• Nie Znaleziono Wyników

System partyjny V Republiki Francuskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "System partyjny V Republiki Francuskiej"

Copied!
45
0
0

Pełen tekst

(1)

Małgorzata Myśliwiec

System partyjny V Republiki

Francuskiej

Studia Politicae Universitatis Silesiensis 3, 79-122

2007

(2)

System partyjny V Republiki Francuskiej

F ran cja je s t p o strz eg a n a jak o k raj, k tó ry dzięki Rewolucji z 1789 ro k u um ożliw ił E uropie przejście od ab so lu ty zm u do ko nsty tucjo n alizm u . J e d ­ nak że do d n ia dzisiejszego chlubne tradycje dem okratyczne nie przyczyni­ ły się do w ykształcenia stabilnego system u partyjnego w tym państw ie. N a początku XXI w ieku w izeru n ek p a rtii politycznych w oczach francuskiej opinii publicznej nie je s t pozytywny. Przyczyny tak ieg o s ta n u rzeczy n a le ­ ży u p atry w a ć w ta k ic h problem ach, ja k fe rm e n t i podziały m ięd zy p arty j­ ne, pojaw ienie się w ielu liderów głoszących h a s ła populistyczne, lecz nie- będących w sta n ie sk u teczn ie działać, k o ru p cja czy też cechujący w ięk ­ szość u g ru p o w ań b ra k jak ichkolw iek pomysłów n a rozw iązyw anie kolej­ nych sytuacji kryzysow ych we F rancji. Do w zm ocnienia tradycyjnie n e g a ­ tyw nego w izeru n k u p a rtii politycznych przyczyniły się tak że kolejno u jaw ­ n ia n e afery polityczne, szczególnie te, k tó re dotyczyły nielegalnego fin a n ­ sow ania poszczególnych ug ru p o w ań 1.

Przyczyn niskiego poziomu zau fan ia do p a rtii politycznych należy rów ­ nież szukać w dość luźnych relacjach pom iędzy poszczególnym i u g ru p o ­ w an iam i i obyw atelam i. W sto su n k u do swoich zachodnioeuropejskich od­ powiedniczek, francuskie p artie dość późno przeewoluowały od modelu p artii kadrow ej do funkcjonow ania jak o p a rtie m asow e. P a rtie lewicy zaczęły budować i w zmacniać swoje stru k tu ry dopiero n a początku XX wieku. W tedy to zaczęły poszukiw ać i edukow ać now ych członków, przek ształcając się w p a rtie masowe. P raw ica n ato m iast opierała się te m u procesowi znacznie dłużej, bo aż do o k re su II wojny św iatow ej. D opiero w połowie XX w ieku

1 Р. В r é c h o n: Les p a r tis dan s le systèm e politique. In: Les p a rtis p olitiqu es français. Ed. P. B r é c h o n . Paris 2000, s. 9.

(3)

zaczęto zastan aw iać się n a d z m ia n ą sty lu u p raw ian ia polityki i konieczno­ śc ią d o ta rc ia do dużo szerszego g ro n a odbiorców2. Zgodnie z koncepcją M aurice’a D uvergera, p a rtie kadrow e były p a rtia m i ch arak tery sty czn y m i i dobrze spraw dzającym i się w XIX w ieku. D ziałały one bowiem w w a ru n ­ k ach ograniczonego, cenzusowego p ra w a wyborczego. Były zatem u g ru p o ­ w an iam i obejm ującym i swoim zasięgiem dość znaczne te ry to riu m , cecho­ w ały się dość lu ź n ą s tr u k tu r ą i nie były zorientow ane n a p rzyciąganie d u ­ żej liczby członków. W arun kiem przynależności do k o m itetu , czyli p o d sta ­ wy organizacyjnej p a rtii kadrow ej, było osobiste znaczenie, zw iązane z pozycją społeczną albo określone umiejętności. Uczestnictwo partyjne m ia­ ło zatem w ym iar in d yw idualny i nie w iązało się z w ystępow aniem w im ie­ n iu określonej g ru p y wyborczej. P a r tie kadrow e rep reze n to w ały głównie in te re s y k la s w yższych i średnich, co w yraźn ie w skazyw ało n a k o n ty n u ­ ow anie sty lu u p raw ian ia polityki ch arak terystycznego dla XIX-wiecznych p a rtii klubow ych. D opiero ew olucja w k ie ru n k u m odelu p a rtii m asow ych dała francuskim ugrupow aniom możliwość dotarcia do szerszego grona wy­ borców. Ten typ p a rtii bowiem z definicji ch arak tery zu je w yraźniej sform a­ lizow ana s tr u k tu ra w ew nętrzna i rozbudow ana aktywność, m ająca n a celu u trz y m a n ie ścisłego zw iązku z członkam i. P artio m m asow ym często p rzy ­ pisuje się funkcję in te g ra c y jn ą lub w ręcz edukacyjno-opiekuńczą. D latego dopiero ewolucja w k ie ru n k u tego m odelu d ała fran cu sk im ugrupow aniom możliwość zbliżenia się do potencjalnych wyborców, aczkolw iek uczyniono to dość późno3.

K onsekw encją przedstaw ionej powyżej ewolucji sty lu u p ra w ia n ia poli­ ty k i je st dziś we F rancji b ra k silnych pow iązań pomiędzy p a rtia m i a społe­ czeństw em . S ytuację tę dobrze ilu s tru ją szacunkow e dane, dotyczące licz­ by członków w szystkich p a rtii politycznych. Przyjm uje się, że w m om encie p o w stan ia V R epubliki fra n cu sk ie u g ru p o w a n ia zrzeszały około 450 tys. członków. Liczba ta w zrosła n a początku la t osiem dziesiątych XX w ieku do 900 tys., aby ponow nie zm aleć n a przełom ie w ieków do około 500 tys. Oz­ n acza to, że w k ra ju zam ieszkiw any m przez n iem alże 60 m in obyw ateli do p a rtii politycznych n ależy n a zasad z ie członkostw a m niej niż 1% spo­ łeczeństw a4.

2 Ibidem, s. 10.

3 Szerzej na tem at ewolucji m odeli partii zob. K. S o b o l e w s k a - M y ś l i k : P artie i system y p a rty jn e na świecie. W arszawa 2004, s. 29—30.

(4)

Ewolucja systemu partyjnego

Zaprezentow ane dotychczas uw arunkow ania sprawiły, że n a francuskiej scenie politycznej tradycyjnie funkcjonowało bardzo wiele ugrupow ań. J e d ­ n ak że ch ara k tery sty cz n y dla III, a zw łaszcza dla IV R epubliki system roz­ bicia w ielopartyjnego oznaczał rozdrobnienie polityczne, a w konsekw encji ta k że niestabilność i chwiejność kolejnych koalicji rządow ych5. Była to je d ­ n a z głów nych przyczyn u p a d k u pow ojennego p o rząd k u i u tw o rzen ia w 1958 rok u V R epubliki. D ziałający w jej ra m a c h sy stem p a rty jn y c h a ­ rak tery zo w ał się ew olucyjnym rozwojem . M ożna przyjąć, że w ciągu p r a ­ wie pięćdziesięciu la t istn ienia, z system u tradycyjnie rozdrobnionego p rze­ kształcił się on w u k ła d dwublokowy.

W lite ra tu rz e p rzed m io tu m ożna spotkać się z licznym i typologiam i, dotyczącym i ew olucji fran cu sk iej sceny p arty jn ej w o kresie V R epubliki. N ajpełniejszy obraz tego zjaw iska w yłania się je d n a k po an alizie propozy­ cji sform ułow anych przez A. J a m ro z a 6, k tó ry w yróżnia n astęp u jące etap y rozwojowe sy stem u party jn ego we Francji:

1. R o z k ła d p a r t y j n e j k o a lic ji je d n o ś c i n a r o d o w e j (1 9 5 9 -19 6 2 ). J e s t to okres pom iędzy rozpoczęciem funkcjonow ania p a ń stw a w nowych ra m a c h ko nsty tu cy jn y ch a dw om a isto tn y m i w y d arzen iam i, k tó re m iały miejsce w 1962 roku: m ianow aniem G. Pom pidou n a p rem iera i przyjęciem p o praw ki do K onstytucji, g w aran tu jącej w ybór p re z y d e n ta w drodze w y­ borów pow szechnych7. C h arak tery zo w ał się on dekom pozycją dotychczas istniejącego sy stem u partyjnego i zanikiem jedności politycznej. N a ówcze­ snej scenie politycznej m ożna było w yróżnić ta k zw ane p a r t i e h is to r y c z ­ n e , k o n ty n u u jące trad y c je p a rtii ju ż istniejących, i ta k zw ane p a r t i e n o w e 8.

5 Z. M e n d e l : F rancja. W: P artie i system y p a rty jn e p a ń stw wysoko rozw iniętych. Cz. 1. Red. J. I w a n e k . K atowice 1999, s. 67.

6 Typologię zaproponowaną przez A. Jam roza podaję za Z. Mendlem. Por. Z. M e n ­ de l : Francja..., s. 6 7 -7 7 .

7 Obydwa w ydarzenia, wyznaczające cezurę kończącą pierw szy etap ewolucji sy ste ­ mu partii politycznych w V Republice m ają doniosłe znaczenie. N ależy podkreślić, że G. Pompidou był człow iekiem wywodzącym się spoza istniejącego układu partyjnego. Jego nominacja oznaczała zatem zerw anie z tradycyjną rolą partii politycznych w za ­ kresie ich hegem onii w życiu politycznym. N atom iast uchwalona 28 października 1962 r. poprawka do konstytucji, została zaakceptowana w drodze referendum narodowego, wbrew w yraźnie artykułowanej woli w iększości ugrupowań politycznych. Szerzej na ten tem at zob. Z. M e n d e l : Francja..., s. 68.

8 Do bloku tzw. partii historycznych należy zaliczyć takie ugrupowania jak: 1) Francu­ ska Partia Kom unistyczna, 2) Partia Socjalistyczna, 3) Partia Republikańska, 4) Par­ tia Radykalna, 5) Partia R adykalno-Socjalistyczna, 6) Ruch R epublikanów Ludowych,

(5)

2. F o r m o w a n ie s ię b ip o la r n e g o u k ła d u s ił w s y s t e m ie p a r ty j­

n y m (19 63 -1 9 6 5 ). Ów okres obejm uje w y d arzen ia m ające m iejsce bezpo­

średnio po nowelizacji zasad w yboru p rezy d en ta oraz zm ianie postanow ień ordynacji wyborczej, dotyczącej w y łan ian ia sk ład u Zgrom adzenia N arodo­ wego, a w yboram i prezydenckim i, przeprow adzonym i w 1965 ro k u 9. R e­ z u lta te m zaprow adzonych zm ian było po w stan ie dwóch obozów politycz- no-ideologicznych: 1) p r a w ic o w e g o , którego najw ażniejszym u g ru p o w a­ niem sta ła się U nia n a rzecz Nowej Republiki, i 2) le w ic o w e g o , w którym dom inowały P a rtia Socjalistyczna i F ra n c u sk a P a rtia K om unistyczna10.

