• Nie Znaleziono Wyników

Głos Słupski, 2004, styczeń, nr 3

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Słupski, 2004, styczeń, nr 3"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

GŁOS SŁUPSKI

PONIEDZIAŁEK 5.01.2004 r.

Cena 1,20 zł (z 7% VAT) Nr 3 (3674) ROK XIV

ISSN 1231-6132 Indeks 350648.

DZIENNIK POMORZA ŚRODKOWEGO

Aneta W. i Zenon S. od pięciu lat przebywają w areszcie.

Dziewczyna, która w chwili zdarzenia miała 24 lata i była studentką Bałtyckiej Wyższej Szkoły Humanistycznej, za kratkami kontynuuje naukę.

UjiKęjJa sJi-nib j z h bjądó M

[ Nakład gazety 30.017 egz.

Będzie więcej nerwów i jeszcze dłuższe czekanie...

Bez policji ani rusz

strona 3

•Pi

Na zdjęciu: Do tej kolizji na trasie Słupsk-Ustka policja została wezwana, choć wcześniej nie było takiej ko­

nieczności. Teraz wyboru już nie ma... Fot. Krzysztof Tomasik

Wielu kierowców, którzy mieli kolizję lub stłuczkę, przekonało się, Jak długo trzeba czekać na przyjazd policji. Czas oczekiwania na pojawienie się „drogówki"

może teraz drastycznie się wydłu­

żyć! Dlaczego? Bo z początkiem 2004 roku weszła w życie nowa ustawa o ubezpieczeniach drogo­

wych. Zgodnie z nią, funkcjonariu­

szy trzeba wzywać nawet do naj­

bardziej błahego zdarzenia drogo­

wego. Kierowcy I policja narzeka­

ją na nowy przepis. Firmy ubez­

pieczeniowe twierdzą, że to zmia­

na na... lepsze.

Dotychczas było tak, że kierowcy nie musieli wzywać policji do stłuczki czy kolizji, jeśli jedna ze stron ewidentnie popełniła błąd i przyznała się do winy. Na miejscu wymieniano się adresami oraz spi­

sywano oświadczenie, które póź­

niej przedstawiano w firmie ubez­

pieczeniowej. Często było też tak, że kierowcy od razu udawali się do

„ubezpieczalni", gdzie na miejscu załatwiano wszelkie formalności.

- Tb było wygodne. Sprawę moż­

na było załatwić od ręki, bez zbęd­

nych problemów i czekania. Tkraz

będzie czas i nerwy - twierdzi Ja­

k u b Kłucik, kierowca ze Słupska.

Podobnego zdania jest Krzystof Daszkiewicz, szef słupskiej „dro­

gówki": - Niewątpliwie nowe prze­

pisy sprawią, że czas obsługi zda­

rzeń drogowych bardzo się wydłu­

ży. Tb sprawi z kolei, że będzie trze­

ba czasem poczekać na przyjazd funkcjonariuszy, bo policjantów przecież nie przybyło. Z tego, co wiem, podczas uchwalania ustawy nie konsultowano jej z policją i efekt jest taki, jaki jest...

Słupska policja drogowa odnoto­

wuje miesięcznie średnio prawie 140 kolizji. Szacuje się, że do tej liczby trzeba dodać jeszcze co naj­

mniej 20 procent zdarzeń, do któ­

rych funkcjonariusze nie byli wzy­

wani.

Z nowej ustawy cieszą się nato­

miast firmy ubezpieczeniowe: - Kierowcy spisywali oświadczenia, ale niejasności i tak były. Później sprawy ciągnęły się w sądach. We­

zwanie policjantów na miejsce zda­

rzenia pozwoli ustalić winę i roz­

wieje od razu wszystkie niejasności - mówi R o m a n Karcz, zastępca dyrektora słupskiego przedstawi­

cielstwa firmy „Uniqa". (bos)

Szpital bez poradni!

Niemiła niespodzianka czekać bę­

dzie pacjentów, którzy wybiorą się do poradni specjalistycznych działają­

cych przy słupskim szpitalu. Z począt­

kiem stycznia zamknięto większość z nich - aż kilkanaście! Są wśród nich m.in. poradnia Patologii Ciąży, Gine­

kologii dla Dziewcząt, Leczenia Nie­

płodności, Wad Postawy, Patologii Noworodka,Alergologiczna, Hemato­

logiczna czy Endokrynologiczna.

- Musiałem zamknąć poradnie, gdyż Narodowy Fundusz Zdrowia nie wykupił od nas jednych świad-

czeń, a innych wykupił tak mało, że prowadzenie poradni jest niemożli­

we z przyczyn ekonomicznych - mówi A n d r z e j P i o t r o w s k i , dy­

rektor słupskiego szpitala.

Z poradni korzystali nie tylko mieszkańcy Słupska i powiatu, ale także mieszkańcy okolic Lęborka, Człuchowa czy Miąstka.

- Poradnie dotychczas spełniały swo­

je zadanie. O tym, że były potrzebne, świadczy fakt, że korzystało z nich po kilkaset osób rocznie. Dokąd teraz mają iść? Przykro mi to mówić, ale nie

wiem - mówi A n d r z e j Filipczak, ordynator oddziału ginekologiczno-po- łożniczego w Ustce, sprawujący nad­

zór merytoryczny nad poradniami z zakresu ginekologii i położnictwa.

Gdzie pacjenci mają szukać po­

mocy? Tb pytanie chcieliśmy zadać rzecznikowi Narodowego Fundu­

szu Zdrowia. Wczoraj jednak nie odbierał telefonów. Wszystko wskazuje na to, że będą musieli pójść albo do gabinetów prywat­

nych, albo jechać do Gdańska.

Do tematu wrócimy jutro, (mag)

Odkrywamy dekolty, chowamy nogi...

Wraz z Nowym Rokiem rozpo­

częliśmy karnawał - czas zabaw i szaleństw na parkietach. W co się ubrać na bal karnawałowy? To dy­

lemat niejednej damy. Sprawdzi­

liśmy, co w tym roku jest modne.

Otóż okazuje się, że panowie nie popatrzą w tym roku na nogi pań, gdyż hitem są długie balowe suk­

nie: - Najchętniej kupowane są komplety, czyli gorsety ze spódnica­

mi. Gorsety oczywiście takie odkry-

Fot. Krzysztof Tomasik

wające dekolty - najlepiej w ogóle bez ramiączek, a spódnice marsz­

czone na całej długości albo w bio­

drach obcisłe, a w dół rozszerzane - mówi U r s z u l a Wąsowicz, sprzedawczyni w sklepie „Saho" w Centrum Handlowym „Wokulski"

w Słupsku (na zdjęciu).

Na taki komplet trzeba wydać około 260 złotych. Tyle samo zapła­

cą panie, które zdecydują się na modne tego roku kombinezony - hitem są takie z cyrkoniami przy nogawkach. Na parkietach królo­

wać będzie kolor bordo, ale modne są także odcienie fioletu, różu i oczywiście klasyczna czerń, (mag)

~ HANDLOWA SPÓŁDZIELNIA J E ! PRACY „SAMOPOMOC"

l i t i f l Koszalin, ul. Szczecińska 61, lei. 343-88-12

OFERUJEMY WYKONANIE W UZGODNIONYM ASORTYMENCIE I DOWÓZ GRATIS i

S

Zgodnie z tradycją członkowie Ae­

roklubu Słupskiego odbyli wczoraj noworoczne loty szybowcem: - Rok­

rocznie wznosimy się w powietrze 31 grudnia, teraz jednak pogoda nie dopisała, więc robimy to tydzień póź­

niej - mówi Marek Kaleniecki, dyrektor Aeroklubu Słupskiego.

Widok szybowców unoszących się w przestworzach zimą należy do rzadkości, gdyż sezon rozpoczyna się wiosną.

- Niewielki śnieg nie przeszkadza.

Napisz, zadzwoń do nas!

SŁUPSK centrala

8424448

• L g i j k W redakcji dyżuruje

WM:

8.30-16.00 PIOTR GULBICKI

Szybowali nad

zaśnieżonymi polami

Oby nie było go więcej niż 15 centy­

metrów - mówi M. Kaleniecki, któ­

ry czuwał wczoraj nad bezpieczeń­

stwem pilotów, siedząc na tylnym siedzeniu.

Wszyscy piloci byli zgodni, że lot nad ośnieżonymi polami dostarcza wspaniałych wrażeń. - Latam od 20 lat, jednak zimą po raz pierwszy.

Widok z góry zapiera dech w pier­

siach - wyznał J a c e k Łutowicz tuż po odbytym locie, (mag)

Fot. Krzysztof Tomasik

KROTKO

• Ratusz płaci za spółkę

Radny Mieczysław W n u k - L i p i ń s k i zarzuca burmistrzowi Bytowa, że ratusz dotuje piywat- ną spółkę, która powstała na bazie Miejskiego Zakładu Bu­

dynków Komunalnych. - Gmina płaci ich rachunki telefoniczne, internetowe i jeszcze zwalnia z czynszu - mówi radny. Wicebur­

mistrz Bytowa J e r z y Barzow- s k i twierdzi, że radny szuka ta­

niej sensacji. Przyznaje jednak, że ratusz pokrywa te rachunki.

- Tyle tylko, że pieniądze zosta­

ną nam zwrócone - wyjaśnia wi­

ceburmistrz.

