Na pytanie co to jest internet odpowiadały dzieci z PP nr 11
w Radlinie II
» 12
Górnik na czele Pływali z Otylią
Mają się czym chwalić
» 6
Matematyczna kołdra Moda na duchy Nowiny młodzieżowe
EZZ3
Blokada miasta1
P&ewiMf 1
443
Pogoda »Gazowy złodziej
Program
OGŁOSZENIADROBNE <7 * Y
» 5
TV B13
* 4WTOREK
23 marca 2004
Nr 13 (217) Rok V
Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820
cena 2 zł (w tym 7% VAT) nw@wydawnictwolokalne.pl
www.wydawnictwolokalne.pl
Wodzisławskie
Tygodnik
Godów Gorzyce Lubomia Marklowice Mszana Pszów Radlin Rydułtowy
Wodzisław
"POWIAT---
Korespondencja przesłana z pro
kuratury do jednego z klubów zasia
dających w Radzie Powiatu, już otwar
ta, dotarła do zainteresowanych z siedmiodniowym opóźnieniem.
Listy pod kontrolą
Chodzi o postanowienie Proku
ratora Prokuratury Rejonowej w Żorach Mieczysława Kluczyka, w którym odmawia on wszczęcia do
chodzenia w sprawie starosty Jana Materzoka (Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu przekazała sprawę do Prokuratury Okręgowej w Gli
wicach a ta skierowała ją do Żor).
Klub radnych Ruch Demokracji Lo
kalnej zarzuca staroście niedopeł
nienie obowiązków. Miał on dopu
ścić się przestępstwa nie reagując na niezłożenie oświadczenia mająt
kowego przez dyrektora szpitala w Rydułtowach Romana Kubka. Pis
mo z 27 lutego 5 marca omyłkowo dotarło do Urzędu Miasta w Wodzi
sławiu, a do Piotra Cybułki, prze
wodniczącego RDL, 11 marca.
Tego dnia przed godz. 15.00 otrzy
małem telefon, że w Biurze Rady mam do odbioru korespondencję.
Był to list polecony za potwierdze
niem odbioru. Okazało się, że jest on otwarty i wygląda jak wycią
gnięty psu z gardła. Pismo to do sta
rostwa dotarło już 5 marca. Nie wiem dlaczego ja dowiedziałem się o tym dopiero po siedmiu dniach i to po południu. Należy dodać, że na złożenie zażalenia na decyzję pro
kuratora mieliśmy 7 dni. Pozostało więc tylko kilka godzin dnia następ
nego. Decyzja wymagała ustalenia z pozostałymi członkami klubu, zdą
żyliśmy w ostatniej chwili - mówi Piotr Ćybułka.
FERALNY
PONIEDZIAŁEK
PROFESJONALNY SALOM OKIEN 44-203 Rybnik ul.Mikołowsko 130 lei. 032/423 (8 70, 423 6875
oknoPCY drewniane,aluminiowe, drzwi, parapety, witryny, rolety, tramyj
www.okna.rybnik.pl
BANK SPÓŁDZIELCZY W GORZYCACH Igg
5,15% LOKATA ZŁ CHA*
9-miesięczna,min. kwota wpłaty 30 tys. zł
(do 30. IX. 2004.gwarantuje się oprocentowanie nie mniejsze niż 4.5%)
*oprocentowanie"(zmienne) w stosunku rocznym
1111111
ZAPRASZAMY:I ag I
Gorzyce, ul. Kościelna 21,I L UJ I
Lubomia ul Szkolna 1.Rogów, ul. Raciborska 29,■ Czyżowice, ul. Gorzycka 7, Syrynia, ul. 3 Maja 35, GOR/YE E Turza £| ul. Powstańców 40
CAŁODOBOWA INFORMACJA 0 OPROCENTOWANIU: tf4530-799
WODZISŁAW...
Jest porozumienie pomiędzy związ
kami zawodowymi a dyrekcją miej
scowego szpitala w sprawie wypłaty należności z tytułu tzw. ustawy 203 za 2001 i 2002 r.’
Pieniądze od kwietnia
Jak już pisaliśmy, do rozwiąza
nia tej sprawy powołano dziewię
cioosobowy zespół. W jego skład weszli przedstawiciele dyrekcji szpitala, związków zawodowych oraz władz powiatu. Rozmowy były bardzo trudne, czego można było się spodziewać. Krótko mówiąc, zwyciężył 707. Strony były dobrze przygotowane, a dyskusja była bardzo merytoryczna i wnikliwa.
Nie spodziewałem się, że już na pierwszym spotkaniu uda się wy
pracować kompromis - mówi Jerzy Rosół, kierujący pracami wspom
nianego zespołu. Ustalono, że od kwietnia stawka osobistego zasze
regowania każdego z 720 pracow
ników wzrośnie o 50 zł brutto, na
tomiast zaległości z tytułu tzw.
ustawy 203 wypłacane będą w for
mie dodatku do wynagrodzenia w wysokości 100 zł brutto. Miesięcz
nie dla szpitala jest to wydatek rzę
du 150 tys. zł, a środki mają być wygospodarowane poprzez zasto
sowanie programu oszczędnościo
wego, który niedawno zaakcepto-- wał 7arząd Powiatu - mówi Euge
niusz Kłapuch, dyrektor wodzi
sławskiego szpitala. Henryk Wojta
szek, zastępca dyrektora ds. lecz
nictwa dodaje, że realizacja pro
gramu nie wpłynie na pogorszenie poziomu świadczonych usług.
Przypomnij my, że należności ogółem sięgają ponad 7,5 min zł.
Za lata 2001 i 2002 względem jed
nego pracownika wynoszą 5 605 zł wraz z rtaliczonymi odsetkami.
Przedmiotem negocjacji pozostają także pieniądze, które pracownicy powinni otrzymać za lata 2003 i 2004. 7espół nie zakończył jeszcze pracy. 7amierzamy spotykać się co kwartał. Podczas następnych roz
mów (w czerwcu - red.) przeanali
zujemy sytuację finansową szpitala i zastanowimy się nad ewentualną wypłatą pieniędzy za kolejny okres - dodaje dyrektor Klapuch.
(raj)
V/| skrócie
WODZISŁAW
Generalna Dyrekcja Dróg Krajo
wych i Autostrad w Katowicach pla
nuje przebudowę trzech najważniej
szych skrzyżowań w Wodzisławiu.
Są to skrzyżowania ul. Witosa z Tar
gową, Pszowską i Bogumińską. Po
wstał już projekt przewidzianej mo
dernizacji. Do konkretnych działań brakuje m.in. szczegółowych usta
leń z marszałkiem województwa i starostwem. Oprócz przebudowy dojazdów do wymienionych skrzy
żowań największe zmiany obejmują przecięcie ul. Witosa z Pszowską, gdzie dodatkowo zainstalowana zostanie sygnalizacja świetlna.
RYDUŁTOWY
Od poniedziałku 15 marca działa oficjalna strona internetowa biblio
teki publicznej w Rydułtowach pod adresem www.biblioteka.dobrafir- ma.com. Czytelnicy oraz osoby za
interesowane mogą poprzez tę stro
nę sprawdzić czy biblioteka posiada książki, które aktualnie są . im po
trzebne. Ponadto mogą zajrzeć, kie
dy są najbliższe warsztaty tematycz
ne, odwiedzić galerię zdjęć z różno
rodnych wystaw prezentowanych w galerii „Za drzwiami” i przeczytać historię biblioteki.
❖
25 marca o godz. 10.00 w biblio
tece odbędzie się konkurs „Jeden z dziecięciu”. Jak zapowiada dyrektor placówki Barbara Laszczyńska, bę
dzie to konkurs cykliczny, wzoro
wany na znanym telewizyjnym tele
turnieju pod tym samym tytułem.
PSZÓW
Pszowianin ks. prof. Jerzy Szy
mik został mianowany przez papie
ża Jana Pawła II na nową kadencję w Międzynarodowej Komisji Teolo
gicznej. W 30-osobowym składzie, będzie jedynym Polakiem. Między
narodowa Komisja Teologiczna jest ciałeri) doradczym Kongregacji Na
uki i Wiary kierowanej przez kardy
nała Josepha Ratzingera.
POWIAT
Zmieniono zasady pobytu w Domu Pomocy Społecznej w Go
rzycach. Jest on obecnie odpłatny, nie ma już dotacji państwa. Opłatę musi wnieść mieszkaniec domu, ro
dzina lub gmina, z której dany pen
sjonariusz pochodzi. Decyzję o skierowaniu do DPS i decyzję usta
lającą opłatę za pobyt wydaje organ gminy właściwy dla konkretnej osoby. Osoby przyjęte do DPS przed 1 stycznia 2004 nadal otrzy
mują dotację z budżetu państwa.
WORMACJE ■
POWIAT
Dokończenie ze strony 1Listy pod kontrolą
Radni RDL uważają, że postano
wienie prokuratora jest wadliwe.
