• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.05.15, R. 13[!], nr 57

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.05.15, R. 13[!], nr 57"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Q^na po jedyńczegp Bum em !• gs. D zisiejszynam er zaw iera 4 strony.GFEDCBA

B E Z P A R T Y J N E P O L S K O • K A T O U C K IE P IS M O L U D O W E .

P rz e d p ła ta :

d e r ta r o w ń l» b -w w ta e a z

» a d z w rf o rio a m ttio w y R a d a k a ja n ie a d p e w ia łta .

p ra y ta M lB o d W -1 Ł S a d a a łM > jn » * .a ? J J ? 6 '!rk > n 7 ^NMLKJIHGFEDCBA

2£?T S3£ a* WtaSS t—

Nr. 57

O w m ie n m e m w y * ® * ^ * * * ^ * 1 s O o w ig s W w ,

O g ło s z e n ia :

w ia d o M w i« i« e h p o to W B y o h « g r. a a p te rw a a e f s tr. W 1 n d rie la a ia w a r c a ra te m e g ła n a n ia . ,G R a a W ą b m a k f* w y tn jr r a w ty g o d a . i ta« w p ó n łe d a ia ia k , tro d , i p ła te k .P w y

W ą b rz e ź n o , K o w a le w o , G o lu b , wtorek dnia 15 maja 1934 r I Rok XIII.

u

P rz e s ile n ie rz ą d o w e

R zą d J . J ę d rs eje w ie za p o d a ł się d o d y m is ji P ro f. K o zlo w s k i tw o rzy n o w y g a b in e t

W arszaw a. Rząd p. Jędrzejew i- 1

cza podał się do dym isji. P. Prezydent ustrojowych obejmował kierownic- R zeczypospolitej dym isję przyjął i two rządu — p. Sławek, gdy głów- pow ierzył tw orzenie now ego R ządu nem zadaniem miała być walka z podsekretarzow i stanu w M in. Skarbu

p. prof. Leonow i K ozłow skiem u . Prof. K ozłowski przeprowadził w ciągu dnia w czorajszego cały szereg rozm ów z osobam i, któreby ew tl. m ia­

ły w ejść w skład now ego gabinetu.

U tw orzenie się gabinetu nastąpi dziś, w godzinach popołudniowych.

*

W związku z rekonstrukcją gabi­

netu, należy podkreślić, że wszelkie zmiany od maja 1926 roku na stano­

wiskach ministrów — nie są zmianą kierunku, lecz zmianą osobistości, które odchodzą na odpoczynek wzgl.

Gdy zachodziła potrzeba reform

kryzysem — p. Prystor — reforma szkolnictwa — p. Jędrzejewicz.

Cóż więc oznacza objęcie steru rządu przez Dr. Leona Kozłowskie­

go? Ponieważ zmiany nastąpić mają jedynie w niektórych minister­

stwach, przewiduje się się, że nowy gabinet będzie miała za zadanie or­

ganizowanie spraw natury gospodar­

czej.

nięcie na premjera p. Dr. L. Koz­

łowskiego oznacza podjęcie ze zdwo­

joną siłą walki z kryzysem.

B ó jk a n a zje ld s ie N ie m e ó w

Grudziądz. Wczoraj w niedzielę po | Deutsche Partei, napadła na zebranych, południu miał się odbyć w Gemeinde-j przyczem kilku z członków Jungbundu haus zjazd powiatowy niemieckiego sto-1 poturbowano.

warzyszenia Jungbund. Na zjazd przy- Wobec powyższego prezes rozwią- było około 500 członków w Grudziądzu zał zjazd a równocześnie zwrócił się do i okolicy. Na krótko przed otwarciem policji z prośbą o ustmięcie awanturni- zjazdu przybyła specjalnie z Bydgosz- ków. Policja przywróciła porządek, czy samochodem ciężarowym bojówka zjazd jednak już się nie odbył.

warzyszenia Jungbund. Na zjazd przy- i okolicy. Na krótko przed otwarciem

C ie k a w e zja w is k o

Nowy Jork. Nad New Yorkiem i oko licą ukazały się olbrzymie chmury za­

wierające mil jony ton kurzu, przyniesio­

nego przez wiatr ze środkowo-zachod- nich stanów. Chmury te są tak grube i gęste, że chwilami powodują wśród dnia i zupełną ciemność w mieście. Kurz który Według pism berlińskich, wysu- począł już opadać wdziera się do miesz­

kań przez najmniejsze szczeliny. Oddy­

chanie jest ogromnie utrudnione i miesz-

kańcy zmuszeni są do częstego płukania gardła. W stanach środkowo-zachod- nich po opadnięciu kurzu nastąpiła o- gromna susza, wskutek której bydło gi­

nie masowo.

Na Chicago opadły mil jony kilogra­

mów czamoziemu, jaki wiatr przyniósł ze stanów: Minnesota, Dakota, i Illinois w postaci chmur kurzu.

-0-

na inne stanowiska. —o—

Z ja zd P o w s ta ń c ó w i W o ja k ó w O .K . V III.

Toruń. Dnia 13 maja odbył się w sali wych członków Zarządu Głównego, Dworu Artusa doroczny walny zjazd

delegatów Oddziałów Powiatowych Zw.

Powstańców i Wojaków OK. VIII. Po nabożeństwie w kościele garnizonowym nastąpiło o godz. 11 otwarcie zjazdu.

Prezes Związku Powstańców i Wojaków p. nacz. Zgrzebniok dokonał otwarcia zjazdu oraz powitał p. Wojewodę po­

morskiego Kirtiklisa, wiceprezydenta m.

Torunia p. Bałę, oraz przybyłych dele­

gatów, powołując jednocześnie na prze­

wodniczącego obrad Zjazdu p. naczelni­

ka Grzankę, Po przemówianiach przed­

stawicieli władz i organizacyj, wśród których przemawiał reprezentant pow­

stańców śląskich, przewodniczący od­

czytał depesze z życzeniami owocnych obrad od prezesa P. Z. O. O., p. genera­

ła Góreckiego, ks. biskupa Okoniewskie­

go, Zarządu Związku Rezerwistów, Le- gji Inwalidów i in. Następnie zebrani uchwalili przesłać depesze hołdownicze do Pana Prezydenta Rzplitej prof. I.

Mościckiego, Pana Marszałka Piłsud­

skiego oraz depeszę do Pana Premjera Jędrzej ewicza. Zebrani po wysłuchaniu sprawozdania prezesa, sekretarza, skar­

bnika, komendanta i komisji rewizyjnej udzielili przez aklamację absolutorjum

Na trzeciego wiceprezesa wybrano p.

szambelana Prądzyńskiego, sekretarzem generalnym wybrano p. Ziółkowskiego oraz do Zarządu ks. kapelana Kroczka.

Zastępcę sekretarza i referenta oświato­

wego Zarząd Główny dokooptuje w po­

rozumieniu z odpowiedniemi czynnika­

mi. Wobec tego, że p. Prądzyński wsku­

tek wyboru wszedł do Zarządu, zwolnio­

ne zostało stanowisko prezesa komisji rewizyjnej, na które powołano p. Deję z Bydgoszczy.

