WIELKANOCNE OPOWIASTKI
1. Zagadka słowna „Mokry dzień” podpowie wam, o jakiej wielkanocnej tradycji dziś będziemy opowiadać:
W ten świąteczny dzień każdy z nas się śmieje.
A woda nie z nieba, lecz z wiader się leje.
2. Zapoznanie z opowiadaniem B. Kosmowskiej ,,Pamiętnik Kasi” - wyjaśnienie pojęcia pamiętnik, doskonalenie wypowiadania się w czasie przeszłym,
utrwalenie nazw dni tygodnia.
Sobota
Już niedługo Wielkanoc. Mama powiedziała, że jutrzejsza niedziela jest całkiem inna.
Nazywa się ją Niedzielą Palmową. Nie wyjaśniła dlaczego. Za to obiecała, że wszystko się wyjaśni, gdy pójdziemy na przedświąteczny kiermasz.
Niedziela
Z wrażenia nie mogłam zasnąć. A kiedy wstałam rano, od razu wyjrzałam przez okno, żeby sprawdzić, ile palm wyrosło w naszym ogrodzie. Nie było żadnej!
Tata najpierw się śmiał z tych moich palm. Potem wytłumaczył, że tak się nazywa świąteczna ozdoba, którą kiedyś robiono z różnych gałązek. Dziś wyplata się palmy nawet z kolorowych słomek, traw i papierków. Zobaczyłam je na kiermaszu i bardzo mi się podobały. Jedną z nich kupiliśmy i została poświęcona. Mama uważa, że będzie chroniła nasz dom przed nieszczęściem. Czekamy z Krzysiem, kiedy palma zacznie działać cuda.
Poniedziałek
No i stało się! Palma wcale nie chroni przed nieszczęściem! Dziś mama ogłosiła wielkie porządki w całym domu! I jeszcze usłyszeliśmy, że sprzątanie jest świąteczną tradycją. To był dość męczący dzień, ale w naszym domu zapachniało wiosną.
Wtorek
Dziś zrobiliśmy z tatą ogromne świąteczne zakupy. Kupiliśmy: jajka, białą kiełbaskę, szynkę, cukier, mąkę, ser, proszek do pieczenia, rodzynki, warzywa i owoce.
Środa
Po południu przyszła pani Matysiak ze skargą, że Krzyś i ja zostawiamy rowery pod jej furtką. Postawiliśmy je tam na chwilę i to była niesłuszna pretensja. Musieliśmy kupić złotą palmę!
Czwartek
Piekłam z mamą pyszną wielkanocną babkę i mazurka. Tata pomagał ucierać ciasto na babkę, a Krzyś wyjadał bakalie do mazurka. Smakowity zapach pieczonych ciast
unosił się w całym domu. Pomagałam też mamie w gotowaniu żurku i białej kiełbaski.
Wielki Piątek
Mama powiedziała, że jest post, a my bardzo chcieliśmy zjeść na obiad spaghetti z sosem! Na szczęście wieczorem bawiliśmy się w malarzy jajek! To wielka frajda przygotować ładny koszyk ze święconką. Krzyś patrzył z wielkim smutkiem na pęto kiełbaski w koszyku. I żałował, że trzeba na nią poczekać, aż do świątecznego
śniadania.
Wielka Sobota
Dziś poszliśmy z wielkanocnym koszyczkiem poświęcić naszą święconkę.
Pierwszy dzień Świąt – Niedziela Wielkanocna Znowu jest niedziela, ale już świąteczna!
Dziś możemy leniuchować i jeść pyszne dania. Robimy to z radością. Z pysznych dań najbardziej cieszy się tata. A my z Krzysiem mniej, bo po smacznych ciastach nic już nie możemy zjeść! Najbardziej uroczyste było śniadanie, kiedy dzieliliśmy się jajeczkiem i składaliśmy sobie życzenia. Z tej okazji założyłam swoją nową
sukienkę. Nawet Krzyś wyglądał tego dnia bardzo elegancko, jak powiedziała mama.
Poniedziałek Wielkanocny
Tata mnie ostrzegał, abym uważała, idąc do Dorotki, bo choć nie pada deszcz, mogę nagle mieć mokrą sukienkę. Śmiałam się z taty. A już po chwili biegłam do domu, przemoczona do suchej nitki. Syn pani Matysiak i taki Robert z naprzeciwka wylali na mnie i moją nową sukienkę całe wiadro wody, krzycząc: – Śmigus-Dyngus!
Śmigus-Dyngus! Poskarżyłam się rodzicom, ale powiedzieli, że dziś jest Lany Poniedziałek. I tego dnia łatwo poznać, kto zna się na świątecznych zwyczajach, a kto nie! – Można się oblewać wodą, ale delikatnie – powiedział tata. – Kiedyś uważano, że oblana panienka szybciej wyjdzie za mąż, a jeśli się obraża, długo będzie szukała męża – dodała mama.
Pomyślałam, że tata ładnie oblał mamę wodą, skoro została jego żoną.
I postanowiłam nigdy nie być żoną Roberta, choć Robert ma świetnego psa i siostrę Dorotkę, którą bardzo lubię. No… chyba że Robert nauczy się ładnie obchodzić święta!
