Paweł Woroniecki
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski
SOLIDARNOŚĆ W GOSPODARCE RYNKOWEJ PRÓBA ANALIZY PROBLEMU
N iniejszy a rtyku ł stanow i propozycję wprowadzenia do ję z y k a opisu transformacji niektórych rozróżnień zaw artych w klasyczn ej koncepcji solidarności rozwijanej dotych
czas w ramach socjologii p o zy tyw isty czn ej oraz - niezależnie - w refleksji teoretycznej katolickiej m yśli społecznej (O sva ld von Nell-Breuning). Tym , co umożliwia odwoływa
nie się zarówno do podejścia p ozytyw istyczn ego (biorącego w nawias w szystko, co członkowie badanego społeczeństwa m yślą o sobie sam ych) oraz do podejścia zorien
towanego aksjologicznie ( opisującego zw ią zk i m iędzy obserwowanymi sku tkam i działań a podbudową aksjologiczną tych poglądów , które przyw iązują znaczenie do wybranego aspektu przebiegu in terakcji), je s t zbieżność ogólnej orientacji teoretyczno-m etodolo- gicznej rozważań Em ila Durkheima oraz Osvalda von Nell-Breuninga. Zbieżność tę tw orzą następujące założenia: 1) tym , co istnieje realnie, je s t tendencja do ujednolicania p ra k ty k społecznych, 2 ) obserwację ow ej tendencji prow adzi się „od zew n ątrz”, 3 ) narzędziem prow adzenia obserwacji są arbitralnie wprowadzane p rze z badaczy rozróż
nienia.
Stawiana je s t teza, że uzależnienie przejaw ów solidarności od rodzaju styczn ości społecznych m ożna ująć w fo rm ie d yrek tyw y m etodologicznej, która określa sposób dostosowywania konstrukcji narzędzi analizy solidarności do cech dystynktyw nych kon tek
stów , w których występuje to zjaw isko.
Główne pojęcia: sankcja, grupa o ścisłej więzi wewnętrznej, grupa ekskluzywna, grupa elitystyczn a, hipotetyczna sankcja restytucyjna.
Solidarna konsolidacja działań
Modyfikacja kategorii obecnych w teorii socjologicznej wydaje się częścią wysiłku poznawczego, który określa się jako poszukiwanie języka opisu transformacji. Trudności w znalezieniu adekwatnego języka wynikają z pewnej
Instytut Politologii, ul. Szrajbera 11, 10-007 Olsztyn; e-mail: woroniec@poczta. onet. pl
44 PAWEL WORONIECKI
dwoistości oczekiwań. Z jednej strony oczekuje się, że niezwykłość transfor
macji, polegająca na zaniku starych struktur organizacyjnych oraz reguł instytucjonalnych, zainicjuje przemianę paradygmatyczną, która ujawni się m. in. w stosowaniu nowych kategorii. Z drugiej strony nie wyklucza się, że skoro transformacja jest powrotem do „normalności”, do znanych od dawna zasad demokracji i reguł gry rynkowej, to nie trzeba budować nowych kategorii, lecz wystarczy posługiwać się w sposób uzasadniony klasycznymi pojęciami i kategoriami, ponieważ właśnie teraz odradza się normalne społeczeństwo (Rychard 1995: 5-6).
Założenie dotyczące możliwości posługiwania się w sposób uzasadniony klasycznymi kategoriami tłumaczy wprowadzenie do istniejącego już języka opisu transformacji pojęć oraz rozróżnień, nie stosowanych od lat w badaniach społecznych. Jest możliwe przezwyciężanie trudności w znalezieniu adekwat
nych środków opisu w drodze takiego powrotu do ujęć typologicznych, który polegałby na zmianie zestawu cech czystych tradycyjnych obrazów myślowych;
celem zmian byłoby uchwycenie swoistości solidarnej konsolidacji działań na różnych poziomach organizacji społeczeństwa w warunkach „niezwykłej”
transformacji gospodarczej (interferencja spontanicznie wyłaniającego się ładu rynkowego z porządkiem kreowanym odgórnie przez sformalizowane reguły gry rynkowej). Zakłada się, że możliwe zróżnicowania w przejawach solidarno
ści są poznawczo uchwytne w różnych kontekstach, które wyodrębnia się według arbitralnie przyjętych kryteriów: 1) wyłączności styczności bezpośred
nich, których wszyscy uczestnicy biorą aktywny udział w obrocie towarowo- pieniężnym i podporządkowują swe zachowania wyłącznie normom obyczajo
wym (małe grupy społeczne/mikrostruktury), 2) współwystępowania bezpo
średnich styczności regulowanych przez normy obyczajowe oraz styczności zapośredniczonych przez sformalizowane zasady zakazujące określonych za
chowań w obrocie towarowo-pieniężnym (grupy pośrednie/struktury średniego rzędu), 3) wyłączności styczności zapośredniczonych przez formalne reguły uczestnictwa w obrocie towarowo-pieniężnym; uwzględnia się jedynie te zasady, których zasięg oddziaływania pokrywa się z terytorium państwa (duża grupa społeczna/makrostruktura).
Budowane - na zasadzie modyfikacji - typy idealne solidarności mogą być podzielone na trzy rodzaje, z których każdy będzie uwzględniał okreś
loną kombinację połączenia styczności społecznych oraz norm regulatyw- nych.
„Solidarność” należy do tej grupy klasycznych pojęć, których recepcja łączy się z okazywaniem pewnej niechęci do języka archaicznego, czy wręcz „nieznoś
nie paternalistycznego”. Powyższe określenie zostało użyte w odniesieniu do terminu „dobro wspólne” (Śpiewak 1998: 7). Jeśli jednak przyjmie się, że syndromem powrotu do normalności jest wolność zgłaszania sprzeciwu, a ten zaś pod pewnymi warunkami może być wyróżnikiem solidarności, rozumianej
jako blokowanie działań i postanowień, utożsamianych przez kontestatorów z rozdzielaniem szans rozwoju materialnego (zewnętrzny aspekt dobra wspól
nego) między nielicznych, to recepcja pojęcia kluczowego (dobro wspólne) wydaje się w sposob naturalny obejmować również pojęcia z nim związane.
Niewątpliwie obydwa wyrażenia: „solidarność” i „dobro wspólne” pełnią wyraźną funkcję impresyjną. Kształtują emocje i postawy słuchaczy, „starają się” przemówić do każdego i w tym sensie można mówić o ich paternalistycz
nym wydźwięku. Dlatego postulat posługiwania się klasycznymi pojęciami w sposób uzasadniony wydaje się możliwy do zrealizowania, pod warunkiem uprzedniego wyeksponowania elementów opisowych treści wyrażenia solidar
ność. Wymaga to scharakteryzowania dotychczasowej praktyki badawczej pod kątem uściślania przedmiotu badań nad solidarnością oraz możliwych sposo
bów budowania cech czystych typu idealnego „solidarność”.
Solidarność była w socjologii przedmiotem badań ukierunkowanych na ogół zainteresowaniem problematyką ładu społecznego. Pytanie Tomasza Hobbesa o możliwość istnienia ładu społecznego (jak jest możliwy porządek społeczny, skoro w zasięgu zdolności ludzi leży stosowanie bewzględnych środków osiągania celów indywidualnych? ) należy do grupy pytań „zapom
nianych”, nawet jeśli stanowią one faktyczny punkt wyjścia badań współczes
nych. Niektórzy socjolodzy uważają za ważne ustawiczne przypominanie tego pytania w celu odkrywania „konkurencyjnych” - w stosunku do oferowanych przez wiedzę oderwaną od początkowych pytań - możliwości ujawnianych dzięki ponownemu postawieniu pytania (Wrong 1984: 48 -4 9 ).
Zestaw konkurencyjnych możliwości, związanych z przypomnieniem pyta
nia o przyczyny ładu społecznego, dostrzega się między innymi w koncepcjach solidarności społecznej Emila Durkheima i Osvalda von Nell-Breuninga. Jeśli dla Durkheima istnienie ładu społecznego „tu i teraz” wiąże się z realizacją idei postępu, odkrywaną dzięki śledzeniu proporcji w egzekwowaniu sankcji re
presyjnych i restytucyjnych, to u Breuninga ład społeczny jest konsekwencją organizowania oporów i sprzeciwów, które zapobiegają rozdzielaniu szans rozwoju materialnego danej grupy społecznej między nielicznych jej członków.
Alternatywność wartości (postęp versus dobro wspólne) różnicujących punkty widzenia, z których można artykułować rzeczywistość empiryczną, określa zakres konkurencyjnych możliwości w poszukiwaniu przejawów solidarności społecznej jako źródeł ładu społecznego.
