• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1931.01.17, R. 9, nr 3

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1931.01.17, R. 9, nr 3"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Dodatek tygodniowy „Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym

BA

kulturalnym i literackim

Nr. 3 Wąbrzeźno, dnia 17 stycznia 1931 r. Rok 9

Ewangelia

św. Jana, rozdział 2, wiersz 1— 11.

Były gody małżeńskie w Kanie Galilejskiej, a była tam matka Jezusowa. Wezwań też był i Jezus i uczniowie na gody. A gdy nie stawało wina, rze- kła matka Jezusowa do Niego: wina nie mają. I rzekł Jej Jezus: Co Mnie i Tobie niewiasto? Je­ szcze nie przyszłagodzina Moja. Rzekła matka Je­ go sługom: Cokolwiek wam rzecze, czyńcie. 1 było tam sześć stągiew kamiennych, wedle oczyszczenia żydowskiego postanowionych, biorących w się każ­

da dwa albo trzywiadra. Rzeki im Jezus: Napeł­ ni jcie stągwie wodą. I napełnili je do wierzchu wodą. I rzekł im Jezus: Czerpajcież teraz, a do­ nieście przełożonemu wesela. I donieśli. A gdy skosztował przełożony wesela wody, która stała się winem,a we wiedział, skądby było, leczsłudzy wie­ dzieli, którzy wodę czerpali, wezwał oblubieńca przełożony wesela i rzekł mu: wszelki człowiek kła­ dzie pierwej wino dobre, a gdy się napiją, tedy po­ dlejsze, a tyś dobre wino zachował do tego cza­

su. Ten początekcudów uczynił Jezus w Kanie Ga­

lilejskiej i okazał chwałę Swą i uwierzyli Weń ucz­

niowie Jego.

Nauka

Czemu Jezus przybył na to wesele?

1. Zaproszono Go bowiem na nie; a może był spokrewniony z narzeczonymi, jak się domyślają niektórzy pisarze. 2. Pan Jezus przyjął to zapro­

szenie, aby według woli Ojca Swego niebieskiego cudem pierwszym okazać Swą ,,chwałę" t. j. Swe Bóstwo i tym sposobem wzniecić w ludziach wiarę w Siebie. Tego celu dopiął, gdyż Ewangelista mó­

wi na końcu, że uwierzyli W eń uczniowie Jego. 3. U- czcił pokornych i pobożnych narzeczonych, którzy Go z M atką i uczniami zaprosili na weselne gody.

4. Dał nam przykład upokorzenia dobrowolnego, przyj ąwszy zaproszenie narzeczonych. 5. Zamie­

nieniem wody na wino chciał przyjść na pomoc ich ubóstwu i ocalić ich dobre imię. 6. Swą obecnością

uświęcił i uznał małżeństwo jako stan miły Bogu.

7, Okazał, że chrześcijaninowi wolno skromnie i przyzwoicie się zabawić bez szkody na ciele i duszy.

8. W przemianie wody na wino widzimy większy cud w ustanowionej przezeń później Komunji św., t. j. przemiany wina na Krew, chleba na Ciało Jego święte, ofiarę złożoną Jego narzeczonej, Kościołowi świętemu na pokarm, oczyszczenie i ku radości wiernych.

I

Czemu Marya mówi: „wina nie mają!"

Jest bowiem miłosierną, a jako matka miłosier­

dzia opiekuje się ludźmi biednymi i w niedostatku będącemi, a bojącemi się Boga. Czemuż tedy nie uciekamy się w każdej potrzebie do tej miłosiernej Matki, która i bez próśb naszych troszczy się o cier­

piących i potrzebujących? 2. M arya wierzy silnie w wszechmocność. dobroć i miłość, którą pała Pan Jezus względem Niej. Dlatego zwraca Jego uwagę na ubóstwo nowozaślubionych i pozostawia do Je­

go woli, iak i kiedy chce temu niedostatkowi za­

radzić, Tak czynić powinien każdy chrześcijanin, ilekroć w sprawach doczesnych modli się do Boga czy za siebie, czy za innych. Niechaj prośba jego tchnie szczerą wiarą i silnem zaufaniem, ale wysłu­

chanie i spełnienie swej prośby winien zdać na Boga.

