• Nie Znaleziono Wyników

Ulica Staszica 9 - Wanda Dudzic - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ulica Staszica 9 - Wanda Dudzic - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WANDA DUDZIC

ur. 1949; Dobromyśl

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Staszica 9, dzieciństwo, dom rodzinny

Ulica Staszica 9

Mieszkanie nie było nasze, bo to był taki lokal wynajmowany przez moją mamę u państwa Bargielskich. To jest kamienica z taką studnią. Piękne wejście jest, stylowe, są te secesyjne kolumny i mozaiki też. Wchodziło się do takiego podwórza-studni, na rogu było wejście. Na podwórku też była ubikacja. Mieszkanie było na pierwszym piętrze, wchodziło się do kuchni, potem był duży pokój, mały pokój i wyjście, z drugiej strony naroża. Frontowa kamienica była inna, tam mieszkała taka znajoma mojej mamy, pani Korulska, a ta kamienica była w środku. I jeszcze były normalnie zabudowane wokół inne kamienice, które się kończą. Ta ulica, gdzie jest teraz klinika stomatologiczna, chodziłam na francuski, do pani Dżigilis. Pamiętam skrzynię na węgiel w kuchni – taką budowaną, drewnianą, to taka ciekawa rzecz. I na tej skrzyni stała miska z jabłkami. Bardzo mi się jabłek chciało. Ustawiłam sobie piramidę, weszłam na schodeczki, żeby wyciągnąć tą miednicę z jabłkami i zwlekło się to wszystko na mnie, zawisłam na gwoździu, mam szramę do tej pory. Bo na tej skrzyni były przybite gwoździe i powieszone były ręczniki do bieżącego mycia. U państwa Bargielskich była już woda.

Data i miejsce nagrania 2018-07-09

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nazwisko Andrzeja Borysa [jest związane] z zamachem na [Franza] Kutscherę [dowódcę SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa].. Prawdopodobnie to jest rodzina

Urodziłam się w 1949 roku w małym domku babci ze strony ojca, Zofii Borys, która mieszkała w malutkiej wiosce Dobromyśl koło Siedliszcza nad Wieprzem.. Dom podobno

Pamiętam z dzieciństwa dużo stawów w Dobromyśli, łowienie ryb po staremu, dużo torfowisk i kopanie torfu, mój tata [w tym] uczestniczył.. Pamiętam połowy ryb, że bardzo

Tutaj od drugiego półrocza rozpoczęłam naukę w Szkole Podstawowej nr 24, kiedyś to było przy ulicy Dymitrowa, obecnie przy [ulicy] Radziwiłłowskiej, róg Radziwiłłowskiej

To były czasy, kiedy mężczyzn zabierano do wojska na 3 lata, taty nie było przez ten czas [w domu], mama musiała radzić sobie sama.. Moja mama, ponieważ nie było taty,

[Mama] pracowała w „Ruchu” przy ulicy Farbiarskiej, prowadziła duży magazyn, wtedy były modne kluby „Ruchu”, wszystko było w tych magazynach: książka, kawa

Mówili, że Żydzi porywają dzieci na mace, na krew i [mama] prosiła [mnie], żeby [tam].

W 1963 roku skończyłam szkołę podstawową i przenieśliśmy się na [ulicę] Zamojską [wtedy Buczka pod numer] 33, tu gdzie słynna plomba, tam gdzie był czapnik