Durkheimowa dychotomia „sankcje represyjne-sankcje restytucyjne” może być użyteczna w analizie transformacji gospodarczej w Polsce przede wszystkim jako narzędzie strukturalizacji wielości zjawisk i zdarzeń objętych nazwą
„reforma instytucjonalna”. Funkcja strukturyzująca powyższej typologii mog
łaby sprowadzać się do wyłączania z pola obserwacji relacji gospodarczych, których przebieg nie jest jawnie związany z naruszaniem przepisów prawa karnego lub kooperacyjnego (cywilnego, gospodarczego). Takie podejście
46 PAWEŁ WORONIECKI
groziłoby jednak koncentrowaniem się wyłącznie na aspektach prawnych transformacji gospodarczej. Każdy akt zastosowania sankcji represyjnej jest sprzeciwem wobec zachowania naruszającego powszechny w danym społeczeń
stwie sposób myślenia i postępowania, natomiast sankcji restytucyjnej - sprzeci
wem wobec łamania uznanego za poprawny w danym środowisku zawodowym (biorąc pod uwagę uchylanie się podzielonej pracy od kontroli świadomości zbiorowej) sposób myślenia i zachowania. Wobec tego kolejna selekcja zdarzeń, prowadząca jednakże do wykraczania poza jednoznaczne odniesienia do prawa tworzonego przez państwo, byłaby możliwa na podstawie kryterium spon
tanicznie ustalanych reguł przestrzegania zachowań „fair play” w obrocie towarowo-pieniężnym. W zakres badań włącza się wówczas moment zawierania kontraktów, które będą uwzględniać nie tylko restytucję strat spowodowanych przez nierzetelnego kontrahenta, lecz również ukaranie „winnego” w formie sankcji honorowo-środowiskowych, nakładanych przez wolne stowarzyszenia osób, zajmujących się dowolną działalnością gospodarczą i ogłaszające „ostra
cyzm” niektórych swoich członków. Środowiskowo-zawodowy ostracyzm, nakładany w przypadku przewlekania się restytucji zobowiązań, byłby tożsamy z wykluczeniem winnego z obszaru swobody podejmowania działalności w określonej dziedzinie życia gospodarczego. Sankcje środowiskowe mogą okazać się bardziej wyrazistym przejawem solidarności mechanicznej niż sankcje karne, a to ze względu na „karzącą” formę spontanicznego sprzeciwu, niekiedy bardziej dokuczliwą niż sformalizowane sankcje represyjne.
Sprzeciw jako przejaw solidarnej konsolidacji działań stanowi również przedmiot zainteresowania katolickiej nauki społecznej. Jest to swoista od
miana zorientowanej aksjologicznie myśli społecznej, którą tworzą dwa zbiory zdań (Kondziela 1986: 5-6). Pierwszy nosi nazwę nauczania hierarchicznego (zbiór zdań wartościujących, formułowanych przez hierarchię kościelną), drugi - refleksji teoretycznej katolickiej myśli społecznej (zbiór zdań, których autorzy posługują się kategoriami i metodami nauk społecznych). Swoistość zorien
towania aksjologicznego polega na wyborze takiego przedmiotu zainteresowań, którego ważność łączy się zawsze z wyborem określonych wartości, tych, które manifestują się w sądach wartościujących nauczania hierachicznego. Refleksja teoretyczna katolickiej myśli społecznej jest rozwijana dzięki realizacji metodo
logicznego przyzwolenia - obecnego m. in. w socjologii humanistycznej - na zajmowanie się badaczy społecznych sądami wartościującymi pod warunkiem wypowiadania odautorskich zdań niewartościujących (opisowych).
W nauczaniu hierarchicznym solidarność społeczna została określona jako
„postawa społeczna”, „zaangażowanie na rzecz dobra wspólnego”r „dopo
minanie się o dobro słabszych” (Jan Paweł II 1991: 50), które skutkują opracowywaniem konkretnych rozwiązań, stanowiących domenę „czynników kierowniczych w państwie” (Jan XXIII 1982: 786). To, co w ujęciu powinnoś- ciowym, wyróżniającym nauczanie hierachiczne, przedstawiane jest jako oczy
wistość („czynniki kierownicze w państwie” winny angażować się w „dopo
minanie się” o dobro słabszych), w ujęciu opisowym, charakterystycznym dla refleksji teoretycznej katolickiej myśli społecznej, przybiera kształt poznawczej sytuacji problemowej.
Jacques M aritain sformułował problem występowania zakłóceń w redys
trybucji dobra wspólnego w następstwie sprzeniewierzenia się „czynników kierowniczych w państwie” (określenie szersze od „czynników kierowniczych państwa” - P. W. ) zadaniu podejmowania sprawiedliwych decyzji. Zakłócenia polegają na „rozdzielaniu” dobra wspólnego między nielicznych - lub mówiąc inaczej - na „nierozdzielaniu” go między wszystkich członków społeczności, co wywołuje „nieuniknione” konflikty (M aritain 1988: 341-342). Wątek „nieunik- nioności” napięć społecznych podjął niemiecki jezuita Osvald von Nell-Breu- ning, który wysunął propozycję badania właściwości każdego organizowanego przez mniejszą społeczność (związek zawodowy) sprzeciwu za pomocą przy
bliżeń (Annaeherungen) do dwóch cech: 1) „gotowości do walki” (przeciwień
stwo niegotowości do walki) oraz 2) „wolności od skutecznie działających przeciwników” (opozycja nieskuteczności działań z powodu poczynań przeciw
ników danego celu grupowego). Zestawienie cech czystych, występujących po lewej stronie par opozycji, buduje typ „solidarnej konsolidacji działań” (Nell- -Breuning 1980: 124). Przybliżenia do „gotowości do walki” obejmują profes
jonalne korzystanie przez związkowców z przepisów prawa oraz zainteresowa
nie problemami wykraczającymi poza zasięg celowego oddziaływania grupy (np. interesy pracowników nie zrzeszonych). Oznacza to gotowość dopusz
czenia do grona beneficjentów sprzeciwu tych, którzy są najbardziej zagrożeni arbitralnością decyzji dyrekcji przedsiębiorstw. Natomiast przybliżenia do
„wolności od skutecznie działających przeciwników” dotyczą wykluczeń z sze
regów związkowych wszystkich, którzy zamanifestowali niezdyscyplinowanie wobec obowiązków określonych w statucie grupy. Obejmują również funkcję wychowawczo-perswazyjną wśród szeregowych członków i funkcję agitacyjną realizowaną za pośrednictwem środków masowego przekazu.
Dostrzeżenie w konkretnych zdarzeniach właściwości przybliżonych do typu „solidarnej konsolidacji działań” miałoby świadczyć o zorganizowaniu skutecznego oporu przeciwko decyzjom „czynników kierowniczych” w mniej
szej społeczności (przedsiębiorstwie). Wobec tego można stwierdzić, że dys
ponujemy trzema „zewnętrznymi” wyróżnikami solidarnego sprzeciwu: 1) sprzeciw jest zawsze reakcją na decyzje lub działania podjęte wcześniej przez konkretne osoby lub ośrodki decyzji, które zajmują ważną pozycję w danej grupie społecznej, 2) sprzeciw jest skuteczny dzięki podejmowaniu działań interwencyjnych w obrębie grupy lub w jej otoczeniu, 3) jest zgłaszany z pozycji przedstawianej jako obrona dobra wspólnego grupy (w jego zewnętrznym materialnym wymiarze), zagrożonego zakłóceniami w redystrybucji dobra wspólnego większej całości społecznej.
48 PAWEŁ WORONIECKI
Z zestawienia powyższych wyróżników można wyciągnąć wstępne wnioski.
Sprzeciw solidarny, odróżniany za pomocą powyższych trzech „wskaźników”
od każdej możliwej formy sprzeciwu, może dotyczyć działań, które spełniają jednocześnie cztery kryteria działania politycznego M axa Webera: 1) ważnego momentu (grosses Moment), 2) walki (Kampf), 3) pozyskiwania towarzyszy (Werbung von Genossen) oraz 4) pozyskiwania dobrowolnego zaplecza (freiwil
liger Gefolgschaft). W typologii sytuacyjnej „normalne czasy” - „ważny moment” egzemplifikacją pierwszego typu jest każdy przejaw rutyny w załat
wianiu bieżących spraw według istniejących reguł i przepisów, drugiego - spra
wy ważne w historii państwa (Weber 1971: 347). W określonych okolicznoś
ciach drobne codzienne wydarzenia społeczne też mogą uzyskać charakter ważnego momentu, ale w historii mniejszej społeczności. Dzieje się tak wów
czas, gdy pojawia się problem, którego nie można rozwiązać za pomocą utrwalonych praktyk związanych z istniejącymi „formami legitymacji” (Weber 1980: 727). Jeśli problem, nie mający nic wspólnego z „historią państwa”, a zarazem nierozstrzygalny za pomocą codziennych poczynań administracyj
nych, inicjuje nadzwyczajną integrację działań, wykazującą przybliżenia do cech czystych „walki”, „werbunku towarzyszy” i pozyskiwania „dobrowolnego zaplecza”, wówczas mamy do czynienia z ważnym momentem, polegającym na usamodzielnieniu się tego, co polityczne, w tym, co społeczne (Weber 1980:
515).