Twierdzą, że to nie starosta powi
nien wyjaśniać rozbieżności co do
Radny Piotr Cybutka podejrzewa, że sprawa listu jest celowym działaniem władz powiatu
interpretacji prawa pomiędzy Mini
sterstwem Zdrowia i Śląskim Urzę
dem Wojewódzkim, a do tego zobo
wiązał go prokurator. Dodają także, że to Śląski Urząd Wojewódzki, a nie Ministerstwo Zdrowia jest
POSTANO WTJSME
O ODMOWIE WSZCZĘCIA C
Mieczysław Kluczyk - Prokurator Prokuratury RejonowejwŻorach po rozpoznaniu zaunadtimienia KŁUBtr RadntchRuchDemokracjiLokalnejz
dnia15 grudnia 2003r. Nr Ds295/04
Uf sprawie niedopełnienia obowiązków przez Starostę Powiatowego w Wodzisławiu Śląskimw 2003 r.,tj. (icztnzart. 231 § 1 kk
na podstawie art. 30S $ 1. 2, 3 kpk *i
postanowił:
watOwtć wszczęcia dochodzenia pbzttoczonej wwhsw swuwac.
UZASADNIENIE
W dnłu S.Q2.2004r. za pośrednictwem Prokuratury Okręgowej a> Gliwicach wpłynęło do tut. Prokuratury zawiadomienie o przestępstw te wraz z załącznikiem złożone przez Klub Rodnych Ruch Demokracji Lokalnej Pieczątki umieszczone na dokumencie potwierdzają przyjęcie pisma przez urzędników starostwa 5 marca i przekazania go radnemu 11 marca
władne interpretować sporne prze
pisy.
W całej sprawie rodzą się dwa główne pytania: kto otworzył ko-re- spondencję i kto odpowiada za jej przetrzymanie? Jak poinformował
»
nas Leszek Nowakowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzi
sławiu, pracownica kancelarii UM nie wyklucza, że otworzyła pismo
adresowane do klubu radnych. Jest natomiast pewna, że przekazała je do starostwa tego samego dnia. Tu
taj trafiło do radców prawnych, któ
rzy je przetrzymali. Jak mówi wice- starosta Józef Żywina, postępowa
STAftOSTWOtWJATOWEj
Mjis. HA* 2004 i ’
. . ... .
Drwi 27,02.2004?
nie wewnętrzne, które przeprowa
dzi Zbigniew Seeman, sekretarz Starostwa Powiatowego, ma wyjaś
nić, dlaczego rady Cybułka otrzy
mał je dopiero 11 marca.
Rafał Jabłoński
RADLIN
Podczas Walnego Zebrania Sprawozdawczo-Wyborczego podsumowano działalność chóru „Polonia” w ciągu ostatnich lat.
Śpiewające hobby
Najważniejszym przedsięwzięciem zarządu chóru w minionej trzylet
niej kadencji było zorganizowanie obchodów 80-rocznicy założenia
„Polonii”. Chór bierze udział w wielu konkursach i turniejach, w ciągu ostatnich trzech lat wystąpił 58 razy. Poza odbywającymi się dwa razy w tygodniu próbami orga
nizowane są wieczorki kolędowe, zabawy i wycieczki.
Pozyskaliśmy czterech młodych śpiewaków, liczymy, że to wzmocni nasz chór - mówi prezes Tadeusz Walocha. W swojej działalności otrzymujemy wsparcie Miejskiego Ośrodka Kultury, podkreślić należy też wielkie zasługi dyrygenta Jerze
go Michalskiego, który prowadzi chór od 1984 r. Pod jego kierun
Wodzisław: Rozstrzygnięto eliminacje miejskie „X Wojewódzkiego Konkursu Plastycznego na Świąteczną Kartkę Wielkanocną”. Na konkurs, zorganizowany w Miejskim Ośrodku Kultury „Centrum”, wpłynęło 315 prac. Najwyżej wśród przedszkolaków oceniono kartkę Dominiki Barteczko z Przedszkola Publicznego nr 12. Drugie miejsce zająt Przemysław Płonka z PP nr 6, natomiast trzecie Maria Neugebauer z PP nr 18. W kategorii uczniów klas od I do III triumfowała Wiktoria Stanek z Ogniska Pracy Pozaszkolnej w Zawadzie, pracy Sabiny Tomali z SP 16 przyznano drugie miejsce, natomiast trzecie Katarzynie Dudzie również z SP 16. Wśród uczniów klas od IV do VI najwyżej oceniono kartkę Romana Janety.z SP nr 16. Drugie miejsce przyznano Martynie Kieł z SP 28, a trzecie Filipowi Chrapkowi z SP 3. Wśród gimnazjalistów najwyższą ocenę uzyskały prace uczniów Ogniska Pracy Pozaszkolnej w Zawadzie. Zwyciężyła Magdalena Rajman przed Agnieszką Hrabia. Wystawę kartek, wykonanych przez młodych wodzisławian zorganizowano w holu M0K „Centrum". Potrwa ona do końca kwietnia.
frą/J kiem podniósł się poziom artystycz
ny. Borykamy się z trudnościami fi
nansowymi, trudno jest pozyskać sponsorów i zorganizować wyjazdy na imprezy śpiewacze.
Podczas zebrania wybrano nowe władze chóru na trzyletnią kaden
cję. Prezesem pozostał Tadeusz Wa
locha, który jest również kronika
rzem, w skład zarządu wchodzą po
nadto Stanisław Dambiec - wice
prezes i bibliotekarz, Jerzy Nawrat - sekretarz, Stanisław Kowalski - skarbnik. Komisji Rewizyjnej prze
wodniczy* Bolesław Maroszek, członkami są Eugeniusz Kaszubski i Józef Salamon. Poczet sztandaro
wy tworzą Aleksander Koźluk, Eu
geniusz Kaszubski i Józef Salamon.
(/«*>
REKLAMA
Nowiny Raciborskie so. z o o Wydawnictwo Prasowe
■ Redakcja:
44-300 Wodzisław Śląski, ul. Piłsudskiego 10,
tel. 0-32/455 68 66, fax 455 66 87;
e-mail: nw@wydawnictwolokalne.pl
■ Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot
■ Redaktor naczelny Marek Jakubiak
■ Sekretarz redakcji
Aleksandra Matuszczyk-Kotulska
■ Redakcja techniczna
Daniel Jurecki, Paweł Okulowski
© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.
Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.
Ogłoszenia przyjmuje
sekretariat redakcji w Wodzisławiu Śl., w godz. od 8.00 do 16.00.
Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
■ Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
■ Druk: PRO MEDIA, Opole
70 wtiMetMtpK. ć Z oóm
u nea. jat ja^e. Jtię6*tiej 'Ptfe&Moj aię » tepn
VIVAT
przyjęcia i bankiety
Racibórz, ul. Fabryczna 6, tcl./fas 418-14-98, (+48) 502 55ó 621,
http://vivat.wwnet.pl e-mail: vivat@wwnet.pl
Chcesz nadać ogłoszenie drobne lub zlecić reklamę
na łamach „Nowin Wodzisławskich ”?
Wstąp do najbliższego Biura Ogłoszeń:
Pszów, uł. Pszowska 553 od pn. do pt.
w godz. 9.00 - 12.00 i 15.00 -18.00
Radlin, ul. Rymera 15/3
Werl^icłnutclżin
(za Urzędem Miasta)
ITyUZIalaWa KIC
od pn. do pt. w godz. 9.00 - 16.00
■HMMKSS
tel. 45 68 200 wew. 257
ogłoszenia drobne do 15 słów kosztują 5 zl ogłoszenia modułowe już od 40 zł za pow. 4,8 x 4,0 cm
Uwaga Promocja!!!
zlecając ogłoszenie drobne w „Nowinach Wodzisławskich”, otrzymujesz dodatkowo edycje w „Nowinach Raciborskich” - Gratis
CioRsinti
2 WTOREK, 23 MARCA 2004 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE
REGION
Zakończono realizację systemu „Olza”. Inwestycja, która pochłonęła po
nad 27 min zł chroni rzeki przed nadmiernym zasoleniem wodami z ośmiu czynnych kopalń.
Solą pod kontrolą
System obsługuje kopalnie wę
gla kamiennego: „Jas-Mos”, „Kru
piński”, „Pniówek”, „Borynia”,
„Zofiówka”, „Marcel”, „Jankowice i „Chwałowice”.
O konieczności jego wprowa
dzenia dyskutowano już od dawna.
Podjęto nawet konkretne działania.
Budowę rurociągów rozpoczęto w 1971 r. i prowadzono ją do 1986 r.
Wówczas prace przerwano otwiera-, jąc zrzut wody do Leśnicy w Turzy Śl. co doprowadziło do całkowitej degradacji tej rzeki. Do zakończe
nia kolektora zabrakło dziewięcio
kilometrowego odcinka. Nie zbu
dowano także zbiornika retencyjne
go, a główne rurociągi systemu
„Olza” przekazano do eksploatacji
WODZIStAW
„Granice - przekleństwo wczoraj, nadzieje dzisiaj”, to projekt realizowany przez miejscowy Zespół Szkół Technicznych w ramach programu „Sokrates - Comenius”.
Poważny partner
W ubiegłym tygodniu w „Bu
dowlance” odbywały się szczegóło
we dyskusje na temat realizacji zada
nia oraz planów, dotyczących no
wych projektów. W rozmowach uczestniczył główny koordynator projektu, Francuz - Georges Sentis.
