Ryszard Żerański
Z badań nad religijnością studentów
paryskich: fakty, komentarze,
pytania
Studia Philosophiae Christianae 10/1, 131-163
S tiid ia P h ilo so p h ia e C h ris tia n a e A TK
10(1974)1
RYSZARD ŻERANSKI
Z BADAN NAD RELIGIJNOŚCIĄ STUDENTÓW PARYSKICH: FAKTY, KOMENTARZE, PYTANIA
1. N o ta w p ro w a d z a ją c a 2. P rzed m io t i m e to d a b a d a ń 3. P o p u la c ja b a d a n a 4. A n a liz a w y n ik ó w : A. R e lig ijn a p rzeszło ść b a d a n y c h B. W a ż n ie jsz e e le m e n ty a k tu a ln e j re lig ijn o ś c i b a d a n y c h C. M ie jsc e re lig ii w p ro je k ta c h b a
d a n y c h d o ty c z ą c y c h ich p rzy szło ści 5. U w ag i k ry ty c z n e
1. N ota w prow adzająca
Podstaw ę dla zaw artych tu refleksji stanow i specjalny n u mer czasopisma „Revue M ontalem bert"1. N a treść tej publi kacji składają się m ateriały zebrane w badaniach nad relig ij nością młodzieży akadem ickiej Paryża. Sam tem at nie jest n o wy, zwłaszcza gdy chodzi o podejście socjologiczne2, jednak m etoda poszukiw ań oraz sposób analizy zgrom adzonych fak tów cechuje się znacznym stopniem naukow ej inwencji. Oprócz bogactw a danych zw raca uw agę drobiazgowość analiz i zestaw ień ilościow ych m ających ukazać w ieloaspektow ość zjaw iska religijnego w paryskim świecie studenckim. W opinii specjalistów studium je st tej rangi, iż może być uznane za n aj bardziej solidne i system atyczne z dotychczas przeprow adzo nych we Francji (s. 18). Interesujące są inform acje, jakich do starcza ono o relacji student-religia i to w skali szerszej niż tylko w odniesieniu do młodzieży akadem ickiej Paryża. N ie które z ty ch inform acji mogą stanow ić punkt odniesienia dla poszukiw ań nad religijnością innych populacji czy grup
so-с jokuł tur ow y ch zarów no w aspekcie socjologicznym ja k i p sy chologicznym. W y daje się w ięc celowym zwrócić szczególną uw agę w podejm ow anej analizie na te elem enty treściow e pu blikacji, któ re n adają się do pew nych uogólnień czy adaptacji w badaniach analogicznych. Chodzić przy tym będzie nie o p ro ste tylko relacjonow anie faktów lecz o podejście kry tyczn e w y m agające odpow iednich kom entarzy i nasuw ające pew ne p y tania.
2. Przedm iot i m etoda badań
Form alny przedm iot badań został zacieśniony do pytania 0 rolę i m iejsce religii w życiu i zachow aniu studenta. To ogra niczenie te re n u poszukiw ań nie spraw ia bynajm niej, aby p ro blem był łatw y lub jednoznaczny. N ie je st zaś takim głów nie
dlatego, że dziedzina, której dotyczy, stanow i rzeczyw istość bardzo złożoną. N asuw a się od razu szereg kw estii szczegó łowych, co do któ ry ch naw et specjaliści nie są w zgodzie. 1 ta k można by się pytać, co należałoby rozumieć przez samą „religię": czy jej treści doktrynalne czy też elem enty funkcjo nalne? Czy zmierza się do w ykrycia kilku różnych param e trów zjaw iska religijnego m anifestujących się w życiu mło dego człowieka, czy też chce się ograniczyć do studium je d nego tylko w ym iaru religijności, np. doświadczeniow ego, id e ologicznego, rytualistycznego lub konsekw encyjnego. Jak ie są dym ensje osobowości studenta, w który ch oddziaływ ania re ligii zaznaczają się najsilniej i dlaczego? Czy w pływ religii na życie jednostki da się oddzielić od w pływ ów socjokulturow ych działających niezależnie od różnorakich czynników i w artości religijnych? W skutek jakich specyficznych mechanizmów re- ligia zdolna je st formować postaw y m łodych ludzi, ich m oty w acje, decyzje, przekonania czy zachowania? Ja k w łaściw ie należy rozumieć związki religii z różnym i typam i osobowości, tem peram entu czy ch arak teru oraz innych zm iennych indyw i dualnych i grupow ych? Samo pojęcie „studenta" jest zresztą bardzo płynne i zróżnicow ane w zależności od takich czynni ków, ja k płeć, wiek, pochodzenie społeczne, w ychow anie do
mowe i szkolne, kierunek studiów, m iejsce i czas ich trw ania, przynależność do różnych organizacji itp.
Podkreślić należy, iż organizatorzy badań tylko częściowo świadomi byli licznych trudności pojaw iających się już w mo mencie definiowania tych elem entów, na któ re chcieliby zw ró cić w yłączną uw agę. Stąd w ynika w ieloznaczność prób u stala nia kierunku poszukiw ań. I tak, raz mówi się, iż chodzić b ę dzie, poza w ym ienionym już pytaniem centralnym , o stw ier dzenie jakie je st aktualne „stanow isko studenta wobec w artoś ci religijnych"; innym razem pom ija się ten w ieloczłonow y term in i operuje się w yrażeniem „reakcji studenta wobec zja w iska religijnego" (s. 8); kiedyindziej w reszcie w prow adza się w tok rozw ażań pojęcie „postaw y studentów wobec religii” (s. 9) w zględnie „zachow ania religijnego studentów " (s. 10). Rzecz staje się bardziej skom plikowana, gdy w końcu stw ier dza się, że „przedmiotem studium nie będzie głębokie życie religijne chłopców i dziewcząt", poniew aż religia z „natury sw ej" nie podlega jakiejkolw iek ścisłej klasyfikacji. Indyw i dualna zaś relacja jednostki z Bogiem przedstaw ia ch arak tery styki tak dalece nieodtw arzalne, że nie da się jej porów nać z żadną inną tego rodzaju relacją (s. 51).
Pojęciow a w ieloznaczność zm niejsza się jednak znacznie po przeanalizow aniu m etody badań. Je j charak ter i stru k tu ra p re cyzują nieco dokładniej o jakie kom ponenty religii chodziło autorom w podjętym przez nich studium.
Zastosow ano m ianow icie kw estionariusz, k tó ry może być uznany za próbę w ieloaspektow ego podejścia do zjaw iska reli gijnego. K w estionariusz ten składa się z 4 podstaw ow ych części. Część pierw sza (wprowadzająca) dotyczy wieku, płci, k ie ru n k u i czasu trw an ia studiów oraz zaw odu rodziców b ad a
nych studentów.
Część druga odnosi się do przeszłości badanych i zaw iera następujące pytania:
— Czy od najw cześniejszego dzieciństw a był pan (i) inkorpo- row any do religii przez jakiś ry t (chrzest lub inny)?
— Jeśli jest pan (i) chrześcijaninem , to czy został pan (i) ochrzczony (a):
— przed 13 rokiem życia? — po 13 roku życia?
— Czy dzieciństwo spędził pan (i) w rodzinie praktykującej? — Czy w iększą część nauki szkolnej odbył pan (i) w in stytu
cji oficjalnie w yznaniow ej: — przed 13 rokiem życia? -— po 13 roku życia? — w liceum?
— Jeśli „nie", czy uczęszczał pan (i) na naukę religii: — przed 13 rokiem życia?
— po 13 roku życia? — w liceum?
— Czy w okresie szkoły średniej należał pan (i) stale do ja kiegoś młodzieżowego ruchu wyznaniowego?
Część trzecia kw estionariusza obejm uje ak tualny stan reli gijności respondentów . Zagadnienie to ujęto w n astępujące pytania:
— Czy aktualnie ma pan (i) świadomość, że jest pan (i) reli gijnym (dosłownie ■—· „ma pan(i) religię")?
Jeśli „tak", to jakie jest pana(i) w yznanie (religia)? — Jeśli jest pan(i) religijnym , to czy pan(i) praktykuje:
— regularnie? — sporadycznie? — nigdy?
— Jeśli pan(i) praktykuje, to czy czyni pan(i) to: — z przekonania osobistego?
—· z konieczności społecznej (szkoła, mieszkanie, rodzina)?
■— Czy m otyw y typu religijnego bierze pan (i) pod uw agę w swym postępow aniu praktycznym :
— regularnie?
— w pow ażnych przypadkach i zasadniczych mo m entach życia?
— Czy in teresu je się pan(i) problem am i religijnymi?
— Czy czytał pan (i) w tym roku akadem ickim książki lub a r ty k u ły dotyczące problem ów religijnych?
Jeśli „tak", czy może pan(i) podać jakieś tytuły?
— Czy uczęszcza pan(i) na jakieś k u rsy dokształcania religij nego?
- Czy należy pan(i) do jakiegoś ruchu: — wyznaniowego?
— zawodowego?
