• Nie Znaleziono Wyników

"Powstanie styczniowe w twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego", Bożena Osmólska-Piskorska, Toruń 1963, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Oddział w Łodzi, Towarzystwo Naukowe w Toruniu, Prace Wydziału Filologiczno-Filozoficznego, tom 14, zeszyt 2, s. VIII,

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Powstanie styczniowe w twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego", Bożena Osmólska-Piskorska, Toruń 1963, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Oddział w Łodzi, Towarzystwo Naukowe w Toruniu, Prace Wydziału Filologiczno-Filozoficznego, tom 14, zeszyt 2, s. VIII,"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Wincenty Danek

"Powstanie styczniowe w twórczości

Józefa Ignacego Kraszewskiego",

Bożena Osmólska-Piskorska, Toruń

1963, Państwowe Wydawnictwo

Naukowe, Oddział w Łodzi,

Towarzystwo Naukowe w Toruniu... :

[recenzja]

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 56/3, 271-273

(2)

R E C E N Z JE

271

B o ż e n a O s m ó l s k a - P i s k o r s k a , PO W STA N IE STYCZNIOW E W TW ÓR­ CZOŚCI JÓ ZEFA IG NA CEG O KRA SZEW SK IEG O . Toruń 1963. (P ań stw ow e W y­ daw n ictw o N aukow e. O ddział w Łodzi), s. V III, 260, 4 nlb. + 1 w k ła d k a erraty (m aszynopis). T ow arzystw o N au k ow e w Toruniu. „Prace W ydziału F ilo lo g iczn o - -F ilo z o fic z n e g o ”. Tom 14, zeszy t 2.

Trudno so b ie w yob razić tem at bardziej w y ek sp lo a to w a n y , a n a w et w ręcz sk om p rom itow an y przez zbyt częste w y k o rzy sty w a n ie w pracach sem in a ry jn y ch i m agistersk ich , jak w ła śn ie p od jęty przez autorkę om aw ian ej książk i. T rzeba się zastrzec, że n ie chodzi tu ta k d alece o n aukow e, h isto ry czn o litera ck ie jego w y ­ czerpanie, jak w ła śn ie o niedobrą aurę, która go otaczała. O stateczn ie b ow iem p isa li o B o le sła w ic ie i p o w sta n iu sty czn io w y m n astęp u jący autorzy (w ch ron o­ logiczn ym porządku p od ajem y prace ro zle g lejsze, pom ijając a rty k u ły i przyczynki): K. G regorow icz, P o g lą d k r y t y c z n y na w y p a d k i z r o k u 1861, 1862, 1863 [...] z p o w o d u p r a c B o l e s ł a w i t y (1880); W. H ahn, W s t ę p do: J. I. K raszew sk iego D ziecię S tarego M i a sta (1924; B N I, 71); S. H ertel, N oc s t y c z n i o w a w p o w ie śc ia c h J. I. K r a s z e w ­ sk ie g o [...] (1939); W D anek, W s t ę p do: Dziecię S ta r eg o M ia sta (wyd. 3 — 1958, w yd . 4 — 1960; BN, jw .). J e śli w ziąć pod u w agę, że chodzi tu o cykl sześciu c ie ­ k aw ych n ie ty lk o tem a ty czn ie, ale i pod w zględ em gatu n k ow ym u tw orów p o w ie ś­ cio w y ch , dalej o p ięć lu źn iej z nim zw iązan ych u tw orów , a n ie d ające się o b ­ liczy ć tom y p u b licy sty k i p o lity czn ej, je ś li zw ażyć to w szy stk o — trudno m ów ić 0 trw o n ien iu badaw czego w y siłk u .

W iedza o sta n o w isk u pisarza w o b ec w ie lk ie g o zjaw isk a w dziejach n aszego narodu p ogłęb iała się n ie ty lk o w m iarę w y ła w ia n ia now ych fa k tó w z w y d o b y ­ w a n y ch na św ia tło d zien n e m a teria łó w źródłow ych dotyczących tw órczości K ra ­ szew sk ieg o , a le i w m iarę rozw oju badań h istoryczn ych nad d ziejam i k lęsk i sty czn io w ej. Z achodziła oczy w ista potrzeba u zu p ełn ian ia i rew izji o sią g n ięty ch w y n ik ó w , stąd też co p ew ien czas p od ejm ow an o próby u jęcia tem atu z n ow ych p u n k tów w id zen ia.

