• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 33 (22 listopada 1990)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 33 (22 listopada 1990)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Zielonogórska

Pismo codzienne

Nr 33 / 90

GAZETA NOWA

22 listopada 350 zł

C zw a rte k

CECYLII, MARKA

W szystkim solenizantom i obchodzącym dziś urodziny życzym y w szystkiego najlepszego.

326 dzień roku. Słońce w zejdzie o 7.08, zajdzie o 15.36. Do końca roku pozostało 39 dni.

Zachmurzenie duże z w ięk szymi przejaśnieniami. Możli w e przelotne opady deszczu.

Temperatura maksym alna od 5 do 7 stopni, minimalna od 2 do 4 stopni. Wiatr przeważ nie słaby, zm ienny. W nocy słaby i umiarkowany, pół­

nocny i północno-wschodni.

Czego oczekuję

od Prezydenta BP?

MIROSŁAW ANTONOWICZ — księgarz ze Szprotawy: — Przede wszystkim w ogóle poprawy. Stabi liżącji cen. Likwidacji dzikiego ryn ku, żeby wszystko można było ku­

pić normalnie w sklepach. Życzyli . imy sobie spokoju w Szprotawie

— to znaczy spokojnego snu, bez ryku samolotów odrzutowych. Dzie ci mają już od tego tobie nerwo­

we. Samoloty latają zbyt nisko. Sio wem: oczekuję wyprowadzenia wojsk radzieckich z Polski.

///•///•///•/A1 •///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•//

UWAGA HANDLOWCY!

W asz niezawodny

partner

P o d p is a n o „K a rtę P a r y s k ą ”

Nowe biura KBWE

Koniec konfrontacji

Europa bez granic

ŁĄ C ZN IK SZTABU W Y B O R C Z E G O

L e c h a W a ł ę s y

w Zielonej Górze prosi

M ĘŻÓ W ZAUFAN IA

z woj. zielonogórskiego o przybycis W DNIU 24 LISTOPADA BR. NA GODZ. 15.00 do sali konferencyjnej przy ul. Boh. Westerplatte 9 (III p.

budynek po byłym WZSP). B.O.

Wczoraj — w trzecim i ostat- KBWE i powołuje do życia swo- nim dniu szczytu 34 krajów je instytucje. Dokument o objęto KBWE — nastąpiło podpisanie w ści 20 stron składa się z trzech Paryskim Centrum Konferencji części. Pierwsza — o charakterze Międzynarodowych przy Avenue ogólnym — jest zatytułowana Kleber „Karty Paryskiej na

Rzecz Nowej Europy”. ■ W imie­

niu Rzeczypospolitej Polskiej ten doniosły dokument podpisał pre mier Tadeusz Mazowiecki.

„Karta Paryska” określa zasa­

dy nowej współpracy państw

„Nowa era demokracji, pokoju i jedności”. Druga — „Orientacje na przyszłość” — a trzecia poświę eona jest nowym instytucjom eu­

ropejskim.

(C iąg d a ls z y na s tr . 2)

NIEDAWNO NASZA REDAKCJĘ ODWIEDZIŁ WŁADYSŁAW FRA- SYNIUK. JEDEN Z LIDERÓW RU CHU OBYWATELSKIEGO AKCJA DEMOKRATYCZNA. PONIŻEJ DllU KUJEMY FRAGMENTY' REDAK­

CYJNEJ ROZMOWY.

— Pańska rezygnacja z funkcji związkowych była dobrowolna, czy też został pan do niej zmuszony?

— Nie było żadnego wymuszania, miałem mocną pozycję w Związku.

Natomiast moje w nim pozostanie groziło tym. że konflikt, peknięcie w „Solidarności" dotrze do na­

szego regionu. Wówczas liczba mo­

ich oponentów wzrosłaby gwałtow­

nie, tym bardziej że ostatnio o wie le wiecej czasu poświęcałem kam­

panii wyborczej na rzecz Tadeusza Mazowieckiego niż Związkowi. Z

F o t.: C Z . Ł U N I E W I C Z bólem serca patrzę, jak Związek, w który inwestowałem przez ostatnie dziesięć lat, powoli zaczyna topnieć.

Chciałbym, aby przynajmniej w moim regionie „Solidarność” prze­

trwała.

(C iąg d a ls z y n a s tr . 3)

Piotr Nowina-Konopka

„MORAWSKI

Spółka Joint Venture

Zaprasza do współpracy.

O f e r u j e m y w ciągłej sprzedaży hurtowej

owoce cytrusowe |

t Gwarantujemy: <

? — konkurencyjne ceny, ^

§ — najwyższą jakość, ^

t — bogaty asortyment. ^

? Z a p a m i ę t a j ^

ii MORAWSKI — spółka Joint Venture &

£ Zielona Góra, ul. Boh. Westerplatte 23 ^

% tel. 625-00, 4401, w. 276,'320,

^ tlx 433345; fax 62500 ^

*

? Bezpośredni odbiór w naszej bazie eksportowej — Janiszowi- ^ ce 79, gmina Bobrowice.

i ZAPRASZAMY AK-104 £

^ x ^

•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•//A ///•///•///•/

Będą głosował

na Mazowieckiego

Minister stanu Piotr Nowina-Ko nopka poinformował wczoraj na konferencji prasowej w Warszawie, iż podał się tego dnia do dymisji i zamierza głosować na Tadeusza Mazowieckiego. „Uważam, że w wol nej Polsce, w której obywatel ma prawo wyboru prezydenta, nie po winien mu tego prawa odbierać ża den obowńązek lojalności — .oświad czył dziennikarzom. Sądzę, że Ta­

deusz Mazowiecki będzie zapewne lepszym prezydentom, niż był, czy moglby być premierem. Jego wej­

ście do Belwederu będzie dla świa­

ta dowodem, że kontynuowana bę­

dzie obecna polityka gospodarcza i zagraniczna Polski. Polakom jest po trzebna pewność, że nie czeka ich kolejna rewolucja i że już teraz trzeba wziąć się ostro do pracy. Ka żdy inny kandydat sprowadzi na nas kolejne miesiące oczekiwań” — stwierdził P. Nowina-Konopka.

„Ostatnią kroplą, która przesądzi la o mojej decyzji byia sprawa Sta nisława Tymińskiego” — powiedział

P, Nowina-Konopka.

Repatrianci dostaną

odszkodowania

\

Repatrianci zabużańscy licznie o- siedlali się na terenach obecnego woj. gorzowskiego. Blisko 300 z nich, dzisiejszych mieszkańców Go

■zowa, złożyło w miejscowym są­

dzie wojewódzkim wnioski o sto­

sowne odszkodowanie. Kilkadziesiąt spraw zostało już rozpatrzonych po.

zytywnie.

Sprzedam

„Kałasznikowa”

(KORESPONDENCJA Z BERLINA) Sprawa „rajdu” radzieckiego wo­

zu bojowego po Berlinie wydobyła ponownie na światło dzienne prob­

lem, co uczynić z oddziałam! Armii Radzieckiej na terenie Niemiec Wschodnich, która znajduje się w

(C iąg d a ls z y n a str. 2)

PŁYTKI

C ER A M IC ZN E

O ŚCIENNE

© PODŁOGOWE

© MROZOODPORNE krajowe 1 importowane

Największy wybór.

Przylep, Szewska 31a.

241-Z

Prywatyzacja

na nasz rachunek?

Minister przekształceń wlasnościo wych, Waldemar Kuczyński ma gest. W samej tylko Zielonej Górze zafundował tysiąc plakatów, rozkle jonych dziś nad ranem przez stu­

dencką ..grupę szturmową” z War sza wy.

„Prywatyzacja. Poznaj sili; swoich pieniędzy” — namawia minister.

Biorąc pod uwagę wspaniałą jakość papieru oraz ogólnopolski charakter akcji, poznalibyśmy chętnie odpo­

wiedź na pytanie, ile nas koszto­

wał ten propagandowy fajerwerk.

(KB)

Lech Wałęsa:

W i s i m

łubie rzodkiewki,

aie...