Pozatem zjazd uchwalił szereg po­

prawek statutowych, niezbędnych do rejestracji Związku oraz przyjął szereg wniosków dotyczących mianowania ho­

norowych prezesów w poszczególnych powiatowych placówek i w sprawach or- bezpieczenia członków Związku uchwa­

lono powierzyć specjalne wybranej ko­

misji, składającej się z 5 członków, któ­

rej zadaniem będzie rozpatrzenie bar­

dzo obszernego materjału dotyczącego tego zagadnienia a do czasu załatwienia sprawy przez Komisję postanowiono wstrzymać wpłatę składek. Na tern za- ______ ___ kończono obrady zjazdu, poczem nastą-

Zarządowi, oraz dokonali wyboru 3 no-pił wspólny obiad.

OKROPNE SKUTKI POWODZI WINDHOEK. Stolica Afryki Połu­

dniowo-zachodniej Windheok wskutek powodzi znajduje się ciągle jeszcze pod wodą. Wśród ludności szerzy się epi- demja tyfusu i malarj i.

Miejscowość kuracyjna Swakopmud

3 0 0 z ło ty c h n a g ro d y ,

ZA PO M OC W W YK RYCIU SPR A W CÓ W ZBRODNI.

W ojewódzka Policji nem m orderstw ie dla zatarcia śladów K om enda

Państw ow ej ogłasza, że 300 zł. N A­

G R OD Y otrzym a osoba, którza PRZY­

CZYNI SIĘ D O W YK RYCIA SPR A W ­ CÓ W M O R DU R A BU N KO W EGO , dokonanego w nocy z dnia 19 na 20 kw ietnia b. r. na ś. p. m ałżonkach BARTK IEW ICZACH, w łaścicielach gospodarstwa rolnego w W ąbrzeźnie- W y budow anie.

Jak w iadom o, sprawcy po dokona-

podpalili zagrodę ś. p. m ałż. Bartkie­

w iczów . R ów nież K om enda W oje­

w ódzka P. P. w zyw a do ZG ŁASZA­

N IA W SZELK ICH SZCZEG ÓŁÓ W , m ogących przyczynić się do w ykrycia spraw ców dokonanego m orderstwa, w K om endzie Pow iatow ej P. P. w W ąbrzeźnie. D yskrecja na życzenie osoby donoszącej zapew niona.

Z n o w u p ó l m ia s ta sp ło n ęło

WILNO. Do Wilna nadeszła wiado­

mość, że w miasteczku Traby w pow.

wołożyńskim woj. nowogródzkiego wy­

buchł groźny pożar, który strawił 90 dynków gospodarczych, w tern szkołę powszechną, dwie bożnice i kilka naj- ganizacyjnych. Kwestję grupowego u-|jomów mieszkalnych i znaczną ilość bu-

została zniszczona. Z powodu mielizn, naniesionych przez rozlane rzeki, wy­

brzeże przesunęło się o 2 kim. wgłąb Oceanu. Największa rzeka w Afryce Po­

łudniowej Orange zmienia koryto.

BANDA CZAROWNIKÓW—

ROZBÓJNIKÓW

NAIROBY. W Kenya policja wykry­

ła szeroko rozgałęzioną bandę rozbójni­

czą, składającą się z 600 czarowników szczepu Lumbwa, zwaną „Wielką Ósem­

ką". Banda rabuje bydło, zboże i pie­

niądze. Ludność, wierząc przesadnie w jej moc, boi się współdziałać z policją.

PORWANIE MAGNATA NOWY JORK. W Los Angelos dwaj zamaskowani i uzbrojeni bandyci por­

wali magnata naftowego miljonera Wil-

większych sklepów.

Straty obliczone są prowizorycznie na kilka tysięcy złotych. Ofiar w lu­

dziach nie było. Pożar nie osiągnął wię­

kszych rozmiarów dzięki temu, że przez miasto przepływa rzeka, dzieląca je na dwie części.

lego Gettla. Zuchwały napad został do­

konany podczas przyjęcia.

NAGRODA ZA SCHWYTANIE POTWORA

NOWY JORK. Dyrektor miejscowe­

go ogrodu zoologicznego ofiarował na­

grodę w wysokości 25,000 dolarów te­

mu, ktoby mu dostarczył do jego ogro­

du zoologicznego legendarnego potwora z jeziora Lochness.

Nagroda będzie wypłacona jednakże pod następującemi warunkami: potwór musi być schwytany żywcem i musi być dostarczony do ogrodu cały i zdrowy.

(2)

--- S tr 2 „GŁOS WĄBRZESKI" w... ...N r 5 7 — -

Skróty

W W iln ie w o b e c n o śc i p . P re m je­ ra Ję d rz e je w ic z a o d b y ł się Z ja z d H a r­

c e rstw a P o lsk ie g o .

— P o d c z a s b u rz y n a je z io rze M a e le r z a to n ęły 4 ło d z ie , — 7 o só b u to n ę ło .

W d o lin ie rz ek i K u b a n i i U ru p y w p o b liż u m ia sta A rm a w itu n a K a u k a­

z ie p ó łn o c n y m w y k ry to b o g a te p o k ła d y z ło ta .

P . /M a rsz a łe k P iłsu d sk i o b ją ł p ro ­ te k to ra t n a d te g o ro c z n e m ,,św ięte m M o ­

rza'* .

W K ie lec k ie m w c ią g u o sta tn ic h d w ó c h ty g o d n i sp ło n ę ło 2 0 w si.

P . M in ister Jó z e f B e c k p o w ró c ił z B u k a re sz tu .

Z całej Polaki

T O R U Ń . (N a p a d y ra b u n k o w e ) W n o c y z 8 n a 9 b m . d o s ta jn i ro ln ik a K a­ ro la S c h a era w G ó rsk u (p o w . T o ru ń ), w ta rg n ę ło d w ó c h o so b n ik ó w , n a stę p n ie sk rę p o w a li śp ią c e g o w s ta jn i p a ro b k a G rz e śk o M ik o ła ja , p rz e szu k a li w a liz k ę i łó ż k o , p o c z e m z a b ra li ro w e r o ra z w a ­ liz k ę , w k tó re j z n a jd o w a ło się 5 k o sz u l i z b ie g li, W c h w ili u c ie c zk i o b u d z ił się n a sk u te k sz c z ek a n ia p só w w ła śc i­

c ie l g o sp o d a rstw a S c h a e r i sp ra w c ó w sp ło sz y ł, k tó rz y u c ie k a ją c , p o rz u c ili sk ra d z io n e p rz e d m io ty .

T e j sa m e j n o c y o g o d z . 2 c i sa m i sp ra w c y w ta rg n ę li d o m ie sz k a n ia n a u ­ c z y c ie la K u c z o ry P a w ła w C z e m e m - b ło cie ( p o w . T o ru ń ), g d z ie je d en z o - so b n ik ó w z a św ie c ił w o c z y śp iąc e m u K u c z o rz e la m p ą e lek try c zn ą i g ro ż ą c re w o lw e re m , z a ż ą d a ł w y d an ia g o tó w k i.