Oprócz Polski, tematem granic zaj
mują się uczniowie z Wielkiej Bryta
nii, Włoch, Francji, Belgii, Niemiec, a także Węgier i Rumunii. Jak mówi dyrektor szkoły Ryszard Zawadzki, z przystąpieniem do projektu we wrześniu ubiegłego roku były pewne problemy. Nie otrzymaliśmy dotacji centralnych i tylko dzięki wsparciu Rady Powiatu oraz rodziców udało się wygospodarować pieniądze. W
Georges Sentis
„O ile w Polsce pojawiają się czasem problemy finansowania projektów, to we Francji kłopot stanowi przygotowanie dokumentów. Jest ich bardzo dużo i wszystkie muszą być przygotowane profesjonalnie. Choć Polska stosunkowo niedawno przystąpiła do projektu, to jest poważnym partnerem. Polacy są bardzo komunikatywni, a ich gościnność mogłaby być przykładem dla innych. To wielkie atuty w stosunkach międzynarodowych. Pewnym minusem jest brak optymizmu.
Sytuację w waszym kraju porównuję do tej, która miała miejsce we Francji w latach sześćdziesiątych. Patrząc na funkcjonowanie polskich szkół wiele moglibyśmy się od was uczyć. My zaniedbaliśmy dyscyplinę. O czymś takim jak wychowanie młodego pokolenia często nie ma mowy. Do Wodzisławia
przyjechałem by uzgodnić Szczegóły współpracy oraz zaprosić miejscową szkołę do udziału w Dniach Europy, które odbędą się 4 maja w Lille”.
■ INFORMACJE
specjalnie powołanemu zakładowi.
Osadniki i pompownie pozostawio
no natomiast w gestii kopalń.
Modernizację systemu „Olza”
realizowano przez cztery ostatnie lata. Od tego czasu wybudowano 30 km rurociągów wielkośrednico
wych, przebudowano pompownie i system monitorowania. W realizacji zadania wzięło udział 21 firm, a za
trudnienie na budowach znalazło ponad 100 osób. Ponadto przy ob
słudze samego systemu pracuje 70 pracowników.
Jak mówi Jacek Pustelnik Pre
zes Zarządu Przedsiębiorstwa Go
spodarki Wodnej i Rekultywacji SA w Jastrzębiu Zdroju, głównym celem zakończonego przedsię
ubiegłym roku zdecydowano, że środki z Warszawy w pierwszej kolej
ności otrzymają szkoły, które po raz pierwszy zaangażowały się w pro
gram „Sokrates-Comenius". Do tej pory w ramach aktualnego zadania zorganizowano spot-kanie edukacyj
ne w Budapeszcie. Tam wodzisław
scy uczniowie przedstawili prezen
tację multimedialną. Jako przykład łamania granic przedstawiliśmy króla Jana III Sobieskiego, który nie zważając na granice przyszedł z od
sieczą Austriakom i Węgrom - tłuma
czy Grzegorz Kamiński, opiekun Szkolnego Koła Europejskiego. W Belgii z kolei młodzi wodzisławia- nie przeprowadzili lekcję pokazową,
wzięcia jest kontrolowanie prze
pływu ilości wody w rzece Odra.
Chodzi o kontrolę wody w taki spo
sób, aby nagromadzona w niej sól nie przekraczała dozwolonych norm. Tak na przykład w Leśnicy, na wysokości Chałupek, niejedno
krotnie przepływ wody wynosi 150 m3 na sekundę, a są dni kiedy jest bardzo niski, nawet 10 m3 na se
kundę. Te rozbieżności stanowią główny problem, bowiem przy nie
wielkim przepływie trudno było uchronić wodę przed nadmiernym zasoleniem. Aby nie doszło do ska
żenia, powstały w kopalniach zbiorniki retencyjne, które pozwa
lają dozować tę ilość wody i odpro
wadzać ją do Odry w sposób kon
trolowany - tłumaczy J. Pustelnik.
Woda systemem rurociągów do
zowana jest do 51 dysz umieszczo
nych na dnie Odry w ilościach, które nie powodują przekroczenia wymaganej czystości. Rzeka ta mimo wprowadzenia do niej ok. 30 tys. m3 wód zasolonych na dobę może być utrzymywana w czystoś
ci. Dozowanie prowadzone jest przy zastosowaniu programu kom
Od lewej: Ryszard Zawadzki - dyrektor ZST, Georges Sentis - główny koordynator projektu „Sokrates-Comenius, Tomasz Kowalik - nauczyciel języka angielskiego ZST, Irena Benisz - nauczycielka ZST, Grzegorz Kamiński - koordynator projektu ze strony szkoły, prowadzący Szkolny Klub Europejski
podczas której uczniowie w między
narodowym towarzystwie zastana
wiali się nad plusami i minusami Traktatu Wersalskiego. W najbliż
szym czasie planuje się również re
alizację zadania, przedstawiającego zmiany granic Śląska na przestrzeni dziejów oraz wystawę numizma
tyczną. Ciekawie zapowiada się również ankieta, która przeprowa
dzona zostanie wśród uczniów pol
skich i czeskich szkół rok po wejściu
tych krajów do Unii Europejskie.
Młodzież oceni rzeczywistość po wstąpieniu dziesięciu krajów do wspólnoty.
Należy dodać, że Zespół Szkół Technicznych w programie „Sokra
tes-Comenius” bierze udział po raz drugi. Pierwszy projekt dotyczył hi
storii gospodarczo-społecznej XIX i XX wieku starych zagłębi przemy
słowych Europy.
(raj) puterowego i jest oparte na stałym monitorowaniu rzek oraz, parame
trów hydraulicznych systemu, któ
ry trzykrotnie obniża maksymalne zasolenie Odry.
Zdaniem senatora Adama Gra- czyńskiego, przewodniczącego Se
nackiej Komisji Ochrony Środowi
ska, zakończona inwestycja jest niewątpliwie sukcesem. Nadmiar soli powoduje negatywne konse
kwencje różnego typu. Jeśli potra
fimy myśleć o dozowaniu, o reten
cji i o rozłożeniu odpływu wody w czasie, to znacząco poprawiamy jej jakość, czego dowodem jest wła
śnie system „ Olza ”. Na Śląsku w zakresie ochrony środowiska dzieje się bardzo dużo, niestety tego nie dostrzegamy i nie doceniamy. Pa
trząc wstecz można zauważyć gi
gantyczną zmianę. Myślę, że jest to zasługa mieszkańców Śląska. Oni chcą mieć czyste środowisko i do tego dążą. W realizacji konkret
nych projektów pomagają im sprawne przedsiębiorstwa - mówi A. Graczyński
(raj)
V/Jskrócie
POWIAT
W najbliższym czasie w szkołach średnich zorganizowane będą dni otwarte. Zespół Szkół im. 14 Pułku Powstańców Śl. w Wodzisła
wiu zaprasza gimnazjalistów od 15 marca do 16 kwietnia. Konkretne ter
miny należy ustalać bezpośrednio z dyrekcją. Podwoje Zespołu Szkół Technicznych w Wodzisławiu otwar
te będą 27 marca. Dni Otwarte w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Wodzisławiu odbędą się 25 marca, a w Zespole Szkół Ekonomicznych im. O. Langego w Wodzisławiu 25 marca. W Powiatowym Centrum Kształcenia Ustawicznego i Doradź twa Metodycznego w Wodzisławiu 25 i 26 marca, a w ZSP nr 1 i nr 2 w Rydułtowach 30 i 31 marca. W ZSP w Pszowie Dni Otwarte odbędą się 18 marca, w ZSP w Radlinie 30 mar
ca, natomiast w Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym im dr.
Alojzego Pawelca w Wodzisławiu od 24 do 28 marca.
❖
Ponad 1,5 tys. „Poradników na wypadek powodzi” trafi do miesz
kańców Godową, Gorzyc i Lubo
mi. Są to tereny szczególnie zagro
żone powodzią. Jest to akcja ogól
nopolska, realizowana pod nadzo
rem Komendy Powiatowej PSP. W poradniku szczegółowo wypunkto
wano, jak należy zachować się w sytuacjach drastycznych. Można tam znaleźć informacje na temat sy- gnalizacji na odległość za pomocą kolorowych flag lub kawałka mate
riału. Tak na przykład machanie białą flagą sygnalizuje chęć opusz
czenia miejsca, czerwona oznacza prośbę o jedzenie i wodę, niebieska z kolei to wezwanie lekarza.
❖
Radni przegłosową)ąc uchwałę ustanowili medal honorowy „Za
służony dla Powiatu Wodzisław
skiego”. Będzie on przyznawany osobom fizycznym, prawnym oraz organizacjom i stowarzyszeniom gospodarczym, społecznym, zawo
dowym i kulturalnym. Medal przy
znawany będzie przez Radę Powia
tu po uprzednim zaopiniowaniu wniosku przez Zarząd Powiatu.
Wyróżniona osoba może być meda
lu pozbawiona, gdy zostanie skaza
na na karę pozbawienia wolności lub dopuści się czynu, wskutek któ
rego stała się „niegodna medalu”.
