Nietrzeźwi: mama, tata i babcia s. 3
POWIATU KLUCZBORK - OLESNO
ISSN 173' -9897 Indeks 381314 Nakład 6000 cena 2,50 zł (w tym 5%VAT)_________________ 27 lutego 2014 r. Gazeta jest członkiemZKDPiSGL
OLESNO
BETON
transport pompa
46-300 Olesno ul. Leśna 3 tel. 034 359 84 08,603 689 021
www.wlodar.com.pl
reklama
IMEX
i ... ■■■■PIECHOTA
..i i.I Sp. z o.o. Sp. k DOSTARCZAMY CIEPŁO DO TWOJEGO DOMU
Zatrudnię
w Bolesławcu k. Byczyny ślusarzy, spawaczy, osobę biegle posługującą się
programem AUTOCAD tek: 533 444 145
Bardzo dobre warunki pracy i płacy
KUJAKOWICE
16
tys. zł.
zebranopodczas
koncertucharytatywnego na leczenie
chorych mieszkańcówwioski: Filipa
Olejnika,Kornelii Kalus i
Józefa Woźnego.s.7
KLUCZBORK
Barbara Mazur
mogłaby mieszkaćna słonecznej Majorce.
Wybrała jednakPolskę, by
wychowy
wać dzieci,których
rodzice niekochają. s. 9
SOWCZYCE
Jeszcze
kilka lat temu Maria Jabcoń byłanie
śmiała i małomówna, dziś
wszędziejej pełno.
- Uwierzyłam,
żeja- osoba niepełnosprawna -
wiele potrafię.
s.
11WOŁCZYN
Wojewoda
opolski
RyszardWilczyński odmow
nie zaopiniował prośbę burmistrzaJana Lesz
ka
Wiącka o
24-godzinną opiekę medycznąkaretki. s. 11
P
osadzki itynki-
agregatem, tel.: 605
568 901.węgiel przesiewany
sprzedaż węgla luzem i workach po 25 kg
szeroki asortyment ekologiczne paliwa gwarancja wysokiej jakości transport gratis do 30 km
KOMPANIA
WĘGLOWA S.A. ” TAURON ArcelorMittal
X
jaretR
eklama?
660
745
013m,i siei
Młodym dorosłym coraz trudniej dostać pracę i usamodziełnić się. Pozostają dłużej niz zwykłe przy rodzicach. Pomóżmy im się usamodziełnić. Co tydzień na łamach naszej gazety pubłikujemy teksty edukacyjne na ten temat.
Czytaj wewnątrz numeru. Usamodzielnij się!
Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej
EXTRA MASŁA smak z Olesna
NBP Narodowy BankPolski
A
2 KULISY POWIATU
WOKÓŁ NAS 27lutego 2014
6
LICZBA TYGODNIA
Tyle medali (4 złote, 1 srebrny i 1 brązowy) zdobyli Polacy z trakcie zakończonych w niedzielę 23 lutego zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi. To najlepsze osiągnięcie w historii startów Polaków w ZIO.
KALENDARZ
Czwartek, 27 lutego
58. dzień roku. Do zakończenia roku pozo
stało 307 dni.
Imieniny: Aleksandra, Anny, Gabriela, Julia
na, Wiktora.
Międzynarodowy Dzień Niedźwiedzia Po
larnego.
Piątek, 28 lutego
59. dzień roku. Do końca roku pozostało 306 dni.
Imieniny: Antoniny, Lecha, Makarego, Romana Międzynarodowy Dzień Chorób Rzadkich.
Sobota, 1 marca
60. dzień roku. Do końca roku pozostało 305 dni.
Imieniny: Aldony, Dawida, Feliksa, Joanny, Leona, Radosława.
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklę
tych”, Światowy Dzień Obrony Cywilnej.
Niedziela, 2 marca
61. dzień roku. Do końca roku pozostały 304 dni.
Imieniny: Agnieszki, Franciszka, Heleny, Henryka, Karola, Łukasza.
Poniedziałek, 3 marca
62. dzień roku. Do końca roku pozostały 303 dni.
Imieniny: Jakuba, Piotra, Teodora, Teresy.
Międzynarodowy Dzień dla Ucha i Słuchu.
Wtorek, 4 marca
63. dzień roku. Do końca roku pozostały 302 dni.
Imieniny: Adriana, Arkadiusza, Kazimierza, Leonarda.
Światowy Dzień Tenisa.
Środa, 5 marca
64. dzień roku. Do końca roku pozostało 301 dni.
Imieniny: Jana, Krzysztofa, Marka, Oliwii.
Dzień Teściowej, Dzień Dentysty.
SZCZYPTA POLITYKI
Zawiść czy nienawiść
Grupa BPS
Banki Spółdzielcze i Bank BPS
O A
CYTAT TYGODNIA
- Kiedy z bolącym sercem patrzę na to, co się dzieje na Ukrainie, uważam, iż możemy być wdzięczni losowi, że podarował nam lep
szy kawałek historii.
Bronisław KOMOROWSKI, prezydent RP
Subwencja do zwrotu
RUDNIKI
Gminamusi zwrócić760 tys.
zlsub
wencji oświatowej
przyznanejw 2013
roku.Dyrekto
rzydwóch
szkólbłędniewypełnili
wSIOtabeledoty
czące występujących niepełnosprawności.
łąd dotyczy zaliczenia 14 uczniów niepełnosprawnych do grupy z niepełnosprawnością sprzężoną. O niepełnospraw
ności sprzężonej w rozumieniu prawa oświatowego mówi się wówczas, gdy u konkretnego dziecka w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego publiczna poradnia psychologiczno-pe
dagogiczna wskaże co najmniej dwie niepełnosprawności, z któ
rych każda wymaga specjalnej organizacji nauki i odrębnych metod pracy dydaktycznej. O takim przypadku możemy mówić u dziecka głuchoniewidomego czy niewidomego i upośledzonego umysłowo. W tych konkretnych przypadkach nie była to niepełno
sprawność sprzężona, jak została wykazana w sprawozdaniach.
- Dlatego też musimy oddać ponad siedemset sześćdzie
siąt tysięcy subwencji przyznanej nam na rok 2013 - wyja
śnia Elżbieta Ciszkiewicz, dyrektor Biura Obsługi Oświaty Samorządowej w Rudnikach.
To jednak nie jedyne cięcie w rudnickiej oświacie. Niższa od prognozowanej przez ministerstwo jeszcze listopadzie ubiegłego roku będzie też tegoroczna subwencja. Już wiadomo, że gmina w 2014 roku dostanie o 509 tys. zł mniej niż zakładano. AK
(neapco HB narzędziowca
I ? I BOCOAN PSZEHCA
KOMUNIKAT
Dyrekcja Zespołu
SzkółPonadgimnazjalnych
nr1
przyulicy SPORTOWEJ
8wPraszce informuje:
W wyniku współpracy patronackiej pomiędzy naszą szkołą,, a firmami partnerskimi:
- „NARZĘDZIOWNIA BOGDAN PSZENICA”
Strój ec
- „NEAPCO EUROPE” Sp. z o.o. Praszka GWARANTUJEMY ZATRUDNIENIE DLA AB
SOLWENTÓW NASZYCH SZKÓŁ ZAWODO
WYCH W W/W FIRMACH W ZAWODACH:
- OPERATOR OBRABIAREK CNC - ŚLUSARZ
PROGRAMEM ZOSTANĄ OBJĘCI UCZNIO
WIE ROZPOCZYNAJĄCY NAUKĘ W NA
SZEJ SZKOLE OD 1 WRZEŚNIA 2014 R.