(INFORMACJA WŁASNA) Wczoraj kandydat na prezyden­

ta, Lech Wałęsa, przebywał w Za­

mościu i Lublinie. W lubelskim hotelu „Orbis” zagadnął go w ku­

luarach nasz berliński korespon­

dent, Wojciech Mróz, jeżdżący za kandydatami po kraju na zlecenie rozgłośni „Rias 2".

— Panie Wałęsa. Co zamierza pan zrobić z tzw. nomenklaturą, jeśli zostanie pan prezydentem?

— Wie pan. lubię rzodkiewki...

Ale jeśli skórka za bardzo mnie piecze, to ją po prostu wyrzucam.

O kampanii prezydenckiej sze­

rzej piszemy na str. 2.

W zielonagórskiej WSP

Matematyk

zastąpi historyka

Wczoraj w zielonogórskiej Wyż­

szej Szkole Pedagogicznej wybrano nowego rektora. Spośród trzech kan dydatów największą liczbę głosów otrzymał prof. dr hab. nauk mate­

matycznych Jerzy Kazimierz Bak- salary.

Pracę naukowa zaczynał w 1969 roku w Akademii Rolniczej w Po znaniu. W WSP w Zielone! Górze pracuje od września 1988 roku z roczna przerwą na staż w Finlandii.

Ma 46 lat, jest żonaty (żona — nauczycielka geografii). Ma dwoje ieci na studiach w Poznaniu (cór ka studiuje medycynę, syn fizykę).

A BR

Gara zgładzono

na rozkaz

Lenina!

Rozkaz rozstrzelania ostatniego z carów Rosji Mikołaja II i jego rodziny wydal, wbrew temu co twierdzono przez minione 72 la­

ta, sam Włodzimierz Lenin — stwierdza w tygodniku „Argumen ty i fakty" radziecki pisarz Ed­

ward Radziński.

Twierdzi on, iż w muzeum w Kujbyszewie znalazł dowody na to, że wieczorem 16 lipca 1918 r.

Włodzimierz Lenin i Jaków Swier dlow — który był wówczas oficjał ną głową państwa — podpisali i wysłali do władz bolszewickich w Jekaterinburgu depeszę, w której wyrażali zgodę na egzekucję ro­

dziny carskiej.

ROZMOWA NOWEJ

FIRMA S E D A

turecki bazar z Berlina

Posiada wyłączność na Polskę

CENY SPRZĘTU JAK W BERLINIE

1

Najtańszy sprzęt radiofoniczny, telewizyjny

F I R M Y M AGTON ■

cena hurtowa detaliczna

RECORD — RADIOMAGNETOFON 50 85

MAGTON MG-288 64.90 70.88

MAGTON MG-940 102.12 112.33

MAGTON MG-950 95.22 99.3S

MAGTON UIEZA Z PILOTEM 203.88 223.60

ANITECII WIEŻA 145 150

MAGTON RADIO-BUDZIK 18.09 19.90

MAGTON WOLKMEN 13.66 15.00

PROFEKS WOLKMEN 13.70 15.00

MAGTON VIDEO CASETY 4.05 5

HABATEC ORGANY 93.84 105

WOŁKI TOLK1

RADIO-M AGNETOFON-SAMOCII.

15 20

OSAKA - STEREO

RADIO-MAGNETOFON-SAMOCH.

41.78 45.93

MAGTON 53.28 58.60

TELEWIZORY - 51 CM PROFEN B20 645

Ceny podane w DM — przeliczane na zl po aktualnj fn kursie

Zielona Góra, ul. Zamkowa 8 180-Z

Z RYSZARDEM

Z A JĄ C Z K O W SK IM ,

D YREKTO REM W O JE W Ó D Z K IE G O BIU RA W Y B O R ­

C Z E G O W ZIELO N EJ G Ó R Z E

D o o k o ł a u rn y

— Ilu mieszkańców woj. zielonogórskiego jest uprawnionych do gło­

sowania? W ilu obwodach będą glosować?

— W naszym województwie do głosowania jest uprawnionych 463.178 osób, a będą one głosować w 376 obwodach.

— Kto wyposaża lokale wyborcze i na czyj koszt się to odbywa?

— Lokale wyborcze są wyposażane przez zarządy właściwych gmin, a środki na ten cel przekazała Państwowa Komisja Wyborcza. Pocho­

dzą one z budżetu centralnego. Na jeden lokal przypada doposażenie za 100 tys. zł.

— W jaki sposób są wybierani członkowie komisji wyborczych? Czy tę funkcję pełnią społecznie? Kiedy mogą opuście lokal wyborczy?

— Członkowie komisji pełnią swe funkcje honorowo. W Zielonogór- skiem będą to 3792 osoby. Prezes Rady Ministró-w ustalił dla nich die­

ty w wysokości 20 tys. zł oraz zwrot kosztów podróży. Członkowie po­

szczególnych komisji muszą przebywać w lokalu do czasu uzyskania informacji z Wojewódzkiej Komisji Wyborczej, że protokół z . ich ob­

wodu do niej dotarł i został przyjęty.

— Kto ochrania lokale wyborcze i kiedy ma prawo do Interwencji?

— Ochronę lokali wyborczych zapewnia policja, ale jej funkcjonariu szom nie wolno przebywać wewnątrz lokali. Mogą oni interweniować wówczas, gdy zwróci się do nich przewodniczący komisji wyborczej, w sposób wcześniej ustalony.

Rozmawiała: EWA TWOROWSKA-CHWALIBÓG ///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•/i

^ GORZOWSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA >

*5 PRZEMYSŁOWEGO >

4 Si

^ „M O T O - G O B E X ” ^

^ zaprasza PT. Klientów na:

I naprawy

I samochodów I

^ fiat 126p, BIS, FS O , polonez ^

w now0 uruchomionej stacji obsługi w Gorzowie Wikp. przy ^ ulicy Szczecińskiej. Stawka 1 roboczo-godziny 20.000 zł. * Usługi ^

^ wykonujemy w oparciu o katalogi norm czasu napraw samo- ^

^ chodu. Nie stosujemy cen ekspresowych i innych. Stawka 20.000 S%

? '.l jest obligatoryjna. Przyjmujemy wszystkie samochody na ^

^ napraw/ bieżące i regulacje od zaraz !;

& SAMOCHODY ZACHODNIE OSOBOWO-BENZYNOWE yAPRA- 4

> WIAMY W RAMACH POSIADANYCH CZĘŚCI DO 30.11.19S0 W .•

^ GODZ. 7.00—15.00, OD 1.12.1990 R. GODZ. 8.00—22.00. ^

< AK-114 4

/•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•///•//Z

(2)

NR 33 22.11.1991

W Y D A R Z E K I A

Gorbaczow się nie zgadza

^ A R łT.. Prezydent Stanów Zjednoczonych zapewnił wczoraj, że Stany Zjednoczone i Związek Radziecki rozmawiają „na tej samej fali”. Dodał, że jest optymistą. Bush mówił o stosunku obu państw do sprawy uregulowania konfliktu nad Zatoką Perską, a słowa te wypowiedział przed uroczystością zakończenia Konferencji Bez­

pieczeństwa i Współpracy w Europie w Paryżu.

Bush spotkał się w Paryżu z Michaiłem Gorbaczowem, ale nie uzyskał od niego zgody na uchwalenie przez Radę Bezpieczeństwa OI\Z rezolucji upoważniającej do użycia wobec Iraku siły.

Kohl ostrzega

Kanclerz Niemiec Helmut Kohl ponownie ostrzegł przed konfliktem zbrojnym w rejonie Zatoki Perskiej i zaapelował do wszystkich stron; by nie zaniedbały żadnych środków, które moga doprowadzić do pokojowego rozwiązania kryzysu. Swe stanowisko w tej sprawie przedstawił Kohl w Paryżu, gdzie uczestniczył w obradach KBWE.

Biełonogow w Katarze

DAMASZEK. Wojna w Zatoce Perskiej nie wygląda na nieunik­

nioną, jednkaze prawdopodobieństwo jej wybuchu zwięksżyłó sie —■

powiedział we wtorek radziecki wiceminister spraw-zagranicznych Aleksandr Biełonogow, który jako wysłannik Michaiła Gorbaczowa zakończył w Katarze podróż po krajach wschodniego skrzydła świata arabskiego. Rozmowy prowadził ńa temat konfliktu wy­

wołanego najazdem Iraku na Kuwejt.