T em at ó w posiada w ie le w ła śc iw o śc i p ociągających badaczy przez m n iej czy w ięcej u św iad am ian ą analogię z tem a tem p o w sta n ia listo p a d o w eg o i zap ład n iającą jego rolę w o b ec w ie lk ic h d z ie ł M ick iew icza i S łow ack iego. S k ła n ia do za sta n o ­ w ie n ia i n au k ow ej r e fle k sji nad w za jem n y m i zw iązk am i oraz in sp iratorsk ą rolą litera tu ry w życiu narodu, zatrzym u je u w agę przez sw ą zd oln ość d łu gotrw ałego 1 n iep rzerw an ego p obudzania w yob raźn i tw órczej ca ły ch p ok oleń pisarzy, od B o lesła w ity , B ału ck iego, N arzym sk iego, przez Ż erom skiego, C h oyn ow sk iego i jego zn ak om itą K u ź n ię , do W ołoszyn ow sk iego, a ostatn io S tru m p h -W ojtk iew icza. J eśli zaś chodzi o sam ego K raszew sk iego, orien tow an o się od daw na, iż p o w sta n ie sty czn io w e sta n o w iło g w a łto w n y zw rot w jego losach, choćby dlatego, że w y rzu ciło pisarza z d oty ch cza so w y ch form b y to w a n ia i zm u siło do p ółem igran ck iego trybu życia. Przede w szy stk im jed n ak zaw ażyło b ezpośrednio na co n ajm n iej d ziesięciu k o lejn y ch latach p isarsk iej a k ty w n o ści autora R a c h u n k ó w , a w p ły n ęło w w ięk szej czy m n iejszej m ierze na całą jego p op ow stan iow ą d ziałaln ość id eo w o -p o lity czn ą . B y ło się nad czym zastan aw iać, nie brakow ało u zasadnionych przyczyn do orga­ n izow an ia w y siłk ó w badaw czych.

Z tym w szy stk im tem at m ia ł nied ob rą sła w ę „ogranego” i zb an alizow an ego, a k o lejn a próba jego p od jęcia p o stu lo w a ła n ie ty lk o „odczytanie na n o w o ” b e le ­ try sty k i i p u b lic y sty k i p o w sta n io w ej, n ie tylk o p o d ejście z n o w eg o p u nktu w id z e ­ nia, przy od m ien n ej k on cep cji m etod ologiczn ej, ale przede w szy stk im zd ob ycie fa k tó w h istoryczn ych i literack ich drogą źródłow ych badań.

(3)

272

R E C E N Z J E

B ożena Ó sm ó lsk a -P isk o rsk a u d o w o d n iła , że na gru n to w n ie, zd aw ałob y się, p rzeszu k an ym te r e n ie u k ry w a ją się n ie sp o d z ie w a n e i za słu g u ją ce na trud b a d a w ­ czy ta jem n ice. S ąd zę ró w n ież, że d zięk i o sią g n ięty m rezu ltatom u ratow ała tem at od złej op in ii zb a n a lizo w a n ia .

