• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 26 (13 listopada 1990)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 26 (13 listopada 1990)"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

W " V / łr V i M -

dM

K R Y ST Y N Y , M IK O ŁA JA , ST A N ISŁ A W A

S o len iza n to m i obchodzącym dziś urodziny życzy m y w sz y stk ie g o n ajlep szego.

317 dzień roku. S ło ń c e w zejd zie o 6.52, zajdzie o 15.48.

D o końca roku p ozostało 48 dni.

W 1924 roku W ła d y sła w R eym on t otrzym ał literacką nagrodą N ob la za p o w ieść „C hłopi”. W 1939 roku gen.

W ład ysław S ik o rsk i, N a czeln y W ódz P o lsk ich S ił Z broj­

n y ch na Z achodzie, w y d a ł rozkaz u tw orzen ia w okupo­

w a n y m kraju Z w iązk u W alki Z brojnej, p rzyszłej Arm ii K rajow ej.

jvg g t& t

Zachm urzenie przew ażnie duże. M iejscam i opady d esz­

czu lub m żaw ki. S iln e zam ­ glen ia, lo k a ln ie m gła. Tem pe ratura m ak sym aln a od 5 do 6 stopni, m in im aln a od 2 do 4 stopni. W iatr słab y z k ieru n ­ k ó w zachodnich.

F I R M A S E D A

turecki bazar z Berlina

Czego oczekuję od Prezydenta RP?

EDWARD M URZYŃSKI — w i­

ceprezydent m iasta G łogowa: — przede w szystkim przyspieszenia now ych w yborów do. parlam entu.

Z tym w iążą się nadzieje mi.n.

na zw iększenie sam orządności lo ­ kalnej. Mam w rażenie, że naro­

biono nam dużego apetytu na praw dziw ą sam orządność na n a j­

niższych szczeblach — a do dziś przychodzi obyw ać się sm akiem . Przyłączam się do tych. którzy apelują o zniesienie rejonów ad­

m inistracyjnych i obdarzenie w iększym zaufaniem sam orządów

lokalnych. (js. IJ

/• ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///* ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///• ///

*

S$

ś?

I

«

i

$

4

4

Ile może

zarobić peset?

W gmachu na Wiejskiej po­

słowie zawodowi, a jest ich dzisiaj 170, mogą otrzymać miesięcznie — z uwagi na pełnione funkcje — ponad 5 min zł.

Poselska dieta, w wysokości dwu krotnie przewyższającej średnią pensję wyniosła ostatnio ok. 2,2 min zł. Przyznawany dodatkowo posłom zawodowym ryczałt (1,5 śre dniej pensji) — to ok. 1,6 min zł.

Wszyscy posłowie, również nie za wodowi, otrzymują ponadto 75 tys.

zł na różne wydatki administracyj ne, np. na opłaty telefoniczne. Od 1 listopada posłowie mogą mieć prawo do ryczałtów samochodo­

wych w wysokości nieco ponad 1

min zł. /

, Co jeszcze przysługuje parlamen tarZystom? Nie płacą za pobyt w domu poselskim oraz korzystają z bezpłatnych przejazdów PKP, PKS,

„LOT”, „Wars” i MZK.

Coraz częściej pojawiają się za­

powiedzi potrącania posłom od 5 do 10 proc. należnej im diety, za każdą nieusprawiedliwioną nieobec ność na zebraniu komisji lub posje cizeniu plenarnym. Zasada taka o- bowiązuje już senatorów. (PAP)

SD popiera Wałęsę

OPZZ Cimoszewicza

i Mazowieckiego

Stronnictw o D em okratyczne po prze w zbliżających się wyborach prezydenckich kandydaturę Lecha W ałęsy. D ecyzję tę podjęto w czo- ra; w K atow icach, w czasie współ nego posiedzenia p rezydiów cen­

tralnego i w ojew ódzkiego kom ite tów stronnictw a, pośw ięconego problem atyce wyborczej.

Związ’ ow cy OPZZ poprą w w y borach prezydenckich dwóch kan dydatów . Są to W łodzimierz Ci­

m oszew icz 1 Tadeusz M azowiecki.

W. C im oszewicz preferuje bliską OPZZ ideę państwa socjalnego.

N atom iast T. M azowiecki jest zwo lennikiem państwa parlam entar­

nego, spokoju społecznego, chce prowadzić racjonalną politykę za

graniczną. PAP

Sowy cesarz Japonii

Najtańszy sprzęt radiofoniczny, telewizyjny

F I R M Y M AG TO N

Posiada wyłączność na Polskę

CENY SPRZĘTO JAK W BERLINIE hurtowa detaliczna

RECORD — RADIO-MAGNETOFÓN uO 65

MAGTON MG-288 61.90 70.88

MAGTON MG-940 102.12 112.33

MAGTON MG-950 95.22 99.36

MAGTON WIEŻA Z PILOTEM 203.88 223.80

ANITECH WIEŻA 145 150

MAGTON RADIO-BUDZIK 18.09 19.90

MAGTON WOLKMEN 13.86 15.00

PROFEKS WOLKMEN 13.70 15.00

MAGTON VIDEO CASETS 4.05 5

HABATEC ORGANY * 93.84 105

WOŁKI TOLKI

RA DIO-MAGNETOFON-SAMOCH.

15 20

OSAKA - STEREO

RADIO-MAGNETOFON-SAMOCH.

41.76 45.93

MAGTON 53.2* 58.60

TELEWIZORY — 51 CM PROFEX 520 645

Ceny podane w DM — przeliczane nm zł po aktualnym kursie

Zielona Góra, ul. Zam kowa 8 180-Z

*

%

Akihito, syn zmarłego w 1989 roku monarchy Hirohito wstąpił wczo raj oficjalnie na „chryzantemowy tron”. Jest on 125 cesarzem Japonii.

Mińio nadzwyczajnej koncentracji sił porządkowych przeciwnicy cesarstwa dokonali w ciągu doby poprzedzającej intronizację kilku podpaleń, z moździerzy ostrzelano również koszary w Tokio.

Na uroczystość objęcia tronu cesarskiego, przybyło ok. 500 osobisto

ści ze 157 państw. . .

Na zdjęciu: cesarz Japonii Akihito z małżonką, cesarzową Michi-

ko. Fot. CAF-AP

Wczorajszy dzień okazał się pe­

chowy także dla pewnej pasażerki autobusu miejskiego nr 7 w Zielo nej Górze. Złodziej korzystając z tło ku pozbawił ją ponad ośmiu milio nów złotych, które na dodatek — jak sie później okazało — nie naje żały do niej... > * b r

Garaż z czekoladą

Wczoraj o szesnastej trzydzieści dyspozytorka pogotowia ratunkowe go w Zielonej Górze wysłała do wypadku karetkę z lekarzem. W Sło nem fiat 126p wpadł w poślizg i przewrócił się. W wypadku poszko dawane zostały dwie osoby.

Nie był to wczoraj pierwszy w y­

padek. Pełne ręce roboty mieli nie tylko przedstawiciele służby zdro­

wia, ale także policja. I tak z gara żu przy ulicy Długiej w Zielonej Górze włamywacz ukradł... 50 kilo gramów czekolady i kawę, a z res­

tauracji „Turystycznej” w Trzebie- lu 40 butelek „Wyborowej”, „Deli­

katesową” i kawę. Z innego garażu w miejscowości Sudoł skradziono wiertarkę, silnik, koło i... 3 miliony złotych.

Śmiertelny wypadek

w Zielonej Górze

Wczoraj, 11 bm. na skrzyżowa­

niu ulic Wrocławskiej i Nowotki w Zielonej Górze doszło do tragiczne­

go zderzenia autobusu z fiatem 126p. Przyczyną wypadku było wy rauszenio pierwszeństwa przejazdu przez samochód osobowy. Jedna oso ba nie żyje, druga w .ciężkim sta nie została odwieziona'do szpitala.

a sp

Członkowie Rady Ekumenicznej

u premiera

Prem ier Tadeusz M azowiecki spotkał się w czoraj i członkam i prezydium Polskfej Rady Ekum enicznej. O m ówiono k w estie, zw ią­

zane z nauką religii w yznań niekatolickich, w prow adzeniem dusz­

pasterstw a tych w yznań w w ojsku, szpitalach i w ięzieniach.