Więcej na stronie 6

• Podróże z fiskusem

Zgodnie z ustawą o utworze­

niu wojewódzkich kolegiów skar­

bowych niektóre firmy o wyso­

kich przychodach, z kapitałem zagranicznym, banki, zakłady ubezpieczeniowe, fundusze eme­

rytalne i inwestycyjne będą się od tego roku rozliczały w woje­

wódzkich urzędach skarbowych.

W Pomorskiem taki „superfi- skus" powstał w Gdańsku.

- Z naszego Urzędu Skarbowe­

go przejmie prawie dwieście firm - mówi zastępca naczelnika US w Słupsku Halina Tkacz. Do­

daje, że nie wiąże się to z żadny­

mi zmianami w słupskim US.

W Pomorskim Urzędzie Skar­

bowym w Gdańsku będą się roz­

liczać wszystkie słupskie firmy z kapitałem zagranicznym, takie j a k np. Scania, Flair Poland, Gino Rossi i te, które w 2002 roku osiągnęły przychód netto w wysokości 5 min euro. Wśród nich np. słupski szpital. Mają tam na nich czekać najlepsi fa­

chowcy skarbowi. - Nam się z Urzędem Skarbowym w Słupsku współpracowało bardzo dobrze - ocenia Irena Klein, prezes Ban­

k u Spółdzielczego w Ustce. - Rozliczenia w Gdańsku będą dla nas utrudnieniem ze względu na odległość. Ale co zrobić? Nie mamy na to żadnego wpływu.

(LL)

PRODUCENT MEBLI B0NK0WSKI

S A L O N Y F I R M O W E SKLEP MEBLOWY KUCHNIE NA WYMIAR B0NK0WSCY BONKOWSKI

S w

D

t o

*

SALON MEBLOWY B0NK0WSCY

SiMtk, ul. 374-7S-51 Koszolin lei. 341-06-441]

ul.Slmdtoii

—— v a

ul. Zwydęstwa 40/38 tel.343-42-84

ZOZ NIEPUBLICZNY Gabinety Stomatologiczno-Protetyczne

f$T)BASTEK KRZYSZTOF

m Je pełen zakres J e rentgenowizjografia

I e leczenie wad zgryzu

•£ eimplanłoprotetyka

| e protezy nylonowe Koszalin, ul. Piłsudskiego 3 1 § tel. (0-94) 346-1644, czynne 9-19

Darłowo, ul. Żeromskiego 7 I tel. (094) 314-62-05, czynne 918 [§

znak „x" stawiamy na polu

KUPON 1 1 7 | 5.01.2004 r. (poniedziałek)

(2)

2 GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

ŚWIAT / KRAJ / REGION

Poniedziałek, 5.01.2004 r. x

Blair w Iraku

Premier Wielkiej Brytan^ przy­

był w niedzielę rano z niezapowie­

dzianą wizytą do Iraku. Tony Bla­

i r (na zdjęciu) odwiedził Basrę na południu kraju, gdzie stacjonuje niemal 10-tysięczny kontyngent brytyjskich sił stabilizacyjnych.

Blair przybył do Basry w brytyj­

skiej strefie stabilizacyjnej prosto z egipskiego kurortu Szarm el- Szejk, gdzie wraz z rodziną spędzał noworoczny urlop.

Jest to już druga w ciągu roku

wizyta w tym kraju brytyjskiego premiera - po raz pierwszy był tu w maju zeszłego roku, niedługo po zakończeniu interwencji zbrojnej.

Pobyt Blaira w Iraku zdominowa­

ła jednak wówczas trwająca w Londynie debata w sprawie zasad­

ności udziału w Iraku sił brytyj­

skich, w sytuacji, gdy nie zostały potwierdzone informacje o posia­

daniu przez władze S a d d a m a H u s a j n a broni masowej zagłady.

(cza)

Zderzenie pociągów

24 pasażerów I maszynista zo­

stało rannych w wypadku kolejo­

wym, do którego doszło w nocy na trasie z Szamotuł do Krzyża.

Stan 10 osób Jest ciężki. To Jeden z największych wypadków kole­

jowych w Polsce w ostatnich la­

tach.

Około godz. 2 w nocy pociąg po­

spieszny ze Szczecina do Terespo­

la zderzył się pod Wronkami ze składem towarowym (na z d j ę ­ ciu). Skład osobowy ma zniszczo­

ny elektrowóz, wagon Wars i dwa wagony sypialne. Pracujący na miejscu kolejarze powiedzieli, że większość pasażerów przebywała w tylnych wagonach, co najpraw­

dopodobniej ocaliło im życie. Ran­

ny maszynista przebywa na od­

dziale intensywnej opieki medycz­

nej w szpitalu w Pile. Podróżni, którzy odnieśli obrażenia, zostali przewiezieni do szpitali w Szamo­

tułach, Trzciance, Czarnkowie i Drezdenku.

Rzecznik PKP Krzysztof Łań­

cucki zapewnił, że podróżni, któ­

rzy jechali ekspresem, zostaną do­

wiezieni na koszt kolei do Pozna­

nia i będą mogli kontynuować pod­

róż dowolnym pociągiem w kierun­

k u Warszawy i Terespola.

Trasa kolejowa między Szamotu­

łami i Krzyżem jest zablokowana w obu kierunkach. Usuwanie skut­

ków katastrofy może potrwać na­

wet kilka dni. Przez ten czas ruch będzie się odbywał objazdem.

W związku z wypadkiem, mini-

ster infrastruktury powołał spe­

cjalną komisję do zbadania przy­

czyn i wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Nadzór nad pracami ko­

misji sprawują wiceminister infra­

struktury Maciej Leśny oraz wice­

prezes ds. Techniki i Bezpieczeń­

stwa Urzędu Transportu Kolejowe­

go A n d r z e j Maciejewski, (cza)

Gruzini wybierali prezydenta

W Gruzji odbyły się wczoraj przedterminowe wybory prezy­

denckie. Do godziny 17.00 ponad 50 procent uprawnionych do głoso­

wania odwiedziło lokale wyborcze - ocenia gruzińska Centralna Ko­

misja Wyborcza. Oznacza to, że wy­

bory są ważne. Zgodnie z oczekiwa­

niami wybory wygrał 36-letni Mi­

chaił S a a k a s z w i l i (na zdjęciu), prozachodni polityk wykształcony w USA i bohater „rewolucji róż", która zmusiła do ustąpienia oskar­

żanego o autorytaryzm E d u a r d a Szewardnadze.

Według sondaży, Saakaszwili otrzy­

mał 85,8 procent głosów. Do urn po­

szło około 1,6 miliona wyborców spo­

śród 1,8 miliona uprawnionych.Ry-

walami Saakaszwilego było pięciu polityków, jednak poza dawnym gu­

bernatorem zachodniogruzińskiej Imeretii T e m u r e m Szasziaszwi- l i m są to osoby mało znane.

Wraz z wyborami prezydenckimi odbyła się także druga tura wybo­

rów do 235-osobowego parlamentu, uzupełniająca głosowanie, które przeprowadzono 2 listopada, (cza)

Zdjęcia z Marsa

Serię doskonałych zdjęć z po­

wierzchni Marsa przekazała na ziemię amerykańska sonda „Spi- rit", która bez większych proble­

mów wylądowała na Czerwonej Planecie. Na zdjęciach widać samą sondę, wielki krater, w którym son­

da osiadła, oraz panoramę Marsa.

173-kilogramowa sonda podróżo­

wała z ziemi na Marsa siedem mie­

sięcy. Najtrudniejszy był sześciomi- nutowy etap końcowy, w którym przedzieranie się przez atmosferę marsjańską i lądowanie na po­

wierzchni planety wspierały spado­

chrony i wspomagały silniczki ra­

kietowe. Sukces jest tym większy, że Mars w przeszłości był miejscem szczególnie pechowym dla obiektów wysyłanych z Ziemi. Niektórzy za­

częli go już nazywać „planetą śmier­

ci", nawiązując do serii nieudanych miąji ziemskich sond. (cza)

EMILKA. 0694-662-364.

U T T * %

Losowanie z niedzieli 4.01 MULTILOTEK 2,9,10,20, 21,25,28,30,32,35, 38,43,46,50,53,56,64,67,79,80

Losowanie z soboty 3.01 MULTILOTEK 2,9,10,11,12,15,16,17,18,24, 25,32,43,44,47,63,66,71,72,75

DUŻY LOTEK 1,7,19, 24, 38, 42 EXPRESS LOTEK

2, 9,14,18, 31 Wygrane z piątku 2.01 TWÓJ SZCZĘŚLIWY NUMEREK I, II stopnia - brak, III -1.446,10 zł, IV - 77,60 zł, V - 8,30 zł. (cza)

Egipt: poszukiwanie czarnych skrzynek

Katastrofa boeinga

W sobotniej katastrofie egip­

skiego boeinga w rejonie znane­

go ośrodka sportów wodnych Szarm el-Szejk nad Morzem Czer­

wonym zginęło 148 osób, w więk­

szości francuskich turystów, wra­

cających do Paryża z noworocz­

nych wakacji. Wśród pasażerów było wiele dzieci.