3. P o g łę b ia n ie s ię p r o c e s u b ip o la r y z c ji s ił p o lity c z n y c h (1 9 6 6 -

1974). Za cezurę p oczątk o w ąp rzy jm u je się w ty m p rzy p ad k u okres, któ ry

n a stą p ił bezpośrednio po w yborach prezydenckich 1965 roku. Udowodniły one bow iem zasadność konsolidacji obozu zarów no prawicy, ja k i lewicy. Bezpośrednio po zakończeniu k am p an ii wyborczej rozpoczął się bardzo in ­ ten sy w n y proces budow y dw ubiegunow ego u k ła d u sił politycznych, k tó ry trw a ł do połowy la t siedem d ziesiątych XX w ieku. Za cezurę końcow ą tego o kresu przyjm uje się wybory prezydenckie 1974 roku, w których zwyciężył k a n d y d a t praw icy Valery G iscard d’E sta in g 11.

4. F o r m o w a n ie s ię c z te r e c h n u r tó w p o lity c z n o -d o k tr y n a ln y c h

w s y s t e m ie p a r ty jn y m F r a n c ji n a t le b ip o la r n e g o u k ła d u s ił p o li­ t y c z n y c h (1 9 7 4 -1 9 8 1). C ezurę początk ow ą w yznacza tu d a ta wyborów

prezydenckich 1974 roku, ko jarzo n a z początkiem postępującej d e z in te ­ gracji obu głównych bloków politycznych. W ew nętrzne sprzeczności, które wówczas zaczęły przybierać n a sile, m iały podłoże ideologiczno-doktrynal- ne, program ow e, polityczne, socjologiczne, a n a w e t psychologiczno-am bi- cjonalne12. Nowa sytuacja w yraźnie była ju ż w idoczna tu ż p rzed w yboram i do Z grom adzenia N arodow ego w 1978 roku, kiedy to w ra m a c h obydw u bloków politycznych w ykształciły się główne n u rty polityczno-doktrynal- ne. W ra m a c h bloku lewicy były to: 1) k o m u n iz m (rep rezen to w an y przez 7) Centrum Narodowe N iezależnych i Chłopów. N atom iast do bloku tzw. partii nowych zaliczono: 1) U nię na rzecz Nowej Republiki oraz 2) Zjednoczoną Partię Socjalistyczną. Szerzej na ten tem at zob. Z. M e n d e l : Francja..., s. 68.

9 W pierwszej turze głosowania w wyborach prezydenckich, które odbyły się w 1965 r., najw iększą liczbę głosów uzyskali Ch. de Gaulle — 44,65% i F. M itterrand — 31,72%. Ów wynik w yraźnie w skazyw ał na utrw alen ie się podziału na prawicę i lew icę w ram ach fran cu sk iego sy stem u partyjnego. D ane za: [http://fran cepolitiqu e.free.fr/FP R .htm (17.03.2005)].

10 Szerzej na ten tem at zob. Z. M e n d e l : Francja..., s. 69.

11 Za najbardziej spektakularny przejaw postępującej w owym okresie polaryzacji francuskiego system u partyjnego przyjmuje się porozum ienie polityczno-programowe, zaw arte w czerwcu 1972 r. pom iędzy F rancuską P artią K om unistyczną a P artią Socja­ listyczną. Szerzej na ten tem at zob. Z. M e n d e l : Francja..., s. 70.

(6)

F r a n c u s k ą P a rtię K om unistyczną) oraz 2) s o c ja ld e m o k r a ty z m (ekspo­ now any przez P a rtię Socjalistyczną). N a to m ia st w ra m a c h bloku praw icy pojaw iły się ta k ie nurty, jak : 1) n a c jo n a liz m (uo sab ian y przez p a rtię od­ nowionego gaullizm u, czyli Z grom adzenie n a rzecz R epubliki) i 2) lib e r a ­

liz m so c ja ln y (popularyzow any przez U nię n a rzecz D em okracji F ra n c u ­

skiej)13. C ezurę końcow ą w yznacza z kolei d a ta w yborów prezydenckich, któ re odbyły się w 1981 roku.

5. R ząd y le w ic y i d o m in a c ja P a r tii S o c ja listy c z n e j (1981-1986).

Za początek tego o k resu przyjm uje się rok 1981, czyli d atę kolejnych wybo­ rów prezydenckich, k tó re przyniosły zwycięstwo F rançois M itterrandow i. W lipcu tego sam ego ro k u do pu li sukcesów lewicy dołączono rów nież u zy ­ skan ie bezw zględnej większości m andatów w Z grom adzeniu N arodowym , a ta k ż e objęcie rządów przez tę form ację14. N ależy p rzy ty m podkreślić, że prezentow any okres ch arak tery zu je się coraz w y raźn iejszą m arg in alizacją roli Francuskiej P a rtii K om unistycznej i w zrostem znaczenia P a rtii Socjali­ stycznej. U grupow anie to stało się bowiem nie tylko n ajw aż n iejszą siłąp o - lity c z n ą w ra m a c h b loku lewicy, ale ta k ż e n a jsiln ie jsz ą p a r ti ą ówczesnej F rancji. Zupełnie inaczej p rz e d sta w ia ła się w ówczas sy tu acja n a prawicy, gdzie doszło do zbliżenia ideowo-programowego pom iędzy Zgrom adzeniem n a rzecz Republiki i U n ią n a rzecz Demokracji Francuskiej. Wyraźnie wzmoc­ niły się też wpływy skrajnej prawicy, której poglądy najpełniej w yrażał F ront N arodow y J e a n a -M a rie Le P en a. Za cezurę końcow ą p rezentow anego o k resu p rzyjm uje się ro k 1986, czyli d atę kolejnych wyborów do Z grom a­ dzenia N arodowego, przeprow adzonych zgodnie z n o w ą p ro p o rcjo n aln ą o rd y n acją w yborczą15.

13 Pojawienie się przedstaw ionych nurtów polityczno-doktrynalnych znalazło odbi­ cie w nowym układzie sił w obydwu blokach. N a lew icy doszło do zerw ania programo­ wo-organizacyjnego m iędzy F rancuską P artią K om unistyczną i P artią Socjalistyczną, i począwszy od 1978 r. socjaliści stali się najsilniejszą opcją w ram ach swojego obozu politycznego. N atom iast na prawicy w yraźnie widać było spadek znaczenia gaullistów. Tworzona przez nich U n ia D em okratów na rzecz R epubliki została przekształcona w 1976 roku w ugrupow anie o nazw ie Zgromadzenie na rzecz Republiki. Udało im się jednak zachować pozycję partii dominującej w swoim obozie politycznym. Szerzej na ten tem at zob. Z. M e n d e l : F rancja..., s. 71—72.

14 W Zgromadzeniu Narodowym siódmej kadencji, trwającej od 2 lipca 1981 r. do 1 k w ietnia 1986 r. Partia Socjalistyczna uzyskała 58% mandatów, n atom iast Francu­ ska P artia K om unistyczna — 9%. D ane za: [http://w w w .assem blee-nationale.fr/elec- tion s/h istoriq u e-2.asp (17.03.2005)].

15 Zastosowanie nowej ordynacji wyborczej nie pozwoliło żadnem u z funkcjonujących wówczas na francuskiej scenie politycznej ugrupowań na zdobycie w iększości bezw zględ­ nej m andatów w Z grom adzeniu Narodowym . Podczas podziału m andatów za sto so ­ wano bowiem m etodę kw oty prostej, przy czym m andaty resztow e były przyd ziela­ ne według największej średniej. Miano najsilniejszego ugrupowania utrzym ała Partia

(7)

6. Z w y c ię stw o p a r tii p r a w ic o w y c h w w y b o r a c h d o Z g ro m a d ze­ n ia N a r o d o w e g o i p ie r w s z y o k r e s

cohabitation

(198 6-1 9 8 8). Począ­

te k tego o kresu w yznaczyła d a ta wyborów do Z grom adzenia Narodowego, które nie przyniosły żadnej z p a rtii zwycięstwa, umożliwiającego sam odziel­ n e spraw ow anie rządów. W la ta c h 1986-1988 po raz pierw szy w prak ty ce ustrojow ej V R epubliki doszło do sytuacji, w której w ład za z n alazła się w ręk ac h socjalistycznego p re z y d e n ta i praw icow ej w iększości rządow ej. Ów okres nazw ano cohabitation, co tłu m aczy się jako „w spółzam ieszkiwa- nie”. T a k ą sytuację odbierano jako sytuację przejściową, sw oiste „prowizo­ riu m polityczne”. D la większości u g ru p o w ań m om entem , w k tó ry m p lan o ­ w ano ro zstrzy gn ąć ta k t r u d n ą sytuację, m iały być kolejne w ybory p rezy ­ denckie w 1988 ro k u 16.

7. P o w r ó t d o m in a cji P a r tii S o c ja listy c z n e j w w a r u n k a c h tr w a ­ ło ś c i b ip o la r n e g o c h a r a k te r u s y ste m u p a r ty jn e g o (1988-1993). Rok

1988 przyniósł pow tórne zw ycięstwo F. M itte rra n d a w w yborach p rezy ­ denckich i sukces lewicy w w yborach do Zgrom adzenia Narodowego. O zna­ czało to odejście od p ra k ty k i cohabitation, lecz w prak ty ce nic nie zm ieniło się w sposobie funkcjonow ania fran cu skiego sy stem u p artyjnego. N ad al u trzy m y w ał się u k ła d dwubiegunowy. N a lewicy zdecydow anie n ajsiln ie j­ szym ugrupow aniem pozostaw ała P a rtia Socjalistyczna. Obserwowano przy ty m su k ce sy w n ą degradację pozycji F ran cu sk iej P a r tii K om unistycznej. N a to m ia st n a praw icy doszło do w y ró w n an ia sił pom iędzy U n ią n a rzecz D em okracji F ran cu sk iej i Z grom adzeniem n a rzecz R epubliki. W idoczne stało się ta k ż e um ocnienie pozycji F ro n tu N arodowego n a francuskiej sce­ nie politycznej17. C ezurę końcow ą dla tego o k resu w yznacza d a ta kolej­ nych w yborów do Z grom adzenia N arodowego.