■— filantropijnego lub socjalnego?
Pytania części czw artej kw estionariusza m iały na celu w y jaśnienie, w jakiej mierze studenci uw zględniają religię
w sw ych planach życiow ych na przyszłość. — Czy zam ierza pan(i) wziąć ślub religijny?
— Czy ma pan(i) zam iar inkorporow ać swe dzieci do religii, np. przez chrzest?
— Czy odda pan(i) swe dzieci na w ychow anie do jakiejś in stytucji w yznaniow ej :
— dla chłopców? •— dla dziewcząt?
Rodzaj i zestaw p ytań w skazuje w yraźnie na bardziej so cjologiczny niż psychologiczny ch arakter badań. Jest kw estią dyskusyjną czy w ogóle jest możliwe oddzielenie tych dwóch aspektów zjaw isk religijnych. Lepiej byłoby tu z pew nością operow ać pojęciem badań psychosocjologicznych. W om awia nym przypadku mamy jednakże do czynienia z w yraźnym za miarem. uchw ycenia tego, co sami studenci m yślą o swoim ustosunkow aniu się do niektórych aspektów zjaw iska religij nego (s. 31). Stąd kw estionariusz został pom yślany m.in. tak, aby zaw arte w nim pytania prow okow ały odpowiedzi szczere i spontaniczne, a w mniejszym stopniu zw racały się do sfery przeżyć podśw iadom ych i w ym agały pogłębionej refleksji. Inicjatorzy studium w pierw szym etapie ustalają fakty, by n a stępnie na ich podstaw ie w ykryć związki m iędzy zaw artym i
w pytaniach fragm entarycznym i ch arakterystykam i ustosunko w ania się studentów do religii rozum ianej bądź statycznie (system praw d teoretycznych, doktryna, treść w iary) bądź też dynam icznie (religijność przeżyciow a, działanie religijno-m o ralne, praktyki, postępow anie). W obydw u przypadkach mamy do czynienia z podejściem genetycznym . M ianow icie szuka się czynników tłum aczących ja k form uje się u m łodych ludzi o k re ślone stanow isko w obec w artości religijnych. Interesującym pod tym w zględem w ydaje się pom ysł uzupełnienia m ateriału kw estionariuszow ego inform acjam i uzyskanym i z w ywiadów, k tó re przeprow adzono albo w prost ze studentam i albo z oso bam i dorosłym i znającym i problem y młodzieży uniw ersytec kiej. U zyskane drogą kw estionariusza dane zostały w ten spo sób dodatkow o naśw ietlone indyw idualnym i spostrzeżeniam i i opiniami, któ re z n a tu ry s*wej nie n adają się do żadnych uogólnień, o czym autorzy częściowo zapom nieli (ss. 225—227).
3. Badana populacja
Badania przeprow adzono na próbce reprezentatyw nej liczą cej 5000 osób w stosunku do ogólnej liczby 120 000 studentów paryskich. Zaznaczmy dla ścisłości, iż taka była ilość bada ny ch w stadium ustalania ich reprezentatyw ności. Praktycznie bowiem, ze w zględu na trudności skontaktow ania słuchaczy W ydziału M edycyny i Szkół W yższych, w analizie m ateriału uw zględniono tylko 3741 odpowiedzi. W prow adziło to znacz ne niekiedy różnice w e w zajem ne stosunki ilościowe porów nyw anych ze sobą zmiennych, gdy chodzi o ich w artość re prezentatyw ną dla całej populacji. Z tej m.in. racji odsetki prak ty ku jący ch zostały pow ażnie zawyżone w porów naniu z niepraktykującym i.
W tabelach 1— 5 podano procenty w stosunku do podstaw o w ych zm iennych charakteryzujących w ybraną próbkę popula
W ie k ż y c ia 17 18 19 20 21 22 23 1,7 10,0 16,0 22,6 20,0 12,0 6,5 24 i w ię c e j 11,2 K ie ru n e k stu d ió w R olnicze A rty s ty c z n e H an d lo w e P o lity c z n e i N a u k Społ. M ed y czn e N a u k i ścisłe L ite ra c k ie i H u m an ist. W y ż sz e S zkoły N a u k o w e 0,1 (4)3) 1.7 5.8 21,0 15.0 23,6 27.1 5,7 T a b e la 2. P łe ć C h ło p cy D ziew częta 57,25 42,75 T a b e la 3. T a b e la 4. R ok stu d ió w 1 16,7 24,2 22,0 20,4 10,9 2 3 4 5 6 i w ię c e j 5,8
P o c h o d z e n ie sp o łeczn e (zaw ód rodziców ) R olnicze 2,7 ,,P atro n i"4> 18,1 K a d ry w y ższe i w o ln e z. 38,1 K a d ry śre d n ie 19,0 U rzędnicze 6,6 R obotnicze 2,6 R óżne 3,1 N ie o k re ś lo n e i bez zaw . 9,8
D okonując zestaw ień poszczególnych zm iennych ze sobą otrzym uje się dokładniejszą ch araktery sty kę m ateriału ek spe rym entalnego. T a b e la 6. W ie k i płeć chł. dziew cz. 17 40 60 18 39 61 19 51 49 20 54 46 21 ■60 40 22 65 35 23 67 33 24 + 73 27 T a b e la 7. P łeć i w iek 17 18 19 20 21 22 23 24 i w ięcej C h ło p cy 1,5 7 14 22 21 13 8,5 13 D ziew częta 3 15 18 24 18 10 5 7 T a b e la 8.
P łeć i k ie ru n e k stu d ió w
Roił. A rt. H d l. Pol. i N .Sp M ed. N .śc. L. i H um . W .Szk.N . C h ło p c y 0,1 1,1 8,0 25,5 17,0 24,3 14,0 10,0 D ziew częta 0,1 2,5 2,5 14,4 12,0 23,0 45,0 0,5
P łeć i czas tr w a n ia o d b y w a n y c h stu d ió w R ok stu d ió w 1 2 3 4 5 6 i w ięcej C h ło p cy 13 23 21 22 13 8
D ziew częta 21 26 23 17 8 5 T a b e la 10.
P łeć i p o c h o d z e n ie sp o łeczn e P o ch . społ.
(zaw ód rodziców ) Roln. P atr. K.w. i W .z, K.ś. Urz. Rob. R. i b.z. C h ło p cy 4,0 19,0 37,0 20,0 6,0 3,0 11,0 D ziew częta 2,0 14,0 38,5 22,0 8,0 2,5 13,0 T a b e la 11.
K ie ru n e k stu d ió w i p łeć
K ie ru n e k stu d ió w C h ło p cy D ziew częta R olnicze (2) (2) A rty s ty c z n e 32 63 H an d lo w e 81 19 P o lity c z n e i N a u k sp o łe c z n y c h 69 31 M ed y czn e 66 34 N a u k i ścisłe 59 41 L ite ra c k ie i H u m a n isty c z n e 29 71 W y ższe S zkoły N a u k o w e 96 4 T a b e la 12.
K ie ru n e k stu d ió w i p o c h o d zen ie sp o łeczn e P och. społ. (zaw ód rodziców )
Roi. P atr. K.w. K.ś. U rz. Rob. R. i K ie ru n e k stu d ió w R olnicze A rty s ty c z n e (3) 2 16 W .z. 58 18 (1) 2 2 2 H an d lo w e 6 35 47 11 2 1 3 P o lity c z n e i N a u k społ. 5 16 44 18 4 3 16 M ed y czn e (2) 30 54 21 2 1 2 N au k i ścisłe 4 20 35 30 9 4 3 L ite ra c k ie i H u m an ist. 2 20 35 20 10 4 13 W y ż sz e Szk. N a u k o w e 4 15 31 17 5 2 6
C zas tr w a n ia s tu d ió w i płeć R ok stu d ió w C h ło p cy
1 45 D ziew częta 55 2 54 46 3 56 44 4 62 38 5 68 32 6 i w ięcej 72 28 T a b e la 14 (15)
P łeć i p o ch o d zen ie sp o łeczn e P o c h o d z e n ie sp o łeczn e
(zaw ód rodziców ) C h ło p c y D ziew częta R o ln icy 72 28 P a tro n i 64 36 K a d ry w y ższe i w o ln e zaw o d y 55 45 K a d ry ś re d n ie 55 45 U rzęd n icy 45 55 R óżne i bez zaw o d u 64 36
Zaw arte w tabelach dane ilościowe ch arak teryzu ją szczegó łowo studiow aną próbkę populacyjną w zakresie ty ch zmien nych, które zostały przyjęte za podstaw ę szukania zależności. Na pierw szym m iejscu rozpatrzono w iek (tabl. 1). Pod tym w zględem najliczniejszą grupę stanow ią chłopcy i dziewczęta m ający 20 i 21 lat. N ajniższy odsetek przypada na studentów w w ieku lat 17 i 23. N ajstarszy rocznik (24 lata i w ięcej) obej m uje tylko 11, 2% ogółu badanych. G dyby ustalone granice w iekow e odnieść porów naw czo do wieku, na przykład, mło dzieży akadem ickiej w Polsce, studenci paryscy byliby na ogół młodsi od studentów polskich. Fakt ten jest znam ienny nie ty l ko dla stru k tu ry studiów we Francji, ale też stw arza odmien ną sytuację dla ew entualnych porów nań religijności dw u n a rodow ościow o różnych grup młodzieży.