Nim spełnią się

obietnice kanclerza

Podczas niedawnego spotkania premiera Mazowieckiego z kanele rzem Kohlera, zapowiedziano zna­

czną-poprawę warunków podróżo­

wania przez nasze granice-. Pow­

stać mają nowe przejścia, wprowa dzone zostaną nowoczesne metody obsługi podróżowania. Rozbudowa­

na i poszerzona zostanie autostra­

da Berlin — Warszawa, która bieg nie przez Świecko. Na razie to naj większe polskie przejście granicz­

ne na zachodzie pęka w szwach.

Podczas ostatniego weekendu od prawiano w Świecku do 12 tysięcy podróżnych na, dobę w obu kierun kach i po około 5 tysięcy samocho dów osobowych oraz 1 tysiąca ciężą rowych. Kierowcy i pasażerowie samochodów osbbowych odstać mu sieli 6-8 godzin, a ciężarowych na wet po 30 godzin.

— Znów przywozimy do Polski bardzo dużo samochodów osobo­

wych kupionych w RFN, Holandii i innych krajach, mówi A n t o n i

Denis — kierownik zmiany celnej w Świecku. Ostatnio w ciągu tyl­

ko jednej mojej 12 godzinnej służ­

by miałem do oclenia 200 pojaz­

dów, różnych marek zarówno kil­

kuletnich jak i starych — ponad 10 letnich. Wydłuża to' bardzo od-- prawę, a stale przecież p r y w a t n i

handlowcy wiozą tonam! różne to wary z Europy. Często transport;’

zawierają po kilkadziesiąt pozycji, a cło i podatek na każdą z nich trzeba naliczyć oddzielnie.

W poniedziałek tradycyjnie celni cy ze Świecka nieco odetchnęli. 30- 40 minutowe oczekiwanie na odpra wę, to tutaj ruch płynny.

' (cud)

Jak się dowiadujemy, prezes Głó wnego Urzędu Ceł Tomasz Barto­

szewicz przesłał władzom celnym Niemiec wstępny projekt moderni zacji przejścia granicznego w Świe cku.

Biskup J. Michalik

w

Radzie ds. Świeckich

O rdynariusz diecezji gorzow­

skiej, biskup Józef M ichalik został jednym z czterech biskupów m ia­

now anych przez Jana Pawła II konsultoram i Papieskiej Rady di.

Św ieckich. Funkcje te papież po­

w ierzył także 5 kapłanom i 12 oso bom św ieckim .

Litwa będzie miała

w łasną walutą

Rząd Litwy polecił ministerstwu finansów republiki utworzyć men*

nicę i bić centy litewskie. Na mo­

netach o małych nominałach ma by4 uwidoczniony herb Litwy — Jei»

dzlec na koniu z podniesionym mi*»

czem, a na monetach o dużych UW minałach — wielcy książęta i król*

wie litewscy. Mają być również dru kowane banknoty o nominał* 1, St 5, 10, 25, 50 i 100 litów. Lity zosta*

ły wprowadzone na Litwie do obi<

gu już w 1922 r. (PAP)

Katastrofa pod Kgtfnią

„Berlin” wpadł

na „Zbąszynek”

Wczoraj, 12 listopada o godz.

9.53 w m iejscow ości N ądnia, gmł na Zbąszyń, zderzyły się dw a po­

ciągi relacji: M oskwa — B erlin i Leszno — Zbąszynek. Przyczyn*

wypadku b yło przejechanie sygna łu „stop” przez pociąg m iędzyna*

rodow y. N astąpiło zderzenie czoło we, w w yniku którego 3 osoby zostały ranne, jeden wagon się w y koleił, uszkodzone zostały obie lokom otyw y. P rzyczyn y' w ypadka w yjaśnia ekipa k olejow o-p olicyj- na pod nadzorem Prokuratury Re jonow ej w W olsztynie. (sad)

ROZM OW A

^ ^ " V ^ '* % ,

Ze ZBIGN IEW EM BACZEWSK1M - przewodniczącym Rady N aczelnej Związku Polaków w Niemczech

Stare nie w ró c i

— Czy dziś, gdy Niemcy się zjednoczyły jest szansa na lepszą współ­

pracę z Polską?

— Jest duża szansa. Uważam, że poczynania rządu niemieckiego są uczciwe, że jest to wola i kanclerza i opozycji. Ale proszę pamiętać, że wśród ludności niemieckiej szczególnie na terenach, które obejmowała NRD, ludność była przez ówczesną partię NSPJ systematycznie wycho­

wywana do wystąpień antypolskich. Mimo deklarowania przyjaźni.

— W ostatnich miesiącach na terenach b y łcf NRD dał się zauważyć wybuch swoistego szowinizmu wśród części społeczeństwa. Czy będzie to dziś rzutowało na nową kartę stosunków polsko-niemieckich?

—- Uważam, że nie, Niemcy zachodni, są dziś społeczeństwem — z małymi tylko wyjątkami — otwartym na cały świat. Tam problemy te nie występują. Mają oni za sobą długi, kilkudziesięcioletni, okres peł­

nej demokracji, pełnej wolności. Natomiast w NRD — proszę pamiętać

— rodzice dzisiejszych pokoleń przeszli wprost z hitleryzmu pod czer­

woną dyktaturę. Z jednego totalitaryzmu w drugi. Oni nie potrafią zrozumieć, że życie potoczyło się inaczej w Republice Federalnej. My­

ślą, że wraca to co może kiedyś było. To nie wróci!

— Dziś wracają do swoich wspomnień?

— Nie wszyscy, ale wielu przedstawicieli starej generacji tak jednak czyni. Ta generacja zatruwa częściowo młodzież. Proszę też pamiętać, że setki funkcjonariuszy bezpieczeństwa angażowano jako nauczycie­

li w szkołach na terenie byłej NRD.. Czystka tam będzie dopiero, gdy ugruntują się i skonsolidują nowe rządy kt-ajowe. Dopiero jednak bliż­

sze poznanie pojęcia demokracji może nam pozwolić na taką zmianę sytuacji w tej części Niemiec, jaka jest udziałem-Niemiec Zachodnich.

— Proszę krótko przedstawić miejsce Związku Polaków w Niem­

czech pośród innych organizacji polonijnych? -

— Starą Polonię reprezentuje^ właśnie Związek Polaków w Niemczech, którego przedwojenna działalność określana była przez reżim komunistycz ny jako klerykalno-faszystdwska, podczas gdy wielu naszych człon­

ków zginęło. W wyniku rozbicia naszego związku powstał Związek Po­

laków „Zgoda”, Ludzie zaczęli tam przychodzić, bo dostawali wizy, mo gli jechać do Polski. Odpowiednikiem „Zgody" w Berlinie jest Zjedno­

czenie Polaków. Jakiekolwiek próby porozumienia się na razie — tak długo, jak nie będzie widać, że oni chcą pełnej demokracji — niemożli­

we. Natomiast nowa emigracja przybyła tutaj wraz z wirusem choro­

by polskiej: przynosząc rozbicie na kilkadziesiąt przeróżnych organiza­

cji — partii, zjednoczeń, komitetów „Solidarności” itp...

Rozmawiał: A. CUDAK

(2)

2 NR 26 13.11.1990

Przed startem „Atlantisa”

''OWY JORK. Na kosmodromie na przylądku Canaveral w no­

cy z niedzieli na poniedziałek rozpoczęło się przedstartowe odlicza­

nie czasu dla wahadłowca kosmicznego „Atlantis”.

Przedstawiciele^ krajowej agencji aeronautyki i badania przestrze­

ni kosmicznej poinformowali, że start przewidziany jest na czwar tek, jednakże dokładnego czasu nie podaje się z uwagi na tajny charakter lotu wahadłowca. 5-osobowa załoga „Atlantisa” umieści na orbicie wokółziemskiej satelitę wywiadowczego, który ma pro­

wadzić rozpoznanie terytorium Iraku.

