• Nie Znaleziono Wyników

Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1948.08.20 nr 228

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1948.08.20 nr 228"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

P a w ilo n p rz e m y s ło w y n a W . Z. O

DZIENNIK GOSPODARCZY i,

iOK V

W A R S Z A W A , P IĄ T E K 20 S IE R P N IA 1948 R O K U

Nr. 228 ( 1437 )

»

W h ite nie umarł lecz został zamordowany«

Pierwsza tragiczna ofiara

histerii antykomunistycznej w USA

N O W Y JO R K , 19 8 (A P I). H isteria antykom unistyczna w S ta­

nach Z je d n o c z o n y c h pociągnęła za sobą tragiczną ofiarę. Oto świa­

dek ze zn a jący przed osławioną K om isją do badania działalności a n ty a m e ry k a ń s k ie j, H a rry D e x te r W h ite zm arł na atak sercfewy w czasie w y c z e rp u ją c e j n erw y ro zp raw y.___________

K ie ro w n ic y K o m is ji antyam ery- kańskiej pow ołali W h ite ‘a na świad ka pomimo krytycznego stanu jego zdrowia i doprow adzili przedłuża­

jącym i się w nieskończoność bada­

niam i do jego śmierci. Jeden z wyż szych fu n kcjo n a riu szy m inisterstw a spraw iedliw ości oświadczył wręcz, że ,, W ili t e nie umarł, ale został za mordowany okrutnie przez podłe oszczerstwa i niepotrzebne bada­

nia.“.

H a rry W hite b y ł znanym w yz­

nawcą ideałów Roosevelta i jed­

nym z autorów u kła d u w Brettom Woods.

Przywódca am erykańskiej p a rtii postępowej H e n ry W allace o p u b li­

ko w a ł specjalne oświadczenie na tem at tego niesłychanego w yp a d ­ ku. Wallace stw ierdza w sw ym oś­

wiadczeniu, że White jest ofiarą badania Komisji Działalności Anty amerykańskiej, która nie tylko trzy mała go przez nieprawdopodobnie d łu g i czas w ogniu pytań krzyżo­

wych, ale odmawiała stale jego prośbom o chwilę odpoczynku.

Przewodniczący k o m is ji Thomas odnosił się do św iadka zeznającego przed K om isją z lekceważeniem i iro n ią , k tó ra doprow adziła W hitea do prawdziwego Szoku nerwowego.

Wallace przypom ina niestrudzo­

ne w y s iłk i Whitea, k tó ry w czasie w o jn y pracow ał niestrudzenie dla zw ycięstwa nad H itle re m . Jego za daniem specjalnym było w yszu ki­

w anie ta jn ych rachunków h itle ro w skich w kra ja ch neutralnych i za­

przyjaźnionych.

Członkow ie K o m is ji — oświad czyi na zakończenie kandydat na prezydenta — zapomnieli o działał ności W hitea i nie okazali w spół­

czucia. Ci jednak, którzy stali no jego stronie w walce przeciwko wielkiemu kapitałowi i komisji a nty ąmerykański ej, czcić będą za­

wsze jego pamięć. $mierć tego czło wieka powinna być przestrogą dla całej Ameryki i ostrzeżeniem o nie bezpieczeństwie haniebnej Kom i­

sji działalności antyamerykańskiej.

Sprawa W hitea odbiła się głoś­

nym echepn w całej prasie am ery­

kańskiej. Nawet reakcyjny „N ew Y o rk Tim es“ stwierdza, że sposób sadzenia H a rry W hitea nie był

„ f a ir “ . „.Jeżeli tego rodzaju meto­

dy bodą nadal praktykow ane — p i sze dziennik — będzie to wypacze­

niem całej am erykańskiej koncep­

c ji życia“ .

L ib e ra ln y „N ew Y o rk S ta r“ po­

święca sprawie W hitea całe trz y ko lum ny. „W h ite oświadczył — p i­

sze ten dziennik — że załamanie się dobrych stosunków między wschodem i zachodem oznacza wskrzeszenie groźby niemieckiej.

Jest to pogląd, którego nie mogły mu wybaczyć potężne koła finan­

sowe, dążące do podsycania niena­

wiści i w alki w całym świccie“.

Obłędne proi&kty

LO N D YN , 19.8. (PAP). N o w o jo r­

ski „News C hronicie“ tw ie rd z i, że na okres zim ow y po wyborach prze w idziane jest spotęgowanie nagon k i na obyw ateli Stanów Zjednoezo nych, oskarżonych o kom unizm lu b w ogóle o t. zw. działalność a n ty- amerykańską. K o m ite t Izby Repre­

zentantów stw orzony do zwalcza­

n ia „działalności antyam erykań- s k ie j" ma rozpocząć dochodzenia na terenie u n iw e rsyte tó w i innych uczelni oraz na terenie prasy ame rykańskiej.

«■wacw

Trzej wysłannicy w Moskwie

czekała znów na instiukcje

LO N D YN , 19.8 (PAP). — Kores­

pondent dyplomatyczny „D aily Herald"

wyraża przypuszczenie, że w rozma- wach moskiewskich nastąpi obecnie jed­

nodniowa lub dwudniowa przerwa a to dlatego, że sprawozdania trzech przed­

stawicieli państw zachodnich z ich po­

niedziałkowego spotkania z ministrem Mołotowem „muszą być bardzo ostroż­

nie. przestudiowane zanim zostaną wy­

siane nowe instrukcje“ .

MOSKWA, 19.8 (SAP). — W kolach dobrze poinformowanych panuje prze­

konanie, że w czwartak lub piątek od­

będzie się następna konferencja wy­

słanników trzech mocarstw zachodnich z ministrem Mołotowem. Gdyby nie da­

ła ona oczekiwanych rezultatów, wów­

czas pozostają jeszcze bezpośrednie per traktacie z Generalissimusem Stalinem.

Niektóre koła dyplomatyczne utrzymują, że warunkiem porozumienia jest zrezyg­

nowanie mocarstw zachodnich z rozbi­

cia Niemiec i utworzenia odrębnego pań

Republikanie i dem okraci przygotow ują się do m aiki

stwa zachodnio - niemieckiego, co spo- oczekiwanie na wynik rozmów mo wodowałoby automatycznie odprężenie skiewskich oraz przygotowania sytuacji w samym Berlinie. i każdej ze stron do rozpoczęcia kam-

' panii wyborczej. ’ * ">• ' /

Kampania wyborcza w USA

rozpocznie się we wrześniu

NOW Y JORK, ^ 19. 8. (BS). P o , Trum an, którego kam pania w y - burzliwym okresie konwencji p re -j bcrcza rozpocznie się 6 września w zydenckich i Nadzwyczajnej Sesji ! D e tro it przem ówieniem z okazji Kongresu, w Waszyngtonie zapano-j D n ia Pracy, przygotowuje sobie w ała na razie względna ciszą poli I grunt do przyszłych ataków na par tyczna. Po przez ciszę tę przebija tlę republikańską.

W międzyczasie w Albany, stoli­

cy Stanu New York. Dewey i W ar­

ren odbyli konferencję na łemąt

»Nadzieje nasze nie zostałp spełnione«

Polska domaga się rewizji

polityki Międiy narodowego Banku Oibudowy

G E N E W A , 19.8 (P A P) W Kom itecie ekonomicznym R ady Go spodarczo-Społecznej O N Z przedstawiciel Polski, ambasador Lange złożył obszerną deklarację w sprawie działalności M iędzynarodo­

wego B anku dla odbudowy i rozwoju gospodarczego.

„B a n k ten, pow iedział ambasa­

dor Lange, — został założony w ce lu u ła tw ie n ia k ra jo m zniszczonym przez w ojnę oraz k ra jo m słabiej ro zw in ię tym gospodarczo odbudo­

w y ich życia ekonomicznego i przy śpieszenia rozw o ju i rozbudowy p ro d u k c ji dla zaspokojenia ich po­

trzeb w czasie p o k o ju “ . Następnie delegat Polski sprecyzował dalsze zadania Banku, a m ianow icie współ działanie w zachowaniu rów now a­

gi bilansów płatniczych k ra jó w u-

Zawieszenie księży dziekana

nie w ręce ks. Zająca, — na rozkaz K u r ii biskupiej w Tarnow ie.

