Nasz Partner
a) Z AK
POWIATU KLUCZBORK - OLESNO
www.kulisypowiatu.pl
. lESk
inno nonmnut zWKmiUDYWBŁMW
PIUtDSUBIOBSTWO.ĘRODUKCYlMO-HAHDŁOWI
WIJ
Danuta Stasiak Wyroby własne oferujemy w sklepach Praszka - Plac Grunwaldzki Olesno - ul. Pieloka Rudniki - Częstochowska Gorzów - Rynek 11 Żytniów - pawilon 65
tel. 034
35939 03
ISSN 1731 - 9897 Indeks 381314 Nakład 5500 cena 2 zł ( w tym 5%VAT) 26 maja 2011 r.Dziś ^łU stron!
Cena bez zmian
Sołtys Grzegorz Pakuła został Cesorzem. Przed mieszkańcami wioski para
dował w "niewidocznych
szatach". W śląskiej bajceobsadziła go radna Teresa Gielsok, która była reżyse rem sztuki na wesoło.
s. 4
BETON
transport pompa
46-300 Olesno ul. Leśna 3 tel. 034 359 84 08,603 689 021
www.wlodar.com.pl
Gmina nadal szuka oszczędności w oświa
cie. Tym razem reorga nizacyjne zmiany doty
czą gimnazjum. Zlikwi
dowane będą nauczy cielskie etaty i rozwiąza na jedna z klas. Na to nie chcą zgodzić się rodzice. s. 6
3»iiagicżna
OPOLSKA MARKA
Księgowa, sekretarka, dyrektor, a nawet mors wystąpili w spektaklu
"Bramy nieba i płomie nie piekła". Wśród akto
rów nie było ani jednego profesjonalnego aktora, a zagrali oni zawodowo.
s. 11 Aż 222 młodych biegaczy i bie-
gaczek wzięło udział w 19. Bie gu Majowym. Rowery - główną nagrodę wybiegali Beata Skowronek i Rafał Hejzner.
s. 35
Sto pięćdziesiąt pięć pań przebadało się w mam- mobusie. To efekt kon certu charytatywnego
"Dla Ciebie, Mamo".
Jego pomysłodawczynią była Karina Duch, szefo
wa chóru Olensis.
s. 18
Gmina nieodpłatnie przekazała niepełno sprawnym budynek po byłym przedszkolu. Po remoncie, który ma kosztować ok. 400 tys.
zł, będzie się tam mie
ściła filia ŚDS.
s. 16
InłeiąnaRchę
TWAItOittt SCAM1KOWO
KANAPKOWY Mój Ulubiony 450g
WIELUŃ
SPRZEDAŻY
oferta ważna
od 26 do 29
majalub do wyczerpania zapasów
»r 40" SAMSUNG
er
turystyczny
Roboty
JSfig
kuchenne f
ZELMER l
Akcja trwa od dnia 18.04 do 30.06.2011 r.
LOSOWANIE NAGRÓD 02.07.2011 r. godz. 10°°
Świeżo • Tanio • Codziennie
Ciężarówka wjechała pod pociąg
Ligota
OleskaPPH U- "Kłos'" s.c Beniamin ul XXX-lecia 30a. 46-211 Ki
Dobrodzień
Kluczbork, ul. Jana Pawła II 9
wiosenn ^^**
nMENEKi
za minimum atrakcyjnych nagród ,miesz udział w losowaniu atrak ,j --- Zrób zakupy
2500,- a we;
OTWARTE 7 DNI W TYGODNIU
R
eklama?
603 888 399
'ołocz śląski
Posadzkii tynki - AGREGATEM,
tel.
605 568 901.
K rzyżówka
Z NAGRODAMI JUŻ OD CZERWCA
Olesno
Kuniów Kluczbork|
KO EXTRA MASŁA
smak z Olesna
2 KULISY POWIATU W okół nas 26 maja 2011
Nasza
sonda internetowa Cytat tygodnia Liczba tygodniaW poprzedniej sondzie pytaliśmy: - Czy rozgrywanie meczów bez udziału publiczności to sposób na walkę z pseudokibicami?
Oto wynik: TAK - 34 proc., NIE - 66 proc.
Dziś pytamy: - Czy stać cię będzie na wysłanie dziecka na
wakacje? Głosuj na www.kulisypowiatu.pl
Gorzów
Śląski: Z
sesjiPodwyżka dla burmistrza
Od 1 czerwca bur mistrz Artur Tomala będzie zarabiał 9,5 tysiąca złotych brutto.
To o 598 zł więcej w porównaniu do majo wej wypłaty.
R
adni decyzję o podniesieniu wynagrodzenia gorzowskiemu włodarzowi podjęli na sesji, która odbyła się w środę 18 maja.
Pod koniec ubiegłego roku Tomala zarabiał 8,8 tys. zł.
Obecnie jego wynagrodzenie podniosła nie tylko podwyżka podyktowana decyzją radnych, ale także rosnący dodatek za wysługę lat.
Na pensję burmistrza składają się: wynagrodzenie zasad
nicze (5.500 zł) , dodatek za wieloletni staż pracy (880 zł), dodatek funkcyjny (1.550 zł) i dodatek specjalny (1.570 zł).
AK
Kluczbork:
UKS StobrawaDobre
kolarskie wieści
Zawodnicy UKS Stobrawa brali udział w VIII Międzynarodowym Etapowym Wyścigu Kolarskim „Szlakiem Jury ”, który upamiętnia dokonania gen. Jerzego Ziętka.
W
yścig był rozgrywany w miniony weekend - od 20 do 22 maja. W pierwszym etapie w Hucisku w jeździe indywidualnej na czas Patryk Stosz zdobył trzecie miejsce w kategorii juniorów. W drugim etapie w Irządzy w rywalizacji ze startu wspólnego na dystansie 94 km Stosz był osiemna
sty. Ostatniego dnia w czasie kryterium ulicznego w Szcze
kocinach wywalczył czternaste miejsce. Ostatecznie został sklasyfikowany na dwunastej pozycji.
W trzecim etapie oprócz Stosza startowało jeszcze dwoje kluczborczan. Młodziczka Magdalena Tkacz była druga, a młodzik Szymon Wojna - piąty.
Trenerem młodych kolarzy jest Edward Gułaj.
MZ
Stopka
redakcyjnaWYDAWCA: Centrum “KOLISKO”; 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3, tel. 34/3588774, fax.: 34 359 19 21 Nakład: 5500
Prezes zarządu i redaktor naczelny: Aleksander Swieykowski.
Zatępca redaktora naczelnego - redaktor prowadzący: Andrzej Szatan tel. 34 358 86 21 lub 603 85 14 14 (a.szatan@wp.pl)
Sekretarz redakcji i korekta: Milena Zatylna (milenazatylna_pro@o2.pl).
Redakcja: Małgorzata Kuc (malgorzatakuc@interia.pl), Agnieszka Kozłowska (ramkozlowska@op.pl).
Współpraca: Stanisław Banaśkiewicz, Agnieszka Jasiniak, Emilia Kotowska, Edward Tomenko, Elżbieta Wodecka, Justyna Woźniak.
Marketing: Bartosz Szaraniec, tel. 660 745 013, Zdzisław Pochorecki, Kazimierz Zaręba.
Skład komputerowy: Bartosz Szaraniec, tel. 660 745 013, (redakcja_pro@o2.pl) Prenumerata “Kulis Powiatu”: redakcja_pro@o2.pl lub tel. 34 358 87 74, w urzędach pocztowych na terenie woj. opolskiego lub u listonoszy.
Nasz numer konta bankowego: 78 1050 1171 1000 0005 0066 5997 ING Bank Śląski
Księgowość: Biuro Rachunkowe - Alina Poniatowska, tel. 34/35-91-310.
Druk: "POLSKAPRESSE" sp. z o.o. 02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 41 Oddział w Łodzi
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania materiałów.
Nie zamówionych tekstów nie zwracamy.
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam.
REKLAMA 660 745 013 lub 34 358 87 74
- Smuda niepotrzebnie zabiera głos na każdy temat. Lato powinien mu tego zabronić.
Paweł Janas nie mówił w ogóle, co było złe.
Franek mówi zdecydowanie za dużo.