Kuwejcey piloci spali

DAHRAN. Tylko trzech kuwejckich pilotów pełniło służbą 2 sierp nia rano, gdy armia iracka zaatakowała Kuwejt. Pozostali byli'na przepustce lub po prostu spali — twierdzi porucznik lotnictwa ku- wejckiego Chaled Malallah. Jego słowa potwierdził szef szkolenia pilotów kuwejckich płk Abdallah, zaznaczając, iż lotnictwa kuwej ckiego nie postawiono w stan alarmu w nocy 2 sierpnia. Nie w y­

jaśnił powodów tego zaniedbania. Płk Abdallah stwierdził, że we­

zwano go do bazy lotniczej dopiero o 5 rano, tj. w pięć godzin po irackiej inwazji, i w raz z innymi pilotami był świśdkiem niszcze­

nia pasa startowego przez bombowce irackie. Piloci kuwejccy nie byli szkoleni do prowadzenia walk nocnych. Ich samoloty produk cji amerykańskiej „Skyhawk” nie były wyposażone w urządzenia do prowadzenia walk powietrznych.

Pokojowe rozwiązanie kryzysu w Zatoce

Perskiej

TOKIO, Japonia, Egipt i sześć państw wchodzących w skład Ra­

dy Współpracy Zatoki (Arabia Saudyjska, Kuwejt, Zjednoczone Emi raty Arabskie, Oman, Bahrajn i Katar) potwierdziły w poniedzia­

łek w Tokio, iż opowiadają się 7.a pokojowym rozwiązaniem kry­

zysu w Zatoce Perskiej.

Trudne rozmowy z Moskwą

MOSKWA. Podczas rozmów premierów rządów Litwy, Łotwy i Estonii z premierem ZSRR Nikołajem Ryżkowem „praktycznie przed wszystkimi republikami bałtyckimi postawiono ultimatum”

— mają zrezygnować z własnego systemu podatkowego, polityki cenówej, własnej waluty, i nawiązywania kontaktów gospodarczych z zagranicą —• powiedział w wywiadzie telewizyjnym premier Łot w y Ivars Godmanls. Powiedział on, że tylko pod warunkiem speł nienia tych wymagań Moskwy republiki bałtyckie mogą być w łą­

czone do jednolitego gospodarczego systemu planowania ZSRR na rok 1991.

Premier Łotwy oświadczył, że republika ta będzie „trzymać się z Estonią i Litwą i nie ustąpi przed tym ultimatum”. Podkreślił:

„będziemy do niepodległości dążyć własną drogą, bez względu na to, jakie sankcje gospodarcze może zastosować centrum”.

Rozbicie komórki „Świętej Wojny’’

JEROZOLIMA. W niedzielę rozbito w strefie Gazy ważną ko-*

mórkę- Świętej _ Wojny'*; ugrupowania' palestyńskiego,' stawiają-"' cego sobie za cel likwidację Izraela i utworzenia palestyńskiego pań stwa teokratycznego. Rzecznik wojska izraelskiego pod.ął wczoraj, że szefa komórki, Ibrahima Musbaha aresztowano, a jego dom wysa­

dzono w powietrze.

Eksplozje w bazie lotniczej USA

NOWY JORK. Trzy bomby eksplodowały na terenie bazy sił po­

wietrznych USA McCord, położonej w pobliżu miasta Tacoma (stan Waszyngton). Ofiar w ludziach nie było.

Jeden z wybuchów wyrządził nieznaczne szkody w budynku ad­

ministracyjnym, zaś dwa pozostałe zniszczyły stojące w pobliżu samochody.

Rodziny pilotów blokują lotniska

MOSKWA. Rodziny pilotów radzieckich sił powietrznych zablo­

kowały na parę godzin lotniska w Zaporożu i PietrozaWodsku, pro testując przeciwko planom przeniesienia personelu wojskowego rlo Azji. W sobotę setki kobiet i dzieci blokowały cywilne i wojskowe pasy startowe.

Gorbaczow w niedzielę w Rzymie

RZTM. Prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow uda się w najbliższą niedzielę do Włoch na zaproszenie premiera Giulio Andreottiegi'.

Program wizyty przewiduje podpisanie układu o przyjaźni i współ­

pracy między Wiochami i ZSRR oraz porozumień gospodarczych i o ochronie środowiska.

Francja wycofa z Niemiec swoje czołgi

PARYŻ. Osiem stacjonujących w Niemczech francuskich jedno­

stek wojskowych, wchodźących w skład 3 dywizji pancernej, zo­

stanie rozwiązanych w 1991 roku. — W wyniku redukcji, która obej mie od 8 do 9 tysięcy żołnierzy, francuskie siły zbrojne w Niem­

czech, liczące obecnie 51 tysięcy ludzi, zostaną okrojone o 20 proc.

Jak zjednoczyć państwa koreańskie?

TOKIO. Doświadczenia w przezwyciężaniu różnic, które dotych­

czas dzielą niektóre narody w wyniku „zimnej wojny”, wymienili w poniedziałek podczas 40-minutowej rozmowy prezydent RFN Richard von Weizsaecker i premier Korei Południowej Kang Jong Hun, którzy spotkali się w Tokio na uroczystości intronizacji cesa­

rza Akihito.

Richard von Weizsaecker poinformował premiera Korei Po­

łudniowej o- doświadczeniach z okresu jednoczenia Niemiec. Kang Jong Hun zwrócił uwagę na różnice w sytuacji -Korei i Niemiec, podkreślił jednak, że Seul będzie cierpliwie oczekiwał zmiany sta nowiska Phenianu w sprawię zjednoczenia Korei.

OWP się zgadza

BAGDAD. Organizacja Wyzwolenia Palestyny wyraziła zgodę na niedzielną propozycję króla Maroka. Hasana II w sprawie zwo­

łania szczytu arabskiego dla rozpatrzenia kryzysu nad Zatoką Per ską. Irak tego samego dnia odrzucił ją w komunikacie oficjalnym, uznając, że byłaby to tylko zasłona dla amerykańsko-syjonistyczne go ataku na Irak i szczyt mógłby pogłębić rozbieżności w świeeie arabskim. Jest to pierwsza wyraźna rozbieżność między stanowis­

kami Iraku i OWP po długim okresie zajmowania jednolitej posta wy wobec konfliktu nad Zatoką Perską. Król Maroka apelował o nadzwyczajny szczyt arabski dla dania rozwiązaniu pokojowemu „no

w ej i ostatniej szansy”.

Zbezczeszczenie pomnika ks. J. Popiełuszki

NOWY JORK. Wandale rozbili głowę posągu księdza Jerzego Po pieluszki, niedawno postawionego w nowojorskiej dzielnicy Broo­

klyn. Policja podała, że na postumencie napisano po polsku- „Niech żyje Lenin, niech żyje Stalin". UPI podaje dosłowne brzmienie

„Za Lenina, za Stalina”. Do aktu wandalizmu nie przyznała się żadna osoba, ani organizacja. Policja dotąd nie ujęła sprawców.

W Brooklynie mieszka ok. 50 tys. osób pochodzenia polskiego.

(PAP)

14 listopada

Podpisanie traktatu

Polska - Niemcy

Minister Spraw Zagranicznych Republiki Federalnej N iem iec Hans Dietrich Genscher przybę­

dzie 14 bm. do Warszawy w ce- iu podpisania w spólnie z M inis­

trem Spraw Zagranicznych KP Krzysztofem Skubiszew skim trak tatu 3 potwierdzeniu istniejącej granicy polsko-niem ieckiej.

Podpisanie traktatu jeszcze w listopadzie uzgodnione zostało mię - dzy federalnym kanclerzem H.

Kohlem i prem ierem T. M azowiec kim podczas ich spotkania we Frankfurcie nad Odrą 8 bm.