8. W ybory p a rla m en ta rn e i k u lm in a cja p r z e w a r to śc io w a ń fran ­ c u sk ie j s c e n y p o lity c z n e j (1993 -1 9 97 ). Wybory p a rla m e n ta rn e w 1993

ro k u zaowocowały we F ran cji a lte rn a c ją w ładzy i rozpoczęciem kolejnego okresu cohabitation. P orażka socjalistów pozwoliła n a objęcie rządów przez praw icę, u to ż sa m ia n ą z k o alicją U n ii n a rzecz D em okracji F ran cu sk iej i Z grom adzenia n a rzecz R epubliki. Ów okres ch ara k tery zo w ał się u t r a t ą wpływów lewicy i w zm ocnieniem praw ej stro n y sceny partyjnej, znacznym zw iększeniem roli, ja k ą odgryw ały n a francuskiej scenie politycznej ruchy ekologiczne, a ta k ż e daleko p o sun ięty m p rag m aty zm em politycznym po­ S ocjalistyczn a, n a to m ia st na za sto so w a n iu now ych zasad w yborczych najbardziej skorzystał Front Narodowy, który u zysk ał w ynik nieco lepszy niż Francuska Partia K om unistyczna. Szerzej na ten tem at zob. D. N o h l e n : P raw o w yborcze i system p a r ­ tyjny. O teorii system ów wyborczych. W arszawa 2004, s. 3 0 4 -3 1 0 , oraz Z. M e n d e l : Francja..., s. 72—73.

16 Szerzej na ten tem at zob. Z. M e n d e l : F rancja..., s. 73. 17 Szerzej na ten tem at zob. ibidem , s. 74.

(8)

szczególnych u g ru p o w ań i ich przywódców. Wybory z 1993 rok u rozw iały n a to m ia st zdecydowanie złudzenia co do możliwości p rzek ształcen ia fra n ­ cuskiego sy stem u dwublokowego w system dw upartyjny. Po nich bowiem n a s tą p iła kolejna d ezintegracja obydwu stro n sceny p a rty jn e j18. P rezen to ­ w any okres kończy się tu ż po w yborach prezydenckich, przeprow adzonych w 1995 roku. Zwyciężył w nich Ja c q u e s C hirac, zdobyw ając 52,64% gło­ sów. N iew ielk ą p rz e w a g ą głosów pokonał on L ionela Jo sp in a, k tó ry u zy ­ sk ał poparcie 47,36% głosujących wyborców19. K am p an ia przed w yboram i prezydenckim i w 1995 ro k u c h ara k te ry zo w ała się dużo w ięk szą d aw k ą dem agogii niż kiedykolw iek wcześniej. W yraźnie świadczyło to o dużej n ie ­ stabilności francuskiego sy stem u partyjnego, co coraz intensyw niej odczu­ w ano od rok u 1981. S ytuację kry zy so w ą zao strzy ły dodatkow o niepow o­ dzen ia rz ą d u A lan a Ju p p é , próbującego przeprow adzić reform ę sy stem u ubezpieczeń społecznych oraz sy stem u em ery tu r. Z am iast spodziew anej popraw y n astrojów społecznych w ywołały one najw ięk sze od 1968 ro ku stra jk i. W płynęło to w znacznym sto p n iu n a pogorszenie w izeru n k u poli­ tycznego zarów no p re m iera, ja k i p rezy d en ta. P olityczne n ap ięcia i k o n ­ flikty zaowocowały rów nież przedterm inow ym i w yboram i p a rla m e n ta rn y ­ mi, k tó re przeprow adzono z rocznym w yprzedzeniem w 1997 ro k u 20.

9. P r z e ję c ie w ła d z y p r z e z le w ic ę i n o w y ja k o ś c io w o o k r e s c o h a ­ b it a tio n (1997-2002). W w yniku wyborów p arla m en tarn y ch , przeprow a­ dzonych 1997 ro k u n a s tą p iła kolejna a łtern acja w ładzy21. Przejęcie władzy przez lewicę oznaczało rozpoczęcie trzeciego w dziejach V R epubliki i now e­ go jakościowo o k resu cohabitation, w którym prezy d en t wywodził się z p r a ­ wej, a p rem ier z lewej stro n y sceny politycznej. Wyborcze zwycięstwo całe­ 18 N ajistotniejsze zmiany, jakie nastąp iły po prawej stronie sceny politycznej, doty­ czyły: 1) rozłamu w Zgromadzeniu na rzecz Republiki i założeniu 20 listopada 1994 r. ugrupow ania nacjonalistycznego i antyeuropejskiego, o n azw ie „Ruch na rzecz Fran­ cji”, 2) pow stanie 1 lipca 1995 r. Ludowej Partii Demokracji Francuskiej, oraz 3) po­ w stan ie 24 listopada 1995 r. S iły Dem okratycznej. N a lew icy najw ażniejsze zm iany dotyczyły: 1) utw orzenia w grudniu 1993 r. Ruchu O byw atelskiego jako sprzeciwu w o­ bec degradacji politycznej P artii Socjalistycznej, 2) założenia Radykalnej Partii Socja­ listycznej, co n astąp iło 6 listopada 1994 r. Podziały widoczne były również w ruchu eko­ logicznym . We w rześniu 1994 r., po rozłam ie Zielonych, utworzone zostało ugrupowanie o nazw ie „N iezależny Ruch Ekologiczny”. Szerzej na ten tem at zob. Z. M e n d e l : F ran ­ cja..., s. 75—76.

19 Źródło: [http://francepolitique.free.fr/PR 95.htm (17.03.2005)].

20 A. K n a p p : P arties a n d the P a rty S ystem in France. N ew York 2004, s. 4 9 -5 0 . 21 W wyniku wyborów parlam entarnych, przeprowadzonych w 1997 r. kom uniści uzysk ali 36 m andatów w Zgromadzeniu Narodowym, socjaliści - 250, Klub Radyka­ łów, O byw ateli i Zielonych - 33, U nia na rzecz Demokracji Francuskiej — 113, a Zgro­ m adzenie na rzecz R epubliki - 140. Zob. [h ttp://fran cepolitiqu e.free.fr/A N 5.htm #lll (17.05.2005)].

(9)

go bloku oznaczało ta k że osobisty sukces nowego prem iera, Lionela J o sp i­ na, który zdołał stworzyć w izerunek silnej i zjednoczonej lewicy22. W arto przy ty m zwrócić uw agę n a fakt, że w 1997 roku w ażnym u g rupow aniem bloku lewicy po raz kolejny sta li się kom uniści, a Zieloni po raz pierw szy uzyskali m iejsca w Zgrom adzeniu N arodowym . Z aprezentow any u k ła d sił politycz­ nych ch a ra k tery z o w ał fra n c u s k ą scenę p o lity czn ą do 2002 roku, kiedy to zostały przeprow adzone kolejne wybory prezydenckie i p a rla m e n ta rn e .

10. K o n so lid a c ja o b o z u p r a w ic y i jej p o lity c z n a d o m in a c ja (od

2002). W okresie poprzedzającym wybory prezydenckie znów w yraźnie dały znać o sobie podziały n a lewej stro n ie francuskiej sceny politycznej. K am ­ p a n ia p rezy d en ck a L ionela J o sp in a nie była ju ż ta k p rzek o n u jąca ja k ta, k tó rą przeprowadzono w 1995 roku. Ponadto do rywalizacji przystąpiło wielu innych liderów lewicy, skutecznie zm niejszając przez to szansę ówczesnego p rem iera n a u zyskanie dobrego w yniku w pierw szym etap ie wyborczej ry ­ w alizacji23. M imo w szystko niew ielu obserw atorów fran cusk iej sceny po­ litycznej spodziew ało się aż ta k zask ak u jącego w y n ik u pierw szej tury. N ajw ięk szą liczbę głosów zgrom adzili w niej bowiem ów czesny p rezy d en t Jacq u es C hirac (19,88%) i kontrow ersyjny lider F ro n tu N arodowego Jean - -M arie Le P en a (16,86%), k tó ry pokonał L ionela Jo sp in a n ie w ie lk ą p rz e ­ w a g ą głosów24. D ru g a tu r a p rzy n io sła zw ycięstwo u rzęd u jącem u p rezy ­ 22 Zwycięstwo wyborcze, odniesione w 1997 r., oznaczało osobisty sukces L. Josp i­ na. Lew ica bowiem zaprezentow ała się jako spójny i p luralistyczny blok, w którego skład w eszły obok Partii Socjalistycznej także Francuska Partia K om unistyczna, Zie­ loni, R adyk aln a P artia Lew icy oraz Ruch O byw atelsk i. Szerzej na ten tem a t zob. A. K n a p p : P arties..., s. 50.

23 R yw alam i Lionela Jospina w pierwszej turze wyborów prezydenckich, przepro­ wadzonych w 2002 r., byli m.in. Jean-Pierre Chevènem ent z Ruchu O bywatelskiego, kom unista Robert Hue, Noël M am ère z partii Zielonych, C hristiane Taubira z Lewico­ wych R adykałów , A rlette L agu iller z p artii W alki Robotniczej, O livier B esan cen ot z Rewolucyjnej Ligii Kom unistycznej i D aniel G luckstein z Partii Robotników.

24 W przedwyborczych sondażach Jean-M arie Le Pen nie osiągał oszałam iających wyników. Średnia z okresu osiem n astu miesięcy, do października 2001 r. pokazywała, że zam ierzało go poprzeć jedynie 7,5% wyborców. Jednak od jesien i 2001 r. poziom po­ parcia dla tej kandydatury w yraźnie wzrósł i odtąd (aż do ostatnich sondaży przedw y­ borczych) nigdy n ie spadł poniżej poziomu 10%. Z sondażu przeprowadzonego na d zie­ sięć dni przed wyborami w ynikało, że Le P ena zam ierza poprzeć 14% wyborców, nato­ m iast urzędującego prem iera L ionela Josp ina - n iecałe 17%. N iew ątp liw ie na o sta ­ teczny w ynik I tury wyborów prezydenckich, przeprowadzonych 21 k w ietnia 2002 r., wpływ m iały tak ie czynniki, jak odczuw alny dla francuskiego sp ołeczeństw a wzrost bezrobocia oraz pytanie o lojalność m uzułm ańskich imigrantów, zadaw ane w obliczu am erykańskiej tragedii z 11 w rześnia 2001 r. Przedstaw ione okoliczności spowodowa­ ły, że Jean-M arie Le Pen pokonał Lionela Jospina, uzyskując 16,86% głosów, podczas gdy urzędujący prem ier otrzym ał ich 16,18%. Szerzej na ten tem at zob. A. K n a p p : P arties..., s. 55.