Szczegółowych informacji udziela sekretariat szkoły lub telefonicznie: 512447788
Lechosław
Baros, dyrektor ZSP Praszka
BANK SPÓŁDZIELCZY
BANK SPÓŁDZIELCZY W NAMYSŁOWIE ZAPRASZA DO UDZIAŁU
W LOTERII DLA OSZCZĘDZAJĄCYCH
NAGRODA GŁOWNA SAMOCHÓD OSOBOWY
OPEL ASTRA IV
D0 WYGRANIA 101 ATRAKCYJNYCH NAGRÓD
skuter, notebooki, telewizory Icd, kina domowe, nagrody pieniężne, konsole, tablety, rowery, nawigacje, aparaty cyfrowe, ekspresy ciśnieniowe do kawy, kuchenki mikrofalowe,
grille elektryczne i inne
www.bsnamyslow.com.pl
STOPKA REDAKCYJNA
WYDAWCA: Centrum“KOLISKO” Krzysztof Świeykowski; 46-320 Praszka, ul.Senatorska 3, tel. 34/3588774, fax.:34 359 19 21Nakład: 6000 Redaktor naczelny: Aleksander Świeykowski.
Zatępca redaktora naczelnego - redaktor prowadzący: Andrzej Szatan tel. 34 358 86 21 lub60385 14 14 (a.szatan@wp.pl) Sekretarz redakcji i korekta: Milena Zatylna (milenazatylna_pro@o2.pl).
Redakcja:AndrzejSratan (a.szatan@wp.pl), Milena Zatylna (milenazatylna_pro@o2.pl),Małgorzata Kuc (malgorzatakuc@interia.pl), Agnieszka Kozłowska (ramkozlowska@op.pl),BartoszSzaraniec(kulisypowiatu@interia.pl).
Współpraca: Stanisław Banaśkiewicz, Martin Huć, Agnieszka Jasiniak, Anna Paduszek, Marcin Szecel, Edward Tomenko, Elżbieta Wodecka.
Marketing: BartoszSzaraniec,tel. 660 745 013, Zdzisław Pochorecki,Kazimierz Zaręba.
Skład komputerowy: BartoszSzaraniec, tel. 660 745 013, (redakcja_pro@o2.pl)
Prenumerata “KulisPowiatu”: Nasznumerkonta bankowego BS Namysłów 46 8890 0001 0000 5962 2000 0001, Księgowość: Biuro Rachunkowe - Kordian Poniatowski, tel. 34/35-91-310.
Druk: Druk: PolskapresseSpiz o.o.,Oddział Poligrafia, drukarnia wŁodzi
Redakcja zastrzegasobie prawo skracania materiałów. Nie zamówionych tekstów nie zwracamy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń ireklam.
Byłem przekonany, że już nic nie jest w stanie na polskiej scenie politycznej mnie zasko
czyć. Myliłem się. Aż dwa razy zdumiały mnie zachowania polskich polityków. Obydwa za sprawą wydarzeń na Ukrainie.
Najpierw kiedy w sali sejmowej prezes PiS bił brawo słowom wypowiadanym przez premie
ra Donalda Tuska. Podobnie na słowa prezesa zareagował premier. Komentatorzy natych
miast to zauważyli. W świat poszły komentarze o nowej ja
kości w relacjach pomiędzy po
litykami w Warszawie. Wiemy jak krótko to trwało. Może
dzień lub dwa.
Po kilkudziesięciu godzin
ach nastąpił właściwie atak To po raz drugi mnie zaskoczyło.
Wtedy kiedy już media całego niemal świata, politycy najważniejszych stolic Europy oceniali i przede wszystkim chwalili rolę Polski, i ministra Sikorskiego w rozmowach w Kijowie, politycy PiS zaczęli prześcigać się nawzajem w doborze słów i zdań, które wydźwięk pozytywnych ocen miały osłabić. Wedle ocen PiS to, co świat zauważył jako ogromny sukces polskiej dyplo
macji, polskiego ministra spraw zagranicznych w rzeczywistości opisywanej przez opozycję, obfitowało w błędne oceny bieżącej sytuacji na ukraińskim Majdanie i będące jej konsekwencją fatalne zachow
anie w rozmowach z Janukowyczem.
Swoje tezy godzące w Sikorskiego i stanowisko Polski wobec ukraińskiej rewolucji politycy PiS usiłują uwia
rygodnić konkretnymi argu
mentami. Tyle tylko, że zupełnie inaczej przebieg rozmów trzech ministrów spraw zagranicznych w Kijowie ocenił świat, poszc
zególne rządy, pojedynczy obserwatorzy, komentatorzy, a także i sami Ukraińcy na Majdanie. Ich zresztą opinia jest najważniejsza. To ich życie
wisiało na włosku.
Jestem w stanie zrozumieć, że politycy PiS żyją w innym niż my świecie, wśród innych ludzi, dają temu wyraz na co dzień — ale że aż 25 % społeczeństwa, czyli elektorat tej partii, inaczej niż racjonalnie ułożony świat postrzega rzeczywistość?
Aleksander ŚWIEYKOWSKI
27
lutego 2014 WIEŚCI GMINNE KULISY POWIATU 3
Z REGIONU
Środa, 19 lutego Zamordowano burmistrza
Jak podaje policja, Dieter Przewdzing, włodarz Zdzie
szowic w powiecie krapko
wickim, który swoją funkcję sprawował od 24 lat, został zamordowany we wtorek wieczorem. Ciało burmistrza zostało znalezione na jego posiadłości w Krępnej przez kolegę, który przyszedł na umówione spotkanie. Mimo że funkcjonariusze przesłu
chali już prawie wszystkich mieszkańców wioski, w sprawie jest wiele niewia
domych. Policja wyklucza morderstwo z powodów po
litycznych, bardziej prawdo
podobna jest wersja, iż była to zbrodnia na tle rabunko
wym. W pobliżu domu, w którym przebywał mężczy
zna, nie ma żadnych zabu
dowań, najbliżsi sąsiedzi mieszkają 800 metrów dalej, więc trudno będzie znaleźć świadków tragicznego zda
rzenia.
Nowi obywatele Opolszczyzny Wojewoda Opolski Ry
szard Wilczyński nadał siedmiu osobom polskie obywatelstwo. Uroczystość, która odbyła się w Urzędzie Wojewódzkim, rozpoczę
to minutą ciszy ku pamię
ci ofiar starć na Majdanie.
Sześcioro nowych obywateli naszego regionu pochodzi właśnie z Ukrainy. Wśród osób, które z rąk wojewody otrzymały polskie obywa
telstwo, znalazła się czte
roosobowa rodzina z kraju ogarniętego zamieszkami - Wiktoria i Jurij Awdijczuk z córkami Ireną i Natalią, którzy w Polsce przebywają już od 1991 roku, prowadząc tu działalność gospodarczą.
Do grona polskich obywateli dołączyli także Elena Car, Orysia Zaparaniuk oraz Włodzimierz Miseliuk.
Pedofil pracował z dziećmi
28-letni mężczyzna, były nauczyciel w jednej z oław
skich szkół, został zatrzy
many przez funkcjonariuszy brzeskiej policji. 28-latek był już skazany przez sąd za czy
ny pedofilskie na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć. Dostał również zakaz pracy z dziećmi i młodzieżą poniżej 18 roku życia. Mimo to pedofil otworzył w Brze
gu świetlicę edukacyjną dla dzieci. Teraz wpadł jednak w ręce policji nie dlatego, że pracował z najmłodszymi, ale z powodu opuszczania zajęć terapeutycznych, na które powinien uczęszczać i się leczyć.
AP
Do szpitala śmigłowcem
WIERZBIE Trzydziestotrzylatka straciła
panowanie nadkierownicą i ude
rzyław dostawczegomercedesa.