W niedzielę wydobyto z morza 60 szczątków ofiar katastrofy. - Ich identyfikacja może okazać się nie­

zwykle trudna - powiedział francu­

ski minister stanu R e n a u d Muse- lier.

Z informacji świadków wynika, iż udało się odnaleźć tylko jedne względnie całe zwłoki - pozostałe szczątki to rozerwane fragmenty ciał ofiar.

Liczba osób w samolocie w chwili

• A F G A N S K A Wielka Rada - Loja Dżirga - osiągnęła porozumie­

nie w sprawie treści nowej konsty­

tucji. W ostatnich tygodniach 502 delegatów rady rozpatrywało pro­

jekt autorstwa ONZ zawierający propozyqje kompromisu w najbar­

dziej spornych kwestiach - chodzi­

ło o ustalenie, które języki mają otrzymać status oficjalnych, czy ministrowie rządu mogą utrzymać podwójne obywatelstwo oraz o wy­

znaczenie daty wyborów prezy­

denckich i parlamentarnych, (cza)

startu z lotniska w egipskim kuror­

cie Szarm el-Szejk, odległym o 500 km od Kairu, została ustalona przez władze francuskie na podstawie li­

sty pasażerów, uzyskanej przez ambasadę francuską w Kairze. Na pokładzie było - według rzecznika francuskiego MSZ - 133 francu­

skich turystów, jeden turysta z Ma­

roka i 13 członków egipskiej załogi.

Francuski minister transportu Gilles d e R o b i e ń powiedział, że wszystkie hipotezy dotyczące przy­

czyn katastrofy obracają się wokół awarii technicznej. Wrak boeinga 737 spoczywa na głębokości około 1000 metrów. Dopiero jednak wy­

dobycie czarnych skrzynek może wyjaśnić przyczyny tragedii. Za­

równo w Kairze, j a k i w Paryżu wykluczono hipotezę, że na pokła­

dzie boeinga doszło do wybuchu, co sugerowałoby zamach, (cza)

Bez porozumienia

Rzecznik lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego Robert Sapa po­

informował, że wczorajsze rozmo­

wy z ministrem zdrowia Leszkiem Sikorskim nie przyniosły żadnych ust&leń, które pozwoliłyby leka­

rzom na podjęcie pracy. Dddał, że lekarze „gorąco liczyli", iż uda się znaleźć sposób, by mogli znów,

tymczasowo, leczyć pacjentów, mimo niepodpisania kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Sapa liczy, że dzisiaj dojdzie do po­

rozumienia, ponieważ obecnie aż jedna trzecia Polaków pozbawiona jest dostępu do lekarzy rodzinnych i lekarzy podstawowej opieki zdro­

wotnej. (cza)

Nowe procedury

Szef Biura Bezpieczeństwa Na­

rodowego Marek Siwiec uznał, że nowe procedury potwierdze­

nia tożsamości cudzoziemców odwiedzających Amerykę to wy­

móg bezpieczeństwa. Od dzisiaj na lotniskach i w głównych por­

tach morskich USA od obywateli państw, których dotyczy obowią­

zek posiadania wizy wjazdowej, będą pobierane odciski palców.

Zostaną oni także sfotografowa­

ni. (cza)

Urzędy dla dużych

Specjalne urzędy skarbowe, na­

stawione na kontrolę dużych przed­

siębiorstw, zaczęły działać od 1 stycznia. 20 urzędów w całym kra­

j u ma usprawnić obsługę dużych po­

datników.

Zdaniem resortu finansów, dzięki temu rozwiązaniu możliwa będzie szybsza i sprawniejsza obsługa du­

żych podatników, co przyniesie ko­

rzyści nie tylko budżetowi, ale tak­

że tym firmom. Lepsza obsługa du­

żych podmiotów pozwala na spraw­

niejszy pobór podatku. Szybciej mają być kontrolowane poszczegól­

ne lata podatkowe firmy i zatwier­

dzane jej rozliczenia z fiskusem.

Powstanie nowych urzędów skar­

bowych dla dużych podatników stworzy szansę na lepsze zrozumie­

nie wzajemnych problemów mię­

dzy urzędami a podatnikami - uważa dyrektor departamentu or­

ganizacji skarbowości resortu fi­

nansów Krzysztof Piechota. Du­

żemu podatnikowi nie poświęcano do tej pory w małym urzędzie wy­

starczającej uwagi. Teraz to się zmieni - podkreślił.

Specjalne urzędy skarbowe ob­

sługiwać będą przede wszystkim firmy, które mąją ponad pięć milio­

nów euro rocznych obrotów, (cza)

Zakopane, tak jak każdego roku, przeżywa w styczniu najazd tury­

stów. Przepełnione są kwatery, re­

stauracje, kawiarnie, bary, sklepy.

Także parkowanie i jazda po mie­

ście to spory problem.

Nikt nie jest w stanie precyzyjnie ocenić, jak wielu gości przebywa w Zakopanem. W mieście jest 17.859 oficjalnie zarejestrowanych miejsc noclegowych. Ale władze magistra­

tu podkreślają, że liczba kwater działąjących w szarej strefie praw­

dopodobnie jest kilka razy większa.

Według różnych szacunków, w Za­

kopanem znajduje nocleg od 30 do 70 tysięcy osób, a co najmniej dru­

gie tyle w okolicznych miejscowo­

ściach. (cza) Na zdjęciu: nowy rok przyniósł w Tatrach opady śniegu, co ucieszy­

ło miłośników białego szaleństwa (PAP)

Tłok w Zakopanem

fekMlIMM

Dom w płomieniach Dwa zastępy straży pożarnej ga­

siło dom jednorodzinny przy ul. Ar­

mii Krąjowej w Człuchowie. Pożar wybuchł w nocy z piątku na sobotę.

W tym czasie przebywały w domu trzy rodziny. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Spaleniu uległ po­

kój i korytarz na parterze. Straty oszacowano na około 5 tys. złotych.

Przyczyna pożaru nie jest znana.

Znikają niemieckie semochody W nocy z czwartku na piątek z ul.

Koszalińskiej w Słupsku nieznany sprawca ukradł volkswagena golfa 3 na niemieckich numerach reje­

stracyjnych (HSKPS 769) koloru złotego. Samochód wart jest 100

tys. złotych. Z kolei w nocy z piąt­

ku na sobotę z ul. Grunwaldzkiej w Ustce skradziono volkswagena transportera - także z niemiecką tablicą rejestracyjną (DH-X 854) koloru jasnoniebieskiego.

Zatrzymani z marihuaną W ostatnim czasie zatrzymano w Słupsku dwóch młodych mężczyzn, u których policjanci znaleźli narko­

tyki. Zatrzymany na ul. Deotymy 18-letni Bartosz D. miał 0,5 gra­

ma marihuany, a zatrzymany na ul. Zygmunta Augusta 20-letni Rafał H. miał 19 woreczków z nar­

kotykowym suszem, (mag) Samobójca na dwóch gazach Odkręcony kurek gazu i nieprzy­

tomnego pijanego mężczyznę zna-

leźli wczoraj po godz. 17 policjanci, którzy wraz ze strażą pożarną wła­

mali się do jego mieszkania przy ul.

Gdańskiej w Słupsku. O tym, że 46- letni słupszczanin zamierza ode­

brać sobie życie, powiadomiła poli­

cję rodzina niedoszłego samobójcy, do której wcześniej zadzwonił.

Obecnie niedoszły samobójca prze­

bywa w szpitalu. Jego życiu nie za­

graża niebezpieczeństwo, (mag) Dogonili

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie zatrzymali po bezpośrednim pościgu młodego męż­

czyznę, uciekąjącego ze skradzioną damską torebką. Do zuchwałej kra­

dzieży i pościgu doszło przy ul. Wła­

dysława IV w Koszalinie, (ez) Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 3 stycznia 2004 roku

zmarł w wieku 75 lat

RYSZARD SZYMAŃSKI

Msza żałobna odbędzie się 6.01.2004 r. o godz, 7.30 w kościele NMP - kościół Mariacki.

Wystawienie nastąpi dnia 6.01.2004 r. o godz. 13.00, Wyprowadzenie godz. 13.30 z kaplicy szpitalnej przy ul. Hubalczyków (nowy szpital). Przejazd i powrót autobusem ze Starego Cmentarza od ul. prof. Lotha

o godz. 12.30.

Pogrążona w smutku

rodzina

Redaktor naczelny - Mirosław Marek Kromer I zastępca redaktora naczelnego - Przemysław Stefanowski zastępca redaktora naczelnego - Przemysław Lipski Sekretarze redakcji: Krystyna Juszkiewlcz, Przemysław Niechciał, Jerzy Szych

Dyrektor naczelny wydawnictwa - Waldemar Ćwlęka Wydawca: Dziennikarska Oficyna Wydawnicza „Rondo"

sp. z o.o., ul. Sportowa 14, 75-503 Koszalin, tel. 340-72-16, fax 343-55-93, e-mail: gloskosz ©rondo.com.pl Skład i łamanie DOW „Rondo"

Druk: Drukarnia „Rondo" w Koszalinie, ul. Słowiańska 3a, tel./fax 340-35-98

„ G Ł O S K O S Z A L I Ń S K I "

78-803 Koaialln, ul. Sportowi 14, centrale, tel. 340-72-18, <ax 343-83-93,.

