• Nie Znaleziono Wyników

Czynniki zewnętrzne w procesie dojrzewania rewolucji bałkanskich (1849-1878)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Czynniki zewnętrzne w procesie dojrzewania rewolucji bałkanskich (1849-1878)"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

MILORAD EKMECIĆ

C zy n n ik i zew nętrzne w procesie dojrzew ania

rew olucji bałkańskich*

(1849— 1878)

Rozwój ruchów narodowowyzwoleńczych na Bałkanach w drugiej po­ łow ie X IX w. był w dużej mierze uzależniony od m iędzynarodowej sytu a­ cji politycznej, szczególnie zaś od aktualnej polityki austriackiej. W iel­ kie mocarstwa w rozgrywkach politycznych starały się w yzyskiw ać na­ rody bałkańskie do* w łasnych celów. Austria nie prowadziła początkowo

zdobywczej polityki wobec krajów południowo-słowiańskich, obojęt­ ność Metternicha wobec wydarzeń w Turcji ustępowała jednak w miarę tego·, jak narastała obawa przed rewolucją, która m ogłaby się rozszerzyć w Europie. Od· roku 1849 do 1866 polityka austriacka wobec Turcji i ruchów wolnościow ych narodów przez nią ujarzmionych zaczęła ule­ gać pow olnym zmianom. Po· klęsce w wojnie pruskiej Austria bardziej zainteresowała się sytuacją na Bałkanach, chcąc zrekompensować w ten sposób utratę w pływ ów w Niemczech. Ówczesną linię polityczną Austrii dobrze naśw ietlała późniejsza teza Bismarcka, który twierdził, iż A u­ strię należy zwrócić ku wschodowi, a granicę turecką przesunąć ku Cieśninom b

Odpowiedzi na pytanie, co spowodowało' zmianę kierunku polityki austriackiej na Bałkanach, nie wolno· sprowadzić do suchego* w yjaśnie­ nia, że do w ojny pruskiej Austria była zajęta w e Włoszech i Niemczech i dlatego· nie m ogła zwrócić się na wschód. Zapomina się, że rewolucja bałkańska wyrastała na takim, sam ym podłożu politycznym , jakie ist­ niało w ramach 'wielonarodowościowej monarchii habsburskiej. Jej to obaw iał się rząd w W iedniu tak na zewnątrz, jak i wew nątrz granic. Bałkańskie stowarzyszenia stały się bow iem jednym z poligonów ideo­ logii i doktryn europejskiego liberalizm u tych czasów.

Obawa, aby liberalizm europejski nie znalazł podatnego· gruntu wśród chrześcijan bałkańskich, kierowała polityką austriacką po* rewo­ lucji 1848/1849 roku. W monarchii austriackiej istniały takie same sprzyjające warunki dla ruchów w yzw oleńczych, jak na Bałkanach. W ju­ gosłowiańskiej historiografii polski w p ływ na politykę południow o-sło- wiańską uw ażany był do niedawna za w p ły w jednej ideologii narodo­ w ej na inne ideologie narodowe. Polski w p ływ na bałkańskie ruchy na­ rodowe jednakże n ie był niezależny, gdyż odgrywał rolę pośrednika przenoszącego poglądy liberalizmu europejskiego· do ruchów bałkań­ skich. Sprawa polska wybijała się na czoło europejskiego romantyzm u

* A r ty k u ł tłu m a c z y ła z ję z y k a s e rb o c h o rw a c k ie g o H a lin a K a l i t a .

1 D ik ta t des R e ic h s k a n z le r s F ü r s t e n v o n B is m a rc k , V a rz in 20 p a ź d z ie r n ik a 1876, [w :]D ie g ro sse P o litik d e r E u r o p ä is c h e n K a b in e tte 1871— 1914 t. II, B e rlin 1922, s. 69— 72.

(3)

P R O C E S D O J R Z E W A N I A R E W O L U C J I B A Ł K A Ń S K IC H 571

politycznego'2, tak w łaśnie jak problem włoski. Propaganda polska z 1844 r. silnie oddziaływała na narody południowo-słow iańskie. Idea walki z zaborcą była aktualna zarówno w Polsce iporozbiorowej, jak i wśród narodów podbitych przez imperium ottomańsfcie i znalazła w yraz w m em oriale Garaśamina „Naćertanije“.

Tak jak polska emigracja liczyła się z rozpadem cesarstwa, ottom ań- skiego·, tak i cały liberalizm europejski w pierwszej połowie zeszłego stulecia liczył na to·, a także i na korzyści, jakie m ogłyby z tego w y­ niknąć dla nowej przebudowy m apy Europy i jej system u politycznego. „Naćertanije“ Garaśanina z 1844 r. jeist odzwierciedleniem tych dążeń wolnościowych. Pow stanie greckie 1821 r. rozbudziło1 nadzieję wśród europejskich liberałów n a m ożliwość rozpadu państwa tureckiego. Naj­ poważniejszy ich program opracował Cesare Balibo w 1844 r. w sw oim dziele ,,Le speranze d ’Itaiia“. Balbo zbudował doktrynę polityczną gło­ szącą, że problem włoski n ie m oże być rozwiązany poza ramami „uni­ wersalnego chrześcijaństwa“, które przez wieki ostatnie stale rośnie i wypiera pozostałe cywilizacje. Przewidując przyszłość, w której 200 m ilionów aktyw nych (impulsi) chrześcijan w yprze 800 m ilionów nieak­ tyw nych (senza impulso) niechrześcijan, wychodzi z założenia, że w tym wielkim rozrachunku cywilizacji istnieje nadzieja i m ożliwość Włoch, aby zjednoczyły się w jedno- państwo·. Krach islam u doprowadzi do· nie­ uniknionego załamania się im perium ottom ańskiego jako jego- głównego punktu oporu (sedia principale). „Upadek imperium przyniesie wolność narodom chrześcijańskim “. Bałkańską część Turcji przejm ie Austria lub Rosja, „ponieważ graniczą z tym i terenam i“, względnie pow staną now e państwa chrześcijańskie· w yzw olone spod panowania tureckiego·3. „Na­ rody chrześcijańskie stoją u łoża: śmierci imperium ottomańskiego w charakterze· ' lekarza lub raczej — spadkobiercy“ 4. Turcja prowadzi w ojn y na zewnątrz, w ew nątrz zaś zagrażają imperium bunty narodów podbitych bardziej cyw ilizow anych i pragnących usam odzielnić się. Roz­ kład imperium, budzi nadzieję W łochów na w yzw olenie spod panowania austriackiego, zjednoczenie narodowe.

W izję podziału Turcji przedstawia Balbo w 1815 r., a następnie w 1821 i 1822 r. w form ie listów pisanych w Paryżu. Inny Włoch, Gian Battista Maroehetti, w 1826 i 1830 r, wydał książkę, w której dokonuje podziału Turcji („Indépendance de 1’Italie. Moyen de l’établir dans l’intérêt de l ’Europe, considéré spécialem ent sous le point de vue· de l’équilibre politique: ou partage de la Turquie“).

Garaśanin pod w pływ em polskim, w odróżnieniu od Balbo, który ca­ łą nadzieję oswobodzenia Włoch opierał na zdobyciu przez Rosję posia­ dłości tureckich na Bałkanach, rozwinął m yśl, że Serbia winna stać się głów nym spadkobiercą tureckiego terytorium . Przy czym, podobnie jak i Cesare Balbo, którego- dzieła zresztą nie znał, szukał oparcia w Rosji i A u str ii5. Licząc się z interesam i tych dw u m ocarstw Serbia winna po­

w oli budować sw oje now e państwo· na gruzach imperium tureckiego i w m yśl serbskiego· prawa historycznego. Tak Balbo, jak i Garaśanin w y ­ ciągnęli te same wnioski z dwóch przeciwnych sobie założeń. Pierw szy 2 A. J. P. T a y l o r , T h e S tr u g g le fo r M a s te r y in E u ro p e 1848— 1918, O x fo rd 1957.

3 С. B a l b o , L e S p e r a n z e d ’Ita iia , T o rin o 1925, s. 240. 4 T am że, s. 97.

5 F r a g m e n t te k s tu „ N a ć e r ta n i je ” w p r a c y D. S t r a n, j а к o v i с i a, K o k o je p o sta ło G a ra sa n in o v o „ N a ć e r ta n ije ”, „ S p o m e n ik S K A ” t. X C I, B e o g ra d 1939.

(4)

572 M IL O R A D E K M E C IĆ

n ie widział niebezpieczeństwa ze strony Rosji, drugi liczył się z nim. W jego pom ysł w budow any został praktyczny, polityczny interes Serbii tych czasów, lecz jednocześnie widać tu w p ływ y europejskiego« libera­ lizmu za pośrednictwem polskim. Powstania chrześcijańskiej ludności Bośni i H ercegowiny oraz pozostałych dzielnic bałkańskich m iały przy­ nieść w yzw olenie tym naradom sipod jarzma tureckiego.

Odkąd filozofia liberalna odkryła, że konieczny jest podział Turcji, w szyscy ci, którzy realizow ali tę ideę, w idzieli konieczność organizowa­ nia pow stań w najbardziej w ysuniętych w Europie dzielnicach Turcji.