Druga w prow adzona do badań zmienna — to płeć. Różnica ilościow a jest tu dość znaczna: chłopcy są liczniejsi niż dzie w częta (tab. 2). U jaw nia się przy tym zjaw isko ch arak tery sty
czne: obydw ie kategorie badanych rep rezen tu ją praw ie ten sam odsetek na 1 i 2 roku studiów; na latach zaś starszych licz ba dziewcząt powoli lecz system atycznie m aleje osiągając na roku 6 i starszych zaledw ie 28% (tab. 14). Ten ilościow y spa dek dziewcząt na w yższych latach studiów łączy się z ich w ie kiem chronologicznym : najm łodsze (17 lat) osiągają 60% popu lacji (chłopcy 40%), najstarsze (23 łata i więcej) ty lk o 27% (chłopcy 73%). W idocznie dziewczęta wcześniej niż chłopcy angażują się w życie rodzinne lub też z innych pow odów nie osiągają swej k a rie ry uniw ersyteckiej.
Pod w zględem kierunku studiów dziew częta w w iększym odsetku niż chłopcy preferują dyscypliny artystyczne i hum a nistyczne; w nieznacznej ilości w ybierają nauki ścisłe (tab. 8 i 11). U stalenia te nie m ają n aturalnie ch arak teru rew elacy j nego; potw ierdzają tylko fak ty pow szechnie znane.
Środow iska społeczne są rów nież reprezentow ane w n iejed nakow ym procencie. N a pierw sze m iejsce w ysuw ają się stu denci, któ ry ch rodzice należą do k ad r w yższych i średnich bądź w ykonują w olne zawody. Drugie m iejsce zajm ują syno w ie i córki patronów . N atom iast młodzież w iejska i robotnicza, a naw et w yw odząca się ze sfer urzędniczych rep rezentuje nie znaczny odsetek. Studenci Paryża różnią się niew ątpliw ie ta k że i pod tym w zględem od studentów polskich. N ależałoby się liczyć z tym faktem w sposób zasadniczy przy ew entualnych studiach porów naw czych religijności dw u grup młodzieży aka dem ickiej. W ogóle zresztą cokolwiek się tw ierdzi o postaw ie religijnej studentów Paryża, ma to swój sens tylko w odnie sieniu do populacji m łodzieży uniw ersyteckiej i nie da się za stosować do religijności francuskiej jako zjaw iska globalne go. Religijność ta podlega determ inantom socjokulturow ym od m iennym od tych, jakie w arunkują w iarę religijną chłopców i dziewcząt aktualnie odbyw ających swe studia.
W skaźniki procentow e charakteryzujące inne jeszcze zm ien ne choć w ażne są dla globalnego obrazu paryskiego św iata studenckiego, nie m ają bezpośredniego związku z tym, jakie jest stanow isko studentów wobec w iary religijnej. Stąd nie ma
potrzeby omawiać ich szczegółowo na tym m iejscu; w ystarczy gdy niektóre z nich uw zględni się w to k u dalszych rozważań.
4. A naliza w yników badań
Odpowiedzi na poszczególne pytania kw estionariusza można sklasyfikow ać w różne grupy w zależności od rozpatryw anych zmiennych. N iektóre z nich w ykazują złożoność relacji stu- dent-religia. Trzeba w yodrębnić w niej pew ne określone kom ponenty treściow e, aby w ten sposób dotrzeć do istotnych ele m entów analizow anego zjawiska. Stosownie do trzech zasad niczych części kw estionariusza obejm uje ono w ażniejsze fakty należące do religijnej przeszłości badanych, niektóre elem enty ich religijności aktualnej oraz te w yselekcjonow ane ich plany i zam iary na przyszłość, k tó re im plikują pew ne w artości reli gijne. Dla przeprow adzanej analizy w ynika stąd tró jetap o w y podział om aw iania danych eksperym entalnych.
A. Religijna przeszłość badanych
R ozpatrując religijną przeszłość badanych w zięto pod uw agę ich przynależność do określonej religii czy w yznania, w pływ y w ychow aw cze rodziny i szkoły oraz różnego ty p u ruchów mło dzieżowych. D okładne w artości liczbowe na ten tem at zaw ie ra ją tab ele 15— 19.
T a b e la 15 (16).
P rz y n a le ż n o ść do re lig ii (w yznania) K a to lic y 82 |
P ro te s ta n c i 5 191% in k o rp o ro w a n y c h O rto d o k s i 0,9 (33) ! do re lig ii p rzed Iz ra e lic i 3 13 ro k ie m ży cia M u zu łm an ie 1,6 9% —■ po 13 ro k u ży cia R óżne 0,5
Bez re lig ii 7
W ym ow a cyfr jest oczywista; katolicy w stosunku do po zostałych religii stanow ią nieco w ięcej niż 4 5 populacji akade
mickiej Paryża. Szukanie statystycznych zależności m iędzy uw zględnionym i w badaniach zmiennymi będzie miało swój w łaściw y sens w odniesieniu do tej przede w szystkim grupy w yznaniow ej; związki w y k ry te w innych w yznaniach należy traktow ać z dość dużą rezerw ą ze w zględu na małe liczebnoś ci charakteryzujące niektóre zm ienne6. N ie biorąc tego faktu pod uw agę autorzy badań nie uniknęli szeregu niejasności i pow tórzeń w różnych partiach publikacji w zględnie przepro w adzali rozum ow ania statystycznie dyskusyjne.
1) Przynależność religijna badanych
Spośród szeregu związków m iędzy przynależnością relig ij ną a innym i czynnikami (wiek, płeć, kierunek studiów, czas ich trw ania) w arto zwrócić uw agę na relację m iędzy w yzna w aną religią i pochodzeniem społecznym:
T a b e la 16 (17).
R elig ia (w yznanie) r o d z ic ó w . P och. społ.
(zaw ód rodz.) K at. P ro t. O rt. Izr. M uzuł. Bez rei. R óżne R olnicy 86 5 0 0 6 1 2 P a tro n i 78 5 0,8 7 1,6 0,6 7 W o ln e zaw o d y 85 5 1 2 1,2 0,8 5 K a d ry śre d n ie 7) 81 5 1 2 1 1 9 U rzęd n icy 84 4 1 4 1 0 6 R o b o tn icy 73 6 1 4 4 0 12 R óżne 76 2 0 6 6 0 10 N ie o k re ś lo n e 79 6 1 2 2 2 8
M ożna się zgodzić na tw ierdzenie tekstu oryginalnego, że od-setki zaw arte w tej tabeli odtw arzają dość dokładnie ogólny obraz przynależności religijnej różnych kategorii socjozawo- dow ych we Francji. Pojaw ia się jednakże zastrzeżenie, czy rze czywiście w alor znaczeniow y poszczególnych w artości liczbo w ych jest ten sam. W iadomo przecież (tab. 5), że środowisko chłopsko-robotnicze jest reprezentow ane bardzo słabo w sto sunku do kadr oraz patronów . Dowodzenie jakoby młodzież
akadem icka obu środow isk odbijała w rów nym stopniu reli gijność k lasy społecznej, do k tó rej przynależy, nie w ydaje się być praw om ocne.
2) W pływ y w ychow aw cze a — W pływ rodziny
Spośród badanych studentów 65% przeżyło swe dzieciństw o w rodzinie p rak tyk u jącej, a 35% — w n iepraktykującej. Ten globalny stosunek procentow y dw u kategorii osób m odyfiku je się znacznie w zakresie rozpatryw anej zmiennej, gdy bierze się pod uw agę poszczególne g rupy wyznaniowe. Zagadnienie to przedstaw iają dane zaw arte w tabeli 17 (19).
Pom inąw szy spraw ę wieloznaczności pojęcia „rodzina p rak ty k u jąca" podkreślić należy silny w pływ religijnego w ychow a nia katolickiego oraz m uzułm ańskiego i z drugiej stro n y bar dzo w yraźny wpływ, jakiem u podlegają studenci „bez religii" ■wychowani w rodzinach niepraktykujących.
T a b e la 17 (19) W y c h o w a n i w ro d zin ie: R elig ia (w yznanie) stu d e n tó w p ra k ty k u ją c e ] n ie p r a k ty k u ją c e j K ato licy 70 30 P ro te s ta n c i 58 42 O rto d o k si (20) (10) Iz ra e lic i 54 46 M u zu łm an ie 81 19 R óżne (16) (10) Bez re lig ii 6 94 b — W pływ szkoły
Badani podlegali trzem rodzajom w pływ ów w ychow aw czych szkoły:
— Uczęszczali tylk o do szkoły w yznaniow ej: 16%.