A u tork a tra k tu je p o w sta n io w e p isa rstw o B o le sła w ity w ścisły m zw ią zk u z tłem h isto ry czn y m , z k o le ja m i ru chu p rzed p o w sta n io w eg o , ze ściera n iem się w jego ło n ie id e o w o -p o lity c z n y c h s ił zarów no przed w y b u ch em w a lk i zbrojnej, jak też w ciągu jej trw an ia. O brazki B o le sła w ity czy p óźn iejsza tw órczość z tem a ­ tem roku 1863 p o w ią za n a — to p rzecież litera tu r a p o lity czn a i ten d en cy jn a , to p a m fle to w e n ie je d n o k r o tn ie rozp raw y z p rzeciw n ik a m i w e w n ę tr z n y m i i carskim zaborcą, p rzyk ład g w a łto w n e g o p rzen ik a n ia form p u b licy sty czn y ch do organizm u dzieła litera ck ieg o . M u t a t i s m u t a n d i s — n arzu cają się tu an a lo g ie z litera tu r ą ja k o b iń sk ą i a n ty ta rg o w ick ą k ońca X V III w iek u . U k a za n ie k o n tek stu h isto ry czn eg o i k o n ieczn a k w a lifik a c ja id e o w o -p o lity c z n a o cen ia n y ch u tw o ró w n ie budzą tu ża d ­ n y ch za strzeżeń , a n a w et a w a n su ją do fu n k c ji p o d sta w o w eg o za b ieg u m eto d o lo g icz­ nego. D la teg o ta k w ie le w k siążce słu szn y ch i k o n ieczn y ch rozw ażań h istoryczn ych , ta k w ie le u w a g i d la o so b istej sy tu a c ji K ra szew sk ieg o jako za p rzy ja źn io n eg o i za ­ leżn eg o od L u d w ik a K ron en b erga (fa k ty czn eg o p rzy w ó d cy B ia ły ch ) red ak tora „G a­ z e ty C o d zien n ej” („ P o ls k ie j”). O sm ó lsk a -P isk o r sk a p rzy jęła też jed y n ie słu szn e k ry teriu m o cen y id eo lo g iczn ej p o w sta n io w e g o p isa rstw a B o le sła w ity , a m ia n o w icie: sta n o w isk o r e w o lu c y jn e , w se n s ie zg o d n o ści z p rogram em le w ic y C zerw onych.

P rzy u ży ciu te g o k ry teriu m p rzed sta w iła e w o lu c ję sta n o w isk id eo w y ch pisarza, od W i e c z o r ó w w o ł y ń s k i c h , p u b lic y sty k i w „G azecie P o ls k ie j”, przez okres „ czerw o ­ n o ś c i” (1863—1864), z a św ia d czo n y D z i e c i ę c i e m S ta r e g o M iasta, S z p i e g ie m , Parą

c z e r w o n ą i a rty k u ła m i w em ig ra cy jn ej „O jczyźn ie”, a p rzyp u szczaln ie rów n ież i n ie rozp ozn an ą dotąd d zia ła ln o ścią p u b lic y sty c z n ą w d zien n ik a ch zach od n ich — aż do n a w ro tu p o sta w o rg a n iczn ik o w sk ich „w o b liczu k lę s k i”. O statn ią tę fa zę d o strzeg a ­ m y ju ż w d ru giej części cy k lu o b razk ów p o w sta ń czy ch i w od p o w ia d a ją cej im ch ro n o lo g iczn ie p u b lic y sty c e . O cena p a trio ty zm u oraz id eo w ej p o sta w y pisarza w y ­ p a ść m u sia ła p rzy za sto so w a n iu p o w y ższeg o k ry teriu m sp r a w ie d liw ie ; odsłan ia n am jeszcze raz d ram at w a h a ń i w ą tp liw o ś c i c zło w ie k a , k tó ry u czu ciem w ią za ł się z tra d y cja m i w a lk zb rojn ych o n iep o d leg ło ść, ch o ć rozsąd ek , w ła sn a sy tu a cja ż y cio w a i m a ją tk o w a oraz p o lity c z n e w p ły w y B ia ły c h , czy te ż k ó ł em ig ra cy jn y ch spod znaku c za rto ry szczy zn y k azały m u się o b a w ia ć rew o lu c y jn y c h dróg w a lk i.

