Godów ■ Gorzyce ■ Lubomia ■ Marklowice ■ Mszana ■ Pszów ■ Radlin ■ Rydułtowy ■ Wodzisław ■ Pow. Raciborski
I I
Wodzisławskie
Roki Nr 43. (59) 25 PAŹDZIERNIKA 2000 NR INDEKSU 323942 ISSN 1508-8820 cena 1,50 zł
Stuletni szpital w Rydułtowach
REGION
Niekorzystny klimat
RYDUŁTOWY
Wiekowy szpital
Pod koniec XIX w. Tamogórska Spółka Brackapodjęła decyzję o bu dowieszpitala w Rydułtowach. Prace rozpoczęto w 1998 r., a pierwsze obiekty - budynek przychodniiadmi nistracji - oddano do użytku wpaź
dzierniku 1900 r. i tę datę przyjmuje się jako moment narodzin rydułtow- skiego szpitala.
Historię tej zasłużonej placówki służby zdrowia przypomniał jej obec
ny dyrektor Zbigniew Łyko podczas obchodów jubileuszu stulecia. Teren pod budowę szpitala o powierzchni ponad6 hektarów zakupiono od miej scowego gospodarza JanaŻydka. Ko lejne pawilony powstawały w latach 1900-1911, kiedy to zakończono roz budowę. Szpital miał wówczas ponad 300 łóżek, jego pierwszym dyrektorem byłGeorg Nepilly, który pełnił tę funk
cję do 1935 r. Początkowo nie miał asystentów,dopiero tuż przed 1 wojną światową i po jejzakończeniu zatrud
niono kolejnych lekarzy. Dr Nepilly zorganizowałw Rydułtowach pierw szy gabinet rentgenowski, jako aneg
dotę można podać, że na wizyty domo
we jeździł konno. W okresie między
wojennym uruchomiono klinikę den
tystyczną, działały stacja kobiet, od
dział zakaźny, oddziałmęskii chorych wenerycznie.Pod koniecwojny szpital został zbombardowany, zginęło 6 pa
cjentów i osobacywilna. Zniszczeniu uległ blok operacyjny. W 1946 r. zli
kwidowano Spółkę Bracką, a szpital był finansowanyprzez państwo.
Tradycyjniejużnasz szpitalcieszy się dobrą opinią wśród pacjentów nie tylko naszegorejonu - mówił dyrektor Łyko. Wlecznictwie nadobrą opinię pracuje się przezdziesięciolecia, obec
napozycjaszpitala to zasługa wielu pokoleń zatrudnionych w nim osób.
Przygotowując się do reformy służby zdrowia dokonaliśmy wielu inwestycji i zakupiliśmy nowoczesną aparaturę diagnostyczno-terapeutyczną. Szpital z powodzeniem dajesobie radę wnowej rzeczywistości oferując wysoki poziom usług. Mamy świadomość,że jesteśmy jednym z nielicznych szpitaliwnaszym
regionie o tak długiej historiii dlatego ciąży nanas szczególnaodpowiedzial
ność.
Podczas jubileuszowej akademii swojąpięćdziesięcioletniąpracę w ry- dułtowskim szpitalu wspominał dr Bo
lesław Lepiarczyk. Etatowo był za
trudniony jako lekarz przez 46lat, ale już w 1950 r. odbył w Rydułtowach pierwszą praktykę wakacyjnąpodczas studiów na Akademii Medycznej w Lublinie.
Po studiach musialemsięzgłosić do odpowiedniej komisji, żeby dostać nakazpracy - opowiadał dr Lepiar
czyk Pracowałem na oddziale chi rurgicznym. Dla szpitala zakupiono aparat do narkozy, ale nikt nie umiał się nim posługiwać, stał więcbezuży tecznie. Ja nauczyłem się tego w klini
ce w Lublinie, dlatego też zostałem pierwszym lekarzem znieczulającym, jak to się dziś mówi - anestezjologiem.
Dokończenie na str. 3
Uwaga Pacjenci
Szpital w Rydułtowach już 100 lat leczy swoich pacjentów i robi to bardzo dobrze. Chcesz być objęty opieką naszego szpitala
rodzinnego? Zadzwoń!
Udzielimy Ci wszelkich informacji:
tel. 4578-041 wew. 273
Projektowana nowelizacja Prawa Geologicznego i Górniczego może przynieść zmiany niekorzystne dla miast i gmin naszego regionu. Re strukturyzacja górnictwa, ogranicza
nie liczby miejsc pracy orazzamyka nie kopalń wpływają niekorzystniena sytuację gospodarczą na Śląsku, zmniejszają się dochody wielu gmin górniczych. Proponowane zmiany w sposobienaliczania opłatyeksploata
cyjnej mogąjeszcze bardziejzmniej
szyć wpływydo budżetów komunal nych.
Stowarzyszenie Gmin Górniczych, które powstało z inicjatywy wójta MarklowicTadeusza Chrószcza, włą
czyło się w pracesejmowych komisji przedstawiając swoje propozycje za pisów ustawowych. Jednak nie za wsze spotykają sięone ze zrozumie
niem posłów. Gminy najbardziej pro testowały przeciwko zmianie sposobu naliczania opłaty eksploatacyjnej - rządoweprojektymówiły o wprowa
dzeniu stawek kwotowych zamiast stosowanych dotąd procentowych. Z wyliczeń Stowarzyszenia Gmin Gór niczych wynika, że spowodowałoby to znaczneubytki w ich dochodach.
Zastrzeżenia te przedstawiono pod
czasspotkania z prezydiumSejmowej Komisji Ochrony Środowiska oraz wiceministrem ochrony środowiska.
Stanowiskogmin górniczych popiera również Związek Miast Polskich, któ ry wystosował w tej sprawie pismodo przewodniczących sejmowych komi
sjiSamorządu Terytorialnego i Polity
ki Regionalnej, Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa orazGospodarki.
„Uważamy, że dotychczasowy sposób naliczania opłat jest najbar
dziej sprawiedliwy i tonie tylko dla gmin, ale także przedsiębiorców. Za tym wariantem (stawek procento wych) opowiedział się teżprzedsta
Działka opow.0.39.90ha wraz z zabudowaniami o pow.użytkowej1147.20 m2
dosprzedaży zajedyne 293.000.00 zł netto lub wynajęcia -6 zł netto/m2.
Teren uzbrojony odoskonałej lokalizacji,przy trasie wylotowej
zWodzisławia Śl. do Żor.
Kontakt: 0601 084 514
wiciel przedsiębiorców węgla ka miennego” -stwierdza Związek Miast Polskich.
Raport specjalnejpodkomisjizaj
mującej się prawem geologicznym i górniczym został odesłany do ponow nego rozpatrzenia. W najbliższym czasie kolejne propozycje staną się przedmiotem obrad posłów.
W najbliższymczasie ma się odbyć ostatnieczytanie tzw. ustawy restruktu ryzacyjnej, Stowarzyszenie złożyło również swojepropozycje - mówi Ta
deusz Chrószcz, przewodniczący Sto warzyszenia Gmin Górniczych. Od nieśliśmy pewien sukces, gdyż jako gminy górnicze w tej ustawie będą traktowane takżete, któreodczuwają skutki eksploatacji w postaci np. hałd czy zrzutu słonych wód. Plusem jest to, żezwiększysię udział gmin górniczych w podatkuod dochodów osobistych o 5%. Niejest torozwiązanie doskonałe, bo równo traktuje wszystkie gminy, niezależnieod tego jak głębokieskutki restrukturyzacji górnictwa wystąpiły na ich terenie. Zapisy o zwiększeniu udziału w podatku dochodowym zosta
ną umieszczone w ustawie o dostoso waniugórnictwa do gospodarki rynko
wej i o dochodachgmin. Jednym z naj ważniejszych problemów jest koniecz
ność działań osłonowych dla tych gmin, które poniosą największe straty budżetowe w związkuz restrukturyza cją górnictwa. Trzeba zapewnić tym gminom minimum egzystencji. Jednak małe jest prawdopodobieństwo, że na
sze propozycjezostanąprzyjęte,klimat wokół gmin górniczychjest w Warsza wieniekorzystny.
(jak)
Sprzedamy konstrukcję stalową rozbieralną hali za jedyne
89.900.00 zł netto plus 22% VAT.
Wymiary:
wys. 6,5m »sz. 15,5 m «dł. 70m Elementy hali: wiązary, słupy, stężenia,stopy fundamentowe.
Kontakt: 0601 084 514
■ INFORMACJE ■
Urjskróde
PSZÓW
Zokazji Dnia EdukacjiNarodo
wej Burmistrz MiastaPszów Bogu
sław Szymczyk przyznał nagrody za wybitne osiągnięcia w pracydydak
tycznej i wychowawczej, które otrzymalinauczyciele: Jerzy Brzo za, IrenaPierchała,Czesława Tosta, Izabela Walska, Jolanta Jaszczak, Barbara Ottawa i Maria Kloc. Na grodzeninauczyciele spotkali się z burmistrzem i Zarządem Miasta w restauracji “Gościnna”. W spotka niu uczestniczyli również dyrekto
rzyplacówek oświatyzterenuPszo wa, którym zostaływręczone karty i listygratulacyjne. Nagrodę specjal
ną burmistrza Pszowa za pracę na rzecz rozwoju placówek oświaty prowadzonych przez miasto otrzy mała Alina Bielicka.
RADLIN
13 października Burmistrz Mia
sta Radlin Barbara Magiera przy znałanagrodyz okazjiDnia Eduka cji Narodowej,które otrzymali wy różniający się nauczyciele: Ewa Spaś, Teodor Piecha, Wiesława Czogalik, Janina Plutowska-Gantar, Mirosława Lukoszek, Lucyna Szłapka, Beata Malina, Ilona Witt, MichalinaPasz, GabrielaKostaniuk i Jolanta Menżyk.NagrodęMinistra Edukacji Narodowej otrzymał J.