— Uczęszczali do szkoły w yznaniow ej i państw ow ej: 22,2%. — Uczęszczali tylko do szkoły państw ow ej: 61,8%.
U derzającym jest fakt w ystąpienia małego odsetka studen tów w yw odzących się z tych uczniów i uczennic, którzy otrzy mali swą form ację szkolną w zakładach w yznaniow ych. Stu denci ci stanow ią łącznie tylko V3 ogółu badanych, natom iast pozostałe 2/3 w ychow yw ało się w szkole laickiej. Podkreślić należy, że z ogólnej liczby studentów paryskich, 35% otrzym a ło nauczanie religijne bez żadnych przerw w czasie, około 13% było go pozbaw ione po 13 roku życia, a tylko 29% nie podle gało zupełnie nauczaniu religijnem u w ram ach szkoły. Nie stw ierdzono przy tym praw ie żadnych różnic m iędzy chłopca mi i dziewczętami (s. 41—47).
A naliza liczebności studentów korzystających z nauczania w yznaniow ego z uw agi na środow isko społeczne, z którego pochodzą, w ykazała, że na pierw szym m iejscu znajdują się sy now ie i córki rolników, patronów oraz w olnych zawodów (20%—26%), w pozostałych kategoriach zaw odow ych domi nuje nauczanie publiczne (67%—79%; s. 41, tab. 22). Pośrednio można się tu niew ątpliw ie dopatryw ać w pływ ów rodzaju szko ły na ogólny profil religijności francuskiej.
Ciekaw e jest także to, iż przeszło połow a katolików (55,5%) w ysyła swe dzieci do szkół publicznych, a 25,5% do w yznanio w ych i publicznych, co w konsekw encji spraw ia, że jedynie
19% dzieci katolickich korzysta w yłącznie z nauczania w yzna niowego. Rodzice niep rak ty k u jący w 95% posyłają swe dzieci w yłącznie do szkół państw ow ych, a tylko 4% z nich do szkół w yznaniow ych i publicznych, do w yznaniow ych zaledw ie 1%
(s. 41, tab. 23).
с — W pływ młodzieżowych ruchów w yznaniow ych
A utorzy nie w yjaśnili dokładniej o jakiego rodzaju w yzna niowe ru chy młodzieżowe chodzi. W zięto tylko pod uw agę czas ciągły przynależności do określonego ruchu w yznanio wego zam ykający się okresem 2—3 lat poprzedzających stu dia uniw ersyteckie badanych. O kazało się, że spośród uczniów w ychow yw anych w yłącznie w szkole w yznaniow ej do ruchu w yznaniow ego należało 45%, natom iast spośród uczniów szkół 10 1 Studia P h ilo so p h iae C h ristia n ae
laickich — 21%. Inne ustalone zależności m ają ch arak ter nie mal oczywisty. I tak, nie budzi zdziwienia fakt, że aż 83% stu dentów bez żadnej form acji religijnej nie należało do ruchu w yznaniow ego w okresie szkolnym, a analogiczna ilość dzie ci z rodzin prak tyk u jący ch — należała (s. 48, tab. 33 i 34).
B. W ażniejsze elem enty aktualnej religijności badanych A ktualną religijność badanych starano się ująć w dw u uzu pełniających się płaszczyznach: pod względem przeżyw ania świadomości „bycia" religijnym oraz pod względem działania religijnego. Oba te p u nk ty widzenia zm ierzały do w yjaśnienia raczej tego, co sami studenci m yślą o ^obie niż do znalezie nia w yczerpującej odpowiedzi na p ytanie jak a rzeczyw iście jest ich religijność. Całość poruszanej problem atyki można sprowadzić do kilku szczegółow ych zagadnień.
a — Świadomość „posiadania" religii
O ryginalne w yrażenie francuskie „avoir conscience d'avoir une religion" k ry je w sobie specyficzny odcień myślowy, przez k tó ry ktoś zaznacza, iż „uw aża się za religijnego, czuje się religijnym , przynależy do jakiejś religii, jest przekonań religijnych". W takim w łaśnie znaczeniu w 65,28% studenci p aryscy są aktualnie religijni; pozostali uw ażają się za niere- ligijnych.
W śród religijnych najw yższy odsetek stanow ią katolicy — 53,57%; na inne w yznania przypada zaledw ie 11,71%. Znam ien ne jest, iż autorzy relacjonow anych badań tak niskie w artości (na 11,71% składa się kilka grup wyznaniow ych) poddają b ar dzo drobiazgow ej analizie szukając związków religijności stu dentów z ich wiekiem, płcią, pochodzeniem społecznym, inkor poracją do danej religii, praktykam i religijnym i rodziny, w re szcie między religijnością badanych a rodzajem i czasem trw ania ich studiów oraz określonym typem w ychow ania (wy znaniowe, laickie) i przynależnością do ruchów młodzieżo wych. W tych w arunkach uogólnianie przytoczonych danych w ydaje się być ryzykow ne. Biorąc pod uw agę ten fakt, w dal
szym ciągu rozpatryw ane będą tylko niektóre zm ienne m ające dla analizy porów naw czej istotne znaczenie.
1° — W iek badanych a ich religijność
Religijność studentów w w ieku 18—23 lat w ykazuje znacz n ą stabilność. Zw raca uw agę w yraźnie w yższy odsetek stu dentów religijnych przed 18-tym rokiem życia i dość gw ałto w ne jego obniżanie się po 23 roku życia. Om aw ianą tendencję w yrażają szczegółowo dane liczbowe:
ek badanych % religinych 17 60 18 53 19 57 20 53,7 21 54 22 53,7 23 55 24 i w ięcej 44
Zm niejszaniu się odsetka „religijnych" w najstarszym rocz niku tow arzyszy pow iększanie się ilości osób w kategorii „bez religii" oraz „w łasne system y religijne". N ależący do obydw u kategorii studenci stanow ią 40,5%. Znacznie niższy odsetek reprezentują badani w w ieku lat 17,: łącznie 33%. W ynikałoby stąd, iż w m iarę jak w zrasta w iek i tow arzyszące mu postaw y krytyczne, obniża się ilość religijnych.
2° — Płeć badanych a ich religijność
W śród studentów katolickich, a więc w grupie najbardziej „m asow ej", dziew częta stanow ią wyższy procent niż chłopcy: odpowiednio 57% i 50%. W artości te odpow iadają ogólnem u stosunkow i liczby studentek do liczby studentów , ale też mo gą potw ierdzać znaną tezę o w iększej religijności kobiet niż mężczyzn. A rgum entem na korzyść tej tezy w ydaje się być rozkład odsetków dziewcząt i chłopców w kategoriach „bez religii" i „w łasne system y religijne": odpowiednio 36,27%
i 39,3%, N ie jest w ykluczone, iż ujaw niła się tu m ęska skłon ność do spekulacji religijnych w sensie szukania sobie po glądów ufilozoficznionych, silnie zindywidualizowanych. M oż na dodać, iż w kategorii „własne system y religijne" najw yż szy odsetek przypada na studentów nauk artystycznych, n a tom iast w kategorii „bez religii' najliczniej reprezentow ani są słuchacze m edycyny oraz w ydziału nauk ścisłych i hum ani stycznych (s. 56, tab. 44). Studenci obu ostatnich kierunków w ystępu ją niem al w identycznych procentach: 41,7% i 41,4%. Słuchacze innych specjalizacji uznali się za „bezreligijnych" w następujących odsetkach:
— studenci nauk politycznych i społecznych — 31,6%; — studenci sztuk pięknych ■— 25%;
— studenci szkół handlow ych — 21%.
3° — Pochodzenie społeczne a religijność badanych
Zależność religijności studentów od ich pochodzenia spo łecznego w ystępuje szczególnie silnie przy rozpatryw aniu k a tegorii „bez religii". W idoczny jest przede w szystkim w yraź ny w zrost liczebności osób tej kategorii w stosunku do liczeb ności, jakie reprezentow ały one w tabeli danych dotyczących przeszłości badanych i odnoszących się do tych sam ych dwu zm iennych (por. s. 38, tab. 17 i s. 56, tab. 47). W ynikałoby stąd, iż życie uniw ersyteckie w pływ a na obniżanie się relig ij ności młodzieży, o ile naturalnie jej sądy retrospektyw ne b y ły w ystarczająco obiektyw ne. Interesującym dla omawianego zagadnienia jest rów nież stw ierdzenie, że studenci pochodze nia robotniczego stanow ią najw yższy odsetek „bezreligijnych" (61%), natom iast młodzież pochodzenia w iejskiego — najniż szy (19%). Biorąc pod uw agę fakt, że pozostały odsetek stu dentów w iejskich zachow uje swe postaw y religijne (69% gdy chodzi o katolików) można przypuszczać, iż mamy tu do czy nienia z dużym stopniem stabilności przekonań8). Młodzież studencka w yw odząca się z pozostałych klas społecznych w y stępu je w rozpatryw anej kategorii w odsetkach od 27% (wol ne zawody) do 46,2% (zawody nieokreślone, s. 56, tab. 47).
