• Nie Znaleziono Wyników

Typologizacja w badaniach psychologii religii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Typologizacja w badaniach psychologii religii"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Bazylak

Typologizacja w badaniach

psychologii religii

Studia Philosophiae Christianae 16/2, 25-38

1980

(2)

S tu d ia P h ilo s o p h ia e C h r is tia n a e 16(1980)2

A T K

J Ó Z E F B A Z Y L A K

TYPOLOGIZACJA W BADANIACH PSYCHOLOGII RELIGII

1. P o ję c ie ty p u w p sy c h o lo g ii. 2. P ró b y ty p iz a c ji re lig ijn e j. 3. B a d a n ia n a d ty p e m re lig ijn o ś c i w o p a rc iu o m e to d y e m p iry c z n e . 4. W n io sk i.

1. POJĘCIE TYPU W PSYCHOLOGII

Pojęcie ty p u sięga początków h isto rii psychologii. P o n ie­ waż psychologia b y ła u p raw ia n a w ram a ch filozofii, dlatego a n alizu jąc pojęcia psychologiczne z konieczności trzeb a szu­ kać ich re la c ji z koncepcjam i filozoficznym i.

D opiero X X w. przynosi inne rozw iązanie. Psychologia u p ra ­ w iana jest poza filozofią, nie tra c ąc jed n a k z nią związku. Różne pojęcia w prow adzone do psychologii w spółczesnej m ają często c h a ra k te r em piryczny.

P ojęcie ty p u w psychologii zostało zapożyczone z innych dziedzin nauki, k tó re uży w ały te rm in u ty p od bardzo daw na i w różnych znaczeniach. „Typos” w potocznym języku g rec­ kim oznaczało narzędzie lu b działanie, pozostaw iając po sobie pow tarzające się i jednakow e sk u tk i np. stem ple, pieczęci, form y odlew nicze, specjalnie u k ształto w an e narzędzia itp. (zna­ czenie przyczynow e) oraz zam ierzone sk u tk i działania tych narzędzi, a więc ·— znaki, odbicia, w izeru nk i itp. (znaczenie skutkow e). Znaczenie drugiego oddaw ano często term in em ,,an- ti-ty p o s ” : znak, kopia, — czyli to, co odpow iada wzorcowi. Znaczenie pierw sze w późniejszej grece oddaw ano nieraz przez „arc h e -ty p o s” lu b p ro to ty p o s”. U pod staw ty c h w szystkich term in ó w k ry ło się w yobrażenie ogólne, że w działalności ludz­ k iej, in te le k tu a ln e j i p rak ty czn ej, p rzew ija się pew ien w spól­ n y w zorzec oraz rozm aite odw zorow yw ania, że zjaw iska ży­ cia ludzkiego da się porządkow ać przez odkryw anie jednego w spólnego dla nich wzorca.

N ow y eta p rozw oju te rm in u „ty p o s” pojaw ił się z chw ilą zastosow ania tego te rm in u do wysoko rozw in iętych system ów filozoficznych: platonizm u i ary sto talizm u. U P la to n a najczęś­ ciej ty p to jak aś ogólna form a rzeczy, ogólna przyczyna,

(3)

ide-alne tłum aczenie k o n k n retn y c h rzeczy ziem skich: ty p m iał być jednostkow y, ale ogólny w sw ej s tru k tu rz e , w zorzec po­ zaziem ski dla szeregu rodzajów rzeczy ziem skich, czyli dla niedoskonałych „podobizn”. A ry sto teles u su n ął te n dualizm platoń sk i i zarazem n ad ał pojęciu ty p u znaczenie bardziej określone к O statecznie P la to n i A ry sto teles sprow adzili p oję­ cie ty p u do roli m etafizycznego tłu m aczenia rzeczy: tłuriiacze- nie w ielkości rzeczy podobnych przez odniesienie ich do je d ­ nej m etafizycznej przyczyny. W zastosow aniu do m etafizy ­ cznej psychologii, podobieństw o w śród wielości zjaw isk p sy ­ chicznych tłum aczy li przez odniesienie do „duszy jako idei lub fo rm y ”.

In n e, niem etafizyczne znaczenie w iązali z term in em „ty p o s” badacze o orien tacji ściśle przyrodniczej i lek arskiej: H ipo- k rate s a później G alenus. Ten ostatn i pozostając pod w p ły ­ w am i m atem aty k i E uklidesa n adał swej teo rii o te m p e ra ­ m en tach rozum ienie m atem atyczne. W k onsekw encji pojęcie ty p u zostało znacznie zm ienione. Tłum aczono n a jp ie rw róż­ norodność zjaw isk psychicznych przez wielość elem entów so­ m atycznych. N astępnie podobieństw a tłum aczono przez tę sa­ mą liczbę ow ych elem entów . A w reszcie — i to było n ajw aż­ niejsze ■— „ ty p ” stał się czymś pośrednim pom iędzy m eta ­ fizyczną ogólnością człow ieka, a jego cecham i jednostkow ym i: typem była rzecz posiadająca te n sam , co i inne rzeczy, ele­ m en t składow y, ale w in n ej k o n k retn ie ilości, w in n y ch sto ­ sun kach 1 ilościow ych. W k onsekw encji o ile m etafizyczne ro ­ zum ienie ty p u kładło nacisk jedynie na szukanie w y tłu m acze­ nia w spólnego podobieństw a ludzi, o ty le galenow skie ro zu ­ m ienie ty p u zaczęło akceptow ać szukanie w yłtum aczen ia cech ró żnicujących je d n o s tk i2.