• Prosimy dziecko, aby próbowało opowiedzieć o świątecznych zwyczajach z zachowaniem odpowiedniej kolejności.
• Spróbuj powiedzieć, jakie dni wchodzą w skład Świąt Wielkanocnych? Jak się nazywają?
• Jaki to zwyczaj związany jest z Wielkanocnym Poniedziałkiem? W jaki sposób powinniśmy obchodzić Lany Poniedziałek? Co powiedział tata Kasi na temat oblewania się wodą? Wypowiedzi dziecka na temat właściwego
zachowania się podczas zabawy dyngusowej.
• Prosimy dziecko o nazwanie w poprawnej kolejności dni tygodnia.
3. Zabawa taneczna inscenizowana przy piosence „Święta z jajkiem i zającem”
https://www.youtube.com/watch?v=xAhMOdXuujg
4. Ustalenie kolejności zdarzeń wg opowiadania „Pamiętnik Kasi” i historyjki obrazkowej.
Opowiedz jak wyglądał tydzień Kasi. W pustych okienkach wstaw odpowiednią ilość kropek (od 1 do 5) zgodnie z kolejnością zdarzeń: co wydarzyło się najpierw, co później, a co na końcu.
5. Zabawa grafomotoryczna „Dzień mokrych ubranek”
Pokoloruj dzieci. Narysuj strugi wody polewających się dzieci i kałuże.
6. Zabawa twórcza w skojarzenia „Wielkanocny zawrót głowy”
• „Gdy słyszę słowo Wielkanoc, myślę o...”
7. Zabawy ruchowe „Lany poniedziałek pełen niespodzianek” Dziecko losuje lub wskazuje jeden z poniższych obrazków.
Słucha przeczytanego przez rodzica lub starsze rodzeństwo humorystycznego wierszyka. Wykonuje ćwiczenie jak przedstawiona postać na obrazku:
baranek – podskoki naprzemienne
kaczorek – marsz z wysokim podnoszeniem kolan zajączek – skok obunóż
miś – czworakowanie
piesek – przeskoki przez przeszkodę np. złożoną gazetę, sznurek dziewczynka – dziecko samo decyduje o rodzaju ćwiczenia
Śmigus Dyngus śmieszne Święto biegniesz z buzią uśmiechniętą, z wiadrem wody na sąsiada, bo oblać go dziś wypada.
To nic, że ty też masz dzień mokrych ubranek radośni jesteśmy w Lany Poniedziałek
8. Rozwijanie spostrzegawczości „Wesoły Śmigus-Dyngus”
Obrazki różnią się 6 szczegółami. Spróbuj je znaleźć. Zaznacz je na dolnym
obrazku.
9. Zabawa oddechowa „Pisankowe wyścigi”
Urządzamy rodzinne zawody.
Czyja zdmuchnięta styropianowa pisanka lub gazeta zwinięta w kulkę poleci najdalej?
10. Relaksacja „Kropelkowy masażyk”
Uczestniczące w zabawie osoby, siadają jedna za drugą.
Kiedy śmingus-dyngus wodę leje (stukamy palcami o plecy od góry do dołu)
tworzą się kałuże – jedne całkiem małe, inne całkiem duże (wykonywanie okrężnych ruchów – najpierw o małej średnicy, później coraz większych) Lecz gdy wyjdzie słonko i mocniej przyświeci (pocieramy otwartymi dłońmi o plecy, aby wywołać uczucie ciepła)
- para wodna szybko, hen do góry leci. (łaskotanie paluszkami od dołu pleców do góry)
Kropelki-drobinki unoszą się do góry (wykonanie paluszkami masażu głowy) i łączą się ze sobą, tworząc piękne chmury. (głaskanie barków i ramion w kierunku od rąk do karku)
Kiedy się na niebie troszeczkę ochłodzą (łaskotanie palcami karku)
w postaci deszczowego śmingusa-dyngusa z nieba na ziemię schodzą. (stukanie palcami od góry do dołu)
Po zakończeniu masażyku, role się zmieniają.
11. Zabawy logopedyczne „Wielkanocne echo”
Rodzic czyta wierszyk. Dziecko powtarza głoski napisane pogrubionym drukiem.
W Lany Poniedziałek sześć jajeczek się spotkało, każde coś powiedzieć chciało:
głośno głoski powtarzały ładnie usta układały A, O, U, E, I, Y.
A roześmianą buzię ma śmieje się HA, HA, HA, więc powtarzać możesz też
HAAA, HAAA, HAAA.... jeśli chcesz?
O zdziwioną buźkę ma, wciąż powtarza OOOOO... ja.
U rozmarzoną buzię ma.
Czasem sobie wprost zasypia UUUU...
E wciąż płacze, lamentuje EEE...
Kto pocieszyć jajko umie?
I uśmiecha się wesoło, aż się miło robi wkoło IIIII...
Y jest złe YYY.... Ojjjj NIE!
Kogo w Lany Poniedziałek skrzyczeć chce?
W Lany Poniedziałek sześć jajeczek się spotkało, każde coś powiedzieć chciało...
12. Baw się i śpiewaj wspólnie z rodziną „Śmigus-Dyngus nasz tradycyjny deszcz”
https://www.youtube.com/watch?v=u8jwBlHMh50
Wesołej zabawy:)