Bush na Bliskim Wschodzie

Podpisano „Kartą Paryską”

Fot. CAF. AP George Bush. który uzyskał poparcie ZSRR w sprawie nowych posunięć ONZ przeciwko Irakowi, udał śię wczoraj na Bliski Wschód, gdzie odwiedzi Arabię Saudyjską i Egipt. Z okazji Święta Dziękczynienia złoży wizytę w amerykańskich jednostkach w re­

gionach Zatoki Perskiej.

Katastrofa cypryjskiego tankowca

SAN FRANCISCO. Dramatyczny przebieg ma akcja ratowania cypryjskiego tankowca „Kiku Pacific” który w drodze do Korei Południowej z ładunkiem ropy naftowej znalazł się w opałach w odległości 140 mil morskich na południowy zachód od San Fran­

cisco. Woda zalała maszynownię tankowca. Śtraź przybrzeżna USA wysłała kuter ratowniczy z płetwonurkami, którzy próbują zała­

tać dziurę w kadłubie. Operację utrudnia wysoka fala na Pacyfiku.

«A t la n i!s » wySąciowa!

NOWY JORK. We wtorek późnym wieczorem w ośrodku kosmi­

cznym na przylądku Canaveral wjdądował amerykański wahadło­

wiec „Atlantis” z 5 astronautami na pokładzie.

Spalono japońską św śą ip ią

TOKIO. Wczoraj o świcie spaliła się świątynia szintoicka z IX wieku, „Takekoma Dzindzya”, która — jak się przypuszcza — została podpalona przez lewackich ekstremistów, występujących przeciwko monarchii. Świątynia, położona w mieście Iwantuma, by­

ła szeroko znana w kraju jako jedno z trzech szintoicklch sanktua­

riów, poświęconych bogom płodności i urodzaju. Codziennie miej­

sce to odwiedzało około 2 miliońó\v Japończyków, przybywających za wszystkich zakątków kraju.

Koktajl u Prezydenta

W związku z zakończeniem kadencji prezydent Wojciech Jaru­

zelski zaprosił do Beiwedaru na koktajl dziennikarzy krajowych i zagranicznych. Goście korzystając z okazji zadali " prezydentowi wiele pytań. Na zdjęciu W. Jaruzelski w rozmowie z Bernardem Margueritte.

Fot. CAF — DAMAZY KWIATKOWSKI

Ułatwienia w tranzycie przez Austrię

WARSZAWA. Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje; iż władze Austrii wyłączyły z obowiązku wizowego tych obywateli polskich, którzy udają się przez Austrię do Szwajcarii i legitymują się ważnym paszportem oraz wizą szwajcarską lub pozwoleniem na pobyt bądź osiedlenie się. które są udokumentowane wpisem do paszportu oraz odpowiednią legitymacją dla obcokrajowców, wyda­

ną przez władze szwajcarskie.

Źiwkow przeil try&unafem

SOFIA. Były szef Komunisytcznej Partii Bułgarii Todor Żiwkow odsunięty od władzy przed rokiem, stanie przed trybunałem pod zarzutem sprzeniewierzenia funduszy społecznych i nadużycie wła­

dzy.

Katastrofa lotnicza

BANGKOK. 36 osób znajdowało się na pokładzie samolotu taj­

landzkich linii lotniczych, który rozbił się wczoraj na tajlandzkiej wyspie Koh Samui. Wszyscy zginęli.

(C iąg d a ls z y z e sir. 1) Jeśli chodzi o nowe- instytucje KBWE to postanowiono, że przy­

najmniej raz do roku będzie się zbie rać „Rada. Ministrów Spraw Zagra­

nicznych”. Pierwsze tego rodzaju spotkanie odbędzie się latem 1991 roku w Berlinie. Szefowie państw i rządów postanowili spotkać się po

nownie w 1992 roku.

„Karta Paryska,, przewiduje ut­

worzenie stałego sekretariatu w Pradze, ośrodka zapobiegania kon

fliktom w Wiedniu 3 — na co war­

to zwrócić uwagę — biura wolnych wyborów, którego siedzibą będzie Warszawa. Według zgodnej opinii obserwatorów wybór Warszawy na siedzibę tego biura jest dowodem uznania dla naszego kraju za wkład w obalenie systemu totalitarnego w Środkowej i Wschodniej Europie.

Przewiduje się także utworzenie zgromadzenia parlamentarnego, ale szczegóły nie zostały jeszcze ustalo­

ne.

Oświadczając, iż „epoka konfron tacji i podziału Europy należy już do przeszłości” 34 kraje stwierdzają,

Strajki zawieszone

Ze wstępnych meldunków, jakie wpłynęły do Krajowej Komisji Gór­

nictwa NSZZ „Solidarność” wyni­

ka, że pierwsza zmiana górników kopalń, w których trwały strajki i akcje protestacyjne z przerwaniem pracy — zjechała wczoraj rano na dół do robót wydobywczych. Grupa zdesperowanych górników konty­

nuuje strajk głodowy w kopalni

• „Kazimierz-Juliusz”. Zawiązała się także grupa głodówkowa w kopalni

„Grodziec”. • •

Analizie sytuacji kopalniach i górnictwie po strajkach i akcjach protestacyjnych oraz wcześniejszych rozmowach w Ministerstwie Prze­

mysłu w Warszawie poświęcone było wczoraj w Katowicach walne zebranie sekcji węgla kamiennego Krajowej Komisji Górnictwa NSZZ

„Solidarność”.

ileifztwo w sprawie

Tymińskiego

Prokuratura Wojewódzka w No­

wym Sączu, na polecenie prokurato ra generalnego Wszczęła śledztwo w sprawie znieważenia premiera Tadeusza Mazowieckiego przez kan dydata na urząd prezydenta Stani sława Tymińskiego. Prokuratur^

przesłuchała taśmy magnetofonowe z zapisem przebiegu spotkania, jed ną z nich zabezpieczając dla po­

trzeb śledztwa. Wytypowano także świadków, którzy będą przesłuchi­

wani.

Jak poinformował prokurator wo jewódzki Marek El mes, chodzi o ustalenie co 1 w jakim kontekście powiedział Stanisław Tymiński. Ze względu na dobro śledztwa proku­

ratura odmawia bliższych wyjaś­

nień. Wiadomo tylko, że część czyn ności wykonuje prokurator rejono- . wy w Zakopanem.

Belgia obawia sie

P o l a k ó w

Premier Belgii Wilfried Martcns 1 minister spraw zagranicznych Mark Eyskens wyrazili w Paryżu obawę przed potencjalną falą imigracji ze Wschodu. Jak informuje tutejsza prasa, Belgia — wraz z Holandią — wyraziła pragnienie, aby komisja EWG zajęła się sprawą i wypraco wała zasady postępowania wspólne dla całej „12”. Władze belgijskie.—

lękają się zwłaszcza fali imigran­

tów z Polski, która już wkrótce mo że pojawić się w Belgii, gdy Niem­

cy zniosą obowiązek posiadania wiz dla Folaków. „Również my jesteś­

my gotowi rozważyć takie zniesie nie wiz — cytuje „Le Soir” mini­

stra Eyskensa — ale pod warun­

kiem, że zostaną wprowadzone nie­

zawodne mechanizmy powrotu po trzech miesiącach”.

Min. Eyskens poruszył kwestię wiz podczas spotkania z min. Krzy sztofem Skubiszewskim. Jak dono­

si „La Librę Belgique” obie strony zobowiązały ministrów pracy do opracowania ..hermetycznego me­

chanizmu", który zapewni, że Po­

lacy, przebywający w Beleii bez wizy, bedą po trzech miesiącach wracać do kraju.

że ich stosunki będą od tej pory oparte na wzajemnym poszanowaniu i współpracy. Potwierdzają one swe wcześniejsze zobowiązania nieucieka nia się do użycia siły ani też do gróźb użycia takiej siły. w rozwią­

zywaniu wzajemnych sporów. Zo­

bowiązują się również do regulowa nia ewentualnych konfliktów meto dami pokojowymi.