Internet e-mall gloekoez@rondo.eom.pl *

BIURO OOŁ08ZEŃ:78-803 Koezalln, ul. Sportowe 14, teljtix 340-73-44.

Internet B.O. e-mall penkowekl@rondo.com.pl, www.gloekoeiellnekl.com.pl Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń:

w Drawsku Pomorskim: ul. Zamkowa 18, tel. 36-332-62; Biuro Ogłoszeń: pl. Kon­

stytucji 1, tel. 36-342-04; w Białogardzie: ul. 1 Mąja 16, tel. (312) 66-66; w Koło­

brzegu: ul. Katedralna 12 (hotel Centrum, pok. 111), tel. 36-460-60, 35-271-49;

w Szczecinku: pl. Wolności 6 (I piętro, p. 10), teVfax 37-423-69

„ G Ł O S S Ł U P S K I "

76-200 Słupsk, ul. Filmowa 2, tel. 642-71-12, 842-84-16, 842-88-07, fax 842-98-87 gloeelup@blcom.elupak.pl, www.glosslupekl.com.pl

BIURO OGŁOSZEŃ: 76-200 Słupsk, ul. Filmowa 2, teUla* 842-88-57 Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń:

w Człuchowie: uL Królewska lb, tel. 63-42-668; w Miastku: ul. Dworcowa 29, tel. 857-52-82.

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 2 stycznia 2004 roku, w wielu 79 lat,

odszedł od nas Kochany TATUŚ, TEŚĆ i DZIADEK

i

P

. CZESŁAW KOSZTOWNY

Msza święta odprawiona zostanie 6 stycznia o godz. 10.30 w kaplicy świętego Marcina przy ul. Portowe] w Kołobrzegu.

Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się 6 stycznia Ddz. 12.30 na Cmentarzu Komunalnym w Kołobrzegu.

Pogrążona w smutku

rodzina

„Tobie będą słowiki śpiewały w każdych doznaniach"

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 3 stycznia 2004 roku odeszła od nas Kochana

MAMUSIA i BABCIA

MARIA BIAŁKOWSKA

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 6 stycznia 2004 roku o godzinie 13.00 na Cmentarzu Komunalnym

Pogrążona w smutku RODZINA Jł T£ 9Q\Z

(3)

Poniedziałek, 5.01.2004 r.

NASZ E Ż YOI E

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI 3

Długie cienie

śledczych błędów

Niedawno minęło już pięć lat od głośnego zabójstwa koszalińskiej radnej Romany Smaczyńskiej. Sprawa nie znalazła jednak sądowe­

go finału. Oskarżeni o tę zbrodnię: mąż zamordowanej i jego o 40 lat młodsza przyjaciółka cały czas przebywają w areszcie. Nie przyzna­

ją się do winy...

O

boje twierdzą, że w chwili zabójstwa nie było ich w domu, należącym do ma­

łżeństwa S.Aneta W. upiera się, że po awanturze z Romaną S. wsiadła do swojego malucha, pojechała na Górę Chełmską i tam przeglądała notatki, przygotowując się do egza­

minów na studiach. Zenon S. twier­

dzi natomiast, że był u swojej zna­

jomej, a gdy wieczorem wrócił do mieszkania, wewnątrz zastał zma­

sakrowane zwłoki żony.

Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł pod koniec 2000 roku. Sąd Okręgowy w Koszalinie orzekł, że oboje oskarżeni są winni i skazał Zenona S. na 15 lat, a Anetę W. na 13 lat więzienia.

W czasie procesu światło dzien­

ne ujrzały bardzo dziwne stosunki, panujące w domu zamordowanej, m.in. to, że godziła się, aby w ga­

rażu jej domu mieszkała o wiele lat młodsza przyjaciółka jej męża.

Wyrok koszalińskiego sądu pod­

trzymał Sąd Apelacyjnego w Gdań­

sku. Kasację do Sądu Najwyższego wnieśli obrońcy. Ich zdaniem błę­

dem było m.in. niewzięcie pod uwa­

gę zeznań jednego ze świadków - księdza, który mógłby potwierdzić, że do zabójstwa nie doszło po godzi­

nie 13. Tfen czas przyjęła prokura­

tura. Zarzucono również, że pierw­

sze przesłuchanie Zenona S. w cha­

rakterze podejrzanego odbyło się bez udziału obrońcy...

W maju ubiegłego roku Sąd Naj­

wyższy wyrok uchylił i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd II instancji. Niedawno Sąd Apelacyjny w Gdańsku stwier­

dził, że to sąd w Koszalinie nie wyjaśnił wszelkich wątpliwości w tej sprawie. Nakazał zająć się nią jeszcze raz. Dlaczego?

- Nie omówiono szeregu dowodów świadczących na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonych. Na przy­

kład w ogóle nie poruszono kwestii, czy w zdarzeniu mógł brać udział ktoś jeszcze. Nie przeprowadzono dowodów z opinii sądowo-lekar- skiej, dotyczących obrażeń Anety W.

Mogą one -lub nie- świadczyć ojej udziale w przestępstwie. Miała ona pięć urazów, w tym jedno świeże zadrapanie. Ale nie rozstrzygnięto, czy powstało ono podczas zdarzenia czy w innych okolicznościach - tłu­

maczy L e c h Magnuszewski, sę­

dzia Sądu Apelacyjnego w Gdań­

sku. Dodaje, że w czasie orzekania o winie Zenona S. i Anety W. nie zastosowano paragrafu 2 artykułu 5 Kodeksu postępowania karnego, który mówi o tym, że „nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego".

W Sądzie Okręgowym w Kosza­

linie od nowa toczy się również sprawa podwójnego zabójstwa w kołobrzeskim barze Multipub, do którego doszło jesienią 1997 roku. Wyrok, jaki zapadł w tej sprawie w 2000 roku (dwa razy dożywocie, 25 i 10 lat więzienia), uchylił Sąd Apelacyjny w Gdań­

sku. Niedawno po raz drugi za­

kończyła się przed tym sądem sprawa zabójstwa we wsi pod Bornem Sulinowem Niemki Helgi L. Pierwszy wyrok (z 2001 roku) także uchylił sąd II instancji. Spra­

wa ponownie wróciła do Koszali­

na, gdzie w grudniu zeszłego roku ponownie skazano pięć osób oskarżonych o udział bądź wspó­

łudział w zbrodni (wyroki od 25 lat do piętnastu miesięcy więzienia).

- Błędy popełniono już w czasie śledztwa - mówi sędzia Magnuszew­

ski. - W momencie oględzin ciała nie użyto termometru laboratoryjnego, a dzięki temu udałoby się określić go­

dzinę zabójstwa. I to jest rażący błąd nie do naprawienia. A termometru lekarz dokonujący oględzin zwłok nie użył, bo... go nie miał przy sobie.

Aneta W. i Zenon S. od pięciu lat przebywają w areszcie. Dziewczyna, która w chwili zdarzenia miała 24 lata i była studentką Bałtyckiej Wyższej Szkoły Humanistycznej, za kratkami kontynuuje naukę.

Tfermin ponownej sprawy przed sądem I instancji jeszcze nie został wyznaczony, (zas)

Minie parę lat i nie będzie już czego ratować

Najpierw były długie przygotowania. Zdobiono witry­

ny sklepów, zawieszano świecidełka, stawiano choin­

ki. Wszystko po to, by poczuć atmosferę prawdziwych świąt. No przynajmniej handlowych. Święta, święta i

po świętach... W centrum Koszalina już zaczęto zdej­

mować świąteczne girlandy. Ib już wyraźny sygnał, że czas skończyć z świętowaniem i wrócić do bardziej sza­

rej codzienności, (js) Fot. Radosław Brzostek

To był nasz sylwester!

- Oglądałem Panoramę w telewi­

zyjnej „Dwójce", w Nowy Rok o go­

dzinie 22 - mówi Czytelnik z Ko­

szalina. -Zdenerwowałem się, gdy w relacji z sylwestra pokazano ra­

tusz w Koszalinie, zaś w komenta­

rzu usłyszałem, że dobra zabawa była także w Szczecinie. Wszystko nam zabrali, teraz nawet naszego koszalińskiego sylwestra! Czy to ładnie? (ak)

Trochę rozwagi

- Denerwuje mnie bezmyślność niektórych ludzi. Jest fatalna pogo­

da, a oni zupełnie nie zważają na sytuację dookoła. Kierowcy niejed­

nokrotnie jeżdżą po mieście prze­

kraczając szybkość. Ale jeszcze bar­

dziej nierozsądni są piesi, którzy nie patrząc na to, czy są pasy czy nie, przechodzą w dowolnych miej­

scach na drugą stronę ulicy. Taką sytuację widuję często na ulicy Ja­

giełły, przy której niedaleko miesz­

kam. Ludzie - trochę rozwagi! - apeluje Michał Nagi, zamieszka­

ły w Słupsku przy ul. Długiej, (pio)

Głośne petardy

- Marzyłam o spokojnym sylwe­

strze w domowym zaciszu - opo­

wiada Czytelniczka z Koszalina. - I wszystko byłoby tak, jak sobie wy­

marzyłam, gdyby nie huk petard.