Cel, wokół którego następuje konsolidacja działań, jest nieokreślony treściowo. Jest zatem do pomyślenia partykularny, wręcz trywialny cel, który wyzwala nadzwyczajne styczności bezpośrednie, kreujące względnie trwałą grupę społeczną. Wyobraźmy sobie sytuację podjęcia przez władze spółdzielni mieszkaniowej decyzji o przesunięciu zbiornika z nieczystościami z dotych
czasowego miejsca położenia w inne, mniej osłonięte i położone bliżej budyn
ków mieszkańców. Protesty części mieszkańców zostały odrzucone, ponieważ decyzja została podjęta zgodnie z przepisami prawa i za aprobatą rady osiedla, złożonej z mieszkańców, którym obojętna była kwestia usytuowania zbiornika. Decyzja spółdzielni spowodowała wyłonienie się grupy liderów, którzy sformułowali cel opozycyjny (cofnięcie decyzji) oraz w drodze bezpo
średniej perswazji przekonali część mieszkańców, najbardziej zaniepokojo
nych ze względów lokalizacyjnych tą decyzją, iż obniża ona wartość wymien
ną (mieszkania lokatorskie) oraz wartość rynkową (mieszkania własnościo
we) części mieszkań. Cel opozyjny zaczyna więc być uzasadniany obroną dobra wspólnego wąskiej grupy osób w jego zewnętrznym, materialnym wymiarze. Jednocześnie wskazuje się na to, że liczba poszkodowanych prze
wyższa liczbę osób, którzy ewentualnie mogli odnieść korzyści w następstwie decyzji władz spółdzielni (zakłócenia w redystrybucji zewnętrznego wymiaru dobra wspólnego wszystkich mieszkańców osiedla). Ten moment argumen
tacji jest ważny z uwagi na możliwość prezentowania oporu jako formy
sprzeciwu wobec zakłóceń w redystrybucji dobra wspólnego większej całości społecznej, a nie tylko jako obronę dobra samych oponentów. Stanowi punkt wyjścia do pozyskiwania grupy sympatyków wśród tych mieszkańców miasta, którzy dotychczas nie interesowali się problemami jednego z wielu osiedli (dobrowolne zaplecze). Tak zorganizowany opór może być nieskuteczny do czasu podjęcia przez liderów grupy kontestującej działań interwencyjnych w otoczeniu społecznym władz spółdzielni (samorząd gminny). Gmina nie ma jednak podstaw do interwencji, ponieważ decyzja spółdzielni została podjęta w zgodzie z istniejącymi przepisami. Działania interwencyjne okażą się w takim razie skuteczne jedynie w przypadku „pozyskiwania towarzyszy” wśród tych urzędników gminy, którzy podejmują inne decyzje w polu styczności spółdziel
nia - samorząd terytorialny. Pewien zakres swobody w realizacji zadań własnych gminy, w którym uczestniczą różne podmioty gospodarcze, daje jej urzędnikom możliwość uzależniania zleceń od sposobu rozwiązywania sporów wewnątrzorganizacyjnych u zleceniobiorców, zwłaszcza jeśli spór zaangażował lokalną opinię publiczną po stronie kontestatorów. Nieformalna zapowiedź odmowy zlecenia - w przypadku pojawienia się równorzędnych ofert - byłaby planowaną sankcją o „karzących” skutkach ekonomicznych, nie naruszającą jednak prawa pisanego. W powyższym przykładzie abstrahuje się od przypad
ków łamania prawa i zakłada, że skuteczność sprzeciwu (cofnięcie decyzji) osiągnięto w drodze wyłonienia się nowej, nie znajdującej precedensu we wcześniejszych zachowaniach mieszkańców danego osiedla, formy konsolidacji działań. Zawiera ona wszystkie cechy sprzeciwu solidarnego, a zarazem spełnia Weberowskie kryteria działania politycznego.
Kryteria „gotowości do walki”, „wolności od skutecznie działających przeciwników” oraz kryteria Webera są odpowiednikiem Schmittowego kryte
rium oznaczania sfery polityczności w działaniu grupowym. Chodzi o kryterium
„odróżniania sojusznika i przeciwnika” (Schmitt 1963: 37). Uruchamianie środków zwiększających skuteczność sprzeciwu wobec określonych działań jest związane z identyfikacją inicjatorów owych działań lub ze wskazaniem osób będących naturalnym sojusznikiem celu zakwestionowanego. W podanym przez nas przykładzie sformułowanie argumentu o występowaniu zakłóceń w redystrybucji dobra wspólnego większej całości społecznej było związane z ustaleniem tego, kto jest poszkodowany, a kto odniósł korzyść w wyniku decyzji organizacji. Wyraźnie nastąpił zatem moment identyfikacji sojusznika i przeciwnika celu - zmiany w lokalizacji urządzenia spółdzielczego. Kryterium odróżniania przeciwnika i sojusznika celu grupowego wydaje się najbardziej syntetycznym „wskaźnikiem” sprzeciwu solidarnego, będącego niekiedy działa
niem politycznym. W niniejszym tekście będę posługiwał się zaproponowanym przez Carla Schmitta określeniem „odróżnianie sojusznika i przeciwnika”, ale nie jego synonimem „kryterium wrogości”. Wprawdzie autor „pojęcia politycz
ności” podkreślał możliwość przypisania słowu „wrogość” sensu wyłącznie
50 PAWEŁ WORONIECKI
opisowego (odróżnianie przez tych, którzy angażują się w realizację danego celu, przeciwników osiągania tego celu), to jednak wydaje się, iż żadne zastrzeżenie nie jest w stanie postawić znaku równości między bezsprzecznie opisowym znacze
niem terminu „odróżnianie”, a generalnie oceniającą treścią słowa „wrogość”.
N a podstawie sformułowań Jacquesa M aritain, Osvalda von Nell-Breunin- ga oraz Emila Durkeima i M axa Webera można zbudować następującą definicję projektująco-syndromatyczną solidarnej konsolidacji działań: jest to praktyka ujednolicania zachowań, polegająca na organizowaniu oporu prze
ciwko decyzjom oraz inicjatywom, które są traktowane przez kontestato- ra/kontestatorów jako rozdawanie szans pomyślności materialnej wielu (ze
wnętrzny wymiar dobra wspólnego) między nielicznych. Skuteczność sprzeciwu osiąga się poprzez identyfikację przeciwników celu preferowanego przez kontes- tatorów oraz poprzez „pozyskiwanie towarzyszy” i „dobrowolnego zaplecza”
dla planowanych lub realizowanych sankcji.
N a uwagę zasługuje rozważenie kwestii, jak teoretycznie uzasadnić uzależ
nienie zróżnicowania przejawów solidarnej konsolidacji działań od zróżnicowa
nia grup społecznych. Po pierwsze, jakkolwiek małe grupy i mniejsze społeczno
ści są niesamoistne, to jednak wnoszą w ogólną wspólnotę kulturową odmienne sposoby życia i niejednakowe hierarchie wartości (Rybicki 1979: 216-217). Nie można więc wykluczyć, że owe odmienności mogą obejmować formy ujaw
niania solidarnego sprzeciwu. Po wtóre, zakłada się za Robertem K. Mertonem, że warunkach kultury masowej zachowaniem typowym jest konformizm wobec konieczności realizacji sukcesu ekonomicznego, będącego kulturowo uznanym celem (Merton 1982: 233). Wobec tego wartości „własne”, które przetrwały i są wnoszone do ogólnej wspólnoty kulturowej, nigdy nie ujawniają się w sprzeci
wie wobec kulturowo uznanego celu, lecz - co najwyżej - wobec instytucjonal
nych środków jego osiągania. Możliwe jest zatem inicjowanie działań korekcyj
nych, w następstwie zgłoszonego sprzeciwu, których treść wynika z oddziaływa
nia zróżnicowanych wartości „własnych”. Po trzecie, małe i pośrednie grupy społeczne mogą być źródłem spontanicznie tworzonego prawa - sankcji restytucyjnych (wolne umowy gospodarcze, przewidujące określone sankcje w sytuacji naruszenia postanowień kontraktu). Nie zmienia to faktu, że spontanicznie tworzone instytucje mają swoje źródło w specyficznych przy- zwoleniach - stanowionych instytucjach, przez które dokonuje się oddziaływa
nie m akrostruktury (państwa) na mniejsze społeczności (Rybicki 1979: 291).
Granice przyzwolenia ingerują w większym zakresie w przebieg sprzeciwu zgłaszanego w grupach pośrednich, w których codzienne funkcjonowanie jest wpisana realizacja sformalizowanych zasad, niż w przejawy ujednolicania zachowań w małych grupach wyróżnianych według kryterium wyłączności norm i sankcji obyczajowych.