„Karta Paryska” bardzo silnie ak centuje prawa człowieka. „Prawa człowieka i wolność są niezbywalne w przypadku każdej jednostki ludz kiej i gwarantowane przez prawo.

Podstawowym obowiązkiem każde­

go rządu jest ochrona tyćh praw i ich umacnianie.”

Akcentowane są też prawa mniej szóści narodowych. „Osobowość et­

niczna, kulturalna, językowa i reli gijna mniejszości narodowych bę­

dzie chroniona a ludzie należący do tych mniejszości mają prawo wy rażać te osobowości, chronić ją i rozwijać bez żadnych dyskrymi­

nacji.

„Wyrażamy naszą wolę — stwier dzają sygnatariusze Karty — zwal czania wszelkich form nienawiści rasowej czy etnkznej, antysemityz­

mu i ksenofobii. Będziemy zwalczać prześladowanie wszelkich osób z racji religijnych bądź ideologicz­

nych”.

Zwrócono uwagę na przywiązanie krajów członkowskich KBWE do zasad gospodarki rynkowej

Sygnatariusze karty opowiadają się również za swoboda poruszania i kontaktów między obywatelami swoich krajów.

P K P

Od przyszłego raku

drożej o 12 8 procent

Kolej zamierza w przyszłym ro­

ku podwyższyć stopniowo taryfy:

pasażerskie o 120 proc., towarowe o 45 proc. Informacja ta wywołała protest posłów z Sejmowej Komisji Handlu i Usług, omawiającej wczo raj sytuację finansową PKP oraz politykę resortu w dziedzinie tran­

sportu kolejowego.

Granica popytu na usługi PKP została zdaniem posłów już przekro czońa. Podnoszenie taryf może spo wodować, że będą. jeździć pociągi

„widma” — bez pasażerów i ładun ków. Oszczędności trzeba szukać w obniżce kosztów, w większej ofer­

cie usług. Co stało się z opłacalnym dotąd tranzytem kolejowym przes Polskę? Wskazywano na koniecz­

ność dostosowania się do wprowa­

dzanych od 1993 r. nowych wymo­

gów europejskich. Inaczej żaden wa gon pasażerski ani towarowy nie będzie mógł przekroczyć granicy kraju.

Powołano podkomisję. która przy gotuje wnioski w sprawie PKP. tak aby mogły być uwzględnione pod czas sejmowej debaty budżetowej.

Sprzedam „Kałasznikowa”

(C ią g d a ls z y z e s tr . 1) stanie demoralizacji i trudno jest przewidzieć ostateczne skutki owe go zjawiska. Żołnierze radzieccy by li zawsze izolowani od ludności nie mieckiej, a wzmogło się to po unii walutowej i zjednoczeniu Niemiec.

Okazuje się przy tym, że żołnierzom nie zawsze starcza nawet 23 marek miesięcznie żołdu, a jest to suma wręcz śmieszna.

Z braku pieniędzy radzieccy żoł ńierze sprzedają broń. Obecnie dla przykładu nikt nie jest w stanie stwierdzić, ile pistoletów maszyno­

wych kałasznikowa trafiło w ten sposób w niepowołane ręce. W po­

bliżu radzieckich koszar kwitnie handel: oficerowie armii radziec kiej. których miesięczne, pobory wy noszą około 1500 DM i którzy popra­

wiają swoją sytuację finansowa w różny sposób, interesują się zwłasz cza używanymi samochodami, gdyż każdy chce wrócić do ojczyzny z

.zapadnij maszyną”.

Radzieccy żołnierze nie mają ub­

rań cywilnych, dlatego decydują się wychodzić na ulice tylko grupowo.

W przeciwnym wypadku narażeni ą oni na napady, agresję i rze­

czywiście, mnożą się przypadki czyn nych napaści na radzieckich żołnie­

rzy. Wschodnioniemieckie Speleczeń stwó nie kryje dziś już swojej nie­

chęci do dawnych sojuszników. Wie lu radzieckich żołnierzy zdezertero wało. Ilu dokładnie — obecnie nikt nie wie. HENRYK MARTYNIAK

Howe zasady sprzedaży broni

Jak informuje wydział prasowy MSW, pod koniec listopada zaczną obowiązywać nowe zarządzenia Mi­

nistra Spraw Wewnętrznych doty­

czące broni, jej sprzedaży i wyda­

wania na nią pozwoleń. Komplekso­

wa regulacja umożliwi ściślejszą niż dotąd kontrolę rosnącego w Polsce obrotu bronią.

Dotychczasowe przepisy w tej sprawie dotyczyły ty lk o krótkiej broni palnej, sportowej, myśliw­

skiej i gazowej. Obecne rozszerzają ten zakres na nowe środki obronne m.in. broń elektryczną, kamuflowa­

ną broń białą, nunczaki i kastety.

Pozwolenie na broń wydaje ko­

mendant wojewódzki policji na okre3 od roku do trzech lat, zaś na broń sportową 1 białą — komendant re­

jonowy. Pozwolenie na broń myśli­

wską wydaje się na okres od roku do pięciu lat. Dotychczas wydane zachowują ważność do upływu ich terminu, ale nie dłużej niż do koń­

ca 1992 roku.

Przy zakupie broni sprzedawca zobowiązany jest odstrzelić — w o- becności upoważnionego przedstawi­

ciela komendy wojewódzkiej policji

— trzy naboje ze sprzedawanej bro ni palnej lub gazowej. O każdorazo wej sprzedaży broni lub amunicji powiadamia on jednostkę policji, któ ra wydała zaświadczenie o uzyska­

niu pozwolenia na broń i przekazu­

je do registratury trzy łuski od­

strzelonych nabojów wraz z proto­

kołem odstrzału. Umożliwia to ewen tualną identyfikacją użytej broni.

Narada wojewodów

w W arszawie

Wczoraj w Warszawie odbyła się narada wojewodów i przewodniczą cych sejmików wojewódzkich. Po wystąpieniu Jerzego Osiatyńskiego w czasie kilkugodzinnej dyskusji ro zmawiano o ewentualnym wsparciu finansowym dla regionalnych pro­

gramów rozwoju. Jednak jak można było wywnioskować pomoc w przy­

szłym roku może dotyczyć proble­

mów związanych z bezrobociem.

W naradzie uczestniczyli wojewo­

dowie Jarosław Barańczak i Krzy­

sztof Zaręba. Wojewoda zielonogór­

ski podkreślił szczególną rolę woje­

wództw leżących w pasie nadgrani­

cznym z Niemcami. Jego zdaniem starania powinny iść nie tylko w kierunku złagodzenia różnic mate­

rialnych ale też kompleksowego przygotowania do kontaktów z Nie­

mcami w nowej sytuacji międzyna­

rodowej i wewnętrznej kraju.

(S. GOWIN)

Wyborcza opozycja

G orzow skie o rg a n iz a c je NSZZ Soli- darnośe-80. j P a r tii W olności o raz Go­

rz o w sk i K lu b P o lity c z n y ,,W olni i So­

lidarni'* o p u b lik o w a ły o św ia d c z e n ią w y ra ż a ją c e ich n e g a ty w n y sto su n e k do n ie d z ie ln y c h w y b o ró w p re z y d e n ­ ck ich . S olidarność-80 o cen ia, że wy bo r y te „ są o czy w istą, k o n ty n u a c ją u k la dów „ o k rą g ło sto io w y c h ”, k tó ry c n ucze stn ic y d ążą ,,do rząd ó w m o n o p o listy ­ czn y ch , p o słu g u ją c się h a sła m i d em o ­ k r a c ji i w olności ty lk o w celu zdezo­

rie n to w a n ia sp o łe c z e ń stw a ” .