Było tak głośno, że do rana nie mogłam zmrużyć oka. Wszystko rozumiem, także to, że Nowy Rok warto przywitać hucznie. Tylko dla­

czego aż tak hucznie? Do dziś boli mnie głowa, (ak)

Spóźnione kartki

- Dopiero 2 stycznia dotarły do mnie kartki z życzeniami na Boże Narodzenie - powiedział nam Czy­

telnik z Koszalina. - Sprawdziłem na stemplach, zostały wysłane 18 i 19 grudnia. Nasza poczta najwy­

raźniej się nie spieszyła. Gdyby jesz­

cze kartki były wysłane gdzieś z drugiego końca świata, mógłbym to zrozumieć. Ale ich nadawcy to moja rodzina, która mieszka w Polsce.

Czyżby nasza poczta wprowadziła nowy typ przesyłek - szczególnie opóźnionych? (ak)

Platforma Obywatelska nie chce 17. województwa

Milszy Gdańsk niż Słupsk?

Pod takim hasłem liderzy po­

morskiej Platformy Obywatelskiej zorganizowali w miniony piątek w Słupsku konferencję prasową, podczas której przekonywali, że miejsce regionu słupskiego jest w województwie pomorskim. Wyra­

zili swój protest przeciw inicjaty­

wie utworzenia województwa środkowopomorskiego.

Poseł PO Kazimierz Plocke z Gdańska zadał publiczne pytanie:

czy nowa administracja rozwiąże problemy regionów słupskiego i ko­

szalińskiego? I zaraz na nie sam so­

bie odpowiedział - Nie, dojdzie do jeszcze większego rozdrobnienia ad­

ministracji i kolejnych wydatków.

Nowe województwo nie będzie w sta­

nie sięgnąć po unijne pieniądze, gdyż potrzebne są do tego strategie rozwo­

ju, a na przygotowanie takiego doku­

mentu potrzeba co najmniej dwóch lat - dowodził. - Nie wróżę powodze­

nia inicjatywie środkowopomorskiej.

Rząd jej nie popiera i moim zdaniem nie znajdzie ona poparcia w parla­

mencie - stwierdził poseł.

Na uwagę dziennikarzy, że członkowie PO z Koszalina mają zgoła odmienne zdanie niż słupscy i gdańscy, E w a Matuska, prezes Pomorskiej Agencji Rozwoju Regio­

nalnego SA, oznajmiła: -Jeśli oby­

watele Koszalina chcą swojego wo­

jewództwa, to niech sobie zrobią koszalińskie, ale bez Słupska!

Kazimierz Kleina, radny woje­

wództwa pomorskiego z Łeby i wi­

ceprzewodniczący pomorskiej PO, ocenił, że środkowopomorskie dą­

żenia to psucie reformy admini­

stracyjnej. Poszedł nawet tak dale­

ko, iż uznał, że ponad 130 tysięcy podpisów zebranych za środkowo- pomorskim, to... wyraz niezadowo­

lenia z niedokończonej reformy administracyjnej państwa.

Mirpsława Ziber, szefowa lę­

borskiej PO, poinformowała, że po­

wiat lęborski mówi środkowopo- morskiemu ,,nie"! Tak samo stwierdził W i e s ł a w K a m i ń s k i , szefujący strukturom PO w Ustce.

Powiedział on, że za nowym woje­

wództwem zebrano w Ustce tylko kilkanaście podpisów. (LL)

W""* -

- L i d

STOWARZYSZENIE KSIĘGOWYCH W POLSCE ODDZIAŁ OKRĘGOWY W KOSZALINIE 75-613 KOSZALIN, ul. Zwycięstwa 148, lei. 342-43-85, fax 346-38-27 przyjmuje zapisy n a następujące kursy rozpoczynające się w lutym 2004 roku.

• KURS MODUŁOWY RACHUNKOWOŚCI (nauka zawodu księgowego o d podstaw).

• KURS DLA KANDYDATÓW NA GŁÓWNYCH KSIĘGOWYCH.

• KURS Z ZAKRESU PRAWA PRACY.

Zgłoszenia przyjmujemy d o 15-01.2004 r. i szczegółowych informacji udzie­

lamy w biurze oddziału bądź telefonicznie p o d numerem (094)342-43-85-

Z A ^ I M / T/l IWIE./

3-413-413 0602-413-413

0-800-222-222

Bezpłatne połączenie^

Jak kwiatek do kożucha

Stylowy budynek przy ul. Wyspiań­

skiego 25 w Koszalinie: przeciekają­

cy dach, wymagający remontu ko­

min, dziurawe rynny... Resztki przed­

wojennej elewacji przypominają, że kiedyś była to ładna kamienica. Dziś daleko Jej do dawnego dostatku. Po wejściu do obskurnej klatki schodo­

wej ulatują ostatnie złudzenia...

- Od trzech lat dostajemy pisma z Urzędu Miejskiego o tym, że budynek Jest zakwalifikowany do remontu - mówi mieszkaniec Robert Duszyń­

ski. - Jak do tej pory, na pismach się kończy. Choć w listopadzie ubiegłego roku pojawiła się ekipa, która wymie­

niła balustrady balkonowe. Przy fa­

talnym stanie technicznym całego budynku te balustrady są jak kwia- tek do kożucha.

Dom przy Wyspiańskiego 25 i są­

siedni z Chełmońskiego 8, tworzą

wspólnotę mieszkaniową. R. Duszyń­

ski jest właścicielem swojego miesz­

kania. Większość mieszkań to wła­

sność miasta, a zarządcą jest ZBM.

Balkony były w fatalnym stanie, sta­

nowiły zagrożenie dla przechodniów, zapadła decyzja o wymianie balu­

strad w obu domach.

- Tylko dlaczego te nowe już są po­

rdzewiałe? - zastanawiał się R. Du­

szyński. - Gdy zwróciłem na to uwa­

gę, usłyszałem, że wystarczy pomalo­

wać. Ale nie w tym jest największy problem. Jeśli balustrady już zostały założone, niech będą. Najważniejsze jest pytanie: co dalej?

Lokatorzy domu przy ulicy Wy­

spiańskiego twierdzą, że w, Koszali­

nie są równi i równiejsi. I, niestety, mają rację. Są tacy, którzy mieszka­

ją w gruntownie wyremontowanych domach i nie dołożyli do tego ani zło­

tówki. Są inni, którzy dopłacali do modernizacji. Jakie są zasady doty­

czące kolejności czy finansowania remontów?

- Chcielibyśmy, aby te reguły wresz­

cie stały się jasne - zapewnia nowy dyrektor Zarządu Budynków Miesz­

kalnych w Koszalinie Henryk Ba- gier. - Nie mogą to być subiektywne decyzje dyrektora, lecz ściśle określone, jednakowe dla wszystkich kryteria.

ZBM złożył prezydentowi propozycję takich uregulowań. Chodzi o to, aby za­

proponować wspólnotom korzystne po­

życzki na niezbędne remonty.

Jedno dziś jest pewne: czasy gdy miasto hojną ręką finansowało re­

monty w centrum (w ramach tak zwanej estetyzacji) już nie wrócą. Już w ubiegłorocznym budżecie na pro­

gram estetyzacji centrum nie było ani złotówki. Tymczasem do zrobienia jest dużo. I tanio tego zrobić się nie da, bo naprawy starych kamienic kosztują dużo. Często też ich moder­

nizacja musi być prowadzona pod nadzorem konserwatora zabytków.

Tkkim kosztom nie podołają wspólno­

ty gromadzące pieniądze na swoich funduszach remontowych (na ogół jest to złotówka za metr kwadratowy mieszkania miesięcznie).

- Gdybym wiedział, jakie są regu­

ły, ile dołoży miasto, kiedy remont jest realny, wziąłbym kredyt - dodaje R.

Duszyński. - Niestety, nie wiem nic.

A czas mija. (ak)

Fot. Alina Konieczna

(4)

GŁOS KOSZALIŃSKI/GLOS SŁUPSKI

SŁUPSK USTKA

WIADOMOŚCI LOKALNE

Poniedziałek, 5.01.2004 r.

Dom Dziecka uwalnia książki

Do akcji „Uwolnij książkę", o której niedawno pisaliśmy, przy­

łączył się Dom Dziecka w Ustce. Przypomnijmy, że akcja polega na tym, by przeczytaną książkę zostawić na ławce w parku czy w autobusie, po to, aby trafiła ona w kolejne ręce, a potem znów w kolejne... W Słupsku akcja przebiega w nieco zmodyfikowanej for­

mie. Na razie są dwa miejsca, w których przeczytaną książkę można zostawić i wziąć inną - Teatr Rondo oraz Herbaciarnia w Spichlerzu Richtera. Łucji Busa, opiekunce biblioteki z Domu Dziecka w Ustce (na zdjęciu), akcja się spodobała: - Dostajemy od ofiarodawców całe mnóstwo książek i nie jesteśmy w stanie ich, wchłonąć. Na początku września otrzymaliśmy niemal dwa tysią­

ce książek od państwa Stachowskich. Niektórych tytułów mamy już za dużo i z chęcią się nimi podzielimy z uboższymi biblioteka­

mi gminnymi czy szkolnymi.

Kilkadziesiąt bąjek trafiło już za pośrednictwem Radia Słupsk do uboższych dzieci, ale kilkadziesiąt innych pozycji czeka na chęt­

nych. (mag)

Fot. Bartosz Arszyński

i Były burmistrz dyrektorem

Nowym dyrektorem Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochro­

ny Środowiska w słupskim Urzędzie Miejskim został Andrzej Cy- ranowicz. Obowiązki te obejmie 1 lutego. Wcześniej był on m.in.

burmistrzem Łeby. Na stanowisku dyrektora wydziału zastąpi Zdzisława Walo, który odchodzi na emeryturę.