N a p a stn ic y p rz e sz u k ali m ie sz k a n ie i z ra b o w a li 2 2 z ł. g o tó w k ą , z e g a r, p ri­

m u s, o ra z sz y n k ę , p o c z e m z b ie g li. D o ­ c h o d ze n ie n ie b aw e m u s ta li sp ra w c ó w n a p a d u .

S T A B L E W IC E p o w . C h e łm n o . (P rz y c h w y c e n ie z ło d z ie i) N ie z n a n i d o ­ tą d sp ra w c y w łam ali się d o m ie sz k a n ia M a teu sz a Ś a lam a ń sk ie g o , k tó re m u s k ra ­ d z io n o w ięk sz ą ilo ść g a rd e ro b y i b ie li­

z n y łą c z n e j w a rto śc i o k o ło 1 5 0 0 z ł. W w y n ik u p rz e p ro w a d z o n y c h d o c h o d z e ń sp ra w c ó w w łam a n ia w y k ry to . O d e b ra­

n o im w ię k sz ą c z ę ść sk ra d z io n y c h p rz e d ­ m io tó w i z w ró c o n o p o sz k o d o w a n e m u .

P rz y trz y m an y c h o d sta w io n o d o w ię ­ z ie n ia w C h e łm n ie .

W M e d jo la n ie o tw arto 1 5 m ięd z y n a ro d o w e ta rg i N a o b ra zk u :

w id o k n a p a w ilo n y ta rg o w e Radjoprogram

0 szkodliwości chrabąszcza i jego tępienie

Je d n y m z n a jw ię k sz y c h sz k o d n ik ó w n isz c z ą c y c h ro ślin y , je s t c h ra b ą sz c z m a jo w y i je g o p ę d ra k . P ie rw sz y o b jad a liśc ie d rz e w , sk u tk iem c z eg o z a trzy m u ­ się w e w z ro ście i c ię ż k o c h o ru ją , a d ru g i ż y w ią c się k o rz o n k a m i je sz c ze w ięk sz e sz k o d y z w łasz cz e w d ru g im i trz e c im ro k u sw e g o ż y c ia w m ie sią c ac h le tn ic h .

S z k o d y sp o w o d o w a n e p rz e z c h ra b ą ­ sz c z a i je g o p ę d ra k a o b lic za n e n a te re n ie R z e c z y p o sp o lite j P o lsk ie j n a 1 0 m il jo n ó w z ło ty c h ro c z n ie .

Z te g o p o w o d u n a le ż y tę p ić b e z­

K A L IS Z . (Z a z d ro ść p o w o d e m m o r­

d e rstw a m ię d zy b ra ć m i). Z a m ie sz k ała w e w si K u ź n ia , g m . C h o cz , S z y m cz a - k ó w n a , z a m o ż n a je d y n ac z k a, z a rę c z y ła się z W ła d y sła w m R a śliń sk im , m ie sz ­ k a ń c e m w si R o so c h y . O d w ie d z a ją c n a ­ rz e c z o n ą , c z ę sto p rz e b y w a ł o n p o d je j d a c h e m z b ra tem Jó z e fe m . M ło d a n a ­ rz e c zo n a z a cz ę ła o b d a rz a ć sw o im i w z g lę d a rn i Jó z e fa . W ła d y sław R a śliń sk i n ie m o g ą c z n ie ść ta k ie g o p o stę p o w a n ia n a ­ rz e c z o n e j, p o stan o w ił się z e m śc ić n a sw y m ry w a lu Jó ze fie . P e w n e g o w ie c z o ­ ru W ła d y sła w w p a d ł do’ m ie sz k a n ia S ., g d z ie z a sta ł b ra ta Jó z efa , w y d o b y ł re ­

w z g lę d n ie te g o sz k o d n ik a w la ta c h m a ­ so w eg o jeg o p o ja w ie n ia się.

N a jle p sz y m sp o so b e m tę p ie n ia c h ra ­ b ą szc z y je st z b ie ra n ie ty c h ż e w c z asie ró jk i.

J e ż e li w ieź m ie m y p o d u w ag ę , ż e je d ­ n a sa m ic a c h ra b ąsz c za z n o si 6 0 ja je k , z k tó ry c h w y lę g a się ty le ż p ę d ra k ó w , to z ro z u m ie m y , ja k w a żn e m je st tę p ie ­ n ie c h ra b ą sz c z y n ie ty lk o d la p o sz c z e­

g ó ln y ch g o sp o d a rz y , a le i d la c a łe g o sy w n e g o i p o w sz ec h n e g o tę p ie n ia teg o k ra ju .

—o—

w o lw e r i z a sy p ał strza ła m i sw eg o ry w a ­ la . Jó z e f R a śliń sk i p a d ł tru p e m . Z a b ó j­

c ę a re sz to w a n o i p rz e k a z a n o w ła d z o m są d o w y m w K a liszu .

G D Y N IA . (P o w ró t „ D a ru P o m o ­ rz a ). W d n iu 11 b m . p o w ró c ił d o G d y n i z p o d ró ż y ć w icz e b n e j sta te k sz k o ln y m a ry n a rk i h a n d lo w e j ,,D a r P o m o rz a .

N a p o k ła d z ie s ta tk u z n a jd u ją się u c z n io w ie P a ń stw o w e j S z k o ły M o rsk iej w G d y n i.

W A R S Z A W A . (K a ta stro fa lo t­ n ic z a ). W p o b liżu u lic y F itro w e j sp a d ł sa m o lo t, p ilo to w a n y p rz e z c h o rą ż e g o N o w o tn ia k a . P ilo t, p o p rz ew ie zie n iu g o

d o s z p ita la z m a rł. D o c h o d z e n ia w y k a za ­ ły , ż e p rz y c z y n ą k a ta stro fy b y ło n ie u ­ m ieję tn e m a n e w r c w a n ie a p a ra te m p rz e z p ilo ta p o w p a d n ię c iu sa m o lo tu w p ró ż ­ n ię .

L W Ó W . (C ie m n o ta i z a b o b o n ).

N ie w ia ro g o d n y w y p a d e k c ie m n o ty i z a ­ b o b o n u w y d a rzy ł się p rz e d d w o m a d n ia­ m i w c z o rtk o w sk im p o w ie cie . W n o c y z 3 n a 4 b m . n ie zn a n i o so b n ic y w y d o b y li z g ro b u z w ło k i w isie lc a n ie ja k ieg o H ry - n a W y n n y k a z Z a b ło tó w k i, p o w . C z o rt- k ó w , k tó ry 1 5 p a ź d zie rn ik a u b r. p o p e ł­

n ił sa m o b ó jstw o i p o c h o w a n y z o stał n a c m en ta rz u w Z a b ło tó w c e , p o c z e m tru m­ n ę z e z w ło k a m i w rz u cili d o rz e k i S e ret.

P rz y c z y n ą d z ia ła n ia sp ra w c ó w je st z a ­ b o b o n , ż e w o k o lic y , w k tó re j je st p o ­ c h o w a n y w isie ć , n ie b ę d zie p rz e z 7 la t d e sz c z u o ra z ż e c a łą o k o lic ę n a w ied z ą k lę sk i ż y w io ło w e .

f

WTOREK, 15 MAJA.