Kuliński. BurmistrzBarbara Magie ra wręczyła równieżlisty gratulacyj
ne dla nauczycieli jubilatów. Gratu lacje z okazji 30-lecia pracy zawo dowej otrzymali: GabrielaChromik, Jadwiga Mandziuk, Bogumiła Woj
towicz, JaninaGwóźdź; z okazji 25- lecia pracy zawodowej: Bogumiła Czyż, Zofia Zawlocka, Lucyna Szłapka, Anna Sokołowska,Wanda Stelmaszek, Grażyna Hewig; z oka
zji 20-lecia pracy zawodowej: Zofia Bednorz, Mirosława Lukoszek, Je
rzy Zawiasa, GrażynaChmieli Gra
żynaGdańska.
BEŁSZNICA
Starosta wodzisławski Jerzy Ro
sół nie wyraził zgody nalikwidację rogatek na przejeżdzie kolejowym ,w Bełsznicy.Taki wniosek zgłosiły do Starostwa Polskie Koleje Pań
stwowe. Uzasadnieniemlikwidacji rogatek i zastąpienia ich znakiem
„stop” oraz krzyżem św.Andrzeja były oszczędności finansowe. Nad wnioskiemkolei debatował Zespół do spraw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przy staroście. Jego członkowie wydali negatywną opi nię w tej sprawie. W Bełsznicy z drogą powiatową krzyżuje się linia kolejowa prowadząca do przejścia granicznego w Chałupkach. Prze
jeżdża tamtędy 28 pociągów na dobę i 5 tys. pojazdów kołowych, Obecnie droga ta stanowi bardzo dogodne połączenie między Raci
borzem a Jastrzębiem Zdrojem, prowadzące południowym skrajem powiatu z pominięciem Pszowa (gdzie remontowany jest wiadukt w ul.ks. Skwary)icentrumWodzisła
wia. Starosta przychylił się do tej opinii i nie zatwierdził zmiany pro ponowanej przez kolej. Decyzja jest ostatecznainie podlega odwo łaniu,kolej musi się jejpodporząd
kować. Przejazd kolejowy w Bełsz nicybędziewięc nadal obsługiwa ny przez dróżnika.
GOŁKOWICE
Otwarty z początkiem roku szkolnegobudynekgimnazjum jest dumą tej miejscowości i całej gmi
ny. Rozbudowę szkoły podstawowej o część gimnazjalną przeprowadzo no w ekspresowym tempie.Gimna-
RYDUŁTOWY
Ostatnio coraz częściej słyszymy okoncertach dobroczynnych, których fala od dziesięciu lat przelewa sięprzez Polskę. Zbieramypieniądze dla
niepełnosprawnych, dzieci chorych na białaczkę, ofiary powodzi— Jednak tym razem cel nie był zbiorowy i anonimowy.
Koncert życia
W czwartkowy wieczór 19 paź
dziernika w rydułtowskimkinie „Wa wel” odbył się koncert rockowy, na którym zagrały trzy zespoły: „Obu- end”,„Inkata”i nakoniec jako głów
na atrakcja „Łzy”. Nie byłoby w tym nic niezwykłegogdyby nie fakt, iżbył on zorganizowanynie dla celów ko
mercyjnychczy promujących kapele, ale dla ratowania życia. Tym razem chodziło o konkretną osobę, miano
wicie oZdenka Sklenarika.Datakon
certuzbiegła się z datą operacji -mó
wiła żona Zdenka, Katarzyna Wołow- czyk-Sklenarik, inicjatorka koncertu.
Zdenek leżyw szpitalu specjalistycz
nym w Bystrej koło Bielska, każdy
Zespół „Obuend”
dzień pobytu tam związany jest z ogromnym kosztem. Sama niejestem w stanietegosfinansować. Operacja była konieczna, gdyż pękło mupłuco, na razie wiem,że wybudziłsięz nar kozy, na resztę trzeba będzie pocze
kać. Pani Kasia,aby zebrać pieniądze zwróciła się o pomoc do przyjaciół.
Sprawami organizacyjnymi zajęłasię Karina Prońko - menager zespołu
„Łzy”. Wszyscy, którzy przyłączyli
Zespół „Łzy”
się, zrobilitozupełniezadarmo. Po cząwszy od zespołów, które nieod
płatnie zagrały, poprzez Annę Dur czok, która wynajęła salę, Krzysztofa Turka-bezpłatnie nagłaśniającego koncert po bileterki i całą obsługę.
Publiczność również nie zawiodła.
Okazało się, że na imprezęprzybyli ludzie w bardzo różnym wieku. Od maluchówbiegających po holu kina, po towarzystwo nieco starsze,siedzą
ce przy stolikach w kawiarni.Koncert trwał do godz. 22.00, czyli prawie trzy godziny. Wieczórrozpocząłwy
stęp zespołu „Obuend”(w składzie:
TomaszMandrysz, KamilMachulec,
Sylwester Krawczyk, DariuszLewan
dowski, Arkadiusz Glenc-lider) z pio
senką „Paranoja”. „Obuend” to jedna z tych grup, która chodzi własnymi ścieżkami, ale nie stroni od grania utworów znanych wykonawców. W sam raz naimprezę dla zróżnicowanej widowni. Następna zagrała „Inkatha”
(Jarek Krakowiak, Jacek Woźnica, Sebastian Murański, Grzegorz Sulski, Piotr Cylc-lider). Jużpierwsze dźwię kipierwszegoutworu zwiastowały, że nie będzie łatwo i banalnie. Szybkie zmiany tempa i nastroju każą wysilić percepcję aby nadążyć za zespołem.
Trzonem większości kompozycji są ciężkawe riffy plus chwytliwe melo
die. Takie na przykład jak „Wiedź- miński los”czy„Barwymroku”. Gdy atmosfera była już gorąca, zgasły światła,a na scenie pojawił sięzespół
„Łzy”(w składzie: Anna Wyszkoni, Adrian Wieczorek, Rafał Trzaskalik, Dawid Krzykała,ArkadiuszDzierża
wa, Adam Konkol-lidęr).„Łzy” mają swój sposób narocka. Z dobrze zna
nych i sprawdzonych składników po
trafią przyrządzić dużo dobrejmuzy-
ki. Intrygujący „Aniele mój”, nieco balladowe „Opowiem wam mojąhi storię” czy „Łzy szczęścia” to tylko niktóre przykłady z długiej listy utworów jakieprzygotowała grupa.
Publiczność świetnie bawiła się na
wiązując dialog z wokalistką w pio sence „Agnieszka już tutaj niemiesz ka”. Prawdopodobnie z dochodu z koncertu nie uda się pokryć w całości kosztów leczenia, ale przynajmniej będzie można zapłacić sporą część długu. Muzycy i organizatorzy liczą na to, iż ich wkładpomoże w powro ciedozdrowia Zdenkowi. „
PSZÓW
Spotkanie z medalistą
13 października wZespoleSzkół Zawodowychw Pszowie odbyło się spotkanie młodzieży z brązowym me
dalistą olimpijskim z Sydney Lesz-
tkaniu był obecnytakże ojciec gimna
styka Ludwik Blanik, znany działacz sportowy z Radlina. Nazakończenie spotkania mistrz olimpijski był przez
W spotkaniu z medalistąwzięłoudział wielumłodychludzi kiem Blanikiem. Honorowy gość spo
tkania przez ponad godzinę odpowia dał na pytania uczniów. Młodzież szkolna powitałaolimpijczykadługo trwałą i entuzjastyczną owacją, po której z zainteresowaniem słuchała jego opowieścii wspomnień. Naspo-
RYDUŁTOWY
Magisterium z Towarzystwa
Działające od kilku lat Towarzy stwo MiłośnikówRydułtów doczeka ło się pracy magisterskiej na swój te
mat.Jej autorką jest Teresa Wajner, a napisałająpod kierunkiem prof. W.
Korzeniowskiej na Wydziale Pedago- giczno-Artystycznym FiliiUniwersy tetu Śląskiego w Cieszynie.
Jest to pierwszamonografiana te mat Towarzystwa, które odgrywa dużąrolę w życiu Rydułtów. Wcze
śniej powstała już praca magisterska o działalności organizacji społecz nych w Rydułtowach, amiędzyinny
mi TMR-ze. Teraz to właśnie TMR jest głównym bohaterem opracowa nia pod tytułem: „Towarzystwo Mi łośników Rydułtów - rola i miejsce wewspółczesnym życiu kulturalnym miasta.” Jednak przedstawione zosta łyrównież inne instytucje kulturalne
Członkowi Zarządu Gminy Gorzyce
B ogdanowi M yśliwcowi
wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Ojca składa
WÓJT GMINY GORZYCE,
ZARZĄD GMINY GORZYCE ORAZ PRACOWNICY URZĘDU GMINY W GORZYCACH
kilkadziesiąt minut oblegany przez młodzież, ponieważ chętnie rozdawał swoje autografy i zdjęcia. Spotkanie z Leszkiem Blanikiemzostało zorgani
zowane przezKlub Europejski ZSZ w Pszowie.
działające w Rydułtowachiorganiza
cje, z którymi współpracuje TMR.
Monografia obejmuje okres od po
wołania Towarzystwa do 1998 r. Au torka korzystałaz materiałów źródło
wych - a więcstatutu, uchwał, proto
kołów i innych dokumentów TMR.
przeprowadzała też wywiady z oso bami zaangażowanymi w pracę To warzystwa. Wykorzystała zdjęcia z różnych imprez i uroczystości udo stępnionych przez Towarzystwo. W swoim opracowaniu Teresa Wajner przedstawiła działalność kulturalno- sportową, edukacyjną, wyborczą oraz inne formy aktywności TMR.
