Nr 34
2 3 S I E R P N I A 2001 r.
IS S N 1 2 3 2-0366 IN D E K S: 3 2 8073
Cena: 2,00 zł
(w tym 7% VAT)
www.nowinynyskie.com.pl
BURGRABICE
Komary nie przeszkadzały
V Dni B urgrabic bez M iss i Człowieka Roku
• fotoreportaż str. 15
r i r t M i i F T r c
Burmistrz za osiem i p ó ł tysiąca miesięcznie
T R Z Y R A Z Y R O G O W S K I
12 s ie rp n ia , w n ie d z ie lę mieszkańcy O tm uchow a na p ra
wie 6 godzin pozbaw ieni zostali wody.
• str. 11
MICHAŁÓW EK
Egzotyczna agroturystyka
Niedaleko Niemodlina, w Micha- łówku powstaje niezwykłe gospodar
stwo agroturystyczne. Nie będzie tam koni czy innych zwierząt domowych, lecz wielbłądy, strusie, daniele.
• str. 12
M AGNUSZOW ICE
Rocznica
W środę, 15 sierpnia w Magnu- szowicach odbyły się uroczystości związane z rocznicą odsłonięcia pa
miątkowej tablicy i obelisku upamięt
niającego istnienie na tym terenie
obozu pracy. .
• str. 13
KN00IH «I MCI
MMII
oszczędzisz
"M I S I E K * czas I DisniQfZf
Nysa, ul. Prudnicka 25 Tel. ( 077) 448 04 35 Tel./fax (077) 433 68 30 w w w . a v a n s . p l e-mail: misiek_avans@pro.onet pi s p r z e d a ż n a k a r t y k r e d y t o w e
NYSA, ul. Arm ii Krajowej 26 tel. 435 51 97, tel./fax 433 47 99
NYSA, ul. Krzyw oustego 26 tel. 433 47 98
NYSA, ul. C eln a 26, tel. 433 04 09
ZAPRASZAMY NA ZAKUPY DO NASZYCH SKLEPÓW
SPRZĘT RTV, SPRZĘT ACD, ANTENY SATELITARNE,
ROWERY
CYFRA + CANAL +
N A J S T A R S Z E P I S M O W R E G I O N I E . U K A Z U J E S I Ę O D 1 9 4 7 R O K U .
Z oporami, ale jednak będą
Prawybory w Nysie
Awaria ujawniła?
Prawybory parlam entarne w Nysie odbędą się w za
planowanym term inie tj. 8-9 września 2001 r. Ale jesz
cze nie wiadomo, czy wezmą w nich udział wszystkie za
rejestrowane komitety wyborcze.
• str. 2
Skasowana sierra
Ryszard Rogowski (SLD-AWS) ma zostać po raz trzeci wybranym na stanowi
sko burmistrza Nysy, a przewodniczący Rady Leszek Wierzchowiec zaproponował, aby po tym wyborze Rogowski zarabiał ok. osiem i pół tysiąca złotych miesięcznie.
Tak wynika z porządku obrad i projektów uchwał, jakie otrzymali radni przed naj
bliższą sesją, która miała się odbyć we wtorek 21 sierpnia.
• c z y ta j n a str. 3
Na trasie Nysa - Opole, na węźle Prądy doszło do wypadku samochodowego, w którym obrażenia odnio
sła czteroosobowa rodzina z Nysy.
Na prawidłowo jadącego wraz z żoną i dwojgiem dzieci fordem sierrą 41-letniego mieszkańca Nysy naje
chał minivan ford galaxy prowadzony przez kierowcę z RFN. W wyniku zderzenia obrażeń doznała cała czwór
ka jadąca sierrą, a samochód nadaje się tylko do kasacji.
Przyczyną wypadku było wymuszenie pierwszeństwa przejazdu przez niemieckiego kierowcę.
JOTPE
Oficerski awans
Postanowieniem prezydenta Rzeczypospolitej Pol
skiej 18 akowcom zrzeszonym w nyskim oddziale Świa
towego Związku Armii Krajowej nadano stopień pod
porucznika lub kapitana.
• str. 3
I z y o a T
\ n o x i ç t e 1
ZAROBIĆ NA POWODZI Policjanci z Centralnego Biura Śled
czego we Wrocławiu zatrzymali uczest
ników „Przekrętu budowlanego”. Z po
wodu wprowadzenia do obrotu fikcyj
nych faktur VAT w latach 1997 - 2000 skarb państwa oraz inwestorzy stracili ponad 32 min zł.
Jednym z elementów ułatwiających machinacje były uproszczenia w proce
durach zawierania kontraktów na roboty popowodziowe. Fikcyjne transakcje mo
gły podnieść cenę metra kwadratowego w mieszkaniu spółdzielczym nawet o 30 proc. W innym przypadku faktury doty
czące jednej z inwestycji świadczą o tym, że kupiono i zamontowano dwa razy więcej drzwi, niż jest w budynku.
LOBBY RODZICIELSKIE 160 tys. osób podpisało się pod obywatelskim projektem ustawy o zaka
zie promowania przemocy w mediach. - To inicjatywa matek, które obserwują zachowanie swoich dzieci po oglądaniu telewizji i korzystaniu z gier komputero
wych.
- Widząc, że państwo nic nie robi z zalewem przemocy w mediach, wyszli
śmy z własną inicjatywą - mówi Lucyna Podhalik, pełnomocnik komitetu.
WYZNANIA GANGSTERA Członkowie gangu pruszkowskiego są niebezpiecznymi bandytami. Mimo to starają się pozować .na niewinnych lu
dzi. Żeby to osiągnąć, sięgają po wszel
kie środki, w tym także media. Pierwszy zaczął jeden z liderów „Pruszkowa” Zyg
munt Rażniak. Jego oświadczenie, że cała sprawa „ma podtekst polityczny", przedrukował tygodnik „Nie”. Z kolei kil
ka dni temu w sprzedaży ukazała się książka Andrzeja Zielińskiego, ps. Słowik - gangstera poszukiwanego listem goń
czym. Renomowani wydawcy są obu
rzeni: - To promowanie twórczości ban
dyty.
Słowik mógł także wyrazić swoje poglądy dzięki telewizji - rozmowę z nim wyemitował TVN.
ZARABIANIE NA EKRANIE Filmy, mecze piłkarskie, walki bok
serskie na życzenie. Już niebawem abo
nenci platformy cyfrowej Polsatu będą mogli sami wybrać to, co chcą oglądać.
Umożliwi to usługa pay-per-view, czyli płać i oglądaj.
Z usługi będą mogli korzystać od września wszyscy abonenci Polsatu Cy
frowego. Każdy z nich po wpłaceniu pewnej sumy będzie mógł za pomocą pilota wybrać program, który następnie zostanie odkodowany. O jakie pieniądze chodzi, na razie nie wiadomo.
- System dostępny będzie na trzech kanałach. Zaproponujemy szlagiery ki
nowe i ważne wydarzenia sportowe - mówi Dominik Libicki, prezes Polsatu Cyfrowego.
PRAWIE DYCHA
9.050.122 Amerykanów zadeklaro
wało polskie pochodzenie w ubiegło
rocznym spisie powszechnym. Najwięk
szym skupiskiem Polonii jest stan Nowy Jork, gdzie mieszka około 1 min osób polskiego pochodzenia. Na drugim miej
scu plasuje się stan Illinois z Chicago (ok. 950 tys.), a na dalszych stany: Mi
chigan (900 tys.), Pensylwania (850 tys.), New Jersey (591 tys.). W Kalifornii mieszka 496 tys. polonusów. Pod wzglę
dem liczebności Polacy są siódmą gru
pą etniczną w USA.
Skok do wody zakończył się urazem kręgosłupa
Oblężony basen
- - : * - - â m -
— i -w t;— -
t _
Około 4 tys. amatorów letniego wypoczynku nad wodą przewinęło się w środę 15 sierpnia przez Ką
pielisko Miejskie w Nysie. Z pew
nością był to jeden z tegorocznych rekordów.