K u ria B uskupia w T arnow ie w y staw iła sobie bardzo smutne św ia­

dectwo ty m pociągnięciem.

Społeczeństwo miejscowe solida­

ryzuje się z uka ra n ym i dziekana­

m i i żyw i dla' N ich najgłębsze u- znanie.

7.a złoźetue deklaracji obywatelskie»

Czwartkowe (nr. 228) „Życie War sza w y“ przynosi następującą w ia ­ domość od swego korespondenta:

Paro tygodni temu krakowski D Z IE N N IK PO LS K I“, a za nim inne czasopisma podały tekst rezo­

lu c ji w sprawie naszych praw do Ziem Odzyskanych, podpisanych przez księży dekanatu bieckiego i dekanatu mieleckiego.

Obywatelska postawa wymienio­

nych księży wywołała bardzo sym­

patyczne echo w społeczens w ! Tymczasem, jak się dow iadujm y z Tarnowa, tamtejsza K un a Bisku

pia ukarała księży d z ie k a n ó w obu ________ _

wsnomnianych dekanatów ' iwieniu stosunków pomiędzy Kana ła i^h do rezygnacji ze swych u ¡dą g USA

dów.

czestniczących w św iatow ym han­

d lu zagranicznym. W tym celu pań stwa słabsze ekonomicznie m ia ły otrzymać większe kre d y ty pienięż­

ne dla zwiększenia sw ojej p ro d u k­

c ji, a co za tym idzie podniesienia stopy życiowej.

Ambasador Lange przypom niał, że zasadę tę postaw ił na konferen­

c ji w Brettom Woods w r, 1944 m i­

n iste r skarbu Stanów Zjednoczo­

nych.

„B adanie p o lity k i kredytow ej Banku Międzynarodowego Odbudo w y i Rozwoju Gospodarczego — stw ie rd z ił przedstaw iciel P olski — dowodzi że kraje które były n aj­

więcej zniszczone naskutek wojny i okupacji nie figurują w ogóle na liście państw, którym udzielono kredytów pieniężnych.

P o lity k a kre d yto w a Banku opie rała się bow iem nie na k ry te ria c h uwzględniających stopień zniszcze­

nia. czy też m ożliwości rozw ojo­

w ych poszczególnych państw, lecz kierowała się przesłankami poilty-

Plany przyjęcia Kanady do IIS !

cznymi. Przegląd światowej sytua­

cji ekonomicznej — mówił dalej delegat Polski wskazuje dobitnie, iż kraje które nie otrzymały porno cy kredytowej w znacznie sz3rb- szyri» tempie odbudowują swoją go spodarkę, niż państwa, które są fa woryzowane przez Bank Międzyna rodowy. Sytuacja t,a w y p u k ła się specjalnie jasno w k ra ja ch europej

ich strategii. wyborczej. W brew u- pązedftim p rzew idyw aniom , ka n d y­

daci' republikańscy m ie li powziąć decyzję przeprowadzenia intensyw­

nej kampanii „od Atlantyku do Pacyfiku“.

R epublikanie są nadal pew ni, ■ iż uda im się zagarnąć B ia ły Dom i Izbę Reprezentantów, mają jednak poważne obawy, dotyczące senatu.

Obecnie w senacie jest 51 re p u b li­

kanów i 45 demokratów. 33 miejsca w senacie muszą być ponownie ob­

sadzone w nadchodzących w yb o ­ rach. Z tych 33 m iejsc re p u b lik a ­ nie posiadają obecnie 18. Istn ie je duże prawdopodobieństwo, że demo k ra c i powiększą swój stan posia­

dania z 15 miejsc, z k tó ry m i stają do w yborów , do 19. Dało by to im w rezultacie 49 m iejsc w senacie,

czvli pełną większość.

Republikanie nadrabiają miną, twierdząc, że nic podobnego im nie sk. ch. „Ambasador Lange p e d k re -, obserwatora H er, sl. l ponadto, ze Inwestycje dokon» * możliwości., republi- lie własnym wysiłkiem w krajach , < Białego Domn i Izby niepcipieranych przez Bank przy- 1 * AUSł * 5

czyniają się wybitnie do p o ś p ie ­ szenia odbudowy całej gospodarki europejskiej. Jako przykład może służyć Polska, której produkcja węgla ma olbrzymie znaczenie dla rekonstrukcji produkcji prze mysio wej ogólnego życia gospodarczego

Dokończenie na sir. 2-ej).

Reprezentantów przy demokratycz­

nym senacie.

P rzy p ra w ie ca łk o w ity m rów no­

u p ra w n ie n iu ustawodawczym obu izb. a zwłaszcza uT obliczu specjal­

nych prerogatyw senatu w dziedzi­

nie p o lity k i zagranicznej i perso­

nalnej, taka sytuacja przysporzyła­

by republikanom nielada kłopotów.

mmmm**

PARYŻ, 19. 8 (PAP). W tygodni­

ku francuskim „Action“ ukazał się artykuł nowojorskiego korespon­

denta tego pisma poświęcony omó-

IUV. , •

W dniach ostatnich dz-ekan o - cki, ks Bogumił STAWARZ, złozv swe funkcje dziekańskie w re(.e ■_

K u rka , a dziekan z Mielca, ks.

chał N A W A LN Y , oddał urzędowa-

Korespondent przypom ina.' że przy Departamencie Stanu USA czynna jest tzw. „Rada. planow a­

nia politycznego“ , na czele której stoi prawa ręka Marshalla —- Ken-

nan. Rada omawia obecnie możli­

wości przyłączenia Kanady do Sta­

nów Zjednoczonych. Kennan przed­

stawił już Trumanowi i Marshal­

lowi memorandum, przewidujące ekonomiczną i polityczną fo',zję USA z Kanadą, przy czym — zda­

niem autora projektu — „obecna sytuacja międzynarodowa sprzyja takiej koncepcji“.

W a lki m Jerozolim ie trirą ją

Ostrzeżenie dla Zyifów i Arabów

NOW Y JORK. 19. 8. <PAP). | wiadomości, pochodzących z kół Przedstawiciele USA i Kanady w j ONZ w H a ifie , w Jerozolim ie w dalszym ciągu teczą się gwałtowne w a lk i. Na wniosek obserwatorów ONZ, Żydzi w y ra z ili zgodę na przerw anie działań w ojennych. Do­

tychczas jednak nie otrzym ano je ­ szcze odpowiedzi arabskiej.

• Po ciężkich zmaganiach A rabo­

w ie odzyskali dawną siedzibę rzą- Delegat am erykański — JesSup, du palestyńskiego i przekazali ją oświadczył że te rm in zakończenia j M iędzynarodowemu Czerwonemu rozejm u w Palestynie może być o- i K rzyżo w i. W Jerozolim ie odbyła kreślony jedynie przez R a ję Bez­

pieczeństwa.

Radzie Bezpieczeństwa wystąpili z ostrzeżeniem pod adresem Żydów i Arabów w Palestynie, że w lazie naruszenia obecnego rozejmu, będą zastosowane sankcje ONZ, zarówno dyplomatyczne jak i ekonomiczne, a w razie konieczności nawet w o j­

skowe.