Min. Genscher w trakcie sw o­

jej'w izyty w Polsce przeprowadzi także rozmowy z prezydentem Wojcrechenł Jaruzelskim , premie rem Tadeuszem M azowieckim, prym asem kardynałem Józefem Glempem, marszałkiem Senatu Andrzejem Stelm achow skim oraz innymi polskim i osobistościami.

Wspólnota

Europejska

zwraca sie o pomoc

M inistrow ie spraw zagranicz­

nych krajów członkow skich Współ noty Europejskiej postanowili wczoraj zwrócić się do krajów niezaangażow anych i m uzułm ań­

skich o w yy/arcie nacisków na Irak w kw estii przetrzym ywanych przez ten kraj zakładników. Jak poinform ow ały koła dyplom atycz­

ne, szefow ie dyplom acji krajów w spólnoty mają zam iar zwrócić się do ponad 40 krajów, aby skło niły Irak do przyjęcia m isji N aro­

dów Zjednoczonych w celu prze­

dyskutow ania losu dwóch tysięcy zakładników.

Jak dotąd Irak nie zgadza się na przyjazd w ysłannika ONZ księcia Sadruddina Agi Khana i przetrzym uje zakładników w stra tegicznych obiektach w ojskow ych.

Umowa między PAN a Izraelską

Akademia Nauk

Po raz pierw szy Polska A kade­

mia Nauk oraz Izraelska A kade­

mia Nauk Ścisłych i H u­

m anistycznych zaw arły um o­

wę o współpracy. Porozum ienie

Projekt polityki

tranzytowej

Jest już gotow y projekt doku­

mentu w spraw ie polityki tranzyto wej państw a do roku 2005, spo­

rządzony w M inisterstw ie Tran­

sportu i Gospodarki Morskiej. Do kument ten będzie dzisiaj przed­

miotem oceny kierow nictw a resor tu.

Po zaakceptowaniu projektu — óbejm ującegófm:iń. u\VardrikW a- nia organizacyjne i techniczne ru- -chu tranzytowego-; -a także1 potrze ' by z tym zXViążśil'e — zostanie on przekazany do rozpatrzenia K o­

m itetow i Ekonomicznem u Rady Mi nistrów.

Próba przemytu

spirytusu

Służby celne w ykryły ostatnio próbę przem ytu do kraju 15 tys.

litrów spirytusu m arki „Royal”, o w artości przekraczającej 1,4 mld zł. Przem ytnikiem ‘okazał się oby w atel niem iecki, który przekraczał przejście graniczne w K ołbasko­

w ie; w iózł on różne tow ary dla jednej ze spółek w Trójm ieścis.

Niemca zatrzym ano do dyspozycji prokuratora, zaś ładunkiem zajęli się celnicy.

Napad na stację GPN

W nocy trzej zam askowani sprtawcy dokonali napadu na sta­

cję benzynow ą w Pszczynie. Ban dyci dysponow ali pistoletem m a­

szynow ym , którym sterroryzow a­

li pracowników stacji zmuszając ich do w ydania utargu w ynoszące go 132 m in zł. Policja przybyła na m iejsce w yjątkow o szybko i po krótkim pościgu zdołała ująć jed nego z bandytów . Zatrzymany miał przy s">bie pistolet m aszyno wy, którego na szczęście nie zdą żył użyć. Odzyskano m etalow ą ka setkę z 16 min zł, którą pozostali dwaj przestępcy zgubili podczas ucieczki. Wiadomo już, iż spraw ­

cy tworzą grupę m ającą na sw ym koncie w iele podobnych>napadów.

D alszych Szczegółów w tej spra­

wie policja nie chce jeszcze ujaw nić tłum acząc to dobrem prow a­

dzonego śledztw a.

Księża sią zbroja

Ponad 2 tys. m ieszkańców Wro claw ia uzyskało zezw olenie na po sługiw anie się bronią gazową. Naj w iększym pow odzeniem cieszą się rew olw ery typu a rm in iu s,' erma, mauzer oraz autom atyczne pistole ty browning i reck, W czołów ce na bywców broni Obronnej znajdują się księża, w czym nie ma nic dzi wnego, skoro mnóżą się napady na plebanie.

to zostało podpisane wczoraj w W arszawie przez prezesów obu in stytucji — prof. A leksandra G iey­

sztora i prof. Joshua Jortnera.

U m owa dotyczy najbliższych 5 lat, przy czym przew iduje się au ­ tom atyczne jej przedłużanie na ko lejne 5-letnie okresy. Zakłada się współpracę w licznych dziedzinach nauk od hum anistycznych po bio logiczne i techniczne. Przew iduje się także w ym ianę uczonych na początek po 20 osób rocznie. W mia rę upływ u czasu liczba ta ma się zwiększać.

Prezesi obu akadem ii podpisali także list intencyjny potw ierdza jący zam iar utw orzenia (na bazie Żydow skiego Instytutu H istorycz nego w W arszawie) Centrum Pol sko-Izraelskich Studiów Ż ydow ­ skich. Centrum prowadziłoby ba­

d a n u nad historią, kulturą, sztu ­ ką Żydów w Polsce, a także zbie .ranieni zabytków kultur^ żydów ski ej.

W Izraelu na zasadzie w zajem ności przew iduje się utw orzenie Izraelsko-Polskiego Ośrodka N a­

ukowego, którego celem byłoby rozw ijanie kontaktów nauko­

w ych m iędzy obu krajam i.

Związkowcy z MZK

będą protestować

Jak w ynika z kom unikatu, któ­

ry otrzym aliśm y wczoraj — w przypadku niezrealizow ania zwią zkowych postulatów — pracowni cy gorzow skiego Przedsiębiorstwa K om unikacji M iejskiej postanowi li przyłączyć się do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Z inicjatyw y kom isji zakładow ej NSZZ „Soli­

darność” oraz zarządu NSZZ Pra­

cow ników K om unikacji M iejskiej wezmą w ięc udział w proteście zbiorowym , który odbędzie się dziś o godz. 12. U stalono, że właś nie o tej porze pojazdy PKM zo staną zatrzym ane na dw ie m inu­

ty. a kierow cy w łączą sygnały dźw iękow e. Jednocześnie obie cen trale zw iązkow e żądają prawa do zaprezentow ania sw oich stano­

w isk w ogólnopolskim programie telew izyjnym w dniu 15 bm.

po „W iadom ościach” nadaw anych o godz. 10.30. Zapowiadają, że brak pozytyw nej odpowiedzi rzą du ną postulaty zgłoszone przez przedstaw icieli załóg przedsię­

biorstw kom unikacji m iejskiej spow oduje w dniu 20 liftooada 1990 r. całodobowy, ogólnokrajo­

w y strajk w godzinach od 4.00 do 6.00.

W szystkie te form y protestu w y nikają z tego. że rezultatv rozmów 7. przedstaw icielam i rrądu nie za­

dowalają obu central zw iązko­

w ych. (jana)

ACUPR!MEX

• KOMPLEKSOWA KOPUTERYZACJA

• INSTALACJA SIECI NOVELL

• PROGRAMY

• KOMPUTERY

67-200 GkOGÓW ul. ŚWIERCZEWSKIEGO a»

t»l. 33 34 93 w 14, 0X78 7597

0 BELWEDER

☆ Roman Bartoszcze na spot- taniu z rolnikam i ziem i kalis­

kiej, jakie odbyło się wczoraj w Krotoszynie, pow iedział m.in. W naszym programie gospodarczym, gospodarka żyw nościow a zaj­

muje czołową pozycję.^ zan są mia sta jest rozwój w si, bo 65 proc.

surow ców przetwarzanych przez przem ysł jest pochodzenia rolni­

czego.

☆ W łodzimierz C im oszewicz na spotkaniu z m ieszkańcam i Piotr­

kowa Trybunalskiego powiedział, że to Co dzieje się w okół Polski nie jest jednoznacznie korzystne.