Michał LISTKIEWICZ były prezes PZPN.
Olesno:
CiekawostkaTyle według GUS-u wyniosła w kwietniu stopa bezrobocia. Miesiąc wcześniej była ona na poziomie 13,1 proc.
Pszczoły w centrum
W sobotę 21 maja o godz. 11.00 w centrum Olesna strażacy łapali pszczoły.
szczoty zagnieździły się na drzewie przy skrzyżowaniu ulic Konopnickiej, Kościuszki i Sądowej.
Do usunięcia roju wezwani zostali strażacy. W specjal
nych odpornych na ukąszenia kombinezonach szybko po
radzili sobie z agresywnymi owadami. Złapane one zostały do specjalnego pojemnika, który przywiózł jeden z oleskich pszczelarzy.
MK Zdjęcie Antoni BOJANOWSKI/ KP PSP Olesno
Olesno:
Zaproszenie
Harcerze zapraszają dzieci
Harcerze ze szczepu Feniks zapraszają w niedzielę 5 czerwca o godz. 15.00 do oleskiego amfiteatru wszystkie dzieci.
- Wspólnie z domem kul
tury organizujemy wielki Dzień Dziecka - mówi phm.
Ewa Bebłot.
Najmłodsi mogą liczyć na moc atrakcji. Będą gry i za
bawy z nagrodami, karaoke, rebusy i zagadki, harcerskie pląsy i sztuka batiku.
- To artystyczne ozda
bianie koszulek - wyjaśnia Bebłot. - Dlatego prosimy dzieci o przyniesienie koszu
lek, które z pomocą harcerzy będą mogły dowolnie ozdo
bić.
W razie niepogody impre
za przeniesiona zostanie do domu kultury.
MK reklama
Jeżeli znasz miejsce, gdzie nie dochodzi nasza gazeta, zadzwoń!
My ją tam dowieziemy!
teł.: 603 888 399.
TERAPIA BRT LECZY:
bóle kręgosłup* i stawów creumttyue c depresje i nerwice arwskutezowi
ul Hugo Koflgr.aia 10 Opole tel. 503 111 609
12.6
Agresywne pszczoły trafiły do specjalnego pojemnika.
Bodzanowicc: Jubileusz
Szkoła ma sto dziesięć lat
Od piątku 17 do niedzieli 19 czerwca będą trwały uroczystości związa ne z obchodami 110. rocznicy istnienia miejscowej szkoły podstawowej.
A
bsolwenci szkoły, obecni uczniowie, grono pedagogiczne oraz wszyscy, którzy chcą uczestniczyć w jubileuszowych ob
chodach, mogą rezerwować sobie czas. Jest już szczegółowy program imprezy.
Uroczystości rozpoczną się w piątek 17 czerwca (godz. 18.00) mszą św. w intencji żyjących i zmarłych absolwentów, uczniów, nauczycieli, pracowników oraz emeryto
wanych nauczycieli i pracowników szkoły, której przewodniczyć będzie ksiądz biskup Andrzej Czaja.
W sobotę 18 czerwca spotkanie rozpocz- nie się zwiedzaniem szkoły. Wtedy będzie też robione wspólne zdjęcie. Będzie też można obejrzeć multimedialną prezentację „Wspo
mnień czar”. Oficjalne otwarcie obchodów odbędzie się w sali OSP. W programie jest część artystyczna w wykonaniu uczniów, po
kaz walk rycerskich oraz konkursy dla dzieci i dorosłych. Wystąpi również grupa taneczna Szafir z Olesna, a wieczorem planowana jest zabawa taneczna i pokaz sztucznych ogni.
W niedzielę zaplanowano kabaretowy występ uczniów zatytułowany „Szkoła daw
niej i dziś”. W bloku „Muzyka łączy poko
lenia” zgromadzeni przez szkolne lata prze
brną śpiewająco. Na scenie zaprezentują się też mali artyści, a jubileuszowe obchody za
kończy wspólna biesiada.
AK
Gm.
Praszka: Wyborysołeckie
Są pierwsze zmiany
W piątek 20 maja rozpoczęły się wybory sołeckie w gminie Praszka.
Nowo wybierani przedstawiciele wiosek mieszkańców reprezentować będą przez cztery lata.
W
yjątkiem jest Gana, gdzie nowy sołtys - Henryk Jachymski - wybrany został już 11 marca.
Tam 24 maja mieszkańcy zdecydowali jedynie kogo chcą mieć w Radzie Sołec
kiej. Są też już pierwsze zmiany. W Przedmościu dotychczasowego sołtysa Stanisława Zawadę za
stąpi Monika Mateusiak, a w Prośnie miejsce Euge
niusza Korzeniowskiego zajął Piotr Maryniak. W Skotnicy nadal urzędo
wać będzie Małgorzata Sawicka, a w Szyszkowie mieszkańcy jednomyślnie zdecydowali, by dalej re
prezentował ich Tadeusz Patyk.
Terminy wyborów w pozostałych miejscowo
ściach: Aleksandrów - 31 maja(18.00); Brzeziny-30
maja (18.00); Kowale - 25 maja (18.00); Kuźniczka - 25 maja (18.00); Rosochy - 30 maja (19.00); Rozterk - 25 maja (18.00); Strojec - 26 maja (19.00); Sołtysy - 31 maja (18.00); Wierz
bie - 26 maja (18.00), Wy- giełdów - 26 maja (18.00);
Lachowskie - 2 czerwca (18.00).
AK
Dobrodzień: Warto
byćPodyskutują o obwodnicy
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Opolu zaprasza mieszkańców gminy na konsultacje społeczne związane z budową obwodnicy Dobrodzienia.
S
potkanie odbędzie się we wtorek 30 maja o godz. 17.00 w sali kinowej Dobro- dzieńskiego Ośrodka Kultury i Sportu.- Konsultacje mają na celu zapoznanie mieszkańców i podmiotów gospodarczych położonych na terenie, którego projekt doty
czy, z planowaną inwestycją oraz pozyskanie opinii i uwag na temat projektu — czytamy
w zaproszeniu Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Spotkanie odbędzie się z udziałem przed
stawicieli Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu, Biura Projektów Mosty Katowice Sp. z o.o. oraz przedstawicieli Urzędu Miej
skiego w Dobrodzieniu, które jest współor
ganizatorem konsultacji.
MK
26 maja 2011 W ieści gminne KULISY POWIATU 3
Wołczyn:
Wypadek
Dziesięcioro
rannych uczniów
Tragicznie dla grupy węgierskich gimnazjalistów zakończył się w sobotę 21 maja ich wyjazd na wycieczkę do Wrocławia.
P
iętnastoosobowa gru- pa z węgierskiego miasta Kerekegyhaza (dziesięcioro uczniów i pięciu opiekunów) uczestniczyła wraz z uczniami z Wołczyna, Turcji i Hiszpanii w zakończeniu międzynarodowego projektu eduka
cyjnego. Była gościem Gimnazjałno-Licealnego Zespołu Szkół. W progra
mie tygodniowego pobytu były też wycieczki. Ostat
nią z nich zaplanowano na sobotę 21 maja.
- Rano wszyscy uczest
nicy projektu pojechali do Wrocławia, by zwie
dzić miasto i ogród bota
niczny - mówi Ewa Włos, dyrektor G-LZS. - Krótko po ich wyjeżdzie otrzyma
liśmy tragiczną informa
cję, iż bus, którym jecha
ła węgierska grupa, miał wypadek.
Do wypadku doszło pod Wilkowem (powiat namysłowski). Samochód prowadzony przez węgierskiego kierowcę zderzył się z tirem.
Dzięki natychmiastowej pomocy strażaków i pogotowia poszkodowani szybko zostali przewiezieni do szpitali.
- Nasz szkolny samo
chód jechał przed węgier
skim, jako pilot, bo oni nie znali drogi do Wro
cławia - mówi Anna Wesołowska, nauczyciel
ka G-LZS. - W pewnym momencie nasz kierowca powiedział „ Węgrzy mają chyba jakiś problem ”, zatrzymał się, cofnął samochód i zobaczyliśmy ten straszny wypadek. Nie chcę mówić co zobaczy
łam, bo to dla mnie było straszne przeżycie.