Towarzystwo wydaj e lokalny mie
sięcznik „Kluka” oraz widokówki przedstawiające ciekawe obiekty Ry dułtów.
(/«*>
---■ INFORMACJE ■
WODZISŁAW
Ponad 300 uczniów III Liceum Ogólnokształcącego wzięło udział w V rajdzie górskim dlamłodzieży. Licealiściodwiedzilitymrazem Rezerwat Tul, a przemierzając trasę, jak co roku,mieli za zadaniezdobyć jak największą ilośćpunktów.Konkursrajdowy wygrałaklasa II a,która w nagrodę poje- dzie na sponsorowaną, jednodniową wycieczkę.
Rajdowe III L.O.
Rajd górski II L.O wWodzisławiu Śl. odbył się 5 październikai uczest niczyło w nim 10 klas. Młodzieżau
tobusami dotarła doUstronia, następ
nie wjechała na Małą Czantorię, a stamtądCzarnym Szlakiemudałasię do schroniska Pod Tułem. Przy schro
Zwycięskaklasa
nisku licealiści zjedli posiłek i wyru
szyli wdrogę powrotną do Goleszo wa, gdzie czekały na nich autokary.
Wszystkie klasy, które uczestniczyły wrajdzie, brałyjednocześnie udział w konkursie rajdowym, który polegał na zebraniu jak największej ilościpunk tów. Każda klasa otrzymała 50punk
tówzaudziałw rajdzie, minus 2 pkt.
CZYZOWICE
Wiejski DomKultury wCzyżowicach zorganizował18 października wie
czorek literacko- muzyczny pt. „Gdy za oknemjesień”. Spotkanie odbywało sięh’ sali kameralnej, którą specjalnieztejokazji ozdobiły pięknie jesienne liście i rozświetliłynastrojowe płomienie świec. W taksprzyjającej atmosfe
rze,zebrana grupa wielbicieli poezji i muzyki, mogłauczestniczyć wpraw
dziwej uczcie duchowej.
Gdy za oknem jesień
Na wieczorku literacko-muzycz- nym w Czyżowicach wystąpiła Anna Zychma - poetka z Odry, satyryk Czesław Czaika z Czyżowic oraz Anna Kłosek grająca naflecie bocz nym i akompaniujący jej na gitarze klasycznej brat Krzysztof. Anna Zychma, która urodziła się w 1925 rokuw Bełsznicy, swoje wiersze pi- sze już od wczesnej młodości. Naj
pierw,zeskromności,tworzyłaje tyl ko do szuflady, a potem napotrzeby swoich najbliższych i swojego środo wiska. Od wczesnej młodości poetka związana była zpracą naroli, którą - tak samo, jak swoją wieś rodzinną - bardzo ukochała i której pozostaje wierna, opisując jejpiękno ibogac
two w wierszach. Obecnie, Anna Zychma prowadzi założoną przez siebie grupę śpiewaczą „Odrzanki”, dla którejpiszeteksty i układa pieśni.
Jej utwory sławią piękno ziemi oj czystej, pracę ludzi, ich obyczaje i tradycje. Pomimo, że przeżyła już wiele, jest ciągle, pełna optymizmu, radości życiai życzliwościwobeclu dzi. Dziękistaraniom redakcji gazety
„U nas” z Gorzyc, w1997 roku został wydany tomik wierszy Anny Zych- mowejpt.„Wzwierciadle życia”. Na wieczorku poetycko-muzycznym w Czyżowicach, poetka czytała swoje utwory opowiadające o jesieni.
za każdego nieobecnego ucznia klasy.
W skali od 0 - 20 punktowane było także przygotowanie klasy do rajdu górskiego, awięc odpowiednie ubra nie, buty,apteczka, mapa itp. Po za
kończeniu rajdu, każda klasa w ciągu 7 dni musiała sporządzićsprawozda
nie z tej wyprawy. Relacje te były oceniane przez specjalną komisjęzło
żoną z nauczycieli i członków Samo rządu Uczniowskiego. Największą ilość punktów otrzymała klasa II a, która w nagrodę pojedzie na jedno dniową, darmowąwycieczkę.
Przedstawiłatakże wierszpt. „Kobie
ta wiejska”, który opisuje nie tylko trudywiejskiego życia, ale także ra
dości i wzruszenia, jakich może ono dostarczać.
AnnaZychma pisze również za bawne opowiadania w gwarze ślą skiej, które z sukcesami prezentuje na różnych przeglądach folklory
stycznych. Podczas wieczorku, na prośbępubliczności poetka zaprezen towała jedną z takich historii. Opo wieśćbyłao „Czekuladzie” i rozba wiła wszystkich do łez. Podobny, żartobliwy ton miały fraszki, które przedstawiałczyżowicki satryk Cze sław Czaika. Jego krótkie, ale nie
zwykle treściwe iwymowne utwory- żarciki bardzo spodobały się publicz
ności zebranej w czyżowickim WDK. Rodzeństwo Kłosek, które przygotowało na wieczorek literac- ko-muzyczny przerywniki muzycz ne, mieszka w Łaziskach Rybnickich.
Anna i Krzysztof ukończyli już Szko łęMuzyczną i od dwóch lat grająw kapeli Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Wodzisławskiej „Vladislavia”, który reprezentuje Polskę na festiwalach w krajui za granicą. Podczas spotkania
„Gdy za oknem jesień” Anna i Krzysztof tak dobrali swój repertuar, że stanowił wspaniałe dopełnienie tego jesiennegowieczoru.
Dokończenie ze str. 1
RYDUŁTOWY
Wiekowy szpital
Wicestarosta Czesław Karwot w swoim wystąpieniu podkreślał, że ry- dułtowski szpital dobrze sobieradzi wwarunkach reformy i ma wykwali
fikowanąkadrę medyczną - 10 leka
Koncert Kwartetu Smyczkowego
Ks. Dziekan Sodzawiczny przekazuje jubileuszowy dzwonek rzy z tytułemdoktoraikilku innych,
którzy mająotwarte przewody dok
torskie. Sławomir Ogórek, dyrektor szpitala w Wodzisławiu stwierdził, że dwa bliźniacze ZOZ-y współpracują ze sobą mimo konkurencjii dzięki dy
rektorowi Łyce opracowują wspólną strategię. Wyraziłnadzieję, że szpitale nie będą przeciwnikami, ale konku
rentami w jakości. Ks. dziekan Ber nard Sodzawiczny, rydułtowski pro boszcz wręczył dyrektorowiŁyceju
bileuszowy dzwonek z Watykanu.
OPEL " X __________
FIJAŁKOWSKI
^H^ERAZ SAMOCHODY
^**\*H^OPLA Z REWELACYJNYMI UPUSTAMI CENOWYMI
CORSA-4.500,00 zł taniej lub kredyt 70/30 bez odsetek i prowizji
CLASSIC DYNAMIC-4.800,00 zł taniej
CLASSIC CENTENIAL - 9.136,00 zł taniej
--- ZAPRASZAMY--- Rybnik, ul. Żorska75(naprzeciwkomakro)
Salon tel. 42 39 700 w.40
Serwis tel. 42 39 700 w.37
Sprzedażczęści tel.42 39 666 w. 35, 36
Szpital na trwałe wpisał się wkra jobraz naszego miasta, trudno sobie wyobrazić Rydułtowy bez szpitala - mówił burmistrz Alfred Sikora. To drugi podwzględemwielkościzakład
pracy w mieście. Wszystkim, którzy kombinują,jakten zakład zlikwido
wać ZarządMiasta, Rada imieszkań
cy mówią „Nie". Będziemy robić na dal wszystko, żebyszpital wciąż ist
niał.
Życzenia z okazji jubileuszu skła
dali ponadto przedstawiciele władz Radlina i Pszowaa takżez Towarzy stwa Miłośników Rydułtów. Jubile
uszowe obchody uświetnił koncertem kwartetusmyczkowegopod dyrekcją ZbigniewaSłomiana.
(jak)
j skrócie
zjumzostało wyposażone w nowo
czesny sprzęt, planuje siętakżewy
konanie boiska szkolnego. Dla gmi ny dużym problemem było znalezie
nie pieniędzy na wykonanie prac wykończeniowych o wysokim stan dardzie, jednak tego typurozwiąza
nia sięopłacają. Wykonywanie prac poprawiających standard pomiesz czeń w terminie późniejszym było by dużo droższe. Podczas Dni OtwartychDrzwi największym za interesowaniem cieszyły się pra cownia komputerowa i biologiczna, wktórej jest mikroskop z kamerą.
Gimnazjum zwiedziliwówczas nie tylko mieszkańcy Gołkowic, ale i innych miejscowości.
SKRZYSZÓW
Zgodnie z planem przebiegają prace przy rozbudowie szkoły pod
stawowej oczęść gimnazjalną.Plac budowy został przekazany wyko nawcy w czerwcu. Termin zakoń
czenia prac został wyznaczony na lipiec przyszłego roku, nowy rok szkolnygimnazjaliści rozpoczną w nowychpomieszczeniach.
MARKLOWICE
Mieszkańcywsi narzekają wciąż na zwiększony ruch ciężkich samo chodów ulicami Wiosny Ludów i Wyzwolenia. Przez Marklowice zo
stał wyznaczony objazd po za
mknięciu wiaduktu naul. Rybnic kiejw Radlinie. Droga, którą obec nieodbywa się ruch nie jestdostoso wana do takiegoobciążenia. Jezdnia jest wąska i połatana, a kierowcy często nie zachowują przepisowej prędkości, co stwarza zagrożenie dla pieszych, szczególnie uczniów chodzących tędy do szkoły. Wójt Tadeusz Chrószcz dziwi się, jak można czekaćz remontem wiaduktu do jesieni przyszłego roku.
