• Nie Znaleziono Wyników

Były różne żelazka - Henryk Przystupa - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Były różne żelazka - Henryk Przystupa - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HENRYK PRZYSTUPA

ur. 1938; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, przedmioty codziennego użytku, żelazko, projekt historia zamknięta w mieszkaniu. Opowieści o PRL

Były różne żelazka

Żelazka przecież, elektryczność jak weszła, żelazko elektryczne to jak gdzieś się weszło do mieszkania, jak stało żelazko, to już był luksus. [Wcześniej] były na tak zwane dusze, że wkładało się taki wkład do żelazka. Był z żeliwa i to się rozgrzewało gdzieś czy pod kuchnią, czy gdzieś, do czerwoności i wkładało się w żelazko. I dopiero się prasowało. I były żelazka takie normalnie na węgiel, węgliki takie z drzewa, bo to przedtem mało kto węglem palił, tylko przeważnie z drzewa. To takie rozżarzone zsypywało się do żelazka i zamykało się. No ja chyba jeszcze mam takie jedno żelazko.

Data i miejsce nagrania 2013-04-09, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dusza była – duszę się wyjmowało, grzało się na ogniu pod blachą i wyciągało się haczykiem, bo taka dziura była w tej duszy i nadstawiało się to żelazko i tę

I tak było, że młocarnia była rozbita, ale to nie jest wina gospodarza, ani wina niczego, tylko po prostu konie [się spłoszyły]. Ciągników było wtedy bardzo

Pamiętam ze mną chodziła do szkoły, Zezula się nazywa, ale ona też taka nie wiem skąd była.. Matka taka

To było kino luksusowe, hol duży, schody na górę, lustro na całej ścianie, schody się rozchodziły w jedną i drugą stronę, piękne było kino. Później było

Byłam na Majdanku z samego początku, to jeszcze widziałam to wszystko - te taczki, te kości w tych piecach to wszystko.. Tam było dwunaste pole, tam gdzie ten piec stoi, to tam

A patrzeć na to, co kiedyś było nasze, a co zostało zabrane, i że ojciec szukał pracy, że mama jeździła, prosiła, żeby oddano chociaż to mieszkanie, które nie miało

Tego krytyka literackiego, który, chyba w 2000, czy 2002 roku zmarł chyba w Stanach Zjednoczonych, a przecież w PRL-u to był na indeksie.. Widocznie musieli być mądrzy tam

I pamiętam któregoś wieczoru właśnie zebraliśmy się gdzieś tak mniej więcej w tym właśnie gronie – Janusz Zaorski, Tomasz Zygadło, i co ciekawe, obecna minister