• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1931.02.28, R. 9, nr 9

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1931.02.28, R. 9, nr 9"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Dodatek tygodniowy „Glosa Wąbrzeskiego** poświęcony sprawom oświatowym

DCBA

kulturalnym 1 literackim

Nr. 9 Wąbrzeźno, dnia 28 lutego 1931 r. Rok 9

E w a n g e l i a

ś w . M a t e u s z a , r o z d z . 1 7 , w i e r s z 1 — 9 .

Onega czasu wziął Jezus Piotra, Jakóba i Jana brata jego i wprowadził ich na górę wysoką osobno, i przemienił się przed nimi, A oblicze jego rozjaś­

niało, jako słońce, a szaty Jego stały się białe ja­

ko iśnieg. A oto się im ukazali Mojżesz i Eliasz z Nim rozmawiający, A odpowiadając Piotr, rzekł do Jezusa; Panie, dobrze jest nam tu być. Jeśli chcesz, uczyńmy tu trzy przybytki, Tobie jeden, Mojżeszowi jeden, a Eliaszowi jeden. Gdy on je­

szcze mówił, oto obłok jasny okrył ich. A oto głos z obłoku mówiący; Ten jest Syn Mój miły, w któfymćm Sobie dobrze upodobał, Jego słuchaj­

cie. A usłyszawszy uczniowie, upadli na twarz swoją i bali się bardzo. 1 przystąpił Jezus i do­

tknął się ich i rzekł im: Wstańcie a nie bójcie się.

A podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, jedno samego Jezusa. -A gdy zstępowali z góry, przyka­

zał im Jezus, mówiąc; Nikomu nie powiadajcie wi­

dzenia, aż Syn Boży zmartwychwstanie.

N a u k a

Na jakiej to górze nastąpiło Przemienię Pańskie?

W e d ł u g d a w n y c h p o d a ń n a s t ą p i ł o o n o n a g ó ­ r z e T a b o r w G a l i l e i , o k i l k a m i l o d j e z i o r a G e n e ­ z a r e t i N a z a r e t u o d d a l o n e j .

Częmu Jezus chciał się na górze Tabor przemienić wobec uczniów?

E w a n g e l j a ś w . o p o w i a d a , ż e P a n J e z u s n a s z e ś ć d n i p r z e d t e m p r z e p o w i e d z i a ł A p o s t o ł o m j a s n o i w y r a ź n i e n i e t y l k o S w ą m ę k ę i ś m i e r ć , a l e i z m a r ­ t w y c h w s t a n i e . U c z n i o w i e n i e m o g l i t e g o p o j ą ć , i ż ­ b y S y n B o ż y m ó g ł b y ć t a k p o n i ż o n y ; s t ą d b y ł o s i ę m o ż n a l ę k a ć , ż e r z e c z y w i s t e J e g o m ę k i i z g o n z n i ­ w e c z ą w n i c h w i a r ę w B ó s t w o J e g o .

O t ó ż P r z e m i e n i e n i e m i a ł o i c h u t w i e r d z i ć w t e j w i e r z e .

U t w i e r d z e n i e t o n a s t ą p i ł o 1 . w s k u t e k t e g o p r z e ­ m i e n i e n i a , w i k t ó r e m c z ł o w i e c z e ń s t w o J e g o z a j a ś ­ n i a ł o p r o m i e n i e m B o s k o ś c i . 2 . S a m O j c i e c n i e ­ b i e s k i o d e z w a ł s i ę , ż e P a n J e z u s j e s t S y n e m B o ­ ż y m . 3 . D w ó c h n a j w y ż s z y c h ś w i a d k ó w d a w n e g o

zakonu pojawiło się na górze, Mojżesz i Eliasz.

