• Nie Znaleziono Wyników

Górki Czechowskie - Andrzej Nowak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Górki Czechowskie - Andrzej Nowak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANDRZEJ NOWAK

ur. 1957; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe Lublin, PRL, współczesnośc, dzieciństwo, szkoła

podstawowa nr 34, zabawy dziecięce, górki Czechowskie

Górki Czechowskie

Miałem gdzie się bawić, bo były górki Czechowskie. Teraz jak pojechałem na te górki Czechowskie, gdzie ja jeździłem z kolegami na nartach i jak zobaczyłem te zarośnięte habyzie, to mi się… Tam, gdzie krowy się pasły, była piękna zieleń, pachnąca, a teraz takie… Tak zmarnować. Tam się oddychało prawdziwą zielenią.

Pamiętam, moja szkoła podstawowa nr 34, my jako młodzież żeśmy szli i żeśmy sadzili drzewka. To była radość. A teraz jest to zmarnowane, gdzie ta młodzież się tam wychowa.

Data i miejsce nagrania 2018-07-07, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Natomiast studiując Polonistykę na KUL-u myśmy mieli naprawdę ten luksus, że była z nami pani profesor Irena Sławińska, która znała Miłosza od studiów i nawet można

Gdzie te czasy Czarta?” Nawet jak stworzyliśmy słabszy program, to ludzie byli szczęśliwi.. Szczęśliwi, że w ogóle jest ten kabaret, że są

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Kosmowskiej 112, dzieciństwo, rodzina, praca w cegielni, zabawy dziecięce, czas wolny, cegielnia Czechówka Dolna, projekt Lubelskie cegielnie..

No podstawowym to jest stół szklarski oczywiście i pozostałe narzędzia typu krajaki, narzędzia zwane cyrklami, którymi możemy kroić koła, możemy kroić również owale

Chodziło się do „Ewy” to była taka bardzo dobra kawiarenka, nie wiem, czy istnieje jeszcze.. Na Kołłątaja, tak na rogu w okolicy Peowiaków, na końcu po lewej stronie idąc

Potem jeszcze bardzo długo były raz w tygodniu targi, ale już mniejsze, to już nie było to, co kiedyś.. Kiedyś, to były te stragany rozmaite, te zabaweczki, te piłeczki

[Mimo to] dwa, trzy razy do roku jeździłem tam i w miarę możliwości na tyle, na ile można było, żeśmy z synem ten teren porządkowali. Z każdego roku

I kiedyś przyniósł mi tylko informację, że jest awantura w jakimś baraku przeznaczonym na mieszkania dla pracowników budowlanych, ponieważ mieszkańcy tego baraku nie