REGION
20 października br. Marszałek Województwa Śląskiego dr Jan 01- brycht otworzył V Forum Inwesty cyjne SILESIA pod nazwą„Śląsk Przyjazny Inwestorom”. Forumjest organizowane przez Zarząd Woje wództwa Śląskiego oraz Śląski Związek Gmin i Powiatów.Honoro
wypatronat nadimprezą objął Jerzy Buzek - Prezes Rady Ministrów oraz Janusz Steinhoff -Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Gospo darki.Forum organizowaneod 1996 jest obecnie największą imprezą skierowaną do potencjalnych inwe storów krajowych izagranicznych.
Podczas spotkania prezentowane są oferty inwestycyjne gmin i powia
tów województwa śląskiego. W trakcie wykładu inauguracyjnego otwarcia Marszałek Województwa Śląskiego dr Jan Olbrychtzwrócił uwagę naznaczenie tego typu spo
tkań w pozyskiwaniu inwestorów, których obecność jest istotna dla rozwoju regionu. Wskazał na kon kurencję jaka istniejemiędzy regio naminie tylkopolskimi ale i euro
pejskimi. „Patrząc nawojewództwo śląskienależy pamiętać, iżjest tore
gion skazany na powodzenie, w któ rym zachodzące zmiany wpływają nie tylko na cały kraj, ale też Euro
pę” -stwierdził Marszałek.
❖
Wiceprzewodniczący Zarządu LucjanKępka wygłosił wykładnt.
pożądanychkierunków inwestowa
niakapitałuw świetle Strategii Roz woju Województwa Śląskiego.Lu
cjan Kępka przedstawił sytuację ekonomiczną Województwa Ślą
skiego,stan infrastruktury technicz nej i społecznej regionu.
NOWINY WODZISŁAWSKIE ŚRODA, 25 PAŹDZIERNIKA 2000 r. 3
„Co nam w duszy gra...”
Prawie każdy z nas ma jakieś muzyczne upodobania, rodzaj muzyki, który darzy szczególną sympatią.
Władysław Reymont powiedział kiedyś, że „muzyka to chińska łamigłówka, którą każdy rozwiązuje po swojemu i zawsze dobrze, bo jest bez rozwiązania”. Zapytaliśmy uczestników sondy o ich muzyczne preferencje i o rolę, jaką odgrywa w ich życiu świat dźwięków.
Tomek z Wodzisławia
Muzyka odgrywa w moim życiu bardzoważną rolę. W trudnych chwi lach często słucham „klasyki”,która naprawdę potrafi przynieśćukojenie.
W szczególności preferuję dwie po zycje. Pierwsza z nich to „Carmina Burana”, Carla Orffa. Jesttokoncert śpiewanypo łacinielub w języku nie mieckim. Ilekroć słucham pierwszej części tego dzieła zatytułowanej
„Fortuna imperatrix mundi”, dostaję gęsiej skórki. Zakochałem się w tej muzyce podczas mojego pobytu w Szwajcarii, a szczególnie w trakcie moich wędrówek po Alpach.W pięk
ny słonecznydzień uwielbiam usiąść sobie przy szeroko otwartym oknie i włączyć „Carmine”. Ta muzyka po zwala oderwać sięodziemi!Podob
niedziałają na mnie porywającei do
skonałe kompozycje FryderykaCho
pina, w interpretacji Idy Czernickiej.
Prawdę powiedziawszy, zarówno Carl Orff jak i Chopin topozycje nieco zajmujące,tak więc jeśli jestem nieco zmęczonyi mam ochotę na rozluźnie
nie, puszczam sobie odrobinę jazzu.
Wmojejkolekcji,oczywiście oprócz wielkiego Luisa Armstronga,królują tacy wykonawcy jak: Duke Ellington, GlennMiller, Billie Holiday i Benny Goodman. Pogodne i wspaniale za
aranżowane utwory tych wykonaw
ców są dla mnie najlepszym lekar
stwemnaznużenie.
Muzyka jest bardzo ważnym i cennym uzupełnieniem mojego ży cia.Kiedy chodziłam do szkoły śred niej,najchętniej słuchałamtakichze
społów jakThe Doors, The Beatles,
The Rolling Stones, Kult i Piersi.
Uwielbiałam również pełen ekspresji głos Janis Joplin i AnjiOrtodox. Po nieważ bardzo lubiłam słuchać mu zyki „na żywo”, razem z przyjaciółmi często jeździliśmy ponaszym regio
nie,aby posłuchać kapeli Hey, T.Lo- velub Kazika. Każdego roku odwie
dzaliśmy także katowickie „Odjaz dy”, gdzieopróczrodzimych wyko nawców można było zobaczyćjakąś zagraniczną gwiazdę. A kiedy nad chodziły upragnione wakacje, pako waliśmy plecaki i wyruszaliśmy do Jarocinai na Woodstock, aby przez parę dni i nocy uczestniczyć w mu zycznych występach i żyć wspaniałą atmosferątych festiwali. Podczas stu diów we Wrocławiurównież miałam okazję uczestniczyć wwielu koncer tach. Szczególnie miło wspominam Juwenalia, które odbywały się na Wyspie Słodowej i występowała na nich czołówka polskich zespołów rockowych. Moje muzyczne upodo bania ulegają pewnym modyfika
cjom,ale nie są to żadne radykalne zmiany. Słucham muzyki w zależno ści od nastroju,w jakim się znajduję.
Czasami są to jakieś „stare kawałki” i wtedy lubię powspominać dawne czasy, czasami puszczam kompakt z muzyką poważną np.Ravela, Bizeta, Straussa iwspaniale przy niej wypo czywam, a kiedy indziej znajduję przyjemność w słuchaniu lżejszej muzyki pop. Zupełnie nie odpowia dają mi nowestyle wmuzyce, ponie
waż te nowoczesne, komputerowe dźwięki kompletnie do mnie nie przemawiają. Będąc w górach, bar
dzo lubię posłuchać muzyki regio
nalnej, czyli nie związanychz prze mysłem rozrywkowym kapel góral
skich. Można je usłyszeć i zobaczyć w różnych karczmach, a kolacja przy ich skocznej i porywającej muzyce smakujejaknigdy!
Roma z Wodzisławia
Jestem bardzo bliskozwiązana z muzyką,ponieważ mój mąż i syn są muzykami. Dzięki temu nasz dom był zawszepełendźwięków,a ja na wet nie wychodząc zdomumogłam słuchaćmuzykinażywo. Częstozda
rzało się również, że towarzyszyłam mężowi podczasjego traskoncerto
wych iwystępów.Do takiej roli, roli żony muzyka, trzeba się było przy
zwyczaić. Po krótkimjednak czasie muzyczna pasjamęża zaczęła także i mnie dostarczać wieleprzyjemności i satysfakcji.Byłam bardzo dumna wi
dząc występy jego zespołu. Najbar dziejpodobało mi się to, że poprzez swoją muzykę dostarczał ludziom tyle radości i uśmiechu. Syn Seba
stian poszedł w ślady ojca. Obecnie, po pięcioletnich studiach muzycz nych, jest już świetnym puzonistąi nadal doskonali swoje umiejętności na studiach podyplomowych. To nie samowite, jakmuzyka potrafi wypeł
nić czyjeśżycie i nadać mu sens. Z piosenkami wiąże się całe mnóstwo ludzkich wspomnień i uczuć. Nie
dawno słuchałam programu pierw
szego PolskiegoRadia.Trafiłamaku
ratna audycję, w której można było zadedykować bliskiej osobie jakąś piosenkę.Tak sięzłożyło, że słucha cze wybierali do tych muzycznych prezentów utwory sprzed wielu lat.
Znalazły sięwśródnich m.in. nieza
pomniane przeboje Połomskiego, Eleni, Giżowskiej, Gniatkowskiego, a ja słuchałam ich z wielkim wzru szeniem. I właśnie w tym w tkwi naj większa siła i wyjątkowość muzyki, że potrafi nas poruszyć i uszczęśli wić.
Jan zWodzisławia
Muzykato dla mnie nie kończący się temat, ponieważ całe moje życie było ijest ściślez nią związane. Od najmłodszychlatuczyłem się gry na gitarze i szkoliłemgłos. Przyniosło to dobre efekty,bojuż na początku lat siedemdziesiątych miałem zaszczyt grać z tak wspaniałymi muzykami jak Alfred Tesarczyk, Józef Majwald,
Józef Grabiec i Adolf Adamczyk. Ra
zem tworzyliśmyzgranyzespół, a na
sze pierwsze koncerty odbywały się w wodzisławskim „Piaście”. Nie było wtedy w okolicy lokalu, gdzie bawiono by się tak wspaniale. Z prawdziwym wzruszeniem wspomi nam bardzo modne wówczas dansin gi, którebyły fantastycznymiokazja mi do tego,aby spotkać przyjaciół i zabawić się. Na takich dansingach panowała świetna atmosfera, a my mieliśmy tę satysfakcję, że muzyka jakągraliśmyporywała ludzi dotań
ca. Później grałem muzykę rozryw kową w Niemczech (wtedy jeszcze były toNRF i NRD) irazem zzespo
łem zjeździłemje wzdłuż i wszerz.
Na różnorodnych zabawach, balach i dansingach,graliśmy standardy wło
skie, angielskie iinne. Śpiewałem na wet w duecie piosenki meksykań
skie! Będąc w wojsku nie zerwałem moich kontaktów z muzyką, ponie
waż należałem do wojskowej orkie
stry. Nasze występy, wzbogacone i urozmaiconepopisami tancerek, cie
szyły się dużym powodzeniem.Dzię ki temu, że mojeżyciewypełnia mu zyka, mam w pamięci wielezwiąza
nych znią miłych wspomnień. Moim muzycznym idolem jest Elvis Pre- sley. Zbiór jego nagrań stanowi spo
rą część mojej płytoteki i bardzo chętnie wracam do jego piosenek.
