• Nie Znaleziono Wyników

Życie kulturalne na Majdanku - Ewa Walecka-Kozłowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie kulturalne na Majdanku - Ewa Walecka-Kozłowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

EWA WALECKA-KOZŁOWSKA

ur. 1922; Ręczno

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, obóz koncentracyjny na Majdanku, życie kulturalne, Radio Majdanek

Życie kulturalne na Majdanku

17 stycznia były przywiezione panie i dziewczęta z Gestapo warszawskiego. To były panie, które nam chciały umilić życie w obozie. Były wśród nich aktorki, śpiewaczki, urządzały tak zwane Radio Majdanek. Wieczorem auzjerki i SS-mani opuszczali obóz, a tylko ci na górze, w tych wieżyczkach nas pilnowali, niegroźni dla nas, chyba że któraś szła na druty, to strzelali. Więc wieczorem te panie z Warszawy urządzały tak zwane koncerty Majdanka. Przez znalezioną tubę z papieru służącą za wyimaginowany mikrofon mówiły same optymistyczne rzeczy, żeby nas podnieść na duchu – że Niemcy kapitulują już, że niedługo wrócimy do domu, deklamowały wiersze różnych znanych poetów polskich, śpiewaczki śpiewały pieśni patriotyczne i piosenki sentymentalne, jak taka Maria Bielicka, śpiewaczka z Warszawy, bardzo piękna pani. Ona w baraku pawiaczek stawała na słomie – bo one nie miały jeszcze prycz, tylko spały na słomie, która była rozrzucona w baraku całym – i śpiewała.

Zapamiętałam piękną piosenkę: „Uliczkę znam w Barcelonie pachnącą kwiatem jabłoni”. To myśmy widziały tę uliczkę z tymi kwiatami oczyma duszy. I chociaż przez te parę chwil zapominałyśmy o piekle obozu. A na końcu zwykle śpiewała „Ave Maria” Schuberta.

Data i miejsce nagrania 2006-02-15, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ale było tam kilka dzieci, ale ja broń Boże nie byłam jako dziecko, bo to myśmy uzgodnili w rodzinie, że jedziemy wszyscy razem i jak jest praca, to wszyscy pracujemy.. I

W hotelach robotniczych, takich jak hotel robotniczy przy ulicy Langiewicza, ludzie nie tylko spali, ale kwitło też bardzo bujne życie kulturalne.. Drugi taki hotel, to był przy

Zaczynał się rów, który był bardzo płytki na początku, a potem [był] zakręt 90 stopni, stopniowy zakręt, taki... półokrągły i się pogłębiał

Ja tylko słyszałem o Majdanku, widzieć to go widziałem już daleko po wojnie parę lat temu, byłem raz tylko, ale jeszcze się wybieram. Opowiadano jak dym [unosił się z

Był apel, trzeba było stać godzinę, liczyli wszystkich.. Tych, co zmarli w nocy, trzeba

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Helenów, cegielnia Rekord, czas wolny, projekt Lubelskie cegielnie..

Więźniowie przywozili trupy w takich ilościach, że to komando, tak zwane Sonderkommando, składające się z Żydów, które obsługiwało to krematorium, nie

Prowadzą nas bardzo daleko – zdawało nam się, że idziemy bardzo długo – tą drogą, która dzisiaj nazywa się Droga Męczenników Majdanka.. Już ludzie idą do pracy, rzucają