- W związku z tym, że sanepid wprowadził zakaz kąpieli w jezio
rze wszyscy nasi turyści odpoczy
wający w Nyskim O środku Rekre
acji mogli skorzystać bezpłatnie z n a s z e g o b a s e n u . R zeczyw iście trudno było znaleźć tego dnia miej
sce na naszym basenie - mówi dy
rektor NOR-u Julian Kurek. Nie wszystkim jednak ten dzień będzie
kojarzył się z kąpielą i brązowieją
cym od słońca ciałem.
Tylko g łupotą m ożna nazwać zachow anie 37-letniego mężczy
zny, który skoczył do wody z pode
stu dla dzieci. Dodajmy tylko, że w miejscu, w k tó re skoczył był ok.
m etr wody. Na ratunek pospieszyli ratownicy udzielając mu pierwszej pomocy.
Jak dowiedzieliśmy się nieofi
cjalnie m ężczyzna d o zn a ł urazu kręgosłupa i został odwieziony ze szpitala w Nysie do szpitala w Pie
karach Śląskich.
ag
Z a k a z obow iązuje
Do wtorku 21 sierpnia sanepid nie zniósł zakazu kąpieli w Jezio
rze Nyskim, wprowadzonego prze
szło tydzień temu. Nie przeszka
dzało to jednak niektórym amato
rom wypoczynku nad wodą w ką
pieli.
- Nie otrzymaliśmy z sanepidu kom unikatu odwołującego zakaz.
Ci, którzy zdecydowali się na ką
piel robili to na własną odpowie
dzialność - mówi dyrektor NOR-u Julian Kurek. - W jeziorze kwitną glony, a najlepsze w tym wypadku byłoby przejście silnych opadów deszczu. Jak dowiedzieliśmy się w W ojew ódzkiej S tacji S an ita rn o - Epidemiologicznej w Opolu komu
nikat o aktualnym stanie czystości wód jeziora zostanie wydany pod koniec bieżącego tygodnia.
ag
Pijana karetka
Kierowca karetki z Głuchołaz przewożący dwoje starszych pa
cjentów do szpitala w Opolu miał 1,04 promila alkoholu w organiz
mie.
D o z a trzy m a n ia 41-letn ieg o W o jciecha K. d o szło w w yniku drobnej kolizji drogowej, w której uczestniczyła karetka prowadzona przez pijanego kierowcę. Zdarze
nie miało miejsce 13 sierpnia około
13.00 na opolskim rondzie. Kierow
ca osobowego peugeota nie zacho
wał ostrożności i lekko stuknął w przejeżdżającą w tym m om encie przez rondo karetkę. Przybyli na miejsce policjanci zbadali trzeźwość obu kierowców. Sprawca kolizji był trzeźwy, natom iast poszkodowany, kierujący pojazdem uprzywilejowa
nym - karetką pogotowia ratunko
wego - pijany.
JOTPE
„Nie umiera ten, kto trwa w pamięci i sercach naszych"
S erdeczne podziękow ania za p o m o c w tru d n y c h chwilach:
księdzu, ro d zin ie, przyjaciołom , sąsiadom o ra z wszystkim, którzy łącząc się z n am i w żalu uczestniczyli w o statn iej d ro d z e naszego M ęża, O jca, D ziadka
SP. FRANCISZKA WALISZKI składa żona, córka, ro d zin a
S erdeczne podziękow ania O rdynatorow i dr. Ryszardowi G izow skiem u, o raz całem u p ersonelow i O d d ziału N euro lo g iczn eg o S zpitala M iejskiego w Nysie
za w spaniałą o piekę w o statn ich d n iach życia naszego M ęża i O jca
ŚP. FRANCISZKA WALISZKI składa żoną z có rk ą i ro d zin a
N i e m a n a r e m o n t
N iew iele zm ieniło się przez ostatni rok w kwestii remontu ko
ścioła św. Krzyża na Cmentarzu Jerozolimskim w Nysie. Świątynia wymaga gruntownych prac, na które nie ma pieniędzy.
Proboszcz parafii pw. św. D o
minika w Nysie ks. Tadeusz B arto
szewski wraz z członkami rady pa
rafialn ej sta ra się o pozyskanie środków na rem ont kościoła, bo z roku na rok jego stan je st coraz gorszy. K w esta p rzeprow adzona na ten cel na cm entarzu przy ul.
Mieczysława 1 1 listopada m inione
go roku przyniosła zaledwie 4 tys.
zł i prawdopodobnie zostanie po
wtórzona również w tym roku. Na specjalnie utw o rzo n e k o n to nie
w pływ ają ż a d n e d a tk i. Pewnym rozwiązaniem byłaby kwesta prze
prowadzona przed wszystkimi ko
ściołami nyskimi.
Kościół wymaga rem o n tu ge
neralnego, m.in. osuszenia murów zbicia tynku na zagrzybiałych ścia nach, wymiany dachu i stolarki Sam koszt renowacji ołtarza wyce niono na 70 tys. zł.
Nysanie nie są może zbyt zwią
zani z kościołem św. Krzyża, gdyż jest on otwierany tylko dwa razy w roku: na Wszystkich Świętych i w dniu odpustu (uroczystość Podwyż
szenia Krzyża 14 w rześnia). Nie
mniej jego niszczenie jest stratą dla całego miasta.
ag
P r a w y b o r y w N y s i e
W ubiegłym tygodniu Ośrodek Badań Wyborczych przygotował w Warszawie spotkanie wszystkich za
interesowanych organizacją prawy
borów w Nysie.
Uczestniczyli w nim przedstawi
ciele mediów i większości komite
tów wyborczych, ale, niestety, za
brakło reprezentanta Nysy. Kilka dni przed spotkaniem Ryszard Ro
gowski uznał, że nie ma potrzeby, aby Nysa wysyłała swojego przed
stawiciela na takie spotkanie, bo skoro OBW podpisał umowę z na
szą gminą, to powinien z przedsta
w icielam i w ładz sam orządow ych rozmawiać tutaj na miejscu. Dyrek
tor OBW M arcin Palade nie krył swojego rozczarow ania postaw ą władz Nysy.
- O tym spotkaniu już wcześniej wiedzieli wszyscy zainteresow ani organizacją prawyborów w Nysie.
Nie rozum iem , dlaczego obecne w ład ze sa m o rz ą d o w e Nysy nie
wzięły w nim udziału. Trudno prze
cież uzgadniać najważniejsze kwe
stie przez telefon - powiedział „No
w inom N yskim ” M arcin Palade.
OBW czyni starania, aby w prawy
borach wystartowały wszystkie za
rejestrow ane komitety, gdyż tylko dzięki tem u m ożna będzie uznać wyniki sondażu za wiarygodne.
Pomimo nieporozumienia z wła
dzami Nysy, prawybory odbędą się zgodnie z wcześniejszymi zapowie
dziami, czyli 8 i 9 września. Ósmego zaprezentują się komitety wyborcze, a dzień później odbędzie się głoso
wanie. Głosować będzie można jed
nym z dwóch sposobów - tradycyjnie, stawiając znak X na karcie do głoso
wania przy wybranej partii lub też za pomocą komputera. Ten drugi spo
sób ma znacznie przyspieszyć podli
czanie oddanych głosów, dzięki cze
mu wyniki prawyborów mogą być znane już kilkanaście m inut po za
mknięciu lokali wyborczych.
Art
Komunikat
In fo rm u ję p e łn o m o c n ik ó w k o m ite tó w w ybo rczy ch o raz upow ażnione przez nich osoby, że zgłoszenia k an d y datów do obw odow ych kom isji wyborczych przyjm ow ane są zgodnie z k alen d arzem wyborczym d o d n ia 24 sierp n ia br. d o godz. 16.00 w U rzęd zie M iejskim w W ydziale A dm i- nistracyjno-Praw nym pok. 1 1 1 ,1 p ię tro .
Sekretarz miasta Mirosław Aranowicz
S erdeczne podziękow ania
księdzu proboszczowi parafii M atki Boskiej Bolesnej, rodzinie, dyrekcji ZOZ Nysa,
pielęgniarkom i położnym , lekarzom , dyrekcji Zakładu G azow niczego w O polu, pracow nikom Rozdzielni Gazu w Nysie, sąsiadom i znajom ym , którzy uczestniczyli w ostatniej d rodze
naszej ukochanej Żony, M atki i Babci
ŚP. STANISŁAWY BARBARY LUPY
składają m ąż, córka i syn z rodzinam i. ,
23 sierpnia 2001 sir. 3 —
Oficerski awans Byłemu burmistrzowi Nysy grozi kara do dziesięciu lat więzienia
Oskarżony
M ieczysław W.