B y ł o t o d o w o d e m d l a u c z n i ó w , ż e o b a j s ą t y l k o s ł u ­ g a m i i w y s ł a ń c a m i , a J e z u s P a n e m , k t ó r y i c h w y ­ s ł a ł , i ż e w J e z u s i e w y p e ł n i ł o s i ę p r a w o i p r o r o c ­ t w a , 4 , O c z e m ź e c i Ś w i ę c i r o z m a w i a l i ? R o z m a ­ w i a l i z P a n e m J e z u s e m o k o ń c u , j a k i G o c z e k a w J e r o z o l i m i e , t . j . o m ę c e , ś m i e r c i i z m a r t w y c h w s t a ­ n i u . S t w i e r d z i l i w i ę c t o c o u c z n i o m o ś w i a d c z y ł s a m P a n J e z u s . 5 . Z p r z e m i e n i o n e g o J e z u s a s p ł y ­ n ą ł p o t o k s z c z ę ś c i a n a u c z n i ó w , i t o t a k w i e l k i , ż e

P i o t r n i e m ó g ł s i ę w s t r z y m a ć o d s ł ó w : , , P a n i e ! d o ­ b r z e n a m t u t a j , z b u d u j m y t u t r z y s z a ł a s y " . —

T a w i e l k a t a j e m n i c a o b j a w i e n i a p o w i n n a n a s u - m o c n i ć w w i e r z e w B ó s t w o J e z u s a , i u t w i e r d z i ć n a s w p r a g n i e n i u i n a d z i e i d o s t ą p i e n i a w ł a s n e j c h w a ł y . P r z e m i e n i e n i e b o w i e m J e z u s a j e s t d l a w s z y s t k i c h , k t ó r z y i d ą c w ś l a d J e g o c i e r p i e ń , c e ­ l e m z i e m s k i e j w ę d r ó w k i i o b r a z e m i c h w i e k u i s t e ­ g o p r z e m i e n i e n i a .

Czemu Pan Jezus zakazał uczniom Swoim opowia­

dać o Swem przemienieniu przed Zmartwych­

wstaniem?

Ś w i ę t y C h r y z o s t o m o d p o w i a d a n a t o p y t a n i e , j a k n a s t ę p u j e : , , M i e l i m i l c z e ć ; g d y ż i m w i ę k s z e b y o p o w i a d a n o d z i w y o S y n u c z ł o w i e c z y m , t e r n t r u ­ d n i e j b y ł o b y n i e j e d n e m u w n i e w i e r z y ć , a z g o r s z e ­ n i e z e ś m i e r c i k r z y ż o w e j b y ł o b y s i ę w s k u t e k t e g o z w i ę k s z y ł o " . G d y t r z e j A p o s t o ł o w i e b y l i o p o w i a ­ d a l i l u d z i o m o p r z e m i e n i e n i u J e z u s a i p o ś w i a d c z e ­ n i u J e g o B ó s t w a , g o r z k a i z e l ż y w a ś m i e r ć C h r y ­ s t u s a b y ł a b y d l a n i e d o w i a r k ó w i p ó ł w i e r n y c h k a ­ m i e n i e m o b r a z y . A b y t e m u z g o r s z e n i u z a p o b i e c , n a k a z a ł P a n J e z u s A p o s t o ł o m t y m c z a s e m m i l c z e ć i w t e d y d o p i e r o c u d w i d z i a n y r o z g ł a s z a ć , g d y z m a r ­ t w y c h w s t a n i e J e g o u t w i e r d z i i i n n y c h n a z a w s z e w w i e r z e .

CO KTO LUBI?

P o l a k l u b i - w y p i ć , M o s k a l l u b i s i ę u p i ć , F r a n c u z p o d p i ć , a A m e r y k a n i n p i ć c i ą g l e , P o l a k l u b i j e ś ć d u ż o , F r a n c u z l u ­ b i j e ś ć d ł u g o , A n g l i k l u b i j e ś ć c z ę s t o , A m e r y k a n i n l u b i j e ś ć p r ę d k o , R o s j a n i n z a ś c h c i a ł b y o b e c n i e w o g ó l e c o ś z j e ś ć .

P o l a k p r z y s t o l e j e s t h a ł a ś l i w y , F r a n c u z d o w c i p n y , A n ­ g l i k u r o c z y s t y , R o s j a n i n f i l o z o f i c z n y , N i e m i e c p o w a ż n y , A - m e r y k a n i n n i e c i e r p l i w y . P o l a k z a j a d a , N i e m i e c s i ę o d ż y ­ w i a , F r a n c u z s m a k u j e , A m e r y k a n i n p o ł y k a , A n g l i k s p o ż y ­ w a , R o s j a n i n p o ż e r a . P o l a k n i e z w a ż a n a d e s e r , F r a n c u z w o l i c o ś s ł o d k i e g o , A n g l i k c o ś o s t r e g o , a k e l n e r z y w s z y s t ­ k i c h n a r o d o w o ś c i c o ś d r o g i e g o .