Z kolei d ziałacze P a rtii W olności o raz K lu b u „W olni I S o lid a rn i” ośw ia dczyli, że K O RN EL MOHAW IECKI — założyciel „ S o lid a rn o śc i W alc z ą c e j1* i lid e r P a r tii W olności — n ie m oże k an d y d o w ać w ty ch w y b o ra c h p o n iew aż jego „ c z y sta k a r ta p o lity c z n a ” * była .,zb y t n ie b e z p ie c z n a d la obecnego u- k ła d u w ła d z y ” . S y g n a ta riu sz e tego o św ia d czen ia k w e s tio n u ją u sta le n ia P a ń stw o w e j FŁoraisji W y b o rczej i Sądu N ajw yższego w sp ra w ie liczby p o d p i­

sów złożonych przez o b y w a te li n a li­

sta c h u p o w a ż n ia ją c y c h do u m iesz cze­

n ia n azw isk a M o raw iec k ie g o n a k a r ­ ta c h do g ło so w a n ia. D o d ają je d n a k , że d e cy zje o u d ziale w w y b o ra c h „ k a ­ żd y m usi p o d ją ć in d y w id u a ln ie , zgo­

d n ie z poczuciem o d p o w ied zialn o ści za

w ła sn v lo s” . (jana)

Wałęsa czy Mazowiecki? O przy­

szłości polskiej prezydentury dysku towali wczoraj wieczorem w gorzo­

wskim MPiK-it zwolennicy tych dwóch najpoważniejszych kandyda­

tów — parlamentarzyści z Gorzo­

wa: senator Stanisław Żytkówski poseł Jerzy Hopfer. ropi«ra?ący T.

Mazowieckiego i posłowie Ryszard Dy rak i Marek Rusakiewiez „sta

wia jacy” na Ł„:Wałęsę. (CUD)

Spotkanie biskupów

Polski i Niemiec

W Gnieźnie rozpoczęło się wczo­

raj spotkanie przedstawicieli Epis­

kopatów Polski i Niemiec. Odbywa się ono w 25 rocznicę wysłania przez biskupów polskich listu do bisku­

pów niemieckich, który był potem znany pod nazwą „Orędzia pojedna

Milion fsezrabatnycii!

Według danych CUP w końcu października br liczba bezrobot­

nych wyniosła 1 min 8 tys. osób, wzrastając w ciągu tego miesiąca o 82 tys. osób (o 8.9 proc.). Był to najniższy od początku roku przy­

rost bezrobotnych, z wyjątkiem sty ezr.ia.

Liczba bezrobotnych absolwen­

tów wyniosła 165 tys. osób.

3 3

F I L E I O ’ m

o t w a r t e

Ponad 160 przedsiębiorstw pol­

skich oraz firm z Austrii. Danii.

Francji, Holandii, RFN, Szwecji, USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR u- czestniczy w otwartych wczoraj w Poznaniu Międzynarodowych Tar­

gach Ekologicznych „Poleko 90”. Ofe rują one technologie, urządzenia, i aparaturę służącó ochronie wód po­

wierzchniowych, oczyszczaniu ście­

ków i wykorzystaniu odpadów oraz ochronie powietrza przed zanieczysz­

czeniem gazami i pyłami, zwłaszcza zaś eliminowaniem dwutlenku siar­

ki, tlenków azotu, węglowodorów i pyłów z zawartościa metali ciężkich.

Osobne miejsce zajmują techniki chroniące glebę, a wśród nich nowo czesne rozwiązania dotyczące bezpie cznego składowania odpadów.

Spłenęła ferma

Spore straty, obliczone wstęp­

nie na 10 milionów złotych, po niósł właściciel fermy lisów w Wilkaoowie z powodu pożaru. Pa liło s:ę także w piwnicy domu przy ul. Gwardii Ludowej w Zie lonej Górze. W miejscowości Bie niów doszło do niegroźnej pol­

sko-niemieckiej kolizji drogowej.

Na zakręcie „spotkały się” tra­

bant i fiat.

lu e ftttt

O B E L W E D E R

Nie doszło do skutku zaplanowa­

ne na wczoraj spotkanie przedwy­

borcze kandydata na prezydenta RP Komana Bartoszcze z rzemeślnika- mi Pomorza i Kujaw w Bydgosz­

czy. Pretendenta do prezydenckie-?

go fotela zastąpił członek jego szta bu wyborczego Witold Hatka, tłu­

macząc nieobecność szefa konieczno ścią załatwienia pilnych spraw vt Warszawie. Namawiając do popar­

cia gospodarczego programu PSL wskazał na znaczne możliwości roz woju rzemiosła w powiązaniu, z ba dową sfery obsługi rolnictwa.

„Polsce potrzeba reform, rozsąd­

ku, demokracji, ożywienia gospodar ki, a jednocześnie ochrony sprawie­

dliwości społecznej i bezpieczeństwa obywateli’’ — poinformował Włodzi­

mier* Cimoszewicz podczas dzisiej szego spotkania z przedstawiciela­

mi terenowych komitetów wybor­

czych. W ostatnich tygodniach' spot kałem tysiące ludzi odważnych, chcących i potrafiących działać) u- ważających — podobnie jak ja — że Pol3ce potrzebne jest budowanie, a nie dzielenie; że wartości nowo­

czesnej lewicy są szansą, a nie za­

grożeniem.

♦ >

Tadeusz Mazowiecki zapytany wczoraj na lotnisku przez dzienni­

karzy o ocenę swych szans w wy­

borach odparł: .zobaczymy. Gdy­

bym nie sądził, że mam szansę to nie kandydowałbym. Uważam, że Polacy w pewnych istotnych momen tach działają pod wpływem dojrza­

łego namysłu i na taki namysł li­

czą.

T. Mazowiecki powiedział też, że patrzy na wyniki ostatnich sonda­

ży wyborczych z pewnym zaniepo kojeniem. Wykazują one bowiem rosnące możliwości kandydata, któ­

ry tylko Obietnicami a nie obecnoś­

cią w tych wszystkich przemianach i realnym programem, ma cokolwiek Polakom do powiedzenia.

W godzinach popołudniowych pre­

mier przebywał na wiecu przedwy- wybórczym na Politechnice War sza wskiej .

♦>

„W Polsce człowiek ciągle ma służyć gospodarce” — powiedział wczoraj w cechowni kopalni „My­

słowice” kandydujący na urząd pre żydenta Leszek Moczulski. Tymcza­

sem powinno być odwrotnie. Ciągle się natomiast mówi, by żńciskae pa sa. być cierpliwym, wytrzymałym itp. To pozostałość po komunizmie , i z tym sposobem myślenia musi­

my skończyć.

L. Moczulski w godzinach wie­

czornych spotkał się też z wybor­

cami w domach kultury huty „Zab­

rze” i kop. „Barbara — Chorzów”, . Łcch Wałęsa przebywaj w Zamo­

ściu. W ratuszu otrzymał honoro­

we obywatelstwo miasta. Później udał się na wiec z mieszkańcami za mojskich wsi. Następnie Lech Wa­

łęsa odwiedził Katolicki Uniwersy­

tet Lubelski. Spotkał się z profeso­

rami tej uczelni i złożył kwiaty pod pomnikiem Jana Pawła II i kardyna ła Wyszyńskiego.

„Duża częęć obecnej Polski stąd wywodzi swe korzenie — powie­

dział do zgromadzonych pod pomni­

kiem studentów. Przed młodzieżą tej uczelni stoi nowe wyzwanie. Po myślcie jaka ma być przyszłość Polski i Europy aby był0 lepiej i mądrzej pamiętając, że do szczęś­

cia trzeba nie tylko kiełbasy i ćhle ba.

Władze Zieiencgórsklego

w Berlinie

20 listopada br. przebywali w Ber inie na zaproszenie Przedstawiciel twa Dyplomatycznego RP wicewo ewoda — Tadeusz Dobiecki, marszA łek sejmiku samorządowego — Jerzy

>pęchowski oraz pełnomocnik rządu s. reformy samorządu terytorialne o — Witold Kawecki. Rozmowy - z ośćmi prowadzili: minister pełno- nocńy — Wojciech Wieczorek, jego -ca — Kazimierz Szablewski oraz

Sekretarz Przedstawicielstwa Dy plomatycznego RP — Adam Zabo­

rowski. •

Rozmowy dotyczyły m.in. założeń i stanu organizacyjnego Związku Gmin Zachodnich oraz perspektyw współpracy województwa zielono­

górskiego z okręgami przygranicz­

nymi Niemiec.