7 ,0 0 A u d y c ja p o ra n n a . 12,05 K o n c e rt z e ­ sp o łu ja z z o w e g o . 1 5 ,2 0 F ilm i o p e re tk a (p ły ­ ty ). 16,05 S k rz y n k a P . K . O . 1 6 ,2 0 „ C a ła P o l­

sk a d o m o rz a " . 1 6 ,3 5 P ie śn i w ło sk ie . 1 6 ,5 0 K o n c e rt z c y k lu „ M u z y k a N ie p o d le g łe j P o l­

sk i". 1 7 ,3 0 O d c z y t p . t. „ W a lk a o B a łty k " . — 1 7 ,5 0 O c h ro n a p rz y ro d y a h ig je n a sp o łec z n a.

1 8 ,1 0 S k rz y n k a m u z y c z n a . 1 8 ,2 5 R e c ita l fo r­

te p ia n o w y . 1 9 ,1 5 W ia d o m o śc i ro ln ic ze . 19,25 F e lje to n . 1 9 ,40 W ia d o m o śc i sp o rto w e . 19,47 D z ien n ik w ie c z o rn y . 2 0 ,0 0 M y śli w y b ra n e . — 2 0 ,0 2 O p e re tk a „ O rłó w " G ra n iclita e d te n a . — W p rz e rw ie k w a d ra n s lite ra c k i. 2 2 ,5 0 M u z y ­ k a ta n ec z n a .

ŚRODA, 16 MAJA.

7 ,0 0 A u d y c ja p o ra n n a . 1 2 ,0 5 M u z y k a p o ­ p u la rn a . 1 5 ,2 0 Ja z z n a 2 fo rte p ia n y . 1 5 ,5 0 P ro ­ g ra m d la d z ie c i: P o g a w ę d k a , p io sen k i i ła m i­

g łó w k i. 1 6 ,2 0 S k rz y n k a p o c z to w a . 16,35 L e k ­ k ie p io se n k i w w y k . S c h ip a , J a n a K ie p u ry i T h illa (p ły ty ). 1 7 ,10 U tw o ry n a k la rn e t z to w . fo rte p ia n u . 1 7 ,3 0 O d c z y t p . t. „ P o lsk a J a g ie l­

lo ń sk a" . 1 7 ,5 0 O d c z y t p o d ró ż n ic z y . 1 8 ,1 0 M u ­ z y k a le k k a z k a w ia rn i „ Ita lia " . 1 9 ,1 5 S k rz y n ­ k a p o c z to w a ro ln ic z a . 19,25 N ie z n a n e u tw o ry P ru sa, (fe lje to n lite ra c k i). 1 9 ,4 0 W ia d o m o śc i sp o rto w e . 1 9 ,4 7 D z ie n n ik w ie c zo rn y . 2 0 ,0 0 M y ­ śli w y b ra n e . 2 0 ,0 2 K o n c e rt so listó w . 2 0 ,3 5 R e ­ c ita l fo rte p ia n o w y . 2 1 ,0 0 Z a m a rłe m ia sto — fe lje to n . 2 1 ,1 5 W ie c z ó r p ie śn i c y g a ń sk ie j. — 2 2 ,0 0 O d c z y t w ję z y k u e sp e ra n c k im . 2 2 ,4 0 O d ­ c z y t w ję z y k u fra n c u sk im . 2 3 ,0 5 M u z y k a ta ­ n e c z n a .

Ks. Dr. Władysław Łęgowski.

Z p ie lg rz y m k ą d o Z ie m i Ś w . o

K to b y n ie p ra g n ą ł iść ś la d a m i C h ry s tu sa p o Z ie m i św .? K a p ła n o d m a w ia ją c b re w ja rz c z ę sto n a p o ty k a s ło w a : J e ru z a le m , S jo n , B e tle e m . M n ie o d d a w n a d ź w ię k ty c h słó w p rz e n o s ił w d u c h u n a m ie js c a , u ś w ię c o n e p o b y te m Z b a w ic ie la . A z ro­ k u n a ro k ro s ło p ra g n ie n ie o d b y c ia p ie lg rz y m k i d o P a le s ty n y . A le b y ły p rz e s z k o d y . R a z b ra k o w a­

ło p ie n ię d z y , d ru g i ra z c h o ro b a m a tk i n ie p o z w a ­ la ła n a d łu ż s z y w y ja z d . M o g łe m ty lk o m a rz y ć o p ie lg rz y m c e . N a re s z c ie d z iś, m a rz e n ie s ta je się rz e c z y w is to ś c ią . N ie b e z w z ru sz e n ia p o ż e g n a łe m p a ra fja n i b liż s z ą ro d z in ę , a te ra z ja d ę . N a ra z ie w ó z k ie m n a d w o rz e c w ą b rz e s k i. R a d o w is k a z n ik ­ ły z w id n o k rę g u . W ś w ia d o m o ś c i m e j g a s n ą p o w o li m y ś li o s z a ry c h z a ję c ia c h c o d z ie n n y c h , a d u s z a rw ie się w d a l p o p rz e z lą d y i m o rz a , l a k z a je­ c h a łe m n a d w o rz e c . N a m a s zc ie p o w ie w a s z ta n ­ d a r n a ro d o w y , ś c ia n y p rz y b ra n e s ą w z iele ń . P ra­ w d a ! d z iś P o ls k a o b c h o d z i im ie n in y M a rsz a łk a P iłs u d s k ie g o .

L w ó w p rz e z W a rs z a w ę ! — w o ła m p rz e z o k ie n k o k a s y . Z a c h w ilę m a m b ile t w y p is a n y w rę k u i s ia d a m d o p o c ią g u id ą c e g o d o J a b ło n o ­ w a . T a m p rz e s ia d a m d o p o c ią g u w a rsz a w s k ie g o . J e s t to p o c ią g o so b o w y , a le m a w a g o n y p u lm a - n o w s k ie , c o b a rd z o u p rz y je m n ia p o d ró ż . W p o ­ c ią g u p u s tk i, to te ż w y s z u k u ję so b ie p rz e d z ia ł w ś ro d k u w a g o n u i u rz ą d z a m się w n im w y g o d ­ n ie . W s z a k b ę d ę w n im m ie s z k a ł d o 3 -e j g o d z in y p o p o łu d n iu . O d ja z d ! N ie n ę c i m n ie o k o lic a , k tó rą m ija m y . B io rę w ięc p rz e w o d n ik a p o Z ie m i św . i z a c z y n a m g o s tu d jo w a ć o d p ie rw s z e j s tro n y . D o lą d o w a n ia w J a ffie m u sz ę g o p rz e c z y ta ć . P rz e ­ w o d n ik i m a się s tu d jo w a ć w d o m u , a le p rz e d w y ­

ja z d e m b y ło ty le s p ra w d o z a ła tw ie n ia , ż e m u sia - łem się o g ra n ic z y ć d o p o w ie rz c h o w n e g o p rz e g lą ­ d u lite ra tu ry p o d ró ż n ic z e j. J e d n a k n ie ja d ę b e z w s z e lk ie g o p rz y g o to w a n ia . P o d c z a s z im y m in io ­ n e j p rz e s tu d jo w a łe m w ię k s z e d z ie ło k s. b is k u p a K e p le ra o Z iem i św . T o n ie z m ie rn ie u ła tw iło m i s tu d ju m p rz e w o d n ik ó w w ro d z a ju B a e d e k e ra p o d­ c z a s p o d ró ż y i w s a m e j Z ie m i św .