- Do konkursu na dyrektora stanęło dziewięciu kandydatów. Pan Cyranowicz wygrał, bo ma odpowiednie kwalifikacje i doświad­

czenie. Oczywiście wkrótce przeprowadzi się on do Słupska - mówi Marek Sosnowski, rzecznik prasowy prezydenta Słupska, (bos)

i Wieczór Trzech Króli

Jutro w Bibliotece Miejskiej w Łebie o godz. 18 odbędzie się Wie­

czór Trzech Króli. Zainauguruje go msza święta w kościele Wnie­

bowzięcia NMP. Liturgii towarzyszyć będą łebskie chóry „Echo" i

„Falare" oraz zespół „Jantar". Po mszy odbędzie się koncert ko­

lęd w wykonaniu rosyjskiego chóru „Gloria" ze Szkoły Artystycz­

nej w Zielonogradzku. (mag)

« H E 5 E S E

Pogotowie Ratunkowe - 999, Straż Pożarna - 998, Policja - 997, Pogotowie Wodociągowe - 994, Pogotowie Ciepłownicze - 993, Pogotowie Gazownicze - 992, Po­

gotowie Energetyczne - 991, Biu­

ro Numerów - 913, Informacja LOT - 9316, Informacja Paszportowa - 9575, Poradnia Młodzieżowa I Ro­

dzinna - Słupsk, al. Sienkiewicza 16, tel. 840-07-70, Biuro Porad Obywa­

telskich - ul. Lutosławskiego 33, w pon. 13-15, w środy 12-15, Porad­

nia dla uzależnionych, Słupsk tel.

842-30-33 wew. 42, Informacje o AIDS - 958, Pogotowie Stomatolo­

giczne (prywatne) - Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Medl- cus", Słupsk, ul. Piłsudskiego 16 B, tel. 845-62-22, Przedsiębior­

stwo Pogrzebowe „Atena" - wła­

sna chłodnia, Koszalin, ul. Gnieź­

nieńska 53 A, (094) 340-36-36;

0-608-214-542, Dom Pogrzebowy

„Wrotnlewscy" (d. Charon) - wła­

sna chłodnia, tel. (094) 343-25-13 Telefon Zaufania Słupsk - 842-42-78 Ustka - 814-58-88

Straż Miejska Słupsk - 986, 843-32-17 Ustka - 814-67-61

Informacja PKP I PKS Słupsk: PKP 94-36, PKS 842-42-56

Ustka: PKP 814-47-08 Pogotowie Drogowe Słupsk: 981, 842-79-40 Ustka: 506-150-752, 847-11-09

Informacja Turystyczna Słupsk - 842-07-91 Ustka - 814-99-26

Pogotowie Weterynaryjne Słupsk - ul. Armii Krajowej 29, tel.

842-26-31 (czynne 24h)

Słupsk- „Ratuszowa" ul. Tuwima 4, tel. 842-49-57

Ustka - „Herba Vitae" ul. Grun­

waldzka 16C/1, tel. 814-70-48

Słupsk - „Milenium" - sala A -

„Władca Pierścieni - Powrót Króla"

godz. 16 i 19.30, sala B - „Niebez­

pieczny umysł" godz. 18 I 20

„Rejs" - „Polowanie na króliki"

godz. 18

Ustka - „Delfin" - nieczynne

Słupsk: Teatr Impresaryjny nieczynny

Teatr Lalki „Tęcza" - nieczynny Teatr „Rondo" - nieczynny

TREŚĆ OGŁOSZENIA:

Z kuponem tym należy zgłosić się do biura ogłoszeń „Głosu Słupskiego'

Miliony na stadiony

Ponad 3 min zł chce wydać w tym roku Urząd Miejski w Słupsku na remont dwóch stadionów.

Większość tych pieniędzy prze­

znaczona ma być na prace prowa­

dzone na stadionie przy ul. Mada- llńsklego. W ciągu dwóch najbliż­

szych lat ma on odzyskać swój dawny blask.

W tym roku ma się zakończyć - rozpoczęty w ubiegłym roku - re­

mont stadionu przy ul. Zielonej. Na ten cel przewidziano w projekcie budżetu 350 tys. zł. Za pieniądze te dokończone mają być prace przy budowie trybun i ogrodzenia. Po­

wstać ma też budynek tzw. spiker- ski z zamontowaną na nim tablicą wyników. Nad trybunami pojawić ma się zadaszenie, a przed wej­

ściem na stadion położony zostanie chodnik.

Znacznie więcej do zrobienia jest na stadionie 650-lecia przy ul.

Madalińskiego. Obiekt przypomi­

na obraz nędzy i rozpaczy. Przez lata nie przeprowadzano tam re­

montu. Wiele rzeczy zbudować bę­

dzie trzeba niemal od podstaw. Try­

buny przestały praktycznie istnieć.

Podobnie sprawa ma się z ogrodze­

niem i płytą boiska. Wieżę komen­

tatorów kilkakrotnie podpalano i ostatecznie trzeba było ją rozebrać.

Urząd Miejski ma jednak ambitny plan przywrócenia stadionowi świetności, i to w ciągu dwóch lat.

W tym roku przeznaczone będzie na to 2,7 min zł. Całość prac, które trzeba przeprowadzić na stadionie, wyceniono na 8 min .zł. Gdy inwe­

stycja się zakończy, stadion mieć będzie m.in. miejsca dla kilku ty­

sięcy widzów, nowoczesne wyposa­

żenie, parking. Odbywać będą się tu nie tylko imprezy sportowe, ale również festyny i koncerty.

- W tym roku rozbierzemy pozo­

stałości trybun, nawierzchnię bież­

ni i całą infrastrukturę - między innymi oświetlenie - mówi Hen­

r y k Jarosiewicz, dyrektor Słup­

skiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

- Następnie odbudujemy płytę bo­

iska oraz bieżnię. Być może uda się też nam wybudować ogrodzenie.

Przetargi, które wyłonią wykonaw­

ców tych prac, ogłoszone zostaną jeszcze w styczniu. Staramy się o fundusze pochodzące z gier liczbo­

wych. Środkami tymi dysponuje Urząd Marszałkowski. My chcieli­

byśmy uzyskać 1 min zł na budowę zadaszonej trybuny na 2000 miejsc.

Czy jest szansa na te pieniądze?

- Na razie za wcześnie, by o tym mówić. Decyzję w tej sprawie podej­

mie odpowiednia komisja sejmiku wojewódzkiego, która decyduje o podziale tych środków - mówi Mira M o s s a k o w s k a , rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskie­

go w Gdańsku, (bos)

R y s z a r d K s l e n racz sporto­

wy ze Słup­

ska: - Na re­

mont stadio­

nu 650- ecia

czekam od lat. Organizacje spor­

towe naciskały, gdzie tylko mo­

gły, by znaleźć pieniądze na roz­

poczęcie prac. Cieszę się, że wreszcie remont ruszy. Wiele im­

prez lekkoatletycznych nie mogło się odbyć w Słupsku ze względu na fatalne warunki techniczne na stadionie. Uprawianie tam spor­

tu groziło wypadkiem. Gdy sta­

dion zostanie odnowiony, skorzy­

stają na tym przede wszystkim młodzi ludzie, którzy chcą się sprawdzić w sporcie.

Fot. Bartosz Arszyński

Zimne kino

W naszej redakcji interweniowa­

li fani tolkienowskiej trylogii „Wła- daca pierścieni", którzy 1 stycznia wybrali się do słupskiego kina „Mi­

lenium" na premierę trzeciej części

„Powrót króla": - Film był piękny, jednak już po godzinie myślałam tylko o tym, jakby się rozgrzać. W kinie było potwornie zimno. Na­

prawdę bardzo trudno było wysie­

dzieć w jednym miejscu przez trzy i pół godziny - a tyle właśnie trwał film - mówi A l e k s a n d r a Dębiń­

s k a z Inowrocławia, która wraz z rodziną wypoczywa w Ustce.

W tej sprawie odebraliśmy więcej telefonów. Wszyscy nasi rozmówcy zgodnie twierdzili, że tak niska temperatura w kinie to po prostu skandal, (mag)

W obronie koni

We wtorek w MCK w Słupsku o godz. 17 odbędzie się spotkanie z przedstawicielami słupskiego od­

działu Fundacji „Viva". Fundacja t a broni praw zwierząt, a w szcze­

gólności walczy z niehumanitar­

nym wywożeniem koni za granicę.

Fundacja zaprasza na spotkanie wszystkich, którym los zwierząt nie jest obojętny, (mag)

Przychodnia w nowej siedzibie

Od dzisiaj ustecka przychodnia dla dorosłych zaczyna działalność w nowej siedzibie przy ul. Koperni­

ka. Na gabinety zaadaptowano byłą hurtownię farmaceutyczną.

Nowa przychodnia jest bardzo no­

woczesna i nie ma w niej barier architektonicznych.

- Musieliśmy opuścić budynek przy ul. Mickiewicza, gdyż jego wła­

ściciel - Urząd Marszałkowski - nie podpisał umowy na dalszą dzierża­

wę pomieszczeń - mówi dyrektor NZOZ J a n u s z Grzybowski.