Rozpoczęła się akcja ratownicza, przyjechali strażacy i pogotowie, szybko przyleciały dwa helikoptery - jeden z Gli
wic, drugi z Wrocławia.
- Chyba tylko dzięki tak szybkiej akcji udało się uniknąć tragedii - dodaje Wesołowska.
Troje uczniów w stanie ciężkim trafiło na oddział
chirurgii dziecięcej szpi
tala we Wrocławiu, pozo
stali do szpitala w Namy
słowie. O życie najbar
dziej poszkodowanej, 13-letniej Henrietty leka
rze walczyli przez siedem godzin. Dziewczynka miała uszkodzoną wątro
bę i liczne wewnętrzne obrażenia. Po operacji leżała pod respiratorem.
- Bardzo ucieszyła nas wiadomość, że we wtorek
Reklama
• OssiLor
BON RABATOWY 109 zł !
PROMOCJA NA FRANCUSKIE SZKŁA
Crizaleasy
1 89zł zamiast 249zł
badanie wzroku Izł zamiast50zH
Kluczbork Piłsudskiego 11 Rej. 77 / 425-00-00
Promocja trwa do końca lipca 2011 roku; pozostałe informacje o promocji w Salonie optycznym
wieczorem została od nie
go odłączona i oddycha już samodzielnie — mówi
dyrektor Włos.
Dwie pozostałe pacjentki najprawdopo
dobniej w sobotę 28 maja zostaną wypisane i będą mogły wrócić na Węgry.
Uczniowie, którzy zna
leźli się w namysłowskim szpitalu, wyszli z niego tego samego dnia i zna
leźli się pod opieką peda
gogów i psychologów z G-LZS.
Nasi nauczyciele dwukrotnie jeździli do szpitala we Wrocławiu i służyli pomocą jako tłu
macze dla węgierskiej grupy - mówi dyrektor Włos. — Uczniowie zorga
nizowali zbiórkę pienię
dzy, które przekazaliśmy rodzicom uczniów leżą
cych we wrocławskim szpitalu na ich potrzeby.
Z pomocą Węgrom przyszły też władze samo
rządowe Wołczyna.
- Zapewniliśmy na nasz koszt wyżywienie i nocleg dla rodziców poszkodowa
nych dzieci - mówi Bogu
sław Adaszyński, wice
burmistrz Wołczyna. - Naszym transportem wozi
liśmy do Opola dzieci na konsultacje okulistyczne.
Prokuratura postawiła węgierskiemu kierowcy zarzut nieumyślnego spo
wodowania katastrofy w ruchu drogowym.
- Kierowca nie przyznał się do winy, odmówił tak
że składania zeznań - informuje Lida Sieradz
ka, rzecznik Prokuratury Rejonowej w Opolu. - Trwają czynności mające wyjaśnić przyczyny wypadku. Na tym etapie sprawę prowadzą proku
ratorzy z Namysłowa, ale będziemy chcieli ją prze
kazać organom węgier
skim. Jest taka możliwość, bo zarówno sprawca jak i poszkodowani są z tego kraju. Kiedy i czy w ogóle to nastąpi, tego dziś powiedzieć nie potrafię.
Andrzej SZATAN Zdjęcie KPP Namysłów
Kluczbork:
Dnimiasta
Nowe miejsce i nowe zasady
Dni Kluczborka, które zostały zaplanowane od 17 do 19 czerwca, odbędą się po raz pierwszy nie na błoniach, a na stadionie przy ul. Sportowej (dawny KKS).
TVoncepcja zmiany miejsca INoiganizacji Dni Kluczborka pojawiła się już kilka lat temu, ale dopiero teraz, kiedy infrastruktura parku i obiektów w nim zlokalizo
wanych spełnia określone wymo
gi - monitoring, oświetlenie, drogi dojazdowe - stało się to realne.
- Zawsze chciałem, żeby kluczborski park był pełen życia i odbywały się w nim nie tylko imprezy o charakterze sportowym, ale również przed
sięwzięcia artystyczno - roz
rywkowe - podkreśla bur
mistrz Jarosław Kielar.
Ta istotna zmiana podyk
towana została również kil
koma powodami natury organizacyjnej.
- Przede wszystkim ruszyła rozbudowa osiedla na błoniach prowadzona przez firmę De Silva Haus - wyjaśnia burmistrz. - Bezpośrednie sąsiedztwo placu budowy stanowi duże zagrożenie i uniemożliwia przeprowadzenie w bezpieczny sposób tak dużej imprezy jaką są dni miasta
Ponadto organizacja Dni Kluczborka na błoniach rokrocz
nie rodziła wiele protestów mieszkańców, związanych z zakłócaniem ciszy nocnej.
- Nowe miejsce imprezy, czyli dawny stadion KKS -u w parku miejskim pozwala nam, organi
zatorom, dużo lepiej niż na bło
niach zadbać o bezpieczeństwo uczestników - tłumaczy Agniesz
ka Dąbrowska z Referatu Pro
mocji Urzędu Miejskiego w Kluczborku. - Miejsce to zyskało pozytywną opinię policji i straży pożarnej.
Jednocześnie infrastruktura obiektu umożliwi wprowadzenie biletów wstępu na święto miasta.
- Zdajemy sobie sprawę iż kwestia ta budzi największy sprzeciw mieszkańców, ale decy
zja ta podyktowana jest względa
mi ekonomicznymi - informuje Dąbrowska. - Od pierwszego stycznia został wprowadzony podatek Vat na umowy z artysta
mi i wynajem sprzętu techniczne
go. co spowodowało istotny
wzrost kosztów tak dużej imprezy.
Wprowadzenie biletów daje możliwość odzyskania podatku Vat od poniesionych kosztów, a jednocześnie dochód z biletów spowoduje poniekąd zbilanso
wanie tego przedsięwzięcia - co w dzisiejszych trudnych dla samorządu czasach nie jest bez znaczenia.
- Dużą wagę przywiązujemy do bezpieczeństwa bawiących się na Dniach Kluczborka osób, dla
tego przez cały weekend będą wzmożone patrole policji i straży miejskiej w obrębie całego mia
sta ale przede wszystkim w parku - mówi urzędniczka. - Ma to zminimalizować akty wandali
zmu i rozbojów.
Całodniowy wstęp będzie kosztował 4 zł. Będzie to bilet w formie opaski (na każdy dzień w innym kolorze).
- Dopiero opaska założona na rękę będzie uprawniała do wej
ścia na teren imprezy - wyjaśnia Dąbrowska. - Dzieci do lat sied
miu będą miały wstęp wolny, ale
jedynie pod opieką osoby dorosłej.
Bilety wstępu będą obowią
zywać tylko przez dwa dni. W niedzielę wstęp na stadion będzie bezpłatny. Nieodłączny element dni miasta, czyli weso
łe miasteczko, będzie zlokali
zowany poza terenem płatnym na boisku przyległym do sta
dionu KKS - u.
- Przewidujemy od sześciu do ośmiu punktów kasowych w pobliżu bram wejściowych na stadion - zapowiadają organiza
torzy. - Kasy będą czynne w piątek i sobotę już od godziny piętnastej do końca trwania imprezy czyli do trzeciej w nocy.
Nie powinno być też proble
mu z parkowaniem. Do dyspo
zycji uczestników Dni Kluczbor
ka będą parkingi przy ul. Kato
wickiej (Urząd Miejski), M.
Skłodowskiej -Curie (w sąsiedz
twie kościoła), Slrzeleckięj (przy sercanach) oraz Sportowej (juzy hali kampusu Stobrawa).
MZ
nowe wte^ce .
stadion
czerwca iejski"
2011
zagrają:
jjjgSBSiSSSl
LADY/
Zł z e sgAte nugh i I ijtpjy
Wstęp dzieci c
dzień 4 zł bezp*»tnie.
4 KULISY POWIATU W ieści gminne 26 maja 2011
Gwiazdy z lokalnego podwórka
Miejscowi aktorzy na niedzielnym festynie 22 maja wystawili bajkę po Śląsku „Blank nowe lońty cesorza ” . Główną rolę odegrał sołtys Grzegorz Pakuła.
M
ajowe festyny w Ligocie mają już wielolet
nią tradycję. Organizowane są po to, by wesprzeć działa
nia lokalnych społeczników.