Wniosek o przyznanie wyróżnienia powinien być sporządzony w for
mie pisemnej i powinien on zawie
rać: dokładne dane personalne oso
by czy instytucji oraz dokładny opis zasług, uzasadniających przy
znanie odznaczenia.
PAKIET TANDEM
RACHUNEK FIRMOWY"
11°/d
dla kwoty 3000 PLN i okresu 36 miesięcy wynosi 19,78%
Karta Visa Electron GRATIS
i
liną dte 2 000 PLN
Największa Kasa w Polsce zaprasza do swojego Oddziału!
WODZISŁAW ŚLĄSKI,
ul . KSIĘŻNEJ KONSTANCJI 6 (boczna od Rynku), tel. (032) 455 25 93, 455 37 92NOWINY WODZISŁAWSKIE
WTOREK, 23 MARCA 2004 r. 3
■ REPORTAŻ ■
SILNI WZAJEMNĄ MIŁOŚCIĄ
Spotkanie i rozmowa z Aleksandrem Żurawieckim pomaga w zmianie sposobu myślenia,
przewartościowaniu wielu rzeczy. Od pięciu lat choruje na stwardnienie rozsiane. Mimo to jest pełen wewnętrznego spokoju, co jednak nie oznacza rezygnacji. Ma też w sobie radość życia, a zmaganie z cierpieniem nauczyło go inaczej patrzeć
na otaczającą rzeczywistość, czym zechciał się podzielić z czytelnikami Nowin Raciborskich.
Dzisiaj żałuje, że za bardzo an
gażował się w pracę zawodową, do tego stopnia, że brakowało czasu na normalne życie. Mijały zimy, wio
sny, lata - nawet nie zwracał więk
szej uwagi na zmieniające się pory roku. Jego codzienność cechowały nerwy, stresy, dojazdy, gonitwa, pi
cie ogromnych ilości kawy, palenie papierosów i niedojadanie. Równo
cześnie przyznaje, że jakby na to nie patrzeć, były to wspaniałe lata - trudu, satysfakcji, radości z sukce
sów.
Pochodzi z Gliwic. Jest absol
wentem tamtejszej Akademii Mu
zycznej - wydziału wokalno-aktor
skiego. Pracował jako aktor-śpie- wak na scenie Operetki Śląskiej. To sprawiało mu ogromną satysfakcję.
Obrazy powstają z wyobraźni - przedstawiają pejzaże o różnych porach roku Trud włożony w przygotowania re
kompensowały sukcesy osiągane podczas występów, potwierdzane gromkimi oklaskami publiczności.
Ani wielkie pieniądze, ani władza nie mogą się równać tej radości. To niesamowicie wciąga. Ale przycho
dzi moment, kiedy coś się kończy.
Wtedy trzeba znaleźć sobie inny punkt odniesienia i inną pasję, któ
rej można by się poświęcić. Tak było właśnie w moim życiu. Cierpienie sprawiło, że inaczej zacząłem na nie patrzeć. Kiedyś nie myślałem o wie
lu sprawach, które obecnie wydają mi się ważne i wydawało mi się, że wiele rzeczy muszę mieć. Byłem na
stawiony do życia bardziej kon
sumpcyjnie. Nie było dla mnie cze
goś niemożliwego, nie wyobrażałem sobie, że czegoś nie mógłbym zro
bić. Teraz bardziej rozumiem ludzi, i łatwiej przychodzi mi usprawiedli
wiać ich postępowanie. Zacząłem zauważać wiele spraw, które dają sporo radości - ale głębszej, jakże innej niż ta, której niegdyś doświad
czałem, będąc zdrowym - mówi.
Choroba zaczęła ujawniać się w ten sposób, że bolały go nogi i krę
gosłup. A pewnego dnia przewrócił się na scenie. Przeszedł wiele ba
dań, lecz minęło dość dużo czasu, zanim lekarze postawili diagnozę.
Ma 44 lata. Od czterech lat jest na rencie. Przeżywam czasem okresy buntu. Mam jednak żonę, która pod
trzymuje mnie na duchu, i dwulet
niego synka, który jest dla nas oboj
ga radością. To pomaga mi żyć - przyznaje. Poznali się około dwa
dzieścia lat temu na studiach. Potem ich drogi się rozeszły. Elżbieta, ryb-
niczanka, kontynuowała studia za granicą, Olek występował w te
atrach w całej Polsce. Ich znajo
mość odnowiła się, kiedy z kilkoma innymi aktorami występował w Szkole Muzycznej w Raciborzu.
Zauważył wówczas na plakacie na
zwisko Elżbiety, która organizuje w mieście co roku Dni Muzyki Orga
nowej. Spotkali się ponownie po piętnastu latach. Już wtedy źle się czuł, ale choroba nie została jeszcze zdiagnozowana. Że to stwardnienie rozsiane okazało się tuż przed ślu
bem. Miłość okazała się silniejsza niż przewidywane trudności. Posta
nowili się pobrać. Od trzech lat, a od tylu są też małżeństwem, miesz
kają w Raciborzu, gdzie Elżbieta ma pracę. Uczy gry na organach w Państwowej Szkole Muzycznej.
Próbowaliśmy różnych środków - dotąd nie udało się znaleźć czegoś,
co dałoby dobre rezultaty. Wiemy, że jest pewien amerykański lek, bar
dzo skuteczny w opóźnianiu rozwoju choroby, jednak wymagana dwulet
nia kuracja kosztuje miesięcznie 5-6 tys. zł. Nie stać nas na nią. Nie skła
damy jednak broni, wciąż mamy na
dzieję, że badania naukowe nad tą chorobą zaowocują odkryciem przyczyn jej powstawania i wynale
zieniem skutecznego leku. Te leki, które są dostępne, jedynie łagodzą bóle i spowalniają jej postęp, nie dając szans na wyleczenie - mówi Elżbieta. Posiada ona silną osobo
wość, optymistycznie patrzy w przyszłość. Olek zna wielu ludzi cierpiących na tę samą chorobę co on, którzy nie widząjuż sensu dal
szego życia, są na granicy załama-
w /
nia. Wierzy, że swoją dobrą formę psychiczną zawdzięcza w dużej mierze żonie. Starają się żyć w spo
koju, harmonii, miłości. To pozwala łagodniej znosić cierpienie. Długo się szukaliśmy, aż w końcu się odna
leźliśmy. Chcemy jak najpiękniej przeżyć czas, który został nam dany - przyznają.
Wielką pasją Olka, jeszcze sprzed choroby, jest malarstwo. Od
kąd pamięta, zawsze lubił malować.
Początkowo konie i wojsko, obec
nie spod jego pędzla wychodzą piękne akwarele - pejzaże. Teraz, kiedy trudno mu wyjść w plener, maluje z wyobraźni. Wiele miejsc zostało mu w pamięci, z czasów gdy był jeszcze w pełni zdrowy. Ni
gdy nie uczył się malarstwa, rysun
ku. Wyznaje skromnie, że zawsze też traktował tę pasję jako rodzaj zabawy. Trudno zaprzeczyć, oglą-
Elżbieta zachęca Olka do malowania - jej wielkim pragnieniem jest, aby jak najdłużej zachował sprawność rąk
dając jego prace, że jest pod tym względem utalentowany. Malar
stwo stanowi dla mnie rodzaj od
skoczni psychicznej od choroby.
Uspokaja, sprawia przyjemność.
Robię to dla relaksu - zwierza się.
Miał trochę wystaw: w Rybnickim Centrum Kultury, w Pałacu Kultury w Dąbrowie Górniczej, w Klubie Podoficerskim w Gliwicach, w Art Cafe w Raciborzu. Ostatnio dyrek
tor Raciborskiego Centrum Kultury wyraził gotowość zorganizowania kolejnej. Jest jeszcze jedna pasja, której oddaje się Olek. To składanie modeli plastikowych. Wymaga cierpliwości i precyzji. Coraz trud
niej mu na taką się zdobyć, ponie
waż z biegiem czasu traci spraw
ność rąk. Ale, jak m<5Wi, zapomina przy tym zajęciu o chorobie. Poma
ga mu ono panować nad emocjami, takimi jak poczucie bezsilności.
Daje satysfakcję, że jest w stanie pokonać własną słabość. Posiada już ponad 200 własnoręcznie wyko
nanych modeli.
Bardzo cieszę się, że mieszkam w Raciborzu. Na każdym kroku spoty
kam dobrych, życzliwych ludzi. Już w bloku, gdzie mieszkamy mogę li
czyć na sąsiadów. Teraz, gdy mój stan z roku na rok się pogarsza i
muszę jeździć na wózku inwalidz
kim, mam problem z wydostaniem się z budynku. Na szczęście mamy balkon, gdzie mogę posiedzieć, kie
dy bardzo ciągnie mnie na ze
wnątrz. Mieszkamy na szóstym pię
trze. Jest winda, i bez przeszkód zjeżdżam na dół, ale od drzwi wyj
ściowych na dwór dzieli mnie dzie
więć stopni schodów. Wtedy z po
mocą przychodzi sąsiad, za co je
stem mu niezmiernie wdzięczny.