(10)

dentow i, lecz była m ożliw a tylko dzięki olbrzym iej m obilizacji e le k to ra ­ tu (w ty m ta k ż e lewicowego) przeciw ko k a n d y d a tu rz e Le P en a, a ta k że dzięki konsolidacji praw ej stro n y sceny politycznej. 23 kw ietn ia 2002 roku utw orzone zostało bowiem nowe ugrupow anie o nazw ie U n ia n a rzecz Więk­ szości P rezydenckiej (l’U nion pour la M ajorité P résid en tielle - UMP). T a­ kie posunięcie m iało zapew nić Chiracow i reelekcję oraz wzmocnić pozycję praw icy przed zbliżającym i się w yboram i p arla m en tarn y m i. Głównym ce­ lem tw órców p a rtii prezydenckiej nie było je d n a k d ziałan ie n a rzecz in te ­ gracji istn iejący ch ju ż p a rtii praw icow ych, ale ich za stą p ie n ie n a a ren ie politycznej25. W jej sk ład w eszły zatem Z grom adzenie n a rzecz R epubliki, p a rtia Liberalnej Demokracji, a także Nowa U nia n a rzecz Demokracji F ra n ­ cuskiej26. P rzy jęta stra te g ia przyniosła spodziew any re z u lta t w postaci wy­ borczego triu m fu . Po drugiej tu rz e wyborów do Z grom adzenia N arodo­ wego U n ia n a rzecz Większości Prezydenckiej zdobyła 365 m andatów , czyli 63,3% m iejsc w izbie rep reze n tacji narodow ej27. Był to najw iększy sukces, odniesiony w w yborach p a rla m e n ta rn y c h w h isto rii V R epubliki28.

M imo że proces ew olucji sy stem u p arty jn eg o V R epubliki m ożna po­ dzielić n a k ilk a znacznie różniących się pom iędzy so b ą okresów, to w y raź­ nie w idać, iż sy stem te n ch a ra k te ry z u je n iezm ien n ie b ip o larn a w ielopar- tyjność. N ajw yraźniej m ożna to zaobserw ow ać n a przy k ład zie opcji poli­ tycznych, kolejno spraw ujący ch w ładzę. F ra n c u sk ie rząd y w sp ieran e s ą bow iem zaw sze przez w m ia rę s ta b iln ą koalicję p a r la m e n ta r n ą i n ajczę­ ściej ta k ż e przez p rezy d e n ta, wywodzącego się z tej sam ej stro n y sceny politycznej. Z w raca p rzy ty m uw agę fak t, że pom im o znaczącego sto p n ia w ew nętrznego zróżnicow ania, fran cu sk ie koalicje p a rla m e n ta rn e c h a ra k ­ tery zu je dość d u ża trw ałość. W V R epublice raczej nie obserw uje się proce­ sów rozpadu koalicji rządow ych przed upływ em końca kadencji p a rla m e n ­ ta rn e j (szczególnie po praw ej stro n ie sceny politycznej). W ew nętrzne ro z­ bieżności i nowe podziały w ra m a c h tego sam ego bloku politycznego u a k ­ ty w n ia ją się zazwyczaj w okresie przedwyborczym , a nie w trak cie trw a n ia kadencji29.

25 Ibidem, s. 56.

26 D ane za: [http://francepolitique.free.fr/PUM P.htm (17.05.2005)]. 27 D ane za: [http://francepolitique.free.fr/AN 5.htm #112 (17.05.2005)].

28 Był to sukces w iększy niż ten, który odnieśli gaulliści w 1968 r. (293 mandaty, czyli 60,2% miejsc w Zgromadzeniu Narodowym) czy też socjaliści w 1981 r. (285 mandatów, czyli 58% miejsc w izbie niższej francuskiego parlamentu). D ane za: [http://francepolitique. free.fr/AN5.htm #104] oraz [http://francepolitique.free.fr/AN 5.htm #107 (17.05.2005)].

(11)

System semiprezydencki a francuski system partyjny

K ryzys alg iersk i definityw nie zakończył istn ien ie IV R epubliki. Mimo podjęcia rozpaczliw ej próby ra to w a n ia sy tuacji przez pow ołanie nowego rz ą d u P ie rre ’a P flim lin a w m aju 1958 ro k u w ład za cyw ilna by ła ju ż w ów­ czas tylko fikcją. F ran cja s ta n ę ła w obliczu realnej groźby o balenia u stro ju przez arm ię. W ta k tru d n ej sytuacji gaulliści w P ary żu i A lgierze zaczęli po cichu przygotow yw ać pow rót g en era ła de G au lle’a, k tó ry w ydaw ał się je ­ d y n ą o sobą m ogącą uprzedzić zam ach s ta n u 30.

15 m a ja 1958 ro k u g en era ł de G aulle oświadczył, że „jest gotów z a ­ bezpieczyć w ładze R ep u b lik i”. 27 m a ja u ru cho m ił on procedu rę m a ją c ą n a celu u tw o rzen ie nowego rząd u . Wobec ta k zdecydow anych i szybko przebiegających w y darzeń P ie rre P flim lin podał się do dym isji. 29 m aja P re zy d en t R epubliki, R ené Coty, pow ierzył de G au lle’owi m isję stw o rze­ n ia rząd u. 1 czerwca odbyło się głosow anie n a d udzieleniem w otum z au fa­ n ia nowej egzekutyw ie. R ząd g e n e ra ła de G aulle’a u zy sk ał poparcie b ez­ w zg lęd ną w iększością głosów („za” opowiedziało się 329 głosujących, n a to ­ m iast „przeciw” - 224)31. N astępnego d n ia Zgrom adzenie N arodowe przyję­ ło u sta w ę u p o w aż n ia jącą rz ą d de G au lle’a do p rzygotow ania nowej k o n ­ stytucji.

P racam i n ad z m ia n ą konstytucji zajęła się g ru p a ekspertów , k tó r ą k ie­ row ał m in ister spraw iedliwości M ichel Debré. P rojekt nowej u staw y zasad ­ niczej po w stał w zaledw ie dziewięć d n i i 20 lipca zo stał p rz e sła n y R adzie P a ń stw a . Tego sam ego d n ia de G aulle rozpoczął sw oją podróż po k ra ja c h „czarnej” A fryki. P rzed w yjazdem je d n a k zdążył publicznie określić swoje preferencje dotyczące przyszłego sy stem u politycznego F rancji, w ośw iad­ czeniu sk iero w an ym do M ichela Debrógo. S tw ierdził w nim , że „System n asz będzie p a rla m e n ta rn y lub nie będzie go w ogóle. R eżim prezydencki nie m ieści się w naszych tradycjach. We francuskiej k o n iu n k tu rze politycz­ nej m u siałb y się on szybko przekształcić w d y k ta tu rę ”32.

De G aulle m iał je d n a k b ard zo specyficzny sposób ro zu m ien ia owego „system u p a rla m e n ta rn e g o ”. P ro jek t nowej k onstytucji m iał bowiem poło­ żyć definityw nie k res istn ie n iu IV R epubliki, w której p ry m wiodły skłóco­ ne i bardzo liczne p a rtie polityczne. Nowy system polityczny m iał się cecho­ wać siln ą w ład zą prezydenta, w ybieranego przez kolegium złożone z 80 tys. 30 M. M o r a b i t o, D. B o u r m a u d : H isto ria kon stytu cyjn a i p o lity c zn a F rancji (1789-1958). Przeł. A. J a m r ó z . B iałystok 1996, s. 53 4 -5 3 5 .

31 Ibidem, s. 535.

(12)

elektorów 33. M iał on być w yposażony w praw o do pow oływ ania p rem iera, bez konieczności u b ie g an ia się o in w esty tu rę p a rla m e n tu . M inistrów m iał przy tym obejmować zakaz jednoczesnego z asia d an ia w parlam en cie i p eł­ n ie n ia funkcji m in isterialn y ch . P rezy d en to w i i rządow i m iało p rzy słu g i­ wać praw o do ograniczenia d ebat p arlam en tarn y ch . Zakładano tak że ogra­ niczenie p raw a p a rla m e n tu do d eb aty n ad d ek retam i i p o lity k ą rząd u . Po­ n ad to zaproponow ano w yposażenie głowy p a ń s tw a w praw o do ro zw iąza­ n ia p a rla m e n tu po upływ ie pierw szego ro k u k ad en cji izb oraz praw o do zarząd zan ia referen d u m powszechnego, niezależnie od woli p a rla m e n tu 34.

W dość skom plikow anej sytuacji politycznej we F ran cji tru d n o sobie było wyobrazić możliwość w prow adzenia czystego sy stem u prezydenckie­ go. J a k zau w aża A. A ntoszew ski, specyfika am ery k ańsk ieg o sy stem u p a r ­ tyjnego, a ta k ż e założenia kon stru kcyjne, w yrażające się w podziale k o n ­ trolujących się w zajem nie segm entów władzy, spowodowały, że system p re ­ zydencki w USA jest w zasadzie rozwiązaniem unikatow ym 35. Mimo wszystko generał de G aulle uw ażał, że w yprow adzenie p a ń stw a z kryzysu mogło się odbyć tylko i w yłącznie w drodze ograniczenia politycznej roli p a rla m e n tu i znacznego w zm ocnienia w ładzy wykonaw czej. D latego zdecydowano się skorzystać (choć tylko w ograniczonym stopniu) z dośw iadczeń a m e ry k a ń ­ skich i w prow adzić system , k tó ry dziś o k reśla się jak o sem iprezyden- cki. J e s t to p rzy k ład sy ste m u m ieszanego, w k tó ry m zastosow ano rozw ią­ zania ch arak tery sty czn e dla system u zarów no p arlam en tarn eg o , ja k i p re ­ zydenckiego. J a k podkreśla A. Antoszewski, „Niektórzy politolodzy s ą skłon­ n i trak to w a ć je jako sw o istą hybrydę polityczną, sta n o w ią c ą je d n a k m u ta ­ cję reżim u p arla m en tarn eg o ”36.

Reżim sem iprezydencki ch arak teryzu je je d n ak zbiór określonych cech. Z pew nością p ierw szą z nich je st dualizm egzekutywy. W system ie politycz­ nym V R epubliki nie zdecydowano się n a oddanie p ełn i w ładzy w ykonaw ­ czej w ręce p rezy d e n ta, ale rozdzielono j ą pom iędzy głowę p a ń stw a i g ab i­ n et, z p rem ierem n a czele.

D ru g ą cechą c h a ra k te ry sty c z n ą takiego reżim u je s t sposób dokonyw a­ n ia w yboru p rezy d e n ta. Może się to odbywać albo w drodze wyborów b ez­ pośrednich, albo za pośrednictw em kolegium elektorów 37. O kres

sprawowa-33 Założenia przyjęte przez otoczenie de G aulle’a zm ierzały zatem w kierunku znacz­ nego rozszerzenia grona elektorów w porównaniu z ów cześnie obowiązującą ordynacją, która dopuszczała ich 26 tys. Zob. J. G e r h a r d : Charles de G aulle..., s. 57.

34 Ibidem, s. 57.

35 D em okracje zachodnioeuropejskie. A n a liza porów n aw cza. Red. A. A n t o s z e w ­ sk i, R. H e r b u t . Wrocław 1997, s. 281.

36 Ibidem, s. 281.

37 W m omencie utw orzenia V R epubliki przyjęto zasadę, zgodnie z którą prezyden­ ta wybierało kolegium elektorskie. R ozwiązanie to funkcjonowało do 1962 r., kiedy to przyznano prawo wyboru głowy p aństw a obywatelom francuskim.