Nieprzy
tomna
kobietado szpitala przetranspor
towana została śmigłowcem.
D
o wypadku doszło w poniedziałek 24 lutego około godz. 8.00 na drodze wojewódzkiej nr 45 w Wierzbiu.Trzydziestotrzyletnia kobieta kierująca toyotą na łuku drogi straciła panowanie nad kierownicą, zje
chała na przeciwny pas ruchu i zderzyła się z dostawczym mercedesem sprinterem.
- Kierował nim dwudziestojednoletni mieszka
niec województwa łódzkiego, był trzeźwy - mówi młodszy aspirant Stanisław Filak, oficer prasowy oleskiej policji.
Kierująca toyotą mieszkanka województwa łódzkie
go straciła przytomność. Do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu przetransportowana została śmi
głowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Przez cztery godziny droga w Wierzbiu była nie
przejezdna. MK / Zdjęcie KPP w Oleśnie
Kobieta kierująca toyotą zjechała na przeciwny pas i zderzyła się z dostawczym mercedesem.
Nietrzeźwi mama, tata i babcia
KL UCZ/BORK.
Nietrzeźwimama,
tata i babcia
opiekowali się dziećmi. Sąd wydałdecyzję o umieszczeniu
maluchów wrodzinie zastępczej.
W
miniony poniedziałek tuż przed 18.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kluczbor
ku został powiadomiony o tym, że w jednym z supermarketów pijani rodzice opiekują się niemow
lęciem.
- Dyżurny natychmiast wysłał tam patrol - infor
muje starszy sierżant Mariusz Trejten, oficer praso
wy kluczborskiej policji. - Funkcjonariusze zauwa
żyli przed sklepem parę z wózkiem dziecięcym.
Podczas rozmowy wyczuli od mężczyzny i kobiety silną woń alkoholu. Badanie wykazało, że 22 - letni ojciec miał we krwi ponad 2 promile, a 22 - letnia matka prawie 1,5 promila. Opiekowali się 7 - mie
sięczną córką.
Rodzice niemowlęcia oświadczyli, że dziecko może zostać z babcią. Kobieta miała być w domu i opiekować się drugą, 3 - letnią córką nietrzeźwej pary.
Okazało się jednak, że babcia również jest nie
trzeźwa. „Wydmuchała” prawie promil.
Dlatego dzieci trafiły do kluczborskiego szpitala.
Sąd rodzinny wydał już wniosek o umieszczeniu maluchów w rodzinie zastępczej. Natomiast rodzice biologiczni mogą usłyszeć zarzut narażenia swoich pociech na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
MZ
reklama
796 993 962 668 261 962
❖ Układani*kostki brukowejoraz galanterii betonowej
* Montaż odwodnień liniowych i studzienek kanalizacyjnych
reklama
RARTYI A MATERIAŁY BUDOWLANE
w | POKRYCIA DACHOWE
Edward i Knysztof Bartyla SJ.
NOWE OSIEDLE W OLEŚNIE ul. KALINOWA
(za Urzędem Miasta i nowym szpitalem)
NOWE DOMY W ZABUDOWIE SZEREGOWEJ
.
46*275 CHUDOBA 174 8,
TEL:77/413 95 16, FAX: 77/ 417 56 41 szczegóły na www.bartyla.pl
reklama
_V_ ZPM BIERNACKI
BIERNACKI sr. z o.o.
UBOJNIA W GOLINIE
SKUP BYDŁA
KONKURENCYJNE CENY
DOGODNE WARUNKI PŁATNOŚCI ODBIÓR WŁASNYM TRANSPORTEM
TELEFON:
(62) 747-09-30 691-900-759
ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY
ZPM BIERNACKI - LIDER
NA POLSKIM RYNKU WOŁOWINY
4 KULISY POWIATU W ieści gminne
27lutego
2014Z REGIONU
Czwartek, 20 lutego Wyłudzali kredyty Dwóch mężczyzn, po
sługując się podrobionymi zaświadczeniami o zatrud
nieniu i zarobkach, wie
lokrotnie wyłudzało lub próbowało wyłudzić kre
dyty. 21- i 22-latek zostali zatrzymani przez policję w Kędzierzynie-Koźlu w mo
mencie, gdy usiłowali na fałszywe dokumenty wziąć kredyt w wysokości 3 tysię
cy złotych. Funkcjonariusze ustalili, że dzień wcześniej starszy z mężczyzn zamie
rzał wyłudzić inny kredyt.
Natomiast jego młodszy ko
lega na podstawie podrobio
nych zaświadczeń wyłudził pieniądze na zakup laptopa.
Komputąr został przez poli
cjantów odzyskany. Mężczy
znom przedstawiono zarzuty oszustwa. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Trzy psy za 24 tysiące Na taką wartość oszaco
wał swoje straty właściciel trzech szczeniąt, które zosta
ły mu skradzione przez czte
rech mieszkańców powiatu brzeskiego. Mężczyźni zo
stali już zatrzymani przez policję, a psy z rodowodem, reprezentujące bardzo rzad
ką odmianę rasy American Buli, mało popularne w Pol
sce, wróciły do właściciela.
Czwórce złodziei w wieku 18-24 lata grozi do 10 lat więzienia. Funkcjonariusze policji podejrzewają, że męż
czyźni mogą być sprawcami także innych przestępstw, do których dochodziło na tere
nie powiatu brzeskiego od 2011 roku.
Fałszywy alarm bombowy W czwartek po godzinie 12.00 do centrali sieci han
dlowej Kaufland w Polsce zadzwonił mężczyzna, któ
ry poinformował, że w jed
nym ze sklepów na terenie kraju jest podłożona bom
ba. Funkcjonariusze poli
cji i straży pożarnej spraw
dzali sklepy tej sieci w Pol
sce, przeszukanych zostało również dziewięć marketów znajdujących się na Opolsz
czyźnie w: Brzegu, Kędzie
rzynie-Koźlu, Kluczborku, Krapkowicach, Namysło
wie, Nysie, Opolu, Prudni
ku i Strzelcach Opolskich.
W niektórych sklepach prze
prowadzono ewakuację, ojej zarządzeniu decydowali jed
nak kierownicy placówek.
Po sprawdzeniu wszystkich okazało się, że żadnego ła
dunku wybuchowego w nich nie znaleziono. Policja szu
ka teraz sprawcy fałszywego alarmu. Grozi mu 8 lat po
zbawienia wolności.
Pani Gertruda ma 100 lat
WOJCIECHÓW
PaniGertruda
Jendrzejma 100
lat.Tylko
raz ito
dwadzieścia lattemu
była w szpitalu.Jubilatka
niestosuje żadnej diety inade
wszystko kocha ...swoje kury.
P
ani Gertruda Jendrzej urodziła się 21 lutego 1914 roku w Wojciechowie.
- Tu się wychowałam, tu dora
stałam, tu też się zakochałam - opowiada z uśmiechem jubilatka. - Na przeszłego męża spoglądałam z okna, a on na mnie. I tak jakoś wpadliśmy sobie w oko. Jak brali
śmy ślub, oboje byliśmy bardzo młodzi, mieliśmy po jakieś dwa
dzieścia lat.
Mąż pani Gertrudy pracował m.in. w rejonie dróg, ona całe życie zajmowała się domem i dziećmi.
- To były inne czasy - opowiada stulatka. - Nie było takiego ruchu jak teraz. Po drogach jeździły fur
manki zaprzężone w konie, a nie samochody. W Wojciechowie był sklep, ale to do Olesna, bo tam taniej, pieszo chodziło się na zaku
py. W pierwszą stronę to z przy
jemnością, trochę gorzej było wra
cać z pełnymi torbami. Ale nikt nie narzekał.