Jest możliwość zamontowania pod
nośnika, ale to kosztowałoby przy
najmniej około 5 tys. zł, co przekra
cza nasze możliwości finansowe - stwierdza Olek.
To miał być artykuł o utalentowa
nym malarzu amatorze. Jednak po spotkaniu z moim rozmówcą posta
nowiłam wyeksponować jego we
wnętrzną siłę, mądrość, wolę walki z chorobą. Zwrócić uwagę na to, co w życiu najważniejsze, a czego często nie dostrzegamy, pogrążeni w cią
głym pośpiechu i walce z codzienny
mi przeciwnościami. Również zwró
cić uwagę na głęboki związek dwoj
ga ludzi, ich piękną miłość. Warto inaczej spojrzeć na życie, aby lepiej je przeżyć.
Ewa Halewska
4 WTOREK, 23 MARCA 2004 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE
■ kronika policyjna
FERALNY
PONIEDZIAŁEK
WODZISŁAW
Zarząd Dróg Wojewódzkich nie wyklucza, że na czas remontu most przy ul. Jastrzębskiej będzie całkowicie zamknięty.
Blokada miasta?
Do wypadku doszło 15 marca o godz. 19.15 w Rydułtowach na uli
cy Raciborskiej, tuż przy kościele św. Jacka. W wyjeżdżającego z uli
cy podporządkowanej fiata ci-
wszcząśnienia mózgu. Jego stan jest obecnie stabilny i nie zagraża życiu.
To nie był jedyny wypadek tego dnia. Kilka godzin wcześniej na
Awaria jest poważnym utrudnie
niem i paraliżuje ruch w centrum miasta. W godzinach szczytu, w okolicy wodzisławskiego ronda, pojawiają się gigantyczne korki.
Wiele czasu tracą także kierowcy jadący od strony Jastrzębia i Mar-
nącento uderzył renault megane, prowadzony przez 53-letniego mieszkańca Rybnika. Fiat, prowa
dzony przez 18-letniego rydułto- wianina, przekoziołkował i zatrzy
mał się w rowie. Młodego kierowcę odwieziono natychmiast do szpitala w Rydułtowach, gdzie stwierdzono złamanie nogi, ręki oraz kilka ran na ciele. Kierowca doznał również
REGION
Farbowani Ukraińcy
Funkcjonariusze Śląskiego Oddzia
łu Straży Granicznej z Raciborza za
trzymali czterech cudzoziemców, któ
rzy próbowali przekroczyć nielegalnie granicę.
Zdarzenie miało miejsce w weekend 13 i 14 marca. Czworo cu
dzoziemców mówiących po rosyj
sku zgłosiło się do odprawy pasz
portowej na przejściach w Cieszy
nie. Podróżowali samochodem za
rejestrowanym na Litwie. Wszyscy przedstawili do kontroli paszporty litewskie.
Funkcjonariusze Straży Granicz
nej ujawnili, że trzy z nich posiada
ją strony z danymi osobowymi ze śladami fałszowania. Rozpoczęto żmudne wyjaśnianie. Pierwsza przyznała się 31-letnia kobieta. Jak się okazało, była to Ukrainka, a nie jak podawała 34-letnia Litwinka.
Dwóch pozostałych właścicieli zakwestionowanych paszportów twardo twierdziło, że są Litwinami.
Jednak po przedstawieniu im zarzu
tów ujawnili prawdę. Potwierdzili, że są braćmi i pochodzą z Ukrainy.
Wszyscy wybierali się do Włoch.
Kierowca, który ich wiózł o fałszer
stwie nic nie wiedział. Cała trójka razem wjechała do Polski legalnie.
W naszym kraju zaopatrzyli się w podrobione paszporty litewskie. Do sfałszowania ich przekazali też swo
je zdjęcia. Ukraińskie paszporty po
zostawili w Polsce. Aby uwiarygod
nić fakt bycia Litwinami wynajęli li
ulicy Bema 45-letni mieszkaniec Rydułtów potrącił 27-letnią kobie
tę, która według zeznań kierowcy, niespodziewanie weszła na drogę.
Wypadek ten zdarzył się około godz. 11.15. Na szczęście poszko
dowana, po obserwacji w szpitalu, jest już w domu.
(ster,amk)
tewskiego przewoźnika i tak przygo
towani zgłosili się do odprawy gra
nicznej w Cieszynie. Tu jednak funkcjonariusze Straży Granicznej nie dali się nabrać. Szybko wykryli fałszerstwo - wyjaśnia kpt. Grze
gorz Klejnowski, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicz
nej.
Cała trójka stanie teraz przed są
dem za próbę przekroczenia granicy wbrew przepisom. Za powyższe może grozić kara grzywny bądź po
zbawienia wolności do lat 3.
W ten sam weekend, podczas pa
trolowania miasta w Cieszynie, funkcjonariusze policji legitymo
wali młodego cudzoziemca. Był pi
jany i nie posiadał paszportu. O tym fakcie powiadomili strażników gra
nicznych. Postępowanie wyjaśnia
jące pozwoliło stwierdzić, że męż
czyzna próbował nielegalnie wyje- chaido Francji. Jechał ukryty w sa
mochodzie ciężarowym. Podczas podróży dla animuszu pił alkohol.
Przed Cieszynem zrobiło mu się niedobrze i kierowca TIR-a wysa
dził go z samochodu. Stopem dostał się do Cieszyna, gdzie planował dalszą podróż do Francji. Teraz cze
ka na wyrok sądu za próbę nielegal
nego przekroczenia granicy.
Wszyscy cudzoziemcy zatrzy
mani w miniony weekend po zakoń
czeniu procedur sądowych zostaną wydaleni z Polski.
W
Stan techniczny obiektu jest fatalny klowic. Sprawą zainteresowani są nie tylko miejscowi radni, ale także rajcy powiatowi. Uważają, że dzia
łania Zarządu Dróg Wojewódzkich,
Kuch na moście odbywa się jedną stroną administratora drogi, powinny być bardziej stanowcze. Mówią także o złej organizacji ruchu w tym miej
scu. Chodzi o brak objazdów. Po
nadto rozstawiona tam sygnalizacja świetlna często szwankuje.
RADLIN
Gazowy złodziej
Jesienią ubiegłego roku pracowni
cy gazowni wykryli kradzież gazu w jednym z mieszkań przy ul. Korfante
go w Radlinie. Sprawą zajmuje się policja i prokuratura a podejrzanemu poza kradzieżą postawiono także za
rzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla budynku i jego mieszkańców.
Sprawca kradł gaz przy pomocy dętki rowerowej. W ten sposób połą
czył rury po wymontowaniu przez pracowników zakładu gazowniczego licznika. Mężczyzna zalegał z opłata
mi za gaz, więc odcięto mu jego do
pływ. Końcówki rur po wymontowa
niu licznika zaślepiono i zaplombo
wano. Jednak pomysłowy mężczyzna zerwał plomby i usunął zabezpiecze
Pierwsze informacje podawane przez służby drogowe mówiły o pęk
nięciu przęsła mostu. Po kilku dniach Jerzy Machowski z Zarządu Dróg Wojewódzkich stwierdził, że pojawiła się wyrwa, powstała na skutek zamarzania wody przedosta
jącej się w szczeliny konstrukcji.
Przeprowadzona analiza wykazała, że niezbędny jest generalny remont obiektu. Przewiduje się, że rozpocz-
nie się on dopiero późną wiosną. Już wiadomo, że zakaz wjazdu na niego obowiązywał będzie kierowców cię
żarówek. Nie wyklucza się także cał
kowitego zamknięcia mostu.
(rfl/7
nia a rury połączył dętką. I nadal ko
rzystał z gazu nie płacąc za niego.
Proceder kradzieży gazu trwał przez kilka miesięcy a zakład gazowniczy wycenił swoje straty na 2 tys. zł. Jed
nak groźniejsze było to, że prowizo
ryczna instalacja z dętki rowerowej powodowała zagrożenie, połączenia były nieszczelne i gaz się ulatniał.
Wykonana została ekspertyza przez biegłego, która wykazała, że proceder ten mógł doprowadzić do wybuchu gazu. Podejrzany spowodował więc zagrożenie dla bezpieczeństwa bu
dynku i jego mieszkańców. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat ośmiu.
W pieszego
19 marca o godz. 8.30 w Pszo
wie na ul. Paderewskiego, 34-latek wyprzedzając polonezem inny po
jazd potrącił pieszego 51-latka pro
wadzącego rower. Mężczyzna ma rozciętą głowę i stłuczoną nogę. Po udzieleniu mu pomocy lekarskiej na miejscu, zwolniono go do domu.
Nie przeszedł
20 marca o godz. 16.40 w Wo
dzisławiu na ul. Rybnickiej, 28-lat- ka jadąca audi 80 potrąciła 68-latka, który przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Poszkodo
wany doznał złamania podudzia nieprzytomny trafił do szpitala.
Z zegarem w ręku
19 marca w Olzie, na terenie by
łego ośrodka wypoczynkowego KWK 1 Maja, nieznany sprawca włamał się do jednego z domków letniskowych i skradł narzędzia oraz zegar ścienny. Wartość przed
miotów oszacowano na 130 zł.