H A IF A , 19. 8. (PAP). Według w ty m mieście

się konferencja dowódców arab­

skich na tem at sytuacji m ilita rn e j

(2)

RZECZPOSPOLITA I D ZIEN N IK GOSPODARCZY Nr. 228. Str. 2

m m m M w m m tm m

Os wiemy bez d o y ’a

W ubiegły poniedziałek odbyła go przj'pominamy, że sprawa bez- się we Frankfurcie pod przewód

nictwem gen. Cłay‘a rencja gubernatorów

terminowego odroczeni» socjalizacji tajna konie-J przemysłu Zagłębia Ruhry została wojskowych* zdecydowana na pewnej kenferen- trzech stref zachodnich z premieraj cji w Waszyngtonie, gdzie Amery- mi rządów krajów niemieckich | kanie tylko za cenę wyrzeczenia

Zakończenie konferencji dunajskiej

Radziecki projekt konwencji

u c h w a lo n y w B e lg r a d z ie

B E L G R A D , 19.8 (P A P). Na konferencji dunajskiej uchwalono p ro je k t radziecki konw encji w sprawce żeglugi na D u n aju .

wchodzących w skład tych Uchwały, jakie tam powzięto, nic wnoszące właściwie nic nowego i odgrzewające uprzednie postano­

wienia anglosaskich władz okupa-

stref.l się przez Anglików ich bardzo zresz tą mglistych projektów nacjonaliza cji zgodzili się dostarczyć żywność dla strefy brytyjskiej i rozrachun­

ki przyjąć w funtach szterlingów.

cyjnych podaliśmy już wczoraj. Doi Co zaś do zezwolenia na swobodną treści ich powrócimy niżej, z a - ! działalność związków zawodowych

i ich wpływu na produkcję i poli­

tykę płac w przemyśle, to negatyw ne strnowlsko Clay‘a wobec wszel-

I jeszcze jedno. Clay cśy/i^dczył na konferencji, że władze okupacyj ne w Berlinie nie mogą przyjąć propozycji wysuniętej przez a n t y ­ komunistyczne partie „i związki zawodowe w Berlinie w sprawie wprowadzenia marki zachodniej ja ko jedynej waluty obiegowej w za chodnich sektorach Berlina“. Zga­

dza się — nie mogą. Ale wiemy to bez gen. Clay‘a.

(h. k.)

GENEWA, , .

Socjalny Rady Gospodarczo - Społecz­

nej O N Z kontynuuje ożywioną, a na­

wet chwilami burzliwą dyskusję w spra­

wie uchodźców i osób przesiedlonych.

Przedstawiciel Anglii tłumaczył się ob szernie z zarzutów postawionych wła­

dzom brytyjskim przez delegata Polski dyr. AItmana o uniemożliwianiu dzie­

ciom polskim wywiezionym do Niemiec powrotu do ojczyzny. Delegat Wielkiej Brytanii zapewnił, iż rząd angielski przedsięweźmie odpowiednie środki, aby umożliwić dzieciom polskim powrót do kraju.

Delegat Polski, dyr. Altman, w od­

powiedzi stwierdził, że słowna deklara­

cja przedstawiciela Anglii nie może być uważana za dostateczną, dopóki nie zo­

stanie potwierdzona faktami, któreby trzymując się przed tym krótko na|

wymowie politycznej samej konfe­

rencji.

<$ló4 w Moskwie na skutek proś! klej inicjatywy robotniczej jest by rządów anglosaskich trwają j»k| chyba tak dobrze znane, że nie wiadomo zasadnicze rozmowy w trzeba nawet demaskować fik c ji, iż spraw ie Niemiec. Wydaje się, że rcz; sprawę tę mogliby rozstrzygnąć Sa­

rnowy te o tyle mogą doprowadzić! mi Niemcy, do pomyślnego rezultatu, to znaczy

ponownego zebrania się konferen­

cji ministrów spraw zagranicznych (zerwanej, jak pamiętamy, w gru­

dniu ubiegłego roku przez Marsnal- la), o He na porządku dziennym kon ferencji można będzie postawić za­

sadniczy problem zagadnienia nie­

mieckiego: jedność Niemiec.

Strona anglosaska rozumie to tak debrze, że właśnie sama zaczęła czynić aluzje do konieczności wslrzy mania prac nad zorganizowaniem państwa zachodnio-niemicckiego ja ko warunku porozumienia z Mos­

kwą. Teraz Clay, który rzekomo o- trzymał instrukcje w tym duchu w czasie swej ostatniej bytności w Waszyngtonie, zwołuje konferencję, na której zapadają demonstracyjne decyzje pogłębiające podział Nie­

miec.

Jeśli tę podwójną grę — nawoły wanie prasy anglosaskiej do wstrzy mania się z ukonstytuowaniem T ri- zonii i ostatnią konferencję O a y a—

prześwietlimy jednym reflektorem, pozorna chactyczność celów tej gry odsłoni precyzyjnie obmyślmy szan taż, Cel tego szantażu jest przejrzy sty. Z a cenę f o r m a l n e g o wstrzymania realizacji postanowień konferencji londyńskiej, tyle zresz tą wartego w praktyce co i obietni ce Clay'a w stosunku, do samych Niemców, chcieliby się Anglosasi wyw ikłać z nieprzyjemnej sytuacji w Berlinie jako nietrudnego do przewidzenia następstwa podziało­

wych decyzji londyńskich.

Swoją drogą, wydaje się dziwne, że tego rodzaju iluzje żywi t \ sama prasa anglosasko, która ostatnio na każdym kroku przeciwstawiając po­

lityce anglosaskiej poliytke radziec ką podkreśla długofalowość i pro­

stolinijność tej ostatniej. Skąd wice złudzenie, że ZSRR uwierzy teraz w gołosłowne zapewnienia i złago­

dzi swą politykę w Berlinie?

A przecież chodzi tu o coś wię- ce, niż o sam fakt wstrzymania rra lizać ji postanowień londyńskich.

Wydaje się, że idzie o uzyskanie takich gwarancji, któryby zasadni czo przekreśliły politykę podziało­

wą uzasadniając w ten sposób ce­

lowość konferencji w ie lk ie j czwór ki w sprawie zjednoczenia. Jeśli swego czasu pisaliśmy, że od po-»

wzięcia uchwał londyńskich do ich realizacji wiedzie długa droga, to teraz widzimy, jak na tle sprzecz­

ności wśród Angłosasów, sprzecz­

ności miedzy Anglorasami a F ra n ­ cuzami. wreszcie sprzeczności mię dzy zachodnimi władzami okupa­

cyjnymi a Niemcami, coraz bar­

dziej w ikłają się waszyngtońskie i londyńskie plany uczynienia z N ie­

miec Zachodnich zestrojonego in- stnsmentu w polityce antyradziec­

kiej. Pogłębiające się trudności go­

spodarcze stref zachodnich, spotęgo wane dodatkowo skutkami odręb­

nej reformy walutowej, oto ten ćhurchillowski sos. w którym się wszystko pospało smaży.

Wróćmy teraz do uchwał konfe­

rencji frankfurckiej. Kapitalne, że Clay, który najlepiej chyba zdaje sobie sprawę z nielegalności całej anglosaskiej polityki w Niemcze jh, drapuje ją właśnie teraz w szaty

„legalności“. Konstytucja zachod­

nio niemiecka, którą prawdopodob­

nie Clay oddawna trzyma w szufla dzie swego biurka, ma być podsta­

wą na której zostanie ro zstrzygaj;; —Na 21 ty szereg problemów, m. In. sprawa

socjalizacji niemieckiego przemy

R adziecki p ro je k t ko n w e n cji du­

n a jskie j został p rz y ję ty n a jp ie rw a rty k u ł po a rty k u le 7 głosami, przy czym Stany Zjednoczone pow strzy­

m y w a ły się każdorazowo od gloso­

wania.

Następnie uchwalono ró w n ie 7

głosami całość p ro je k tu konw encji.

Stany Zjednoczone głosowały prze­

ciw ko p ro je k to w i. Francja i W ie l­

ka B ry ta n ia nie b ra ły w ogóle u- d ziału w głosowaniu. Po uchw ale­

n iu p ro je k tu ko n w e ncji w spraw ie żeglugi na D unaju, konferencja

W y lm c h m a te ria łó w d@ »V *

katastrofy w Ludwisphsifen

«

M O SK W A , 19.8. (PAP). D zie n n ik

„P ra w d a “ , w korespondencji z L u d wigshafen nadesłanej przez K o ro l- kowa, podaje szereg ciekaw ych szczegółów, któ re rzucają św iatło na przyczyny ka ta stro fy w zakładach I. G. Farben w Ludw igshafen. K o ­ rolkov/, k tó ry podczas zwiedzania L udw igshafen n apotykał na tru d ­ ności czynione m u przez francuskie władze okupacyjne, zdołał je d n ak­

że u sta lić szereg bezspornych fa k ­ tów. „D y re k to rz y — pisze K o ro l- kow — zdaw ali się być ja k n s jm n ie j uśw iadom ieni co do p ro d u k c ji zak ładów I. G. Farben. N ie m ie cki d y-

Spraiua uchodźcom

i d

K om itecie O N Z

Czekamy na potwierdzenie faktami

słownych deklamcfi oitpelskfdi

19.8 (PAP). —• Komitet dowiodły pozytywnego stosunku władz brytyjskich do sprawy repatriacji dzie­

ci polskich, porwanych w swoim czasie przez Niemców. Delegat Polski podkr___M , ___■ ■ ■ ślił, ze obowiązkiem wszystkich państw członków O N Z jest usunięcie przeszkód w repatriacji uchodźców. Polska stoi na stanowisku, że repatriacja nie może być przeprowadzona przymusowo, domaga się natomiast aby umożliwiono uchodźcom podjęcie swobodnej i wolnej od wszyy- kiej presji zewnętrznej decyzji o wła­

snym ich losie.