Ustecki NZOZ obejmuje opieką ponad 21 tysięcy mieszkańców miasta i gminy. W nowej siedzibie będą mieli do dyspozycji cztery ga­

binety lekarskie, gabinet zabiego­

wy, USG, EKG. W planach jest też własne laboratorium analityczne.

Pomieszczenie j e s t już gotowe, trzeba j e jeszcze wyposażyć.

Do południa w nowej przychodni będą przyjmować czterej lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, a po południu dwąj.

Przychodnia dla dzieci pózostąje w budynku przy ul. Żeromskiego.

Tam też jeszcze przez co nąjmniej miesiąc dorośli mogą się zgłaszać po poradę do lekarza dyżurującego po godz. 18 oraz w niedziele i świę­

ta. Prawdopodobnie już w lutym lekarze rodzinni będą wieczorem i w święta dyżurować w nowej sie­

dzibie. (LL)

Zima znów o sobie przypomniała i choć śniegu nie spadło zbyt dużo, to w wielu miejscach jest bardzo ślisko. Tam, gdzie śnieg nie został usunięty, posypywany jest piaskiem. Tak jest m.in. w pobliżu kościoła Mariackiego w Słupsku (na zdjęciu), gdzie za stan chodników odpowiedzialni są pracow­

nicy słupskiej Zieleni Miejskiej, (bos)

Fot. Bartosz Arszyński

Dzisiaj

I D m n t o e t o m y l o c M r t c f f m f M m e M

proponujemy

Od godz. 6.30 do 14.30 co godzinę zapraszamy na wiadomości lokalne.

W programie miejskim od godz. 7 do 10 proponujemy m.in. rozmowę z K r z y s z t o f e m D a s z k i e w i c z e m , szefem słupskiej „drogówki" o tym, co działo się na drogach regionu słupskiego w ostatni weekend, opo­

wiemy również o biopaliwach oraz o zamieszaniu wokół prywatyzacji słupskich wodociągów. O godz.

16.30 rozpocznie się „Muzyczna bi­

twa", o 16 magazyn reporterów

„Atut", a o 18 muzyczna audycja dla młodzieży „Nawigator", (nik)

TELEWIZJA SŁUPSK

; < ^ V E E T R A Program lokalny w Słupsku emi­

towany jest w formie 60-minuto- wego programu premierowego, nadawanego od poniedziałku do soboty od godz. 17.15. Ten godzin­

ny program powtarzany jest na­

stępnie od 18.25 do 7.25 dnia na­

stępnego.

Dzisiaj w programie lokalnym Telewizji Słupsk: magazyn infor­

macyjny i prognoza pogody „Obser­

wator", magazyn sportowy „Studio sport", notowanie listy przebojów

„TOP 10". (nik)

Przejścia nie ma?

Modernizacja ulicy 9 Marca w Słupsku utrudnia życie nie tylko kierowcom, ale i pieszym. Wraz z wyłączeniem z ruchu jednego pasa jezdni zamknięto też przejście dla pieszych przy pl. Zwycięstwa. Od­

powiednio j e oznakowano i posta­

wiono barierki. Jednak przechod­

nie dalej z niego korzystają.

- Rzeczywiście, jest to problem.

Miejsce prawidłowo zabezpieczono i oznakowano. Jednak ludzie nadal tam chodzą, chociaż przebywanie

na terenie budowy osób nieupoważ­

nionych jest niedozwolone i grozi nieszczęściem - mówi J a n u s z Ko­

szyk, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku. - Ape­

luję do wszystkich mieszkańców, aby dla własnego bezpieczeństwa nie korzystali z tego przejścia. W pobliżu są dwa inne przejścia dla pieszych - przy Zakładzie Ubezpie­

czeń Społecznych oraz przejście podziemne, (sta)

Fot. Bartosz A r s z y ń s k i

Nie zostawią bez pomocy

Trzy szpitale w regionie słup­

skim: wojewódzki w Słupsku, spe­

cjalistyczny w Lęborku I powiato­

wy w Bytowie nie podpisały umów na tegoroczne świadczenia zdro­

wotne z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jednak, na szczęście, żaden nie zamknął drzwi przed pa­

cjentami. Szefowie placówek roz­

poczynają rokowania z NFZ na te­

mat finansowania usług.

A n d r z e j Piotrowski, dyrektor szpitala w Słupsku, uspokaja pa­

cjentów: - Nikogo bez pomocy nie pozostawiamy. Jednak warunków NFZ przyjąć nie mogliśmy. Raz już dałem się nabrać na ich obietnicę gruszek na wierzbie i więcej tego nie zrobię - mówi. - Na razie nie chcę podawać żadnych kwot, gdyż rozpo­

czynamy rokowania z NFZ.

Szpitalowi lęborskiemu NFZ za­

proponował o 4 min zł mniej niż w tamtym roku (12 zamiast 16 min zł). - Tb jest nie do zaakceptowania - iryttye się dyrektor A n d r z e j Sa- piński. - Zobaczymy, co da się wy­

negocjować - dodąje.

W najgorszej sytuacji znalazł się szpital powiatowy w Bytowie, któ­

ry otrzymał ofertę ponad 50 pro­

cent mniej pieniędzy niż miał w roku minionym! - Zgoda na wa­

runki NFZ byłaby zgodą na likwi­

dację naszej placówki - stwierdza wicedyrektor bytowskiego ZOZ Z b i g n i e w Bińczyk.

- Najtrudniejsza sytuacja jest w Słupsku. To placówka, która ma pod opieką około 200 tysięcy ludzi - nie kryje rzecznik gdańskiego NFZ Mariusz Szymański. - Bę­

dziemy rokować. Miejmy nadzieję, że się dogadamy. Z pozostałymi szpitalami również - dodaje. (LL)

Niezbędnik kierowcy

jest ul. Jagiełły. Otwarty jest jedy­

nie przelot, który pozwala na prze­

jazd z ul. Dominikańskiej do ul.

Jana Pawła II. Z powodu robót je­

den pas ruchu wyłączony jest na al.

3 Maja (na odcinku od ul. Sobie­

skiego do ul. Batorego).

Ustka: Nie ma utrudnień.

Słupsk: Kierow­

cy muszą zacho­

wać szczególną ostrożność na ul. 9 Marca - wyłą­

czony jest jeden pas ruchu (na od­

cinku od ul. Jagiełły do Tuwima) i wprowadzono duże zmiany w orga­

nizacji ruchu. Zamknięta dla ruchu

(5)

Poniedziałek, 5.01.2004 r.

2 ROŻNYCH STRON

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

Trzeci zabójca

Apetyt na tlen

Już za kilka lat, trzecim po cho­

robach serca I nowotworach po­

wodem zgonów stanie się COPD.

Nigdy nie słyszeliście o takim schorzeniu? Nic nie szkodzi, ty­

siące ż was już na nie cierpią, a wielu zetknie się z nim nieba­

wem...

COPD to skrót od angielskiego terminu Chronić Obstructive Pul- monary Disease, czyli chroniczna niewydolność płuc. J a k wskazuje sama nazwa, jest to choroba prze­

wlekła i w zasadzie nieuleczalna.

Jej najbardziej typowe objawy to zadyszka, duszności, utrata tchu po każdym wysiłku fizycznym, ata­

ki kaszlu. Medycyna już dość do­

kładnie rozpoznała mechanizm jej powstawania.

Jeszcze kilka lat temu wiele związanych z COPD objawów trak­

towano j a k typowe przypadłości wieku starczego. Dziś nie ulega już

wątpliwości, że są one w dużej mie­

rze zawinione przez człowieka i możliwe do uniknięcia. Choroba ta stanowi bowiem skumulowany efekt wieloletniego palenia papie­

rosów. Zapadają na nią ci, którym szczęśliwie udało się uniknąć raka płuc.

Według statystyk WHO pierwsze objawy COPD zaczynają dawać o sobie znak zazwyczaj po przekro­

czeniu 50. roku życia. Jeśli wów­

czas chory zerwie z nałogiem, nie zdoła już choroby odwrócić, ale ma szanse na znaczne spowolnienie jej rozwoju. Jeśli tego nie zrobi, po osiągnięciu wieku emerytalnego schorzenie dopadnie go z całą swą skrytobójczą siłą. Wówczas każde wejście po schodach będzie mordę­

gą, każdy szybciej postawiony krok wywoła zawroty głowy i łomotanie serca. Wystarczy rozejrzeć się wo­

kół, by zobaczyć j a k wielu ludzi zachowuje się właśnie tak.

Badania przeprowadzone niedaw­

no w Danii wykazały, że większość chwytających dziś łapczywie każdy oddech, zerwała już z nałogiem.

Niestety, zrobiła to zbyt późno. Kil­

kanaście, często kilkadziesiąt lat palenia dokonało nieodwracalnych spustoszeń w ich organizmie. Naj­

bardziej ucierpiały oskrzela, które pod wpływem dymu „zesztywniały i skurczyły się". W efekcie przepusz­

czają do płuc coraz mniej powietrza, a to oznacza, że organizmowi zaczy­

na brakować tlenu. Domaga się go jednak bardzo energicznie, dlatego cierpiący na COPD oddycha bardzo szybko i dosłownie walczy o każdy haust świeżego powietrza.