Zaś moją ulubioną wokalistką jest EdytaGeppert, któraswoim śpiewem potrafi wyrazić prawdziwe uczucia.
Słuchając jej interpretacji piosenek wiem, że mam doczynienia z praw
dziwym talentem.
Odkąd pamiętam w moim domu królowali „Floydzi”,a to zasprawą mojegobrata, który był ichwielkim pasjonatem. Pamiętam dobrze, że kiedyś jedynym źródłem ich twór czości była radiowa „Trójka” i jej prezenter Tomasz Beksiński. To wła
śnie on bardzo późnymi wieczorami puszczał całe płyty Pink Floyd i uszczęśliwiał tym samymwszystkich fanów tego zespołu. Jakość takich nagrań była zdecydowanie mama, ale pomimo tegobyłyone dla nas „Floy- dowców” nie lada gratką. Dodatko
wo, Beksiński pod koniec swoich nocnych audycji raczył najbardziej wytrwałych fanów Floydów fanta
stycznym deserem - osobiścietłuma
czył ich teksty. Do dniadzisiejszego mam kilkadziesiąt kaset z nagraniami Pink Floyd, których strzegę jakcen nego skarbu. Miałamto szczęście,że parę lat temu w Pradze widziałam mój kultowy zespół na żywo. Cho ciaż wcześniej oglądałam ichkoncer ty na video i byłam przygotowanana to, że zawszemają niezwykłą opra
wę,to jednak na paryskimstadionie przeżyłam chwile nie do opisania ...Dlaczego właśnie Floydzi są moim najważniejszym zespołem? Odpo wiedźjest prosta - bo stworzyli praw dziwą doskonałość. Dlatego właśnie, ichmuzykanie może stanowić tła.Jej słuchaniu trzeba się oddać bez reszty, a wtedy (przy odrobinie szczęścia) uprowadzi nas do zupełniemagicznej krainy.Jest jeszczejednaosoba, któ rej słucham naprawdę, chociaż od
kryłamjązupełnie niedawno.Jest to Chopin w wykonaniu Idy Czernic kiej. Trwa teraz konkurs chopinow
ski w Warszawie, ale niestety TVP nie pozwala mi podziwiać różnorod nych interpretacji dzieł tego genial
nego artysty.
Wojtek z Wodzisławia
Już od dwunastego roku życiasłu cham hip-hopu. Wcześniej,zanimdo naszego kraju dotarł ten stosunkowo młody rodzaj muzyki,lubiłem posłu
chaćmocnego,polskiegorocka. Po czątki mojej przygody z hip-hopem były utrudnionez tego względu, żena naszym rynku nie było jeszcze kaset z takąmuzyką. Naprawdę, niebyło ła two o dobre płytyz dobrymi wyko nawcami. Najczęściej udawałomisię pożyczyćtakie hip-hopowe “perełki”
od kolegów, a ci z kolei dostawalije z zagranicy. Dlaczegowłaśniehip-hop?
Botengatuneknajlepiej odzwiercie dla moje gustymuzyczne. Zawszelu biłem mocną muzykę z dosadnymi, trafiającymi do mnie słowami, a wła
śnie hip-hop posiadadużą siłę przeka
zu. Podoba mi się również to, że ci którzy go słuchają często tworzą związane ze sobą grupy, zjednoczone przez swój ulubionygatunek muzycz ny. Ja również do takiej należę. Ra zem słuchamy hip-hopowychrymów ioceniamy je. Spotykamy się także na koncertach, które cechuje bardzo przyjazna i spokojna atmosfera. Lu
dzie w nich uczestniczący są roze śmiani i pozytywnie nastawieni do świata. Na takichkoncertach niezda rzają się bójki i zadymy. Dlategocie
szymnie to, że w Polsce tak prężnie i szybko rozwija się nasza rodzima sce na hip-hopowa, a wśródgrającychze
społów najbardziej wyróżnia się
„Molesta”, „Wzgórze Ya Pa 3”, „3H”
i„WarszawskiDeszcz”.Takamuzyka dopełnia moje życie i stanowi jego nieodłączny element.
■ INFORMACJE ■
WODZISŁAW
Osiedlestandardowych bloków przyul. Zawadzkiego (obecna Wyszyńskiego)wybudowano w połowie lat60-tych.
Jednoz parterowychmieszkań zasiedlilipaństwo Zofia i Franciszek Marszałkowie.
Śmierdząca sprawa
Którejś wiosny,wraz z innymilo
katorami,zasadzili pomiędzy blokami - w ramach czynu społecznego - mło
de drzewka. Drzewa rozrastały się, starzały, zapuszczały korzenie, a wraz z nimi imieszkańcy bloków. Spokoj
na koegzystencja nie trwała zbyt dłu go.Gdzieśod połowy 1995rokupani Zofianie mogła spokojnie wypoczy wać w domu. Zaczęła narzekaćnaza
wroty głowy, duszności, coraz czę ściej wymiotowała. Przebywanie w mieszkaniu stało się dla niej,a później i dla jejmęża, katorgą.Mimo mroźnej zimymieszkanie ich musiało byćcały czas wietrzone. Zrazu małżonkowie skarżyli sięsąsiadom. Potem swe żale skierowalidoadministracji. Niktjed naknieprzywiązywał większej wagi do tychskarg. W lipcu 1996 r. pań
stwo Marszałkowie wystosowali pierwsze z kilkudziesięciu - jak się późniejokazało - oficjalne pismo. Na pisalidoZGKiMADMnr 2 o tym, że w mieszkaniu ich śmierdzi do tego stopnia, że przebywanie w tym lokalu jest nie tylkouciążliwe, ale wręcz nie do zniesienia.ADM przysłał fachow
ca,któryw wyniku „oglądu” stwier
dził,iż należyzmienićkratki wentyla cyjne i udrożnić przewód kominowy.
Jak postanowiono, tak zrobiono. A Marszałkom dalej śmierdziało. Tłu maczenia i kolejnepisma utwierdzały tylko nagabywanych, że Marszałków należy grzecznie zbywać, a sprawy nieruszać.
SPECJALIŚCI RADZĄ Jednak pani Zofia,mimo uszczy pliwych uwag, obstawała przy swoim i... miała rację. W grudniu 1997 r.
Państwowy Inspektor Sanitarny w Wodzisławiu w swym protokole po
kontrolnym stwierdził: „odczuwalny,
REGION
Rozliczenie z CBC
W raciborskim ratuszuodbyło się walne zebranie członków Stowarzy
szenia Gmin Dorzecza GórnejOdry.
Stowarzyszenie, wraz z podobną mu organizacją po stronie czeskiej, współtworzy, od września 1998 r., Eu
roregion „Silesia”, która skupia pol skie i czeskie gminy śląsko-moraw- skiego pogranicza od Głubczyc przez Racibórzpo Wodzisław.Głównymte
matem zebrania członków - przedsta
wicieli władz gmin wchodzących w skład Stowarzyszenia -byłoomówie
nie stanu realizacji wspólnychpolsko- czeskich projektów finansowanychze środków Unii Europejskiej wramach programu Phare CBC oraz z fundu
szówwłasnych SGDGO. Poinformo wano również o wystąpieniu Eurore-
wyraźny, drażniący,obcy zapach /.../
sytuacja ta możestwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia lokatorów.” Pole
cił też, by sprawęzbadałajak najszyb
ciej specjalna komisja. Pomimo tej opinii,dalejpanowało ogólne przeko nanie, żecałe zło tkwiwniedrożnych przewodach kominowych. Murarz i kominiarzmielipełne ręce roboty. A smród jak był tak pozostał. Wobec tegopan Franciszek przejąłinicjaty
wę i wystosował w kwietniu 1998 roku pismo do Wojewódzkiego In spektora Sanitarnego w Katowicach.
Inspektorat zareagował szybko, wy
syłając swego przedstawiciela. Ten sprawę obwąchałosobiście, a wnioski zawarłwpiśmie,w którym opiniuje i zaleca:„W związku, iż lokatorzy na
dal skarżą się na uciążliwe zapachy oraz stwierdzonymizakłóceniamicią
gu, braku napływu powietrza i prze kroczeniami tlenku węgla przy za
mkniętych oknach zaleca się częste wietrzeniepomieszczeń oraz używa nie urządzeń gazowych przy otwar tym oknie.” Należy tylko pogratulo wać panu inspektorowi pomysłowo ści.
A INNI ?
Z dotychczasowego opisu sądzić by można,że wtym trzypiętrowym bloku tylko państwo Marszałkowie posiadają nadwrażliwyzmysł powo nienia. A jednak pan Dariusz Hogiel, który zamieszkał dwapiętrawyżej w 1997roku, jął skarżyćsię na tesame dolegliwości. Zawiązał się tandem skarżących. Tym bardziej niezrozu miałydla urzędników różnegoszcze
bla, iż lokatorzymieszkającypomię
dzytymi dwomarodzinami, nie zgła
szali żadnych uwag. Uznawali towięc za objaw przewrażliwienia,zaśkolej-
gionudoKomitetu IntegracjiEuropej skiej z wnioskiem o utworzenie hate
renie „Silesii” EuroregionalnegoCen
trum Informacji Europejskiej.