B ro d n ic a ! N a s ta c ji p ię k n ie u d e k o ro w a n e j p a n u je ru c h . K ilk a m u n d u ró w i n a te rn k o n ie c . Im ie n in y M a rs z a łk a g ro m a d z ą w te j c h w ili w ię ­ k sz o ść o b y w a te li n a .n a b o ż e ń s tw a c h , d la te g o z a ­ m a rł ru c h n a k o le ja c h .

Z a B ro d n ic ą z a c z y n a się k ra jo b ra z p a g ó rk o ­ w a ty i le s is ty , c o ś w ro d z a ju m a ły c h K a rp a t. T o te ż o d ry w a m w z ro k o d k s ią ż k i i a ż d o L id z b a rk a w p a tru ję się w c u d a p o m o rs k ie g o la s u so sn o w e g o , ra n n e m s ło n k ie m p rz e św ie tlo n e g o .

W D z ia łd o w ie w ita o rk ie s tra ja k ic h ś d y g n i­

ta rz y , k tó rz y s n ą ć p rz y b y li n a o b c h ó d im ie n in o w y . P rz y d ź w ię k a c h m a rs z a p o c iąg o p u s z c z a s ta c ję . W je ż d ż a m y n a p ia s c z y s te ró w n in y M a z o w sz a , k tó ­ re p rz e ry w a ją ty lk o w y s o k ie p a g ó rk i p o m ię d z y Iło w e m i M ław ą . N ie m a m m a p y te j o k o lic y , a le z te g o , c o z o k n a w a g o n y w id z ę , w n io s k u ję , ż e to re s z tk i m o re n y k o ń c o w e j z c z a só w z lo d o ­ w a c e n ia .

P a d ły k o rd o n y , k tó re d z ie liły P o m o rz e o d K o n g re s ó w k i, a le d z iś je s z c z e g ra n ic a je s t w id o c z ­ n a p o o d m ie n n y c h ty p a c h lu d z i i z a b u d o w a ń . D u­ ż o je sz c z e c z a s u u p ły n ie , n im z a trą się ró ż n ic e , p o w s ta łe p rz e z w p ły w n a lu d n o ś ć p o ls k ą d w u o d ­ m ie n n y c h k u ltu r: n ie m ie c k ie j i ro s y js k ie j. A le p ro c e s w y ró w n a w c z y ju ż je st w to k u i o d M ła w y p o W a rs z a w ę w id a ć m n ó s tw o n o w y c h b u d y n k ó w , n ie w ie le ró ż n ią c y c h się o d n a s z y c h z a b u d o w a ń . R a ż ą ty lk o d a c h y c y n k o w e , k tó re b a rw ą i p o ły ­ s k ie m sz p e c ą k ra jo b ra z . Im b liż e j W a rs z a w y , te rn w ię c e j p o d ró ż n y c h w s ia d a p o p o c ią g u , a m ó j p rz e d z ia ł p o w o li się z a p e łn ia . Ju ż w id o c z n e m a sz ty ra d jo s ta c ji ra s z y ń s k ie j. M n o ż ą się o s ie d la

w illo w e p o ło ż o n e w ś ró d la só w so sn o w y c h . W a r- s z a w a -P ra g a , p o te m W a rsz a w a -W sc h ó d ! N a o b u s ta c ja c h ru c h w ie lk o m ie js k i. P o c ią g p o m o ście je - d z ie n a d W is łą, w p a d a w n o w y tu n e l p o d m ia ste m i s ta je n a G łó w n y m D w o rcu .

N a G łó w n y m D w o rc u z a w sz e p a n u je ru c h o ż y w io n y , a le d z iś s z c z e g ó ln ie d u ż o o só b z a le g a p e ro n y . D la c z e g o ? Im ie n in y M a rs z a łk a ś c ią g n ę ły tłu m y o b y w a te li d o W a rsz a w y n a w s p a n ia łe u ro ­ c z y sto śc i. N u m e ro w y b ie rz e n a b a rk i m o ją w a liz ę i p y ta : d o k ą d ? D o L w o w a o d p o w ia d a m i p o d ą ­ ż a m z a n im p o n ie w y g o d n y c h s c h jd a c h d re w­ n ia n y c h .

P o c ią g lw o w s k i w y p e łn io n y p o b rz e g i. M n ó­ s tw o m u n d u ró w . N u m e ro w y p rz e c isk a się z w in n ie p rz e z k u ry ta rz w a g o n u i z n a jd u je d la m n ie w o ln e je sz c z e m ie js c e .

D ro g a d o D ę b lin a je st m o n o to n n a , n ie w a rto s p o g lą d a ć n a k a rło w a te so sn y . C ie k a w sz e ro z ­ m o w y m o ic h to w a rz y s z y p o d ró ż y . O b o k m n ie s ie ­ d z i u ro d z iw a ra d o m ia n k a i s ta rs z e m u p a n u sp o­ w ia d a się z sw o ic h p ra g n ie ń .

S k o rz y s ta ła m z e z n iż k i k o le jo w e j, p o w ia ­ d a , i o d w ie d z iła m d z ia d k a w W a rs z a w ie. W y p ła ­ k a ła m się p rz e d n im , b o je ste m s ie ro tą .

C o p a n i ro b i w R a d o m iu ? b a d a s ta r­ s z y p a n .

J e s te m u rz ę d n ic z k ą i c z ę ść d n ia s p ę d z a m w b iu rz e , a le p o te m w d o m u , o c h ta p u s tk a ... n ie ­ ra z m u sz ę p ła k a ć .

N ie tra fia ło się p a n i z a m ą ż p ó jś c ie ?

I o w sz em , a le ż a d e n n ie p rz y p a d ł m i d o g u stu . D z is ie js z a m ło d z ie ż m a p s tro w g ło w ie , w y jd ę ty lk o z a c z ło w ie k a s ta te c z n e g o .

W D ę b lin ie s ta rsz y p a n , c z ło w ie k s ta te c z n y , w y m ie n ił z p a n n ą a d re s y . M o ż e p u s tk a w ż y c iu ra d o m ia n k i się ju ż w y p e łn iła i ju ż w ię c e j n ie p ła c ze .

(D a ls z y c ią g n a s tą p i).

(3)

S T R . 8 --- . ' --- ; „GŁOS W Ą B R Z E S K I" N R . 5 7

KRONIKA

K a le n d a r z y k :ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

C0 O ar •c S ło ń ce

Ś w ięta k ato l.

ce <s 73 1

Q Q W sc h ó d , Z a c h ó d

14 M a j P . B o n ifa e e g o 3,57 7 ,2 4

15 ff W . Ja n a 3,56 7,26

16 ś . J a n a N ep om . 3 .5 4 7,27

W IN S Z U J E M Y ! Czytelniczkom naszym

Z O F J O M

z okazji przypadających w dniu jutrzejszym Imienin składamy szczere „ad multos annos“.