Dodatkowe utrudnienie stanowią jednak zmiany w samych płucach, wywołane przez gromadzone la­

tami osady substancji smolistych.

Lekarzom udało się ostatnio od­

kryć jeszcze jedno, niepokojące zja­

wisko. Otóż podstawowy mecha­

nizm oddychania odbywa się w pęcherzykach płucnych. To z nich przenika do krwi tlen, a z krwi przedostaje się do nich dwutlenek węgla, wydalany podczas wydechu.

Pęcherzyki mają mikroskopijne rozmiary, ale właśnie dzięki temu ogólna powierzchnia płuc jest bar­

dzo duża i podczas jednego oddechu dochodzi do wymiany dużych ilości tlenu i dwutlenku węgla.

Niektóre z substancji wdycha­

nych podczas palenia tytoniu mają jednak takie właściwości, że nisz­

czą powłokę pęcherzyków, które na skutek tego zachowują się tak, jak bańki powietrza w wodzie - łączą się ze sobą. Nawet jeśli w płucach mieści się nadal tyle samo powie­

trza, to powierzchnia z której tlen przenika do krwi, staje się mniej­

sza.

Uszkodzone oskrzela stanowią więc pierwszą barierę, powiększo­

ne pęcherzyki płucne - kolejną. W efekcie do układu krwionośnego docierają coraz mniejsze ilości tle­

nu, serce pracuje na granicy wydol­

ności, a każdy wysiłek fizyczny sta­

j e się katuszą.

Znane są już leki, które mogą spowolnić rozwój COPD. Podsta­

wowym warunkiem ich skuteczno­

ści jest jednak bezwzględne rzuce­

nie palenia. (NewPress) KATARZYNA POMORSKA Czteromiesięczne niemowlę pandy wielkiej ,,Tian lian" bawi się ze swą

ośmioletnią mamą „Niu Niu" w Ogrodzie Zoologicznym w Pekinie. Panda jest jednym z najbardziej zagrożonych wyginięciem zwierząt. Szacuje się, że na wolności żyje tylko tysiąc sztuk tych zwierząt.

PAP/AP

Starter

cuyW" « — limitowana | k M M #

noworocznej promocji

Starter tylko za 25 zł z VAT

płacisz 2 5 zf z VAT i od razu dostajesz 5 zł z VAT do wykorzystania na połączenia i SMS-y

• pozostałe 2 0 zf z VAT dostajesz w kolejnych 4 doładowaniach po 5 zł z VAT otrzymujesz

Płacisz 4 0 zf z VAT i dostajesz:

• 2 0 zł z VAT na połączenia oraz 8 0 SMS-ów (z możliwością zamiany na 20 minut rozmów w sieci Era i do sieci stacjonarnych) do wykorzystania od razu

• 6 0 zł z VAT w 12 doładowaniach (po 5 zł z VAT przy każdym z 12 doładowań)

dla Dwojga XXL swym starterem

3310

z zegarkiem

Wybie

tanie połączenia już po drugiej

minucie rozmowy

1

www.era.pl

Szczegóły ofert w regulaminach promocji i aktualnych cennikach, dostępnych w punktach sprzedaży sieci Era.

Oferta ważna do wyczerpania zapasów.

Wysokie, jak na obecną porę roku temperatury, sprawiły, że bociany prze­

bywające w szpitalu dla zwierząt w Przemyślu wykazują duże ożywienie.

Ostatnio zauważono, że zachowują się agresywnie wobec współlokatorów.

PAP/Darek Delmanowlcz

SALONIE,

s$_ Tercet

Premier J a n Rokita, wicepre­

mierzy Jarosław Kaczyński i Ro­

m a n Giertych. Jak by to brzmia­

ło? Według dzisiejszego rozkładu sympatii wyborczych trzeba taki przyszły układ rzeczy wziąć pod uwagę. Tak przynajmniej wynika ze sporządzonej dla „Polityki" progno­

zy podziału mandatów w Sejmie, gdyby wybory odbywały się dzisiaj.

Publicystka tygodnika zauważa też:

- Zastęp tych, którzy chcą wejść do polityki jest mocno ograniczony, a pogarda, jaką klasa polityczna jest dziś otaczana, pcha do niej raczej bezwzględnych karierowiczów, a nie ludzi zasad. Odbudowywanie za­

ufania do polityków winno się więc zacząć w samych partiach politycz­

nych i przede wszystkim od SLD.

Jeżeli Sojusz nie chce skazać się na wieloletnią opozycję lub koalicję roz­

paczy, np. z Samoobroną, to nie wy­

starczą akcje w rodzaju weryfikacji, która głównie ujawniła konflikty w SLD.

Najlepszy komisarz?

D a n u t a Hilbner jest partnerem lubianym, bo słabym - zauważają publicyści „Wprost". Jej negocjacyj­

na strategia polegała na tym, że stawiała unijnym partnerom wa­

runki łatwe dla nich do zaakcepto­

wania. (...) Gdyby została komisa­

rzem Unii Europejskiej, byłaby jej ewenementem. Tam gra w obronie interesów narodowych wymaga nieustannego przeciwstawiania się innym. (...) Danuta Hubner zna zaś tylko jedną strategię - ustępstw.

Twierdzi, że komisarz nie repre­

zentuje interesów narodowych, lecz unyne. Empatia, którą chce się kie­

rować, jest dobra w zawodzie psy­

chologa, ale nie negocjatora.

Administracja

„załatwia ludzi"

Nasze prawo jest złe, nie tworzy ładu, lecz komplikuje życie - tak twierdzi Michał Kulesza, profesor prawa, główny autor reform ustro­

jowych - od samorządowej po refor­

mę centrum rządu. - Nikt nie rozu­

mie języka ustaw (...), a ustawa powinna być napisana dla ludzi tak, żeby zwykły Polak miał pew­

ność, o co w niej chodzi - powiedział

w rozmowie z „Faktem". - (...) Jed­

ną z przyczyn jest zła jakość same­

go prawa (...). Jednak równie waż­

ny jest stosunek administracji do ludzi. (...) U nas jednak, w niema­

łej części przypadków, urzędnik robi wszystko, żeby pokazać peten­

towi, jak wiele od niego zależy. Ad­

ministracja, zamiast sprawnego załatwiania spraw, często ,,zała­

twia ludzi'.

Też na prezydenta

„Rzeczpospolita" zauważyła, że frustracja i bezradność polityków wobec popularności kandydatury J o l a n t y K w a ś n i e w s k i e j j e s t ogromna i na nic zdadzą się wysi­

łki prawicy, by j ą zatrzymać w wy­

ścigu do prezydenckiego fotela.

Chyba że na drodze stanie jej inna pierwsza dama, czyli D a n u t a Wa- łęsowa, która swego czasu była równie popularna, chociaż ubiera­

ła się nieco inaczej. - Przypusz­

czam, że jedyną szansą prawicy w walce o prezydenturę jest pani Da­

nuta - czytamy...

Łatwy cel

Zbigniew Siemiątkowski, szef Agencji Wywiadu, podczas czatu w redakcji „Polityki" powiedział o za­

grożeniu Polski akqjami odwetowy­

mi ze względu na nasz udział w woj­

nie po stronie USA: - Niestety, trze­

ba założyć, że Polska bądź obiekty polskie za granicą mogą stać się obiektem ataku terrorystycznego.

Będzie to następstwo naszego zaan­

gażowania na Bliskim Wschodzie, jak również to, że jesteśmy postrze­

gani jako element świata kultury za­

chodniej oraz ze względu na brak doświadczenia w tego typu zagroże­

niach, traktowani jesteśmy jako ła­

twy cel. (NewPress) W noc sylwestrową zaginęła

(w okolicy Sarbinowa) suczka cocer spaniel jasnobrązowa (z czerwoną chustką) Dzieci tęsknią

za psem Za odnalezienie - NAGRODA

Kontakt 0604 948 295

348 75 48, 507 106

Cytaty

Powiązane dokumenty

dałem się naciągnąć - Byłem jak zahipnotyzowany, nie wiem, co się ze mną stało, przecież mój wnuk nigdy nie prosił mnie o pożyczkę - rozpamiętuje 82-letni

Odbędzie się też aukcja.. Do rozmieszczenia po domach dziecka pozostało jeszcze pięcioro

- zaświadczenie z Wydziału Księgowości Urzędu Miejskiego, I piętro, pokój nr 130, o terminie złożenia w kasie urzędu gwarancji bankowej lub poręczenia bądź

bredni - poszukujemy doskonałej pracy tak jak doskonałego partnera, który jednak nigdy nie nadchodzi (a gdy już nadejdzie okazuje się, że on także poszukuje kogoś idealnego,

Trzeba tylko przebić się przez kilkaset lat w drzewie genealogicznym. Dopóki więc się tego nie dowiedzie - można czuć się

Z planem Hausnera nie zgadza się też Prawo i Sprawiedliwość.. r My w ogóle nie wierzymy, żeby ta władza, ta struktura

Gdy jest już na planie, okazuje się, że stała się ofia­. rą podstępu swej agentki i

prawdę pokrzywdzonych stara się wiele osób, którym albo się nic nie należy, albo należy znacznie mniej niż chcą otrzymać.. Twierdzę tak, ponieważ mój