U roczyste m ian ow an ie na pierwszy i kolejne stopnie oficer
skie odbyło się 17 sierpnia z okazji 81. rocznicy bitwy warszawskiej i Święta Wojska Polskiego.
- Minęło 81 lat jak żołnierz pol
ski stawił czoło Arm ii Czerwonej i uratował nie tylko m łodą Polskę ale i Europę - przypom niał w swo
im przemówieniu prezes Zarządu Oddziału Ś w iatow ego Z w iązku Żołnierzy AK w Nysie Ignacy K ra
kowski. C zternastu akowców zo
stało też odznaczonych Złotą O d
znaką.
A któw m ianow ania d o k o n ał mjr A ndrzej Przystalski z W KU Nysa. Tryb nadania stopnia oficer
skiego reguluje ustawa z 24 lipca 1999 r. o szczególnych zasadach, w arunkach i trybie m ianowania na wyższe stopnie wojskowe żołnie
rzy uczestniczących w walkach o w o ln o ść i n ie p o d le g ło ść Polski podczas II wojny św iatow ej i w
okresie powojennym. MR Prokuratura Rejonowa w Ny
sie skierowała do sądu akt oskar
żenia przeciwko byłemu burmi
strzowi Nysy Mieczysławowi W. z SLD. Były burm istrz oskarżony jest o korupcję i działanie na szko
dę gminy. Grozi mu za to do dzie
sięciu lat więzienia.
W październiku ubiegłego roku burmistrz Nysy Janusz Sanocki zło
żył w prokuraturze wniosek o wsz
częcie postępowania karnego prze
ciwko swojem u poprzednikow i - Mieczysławowi W. z SLD. Zdaniem Janusza Sanockiego Mieczysław W.
będąc burmistrzem Nysy pośrednio um orzył znajom ym właścicielom spółki RBS Zarządzanie i Inwesty
cje zobowiązania podatkowe wobec gminy. W zamian spółka RBS sfi
nansowała druk materiałów rekla
mowych dla kom itetu wyborczego SLD na wybory sam orządow e w październiku 1998 roku.
W trakcie śledztwa prokuratu
ra ustaliła, że M ieczysław W. na dziesięć dni przed wyborami samo
rządowym i, 1 p aździernika 1998 roku umorzył spółce RBS ponad 200 tysięcy złotych podatku, za co o trz y m a ł m a te ria ły w yborcze o w arto śc i 65 tysięcy zło ty ch . W kw ietniu br. M ieczysław ow i W.
przedstaw iono za rzu t korupcji i działania na szkodę gminy. Aby un ik n ąć areszto w an ia były b u r
mistrz Nysy musiał wpłacić 80 ty
sięcy złotych kaucji. O prócz tego prokuratura zatrzymała mu pasz
po rt i wydała zakaz opuszczania kraju. W trakcie śledztwa Mieczy
sław W. nie przyznał się do zarzu
canych mu czynów, ale został zm u
szony przez władze krajowe SLD do zawieszenia swojego członko
stwa w partii. Teraz stanie przed sądem karnym. Z a przestępstwa, które prokuratura zarzuca byłemu burmistrzowi Nysy, grozi kara do dziesięciu lat więzienia.
Razem z Mieczysławem W. na ławie oskarżonych zasiądą także dwaj członkow ie zarządu spółki RB S Z a rz ą d z a n ie i Inw estycje, którym prokuratura postawiła za
rzut skorumpowania urzędnika.
Art.
Mjr Andrzej Przystalski i prezes Mariusz Dyba wręczają nominacje
M ianow ani na stopień p odporucznika: Franciszek Bajor, Edward Bałkota, Janina Burak, Bożena G onet, Ferdynand Kedel- ski, Andrzej Kogut, Władysław Kulina, Rom an Kupczak, Michali
na Krupa, Regina Imiołek, Franciszek Łobaza, Jan Rega, Franci
szek Serafin, M ichał Suszycki, Jan Suszycki, Zdzisław Wroński.
Mianowani na stopień kapitana: Zdzisław Jaworski i Franci
szek Martynelis.
Odznaczeni Z łotą Odznaką: Józef Bereziuk, Janina Burak, Karol Fijak, Wojciech Jursza, Edm und Krajewski, Michalina Kru
pa, Stanisław Kuś, W iktor L enard, Franciszek Martynelis, Marian Mazur, Edward Moroz, Zygmunt Myśliwiec, Jan Rega, Mieczy
sław Rosyk.
T R Z Y R A Z Y R O G O W SK I
• dokończenie ze str. 1 D okonując trzeciego wyboru Rogowski, Arczyński i spółka przy
znają się, że od drugiego lipca peł
nią swoje funkcje bezpraw nie, a wszelkie podejmowane przez nich decyzje są nieważne. Pobrane przez nich wynagrodzenia (łącznie ponad 40 tysięcy złotych, nie licząc diet czterech pozostałych członków Z a
rządu) powinny zostać zwrócone.
Ciekawe jest to, że o ile w pro
jektach uchwał o wyborze człon
ków Zarządu nie ma żadnych na
zwisk, to już w projekcie uchwały o ustanowieniu wynagrodzenia bu r
mistrzowi Nysy wpisane jest nazwi
sko Ryszarda Rogowskiego.
Jeszcze kilka dni tem u p rz e wodniczący Rady Leszek W ierz
chowiec unikał odpowiedzi na py
tanie, czy na najbliższej sesji odbę
dą się ponowne wybory Zarządu.
Wierzchowiec mówił jedynie o ko
nieczności zmiany statutu. Teraz okazało się, że to nie zmiany w sta
tucie gminy lecz ponowny wybór Zarządu jest głównym powodem zwołania sesji 21 sierpnia. Teraz
wiele osób, nawet członkowie ko
alicji SLD-AWS, zadaje sobie pyta
nie: dlaczego Rogowski chce być po raz trzeci wybranym na burm i
strza Nysy, skoro od kilku miesięcy twierdzi, że zajmuje to stanowisko legalnie? Odpowiedź jest prosta - Rogow ski do b rze wie, że o d 29 czerwca pozostaje w gabinecie nie
legalnie, a wszelkie podejmowane przez niego i pozostałych członków Zarządu decyzje są bezprawne.
Tym samym panowie z koalicji SLD-AWS przyznali rację wojewo
dzie Adamowi Pęziołowi, który już 29 czerw ca br. mówił o tym, że Nysa nie ma legalnie działającego Zarządu. Ale pomim o wypowiedzi wojewody Rogowski, Arczyński i spółka przez dwa m iesiące n ie słusznie pobierali pensje i wydawa
li decyzje, głównie personalne. Już na samym początku burmistrzowa-
„ nia Rogowski zatrudnił w urzędzie d o b re g o k o le g ę - Z b ig n ie w a Wawrzkiewicza, i zwolnił należące
go do Ligi Nyskiej naczelnika Wy
działu Administracyjno-Prawnego Jacka Chwalenię.
A le R ogow ski zdaw ał sobie
sprawę, że stan prawny, w którym gmina nie ma legalnie działającego Zarządu, nie może trwać dłużej niż trzy miesiące. Po tym czasie cała R ada mogłaby zostać rozwiązana, a władzę w Nysie przejąłby zarząd komisaryczny ustanow iony przez prem iera. Oczywiście nikt z koali
cji SLD-AWS nie chce do tego do
puścić, więc już oficjalnie przyzna
no, że Rogowski z Arczyńskim są nielegalnymi członkami Zarządu i potrzebne są nowe wybory.