K ilku delegatów zabierających glos w dyskusji usiłowało przekształcić spra­

wę repatriacji w zagadnienie migracyj1 ne, szereg krajów zachodnich bowiem jest zainteresowanych1 w uzyskaniu ta­

niej siły roboczej kosztem tysięcznych mas uchodźców.

sw»

O tw arcie eranicu austracho-m em ieckiej

,1, 11, nur r - 1— 1 .-«p— - « n n a n a c a m - w a n n

Pielgrzymki hitlerowców z Niemiec

tin ęróh rodziców Hfliera w Austrii

re k to r techniczny, k tó ry uchodzi za w ie lkie g o specjalistę w dziedzj nie chem ii, „n a w e t nie w ie d z ia ł“ , iż w jego zakładach, przed w ojną, produkow ało się m a te ria ły w y b u ­ chowe. Natom iast wszyscy ro b o tn i­

cy, z k tó ry m i K o rd k o w i udało się zetknąć, s tw ie rd z ili jednocześnie, że w oddziale, w k tó ry m nastąpiła katastrofa, produkow ano to samo, co przed w ojną, a m ianow icie m a­

te ria ły w ybuchow e dla V2.

K o ro lk o w opowiada, iż w szpita lu w k tó ry m leżą ra n n i naskutek k a ta s tro fy w Ludw igshafen, nie ma ani jednego ro b o tn ika z a tru te ­

go gazem są całkow icie izolow ani i nikogo nie dopuszcza się do nich.

Zeznania św iadków ja k rów nież bezsprzeczny fa k t, iż F rancuzi w b re w uchw ałom m iędzynarodo­

w ym , pow ziętym w te j sprawie, nie 1 zdem ontow ali oddziału fa b ry k u ją ­

cego m a te ria ły wybuchow e cłla V2, dowodzą, że k a ta stro fa nastąpiła naskutek tego, iż Francuzi k o n ty - n u ją p ro d u kcję m a te ria łó w w y b u ­ chow ych dla V2. Obecnie F ra n cu ­ zi p o w o ła li aż 5 ko m is ji, któ re pra cują pod ich k o n tro lą i zajm ują się je d yn ie stroną techniczną katastro fy . „K o m is je te — pisze K o ro lk o w

— nie mogą jednak zadowolić n a ­ rodów świata, któ re chcą w iedzieć nie ty lk o w ja k i sposób nastąpił wybućh, lecz przede w szystkim co go spowodowało.

O rganizacje demokratyczne żąda ją pow ołania m iędzynarodow ej ko m is ji śledczej celem zbadania wszy s tkich szczegółów i ustalenia p rzy czyn w ybuchu. N arazie kom isja ta ka nie została powołana. W in o w a j com k a ta s tro fy ko m isja nie byłaby na rękę. T ym n ie m n ie j już obecnie jest jasnym , iż katastrofa w L u d ­ w igshafen jest następstwem po­

gw ałcenia uchw ał m iędzynarodo­

w ych odnośnie lik w id a c ji poten­

cja łu wojennego N iem iec".

W IEDEŃ, 19.8 (PAP). — Dziennik

„Oesterreischę Zeitung“ zamieszcza ko respondencję z pogranicza austriacko-nie mieckiego, w której stwierdza, że z dniem 1 sierpnia granica między ame­

rykańską strefą Austrii a Bizoni^ zo­

stała faktycznie otwarta i nie ma pra­

wie żadnej różnicy między legalnym a nielegalnym jej przekraczaniem. Fakt ten wykorzystywany jest przede wszyst­

kim przez neohitłerowskie grupy w Au­

strii i w Niemczech.

W miejscowości pogranicznej Braunau, jest publicznie wiadome, że hitlerowcy niemieccy urządzają pielgrzymki na grób rodziców Hitlera i następnie są hucz­

nie podejmowani przez hitlerowców au­

striackich. Otwarcie granicy austriac­

ko - niemieckiej przyczynia się do wzro­

stu przemytu. Otwarcie granicy ausriac- ko-niemieckicj ma na celu — jak stwier dza „Oesterreische Zeitung“ doprowa­

dzić do gospodarczego i politycznego włączenia Austrii do Bizonii.

belgradzka została zam knięta.

Ożywioną dyskusję w y w o ła ł art.

42 p ro je k tu radzieckiego, przew idu jacy, iż konw encja w ejdzie w ży­

cie po ra ty fik a c ji przez 6 państw, uczestników ko n fe re n cji.

Delegaci USA i F ra n c ji zg ło sili poprawkę, uzależniającą w ejście w życie ko n w e n cji od ra ty fik a c ji je j przez w szystkich uczestników ko n ­

fe re n cji oraz od p rzystąpienia do n ie j A u s trii. Dom agali się oni ró w ­ nież, aby do ko n w e n cji mogło zgło­

sić akces każde państwo, będące członkiem ONZ. któ re w y ra z i tego rodzaju życzenie. Delegat F ra n c ji zażądał ponadto, aby po podoisaniu ko n w e n c ji zasięgnięto o p in ii syg­

natariuszy konw encji z ro k u 1921, czy zgadzają się oni na je j u n ie ­ ważnienie.

P o p ra w k i am erykańsko - fra n c u ­ skie spotkały się ze sprzeciwem przedstaw icieli państw nadd u n a j- skich.

Szef delegacji ra d zie ckie j W y ­ szyński s tw ie rd z ił, że propozycje francusko - am erykańskie nie opie­

ra ją się na żadnych precedensach historycznych, praw nych i lo g icz­

nych i że podyktowane są w yłącz­

n ie chęcią anulow ania w y n ik ó w obecnej ko n fe re n cji.

Mówca podaje, że w całyrn sze­

regu w ypadków znacznie w a ż n ie j­

sze u k ła d y międzynarodowe na b ie ­ ra ły mpcy p ra w n e j no ich r a t y f i­

k a c ji przez k ilk u ty lk o sygnatariu szy.

Odnośnie A u s trii, w ic e m in is te r W yszyński s tw ie rd z ił, że będzie m o­

gła ona przystąpić do ko n w e n cji jed yn ie po zaw arciu z n ią tra k ta tu pokoi owego.

K o m ite t Generalny głosami w szystkich państw naddunajskich odrzucił p o p ra w ki am erykańskie i francuskie do art. 42 p ro je k tu ko n ­ w e n c ji.

Na posiedzeniu w ieczornym p rzy ję to p ro to k ó ł do k o n w e n c ji, s tw ie r­

dzający, że obowiązujące dotych­

czas przepisy, regulujące żeglugę na D unaju, s tra c iły swą moc p raw -

ną.

Persowi ambasad w prailze turzeciwlio w^tvee Tito

P R A G A , 19. 8. (PAP). D z ie n n ik

„Rude P ravo“ o p u b lik o w a ł lis t 9 p ra co w n ikó w ambasady jugosło­

w ia ń s k ie j w Pradze. A u to rzy lis tu aprobują rezolucję B iu ra In fo rm a ­ cyjnego, k ry ty k u ją c ą p o lity k ę p rz y ­ w ódców jugosłow iańskich, »

Krytyka woütyki M .i.O .