ŚUPERMPRESS

SPRZEDAM tanio zaawansowaną budowę domu jednorodzinnego w Sławie — ul. Waryńskiego 6/2.

_________________ 3609-C WARTBURGA 353 po wypadku — bardzo tanio -r duży zapas nowych części — sprzedam. Przylep, 22 Lip

ca 66. 361-Z

SPRZEDAM przyczepę Camping RFN. ■ rei. 33-51-50. po 20.00 Głogów

8612-Ć

(3)

NR

33 22,11.1990

GAZETA NOWA

Postąp w rozmowach z Rosjanami

O niedotrzymywaniu wspólnych ustaleń, dotyczących ochrony środow iska w okół jednostek radzieckich w woj. zielonogórskim mó w tono podczas spotkania wojewody zielonogórskiego — Jarosława.

B arańczaka z pełnomocnikami ds. pobytu wojsk radzieckich w Polsce: rządu ZSRR — gen. W iktorem D ubyninem i rządu RP — g en . Z dzisław em O strow skim .

W kilku sprawach strony doszły do porozumienia. M.iń. z koń­

cem raku wojewoda przyjmie obowiązki inwestora zastępczego i będą kontynuowane prace w Starej Koperni koło Żagania. Obie strony jeszcze w tym roku omówią harmonogram budowy mostu na Bobrze w rejonie Szprotawy i podejmą decyzję co do sposobu 'f i­

nansowania robót. Rosjanie zobowiązali się podjąć rozmowy z wła dza-mi Żagania i Szprotawy w sprawie zajmowanych przez nich mieszkali. Władze tych m iast będą wcześniej informowane o zwal­

nianiu domów komunalnych przez oficerów radzieckich. Do końca br. strona radziecka poinformuje wojewodę, co dalej z budową oczyszczalni ścieków w Starej Koperni i Szprotawie.

Polska strona domagała się ograniczenia hałasu wywoływanego lotami samolotów radzieckich nad Szprotawą i Żaganiem. W tej rprawie nie przyjęto żadnych ustaleń.

Przypominamy, że rozmowy na temat stacjonowania wojsk ra­

dzieckich w woj. zielonogórskim trw ają od kilku lat. Dotychcza­

sowe ich rezultaty były mizerne. Dopiero zamknięcie bocznicy ko­

lejowej w Starej Koperni na podstawie decyzji wojewody zmusi­

ło stronę radziecką do zajęcia konkretniejszego stanowiska.

(sla)

Go zapowiada służba drogowa

n a t e g o r o c z n q z i m ę

Dyrekcja Okręgowa Dróg Publicznych w Zielonej Górze poin­

formowała nas, że w sezonie zimowym 1990/91 odśnieżane będą drogi krajowe nr 2 od granicy w aj. gorzowskiego poprzez Torzym

— Św iebodzin, do granicy woj. poznańskiego i n r 3 od granicy woj.

gorzowskiego poprzez Św iebodzin — Sulechów' — Zieloną Górę 1 N ow ą Sól — N owe M iasteczko; do granicy woj. legnickiego. Od­

śnieżanie prow adzone będzie system em patrolowym .

NTa pozostałych drogach zaliczonych do I kolejności, odśnieżanie prow adzone będzie system em p atrolow o-interw encyjnym , z tym że zacznie się nie później niż 2 godziny od chwrili rozpoczęcia opa- d ów.

Drogi II i III kolejności Odśnieżane będą systemem tylko inter­

wencyjnym. po zapewnieniu przejezdności na dragach I kolejności.

Przy obfitych opadach śnieżnych przew iduje się zakłócenia w ruchu, a naw et przerwy.

Sliskość zimowa przez całą dobę będzie likwidowana tylko na dwóch drogach krajowych — nr 2 i 3.

Na pozostałych drogach zaliczonych do I kolejności, śliskość zi­

mowa będzie likwidowana tylko przez 16 godzin na dofoę (od go­

dziny 4 rano, z wyłączeniem godzin nocnych).

Na drogach II kolejności śliskość zimowa będzie likwidowana tylko na odcinkach: pochyleń podłużnych ponad 4 proc., skrzyżo­

wań dróg z liniami kolejowymi w jednym poziomie, skrzyżowań z drogami posiadającymi pierwszeństwo przejazdu i z drogami ró­

wnorzędnymi.

Na drogach III kolejności nie przew iduje się likw idacji śliskoś- ci zim ow ej w ogóle. Prace te będą prowadzone tylko sporadycznie na najtrudniejszych odcinkach!

Przewiduje się przygotowanie przy drogach III kolejności skła­

dowisk materiałów uszorstniających w miejscach, gdzie występo­

wanie śliskości zimowej mogłoby uniemożliwić ruch pojazdów (do wykorzystania przez wszystkich użytkowników dróg).

W województwie zielonogórskim dróg I kolejności utrzymania jest 333 kilometry, II kolejności 645 km dróg krajowych i 65 km dróg wojewódzkich, III kolejności 623 km dróg krajowych i 1639 km dróg wojewódzkich.

Trzeba podkreślić, że zaspokojone będą tylko najpilniejsze po­

trzeby w zakresie odśnieżania i zw alczania śliskości. Władze tere­

nowe mogą składać wnioski o podwyższenie standardu utrzymania dróg na swoim terenie, ale będą one uwzględnione tylko wówczas, gdy strona żądająca pokryje z własnych środków zwiększony za­

kres robót.

K ierow com nie pozostaje nic innego, jak bezpieczne prow adze­

nie pojazdów i nie w ybieranie się w trasę przy obfitych opadach śniegu, bo będzie to groziło utknięciem w zaspach na w iele go­

dzin.

Warto zanotować telftfony służb drogowych. W Z ielonej Górze Dyrekcja Okręgowa Dróg Publicznych ma numery tel. pocztowych 710-68. 710-69 i 53-13; telefon kolejowy 11-79. telex 0432284. RDP w K rośnic Odrzańskim — tel. 381 i 391; w N ow ej Soli — tel. 24-66 do 24-6R; w Św iebodzinie — tel. 235-93; w W olsztynie — tel. 22-45 i Żarach — te'l. 30-51 i 30-52.

(Y)

(Ciąg dalszy ze str. 1) nować, podsycać. Wałęsa jest po- — A nom enklatury pan się n ie W sierpniu 80 w większości wy zbawiony tego typu uczuć. Dla nie boi? Czasami m ożna odnieść w ra padków strajkowaliśmy nie o pia

Przyczynić ma się do tego go nie ma przyjaźni. Jest człowie żenie, że jeżeli nie byłoby nom en ^ naw et nie o demokratycz pańska rezygnacja? pragmatycznym i w kia ury’ to na e la 0 y w w ym y p 0lskę, ale o to, b y być gospo

momencie kiedy widzi, ze ktos po shc. •

— Tak, myślę że jest na to pełnił błąd, albo, że nastrój staje _ darzem we własnym zakładzie szansa. się nieprzychylny, natychmiast — Jeśli ja słyszę, że gdzieś pracy. Wówczas zarabiałem 18,5

. , . znajduje kozła ofiarnego. Gotów działa nomenklaturowa spółka, od j z j ky ] 0 35 r a z y więcej

sk oń czy się kam pania prezy jegt n a w et poświęcić człowieka, powiadam — dajcie dokumenty, WVnosiła Drzecietna nensja. A dencka i co dalej. W którą stronę któremu wiele zawdzięcza. dowody, a wtedy można dyskuto 5 P P ' pan pójdzie - do biznesu, poli- , . , wać- 1 najczęściej okazuje się, że mimo to feftun przedmiotem na

Jak pan ocenia obecną po- n;c me ma> najmniejszego swist- terenie przedsiębiorstwa. N ie chcia staw ę W ałęsy, jego posunięcia, któ ka. Narzekania na partyjniaka dy jem aby awans czy Upszy re doprow adziły do podziału w « k g * aut°bus zależał od kol°rU legity'

„Solidarności ? kursu i nie wybiorą nowego. Nie macji lub układów z kierownic-

— Żal mi go, bo uważam, że zrobi tego za nich ani prezydent, twem. Nie miałem ambicji być tyki?