Elem enty konserw atyw ne w programie rew olucji nakreślonym, przez Garaśamina n ie wynikają tylko z dw ulicow ości serbskiej polityki pań­ stw owej, która chciała obalać suwerenność turecką pod w arunkiem ogól­ nego pogodzenia się z nią, lecz mają sw e źródło w ówczesnej filozofii europejskiego liberalizmu. Dla niego« Turcja obok europejskich rządów konserwatywnych miała drugorzędne znaczenie. Cłaraśanin był Euro­ pejczykiem bałkańskim o profilu ówczesnego· liberała europejskiego: je­ go rewolucjonizm pozbawiony był socjalnego· radykalizm u i ograniczo­ ny cenzusem wyborczym. Szukał on oparcia w ruchu elity politycznej, a nie w masach. Nie chciał tw orzyć autonomicznego państwa serbskie­ go pod egidą Rosji, gdyż jako liberał widział w niej przeciwnika w szel­ kiego postępu i wolności w Europie.

Gdy po« 1849 r. Austria zaczęła prowadzić aktywną politykę wschod­ nią, brała pod uwagę wszystkie m ożliwości, które stw orzyłby upadek państwa tureckiego·. Stąd pierw sze niebezpieczeństwo·, które tak jej, jak pozostałym konserw atyw nym rządom Europy z tej strony groziło, to w łaśnie niebezpieczeństwo! powszechnej rew olucji europejskiej. Austria obaw iała się, by lokalne ruchy bałkańskie nie znalazły oddźw ięku i w innych krajach europejskich. Bezpośrednio« po 1849 r. zarzewie re­ w olucji europejskiej nie zdawało się jeszcze zniszczone i «mogło się roz­ palić. M łody cesarz postaw ił sobie za zadanie, a«by w centrum Europy stw orzyć „silną tam ę przenikaniu prądów rew olucyjnych“ 6. Każdy ruch wolnoécio'wy «w bałkańskiej Turcji poprzez bunty Chorwatów i Czechów m ógł się stać zarzewiem rew olucji europejskiej, której ośrodkie«m był Paryż.

W kw ietniu 1849 r. rada m inistrów «w Wiedniu, na podstawie raportu z Zagrzebia, debatowała nad działalnością „Centralnego K om itetu Pro­ pagandy Francusko-Poliskiej ‘‘, który miał ją rozciągać na Serbię i kraje połudiniowosłowiańskie Turcji i Austrii. Ośrodek ten miał sw oje pla­ cówki w Belgradzie, Za«grzebiu, Stam bule i P a r y ż u 7. Rząd austriacki zdawał sobie sprawę, że lepsza jest «dlań słaba Turcja, niż silne narodo­ w e państwa w jego« sąsiedztwie«8.

Do« takich podejrzeń b yły z dawna pow ażne przyczyny. Z końcem 1848 i pczątkiem 1849 r. bawił w Paryżu dyplom atyczny emisariusz Je- laćicia, Anidrija Torkvat Brlić, odwiedzając tam również em igrantów p o lsk ich 9. Jego działalność polityczna w e Francji była podwójna, i nie całkiem «w zgodzie z instrukcjami, jakie otrzym ał dla swojej d elik a tn ej.

e H . S c h l i t t e r, A u s d e r R e g ie r u n g s z e it K a is e r F r a n z J o s e p h I, W ien 1919, s. 92.

7 H a u s -, H o f- u n d S ta a t s a r c h iv , W ien [ H H S ] , K a b in e tts k a n z le i: M i n i s t e r r a t h — —«Protokoll d e r S itz u n g a m 29. A p ril 1849. M . R . Z. 1308 e x 1849.

8 F r. E c k h a r t , D ie d e u ts c h e F ra g e u n d d e r K r im k r ie g , B e r lin 1931, s. 2. * I. B r l i ć - M a ż u r a n i ć , A . T. B r lić k a o b a n o v e m is a r и P a riz u , Z a g re b 1935 ( je s t to „ d ru g i o d c in e k ” d z ie n n ik a A. T. B rlic ia z P a r y ż a ty c h czasów ).

(5)

P R O C E S D O J R Z E W A N I A R E W O L U C J I B A Ł K A Ń S K IC H 573

m isji. W yjechał on do Paryża na życzenie bana Jelacicia, chorwackiego m inistra w w iedeńskim m inisterstw ie, barona Kul-mera i radcy m iniste­ rialnego w M inisterstwie Spraw W ewnętrznych, Ozegovicia, dla zapozna­ nia tamtejszej ambasady austriackiej z sytuacją Słow ian w monarchii habsburskiej. „Było· życzeniem Bana, Kulmera i Ozegowivia, pisał on do Garaśanina, aby zdaniem Wiednia, po· przybyciu do- Paryża do posel­ stw a austriackiego- i innych w pływ ow ych ludzi, faktyczny stan rzeczy i położenie Słowian w Cesarstwie przedstawić“ 10. Jednakże Bnlić od początku rozszerzył zakres sw ej działalności. Odwiedził w szystkie w y ­ bitne osobistości spośród francuskich sfer politycznych (m. in również dopiero- co wybranego prezydenta Ludwika Napoleona) i prawie całą polską emigrację. Na zebraniach u ks. Czartoryskiego- brał udział w dy­ skusjach o pogodzeniu się Słowian południowych z Węgrami i o stw o­ rzeniu naddunajskiej federacji w myśli rozpowszechnianej wówczas idei p-anslawizmu. Pisyw ał ido- niektórych gazet i stale przebywał w towa­ rzystwie- oficjalnych przedstaw icieli rządu serbskiego- — Herkalovicia i Marinovi'C'ia. O Brliciu Wiedziała ambasada austriacka w Paryżu, cho­ ciaż starał się o n ukrywać sw oją działalność. Wkrótce też stał się po­ dejrzany K ulm erowi i został odw ołany ll. Brliić ,podejrzewał w tym. in ­ trygę księcia Schwa-rzemberga i -zatroskany zawiadomił Garaśanina, „że d oszły -do nie-go w ieści przez Ozegovicia, iż «Popeciteljstvo» austriackie nie chce nic więcej poświęcić na ten cel i że do domu wracam“ 12.

W takich okolicznościach Bnlić ofiarował sw e usługi Garaśaninowi, przekazując mu w szystkie kontakty, jakie nawiązał w Paryżu. ,,Z uwa­ gi na to, że z naszej strony było wielką nieostrożnością, aby tam, gdzie W ęgrzy, N iem cy i W łosi oraz po-zostali nasi wrogowie koncentrują się, nie m ieć tu swe-go- zaufanego- człowieka, a biorąc pod u-wa-gę, że trzeba tu nie jednego, lecz 2— 3 ludzi, którzy byliby w bezpośrednim kontakcie z krajem i m iejscow ą elitą, ja bowiem w takim powiązaniu się znajdu­ ję, a nie mogę tak szybko i bez następcy prowadzić tego znakomitego to­ warzystw a niezbędnego do działalności na rzecz naszego n-arodlu, pozwo­ liłem sobie zwrócić się do W as — oświadcza Garaśaninowi — Wie-lce Sza-nowny Panie oraz w yjaśnić Mu uczu-cia narodu, jak również sprawę jego żyw otnych interesów, tudzież prosić o przyjście m i z materialną pomocą, abyś w -ten sposób tak ważną imprezę od zaprzepaszczenia ura­ tować -raczył“ 13. W liście z 11 lutego- 1849 posłał on Garaśaninowi cały stos informacji, które otrzym ał „od zaufanych ludzi“ 14. B yły to głów nie •dane natury dyplom atycznej, z których Garaśandm m ógł mieć bardzo mało praktycznego- pożytku, choć Brlić ostrzegał go, że szykuje s-ię po­ nownie powstanie węgierskie, „jak s-ię znowu podniosą W łosi“ i że polscy generałow ie przejmą komendę w wojsku węgierskim . W ywoła to rozruchy w W iedniu i Budapeszcie. „Zresztą oni w stosunku do Słow ian, mają obecnie dobre zamiary. W zeszłym roku dow iedliśm y im, że żyje­ m y i wo-lność ко-chamy“ 15. Brlić pisał jeszcze jakieś listy do- Garaśanina, 10 A. T. B rlić d o G araśa-n in a, 7 lu te g o 1849. A rc h iw u m P a ń s tw o w e S e rb ii [D A S], „ G a r a s a n in o v a o sta v sti-n a ” . L is t w y k o r z y s ta ł częścio w o W. P o p o v i ć, B rlić i G a ra śa n in , „ P o li tik a ” z 6 s-tycznia 1939, Beo-grad.

11 R . M a i x n e r , A . T. B r lić , é m is s a ir e d u b a n J e la ć ić e n F ra n c e , „ A n n a le s d e l ’I n s t i t u t F r a n ç a is d e Z a g r e b ” n r 8, s ty c z e ń —m arze-c 1939.

12 W s-pomnia-ny li s t A. T. B rtic ią -do G a r a ś a n in a z 7 ilutego 1849. 13 T a m ż e . Brl-ić w s-pom ina, że m a d o s tę p d o c z a so p ism w P a ry ż u . 14 T e n ż e d o teg o ż, 11 lute-go 1849. T e n s a m zb ió r.