Przez piwnicę •
W nocy z 19 na 20 marca w Pszowie na ul. Niepodległości, nie
znani sprawcy włamali się do jed
nego z mieszkań. Do środka dostali się wybijając szybę w okienku piw
nicznym. Z kuchni zabrali dwie portmonetki, w których łącznie znajdowało się 1,2 tys. zl.
Pijani niebezpieczni
20 marca ok. godz. 17.00 na ul.
Witosa w Wodzisławiu, kilku męż
czyzn (schwytano 20-latka - 2,28 promila alkoholu i 21-latka - 2 pro
mile) zaatakowało siedzących w sa
mochodzie dwóch 21-latków. Na
pastnicy wybili także tylną szybę pojazdu.
Po złoto
18 marca o godz. 9.00 w Radli
nie przy ul. Spacerowej, nieznani sprawcy, poprzez wyłamanie okien
ka piwnicznego włamali się do domu jednorodzinnego. Z wnętrza zabrali złotą biżuterię o wartości 200 zl.
Fałszywa promocja
19 marca o godz. 13.30 przy ul.
Mickiewicza w Rydułtowach, dwóch nieznanych sprawców okradło 66- latka. Mężczyźni, pod pretekstem sprzedaży w promocji towaru z dys
kontu „Biedronka”, weszli do miesz
kania, zabrali dowód osobisty i port
fel oraz 100 zł, które rzekomo mieli rozmienić w samochodzie.
PRACOWNI IA ARTYSTYCZNA
-JAROSŁAW RRZYBYSZ
banery (60,- m2) szyldy firmowe plansze reklamowe kasetony świetlne litery przestrzenne grafika na pojazdach zdjęcia reklamowe reklama ścienna
TEL. 32/ 415 25 29
kom. 0601 59 25 29
WTOREK, 23 MARCA 2004 r
Wieści
gminne
LUBOMIA
□ Rada Gminy podczas ostatniej sesji uchwaliła budżet na 2004 r.
Dochody gminy zaplanowano na ok. 10 min 130 tys. zł a wydatki wyniosą ok. 10 min 138 tys. zł.
□ Radni uchwalili wysokość sta
wek opłaty za zajęcie pasa drogowe
go dróg zarządzanych przez gminę.
W przypadku prowadzenia robót w pasie drogowym zapłacić trzeba bę
dzie od 1 zł za metr kw. dziennie w pasie zieleni do 4 zł za zajęcie całej jezdni. Umieszczenie w pasie drogo
wym reklam kosztować będzie 70 groszy za metr kw. dziennie, stawki za zajęcie pasa drogowego na inne cele wyniosą: 30 groszy - pod dzia
łalność handlową a 20 groszy pod parkingi i miejsca postojowe.
□ Uchwalone zostały zasady uma
rzania, rozkładania na raty lub odra
czania terminów płatności niektó
rych należności wobec gminy, do których nie stosuje się przepisów ustawy Ordynacja podatkowa. Pod
jęta przez Radę Gminy uchwała sta
nowi, że wójt gminy jest uprawnio
ny do umarzania, rozkładania na raty lub odraczania terminu płatno
ści należności wobec Urzędu Gminy oraz gminnych jednostek organiza
cyjnych do wysokości trzykrotnego minimalnego wynagrodzenia za pra
cę. Natomiast w przypadku należno
ści przekraczających tę kwotę wójt ma obowiązek zasięgnąć opinii ko
misji Rady Gminy właściwej do spraw budżetu, finansów i gospodar
ki komunalnej. Wierzytelności moż
na umorzyć w całości lub części w przypadku, gdy m.in. nie zostały ściągnięte w toku zakończonego postępowania likwidacyjnego lub upadłościowego, nie można ustalić miejsca pobytu dłużnika lub zmarł nie pozostawiając spadkobierców, ściągnięcie wierzytelności zagraża ważnym interesom dłużnika a w szczególności jego egzystencji.
□ W Szkole Podstawowej i Gimna
zjum w Syryni zorganizowany został Tydzień Przeciwko Agresji. Ucznio
wie wzięli udział w zajęciach pro
wadzonych przez nauczycieli, wy
chowawców, szkolnych pedagogów, katechetki oraz księdza proboszcza.
Mówiono o przyczynach i skutkach agresji oraz obronie przed nią. Od
były się warsztaty pod hasłem
„Agresji powiedz nie!”. Na zakoń
czenie lider zespołu „Poziom 600”
Piotr Cybułka śpiewał z uczniami piosenki o przyjaźni i miłości.
Sewera SEWERA POLSKA CHEMIA
P.H.U. Jerzy Grud
47-400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./łax (032) 415 31 23, tel. (032) 415 30 15
Hurtownia materiałów budowlanych i farb
• Płyty kartonowo-gipsowe
Rigips• Systemy dociepleń Euromix
• Kleje CEKOL®^ Ceresit
• Papy - Zduńska Wola
• Wełna mineralna
ROCKWOOLŚrodki do izolacji
S22IPłyty OSB
YTONG - beton komórkowy
Tynki Rolas
Ostatni dzwonek!
Skorzystaj z atrakcyjnych rabatów i 7% VAT na materiały budowlane
■ GMINY ■
GORZYCE
Kilkaset kobiet z dwunastu Kół Gospodyń Wiejskich, działających w gminie odbierało życzenia podczas uroczystego Święta Wiosny.
Mają się czym chwalić
Tradycyjnie imprezę zorganizo
waną w czyżowickim domu kultu
ry połączono z obchodami Dnia Kobiet. Dlatego też z życzeniami przybyli nie tylko przedstawiciele władz Gorzyc, ale także senator RP Adam Graczyński i Przewodni
czący Rady Powiatu Eugeniusz Wala. O stronę muzyczną imprezy zadbał zespół „Równica” z Ustro
Gospodynie mogą pochwalić się 156 kompletami strojów ludowych
GOŁKOWICE
Prezent dla uczniów
Elżbieta Kołek
Jest to już 24 Święto Wiosny. Podobnie jak w poprzednich latach jest to duże wydarzenie dla wszystkich dwunastu kół działających w gminie. Nasze działanie skupia się wokół kilku celów. Obecnie najważniejsze, to zachęcenie do działania młodego pokolenia oraz udowodnienie, że naprawdę mamy co pokazać w Unii Europejskiej
nia. Rozpoczęły ją same gospody
nie swoim tradycyjnym hymnem, a zaraz potem gości przywitała Elż
bieta Kołek, przewodnicząca Gminnej Rady Kół Gospodyń Wiejskich. Podczas tego święta warto wspomnieć o ludziach, któ
rzy nam pomagają. Chodzi między innymi o spółdzielnie oraz władze gminy. Obecny czas, w jakim znaj
duje się nasze państwo, wymaga
odniesienia się do Unii Europej
skiej. Nie mamy się czego wstydzić i samej Unii mamy bardzo wiele do zaoferowania - mówiła. Przewod
nicząca wspominała również o osiągnięciach wszystkich kół, działających w gminie i ich zaan
gażowaniu w działalność kultural
no-społeczną. Spotkanie w Czyżo
wicach było również pierwszym
sygnałem do rozpoczęcia przygo
towań tegorocznych dożynek.
Warto zaznaczyć, że koła gospo
dyń działające w gminie skupiają blisko tysiąc kobiet. Część z nich działa także w wokalnych zespo
łach ludowych, które odnoszą suk
cesy nie tylko na scenach powiatu, ale także województwa. Ponadto możemy się poszczycić 156 kom
pletami strojów ludowych. To waż
ne z punktu widzenia pokazania się na zewnątrz - dodaje. E. Kołek.
Niewątpliwie przedsięwzięcia re
alizowane przez gospodynie pobu
dzają do działania nie tylko pozo
stałych mieszkańców gminy ale także je same. fV Kole Gospodyń Wiejskich działam od osiemnaste
go roku życia, natomiast w zespole
Z początkiem nowego roku szkolnego gimnazjaliści z Gołko
wic powinni już korzystać z nowej sali gimnastycznej. To najpoważ
niejsza tegoroczna inwestycja gmi
ny. Tak jak budowa sali gimna
stycznej przy Gimnazjum w Skrzy
szowie powinna być przeprowadzo
na w szybkim tempie.
Sala w Skrzyszowie została oddana do użytku w ubiegłym roku Przetarg wygrała firma z Rybni
ka, umowa przewiduje, że sala gim
nastyczne zostanie oddana do użyt
kowania już w sierpniu - a więc za pięć miesięcy - natomiast do końca maja przyszłego roku mają trwać prace wykończeniowe. Koszt budo
wy sali wynosi 1,2 min zł, jednak z pewnością wzrośnie w związku z podwyżką VAT-u w budownictwie wraz z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
Ustawiliśmy wysoko poprzeczkę
śpiewaczym od trzech lat. Nie wy
obrażam sobie życia bez tego. Raz w tygodniu mamy próby zespołu, a oprócz tego przygotowujemy kon
kretne przedsięwzięcia kulturalne.
