• Nie Znaleziono Wyników

Kariera zawodowa - Stanisław Ciechan - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kariera zawodowa - Stanisław Ciechan - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW CIECHAN

ur. 1920; Krasnystaw

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Wrocław, Lublin, PRL, praca, kariera zawodowa

Kariera zawodowa

W Dęblinie przebywałem do 1945 roku, następnie wyjechałem do Wrocławia, gdzie ożeniłem się. Skończyłem studia i pracowałem w Wojskowym Przedsiębiorstwie Budowlanym budując różne obiekty jako kierownik budowy. W 1953 roku przyjechałem do Lublina, gdzie zacząłem pracę w przedsiębiorstwie przemysłowym, konkretnie na budowie w Fabryce Samochodów Ciężarowych na stanowisku kierownika budowy elektrociepłowni. Pracowałem tam dość krótko i nadarzyła się okazja, że dostałem pracę w Zarządzie Inwestycji Szkół Wyższych przy budowie dzielnicy uniwersyteckiej UMCS.

W Zarządzie Inwestycji Szkół Wyższych pracowałem piętnaście lat na stanowisku dyrektora technicznego, czyli na stanowisku naczelnego inżyniera. Z braku innych możliwości, konkretnie projektowania, przeniosłem się do wydziału architektury i budownictwa Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, gdzie pełniłem [funkcję]

kierownika zespołu i zająłem się projektowaniem. W [19]73 roku zachorowałem, znalazłem się w szpitalu, z którego wyszedłem po trzech miesiącach i pracowałem krótko, chyba trzy miesiące, w urzędzie wojewódzkim w wydziale zdrowia jako specjalista do spraw budownictwa. Następnie rok na KUL-u przy budowie rektoratu.

Data i miejsce nagrania 2005-04-11, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętam jak dziś: całe kawalkady ludzi chodziło prawdopodobnie z zakładów pracy z czerwonymi sztandarami; śpiewali i szli na czyny społeczne albo wożono

[W tym Markuszowie] prowadziłem księgarnię, tam byłem kilka miesięcy, tylko przez zimę, bo w zasadzie nie było innego miejsca w „Domu Książki” wtedy i tak sobie, żeby się,

Tu nawet w samym Janowie, ja pochodzę z Janowa, mieszkam w Janowie i część kolegów, akurat należymy do tego koła z Janowa, mimo, że w Janowie jest [też inne] koło, ale jakoś to

Potem jak już uruchomiliśmy tą elektrociepłownię, to jakoś nie mogłem się odnaleźć i tam były takie wewnętrzne tarcia, dlatego przeniosłem się do pracy na energetyka

Stamtąd mnie skierowano – uważano, że przodownik, bo ja byłem suchy, szczupły, ale silny, jak się rozwijało łączność, to wszystkie chłopaki padały, co były tęższe ode

Tu był u nas obóz pracy, no to ja byłem takim pomagierem tamtym, bo przez cały rok czasu, przez dwa lata szalrag odrabiałem bo tu była melioracja robiona w ten sposób

Ale oprócz tego, że była taka, że tak powiem, rutynowa praca, to często było tak, że z takich czy innych powodów któraś z innych urzędniczek zatrudnionych nie była w

Ponieważ miałem zobowiązania w stosunku do koleżanek i kolegów z 27 szkoły, żeby dokończyć pewne zadania związane z modernizacją tej szkoły, odnową