Czemu PanJezus tymcudem utworzył lepsze i szla­

chetniejsze wino od przedtem używanego?

Aby dowodnie okazać Swą dobroć i wszechmoc­

ność. Cuda Jezusowe jako czyny Boskie są dosko­

nałe. Nie tylko działają w sposób nadzwyczajny to, co wytwarza natura w sposób zwyczajny, lecz dają w sposób lepszy i piękniejszy od natury. Przy pomnożeniu chleba i ryb sprawił Pan Jezus, że był zapas większy od chwilowej potrzeby. Ten czyn Jezusa można jeszcze uważać ze strony duchowej.

Świat raczy początkowo swych gości słodkiem wi­

nem rozkoszy, ale upojeni temi rozkoszami czują gorycz po ich spożyciu, wyrzuty sumienia, obawę sądu Bożego, wstyd i hańbę. Zbawiciel podaje nam początkowo kielich gorzkich cierpień, ale gorycz ta z czasem zamienia się na słodycz i wiekuistą radość w niebiesiech.

(2)

1 4 —

Odsłonięcie tablicy ku czci dr. P. E. Eve.

O n e g d a j w O f ic e r s k ie j S z k o le S a n ita r n e j w W a r ­ s z a w ie o d b y ło s ię u r o c z y s te o d s ło n ię c ie ta b lic y p a m ią tk o w e j k u c z c i d r . P a w ła F itz s im o r is E v e . z n a k o m ite g o c h ir u rg a m e r y k a ń s k ie g o , k tó r y b r a ł u d z ia ł w P a w s ta n iu L is to p a d o w e m D r . P . F . E v e z o s ta ł n a g r o d z o n y p r z e z ó w c z e s n y r z ą d n a r o d o ­

w y n a jw y ż s z ą o d z n a k ą w o js k o w ą — k r z y ż e m

„ V irtu ti M ilita r i“

Ciekawy dokument. P o d c z a s r e w iz ji w r ę c e w ła d z w p a d ła f o to g r a fia p r z e d s ta w ia ją c a n a c z e l ­ n e g o k o m e n d a n ta U .O .W . K o n o w a lc a w to w a ­ r z y s tw ie p r z y w ó d c ó w U n d o . Z d ję c ia d o k o n a n o

p r z e d d w o m a la ty w B e r lin ie , p o d c z a s z ja z d u d z ia ła c z y U .O .W . i U n d o , G r u p a ta ś w ia d ­

c z y o ś c is ły m k o n tr a k c ie ty c h o r g a n i- z a c y j c z e g o u n d o w c y s ta le s ię

w y p ie r a ją .

1 5 —

Dr. Alfred Wysocki - przyszły poseł Rzpl.

w Berlinie.

N a ta b lic y w id z im y n a p is : A m e r y k a n in , D r. P a w e ł F itz s im o n s E v e , u r o d ź , w r . 1 8 0 6 , z m a rł w r . 1 8 7 7 . P o w o d o w a n y u c z u c ie m w d z ię c z n o ś c i z a b o h a te r ­ s k i u d z ia ł P u ła s k ie g o w w o jn ie a m e ry k a ń s k ie j o n ie p o d le g ło ś ć , p r z y b y ł w r. 1 8 3 1 d o W a r sz a w y , — a b y w z ią ć u d z ia ł w w a lk a c h o w y z w o le n ie P o ls k i.

J a k o le k a r z p o ło w y p e łn ił g o r liw ie i b e z in te r e s o ­ w n ie o b o w ią z k i, 4 . 1 1 . 1 8 3 1 r. n a g r o d z o n y z ło ty m

m e d a le m .