Zjednoczenie N iem iec, rozpad im perium radzieckiego nie mogą być w yłącznie powodem do zadowo lenia. Zrodziła się jednak szansa popękanych barier, nadszedł po­

czątek N ow ej Epoki. Możemy z tego skorzystać, gdy potrafim y zrozumieć narodowy i społeczny interes. Niezbędna jest do tego kom petentna polityka zagraniczna 1 w ew nętrzna, której w spółtw órcą pow inien być przyszły prezydent.

Dlatego w dniu w yborów tak waż na będzie potrzeba docenienia kw alifikacji. Objawienie, dar 'bo­

ży, supertalent tego nie zastąpią.

Bardziej chodzi o sposób m yśle­

nia, niż o programy, obietnice, środki, jakim i się dysponuje.

Odpowiadając na pytania zwią zane z w arunkam i życia W!. Cimo szew icz w yraził sprzeciw wobec pełnego, a niekontrolow anego u- rynkow ienia opieki zdrowotnej i budow nictw a m ieszkaniow ego.

Stw ierdził, że jest przeciw ny usta wię antyaborcyjnej w jej obecnej postaci, opow iadając się zdecydo­

w anie za w alką z przyczynam i aborcji.

i r U staw a o w yborze prezyden ta stw ierdza, że wyborca oddaje głos na jednego z kandydatów przez postaw ienie z ‘ praw ej stro ny jego nazw iska znaku ,.x”. Pań stw ow a Kom isja Wyborcza, usta łając wzór karty do głosow ania, przew idziała specjalne kratki • z praw ej strony nazw isk, na posta­

w ien ie ow ego znaku. Chodzi o to, by kom isje obw odow e nie m iały w ątpliw ości na kogo wyborca od dał głos w sytuacji, g d y b y / ; x ” zo stał postaw iony nieco w yżej lub niżej. Jednocześnie na karcie do głosow ania zawarto inform ację o warunkach ważności głosu, z . któ rej w ynika, że nie postaw ienie znaku „x” w żadnej kratce spo­

woduje niew ażność głosu.

rodzinnych

i wychowawczych

Od grudnia w zrastają zasiłki ro dzinne — do 84 tys. zi m iesięcz­

nie, i w ychow aw cze — do 262 tys.

złot.jćh (dla osób sam otnie wycho w ujących dzieci do 419 tys. zł mie sięcznie).

Zgodnie z informacjam i GUS przeciętna płaca w kraju wzrosła w III kw artale o 1.3,5 proc. O tyle w ięc zw iększają się zasiłki: rodzin ny 'i w ychow aw czy, a także poro­

dow y, będący dwukrotńością zasił ku rodzinnego.

Komunikat GUS

Ile zarabiany?

Główny Urząd Statystyczny in ­ form uje, że: przeciętne w ynagro­

dzenie m iesięczne (łącznie z w y­

płatami z zysku) pracowników w sektorze uspołecznionym w ynosiło w III kw artale 1990 r. 1.047.347 zł i w zrosło w stosunku do II kwar talu 1990 r. o 15 5 proc. Przewidu je się, że przeciętne m iesięczne wy nagrodzenie (łącznie z wypłatam i z zysku) pracowników w sektorze uspołecznionym w yniesie w IV kw artale 1990 r. 1.300.000 zł. Poda ne inform acje służą celom o k reśb nym w ustaw ie o zaopatrzeniu em erytalnym pracowników i ich rodzin oraz ustaw ie o zatrudnie­

niu.

Rozmowy Ijian Qichen

* M inister spraw zagranicznych Chin Qian Qlchen zakończył wczo raj w Bagdadzie rozm ow y z pre­

zydentem Iraku Saddam em Husaj nem, które ambasada chińska uznała za „owocne i pożyteczne ’ i udał się do A rabii. Saudyjskiej.

zarejestrowane

Sąd W ojewódzki w W arszawie zarejestrow ał wczoraj Chrześcijań sko - Dem okratyczne Stronnictw o

„Zjednoczenie”. W'~śkład~Tyfrićża sow ego K om itetu W ykonawczego wchodzą: Janusz Zabłocki — pre­

zes, Ryszard Bender i Zygm unt Drozdek — wiceprezesi, Tadeusz Zernbrzuski — sekretarz oraz Wa cław A uleytner i Andrzej Boro­

wicz. Frezesem honorowym ChDS

„Z" jest Konrad Sieniew icz, b. se kretarz generalny Stronnictw ą Pra cy, do tradycji którego chce na­

w iązyw ać ChDS „Z".

Tymiński

uczy się

Co pan robił na bankiecie, w y ­ danym przez Edwarda Gierka w

„M arriotcie” — takie pytanie za­

dali wyborcy Stanisław ow i Tymiń skiernu w Lublinie. Znalazłem się tam, poniew aż nigdy nie w idzia­

łem pana Gierka, ani na żywo, ani w telew izji — odparł kandydat.

Podziękow ałem panu Gierkowi za książki, które wydał, gdyż w iele się z nich nauczyłem . Te książki są potrzebne każdem u, kto n ie chce

pow tórzyć jego błędów .

Polisy

dla kandydatów

Polisa ubezpieczeniow a dla kan dydata na prezydenta przewiduje najw yższe odszkodowanie, ńa czas kampanii wyborczej w w ys 100 m lii zł. Zafundowała ja każdemu z kandydatów „Westa”.

PRZEDSIĘBIORSTWO

SPRZĘTOWO-TRANSPORTOWE |

ul. Waryńskiego ISA, 74-320 Barlinek (wjazd do zakładu od ul. Pełczyckiej)

ogłasza

PRZETARG NIEOGRANICZONY

2566, rok prod. 1970, cena Wywoław- rók prod. 1976, cena wywoławcza na sprzedaż:

1. żurawia ŻK 101 cza 25 min zł.,

2. żurawia ŻS-6 nr inw. 2242 20 min zł., (w naprawie)

3. stara W-2Ó0 nr inw. 2634, rok. prod. 1980, cena wywoławcza 10 min zł.,

4. frezarki FV-2, nr inw. 2085, rok prod. 1967. z oprzyrządowa­

niem — podzielnica, dłutownica, kieł nastawny, wrzeciona, ce­

na wywoławcza 8 min zł.,

5. samochodu GAZ 53A — szt. 2 — w cenie złomu użytkowego, do uzgodnienia.

Przetarg Odbędzie sią 27 listopada 1990 roku o godz. 10.00 na terenie zakładu. Pojazdy i urządzenia można oglądać w godz.

8.00—14.00. Przystępujący do przetargu zobowiązani są wpłacić wadium w wysokości 10. proc. teny wywoławczej w kasie za­

kładu najpóźniej 1 godz. przed przetargiem. Zastrzegamy prawo uńieważnienia przetargu bez podania przyczyn,

AK-flJ

EW

(3)

NR 26 13.11.1990

GMETA NOWA i

S? 83 SI

7i PIOTREM WRÓBLEWSKIM — now ym prezesem Spółdzielni B udow lano-M ieszkaniow ej i Pom ocy w B udow nictw ie Jednorodzin­

nym w Z ielonej Górze rozm aw ia ANN A BUŁAT-RACZYŃSKA.

— D ziw ię się, że stanąłeś do konkursu. C złonkow ie tej sp ół­

dzielni pow iesili ostatnim i laty na niej i jej działalności w szy st­

kie psy. Od długiego czasu teren

przy u licy M alczew skiego i przy sięciolcciu.

bry praw nik, finansista i oczyw iś cie prezes. T eraz najw ażniejsza będzie dla nas um iejętność w y ­ gryw ania spraw y na etapie ja w ie w ny chadzał do prezesa i pytał rania um ów z w ykonaw cy, a nie

kiedy. dopiero podczas realizacji. T rze-

— N iełatw o będzie zaszczepić ba będzie przyglądać się projek ludziom aktyw ność. M entalnością tantow i i ingerow ać w niektóre tkw ią jeszcze w poprzednim dzie rozw iązania, jeśli nie będą sprzy ległe leżą odłogiem . Sieci, które Wiem. Już się o tym p r z e lo

jać m inim alizacji kosztów.