Zpieniędzyunijnychsfinansowano m.in.: wspólne imprezyprzygranicz
nych straży pożarnych („Morawska Brama 2000” w Kietrzu), realizację programów kulturalno-społecznej in
tegracji regionu raciborsko-opawskie- go, zorganizowanie polsko-czeskiej
„Biesiady Śląskiej”wGorzycach.Sto warzyszenie zaś, zpieniędzy ze skła dek członkowskich, dofinansowało m.in. festyn z okazji 10-leciaDFK w Grzegorzowicach i XXIII. Rajd Wo dzisławski poZiemi Gołężyców.
(waw)
ne krótkotrwałe wizje lokalne - po
twierdzały zasadność ich toku rozu
mowania.
Państwo Marszałkowie w dalszym ciągu większączęść roku spędzali na działce.Państwo Hogiel żyliwprze
ciągachna drugim piętrze.Zaśurzęd
nicy-gdybymogli - skierowaliby ich na Gliwicką.
Po zrobieniu drenażu wokół blo ku, uznanosprawęzazałatwioną inie chciano więcejsłyszećo smrodzie na Wyszyńskiego 2.Dał temuwyraz je
den z wyższych urzędnikówwodzi
sławskiego magistratu wypraszając pana marszałka ze swego gabinetu.
PO CZTERECH LATACH Ze sprawązapoznałasięrównież Rada Dzielnicy Wodzisław Nowe Miasto. Doszła do wniosku, że jeśli cośtuśmierdzi, to źródło tego czegoś musiznajdować się w kanałach. Do prowadzono do sprowadzeniarybnic
kich specjalistów z mini monitorin
giem m-ki RothenbergerRocam. Taką miniaturową telewizją przemysłową.
Dzięki temu urządzeniu lokatorzy orazprzedstawiciel administracji mo gli zobaczyć na małym monitorze sprawców żąnieczyszczenia powie
trza. Na długości8 m rurociąg uszka dzany był przez lataprzez rozrastają ce się korzenie osiedlowych drzew.
Ponadtośmieciikratawraz z powsta
łym wieloletnim szlamem - skutecz
nie blokują drożność rur. Sporządzo
no kolejnyraport, tym razem z datą 17października.
Trzeba przyznać, że w niespełna pół godzinypóźniejna miejsce przy
był hydraulik gotowy oczyścić rury.
Nie znał ustaleń protokołu, nie był też świadkiem wizji lokalnej. Wie
dział jednak z praktyki,co marobić.
Uznał, że jego 5-minutowytrudprze pychania rury sprężynąjest wystar
czający ispakowałswój sprzęt.
NIE ODPUŚCIMY
Lokatorzy, tym razemjuż i z in nych pięter,przekonani o zasadności skarg, twierdzą, że nie pozostawiątej sprawy własnemu biegowi. Nie po
zwolą się zbywaćpółsłówkami. Jeśli trzeba będzie - sprawę oddadzą do sądu i nagłośnią w centralnych me
diach. Wtedyten smródrozejdzie się tak szeroko, że niktnie będzie mógł już mówić, iż śmierdzitylko na Wy szyńskiego 2. Sprawy oczywiście to nie zamknie, ale może zmusi odpo
wiedniewładzedopoważnego jej po
traktowania.
J.A.B.
Rejony Energetyczne - GZE Rybnik, Wodzisław i Racibórz oraz spółka „Obrót” - GZE
zapraszają swoich Klientów do udziału w loterii promocyjnej WODZISŁAW
W ramach posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Le
śnictwa,które odbyło się 13 października, radni udalisię nad Potok Górno- radliński, by naocznie przekonaćsię opostępach prac związanych z usuwa
niem skutków powodzioraz prowadzonych równoleglezabiegów moderniza- cyjno-konserwatorskich.
Wyjazdowe posiedzenie
Potok Gómoradliński, czyli stara Leśnica, toczy leniwie swewody od Pszowa aż po Jedłownik. Radnych tego dniainteresował jednakjego 3-ki- lometrowy odcinek, zaczynający się przy ul. Chrobrego. Z informacji udzielanych przez naczelników wy działów IMiGK oraz Ekologiiwynika
ło, że koszt całości projektu, który zo
stał ujętyw planie budżetowym nalata 2000-2001, oszacowano na kwotę 3 min.200 tys.zł. Z Banku Światowego miasto otrzymało dotacjęwwysokości 800 tys. zł. By rozpocząć inwestycję należałonajpierw uporaćsię z general
nym remontemmostu na ul. Kominka.
Został on wykonany wraz zpogłębie niem dnapotoku. Jakstwierdziła na
czelnik Janina Szymecka-Pysz:
„Pierwszy etap prac, na odcinku 480 metrów (do przepustnicy), musi objąć prace pogłębiające, wzmacniające brzegi oraz inne roboty ziemne.” W wyniku niedopełnienia przez oferen tów wymogów formalnych, stawia nych przez komisję przetargową,
WODZISŁAW
Jak nasze starki
Około tysiąca osób z różnych stron południowej Polski, w dniach20 i 21 października podczas XX Wodzxi- sławskichSpotkań z Folklorem, zapre
zentowało nascenie MOK-u swe arty styczne talenty. Najmłodszy uczestnik liczyłsobie zaledwie 3lata, a najstar szy... pamiętał zapewneIwojnę świa
tową. Należy zwrócić uwagęna fakt licznego udziału młodych ludzi.Wy
stępowalioni jako gawędziarze, tance
rze, śpiewacy. Nie można tu pominąć milczeniem występów: młodziutkiej śpiewaczki z Pawłowic - Weroniki Czendlik; szkolnego zespołu zRacibo rza - „Polot”,któregoświeżość i dyna
mika wykonania w pełnioddawała ich nazwę; tańczących i śpiewających przedszkolaków zgrupy „Raciborza- nie”.Ich występydobrze rokują przy
szłości folklorystycznych Spotkań.
Przegląd taki jak ten - powiedział Jan Gąsiorek, jeden z jurorów - pod trzymuje nasze korzenie. Wiele się dzi siaj mówi o „ małych ojczyznach”, tym bardziej cieszy tak duże zainteresowa
nie zespołów i grupfolklorystycznych występem wWodzisławiu.
Wodzisławskascena gościła po raz pierwszy Młodzieżowy Zespół Folk-
pierwszy przetarg na wykonanie tych prac unieważniono. Ogłoszono go po nownie, nie zmieniając wymogów.
Otwarcie ofert nastąpi w dniu 21 listo
pada tego roku. Radniwyrazili nadzie ję,że znajdzie się wodzisławska firma
mogącasprostać wymogom technicz
nym, atakże udźwignąć ciężarkosz tów tej inwestycji - szacowanej na około 1 min 100 tys. zł. Wykonanie zlecenia ma rozpocząć się jeszcze w tym roku, a zakończyć w następnym.
Kolejne etapy projektu przewidują:
oczyszczenie blisko 400metrówprze
pustu ramowego (nieopodal restauracji Gomoli), pogłębienie oraz wypozio- mowanie na całejdługości dnapotoku, aw dalszym odcinku -wzmocnienie brzegów faszyną i tłucznikiem ka
miennymdo wysokości 1,80 m,wyło
żeniego prefabrykatami korytkowymi lub wielką kratą, a następnie obsianie terenu trawą. Dalszą częśćposiedze
nia, pod przewodnictwem Stanisława Romanowicza, komisja kontynuowała w gmachu Urzędu Miasta. JA.B.
lorystyczny „Skotnica” z czeskiego Orłowa-Lutyni. Odmienne od na szych stroje oraz prezentowane utwo
ry-zaczerpniętezbogatejskarbnicy folkloru Górnego i Dolnego Śląska oraz północnych Czech - wzbudziły niekłamany aplauz wśród widzów.
W trakcie przeglądu mieliśmy moż nośćzapoznać się teżz muzyką i tań
cami niemieckich osadników. „Raci borskie tereny rolne, bogatew czamo- les, powodowały w XVIII wieku na
pływ niemieckich rolników. Konglo
merat kultur wielu landów spowodo
wałwytworzenie się swoistej „kultury bauerów”, którą my kultywujemy” - tak wyjaśnia Aldona Krupa genezę muzyki prezentowanej przez jej zespół
„Łężczok” z Zawady Książęcej.
To co mnie najbardziej cieszy - to pozyskaniedo jury dwóch wybitnych fachowcówz dziedzinymuzyki ifolklo
rystyki orazrekordowa ilośćzgłoszeń na jubileuszowe Spotkania. Mam na dzieję, że przyszłorocznebędą miały jużzasięg międzynarodowy. Na razie jednak gorąco zapraszam na galowy
koncert, który odbędzie się 4 listopada o godzinie 15.30.” - podsumowała dwudniową imprezę Anna Koczy.
J.A.B.
PSZÓW
Wiadukt w remoncie
Od 23 października został za
mknięty przejazd przez wiadukt nad torami kolejowymi kopalni „Anna”. Rozpoczęły się długo oczekiwane prace remontowe mostu w ul. ks.
Skwary. Inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich, przewiduje się roze branie obecnegomostu i budowę no
wego.Kładka dla pieszych zostałajuż dawno wybudowana, komunikacja autobusowa będzie się odbywać spo sobem wahadłowym. Pasażerowie,
którzy przyjadą jednym autobusem po przejściu przez kładkę wsiądą do innego tej samej linii. Objazdy wy
znaczono przez Rydułtowy i Pszow- skieDoły-Syrynię. Tranzyt z kierun kuWodzisławia do Raciborza i Opole zostanieskierowany ul. Młodzieżową w Wodzisławiu-Kokoszycach przez Zawadę, Syrynię, Lubomię i Brzezie.
Przewidujesię, że robotypotrwają do lipcaprzyszłego roku.
(jak)
„KONKURS DLA KLIENTÓW 2000 ROKU”
Akcję rejonów energetycznych wspierają: Bank Śląski SA, PKO BP SA, Bank Spółdzielczy w Raciborzu, oraz GBG - Oddz. w Rybniku.