Państwo Jendrzejowie mieli nie
wielkie gospodarstwo. Chowali kil
ka świń.
- Mieliśmy nawet jedną kozę - wspomina jubilatka. — Mąż miał swoje ukochane gołębie, a ja kurki.
- Babcia hoduje je do dziś - dopowiada Waldemar Jendrzej, wnuk pani Gertrddy. - I nie ma dnia, by do nich nie wyszła. Nawet jak ma gorszy dzień, to musi syp
nąć im chlebem czy ziarnem. Cza
sem to się nawet śmiejemy, że te kurki są jej całym światem i to właśnie one dają jej siłę do życia.
Pani Gertruda Jendrzej w towarzystwie wnuka Waldemara, jego żony i prawnuków Tomka i Marcina.
- Mam przecież ogródek - dopowiada pani Gertruda. - A tam wszystko i... ziele.
Pani Gertruda tylko raz była szpitalu i to dwadzieścia lat temu.
Wówczas przeszła operację na woreczek żółciowy.
- Czuję się dobrze, chociaż wzrok już nie ten - mówi pani Gertruda. - Kiedyś to czytałam dużo gazet, teraz pozostała mi tele
wizja. Lubię oglądać „Teleexpres”,
„Jaka to melodia?”. Lubiłam też
„Modę na sukces”, ale za dużo już tych odcinków, to przestałam patrzeć na to.
Dieta? Pani Gertruda nigdy jej nie stosowała.
- Babcia wręcz przepada za
słodkim i żadnej cukrzycy nie ma - mówi Aniela Jendrzej, żona wnuka.
- A najbardziej to babkę i rogali
ki, a do tego kawę, koniecznie z cukrem i mlekiem - dopowiada jubilatka. - Mąż też to lubił, nieste
ty już go ze mną nie ma.
Zmarł dziesięć lat temu, pół roku przed 65. rocznicą ślubu. Dwaj syno
wie pani Gertrudy też już nie żyją.
- Bracia, a miałam ich czterech, zginęli na wojnie - mówi pani Ger
truda. - Wojna to było okropień- stwo, ciężkie czasy. Dobrze, co to się już skończyło.
Stuletnia mieszkanka Wojcie
chowa doczekała się trzech wnu
ków: Waldemara, Krystiana i
Piotra i pięcioro prawnucząt: Tom
ka, Marcina, Roksany, Malwiny i Mateusza. Na pytanie o receptę na długowieczność bez chwili zawa
hania odpowiada: - Pracować i nie jeść za tłusto.
Życzenia nie stu, a dwustu lat' życia pani Gertrudzie złożyli m.in.
Sylwester Lewicki, burmistrz Ole
sna, Agnieszka Królikowska, dyrektor Wydziału Spraw Obywa
telskich i Cudzociemców Opolskie
go Urzędu Wojewódzkiego, Edel- trauda Zug, sołtys Wojciechowa.
Jubilatka otrzymała również listy gratulacyjne od premiera Donalda Tuska oraz biskupa opolskiego Andrzeja Czai.
Tekst i zdjęcie MK
Matma skutecznie ich kręci
PRASZKA Uczniowie I
LiceumOgólnokształcącego-Mateusz Kotas,
MikołajPolakiMichał
Włoch-połączyli
pasjęinformatyczną
ifotograficzną
zwiedzą matematycznąi
nakręcilifilm
przedstawiającypozorną wędrówkę
gwiazdpo
niebie.L
icealiści z Kaliskiej wystartowali w VI edycji ogólnopolskiego kon
kursu filmowego „Matma mnie kręci”. Na 91 nadesła
nych filmów praca Mate
usza Kotasa, Mikołaja Polaka i Michała Włocha znalazła się w finałowej dziewiętnastce.
- Zadaniem uczniów było nakręcenie filmu trwającego nie dłużej niż trzy minuty, popularyzują
cego matematykę, przed
stawiającego zarazem ile jest jej w rzeczywistym świecie - wyjaśnia Małgo
rzata Sykulska, nauczy
cielka matematyki na Kaliskiej koordynująca przedsięwzięcie. - Chłop
cy udowodnili, że można połączyć pasję z nauką, a zainteresowania fotogra
ficzne i informatyczne z
Autorzy filmu z Kaliskiej z nauczycielką Małgorzatą Sykulską i dyrektorem Krzysztofem Brysiem.
wiedzą matematyczną.
Nakręcony przez nich film przedstawia pozorną wędrówkę gwiazd po nie
boskłonie.
Temat wybrany został nieprzypadkowo. Fotogra
fia to bowiem pasja Micha
ła, a niebo nocą już nie raz
zostało uwiecznione na jego pracach.
- Zebranie materiałów zajęło nam niemal dwa miesiące - zdradzają uczniowie. - Film w całości powstał ze zdjęć. Sekunda to 24 klatki. Przy czym naświetlenie jednej klatki to
30 sekund. Wykonanie zdjęć na potrzeby filmu to 25 godzin pracy, zakłada
jąc, że wszystkie ujęcia wyjdą bez skazy, co nieste
ty, nie jest możliwe.
Wielkie gromadzenie materiału rozpoczęło się jeszcze jesienią. Licealiści
kilka nocy spędzili pod gołym niebem. Dokumen
towali pozorną wędrówkę gwiazd, zapisywali najlep
sze ujęcia.
- Cztery kolejne dni zajęło nam montowanie materiału - mówią ucznio
wie. - Natomiast muzykę do filmu skomponował i nagrał dla nas pan Bogdan Szyszka z rudnickiego gimnazjum za co serdecz
nie mu dziękujemy.
Film licealistów z Kali
skiej ostatecznie uplasował się na 9. miejscu w kraju.
Choć to nie podium, dla uczniów to i tak ogromny sukces. Udowodnili bowiem, że z „królową nauk” nie można się nudzić, wręcz przeciwnie - odkryli, że jej dokładne poznanie otwiera wiele drzwi.
Tekst i zdjęcie AK
27 lutego
2014 WIEŚCI GMINNE KULISY POWIATU
Zmiany w szkołach i przedszkolach
KLUCZBORK
Zmieniłysię zasady dotyczące przyjęć dzieci do
przedszkoli,rekrutacji do
szkółpodstawowych i gimnazjów
wgminie.
J
uż w ubiegłym roku w gminie Kluczbork zlikwidowane zostały obwody przedszkolne.
- To oznacza, że rodzice mogą się ubiegać o przyjęcie pociechy do wybranej pla
cówki w gminie, bez wzglę
du na miejsce zamieszkania - mówi Elżbieta Pietrzy
kowska, wicedyrektor Administracji Oświaty w Kluczborku.
Od września w gminnych przedszkolach na milusiń
skich czekać będzie ok. 300 miejsc.
- Tyle powinno wystar
czyć, by przyjąć wszystkie chętne dzieci - tłumaczy Elżbieta Pietrzykowska.
Pociechę można zapisać do placówki od 12 do 31 marca. Można skorzystać z rekrutacji elektronicznej - w przedszkolach miejskich i ich oddziałach zamiejsco
wych, a także w przedszkolu w Bogacicy oraz tradycyjne w oddziałach przedszkol
nych przy publicznych szko
łach podstawowych.
- Do wszystkich przed
szkoli i oddziałów przed
szkolnych dzieci zapisywa
ne są jeden raz na cały etap edukacji - wyjaśnia Jolanta Wielgosz - Bazan, inspek
tor w AO. - W kolejnych latach rodzice składają jedy
nie deklaracje dotyczące kontynuowania przez ich pociechy edukacji przed
szkolnej. Deklaracje należy złożyć od 3 do 11 marca.