(6)

574 M IL O H A D E K M E C IĆ

lecz stosunki t e w ygasły, gdy m usiał on w marcu 1849 r. wrócić z Pa­

ryża do Cihorwacji, przekonawszy się, że ban Jelaoić jest człow iekiem dworu. Rozwianie złudzeń przypłacił gorzkim rozczarowaniem osobi­ stym . Południowosłowiański idealista, który żegnał się w cerkw i pra­ wosławnej trzykrotnym znakiem krzyża dla zadokumentowania swego protestu przeciwko' rozbiciu Słow ian bałkańskich i który w bibliotekach paryskich studiow ał m apy „granic Słow ian na terenie N iem iec, które należało jako strategiczne ustalić“ lfi, bardzo w cześnie stał się podej­ rzany dla austriackich czynników urzędowych. Dla nich jego- działalność mogła być tylko· jednym dowodem więcej istniejących powiązań jugo­ słow iańskich ruchów wolnościow ych z liberalizm em europejskim. N ic dziwnego', że oceniła go tak i policja wiedeńska, zarządzając nadzór nad jego osobą 11.

Gdy nieco' później austriackie organa państwow e zaczęły otrzym yw ać pismo „La Pologne“ oraz lis ty Cyprien Roberta do pew nych osobistości w Chorwacji, w których dom agał się on w im ieniu „Słowiańskiego To­ warzystwa, w Paryżu“ nawiązania, „stałej korespondencji“ z krajami po- łudniow osłow iańskim i18, w ted y stało- się oczywiste, że ru'ch bałkański grozi rozszerzeniem się na całą Europę. Tego właśnie rząd wiedeński obaw iał się najw ięcej. Działalność koła skupionego wokół pisma „La Po­ logne“ nie m iała charakteru spiskowego- ani otw arcie rew olucyjnego. Brlić nawet żądał z Paryża od Kul-mera, aby ten daw ał mu zapomogę i zezw olił na kolportaż gazety na terenie Cesarstwa ie. B ył to błąd w yro­ sły z optym izm u w ocenie rzeczywistego- charakteru Jelaćieia i jego oto­ czenia.

Listy, o których mowa, przedstaw iały dalszy ciąg korespondencji pro­ wadzonej od dawna m iędzy Cyprien Robertem i osobami skupionym i wokół pisma „Slavenski Jug“ w Zagrzebiu. Jeszcze w październiku

1848 r. pisał on do Franj-a Kurelca i Dragutina Kuślana, starając się usilnie, aby z tego źródła zabezpieczyć korespondentów dla sw ego w y ­

daw nictwa. Ostatni jego list do K uślana był z lutego- 1849 r.20. Kore­

spondencja, jaką przejął rząd austriacki, była kierowana z Paryża do Zagrzebia za 'pośrednictwem, pewnego- emigranta węgierskiego; mówi się w niej o- „Wielkiej Ilirii“ 21, jak również o tym , że słow iańscy spis­ kow cy w Paryżu żądają utworzenia federacji w szystkich narodów im perium austriackiego1 oraz m iędzy Słowianam i i W ęgram i22.

Korespondencję tę uzyskał rząd wiedeński w sposób tajem niczy, gdyż osoba, która ją przewo-ziła, sama zawiadomiła . o- niej. Istnieje prawdopodobieństwo, że rząd w yn ajął tę osobę jako swego· emisariusza. Osobnik ten w Paryżu zaofiarował Cyprien Robertowi odnow ienie zer­ w anych 'stosunków z ilirskim i przedstawicielam i w Z agrzebiu23.

1β I. В r 1 i ć - M a ż u -r a n i ć, op. cit., s. 33. 17 R. M a i X n © r , op. cit., s. 47.

18 H H S , I n f o r m a tio n s b ü r o , A 671. Z a łą c z n ik do lis t u C y p r ie n a R o b e rta do n ie ­ z n a n y c h osófo w C h o rw a c ji.

19 -R. M a i X n e r , op. cit., s. 7.

28 R. M a i x n e r , C y p r ie n R o b e r t i g r u p a o k o „ S la v e n s k o g J u g a " , „G ra-da za p r o v ije s t k n jizev -n o sti h r v a t s k e ” t. X IX , 1959, s. 149. M a ix n e r n ie z n a ł p ó ż n ie i- s z y c h listó w .

21 W liś c ie C y p rie n R o b e r ta s ło w a t e s ą n a p is a n e w ję z y k u ser-bo.chorw ackim . 22 W je d n y m z lis tó w p o w ia d a , ż e o n i d ą ż ą do u tw o r z e n ia u n e fr a n c h e e t c o m p lè te fé d é r a tio n e n tr e le s d iv e r s p e u p le s d ’A u tr ic h e , p a r c o n s é q u e n t a u ss i e n tr e les S la v e s e t le s M a g y a rs.

23 H H S , IB 671/A. L is t z W ie d n ia , 22 w r z e ś n ia [1849]. L is ty C y p rie n R o b e rta do Z a g rz e b ia n ie s ą d a to w a n e ; p o n ie w a ż 'je s t w n ic h w z m ia n k a , że „L a P o lo g n e ”

(7)

P R O C E S D O J R Z E W A Ni a R E W O L U C J I B A Ł K A Ń S K IC H 575

Same przez się szczegóły te nie mają wielkiego! znaczenia poza w nio­ skiem, że liberalizm europejski w 1849 r. próbował zjednoczyć państwa połudndowo-słowiańskie z W ęgram i24. Wśród osób skupionych wokół Czartoryskiego jeszcze w 1845 r. dyskutow ano nad projektem południo- wosiowiańskiej federacji z W ęgrami !i wspominano’ o w spółpracy z Ga- raśanłnem. Akcja ta zagrażała tak austriackiej, jak i tureckiej racji sta­ nu. Serbskie tajne organizacje, które Garaśanin zaczął tworzyć na te­ renie tureckim, 'wypierały również stam tąd w pływ y rosyjskie 23. W tych warunkach niebezpieczeństwo’ dla A ustrii było podwójne: w w łasnych granicach i w najbliższym sąsiedztwie.

Gdy w 1850 r. nadeszły wiadomości o w ybuchu powstania w Bułga­ rii, rząd austriacki został zawiadomiony, ż e Garaśanin konsultow ał się w tej sprawie ze sw ym i ’przyjaciółm i z kół polskiej propagandy. W tedy postanowiono, „że teraz nie jest czas na w yzw olen ie Bułgarów i Bośnia­ ków “ 20. W nioski te dla polityki austriackiej b y ły w ażne ze w zględu na podejrzenia, że ruch bułgarski może m ieć jakieś powiązania z propa­ gandą polską. Ta ostatnia wyw ierała w pływ zarówno po stronie turec­ kiej, jak i austriackiej. Ponieważ rząd natrafił na ślad korespondencji paryskiego’ K om itetu Słowiańskiego’ i kół iliryjskieh w Chorwacji w 1849 r. (Kuślan, Gaj, Brlić, Herkallovié)27, obawiał się, że będą one pracow ały dla realizacji celów narodowych jugosłowiańskich. W ierzył, że idzie tu o organizowanie powstań w słow iańskich dzielnicach z obu stron granicy, aby „stworzyć jedno w ielkie cesarstwo“ narodów połu- dniow osłow iańskich28. Ta polityka jednak już w tedy oceniana była ja­ ko utopia, która nie przyniesie poważniejszych rezultatów.

Mimo małego· znaczenia powiązań z Paryżem oraz niepowodzenia propagandy Garaśanina opartej na współpracy z polską emigracją, ist­ niało· nadal niebezpieczeństwo’ w znow ienia rew olucji w cesarstw ie Hab­ sburgów i udzielenia jej poparcia ze strony ruchów wolnościow ych na­ rodów ujarzmionych po stronie tureckiej. Dwór austriacki opierał się w ięc w yzw oleniu chrześcijan bałkańskich z jarzma tureckiego', obawia­ jąc się, aby na m iejscu słabej Turcji na granicach południowych nie pojawiły się państwa słow iańskie. Spokój na granicach południowych byłby w tedy zakończony. Rewolucja była dla W iednia głów nym prze­ ciw nikiem „wszelkiego’ ładu boskiego i ludzkiego“ 29.

U rządu tureckiego· interweniowano najpierw z powodu w ęgierskich i polskich emigrantów, którzy znaleźli się w wojsku tureckim. Jeszcze podczas interw encji hrabiego Leiningena w Stam bule poruszono tę k w e­ stię żądając, aby emigranci zostali usunięci znad g r a n icy 30. Wojna z o s ta ła ty g o d n ik ie m , m o ż n a p r z y j ą ć , ż e b y ły n a p is a n e m ię d z y 1 'k w ie tn ia a 22 w r z e ś n ia 1849.

24 O ty m n a ła m a c h „L a P o lo g n e ” z 24 c z e rw c a №49, a r t y k u ł D e l’a v e n ir fé d é ­ ra l de la H o n g rie . J e s t to n ie m a l je d n o z n a c z n e z p o g lą d a m i, ja k i e C z a r to r y s k i p r z e d s ta w ił b a n o w i J e la ć ic io w i 12 m a r c a 1849. J. S i d a k, L ’H o te l L a m b e r t e t le s C ro a tes, „ A n n a le s d e l ’I n s t i t u t F r a n ç a i s ’de Z a g r e b ” , n r 20—23, s. 14.