(13)

n ia w ładzy prezydenckiej je st przy tym ściśle określony przez przepisy kon­ stytucji i niezależny od zm iany u k ła d u sił politycznych w p arla m en cie38.

Rolę głowy p a ń stw a w sem iprezydencjalizm ie m ożna określić jak o ty ­ pow ą dla modelu prezydentury aktywnej, wywierającej wpływ n a bieg spraw publicznych. O znacza to, że p rezy d e n t je s t w yposażony w pew ien zak res kom petencji, um ożliw iających m u podejm ow anie decyzji o c h a ra k te rz e po­ litycznym . P rzy podejm ow aniu decyzji o c h a ra k te rz e politycznym w y raź­ nie w idoczny je st podział n a a k ty w łasn e p rezy d en ta oraz n a u p raw n ien ia dzielone z prem ierem i rządem . Ponadto kompetencje prezydenta m ogą mieć c h a ra k te r u p raw n ień „zw iązanych”, których stosow ania w n iektórych w a­ ru n k ach odmówić nie może, i dyskrecjonalnych, kiedy praw o odmowy przy­ sługuje głowie p a ń stw a 39.

K olejnym elem entem ch ara k tery zu jący m reżim sem iprezydencki je st szczególna relacja pom iędzy prezy d en tem a rządem . N om inacja p rem iera należy do z a k re su kom petencji głowy p ań stw a. W ydaje się przy tym , że u p ra w n ie n ie to m a c h a ra k te r zu pełnie swobodnej decyzji p rezy d e n ta, po­ dejm ow anej bez u d ziału p a rla m e n tu . W K onstytucji V R epubliki nie p rze­ w iduje się bow iem konieczności u b ie g a n ia się przez rz ą d o obligatoryjne w otum z a u fa n ia p a rla m e n tu . J e s t to je d n a k tylko założenie teoretyczne, poniew aż tru d n o w yobrazić sobie sk uteczn e kierow anie p o lity k ą p a ń stw a przez rząd , bez w spółpracy z p a rla m e n te m . Przychylność legislatyw y je st konieczna do u ch w alen ia b ud żetu , przyjm ow ania projektów u sta w propo­ now anych przez rząd , a ta k ż e do u d zielan ia pozw olenia n a w ydaw anie ordonansów . P rezy d en t, którego k o n sty tu c y jn a rola, zgodnie z zapisem a rt. 5 u sta w y zasadniczej, polega n a „zapew nieniu praw idłow ego funkcjo­ n o w an ia w ładz publicznych”, nie może w p rak ty c e powołać rząd u , z góry skazanego n a konflikt z p arla m en tem . N ależy przypom nieć, że p rezy d en t m ianuje rów nież m inistrów n a w niosek p rem iera40.

S em iprezydencjalizm w yróżnia ta k ż e specyficzny sto su n ek p rezy d en ­ t a do p a rla m e n tu , oraz p a rla m e n tu do rząd u . Po pierw sze, zgodnie z z a s a ­ d am i ch ara k tery sty cz n y m i dla sy stem u p a rla m e n ta rn e g o , rz ą d je s t poli­ tycznie odpow iedzialny p rzed p a rla m e n te m . O znacza to, że w p rzy p ad k u w y rażen ia w otum nieufności b ezw zg lęd n ą w iększością głosów członków Z grom adzenia N arodowego p re m ie r je s t zobow iązany do złożenia n a ręce p rezy denta dym isji swojego gabinetu. Głowa p ań stw a może je d n ak dymisji nie przyjąć, podtrzym ać rz ą d i rozw iązać Z grom adzenie N arodow e. P rzed podjęciem takiej decyzji prezy d en t je s t zobow iązany do zasięgnięcia opinii

38 D em okracje zachodnioeuropejskie..., s. 282.

39 E. G d u l e w i c z: S ystem kon stytucyjn y Francji. W arszawa 2000, s. 37—39. 40 P. S a r n e c k i : Ustroje konstytucyjne p a ń stw współczesnych. Kraków 2003, s. 2 8 6 -287.

(14)

p re m ie ra i przew odniczących izb. N ie je st to je d n a k opinia w iążąca. W arto rów nież dodać, że p rz e d sta w ia n e u p raw n ien ie p re z y d e n ta je st k o n s ty tu ­ cyjnie ograniczone, ale tylko w ta k im zakresie, aby nie mogło ono spowodo­ wać tru d n o ści w funkcjonow aniu p ań stw a. W zw iązku z ty m p rezy d en t nie może rozw iązać Z gro m adzenia N arodowego w trze ch przypadkach: 1) w pierw szym ro k u k ad en cji izby, 2) jeżeli pełnom ocnictw a p o p rzed n ie­ go Z g ro m ad zen ia N arodow ego te ż w ygasły p rz e d up ły w em kaden cji, 3) w w aru n k ach stosow ania a rt. 16 K onstytucji V R epubliki. P onadto izby niższej francuskiego p a rla m e n tu n ie może rozw iązać przew odniczący S e­ n a tu , jeżeli zastęp u je on p rezy d e n ta41. D opuszczalność ro zw iązania p a rla ­ m e n tu przed końcem kadencji przez p rezy d e n ta i w iążąca się z ty m m ożli­ wość obalen ia rz ą d u przez p a rla m e n t przez w y rażen ie w otum nieufności je st je d n ą z n ajisto tn iejszy ch konsekw encji w prow adzenia d u alizm u egze­ k u ty w y w reżim ie nazy w an y m sem iprezydenckim . S ep aracja poszczegól­ nych segm entów władzy, ch ara k tery sty cz n a dla modelowego sy stem u p re ­ zydenckiego, została tu z a stą p io n a przez zasad ę w spółpracy w ładzy u s ta ­ wodawczej i wykonawczej, je d n a k tylko wówczas, gdy większość p a rla m e n ­ ta rn a popiera p rezyd en ta42. W ta k im system ie pozycja p rezyd en ta je st u za­ leżniona w bardzo dużym sto p n iu od poparcia udzielanego m u przez w ięk­ szość p a rla m e n ta rn ą . K iedy głowa p a ń s tw a nie może liczyć n a poparcie w iększości członków Z grom adzenia N arodowego, r e a ln a w ład za przecho­ dzi w ręce p rem iera. Z daniem M. D uvergera, to w łaśn ie ta cecha sem ipre- zydencjalizm u powoduje, że m ożna go określić jak o „altern ację pom iędzy p re z y d e n c ja ln ą i p a r la m e n ta r n ą fa z ą rozwoju politycznego”43.

O sta tn ią cechą ch ara k tery sty czn ą sem iprezydencjalizm u je st to, że p re ­ zy d en t nie ponosi odpow iedzialności politycznej p rzed p a rla m e n te m . Z a­ sa d a ta zo stała w y raźn ie zag w a ra n to w a n a w zapisie a rt. 68 francuskiej u sta w y zasadniczej, w k tó ry m stw ierd za się, że „P rezy d en t R epubliki nie ponosi odpow iedzialności za czynności w ykonyw ane w ram a ch spraw ow a­ nych funkcji”44. N ie oznacza to je d n ak , że głowa p a ń s tw a je s t nieodpo­ w ied zialn a politycznie w ogóle. T a k ą odpow iedzialność p rezy d e n t ponosi wobec wyborców. Tryb w yboru p rezy d e n ta we F ran cji n ie przew iduje bo­ w iem ograniczeń, jeżeli chodzi o liczbę możliwości u b ie g an ia się o reelek- cję. Chęć zap ew n ien ia sobie pow tórnego zw ycięstw a wyborczego m u si z a ­ te m sk łan iać głowę p a ń s tw a do d ziałan ia n a rzecz d obra p a ń s tw a i jego obywatel i.

41 E. G d u l e w i c z: S ystem konstytucyjny..., s. 74. 42 D em okracje zachodnioeuropejskie..., s. 282. 43 Cyt. za: ibidem , s. 282.

44 K on stytu cja Francji z 4 p a źd zie rn ik a 1958 roku. Przeł. W. S k r z y d ł o . W arsza­ wa 1997, s. 56.

(15)

W arto jednocześnie przypom nieć o tym , że w fran cusk iej k o n sty tu cji przewiduje się możliwość pociągnięcia prezydenta do odpowiedzialności kon­ stytucyjnej. J e s t to możliwe wtedy, gdy podczas p ełn ien ia swoich funkcji głowa p a ń s tw a dopuści się z d rad y s ta n u , czyli czynów szczególnie groź­ nych45. Zgodnie z p o stan o w ien iam i a rt. 68 u sta w y zasadniczej, w ta k ic h okolicznościach może być on postaw iony w s ta n o sk arżen ia przez obie izby p arla m en tu identyczną u ch w ałą p rzy jętą w głosowaniu jaw nym bezwzględ­ n ą w iększością głosów członków w chodzących w ich skład. P re z y d e n t je st w tedy sądzony przez Wysoki T ry b u n ał Spraw iedliw ości46. N ależy p o d k re­ ślić, że w pro cedurze tej nie chodzi zatem o k ażd e n a ru sz e n ie k o n sty tu cji lub ustaw .

Przyjęcie założeń ch arak tery sty czn y ch dla reżim u sem iprezydenckie- go w znaczący sposób w pływ a n a funkcjonow anie fran cu sk ieg o sy stem u partyjnego. J a k zau w aża A. A ntoszew ski, „w spólną cech ą europejskich reżim ów sem iprezydenckich je st to, że d zia łająo n e w otoczeniu podobnych system ów p arty jn y ch ”47. O k re śla się je jak o sy stem y n ieu stab ilizo w ane, o znacznym sto pn iu frakcjonalizacji. C h a ra k te ry z u ją się one działalnością znaczących p a rtii antysystem ow ych, głębokim d y stan sem ideologicznym, odśrodkowym ch arak terem ryw alizacji m iędzypartyjnej oraz istnieniem sil­ nej opozycji zarów no n a praw ym , ja k i n a lewym biegunie sy stem u p a rty j­ nego. T aka specyfika system u partyjnego rzu tu je jedn ak w pow ażnym stop­ n iu n a stabilność polityczną. D latego głowie p ań stw a w reżim ie sem iprezy- denckim p rzy p ad a szczególna ro la polityczna. M ożna powiedzieć, że p re ­ zy den t w ystępuje w nim jako m ed iato r w p rzy padkach z a istn ie n ia sporów pom iędzy poszczególnymi u g ru p o w an iam i48.

System wyborczy a system partyjny

Czynnikiem , który w znacznym stopniu w płynął n a obecny k sz ta łt fra n ­ cuskiego sy stem u partyjnego, je st tak że dość specyficzny system wyborczy. Zarów no w p rzy p ad k u wyborów prezydenckich, ja k i p a rla m e n ta rn y c h s ą to wybory większościowe, p rzep ro w ad zane w dwóch tu rac h .