D w ie trzecie k sią żk i za jm u ją jed n a k sp ra w y „ lite r a c k ie ”. I tam jed n ak d y s­ k u sja id eo w a p rzew aża, po prostu z k o n ieczn o ści, z n atu ry a n a lizo w a n eg o p rzed ­ m iotu . N a jp o w a żn iejsze o sią g n ię c ie b ad aw cze, dla zd ob ycia k tórego trzeb a było jed n a k p rzeb rn ąć p rzez tru d u sta le ń id e o w e j s y lw e tk i pisarza — to ro zd zia ł 4 ( E le m e n ty o b r a z u e p ic k i e g o ) d ru giej części k siążk i, gd zie au tork a na tle rozw ażań o sto su n k u e le m e n tó w fik c y jn y c h do a u te n ty c z n y c h w „ob razk ach ” i p o w ieścia ch p o w sta ń czy ch , o sposobach b eletry za cji m a teria łu fa k tó w i z ja w isk ży cio w y ch u sta la w n ik liw ie i ch yb a o sta te c z n ie cech y ro d za jo w e za sto so w a n ej przez K ra ­ sz e w sk ie g o form y p o w ie śc io w e j, k ie d y m u przyszło p o słu ży ć się zgod n ie z w y m o g a ­ m i c h w ili ogrom n ym już d o św ia d c z e n ie m r e a listy i tw o rzy ć litera tu r ę P o lsk i w a lczą cej. S zkoda jed n a k o w o ż, że a u to rk a n ie p o k u siła się, aby ukazać choćby w szk ico w ej fo rm ie, jak w y g lą d a teo ria i p r a k ty k a „obrazka” z jego te n d e n c y j­ n o ścią , d y d a k ty zm em , id e a liz a c ją b o h a te r a -p a tr io ty , u w zn io śla n iem i h eroizacją w a lczą cej m ło d zieży , a m ito lo g iza cją w roga jako k a ta i o p ra w cy , z p atosem i r e - to ry czn o ścią jak o za sa d n iczy m i cech a m i sty lu — n a tle w o ły ń sk ie g o dorobku pisarza w za k resie tw ó rczo ści p o w ie śc io w e j i teo rety czn y ch w y p o w ie d z i n a tem a t

(4)

R E C E N Z JE

273

ten d en cy jn o ści. W ypadłyby z tak iego porów nania ciek aw e w n io sk i d la ew o lu cji w a rszta tu p isarsk iego autora P a r y c z e r w o n e j .

N ie m ożna pom inąć źród łow ych i m a teriałow ych zdobyczy B ożen y O sm ó lsk iej- -P isk o rsk iej.

W p ierw szej części p racy za taką zdobycz p rzyjd zie uznać om ów ien ie zw iązk ów K ra szew sk ieg o ze stu d en ck im środ ow isk iem k ijo w sk im oraz z A p ollon em K o r z e ­ n iow sk im . N a stęp n ie p o d k reślić n a leży w a g ę ciek aw ego zn alezisk a autorki, tj. n ie op u b lik ow an ego, ręk op iśm ien n ego d ok u m en tu p u b licy sty czn eg o C z e r w o n i i biali, 0 k tórym n ie w sp o m in a ją d otych czasow e prace za jm u jące "się ok resem p o w sta n io ­ w y m życia i tw órczości tego pisarza.

Trzeba ró w n ież w sp o m n ieć i na konto zasług autorki zapisać u m iejętn e w y ­ k o rzy sta n ie listó w K raszew sk iego do Józefa B ohdana Z aleskiego, co trudno w p r a w ­ dzie k w a lifik o w a ć jako o d k rycie, gd yż listy te są znane, ale w recen zow an ej p racy zostały po raz p ierw szy w y zy sk a n e jako źródło ch a ra k tery sty k i p ogląd ów p ow ieściop isarza. Bardzo tra fn e jest rów nież sp ostrzeżen ie dotyczące sw o isteg o „rad yk alizow an ia s ię ’" opinii K raszew sk iego po r. 1858, k ied y w czasie podróży po W łoszech o b serw ow ał p roces w y zw a la n ia się i jed n oczen ia narodu w ło sk ieg o .

P roblem d y sk u sy jn y — to sposób i zakres korzystan ia z m a teria łó w p u b lic y ­ sty czn y ch „G azety C od zien n ej” („ P o lsk iej”), jeśli n ie są p od p isan e lub w sposób u m ow n y zn ak ow an e przez K raszew sk iego. R ozszerzanie a u torstw a K ra szew sk ieg o na n ie p od p isan e a rty k u ły w tym d zien n ik u (za C h m ielow sk im ) n ie m a b o w iem pok rycia w k o n k retn ych dow odach.