- Wszystko zaczęło się przed siedmioma laty od pomysłu zbierania funduszy na plac zabaw przy przed
szkolu - wyjaśnia miejscowa radna Teresa Gielsok. - By zachęcić ludzi do udziału w przygotowywanych przez nas imprezach, pomyśleli
śmy o dodatkowych atrak
cjach.
Tak właśnie zrodził się pomysł wystawiania zna
nych bajek w trochę innej formie - z tekstami przero
bionymi na śląską gwarę.
- Pierwszą bajkę pisały
śmy z Renatą Gnot, kolejny
mi zajmowałam się już sama
— tłumaczy pani Teresa.
Był już „Kopciuszek” czy
„Królewna Śnieżka i sied
miu krasnoludków”, a w tym roku aktorzy, których w Ligocie nie brakuje, zdecy
dowali się zrobić „Nowe szaty cesarza”.
- Na przerobienie tekstu potrzebowałam około tygo
dnia - zdradza radna. - Potem przygotowania stro
jów i scenerii, i próby.
- Przygotowania co praw
da były krótkie, ale za to bardzo intensywne — dodał Grzegorz Pakuła, sołtys odgrywający główną rolę - Cesarza.
Na niedzielną premierę przyszła prawie cała wioska.
Występ poprzedziły prezen
tacje miejscowych przed
szkolaków oraz uczniów ze szkoły podstawowej w Ster- nalicach. Był też quiz
„Kochom Cie Ligoto” i sta
wianie Maibauma, czyli zgodnie z tradycją Śląska
Opolskiego majowego drzewka - słupa ozdobione
go wieńcem i wstążkami.
I wreszcie zaczęło się.
Plac przedszkolny, gdzie odbywała się impreza, zamienił się w cesarską kra
inę. Aktorzy — Grzegorz Pakuła (Cesarz), Terasa Gielsok (Poddany i reżyser), Magdalena Wolna (Narra
tor), Renata Gnot i Andrzej Skowronek (Krawcy), Krzysztof Wolny (Król), Małgorzata Gielsok (sufler), Piotr Gielsok (Pod
dany) i Paskal Chwałek (Dziecko) - zabrali widzów w bajkową podróż. Scenę zorganizowali wśród publi
ki, a cesarski pałac ... w piaskownicy. Przedstawienia opisać się nie da. Trzeba było je po prostu obejrzeć - to kawał świetnej roboty, a dla publiki nieocenionej zabawy.
Cesarska świta „z łapan
ki” na widowni - Marian Pęcherz, Wilhelm Wengel i Johann Klosh - zajęła się
„kasowaniem” biletów, czyli zbiórką dobrowolnych dat
ków.
- Zebrane w ten sposób fundusze przeznaczymy na potrzeby wioski — wyjaśnia
Gielsok.
W planach jest między innymi zrobienie przystanku dla dzieci dojeżdżających do szkół czy zagospodaro
wanie miejsca przy krzyżu.
Wieczorem, poza ogni
skiem i zabawą z zespołem Duonachbar, organizatorzy przygotowali jeszcze jedną atrakcję - „Jezioro łabę
dzie” w wykonaniu Ligoc
kich Gwiazdeczek, czyli facetów w spódniczkach.
- Takiej frajdy przegapić nie można - przekonywały
Renata Gnot i Andrzej Skowronek bawili widownię jako ce
sarscy krawcy. Grzegorz Pakuła odegrał rolę cesarza.
Teresa Gielsok bajkę po śląs Gielsokiem zagrali poddanych.
panie, które wytrwale cze
kały na „baleriny”. - Nie często mamy okazję oglą
dać takie popisy.
Organizatorem imprezy, przy wsparciu miejscowe
go DFK, było Stowarzy
szenie Przyjaciół Wsi Ligo
ta Oleska.
- Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do przygotowania imprezy, a w szczególności sponsorom - mówią organizatorzy. - Gdy
Cesarz, co w niewidocznych szatach chodził, publice spodo
bał się bardzo.
by nie ich wsparcie, nie poradzilibyśmy sobie. Cie
szymy się, że zawsze przy
chylnie spoglądają na nasze pomysły i pomagają nam w
ich realizacji.
Więcej informacji o poczynaniach ligockich społeczników można zna
leźć na stronie www.ligota- oleska.pl.
Tekst i zdjęcia
AK W baletowym popisie, z niecierpliwością oczekiwane przez publikę, wystąpiły Ligockie Gwiazdeczki.
Olesno:
JubileuszPoradnia radzi 40 lat
W środę 25 maja w Miejskim Domu Kultury odbył się jubileusz Publicznej Poradni Psychologiczno Pedagogicznej, która świętuje czterdziestolecie istnienia.
R
eferat o historii powstania poradni wygłosiła jej dyrektor Jolanta Górka.
- Placówka powołana została na przełomie 1970/1971 roku przez zarząd ówczesnego inspektora szkolnego - mówiła Górka.
- Początkowo mieściła się w jednym pokoju na trzydzie
stu pięciu metrach kwadra
towych. Pierwszym kierow
nikiem poradni była Czesła
wa Sulnicka. Zatrudniona
była jeszcze sekretarka.
Podczas jubileuszu o zagrożeniach czyhających na młodych ludzi w dzisiej
szym świecie opowiadały panie psycholog Katarzyna Sawicka i Anna Krzyka- wiak. O neurologopedii - pedagog i neurologopeda Beata Barut. Realizowany przez poradnię projekt
„Szkoła dla rodziców i wychowawców” przedsta
wiła psycholog Anna Moń
ka - Kabata. W prezentacji wzięła również udział Anna Kowalska z Kolonii Łom
nickiej, która prowadzi nie- spokrewnioną wielodzietną rodzinę zastępczą.
O część artystyczną uro
czystości zadbali milusińscy z przedszkola nr 4 w Ole
śnie, uczniowie szkoły pod
stawowej w Borkach Wiel
kich, gimnazjaliści z Rudnik i Gorzowa Śl. oraz pod
opieczni Środowiskowego
Domu Samopomocy w Sow- czycach.
Poradnia jest jedyną pla
cówką w powiecie oleskim, gdzie dziecko, rodzic, opie
kun czy nauczyciel może otrzymać pomoc w sytuacji trudności i problemów, nie tylko szkolnych.
- Swoją działalnością obejmujemy ponad osiem
dziesiąt placówek w całym powiecie - tłumaczy dyrek
tor. — Współpracujemy ze
Starosta Jan Kus przekazuje list gratulacyjny dyrktor Jolan
cie Górce.
szkołami ze wszystkich gmin.
W ciągu roku przeprowadza
my tysiąc sześćset badań psychologicznych, pedago
gicznych i logopedycznych.
W poradni pracuje 5 psy
chologów, 5 pedagogów i 1
logopeda oraz 3 osoby zaj
mujące się administracją i obsługą placówki.
Więcej o historii i ofercie poradni w kolejnym nume
rze „Kulis Powiatu”.
Tekst i zdjęcie MK
26 maja 2011 W ieści gminne KULISY POWIATU 5
Rozmowa
Jedynki i dwójki
Z
Leszkiem
KORZENIOWSKIM zPraszki, szefem
wojewódzkichstruktur Platformy Obywatelskiej,
rozmawia AndrzejSZATAN
ostatniej refor
my admini
stracyjnej zostały przyłą
czone d o woje- - Co tak szybko Platfor
ma wyszła z dołów starto
wych i ma już gotowe listy na jesienne wybory parla
mentarne?
- Takie założenia przyjęli
śmy w partii już dawno.
Chodzi o to, żeby wyborcy mieli więcej czasu na zapo
znanie się z kandydatami, mogli się z nimi obyć. A mówiąc trochę w żartach, to ci, którzy na tych listach nie znaleźli się, będą mieli czas na zasilenie list innych par
tii. A to w praktyce może mieć miejsce.
- Nie było problemów z ustaleniem list i kolejności miejsc na nich?
- Kiedy przystępowali
śmy do ostatecznych uzgod
nień, to przyznałem na Radzie Regionu, że to naj
trudniejsze zadanie jakie zostało przede mną posta
wione w ciągu dziesięciu lat, bo tyle kieruję Platformą na Opolszczyźnie. Mam świa
domość, iż niektóre osoby
będą na mnie obrażone, ale nie ma dwudziestu czterech pierwszych miejsc na listach.