D la zm y le n ia p o lity c z n e g o przeciw nika koalicjanci z SLD i AWS w m ateriałach na sesję wy- kropkow ali miejsce na nazwisko nowego burmistrza, ale byli na tyle nierozważni, by wpisać je w projek
cie uchwały o ustaleniu mu wyna
g ro d z e n ia . W edług p ro p o z y c ji przew odniczącego R ady L eszka Wierzchowca (AWS-SLD), po tym trzecim wyborze Rogowski ma za
rabiać ok. osiem i pół tysiąca zło
tych miesięcznie. Sam przewodni
czący W ierzchow iec bierze m ie
sięcznie ok. tysiąc siedem set zło
tych nieopodatkowanej diety.
Art.
ZABAWKI I KWIATY
J e s t ju ż pierwszy odzew na propozycję
„m askotka za
m ia st k w ia t
k a” . P r z y p o mnijmy, że wy
szli z nią nasi C zytelnicy-no- w ożeńcy, k tó rzy p o p r o sili sw oich w e s e l
nych gości, by zam iast kwiat
ków w ręczyli im w dniu ślu
bu m a sk o tk i.
Udało się! Go
ście dopisali, a m a sk o tk i p o w ędrow ały do p o t r z e b u j ą cych dzieci.
P a ń s t w o * A g n ie s z k a i M arcin P ankie
wiczowie wzięli ślu b w nyskiej katedrze w m i
nioną sobotę. O ni również zap ro ponowali swoim gościom, by za
m iast kw iatów w ręczali im m a skotki. W eselne pudło na zabaw ki szybko się zapełniło:
- To był nasz wspólny pomysł, a goście przeważnie wręczali nam i m ask o tk i i kw iaty - mówi pan i
Ślubne pudło szybko zapełniło się maskotkami
Agnieszka. Państwo młodzi zabaw
ki już wkrótce przekażą wychowan
kom D om u Dziecka w Paczkowie.
Z a p re z e n ty d z ię k u je m y w im ieniu dzieci i życzymy wszyst
kiego najlepszego na nowej d ro dze życia.
a g
23 sierpnia 2001
Elewacja szkoły przy ul. Ujejskiego przestanie straszyć
Tu zajdzie zm iana
Pojawienie się rusztowań przy budynku III Liceum Ogólnokształcące
go w Nysie zwiastuje zm ianę wizerunku tej placówki.
D o 30 września m a zostać zakończony rem ont stolarki okiennej w czę
ści budynku. D o połowy października zaś wykonana ma być ostatecznie nowa elewacja odrapanej szkoły.
ag
Z radością zaw iadam iam y, że msza św.
w intencji ju b ila tó w
M arty i M ieczysława Rosyków z okazji 60. rocznicy ślubu
odbędzie się w kościele Zw iastow ania w sobotę 2 5 .0 8 .2 0 0 1 r. o godz. 1 6.00
Wypadła z okna
P ię ć d z ie się c io le tn ia k o b ie ta wypadła z okna na czwartym pię
trze. U padła na betonowy chodnik i poniosła śmierć. Tragedia roze
grała się w środę 15 sierpnia ok.
godz. 12 w O tm uchow ie przy ul.
Ogrodowej. Z pierwszych policyj
nych ustaleń wynika, że był to nie
szczęśliwy wypadek.
d w
Nagle zjechał
Na trasie Kijów - Jarnołtów 47- letni m ieszkaniec Nysy kierujący polonezem na łuku drogi nagle zje
chał na lewy pas. Zderzył się czoło
wo z nadjeżdżającą z przeciw ka skodą felicią. O brażenia ciała o d niósł jej pasażer - 27-letni mieszka
niec Opola. D o wypadku doszło w piątek 17 sierpnia ok. godz. 11.
d w
Kradną meble
Wystarczyła godzina, aby zło
dziej wyniósł z otw artego mieszka
nia meble pokojowe. D o kradzieży doszło 14 sierpnia między godz. 7 a 8 w Nysie przy ul. Zjednoczenia.
Straty -1000 zł.
d w
Skarżą się na smród
M ieszkańcy ul. M orcinka i R eym onta od d łu ższego czasu skarżą się na uciążliwy zapach, chociaż bez przesady „zap ach ” można nazwać smrodem. Źródłem przykrego aromatu jest Garbarska Spółdzielnia Pracy „Asko”.
- O statnio obudziłam się ok. 3 w nocy. Smród był nie do wytrzy
mania. Trudno jest przy takiej po
g o d z ie sp a ć przy z a m k n ię ty c h oknach. Najdziwniejsze jest to, że za dnia te zapachy są mniej inten
sywne niż w nocy - skarży się jedna z czytelniczek.
- Najbardziej śmierdzi w sobo
ty i niedziele - mówi przedstaw i
cielka ko m itetu protestacyjnego mieszkańców ul. M orcinka i Rey
m onta pani B arbara Chłodna. - Od dw óch la t, gdy „A sk o ” z o stało zm uszone do zam knięcia dołów gospodarczych, nikt wcześniej nie odczuwał tego zapachu. Jesteśmy zdesperow ani. N ie m oże przyje
chać do nas ani rodzina, ani znajo
mi, bo jak tu wytrzymać?! Musimy mieszkać w smrodzie. Przecież nie sprzedamy mieszkań i nie wypro
wadzimy się do innej dzielnicy, bo nas na to nie stać.
Na początku lipca mieszkańcy r e k l a m a
T E R A Ł
PŁYTKI CERAMICZNE ARMATURA SANITARNA
Do 01.09.2001
wystosowali pism o do Starostw a Powiatowego w Nysie w spraw ie uciążliw ych zapachów . W ydział Rolnictwa i O chrony Środowiska odpowiedział im, że wizja tereno
w a z o sta n ie p rz e p ro w a d z o n a w okresie, kiedy po przerwie w aka
cyjnej ruszy produkcja spółdzielni, czyli po 23 lipca. - Niestety nie zo
staliśmy powiadomieni o dacie tej w izji - d e n e rw u je się B a rb a r a Chłodna. - D opiero teraz zaniepo
kojona tak długą ciszą zadzwoni
łam do Starostw a z pytaniem , co dalej w naszej sprawie.
Z wizji terenow ej przeprow a
dzonej 30 lipca przez pracowników Starostwa wynika, że uciążliwości zapachowe odczuwalne były jedy
nie w bardzo bliskiej odległości od studzienek ściekowych. Nie pokry
wa się to z relacjami mieszkańców, którzy tw ierdzą, że w ciągu dnia przykre zapachy nie są tak dokucz
liwe jak w nocy, czy w godzinach wieczornych.
Na razie Starostwo Powiatowe zwróciło się do Wodociągów i Ka
nalizacji „Akwa” w Nysie „z proś
bą o kontrolę w zakresie odprowa
dzanych ścieków przemysłowych z
„Asko”, jak również ścieków byto
wych m ieszkańców R e y m o n ta i Morcinka oraz kontrolę przestrze
g an ia w arunków w p ro w ad zan ia ścieków do urządzeń kanalizacyj
nych”.
Z prezesami „Asko” i „Akwy”
nie udało nam się w poniedziałek 20 sierpnia skontaktować. O dal
szym ciągu uciążliwej sprawy poin
form ujem y Państw a w jednym z najbliższych wydań „Nowin”.
an
Wandale lubią przystanki
P rzez p la c P a d erew sk ieg o m u sie li o s ta tn io p rze ch o d z ić w a n d a le , k tórych sz c z e g ó ln ie mocno rozpierała energia. Roz
walili kilka ławek tak, że po po
zostałościach jednej trudno po
znać, czym była wcześniej.
Tego je d n a k było im m ało . O f ia r ą c h u lig a n ó w p a d ł ta k ż e przystanek przy ul. E m ilii G ier- czak. - N a razie n ie będziem y wy
m ieniać szyb - pow iedział prezes M Z K K rzysztof Głowacki. - W y
m ia n a d w ó c h r o z b ity c h szyb
kosztow ałaby p o n ad 1000 zł. N ie stać nas n a to.
R em onty przystanków wydają się być syzyfową pracą. Z byt czę
sto bow iem stają się o n e o b ie k ta m i chuligańskich napadów . - N ie
d a w n o w y m ie n iliśm y szyby n a p rz y sta n k u przy ul. K o lejo w ej,
zbite są jeszcze przy Słowiańskiej - m ów i prezes. - G dybym chciał n a bieżąco w ym ieniać wszystkie rozbite szyby to byłby to koszt 4 tys. zł m iesięcznie.