(Dokończenie ze str. 1-ej) całej Europy, Ambasador Lange za znaczył przy tym, że dalsze inw e­

stycje w polskim przemyśle węglo

Włoska partia komun"styczna

wzywa swych członków do czujności

R ZY M , 19. 8. (PAP). Na łamach dzie n nika „U n ita “ opublikow ano 17 bm. rezolucję k ie ro w n ic tw a w ło ­ skiej p a r tii kom unistycznej z a ty tu ­ łowaną „Czujność wobec w rogów

W kilku mierszach

— Prezydium Rady Najwyższej ZSRR I czył w środę, że zamierza udać się 1 powołało "do życia ministerstwo prze- I września do Paryża na sesję Generalne mysłu hutniczego, które przejmie funkcje

ministerstwa metalurgii czarnej i m ini­

sterstwa metalurgii kolorowej. M in i­

strem przemysłu hutniczego mianowany został Iwan Tewosjan.

— We wtorek w całej Grecji wznowio­

ny został strajk pracowników poczt i telegrafów, przerwany na okres 2 ty­

godni. Komendant wojskowy Aten ostrzegł, że pracownicy służby łączności którzy przystąpią do strajku, oddani zo­

staną pod sąd wojenny.

— Wioska Goeschenen u północnego wylotu tunelu St. Gothard zostało całko­

wicie ewakuowana, gdyż w środę w ie­

czorem nagromadzone w magazynie górskim podczas wojny zapasy amunicji zaczęły nagle eksplodować.

bm. proklamowany został strajk robotników rolnych we Włoszech.

k

— — „... - ... --- „ | „ Minister spraw zagranicznych Danii iłu i sprawa ustawodawstwa robot- j — Rasmussen, przybył do Berlina. Ze

_ _ _ _ . < ... L _ 1 _ I —.4 MA j n J i ł ,, A i n lr A ltra ł ACH

niczego. M ają o tym zadecydować jakby wynikało 7 oświadczenia Clay‘a — sami Niemcy.

I tutaj kłamstwo ma krótkie no

strony duńskiej misji wojskowej oświad­

czono, że podróż ta nie ma charakteru politycznego, lecz stanowi jedynie w izy­

tę kurtuazyjną u szefów czterech zarzą­

dów wojskowych.

k

n a Clay kró tką pamięć. Wobec te — Sekretarz Stanu Marshall, ośwlad-

p a rtii oraz wobec p ro w o ka cji rz ą ­ du i re a k c ji".

Rezolucja przypom ina, że zamach na T o g lia ttie g o o d sło nił w całej rozciągłości niebezpieczeństwa, ja ­ k ie grożą p o ko jow i, w olności i n ie ­ zależności W łoch oraz środki do ja ­ kich zam ierzają się uciec s iły re ­ a k c ji w ło s k ie j by wepchnąć k ra j w faszyzm. Z d ru g ie j stro n y zamach udow odnił, że p a rtia nie roztoczyła w ystarczającej pieczy nad życiem swych n a jw y b itn ie js z y c h b o jo w n i­

ków. Wobec tego k ie ro w n ic tw o w ło s k ie j p a r tii kom unistycznej pod kreślą konieczność wzmożenia cz u j­

ności wobec zbrodniczych ataków wroga. Czujność ta. po w in n a ró w ­ nież objąć dziedzinę p o lity k i- i o r­

ganizacji p a rty jn e j. M u s im y —- rezolucja — przedsię­

w ziąć konkretne środki, by u n ie ­ m o ż liw ić p rzenikanie do p a r tii lu ­ dzi nieuczciwych, szpiegów i p ro ­ w okatorów . N ie p rzyja cie l, posługu­

jąc się w y rz u tk a m i społeczeństwa starych metod p ro w o k a c ji stosowanych przez p o licję faszy­

stowską.

Na zakończenie rezolucja s tw ie r­

dza, że spotęgowanie w a lk i prze­

c iw k o odrodzeniu faszyzmu i prze-

„ , c iw k o planom w ojennym im p e ria -

Przedstawiciele republiki ind on ezyj-* iie fó tir AwmaPo w z m o ż e n ia n ra c v sklei przerwali rozmowy w sprawie za- DStOW w y m a g a w z m o ż e n ia p ia u y stosowania rozejmu w Indonezji. politycznej i organizacyjnej.

go Zgromadzenia ONZ k

— Minister obrony USA Forrestal po 2-dniowej wizycie w Ottawie, w czasie której odbył rozmowy w sprawie no­

wych baz dla USA w Kanadzie, powró­

cił w środę do Waszyngtonu.

— Do Tulonu zawinęło 14 okrętów włoskich, które Francja otrzymała zgod­

nie z postanowieniami traktatu poko­

jowego.

k

— W środę o północy wybuchł w i . . j Trieście powszechny strajk pracowników , ® u , komunalnych, którzy porzucili pracę na A znak protestu przeciwko nieuwzględnie­

niu ich postulatów przez sojuszniczy za­

rząd wojskowy.

k

— Wśród żołnierzy C*ang-Kal-Szeka, wziętych do niewoli w rejonie Jan-Czou znajdowało się 7 japończyków. Wszyscy i u^yy/ą oni byli na służbie w arm ii kuomintan- ~ l

gowskiej w charakterze instruktorów i oficerów artylerii.

k

— Z dniem 20 bm. zniesione zostaną paszporty między francuską strefą Oku­

pacyjną a Bizonlą.

wym mogłyby łatwo podwyższyć produkcję węgla potrzebnego in ­ nym krajom Europy'*.

„Polska — oświadczył ambasa­

dor Lange — p rzystą p iła do M ię ­ dzynarodowego B a n ku w nadziei, że in s ty tu c ja ta rzeczywiście ode­

gra rolę narzędzia w odbudowie i • rozbudow ie gospodarczej całego świata. K ra j nasz 2 uwagą śledził działalność B a n ku M iędzynarodo­

wego i obecnie z p rzykrością m usi stw ierdzić, że nas^e nadzieje nie zostały spełnione'*.

W dalszym ciągu swego przem ó­

w ie n ia delegat Polski wezwał do przeprowadzenia rew izji polityki Banku, ta k aby w przyszłości m ógł w ypełniać swe zadania zgodnie z statutem , a następnie w im ie n iu delegacji polskiej złożył wniosek o uchwalenie przez Radę Gospodar­

czą ONZ specjalnej rezolucji, doty ezącej dalszej działalności Między narodowego Banku' Odbudowy.

Rezolucja polska zwraca uwagę na fakt,, że odbudowa gospodarcza w ie lu k ra jó w i postęp ekonom icz­

n y św iata są opóźnione naskutek niedostatecznego w ytw a rz a n ia sze­

regu kluczowych pro d u któ w , ja k żywność, m a te ria ły budowlane, e- nergia przem ysłowa itd . D alej rezo lu c ja stwierdza, że stosowanie śród kćw , zmierzającch do usunięcia ły c h przeszkód w in n o być oparte na zdrow ych zasadach ekonomicz­

nych. Zwłaszcza k re d y ty i in w e sty cje w in n y być kierow ane tam, gdzie działanie ich jest n a jb a r­

dziej w ydajne. W zakończeniu re ­ zolucja polska w zyw a M iędzynaro dow y Bank Odbudow y do rozpa­

trzenia k o n kre tn ych sposobów ce­

lem osiągnięcia zadań, d la re a liz a ­ c ji któ ry c h B a n k został założony.

(3)

Żniwu kończymy siewem

5 . 95 © ty s . h a p o d o z i m i n y R

O K ofensywny w naszym rolnictw ie, a b y l nim bezwątpien>a

1947-1848 ro k gospodarczy, zakończyliśm y z powodzeniem. Już naw et z pobieżnych zestawień i próbnych om łotów w y n ik a , że zboża chlebowego nie ty lk o że nie braknie, ale naw et będziemy m>eli pewne nadw yżki-

Słowem, to o co w alczyliśm y od początku odzyskania niepodległo­

ści, a w ięc samowystarczalność w dziale zbóż chlebowych, zostało o- siągnięte.

Sukces bezsprzecznie duży, ale sukces jest w te d y sukcesem, je ś li z ro ku na ro k będziem y go w m ożli w ych rozm iarach pow iększali. Dla tego też na czasie jest sprauTa nad­

chodzących jesiennych prac w polu.

Prace te w głów nej mierze decydu ją o tzw. k w e s tii Chleba w latach przyszłych.

Prace przygotowawcze do jesień nego siewu rozpoczęto — je ś li cho­

dzi o władze centralne — przed dwoma m iesiącam i.