Dla odbiorców energii elektrycznej, będących równocześnie Klientami jednego z wymienionych banków, przeznaczona jest dodatkowa pula nagród.
Sponsorami loterii są również sklepy „ANDAL” w Rybniku i Raciborzu oraz sklep .JAREK” w Wodzisławiu Śl., gdzie za okazaniem kuponu konkursowego można dokonać zakupu sprzętu AGD
w cenie promocyjnej.
Szczegółowych informacji na temat loterii promocyjnej udzielają Rejony Energetyczne - GZE Rybnik, Wodzisław i Racibórz.
Loteria trwa do 30 grudnia 2000 r.
NOWINY WODZISŁAWSKIE ŚRODA, 25 PAŹDZIERNIKA 2000 r. 5
■ POWIAT WODZISŁAWSKI ■ —
OLZA
16 października w MiejskimDomu Kulturyw Olzie, w obecności artysty i zaproszonychgości, odbyło się otwarcie wystawy grafikJana Nowaka zKatowic.Prezentacjata nositytuł „Czarne na Czarnym”i będzie ją możnapodzi
wiać dokońca listopada. Wystawa jest czynna codziennie, oprócz sobót i niedziel, od godziny 12.00do 20.00.
PSZÓW
Niechciane kino
„Czarne na Czarnym ”
JanNowak urodził się w 1939roku w Katowicach,gdzie mieszka i tworzy do dnia dzisiejszego. Indywidualne wystawy jego pracodbywały sięm.in.
w Krakowie, Mysłowicach, Katowi cach oraz w Paryżu iHiszpanii. O Ja
nie Nowaku napisano, że „tworzy z rzeczywistej, wewnętrznej potrzeby.
Jan Nowak w swoichgrafikachukazujeemocje,fascynacjeinamiętności Nie zabiega o akceptację, nie stara się
by zrozumiano jego twórczość, a mimo to w grafikach w sposób bardzo wyrafinowany ukazuje swoje emocje, fascynacjei namiętności stanowiące esencję życia.Na podstawie jego prac wnikliwy odbiorca-obserwator może
WODZISŁAW ŚL.
W BiblioteceMiejskiej w Wodzisławiu Śl. trwa wystawaz cyklu„ Galeria pod fikusem”. Swojeprace wystawia Dagmara Kondrat - artystka, która mieszka i pracuje w Wodzisławiu.Oprócz pracy zawodowej zajmujesiętwo
rzeniem sztukiużytkowej.
Przyjemne i pożyteczne
Sztuka użytkowa, którą „uprawia” pani Dagmara pozostaje w połowie drogi pomiędzy przeciętnością, a nie zwykłością. Z materiałów tradycyj nych i ogólnodostępnych potrafi stwo rzyćniezapomniany upominek. Rewo lucyjne pomysły wprowadza w życie przy pomocy papieru, farbczy kleju.
Prace wystawione w bibliotece dalekie są zarówno od klasycznych modeli kartek pocztowych, jak iawangardo
wych konstrukcji lamp czy nieziem
skich donic. Wydaje się, iż wspólną
Malowana butelka i niekonwencjonalna lampka były jednymiz eksponatów ich cechąjest estetyczne wysmakowa
nie, rozpisane na wiele propozycji stworzenia dzieła, które przede wszystkimcieszyłoby oko. Wystawio
nych prac nie jestdużo.Są kartki oka
zjonalnewykonane zróżnych materia-
określićwrażliwość i osobowość twór
cy, jednakże dla autora najważniejszy jest dialog pomiędzytym co świado mie chce „zanotować”, a tym, copo- wstaje poza świadomością, mimo woli.”Jan Nowak tworzy swoje grafi ki już od ponad czterdziestu lat. W WiejskimDomu Kulturyw Olzie za
prezentowano te,które zostały wyko
nane techniką linorytu i suchej igły.
Podczas otwarcia wystawy artysta opowiadałzebranym gościomo swo ich grafikach i opisywał na czym pole
gają pracochłonne technikiich wyko
nania. Prace JanaNowaka są wyni-
łów (tektura,korek, kolorowy papier), malowana butelka, niekonwencjonal nie ozdobiona lampka i oczywiście wiele malowanych donic. Artystka tworząc bawi się przedmiotami i chce zachęcić dotej zabawymłodzież. Dla
tegobiblioteka ma zamiar zorganizo
wać spotkanie z klasamiszkół podsta wowych połączone z warsztatami.
Pani Dagmara pokaże jakprzyniedu
żym nakładzie finansowym urozma
icić rzeczy codziennego użytku lub sprawić komuś prezent własnoręcznie
wykonany.Wystawa sztuki użytkowej czynna będzie do końca miesiąca.W listopadzie natomiast, „pod fikusem” zagoszczą prace młodego artysty z Wodzisławia, który tworzy obrazy za pomocą komputera. /yjf
Jan Nowak
kiem wielkiego podziwu autora dla dzieła NajwyższegoStwórcy. Jak sam mówi:Bóg czasami - przez ułamek se
kundy - ukazujenamfragment rajskie go ogrodu. Czujęto wyraźnie, gdy je
stem w lesiei staję sięnierozerwalnym jego elementem, oraz w górach, gdy
ich surowość, pięknoi majestat uświa
damiają mikruchość i ulotność ludz
kiego istnienia. Właśnie te, jakże indy widualne i wewnętrzne wrażenia sta ram się zarejestrować - to jest mój świat. Zachęcamywszystkich dood
wiedzenia tej pięknej wystawy,będą
cej fascynującymzapisemżyciapełne gopasji i umiłowania przyrody.
/wga
RYDUŁTOWY
Cerkiewne malowanie
Uczestnicy zajęć plastycznych od- sztuka cerkiewna jest raczej rzadko- bywających się w Ognisku Pracy Po- ścią, trzeba więc było korzystać z bi- zaszkolnej wysłali swoje prace na bliotecznych i prywatnych zbiorów ogólnopolski konkurs podhasłem„Za- malarstwa cerkiewnego. Te starania
bytki Sztuki Cerkiewnej”. Jegoorgani zatoremjest Międzynarodowe Towa
rzystwoOpieki nad Zabytkami w War
szawie. Młodzi artyści z Rydułtów, aby dobrze wypaść w konkursie mu- sieli poświęcićwiele pracy dla lepsze gopoznania jegotematyki. Na Śląsku
Członkowi Zarządu Gminy Gorzyce
B ogdanowi M yśliwcowi
wyrazy żalu i współczucia z powodu śmierci Ojca składa
PRZEWODNICZĄCY RADY GMINY GORZYCE ORAZ RADNI GMINY GORZYCE
Kolejny przetarg na dzierżawę bu dynku byłego kina„Apollo”,w któ rym ostatnio mieściła się dyskoteka
„Mega-Astra”, nie został rozstrzy gnięty.Tym razemnie wpłynęła żadna oferta, komisja więc unieważniła przetarg. Wdzień po ogłoszonym ter
minie przetargu do UrzęduMiejskie
go wpłynęło pismo spółki cywilnej
„Astra” dotyczącedzierżawy tego bu
Nabudynek kina niema chętnych dynku. Zamiarem kontrahentów jest dalsze prowadzeniedyskoteki. Z wy
powiedzi sekretarza miasta Adama Ratajczaka wynika, że władze Pszowa nadal nie są zainteresowane takim sposobemzagospodarowania dawne go kina. Zarząd Miasta zamierza na najbliższej sesji zwrócić się doRady Miejskiej o podjęcie decyzji w spra wie dalszego losutego obiektu. Roz
ważanajest możliwość zmianyw pla
przyniosłysukces. GrandPrix konkur
su otrzymała Anna Michalik zryduł- towskiego OPP zaobraz„Cerkiew w górach” namalowany w technice su
chej pasteli. Laureatka uczestniczy w zajęciach,które prowadzi artysta-pla- styk FranciszekNieć.
nie zagospodarowania przestrzenne go, który obecnie przewiduje, że mogą tam być prowadzone tylko usłu
giocharakterze kulturalno-rozrywko- wym.
Budynek był własnością przedsię
biorstwa Silesia-Film z Katowic, któ re zajmowało się prowadzeniemkina.
Okazało sięjednak, że grunt jest wła snością komunalną i poprzednie wła
dzePszowadogadałysię ztąfirmą w sprawie odkupienia tego obiektu.
Część radnych miała spore obiekcje wobec tej transakcji ze względuna fa talny stanbudynku. Przekonywano ich jednak, że nieruchomość znajdująca się w centrum miasta ma dla niego dużą wartość. Teraz obiekt stanowi kłopot, nikt nie jest zainteresowany jego zagospodarowaniempozawłaści
cielamidyskoteki.
(/aA)
RADLIN
sZ eksploatacją złóżwęgla niero zerwalniewiąże się elementniepew ności oraz nieprzewidywalności za chowania się górotworu.
Tajemnice odszkodowań
Obecny poziom techniki i wiedzy pozwala jednak na zminimalizowa
nie negatywnych skutków fedrowa- nia.Oczywiście przed rozpoczęciem eksploatacji kolejnej warstwy węgla należy dokonać wszechstronnej geo logicznej analizy złoża. Służy temu też dokonywany nabieżąco morito- ring.Jakmówi Jan Polnik,kierujący tymi pracamiwKWK „Marcel”: Po
wierzchniowym efektemobecnej eks
ploatacji są z reguły wstrząśnięcia.
Ich skutkiem może być co najwyżej drżenie szklanek czy żyrandola. A obecne wymiany ruri związane z tym rozkopy w żaden sposób niesą po
wiązane z dołową działalnością ko
palni. Zespół Konsultacyjny pod przewodnictwem prof. dr hab. inż.