N iektórzy w idać nie ro zu m ie
ją, że przystanki są dla wszystkich ludzi, a te now oczesne z h a rto w a nymi szybam i są znacznie ła d n iej
sz e n iż te , k tó r e były k ie d y ś.
C h ro n ią p rze d deszczem i sło ń cem . N ie s te ty p re z e s G łow acki zapow iada, że jeśli sytuacje b ęd ą się p o w tarzały to b ęd z ie trz e b a szyby w y m ie n ić n a p le k s o w e , znacznie gorsze.
ab
OKRADŁ CUKIERNIĘ
Z nyskiej cukierni przy ul. Cel
nej skradziono kuchenkę mikrofa
lową. Złodziej 16 lub 17 sierpnia wyrwał płytę ze ściany i tą drogą do
stał się do wnętrza. Straty - 500 zł.
d w
'~ r r k t a m a
KREDYTY
SAMOCHODOWE
HIPOTECZNE
Prowizja od 0,5 %
8%
GOTÓWKOWE
FIN A N S
Nysa, ul. G rzybow a 3. tel. 433 85 45. 40 90 310
ORIX
L e a s in g
Oddział Nysa, FINANS
tel /fax 077 433 44 68, 40 90 320 ul. Grzybowa 3 (boczna rynku)
Procedura uproszczona
już od 10%
Wymagane dokumenty: REGON, NIP, wpis do ewidencji / RHB
Oferujemy atrakcyjne ubezpieczenia w PZU S.A.
AC -1,99%, 0C, NW, ZK - 480,00 PLN
N Y S A , ul. O r z e s z k o w e j 16, te l. 4 3 3 4 6 3 8 N Y S A , ul. Jag ie llo ń sk a 2 , te f. 4 3 3 0 6 8 0
^sierpnia 2001
PSL - blisko ludzkich spraw
blisko ludzkich spraw
POLSKIE STRONNICTWO LUDOWE
Polskie Stronnictwo Ludowe
nadzielą dla zwykłych ludzi N i e b ó j m y s i ę
r o z s ą d n y c h m a r z e ń
Te wybory zadecydują o naszej przy
szłości, o tym, jak będziemy żyli my wszyscy i jak będzie wyglądała Polska. Dlatego warto aa wybory pójść. I warto zagłosować na Pol
skie Stronnictwo Ludowe.
My, ludowcy, mamy program i wiemy, jak po
prawić los Polaków, jak ulżyć zwykłym ludziom f ich codziennych troskach.
Nie są to tylko deklaracje. PSL po
kazało w ciągu ponad stu lat swojej historii, ie nie boi się myśleć w kategoriach polskiej racji stanu. Chcemy i umiemy ratować Pol
skę. Wykorzystaj tę szansę razem z nami!
Zadbamy o to, aby ludzie żyli godniej, aby los zwykłego człowieka nie był igraszką w rękach polityków. Aby wszyscy mieli pracę i opiekę zdrowotną, aby dzieci chodziły do dobrych szkól, a seniorzy nie odkładali do szuflady re
cept, których nie mogą wykupić. Aby każdy z nas czuł się ważny i potrzebny.
Me do realizacji tych celów trzeba mieć wła
dz;, Trzeba mieć mocną reprezentację w par
lamencie, a tego nie będzie bez Was, drodzy wyborcy.
Czego możecie oczekiwać od Polskiego Stron- aidwa Ludowego?
zrozumienia spraw zwykłych ludzi - zgodnie zestawami .BUSKO LUDZKICH SPRAW"
poprawy warunków życia
■ działań na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy
•lepszego dostępu do szkół i środków na kształ
cenie młodzieży
aktywnej polityki gospodarczej państwa
Polskie Stronnictwo Ludowe jest zdecydowa
ne walczyć o przywrócenie ludziom nadziei.
Jak chcemy to zrealizować?
I. Poprawa warunków życia ludności Domagamy się:
naprawy systemu opieki zdrowotnej podniesienia kwoty wolnej od podatku sprawiedliwej waloryzacji rent i emerytur, zgod
nej z rzeczywistą inflacją
zapewnienia zasiłków wszystkim bezrobotnym
•wprowadzenia bonów żywnościowych, finan
sowanych przez państwo, a przeznaczonych dla osób biednych, bezdomnych, rodzin wielodziet
nych oraz szkół i placówek opiekuńczych
II. Zmniejszenie bezrobocia Opowiadamy się za:
• stworzeniem korzystnych warunków kredy
towania działalności gospodarczej
• wprowadzeniem ulg inwestycyjnych z tytułu tworzenia nowych miejsc pracy
. • wspieraniem rodzimej wytwórczości i przed
siębiorczości, w tym organizacji
spółdzielczych i rolniczych grup producenckich
■ preferowaniem takich inwestycji, które wno
szą nowe technologie, produkują na eksport i tworzą nowe miejsca pracy
■ wprowadzeniem podatkowych ulg inwesty
cyjnych dla małych i średnich przedsiębiorstw
• przekwalifikowaniem części zatrudnionych i bezrobotnych do pracy w zawodach poszuki
wanych
III. Rozwój oświaty Proponujemy:
• objęcie wychowaniem przedszkolnym 3-4-lat- ków, a pięciolatków obowiązkową „zerówką"
• wprowadzenie obowiązku szkolnego od lat 6
• dostosowanie programów szkolnych do wy
mogów XXI wieku
- podniesienie poziomu nauczania, w szcze
gólności języka angielskiego i obsługi kompu
terów
• stworzenie powszechnego systemu stypen
dialnego w celu zwiększenia szans życiowych młodzieży z rodzin niezamożnych
IV. Aktywne państwo
Za najważniejsze elementy programu gospodar
czego uznajemy:
■ wprowadzenie preferencji i gwarancji zachę
cających do zwiększania eksportu
■ ochronę i pomnażanie majątku skarbu pań
stwa
• rozwój badań naukowych i wdrażanie postę
pu technicznego
• wyeliminowanie nieuprawnionych transferów finansowych przez firmy zagraniczne
■ stwarzanie warunków do naprawy rolnictwa, m.in. przez zapewnienie opłacalności produk
cji rolnej i możliwości zbytu produktów rolnych
• wdrożenie na masową skalę produkcji biopa- liw, aby dać zatrudnienie rolnikom i przetwór
com, zmniejszyć import paliw ropopochodnych oraz zapewnić czyste środowisko
• podniesienie rangi samorządów i wyposaże
nie ich w środki potrzebne do realizacji zadań regionalnych i lokalnych
• przeciwdziałanie narastaniu dysproporcji mię
dzy różnymi regionami kraju
Zaufaj nam, my wiemy, jak to zrobić!
Drodzy Państwo,
W ostatnich latach nastąpiło gwałtowne pogor
szenie się poczucia bezpieczeństwa Polaków.
Zagrożenie obserwujemy z każdej strony: brak ochrony miejsc pracy, utrudniony dostęp do edukacji i dó opieki zdrowotnej, obawy przed przestępczością, niepewność jutra. Te obawy to efekt czteroletnich rządów koalicji AWS-UW.
Czas to zmienić!
Czas najwyższy podjąć ponownie pracę dla two
rzenia tak oczekiwanych korzyści dla zwykłych ludzi, dla nas wszystkich. Wiemy, jak to osią
gnąć i mamy do tego właściwie przygotowa
nych ludzi.
W poprzedniej kadencji władz państwowych (1993-97) mając liczniejszą reprezentację w Sejmie i w Senacie oraz udział w rządzie PSL skutecznie zmierzało do tego, by państwo do
brze służyło ludziom. Dołącz się do nas, aby tak było też po najbliższych wyborach. Głosuj na PSL!
P rz e m ó w ie n ie p re z e s a J a ro s ła w a K alinow skiego n a K rąjow ej Konwencji w yborczej P S L - 6 s ie rp n ia 2001 r. w W arszaw ie
(Skrót)
( ...) N a d c h o d z ą c e w y b o ry m a ją w agę szczególną. Chodzi nie tylko o to, k to będzie rządził w Polsce przez cztery lata, ale o to, jakim krajem będzie Polska w n a s tę p n y c h d z ie s ię c io le c ia c h . N ie m oże to być kraj zawiedzionych nadziei, skłóconych e lit„ b ez ro b o tn y c h ojców i niedożyw ionych dzieci.