W łasne system y przekonań religijnych w ypracow ują sobie najczęściej synow ie i córki k ad r średnich. Pod tym w zględem pozostają oni w przeciw ieństw ie do sw ych rów ieśników po chodzących ze środow isk robotniczych, u któ ry ch ujaw niono całkow ity brak system ów religijnych indyw idualnych.
N ajm niej katolików stw ierdzono w śród robotników (tylko 31%) i w śród zaw odów nieokreślonych (40%); najw ięcej n a tom iast w śród rolników i w olnych zawodów: odpow iednio 69% i 62%. C harakterystyczne jest to, że tylko 1,5% k atoli ków przyjęło katolicyzm w późniejszym okresie swego życia. W iększość naw racających się na katolicyzm pochodzi z p ro testantyzm u. N ależący do tego ostatniego w yznania zostali w nim w ychow ani od najw cześniejszego dzieciństw a w 64,5%; na pozostały odsetek najw ięcej przypada tych, k tórzy w y w odzą się z katolicyzm u (32%). Izraelici rów nież w zdecydo w anej w iększości urodzili się w swej w łasnej religii (87%), n aw racający się pochodzą z jednostek „bez religii" (9%). Ta z kolei kategoria osób, a także osoby z „w łasnym i system am i religijnym i" rek ru tu ją się z w szystkich w yznań, w najw ięk szym odsetku z katolicyzm u: 72% i 76% (s. 57, tab. 48). Zna czy to praktycznie, że odpadający od katolicyzm u w minimal nej liczbie przechodzą na inne w yznania; najczęściej zaś stają się bezreligijni lub tw orzą sobie w łasne koncepcje w iary re ligijnej.
Uzupełnienie tych danych stanow ią liczby w skazujące ilu studentów urodzonych w określonym w yznaniu czy religii przynależy doń nadal. Pod tym w zględem m iejsce pierw sze zajm ują katolicy i m uzułm anie (64,5% badanych nie zmieniło swej w iary) oraz izraelici (63% trw a przy sw ych przekona niach religijnych). W yznaniem o najniższej stabilności oka zał się protestantyzm : najw ięcej „daje" sw ych wyznaw ców (52%) i najw ięcej „przyjm uje” do swej w iary (37,7%; s. 57, tab. 48 i 49).
Do analogicznych stw ierdzeń dochodzi się rozpatrując za leżność aktualnego w yznania badanych od w ykonyw ania p rak tyk religijnych przez ich rodziców. Okazało się mianowicie,
że studenci katoliccy w 82% zostali w ychow ani w rodzinach p raktykujących, a w 62% należą do rodziny aktualnie p rak tykującej; te sam e odsetki są niższe dla studentów p rotestan ckich (odpowiednio 68% i 32%); natom iast w łasne system y religijne w ypracow uje sobie młodzież w yw odząca się z ro dzin n iepraktykujących (w 59%). A kadem icy „bez religii" zo stali rów nież bądź w ychow ani w rodzinie niep rak ty k u jącej
(61%) bądź aktualnie należą do takiej rodziny (60%; s. 57, tab. 50 i 51).
Dość duża zależność ujaw niła się rów nież m iędzy aktualną przynależnością badanych do danego w yznania czy religii a w ychow aniem wyznaniow ym . Znowu dwie kategorie są tu n ajbardziej reprezentatyw ne, m ianow icie studenci katoliccy i studenci „bez religii". Pierw si tylko w 47% nie podlegali w ychow aw czym oddziaływ aniom religijnym , drudzy aż w 78%
(s. 58, tab. 52 i 53).
W reszcie zw iązek m iędzy przynależnością do młodzieżo w ych ruchów w yznaniow ych a aktualną przynależnością do religii, je st dość słaby. W śród kilku w yznań w ystąpił on w y raźnie u pro testantów (65% należących) i katolików (41% należących). Om aw iane zależności syntetycznie w yrażają na stęp u jące w spółczynniki korelacji:
— Indyw idualna w iara religijna a p raktyki rodziców = 0.71; — Indyw idualna w iara religijna a w ychow anie religijne
w w ieku szkolnym = 0.64;
— Indyw idualna w iara religijna a przynależność do w yznanio w ego ru ch u szkolnego = 0.59.
b — P raktyki religijne9)
U zyskane dane dotyczące p rak ty k religijnych pozw oliły na zaklasyfikow anie badanych studentów do trzech zasadniczych
grup:
— tw ierdzący, że p rak ty k u ją regularnie — 57,86%; — tw ierdzący, że p rak ty k u ją epizodycznie — 29,23%; — tw ierdzący, że zupełnie nie p rak ty k u ją — 12,91%.
Zależność stopnia zaangażow ania w p raktyki religijne od w ieku badanej młodzieży przedstaw ia się następująco:
W iek Pr akt. Prakt. Nieprakt. reg. epizod. 17 64 24 12 18 64 23 13 19 62 26 12 20 57 30 13 21 58 28 14 22 53 34 13 23 53 34 13 24 i + 48 38 14 (s. (s. 68, tab. 59). Bliższe rozpatrzenie przytoczonych rozkładów w ykazuje stopniow y spadek (64%—48%) odsetka osób praktykujących regularnie w raz ze w zrostem wieku, przy czym w yraźne za łam anie krzyw ej stw ierdza się w 20, 22 i 24 roku życia. Jed n o cześnie w zrasta (24%—-38%) liczba studentów p raktykujących epizodycznie. W yraźny w zrost odsetków obserw uje się w g ru pach w ieku analogicznych do w yżej w ym ienionych. O dsetek osób n iepraktykujących utrzym uje się w zasadzie stale na tym samym poziomie (12%— 14%).
Zjawisko obserw ow ane trudne je st do w yjaśnienia. Nie w iadom o bowiem jak należy rozumieć „praktyki epizodycz n e”, które m ają istotne znaczenie dla dokonujących się prze mian nie ty le pod w zględem ilościowym, ile jakościowym . N a suw ające się tu zastrzeżenie będzie w rów nym stopniu doty czyć także zależności między innym i zmiennymi. O kazało się np., że w ięcej dziewcząt niż chłopców p rak ty k u je regularnie (odpowiednio 64% i 53%). Studenci starsi (od 24 roku życia) prakty k u ją epizodycznie w w iększym procencie niż ich kole dzy z pierw szego roku, k tórzy z kolei zajm ują pierw sze m iej sce w śród prakty k u jący ch regularnie.
Czynniki środow iskow e rów nież w yw ierają swój w pływ na mniejszą lub w iększą intensyw ność p rak ty k religijnych.
N ajw ięcej osób prakty ku jący ch w ywodzi się z rodziców w ol nych zawodów (63n/o); najm niej z klasy patronów (49°/o), Na to ostatnie środow isko przypada jednocześnie najw yższy od setek studentów zupełnie niepraktyk u jący ch (19%). W pływ p rak ty k rodziny oraz w ychow ania w yznaniow ego i przyna leżności do ruchów w yznaniow ych w ydaje się być oczyw isty
(s. 69—70, tab. 64—70). O m aw iane zależności podobnie jak poprzednio zostały przedstaw ione w formie, w spółczynników korelacji:
— praktyki religijne indyw idualne studentów a praktyki reli gijne rodziny = 0.73;
— praktyk i religijne indyw idualne studentów a w ychow anie religijne = 0.71;
•— p raktyki religijne indyw idualne studentów a szkolne ruchy w yznaniow e = 0.52.
Dla om awianego zagadnienia zaskakujące są inne wyniki. M ia nowicie okazało się, że ponad V4 (28%) studentów w ychow a nych w rodzinie niepraktykującej, aktualnie p rak ty k u je reg u larnie, a praw ie połow a studentów w ogóle n iepraktykujących (45%) pochodzi z rodzin praktykujących. O ddziaływ anie w y chow aw cze rodziny okazuje się w ięc spraw ą bardziej skom plikow aną niż to się pow szechnie przypuszcza.
Podobne w skaźniki odnoszą się do w ychow ania religijnego w szkole. Z 53% chłopców i dziewcząt, którzy takiego w y chow ania nie otrzym ali zupełnie, praw ie połow a prakty ku je regularnie i tylko V5 w ogóle nie praktykuje.
