• Nie Znaleziono Wyników

Dziedzic Mieczysław Krychowski - Helena Półtorak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziedzic Mieczysław Krychowski - Helena Półtorak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA PÓŁTORAK

ur. 1935; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa, PRL

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, Mieczysław Krychowski, Antoni Krychowski, dwór, winiarnia, projekt Ziemiaństwo na Lubelszczyźnie. Wirtualna podróż w czasie, dwór na Sławinie

Dziedzic Mieczysław Krychowski

[…] tu [był] dwór [na Sławinie], o te wszystkie pola działkowe co, co są te działki to to było dworskie. Krychowski Mieczysław [nazywał się dziedzic] […] a ojciec Antonii. […]

Lubieli ich ludzie. Ten ojciec miał duży, dużą winiarnię, tu gdzie [ulica] Staszica i Krakowskie [Przedmieście] na rogu, to tam była duża winiarnia, pod spodem leżakowanie jakichś różnych win, tam było moc tego, no i później jak już wyzwolenie to już poszło to wszystko, to dziedziców skasowali.

Data i miejsce nagrania 2013-06-05

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Karolina Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Były wystawy, dekorowane często przez profesjonalistów, to było fajne, że sklepy miały wystawy i to nie były takie, że tu masło położył, a tam jabłko, tylko to były

Tak samo był na ulicy Świętoduskiej, też taki był, dwa zajazdy, też taki na 1 maja… I bomba wpadła, dom sąsiada zburzyła. Tam paru chłopów stało, coś rozmawiały,

Mieszkanie było na pierwszym piętrze, wchodziło się do kuchni, potem był duży pokój, mały pokój i wyjście, z drugiej strony naroża.. Frontowa kamienica była inna, tam

Pamiętam Żydzi, baraki tu były gdzie teraz Plaza, to tu były baraki i tu tych Żydów trzymali w tych barakach i na Majdanek gonili, to Żyd czy zegarek czy pierścionek czy coś

[…] mówił kiedyś dziadzio, jeszcze jak ja byłam mała, że gdzie jest siedem dziewczyn to ta siódma to jest zmora, że ta zmora to chodzi koniom grzywy plecie i tego, i koniom nie

To myszy pogryzły tam coś tego, mnie pogryzły bluzkę bo nie dałam, była w ciąży i chciała, ja mówię: „No co, zetnę ci - chciała kwiatek - zetnę ci, mówię –

No i wtedy jak zaczęli śpiewać to albo gospodarz, albo dawał wódkę albo jakąś wędlinę, a jak gospodarz nie chciał no to gospodyni, to gospodyni co innego już wynosiła, przez

Równianki [robiło się na Matki Boskiej Zielnej] to fasole, a to liść tego kapusty, a to makówkę [...] marchewkę, jabłuszko, gruszkę, zboża też były. Kłosy zbóż do