N a podstawie dotychczasowych rozważań można dokonać wstępnych ustaleń, dotyczących nieuniknionych zróżnicowań w przejawach solidarnoś
ciowego sprzeciwu. Wynikają one z podejmowania dodatkowych działań, mających zapewnić „wolność od skutecznie działających przeciwników” w wa
runkach odmiennych styczności społecznych. Wyłączność relacji „face to face”
w ramach małych grup oznacza koncentrowanie się na argumentacji właściwej dla „pozyskiwania towarzyszy”. Istnieje nie kontrolowana przez państwo sfera dowolności w stosowaniu obyczajowych sankcji represyjnych (wykluczenie z grupy). Granice niekontrolowalności pokrywają się z niełamaniem w sposób jawny prawa. Z kolei współwystępowanie relacji bezpośrednich i pośrednich pociąga za sobą stosowanie w grupach pośrednich dwóch sposobów powięk
szania skuteczności oporu: „pozyskiwania towarzyszy” i „dobrowolnego za
plecza”. Państwo nie kontroluje obyczajowych sankcji represyjnych skut
kujących wykluczeniem z grupy, ale z uwagi na regulatywny charakter prawa stanowionego, wpisanego w porządek styczności w grupach pośrednich, ma możność nasilania lub ograniczania stosowanych w nich sankcji represyjnych (niemożność wykluczenia władz spółdzielni z grupy uczestników realizacji zadań własnych gminy w przypadku złożenia najbardziej atrakcyjnej oferty).
Natomiast w ramach dużych grup społecznych, ujmowanych jako zbiór przybliżeń do idealnej wyłączności relacji zapośredniczonych przez reguły formalne, przejawów solidarności można poszukiwać w określonym zestawie zoperacjonalizowanych zasad życia zbiorowego, które tworzą jeden z „u- strojów” - ustrój gospodarczy. M ożna opracowywać myślowo różne zasady („ustroje”) jako cechy odróżniające m akrostruktury między sobą (Rybicki 1979: 184 i 202). W naszej propozycji ustrój gospodarczy będzie synonimem porządku gospodarczego, tworzonego przez zespół sformalizowanych reguł gry rynkowej, które współokreślają sposób dostosowania się podmiotów gospodar
czych do dużej ilości okoliczności i zdarzeń; sposób ten umożliwia zarówno adaptację do tych okoliczności, jak i realizację określonych wielkości ekonomi
cznych założonych w strategii rozwoju gospodarczego kraju.
Narzędzia analizy solidarności na poziomie mikrostruktur
Kryterium wyłączności bezpośrednich styczności społecznych, których wszyscy uczestnicy aktywnie uczestniczą w obrocie towarowo-pieniężnym i swoje zachowania podporządkowują wyłącznie normom obyczajowym, two
rzonym w wielkiej społeczności, spełnia, na przykład, grupa osób utrzymują
cych się z dorywczej pracy i w sposób ciągły świadczących sobie przysługi w zakresie wymiany informacji o nieformalnym zatrudnieniu oraz wystawiania sobie rekomendacji u potencjalnych pracodawców. Tego rodzaju wolne stowa
rzyszenie pracowników nie ma możliwości - bez wyraźnego przyzwolenia i współudziału pracodawców - opłacać podatków i składek ZUS. Wobec tego styczności między członkami małej grupy nie są w żadnej mierze zapośred-
52 PAWEŁ WORONIECK. I
niczone przez formalne reguły określające zalecane formy udziału w działalno
ści zarobkowej. Grupę charakteryzują silne tendencje do homogenizacji; jej członkowie wykonują podobne czynności zarobkowe, a sytuacja materialna, w jakiej się znaleźli, powoduje podzielanie tych samych zainteresowań oraz uwrażliwienie na wartość wzajemnej lojalności w pomaganiu sobie w znalezie
niu zajęcia zarobkowego.
Konstrukcja narzędzi solidarnego sprzeciwu w grupie musi uwzględniać określone właściwości kontekstu, w którym jest on możliwy. Solidarną kon
solidację działań wywoła zachowanie członka grupy, który zajmuje w niej ważną pozycję. Posiadanie samochodu, który służy do transportu wszystkich do często zmieniających się miejsc pracy, zdaje się spełniać ten warunek.
Posiadacz ważnej pozycji jest w stanie podjąć decyzję, która dla pozostałych przedstawia się jako koniec „normalnych czasów” w dotychczasowej rutynie współpracy. Nagłe poinformowanie współpracowników o jednoosobowej rezy
gnacji z podjęcia zaplanowanej już wspólnej pracy z powodu znalezienia innej, lepiej opłacanej, ale niedostępnej dla pozostałych, poddaje się interpretacji jako rozdanie szans materialnej pomyślności wszystkich między niewielu. Jest więcej niż prawdopodobne, że taka decyzja wywoła reakcję oburzenia moralnego, w której zostanie użyty argument traktowania innych jako środków do celu (dotychczasowe przysługi transportowe były rezultatem zapotrzebowania pra
codawców na ekipę fachowców, a nie pojedynczego pracownika). Sprzeciw solidarny może przybrać postać obyczajowej sankcji represyjnej (zerwanie stosunków towarzyskich). Sankcja wykluczenia z grupy osoby zajmującej w niej ważną pozycję nie jest jednak sprzeciwem skutecznym w sensie anulowania zakłóceń w redystrybucji szans powiększania pomyślności materialnej wszyst
kich członków wolnego stowarzyszenia. Walor skuteczności sprzeciwu nie przysługiwałby także działaniom typu „pozyskiwania zaplecza” w otoczeniu grupy, ponieważ na poziomie małej grupy oznaczałby rozpowszechnianie krytycznych komentarzy np. w grupie sąsiedzkiej, co doprowadziłoby raczej do zamanifestowania przez zainteresowanego zgody na wykluczenie. W warun
kach wyłączności styczności bezpośrednich, nie objętych ingerencją zasad formalnych, szanse na skuteczność sprzeciwu stwarzałyby jedynie negocjacje w sprawie sankcji restytucyjnej, przywracającej poprzedni stan rzeczy (kon
tynuacja wspólnych wyjazdów zarobkowych) wraz z częściową kompensacją utraconych zarobków w formie przejściowo zwiększonej partycypacji „win
nego” w kosztach utrzymania grupy w trakcie wyjazdów.
Zastosowanie sankcji restytucyjnej w powyższej grupie wydaje się jednak możliwe tylko w szczególnych okolicznościach. Zbiorowość, charakteryzująca się wyłącznością styczności bezpośrednich oraz ważnością norm obyczajowych, jest przeważnie grupą o ścisłej więzi wewnętrznej. W więziach zbliżonych do typu „closely knit” uczucia sympatii lub nienawiści intensyfikują się przez częste interakcje, co oznacza, że groźba zerwania bliskich stosunków wywołuje
początkowo tendencje do tłumienia spontanicznych pretensji (Coser 1975: 200).
Członkowie grupy przyjmą każde wytłumaczenie (np. pomylenie terminów, którego nie dało się skorygować inaczej niż w ostatniej chwili), aby tylko nie ujawnić agresywnych uczuć. Tłumienie oznacza ukrytą kumulację niechęci.
Powtórzenie się „pomyłki” może więc wywołać dodatkową kumulację, która przeważy tendencję do tłumienia uraz. Jeśli w warunkach stłumionej niechęci wybuchnie konflikt, to zagrozi on podstawom istnienia grupy. Ani tłumienie konfliktu, ani jego wybuch pod wpływem zintensyfikowanych oraz skumulowa
nych emocji nie jest sytuacją sprzyjającą wspólnemu namysłowi nad formą przywrócenia stanu rzeczy, jaki istniał przed naruszeniem przez właściciela pojazdu sposobów działania obowiązujących w grupie.
Nie można jednak wykluczyć, że zbiorowość cechująca się wyłącznością styczności bezpośrednich oraz obowiązywalnością norm obyczajowych jest grupą o luźniejszej więzi. Jej członkowie zawsze podejmowali pracę w ramach różnych zespołów, jednakże dopiero teraz zaistniał konflikt interesów. Mobili
zowanie energii w wielu kierunkach powoduje niekoncentrowanie się na jednej spornej sprawie lub na jej wytłumieniu. W takich warunkach sytuacyjna niechęć jest ujawniana i stanowi impuls do zajęcia się przyczynami, które ją spowodo
wały (Coser 1975: 200). Uściślanie cech kontekstu, w którym jest praw
dopodobna sankcja restytucyjna - zastosowana przynajmniej w ograniczonym zakresie, prowadzi zatem do wniosku, że przejawy solidarności organicznej w małej grupie społecznej są uzależnione od występowania w niej mniej ścisłej więzi wewnętrznej.