K siążkę B ożen y O sm ó lsk iej-P isk o rsk iej trzeba o cen ić jako ciek a w e i w y b ija ją ce się zjaw isk o na tle szereg u d ru k ow an ych w ostatn ich latach p ozycji z zakresu h isto rii p ow ieści. Chodzi m i przede w szy stk im o rzeteln o ść o sią g n ięty ch w y n ik ó w , k tó re są oparte na fa k ta ch dobrze zbadanych i o cen ion ych . To bardzo w ażn e w sy tu a cji, k ied y w h isto rii litera tu ry ob serw u je się tak często , n ieraz program ow e, lek cew a żen ie fak tów .

W i n c e n t y D a n e k

H e n r y k B a r y c z , W ŚRÓD GA W ĘDZIARZY, PA M IĘT N IK A R Z Y I U CZO ­ N YC H G A LIC Y JSK IC H . ST U D IA I SYLW ETY Z ŻYCIA UM YSŁOW EGO G A ­ LIC JI X IX W. T. 1—2. K raków 1963. W yd aw n ictw o L iterackie, s. 426, 2 nlb. + 23 w k le jk i ilustr.; 390, 2 nlb. + 18 w k le je k ilustr.

Z aw arte w p ow yższym zbiorze stu d ia i rozpraw y p o d zielił autor na k ilk a grup tem a ty czn y ch . Oto one: p ierw szy cyk l, z a ty tu ło w a n y P r z e d s t a w i c i e l e d w ó c h p o ­ k o le ń d e m o k r a c j i p o l s k i e j w h is to rii G alicji, ob jął pracę J o a ch im L e l e w e l w ż y c i u G a lic j i i K r a k o w a oraz opis sy lw e tk i Juliusza M iszew sk iego, „zapom nianego p rzy ­ w ó d cy m łod zieży k r a k o w sk ie j”; w drugim zgrom adzono p o rtrety „pam iętn ik arzy 1 g a w ęd zia rzy ”: L udw ika Ł ęto w sk ieg o , F ryd eryk a H ech la i F ran ciszk a K sa w ereg o Preka. C ykl n astęp n y p rzyn osi studia o postaciach „z g a licy jsk ieg o św ia tk a lite r a c ­ k ie g o ”: J ó zefie Jak u b ow iczu , K azim ierzu Józefie T urow skim i S zczęsn y m M oraw ­ skim . Tom 2 o tw ierają dw a przyczynki zebrane pod w sp ó ln y m ty tu łem W p r o m i e ­ nia ch U n i w e r s y t e t u J agie llo ńskie go, m ów iące o „B ron isław a T ren to w sk ieg o m a rze­ n iach o k ra k o w sk iej k a ted rze” oraz o „staraniach Izydora K o p ern ick ieg o o p r o fe ­ s u r ę ”. W o sta tn iej w reszcie części, nazw an ej Z galerii h i s t o r y k ó w , zn a la zły się p o rtrety J erzego S am u ela B an d tk iego, K arola Szajn och y, T adeusza W o jciech o w ­ sk iego, L u d w ik a K ubali, K arola P otk ań sk iego oraz dw a a rty k u ły rela c jo n u ją ce o „docenckich k łopotach Jó zefa S zu jsk ieg o ” i „krakow skich przygodach W ojciecha

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

[r]

od­ był się piśfemny egzam in

[r]

dzieci pozostających pod nadzorem sądów

1978.. Do isto ty solidarności b iern ej należy m.in.. nie objętych odpow iedzialnością PZU ) roszczeń odszkodow aw czych

W prze­ ciwnym razie nastąpi kumulatywne przejęcie długu, a więc odpowiedzialność za dług ponosić będzie zarówno zbywca jak i nabywca.10 Omawiając zagadnienie

Przepisy te zachowały zatem moc w odniesieniu do niektórych oddziaływań (immisji materialnych, polegających na przenikaniu z nieruchomości wyjściowej na