M arzy mi się, żeby to był kraj sp o kojny i d o sta tn i. Ż eby to było państw o silne i bezpieczne. Ż eb y to był przytulny, jasny dom , w którym każdy znajdzie cie
pły kąt i przyjaciół. 1 my taki dom w spól
nie zbudujem y!
To w łaśnie w czasie przyszłej k ad en cji z a p a d n ą b rzem ien n e w skutkach d e cyzje o in teg racji: czy przy stąp im y do U nii i n a jakich w arunkach.
N ie m ożem y biec d o niej w p o śp ie
chu, b o p ośpiech bywa zazwyczaj złym d oradcą. Nie m ożem y iść d o niej ja k u le
gli petenci, b o w tedy nigdy nie zo stan ie
my pełnopraw nym i p artn era m i. Z iem ia nie m oże stać się wątpliwym k o m prom i
sem za byle szybkie członkostw o w U nii.
N ie m ożem y w d ro d ze d o W spólno
ty E uropejskiej zapom nieć o naszej hi
storii, naszych korzeniach, d o ro b k u n a szych przodków . I nie w olno nam w tej podróży zgubić ludzi słabszych, którzy b ez pom ocy m ogą nie dojść d o celu.
My wiemy, że naszą przyszłość trz e b a budow ać we w spółpracy z Północą i Południem , ze W schodem i Z achodem , ale n ad e w szystko we w spólnocie z w ła
snym narodem .
To w nadchodzącej kadencji musimy d o k o n ać w yboru: w jakim u stro ju chce
my żyć.
D w an aście lat te m u w kroczyliśm y n a drogę p rzem ian z wielkim i nadzieja
mi i o c z e k iw a n ia m i. S ą o s ią g n ię c ia . M am y d em o k rację, sw obody obyw atel
skie i bezpieczeństw o euroatlantyckie. Z p rz e m ia n sk o rzy stali je d n a k nieliczni ( ...) W p ra w d z ie je s te ś m y w o ln i, ale m am y 3 m iliony p a r rąk uwolnionych od pracy. Rolnicy nie m ogą sprzedać swo
ich plonów , a em erytom nie starcza na w ykupienie lekarstw . M iało być inaczej.
N ie tak ą Polskę m ieliśm y budow ać. To budow anie nam nie wychodzi, b o są złe fundam enty.
N asz wielki ro d ak - p ap ież Ja n Pa
w eł II pow iedział, że „każde państw o, k tó re n ie ch ce być zn iszczo n e o d w e
w nątrz, musi ustanow ić sprawiedliwy ład społeczny”. My stale pow ołujem y się na a u to ry tet p ap ieża i jego w skazania, ale zacznijmy je wreszcie realizow ać. N iech o n e sta n ą się d o b ry m fu n d a m e n te m . Z budujm y taki ład, w którym jed n o stk i nie bogacą się kosztem społeczeństw a, a k a ż d y żyje g o d n ie , n a w e t je ś li żyje skrom nie, w myśl zasady - żeby nie m iał w nadm iarze ten, kto m a dużo i nie m iał za m ało ten, kto m a niewiele.
M usim y zaw rócić z tej drogi d o n i
kąd, ja k ą dzisiaj kroczymy, zerw ać z libe
ra ln ą po lity k ą g o sp o d a rc z ą i filozofią społecznego egoizm u, k tó ra osłabia p a ń stwo, elim inuje jego funkcje w go sp o d a r
ce i życiu społecznym , od d ając wszystko
„n iew id zialn ej rę c e ry n k u ”. Tę niew i
d zialną rękę trzeba uchwycić i ratow ać to, co jeszcze zostało. M usimy wzm ocnić nasze państw o i zm ienić kieru n ek m a r
szu. W kroczyć na drogę zgodną z naszą w łasną Konstytucją.
K o n sty tu c ja stanow i, że p o d sta w ą u stro ju g o sp o d a rc z e g o Polski m a być społeczna g o sp o d a rk a rynkow a. W ta kim u stro ju ze w zrostu gospodarczego korzystają wszyscy obyw atele, a złe n a stępstw a m echanizm ów rynkowych są ła g o d z o n e i korygow ane p rzez aktyw ną politykę państw a. My uważamy, że pod k o n tro lą państw a powinny pozostać stra tegiczne segm enty gospodarki. Polityka gospodarcza m a służyć krajowej wytwór
czości; nie m oże u zależniać naszej go
spodarki od k ap itału spekulacyjnego.
N asze Stronnictw o opow iada się za tak im u stro je m i za takim pań stw em , które gw arantuje obyw atelom korzysta
nie z ich konstytucyjnych praw , p rzed e wszystkim praw a d o nauki, pracy, o ch ro ny zdrow ia, zabezpieczenia społecznego, b e z p ie c z e ń s tw a o s o b is te g o , a ta k ż e ochrony środow iska. Podkreślam jeszcze raz wagę nauki, bo o przyszłości naszej zdecyduje poziom edukacyjny m łodego p okoIenia(...)
Je stem politykiem m łodym , ale na tyle dośw iadczonym , że znam u w arunko
w ania polityczne Polski na p ro g u XXI w ieku. Nie tylko hasła i d eklaracje wy
borcze, ale prawdziwe intencje głównych sił politycznych. I m ogę stw ierdzić, że w prow adzenie po w yborach tak oczeki
wanych zm ian zależeć będzie od pozycji Polskiego S tro n n ic tw a L udow ego. Bo tylko nasze Stronnictw o jest zd eterm in o w ane d o ich urzeczyw istnienia(...)
Chcem y być blisko ludzkich spraw.
Tym h a s łe m w y rażam y s z a c u n e k d la wszystkich ludzi i d la każdego człowieka z osobna. Z tym hasłem w iąże się zro zu m ienie d la wielkich w spólnych spraw i drobnych codziennych kłopotów.
Idziem y do wyborów razem z kółka
mi rolniczymi, b o naszą w spólną spraw ą je st troska o do b ro polskiej wsi i p olskie
go rolnictw a. R azem dopilnujem y, aby d la w sp ó ln e g o d o b ra n asze ro ln ic tw o rozw ijało się zg o d n ie ze sta rą zasad ą, k tó ra nakazuje: ziem ia m usi rodzić, ro l
nik musi ją upraw iać, a państw o musi p o m óc zagospodarow ać plony, aby ich sta r
czyło dla wszystkich.
S erdecznie pozdraw iam wszystkich rolników i działaczy kółek! Bądźm y ra zem , aby przywrócić szacunek d la pracy rolnika i szacunek dla polskiego chleba.
S za n u jm y w łasn y b o c h e n c h le b a , b o obcy je st zawsze m niejszy i gorzki.
Idziem y d o w yborów ze śro d o w i
skiem pielęgniarek i położnych. P ozdra
wiam Was drogie Panie i zapew niam , że zrobim y wszystko, aby przywrócić w asze
m u zawodowi szacunek i należną m u p o zycję. W ierzę, że wspólnym i siłam i u d a nam się napraw ić opiekę m edyczną, dla d o b ra pacjentów i służby zdrow ia.
Są z nam i przedstaw iciele stro n n ic
twa Polska Racja Stanu, a także Bloku d la P olski. W itam s e rd e c z n ie . N a sz a w spółpraca m a duZe znaczenie d la przy
szłości Polski, gdyż je st dow odem p rze
łam yw ania u przedzeń i stereotypów na
polskiej sceny politycznej. Świadczy o tym, że w naszych czasach podziały n a le
wicę i praw icę są w dużej m ierze sztucz
n e, a p rzenoszenie historycznych zaszło
ści na dzisiejsze problem y niczem u nie służy i niczego nie buduje. My chcem y zająć się spraw am i napraw dę ważnymi i razem b u dow ać przyszłość naszą i n a szych dzieci.