Dokumenty można pobrać w wersji elektronicz
nej ze strony przedszkoli, Administracji Oświaty i gminy Kluczbork. W pla
cówkach są one również w wersji papierowej.
W nadchodzącym nowym roku szkolnym do przed
szkoli gminnych mogą uczęszczać dzieci urodzone od 1 lipca 2008 do 31 grud
nia 2011. Opieką dzieci młodszych zajmuje się Publiczne Przedszkole nr 7 z
W kluczborskich przedszkolach na dzieci czeka wiele atrakcji. Miejsc w placówkach powinno wystarczyć dla wszystkich chętnych.
Grupą Wczesnoszkolną i Opieką Pielęgniarską w Kluczborku.
Przy naborze do przed
szkoli obwiązują kryteria konstytucyjne (pierwszeń
stwo mają dzieci z rodzin wielodzietnych, niepełno
sprawne, rodziców niepełno
sprawnych, mające niepeł
nosprawne rodzeństwo, wychowywane tylko przez jednego rodzica lub będące w rodzinie zastępczej) oraz kryteria gminne (dzieci przyjmowane są według liczby punków - jeśli oboje rodzice pracują lub studiują
w systemie stacjonarnym - 4 pkt, mające rodzeństwo w danej placówce - 2 pkt, wcześniej uczęszczające do grup wczesnoprzedszkol- nych - 1 pkt).
Jeśli chodzi o przyjęcia do szkół podstawowych, to w gminie Kluczbork nadal obowiązują obwody. Z urzę
du do placówek przyjmowa
ne są dzieci zamieszkałe w obwodzie — na podstawie zgłoszenia rodziców w ter
minie do 31 marca.
- Na wniosek rodziców dziecko może uczęszczać do szkoły poza obwodem, pod warunkiem, że szkoła dys
ponuje wolnymi miejscami - informuje Jolanta Wiel
gosz - Bazan. - Taki wnio
sek należy złożyć od 3 do 31 marca.
Kandydaci zamieszkali poza obwodem mogą być przyjęci do klasy pierwszej po przeprowadzeniu postę
powania rekrutacyjnego.
Odbywa się ono na podsta
wie kryteriów zawartych w statucie szkoły. 7 kwietnia komisja rekrutacyjna wywiesza na tablicy ogło
szeń w szkole listy kandy
datów zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych, a 23 kwietnia listy przyję
tych i nieprzyjętych.
- Rodzice mają prawo odwołać się od decyzji komisji rekrutacyjnej - tłu
maczy Jolanta Wielgosz - Bazan. - Najpierw do dyrektora szkoły, a następ
nie składając skargę do sądu administracyjnego.
Jeśli chodzi o gimnazja, to rodzice kandydatów składają zgłoszenia (lub wnioski) do dyrektora szkoły od 3 do 30 kwiet
nia. Od 17 do 25 kwietnia odbywa się próba spraw
ności fizycznej. Następnie do 7 lipca należy złożyć świadectwo ukończenia przez dziecko szkoły pod
stawowej .
Tekst i zdjęcie MZ
akcja edukacyjna
®° d - k ____________________ zimhodzmj siu
Samodzielnie czy w grupie, czyli za, a nawet przeciw
Mam pomyst na biznes i chcę go zrealizować. Co dalej? Jaka ma być moja firma? Działalność gospodarcza czy spółka? Samodzielnie czy ze wspólnikiem? To jeden z pierwszych dylematów początkującego przedsiębiorcy.
Najpierw warto napisać prościutki biznesplan - co i jak chcę zrobić, jakie mam środki, jakich efektów rzeczowych i finansowych się spodziewam. By go stworzyć, warto odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań: czy startuję samodzielnie, czy też jest to wspólny pomysł kilku osób? Czy wystarczą pieniądze moje i rodziny, czy potrzebuję zasilania z zewnątrz? Czy biznes broni się sam Ijeśli wszystko ułoży się po mojej myśli), czy z uwagi na liczne kontakty zewnętrzne - z kontrahentami, dostawcami, klientami - już na wstępie należy się uwiarygodnić? Czy mam trochę czasu, czy chcę ruszać natychmiast?
Te pytania służą nie tylko samoświadomości czy pisaniu biznes- planu, ale i decyzji o formie dziatania. Do wyboru mamy m.in.
jednoosobową dziatalność gospodarczą, spółkę cywilną, spótkę jawną, spótkę z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkę akcyjną.
Kolejność nie jest przypadkowa - ułożyliśmy je od najprostszej, najszybszej w rejestracji i najtańszej do najdroższej i najbardziej wymagającej finansowo i formalnie.
Jeśli chcemy działać samodzielnie, wybór padnie zapewne na indywidualną działalność gospodarczą. Jeśli mamy partnera, wspólnika - na spółkę cywilną. Jeśli już na starcie potrzebna jest wiarygodność, być może założymy spótkę z ograniczoną odpowiedzialnością. To połączenie wiarygodności z ograniczoną odpowiedzialnością brzmi trochę zabawnie, ale faktycznie tak jest.
Spółka z o.o. wymaga kapitału, choć niewielkiego, i wpisu do rejestru sądowego, musi publikować bilans i rachunek wyników, zatem jest pewniejszym partnerem, mimo że nie odpowiadamy w niej całym majątkiem, lecz tylko majątkiem spółki.
Zakładanie i prowadzenie biznesu niesie z sobą ryzyko. Ponad potowa firm i działalności gospodarczych nie przeżywa 3 lat i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Ważne, żeby się nie poddać, gdy próba się nie powiedzie.
Ale to ryzyko oznacza też, że w tych formach, w których odpowiadamy całym majątkiem, także osobistym - takich jak indywidualna działalność gospodarcza, spółka cywilna i jawna, należy być szczególnie ostrożnym np. z zaciąganiem kredytów i innych zobowiązań.
Mimo tego ograniczenia indywidualna dziatalność gospodarcza ma wiele zalet. Jak podkreślają eksperci od zarządzania, daje ogromną samodzielność, choć wymaga dobrej organizacji pracy. Rejestracja trwa
jeden dzień, niepotrzebny jest kapitał, łatwo można zmienić zakres działalności, zawiesić ją lub zlikwidować, jest dostępnych kilka form opodatkowania, wreszcie sporo funduszy unijnych jest przeznaczonych dla firm mikro. Właściciel takiej firmy może zatrudniać pracowników, ale często też musi znać się na wszystkim - nie tytko na podstawowej działalności, ale także na finansach i marketingu.
Kiedy jednak chcemy mieć wspólnika, który jest lepszy od nas w marketingu czy sprzedaży, albo pomyst na biznes jest wspólny, czy też kiedy potrzebujemy wsparcia finansowego, wtedy zakładamy spółkę cywilną Ikodeks cywilny) tub jawną (spółka handlowa). Są dość podobne, ale cywilna nie jest przedsiębiorstwem, tylko porozumieniem wspólników rejestrowanym w centralnej ewidencji, podobnie jak indywidu
alna działalność gospodarcza Ido spółki cywilnej potrzebna jest umowa, niekoniecznie notarialna). Spółka jawna natomiast wymaga już rejestracji w KRS i jest przedsiębiorstwem. W obu przypadkach nadal odpowiadamy za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem.
Na ogół podkreśla się, że indywidualna dziatalność czy też spółka
cywilna są przeznaczone raczej dla małych biznesów, ale znane są firmy o wielomilionowych obrotach, zorganizowane na tych zasadach.
Zresztą zawsze można zmienić formę działalności i od 2,5 roku jest to łatwiejsze - osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą może przekształcić ją w jednoosobową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółkę akcyjną.