REDAKCJA.

1 43 R O C Z N IC A E N C Y K L IK I

„ R E R U M N O V A R U M " .

D n ia 15. bm . m ija 43 lata o d w y d an ia p rzez O jca św , L eo n a X III en cy k lik i „R eru m N o v a- ru m “ sto ją cą n a g ru n cie o b ro n y ro b o tn ik ó w i n aw o ły w u jącą w szy stk ie w arstw y d o zg o d y i p o jed n an ia.

Z P IE L G R Z Y M K Ą D O Z IE M I Ś W .

W d zisiejszy m n u m erze ro zp o czy n am y d ru k n iezw y k le b arw n y ch i ciek aw y ch w rażeń z p ie l­

g rzy m k i d o Z iem i Ś w iętej. W raż en ia te o p i­

su je zn an y n aszy m C zy teln ik o m ks. Dr Ługow­

ski p ro b oszcz z W ielk ich R ad o w isk .

Z M IA N A R O Z K Ł A D U J A Z D Y .

Z d n iem 15 b m . n a stę p u je zm ian a ro z k ła d u ja zd y p o ciąg ó w P . K . P . O d teg o też czasu z n ie­

sion a z o sta je n a ziem iach zach o dn ich IV k la sa.

W m iejsce IV k lasy u stan o w io n o p o d m iejsk ą tary fę u lg o w ą.

O D O B R Y B R U K .

P o m ięd zy R zeźn ią m iejsk ą a zabu d o w an iam i b. ,,Z d n o ju“ z n ajd u je się n a d ro d ze d o ść w iel­

k ich ro zm iaró w d ó ł. S am o ch o d y ch o ć n ie p ręd ­ k o jad ą, m u szą zw o ln ić tem p o ab y n ie p o n ieść jak ich ś szk ó d (n p . p ęk n ięcie reso ró w itp .) Z e w zg lęd u n a w zm ag ający się ru ch sam o ch o d o w y zw łaszcza z W arszaw y d o G d y n i, n ależało b y d ó ł ten ja k n ajsp ieszn iej w y ró w n ać, b y n ie b y ł o n p u ła p k ą d la sam o cho d ó w i, w ten sp o só b zm u szał p rz e je ż d ż ają cy c h d o p rzy m u so w eg o zw ied zan ia n aszeg o m iasta.

R E P R E Z E N T A C J A H A R C E R Z Y W Ą B R Z E S K IC H N A Z J E Ź D Z IE

W W IL N IE .

N a zjeźd zie Z w . H a rc erstw a ja k i o d b y ł się w W iln ie rep rez en to w ał h a rce rstw o p o w iatu w ąb rzesk ieg o p rezes K . P . H ., p. Jan Nałęcz.

P O S U C H A .

T rw ają ca o b ecn ie p o su c h a p rzy n o si ro l­

n ik o w i n ieo b liczaln e s z k o d y . Ż y to n . p- ja k ju ż p isaliśm y , w n ie k tó ry c h o k o licach o k - w itło , ch o ciaż jest k ilk a cen ty m etró w d o p iero w y so kie.

W ed łu g o p in ji ro lnik ó w , je że li p o su ch a p o trw a n a d a l, to b ęd zie ż y ta w ro k u b ieżący m b. m ało , tak jak się n ie sp o d ziew a w o g ó le sło ­ m y.

P R Z E P IS Y Ł O W IE C K IE .

Z g od n ie z p rzep isam i ło w ieckiem i, z d n iem 15 b m . ro zp o czy n a się czas o chro n n y n a g łu sz­

ce-k o g u ty , sło n k i, d zik ie łab ęd zie, d zik ie g ęsi i d zik ie in d y k i-sam ce. Je d n o cz e śn ie k o ń czy się czas o ch ro n n y n a sa m y -k o z ły .

B A L O N K U L IS T Y .

W czo raj o k . g o d z. 2 0 -tej p rz e lec ia ł n ad n aszem m iastem b alo n k u listy n a n iew ielk iej w y so ko ści. Z p o w o d u ciem n o ści b alo n b y ł o ś­

w ietlo n y . B alo n le cia ł o d stro n y G ru d z iąd z a d o T o ru n ia.

D E S Z C Z .

U p rag n io n y d eszcz sp a d ł w czo raj w ieczo ­ rem , lecz n ie w tej ilo ści ile g o p o trzeb a. D ziś o d ran a p o w ietrze się o ch ło d źiło .

O D J U T R A !

W szy stk im ab o n en to m p rzy p o m in am y , zw łaszcza ty m co z a p isali ,,G ło s“ ty lk o n a m ie­

siąc, że p rz ed p ła tę m o żn a ju ż o d n o w ić u p p . listo n o szy i w k ażd y m u rzęd zie p o czto w y m . O d n o w ien ie p rze d p łaty d o 25 b m . d a je g w aran ­ cję re g u larn e g o d o sta rc z a n ia „ G ło su ” w c z e r­

w cu . —

D la n aszy ch C zyteln ik ó w p rzy g tow aliśm y w m iesiącu czerw cu m iłą n iesp o d zian k ę, d late­

go n a leż y o d n o w ić p re n u m era tę !

P R Z E D Ś W IĘ T E M P W . I W F .

T eg o ro czn e św ięto p .w . i w , f. k tó re o d ­ b ęd zie się w d n iu 10 czerw ca zap o w iad a s:ę o k a z alej n iż p o in n e la ta . W szy stk ie o rg am za- c je p w . i w f. p rz ep ro w ad z a ją tre n in g i tak , ab y w y n ik i w y czy n ó w sp o rto w y ch b y ły w sp an iałe.

N a św ięto p rzy b ęd zie P a n Wojewoda Kir- tiklis, p rz ed staw ic ie le w ła d z p w , i w f. n a P o m o ­ rzu i cały szereg w y b itn y ch o só b , co n a d a św ię­

tu sp e c ja ln y , u ro c z y sty c h ara k te r.

Z X I T Y G O D N IA L O P P .

W d alszy m ciąg u X I T y g o d n ia L O P P . u - rząd zo n o w d n iu w czo rajszy m zb ió rk ę u liczn ą.

P o n ab o żeń stw ie g łó w n em , u rząd zo n o u li­

cam i m iasta w ielk i p o ch ó d p ro p ag an d o w y w m ask ach g azo w y ch . W iielk ie zain tereso w an ie p u b liczn o ści w y w o łał zb u d o w an y d u ży ch ro z­

m iaró w sam o lo t.

P o ch ó d , p o p rz e jśc iu u licam i m iasta ro zw ią- ał się.

U d z ia ł w p o ch o d zie b rały d zieci szk o ln e, o rg an iza c je i sto w arzy sz e n ia o raz S tra ż O g n io­

w a z cały m tab o rem . N a czele p o ch o d u k ro czy ­ ła o rk ie stra Z w iązk u S trzeleckieg o .

E G Z A M IN Y W S T Ę P N E

d o p ań stw o w eg o g im n azju m w W ąb rzeźn ie o d ­ b ęd ą się w d n iu 1 5 -g o i 1 6 -go czerw ca 194 r.