- Jak na tych listach wyglądają przedstawiciele naszych powiatów?
- Dobrze, a nawet bardzo dobrze. Ja jako przedstawi
ciel powiatu oleskiego w wyborach do sejmu jestem Jedynką”, a Andrzej Buła z kluczborskiego „dwójką”.
Oprócz tego na listach znala
zły się jeszcze dwie osoby z Olesna - Janina Czaja-Ko- zioł ze szkoły muzycznej i Janusz Woj czy szyn, dyrek
tor gimnazjum numer jeden.
- A jeśli idzie o senat?
- Z okręgu zachodniego, obejmującego powiaty ole
ski, kluczborski, namysłow
ski i brzeski z pierwszej pozycji startuje Aleksander Swieykowski. Według mnie ma on duże szanse odnieść sukces w tych wyborach. To osoba rozpoznawalna, twór
ca Platformy na terenie województwa i powiatu ole
skiego, człowiek z bardzo bogatym i barwnym życio
rysem.
- Parytety w wojewódz
twie zostały zachowane?
- Oczywiście. Panie na naszych listach stanowią trzydzieści dziewięć pro
cent ogółu kandydatów.
Choć ustawa o tym nic nie mówi, my ustaliliśmy w regionie, że w pierwszej trójce kandydatów powinna być jedna kobieta, a w piąt
ce - dwie. I to zrealizowali
śmy.
- Jaki wynik wyborczy satysfakcjonowałby opol
ską PO?
- Liczymy na co najmniej pięćdziesięcioprocentowe poparcie, czyli sześć man
datów. Moim zdaniem jest to realne do osiągnięcia.
- Wierzy pan w sonda
żowe słupki?
- Na pewno coś one za sobą niosą, choć miałem odmienne z nimi doświad
czenia, gdy po raz pierwszy
kandydowałem do sejmu.
W żadnych nie byłem sta
wiany przed moimi kontr
kandydatami, a to ja wygra
łem.
- Jakieś przedkampa- nijne obawy ze strony Platformy są?
- Już się pojawiają kom
pletne bzdury, jakoby nasza partia była finansowana z pieniędzy mafii prószkow- skiej, z którą rzekomo miał współpracować Mirosław Drzewiecki. Pewnie będą kolejne „sensacje” autor
stwa Mariusza Kamińskie- go, byłego szefa CBA, czło
wieka absolutnie niewiary
godnego, którego wcze
śniejsze „rewelacje” okaza
ły się niczym.
- Czy dożynki woje
wódzkie w Praszce to początek kampanii wybor
czej Leszka Korzeniow
skiego, autora tego pomy
słu?
- Praszka i Rudniki to dwie gminy, które podczas
wództwa opolskiego. Do tej pory nie było jakichś więk
szych możliwości na zinte
growanie się z resztą woje
wództwa. Zrobienie doży
nek w Praszce to zwrócenie uwagi na rejon z inną histo
rią, tradycjami i obyczajo
wością. Cieszy mnie, że Urząd Marszałkowski pod
jął taką, a nie inną decyzję.
- Miasto skorzysta na Święcie Plonów?
- Oczywiście, podobnie jak miasta, które organizują na przykład EURO 2012.
Między innymi wyremonto
wana będzie droga na sta
dion, zmodernizowana widownia, zdecydowanie zostanie poprawiona cała infrastruktura obiektu. Kosz
ty organizacji dożynek na pewno nie uszczuplą budże
tu miasta.
- Dziękuję za rozmowę.
Na prezentacjach sekcji domu kultury wystąpią między innymi najmłodsi tancerze - grupa Fan I.
Kluczbork:
Trzeba
ratowaćzabytek
Remont klasztoru jest konieczny
Dom zakonny Zgromadzenia Sióstr św. Józefa wymaga pilnego remontu. Siostry zaplanowały już inwestycję. Zbierają datki na wkład własny.
Nasze pięć minut
Pod taką nazwą odbywać będą się prezenta cje poszczególnych kół zainteresowań działają cych przy Miejsko - Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu.
U
czestnicy zajęć w M-GOKiS przez cały rok szkolny szlifowali swoje umiejętności. Nadszedł czas, by pochwalić się osiągnięciami.Prezentacje rozpocznąsię w sobotę 28 maja (godz. 17.00) przedstawieniem „Kopciuszek” w wykonaniu młodszej gru
py teatru Echo. Następnie w tańcu nowoczesnym zaprezen
tuje się Fan I i Fan II, a wokalnym popisie - Studio Piosenki.
Będzie też wystawa prac uczestników koła plastycznego.
Niedzielne atrakcje 29 maja odbywać będą się w hali Kotwica (początek godz. 16.00). Tam najpierw zaprezentuje się szkółka piłkarska, a następnie popis dadzą amatorzy tań
ca towarzyskiego.
W poniedziałek 16 maja nabyte umiejętności pokażą uczestnicy szkółki pływackiej (pływalnia, godz. 16.00).
Prezentacje zakończy poniedziałkowe przedstawienie
„Wszystkie smoki o tym wiedzą” w wykonaniu starszej gru
py teatru Echo (M-GOKiS, godz. 18.00).
Tekst i zdjęcie AK
B
udynek klasztoru, który należy obecnie do Zgromadzenia Sióstr św. Józefa, ma już ponad 100 lat.
- Chociaż dużo prac remonto
wych zostało przeprowadzonych w latach ubiegłych przez moją poprzedniczkę, szykujemy się do kolejnej pilnej inwestycji — wyja
śnia siostra przełożona Świerada Józefa Nachowska. - Część pół
nocno - wschodnia naszego domu jest bardzo zawilgocona i zagrzybiona. W związku z czym wymaga pilnej ingerencji fachowców.
Trzeba odkryć i zabezpieczyć fundamenty, uzupełnić zabytko
wy cokół, przez który woda prze
nika do wewnątrz, osuszyć ścia
ny, zrobić izolację pionową poło
żyć tynki renowacyjne - są bar
dzo kosztowne, ale nie można z nich zrezygnować, gdyż budy
nek jest wpisany do rejestru zabytków.
- Nie obędzie się również bez prac wewnątrz budynku - mówi siostra Pacyfika Ewa Pławecka.
- W zniszczonym przez wilgoć skrzydle mieści się część gospo
darcza naszego domu, w której siostry spędzają sporo czasu. A tam tynki odchodzą od ścian, woda wybrzusza kafelki w podło
dze i przede wszystkim ze wzglę
du na grzyb, który jak wiadomo jest toksyczny, jest bardzo nie
zdrowo.
Ponadto trzeba wymienić
instalację elektryczną.
- W okolicach kontaktów ścia
ny są popękane - opowiadają siostry. - Istnieje niebezpieczeń
stwo, że prąd będzie przebijał na zewnątrz.
Inwestycja ma kosztować ok.
200 tys. zł. Dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy przyznała sio
strom gmina jako dotację w ramach programu renowacji zabytków. Drugą połowę muszą wnieść zakonnice jako wkład własny.
Zbiórki remontowe na klasz
torną inwestycję były prowadzo
ne już w obu kluczborskich para
fiach. Można też składać ofiary wpłacając datki na konto, którego numer podajemy obok Prace
mają się rozpocząć w czerwcu i potrwać do września
- Obie w Kluczborku jesteśmy nowe i czujemy się bardzo podbu
dowane życzliwą atmosferą i pomocą która spotyka nas nie
mal na każdym kroku — i to ze strony władz, i zwykłych ludzi - tłumaczą zakonnice. - Za wszyst
ko dziękujemy z całego serca i zapewniamy, że o żadnym z ofia
rodawców nie zapomnimy w naszych modlitwach.
Milena ZATYLNA
Ofiary na remont klaszto
ru można kierować na konto Zgromadzenia Sióstr św. Józefa nr 32 1240 1662 1111 0000 2657 2725.
Budynek klasztoru ma już ponad 100 lat Wymaga natychmiastowego remontu. Prace mają się rozpocząć w czerwcu.