25 „ L a P o lo g n e ” z 16 k w ie tn ia 1849, a r t y k u ł D u m o u v e m e n t s la v e e n T u r q u ie . 26 H H S , IB 2408/A. L is t z B e lg r a d u z 19 c z e rw c a №50.

27 H H S , IB 671/A. L is t oso b y , k t ó r a p rz e w o z iła k o re s p o n d e n c ję C y p rie n R o ­ b e r ta , W ie d e ń , 22 w r z e ś n ia 11849.

28 H 'HS, IB 2408/A. B e lg ra d , 19 c z e rw c a 1850.

29 S ło w a F r a n c is z k a J ó z e ia w liś c ie do k r ó l a p ru s k ie g o z 16 lip c a 1853. F r . E с k h a r t, op. cit., s. 5.

30 M . E k m e ć i ć , M it o r e m o lu c iji i a u s tr ijs k a p o litik a p r e m a B o s n i, H e r c e - g o v in i i C rn o j G o ri z a v r i je m e k r im s k o g r a ta 1853— 1856, „ G o d iś n ja k D r u s tv a is to -r i ć a -r a B iH ” t. X I I I , 1962.

(8)

576 M IL O R A D E K M E C IĆ

z Czarnogórzem w yw oływ ała obawę, że w bezpośrednim sąsiedztwie austriackim m oże dojść ido narodowego powstania. Zagrażałoby ono bar­ dziej austriackim posiadłościom niż tureckim, gdyż płomień m ógł się szybko przerzucić do· Dalmacji, a stąd na pozostałych Słowian południo­ wych. Ten punkt oporu rew olucji m ógłby szybko zapalić W ęgry i po­ siadłości w północnych Włoszech. Dzisiaj w iem y, że przypuszczenia te w ynikały z naiwności politycznej. Niebezpieczeństwo1 rew olucji było tu

doprowadzone do1 mitu.

Misji Leiningena udało się zatrzymać akcję wojskową Omer-Paszy na Czarnogórze i tym sposobem uniem ożliwić dalszy pożar. Z drugiej strony uniknięto· na razie wmieszania się Francji lub Rosji do spraw bałkańskich. Ingerencja Francji na Bałkanach była tym mniej w ygod­ na, że Paryż (nawet w tedy, gdy go· ozdobiły orły Drugiego Cesarstwa) był uważany w W iedniu za głowę rew olucji europejskiej. Wierzono, że tam tkw i klucz do rozpoczęcia powstania w' północnych W łoszech i na W ęgrzech31. Rząd francuski groził Austrii, że będzie pomagał rew olu­ cjonistom włoskim, jeżeli opowie· się za Rosją w rozgrywkach politycz­ nych o m iejsca św ięte w Palestynie. Ze sw ej strony rząd austriacki ostrzegał, że nie pozwoli na ingerencję Francji na Bałkanach ani też nie pozwoli na „powstanie i w yzw olenie narodów bałkańskich“ 32. Na dwór cesarski dochodziły podejrzane wiadomości, że Kossuth przygoto­ w uje ponowne pow stanie na Węgrzech, które ma współdziałać z powsta­ niem chrześcijan bałkańskich przeciwko Turcji.

Ruchy wolnościowe narodów południowosłciwiańskich, nawiązujące do akcji Rosji i Francji w sprawie m iejsc św iętych, nagle przypom niały W iedniowi plany Garaśanina dotyczące tworzenia tajnych organizacji dla wyzw olenia chrześcijan bałkańskich. W takich warunkach w yolbrzy­ miano w p ły w y polskie na serbski i chorwacki ruch rew olucyjny. Od razu te dw a czynniki powiązano w jeden kom pleks rew olucyjnego nie­ bezpieczeństwa i później polityka 'austriacka rzeczyw iście nie w alczyła o realizację sw ych interesów politycznych na Bałkanach (w sensie ich podboju), lecz skupiała sw oje w ysiłki na tłum ieniu ruchów rew olucyj­ nych. Polityka ta w yglądała nieraz absurdalnie.

Już podczas debaty na tem at m iejsc św iętych wspominano, że Rosja m oże spowodować pow stanie narodów chrześcijańskich na Bałkanach. Brano· pod uwagę m ożliwość zaktywizowania Czarnogórza, które w szczy­ nając wojnę z Turcją zbuntuje okoliczne narody. W ten sposób doszło do nieoczekiwanej sytuacji, że Rosja, która uratowała Austrię od rewo­ lucji w 1849 r., teraz zaczęła popierać ruchy narodowowyzwoleńcze, któ­ re -mogły się stać zarzewiem rew olucji ogólnoeuropejskiej. W Wiedniu obawiano- się, że Rosja, przeszła na stronę spiskowców, wykorzystując ich •do sw ych planów na Wschodzie. Bez względu na brak uzasadnienia tych przypuszczeń, rządowi austriackiem u posłużyły one ido um otywowania sw ej akcji na Bałkanach.

Starano' się wpłynąć na rządy czarnogórski i serbski, а-by utrzym ały pokój. Ogłoszony został zakaz w yw ozu broni i am unicji za granicę, aby n ie dopomagać do przygotowań w ojennych i aby w wypadku austria­ ckiej interw encji w ojskow ej ludność nie była uzbrojona 33.

Przewidziano· m ożliwość okupacji tych dzielnic, jak również zajęcie 31 E. W. T a r l é , K r y m s k a ja w o jn a t. I, M o s k w a 1950, s. 244.

32 H. S с h 1 i t t e r, op. cit., s. 100. 33 М. К к m « ć i ć, ο·ρ. cit., s. 1.45.

(9)

P R O C E S D O J R Z E W A N I A R E W O L U C J I B A Ł K A Ń S K IC H 577

przez wojsko okręgów pogranicznych. W kierunku granicy zostały w y ­ sunięte oddziały ekspedycyjne. Jednym z nich dowodził Jeiaćić. Później z podobnych przyczyn wojska austriackie okupowały księstw a naddunaj- skie, zastępując tam załogi rosyjskie.

W czasie w ojny krym skiej ojoawa przed powtórzeniem się w ielkiej rew olucji była zamaskowana, niem niej dawała się odczuć. Przyczyny, dla których Austria opierała się wpływ om francuskim,, b y ły te same, dla których opierała siię w pływ om rosyjskim . Najbardziej zagrożone zdawa­ ły się te dzielnice, w których Rosja tradycyjnie miała najw iększe w p ły­ wy: Czarnogórze, Bośnia i Hercegowina. Serbia stała na uboczu w p ły­ w ów rosyjskich, mając rząd nie posiadający wówczas w ielkich aspiracji narodowych, zaś jej opór wpływ om rosyjskim pomagał pociągnięciom politycznym Austrii. Dlatego rząd wiedeński najw ięcej obawiał się wzro­ stu ’w pływ ów1 francuskich w Belgradizie·34, Bułgaria była zbyt oddalona wskutek sw ego położenia geograficznego. Na szczęście Bułgarzy podczas w ojny krym skiej nie organizowali powstań, mimo, że rząd rosyjski sta­ rał się ich skłonić do· tego. W 1854 r. został utworzony Komitet Bułga­ rów w Odessie jako· organ łączności m iędzy rządem rosyjskim i lud­ nością bułgarską z tamtej strony Dunaju 35. Obszary półw yspu graniczą­ ce z cesarstwem, austriackim, jako potencjalne tereny wybuchu rew o­ lucji narodowej, sta ły się natychm iast przedmiotem stałego nadzoru i nacisku politycznego.

Zaraz po wstrzym aniu marszu wojsk tureckich na Czarnogórze, dzięki m isji Leiningena, rząd austriacki w 1858 r. rozpoczął szeroko za­

krojoną akcję dyplom atyczną. Posłano1 pomoc wojskową księciu czarno­

górskiemu i zawarto· z nim porozumienie, na m ocy którego m ieli być wzajem nie w ydawani uciekinierzy i przestępcy polityczni tak z jed­ nej, jak z drugiej strony. Książę odwiedzał W iedeń i w rozmowach z dalm atyńskim nam iestnikiem z Zadaru w lutym 1854 r. zobowiązał się, że naród jego zachowa neutralność w w ojnie turecko-rosyjskiej. Ze swej strony Austria zobowiązała się Wobec Czarnogórza, że wynagrodzi mu Wszelkie utracone korzyści wynikające z dotychczasowych powiązań z R o sją 36. Część otoczenia księcia czarnogórskiego· parła do wojny z Turcją, i niełatwo było mu opierać się tem u n a cisk o w i37. Austria nie miała pewności, czy układ ze strony czarnogórskiej zostanie dotrzym any. Niemniej Austria osiągnęła tyle, że emisariusz rosyjski K owalewski, który m iał nakłonić Czarnogórze do· w ojn y z Turcją, został odwołany. Równocześnie rząd austriacki zawarł um owę z Turcją o· ew entualnej austriackiej interw encji wojskow ej i okupowaniu terytoriów, na których wybuchnie powstanie. W tym samym, czasie została, gruntownie zreorgani­ zowana austriacka służba konsularna, której sieć placówek gęściej niż dawniej pokryła zagrożone okręgi. Adm inistracji konsularnej nakazano wpływ ać na ludność m iejscową, na funkcjonariuszy lokalnych i admini­ strację turecką, na kościoły wszystkich obrządków chrześcijańskich, któ­ re m ogły stać się narzędziem akcji politycznej. W związku z tym w Dzia-34 V. L. A l e k s i e , F r a n c u s k i u tic a j u s p o ljn o j i u n u tr a ś n jo j p o litic i S r b ije za xirem e k r i m s k o g r a ta (1853— 1856), „ I s to r is k i Ć a s o p is ” t. X I, 1960. 35 S. A. N i k i t i n , S ł a w ja n s k ij e k o m i t e t y w R o s s ii w 1858— 1876 g o d a ch , M o s k w a 1960, s. 10—.14. 36 M . E к m e ć i ć, op. cit., s. 148 n n . 37 V. D j o r d j e v i ć, С т а G ora i A u s tr ij a 1814— 1894, S K A , B e o g ra d 1924, s, 94. D jo r d je P e tr o v ic w r a z z e „ s w o ją p a r t i ą ” p a r ł d o n a p a d u n a T u r k ó w i w y ­ z w o le n ia d o lin y M a ric y .