O 709 TYS. H A WIĘCEJ Opracowane już plany upraw przew idują, że w nadchodzącej je ­ sieni przeznaczy się pod uprawę zbóż i ro ś lin ozimych ok. 5.950.000 hektarów , tzn. ok. 700.000 ha w ię ­ cej niż w ub ro k u gospodarczym.

W porów naniu z ro kie m gosp. 1946

— 1947 pow ierzchnia upraw ozi­

mych w ro ku gosp 1943 — 1949 wzrośnie praw ie o dwa m ilio n y hektarów . Postęp ten zaznacza się nie ty lk o jeśli chodzi o powierzch nie, ale rów nież na odcinku w y d a j­

ności z hektara. Rok bieżący mcże być tego najlepszym przykładem .

Jeśli chodzi o rodzaje up ra w ozi mych w nadchodzącej jesieni, to

k ta ra ! Jednym z najważniejszych czynników w tym w ypadku jest bez w ą tp ie nia sprawa nawozów. Na wozów natu ra ln ych mamy ciągle za mało, m usim y w ięc w yrów nać te b ra k i nawozam i zielonym i i sztucz n ym i. Te ostatnie są, powiedzmy, nieodłączną potrzebą naszego ro l­

n ika na Ziem iach Odzyskanych, gdzie in w e n tarz żyw y m am y nadal w ilości niew ystarczającej a i gleba jest w większości w ypadków uboż­

sza, wym agająca intensywnego na wożenia.

Sprawa nawozów sztucznych znaj duje się u nas na coraz lepszej dro dze. Np. w ro ku gosp. 1948 — 1949 p rze w id u je się dostarczenie nasze­

m u ro ln ic tw u ok. 473.000 ton nawo zów sztucznych, co w porów naniu z ub. rokiem gosp. jest p ra w ie o 216.0C0 ton więcej. Dużą poprawę zanotować rów nież należy w dziale zboża siewnego. Tu m ają glos Pań stwowe Zakłady H odow li Roślin, któ re dostarczą drobnym gospodar­

stwom chłopskim i blokom nasien nym ponad 30.000 ton żyta i psze-

17

nych przeznaczjdo m ilia rd 450 m i­

lio n ó w zł. O lbrzym ią większość tych kre d ytó w przeznaczono dla ro ln i­

kó w na Z iem iach Odzyskanych. Roi n icy na ziem iach dawnych, zw ła­

szcza drobni i tre d n i, nie zostali przy tym poszkodowani, bo n a jb a r­

dziej potrzebujący będą m o g li otrzy mać na swe gospodarcze potrzeby k re d y t k ró tk o te rm in o w y w wysoko ści do 20.000 zł na jedno gospodar­

stwo, a w w oj. lu b e lskim nawet 40.000 zł.

Sprawa sprzężaju i tra k to ró w nie jest dziś tak w ie lk ą bolączką, jak to było powiedzmy, przed dwoma laty. K oni sporo przybyło, tra k to ­ ró w również, a co najważniejsze, przestają już tak często „chorować“

ja k niegdyś. N ie m n ie j jednak na tra k to ry trzeba w dalszym ciągu uważać, by dały z siebie m aksim um w ysiłku .

Ten pobieżny przegląd naszych m ożliw ości i stanu przygotowań do czekającego nas zadania możnaby zakończyć stwierdzeniem, że plan

¡¡a Światowy Kongres Iniehrftuiiistóir

przybędzie Ifezcsi delegacja austriacka i węgierska

W najbliższych dniach udaje się na J go, członek Sądu Najwyższego, dr.

Światowy Kongres Intelektualistów do , Karl W olff.

Wrocławia delegacja austriacka | Znany pisarz austriacki, prezes au- W skład delegacji wchodzą: znany striackiego Pen Clubu i honorowy pre RZECZPOSPOLITA I D ZIEN N IK GOSPODARCZY N r 228 Str. *

kompozytor, deportowany niedawno ze Stanów Zjednoczonych, Hans Eisler wraz z żoną, pisarką, Luizą Eisler; pu blicysta i poeta, poseł do parlamentu austriackiego, Ernst Fischer, redaktor na czelny dziennika „Der Abend" i mie-

zes austriackiego Towarzystwa Pokoju, Frań z Teodor Csoker, który przebył w tych dniach ciężką operację i z tego powodu nie może wziąć udziału w Kon gresie przesłał do Prezydium Kongre su pismo pozdrawiające, które przywie sięcznika kulturalno - politycznego zie do Wrocławia delegacja austriacka.

„Óesterreichische Tagebuch“ , b. współ-) Z Węgier udaje się na Kongres pracownik Karola Osiecky‘ego, dr. Bruj 25-osobowa delegacja węgierska, złozo no Frey, znany filozof i przyrodnik

oraz publicysta, dr. Walter Holitscher, Oraz prof. uniwersytetu wiedeńskiego pre zes Towarzystwa Polsko - Austriackie*

na z młodych przedstawicieli świata naukowego, literackiego i teatralnego.

Na czele delegacji stoi dr. Jerzy Lukacs, wybitny filozof.

>wrK.IS^Smsa*^~-.---

Ludzie üonnresu w życiorysach

jow ie, specjalizował się w h is to rii zachodnio - europejskiej, a szcze­

gólnie w zagadnieniach w ie lk ie j re w o lu c ji francuskiej i epoki napo­

leońskiej. Najważniejsze jego dzie­

ła od r. 1909 to: „K la sa robotnicza F ra n c ji w epoce re w o lu c ji" (praca ___ ___ _________ _ __ „ __ doktorska/), dalej monum entalne zasiewów jesiennych w ykonam y w ) d zid o : „K o n tyn e n ta ln a blokada“ , a- 100 proc. Oczywiście leży to w gra - , nalizujące sytuację ekonomiczną nicach naszych m ożliwości. N ie zaj F ra n c ji i je j prze ciw n ikó w w ckre p o m in a jm y jednak, że zadanie jest j rće napoleońskim. Następują ko- olbrzym ie, że nawet drobne niedo­

patrzenia organizacyjne w te rm i­

nie mogą przynieść sporo szkody i pokrzyżować nam. tak p ię kn ie i re-

Eugeniusz Tarle, ur. 1875 w K i- i la dyplomatyczne k u lisy tego okre

" su. Jest nie ty lk o doskonałym nau­

kowcem, ale i utalentow anym lite ­ ratem oraz publicystą.

n icy w stopniu o ryg in a łu i p ierw - i a]n j e nakreślony plan. P a m ię ta jm y szego odsiewu. Będzie to poważny

zastrzyk zwłaszcza dla m ałorolnych, gdzie zboża do pewnego stopnia zo stały „w ynaturzone“ .

U D O G O D N IE N IA D L A R O L N IK Ó W

Z ia rn o siewne k w a lifik o w a n e bę wg planu przedstaw iają się one na > dą m ogli nabywać ro ln ic y me ty l- następująco: ko za gotówkę, ale też w w ym ia n ie

Pod upraw ę żyta przeznacza się na zboże konsumcyjne. W a iu n k i 5.0C0.000 ha, pszenicy ozimej — ¡tych tranzalccyj wypada uznać za 800.000 ha. jęczmienia 'ozimego — ¡dogodne dla ro ln ik a .

70.000 ha, oleistych — 50.000 ha, pa j Pomoc finansowa ze strony rządu siewnych — 30.C00 ha. P rzy pla n ie | podobne ja k w latach ubiegłych, uwzględniono rejonizację u praw , jje s t znaczna. I tak na w ysiew rze przede w szystkim dla ro ś lin olei- j paku ozimego, om łoty, nawozy sztu stych. ! czne, m a te ria ł siewny, orkę lid . M i

W porów naniu z rokiem gosp j nisterstw o R o ln ictw a i Reform Roi 1947 — 1948 zaplanowano pow ię­

kszenie up ra w żyta o przeszło 50.000 ha, jęczm ienia — ok. 35 000 ha. rze paku — ok. 17.000 ha. Zm niejszeniu, ale nieznacznemu, uległy jedynie u p ra w y pszenicy o?.:'mej.