Wreszcie spółka z ograniczoną odpowiedzialnością - raczej do większych przedsięwzięć. Tu trzeba mieć kapitat zakładowy (5 tys. zł), rejestracja kosztuje, a w trakcie prowadzenia spółki mamy więcej obowiązków formalnych i sprawozdawczych. Ta forma narzuca określone procedury podejmowania decyzji. Zaleta: w spółce z o.o. wspólnicy nie odpowiadają za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem, lecz tylko do wysokości wniesionych wktadów. Wada - podwójne opodatkowanie podatkiem CIT i podatkiem od dochodów kapitałowych.
Wybór formy prawnej ze względu na planowany rozmiar działalności, podatki czy zakres formalności nie wyczerpuje jeszcze tematu: razem czy samodzielnie. Dochodzi psychologia. Są ludzie, którzy mają problem z współdziałaniem, pracą zespołową, lubią być sami sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Cenią to, że sami ustalają cele firmy, czas pracy, zakres działalności, kontrolują własne dochody, odpowiednio modelując inwestycje, wyznaczają urlop w dowolnym terminie itp.
Jeden z doradców biznesu tak odpowiada na pytanie „Czy lepiej otworzyć firmę samemu, czy może wziąć do spółki kogoś, kogo znam i kto mnie uzupełnia w tym, czego ja nie umiem?'': „>>Mówiły jaskótki, że niedobre są spółki<<. Osobiście nie jestem o tym przekonana, ale muszę przyznać, że coś w tym jest. Bo są i plusy, i minusy takiego rozwiązania. Wspólnik nieco odciąża, ale często rozleniwia". Może też się okazać, że jeden wspólnik ma klientów, a drugi nie. Jeżeli wykonują tę samą usługę, może to prowadzić do konfliktów finansowych przy podziale dochodów. Trzeba też ustalić, kto jest szefem, a kto wiceszefem, podzielić się precyzyjnie obowiązkami. Jak pisze ekspert, „inaczej trzeba uzgadniać mnóstwo spraw. Szczególnie jest to widoczne, jeśli jedna osoba chce zaryzykować, a druga się boi. Po trzecie, jeśli jest to Twoja pierwsza firma i nie masz wcześniejszych doświadczeń przedsiębiorczych, a Twój wspólnik jest doświadczony w tej materii - jestem za. Nawet jeśli stanie się jak w dowcipie: Czy wchodzić z nim w spółkę? Ja mam pieniądze, on doświadczenie. Jasne! Po roku on będzie miał pieniądze, a ty doświadczenie".
Są też liczne pozytywne strony posiadania wspólnika. Tad Witkowicz, polski biznesmen i przedsiębiorca, który odniósł spore sukcesy w Stanach Zjednoczonych, zapytany, czy biznes budować samemu czy ze wspólnikiem, odpowiedział - ze wspólnikiem. Dlaczego? Ponieważ, jak przychodzi czas wielkiej próby, masz wszystkiego dość i ochotę rzucić interes, to właśnie wtedy najbardziej przydaje się wspólnik.
Powodzenia, bez względu na to, czy zagrasz samodzielnie, czy w drużynie!
^211
Narodowy Bank Polski Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskimw ramach programuedukacji ekonomicznej6 KULISY POWIATU WIEŚCI GMINNE
27lutego
2014Z REGIONU
Piątek, 21 lutego Nie powalczą o europarlament Towarzystwo Społecz
no-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim nie wy
stawi swojego kandydata w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Mniejszość Niemiecka nie poprze też kandydatów żadnej in
nej partii. Przedstawiciele mniejszości uznali, iż na wystawianie własnych kan
dydatów ich nie stać, a przy obecnej ordynacji wyborczej nie ma szans, by kandydat mniejszości zdobył mandat w wyborach do PE. Brak kandydata i brak poparcia dla kandydatów innych par
tii nie oznacza jednak nawo
ływania do biernej postawy podczas wyborów. Przedsta
wiciele TSKN zapewniają, że będą zachęcać Opolan do głosowania.
Decyzję wyda premier Donald Tusk zdecyduje, kto zajmie miejsce zamor
dowanego burmistrza Zdzie
szowic Dietera Przewdzin- ga. Rada miejska wydała de
cyzję, że do czasu jesiennych wyborów samorządowych funkcję burmistrza powinna pełnić Sybilla Zimerman, dotychczasowa zastępczy
ni burmistrza. Antoni Ja- strzembski, wicewojewoda opolski, wysłał do ministra administracji i cyfryzacji pismo, w którym wniósł o wystąpienie do prezesa Rady Ministrów o wyznaczenie osoby pełniącej obowiązki burmistrza Zdzieszowic. W dokumencie rekomendowa
no kandydaturę Zimerman, ale premier może wybrać inną osobę.
Skonstruowali Kameleona Studenci Politechniki Opolskiej skonstruowali eksperymentalny pojazd wy
korzystywany podczas zajęć laboratoryjnych. Kameleon, czyli rekonfigurowalny po
jazd kołowy jest nieduży, ale szybki i zwinny. Waży zaledwie 4 kg i osiąga mak
symalną prędkość 40 km/h.
Na swoim „grzbiecie”, przy nieznacznym wzmocnieniu, jest w stanie unieść nawet 100 kg. Kameleon posłuży studentom mechatroniki, czyli w uproszczeniu mecha
niki, konstrukcji, elektryki, elektroniki i programowania.
Pomysłodawcą wynalazku jest Sebastian Broi z Kate
dry Pojazdów Drogowych i Rolniczych na Wydziale Me
chanicznym PO, na którym studiujący zajmują się m.in.
specyfiką ruchu pojazdów kołowych i wszystkim tym, co może prowadzić do jego usprawnienia.
AP
Kazachowie nie przyjechali
BYCZYNA
W ramachzadania „Współpraca z Polonią
iPolakami
za granicą”, które
realizuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych,władze Byczyny
usilniestarały się sprowadzić do gminy
mężczyznz Kazachstanu polskiego pochodzenia, by
zapoznalisię
oni ogólniez
warunkami bytowymi w kraju. Ale opracowanyjużpo części plan pobytu spalił na
panewce.W
edług planu do gminy miało przyjechać dwudziestu pięciu mężczyzn z Kazachstanu posiadających Kartę Polaka (dokument stwier
dzający, że osoba zadeklarowała swą przynależ
ność do narodu polskiego). Mieli oni być na kil
kumiesięcznej praktyce - zapoznać się z poten
cjalnym pracodawcą, zdobyć umiejętności, które ułatwiłyby im znalezienie pracy po przyjeździe do Polski już na stałe. Nie wszystko, ale sporo było już z góry ustalone.
- Ci mężczyźni mieli nocować w internacie w Polanowicach i tę sprawę też już uzgodniliśmy z dyrektorem Mendlem - wyjaśnia Maciej Tomasz
czyk, sekretarz gminy, który opracował projekt przedsięwzięcia. - Pełne wyżywienie miało przy
gotowywać Centrum Integracji Społecznej lub inna firma z naszego terenu. Za odbywanie stażu panowie otrzymywaliby około tysiąca sześciuset złotych brutto. Praca dla nich nie miała być zorga
nizowana tylko w obrębie naszej gminy czy powia
tu, ale również poza nimi, na przykład w woje
wództwie wielkopolskim czy łódzkim.
Wniosek o dofinansowanie na ten cel, jaki gmina złożyła, został przyjęty. Przyznano osiem
set tysięcy złotych. Z tych pieniędzy miały być pokrywane między innymi rachunki za nocleg i wyżywienie, wypłacane wynagrodzenia za pracę.
Skoro tak to dla pracodawcy taka osoba byłaby na wagę złota, bo przez kilka miesięcy miałby on darmowe ręce do pracy. Z kolei potencjalny repa
triant, jeśli dobrze by się spisywał, to duże praw
dopodobieństwo, że po ponownym przyjeździe do Polski miałby już zatrudnienie, tym bardziej,
Czy to jest rewolucja?