(10)

578 M IL O R A D E K M E C IC

ko’w ie otwarto sem inarium cłla kształcenia katolickiej m łodzieży duchow­ nej z terytorium tureckiego, zaś w Za darze założono szkołą kształcenia i doskonalenia księży prawosławnych z tegoż okręgu, jak również z te ­ rytorium Czarnogóry. Wyznaczono stypendia dla księży prawosławnych, usiłowano* związać czarnogórską cerkiew prawosławną z diecezją w Za- darze 38. Podstawą tej polityki w stosunku do cerkw i prawosławnej był patent cesarski z 4 marca 1849, w' m yśl którego została ona zrównana w sw ych prawach z pozostałym i wyznaniam i w monarchii.

Jednym z najdalej idących posunięć rządu wiedeńskiego była. próba bezpośredniego 'wpłynięcia na ludność na terenie Turcji. Wysyłano· taj­ nych emisariuszy, którzy krążyli wśród ludności i upominali ją, aby uspokoiła się i „cierpliwie oczekiwała polepszenia sw ej sytuacji w dro­ dze legalnej, gdyż w żadnym wypadku Austria nie będzie tolerować re­ w olucji na swojej granicy“ 39. Cesarz przeznaczył 100 tysięcy forintów na akcję propagandową w śród ludności chrześcijańskiej — „na pozyskanie w sąsiednich krajach sym patii dla A ustrii“ 40. Później weszło to w zw y­ czaj i administracja żądała przyznania na ten cel kw oty w wysokości 20 tys. forintów rocznie. Ślady tej polityki najlepiej w idać w chw ili w y ­ buchu wielkiego* pow stania w 1875 r. Ponieważ w ysyłka emisariuszy, jak i przyznawanie znacznych kw ot na tajne przedsięwzięcia b y ły utrzym y­ w ane w ścisłej tajem nicy, trudno jest dziś odtworzyć rozmiary tej akcji i jej skutki, jednak trw ała ona aż do aneksji Bośni i H ercegowiny w 1878 r.

Tuż przed kongresem paryskim w 1856 r. dyplom acja austriacka m iała w ielk ie trudności z likw idow aniem w p ływ ów francuskiej dyplo­ m acji na ruchy w yzw oleńcze na B ałkanach41. W wypadku czarnogór­ skim austriaccy em isariusze próbowali uniem ożliw ić w p ły w y francuskiej dyplom acji, pośrednicząc przy uśmierzaniu działań w ojennych na gra­ nicy tureckiej. Akcja. ta. zakrojona b yła na w ielk ą skalę, kiedy jednak nie dała spodziewanych rezultatów , w W iedniu zadowolono się „miej­ scową pacyfikacją“. Próba zawarcia pokoju w Grahowie w 1855/1856 r. m iędzy Czarnogórcami i Turkami nie udała się i wznowione zostały niebawem operacje wojskowe na tym obszarze. Próba. Austrii utrzyma­ nia w czasie oid 1852 do 1856 r. Czarnogórza w sferze swoich w pływ ów i porażka dyplom atyczna, jakiej tu doznała, zemści się później w okresie kryzysu wschodniego w latach 1875— 1878.

W zasadzie polityka austriacka do końca w ojn y krym skiej nie odno­ siła sukcesów, jednak w okresie końcowym pow itanie Luke Vukalovicia odegrało· poważną rolę. W jego· w yniku Hercegowina uzyskała autono­ m ię 42. Polityka A ustrii wobec H ercegowiny świadczy o ciągłości linii politycznej od 1849 do· 1861 r. kiedy to· wojska austriackie w targnęły do Sutoriny i zniszczyły powstańcze fortyfikacje Luki Vukalovicia 43.

W jednej ty lk o sprawie osiągnęła Austria sukces: problem niepodle­ głości państw bałkańskich nie został podjęty na kongresie pokojowym

38 M . E k m e ć i ć , loc. cit. 89 D r z a v n i a r h iv , Z a d a r [D A Z] P . S. x/2 1693 p. I n s tr u k c j a d la g u b e r n a t o r a d a lm a ty ń s k ie g o z 16 k w ie tn ia 1854. 4°. H H S , K aW ineittskanźlei, „ V o r tr a g d e s M i n is t e r d e s Ä u s'se rn “ , 3 m a r c a 1866. M . C. Z . 754/1866. 41 V. P o p o v i c , P o litik a F r a n c u s k e i A u s tr ij e n a B a lk a n ii u v r e m e N a p o le o ­ n a I I I , S K A , B e o g ra d 1925, s. 84. 41 V . C o r o v i ć , L u k a V u k a lo v ic i h e r c e g o v a c k i u s ta n c i o d 1852— 1862 g o d in e, S K A , B e o g ra d 1923. 43 В . P a v i c e v i e , С т а G ora и r a tu 1862 g o d in e , B e o g ra d 1963, s. 227.

(11)

P R O C E S D O J R Z E W A N I A R E W O L U C J I B A Ł K A Ń S K IC H

579

w Paryżu. Dyplom acja austriacka m iała tu ułatw ione zadanie: Rosja przegrała wojnę, a razem z nią padli na pobojowisku w szyscy jej poten­ cjalni i faktyczni sojusznicy.

Rok 1856 jest ważny także dlatego·, że od niego stopniowo m aleje w p ływ -polski na ruchy narodowowyzwoleńcze na Bałkanach. Odtąd po­ lityka austriacka, zwalczając bałkańskie ruchy narodowościowe, m ieć będzie na uwadze raczej w p ływ rosyjski niż liberalizmu europejskiego. Pow odów należy szukać m. in. w 'zmianie polityki Drugiego- Cesarstwa. Popieranie ruchów bałkańskich z Paryża straciło- Lamartino-wską demo­ kratyczną ostrość i żywotność polityczną i pozostało tylko- obiektem d y ­ plom atycznych przetargów.

Zmienia się także stanowisko- Rosji wobec chrześcijan bałkańskich. Na Bałkanach zaczynają działać k o m ite ty 44, jak np. „M oskiewski Sło­ w iański K om itet Dobroczynności“. Przy ich po-mo-cy pod pozo-rem filan­ tropii Rosja starała się rozszerzyć sw e w p ły w y 45 do rozmiarów, jakie osiągnęła na tym terenie przed wojną krymską. -Było- to tym łatw iej­ sze, że ru-ohy narodowe, oparte na ideach Garaśanina, zaczęły powoli przygasać. Zorganizowany ruch -wyzwoleńczy w Serbii istnieje dopiero o-d 1849 r.46. O-d 1853 do 1858 r. brak danych o działalności tych orga­ nizacji, choć idea ruchu wyzwoleńczego: jeszcze n ie -wygasła. Od 1860 r. działalność ich odnawia się -trzykrotnie, za każdym razem mając za so­ bą inne poparcie polityczne (1860, 1862— 67, 1868). Tak wznowione trw ały aż do wybuchu wielkiego- powstania w 1875 r. Tylko- na rok przed w ielk ą narodową przemianą, -którą przygotow yw ały w ciągu dziesięcio­ leci, u legły one likwidacj-i.

Cechą wspólną tych -wszystkich organizacji było podobieństwo- struk­ tury organizacyjnej i prawie jednolitość m etod walki. Po-za centralą w Belgradzie, która posiadała bezpośredni kontakt z rządem serbskim, istniała jeszcze cała sieć tajnych kom itetów po stronie serbskiej, au­ striackiej i tureckiej. U podlstaw prawie wszystkich tych planów leżała wspólna idea skupienia austriackich poddanych z pogranicza w jed­ nostki wojskowe, których celem byłoby danie pom ocy powstańcom po stronie tureckiej, w yzw olenie słow iańskich -dzielnic Turcji i przyłącze­ nie ich do K sięstw a Serbskiego-47. Polityka ta zyskała na sile, o-dkąd kapitan Oreskovié (1860) zbiegł do Serbii i stąd zaczął organizować swo­ ich zw olenników nad Granicą Wojskową-. Idea, dla której pracował, a której -do samego końca nie był świadomy, sięga sw oją koncepcją do ruchu z 1844 r.