Czy oprócz sposobu zawiera tam niegdyś zainstalow ano, tylko nałem . N iedaw no wśród członków nja um ńw spółdzielnia ma inne w części nadają się do w ykorzy oczekujących na dom y na osiedlu jeszcze m ożliw ości m anew rów fi stania, z okolicznych budów zwo K rośnieńska f, które jest na eta- nansowych?

f li r t CI0 i i i m O /ł Tt łr n 4 n m — 2 i A 4 ■ r ■ 1. n. < .. 1. . __ - _ _____*__ T* __ _

ziło się tu na dziko ton;- ziem i

cały teren zresztą spraw iał wra pie tw orzenia koncepcji, rozpisali — W łaśnie. T a jest pies pogrze . - - śm y ankietę. P ytaliśm v m.in. o bany. Jak na razie jedyna m eto- zenie pozbaw ionego gospodarza, to, ile rodzina planuje sypialni, da obniżania kosztów to tzw.

O siedle na Polance buduje się chy czy chce m ieć jedną czy dwie ubi sknerstw o czyli pilnow anie w y ­ li a ju as od pięciu albo sześciu la t., kacje, garaż w środku czy na ze- datków, a w ięc pozostaw anie w Lu dane tracą cierpliw ość. N ie boisz wnątrz, pralnię, a może w arsztat d efensyw ie. Druga m etoda, po któ się. ze cała ta przeszłość spadnia dom ow y. Na czterdzieści parę rą sięga konkurencja, czyli sp ół- c teraz na głow ę? w ysłanych ankiet otrzym aliśm y ki budujące domy, t j zarabianie

—■ W iedziałem na co się d ecy- chyba z osiem odpowiedzi. Ludzie pieniędzy przez podejm ow anie duję i nadal uważam , że uda mi a^ ° nie wierzą, że mogą m ieć działalności gospodarczej. N iestety się skierow ać spraw y spółdzislni w p ływ na to, jak będą kiedyś, dla nas, spółdzielców , ta metoda na_ w łaściw e tory. Trzeba tylko m ieszkać, albo się tym nie inte- jest nieosiągalna — naw et jeśli

resują. idzie o osiąganie korzyści w inte

— Co na początek będzie dla resie członków . Spółdzielczość nie najw ażnicj- ma z m ocy u staw y m ożliw ości po n ajp ierw zatrzym ać ten pociąg,

k tóry ciągle jeszcze jedzie gnany

siłą bezw ładności w n iew ła ściw y m ciebie jako prezesa kierunku. Otóż czasy się zm ieni- sze?

ły, a niektóre spółdzielnie rve są

przygotow ane do działania w no Dobrać w łaściw ych ludzi, stw orzyć im praw idłow y system w ej rzeczyw istości. N ie potrafią m otyw acyjny z m ożliw ością sa~

w alczyć o sw oje interesy, chcą po staremu..,

Czyli jak?

dejm owania działalności gospodar czej.

— W jaki sposób zarabiałbyś gdybyś mógł?

— M ożliwości jest w iele. M ógł­

bym na przykład sprzedawać pia sek z wykopów, dobry do tynk o i

;

tysfakcjonującego zarobkowania.

M uszą chcieć pracować dobrze i bronić interesów spółdzielni. Fila

— Ograniczyć < się do pow ier- ram i w zarządzie m uszą być: d-j- wania. M ógłbym w ykańczać n ictw a in w estycyjn ego, przygoto

w an ie in w esty cji i jej realizację ....’ ...

zlecać pośrednikow i, odbierać ? ’ V

k lucz od w yk on aw cy i wręczać lo katorow i. Potem u trzym yw ać lo ­ k ale w popraw nym stanie techni cznym , podpisyw ać urnowy z do starczycielem en ergii i innych m e diów... a lokator n ie dochodzi dla czego takim , a n ie innym kosztem budow any b ył jego dom.

— A jak m a być?

— Zupełnie inaczej. K redyty bankow e brać będzie teraz nie spółdzielnia, a le każdy z członków in dyw idualnie. Może wtedy' bę­

dzie p ilnow ał lep iej sw oich in te­

resów — spóbuje rozliczać spół­

dzielnię z kosztów , w yw ierać -wpływ na um ow y zaw ierane z w ykonaw cą, podpow iadać sposób obniżenia kosztów^btidowy.*. Do««

tej pory czekał b iern ie., a ż :„ d o Na stanie sw oje”, a najbardziej akty

sprzedawać domy, na które n ie ­ których członków nie stać. Pota- niłoby to koszty budow y pozosta­

łych domów. N iestety m am y zwią zane ręce.

— Co na tym etapie prezesu­

ry frustruje cię najbardziej?

— N ie lu b ię być w sytuacji fa ­ ceta, na którym robi się interes.

Zawarte dotychczas przez spół­

dzielnię um ow y, to są... um ow y bardzo korzystne dla w ykonaw ­ cy, nie dające m ożliw ości ich re-

■ alizacji po niskich kosztach. W renegocjacjach, które nas czekają, musi być w zięty pod u w agę inte res spółdzielni. Te problem y ab ­ sorbują m nie teraz. Po drugie, także spraw a ziem i, którą przez lata na dziko naw ożono na nasz teren. Jest jej aż kilkanaście ty ­ sięcy m etrów sześciennych. S ta­

ram się znaleźć takie rozw iązanie, żeby członkow ie w jak najm niej szym stopniu partycypow ali w ko sztach w yw iezien ia teg o „przybyt ku”. Na początek udało m i się znaleźć kontrahenta, który obie­

cuje połow ę tej ziem i w yw ieźć za darmo.

— Prócz odbiorów technicznych dom ów na „Polance” co jeszcze dzieje się na terenie spółdzielni dziś?

— W ykonaw cy, z którym i pod­

pisano um ow y w cześniej, realizu ją budow ę 79 dom ków w zabu­

dow ie szeregow ej na osiedlu Kro śnieńśka II. Budow a ma być ukoń czona w czerw cu 1992 r., jednak m ów iąc szczerze, kiedy patrzę na zaaw ansow anie prac, nis wierzę w realność tego term inu.

— Czy dziś po m iesiącu „preze sow ania” stanąłbyś jeszcze raz do tego konkursu?

— Tak. Co prawda obszar pro­

b lem ów rozszerza m i się z dnia na dzień, ale nie odczuwam je­

szcze zniechęcenia. N adm iar tego, co jest do zrobienia m obilizuje m nie raczej do działania, a nie przygniata. Spraw y tej spółdziel­

ni potraktow ałem jako swój biz­

nes.

— D ziękuję za rozm ow ę.

sp ó łd zielczej b u d o w ie w Z ielo n ej C órze.

Fot. M a rek W o żn ia k

Wielkopolska gospodarność

EWA TWOROWSK A- CHWALIBOG Jesteś z gospodarnej W ielkopol­

ski.

N iektórzy te słow a odbierają ni czym obrazę. Inni — zw łaszcza m ieszkający na tym obszarze kra ju traktują je w łaściw ie. Jako zes pół cech osobow ościow ych, które określają człow ieka dobrze zor­

ganizow anego, szanującego pracę, dbającego o sw e otoczenie Tak w łaśnie jest w W olsztynie. To mia sto w widoczny sposób odcina się od tego, co w idzim y na codzień w innych m iejscow ościach Zielono górskiego. Zawsze czyste, z pogod nym i twarzam i m ieszkających i pracujących tam ludzi.

Podobnie jak w całej Polsce i tutaj zachodzą zm iany. Przecho­

dzień, byw ający w W olsztynie od czasu do czasu, zauw aży od razu inność w ielu w itryn sklepow ych.

N ie oznacza to jednak, że placów ki handlow e czy usługow e zajęli

w yłączni ci, którzy oferow ali za nie najw yższe sum y. Za dzierża­

w ę-w arsztatów usługow ych (1—2- osobow ych) szew com , krawcom, stolarzom, zegarmistrzom , szkla­

rzom, a naw et m alarzom ustalono najniższe staw ki. Od razu było jas ne, że te w arsztaty muszą funkcjo now ać. łnteres (czytaj zysk) m ia­

sta zajął drugie m iejsce. W yprze­

dziło go zaspokojenie potrzeb mie szkańców .