(2)

— 3 8

Nowa świetlica pocztowców w Warszawie.

Z o k a z ji w a ln eg o z ja z d u d e le g a tó w P o c zt, Z w ią z k u - P rz y sp , ^X ^ojsk,, o d b y ło się w V /a rsz a w ie p o św ię- c e n ie n o w e j św ie tlic y p rz y u l, F re d ry 3 , — Z d ję c ie : M in B o e rn e r (X ), d y r, d e p artam e n tu ad m , d r, K a­

c z a n o w sk i (1), p re ze s w a rsz aw sk ie j d y r, p o c z t i te le g rafó w in ź. Ż ó łto w sk i p o p o św ięc e n iu św ie tlicy .

— o g o —

PO USTĄPIENIU BERENGUERA.

P o lity c z n a sy tu a cja H iszp a n ji c o ra z b a rd z ie j się z a o strza . W e d łu g d o n ie sie ń p ra sy w M a d ry c ie o - b ieg ają p lo tk i, ja k o b y k ró l A lfo n s p o stan o w ił się z rz e c tro n u n a rz e c z sw o jeg o sz w a g ra D o n C a rlo sa B o u rb o n a , k tó ry je st o b e cn ie g e n e ra ln y m in p e k to - re m a rm ji h isz p a ń sk ie j. Z d ję c ie: k ró l H iszp a n ji A l­

fo n s X III i g en . B e re n g u e r,

3 9 —

Zgon twórczyni „Śmierci łabędzia".

W H a d ze z m a rła z n a k o m ita ta n ce rk a ro ­ sy jsk a A n n a P a w ło w a , P rz e d re w o lu c ją ro sy jsk ą A n n a P a w ło w a b y ła p rim a d o n n ą c e sarsk , b a le tu w P e te rsb u rg u , P o p rz e ­ w ro c ie b o lsz e w ic k im w y je c h ała d o L o n ­ d y n u , b ę d ą c p rz e d sta w ic ie lk ą k la sy c z n ej

sz tu k i ta n e c zn e j.

Kornel Makuszyński — trenuje,

p ią te k , d n ia 6 lu teg o w Z a k o p a n em o d b y ł się W p ią te k , d n ia 6 lu teg o w Z a k o p a n em o d b y ł się b ie g n a rc iarsk i z p rz e sz k o d a m i o p u h a r w ę d ro w n y K o rn e la M a k u sz y ń sk ie g o , N a tra sie b ie g u u m ie sz ­ c z o n o o k o ło 3 0 o ry g in aln y c h p rz esz k ó d , ja k tu n e le , p ło tk i i t, p ,; z ro zu m ia łe je st, ż e b ie g te n b u d z i d u ­ ż e z a in te re so w a n ie. Z d ję c ie : K o rn e l M a k u szy ń sk i,

fu n d a to r p u h a ru w ę d ro w n eg o , ró w n ież tren u je .

Wystawa pamiątek z Powstania Listopadowego w Warszawie.

W lo k a lu M u z e u m N a ro d o w eg o i W o jsk a p rz y u l.

P o d w ale n r, 15 w W a rsz a w ie o tw a rto W y staw ę P a ­ m ią tek m ią tek z P o w stan ia L isto p ad o w eg o , W y ­ sta w a z a w ie ra w ie le n ie z m ie rn ie c ie k a w y c h e k sp o ­ n a tó w , d o ty c z ąc y c h b o jó w , w o jsk a i lu d z i z o k re ­ su w a lk o n ie p o d le g ło ść P o lsk i. Z d ję cie : G ru p a

sz ta n d a ró w z ro k u 1 9 3 0 /3 1 ,

O mistrzostwo szermiercze armji.

O d b y ły się w W a rsz aw ie z a w o d y sz e rm ie rcz e o m istrz o stw o arm ji, W I, k l, p o d o fic e rsk ie j z w y c ię­

stw o o d n ió słsie rż . G rz eg o re k p rz e d sie rź . S k ro b a- łą i P ie cz y ń sk im , Z d ję c ie : z w y cię zc a w k l, I, p o d ­ o fic e rsk ie j sie rź , L e o n G rz e g o re k i sie rż , J, P ie ­

c z y ń sk i p o w a lc e .