W w iększości wypadków administracja austriacka n ie wiedziała o istnieniu tych organizacji na -swo-im terytorium . Zdawała sobie spra­ w ę z ich programu politycznego- i społecznego-, ale nie była, w stanie ich kontrolować. Od czasu -do czasu -udawało s-ię jej przeniknąć do tych ru­

chów, a naw et aresztować niektórych -protagonistów. Starała się też

udarem nić innym państwom niesienie pomocy spiskowcom. Gdy

w r. 1858 w ybuchło -wielkie pow stanie chłopskie w Bośniackiej Krainie 44 S. A . N i к -i t i n, loc. cit.

45 S. A. N i к i t i n , W o z n ik n o m ie n ije M o s k o w s k o g o s ła w ja n s k o g o k o m ite ta , „ W o p ro s y I s to r i i” 1948, n r 8.

44 D. S t r a n j a k o v i c , S r b ija P ij e m o n t ju ź n ih S lo v e n a 1842— 1853, B e o g ra d 1932.

47 V. J . V u ë k o v i c , N a c io n a ln o -r e v o lu c io n a r n a a k c ija S r b i je и V o jn o j G ra ­ n ic i, „ Z b o rn ik M atic-e S r p s k e ” zesz. 9.

(12)

580 M IL O R A D E K M E C IC

przeciwko w ładzy tureckiej i feudalnem u u c isk o w i48, rząd austriacki czym prędzej postarał się uniem ożliwić jakiekolw iek rozszerzenie tego, niechętnie obserwując stosunki powstańców z rządem serbskim i dy­

plomacją ro-syjską. Zbuntowany naród w ysłał dw ie delegacje: do

W iednia i Stambułu, które m iały zapoznać tam tejsze rządy z sytuacją ekonom iczno-polityczną Bośni i żądaniami narodu. W literaturze zacho­

w ały się wzmianki o- jednej z takich delegacji (tej, która udała się do W ied nia)49. O drugiej, która przez Belgrad m iała przedostać się doi su ł­ tana, wiadomo z dokumentów w iedeńskiego archiwum państwowego*30. B yła ona złożona z 6 osób. Zatrzymali się oni w Vinkovcach i stąd pró­ bowali przedostać się do* Belgradu i Cetynia lub też nawiązać kontakt z konsulem rosyjskim w Sarajewie, aby mu przedstawić skargi na feu ­ dalnych posiadaczy ziem skich i turecką administrację. Posiadali nawet adres narodu bośniackiego' do cara rosyjskiego. Jeden z przywódców, Risto Jeić, był poszukiwany przez w ładze austriackie. W drodze do· Ce­ ty n ia został schw ytany i internow any w L u b lan ie51. Sam fakt, że

w 1859 r. ofiarował s ię on cesarskiej armii, aby walczyć „za sw ego ce­ sarza“ w e Włoszech, świadczy, że n ie był naw et świadom y znaczenia sw ego kroku dla· polityki austriackiej. B ył to przeciętny powstaniec chłopski tych czasów, który tak jak w szyscy jego współtowarzysze szu­ kał wsparcia u obcych m ocarstw. Rząd austriacki w idział w nich zawsze serbskich lub rosyjskich em isariuszy, dlatego· starał się udaremniać dzia­ łalność powstańców i uniem ożliwiać im kontakty z Rosją i Serbią.

Podobne stanowisko- zajęły w ładze austriackie wobec wykrytego z końcem 1859 r. w Vulko-varze i Vinko-vcach komitetu, złożonego- z m iej­ scow ych kupców. Zadaniem jego- było· zbieranie datków na w yzw olenie Słow ian spod ja-rzma tureckiego-52. Władze w yk ryły także stosunki tej organizacji z kupcami bułgarskim i i podobną organizacją w Belgradzie. Wiedziano, że w tę działalność w m ieszany był m etropolita Milhaj-lo i serbski -minister -spraw zagranicznych. K om itet w Belgradzie zwał się „Pełnomocnikam i N arodow ym i“ i m iał taki sam mandat jak i w cześ­ niejsze organizacje garasza-ninowskie. W reszcie sama wiadomość, że w Belgradzie w 1859 r. -powstają organizacje spiskowe pod patronatem Serbii, wzbudziła obaw y Austrii. W szystko w skazyw ało na to, że Ser­ bow ie liczą na pow stanie b-ułgarskie w wypadku w ojny z Turcją.

W latach 1858—-1862 zaostrzała się sytuacja rew olucyjna na Bałka­ nach, zaznaczał siię znowu silniej Wpływ 1849 r. z całym zapleczem pol­ skiego- liberalizmu. Podczas w ojny z Francją w e W łoszech w 1859 r. emigracja węgierska przyszła z pomo-cą gariba 1 dezykom 53. Rozczarowa­ ni z powodu przerwania -działań w ojennych, próbowali gardbaldczycy w 1. 1859 i 1860 stw orzyć samodzielne oddziały, które przy pom ocy emi­ grantów w ęgierskich w targnęłyby na teren austriacki przez Dalm ację 49 V. P o p o v i ć, A g r a r n o p ita n je u B o ś n i i t u r s k i n e r e d i z a v r e m e r e fo r m o g r e ż im a  b d u l M e d ź id a (1839— 1861), SA N , B eo-grad 1949; W. N. K o n d r a t i e w a , К w o p r o s u o p r e d p o s y îk a c h w o s s ta n ija 1858 g. w B o s n ijs k o j K r a jn e i w P o s a w in ie , „U -czenyje z a p is k i I n s t it u ta S ła w ja -n o w ie d ie n ija ” t. X V II I, 1959.

49 V. P o p о V i ć, A g r a r n o p ita n je . 50 H H S , IB 1776/BM e x 1858. R a p o r t z 4 m a j a 1858 w r a z z z a łą c z n ik a m i. 51 H H S , IB 4553/B-M e x 1858. R a p o r t z 11- -g ru d n ia 1858. T a k ż e n r 4635/1858; 1795/1859; 2507/1859; 3650/1859; 334-1/1859. 52 D r z a v n i arhi-v, Zagre-b [D A Z g], P r e z y d iu m N r 1735/1859. R a p o r t z 20 g r u d ­ n ia 1-859 z z a łą c z n ik a m i. P li k z a łą c z n ik ó w , n ie k tó r e z n ic h s ą tłu m a c z e n ia m i l i ­ s tó w o r y g in a ln y c h z B e lg r a d u z a o p a trz o n y c h w p o d p is y . 53 Y. J . V u ć к о V i ć, lo-c. cit.

(13)

P R O C E S D O J R Z E W A N I A R E W O L U C J I B A Ł K A Ń S K IC H 581

i Chorwację lub przez Bośnię i Czarnogórze. Mówiło się iprzy tej okazji i o polskim legionie, który by przez terytorium tureckie na Bałkanach przeszedł ku p ó łn o cy 54.

Już w 1858— 1859 Cavour zajmował się planami powstania za Du­ n a je m 55. Latem 1861 r. hrabia Alessandro· F e’Ostiani podróżował z Stam­ bułu przez Bałkany na W ęgry w celu zbadania opinii publicznej na tych terenach i m ożliwości wykorzystania W ęgrów w przyszłej w ojnie z Austrią. W yjechał on z .polecenia włoskiego' dyplom aty Marcella Cer­ ruti, którego z pełnom ocnictwam i dyplom atycznym i w ysłał na wschód Cavour. We wrześniu 1860 r. Cavour brał pod uwagę lądowanie gari- baldezyków w Istrii w celu dyw ersji wojskow ej, która wsparłaby w ę­ gierskie powstanie, przewidziane na w iosnę 1861 roku 56.

Emigranci w ęgierscy jako m andatariusze Sardynii przyjeżdżali do Belgradu z misją pozyskania rządu serbskiego. Przedstawiono mu pro­ gram utworzenia samodzielnego· państwa węgierskiego. W ramach tego państwa Chorwacja uzyskałaby „pełną i doskonałą wolność, aby sama zdecydowała o swojej przyszłości, pozostając w e w zajem nym związku, którym tradycyjnie związana była, albo pozostając niezależnym pań­ stw em lub mając m ożliwość połączenia się z innym , sąsiednim pań­ stw em “ 57. Również m niejszości serbskiej obiecywano autonomię.

W tym czasie (1861) rozpatrywano· również plany w ym iany teryto­ riów m iędzy Włochami i Habsburgami kosztem jugosłowiańskim . Obsza­ ry weneckie m iały być oddane Italii, Austria zaś jako· odszkodowanie otrzym ałaby od Turcji Bośnię i H ercegowinę 58 Projekt ten naw iązywał do misji A. T. Brlicia w Paryżu w 1. 1848—1849 59. Projekty te nie ode­ grały zasadniczej roli w rozwoju południowosłowiańskich rewolucji.