Bernarda Drzęźla z Politechniki Ślą skiej w Gliwicach, który obradował w połowietegorokuw Radlinie,wy soko ocenił dotychczasowe działania marcelowskich służb dbających o bezpieczną eksploatację.
Na pytania o ewentualneodszko
dowania wypłacane przez KWK
„Marcel” z tytułu szkód górniczych, ich wysokość i terminowość,nie uzy
skaliśmyżadnej odpowiedzi. No cóż, dyskrecja związana z pieniędzmi jest milewidziana, ale czyakurat w tym przypadku?
J.A.B.
— ■ POWIAT WODZISŁAWSKI ■
CZYŻOWICE
Po kilku latach starańi budowy została oddana do użytku nowa salagimnastyczna w Czyżowicach. Będąz niej korzystać nie tylkogimnazjaliścii uczniowiepodstawówki, ale również mieszkańcy całej wsi.Społeczność Czyżowic jest bardzo aktywna i podejmuje wiele inicjatyw służących szerokiemuogółowi. Tozaangażowanie społeczne pod
kreślała w swoim wystąpieniu dyrektorGimnazjumStefania Rodak.
Wspólnym wysiłkiem
GODÓW
Zespół folklorystyczny “Familijo ” zeSkrzyszowa od latswój czaswolny organizuje sobie wsposób ciekawy i pożyteczny.
Familijo na wycieczce
MieszkańcyCzyżowicjakopierwsi wgminie podjęlisię w latach 1984- 1992 budowy nowego wodociągu, w maju 1993r. oddano doużytku wybu dowany wysiłkiem społecznym Wiejski DomKultury, ajuż wmiesiąc później świętując kolejną rocznicę istnienia szkoły jejdyrektor Czesław Janicki za powiedział, że całydochódz imprezy stanowić będzie pierwszą cegiełkęna konto budowy sali gimnastycznej - przypominała dyrektor Rodak. Inspi- ratorską rolę w całymprzedsięwzięciu odegrali członkowie Klubu Młodych Małżeństw z Czyżowic, zwłaszcza Je rzy Cichy, Piotr Pawlica, Stanisław Kasznia i Tomasz Ługowski.
Społeczny Komitet Rozbudowy SzkołyiBudowy Sali Gimnastycznej zawiązałsię w październiku 1993 r., jego przewodniczącym został Jerzy Cichy. Wciągu kilku lat zorganizo
wano pięć wielkich imprezrekreacyj
no-sportowych - festynów szkolnych połączonych z biegami ulicznymi o puchar wójta Gorzyc, z których do
chódprzeznaczono nakonto Społecz nego Komitetu. Działania czyżowian były wspierane przez władzegminy z wójt Krystyną Durczoki przewodni czącym RadyStanisławem Sitkiem.
To byłspołeczny komitet nietylko z
GORZYCE
14 października wGorzycach odbyła się biesiada. Prawie 170 osób podzi
wiało wesele górnośląskie.
iesiada śląska
Wiejski Dom Kultury w Gorzy
cachprężnie działa od wielu lat. Or ganizujewszelkie imprezy kulturalne, udostępnia swoje lokum zespołom muzycznym iśpiewaczym. Od lator
ganizuje też śląskie biesiady.
Ostatnia odbyła się w sobotę 14 października, dzięki pomocy Eurore gionu Silesia, przywspółudziale fun duszu Phare. Podanośląskiepotrawy:
żur w mini bochenkach chleba,kołocz, był też chlyb z fetym i szpyrkami.
Przedstawiono _ wesele górnośląskie według Ligonia, a przedstawił jeze
spół z suszeckiegoKoła Związku Gór
nośląskiego. Owo przedstawienieza
chowujewszystkieobrzędy z zolyta- mi, zrękowinami, wykupinami panny młodej oraz oczepinami;w trakciewe selapojawiły się też „elwry śląskie”, i zaśpiewałypiosenkę bardzo naczasie, o bezrobotnych. Na część artystyczną złożył się teżwystęp solistki zespołu
nazwy - mówiJerzy Cichy. Myśmy za łatwiali opracowanie dokumentacji, pozwolenie nabudowę iinne formal ności. Z zebranych przez nas pienię dzyzakupionezostały bloczkibetono
we, stal na konstrukcję sali oraz par
kiet. Materiały kupowaliśmyw latach 93-96. W czynie społecznym wykony-
wane byływykopy pod fundamenty.
Budowaruszyła w lipcu 1996 r., niestety pogodanie była sprzyjająca.
Mimo tow strugach ulewnego desz czu pracowało wielu mieszkańców wsi, których mobilizował Benedykt Tannenberg. Przekonywał wszyst kich, że prace trzeba ukończyć na czas. Główny ciężar tej inwestycji po
niosły władze gminy przeznaczając na ten cel zbudżetu 2,3 min zł, 315 tys. zł przekazało Śląskie Kuratorium Oświaty,a 85 tys. pozyskanoz Woje wódzkiego Funduszu Ochrony Śro dowiska na ekologiczną kotłownię olejową. W1999r. utworzonow Czy
żowicach decyzjąwładz gminy gim
nazjum. Znalazłoono swąsiedzibę w dobudowanej nowej części budynku szkolnego. Alebrakowałosaligimna
stycznej. Mała sala zastępcza nie speł
niała potrzeb nie tylko gimnazjali stów, ale także uczniów podstawów
ki. tak więc budowa nowej sali w
“Śląsk” Katarzyny Gojny. Pozaarty
stycznym repertuaremzaśpiewała parę ogólnie znanych pozycji, dzięki czemu
Wszyscydoskonale się bawili
Czyżowicach znalazła się wśród prio rytetówinwestycyjnych gminy.
Mimo wielu innych ważnych po
trzeb radni wykazaliprzychylność dla tej inwestycji - stwierdziławójt Kry styna Durczok. Ten obiektbyłoczeki
wanyprzez młodzież, nauczycielii ro dziców- całąspołeczność Czyżowic.
Renata Caban, dyrektor Wydziału Ekonomiki i Kadr Śląskiego Kurato rium Oświaty wyjaśniła, że gmina otrzymała dotację na tę inwestycję, gdyżpoświęciła wiele sił i środkówna budowę szkół i sal gimnastycznych.
Uroczystość otwarcia nowej sali uświetniły występy uczniów gimna zjum i podstawówki,nowo powołany chórgimnazjalny odśpiewał „Gaude
amus igitur”. Program przygotowały Hanna Stabla, Urszula Tannenberg, Mirosława Nogły i Janina Gimpel. Po przecięciu wstęgi przez wójta, prze wodniczącego Rady Jerzego Pawelca, Renatę CabanidyrektorRodak miej scowyproboszcz ks.Jerzy Dudekpo
święcił nowy obiekt. Jeszcze tego sa
mego dnia popołudniu rozegranyzo
stał meczsiatkówki między nauczycie lamiz gminy Gorzyceimieszkańcami Czyżowic, naktóry zaproszono spon
sorów wspierających szkołę.
jej występ przerodziłsię w śpiewzbio
rowy. Po występach indywidualnych zaczęły siętańce, do których przygry wała “Lutynska Szestka”. Imprezę swoją obecnością zaszczycili m. in.
przewodniczący rady powiatu prof.
Antoni Motyczka, przedstawiciele z zaprzyjaźnionejLutyni Dolnej:ze sta rostwa a także z PolskiegoZwiązku Kulturalno-Oświatowego.
B.P.
Sposobów naspędzanie wolnego czasu jest wiele,a ten... łączący wy poczynek z duchową ucztą wydaje się najkorzystniejszy. Familijo po
czątkowo planowała wyjazdna Ma zury,dopieropóźniej okazało się, że Mazury są niejako przy okazji. 40 osób, czyli zespół wraz zzaproszo-
Podczas występu
Śpiywajom Musiołowie
nymi gośćmi udała sięz Ełku PKS- Piszu. W przyszłym roku Familijo em do ...Wilna. WWilnie zwiedziła planujewyjazddo Austrii.
m. in.OstrąBramę, podziwiającob- raz Matki Boskiej, kościołyPiotra i
„Społem ” Powszechna Spółdzielnia Spożywców w Wodzisławiu Śl. ul. Rynek 12
wynajmie ciastkarnię w Wodzisławiu Śl. przy ul. Kopernika 92 o powierzchni użytkowej 245 m2.
Zaznaczamy, że istnieje możliwość dostarczenia niektórych wyrobów ciastkarskich do sieci
sklepów „Społem” PSS.
Oferty należy składać w siedzibie firmy ul. Rynek 12.
Pawła orazśw. Ducha, a także cmen
tarz na Rossie.
Odwiedziła też domAdamaMic
kiewicza, który wieszcz opuścił na zawsze, zesłany na Ruś. Na koniec udali się na górę Trzech Krzyży, z której widać panoramę całego mia
sta. Z zielonego Wilna pojechali się
do położonego o 18 kilometrówdalej Mariampolu, w którym wystąpili.
Występ odbył się wsali urzędu gmi
ny, i byłpołączony z przekazaniem darów, paczek, zawierających żyw ność, artykuły szkolne,ubrania,ko
smetyki oraz polskie książki. Dary zostały też przekazane w Wyższej Wileńskiej Szkole Rolniczej, w któ
rej nauczycielką jest pani Ania Ada mowicz- przewodniczka, a zarazem osoba, dzięki której doszło do wyjaz du.
W Mariampolu Familijo zaprzy jaźniła się z zespołem śpiewaczym Harmonia. Drugaczęść wyprawy to Mazury. Tam m.in. zwiedzili bunkier Hitlera w Kętrzynie i zamek książąt warmińskich wRaszelu. Zespół prze nocował się nad jeziorem Roś koło