с — M otyw acje religijne
W ierribść treści prezentow anej p racy nakazyw ałaby omó w ienie w tym m iejscu problem atyki zw iązanej z m otyw acją religijną. Sami autorzy badań w ysuw ają jednakże szereg za strzeżeń co do popraw ności sform ułow anych p y tań oraz p re cyzji pojęć użytych w tej części kw estionariusza (s. 75). Uwa żna lek tu ra zarów no tab el statystycznych jak i proponow a nych przez autorów kom entarzy nasuw a nadto inne, chyba bardziej zasadnicze w ątpliw ości. Chodzi przede wszystkim
o samo pojęcie „m otyw acji religijnych" u jęte w kw estiona riuszu w term inach bardzo ogólnych, — za ogólnych na to, by m ogły one doprow adzić badanych do w ypow iedzenia się ich w łasnym językiem na tem at tego, co rozum ieją przez „motyw religijny". Popraw ność metodologiczna w ym agałaby w pierw szym rzędzie w ypracow ania system u najbardziej typow ych w yrażeń m łodzieżowych dotyczących m otyw acji. N astępnie można b y staw iać innym analogicznym grupom młodzieży p y tania we w łaściw ym im języku. N aturalnie m usiałyby one być z konieczności o w iele bardziej szczegółowe niż te z kw estio nariusza cytow anego na początku niniejszego artykułu. Bez tego rodzaju procedury trudno traktow ać otrzym ane w yniki jako obiektyw ne i w yrażające rzeczyw iste zależności m iędzy „religijnym i motywami", ich częstotliw ością czy nasileniem a szeregiem zm iennych charakteryzujących badaną populację.
d — Działanie religijne
Bardzo ogólne i w ieloznaczne określenie „działanie relig ij ne" nie oddaje w pełni tego, o czym trak tu je tekst oryginału. A nalizow ane są bowiem trzy różne m om enty relacji student- religia: zainteresow ania młodzieży spraw am i religijnym i, czy tanie lek tu r religijnych oraz przynależność do młodzieżowych
ruchów szkolnych lub uniw ersyteckich.
Dwa pierw sze rodzaje aktyw ności akadem ików nie muszą przecież implikować m otyw acji religijnych odpow iadających kryteriom ortodoksyjności, tym bardziej nie w ym agają stoso w ania p rak ty k religijnych. Jed y n ie przynależność do w yzna niow ych organizacji m łodzieżowych w skazyw ałaby pośrednio na pew ien intensyw niejszy stopień zaangażow ania w działanie religijne podejm ow ane zresztą dla różnych celów i z różnych pobudek. Dane liczbowe charak tery zu jące każdy z trzech as pektów ta k pojm ow anego działania religijnego nie pokażą więc ani jego w ew nętrznej dynam iki ani uw arunkow ań czy mechanizm ów psychosocjologicznych. Stanow ią one natom iast podstaw ę dla opisu niektórych elem entów ustosunkow ania się badanych do religii rozum ianej bardzo szeroko. N ie w ydaje
się naw et, aby przy takim podejściu do zagadnienia możliwe było uchw ycenie zróżnicow ań w zakresie tych w szystkich do tychczas uw zględnianych zm iennych, m iędzy którym i szuka się zależności.
1° — Zainteresow anie spraw am i religii
Sprawami religii in teresu je się 76,47% ogółu populacji stu dentów paryskich. Ten w ysoki odsetek może się tłum aczyć za rów no ogólnikowym charakterem pytania kw estionariuszo w ego jak i n atu rą rzeczywistości, k tó rej ono dotyczy. W obec problem ów religijnych można być „za" albo „przeciw ", ale tru d no jest przyjąć postaw ę zupełnej obojętności, jak to czę sto ma m iejsce w dziedzinie naukow ej, politycznej czy społecz nej. Pojaw ia się tu autom atycznie pytanie „dlaczego" ktoś in teresu je się religią. I tak, okazało się np., że najbardziej zain teresow ani spraw am i religii są katolicy (89%), najm niej — należący do kategorii „w łasne system y religijne" (83%) i „bez religii" (62%). Je st rzeczą oczywistą, że istnieje szereg innych czynników, które zw iększają lub zm niejszają stopień zaintere sow ania religią. N ależą do nich takie zmienne, jak w ychow a nie w rodzinie p rakty ku jącej, przynależność do organizacji w yznaniow ych, szkoła w yznaniow a, aktualne p raktyki bada nych czy stw ierdzona u nich m otyw acja ty p u religijnego (s. 81—87, tab. 84—96). Poza przytoczonym i mogą zm niejszać lub zwiększać zainteresow anie religią zm ienne n ie m ające z nią bezpośredniego związku, jak np. rodzaj i czas trw ania studiów, wiek, pochodzenie społeczne (ss. 87—88, tab. 97j—102). W e w szystkich przypadkach zróżnicow anie intensyw ności zainte resow ań jest niew ielkie i z pew nością statystycznie nieistotne.
2° — Lektura religijna
W ciągu roku, w którym były przeprow adzone badania 50,96% studentów przeczytało jak ąś pozycję dotyczącą re li gii; pozostali — ani jednej. W pływ poprzednio w ym ienionych czynników na stopień zainteresow ania lekturam i religijnym i jest minimalny; znaczy to, że odsetek czytających le k tu ry reli
gijne jest niezależny od rozpatryw anych zm iennych i analo giczny do już przytoczonego (s. 106— 112). Do jedynych w y jątk ó w można zaliczyć silną zależność liczby lek tu r przeczy tanych przez studentów korzystających z dokształcania relig ij nego (82°/o coś czytało), należących do organizacji w yznanio w ych (80% czytających) i interesujących się religią (63% czytających). Ciekawie przy tym przedstaw ia się zróżnicow a nie w zakresie jakości doboru lektur: aż 300 różnych tytułów książek i czasopism. W tym ujęto zarów no dzienniki, tygodni ki, oraz pow ażniejsze periodyki, jak i powieści, Biblię, Koran, dzieła filozoficzne, socjologiczne, teologiczne, ascetyczne, a także dokum enty papieskie. N ajm niejsze zainteresow anie budzą pozycje religijne klasyczne: nigdy nie w ym ieniono św. Tomasza lub św. A ugustyna. N ajw iększe — autorzy w spół cześni o tendencjach „postępow ych", np. T eilhard de C har din.
3° — Przynależność do ruchów religijnych
Z badanej populacji 15,59% studentów należy do ruchu ściśle w yznaniow ego, a około 10% do innego rodzaju związ ków (7,6% ■— ruch filantropijny i społeczny, 3,93% — ruch zawodowy). Pozostały odsetek czyli aż 72,87% młodzieży nie należy do żadnego ugrupow ania.
Biorąc pod uw agę stosunkow o niski odsetek osób należą cych do ru chu o charakterze ściśle religijnym nie w ydaje się celowe przeprow adzanie szczegółowej analizy związków jakie mogą istnieć m iędzy tą zmienną a pozostałymi. Podobnie n a leży podejść do próby szukania przez organizatorów badań zależności m iędzy studentam i, którzy k o rzystają z system aty cznego nauczania religijnego (10,68%) a takim i zmiennymi, jak wiek, płeć, pochodzenie społeczne itp. (por. s. 87— 105).
C. M iejsce religii w projektach badanych dotyczących ich przyszłości
Licząc się z odpowiednio krótkim czasem przeznaczonym na w ypełnianie kw estionariusza przez badanych oraz z chęcią
uzyskania odpowiedzi możliwie spontanicznych, z w ielu róż nych dziedzin życia i działalności, w któ ry ch religia w yw iera w pływ na postępow anie w ierzących, w ybrano spraw y m ające bezpośrednie znaczenie dla młodzieży (s. 119).
a — W ybór przyszłego w spółm ałżonka
Zagadnienie pierw sze dotyczyło decyzji w yboru przyszłego współmałżonka. Chciano się zorientow ać czy i w jakiej m ie rze młodzież akadem icka bierze pod uw agę racje religijne po dejm ując tak ważną decyzję. Odpowiedź tw ierdzącą udzieliło 45% respondentów . W ięcej więc niż połow a studentów nie uzależnia swoich planów m ałżeńskich od religii. Oczywiście jest to stanow isko teoretyczne, w yrażane aktualnie. Trudno przew idzieć w jakim stopniu w licznych konkretnych p rzy padkach uległoby ono zmianie w momencie efektyw nego w y boru kandydata. W tedy z pew nością w ysuną się na pierw szy plan przede w szystkim w artości osobiste partnerów , a w śród nich m iejsce centralne zajm ie w zajem na miłość. Czynniki te staną się wówczas istotniejsze niż racje religijne. N a samą decyzję, jak się okazało, ma zresztą duży w pływ rów nież i przeszłość badanych: ci u któ ry ch związki z rełigią b y ły sła be w w iększym odsetku nie uw zględniają jej w sw ych p la nach dotyczących m ałżeństw a niż ci, k tórzy pozostaw ali pod silnym i w pływ am i religijnym i (s. 121, tab. 159— 166). W tej sytuacji rozpatryw ane przez autorów rozkłady procentow e odzw ierciedlają jedynie spontanicznie w yrażaną, aktualną opi nię badanych, a nie dają niezaw odnych podstaw dla przew i dyw ań absolutnie pew nych. Dla ilustracji zagadnienia w arto przytoczyć ustalone w spółczynniki korelacji:
— P raktyki religijne rodziny a św iatopogląd religijny w spół małżonka = 0.66;
— religijne w ychow anie szkolne a św iatopogląd religijny w spółm ałżonka = 0.56;
— przynależność do ruchu młodzieżowego a światopogląd religijny w spółm ałżonka = 0.55;
— religijne praktyk i osobiste a religijny św iatopogląd w spół m ałżonka = 0.82;
— m otyw acje religijne a religijny św iatopogląd w spółm ałżon ka = 0.89.
b — Cerem onia ślubna
Drugi problem sprow adzał się do określenia odsetków stu dentów zam ierzających wziąć ślub kościelny i po przestają cych tylko na cerem onii państw ow ej.