Jest to jednocześnie okres nasilenia przygotowań powstańczych w S e r b ii60. W ysyłano emisariuszy na Granicę Wojskową w celu orga­ nizowania jednostek wojskow ych oraz na wybrzeże Istrii i Dalm acji dla zbadania w arunków lądowania garibaldczyków. Poseł Sardynii w B el­ gradzie był w ted y bardzo c z y n n y 61. Są dane, niezupełnie potwierdzone, że w tedy (tj. w 1860 r.) doszło· doi porozumienia z Partią Narodową Chor­ w acji o utw orzeniu wspólnego połudmowosłowiańskiiego państwa fede­ ralnego' 62.

Z tym i wypadkami związana była także rosyjska panislawistyczna propaganda. Gabinet wiedeński widział w tym nową falę niebezpie­ czeństw zagrażających Turcji. I. S. Aksakow, udał się z misją do krajów bałkańskich i zapewnił pomoc materialną organizacjom w Serbii, która pragnęła przejąć rolę wodza w ogólnym pow staniu narodów

chrześci-51 V. G i u s t i, M a z z in i e g li S la v i, M ila n o 1940. D n ia 9 lis to p a d a 1863 r o k u M a z z in i p is a ł do M ie ro s ła w s k ie g o o k o n ta k t a c h z S e rb a m i w z w ią z k u z p r z y g o to ­ w a n ia m i do .p o w sta n ia p o lsk ie g o .

55 A . T a m b o r r a, C a v o u r e i B a lc a n i, T o rin o 1958, s. Iil4.

58 S. M a r k u s , R e la z io n e d e l v ia g g io c o m p iu to in U n g h e ria n e l 1861 d e l C o n te F e ’O stia n i d e ll’a m b a s c ia ta ita lia n a a C o s ta n tin o p o li, [w :] I ta lia d e l R is o r g im e n to e il m o n d o d a n u b ia n o - b u lc a n ic o , T r ie s te 1958, s. 98.

57 A. N i к о 1 i ć, O p is r a d n je po p r e d m e tu o p s te g s p o r a z u m lje n ja z a u s ta n a k i s je d in je n je , D ip lo m a ts k i a r h i v J'U goslavije, te c z k a V o jis la v a J o v a n o v ie ia .

58 A. T a m b o i r a , o p. cit., s. 202—203. 89 I. B r l i ć - M a ż u r a n i ć , op. cit., s. 8, 60 V. J. V u ć к о V i ć, loe. cit. 61 T a m ż e . 82 D. S t r a n j а к о V i ć , R u s ija i p r v i p o litic k i p is m e n i s p o r a z u m iz m e d u S r b a i H r v a ta 1860 g o d in e , „ G la sn i’k, S lu z b e n i li s t S r p s k e p r a v o s la v n e cr'k v e” n r 9, B e lg ra d , w r z e s ie ń 1957.

(14)

582 M IL O R A D E K M E C IC

jańskieh. Większą ralę niż pieniądze odegrało tutaj -poparcie polityczne Rosji. W Belgradzie pisarz Matija Ban utworzył .w sierpniu 1860 r. „Serbsko-Bośniacki K om itet“. Miał on styczność i z serbskim i z rosyj­ skim rządem i posiadał sw oje agentury i przedstawicielstwa wzdłuż ca­ łej Granicy W ojskowej i w· Dalmacji, jak też w niektórych m iejscow oś­ ciach po stronie tureckiej. W 1861 r. Rosja z niew yjaśnionych przyczyn przestała przesyłać mu pom oc pieniężną i kom itet ten został zlikw i­ dow any 63.

Rząd austriacki dobrze wiedział o planach lądowania garibaidczy­ ków, a jego przygotowania do kontrakcji nieśw iadom ie przyczyniały się

do zaostrzenia się ogólnej sytuacji politycznej. Zbiory archiw alne tych czasów są pełne policyjnych raportów o szpiegach nasyłanych przez w ęgierską emigrację i garibaidczyków. Przypuszczać należy, że ich w ielk a ilość wynikała z przesadnej gorliwości policji.

W ieści o tajnych emisariuszach wzburzały ludność w Chorwacji i na całym wybrzeżu °4. Ministerstwo' Spraw W ewnętrznych w W iedniu przy­ gotow yw ało środki obrony na wybrzeżu i wew nątrz kraju na wypadek lądowania 65. W tej sytuacji Austria zabiegała o stłum ienie powstania w H ercegowinie i powstrzymanie pochodu w ojsk tureckich na Czarno­ górze w 1862 r.66. Niebezpieczeństwo z tej strony było· mimo w szystko m niejsze niż ze strony garibaidczyków i emigramów w ęgierskich. Pow ­ stanie biedoty bałkańskiej, dzięki interwencjom dyplom atycznym i blo­ kadzie granic można było utrzymać z dala od własnego terytorium.

Najciekaw szym faktem byki to, że podczas tych wypadków rząd austriacki próbował porozumieć się z turecką administracją w sprawie wspólnej obrony przeciwko’ lądowaniu garibaidczyków1 i w ęgierskich ochotników na wybrzeżu adriatyckim. W strefie przygranicznej turec­ kiej poczyniono przygotowania wojenne. Obydwa rządy porozum iały się, ż e skierują na wybrzeże adriatyckie flotę w celu wzajemnego patrolowa­ nia i ochrony lądu przed m ożliwą inwazją. W 1862 r. tureckie okręty w ojenne blokowały wybrzeża Albanii, od Draczu do K astei Dastvy, zaś austriackie pozostałą część wybrzeża Adriatyku w kierunku północ­ n y m 67. Niniejsza wojskowa współpraca dwóch państw trwała jeszcze w iele lat potem i dotrwała aż do 1869 r., a w ygasła dopiero, gdy zniknę­ ło niebezpieczeństwo· lądowania.

Jeśli chodzi o Serbię, to obawa przed zemstą austriacką i przykry­ m i konsekwencjam i 'paraliżowała ją z góry, bez względu na rozmiary przygotow yw anej a!kcj;i. Mimo kontrakcji ze strony Austrii, wydarzenia po 1858 r. w ciągnęły bałkański ruch do ogólnoeuropejskiej rewolucji.

Dalsza faza gry dyplom atycznej przebiega pod znakiem wydarzeń 1866 r. W ybuch powstania na Krecie znalazł oddźw ięk w podobnych buntach Słowian Południowych. Dyplom acja rosyjska w 1865 r. dow ie­ działa się, że rząd serbski naw iązuje stosunki z greckim i heterystam i i że w 1866 r. przygotowuje -powstanie w Bośni. Austria obawiała się,

63 M . E k m e δ i ć, P o k u s a ji o r g a n iz o v a n ja u s ta n k a u B o ś n i 1860— 1862 g o d in e, „ G o d iś n ja k D r u s tv a is to r ić a r a B iH ” t. IX , 1957. 64 iDAZg, N a m ie s tn ic tw o . P r e z y d ia ln e — T a jn e a k ty 1854— 1861. R apo-rty z Z a ­ g rz e b ia , 3 k w ie tn ia 1859, n r 124/Res. 65 B a c h d o B a n a C h o rw a c ji. T o sa m o n r 5102. ββ V. C o r o v i c , loc. cit. 87 W. N. К o n d r a t i e w a, S g o w o r A w s tr i i i T u r c ii s c e lju p o d a w le n ija n a c jo - n a ln o - o s w o b o d itie ln o g o d w iż e n ija n a B a łk a n a c h w 60 -e g o d y X I X w ., „ K r a t k i j e s o o b s z c z e n ija I n s t it u t a S la w ja n o w f e d ie n ija " , M o s k w a 1963.

(15)

P R O C E S D O J R Z E W A N I A R E W O L U C J I B A Ł K A Ń S K IC H 583

aby rząd serbski nie w ykorzystał sw ych stosunków z pruską dyplom a­ cją i nie wznow ił w spółpracy z Włochami. Tego roku ponownie mówiło się o lądowaniu garifoaldezyków na wybrzeżu Adriatyku, aie ta akcja nie miała już realnych szans. W portach dalmatyńsikioh władze prze­ chw ytyw ały proklamacje z W enecji z w ezwaniem do m arynarzy w Istrii i Dalmacji, jak również do· całego; narodu, aby pow stał do· w alki o· zjednoczenie z W łoch am i68. W rzeczywistości był to pierw szy pod­ much nacjonalizmu włoskiego w now ożytnym rozumieniu, jeśli nie brać pod uwagę Republiki W eneckiej z <1. 1848— 1849, który to· republikanizm jeszcze nie miał cech nacjonalistycznych. W 1861 i 1862 r. było· w ięcej takich sam ych w ezw ań ido· Istryjczyków, D alm atyńczyków i pozostałych narodów jugosłow iańsk ichG9. Jeżeli w 1848 r. takie wezwania znalazły oddźwięk wśród m ałej części Dalm atyńczyków, dla których tradycje w e­ neckie b yły ponętniejsze od’ jarzma habsburskiego, to w późniejszych dziesięcioleciach natrafiały one na m łody narodowy ruch w Dalmacji, który przeciwstawiał się W łochom. W Dalm acji zaznaczało się teraz roz­ bicie na poszczególne partie i stronnictwa, z których każde miało· wła­ sny program niepodległościowy.