W domu bym nie wytrzymała, Mu
szę iść pomiędzy ludzi - mówi Ma
łgorzata Sabela z Czyżowic.
wykonawcy tej inwestycji, ale obser
wując przebieg robót przy budowie w zeszłym roku sali w Skrzyszowie uwa
żam, że jest to możliwe do wykonania - mówi wójt Godowa Józef Pękała.
Zastosowana zostanie ta sama tech
nologia co w Skrzyszowie. Chcemy uczniom Gimnazjum w Gołkowicach zrobić prezent na rozpoczęcie nowe
go roku szkolnego. Przetarg został przeprowadzony już w lutym, żeby można było jak najszybciej z nasta
niem wiosny przystąpić do robót.
Sala gimnastyczne w Skrzyszo
wie została oddana do użytku jesie- nią ubiegłego roku, jednak ze
wnętrzne prace wykończeniowe zostaną wykonane w tym roku - do końca kwietnia. Podobny harmono
gram robót przewidziano w przy
padku budowy sali w Gołkowicach.
6 WTOREK, 23 MARCA 2004 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE
LUBOMIA
Matematyczna kołdra
Ile materiału potrzeba, aby uszyć kołdrę? Ile samochodów może wje
chać na most? - na takie pytania od
powiadali uczestnicy konkursu „Ma
tematyka w praktyce”, który odbył się w gimnazjum i szkole podstawo
wej w Lubomi. Ponadto .w progra
mie Tygodnia Nauk Matematyczno- Przyrodniczych znalazło się wiele innych konkursów i turniejów, w których wzięli udział uczniowie z Lubomi i okolicznych miejscowości.
Naszym celem było zainteresowa
nie uczniów przedmiotami ścisłymi, matematyczno-przyrodniczymi, któ
re często sprawiają im trudności - mówi Krystyna Suda, dyrektor Szkoły Podstawowej w Lubomi. Po
mysłodawczyniami zorganizowania
„ Tygodnia ” są Izabela Szczuka i Be
ata Kopel. Do udziału w konkursie ,, Matematyka w praktyce ” zaprosili
śmy szkoły podstawowe i gimnazja z okolicznych miejscowości zarówno z powiatu wodzisławskiego jak i raci
borskiego oraz rybnickiego. Była to też okazja do integracji społeczności szkolnej oraz pogłębienia umiejęt
ności pracy w grupie.
Tydzień Nauk Matematyczno- Przyrodniczych rozpoczął się od prelekcji dr Romana Franiczka z Akademii Medycznej we Wrocławiu o „Intrygującym świecie drobno
ustrojów”. Wykład o bakteriach, wi
rusach i chorobach, które wywołują cieszył się dużym zainteresowaniem
POŁOM IA
Najlepsi ciągle w grze
Czterdziestu uczniów klas od IV do VI rywalizowało podczas Rejo
nowego Konkursu, Recytatorskiego Powiatu Wodzisławskiego.
Pierwszym etapem rywalizacji były szkolne eliminacje. Dwóch naj
lepszych uczniów poszczególnych placówek zjawiło się w Szkole Pod
stawowej w Połomi. Tutaj każdy z
W jury zasiedli poloniści, od lewej: Bożena Zarańska z SP w Mszanie, Aldona Skrzyszowska z SP 1 w Rydułtowach, Michał Wojaczek z Domu Kultury w Chwałowicach oraz Maria Rduch z Gimnazjum nr 2 w Świerklanach Dolnych.
Marta Herlik i Klaudia Weczerek z SP nr 1 w Gorzycach
Konkurs „Matematylka w praktyce" wygrali gimnazjaliści z Lubomi uczniów. Mieli oni okazję obejrzeć
pod mikroskopem preparaty w ty
siąckrotnym powiększeniu.
W międzygimnazjalnym konkur
sie matematycznym wzięły udział drużyny z Syryni, Komowaca, Lysek, Rogowa i Lubomi. Najlepsi okazali się gimnazjaliści z Lubomi - Szymon Szryt, f aweł Winkler i Leszek Świer- czek. Drugie miejsce zajęła Syrynia a trzecie - Lyski. W takim samym tur
nieju dla uczniów „podstawówek”
wzięło udział aż dziewięć drużyn z Pstrążnej, Rogowa, Gorzyc, Lysek, Krzanowic, Borucina, Syryni, Twor
kowa i Lubomi. I tym razem także triumfowali gospodarze, zespół z Lu
nich prezentował dwa wiersze lub wiersz i fragment prozy. Łączny czas występu nie mógł przekroczyć 5 mi
nut. Jak mówi Maria Rduch, prze
wodnicząca czteroosobowej komisji konkursowej, najważniejszy jest do
bór repertuaru, kultura słowa i inter
pretacja utworu. Nie bez znaczenia jest oczywiście ogólny wyraz arty-
bomi wystartował w składzie Anna Kretek, Mateusz Korzonek i Zuzanna Nowak. Drugie miejsce również zaję
li uczniowie z Syryni a trzecie - dru
żyna z Pstrążnej. Uczestnicy tych konkursów mieli do rozwiązania dziesięć zadań, w których należało zastosować wiedzę matematyczną w praktyce. Okazało się, ze najwięcej kłopotów sprawiło uczniom oblicze
nie ilości materiału potrzebnego na uszycie kołdry.
Uczniowie klas pierwszych Gimnazjum w Lubomi wzięli udział w konkursie na najciekawszą scen
kę pod hasłem „Matematyka w ży
ciu codziennym”. Wygrała klasa I b
Dominika Rogińska zajęła II miejsce styczny. Katarzyna Klimczak przygo
towała dwa wiersze Adama Mickie
wicza. W przygotowaniach do kon
kursu oraz doborze repertuaru poma
gała mi moja nauczycielka. To ona zachęciła mnie do startu w tym kon
kursie. Jestem jej za to wdzięczna.
Wcześniej rywalizowałam już w tur
niejach szkolnych. Tam zajmowałam pierwsze miejsca, na konkursach gminnych z kolei byłam nawet druga - mówi uczennica SP w Czyżowi- cach.
Konkurs w Połomi wygrał Szy
mon Staniszewski z Rogowa. Drugie miejsce*przyznano Dominice Rogiń- skiej z Olzy, natomiast trzecie Mar
tynie Gumińskiej z Wodzisławia.
Laureaci wezmą udział w finale wo
jewódzkim, który odbędzie się w' kwietniu w Rybniku. Ponadto trzem uczniom przyznano wyróżnienia i są to: Magdalena Kucza z Pszowa, Grzegorz Karwót z Marklowic oraz Samanta Wieczorek z Wodzisławia.
Również wśród uczniów podstawówek najlepsi byli gospodarze - w zaprezentowanych scenkach
uczniowie pokazali obliczanie pro
centów w sklepie oraz płacy netto i brutto przez osobę poszukującą pra
cy. Zwycięzcy tego konkursu przy
gotowali bardzo ładną scenografię i stroje, a w przygotowanie scenki była zaangażowana cała klasa.
Podczas tygodnia w szkole moż
na było obejrzeć wystawy „Miasta przyszłości” - futurystyczne wizje wykonane przez uczniów z brył geo
Najlepszy plakat ekologiczny wykonany przez uczennice klasy II b gimnazjum metrycznych. Wydane zostały gazet
ki „Kwadracik” dla uczniów szkoły podstawowej i „Matematołek” dla gimnazjalistów. Konkurs na plakat matematyczny „Reklama z czworo
kątem” wygrał Marcin Elsner.
Przeprowadzono też szkolny konkurs przyrodniczy, by wyłonić
„Liderów Przyrody” w poszczegól
nych klasach. Zostali nimi: Anna Kretek, Sandra Gaida i Katarzyna Sekuła. Gimnazjaliści wzięli udział w konkursie na najciekawszy plakat ekologiczny. Wygrali go uczniowie z kl. II b - Maria Kretek, Mirosława
REKLAMA
POWSZECHNA SPÓŁDZIELNIA SPOŻYWCÓW WODZISŁAW ŚL.
. Szczególnie zapraszamy do SDH „GWAREK”
na I piętro, które oferuje ciekawy asortyment konfekcji młodzieżowej, damskiej
w konkurencyjnych cenach.
Na II piętrze polecamy szeroki wybór tkanin, firan, pościeli, ręczników oraz obrusów
z motywem świątecznym.
Nagrodzka i Andrea Głowala.
W ramach „Tygodnia” odbył się Międzynarodowy Konkurs Matema
tyczny „Kangur 2004”, w którym wystartowało 50 uczniów ze szkoły podstawowej i gimnazjum. Wśród gimnazjalistów przeprowadzono eli
minacje do turnieju o tytuł „Żaka- Prymusa” z przedmiotów matema
tyczno-przyrodniczych. Uczestnicy odpowiadali na pytania z matematy
ki, fizyki, chemii, geografii, biologii
i informatyki. Zwyciężył Szymon Szryt przed Mateuszem Lazarem i Michaliną Pytlik. Reprezentować będą oni Gimnazjum w Lubomi pod
czas konkursu o tytuł „Żaka-Prymu- sa”, który odbędzie się w maju.
Program Tygodnia Nauk Mate
matyczno-Przyrodniczych był bar
dzo bogaty, uczestnicy konkursów otrzymali dyplomy a najlepsi nagro
dy ufundowane przez wójta Czesła
wa Burka oraz sołtysa Lubomi Sera
fina Zdziebko.