G rupę pierw szą rep rezen tu je 74,86% badanych; drugą tylko 25,14%. Poza ogólną dysproporcją w iększą niż w przypadku w yboru w spółm ałżonka w ystąpiło tu silniejsze zróżnicow anie w zakresie w pływ ów czynników socjokulturow ych. Pod tym w zględem na czoło w ysuw a się pochodzenie społeczne. Stu denci pochodzący ze środow iska w iejskiego i w olnych zaw o dów najliczniej opow iadają się za wzięciem ślubu kościelnego
(odpowiednio 82% i 83%), natom iast synow ie robotników — tylko w 44% (s. 127, tab. 172). Na drugim m iejscu znajduje się w pływ w ychow ania religijnego zarów no w rodzinie (prakty ki) jak i w szkole: aż 92% osób, które otrzym ały to w ychow a nie zam ierza wziąć ślub religijny (s. 128, tab. 176). Zaznaczyć należy, że między dopuszczeniem m otyw acji religijnych w w a żnych dziedzinach postępow ania, praktykam i badanych oraz ich zainteresow aniam i religijnym i, a zam iarem wzięcia ślubu kościelnego w ystąpiła zależność niem al stuprocentow a. Jest to oczywiście faktem samo przez się zrozum iałym (s. 129, tab.
180— 183).
Interesujących inform acji dostarcza analiza rozkładów pro centow ych charakteryzujących opisyw aną zmienną w odnie sieniu do poszczególnych wyznań. Oto szczegółowe w artości
Katolicy Protestanci O rtodoksi Izraelici M uzułm anie Różni
O sobiste syst. rei. Bez religii
Są za cer. ślubu rei. 98,5 81 W ykluczają tę cerem onię 1,5 19 (8 ) (2) 81 (16) (8) 19 (21) (17) 68 32 32 68 (str. 129. tab, 179). O kazuje się, że naw et ci co są zw olennikam i w łasnych sy stem ów religijnych aż w 68% pragną zaw rzeć ślub religijny. Ciekaw e w jakim obrządku i dlaczego? Czyżby działali pod w pływ em presji społecznej, przyzw yczajeń odziedziczonych w rodzinie itp.? Je st to fakt i zaskakujący i nie d ający się wy jaśnić w sposób jednoznaczny. To samo spostrzeżenie dotyczy także „bezreligijnych". I ta kategoria osób w 32% opow iada się za ślubem kościelnym.
с — W ychow anie dzieci
Trzeci w om aw ianej serii problem ów polegał na w ysondow a niu czy badani zam ierzają zapewnić religijny światopogląd swoim przyszłym dzieciom. W yjaśnić należy, iż w tekście o ry ginalnym użyto term inu „zaangażow anie religijne dziecka". Interesującym jest, jak faktycznie reagow ali na tego rodzaju pytania chłopcy i dziewczęta w w ieku 17 lat i nieco od nich starsi? Czy zdaw ali oni sobie spraw ę z dużej ilości aktów, ja kich domaga się system atyczny proces owego „zaangażow a nia" w religię? Czy spraw y tak złożone były przez nich prze m yślane i czy w ogóle znalazły się one w sferze ich pogłębio nej refleksji? Nie w ydaje się, aby opinie przekazyw ane „spon tanicznie" m iały charak ter dobrze uzasadnionych sądów i dojrzałych decyzji. Sama naw et spontaniczność reakcji, o co chodziło organizatorom badań, staje się dość problem atyczna:
czy można reagow ać szybko i bez zastanow ienia na pytanie, k tó re albo w ogóle jeszcze nie budzi zainteresow ania w sen sie perspektyw istycznego planow ania albo też z n atu ry swej w yzw ala operacje m yślow e typu dyskursyw nego i w ym aga uw zględnienia licznych i złożonych czynników? Jeżeli mimo zasygnalizow anych zastrzeżeń przytaczam y najw ażniejsze da ne dotyczące rozpatryw anego zagadnienia, to po to, aby przedstaw ić całościow y obraz om awianej w publikacji proble m atyki. I tak, okazało się, że spośród w szystkich badanych zam ierza inkorporow ać sw e dzieci w religię 75% osób; pozo stali nie m yślą tego czynić. Stosunek tych w artości jest najsil niej m odyfikow any przez przynależność do środow iska społe cznego (biorąc pod uw agę czynniki pozareligijne). Tylko 41% młodzieży robotniczej w yraża w olę w iązania swych dzieci z re ligią . Inne k ategorie społeczne utrzym ują się w granicach bardzo nieznacznych odchyleń od podanego w skaźnika p ro centowego, zaś studenci w yw odzący się z rodzin inteligenc kich aż w 80% w yrażają zam iar zaangażow ania sw ych dzieci w religię.
Rola czynników religijnych jest rów nież zróżnicowana. Zgodnie z logiką rzeczy, ci badani, k tórzy sami zostali w y chowani religijnie, aktualnie p rak ty k u ją (zwłaszcza reg u lar nie), liczą się w swym życiu z m otyw acjam i religijnym i, przy należą do ruchów w yznaniow ych oraz zam ierzają wziąć ślub kościelny — praw ie w szyscy pragną, aby ich przyszłe dzieci by ły religijne (92%—97%). Postaw a ta jest charakterystyczna zwłaszcza dla katolików , inne bowiem w yznania osiągają nie co niższe wskaźniki. Rzecz zaskakująca, że naw et zw olennicy w łasnych system ów religijnych w yrażają chęć zagw arantow a nia swoim dzieciom św iatopoglądu religijnego: pierw si w 61%, drudzy tylko w 22%. Oczywiście nie w yjaśniają, jaką religię pragnęliby w ybrać (s. 133— 140).
5. Uwagi krytyczne
W podsum ow aniu przeprow adzonych rozw ażań szczegóło w ych nasuw a się kw estia istotnej w artości zrelacjonow anych
badań. Ich organizatorzy m ają niew ątpliw ą zasługę choćby z racji dużej ilości zebranych faktów em pirycznych, sposobu ich uporządkow ania, staw ianych tez czy sygnalizow ania w y łaniających się problem ów. Znaczenie danych em pirycznych w zrasta ze w zględu na reprezentatyw ność badanej populacji. O trzym ujem y w efekcie obraz religijności środowiska, które pod w zględem podstaw ow ych ch arakterysty k jest jednorodne. W iem y ja k w ygląda w rzeczyw istości religijność tego środo w iska w p rzekroju porów naw czym kilku różnych w yznań czy religii i w odniesieniu do w prow adzonych zm iennych socjo- kulturow ych: ogólnych oraz w łaściw ych tylko młodzieży ak a demickiej. Trudno jednakże przyjąć, ab y naukow e ujęcie tak złożonych zagadnień mogło poprzestać na opisach, zestaw ie niach ilościowych, porów naniach i to jedynie odnośnych w skaźników procentow ych. W artości liczbowe m ają o tyle znaczenie, o ile odnoszą się do danych tak uzyskanych, iż nie budzą one w ątpliw ości czy w ręcz otw artych zastrzeżeń co do sensu, jaki w sobie zaw ierają. Pod tym w zględem studium nie ma jakiegoś z g óry ustalonego układu odniesienia. N ie w iem y jakim teoretycznym modelem religijności posłużono się kon struując kw estionariusz i w jaki sposób dążono do uchw ycenia dostępnych dla badań ch arak terystyk tego m odelu w p rak ty cznej religijności studentów Paryża. W całej p racy nie znaj dujem y jasno sform ułow anej, operatyw nej definicji religii czy religijności. Łączy się z tym fakt, iż nie w iem y do jakich pa ram etrów zjaw iska religijnego został „dopasow any" kw estio nariusz. Jakkolw iek pytania w nim zaw arte precyzują pew ne szczegóły w tym zakresie, to jednak nie w skazują one jedno znacznie, czy chodzi o badanie ideologii religijnej studentów , ich globalnego stosunku do w iary, praktyk, m oralności czy w ięzi grupow ej. W efekcie otrzym ano duże ilości odpowiedzi, któ re przedstaw iono w forpoie w skaźników procentow ych. Je d nakże nie m ają one precyzyjnie ustalonego sensu pod w zglę dem swej m ocy dyskrym inacyjnej w odniesieniu do odpow ie dniego p aram etru czy też określonych jego elem entów kons tytutyw nych. Zresztą samo naw et operow anie w skaźnikam i
procentow ym i w licznych partiach p racy nie jest całkowicie popraw ne z punktu w idzenia ścisłych w ym ogów statystycz nych. Co do swej zasadniczej w artości naukow ej w skaźniki te m ają bardzo ograniczone znaczenie, ponieważ nie pozw alają ani na uogólnianie faktów ani na przew idyw anie.