Skonstruowanie kategorii przydatnych w analizie możliwych solidarnych sprzeciwów zgłaszanych w przykładowo zawężonym kontekście sytuacyjnym, może polegać na odwołaniu się do tych znanych ujęć typologicznych, których autorzy nie interesowali się problematyką solidarności, ale z istotnych dla siebie poznawczych względów sprecyzowali warunki ujawniania sprzeciwu i różnego rodzaju zastrzeżeń w relacjach bezpośrednich.
Dwie typologie wydają się szczególnie podatne na modyfikację pod kątem uzyskania instrumentu „wykrywania” solidarnych sprzeciwów: typ „wewnątrz- sterownej jednostki” Davida Riesmana (jako opozycja „jednostki zewnątrz- sterownej”) oraz typ „człowieka prezentującego pogląd” Gabriela Marcela (jako przeciwieństwo „człowieka mającego pogląd”). Podatność na modyfika
cję łączy się z podobieństwem cech kontekstu, w którym bada się przejawy solidarności jako analogu wyrażania oburzenia moralnego lub innego rodzaju protestu wobec partnera dialogu.
Kategorię „wewnątrzsterowność” można zastosować do badania zjawisk na poziomie styczności bezpośrednich, ponieważ Riesman używał jej w dwóch znaczeniach: wewnątrzsterowna jednostka (moralizator) oraz wewnątrzsterow- ne społeczeństwo. Ponadto zasadność modyfikacji kategorii „wewnątrzsterow
ność” dla potrzeb badania indywidualnych sprzeciwów wynika stąd, że - z pun
54 PAWEŁ WORONIECKI
ktu widzenia jednostki działającej - jej otoczenie społeczne jest w okresie transformacji źródłem sprzecznych informacji na temat efektywnych sposobów osiągania sukcesu ekonomicznego. Sprzeczność informacji jest syndromem
„chaotyczności dostosowań” społeczeństwa do spontanicznie wyłaniającego się porządku rynku oraz do kreowanego odgórnie porządku w zakresie koor
dynacji narzędzi polityki ekonomicznej. Tempo zmian w tych dwóch porząd
kach jest niesymetryczne (Hockuba 1993: 419). Niesymetryczność wywołuje chaos dostosowań, który na poziomie styczności bezpośrednich może ujawnić się w unieważnianiu każdej niedawno wypracowanej przez jednostkę stabilizacji działań w następstwie nagłej zmiany w egzekwowaniu przez partnerów „starej”
lub „nowej” reguły działania. Chaotyczność dostosowań wydaje się odpowied
nikiem sformułowanego przez Talcotta Parsonsa głównego wyróżnika otocze
nia „wewnątrzsterownego”. Jest nim brak rutynizacji w rozwiązywaniu prob
lemów organizacji produkcji i usług (Parsons 1969: 236 i nast. ). Zachowanie zgodności podstawowych parametrów kontekstów zdarzeń, do których były odnoszone tradycyjne narzędzia poznania, a obecnie mogą być stosowane zmodyfikowane na ich podstawie typy idealne, proponuję uznać za główną dyrektywę metodologiczno-konstrukcyjną, umożliwiającą realizację postulatu posługiwania się klasycznymi kategoriami w „sposób uzasadniony”.
David Riesman skonstruował sześć cech czystych działania jednostki wewnątrzsterownej (moralizatora) traktowanych jako opozycja typu człowieka zewnątrzsterownego (dobrze poinformowanego): 1) wartością ukierunkowują
cą działanie jest sukces ekonomiczny lub władza (odwrotność dążenia do bycia akceptowanym przez otoczenie), 2) samodzielne wytyczanie planów życiowych (zaprzeczenie wytyczania planów życiowych pod kątem niewyróżniania się w otoczeniu), 3) koncentrowanie się na sprawach produkcji lub usług, w któ
rych organizowaniu inni ludzie są traktowani jako środki do celów (odwrotnoś
cią tej postawy jest nadążanie za modami konsumpcyjnymi), 4) posiadanie zdecydowanych przekonań politycznych (opozycja wobec traktowania polityki jako gry, a nie sfery przekonań), 5) łatwość wyrażania oburzenia moralnego (zaprzeczenie ujmowania zdecydowanych przekonań moralnych jako wyróż
nika „naiwnych”), 6) traktowanie zabawy jako przerwy w pracy, będące opozycją wobec traktowania pracy jako przerwy w zabawie (Strzelecki 1971:
XVI).
W Riesmanowym modelu nie zachodzi sprzeczność między cechą trzecią i piątą, ponieważ został on pomyślany jako narzędzie poznawczej struk- turalizacji sfery aktywności ekonomicznej, która jest przeniknięta protestanc
kim etosem pracy. Etykę tę znamionowało łączenie wyników pracy z dążeniem do rozpoznawania rozstrzygnięć Boga w zakresie obdarzenia niektórych ludzi łaską. Powodzenie w interesach jest jej dowodem; bieda - znakiem odrzucenia, a zatem każda próba realizacji ziemskich kryteriów sprawiedliwości nie ma sensu i jest naruszeniem „Jego majestatu” (Weber 1994: 84). Jeśli jednak
przyjmie się, że wyróżnikiem chrześcijańskiego etosu pracy jest dążenie do sukcesu ekonomicznego połączone z „dopominaniem się” o dobro słabszych społecznie i ekonomicznie, wówczas cecha trzecia i piąta są względem siebie niekoherentne. Zmodyfikowany typ „wewnątrzsterownej jednostki”, czyli typ
„solidarnego sprzeciwu”, odnoszony do gospodarczego aspektu transformacji, znosiłby ową niekompatybilność przez następujące zestawienie cech czystych: 1) wartością ukierunkowującą działanie jest sukces ekonomiczny; 2) plany życio
we są wytyczane samodzielnie; 3) jednostka koncentruje się na sprawach organizacji produkcji lub usług; 4) jednostka wyraża lub podziela oburzenie moralne z powodu traktowania innych ludzi jako środków do celu; 5) sukces ekonomiczny jest osiągany dzięki wprowadzaniu korekt do jednostkowych innowacji; oznacza to, że innowacje oparte na „racjonalności przetrwania” są ograniczane wymogami „racjonalności wartościowań”, wyrażonymi w formule Richarda R orty’ego: „lepiej jest nie żyć, niż robić pewne rzeczy” (Rorty 1993:
33).
Eliminacja cechy czwartej („posiadanie zdecydowanych przekonań poli
tycznych”) i szóstej („traktowanie zabawy jako przerwy w pracy”) zawartych w tradycyjnym modelu, podyktowana była przypisaniu typowi „solidarnego sprzeciwu” innej funkcji strukturalizacji rzeczywistości - włączania w pole obserwacji wyłącznie aspektów gospodarczych transformacji.
Sferę polityczności ujmuje się jako nieokreśloną treściowo „doskonałość logiczną” w Weberowskim znaczeniu tego słowa, którą dostrzega się w działa
niach zbiorowych, spełniających cztery sformułowane przez niego kryteria.
Oznacza to wyodrębnianie sfery polityczności na podstawie określonych kryte
riów działań, a nie przekonań związanych z preferencjami wyborczymi.
Natomiast koncentrowanie się na aspekcie korygowania indywidualnej innowacyjności działań wynika z przyjęcia założenia, że sprzeciw solidarny jest ujawniany w warunkach zbliżonych do „kultury źle zintegrowanej”. Kategorię tę wprowadził Robert K. M erton dla scharakteryzowania rozbieżności między naciskiem na kulturowo zalecane cele działań a naciskiem na przepisy, wy
znaczające dozwolone sposoby zmierzania do tych celów. Są do pomyślenia dwa bieguny „rozziewu” między celami kulturowymi a zinstytucjonalizowany
mi normami ich realizacji (M erton 1982: 197). W pierwszym przypadku dozwolone są wszelkie sposoby rokujące nadzieję na realizację kulturowo preferowanego celu (np. sukcesu ekonomicznego). W drugim - początkowo jawne cele ulegają zapomnieniu, a przestrzeganie norm staje się rytuałem.
Innowacja wprowadzona przez wspomnianego lidera grupy - posiadacza pojazdu - była możliwa w sytuacji wykazującej przybliżenie do pierwszego bieguna. W sytuacji zbliżonej do drugiego bieguna konformizm lidera wy
kluczałby wszelką innowacyjność. Z kolei sprzeciw pozostałych członków grupy oraz sankcja restytucyjna miały charakter twardego treningu konformiz
mu. Lider postąpił wbrew oczekiwaniom otoczenia, dotyczącym niepode
56 PAWEŁ WORONIECKI
jmowania działań, które ograniczają możliwości zarobkowania pozostałych członków grupy. Sprzeciw nie dotyczył jednak kulturowego celu (sukces ekonomiczny), lecz normy kierującej zachowaniem lidera: „każdy musi dbać o siebie bez oglądania się na innych”. Sankcja restytucyjna zniwelowała w pewnym zakresie skutki finansowe działań zgodnych z powyższą normą.