W olsztyn się przeobraża. Oczy­

w iście nie bez kłopotów i proble­

m ów Jednak w ładze m iasta uw a żają, że ich lokalne spraw y, na­

w et te najtrudniejsze, należy roz­

w iązyw ać w łasnym sum ptem . N ie obnosić się z nimi. N ie w yciągać ręki do innych po pomoc.

Burm istrz m iasta 1 gm iny Jan Woś tw ierdzi, że- trudności daje się pokonać dzięki zrozum ieniu personelu urzędu m iejskiego oraz dyscyplinie finansow ej, , której

w szyscy przestrzegają. Jeśli p ow ­ staje zadłużenie, trzeba je natych m iast spłacić. W łasnym i zasoba­

m i. Do k iesy w ojew ództw a ręki w yciągać nie w ypada. Po prostu.

N ie oznacza to w cale, że w ładze m iasta śpią na pieniądzach. Tak dobrze jeszcze długo nie będzie.

Podatków nie jest zbyt w iele, a ich w p łaty w cale nie opiew ają na krociow e sum y. W ypada pow tó­

r z y ć — w ielkopolska gospodarność robi sw oje. Być może niektórym w ydaje się to truizm em , ale od­

pow iednie dysponow anie fin an sa­

mi — szczególnie, gdy n ie jest ich w iele — też jest sztuką.

N iedaw no zostało oddane do u- żytku piękne duże przedszkole.

O becnie władze m iejskie chcą za­

adaptow ać budynek, w którym m o globy się znaleźć przedszkole dla dzieci niepełnospraw nych. Marzy się im doprow adzenie gazu do mia sta i gm ipy. Z yskaliby na tym m ie szkańcy, ale zgrom adzenie odpo­

w iedniej ilości piehiędzy b id zie sztuką nie lada.

Jednak wierzę, że —- z w ielk o ­ polską gospodarnością — jest to m ożliw e.

Polityka z pianką

na wierzchu

M A C IE J S Z A F R A Ń S K I

D laczego lu b ię p iw o ? D latego, że w ie rz ę k o b ie to m , a, z w ła s z ­ cza je d n e j. O na k ie d y ś p o w ied zia ła m i, że te n z ło c isty n a p ó j za w iera d u żo w ita m in y „B”. D laczego je d n a k lu b ię piw ia rn ie? ! Bo to ś w ie tn e m ie js c e do u p ra w ia n ia p o lity k i i gadania o n iej.

T rze b a je d n a k p rzy zn a ć , że b y ł raz jo h is to rii je d e n fa c e t, k tó ­ rego w ie lk a , choć p a rs zy w a ka riera , za częła się w ła śn ie od p i­

w ia rn i. N a w a r z y ł n a m p iw a , któ reg o s m a k cała E uro p a c z u j e do dziś. Nie p rz e k re śla lo je d n a k fa k tu , że te n a jc z ę śc ie j b ru d n e i śm ie rd zą c e są u nas c z y m ś io ro d z a ju k lu b u d y s k u s y jn e g o . N ie p rzy c h o d zą d oń k o b ie ty , co u p ra szcza w ie le sp ra w i p o w o ­ d u je, że ś w ia t z k a ż d y m k u fle m sta je się ja k b y ja ś n ie js z y i m n ie j za g m a tw a n y .

W p o ls k ie j p iw ia rn i te m a te m n u m e r je d e n je s t W ałęsa. T u ­ ta j ma. o n w za sa d zie w y g ra n e w y b o ry . W ca le n ie je s t to bła h e c zy ma.ło w a r te poparcie. Jeszcze d ziś p iw o sze z s e n ty m e n ­ te m w sp o m in a ją , ile ż to k u fe lk ó w m o g li w y c h y lić , za „w alę- s ó w k ę ”. D o ra sta ją cem u p o k o le n iu , k tó r e w c a le n ie stro n i od p iw e c zk a w yjaśniam ., że ich o jc o w ie za ra b ia li k ie d y ś ta k m ało, ż e trze b a im. było dodać po ileś ta m , a b y zn ó w m o g li w y c ie ra ć w ą sisk a <bardzo w te d y m o d n e ) z piany. B yło to c ię żk o w y w a l­

czone z w y c ię s tw o L echa W a łęsy. T e ra z za p e w n e o w ie le sk u te c z n ie j p ó jd zie o b d a rzen ie każdego z nas (a m o że n ie każdego?) k a w a łk ie m m a ją tk u .

W y d a je m i się, że sta ra n o m e n k la tu r a p o p ełn ia ła i pop ełn ia n a d a l stra s z n y błąd. G d y b y c h o d zili do p iw ia rn i, z a m ia s t na po­

lo w a n ka , d u żo b y się o sobie d o w ie d zie li. T e ra z n o w i te ż nie chodzą. T eg o ju ż z r o zu m ie ć nią m ogę. S w o ją drogą p iw o sz e z radością d o w ie d zie lib y się, c z y k to ś z k a n d y d a tó w lu b i ic h n a ­ pój. W n im , je ś li je s t św ie że , ja k w n a jle p s z e j so czew ce sk u p ia się sta n narodow ego go sp o d a rstw a . W iadom o, której o b y w a te l w ię c e j p ra cu je n iż chla, k tó r y ju ż stra c ił pracę i od rana k r ą ż y w o k ó ł p ija ln i w o c z e k iw a n iu na k u m p li za tru d n io n y c h . W ia ­ dom o też, k tó r y zarabia d u żo i ch cia łb y, a b y in n i się o ty m d o ­ w ied zieli. S ta w ia . Są te ż tacy, k tó r z y d u żo za ra b ia ją i n ie sta w ia ją , ale ci n ie p rzych o d zą . T o ob ra z m ik ro . J e s t te ż m a k ro . P iw o ­ w a r z y w id z ą zło w p o śre d n ik a c h i w ła ściciela ch p iw ia rn i. Ci o sta tn i tw ie rd zą , że z k o le i p iw o w a rzy od lat. k p ią sobie z na rodu. K lien ci zaś sa rk a ją na p e r m a n e n tn e 'p o d w y ż k i, k tó r e ża b ie rają d zie c io m u b ra n k a na zim ę.

W m o je j p iw ia rn i przed styczniem , szło SO— 1Q0 b e c ze k tygod niow o. T era z z a le d w ie 60. I n fo r m u ję o ty m k a n d y d a tó w , bojąc się, a b y k tó r y k o lw ie k z n ich n ie m u sia ł ju ż w k r ó tc e w y p ić pi­

w a z ty c h b ra k u ją c y c h b eczek.

Cenny dar dla Żagania

19 listopada żagańska dyw izja da transport. We W rocławiu cenny ładunek, zapakują tam tejsi żołnierze. Potem już, bez eskorty w p raw - daie, ale ostrożnie jak i jajkiem , transport w róci do Zagania.

Po przew iezieniu do Zagania me ble — w doskonałym stanie — za prezentow ane zostaną gościom pa łacu, w specjalnie do tego celu wyznaczonych wnętrzach. Adam Staw czyk, ogromnie wdzięczmy em erytow anem u dyrektorow i W spólnoty i konserw atorom zabyt­

ków obu w ojew ództw , liczy jed - B yły takie czasy, że pow stające ny jej dyrektor z prośbą, by ow e nak po cichu na... g esty innych or instytucje, organizacje urządzały m eble m ogły być przekazane Za- ganizacji,’ instytucji. Może gdżjeś, sw e siedziby m eblam i z pałaców , ganiow i. w jakichś biurach, błąkają się sta zaników, dw orków . W latach p ięć- I te w łaśnie cenne m eble m ają. re szafy, stylow e krzesła. N aw et ja dziesiątych pow stała w Żarach być przew iezione 19 listopada z śli m eble te znajdują się w gor- W spólnota W ęgla B runatnego, sw o W rocławia do Zagarnia. Dyrektor szym stanie, Żagański Pałac K ul je biura upiększała w sp an iałym i Staw czyk nie chce być zaborczy: tury m a sw oich fachow ców — sto m eblam i, m iędzy iiinym i z pałaców część tych przedm iotów , w artych larzy, którzy potrafią zniszczony w Żaganiu i Żarach. Potem Współ dziś ponad m iliard złotych, pocho sprzęt doprowadzić do w spaniałe- nota znalazła now ą siedzibę — w e dzi z Żar. Gdy tylko zostanie tam go wyglądu.