Zgodnie z zasad am i przyjętym i dla w yboru p rezy d en ta V Republiki, n a u rz ą d te n może kandydow ać obyw atel fran cu sk i po u k o ń czen iu 23. roku

45 P. S a r n e c k i : Ustroje konstytucyjne..., s. 311.

46 K on stytu cja F rancji z 4 p a źd zie rn ik a 1958 roku..., s. 56. 47 D em okracje zachodnioeuropejskie..., s. 284.

(16)

życia. W arun kiem zgłoszenia k a n d y d a tu ry je s t u zy sk an ie po p arcia 500 obyw ateli, p iastu jący c h funkcje ob sad zane w drodze w yboru, w yw odzą­ cych się co najm niej z 30 departam entów . Do owego g rona zalicza się dep u ­ tow anych do Zgrom adzenia Narodowego, senatorów, m erów i członków ra d generalnych, R ady P a ry ż a oraz zgrom adzeń te ry to rialn y ch terytoriów z a ­ m orskich49. K a n d y d a tu ry zgłasza się do R ady K onstytucyjnej. K an d y d at m u si tak że wpłacić kaucję, k tó ra p rzep ad a w p rzy p ad k u u zy sk an ia m niej­ szej liczby głosów niż 5%. R ozw iązania p rzy jęte w ordynacji wyborczej, dotyczące w arunków zg łasz an ia kand yd ató w n a u rz ą d prezy d en ta, um oż­ liw iają dw u fran cu sk im blokom p arty jn y m w pływ anie n a zw iększenie lub zm niejszenie szan s bloku przeciw nego - ju ż n a tym etapie. U dzielenie po­ p arcia w iększej liczbie k an d y d ató w bloku przeciw nego powoduje bowiem rozproszenie głosów w ra m a c h tego obozu podczas pierw szej tu ry głosowa­ nia. P rzykładem potw ierdzającym ta k ie założenie m ogą być wybory p rezy­ denckie przeprow adzone w 2002 roku. K onsolidacja bloku praw icy i ry w a­ lizacja k ilk u k a n d y d ató w w obozie lewicy sk u teczn ie przyczyniły się do zap rzep aszczen ia szan sy faw o ry ta wyborów, L ionela Jo sp in a, n a u z y sk a ­ nie lepszego w yniku w pierw szej tu rze.

Wybory prezydenckie s ą w yboram i pow szechnym i i bezpośrednim i. W pierw szej tu rz e głosow ania zwyciężyć może k an d y d at, który uzyska bez­ w zg lęd n ą w iększość w szystkich w ażnie oddanych głosów. Je ż e li je d n ak nie u d a się to żad n em u z kandydatów , po dwóch tygodniach przeprow adza się d ru g ą tu rę. B iorą w niej udział 2 k andydaci z kolejno n ajw ięk szą liczbą głosów, u zy sk an y ch w pierw szej tu rze, chyba że k tó ry ś z nich zrezygnuje. N ato m iast jeżeli któ ry ś z nich u m rze lub jeżeli zaistnieje przeszkoda u n ie ­ m ożliw iająca m u dalsze kandydow anie, R ad a K on stytu cy jn a podejm uje decyzję o rozpoczęciu od now a ogółu czynności w yborczych50. W drugiej tu rz e zwycięża k a n d y d a t, k tó ry o trzy m a w ięk szą liczbę głosów niż jego przeciwnik.

Z wyborów pow szechnych i bezpośrednich pochodzi ta k że izba n iższa francuskiego p a rla m e n tu . W tym p rzy pad k u rów nież zastosow ano system w iększości bezw zględnej oraz przew idziano dwie tu ry wyborów. O m a n d a t deputow anego do Z gro m adzenia N arodowego m ogą ubiegać się ob yw ate­ le francuscy po u k ończeniu 23. ro k u życia. R y w alizu ją oni w 555 jed n o ­ m andatow ych okręgach wyborczych, n a k tó re podzielona zo stała F r a n ­ cja m etrop o litalna, oraz w 22 okręgach utw orzonych w te ry to riac h zam or­ skich.

Zwycięstwo odniesione w pierwszej tu rze w iąże się z koniecznością zdo­ bycia bezw zględnej w iększości w ażnie oddanych głosów, co je d n a k m u si

49 E. G d u 1 e w i с z: S ystem kon stytucyjn y..., s. 38. 50 P. S a r n e c k i : Ustroje konstytucyjne..., s. 295.

(17)

stanow ić co n ajm n iej 25% w szystkich u p raw n io n y ch do głosow ania w d a ­ nym o k ręg u51. W pierw szej tu rz e ud aje się to je d n a k tylko niew ielkiej licz­ bie kandydatów , co wiąże się z koniecznością przeprow adzenia drugiej tury. P rzep ro w ad za się j ą po upływ ie tyg o d n ia i dopuszczeni s ą do niej tylko ci kandydaci, k tó rzy w pierw szej tu rz e u z y sk ali co n ajm n iej 12,5% głosów w szystkich upraw n ion y ch do głosow ania. N a tym e tap ie s ta łą p r a k ty k ą ug ru po w ań , wywodzących się z tego sam ego bloku politycznego, je s t z a ­ w ieran ie koalicji wyborczych. O rd y n acja w yborcza przew id u je bowiem możliwość w ycofania się k a n d y d a ta p rzed d ru g ą tu rą . Z aw iązanie koalicji zw iększa zatem szansę wspólnego k a n d y d a ta n a zwycięstwo, a n ieu m iejęt­ ność przezwyciężenia podziałów może zaowocować zgubnym rozproszeniem głosów e lek to ratu . M a n d a t zostaje bow iem p rzyznany te m u kandydatow i, któ ry u zysk a n ajw ięk szą liczbę głosów52.

Zastosow anie system u opartego n a dwóch tu ra c h głosow ania oraz przy­ jęcie założenia, że p ierw sza tu r a m oże przynieść ro zstrzygnięcie tylko w p rzy p ad k u u zy sk an ia przez k a n d y d a ta większości bezw zględnej głosów, s ą czynnikam i niew ątpliw ie sprzyjającym i u trw a la n iu się w ielopartyjnego system u dwublokowego53. W ciągu niem al pięćdziesięciu la t istn ien ia V Re­ pu b lik i wyborcy, k an d y d ac i i p a rtie polityczne m u siały w ypracow ać m e­ chanizm y, pozw alające n a osiągnięcie optym alnego zy sku z podejm ow a­ nych d ziałań politycznych. M echanizm takiego d z iałan ia w ydaje się dość prosty. Po pierw sze, należy uzyskać ja k najw iększe poparcie d la swojego u g ru p o w an ia w pierw szej tu rz e wyborów. Jeżeli je d n a k n ie odniesie się w niej zw ycięstw a, należy skupić się n a zorganizow aniu poparcia d la swo­ jego bloku politycznego (prawicy lub lewicy). W alka o fotel prezydencki lub większość m an datów w Z grom adzeniu N arodow ym zm u sza je d n a k p a rtie polityczne do p ro w adzenia negocjacji i sz u k a n ia kom prom isów. D aje przy ty m możliwość w łączenia określonych u g ru p o w ań do politycznej gry lub ich odizolow ania od politycznego procesu decyzyjnego54.

P odejm ow anie decyzji w yborczych przez up raw n io n y ch do głosow a­ nia, szczególnie w drugiej tu rze, odbywa się zatem w sytuacji dw ubieguno­ wej. J e d n a k ż e zastosow anie ordynacji większościowej n ie doprow adziło, i najpraw dopodobniej nie doprow adzi, do stabilizacji sceny p arty jn ej oraz

51 Ibidem, s. 263. 52 Ibidem, s. 264.

53 Szerzej na tem at francuskiego system u wyborczego zob. D. N o h l e n : P raw o wyborcze..., s. 2 9 3-310.

54 Przykładem w łączenia ugrupow ania politycznego w proces decyzyjny, zw iązany z m ożliw ością powołania rządu, było pojaw ienie się w 1995 r., w ram ach lewicowej koalicji, p artii Zielonych. N atom iast przykładem procesu odwrotnego, czyli izolacji ugrupowania, pochodzącego z tej samej strony sceny politycznej, jest stosun ek prawicy do Frontu Narodowego po 1988 r. Szerzej na ten tem at zoh. A. K n a p p : P arties..., s. 58.

(18)

do o graniczen ia liczby w ystępujących n a niej ug ru po w ań . Kolejni, p o te n ­ cjalni kandydaci n a w yróżniających się aktorów sceny politycznej obdarze­ ni n ieprzeciętny m i cecham i c h a ra k te ru n a d a l dążyć b ę d ą do z a istn ie n ia w świecie francuskiej polityki przez tw orzenie w łasnych p artii politycznych. W yrazista osobowość zw iększa bowiem szan sę n a o d n iesienie sukcesu w ryw alizacji o najw ażniejsze stan ow isk a państw ow e, pochodzące z wybo­ rów pow szechnych i bezpośrednich. W konsekw encji pojaw ienie się n a sce­ nie politycznej nowego gracza zm usza liderów najsilniejszych ugru p o w ań do negocjow ania w aru n k ó w u d zielen ia p rzez n o w ą p a rtię p op arcia dla wspólnej (prawicowej lub lewicowej) linii politycznej.

S tabilizacji sceny p arty jn ej nie sp rzy ja ta k ż e ry w alizacja w e w n ą trz ­ p arty jn a, zw iązana z następ u jący m i kolejno po sobie w yboram i. W ram ach stabilnych, ja k mogłoby się z pozoru w ydaw ać, układów politycznych rów ­ nież p o jaw iają się ten d en cje odśrodkowe. S ą one dość często zw iązane z w y stąp ien iem w ra m a c h tego sam ego u g ru p o w an ia lub bloku nowych liderów, skutecznie zagrażających pozycji najaktyw niejszych dotąd polity­ ków. D obrym przy k ład em , ilu stru jący m ta k ie zjaw isko, może być p rz y p a ­ dek wyborów prezydenckich, przeprow adzonych w 2002 roku. J a k już zaznaczono, w 1997 ro k u Lionel Jo sp in stw orzył w izeru n ek zjednoczonej lewicy, k tó ra sw ą konsolidację m iała rzekom o zaw dzięczać osobie ówcze­ snego p rem iera. J e d n a k przeprow adzone pięć la t później w ybory p rezy ­ denckie pokazały, że konsolidacja obozu to fikcja, a polityków gotowych podjąć ryw alizację z szefem rz ą d u o najw ażn iejszy u rz ą d w p ań stw ie nie braku je. Dość podobna sytuacja rysu je rów nież obecnie n a francuskiej sce­ nie politycznej. W założeniu, u tw o rzen ie U n ii n a rzecz W iększości P rezy ­ denckiej miało doprowadzić do konsolidacji obozu praw icy wokół osoby p re ­ zy d en ta J a c q u e s ’a C hiraca. O becnie w idać ju ż w yraźnie, że szan se u rz ę ­ dującej głowy p a ń s tw a n a reelekcję s ą je d n a k n ik łe 55. Jego najp o w ażniej­ szym ryw alem w w alce o k o le jn ą kadencję p re z y d e n c k ą w ra m a c h tego sam ego u g ru p o w an ia politycznego, będzie najpraw dopodobniej o 23 la ta młodszy Nicolas Sarkozy56.