P rze d eg zam in em k a n d y d a c i d o w szy stk ich k las w sp o m nian eg o z a k ład u w in n i zło ży ć w y ­ m ag an e d o k u m en ty , o raz o p ła tę ta k sy eg zam i­

n acy jn ej w k w o cie 10 zł. T ak sę eg zam in acy jną u iścić n a le ż y za p o śred n ictw em P K O . n r. 214.

218 n a k o n to D y rek cji.

B U D Ż E T M IA S T A U C H W A L O N Y .

W so b o tę w ieczo rem p o d p rzew o d n ictw em p . b u rm istrza Schwarza o d b y ła się se sja b u d ż e­

to w a R ad y M iejsk iej.

P o z a g aje n iu sesji p rzez p . b u rm istrz a , b u d ­ ż e t m iejsk i szero k o re fe ro w a ł czło n ek k o m isji H n an so w o -g o sp o d arczej p . A n to n i Makowski.

R efe re n t w sk az a ł n a p u n k ty i d ziały , k tó re u le­

g ły o b n iżce o raz w sk azał, że k o m isja finan so w o - g o sp o d arcza ro z p atru ją c b u d żet n a sw y ch p o sie­

d zen iach , k ie ro w ała się jak n ajd ale? id ącem i o sz-

K o le j o w y r o z k ła d j a z d y

p o c ią g ó w P . K . P . i k o le jk i p o w ia to w e j

z u w z g lę d n ie n ie m p o łą c z e ń k o le jo w y c h i p o c z to w y c h W a ż n y o d 1 5 m a ja 1 9 3 4 r .

O d ja z d w k ie r u n k u

T o r u ń J a b ł o n o w o

k o lejk i p o ciąg u P .K .P . k o lejk i p o ciąg u P .K P .

6 .0 4 6 .3 4 °) - ) 5 .2 6 5)

8 .4 7 9 .0 7 r) 6 .0 4 x 6 .3 8 6)

9 .2 7 9 .5 2 2) 1 1 .0 8 1 1 .3 6 7)

1 1 .0 8 + 1 1 .3 2 ’) 1 4 .4 8 § 1 5 .1 3 )

1 5 .4 5 1 6 .1 5 4) - ) 1 7 .2 7 5)

2 0 .4 0 X 2 1 .0 5 *) 1 9 .4 5 2 0 . 1 0 6)

- ) 2 3 .4 4 6) “ ) 2 3 .0 1 ’)

L iczby tłu ste o zn aczają p o ciąg p o sp ieszn y .

) K o le jk a n ie k u rsu je .

o) P o łączen ie d o K o w alew a m iasta i B ro d n icy . 1) P o łączen ie d o m . K o w alew a o g o d z. 1 0 -tej.

2) P o łączen ie o g o d z. 11,50 d o G o lub ia.

3) P o łączen ie d o : K o w alew a m iasta, G o lu b ia i b ezp o śred n io d o P o z n a n ia (b ez p rz sia d k i).

4) D o T o ru n ia. Z ta m tąd p o łącz, d o B y d g o szczy , 5) B e z p o śre d n io d o Iław y . P o łączen ie d o G ru ­

d z ią d za o 6,25 .

6) P o łączen ie d o B ro d n icy z Ja b ło n o w a o 7,08;

d o G ru d z ią d z a o 9,32.

7) P o łączen ie z Ja b ło n o w a d o B rod n icy o 12,15.

częd n o ściam i, co n iew ątp liw ie w y jd zie m iastu i sp o łeczeń stw u n a k o rzy ść.

P o zrefero w an iu b u d żetu , d alszy ch w y jaś­

n ień u d z ie la ł p . b u rm istrz, p o czem w y w iązała się szersza d y sk u sja n ad p o szczeg ó ln em i d z ia ła ­ m i. W w y n ik u d y sk u sji u chw alo n o b u d żet m ia­

sta n a ro k 1934 -35. S zczeg ó ło w e sp raw o zd an ie p o d am y w n ast. n u m erze,

o O 0

powiatu

T A J E M N IC Z Y G O Ś Ć .

Wybudowanie pod Wałyczyk. W czo raj p o p o łu d n iu k o ło g o d zin y 4 -tej p rzy b y ł d o g o sp o ­ d a rstw a p. S am u lczy k a jak i tajem n iczy g o ść, p o d ając, że p rz y słał go o jciec p. S ., ab y m u u - d zielił p racy .

Z a p y ta n y je d n a k p rzy b y ły o sto su n k ach o j­

ca p. S ., d a w ał m ętn e o d p o w ied zi. K ied y ip. S . w p ew n ej ch w ili u d a ł się d o p o k o ju , n iezn ajo m y p o czął o g ląd ać z zain tereso w an iem zam k i itp . p y ta ją c się d o m o w n ik ó w n a co o n e są, jak się je o tw iera itp .

O w izy cie tajem niczeg o g o ścia p o w iad om io ­ n o p o licję.

8) P o łą c ze n ie z z Ja b ło n o w a d o : G ru d z iąd z a o 15,36 ; d o B ro d n icy 15,40.

5) D o Iław y .

6) P o łączen ie d o B rod n icy o 20,40, d o G ru d zią­

d za o 20,47.

7) d o Iław y. Z Ja b ło n o w a — d o G d y n i o g. 2,26 (p ośp .); d o B ro d n icy i W arszaw y p o łączen ie o g o d z. 1,28.

+ ) O d cho d zi p o czto w y k o n w ó j ty lk o d o T o ru n ia X ) A m b u lan s p o czt z ab iera i p rzy w o zi p o cztę, it) O d b iera i p rzy w o zi p o cztę.

4) P rzy w o zi ty lk o p o cztę z T o ru n ia.

W A N D A L E .

Wybudowanie pod Wałyczyk. O g ro d n ik p .

Samulczyk ch cąc u p ięk szy ć d ro g ę d o W ały czy - k a, p o sa d z ił k ilk a d ziesiąt d rzew . D rzew a jed n ak d łu g o n ie ro sły , b o jak a ś ręk a w a n d ala p o n isz­

czy ła je. T a k w ięc sz la c h etn a in ic jaty w a p.

S am u lczy k a z o stała zn iw eczo na.

W T R O S C E O B Y T .

Wałyczyk. N a o sta tn ie m z e b ra n iu K ó łk a R o ln iczeg o P T R . sk ła d a jąc e g o się p rzew ażn ie z o sad n ik ó w o m aw ian o szczeg ó ło w o sp ra w ę c e­

n y resz ty k u p n a z a p o szczeg óln e o sad y . P o n iew aż sp raw ą tą k ied y ś z a ję ło się p o w . P T R . a w y n ik i tej a k c ji n ie są zn ane, u ch w alo n o p o n ow n ie zw ró cić się d o P T R ., ab y w y jaśn iło sy ­ tu ac ję . O sad n icy b o w iem z p a rc elac ji p ry w a tn ej w e W ały czy k u z n a jd u ją się w ciężk iem p o ło ż e­

n iu i ch w ilo w o resz ty cen y k u p n a p łac ić n ie m o g ą.

W d alszy m ciąg u z eb ran ia u chw alo n o zw ró ­ cić się d o se k retarza p o w . P T R . o p rzy b y cie n a n a stę p n e z eb ran ie z re fe rate m .