PRASZKA Miejscowa
Platforma Oszukanychutworzyła Niezależne Porozumienie
Mieszkańców-donosiportal internetowy gazety
regionalnej. Przyznaję.Brzmi groźnie. To prawie
jakrewolucja!
C
hodzę po tym miasteczku. Spotykam ludzi.Rozmawiam z nimi. Wydaje mi się iż jestem w miarę na bieżąco ze sprawami, o których tutaj się mówi, dyskutuje, i którymi muszą na bieżąco zajmować się radni i władze gminy oraz miasta.
Atmosfery rewolucji nie wyczuwam. Do nie
zadowolenia powodów na pewno jest sporo. Nie przypominam sobie jednak w moim długim już życiu takiego okresu, w którym nikt nie narzekał, a wszyscy dookoła byli zadowoleni. Malkonten
tów w polskiej społeczności nie brakuje. Spędzi
łem wiele lat na emigracji i to w krajach o wyso
kim standardzie życia. Tam też Polacy narzekali.
I to jak! Tacy jesteśmy.
Nikt mnie nie przekona, że w kraju nic się nie zmieniło, a z każdym dniem idzie gorsze. Zmiany zachodzą także i w Praszce. Gdyby oceniać poziom życia i zasobność mieszkańców po roz
woju Makowego Wzgórza, osiedla mieszkanio
wego wzdłuż ul. Chłopskiej czy drogi do Szysz
kowa, to złośliwi mogliby twierdzić, że to miejsce miodem i mlekiem płynące. To oczywiście tylko fragment rzeczywistości. Jest i ta druga. Grupa mieszkańców borykających się z codziennymi problemami: brakiem pracy, niedostatkiem środ
ków do życia, z opłatami za ogrzewanie i ciepłą wodę na terenie spółdzielni mieszkaniowej. To temat dyżurny, wielokrotnie opisywany przez
„Kulisy Powiatu”. W końcu temat, który sprowo
kował jednego z zacnych mieszkańców osiedla Kopernika do nagłośnienia sprawy. Zdecydował się na to, bo uważa, że jego mieszkanie właśnie ze
- Nie udało się, pomimo naszych kontaktów z organizacjami polonijnymi, znaleźć chętnych na przyjazd do gminy Byczyna - mówi Maciej Tomaszczyk.
że na utworzenie jednego takiego miejsca pracy zatrudniający może otrzymać ponad czterdzieści tysięcy złotych.
względu na sposoby korzystania przez bloki mieszkalne z gazowego systemu ciepłownictwa popada w ruinę. Zwołał więc mieszkańców osie
dla, kierownictwo spółdzielni, burmistrza i opera
tora sieci ciepłowniczej. Postawił podczas tego spotkania konkretne pytania i dał termin decyden
tom do 15 marca, by przedstawili sposoby roz
wiązania problemu. Idzie tu głównie o sposoby obciążania mieszkańców opłatami stałymi jak i zainstalowania tzw. podzielników. Tak ten pro
blem jako laik rozumiem.
W międzyczasie zainteresowany odbył długą rozmowę z posłem Leszkiem Korzeniowskim.
Ten umożliwił mu bezpośrednią rozmowę z wiceministrem Zbigniewem Rynasiewiczem.
Chodzi o informacje na temat zaawansowania prac w parlamencie nad ustawą, która ureguluje między innymi i kwestie bezpośrednio odnoszą
ce się do problemów z jakimi walczą mieszkań
cy spółdzielni mieszkaniowej w Praszce. Po tej rozmowie wiceminister przygotował kompletną informację z dwóch resortów. W najbliższych dniach trafi ona do zainteresowanego przedsta
wiciela mieszkańców z ulicy Kopernika.
Rozmawiałem z przedstawicielem tej grupy mieszkańców, którego gazeta podaje jako prze
wodniczącego komitetu mieszkańców. Zapyta
łem go wprost o rewolucję i początek kampanii wyborczej. Zaprzeczył. Odniosłem wrażenie, że zaskoczyłem go takimi skojarzeniami.
Zapewniał mnie, że ani wybory samorządowe, ani chęć organizowania jakiegoś przewrotu,
Ale przy tym ogniu gmina też chciałaby upiec własną pieczeń...
- Sprowadzając rodzinę repatriantów mamy obowiązek zapewnienia pracy dla dorosłego członka tej rodziny - tłumaczy Maciej Tomasz
czyk. - Po przyjeździe osoba miałaby już pracę, supersprawa.
Niestety, sprawa poszła nie po myśli, bo nie udało się zrekrutować wymaganej liczby osób, choć samorząd stawał na głowie, by pozytywnie rozpatrzony wniosek nie okazał się mimo wszyst
ko fiaskiem.
- Nie udało się pomimo naszych kontaktów z sześcioma, jak pamiętam, organizacjami polo
nijnymi - mówi sekretarz Tomaszczyk. - Pomi
mo współpracy ze Wspólnotą Polską, z Mini
sterstwem Spraw Zagranicznych i Minister
stwem Spraw Wewnętrznych - w tym z ambasa
dą Polski w Kazachstanie oraz konsulatem w Astanie. Przesuwaliśmy też terminy. Po prostu nie było chętnych.
Brak zainteresowanych zdaniem Macieja Tomaszczyka to wina kiepskiego przepływu infor
macji o możliwości przyjazdu, słabe dotarcie do ludzi.
- Gmina nie ma adresów tych osób - mówi urzędnik. - Myśleliśmy, że najlepsza forma rekru
tacji będzie właśnie poprzez konsulat, działające na terenie Kazachstanu stowarzyszenia, kluby polo
nijne, a przede wszystkim poprzez Wspólnotę Pol
ską. Odzew był więcej niż mamy, w sumie zainte
resowanych było tylko pięć osób.
Tekst i zdjęcie Elżbieta WODECKA
rewolucji, zawieruchy politycznej go zupełnie nie interesuje. Śmieje się z takich sugestii.
Uznaje je za plotki.
Z kolei podawany przez gazetę regionalną współorganizator Niezależnego Porozumienia Mieszkańców był u mnie kilkanaście dni temu.
Rozmawialiśmy długo. Wspominał mi o tym, że zamierza coś takiego zorganizować. Utworzenie takiej nieformalnej struktury, jak twierdził, mia
ło mu dać upoważnienie do zajmowania się sprawami członków spółdzielni mieszkaniowej, bowiem członkiem spółdzielni nie jest i władze spółdzielni - wydaje się, że słusznie - nie chcia- ły z nim rozmawiać. Inicjatywa ta jednak nie ma w żadnym wypadku na celu jakichkolwiek zna
mion politycznej działalności czy politycznego protestu, buntu, zrywu. Przy okazji bardzo sta
nowczo odcinał się od szyldu Platforma Oszu
kanych. Nigdy takiego szyldu nie tolerował, a sam pomysł sformułowania Platforma Oszuka
nych miał według niego zrodzić się w wyobraź
ni dziennikarza.
Nie wiem jak było z tym szyldem naprawdę.
Już przyzwyczaiłem się do tego, że dziennikarze w Polsce - nie wszyscy, ale coraz więcej - zamiast opisywać rzeczywistość, starają się ją za wszelką cenę tworzyć. Jak bardzo w ten sposób można zniekształcić rzeczywisty obraz społecz
ności lokalnej pokazują właśnie czytane przeze mnie relacje o powstających ogniskach rewolu
cji i buntu społecznego w Praszce.