6 KULISY POWIATU W ieści gminne 26 maja 2011 Praszka: Reformy w
oświacieLikwidują klasę - rodzice protestują
Kolejna faza szukania oszczędności w gminie po szkołach podstawowych dotyka gimnazjum. Zniknie sześć etatów nauczycielskich, a klasa I c ma zostać rozwiązana - rodzice protestują.
K
łopoty finansowe gminy to problem, który zna już pewnie każdy mieszkaniec. Z początkiem roku roz
poczęło się wielkie szukanie oszczędności. W pierwszej kolejności pod nóż poszła oświata. Cztery szkoły pod
stawowe - w Ganię, Wierz- biu, Przedmościu i Kowa
lach - zostaną z nowym rokiem szkolnym przekształ
cone z placówek sześciood- działowych w trzyoddziało- we. W Strojcu od września pod jednym szyldem funk
cjonować będzie szkoła i przedszkole. Teraz z restruk
turyzacją boryka się gimna
zjum.
- Z nowym rokiem szkol
nym będzie tam funkcjono
wać nie siedemnaście, a czternaście oddziałów - wyjaśnia wiceburmistrz Danuta Janikowska. - W skali roku kalendarzowego przyniesie to trzysta tysięcy złotych oszczędności.
Etaty straci sześcioro nauczycieli - w większości tych, którym kończą się umowy. Na razie jednak naj
większa awantura dotyczy uszczuplenia ilości oddzia
łów. Dwa z nich znikną natu
ralnie - odchodzi sześć klas trzecich, a pierwszych będzie zaledwie cztery. O trzeci walczą rodzice - klasa I c z nowym rokiem szkolnym zamiast być II c zostanie roz
wiązana - z dotychczaso
wych pięciu klas pierwszych utworzone zostaną cztery
Byczyna: Teatr dla
najmłodszychPoplątali bajki
Uczniowie z miejscowego gimnazjum wystąpili przed przedszkolakami z przedstawieniem „Zamieszanie w krainie bajek” , które przygotowali w ramach wolontariatu.
U
czniowie klas III uczestniczą w realizowanym przez Centrum Edukacji Obywatelskiej projekcie „Poczytaj mi przyjacielu”. Wolontariat obejmuje dwadzieścia pięć godzin.
- W ramach projektu nasi uczniowie bawią się z najmłodszymi, przygoto
wują dla nich przedsta
wienia, a także pomagają podczas zajęć - mówi nauczycielka Kalina Wło
dek, która z grupą mło
dzieży przygotowała spektakl.
Przedstawienie powsta
ło na podstawie znanych i łubianych przez dzieci
drugie.
- Dowiedzieliśmy się o tym na wywiadówce - mówią rodzice uczniów I c. - Dyrek
tor oznajmił nam, że z nowym rokiem szkolnym nasze dzieci zostaną przydzielone do pozostałych czterech klas.
My na takie rozwiązanie zgo
dzić nie zamierzamy się.
W pięciu klasach pierw
szych uczy się obecnie 106 uczniów. Klasy liczą nieco ponad 20 osób.
- Dlaczego we wrześniu ubiegłego roku nie zapadła decyzja o utworzeniu czte
rech, a nie pięciu klas? — dopytują rozżaleni rodzice.
- Teraz, kiedy klasa dopiero co poznała się, zostanie roz
walona. Mało tego, po kilko
ro naszych dzieci trafi do grup, które już są zżyte. Jako znów nowi zostaną zaakcep
towani bądź nie. Kto weźmie na siebie odpowiedzialność, jeżeli taki uczeń nie poradzi sobie z fundowaną mu emo
cjonalną huśtawką?
Faktycznie decyzja o zmniejszeniu oddziałów jest zaskakująca, zwłaszcza kie
dy statystyki znane są z kil
kuletnim wyprzedzeniem.
- W ubiegłym roku dyrek
tor gimnazjum składając projekt na pięć pierwszych klas zakładał, że naukę w nich rozpocznie sto czterna
ście osób, absolwentów klas szóstych - tłumaczy wice
burmistrz. - Doliczając ewentualnych uczniów, któ
rzy powtarzają klasę, gdyby-
bajek m.in. "Kot w butach", "Jaś i Małgosia",
"Królewna Śnieżka",
"Czerwony Kapturek".
W główne role wcielili się uczniowie: Anna Pon- del, Angelika Walczak, Dominika Habrajska, Dominika Wykrota, Ani
ta Sawicka, Joanna Kubaczkowska, Mateusz Lipieta, Paweł Kapral, Emilia Swoboda, Marcin Urbański, Magdalena Kochan oraz uczennica I klasy Kornelia Rychlic
ka.
Złe wróżki wymieszały bajki. Jaś i Małgosia trafi
li do lasu Czerwonego Kapturka, ten znowu do
Uczniowie klasy I c przez rok zdążyli się już zaprzyjaźnić. Teraz mają zostać podzieleni na cztery grupy i dołączeni do pozostałych klas. Ich rodzice zapowiadają, że nie pozwo
lą na to.
śmy zdecydowali o utworze
niu czterech oddziałów powstałyby klasy trzydziesto
osobowe. IV momencie, kiedy w wioskach zdecydowaliśmy się utrzymać nawet kilkuoso
bowe grupy nie mogliśmy w gimnazjum stworzyć tak licz
nych oddziałów.
Dyrektor gimnazjum Janusz Tobiś mniejszą ilość uczniów od zakładanej początkowo tłumaczy migra
cją ludności i wyborem szkół kierunkowych - sportowych czy językowych. Do niego też należała decyzja, w jaki sposób dokonać scalenia pię
ciu klas w cztery.
- Wybrałem rozwiązanie właśnie tej klasy, ponieważ uczęszczają do niej ucznio
wie miejscowi i przy podziale nie stanowiłoby to problemu z dojazdem, a poza tym pro
testujących rodziców jest nie
krasnoludków z bajki o Królewnie Śnieżce. Pobłą
dził także Kot w butach.
Problem rozwiązał Król Bajek. Wezwał wszyst
kich bohaterów i nakazał im powrócić do swoich opowieści. Wszystko skończyło się więc dobrze.
- Maluchy były bardzo przejęte - opowiada Mate
usz Lipieta. - Reagowały na wszystko, co działo się na scenie. Na przykład ostrzegały Jasia i Małgo
się, aby nie wychodzili z kryjówki, bo na scenie była jeszcze Baba Jaga.
- „Zamieszanie w kra
inie bajek” to nasze dru
gie przedstawienie - przy-
stu a dwudziestu - wyjaśnia dyrektor. - Rozważam jesz
cze możliwość podzielenia wszystkich klas i utworzenia nowych. Pojawiła się ona po podjęciu decyzji o dowożeniu z nowym rokiem szkolnym wszystkich uczniów na jedną godzinę.
Rodzice bez walki poddać się nie zamierzają. Organizu
ją spotkania, a na jedno z nich zaprosili również bur
mistrza.
- Reprezentowała go pani Janikowska - mówią. - Z jej wyliczeń wynikało, że gmina na naszych dzieciach zaosz
czędzi trochę ponad sześć
dziesiąt tysięcy złotych. To kropla w morzu potrzeb.
Usłyszeliśmy też, że jeżeli wskażemy inne rozwiązanie pozyskania tej kwoty być może decyzja zostanie cof
nięta. Podsunęliśmy pomysł
"Zamieszanie w krainie bajek" - to już drugie przedstawienie gimnazjalnego wolontariatu.
znaje Paweł Kapral. - Wcześniej zaprezentowali
śmy przedszkolakom
„Kopciuszka".
Na zakończenie gimna
połączenia wuefów.
Rodzice wystosowali też list otwarty do wiceburmistrz przedstawiając swoje argu
menty. Podkreślają w nim dobre wyniki osiągane przez klasę - średnią na półrocze prawie cztery oraz wyrażają obawy co do skutków, jakie może przynieść tak przepro
wadzona restrukturyzacja.
- Psychiczne i społeczne straty naszych dzieci mogą być nieporównywalnie wyż
sze do planowanych oszczęd
ności ekonomicznych — grzmią rodzice. - Na nasz list odpowiedź otrzymał jedy
nie dyrektor, my nie. Bur
mistrz zdecydował o utrzy
maniu wcześniej podjętej decyzji, a dodatkowo wyko
rzystał też nasz pomysł o połączeniu wuefów. To skan
dal.