Są z nam i Z ielo n i, są strażacy, śro dow isko niepełnospraw nych. S erdecznie w itam też w naszym gronie przedstaw i
cieli nauki, lekarzy, przedstaw icieli h a n dlu i przedsiębiorców , sam orządow ców i osobow ości życia politycznego ostatnich lat. Tych w szystkich, którzy w spólnie z nam i chcą d okonać zm ian w polskiej go
spodarce i życiu społecznym .
Pozdraw iam nauczycieli i z a p ra szam d o w spólnego napraw iania nieu d a
nej reform y oświaty. Pozdraw iam też a r tystów, twórców i działaczy kultury. To dzięki w am polska k u ltu ra nie przejaw ia się tylko w rozrywce, ale jest wyznaczni
kiem naszej polskiej tożsam ości, i w iecz
n ie żywym ź ró d łem wypływającym z o najgłębszych pokładów naszego p a trio tyzmu.
Pozdraw iam wszystkich członków i sym patyków Polskiego Stronnictw a L u
dow ego i kieruję do Was serdeczny apel.
Idźcie do ludzi. D o Waszych sąsiadów , przyjaciół, znajom ych. P rzekonajcie ich, żeby poszli do urn, bo kto sam nie wybie
ra, ten pozwala, żeby za niego w ybierali inni; kto nie spełnia obyw atelskiego o b o w iązku, te n sam sobie ogranicza obywa
telskie praw a. Pom óżcie im podjąć decy
zję, żeby się tym razem nie pomylili.
(...) N iech nikt nie opuszcza rąk i nie odw raca głowy od spraw państw a. M usi
my wspólnym i siłam i odbić się o d dna.
Z ła p ać w iatr w żagle.
Polska to kraj piękny, o dużych m oż
liwościach. M am y ziem ię, n ad al jeszcze m am y znaczący po ten cjał przemysłowy, duży - 40 m ilionow y rynek. A p rz e d e wszystkim m am y ludzi, którzy chcą się uczyć, podnosić swoje kwalifikacje, p ra cować. N a tym m ożem y budow ać naszą przyszłość.
Polskie S tronnictw o Ludow e wie jak tę przyszłość budow ać. M am y program g o s p o d a rc z y z a ty tu ło w a n y „ C z a s n a zm ian ę”, w nim ko n k retn e instrum enty napraw y. M am y dobrych kandydatów na posłów i se n ato ró w . L udzi uczciwych, m ądrych naszą w spólną m ądrością i stu letnim i dośw iadczeniam i ru ch u ludow e
go-
C hcem y przyjąć o d pow iedzialność za losy Państw a i Obyw ateli, nie d la w ła
snej satysfakcji i am bicji, nie dla sta n o wisk i korzyści, ale d la d o b ra Polski i Po
laków. C hcem y b u dow ać siłę i p o tę g ę Państwa. W drażać w pełni zasady d e m o kracji. B ronić praw obywatelskich.
Idziem y d o wyborów, żeby osiągnąć dobry wynik. I osiągniem y go! Bo to jest nasz obow iązek, bo to jest przyszłość n a
stępnych pokoleń.
Je d n ą m am y O jczyznę - ja k mówił Prym as Tysiąclecia - Jej winni jesteśm y miłość, w ierność i pośw ięcenie.
Bądźm y blisko ludzkich spraw i nie bójm y się rozsądnych m arzeń.
23 sierpnia 201M
Sierpniowe rocznice
Sierpień je st dla nas, Polaków miesiącem szcze
gólnym. Wiążą się z nim rocznice niezwykle ważnych wydarzeń. Najczęściej były to wydarze
nia dla Polski szczęśliwe - zawsze znaczyły ko
lejne etapy naszej historii.
6 SIERPNIA - OLEANDRY Był upalny sierpień 1914 roku.
Tydzień wcześniej Austro-W ęgry wypowiedziały wojnę Rosji, podob
nie uczyniły cesarskie Niemcy. Woj
na między zaborcami oznaczała na
dejście szansy, o jaką modliły się pokolenia Polaków. Dwa wielkie kierunki polskiej polityki: związany z Romanem Dmowskim obóz pol
skich nacjonalistów i federalistycz- ny obóz skupiony wokół Józefa Pił
sudskiego zamierzały wykorzystać tę szansę. Dmowski - jako poseł ro
syjskiej Dumy udał się do P eters
burga, by wymóc na Rosji jak naj
większe koncesje dla przyszłej Pol
ski, zaś Piłsudski konsekw entnie zm ierzając do stworzenia zalążka polskiej siły zbrojnej - tam gdzie to było możliwe - w słabej, a więc ska
zanej na w spółpracę z P olakam i m o n a rc h ii a u stro -w ę g ie rsk ie j - o g ło sił m o b iliz a c ję o d d ziałó w Związku Strzeleckiego.
Na szalę wielkiej wojny rzucał garstkę 7 tysięcy młodych fanaty
ków - z punktu widzenia m ilitarne
go w roku 1914 była to siła bez żad
nego znaczenia, i u ludzi rozsąd
nych wywoływała uśmiech polito
wania. Jednak Piłsudski przewidu
ją c , iż „zw ycięstw o p ó jd z ie ze wschodu na zachód - tj. najpierw N iem cy p o b iją R o sję, a p o te m same zostaną pobite” - zam ierzał tą niewielką siłą licytować sprawę polską, tak by w k ońcow ej'fazie wojny doprowadzić do utworzenia niepodległego państw a, k tó re w dodatku wyposażone będzie w ka
dry dla silnej armii.
W d n iu 6 s ie rp n ia o d d z ia ł Pierwszej Kompanii (zwanej póź
niej kadrową) wymaszerował z kra
kowskich Oleandrów i przekroczył granicę rosyjskiego zaboru. Idące w bój kolejne pokolenie Polaków pro
wadziły historyczne słowa później
szego marszałka Polski:
„Żołnierze! Spotkał was ten za
szczyt niezmierny, te pierwsi pójdzie
cie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa ko
lum na Wojska Polskiego, idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny.
(...) Patrzę na was, jako na kadry, z których rozwinąć się ma przyszła ar
mia polska i pozdrawiam was, jako pierwszą kadrową kompanię”.
Po 120 latach od klęski K o
ściuszki, po 83 latach od upadku powstania listopadowego odradzało się Wojsko Polskie. Kompania liczy
ła 144 żołnierzy - było wśród nich wielu późniejszych generałów, mi
nistrów, pułkowników.
15 SIERPNIA 1920 - POLSKI GENIUSZ!
Oficerowie, którzy maszerowali z Kompanią Kadrową, zyskiwali do
świadczenie w walkach I Brygady, stworzyli armię, która w dwu bły
skotliwych operacjach rozbiła A r
mię Czerwoną zabezpieczając Pol
skę i E uropę na całe 20 lat.
Agresja sowiecka na tereny pol
skie zaczęła się już w lutym 1919 roku, gdy w miejsce wycofujących się oddziałów niemieckich wkraczać zaczęły oddziały czerwonoarmiej- ców. Organizowana naprędce pol
ska samoobrona kresów zaczęła sta
wiać im opór i tak rozgorzała niewy
powiedziana wojna sowiecko-pol- ska.
Na wiosnę 1920 roku inicjatywa przeszła w ręce polskie. W kwietniu 1920 roku ukraiński rząd atam ana Semena Petlury i rząd polski podpi
sały układ o przyjaźni - następnie została zawarta konwencja wojsko
wa. Była to próba realizacji idei Pił
sudskiego - stworzenia środkowo
europejskiej federacji wolnych na
rodów: polskiego, ukraińskiego, białoruskiego i litewskiego - federa
cji zdolnej do przeciwstawienia się z jednej strony naciskowi Rosji, z dru
giej zaś Niemiec.