K R A D Z IE Ż .

Czaple. W n o cy z d n ia 8 n a 9 b m . sk ra d zio ­ n o n a szk o d ę p. Z y g m u n ta Rutkowskiego św i­

n ię 5 -cio cen tn aro w ą. D o ch o d zen ia p o licy jn e u jaw n iły sp raw có w k rad z ież y w o so b ach R o -

Tajemniea Grobowca

P O W IE Ś Ć S E N S A C Y J N A

(Z F R A N C U S K IE G O .)

T O M II.

(D o k o ń czen ie

H ra b ia Iw an b la d y jeszcze i słab y ch w iał się n a n o g ach , ale siln e ram ię Ju an o sa p o d trz y m y­

w ało go. A lb erta p ro w ad ził m alarz S erv et.

N a te n azw isk a W alen ty n a i M au ry cy k rz y k ­ n ęli z p rzerażen ia, M arji serce zab iło rad o śn ie.

W y ciąg n ęła ręce d o u k o ch an eg o , k tó ry się d o n iej zb liży ł. M ło d zi p ad li so b ie w o b jęcia. B res- so les zb liży ł się d o A lb erta i rz e k ł:

— P an i d e G ib ray ... p ań sk a o b ecno ść tu d z i­

sia j ...

Jest k o n ieczn a — p rz e rw a ł A lb ert. T rzeb a n ie d o p u ścić d o p o d p isan ia ak tu ślu b n eg o có rk i p ań sk iej z p an em M au ry cy m V asseu r.

M au ry cy ch ciał rzu cić się n a A lb erta, ale h ra­

b ia Iw an go p o w strzy m ał.

P an n a B reso les n ie m o że zaślu b ić sy n a...

N ie zd ąży ł d o k o ń czy ć. W te j ch w ili lo k aj o zn ajm ił:

P an i R o sier, p an P aw eł d e G ib ray .

O czy w szy stk ich zw ró ciły się n a d rzw i i d reszcz p rzerażen ia p rzeb ieg ł p o ich ciele.

G ib ra y w ch o d ził d o salo n u z A im e Jo u b ert, k tó rą p o d trzy m y w ali n aczeln ik p o licji śled czej i k o m isarz.

A g en tk a ch w iała się n a n o g ach — p iersi je j k o szu li m ęsk iej zlan e b y ły k rw ią. P an i R o sier sp o strzeg ła M au ry ceg oo d stąp iła od czło n k ó w sąd u o w łasn ej sile i rzek ła:

P ó źn o p rzy jech ałam , p an ie B resso les, ale n a czas jeszcze, b o a k t n ie p o d p isan y . P rag n ę k ilk a słó w p o w ied zieć sy n o w i.

C h ciała p o d ejść k u n iem u , ale się zach w iała.

M au ry cy p o d b ieg ł i p o d trzy m ał ją. O n a sp o jrzała m u g łęb o k o w o czy , M au ry cy sp u ścił g ło w ę — zro zu m iał, że w szy stk o w y k ry te . P an i R o sier p o ­ d ała m u rew o lw er.

W eź — rzek ła.

R o zleg ł się w y strzał i m ło d y czło w iek p ad ł, p o ciąg ając za so b ą sw ą m atk ę. N ag le o zw ał się k rz y k straszn y , a p o tem śm iech jeszcze d z iw n iej­

szy i jeszcze straszn iejszy . T en k rz y k i ten śm iech w y rw a ły się z u st W alen ty n y . D o k tó r D u ffrin , z n a jd u ją c y się m ięd zy g o śćm i, rzek ł:

— D o stała o b łąk an ia.

A d o k tó r h iszp ań sk i, n a c h y la ją c się n ad p an ią R o sier, d o d ał:

— I a g e n tk a u m arła!

— S y n je j b y ł m o rdercą i w sp ó lnik iem m o r­

d ercó w — rzek ł n aczeln ik p o licji śled czej — o n a

raz jeszcze d o w io d ła, ja k g o k o ch ała, o caliła go p rzed g ilo ty n ą.

Z A K O Ń C Z E N IE .

W cztery m iesiące p o te j straszn ej scen ie, sąd sk azał n a śm ierć L artig u esa i V erd iera i g ło w y o b u , sp ad ły w ty m że d n iu n a p lacu R o q u ette. D o ­ m in ik , n iem o w a sk azan y zo stał n a d ziesięć la t w ię­

zien ia. M ich ał B rem o n t d o w ied ziaw szy się z g a­

zet o w y p ad k ach w P ary żu , u ciek ł, n ie zd o ław szy p rzy w łaszczy ć so b ie o g ro m n eg o sp ad k u i m il jo n y o trzy m ały p ra w e d zied ziczk i.

W alen ty n a zm arła w p aro k sy źm ie szaleń stw a, zęb am i szarp iąc sw e ciało w k aw ałk i.

W ro k p o ty ch zd arzen iach w k o ściele p an n y M arji w P a ry ż u o d b y ły się d w a ślu b y . A lb erta d e G ib ra y z M arją B ressoles i h rab ieg o Iw an a z S y m eo ną, w k tó re j się zak o ch ał, w id u ją c ją co­

d zien n ie u P aw ła d e G ib ray , k tó ry ją n azy w ał có rk ą.

Z testam en tu p an i R o sier, ja k i zn alezion o p o je j śm ierci, n iew ielk i fu n d u sik p rzy p ad ł w p o ­ d ziale m ięd zy M ag d alen ę, G alo u b eta i S y lw an a C o rn u . M ag d alen a zam ieszk ała n a w si. D w aj d a ­ w n i zło d zieje o p u ścili słu żb ę w p o lic ji i ż y ją z p ro ­ cen tu o d zap isan eg o im k a p ita lik u i co m iesiąc p rz y stra ja ją w k w ia ty n a cm en tarzu P e re L ach ai- se m o g iłę b ied n ej k o b iety , k tó ra z n ich p o rz ą d ­ n y ch lu d zi u czy n iła.

K O N IE C .

Cytaty

Powiązane dokumenty

niczych uzasadnia się samo w sobie, gdyż wartość gosipodarstw rolnych obniżyła się o przeszło 2/3, wobec czego rolnicy stracili również 2/a sw’ego majątku, a mimo

[r]

łow ej, przedstaw ienie teatralne jest przecież jedną z głów nych prac, aby w yjść i ukazać się w si, pokazać jej sw ój dorobek, przed­. staw ić się jej w sw

Francja nie może się jednak zgodzić, by równocześnie z rozbrojeniem Francji, zbroiły się w przyspieszonym tem pie inne państw a.. W stosunkach polsko-francuskich od roku

wykonuję wszelkie prace wchodzące w zakres szklarstwa jak: oprawa obrazów, luster

K to tego nie w idzi, ten albo nie zda je sobie sprawy z doniosłości zagadnień gospodarczych życia pom orskiego, albo w naj­. gorszym w ypadku tego w idzieć

Antoni

Jak ta aneks ja była pow ierzchow na św iadczy u- stosunkow anie się stronnictw a narodow ego do uchw ały sejm ow ej z dnia 26 stycznia br.. K anclerz om ów ił