55 Mimo że francuski system polityczny nie przewiduje żadnych ograniczeń, jeżeli chodzi o dopuszczalną liczbę reelekcji.

56 N icolas Sarkozy urodził się 28 stycznia 1955 r. i jest z w ykształcenia adwoka­ tem . N a przewodniczącego UM P został wybrany 28 listopada 2004 r. Szerzej na ten tem at zob. [http://www.u-m -p.org/site/EquipeNationaleAffiche.php?IdEquipeN ational=l (20.05.2005)].

(19)

Główne partie polityczne we współczesnej Francji

Lewica

F ran cu sk a lewica to blok dość zróżnicowany w ew nętrznie. Kiedy w 1997 ro k u u g ru p o w a n ia tej stro n y sceny p arty jn ej przejęły w ładzę, m ożna w nim było dostrzec szczególną rolę 5 p a rtii. N ajw ażn iejszą z n ich była P a r tia Socjalistyczna, k tó ra, m ożna by rzec, rów nież i dziś p ełn i funkcję „kręgosłupa” francuskiej lewicy. Obok niej znaczącą rolę odgryw ały 2 u g ru ­ pow ania, niezw ykle różniące się od siebie: F ran cu sk a P a rtia K om unistycz­ n a i Zieloni. P o n ad to w b loku lewicy sta le zaznaczały sw oją działalność 2 p artie, będące w m niejszym lub w iększym stopniu satelitam i P a rtii Socja­ listycznej: P a rtia R adykałów Lewicy (PRG) i R uch O byw atelski (MDC)57.

Wybory prezydenckie i p a rla m e n ta rn e , przeprow adzone w 2002 roku, przyniosły je d n ak ra d y k a ln ą zm ianę w sytuacji obozu lewicy. D ruzgocząca porażka zm arginalizow ała znaczenie tej stro n y francuskiej sceny politycz­ nej do symbolicznego m inim um . Pozycję najsilniejszego ugrupow ania u trzy ­ m uje n a d a l P a r tia Socjalistyczna, dy sp o n u jąca obecnie 149 m a n d a ta m i w Zgrom adzeniu N arodowym . D rugim ugrupow aniem lewicy je st F ra n c u ­ sk a P a r tia K om unistyczna, k tó ra dysponuje zaledw ie 22 głosam i w izbie niższej francuskiego p arla m en tu . N iezbyt zadow alający w ynik zan o to w a­ ła rów nież p a rtia Zielonych, w prow adzając do izby rep reze n tacji n aro d o ­ wej zaledw ie 3 rep rezen tan tó w . Nieco lepszy w ynik osiąg n ęła R ad y k aln a P a r tia Lewicy, u zyskując 7 m a n d ató w 58. Z p a rla m e n ta rn e j sceny zn ik n ął n ato m iast R uch O bywatelski.

Przyszłość francuskiej lewicy ry su je się zatem dość niejasno. J a k z a ­ u w aża A. K napp, przyszłość tego obozu będzie najpraw dopodobniej zale­ żała od dwóch czynników. Pierw szy z nich je st ch arak tery sty czny dla w ięk­ szości dem okracji zachodnioeuropejskich i w iąże się z p y tan iem , w ja k im k ie ru n k u pow inny zm ierzać u g ru p o w an ia lewicowe n a początku XXI w ie­ ku. Konieczność zdefiniow ania now ych za d a ń lewicy wobec erozji odcho­ dzącej ju ż w przeszłość s tr u k tu r y społecznej w iąże się w dużym sto p n iu z koniecznością d o tarcia do nowej g ru p y wyborców. D rugim czynnikiem , o dużo bardziej lokalnym ch arak terze, będzie zdolność m niejszych u g ru p o ­ w ań lewicowych do w ypełnienia lu k i politycznej, ja k ą pozostaw ia po sobie F r a n c u s k a P a r tia K o m u n isty czn a. P a ra d o k s a ln ie bow iem polityczny

57 P. B r é c h on: Les p a rtis..., s. 11.

58 D ane za: [http://w w w .assem blee-nation ale.fr/12/tribu n/gen ell.asp (25.05.2005)], oraz [h ttp://francepolitique.free.fr/FL eg2002res.htm #8 (25.05.2005)].

(20)

zm ierzch tego u g ru p o w an ia o tw iera lewicy szan sę n a kolejne zwycięstwo wyborcze59.

Partia Socjalistyczna (PS)

Podobnie ja k w w ielu innych k ra ja c h europejskich, trad y c ja ru c h u so­ cjalistycznego sięga we F ran c ji końca XIX w ieku. Jego konsolidacja, p ro ­ w ad ząca do u tw o rz en ia 1 u g ru p o w an ia, p rzeb ieg ała w dwóch etap ach . W 1899 ro k u działacze sk u p ien i w 2 o rganizacjach - p rag m aty cy z F r a n ­ cuskiej P a rtii Socjalistycznej i zw olennicy ujęcia bardziej doktrynalnego, działający w ram ach P a rtii Robotniczej - założyli Socjalistyczną P artię F ra n ­ cji. N astęp n ie w 1905 ro k u fuzja tych dwóch u g rup ow ań , w połączeniu z licznym i autonom icznym i federacjam i, działającym i w d ep artam en tach , zaowocowała pow staniem P a rtii Socjalistycznej. N a początku swojego dzia­ ła n ia było to z atem u g ru p o w an ie zrzeszające działaczy o b ard zo różnych poglądach. Do w ybuchu I wojny światowej nie zdołała pozyskać zbyt w ielu członków i ich liczba nie przekroczyła 80 ty s.60

Pow ażny kryzys P a r tia Socjalistyczna p rzeszła po zakończeniu I w oj­ ny św iatow ej. Był on spow odow any w pływ em , ja k i w y w arła n a losy e u ro ­ pejskich p a rtii robotniczych rew olucja bolszew icka w Rosji. Zrodziła ona bow iem znaczne rozbieżności w ro zu m ien iu roli tego ty p u p a rtii w powo­ jen n y ch społeczeństw ach. P u n k te m k ulm in acy jn y m sporu, toczącego się we F ran cji pom iędzy zw olennikam i rew olucji p ro le ta ria tu i działaczam i, dla k tórych najw ażn iejszym celem m iała być w alk a o popraw ę b y tu k la s n ajb ardziej upośledzonych, był k on gres w Tours. O dbył się on w dniach 2 5 -2 9 g ru d n ia 1920 roku. Zasadniczym p u n k te m sp o ru pom iędzy delega­ ta m i była k w estia ew en tu alneg o p rz y stą p ie n ia P a r tii Socjalistycznej do III M iędzynarodów ki K om unistycznej. Zw olennikam i takiego rozw iązania b y ła w iększość delegatów , rep reze n tu ją cy ch p rzed e w szystkim regiony wysoko uprzem ysłow ione, ta k ie ja k Nord, P as-d e-C alais, Seine, Bouches- -du-R hône i R hône. Za p rzy stąp ien ie m w ypow iadali się ta k ż e delegaci z regionów tradycyjnie rolniczych, ta k ich ja k Allier, Cher, Corrèze, D rôme czy też L ot-et-G aronne. Przeciw nicy proponow anego ro zw iązan ia sk u p ie­ n i byli n a to m ia st wokół osoby L eona B lum a. Z abierał on w ielokrotnie głos podczas trw a n ia kongresu, sprzeciw iając się „budowie p a rtii nowego ty p u ” i p rzy stąp ien iu do III M iędzynarodów ki K o m u n isty czn ej. W ostatecznym głosow aniu zw olennicy B lum a ponieśli je d n a k d ru zg o czącą porażkę: za przystąpieniem do M iędzynarodówki oddano 3252 głosy, a przeciwko -1 0 8 2 .

59 A. K n a p p : P arties..., s. 74.

60 H. P o r t e l l i : Le P a rti socialiste: une position dom inante. In: Les p a rtis..., s. 86.

(21)

Zwolennicy opcji rewolucyjnej 30 g ru d n ia 1920 ro k u powołali nowy K om i­ te t C entralny, a rok później utw orzyli F ra n c u s k ą P a rtię K om unistyczną61. N a to m ia st przeciw nicy tak iej decyzji opuścili obrady kong resu , k o n ty n u ­ ując działalność w ram ach P a rtii Socjalistycznej. Rozłam w p a rtii w yraźnie odbił się n a bazie członkowskiej ugrupow ania. O ile jeszcze w 1920 ro k u do P a rtii Socjalistycznej należało 180 tys. członków, o tyle rok później liczba ta d rastycznie spad ła do wielkości 50 45062.

W ia ta c h 1940-1945 P a rtia Socjalistyczna nie mogła kontynuow ać swo­ jej działalności w sposób legalny i dlatego w okresie powojennym była koja­ rzo na w społeczeństw ie fran cu sk im ja k o u g ru p o w an ie opozycyjne w sto ­ su n k u do kolaboracyjnego rz ą d u Vichy. N ie w płynęło to je d n a k w z a s a d n i­ czy sposób n a popraw ę sytuacji politycznej tej p artii. N ajsilniejszym u g ru ­ pow aniem lewicy w okresie pow ojennym sta ła się bowiem F ra n c u sk a P a r ­ tia K om unistyczna, k tó ra mimo izolacji politycznej cieszyła się do 1956 roku poparciem ponad 1/4 e lek to ratu 63. Do końca la t sześćdziesiątych XX w ieku socjaliści sukcesyw nie tra c ili swoje w pływ y polityczne. O ile w w yborach p a rla m e n ta rn y c h 1945 ro k u u zy sk ali 23% poparcia, o ty le w 1962 ro k u spadło ono do 12%. S p ad ek zn aczen ia p rzejaw iał się rów nież w sp ad k u liczebności członków p artii. W 1945 ro k u n ależało do niej około 350 tys. Francuzów , a w 1962 ro k u liczba ta zm niejszyła do około 100 ty s.64

D ziałacze P a rtii Socjalistycznej zdecydow anie po p ierali ideę w p ro w a­ dzenia m ocą k o n sty tu cji sy stem u p arlam en tarn o -g ab in eto w eg o . D latego w 1958 ro k u stali się ugrupow aniem opozycyjnym w sto su n k u do propozy­ cji g en era ła de G aulle’a, co rów nież n ie przysporzyło im popularności.