Ponieważ wszyscy członkowie grupy zarobkowali okresowo w ramach i n n ych
wolnych stowarzyszeń, jest zatem prawdopodobna zgoda wszystkich na wpro
wadzenie następującej korekty do normy, która zainicjowała działania lidera:
„każdy musi dbać o siebie, jeśli nie narusza to dobra innych, uzależnionego - z racji rozkładu pozycji w grupie - od aktywności dbającego o siebie”.
Eksponowanie „mocy korekcyjnej” jako cechy solidarnego sprzeciwu ma na celu wyłączenie z pola obserwacji działań „anomicznych” w sensie Ries- manowym (niezdolnych do realizacji kulturowo uznanych celów) i skoncent
rowanie się na badaniu działań „autonomicznych” (zdolnych do realizacji sukcesu ekonomicznego jako wzoru kulturowego i jednocześnie gotowych do odmowy przystosowania się do każdej normy określającej skuteczność osiąga
nia celu (Riesman 1971: 325 i 406). Łączenie działań skutecznych oraz autonomicznych z działaniem solidarnym (na poziomie mikro) ułatwia do
strzeżenie kolejnej cechy solidarnego sprzeciwu. Jest nią zgłaszanie sprzeciwu w formie alternatywy: sankcja represyjna (wykluczenie z grupy) - ograniczona sankcja restytucyjna (częściowa likwidacja skutków zanegowanego zachowa
nia) połączona z propozycją nowego regulatywnego wzorca zmierzania do sukcesu ekonomicznego. Brak tej cechy w obserwowanym mikroukładzie społecznym świadczyłby o zgłaszaniu sprzeciwu, ale nie o realizacji sprzeciwu w sensie „mocy korekcyjnej”, która stanowi maksymalne przybliżenie „skutecz
ności sprzeciwu” w stosunkach interpersonalnych.
Drugim narzędziem analizy solidarności na poziomie mikro mógłby być typ idealny „światopoglądowej dyskusji gospodarczej” skonstruowany na pod
stawie rozróżnienia Gabriela Marcela: „mieć pogląd - prezentować pogląd”
(Marcel 1998: 243 i nast. ) oraz stwierdzenia M axa Webera, iż dyskusje prowadzone w społeczeństwie na tematy gospodarcze (tzn. dotyczące produk
cji, usług lub konsumpcji) m ają przeważnie charakter światopoglądowy/ ideo
logiczny, ujawniający się w kładzeniu większego nacisku na cele niż środki (Weber 1985a: 46). Postawa poznawcza „mam pogląd” różni się od „prezen
towania poglądu” nieobecnością „momentu twórczego” wobec przekonań 1 pojęć, co powoduje, że stają się one albo niekwestionowalne (przekonania własne) albo w całej rozciągłości podważane (przekonania cudze). „Prezen
towanie poglądu” jest natomiast wyzwalaniem napięcia twórczego, które nawiązuje łączność z porządkiem myśli „innego”. „Posiadanie poglądu” ilust
ruje zatem specyficzny stosunek do prawdy oparty na jej rewindykacji („mam prawdę”), natomiast „prezentowanie poglądu” - stosunek do prawdy oparty na uczestnictwie: „jestem w prawdzie” (Ricoeur 1993: 9). Posiadanie prawdy
spełnia Mannheimowe wyróżniki myślenia ideologiczno-partykularnego: 1) istnieje jeden dostęp do prawdy; 2) różnice w poglądach na temat danego fragmentu rzeczywistości społecznej są sygnałem, że druga strona fałszuje prawdę; 3) istnieje poznanie „fałszywe” i prawdziwe”. Z kolei nastawienie typu:
„jestem w prawdzie, ale jej nie posiadam”, odniesione do zagadnień społecz
nych, odpowiada kryteriom myślenia ideologiczno-całościowego: 1) dostęp do prawdy jest określony przez wspólnotę trudności angażujących grupę przynale
żności osobnika, który poznaje dany problem; 2) różnice w poglądach są świadectwem uwzględniania innych aspektów świata, wchodzących w pole widzenia członków różnych grup przynależności; 3) każde poznanie jest perspektywiczne (Mannheim 1992: 52 i 65). Stawianie znaku równości między
„niezawłaszczaniem prawdy” a myśleniem „ideologiczno-całościowym” zdaje się potwierdzać komentarz Paula Ricoeura do rozróżnienień Gabriela Marcela.
N a ich podstawie Ricoeur wyszczególnił następujące możliwe cechy dialogu, w którym żadna ze stron nie dokonuje rewindykacji prawdy: 1) każdy ma wolność przystąpienia do dialogu; 2) błąd lub niewłaściwe rozłożenie akcentów, jakie w przekonaniu jednej strony uczyniła druga strona, nie jest fałszowaniem prawdy, lecz zmierzaniem do niej inną drogą, która dotychczas nie była znana jednej ze stron debaty; 3) rozbieżności w poglądach nie przerywają dialogu, ponieważ istnieje dwustronne zaciekawienie „inną drogą” (efekt napięcia twórczego) zmierzania do jednej prawdy (Ricoeur 1993: 9-10).
W podanej jako przykład grupie wolnych pracobiorców nie doszło do stłumienia konfliktu (zastosowano przecież, choć w ograniczonym zakresie, sankcję restytucyjną), ani do zastosowania sankcji represyjnej (wykluczenia z grupy właściciela pojazdu). Oznacza to, że członkowie grupy nie dokonali przeniesienia krytycyzmu z jednostki na państwo (sytuacja bardzo praw
dopodobna, gdyby byli zwolennikami idei państwa opiekuńczego), a ich namysł nad prawdą o przyczynach sytuacji konfliktowej był podporządkowany regu
łom myślenia ideologiczno-całościowego. Rozumowanie zgodne z zasadami myślenia ideologiczno-partykularnego zakładałoby istnienie jednakowego do
stępu do prawdy o zasadach współpracy w grupie (priorytet lojalności, ponieważ wszyscy mają trudności) i tym samym doprowadziłoby raczej do
„zdemaskowania” posiadacza auta jako oszusta i egoistę. Tymczasem niewy- kluczenie z grupy oraz opracowanie częściowej sankcji restytucyjnej świadczyło o dostrzeżeniu przez wszystkich członków stowarzyszenia własnych skłonności do partykularnego myślenia: ujawniło się ono w pierwotnym planie usunięcia
„oszusta” z zespołu oraz w traktowaniu przez posiadacza pojazdu „wspólnego świata” wolnych pracobiorców wyłącznie przez pryzmat przezwyciężania trud
ności grupy o ściślejszej więzi społecznej (np. wyjątkowe nagromadzenie zaległych rachunków lub choroba dziecka).
Rozróżnienia Gabriela Marcela, uściślenia Paula Ricoeura oraz spostrzeże
nia M axa Webera umożliwiają zbudowanie typu idealnego „światopoglądowe
58 PAWEŁ WORONIECKI
go dialogu gospodarczego”, który byłby wyprowadzany ze szczególnego obrazu myślowego „dialogu światopoglądowego”, tzn. takiego, którego uczestnicy nie
„zawłaszczają” prawdy: 1) każdy ma wolność artykułowania poglądów na temat celów działalności gospodarczej traktowanych jako ważne „same w so
bie”; 2) różnice w poglądach otwierają poddyskusję na temat tych aspektów świata społecznego, które dotychczas nie wchodziły w pole widzenia jednej ze stron dyskusji; 3) punkty widzenia interlokutora są brane pod uwagę w ich ekonomicznych aplikacjach na elementarnym poziomie złożoności konkret
nego problemu; 4) spośród możliwych celów działalności gospodarczej wybiera się te, które mają charakter „sytuacyjnego porozumienia roboczego”.
Określenie „sytuacyjne porozumienie robocze” odnosi się do zasady:
„każdy dba o siebie w sposób nie pomniejszający dobra innych, które jest uzależnione ze względu na rozkład pozycji w grupie od działań dbającego o siebie” . Chwilowość porozumień roboczych, do których prowadzą światopo
glądowe dyskusje gospodarcze, można uznać za egzemplifikację cechy „goto
wości do walki”. Ponieważ nowy i dozwolony cel działania, związany ściśle z celem głównym (niepodważalność potrzeby sukcesu ekonomicznego wszyst
kich) został wyartykułowany na najniższym poziomie operacjonalizacji prob
lemu, nie można wykluczyć, iż jedna ze stron porozumienia dokona nagłej konkretyzacji wyższego - niż elementarny - stopnia złożoności problemu. Ten sposób będzie mógł być interpretowany jako zakłócenie w rozdzielaniu szans rozwoju materialnego wielu między nielicznych. Ideologiczność dialogu oraz jego rezultatów jest niejako gwarantem zachowywania gotowości do wy
stępowania z roszczeniami o restytucję stanu rzeczy sprzed jednostronnej operacjonalizacji lub do ustanowienia nowej reguły działania. Nowa reguła będzie odnoszona do tych aspektów mikroświata społecznego, które przed zaistnieniem sytuacji konfliktowej nie wchodziły w pole widzenia wszystkich członków grupy. Do czasu odnowienia sporu obowiązują rezultaty ideologicz
nych - kładących większy nacisk na cel niż środki - uzgodnień na temat dobrych dla wszystkich celów kooperacji gospodarczej w małej grupie społecz
nej.