(M)
„Społem” PSS Wodzisław
już od dziś zaprasza na zakupy świąteczne
śi.
' NOWINY WODZISŁAWSKIE WTOREK, 23 MARCA 2004 r. 7
MODA NA DUCHY
Wielu z nas pamięta zapewne czytane masowo w latach 70. i 80. „Życie po śmierci” - książkę w zręczny, aczkolwiek hochsztaplerski sposób objaśniającą wszystko, co jest związane z duchami. Lektura zaspokajała mocną do dziś żądzę poznania tego, co z natury jest niepoznawalne, obcowania z materią, która
skutecznie opiera się nauce. Mało kto wie, że w XIX wieku mieszkańcy ziemi wodzisławskiej i rybnickiej byli opętani spirytyzmem.
Na XIX-wiecznym Górnym Ślą
sku była to nowość. Wśród prostego ludu od dawna krążyły co prawda opowieści o tu i ówdzie spotykanych duchach zbójców, niewdzięczników, tajemniczych nocnych mszach w ko
ściołach, czy zjawach na zamkach i w pałacach, ale możliwość kontaktu z istotą nie z tego świata jak nic do
tąd wzbudzała ciekawość. Głównym założeniem spirytyzmu (z łacińskie
go dokładnie wiara w duchy) była możliwość kontaktów duchów zma
rłych ze światem rzeczywistym i ży.- jącymi. Pomostem takich rzeko
mych spotkań byli ludzie określani mianem medium. Najlepszem sposo
bem wywołania zjawy był tak zwany wirujący stolik.
Nauka potraktowała spirytyzm poważnie, ale wynikało to tylko i wyłącznie z XIX-wiecznego, znacz
nie -mniejszego niż obecnie stopnia
Moda na spirytyzm nie odeszła w niepamięć, co rusz słychać o seansach, a w telewizji aż roi się od seriali typu Archiwum X rozwoju poszczególnych dziedziń
empirycznych dociekań. W końcu uznano, że żadna metoda nie jest w stanie potwierdzić zjawiska, które potraktowano jako świadome ku- glarstwo. Pozostały jedynie znane niegdyś prace Matuszewskiego (Czarnoksięstwo i medjunizm) i Ochorowicza (Nowy dział zjawisk), czy wychodzący w Krakowie „Świat duchów” oraz warszawskie „Dziwy życia”.
Nic dziwnego, że zakusy na
ukowców, często zwykłych hochsz
taplerów, spaliły na panewce. Popu
larna przed wojną na ziemiach pol
skich Encyklopedia Powszechna, która ukazała się nakładem Wydaw
nictwa Gutenberga, pod hasłem
„duch” podaje aż dziewięć znaczeń tego słowa. Z łacińskiego i greckie
go duch (odpowiednio spiritus i pneuma) „oznaczają oddech,
tchnienie, powiew, jako symbol i znak życia i duchowych funkcyj”.
Pierwsze, podane w „Encyklope
dii” znaczenie określa „ducha”
jako: „duszę, samoistną istotę, od ciała niezależną, także jako wid
mo”. Te koncepcje bliższe były się
gającemu już starożytnej Grecji spi- rytualizmowi, który zakładał, iż du
sza jest niezależna od ciała i tyle.
Grecy, w tym Platon, nic nie wspo
minali o kontaktach ze zjawami.
Ten swoisty racjonalizm staro
żytnych w podejściu do spraw me
tafizycznych ponad 150 lat temu obcy był mieszkańcom ziemi wo
dzisławskiej i rybnickiej. Spirytyzm stał się elementem spotkań towa
rzyskich, głównie elit miejskich, żądnych wrażeń w ramach spotkań z zaświatami. Napisano szereg ksią
żek, zarówno hochsztaplerskich jak i próbujących naukowo ocenić zja
wisko i doniesienia o kontaktach żyjącyćh z duchami. Co rusz poja
wiały się wiadomości o przesła
niach, przekazanych przez zmarłe osoby. Wywoływanie duchów zna
lazło się w scenariuszach przedsta
wień obwoźnych teatrów, potem fil
mów grozy.
Także tutaj wielu wierzyło w tego rodzaju zabobonne objawienia się duchów i starało się w ten sposób zaspokoić swoją ciekawość, dowie
dzieć się tajemnych rzeczy albo zba
dać świat duchów - pisze w swojej Kronice Wodzisławia Franz Ignatz Henke (1797-1891). Pochodzący spod raciborskich Łubowic autor skądinąd cenionej monografii mias
ta nie stronił od wzmiankowania rzeczy - mówiąc oględnie - dziw
nych. Skrupulatnie odnotowywał wszystkie pojawiające się na przes
trzeni wieków komety i to zawsze w
parze z z innymi klęskami elemen
tarnymi, jakby to ciało niebieskie miało bezsprzeczny wpływ na po
wodzie czy klęski głodu. W tej sy
tuacji nie można się dziwić, iż zain
trygowało go wywoływanie du
chów, choć odniósł się do tego z na
leżytą rezerwą.
W roku 1853 przeniósł się z Ameryki Północnej do Niemiec i innych krajów pewien rodzaj zabo
bonu, który ogarnął nawet osoby wykształcone i który polegał na tym, że wierzono, iż można kontak
tować się z duchami za pomocą 'pewnych znaków - pisze Henke.
Ten swoisty import spirytyzmu tra
fił na podatny grunt i przygotowa
ną do tego świadomość ludzką. Jak wspomniano we wstępie opowieści o duchach w zamkach i karczmach, zatopionych lub zapadłych pod ziemię miastach oraz zjawach po
kutujących i szukających wśród żywych wybawienia były na Ślą
sku, w tym w regionie rybnicko- wodzisławskim, bardzo powszech
ne. Klasycznym przykładem jest duch Bordenowskiej Pani z Gra
bówki oraz zapadłe miasto pod.
wczesnośredniowiecznym grodzi
skiem w Lubomi. Różnica polegała jedynie na tym, że dotychczas je
dynie „szczęśliwcy” - bohaterzy ludowych podań widywali zjawy.
Teraz mogli je ujrzeć ci, którzy uwierzyli w przesłanie spirytyzmu.
Oddajmy kolejny raz głos Hen- kemu. Kilka osób ustawiło się wo
kół małego stołu, położyło na jego brzegu rozstawione palce obu rąk tak, że mały palec jednej ręki doty
kał palcy ręki sąsiada i w ten spo
sób utworzono zamknięte koło palcy osób stojących dookoła stołu. Tak czekano w głębokiej ciszy, aż stół
Siostry Fox, które w XIX w. na „wywoływaniu” duchów zbiły fortunę sam od siebie (jak mniemano) za
czął się kręcić i tańczyć po izbie albo przesuwać się. Teraz zadawa
no rzekomemu duchowi stołu pyta
nia i czekano z napiętą uwagą na odpowiedź, którą ten objawiał przez stukanie, mianowicie przez łagodne podnoszenie i opuszczanie jednej nogi stołowej i to przez tyle stuk
nięć, ile mu podano na oznaczenie
„tak” lub „nie”.
Taką samą relację, i to słowo w słowo, w swojej Kronice Rybnika, przetłumaczonej w 1925 roku na język polski i wydanej drukiem jako Dzieje miasta Rybnika i daw
niejszego Państwa Rybnickiego na
TAJEMNICE
ziemi rybnickiej i wodzisławskiej
Górnym Śląsku, podał w 1861 roku Franciszek Idzikowski. Czerpał prawdopodobnie informacje o spi
rytyzmie z opracowania wodzi
sławskiego dziejopisarza, które wyszło spod prasy drukarskiej już w 1860 roku. Oboje pisali, kiedy wywoływanie . duchów było już prawdopodobnie zanikającą modą.
Wirowanie i stukanie stołu nie każ
dy potrafi sobie wytłumaczyć i dla
tego uważał, że trzeba je przypisać oddziaływaniu siły niewidzialnej.
Obecnie, chwalić Boga, to błazeń
stwo prawie zupełnie zanikło - za
pewnia Henke.
Grzegorz Wawoczny
Więcej o intrygujących faktach
z
historii okolic Wodzisławia w książce „Tajemnice ziemi rybnickiej i wodzisławskiej”, która w połowie kwietnia znajdzie się na półkach dobrych księgarń.
Na jej kartach, autor Grzegorz Wawoczny, stara się odpowie
dzieć na pytanie, kiedy ufundo
wano klasztor norbertanek w Rybniku, dlaczego siostry prze
niosły się do Czamowąsów i gdzie tak naprawdę ulokowano pierwsze opactwo cystersów na Górnym Śląsku; przytacza historię słynnego
Katalogu ma
gii mnicha
Rudolfa z rudzkiego klasztoru, opisuje głośne w połowie XVII wieku procesy czarownic z okolic Lubomi i Pszowa oraz odkrycie grobu domniemanej wampirzycy wodzisławskiej, próbuje wreszcie znaleźć odpowiedź na pytanie, kim tak naprawdę była Konstancja wodzisławska i gdzie pogrzebano jej ciało. Ostatni rozdział poświęcono tajemnicy