R efleksja polityczna i zw iązana z n ią zm ian a prio ry tetó w p a rtii p rzy ­ szły dopiero w 1965 roku. Przyjęcie nowej stra te g ii zw iązane było p o n ie­ k ąd z przyjęciem w 1962 rok u zasad y bezpośredniego w yboru p rezy d en ta. K an dy datem P a rtii Socjalistycznej, w w yborach przeprow adzonych już n a nowych zasad ach , został F ran ço is M itte rra n d . Zaproponow ał on oparcie polityki swojego u gru po w ania n a trzech nowych założeniach. Po pierw sze, zaproponow ał odejście od wrogiego n a sta w ia n ia do in sty tu cji V Republiki. U w ażał, że n ależy skoncentrow ać się n a w alce o przejęcie w ładzy z a m ia st m arnow ać siły i wpływy n a n ie sk u teczn e s ta r a n ia o zm ianę sy stem u poli­ tycznego. Po drugie, stw ierdził, że skoro powoli kończy się e ra w ielkoprze­ mysłowej k la sy robotniczej, n ależy skoncentrow ać w ysiłki n a p o szu k iw a­ n iu nowych wyborców. Zgodnie z p rzyjętym i założeniam i, e le k to ra t P a rtii

61 Szerzej na tem at rozłam u w Partii Socjalistycznej i pow stania Francuskiej P ar­ tii K om unistycznej zob. H istoria F rancuskiej P a rtii Kom unistycznej. Przeł. D. B u c z ­ k o w s k a , S. W i e c z o r e k . W arszawa 1968, s. 9 1 -1 0 6 .

62 H. P o r t e l l i : Le P a rti..., s. 102. 63 Z. M e n d e l : Francja..., s. 83. 64 H. P o r t e l l i : Le P arti..., s. 87.

(22)

Socjalistycznej m iał się poszerzyć o przedstaw icieli grup społecznych, uzy­ skujących n isk ie dochody. W końcu, po trzecie, M itte rra n d dostrzegł ko­ nieczność odejścia od prób negocjow ania z p ra w ic ą n a rzecz zbudow ania trw ałego sojuszu z F ra n c u s k ą P a r ti ą K o m u n isty czn ą i konsolidacji obozu lewicy. Podjęcie ta k ic h d ziałań m iało być d la p a rtii s z a n s ą n a odbudow a­ nie silnej pozycji i odzyskanie utraconych wpływów w społeczeństw ie fra n ­ cuskim 65. Z m iana n astaw ie n ia p a rtii do kw estii swojej roli politycznej dała pierw szy efekt podczas wyborów prezydenckich. Jeszcze p rzed ich p rz e ­ prow adzeniem podjęto spory wysiłek, aby zbudować lewicową koalicję „nie­ kom unistyczną”. N azw ano j ą » F ederacją Lewicy D em okratycznej i Socjali­ stycznej«, a poza działaczam i P a rtii Socjalistycznej sk u p iła ona tak że ra d y ­ kałów oraz członków klubów socjalistycznych66. F rançois M itte rra n d u zy ­ sk a ł w nich w pierw szej tu rz e d ru g i w ynik (31,72% głosów) i zm ierzył się w drugiej tu rz e z g en erałem de G au lle’em. W arto przy ty m podkreślić, że ryw alizacja z ch ary zm atyczn ym przyw ódcą była dość w yrów nana, zw a­ żywszy n a fakt, że tw órca V R epubliki u zyskał 55,2% głosów, a M itte rra n d — 44,8%67.

Sukces nie trw ał je d n ak długo. N egatyw ny w izerunek lewicowych u g ru ­ pow ań po in terw en cji w ojsk U k ła d u W arszaw skiego w Czechosłowacji, w 1968 roku, zaowocował p o ra ż k ą P a rtii Socjalistycznej w kolejnych wybo­ ra c h prezydenckich. W 1969 rok u k a n d y d a t tej p a rtii, G asto n D efferre, zdobył w pierw szej tu rz e zaledw ie 5,01% w ażnie oddanych głosów68.

Po ta k druzgoczącej porażce działacze z F rançois M itterran d em n a cze­ le podjęli decyzję o konieczności zw iększenia wysiłków n a rzecz konsolida­ cji obozu lewicy. Isto tn y m m o m entem w ty m procesie był kongres zjedno- czeniowo-odrodzeniowy, k tó ry obradow ał w czerw cu 1971 ro k u w Epinay. M itte rra n d został n a nim w ybrany pierw szym sek reta rzem . N aty ch m iast podjęto rów nież p race n a d now ym p ro g ram em politycznym , k tó ry oficjal­ nie ogłoszono w lipcu 1972 roku. S tał się on p o d s ta w ą porozum ienia w y­ borczego, zaw arteg o pom iędzy P a r ti ą S o cjalistyczn ą i F r a n c u s k ą P a r tią K o m un istyczną w 1973 roku. K onsolidacja obozu lewicy w ydaw ała się z a ­ te m d ziałan iem dość skutecznym , czego po tw ierdzenie otrzym ano w 1974 ro k u podczas kolejnych wyborów prezydenckich. W ich pierw szej tu rz e F ran ço is M itte rra n d u zy sk ał najlep szy w ynik, czyli 43,25% w ażnie od­ danych głosów69. W drugiej tu rz e zm ierzył się z kolei z k an d y d atem p raw i­ cy, V alérym G iscard em d ’E stain g . O stateczn y w ynik oznaczał dla lewicy

65 Ibidem, s. 8 7 -8 8 . 66 Ibidem, s. 88.

67 [http://francepolitique.free.fr/PR 65.htm (17.03.2005)]. 68 [http://francepolitique.free.fr/PR 69.htm (17.03.2005)]. 69 [http://francepolitique.free.fr/PR 74.htm (17.03.2005)].

(23)

p rz e g ra n ą (François M itte rra n d u zy sk ał 49,19% głosów, a V aléry G iscard d’E sta in g — 50,81%), ale pokazyw ał, ja k dobry efekt przyniosło zjednocze­ nie sił.

N a zw ycięstw o w w yścigu do P ała c u Elizejskiego trz e b a było je d n a k poczekać aż do 1981 roku. P rzep ro w ad zo n e w ówczas w ybory pokazały, że lew ica p o trafi się zjednoczyć w odpow iednim m om encie. M imo w szystko je d n a k w y raźn ie m ożna było ta k ż e zauw ażyć, że ów blok n ie je s t dobrze skonsolidow anym m onolitem . W ew nętrzne podziały dały o sobie znać pod­ czas pierw szej tu ry wyborów. P a rtia S ocjalistyczna w y su n ęła w ówczas po ra z kolejny k an d y d a tu rę F rançois M itte rra n d a . Lecz kom uniści nie ud zie­ lili m u od ra z u swojego p o parcia i w y sun ęli w łasnego k a n d y d a ta , k tó ry m został Georges M archais. U zyskał on aż 15,35% głosów, skutecznie zm niej­ szając szansę M itte rra n d a n a zwycięstwo w pierw szej tu rz e 70. Dopiero kon­ solidacja sił bloku lewicy w drugiej tu rz e pozwoliła w spólnem u k an d y d ato ­ wi n a objęcie u rz ę d u p rezy d en ta.

W 1981 ro k u P a r tia S o cjalistyczna n ie ty lk o o d niosła zw ycięstw o w w yborach prezydenckich, ale ta k ż e odnotow ała znaczący sukces w wy­ borach do Z grom adzenia Narodowego. Po drugiej tu rz e osiągnęła im po n u ­ jący w ynik, p rzek ład ający się n a liczbę 285 m an d ató w (58%) w izbie n iż ­ szej francuskiego p arla m en tu 71. Oznaczało to możliwość samodzielnego rz ą ­ dzenia, ale ta k że przejęcia przyw ództw a w bloku lewicy. Po niem alże dzie­ sięciu la ta c h wysiłków n a rzecz zjednoczenia obozu lewicy F rançois M itter- randow i udało się osiągnąć w yznaczony cel. P a rtia Socjalistyczna sta ła się najsilniejszym u grupow aniem lewicowym i najbardziej w pływ ow ą fra n c u ­ s k ą p a r tią polityczną72.

O siągnięcie w ym arzonego celu nie było s p ra w ą ła tw ą ale jeszcze tr u d ­ n iejsza do w y pełnien ia o k azała się m isja rz ą d z e n ia p ań stw em . Po ra z ko­ lejny bow iem w yraźnie dały o sobie znać podziały w bloku lewicy. N a jtru d ­ niejszym ob szarem d ziałan ia była p o lity k a ekonom iczna. Jed n o cząca się E uropa w ym uszała n a Francji podporządkow anie się regułom wolnego ry n ­ ku, co nie odpow iadało uczestniczącym w koalicji rządow ej kom unistom . N ieustępliw e stanow isko socjalistów i b ra k woli podporządkow ania się ż ą ­ daniom p a r tn e r a koalicyjnego doprow adziły w lipcu 1984 ro ku do o p u sz­ czenia rz ą d u przez kom unistów 73.

K ryzys polityczny u k a z a ł ta k ż e w ew n ętrzn e problem y P a r tii Socjali­ stycznej. W ro k u 1985 ug ru p o w an ie to rozpoczęło in ten sy w n e przygoto­ w an ia do wyborów p a rla m e n ta rn y c h , k tó re m iały odbyć się w m a rc u n a ­

70 [http://francepolitique.free.fr/PR 81.htm (17.03.2005)].

71 D ane za: [http://francepolitique.free.fr/AN5.htm #107 (07.04.2005)]. 72 F. P l a t o n e : Les p a r tis p o litiq u e s en France. Touluse 1995, s. 21. 73 Ibidem, s. 23.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Postępowa Partia Ludu Pracującego (Ανορθωτικό Κόμμα Εργαζόμενου Λαού, AKEL) jest nie tylko największą, ale także najstarszą partią

Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (Partido Socialista Obrero Español, PSOE), która w tamtym czasie działała przede wszystkim poza parlamentem, a dzisiaj jest jedną

Z jednej strony Bułgarska Partia Socjalistyczna (BSP) – sukcesorka Partii Komu- nistycznej – z drugiej Unia Sił Demokratycznych (SDS) – główna partia opozycyjna – tworzyły

Wśród kilkudziesięciu partii działających w Rumunii, które nie uzyskały repre- zentacji parlamentarnej w wyborach w 2008 r., na uwagę zasługują dwa ugrupowa- nia, które zdobyły

SMK – Strana maďarskej koalície, Partia Węgierskiej Koalicji SNS – Slovenská národná strana, Słowacka Partia Narodowa SZS – Strana zelených na Slovensku, Partia Zielonych

FTK dwukrotnie dokonał delegalizacji partii: Socjalistycznej Partii Rzeszy (Sozialistische Reichspartei, SRP) i Komunistycznej Partii Niemiec (Kommunistische Partei

W skład koalicji weszły m.in.: Partia Chrześcijańsko-Demokratyczna (Slo- venski krščanski demokrati, SKD), Słoweński Sojusz Demokratyczny (Slovenska de- mokratična zveza,

W parlamencie II Republiki reprezentowanych jest od trzech do pięciu partii, przy czym zdecydowa- na większość mandatów przypada dwóm największym ugrupowaniom (SPÖ, ÖVP). W