Z powyższych liczb w y n ik a jas­

no że najbliższym zadaniem nasze­

go ro ln ic tw a , ściślej — gospodarki ro ln e j, jest w dalszym., ciągu w y

p rzy tym , że te sakram entalne „sto procent“ to n :e ty lk o zaoranie i za sianie tych sześciu m ilio n ó w hekta rów , ale też odpowiednie u p ra w ie ­ nie i nawożenie gleby, oraz siew w porę. O tych czynnikach nie w o l­

no zapominać w przeddzień gene­

ralne! b a ta lii. : W ŁA D Y SŁA W M ILC Z A R E K

le i „In w a z ja Napoleona na Mosk w ę", „E uropa w epoce im p e ria liz ­ m u“ , ..Nowy absolutyzm w Rosji i zachodniej E uropie", „T a lle y ra n d “ i inne. Ta ostatnia ks:ążka została przetłumaczona na język polski.

W r. 1938 Tarle redaguje w ydaiite ro syjskie h is to rii X I X w. Bierze udział w redakcji w ie lu podręczni­

ków i w m onum entalnym dziele:

„H is to ria św iata“ , któ re wydaje A kadem ia N auk ZSRR. W czasie ostatniej w o jn y pisze „W ojnę k ry m ­ ską“ , w k tó re j szczegółowo oświet

młodzież'/piM;ej studiuje! we Wloszeo'n

n m i n i s t r a S k r E e ^ z e w s k i e g a Minister Oświaty, dr. St, Skrzeszew­

ski, przyjął 10-osobową delegację akade

Zgon Kazimierza G z k 1 mws 1 ( ís ; o

Dnia 17 b:m. zmarł w Krakowie, przeżywszy 58 lat, jeden z najwybit­

niejszych polskich krytyków literackich Kazimierz Czachowski, b. prezes Za­

rządu Gl. Zw. Zawód. Literatów.

p__ .. p Kazimierz Czachowski odbywał stu

produkow anie tak największych ilo j (j ia humanistyczne w Warszawie,_ w ści chleba i tłuszczów roślinnych.) Czechach i w Szwajcarii. Pierwszą ¡ego Można tu dostrzec wyraźną troskę, praCij krytyczno-literacką było studium o św ia t pracy zamieszkujący m ia -| biograficzne o Janie Kasprowiczu, ogło- sta i duże ośrodki przemysłowe. ! szone w 1929 r. Wydał nastęonie pra- W IĘ K S ZA W YDAJNOŚĆ ce: „Henryk Sienkiewicz — obraz twór

Z H E K T A R A czości", „Współczesna powieść polska , Powiększenie pow ierzchni u p ra w „Jubusz Kaden-Bandro^s ra

roślinnych b yło b y Połowicznym czesna „ O b -

w iązaniem p ro d u k c ji rolnej, gdyby „M aria /W ' k :<« 0884—

w ślad za nim nic zzia in ta n s y fła -noczesne, “ l cja ro ln ictw a na każdym jego od- 1936) w i

cin ku W sumie zmierza to do jed- czosc .iterac <a O • - nego celu: większa, w ydajność z he-

mickiei młodzieży polskiej, studiującej we Włoszech, przybyłej do Polski z ra mienia Stowarzyszenia Studentów Pol­

skich w Italii.

Już po wojnie ukazał się tom szki­

ców krytyczno-literackich p.t.: „Pod piórem“ .

Po wyzwoleniu kraiu Kazimierz Cza chowski, nie ograniczane się do pracy krytyka literackiego, bierze czynny u- dział - w organizacji życia kulturalnego i literackiego w Polsce. Zajmuje stano­

wisko dyrektora Departamentu Literatu ry w Min. Kultury i Sztuki, a następ nie dyrektora Biura Współpracy z Za granicą przy tym samym Ministerstwie.

Wybrany prezesem Zarządu Gf. Zw.

Zawód. Literatów, porzuca prace w M i nisterstwie i przenosi się do Krakowa, gdzie kontynuuje do ostatnich chwil ży cia pracę krytyczno-literacką, drukując swe wnikliwe studia w „Dzienniku Pol kim" i innych pismach codziennych i periodycznych.

Pablo Picasso — tw órca ku b iz - mu, jest z pochodzenia Hiszpanem, lecz już jako 19-letni chłopiec przyjeżdża do Paryża. Początlfowo wystawia niewiele i niechętnie, a plastyka współczesna nie wywiera na niego większego wply wu. Ulubionym jego mistrzem w tym okresie jest Toulouse Lautrec, malarz bezpośredniej przyszłości. Następne o*

kresy twórczości łączą się z jego podró żami do Hiszpanii, później z podróżą do Wioch. Jest to t.zw. „okres błękit­

ny“ (koloru hiszpańskiego nieba), po­

tem pierwszy okres „różowy“ koło r.

1905, zwany również okresem „Arle­

kina", albo pierwszym okresem realiz mu. Początki kubizmu datują się od r.

1909. Picasso już wtedy uporczywie walczy o własne spojrzenie na świat. Za czyna się „okres heroiczny kubizmu“ — zakończony pełnym zwycięstwem i triumfem picassowskich dekoracji do

„Parady" Jean Cocteau. Po podróży do Włoch wkracza Picasso w tzw. „drugą epokę różową". Powstaje wtedy wiele kompozycji klasycznych i portetów nad naturalnej wielkości kobiet. Realizm ten kończy się tak nagle, jak nagle skoń­

czył się kubizm. Następne okresy — to czasy walki z utartą wizją świata, przerywane dłuższymi okresami rzeźby, lub nawet zupełnymi przerwami w pra cy plastycznej. Dopiero na skutek tra­

gicznych wypadków w Hiszpanii po­

wstaje niezwykle dzido: „Guernica"

Minister zapewnił delegacie o dalszej opiece i pomdfcy Rządu RP. w zakresie

stypendiów i kontaktów z ugrupowania \ . . . . , mi młodzieży w Polsce oraz wyższymi ) (1937) Po nte| artysta, zdaje się, o uczdniami w kraju. 1 najduje znów swą własną wizję.

....»«»>• w»jpgFJrrxv’r-***--- ---

PUC nie weźmie udziały

w M ędzynarodowym l\úím w Sztokholmie

W d n iu 23 bm. rozpoczynają się w Sztokholm ie pod przewodni ctw em hr. Bernadotte‘a obrady M ię dzynarodowego Czerwonego Krzyża, na któ re zaproszony został rów nież Hiszpański Czerwony K rzyż oraz delegacja frankistow skiego rządu w M adrycie,

W związku z tym Polski Czerwo­

ny K rzyż nostanow it nie w ysyłać do Sztokholmu sw ojej delegacji, protestując w ten sposób przeciw ko zaproszeniu przez, prezydium M C K doNgacji rządu frankistow skiego.

Z decyzją PCK zsołidaryzow ały się organizacje czerw onokrzyskie in nych państw dem okracji ludowej.

M u ska ły a polityku

(Od naszego korespondenta z W io ch)

go i dołączonym napisem: ^ „P iję wodę m in e ra ln ą „P anna", dlatego zwyciężam“ . A lbo: „Zalecam noży­

k i do golenia „T rz y g ło w y“ . Pod­

pis: B a rta li.