— W każdej chwili mogę wró­

cić do działalności . związkowej, mogę się zająć działalnością poli tyczną, albo siąść za kierownicą wielkiej ciężarówki.

— Czyli w szystko przed panem?

— Jestem człowiekiem sukcesu.

Jak dotąd wszystko mi się w ży ciu udawało. Skończyłem techni­

kum zawodowe, poszedłem do pra cy jako kierowca, zdobyłem naj wyższe uprawnienia. Właściwie byłem już w międzynarodowych przewozach. To był kiedyś mój cel. Potem był barwny etap w moim życiu. „Solidarność”, wię­

zienia... Pochodzę z takiej robot­

niczej dzielnicy, gdzie mówiło się, że kto nie siedzi, ten się nie li­

czy. No więc ja w końcu swoje odsiedziałem.

— Z czego pan teraz żyje?

— Mam wypłacony ekwiwalent za nie wykorzystany urlop, jesz­

cze ze Związku.

— A le nie odpow iedział pan na

rozmienia swój kapitał politycz- ani minister.

Łącznik Sztabu Lecha Wałęsy

w Zielonej Górze zapomniał

Informując w jednodniówce „Wałęsa — tak!” o swych kontaktach z prasą i dziennikarzami, Stefan Mikuła wspomina jedynie o-niedo­

szłym do skutku wywiadzie w „Radioporanku” i drukowanych w

„Gazecie Lubuskiej” (jako płatne ogłoszenie) Tezach Programowych

Lecha Wałęsy. . . . .

Bez fałszywej skromności należy przypomnieć, że pierwszy wy- wiad z S. Mikułą ukazał się, tuż po jego nominacji, w „Zielonogór­

skiej Gazecie Nowej” (bezpłatnie).

ny, a co za tym idzie kapitał Pol- _ --- --- --- - - - pytanie. R ęazie pan p olityk iem . sj^ Szkoda, że nie udało się zre- w ielk ą trudnością ludzie organi-

właścicielem przedsiębiorstwa tran sportowego." Chciałem być przyz­

woitym kierowcą, na dobrej ciężą rówce, we właściwie zorganizowa nej firmie.

A dziś, no cóż, uważam, że us­

taw a o prywatyzacji przychodzi za późno. Dyskusja trw ała o pól roku za długo, spowodowała ona, że w wielu środowiskach zapano­

wał strach przed tą prywatyzacją.

A dodatkowo swoiście pojęta lo­

jalność powoduje,. że np. pracow nicy rentownych wydziałów w za kładzie nie chcą oddzielić się od pozostałych. Mówią: — nie może my tego zrobić, bo połowa naszych kumpli straci pracę, jeśli cale przedsiębiorstwo upadnie. W re­

zultacie najlepsi odchodzą i przed siębiorstwo skazane jest na po­

wolne umieranie, nawet te wydzia ły, które mogłyby być rentowne.

— N a czym w ięc pana zdaniem m iałyby p clegać zm iany?

— Na pewno nie na szybszej _ Z jednej strony w idać, z jak rów, nomenklatury, ale na coraz - . , . 1 , . szerszym identyfikowaniu się spo Czekałaby mnie koszmarna alizowac niepisanej umowy, jaką zują się do wspólnych przedsię- t„C7pństw„ kierunkiem zmian

n ło fło «l‘o startu- -r fl ril PlPl __ słvf.h‘/łf‘ P-fl- “ *

praca. Jako związkowiec miałem zawarli działacze ,.S” nie startu- wzięć, z drugiej - słychać gło- zac“hodz Cych w kraju. Namawiał- . , , , , jacy W wyborach, w czerwcu 1989 sy, ze w Polsce powinno się popie ■« J dobrą pozycję, w yrastałem ponad rQku Nje posdiśmy z „sblidar- rać akcjonariat pracow niczy. ^ w r e ^ ^ e f s e a ^ Pcrfsce prywa przeciętną. Łatwo nawiązywałem ności” do parlam entu po to, by Przecież jedno w yklucza drugie. tvz w anes j e^jj fachowiec pozo-

kontakty międzynarodowe. W po utrzymać związek jako siłę pro- . tłumie nieudaczników _

lityce, o tym już się przekona- reformatorską, także w przedsię- • - Mam do siebie trochę preten y nig wybije< nigdy nie łem, nic pomoże czar osobisty i i e d n o i f ć t o A t o Sji’ gdJ'Ż byl6m jedn>’m Z z a r o k D!a niego szansą'są prywa wiecowe doświadczenia. Tu nie w trudnym czasie nadchodzących sz>’ch’ ktÓry ' „ Ta ^

ma miejsca na łatwiznę. Trzeba przemian. Mieliśmy być razem, bo ły na tem at ESOP. Byłem, w Lb. ,

śledzić na bieżąco całą prasę stu W k przenosi wielki ciężar, to rozmawiałem z doradcami szcze- — Co ROAD ma do zapropono diować dokumenty, ustaw y/m ieć l Wif ^ bla b ajow ego centrali związko- w ania m łodzieży?

zespół ekspertów. Wszystko to wy n ieść. Razem mieliśmy doprowa- vve^ AFL CI° oraz 2 Pizedstav-' — Polskę demokratyczną, otwar maga olbrzymiego’wysiłku intelek dzić do wolnych, i demokratycz- cielami jedynych zakładów, stało- ^ na wSZelkie odmienności. Nie tualnego, nauki po prostu. Tym- nych wyborów parlamentarnych, wni, gdzie akcjonariat pracowni- mówię o mniejszościach narodo- czasem ja'p rzez ostatnie dziesięć * f 1 s^ nil ™ Dwadzić ^ P o lsk ę CZy przynosi sukces>’- s Prawa * st wych, bo to rzecz oczywista. Chcie lat robiłem zupełnie co innego: przez ten najtrudniejszy okres, to bardziei skomplikowana niż nam Abyśmy, aby był to kraj z odde- organizowałem ludzi niezadowolo potem nastąpi czas dzielenia się, się wydaje. Otóż kiedy pracowni- chem, bez kompleksów i wieczne nych. To jest zresztą dość łatwe różnicowania. Wówczas — sądzi- cy przejmują „dołujące” przedsię- g0 kombatanctwa. Bez nieu-stan-

i tu.,! • • ’ nego wspominania naszych pow­

stań, w większości nieudanych.

Nie obiecujemy mieszkań i klu­

bów. To, co możemy zapropono­

wać młodzieży — brzmi: organi­

zujcie się, walczcie o swoje po- kandydatem na prezydenta ponad

podziałami. Dzisiaj występuję prze

— stanąć na czele niezadowolone­

go tłumu.

— A co jest trudne?

— To, co robimy w ROAD, or

ganizacji, która jako jedna z nie ^ którzy go otaczają, licznych (obok Forum Prawicy De

mokratycznej) poparła program Tadeusza Mazowieckiego. Trzeba

łem — Wałęsa byłby najlepszym biorstwo — rezygnują z wielu przywilejów: z płac, urlopów, o- ciwko niemu, bo obawiam się ko pieki społecznej i zdrowotnej. Od sztów płynących z kampanii, któ bywa się to kosztem ogromnych rą on prowadzi. Obawiam się lu

— Kogo ma pan na m yśli?

— Wokół Wałęsy skupiło

P r y w a t y z a c j a i c o d a l e j

KOŻUCHÓW. Niezwykle zainteresowanie wywołał przetarg na najem lokali użytkowych ogłoszony przez UMiG. Do przetargu sta­

nęło 18 handlowców, którym zaoferowano pięć lokali. Stawki koń­

cowe przetargu wyniosły od 55 tys. do 70 tys. złotych za m etr kwa­

dratowy powierzchni użytkowej. Oczekiwać teraz należy, że nowi nabywcy lokali sklepowych postarają się o poprawę handlu w Ko-

żuchowie. .