W reszcie samo podstaw ow e dla studium założenie m etodo logiczne ujm ow ania w religijności studentów tylko tego, co potrafią oni ujaw nić spontanicznie, w sposób „odruchow y" jest bardzo dyskusyjne zwłaszcza w tych przypadkach, w któ rych odpowiedzi w ym agają głębszego zastanow ienia. Na za sadzie m echanizmu sw obodnych skojarzeń spontaniczne w y powiedzi mogą dość dobrze rejestrow ać pew ne doznania czy uzew nętrzniać w erbalnie określone reakcje, ale nie ujaw niają one np. intensyw ności przeżyć religijnych, ich ukrytych, czę sto podśw iadom ych m otyw acji czy ostatecznych źródeł. W ia domo zaś jak dalece przy zjaw iskach religijnych problefn zin- terioryzow ania w artości, przekonań, zachow ań czy treści do ktry naln y ch jest istotny. M am y tu do czynienia zawsze z w ie lością czynników i uw arunkow ań w zajem nie się przenikają cych i trudnych do uchw ycenia w tym, co jest w nich „religijne" i co pochodzi tylko od społeczeństw a, k u ltu ry czy cywilizacji. Można chyba dość zasadnie w ysunąć pytanie cen traln e dla zaprezentow anej problem atyki ja k i w szelkich b a dań analogicznych: Czy studia eksperym entalne religijności w szerokim znaczeniu nie muszą łączyć podejścia socjologi cznego z psychologicznym i na odwrót? Dopiero spełnienie tego postulatu m etodologicznego pozw oliłoby na badania jeśli nie w yczerpujące to bardziej w szechstronne szeregu zagadnień re ligijnych szczegółowych takich, jak zachowania, postaw y, m otyw acje, przynależność do grupy, tw orzenie się i funkcjo now anie grup religijnych, ich stabilność, język, stereotypy, itp.
DE LA RECHERCHE SUR LA RELIGION DES ÉTUDIANTS PARISIENS: FAITS, COMMENTAIRES, QUESTIONS
R ésum é
L 'a rtic le r e p r e n d la p re m iè re p a rtie d u n u m é ro s p é c ia l " L 'é tu d ia n t e t la re lig io n " d e la R e v u e M o n ta le m b e rt (1966). L 'a u te u r to u t e n re c o n n a is s a n t la v a le u r sc ie n tifiq u e d es d o n n é e s e x p é rim e n ta le s e t m e tta n t e n re lie f le u r a m p le u r e t re p r é s e n ta tiv ité e n ce q u i c o n c e rn e le m ilie u e s tu d ia n tin p arisin , c h e rc h e à m o n tre r c e rta in s p ro b lè m e s m é th o d o lo g iq u e s liés so it à la m a n iè re d o n t l'e n q u ê te a é té c o n ç u e so it à l'a n a ly s e s ta tis tiq u e d es ré s u lta ts c h iffrés. Les d e u x a sp e c ts d es ré fle x io n s c ritiq u e s se ré s u m e n t à tro is p o in ts. 1° — I l se p ose, d ’ab o rd , la q u e stio n de la d é fin itio n o p é ra tio n n e lle de la re lig io n ou d e la " re lig io sité " . O n m a n q u e des é lé m e n ts in d isp e n sa b le s p o u r a v o ir l'id é e p ré c is e e t c la ire su r ce p ro b lè m e . L 'a u te u r sig n a le l'é q u iv o q u e qui e n ré s u lte e n a n a ly s a n t l'o b je t de l'é tu d e e t la m é th o d e u tilisé e . En a b se n c e d es ré fé re n c e s th é o riq u e s b ien a d a p té e s au x b eso in s de la re c h e rc h e , celle -c i a é té d é p o u rv u e d 'u n m o d èle q u i in d iq u e ra it quel(s) p a ra m è tre (s) d e la re lig io n c o n stitu e le te r r a in p a rtic u lie r d e l'in v e stig a tio n .
2° — En d e u x iè m e lie u e st s o u le v é le d é b a t s u r les ré s u lta ts ch iffrés e t le u r in te rp ré ta tio n fa ite p a r les o rg a n is a te u rs d e l'é tu d e . La v a lid ité s ta tistiq u e , e n p a rtic u lie r, d e c e rta in s in d ices en p o u rc e n ta g e e st m ise e n d o u te à p lu s ie u re s re p rise s . Il s 'a g it su rto u t d es o p é ra tio n s e ffe c tu é e s su r les effectifs tro p p e tits p o u rq u 'o n p u is se fa ire des g é n é ra lis a tio n s ou d es p r é v isio n s. Les la c u n e s q u 'o n c o n s ta te d a n s ce d o m ain e d im in u e n t sé rie u se m e n t la q u a lité s tric te m e n t sc ie n tifiq u e d 'u n e e n tre p ris e a u ss i am b itieu se. 3° — La tro isiè m e q u e stio n , d is c u té e q u e lq u e s fois d a n s le te x te e t sig n a lé e à la fin d e l'a rtic le , c o n c e rn e la ju s tific a tio n th é o riq u e d e la sp o n ta n é ité des ré p o n s e s o b te n u e s . La p ro c é d u re q u i c o n siste à p ro v o q u e r ce q u e les su je ts, eu x -m êm es, p e n s e n t s u r la re lig io n san s q u 'ils s'e ffo rc e n t d e r é flé c h ir le s p ro b lè m e s e st ju g é e com m e tro p su p e rfic ie lle p o u r a tte in d r e le fo n d d u re lig ie u x .
1 U k a z u je się w P a ry ż u . N u m er, o k tó ry m m o w a z o sta ł o p u b lik o w a n y w fo rm ie k sią ż k o w e j i n o si ty tu ł L 'é tu d ia n t et la relig io n , P a ris 1966, E dition M o n ta le m b e rt.
2 W te j d zied z in ie is tn ie je sz e re g w a rto ś c io w y c h p u b lik a c ji. Z a c y tu jm y n a jw a ż n ie jsz e z n ich :
A v e r E.: L es é tu d ia n ts d e R ouen: relig io n , situ a tio n e t a ttitu d e s socio-po-
-litiq u es, "A R CH IV ES DE SO CIOLOG IE DES RELIG IO N S", 1964, 18, pp.
83— 102.
B enguigui G.: P ra tiq u es re lig ie u se s e t co n sc ie n c e ju iv e c h e z le s é tu d ia n ts. "A RCH IV ES DE SOC. DES RELIG IO N S” , 1964, 18, pp. 103— 116.
F is e ra J.: R elig io n e t o p in io n s c h e z le s é tu d ia n ts d e l'U n iv e r s ité de Sara
je v o , „A RCHIVES DE SOC. DES RELIG IO NS", 1961, 12, pp. 145— 156.
M a ître J.: Un so n d a g e p o lo n a is su r le s a ttitu d e s re lig ie u se s de la je u n e sse , „ARCH IVES DE SOC. DES RELIG IO NS", 1961, 12, pp. 133— 144.
8 G dy c y fry a b s o lu tn e są n iższe od 100 u m ieszcza się je w n a w ia sie . J e s t rz e c z ą o czy w istą, że z n aczen ie p ro c e n tu m a ty m m n ie js z ą w a rto ść , im c y fra a b s o lu tn a je s t niższa.
4 T a k a te g o r ia z a w o d o w a o b e jm u je w ła śc ic ie li ró ż n e g o ty p u p rz e d się b io rs tw p rz e m y sło w y c h i h an d lo w y c h . C elem u n ik n ię c ia n ie p o ro z u m ie ń co do fa k ty c z n e g o je j s ta tu s u w e F ra n c ji, zach o w a n o te rm in o ry g in a ln y .
5 W n a w ia s ie p o d a n o n u m e r o d p o w ia d a ją c y n u m e ro w i ta b e li w o ry g i n a ln y m te k ś c ie . T en sp o só b n u m e ra c ji sto s u je się w szęd zie tam , gdzie o ry g in a ln e ta b e le p o m in ięto ze w zg lęd u n a ic h d ru g o rz ę d n e zn a c z e n ie d la o m aw ian e j p ro b le m a ty k i.
6 Z a strz e ż e n ie to d o ty c z y szczeg ó ln ie g ru p y "O rto d o k si" , "M u zu łm a n ie ” o raz "R óżni".
7 Z ra c ji n ie w y ja ś n io n y c h a u to rz y b a d a ń n ie u w z g lę d n ili w te j ta b e li k a d r w y ższy ch (por. s. 38).
8 P o w y ższy ch d a n y c h nie n a le ż y u o g ó ln ia ć n a cało ść śro d o w isk a ro b o tn iczeg o i w ie js k ie g o ze w z g lę d u n a m ałe liczeb n o ści stu d e n tó w w y w o d z ą c y c h się z ty c h k la s sp o łeczn y ch .
9 O d n o śn e d a n e ro z p a try w a n o p rz y jm u ją c za p o d sta w ę ty lk o stu d e n tó w w ie rz ą c y c h w o g ó ln ej liczb ie 2430.