R z ą d R z e s z y N ie m ie c k ie j u d z ie lił a g r ć m e n t v > - c e m in is łr o w i S p r a w Z a g ra n ic z n y c h d r . A W y ­ s o c k ie m u n a s ta n o w is k o p o s ła R z p l. w B e J im e . W z w ią z k u z te r n , c a ła p r a s a n ie m ie c k a o g ła s z a w z m ia n k i b i< g r a fic z n e o d o ty c h c z a s o w e j d z ia ła l­

n o ś c i n o w e g o p o s ła . ^ r 7 y te j s p o s o b n o ś c i p r a s a p r z y p o m in a r ó ty r ie ż d z ia ła ln o ś ć lite r a c k ą d r . W y s o c k ie g o je g o w s ó łp r a c o w n ik a „ Z y c ia“

k r a k o w s k ie g o .

MECZ BOKSERSKI BRNO—WARSZAW A.

W niedzielą, 4 bm. odbył sią międzymiastowy mecz bokserski Brno—Warszawa, zakończony zwycię­

stwem Warszawy 9:7. Zdjęcie: — Seidel (Warsza wa) — Skrivanek (Brno), obydwaj wagi średniej, stoczyli b. ciekawą walkę, zakończoną remisowo.

Amy Johnson w Warszawie

w ś r ó d p r z e d s ta w ic ie li p r a s y p o ls k ie j i z a g r a n ic z n e j.

Jan Lorentowicz

z n a n y k r y ty k łite r a d k i i te a tr a ln y o tr z y m a ł n a g r o ­ d ę T o w a r z y s tw a L ite r a tó w i D z ie n n ik a r z y z a d w a

p ie r w s z e to m y d z ie ła „ D w a d z ie ś c ia la t te a tru " .

PREMJER VENIZELOS W BIAŁOGRODZ1E.

W przejeździć do Warszawy premjer Grecji Veni­

zelos zatrzymał się w Białogrodzie, gdzie był przy­

jęty na audjencji przez króla Aleksandra I. Zdję cie: — od lewej premjer p.Wenizelos, pani Marin- ković, pani Venizelos, premjer Petar Zivkowic, mi­

nister spraw zagrań, dr. Marinkovic.

(3)

16

Z MUZEUM ŚLĄSKIEGO w Katowicach.

Sprzęt i ceramika góralska.

X-

Uzdrowisko dla kolejarzy w Wilkowicach (Śląsk) zostało otwarte w obecności ministra

Kiihna.

Pożegnanie p. Wojewody wi- łebskiego Raczkiewicza na

!■ dworcu w Wilnie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

du. A Ja wam powiadani, iż każdy, który się gniewa na brata swego, będzie winien sądu. A ktoby rzeki bratu swemu „Raka“, będzie winien rady. A ktoby rzeki, głupcze,

zusa, aby słuchały Słowa Bożego, a On stał podle jeziora Genezaret i ujrzał dwie łodzie stojące przy jeziorze, a rybitwi wyszli byli i płókali sieci, wszedłszy w jedną

tylko pow ietrze, które znajduje się w ciągłym ruchu, w łaśnie to po- w ietrze, które znajduje się za naszem i oknami, jest pełnowartościow e, gdyż ruch pow ietrza

Jam jest pasterz dobry. Dobry pasterz duszę swą daje za owce swoje. Lecz najemnik i który nie jest pasterzem, którego nie są owce własne, widzi wilka przychodzącego i opuszcza owce

— A myśmy się spodziewali, iż On miał odkupić Izraela: a teraz nad to wszystko dziś trzeci dzień jest, jako się to stało.. Ale i niewiasty, niektóre z

Rzekł im Jezus: Zaprawdę zaprawdę mówię wam, pierwej, niż Abraham się stał, Jam Jest. Porwali tedy

Oni tedy ludzie, ujrzawszy cud, który Jezus uczynił, mówili: iż ten jest prawdziwie prorok, który miał przyjść na świat.. Tedy Jezus poznawszy, iż mieli przyjść, aby

To rozluźnienie oby- cerz, przed którym drżeli wrogowie, czajów stało się jedną z przyczyn kajał się leżąc krzyżem iw kościele i upadku Ojczyzny. kładały