Po zawarciu sojuszu połączone siły wojskowe Polski i Ukrainy za
atakow ały A rm ię C z erw o n ą na Ukrainie i zdobyły 7 maja 1920 roku Kijów. Piłsudski wszakże unikając wszystkiego co mogłoby zadrażnić stosunki polsko-ukraińskie zabronił polskim obszarnikom powrotu na Ukrainę, nie wziął udziału w defila
dzie zwycięskich oddziałów Śmigłe
go w Kijowie a w przemówieniu na posiedzeniu ukraińskiego rządu w Winnicy wygłosił swoje credo:
„Polska i Ukraina przeżyły cięż
ką niewolę. (...) Wolna Polska nie może być istotnie swobodna, dopóki naokoło panuje wciąż hasło niewol
niczego poddawania woli narodo
wej przy pomocy terroru. I w błysku naszych bagnetów i naszych szabel nie powinniście widzieć nowego na
rzucania cudzej woli. Chcę abyście w nim widzieli odbłysk swej wielko
ści... Szczęśliwym będę, kiedy nie ja - m ały sługa swego narodu - ale przedstawiciele sejm u polskiego i ukraińskiego ustanow ią wspólną platformę porozumienia. W imieniu Polski wznoszę okrzyk: Niech żyje wolna Ukraina!”
Zdobyty przez połączone pol- sko-ukraińskie siły Kijów utrzyma
ny został tylko do połowy czerwca.
D w udziestotysięczna arm ia B u
dionnego przedarła się przez front siejąc spustoszenie i te rro r na ty
łach. Jednocześnie na froncie pół
nocnym, od strony Wrót Smoleń
skich nacierać zaczęły wzmocnione oddziały pod dowództwem Tucha- czewskiego. Polskie siły nigdzie nie poniosły klęski, ale zapatrzone w koncepcje wojny pozycyjnej d o wództwo północnego frontu cofało się nieustannie. Pod koniec lipca sowieci zdobyli Grodno, Białystok, Ciechanów a w połowie sierpnia Tuchaczewski próbując powtórzyć słynny manewr Paskiewicza z 1831 roku rozpoczął forsowanie Wisły na północ od Warszawy. Stolica Polski znalazła się w bezpośrednim zagro
żeniu, zagrożona została zdobyta półtora roku wcześniej niepodle
głość.
W momencie śmiertelnego nie
bezpieczeństw a legionowy p o eta Edward Słoński pisał:
„W gruz się rozpada i wali, To cośmy czcili od dziecka Z nahajem w ręku kozackim Zbliża się „wolność”sowiecka. ”
Sowiecki wódz Tuchaczewski wzywa swe oddziały by „Przez trupa białej Polski” zaniosły rewolucję na zachód Europy.
W Białymstoku 30 lipca 1920 roku M archlew ski, D zierżyński, Kon, Unszlicht i Próchniak tworzą komunistyczny rząd Republiki Pol
skiej - ćwierć wieku później ich na
stępca PKWN wjedzie na sowieckich czołgach do Lublina, tym razem jed
nak uda się ocalić niepodległość.
16 sierpnia rusza znad Wieprza polska kontrofensywa - tym razem przygotowana przez Piłsudskiego i jego szefa sztabu - Rozwadowskie
go. Uderzeniowa grupa dowodzona osobiście przez Piłsudskiego roz
pruwa front bolszewicki, zadaje so
wietom klęskę: w bitwie warszaw
skiej padło 40 tys. Rosjan, do niewo
li dostało się co najmniej 66 tys. Pol
ska została uratowana - Marchlew
ski z Dzierżyńskim zwiewali w po
śpiechu nie dopijając herbaty u wy
szkowskiego proboszcza.
GODZINA „W”
- SIERPIEŃ TRAGICZNY Polski sierpień nie zawsze oka
zywał się dla nas szczęśliwy. Powsta
nie warszawskie, które wybuchło 1 sierpnia 1944 roku kosztowało życie 180 tys. mieszkańców miasta, War
szawa została całkowicie zrujnowa
na, zginął kwiat patriotycznej mło
dzieży. Celu politycznego, jakim była próba uratowania niepodległo
ści Polski wobec zbliżającego się so
wieckiego zwycięstwa, pow stanie nie osiągnęło. Pozostały więc pyta
nia o sens decyzji o jego wybuchu, o odpowiedzialność dowództwa A r
mii Krajowej - Bora-Komorowskie- go, Okulickiego, M ontera i innych, którzy powstanie wywołali.
Niewątpliwie jednak - przy ca
łym tragizmie 63-dniowej walki w W arszaw ie ci m łodzi chłopcy i dziewczęta z warszawskich barykad zostawili po sobie przepiękną i bo
lesną spuściznę wielkiego patrioty
zmu, ofiary, bohaterstwa i niezwy
kłej determinacji. Niewykluczone, że pośrednio przyczynili się do tego, że Stalin w obawie przed powszech
nym oporem Polaków odrzucił pro
ponowane przez polskich kom uni
stów skupionych w tzw. Związku P a trio tó w P olskich pom ysły na
utworzenie z podbitej Polski 17. re
publiki ZSR R.
Pozostaje do dziś pam ięć tam
tych dni i wciąż wracające pytanie o granice narodowej polityki.
SIERPIEŃ 80
- U TR AC O N A SZA N SA I w reszcie nasze czasy i nasz Sierpień. Z dzisiejszej perspektywy, kiedy słowo „Solidarność” kojarzy się tylko z bałaganem, jaki zostawia po sobie AWS, kiedy nazwa i hasło
„Solidarność” zawłaszczone zostało przez takich „wybitnych” mężów stanu jak opolski poseł, czy „niby- burm istrz” mogłoby się wydawać, że tam ten Sierpień był w gruncie rzeczy zmarnowaną okazją. Czy jed
nak tak jest?
Nie zapomnę tamtych dni i my
ślę, że każdy, kto wówczas uczestni
czył w kolejnym polskim zrywie też pozostanie im wierny. Niezależnie od tego co po roku 1989 popsuli różni agenci Kiszczaka wespół ze szkodnikam i, w tedy w pamiętne lato 1980 roku obudziliśmy kraj.
Było jak w tej starej „Pieśni kon
federatów” gdzie wieszcz przewidy
wał: „święte kraju w erbow anie”.
Tym razem na szczęście obyło się bez krwawych ofiar, opanowaliśmy zasa
dy walki cywilnej, w końcu nauczyli
śmy się też i biernego oporu a przede wszystkim udało nam się.
Udało się stworzyć potężny oby
watelski ruch obejmujący praktycz
nie większość Polaków. U dało się w ciągu 16 miesięcy odbudować zaląż
ki społeczeństwa obywatelskiego, złamać komunistyczną cenzurę, wy
drukow ać i wpuścić w społeczny o b ie g in fo rm a c ji praktycznie wszystko, co w ludzkiej myśli, litera
turze, nauce było przez kom unę za
kazane, wszystko, od czego byliśmy odcięci przez prawie pół wieku. Je
śli dziś mówimy o trudnej sytuacji Polski, to pamiętajmy jakie spusto
szenia in telektualne spowodował kom unizm . Sierpień 80 i półtora roku burzliwej wolności oznaczało- przynajmniej częściowe - odbudo
wanie zniszczeń.
Stworzyliśmy także wówczas za
lążki obyw atelskich stru k tu r, do których dzisiaj się odwołujemy. I nic to, że ulegliśmy stanowi wojenne
m u, że p o te m n astąp iło wielkie oszustwo zmyślnie skonstruowane w roku 1989 i że do dziś nie bardzo umiemy się z niego otrząsnąć. Wie
rzę w to, że w końcu się otrząśnie- my, rów nież dzięki tam tem u do
świadczeniu. W końcu jakże aktual
ne pozostają ówczesne strofy:
„Solidami, 'nasz jest ten dzień a jutro jest nieznane.
Lecz róbmy tak, ja k gdyby nasz był wiek:
Pod wolny kraj spokojnie kładź fun
dament.
A jeśli ktoś nasz polski dom zapali, To każdy z nas gotowy musi być Bo lepiej byśmy stojąc umierali Niż m am y klęcząc na kolanach żyć!"
Tamten Sierpień wart jest tego by pozostał w naszej pamięci. Nie jako aktualny program polityczny, bp ten jest już dzisiaj tylko naduży
ciem (co widać po radosnej twór
czości całej AWS), lecz jako wspo
mnienie wielkiej nadziei i wielkiej siły, którą wówczas wykazaliśmy.
Janusz Sanocki --- --- r e k l a i m i ---