PIERW’SZE SPOTKANIE.

Śmierć Jerzego Cretzeanu.

W b u k a re sz c ie z m a rł J e rz y C re tze a n u , k tó ry d o n ie d aw n a z a jm o w a ł sta n o w isk o p o sła ru m u ń sk ie ­ g o w W a rsz aw ie . C re tz e an u b y ł je d n y m ze s ta r­

sz y c h d y p lo m a tó w ru m u ń sk ic h . P rz ed p rz y b y ­ c ie m d o W a rsz aw y re p rez e n to w a ł R u m u n ję w Wa­

sz y n g to n ie , W P o lsce d a ł się p o z n a ć ja k o w y p ró ­ b o w a n y p rz y ja cie l n a sz e g o k ra ju . S ta n o w isk o sw e

o p u ścił z p o w o d u c ię ż k ie j c h o ro b y , ż e g n a n y z ż a ­ le m z aró w n o p rz e z sfe ry d y p lo m a ty cz n e, ja k i te k o ła sp o łec z e ń stw a p o lsk ie g o , k tó re miały moż­

ność poznania go.

(3)

40

Delegacja Polsk. Akad. Zw.

Sport, u Pana Preaydenta w Wiśle.

Do Wisły przybyła delegacja akademickich związków sporto­

wych, aby zaprosić Pana Pre­ zydenta na zawody narciarskie o mistrzostwo Polski. Zdjęcie*.

Pan Prezydent w otoczeniu członków delegacji.

Straszna katastrofa kole­

jowa w Japonji.

Niedawno na linji Sanyo w Ja- ponji lokomotywa pociągu po­

spiesznego idącego do Tokio, w pobliżu stacji Kawachi wy­

koleiła się na moście Mukuna- shibashi, w skutek czego 5 wa­

gonów stoczyły się w przepaść.

Wyniki katastrofy 6 osób zo­

stało zabitych, 104 ranne.

Pokaz polskiego samolo­

tu „P. 6.“

Na lotnisku Mokotowskiem w Warszawie odbył się poka­ zowy lot najnowszego samolo­

tu polskiego „P. 6.“ konstruk­

cji inż. Pułaskiego. Samolotten całkowicie wykonany w kraju, przez państwowe zakłady lot­

nicze w Warszawie.

CZY JESTES CZŁONKIEM KOŁA FLOTY NARODOWEJ?

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jako Bóg - Człowiek zwyciężył śmierć i po Swem Zmartwychwstaniu ukazał się niewiastom, poszukującym Go w grobie, a następnie uczniom swoim — w ziemskiej, ludzkiej

Szedłszy tedy uczniowie uczynili, jako im rozkazał Jezus, i przywiedli oślicę i oślę i włożyli na nie odzienie swoje, a Jego wsadzili na nię. A rzesza bardzo wielka, słała

stępowanie Zbawiciela jest dla nas nauką, że tylko wtedy, i to jeszcze skromnie, bronić się należy przeciw potwarzom i zniewagom, gdy przynoszą szkodę chwale Bożej

Obecny jednak ruch, uze ­ wnętrzniający się w zakładaniu sądów dla małolet ­ nich — jest i będzie wyrazem wiary społeczeństwa iż młodociany przestępca może być

sta świętego i postawił Go na ganku kościelnym i rzekł Mu: Jeśliś jest Syn Boży, spuść się na dół, albowiem napisano jest, iż aniołom Swoim rozkazał o Tobie, i będą

I stało się, gdy szli, byli oczyszczeni, A jeden z nich widząc, że był uzdrowiony, wrócił się, głosem wielkim chwaląc Boga, i padł na oblicze u nóg Jego, dziękując: a ten

Druga połowa lipca i pierwsze dni sierpnia, to okres najpiękniejszy dla rolnika, okres zbierania plonów za całoroczny ciężki trud i znoje,.. W tym to okresie lud

wiązała się związka języka jego, i wymawiał dobrze. I przykazał im, aby nikomu