Ostatnio trudno jest kupić w Kożuchowie nowy garnitur czy płaszcz. Może weźmie pod uwagę tę sprawę któryś z prywatnych handlowców? Wprawdzi nowego ubrania czy płaszcza nie kupuje się codziennie, ale czy koniecznie trzeba po nie jeździć aż do sąsie­

dnich miejscowości? *

wyrzeczeń. I w momencie gdy przedsiębiorstwo podnosi się z u-

padku, robotnicy natychmiast wy trzeby. Polsce jest potrzebny wasz przedają swoje akcje, aby ustano koloryt i dynamika, wić nowego właściciela. Firma na — j ajc pan postrzega obecną powrót jest prywatyzowana. scenę polityczną kraju?

— Pan tu m ów i o w yrzecze- — Jej nieszczęściem jest brak przez Europy. Choćby antysem ityzm , za niach. W Polsce ludzie ponoszą merytorycznej dyskusji. To szcze w yrzeczenia już 45 lat i nic z te golnie jest widoczne w. kamj m ii go nie w ynika. N am aw iając do prezydenckiej. Przedstawia się al

— B ył pan w w ięzieniu . Teraz jest okazja w sadzić tam sw oich opraw ców.

w

„ P i e ś n i h i s t o r y c z n e ” w Ż a r a c h

ZARV. Elżbieta Kuczyńska Wystąpi z recitalem 'pt. ..Pieśni histo 26 bm. ó godzinie 18 w Żarskim Domu Kultury. (z.r.) ryczr.e

się występować przeciwko apatii, zmę wiele osób z kompleksami, zżera- czeniu. Trzeba walczyć z pow- nych zawiścią. Wywołują oni zja szechnym odruchem: dowalić rzą wiska, które odgradzają nas od dowi, bo tak się przecież

ostatnie lata robiło. U nas osoba glądanie w życiorysy. Działam we posła, senatora czy na.wet-członka Wrocławiu dziesięć lat, wydawało rządu nie cieszy się szacunkiem by się, że jestem osobą dość zna- jak w normalnych krajach. Wszy ną. Tymczasem właśnie teraz po- śćy oni są traktow ani jak faceci, jaw iają się ulotki oskarżające którzy dorwali się do władzy. To mnie o to, że skoro popieram N a­

myślenie jest 'naszym spadkiem zowieckiego, to muszę być ukra- po komunizmie. ińskim Żydem. ObaWiam się oto

Wracając do pytania, co będę czenia Wałęsy, bo wiem, że jeśli robił? Nie wiem. Ale chcę zacho- on wygra, to będzie chciał posta wać jedno: poczucie własnej nie- wić na ludzi kompetentnych. Ale

zależności. wtedy ci z jego otoczenia będą

__Jak w yglądają pana stosunki podwójnie sfrustrowani i oni wła

z W ałęsą? śnie będą nakręcać nową falę

— Niech o tym świadczy taki t akże przeciwko Wałęsie, obrazek. Kiedy Wałęsa przejmował

„Tygodnik Solidarność” mianując na szefa Leszka Kaczyńskiego — ostro go za to krytykowałem. Wa

łęsa gwałtownie reagował na kry — Więzienie to nie taka strasz- tykę ze strony Bujaka. Wujca, a na sprawa. Tam człowiek odpowia kiedy ja po raz kolejny zabrałem da tylko za siebie. Można sobie głos, Lechu ze spokojem spojrzał pozwolić na luz. Inaczej niż na mi prosto w oczy i powiedział: wolności, kiedy odpowiada się za

— Władku, ja ciebie bardzo innych, jest się osobą publiczną, lubię, bo ty jesteś taki idea- reprezentuje organizację,

lista. Ja za młodu byłem ta- z w;ęZjenja Wyszedłem bez pó­

ki sam’ . Ze strony Wałęsj nig- trzet)y rozliczania kogokolwiek?

dy nie doczekałem się jakichś per czujq nienswidci do Kiszcza- sonalnych zaczepek. On zresztą ^ mo^cj1 klawiszy. Groźni zaś ma bardzo skomplikowaną osooo ^ którzy źle znieśli stan wo- wosć, której nikt chyba nie zba- jenny> a teraz mają ogromną po-

trzebę odreagowania swojej bier-

— Może jego spow iednik? ności. Stałem się dla ,nich swego

— Nie sądzę. Uyrażam na przy- rodzaju wyrzutem sumienia. Bo kład. że podstawą naszego sukce- ja siedziałem w pudle, oni zaś nic su w stanie wojennym były nasze nie robili. Teraz chcą wykazać przyjaźnie. One dawały komfort swój radykalizm, swoja siłę. Krzy psychiczny. Dzięki temu mogłem czą: wieszać czerwonych! Ja 'się funkcjonować jako związkowiec i takich boję, bo oni w tłumie są polityk. Mam dług wobec wielu, naprawdę w stanie wieszać. Ro- którzy pracowali na mnie. Uwa- ję się tchórzy, którym dano wła żam, że przyjaźnie należy pielęg- dzę.

D z ie n n ik a r z e n a s z e j ..G a z e ty " w r o z m o w ie z 'W ła d y s ła w e m F r a s y - n i u k i e m ( p ie r w s z y z p r a w e j).

kolejnych w yrzeczeń nikogo się za bo listę żaiów, albo listę pobożnych sobą nie pociągnie. D ziś oczekuje

się raczej rekom pensaty za m inio ne dziesięciolecia.

— Jeśli ktoś obiecuje mi, że za to, iż byłem wyzyskiwany, dos­

tanę na własność urządzenie, na

życzeń. Brakuje całościowych wizji, odpowiedzi na zasadnicze pytania. Najbardziej destabilizu­

jącym jest obecny układ w parła tnencie. On wkrótce się zmieni, przyjdą nowe wybory. O kierun ku tych zmian zadecyduje dys­

kusja nad ordynacją wyborczą.

którym pracuję, to mam wraże- Tu, niestety, stanowisko ROAD nie, że jestem oszukiwany. Prze- 39St w mniejszości. Grozi nam ko

, lejnv poważny konflikt; parla- ciez ,0 -9 0 proc. parku maszyno ment £ oże być bardz0 party>

wego jest zdekapitalizowane. Do- niacki, a partykularne interesy stanę więc obrabiarkę, autobus grup i grupek politycznych zdomi itd. i będę miał z tym same kło- nują interes ogółu. Obym się my- poty. Ten warsztat pracy nie poz

woli mi na produkowanie wyro­

bów konkurencyjnych w świeeie.

— Co w ięc z tą rekom pensatą za m inione krzyw dy?

notow ał

KONRAD STANGLEWICZ zdjęcie

CZESŁAW ŁLNIEW ICZ

Cytaty

Powiązane dokumenty

Od będą się lekcje poświęcone jej 45-Ietniej historii i tradycjom, a w samo południe — spotkanie z byłymi dyrektorami i nauczycie­.. lami oraz widowisko-

— przy tym samym poziomie cen, twoją obroną może być dodawanie wartości do towaru (wyższa jakość, dłuższa gwarancja, dogodniejsze zasady udzielanego przez ciebie

Drugim takim grzechem podróż nych jest obrona osób jadąęycfi bez biletów przed służbami rewi żorskimi a głównie przez tych, którzy bilety posiadają. W swej

Uchwalone rok temu godło gminy jest identyczne z tym, które przyjęte było przez gminę już wcześniej I umieszczone jest na sztandarze gminy. Herb gminy przedstawia na

ktowna szata graficzna ma bardzo duże znaczenie, jest niezbędna, lecz dziecko powinno czegoś się z książki

nych zainteresowani zgłaszać mogą się wyłącznie do laboratorium, konie­.. cznie z własną strzykawką, chyba, że lubią ryzyko i

Dokąd jednak nigdy nie wróci, żeby podzielić z tobą życie, bo nie znajdzie w ęobie już siły, aby się ugiąć, zginać znowu kark, mileczeć, i żeby się przystosować do tego,

niu prezes Busz złożył rezygnację, w barażowych me- podjął uchwałę o dalszej współpra- której nie przyjęto. Raz jeszcze się okazało, że wój klubu i