List otwarty we wtorek 24
zjaliści otrzymali gromkie brawa oraz po słodkim upominku od dyrekcji przedszkola. Spotkanie zakończyli odczytaniem
maja otrzymał też przewod
niczący Rady Miasta Bogu
sław Łazik. Kilkuosobowa grupa doręczyła go osobi
ście.
- Liczymy panie przewod
niczący, że stanie pan po naszej stronie — mówili rodzice. - Nie można dzielić dzieci na lepsze i gorsze. Nie pozwolimy traktować się po macoszemu. Dlaczego reor
ganizacja dotyka jednej na czternaście klas?
Przewodniczący zapowie
dział, że zapozna radnych z pismem, ale pozytywnego rozwiązania sprawy nie zapowiadał.
- Mogę jedynie zapewnić państwa, że bez względu na stanowisko rady odpowiedź otrzymacie - podsumował Łazik.
Rodzice uczniów I c, jeże
li decyzja o podziale zostanie utrzymana, planują przenieść nawet całą klasę do innego gimnazjum.
- A licząc wtedy średnio, że na jednego ucznia przypa
da pięć tysięcy subwencji, gmina zamiast zyskać ponad sześćdziesiąt tysięcy, straci prawie sto tysięcy — obliczają rodzice. - My za wygraną nie damy. Nikt nie będzie łatał budżetowych dziur naszymi dziećmi. Urzędnicy niech poszukają oszczędności w swoich strukturach i zajmą się lepszą ściągalnością podatków.
Tekst i zdjęcie AK
przedszkolakom bajek Jana Brzechwy.
AJ Zdjęcia Kalina WŁODEK
26 maja 2011 W ieści gminne KULISY POWIATU 7
Strojec: Pod patronatem
„KulisPowiatu”
Tuzinowa impreza wypaliła
Dwa dni - w sobotę 21
I
mpreza, nad przygotowaniem której od kilku mie
sięcy pracował komitet orga
nizacyjny, wypaliła. I to w stu procentach. Choć deszcz w sobotnie popołudnie trochę postraszył, gości nie zniechę
cił ani trochę. Na popisach zespołów Żółte Papiery, Parande i zabawie tanecznej z zespołem Alfa szalały tłu
my. Kiedy goście bawili się, organizatorzy uwijali się niczym w ukropie.
- Strojecka Majówka, któ
ra odbyła się już po raz dwu
nasty, to duże przedsięwzięcie - przyznał Jan Gędek, pre
zes Stowarzyszenia Wspólno
ta „Stradziec”, które skupia
jąc wszystkie organizacje w miejscowości zajęło się przy
gotowaniem imprezy. - Tylko przy'stoiskach z napojami i gastronomią pracowały dwa
dzieścia dwie osoby.
Do tego jeszcze dbanie o szczegóły programu majów
ki, prace porządkowe i przy
gotowawcze. Wyliczyć
i niedzielę
22maja -mieszkańcy
igoście
bawilisięna
tradycyjnej Strojeckiej Majówce. Byłysceniczne popisy,
zabawa itańce.gdyby nie ogromny namiot, wszystkich zaangażowanych
w imprezę nie sposób.
- W niedzielę rano plac po nocnej zabawie uprzątnęli rodzice naszych przedszkola
ków - wyjaśnia Gędek. - Przygotowali teren tak, by impreza popołudniu znów mogła ruszyć pełna parą.
A niedziela to był dzień prezentacji najmłodszych mieszkańców Strojca. Naj
pierw z programem wystąpiły przedszkolaki. Scena „zakwi
tła” żółtoczerwonymi barwa
mi, bo w strojach o takich kolorach śpiewali i recytowa
li mali artyści.
- Są tacy słodcy i nieprze
widywalni - zachwycali się goście. — Nigdy do końca nie wiadomo co wymyślą. Nie trzeba wcale gwiazdy ze szklanego ekranu, by zgroma
dzić tłumy. Nasi milusińscy też to potrafią.
Doskonale z zatrzyma
niem widowni poradzili sobie również uczniowie szkoły podstawowej. „Wakacje w
Egipcie”, czyli ich komedio
we przedstawienie co rusz nagradzane było gromkimi brawami. A furorę zrobił taniec „Waką waka”. Na par
kiecie w przepięknych kolo
rowych strojach szalało jed
nocześnie ponad pięćdziesiąt osób.
Możliwości i umiejętności zaprezentowali również dru
howie z Ochotniczej Straży Pożarnej.
- Najpierw gasiliśmy palą
cą się słomę, a ze względu na spore zadymienie, pracowali
śmy w aparatach powietrz
nych - wyjaśnia Leszek Pokorski, prezes OSP w Strój cu. - Zaprezentowaliśmy też sprzęt pierwszej pomocy - nosze, kołnierz usztywniają
cy i pozwoliliśmy najmłod
szym poprzymierzać hełmy czy aparaty oraz wsiąść do strażackiego wozu. I to chyba było dla nich największą atrakcją.
Biesiada trwała do półno
cy, a rankiem w poniedziałek,
po imprezie nie byłoby śladu.
- Jeszcze w nocy uporząd
kowaliśmy teren — tłumaczy Gędek - Natomiast ucznio
wie szkoły rano obeszli wszystkie przylegające do boiska uliczki, by i tam uprzątnąć wszelkie ślady zabawy.
Organizatorzy dzięki wnioskowi złożonemu w Lokalnej Grupie Działania
„Górna Prosną” pozyskali dofinansowanie do imprezy w kwocie 19 tys. zł z Progra
mu Rozwoju Obszarów Wiej
skich. Poza tym majówkę wsparło liczne grono sponso
rów.
- Bez nich nie bylibyśmy w stanie przygotować jej na taką skalę — podkreśla Gędek.
- Serdecznie im za to dzięku
jemy.
- A jest za co - dodali uczestnicy zabawy. - Ta dwu
nasta, tuzinowa już majówka, była na piątkę.
Tekst i zdjęcia AK
Goście kolejny raz nie zawiedli organizatorów - dopisali i bawili się doskonale.
Organizatorzy - ubrani w stroje promujące miejscowe stowarzyszenie - czasu wolnego nie mieli.
io nie miały, albo bardzo dobrze ją skrywały.
rzedszkolaki zrobiły furorę Popisowym numerem prawie pięćdziesięcioosobowej grupy uczniów szkoły podstawo
wej był taniec do piosenki "Waka, waka".
Praszka:
Szkolna
akcjaPoznają swojego sąsiada
Ukraina - poznaj swojego sąsiada - to autorski projekt realizowany przez gimnazjalistów ze Szkolnego Klubu Europejskiego Euromaniak. W jego ramach uczniowie spotkali się z księdzem z Ukrainy.
P
rojekt wymyślony przez gimnazjalistów i realizowany od 2009 roku składa się z czterech modułów. Pierwszym z nich jest współpraca z funda
cją Piastun, dzięki której docho
dzi do wymiany polsko - ukra
ińskiej młodzieży. Kolejnymi:
akcja informacyjną konkurs i zbiórka książek dla młodzieży na Ukrainie.
- Pomysł ze zbiórką książek zrodził się podczas naszej ubie
głorocznej prezentacji na Zam
ku Królewskim w Warszawie — wyjaśniają trzecioklasiści Mateusz Raj i Beniamin Sosnowski. -- Wpierwszej wer
sji myśleliśmy o Białorusi, jed
nak problem polegał na nawią
zaniu kontaktu z osobami, któ
rym potem moglibyśmy przeka
zać zbiory.
Chłopcy odpuścić jednak nie zamierzali. Mateusz dowiedział się o księdzu z Polski pracującym z młodzie
żą na Ukrainie. Nawiązał z nim kontakt i akcja ruszyła pełna parą. Książki przynosili uczniowie i nauczyciele.
Zbiory wsparła też szkolna biblioteka.
- Zebraliśmy aż osiemset książek - wyjaśnia Mateusz.
- Nie wszystkie z nich trafią jednak na Ukrainę - uzupeł
nia Beniamin. - Przeprowa
dziliśmy selekcję — odrzucili
śmy zniszczone egzemplarze.