We wszystkich kinach w łoskich w yśw ie tla się teraz am erykańskie k ró tko m e tra żó w ki, z któ rych w y ni ka ,że najlepszym systemem popu­

laryzow ania pewnej p o lity k i lu b osobistości politycznej jest... pod­

wiązka ładnej kobiety. Rzeczywiś­

cie ze wspom nianej kró tk o m e tra - p dy cyklista B a rta li, zwycięzca

^ w niedawno zakończonym T o u r de France, pedałował zażarcie w zdłuż gładkich szos F ra n c ji, ka n ­ celaria w atykańska zaw iadom iła go, że Pius X I I m odli się o jego zwycięstwo. N ikogo tó nie z d z iw i­

ło Bo przecież k ilk a miesięcy te­

mu, a b y ł to okres przedwyborczy, papież oznajm ił u rb i et orbi pod­

czas przem owy na placu przed Ba z y liką św. P iotra, że B a rta li, po- c h la n ia « O rf* i • * « . *>,

ch amaez d n ia ! żów ki widać, że T rum an (i jego A k c ji K a to lic k ie j.* u u * d i r i m a ! św ietnie sie czuje na sfery kościelne nie przestają in

teresować się sportem Podczas te' Poroczneeo kolarskiego tour u Włoch

“ e i księża ż in s ty tu tó w wychowawczych w szcllrcgo rodzą ,u całymi klasami przyprowadza i

¿wych wychowanków na w y - ścio-ńw i 7 ich inicjatywy na szo„ie roi?o° od kreda wypisanych w .- watów na cześć kolarzy ,; k a \ ° “ c.

kich“ Na jednej chara1* te'-vr,tyczny

R n rirjli śrrreró komonistom. .

doktryna) św ietnie się czuje na górnym k ra iic u nylonow ej pcńczo szki, zalotnie naciągniętej na nóż­

ce pewnej b londynki, a Dewey lubi uśmiechać się d e m o kń a tyc? -^ z

„ f ig “ pewnej uroczej „m iss“ . Włosi połykają spore porcje tej u l t r a - m o d e r n sztuki politycznej w raz z in n y m i, sm akołykam i planu M a r­

shalla i pew ien osad zostaje oczy-

„ o s w id n ia ł ten ) wiście,

n -tni®' .Viva j Ale w róćm y do B artaliego Reak cja tutejsza poznała się od dawna W łochv am erykan i żują się. \ z^ 'o d ó w sportowych, zwłaszcza n a jm n ie j w zakresie kiepl v. t _ '

niesmacznych obyczajów.

kie gazety d ru k u ją tu o p e rn e is ­ lam y z potężną fotografią Bai

na p a s ji'o lb rz y m ic h mas w łoskich pTkarslcich i kolarskich, i nie szczę dzi tru d u , by w ykorzystać tę pasję dla odciągnięcia mas od „p o lity k i .

Pewne c zyn n iki dbają o to. by za­

m ie n ić każdy sport w loterię, tota lizatora, w o kó ł którego rozpalają się nam iętności m ilio n ó w biednych ludzi, dla któ ry c h jedyną nadzieję popraw y b y tu stanow i cud, loteria-

„S is a i" — to mag'czne słowo w pow ojennych V7łoszech. Mieszczuch, nędzarz, stara panna, służąca, skle­

pikarz Jurnpenproletariusz. u rw is uliczny, wszyscy oni w yp e łn ia ją w sobotę bilet, to ta liza to ra p iłk i noż­

nej t. zw. Sisal. a każdy bar, każ­

da k n w ^ e n k a , każda w in ia rn ia czy zwry k ły skw er staje się w nie- dz:elę ośrcdk'em masowej gorącz­

k i w oczekiw aniu na w y n ik i roz­

gryw anych meczów p iłka rskich . Każdy szanujący sie właściciel ba­

ru w ystaw ia głośnik radiow y na ulicę i własnoręcznie kre ś li w y n i­

ki na specjalnie w tym celu w y w ie ­ szone! tablicy. ..Sisal.. S':sal... — oto czym dyszy nrasto w łoskie w każde niedzielne popołudnie. Do­

piero późną nocą rozw iązują się kółka zawiedzionych i na dudków w ystrych n ię tych sisalistów. Naza­

ju trz rano życie wraca szare, żmud ne i takie zostanie do następnej soboty. k ’*edy znów zamajaczy m i­

raż totalizatora. Statystyka m ów i, że bardzo często liczba s ta w ia ją ­ cych na „S isa l“ sięga 10 m ilio n ó w , a sumy zebrane ze stawek idą w setki m ilio n ó w Itrów. W żadnym in n ym k ra ju nie spotyka się takie go paroksyzm u „sportow ego" ja k

tu. N aturalne to zjaw isko, że w ęd- lin je rz czy b uchalter domu towa.ro wego w y m ie n i ci w szystkie bez wy ją tiku im iona i nazwiska . graczy drużyn p iłk a rs k ic h L ig i A. Podczas wspomnianego już to u ru kolarskie go w ie lk i odłam narodu włoskiego znał dokładnie życiorysy wszyst­

kic h siedemdziesięciu kolarzy; ma­

sowy jest kolportaż w iązanek p io ­ senkowych. któ rych treść stanowią w yczyny jakiegoś bram karza czy t.eż „ce n trca ta ku “ .

Podczas niedawnego s tra jk u pow szechnego natężenie rew olucyjne w a k c ji m iast osłabło na k ilk a godzin w łaśnie w tedy, gdy rozeszła się wieść o „c u d o w n e j" nadróbce w czasie, dokonanej przez B artaliego w T our de France. Na w szystkich ustach b ył B a rta li i wrciaż B a rta li, a pewne elementy w id z ia ły w tym znak przesilenia fa li stra jko w e j i próbow ały ło w ić ryb y w zmąconej wodzie.

Reakcja włoska, ja k pow iedzia­

łem, chce wykorzystać to w y ją tk o ­ we zainteresowanie najszerszych w a rstw dla pewnych sportów jako o d tru tk ę przeciw ko w zrastającej aktyw ności klasy robohrezej. Za­

k r y c ie orzoduia także na ri-m oc­

lu : księża i zakonnicy podkasują ju ż sutanny, by dać przvk'a d w ko pani u p iłk i. W ytw orne tyg o d n iki salonowe typ u ..Europeo" w ydają specjalne dodatki lub całe num ery

poświęcone sportow i (czytaj: in tr y ­ gom sportowym ). Zm urszały ustrój k a p ita listyczn y ro b i wszystko co w jego mocy celem zdem oralizowania protagonistów sportu, a poprzez nich także masy zainteresowanych w ich wyczynach Za dobrego p iłk a rza jedna drużyna płaci dru g ie j dziesiątki m ilio n ó w odstępnego, ga ża roczna dobrego fo o tb o listy prze wyższa często 50 m ilio n ó w (!) a róż ne le w ia ta n y i „to w a rz y s tw a " dba­

ją o to, by c y fry te staw ały się z dnia na dzień bardziej astronom i­

czne. co koniec końców o d b ija się na szerokich masach, dla któ rych b ile t wstępu na boisko wymaga zrezygnowania — z rzeczy nader istotnych.

Rządowi te astronomiczne obro­

ty „sportow e" zapewniają niebyle- ja k ie dochody ty tu łe m podatków od rozryw ek itd Tdeologiczno - spo łeczna strona sora w y obchodzi go ty lk o w tedy gdy chodzi o le w ico ­ we stowarzyszenia soortowo - roz ryw kow e. W takich wypadkach m ianuie się nic-winną czerwoną chu steczkę . m undurem w cisko w ym “ a każdy ruch „A w a n g ard y G aribald- fw*vk'vf/'‘ 4 •'•cznet oraan i ża­

ru rr\ic.dl‘/i(»-v ¿’ --’ -Ajiy jest przez caH- s z ta b s z ró e ló w

Tak to snort staje «:ę elementem o rg ii rozwydrzonego kapitału.

A. K A M IE N N Y F lorencja, w sierpniu

Cytaty

Powiązane dokumenty

gę, by pasażer w zatłoczonym autobu sie czy tramwaju był na tyle czysty, żeby otarcie się o niego nie groziło po brudzeniem płaszcza czy ubrania. Nie stety

Po zakończę ni u okupacji Korea stać się miała państwem niepodległym a wspólną troską Związku Radzieckiego i Sta nów Zjednoczonych miało być, by stała

Należy się spodziewać, że w przy szłości zakres nadzoru sprawowane go przez Izby zostanie znacznie roz szerzony, obejm ując przede wszyst k im w ykonanie

Po powrocie do Warszawy Jóźwic k i śledzony jest przez wywiad poi skiej organizacji niepodległośfcio wej, która w roku 1943 wydaje na niego wyrok śmierci. W

Między innymi uruchomiona zostanie w najbliższym czasie wielka fabryka wfkliniarska w Brzegu, która w przyszłości stanie się jednym z największych i

stowego zwołania nadzwyczajnej sesji, która ma się zająć rozpatrzeniem sytua cji w związku z systematycznymi aresz towaniami przywódców związkowych i robotników

glosaskich monopolistów, którzy na jego podstawie mają się Stać je ęlynymi uznanymi przez prawo strażnikami „pokojowego i demo­!. kratycznego“ rozwoju

niu remontu przewodów telefonicznych, j) zdziera się bruk dla przeprowadze­. nia remontu przewodów gazowych, k) układa się bruk po