W rocławiu i tam też przeniosła odrestaurowany zam ek, oddamy

się, oczyw iście w raź ze sprzętem je żarskim sąsiadom . (sart)

biurow ym .

M ijały lata, cenne m eble poszły

— w ydaw ałoby i się — w niepa­

m ięć. I oto jakieś 6 la t tem u dyrek tor Żagańskiego Pałacu K ultury, Adam Staw czyk, dow iedział się od znajom ego, że w rocław ska siedzi­

ba W spólnoty E nergetyki i W ęgla B runatnego ma „ładne m ebelki bar dzo pasujące do żagańśkich w nętrz”. D yrektor Staw czyk, łasy na tego typu inform acje, ruszył tropem sygnału. D yrektor Współ noty nie zaprzeczył: m ożliw e, że m eble pochodzą z Żagania, lubię je bardzo, ale proszę napisać p is­

mo z prośbą o Ich przekazanie.

Jak przejdę na em eryturę, pomo gę Żagańskiem u Pałacow i.

N iedaw no dyrektor Staw czyk do w iedział się, że W spólnota znajdu je się w stanie likw idacji, a do Biura D okum entacji Zabytków w e

W rocławiu zgłosił się em erytow a W śró d p o d a ro w a n ych m eb li z n a jd u je się te ż te n s ty lo w y , o krą g ły stół.

CZ. KISZCZAK. Zasadnicze rozstrzygnięcia, jakie powinny zapaść p-iCc^as pierwszego posiedzenia „okrągłego stołu”, to uzgodnienie for­

muł ni?konfrontacyjnych wyborów- do Sejmu oraz uzgodniepie pro­

jektu umowy społecznej. Obydwa problemy powinny być rozpatrzone przez zespół ds. reform politycznych. Zakładamy, że powinno to nastą­

pić w ciągu dwóch, maksimum trzech tygodni. Inne problemy podej­

mowane przez ten zespół mogą być rozpatrywane dłużej. Pozostałe dwa zespoły też mogą pracować dłużej, lecz brak rozstrzygnięcia podejmo­

wanych tam zagadnień nie może hamować przygotowań do wyborów do sejm u oraz prac nad umową społeczną.

Krótka dyskusja na temat przewodniczącego „okrągłego stołu”. Gen.

Czesław Kiszczak proponuje profesora Aleksandra Gieysztora. Tadeusz Mazowiecki opowiada się za powołaniem współprzewodniczącego w oso­

bie profesora Władysława Findeisena z Prymasowskiej Rady Społecz- ncj.^ Strony akceptują system rotacyjnego kierowania obradami przez dwóch współprzewodniczących.

CZ. KISZCZAK. Liczebność i skład uczestników obrad. Sprawa pier­

wsza, to określenie górnej granicy liczebności uczestników. W toku przygotowań sięgnęła ona 80—90 osób. Wszyscy chyba zgodzimy się, iż jest lo liczba zbyt duża, grożąca przekształceniem „okrągłego stołu” w klub dyskusyjny o niewielkiej efektywności. Proponujemy, aby zredu­

kować ją do 58 osób — tyle bowiem miejsc jest przy stole, za którym zasiądziemy .

KS. A. ORSZULIK. Proponuje 51 osób. po 17 dła trzech grup — rządowej, społecznej i „neutrałów”.

CZ. KISZCZAK. Dla zapewnienia reprezentatywności wszystkich stron biorących udział w obradach proponujemy następujący skład uczestników-:

— przedstawiciele „Solidarności” — 9 osób;

— przedstawiciele OPZŻ — 9 osób;

— przedstawiciele rządu — 3 osoby;

— p r z e d s t a w i c i e l e P Z P R — 9 o só b ;

— przedstawiciele ZSL, SD, organizacji katolickich — 9 osób;

— przedstawiciele świata nauki 1 kultury — 15 osób;

— przedstawiciele Kościoła — 2 osoby.

KS. A. ORSZULIK. Stwierdza, że ponownie musi interweniować w imię wiarygodności czynionych ustaleń. W kontaktach technicznych uzgodniono, że proporcje będą inne: 1/3 — strona rządowa, 1/3 — stro­

na społeczno-solidarnościowa, 1/3 — autorytety niezależne, . *

B. GEREMEK, Uważa propozycje generała Kiszczaka za niemożliwe dó przyjęcia. Proponuje, aby 9 osób weszło z ramienia Komitetu Oby­

watelskiego przy Lechu Wałęsie.

S. CIOSEK. Odrzuca taką możliwość.

Przerw a, godz. 16.45—17.20

T. MAZOWIECKI. Zaproponował, aby liczbę miejsc, dla grupy „ne­

utralnych autorytetów” zwiększyć do 20, z tego 12 miejsc przesnaczyi dla osób związanych z koalicją rządzącą, a 8 dla „Solidarności”.

.1. JANOWSKI. Przedstawił inny sposób podziału: generalnie 54 ucze­

stników i 2 obserwatorów ze strony Kościoła. Układ wewnętrzny 51 miejsc następujący:

— „Solidarność” - R;

— OPZZ - 6;

— opozycja — 14;

— obóz rządowy — 14;

— Centrum — 14, w tym 5 osób związanych z „Solidarnością”.

L. WAŁĘSA. Zaakceptował łączną liczbę 25 miejsc dla swojej grupy.

Ostatecznie o godz. 17.35 uzgodniono podział miejsc przy „okrągłym stole” oparty na propozycji prof. Janowskiego:

— „Solidarność” — 6;

— OPZZ - 6;

— koalicja — 14;

— opozycja — 14;

— Kościół — 2;

— autorytery neutralne — i . .

Przy tej ostatniej pozycji zawarto urnowe dżentelmeńską dotyczącą

„podziału wpływów” — 9 miejsc obsadzi obóz rządzący, 5 miejsc — obóz solidarnościowy. Łącznie zasiądzie przy „okrągłym stole” 56 osób.

A. STELMACHOWSKI. Bariera przeskoczona!

(Fragmenty książki drukujemy za zgodą Polskiej Oficyny Wydawni­

czej „BGW”).

Cytaty

Powiązane dokumenty

nia pojazdu przez osoby trzecie Fc- za zakresem ubezpieczenia w umo wie określa się także wysokość e- wentualnego udziału własnego, któ ry wpływa na

Jak podkreślają agencje, Baker bezskutecznie usiłował nakłonić Jemen do poparcia projektowanej rezolucji Rady Bezpieczeństwa, przewidującej użycie siły wojskowej

nicznych”. Pierwsze tego rodzaju spotkanie odbędzie się latem 1991 roku w Berlinie. Według zgodnej opinii obserwatorów wybór Warszawy na siedzibę tego biura jest

Mogą powiedzieć o obrotach. To żadna, tajemnica. Nigdy nie robili lewych interesów. W listopadzie było więc około 18 miliardów złotych. Suma ta powiększa się z

Dzisiaj mieszka w posiedzeń — tak określa jedna z że chciałby opowiedzieć o swoim pokoju, gdzie jest piec na węgieł, pań — pomieszczenie wypoczyn- życiu

siąc temu niektóre uspokajały cie kawskich, żeby się nie martwili wynikami, bo karty są już od dawna rozdane.-Sprawa nie jest jednak taka prosta.. Już dziś bez

szta narodu będzie musiała praco wać do wieku ustawowego, czyli 60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni, aby nabyć prawa emerytalne, choć zapewne na wielu innych,

Z (Jrugiej strony zaostrzą się wa runki konkurencji na rynku w ew. nętrznym Polski, co jest jednak zgo dne z przyjętą już przez rząd poli tyką otw arcia