Aleksander ŚWIEYKOWSKI
27 lutego 2014
WIEŚCI GMINNE KULISY POWIATU 7
Jacek Kierok wraz z zespołem zaprezentował bogaty repertuar pieśni religijnych.
Gospodarzem charytatywnego przedsięwzięcia był ksiądz Werner Skworcz, proboszcz parafii w Kujakowicach.
Mieszkańcy dla mieszkańców
KUJAKOWICE 15
939 złotych i41 euro
-tyle
zebranopodczas
koncertucharytatywnego na leczenie
trzechmieszkańców
wioski -Filipa
Olejnika, KorneliiKalus i
JózefaWoźnego.
F
ilip Olejnik ma zaledwie 2,5 roku.Niedawno jego mama Renata dowiedziała się, że synek choruje na białaczkę. To kolejny cios w jej życiu.
Kiedy była w trzecim miesiącu ciąży, w wypadku zginął jej mąż. Filip nie poznał taty. Mama wychowuje go sama. Teraz chłopczyk przebywa we wrocławskiej klinice na leczeniu.
Kornelia Kalus ma 11 lat. Urodzi
ła się z autyzmem i neurofibromato- zą. Nie mówi. Z rodzicami porozu
miewa się językiem Makatona.
Wymaga ćwiczeń, kosztownej reha
bilitacji i częstych wizyt u lekarzy specjalistów.
Józef Woźny to społecznik działa
jący w wielu kujakowickich organi
zacjach, dyrektor szkoły w Chocia- nowicach. Przed świętami Bożego Narodzenia spadł z drabiny i uderzył głową o bruk. Od tego czasu przeby
wa w śpiączce.
- Doszliśmy do wniosku, że nie możemy potrzebujących mieszkańców Kujakowic, naszych znajomych, sąsia
dów, zostawić bez pomocy - mówi Beniamin Godyla, jeden z organizato
rów koncertu. - Kiedy pojawia się choroba, zawsze są wydatki. Postano
wiliśmy więc zorganizować koncert charytatywny. Zebrane pieniądze są ważne, ale jeszcze ważniejsze jest to, żeby pokazać, że myślimy o tych rodzi-
Bliscy Józefa Woźnego, Filipka Olejnika i Kornelii Kalus nie kryli wzruszenia i wdzięczności dla organizatorów koncertu.
Zespół Śląsk przyjechał w czteroosobowym składzie, ale po występie solistów nikt nie był zawiedziony.
Dominik Patrzek i Nina Kamosz nie śpiewali, a recytowali wiersze polskich poetów.
Charytatywne granie zostało zaplanowane na niedzielę 23 lutego w kościele parafialnym. Gospoda
rzem przedsięwzięcia był ksiądz Werner Skworcz. Jako pierwszy przed publicznością zaprezentował się Jacek Kierok z Piekar Śląskich, doskonale znany widzom Telewizji Silesia i słuchaczom Radia Piekary.
Zaśpiewał kilka pieśni religijnych ze swojego bogatego repertuaru.
- Beniamin Godyla zadzwonił do mnie i powiedział: Jacek, powinie
neś być na tym koncercie - opowia
dał piosenkarz. - Skoro powinie
nem, to jestem i jest to dla mnie zaszczyt.
Pieśni i Tańca Śląsk. Choć było ich zaledwie czworo, zaśpiewali tak, jakby do Kujakowic przyjechała cała, 40 - osobowa grupa i jeszcze 20 - osobowa orkiestra.
- Przyjechaliśmy w okrojonym składzie, bo już wcześniej zespół miał zaplanowany koncert w Łodzi - mówili artyści. - Nie mogliśmy odmówić, bo spotyka
my się tu w bardzo szczytnym celu. Jeśli dzięki naszemu wystę
powi w koszyku znajdzie się choć złotówka więcej, będziemy zado
woleni.
Soliści „Śląska” zaśpiewali zna
ne ludowe piosenki i przyśpiewki,
na”, „Karlik”, „Starzyk” czy „Od Siewierza.jechał wóz”.
Był też czas dla recytatorów. Swój wiersz zaprezentowała Agnieszka Chrobot, która przez wiele lat uczyła w szkole w Kujakowicach, a piąto- klasiści recytowali utwory polskich poetów - Nina Kamosz „Trzeba marzyć” autorstwa Jonasza Kofty oraz Dominik Patrzek „Nic dwa razy” Wisławy Szymborskiej (uczniów do występu przygotowała polonistka Barbara Marchewa).
Koncert zakończył występ Andrzeja Kuby Kubackiego, teno
ra Toruńskiej Sceny Muzycznej.
Zaśpiewał on kilka pieśni neapolitań- skich, ale publiczność mogła także usłyszeć w jego wykonaniu m.in.
„Brunetki, blondynki” - przebój z repertuaru Jana Kiepury.
Po scenicznych prezentacjach przy
szedł czas na podsumowanie. W konoer- cie wzięło udział 481 osób. Zebrano 15 939 zł i 41 euro - pieniądze już zostały przekazane rodzinom Filipa Olejnika, Kornelii Kalus i Józefa Woźnego. Bliscy obdarowanych nie kryli łez.
- Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wsparli naszą akcję, artystom, publiczności, a także firmie Waldex za materiały promocyjne i Bernardo
wi Desce za nagłośninie - wyjaśnia Beniamin Godyla.
Z REGIONU
Sobota, 22 lutego Nowe drogi dla rowerzystów
A
ż 190 kilometrów nowych tras rowerowych ma powstać w ciągu najbliż
szych pięciu lat na terenie Aglomeracji Opolskiej. W samym Opolu zaplanowano budowę 57 km nowych dróg dla cyklistów. Budowa cało
ści ma kosztować blisko 60 milionów złotych. Jednym z kluczowych projektów ko
munikacyjnych skupiających 20 samorządów Aglomeracji Opolskiej jest budowa spój
nego systemu ścieżek ro
werowych, tak by ułatwić mieszkańcom podopolskich miejscowości dojazd do sto
licy województwa, a także stworzyć alternatywę dla komunikacji samochodowej.
Nowe trasy rowerowe mają też usprawnić dojazdy do pracy i poprawić dostęp do instytucji kultury oraz atrak
cji turystycznych.
Została przygnieciona W godzinach przedpołu
dniowych w Jełowej w po
wiecie opolskim samochód z dźwigiem przewrócił się na kobietę, przygniatając ją.
Z informacji udzielonych przez straż pożarną wynika, że możliwą przyczyną wy
padku było niezachowanie ostrożności podczas urucha
miania mechanizmu dźwigu.
Strażacy uwolnili kobietę, u której prawdopodobnie do
szło tylko do złamania nogi.
Poszkodowana została prze
transportowana do szpita
la. W akcji trwającej ponad godzinę brały udział trzy jednostki straży pożarnej oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i pogotowie ratunkowe.'
Za niski dodatek do prądu Z raportu Komisji Euro
pejskiej wynika, że w latach 2008-2012 ceny prądu dla gospodarstw domowych w Unii Europejskiej rosły śred
nio o 4 proc, rocznie. Dlate
go coraz więcej Opolan ma problemy z systematycznym płaceniem rachunków za prąd. Ulgą dla najuboższych miał być dodatek energe
tyczny, którego wypłacanie od stycznia br. wymusiło prawo unijne. Jego kwota jest jednak bardzo niska - to od 11 do 19 zł miesięcznie, zależnie od liczby osób w gospodarstwie domowym i przysługuje tylko tym, któ
rzy pobierają dodatek miesz
kaniowy (uzależniony od dochodów). Osoby te mogą złożyć osobny wniosek o do
datek energetyczny, jednak na Opolszczyźnie pobiera go tylko jedna czwarta tych, którym przysługuje doda
tek mieszkaniowy. AP