Podsumowując, przejawy solidarnej konsolidacji działań na poziomie małych grup społecznych można upatrywać w przybliżeniach do typu idealnego
„solidarnego sprzeciwu” oraz „światopoglądowego dialogu gospodarczego”.
Konstrukcja cech czystych uwzględnia ograniczenia kontekstu sytuacyjnego (wyłączność bezpośrednich styczności oraz norm obyczajowych), jak również holistyczną ideologiczność sporów dotyczących przywracania normalnych cza
sów w życiu małej grupy społecznej. Typ idealny „solidarnego sprzeciwu”
mógłby służyć do wykrywania w obserwowanych praktykach ujednolicania zachowań określonych cech wyróżniających: manifestowanie oburzenia m oral
nego pod adresem jednostek zajmujących ważną pozycję w grupie i skłanianie ich w drodze „pozyskiwania towarzyszy” do ponoszenia częściowej przynaj
mniej sankcji restytucyjnej. Z kolei element oporu w dyskusjach wykazujących przybliżenie do „światopoglądowego dialogu gospodarczego” utożsamia się z ograniczonym zaufaniem do propozycji zmierzania inną drogą do prawdy 0 danym fragmencie rzeczywistości społecznej. Owe ograniczone zaufanie znajduje wyraz w sytuacyjności porozumień roboczych.
Narzędzia analizy solidarności na poziomie struktur średniego rzędu
W ujęciu typologicznym można zaproponować wyodrębnianie średnich grup społecznych nie ze względu na ich liczebność, lecz z powodu spełniania jednocześnie dwóch arbitralnie ustalonych kryteriów, z których każde - trak
towane z osobna - jest wyróżnikiem jednego z biegunów organizacji społe
czeństwa: występowanie styczności bezpośrednich regulowanych przez normy obyczajowe (grupy małe) lub styczności non face to face zapośredniczonych przez sformalizowane zasady (duża grupa społeczna). W rezultacie skrzyżo
wania tych dwóch kryteriów każda powtarzająca się interakcja face to face, w której następuje egzekwowanie zasad prawa pisanego lub tych zasad 1 jednocześnie norm obyczajowych staje się sygnałem zaobserwowania mezo- struktury. K ażda styczność non face to face zapośredniczona przez normy obyczajowe (co pozwala np. przewidywać zachowania nieznanych sobie lu
dzi) również świadczyłaby o istnieniu przybliżenia do idealnotypicznego uję
cia mezostruktury.
Wydaje się, że skoro łączenie granic mniejszych i dużych zbiorowości z konkretną wielkością liczbową jest pozbawione sensu z socjologicznego punktu widzenia (Rybicki 1979: 184), to celowa jest każda próba separowania - w miarę możliwości - kryteriów podziału grup społecznych od intuicyjnych ujęć ilościowych i koncentrowanie się na odrębności elementów instytucjonal
nych (reguł działania) wiążących poszczególne grupy.
Badanie w skali mezospołecznej sprzeciwów wobec realizacji decyzji, interpretowanych jako rozdzielanie szans rozwoju materialnego między nieli
cznych wymaga - w świetle tezy o „słabości ontologicznej” sfery pośredniej w świecie społecznym (Szmatka 1992: 20) - zbudowania większej liczby kryteriów wyodrębniania kontekstu występowania solidarności, niż m a to miejsce w przypadku małych i dużych grup społecznych. M ożna zapropono
wać stosowanie trzech, zamiast dwóch, kryteriów wyodrębniania mniejszej społeczności: 1) współwystępowanie relacji bezpośrednich i pośrednich; 2) relacje face to face oraz non face to face są regulowane przez normy obyczajowe oraz zasady sformalizowane; 3) działania grupowe łączą się z uruchamianiem ogólnie obowiązującej procedury prawnej, którego przewi
dywane skutki będą miały mniejszy zasięg oddziaływania niż makrostruktura.
60 PAWEŁ WORONIECKI
Powyższa konstrukcja cech dystynktywnych mniejszych społeczności wyni
ka z założenia, że swoisty zbiór cech relacji między działaniami musi obejmować nie tylko cechy właściwe relacjom w obrębie mikro- lub makrostruktur, lecz również odrębne elementy instytucjonalne, których nie przypisuje się w ujęciu typologicznym ani mikro-, ani m akrostruktur om. Cecha trzecia jest próbą zoperacjonalizowania funkcji pośredniczącej struktur średniego rzędu. Polega ona na uruchamianiu potencjalnej sfery działań - stworzonej przez makrostruk- turę - w obszarze tego, co się dzieje w mniejszych grupach i społecznościach (Rybicki 1979: 235).
Zastosowanie arbitralnie przyjętych kryteriów struktur średniego rzędu wobec obserwowanych całości społecznych pozwala zaliczyć do mniejszych społeczności organizację terytorialną partii politycznej, związek zawodowy w przedsiębiorstwie, przedsiębiorstwo, gminę, czy grupę referendalną w gminie.
Wszystkie one funkcjonują na podstawie regulacji prawnych, norm obyczajo
wych oraz egzekwowanych w kontaktach face to face specyficznych oczekiwa
niach, tworzących rolę szeregowego członka partii politycznej, związku zawo
dowego, rolę mieszkańca gminy czy członka grupy kontestującej politykę władz gminy. W społecznościach tych jest możliwe zastosowanie - w związku z realizacją określonego celu - środków prawnych lub regulaminowych, których realizacja inicjuje bezpośrednie styczności między osobami pełniącymi funkcje kierownicze w grupie, a jej wszystkimi „zwykłymi” członkami.
Narzędziem przydatnym w obserwacji tego rodzaju styczności mogłoby być pojęcie „grupy elitystycznej” oraz „ekskluzywnej”. Termin grupa elitystyczna został wyprowadzony z definicji organizacji biurokratycznej, jaką zapropono
wali Zbigniew Drąg oraz Jerzy Indraszkiewicz (Drąg i Indraszkiewicz 1994: 6).
Pojęcie „organizacji biurkratycznej” jest pomocne w poznawczym uchwyceniu zjawiska wyłaniania się elit w państwie dzięki przyznawaniu sformalizowanym przedstawicielom organów władzy monopolu na podejmowanie określonych decyzji. Pozbawienie członka organizacji biurokratycznej, który pełni kierow
niczą funkcję, prawa do wydawania decyzji, wiąże się zawsze z jawnym zastosowaniem procedur prawnych (odwołanie, zawieszenie). W tym sensie członkowie kierowniczych gremiów partii politycznych, organizacji związko
wych lub członkowie grupy inicjującej referendum nie są członkami organizacji biurokratycznych. Funkcja strukturalizująca pojęcia grupa elitystyczna miała
by polegać na kierowaniu uwagi na zjawisko uczestnictwa - z racji przynależno
ści formalnej lub nieformalnej do określonej grupy osób - w decyzjach, które odwołując się do obowiązujących norm prawnych będą miały skutki o zasięgu lokalnym. N a przykład, członek grupy występującej z wnioskiem o wszczęcie procedury referendum gminnego nie musi być członkiem organizacji biuro
kratycznej, inicjuje jednak - zgodnie z procedurą obowiązującą w całym kraju - działania, które mogą mieć skutki prawne (zmiana władz w gminie) wyłącznie na terenie mniejszym niż terytorium państwa. W trakcie zbierania podpisów
pod wnioskiem wyłania się w sposób spontaniczny grupa ekskluzywna.
W działaniu zbiorowym nie uczestniczą bowiem ludzie, które nie podzielają celu grupowego (zmiana władzy w gminie) oraz istnieje jednocześnie moż
liwość wykluczenia z zespołu tych, którzy po jakimś czasie zmienili swój stosunek do celu zespalającego jednostki (skreślenie z listy osób popierających wniosek).
Odpowiednikiem grupy elitystycznej w lokalnej organizacji partyjnej, zwią
zku zawodowym, w przedsiębiorstwie, gminie czy w grupie referendalnej jest zespół ludzi, którzy w kontaktach face to face określają konkretny/szczegółowy cel grupowy, a następnie łączą jego realizację z zastosowaniem obowiązujących w kraju przepisów prawnych lub specyficznych środków wewnątrzorganizacyj- nych (dozwolonych przez prawo). Projektodawcy szczegółowego celu przewi
dują obowiązywalność skutków swoich zamierzeń w odniesieniu do grupy osób, z których każda w ważnym momencie dla społeczności wchodzi w kontakt face to face z jednym z projektodawców.