W tym samym, jak również w następnym roku, rząd serbski rozpo­ czął rokowania z kierow nictw em Chorwackiej Partii Narodowej nad wspólną akcją w Bośni i utworzeniem jednolitego· państwa jugosłow iań­ skiego·. Belgrad naw iązyw ał tajne kontakty ze spiskoiwymi organiza­ cjami w Chorwacji i Dalmacji, a nieco· później kierownictwo· Partii Na­ rodowej wyraziło zgodę, aby Serbia została wzmocniona przez przyłą­ czenie Bośni. Spodziewano· się, że w' silniejszej Serbii Chorwacja znaj­ dzie oparcie przy pertraktacjach o ugodę z W ęgram i70. Takie porozu­ m ienie dw óch południowosłoiwiańskieh narodów miało· duże znaczenie. Dyplom acja austriacka obawiała się, aby pow stanie w Turcji nie za­ ostrzyło· sytuacji rew olucyjnej. Uznano więc, że w szystkie pułki znad Granicy W ojskowej pow inny wziąć udział w akcji pacyfikacyjnej w wypadku w ybuchu powstania. W tym celu w marcu 1867 r. przybył do Belgradu hr. Zichy z tajnym wezwaniem , aby książę Michał riie wznaw iał nieprzyjacielskich kroków przeciwko· Turcji, gdyż m ogłoby to doprowadzić do· ruchów w olnościow ych Chorwatów i Serbów w monar­ chii au striack iej71. Książę pod Wpływem tych nacisków (ku rozczaro­ waniu przywódców chorwackich) przerwał dalszą akcję. Fakt ten po­ siada znaczenie historyczne, a mianowicie to, że do arsenału środków nacisku na ruchy bałkańskie przybył jeszcze jeden — bezpośredni w pływ na dwór serbski.

Przegrana w Niemczech i Italii faktycznie wzmocniła Austrię na Wschodzie. Francja odżegnywała się teraz od podtrzymywania ruchów narodowowyzwoleńczych w Europie wobec niebezpieczeństwa grożące­ go jej ze strony Niem iec i naw et zachęcała Austrię do· zajęcia Bośni. Należało to do· system u nazwanego la politique des pourboires. W łochy

68 D A Z , A 'kta p r e z y d ia ln e , n r ·1529. W z a łą c z e n iu p r o k l a m a c j a z 11860 r . p t. „ I s tr i a n i a D a łm a ti” w r a z z o d e z w ą do m a r y n a r z y , a b y z a c ią g a li s ię d o m a r y n a r k i n o w e j m o n a r c h ii w ło s k ie j.

69 G. N o v a k , M a n in o v a v la d a . N a c io n a ln i k o m i t e t g a rib a ld in c i u o d n o s u n a D a lm a c iju , „ Z b o rn ik H is to r ijs k o g i n s t i t u t a J u g o s la v e n s k e a k a d e m ije ” t. II I , Z a g re b 1960. W śró d o d e z w k ie r o w a n y c h d o lu d n o ś c i p r o w in c j i ju g o s ło w ia ń k ic h n ie w s p o ­ m in a s ię te j („ I s tr ia n i e D a lm a t i” ) z p a ź d z ie r n ik a 1860 r.

79 У . J. V u ć к о V i ć, lo c. cit., 71 W . N. K o n d r a t i e w a , lo c. c it.

(16)

584 M IL O R A D E K M E C IĆ

były tymczasowo' zadowolone, a niedawna ugoda z Węgrami położyła kres ich politycznym dążeniom. Chęć rewanżu wobec Prus w cześnie w y ­ gasła i nastąpił okres względnej wew nętrznej stabilizacji. Opozycja w ę­ gierska. została rozbita, a niektórzy działacze polityczni, notowani w pa­ pierach policyjnych, zostali teraz zaangażowani w austriackiej służbie państwowej.

Przy takim układzie sił dwukrotnie dochodzi do próby podziału Boś­ ni. N ajpierw w 1867 r. podczas spotkania Andrassego z księciem Mi­ chałem w Ivamicy planowano podział Bośni między Serbię i Węgry; n a­ stępnie w 1870 r. m iędzy Serbię i C horw ację72. Obie próby związane b yły z w ew nętrznym i politycznym i rozrachunkami w monarchii; naro­ dowe interesy państw bałkańskich nie b y ły w tych rozgrywkach brane pod uwagę.

Tak więc polityce austriackiej przyświeca wciąż ten sam cel: tłum ie­ nie Wszelkich przejawów' w alki narodowowyzwoleńczej, czy to· w gra­ nicach własnego państwa, czy też po> stronie tureckiej. Przy stłum ieniu powstania w K rivosijach w 1869 r.73 dochodzi do wznowienia współpra­ cy z Turcją; w tym wypadku zobowiązała się ona do blokady granic, aby pow stanie nie przeniosło się na teren T u rcji74. Pow stanie to św iad­

czyło1, że niebezpieczeństwo rewolucji zagraża teraz bezpośrednio

Austrii. Idee Garaśanina, oparte na duchowych przesłankach polskiego ruchu narodowowyzwoleńczego i europejskiego liberalizmu, poczęły po 1868 r. całkiem wygasać, nawet w tych skrom nych zalążkach, jakie ist­ niały w nielicznych ośrodkach oporu. U stępow ały m iejsca w pływ om serbskiej „Omladiny“, a cokolwiek później serbskiem u socjalizmowi. Ten ostatni po 1872 r. przybrał charakter południowosłowiański i przyj­ m ował form ę europejskiego' ruchu demokratycznego, o> cechach rew olu­ cyjnych.

Zmiana kierunku w historii bałkańskich ruchów narodowowyzwo­ leńczych w iązała się ze wzrostem dojrzałości ideowej stowarzyszeń bał­ kańskich. W 1844 r. Garaśanin tw orzył program państw ow y księstw a serbskiego' w oparciu o dziedzictw o idei zrodzonych w intelektualnych środowiskach europejskich. Po' 1860 r. na Bałkanach zaczęły już się for­ m ować odrębne narodowe programy o zabarwieniu socjalistycznym . Ina­ czej wyglądała sytuacja na terenach pozostających pod panowaniem tureckim. Tutaj utrzymała s:ię stara struktura, klasowa organizacji spi­ skowych, opartych na sieci masońskiej kupców, oficerów i nielicznej arystokracji, która przecież nigdy nie znalazła wspólnego języka z chłop­ stw em i powstaniami 'Chłopskimi. Organizacje te zaczęły jednak włączać ido- swoich programów hasła socjalne. Zaczęto' zastanawiać się nad roz­ w iązaniem problemu rolnego' w sposób -ugodowy, a nie w drodze rewo­ lucji społecznej. Organizacje te jednak nie szukały oparcia w masach i na tym polegała ich słabość. Ruch narodow owyzwoleńczy spoczywał głów nie w rękach burżuazji kupieckiej. Serbski obyw atel tych czasów był kupcem -pośrednikiem w w ym ianie dóbr postępowego', przemysło­ w ego zachodu z feudalnym wschodem . Jego burżuazyjny charakter określał również jego pozycję polityczną, a m ianow icie gnuśność poli­

72 V. J. V u c k o v i c , R is tić , S tr o s s m a y e r i W a g n e r o v a a fe r a (1870), „ J u g o - s la v e n s k a r e v i j a za m e d u n a r o d n o p r a v o ” , 1955, zesz. 1.

73 F . H a u p t m a n , G e n e ra l R o d ić г p o litik a a u s t r ij s k e v la d e и K r iv o s ij s k o m u s ta n k u 1869/70, „ G o d iś n ja k D r u s tv a is to r i c a r a B1H” t. X I I I .

Cytaty

Powiązane dokumenty

W niniejszym artykule chciałbym skupić się nad tymi czynnikami utrudniającymi diagnozę, które znajdują się po stronie lekarza. Należą do nich czynniki związane

Listy Prologmajedn ֒aprawdziw֒astruktur֒edanychjak֒ajestlista.Listajest sekwencj ֒aelement´ow,kt´oremog֒aby´catomami,b֒ad´zlistami.Listyzapisujemy

Uczeniesi ֒ezewzmocnieniem—eksploracja17 Politykaeksploracji Abypo l ֒aczy´cskuteczn֒aeksploracj֒e´swiatazeksploatacj֒aposiadanejwiedzy

Również sekw encje tRNA archebakterii za sa ­ dniczo różnią się od sekw encji tRNA z innych organizm ów (np. trójka iJnpCm, zam iast trójki TtyC* w ramieniu

serw acji w odniesieniu do K siężyca daje jego terminator (linia, gdzie przylegają do siebie oświetlona przez Słońce i nie ośw ietlona część tarczy). Istnienie

powiednio przez wyrazy: emisya i ondu- lacya, które znów, ja k to wskazał Bur- ton, mogą być ostatecznie identyczne, jeśli materya składa się z figur wysiłu

rane przez rostw ór na w ew nętrzne ścianki naczynia, nie zrów now aży się z ciśnieniem , w yw ieranem zzew nątrz przez cząsteczki wody, starające się pod

chow yw ał swą zdolność rozm nażania się, natom iast p rzy bespośredniem działaniu prom ieni zdolność ta znacznie się zm niej­.. szyła po czterech tygodniach,