Książki - kompletne zbiory od pierwszej klasy szkoły pod
stawowej po gimnazjalny pro
gram, bajki, słowniki - już zostały przekazane. W środę 18 maja przyjechał po nie ksiądz Krzysztof Panasowiec z para
fii pw. Narodzenia Matki Bożej w Dolinie. Ks. Krzysztof z ukraińską młodzieżą pracuje od
1992 roku.
- Kiedy tam wyjechałem, nie znałem ani jednego słowa po ukraińsku - opowiadał ksiądz na spotkaniu z gimnazjalistami.
-Ja uczyłem ich polskiego, oni mnie ukraińskiego.
- Ksiądz to taki orędownik polskości na Ukrainie — dodał Krzysztof Pawlak z fundacji Piastun, który również gościł w gimnazjum i jest współorgani
zatorem wymiany młodych ludzi z dwóch partnerskich regionów: Opolszczyzny oraz obwodu Iwano - Frankiwskie- go-
Właśnie w takim spotkaniu w Istebnej uczestniczyli: Mate
usz , Roksana Rzepka i Olga Grajek. Rewizyta na Ukrainie planowana jest w dniach 11 - 19 czerwca.
- Poza naszą trójką w wyjeź
dzić może uczestniczyć jeszcze jedna osoba - zwycięzca kon-
Do gimnazjum przyjechali: ks. Krzysztof Pasanowiec (z prawej) oraz Krzysztof Pawlak, koordynaror z opolskiej fundacji Piastun. Powitali ich uczniowie: Olga Grajek, Mateusz Raj i Beniamin Sosnowski.
kursu o Ukrainie, który poprze
dzony został akcją informacyj
ną - wyjaśnia Mateusz.
Konkurs odbył się we wto
rek 24 mają a jego zwycięzcąz 19 punktami na 20 możliwych został Beniamin.
Zanim uczniowie wyjadąna Ukrainę czeka ich jeszcze wizyta w Warszawie. W ponie
działek 30 maja realizację autorskiego projektu przedsta
wią w prezentacji w Arkadach Kubickiego na Zamku Królew
skim. Towarzyszyć im będzie Jolanta Piszczałka, nauczy
cielka opiekująca się SKU.
Tekst i zdjęcie AK
8 KULISY POWIATU W ieści gminne 26 maja 2011
Borki
Wielkie: Inicjatywa
Oddali misie w dobre ręce
Uczniowie szkoły podstawowej zebrali dziewięć worów pełnych zabawek. Przekazali je rodzicom 2,5 - letniego Kacpra Kozioła, który jest pacjentem wrocławskiej Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej. - Nawet
nie zdajeciesobie
sprawyjakz tych zabawek
uciesząsię mali pacjenci
kliniki-dziękowała uczniom Barbara Kozioł.
U
czniów szkoły podstawowej w Borkach Wielkich do akcji charyta
tywnych namawiać nie trze
ba. Wystarczy rzucić hasło.
Tym razem brzmiało ono
„Oddajmy misie w dobre ręce” i zorganizowane zosta
ło w ramach Dnia Dobrych Uczynków, któremu patro
nuje Fundacja Arka.
- Przez trzy tygodnie zbie
raliśmy zabawki dla dzieci z Kliniki Onkologii i Hemato
logii Dziecięcej we Wrocła
wiu - tłumaczą Zuzanna Górska, Weronika Wolna i Marta Wicher.
- Do szkoły przynosiliśmy pluszaki i książki, puzzle i gry planszowe, kolorowanki i kredki, klocki i autka - wyliczają Julia Gohly, Sabina Klima i Damian Brodacki.
- Oddawaliśmy swoje ulu
bione zabawki - dodają Ania Brodacka i Dorota Kistela. -1 nie jest nam ich żal. Wiemy, że sprawią radość chorym dzieciom.
W poniedziałek 23 maja uczniowie dziewięć worów pełnych zabawek przekazali rodzicom 2,5 - letniego Kacpra Kozioła, który jest pacjentem wrocławskiej Kli
Sowczyce:
Sponsorzy pamiętali
Wymarzony plac zabaw
Plac zabaw z trzema domkami, zwodzonym mostem, drabinkami do wspinania, zjeżdżalnią i huśtawkami dzieciom ze Środowiskowego Domu Samopomocy ufundowała firma Cargill.
r
Ś
rodowiskowy Dom Samopomocy dla dzieci i mło
dzieży z zaburzeniami rucho
wymi i intelektualnymi ma plac zabaw na miarę Unii Europej
skiej. Spełnia on wszelkie wymogi bezpieczeństwa i może być wykorzystywany w zajęciach terapeutycznych.
- Na zwodzonym moście dzieci uczą się zachowania równowagi - mówi Justyna Górok - Jura, fizjoterapeuta SDS. - Na drabinkach wzmac
niają siłę mięśniową, a na pozostałych elementach ćwi
czą koordynację ruchową. To terapia połączona z zabawą i dlatego przynosi najlepsze rezultaty.
Plac zabaw na piąte urodzi
ny placówce ufundowała firma Cargill, która ma swój oddział w pobliskich Krzepicach.
- Minął rok, a plac zabaw wciąż wygląda jak nowy -
Uczniowie szkoły podstawowej w zaledwie trzy tygodnie zebrali dziewięć worków zabawek. Przekazali je dzieciom z wrocławskiej kliniki.
niki Onkologii i Hematolo
gii Dziecięcej.
- Jeszcze dziś zabawki przekażemy dzieciom z klini
ki - mówi Adam Kozioł. - Jedziemy właśnie z Kacper
kiem na trzeci cykl chemiote
rapii wspomagającej.
Przy załadunku okazało
mówi Katarzyna Balcerzak, dyrektor SDS. - Na co dzień korzystają z niego nie tylko nasze dzieci, ale i wychowan
kowie Domu Dziecka, z którym sąsiaduje nasza placówka.
W sobotę 21 maja sponso
rzy do Sowczyc przyjechali po raz wtóry. I to nie po to, by sprawdzić jak działają huśtaw
ki i karuzele, ale by jeszcze upiększyć plac zabaw.
- Nasi przyjaciele przywieź
li nam dwadzieścia pięć drze
wek, które teraz wspólnie sadzimy - mówi z uśmiechem Paweł.
- I cztery ławki - wtrąca Marysia. - Do tej pory musie- liśmy nosić ławeczki z sal.
Teraz mamy nowe, które na stałe zamontowane będą przy placu.
W akcji upiększania placu zabaw wzięła udział dwudzie
stoosobowa grupa pracowni
się, że darów jest tyle, że nie mieszczą się w osobowym samochodzie.
- Zawieziemy część zaba
wek, kolejne wkrótce - mówi Kozioł.
To nie pierwsza akcja pomocy boreckich uczniów dla wrocławskiej kliniki.
wiskowego Domu Samopomocy i Domu Dziecka.
ków oddziału Cargill w Krze
picach. Nie tylko wspólnie z dziećmi zasadziła drzewka, ale też okrawężnikowała plac.
- Firmie dziękujemy za
Już kilkakrotnie przekazali worki pełne nakrętek.
- Zbieramy je od wrze
śnia systematycznie - tłu
maczy Damian Nowak.
W ramach Dnia Dobrych Uczynków boreccy żacy odwiedzili podopieczne miejscowego Domu Pomo
zakupienie ławek i drzewek, a pracownikom za poświęcenie wolnego czasu - mówi Balce
rzak.
Cargill to międzynarodowy
cy Społecznej. Nie zapo
mnieli o starszych i samot
nych mieszkańcach wioski.
Im podarowali wiosenne bukiety.
- Zorganizowaliśmy też zbiórkę pod nazwą Symbo
liczna Złotówka — dodaje Anna Meryk, dyrektor
producent i dostawca produk
tów i usług rolnych, spożyw
czych, finansowych oraz prze
mysłowych. Firma powstała w 1865 roku. Obecnie zatrudnia
szkoły. - Kupiliśmy książ
kowe prezenty, które prze
każemy naszym chorym szkolnym kolegom - Domi
nikowi i Jakubowi.
Tekst i zdjęcie MK
131 tysięcy osób w 66 krajach na całym świecie. W Polsce ma dziesięć oddziałów, w któ
rych pracuje ok. 850 osób.
Tekst i zdjęcie MK