• Nie Znaleziono Wyników

Cukiernia „U Ryszarda” - Hanna Chmielewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cukiernia „U Ryszarda” - Hanna Chmielewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HANNA CHMIELEWSKA

ur. 1931; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe projekt Tajne nauczanie. Cisi bohaterowie, dom rodzinny,

dzieciństwo, cukiernia "u Ryszarda"

Cukiernia „U Ryszarda”

Lodziarz jeździł i wołał: „Lody! Lody!” to się dorwało 5 groszy czy 10 i wybiegało.

Taką skrzynkę miał, w tej skrzynce miał naczynia z lodami. Ale były też cukiernie.

[Cukiernia] „u Ryszarda” na Piłsudskiego. To chodziło się, ale przeważnie dzieci to jak usłyszały lodziarza, to biegły po lody. Naprzeciwko tego domu wojskowego były 2 sklepy. Pan Mordak miał lody, to też chodziło się na te lody. Tak że w Puławach to można było i do cukierni pójść i lodziarze jeździli. [W cukierni] „u Ryszarda” było kilka stolików w środku i była weranda. Na tej werandzie były stoliki, kilka, dużo nie było.

Teraz tam jest inaczej, tam jest coś dobudowane, bo teraz to już nie Ryszard tylko chyba Janicki, ale firma Ryszard. Ja to pamiętam jeszcze pana starszego Ryszarda, później taki pan Miecio był. Ryszard przyjaźnił się z moim wujkiem. Nawet w czasie okupacji mieli wspólnie taką fabryczkę lemoniady. Tylko, że później Niemcy, czy volksdeutsche zabrali im to.

Data i miejsce nagrania 2003-06-17, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No jak tam się pracowało, tam była jedna z najlepszych [cukierni], się robiło ciastka, wszystko było zrobione, za okupacji to było marnie tam, bo Niemcy nie dawali dużo przydziału

No i Grzesiek wtedy też przyjechał i on cały czas był z nami, tłumaczył, no i to był ten przegląd jakiś.. A no „Martwa natura” była grana

Stary żydowski cmentarz był też na Kołłątaja, teraz tam mieści się Przedsiębiorstwo Komunikacji.. Tam są takie domy, tak zwane rządowe, to znaczy pracowników dawnego Rejonu

To jest akcja, gdzie tniemy transparenty z oficjalną frazeologią, z frazesami partyjnymi, na fragmenty i pierzemy je na oczach ludzi w miskach, płuczemy jakby dążąc do

Jak się spotkam z moimi znajomymi klientami czy nawet nie-klientami, to zawsze jest o czym mówić i zawsze dobre wspomnienia są.. Słyszałem od jednej pani - klientki, że Zamojska

Tam oni przecież też system mieli trochę inny, bo to zbrojenie, a tutaj były hale montażowe, ale to była produkcja, do nas szły przecież wielkie, ogromne ilości tych zegarków.

Obojętnie, gdzie klient kupił, czy był tam gdzieś nad morzem, kupił zegarek, była podpisana umowa z przedsiębiorstwem – były sklepy te GS-owskie, WZGS-owskie, jak wykupili

Jak pod pełnym naprężeniem sprężyna jest, idzie do wykonywania jakichś czynności, no to jest takie obciążenie wtedy, bo to jest pod napięciem, nakręcona do oporu.. No i