Przyjmuje się, że grupy ekskluzywne zrzeszają ludzi, których obowiązuje cel określony przez grupę elitystyczną. Uczestnictwo w grupie ekskluzywnej łączy się ze złożeniem deklaracji posłuszeństwa wobec partykularnych, specyficznych wymogów. Członkowie partii politycznej i związków zawodowych zobowiązują się przestrzegać postanowień statutu określającego między innymi obowiązki w zakresie rozumianej w określony sposób dyscypliny w grupie. Przedsiębiorcy działający na terenie gminy i biorący udział w przetargu ogłoszonym przez zarząd miasta przestrzegają określonych wymogów związanych ze swoistością oczekiwań zleceniodawcy. W trakcie nawiązywania stosunku zatrudnienia pracownicy muszą potwierdzić na piśmie posłuszeństwo wobec regulaminu pracy, którego szczegóły zależą od istniejącej w przesiębiorstwie organizacji pracy. Osoby podpisujące się pod wnioskiem referendalnym deklarują poparcie wobec pomysłodawców projektu zmiany tej ekipy rządzącej, która jest znana w gminie z podejmowania określonych decyzji.
Natomiast wykluczenie z grupy ekskluzywnej jest zawsze rezultatem interpretacji członków grupy elitystycznej w sprawie istnienia zgodności między niepodzielaniem konkretnego celu grupowego a niepodzielaniem celu priorytetowego grupy. Z uwagi na stopień ingerencji państwa w treść po
stanowień wewnątrzorganizacyjnych można wyróżnić organizacje mocno oraz słabo ekskluzywne. Przyjmuje się, że społeczność jest tym mocniej ekskluzyw
na, im mniejsze są możliwości odwołania się jej członków do organów władzy państwowej (sądowej i sądowo-administracyjnej) od decyzji wykluczenia z grupy. Według powyższego kryterium grupa pracowników w przedsiębior
stwie czy grupa przedsiębiorców biorących formalny udział w przetargu komunalnym stanowią społeczności słabsze pod względem ekskluzywności;
natomiast partie polityczne, związki zawodowe czy grupy referendalne są mocno ekskluzywne.
62 PAWEŁ WORONIECKI
Jest możliwa sytuacja, kiedy grupa elitystyczna mniejszej społeczności organizuje sprzeciw wobec decyzji innej grupy elitystycznej. Prawdopodobieńst
wo takiej sytuacji powiększa działalność liderów mniejszej społeczności, którzy profesjonalnie uruchamiają „potencjalną sferę działań” stworzoną przez mak- rostrukturę. Liderzy związku zawodowego czy grupy referendalnej w gminie mogą sformułować cel, który już w momencie jego ogłoszenia ujawnia swój opozycyjny charakter wobec treści innego celu grupowego. Kryterium „walki”
spełniają na przykład: 1) zapowiedź strajku w przedsiębiorstwie w związku z decyzją o zmianie standardów w ocenie przydatności pracowników, 2) zgłoszenie wniosku referendalnego przez grupę mieszkańców gminy. Zapo
wiedź walki może być reakcją na postanowienia podjęte przez ośrodki decyzji zajmujące ważną pozycję w grupie, czyli przez: 1) dyrekcję przedsiębiorstwa, 2) zarząd gminy unieważniający niektóre oferty z powodu uchybień formalnych, które występowały również w ofertach zwycięzców przetargu. Powody, dla których zostały sformułowane cele opozycyjne, są przedstawiane jako koniec normalnych czasów: 1) w codziennych czynnościach pracowników przedsię
biorstwa, 2) w codziennej realizacji reguł konkurencji wśród miejscowych przedsiębiorców.
Jeśli „werbunek towarzyszy” oraz „dobrowolnego zaplecza” odbywa się w drodze przywoływania zdroworozsądkowych prawd, selekcjonowanych jed- riak pod kątem zilustrowania niezgodności zakwestionowanych decyzji z okreś
lonymi normami prawnymi, wówczas mamy do czynienia ze zjawiskiem, które teoria społeczna określa jako przenoszenie różnych wzorów kultury symbolicz
nej ze szczególnie żywych ośrodków wielkiej społeczności w świat mniejszych grup i społeczności (Rybicki 1979: 233).
Ustalenie, czy przykładowe formy sprzeciwu wykazują przybliżenie do typu solidarnej konsolidacji działań, wymagałoby zbadania ich przyczyn w kategoriach „zablokowania zakłóceń w redystrybucji dobra wspólnego większej całości społecznej” . Żadnych wątpliwości interpretacyjnych nie wzbudziłyby na przykład zabiegi organizacji związkowej na szczeblu dużego przedsiębiorstwa czy też centrali związkowej o dokonanie takich zmian w regulaminie przedsiębiorstw czy w kodeksie pracy, które umożliwiłyby byłym pracownikom - aktualnie bezrobotnym - na przepracowywanie co najmniej jednej dniówki tygodniowo. Sukcesy w programie „dzielenia się pracą”, będące udziałem lokalnych organizacji związkowych w Polsce w okre
sie kryzysu lat 30., można uznać za jedno z tych zjawisk, o których Weber pisał, że występują w „rozproszeniu”, są „z trudem zauważalne”, ale poddają się myślowemu spotęgowaniu jako „obraz idealny” (Weber 1985a: 81). Tego rodzaju zjawiska są szczególnie przydatne w konstruowaniu cech czystych typu idealnego. Budowanie typu idealnego jest bowiem poszukiwaniem tego, co wyróżniające, zasadnicze, a nie tego, co „pospolite” - gatunkowe (Abel 1977: 82).
Kontekst sytuacyjny przejawów solidarnej konsolidacji działań na pozio
mie mezostruktur jest ograniczony do relacji charakteryzujących się współwys- tępowaniem kontaktów face to face, non face to face, regulatywnym charak
terem jednocześnie norm obyczajowych i prawnych, oraz poparciem szerego
wych członków społeczności dla projektów zmiany konkretnej reguły instytuc
jonalnej. Oznacza to, że w pole obserwacji włącza się akcje (protesty) or
ganizowane przez liderów mniejszych społeczności, których prawo upoważnia - a przynajmniej tego nie zabrania - do orzekania, jak zmienić zasadę sformalizowaną. Następnie uwzględnia się fakt prezentowania oporu jako blokowania zakłóceń w redystrybucji dobra wspólnego większej całości społecz
nej. Zgłaszanie sprzeciwu w sposób zgodny z prawem oraz manifestacje werbalne odwołujące się do dobra innych stanowią cechy wspólne dla klasy zjawisk „legalnego i zrozumiałego sprzeciwu” w państwie demokratycznym.
Cechy te przez swoją statystyczną średniość tworzą typ gatunkowy „sprzeci
wu”; typ gatunkowy/ „przeciętny” nie jest jednak przydatny do analizy sytuacji, do odkrywania jej wyróżniających cech (Abel 1977: 82).
Przyjmuje się, że to, co członkowie grupy protestującej artykułują na temat własnej działalności musi być wzięte w nawias i nie może stanowić podstawy do zakwalifikowania danego sprzeciwu jako przejawu solidarnej konsolidacji działań. W przeciwnym wypadku wszystko, co przychodzi do głowy liderom mniejszej społeczności na temat dobra wspólnego, mogłoby być traktowane jako najwyższa instancja orzekająca, co jest dobrem wspólnym, a co nim nie jest (Szacki 1991: 449). Wyłania się potrzeba opracowania kryterium możliwego do zastosowania od zewnątrz. Realizowana w latach wielkiego kryzysu idea
„dzielenia się pracą”, jakkolwiek nie była zjawiskiem powszechnym, łączyła się jednak z sumą realnych wyrzeczeń poszczególnych jednostek. Posługując się terminologią Durkheima można by powiedzie, że solidarność ujawniła się w zastosowaniu wobec siebie sankcji restytucyjnej; była to sankcja niezupełna, zmierzająca do fragmentarycznego przywrócenia stanu rzeczy, jaki istniał dla najsłabszych ekonomicznie przed utratą przez nich zatrudnienia. K ażda re
stytucja, również niezupełna, łączy się z ustalaniem winnego. Niezależnie od różnic w identyfikacji winnego (państwo, politycy, pracodawca), każda samo
rzutna forma ograniczania zakłóceń w redystybucji dobra wspólnego w jego zewnętrznym, materialnym wymiarze, przybrałaby kształt sprzeciwu wobec tych regulacyjnych funkcji państwa lub organizacji, które czynią taką restytucję niezgodną z prawem (kodeks pracy, przepisy BHP, regulamin wewnętrzny firmy).
Jest zatem możliwe skonstruowanie typu idealnego „solidarnej restytucji”
w formie charakterystyki - jak mawiał Weber - „typowego dla ludzi danej epoki sposobu myślenia” (Weber 1985b: 143). Na przykład w XX wieku powszechne stało się przekonanie o konieczności partycypacji wszystkich w kosztach ponoszenia ryzyk socjalnych (w tym bezrobocia), które są