Żyw e zainteresow anie pojęciem ty p u pojaw iło się dopiero w czasach now ożytnych głów nie na sk u tek rozw oju m etodologii nau k , dzięki k tó re j porzucono pojm ow anie ty p u jako kategorii b y tu , a zwrócono się ku typow i jako k ateg orii m etodologicz­ nej. Początkow o naw iązyw ano n ajc h ę tn ie j do p lato ń sk o -ary - stotelesow sbiego rozum ienia ty p u i n a w e t w logice i m etodo­ logii „ ty p ” rozum iano raczej jako klasę logiczną, jako opis klasyfik acy jn y. Dopiero na in n e znaczenie „ ty p u ” w m etodo­ logii zw rócili uw agę zw olennicy oddzielenia n au k h u m an i­

1 J . P a s tu s z k a : Typ życia religijnego, „ P rz e g lą d P o w sz e c h n y ”, 213

(1951).

2 E. B rz e z ic k i: H istoria a skirototym ia, „ P rz e g lą d le k a r s k i”, 26 (1970)

4; J . N u tti n : S tru k tu ra osobowości, W a rsz a w a 1968, 105 n n .: J . S tre la u : Tem peram ent i typ układu nerwowego, W a rsz a w a 1969.

(4)

stycznych od m etafizyki d n a u k przyrodniczych, a także zwo­ lennicy „unau k o w ien ia” w iedzy idiografdcznej (hum anistycz­ nej): W. D ilthey, W. W indelband, H. R ick ert i dnnii.

Z n an y jest M ax W eber jako tw órca teo rii typów „id ealn y ch ”, zgodnie z k tó rą różnorodność tru d n o klasy fik ow any ch z ja ­ w isk ludzkich tłu m aczy się przez odniesienie do form ideal­ nych, choćby fak tyczn ie nie istn iejących . O dtąd już rozróż­ nia się zdecydow anie ty p od k lasy oraz typologię od k lasy fik a ­ c j i w ścisłym znaczeniu). „Jeśli p rzed m io ty w każdej g ru ­ pie będą pod określonym w zględem jednorodne, to otrzy m am y ich k lasy, jeśli zaś nie, wówczas m ożliw a je s t typologia, czyli zabieg polegający na w yróżnieniu (w obrębie danego zbioru) przedm iotów w zorcow ych (realny ch albo idealnych, ale po­ siadających cechy zdecydow ane i po w tarzające się u innych) oraz na g ru p ow aniu resz ty przedm iotów w okół ty ch w zorców ” 3.

T ak więc m ożna pow iedzieć, że zabieg typologiczny, k tó ry sto su je się także w psychologii, polega w pierw szym rzędzie na doborze, w celach poznaw czych, pew nego przedm iotu, w k tó ry m in te resu jąc e badacza cechy (czy zespoły cech) są n ajbard ziej uchw y tne, a n astęp n ie na doborze in ny ch p rz e d ­ m iotów , k tó re w ram ach tej cechy w y k azu ją większe lub m niejsze aproksym acje w sto su n n k u do przed m io tu w y b ra n e ­ go 4.

W e w spółczesnej psychologii problem typów i typologia s ta ­ ły się przedm iotem spornym . Szczególnie psychologow ie am e­ ry k ań scy ro zw ijając psychologię stosow aną i szukając m etod poznania osobowości lud zk iej, dla p raktycznego rozw ijania problem ów ludzkich, znaleźli typologię n iep rzy d atn ą do ty ch celów. Zarzuca się typologii to, że była k o n stru o w an a i u p ra ­ w iana przez eu rop ejsk ą psychologię określan ą jako „arm ch air- -psychology” , u p raw ian ą w „ fo telu ” bez spraw dzenia w p ra ­ ktyce. P ojęcia typologiczne są zbyt ogólne i niew iele wnoszą do przew id yw an ia i kierow an ia ludzkim postępow aniem , a ta k ­ że są zbyt ubogie w in form acje, b y m ożna było odczytać ce­ chy ind yw id u alne różniące jednego człow ieka od drugiego. Znalazło się jed n ak szereg prób p o jed nan ia ty ch dw óch po­ dejść — europejskiego i am erykańskiego W. S tephensona u w a- że się za takiego m ediatora. P o d jął on p rób y m atem aty

cz-3 S. K a m iń s k i: P o ję c i e n a u k i i k l a s y f i k a c j i n a u k , L u b lin 1970. 4 W. R o h r a c h e r : Keine Charakterkunde, W ien 196L I. L a z a ri-P a w ło -

w s k a : O pojęciu typologicznym w hum anistyce, W : Logiczna teoria

nauki. W a rsz a w a 1966, 639— 67; T. P a w ło w sk i: M etodologiczne zagad­ nienia hum anistyki, W a rs z a w a 1969, 46— 66.

(5)

nego o kreślania ty p ów — przez to pojęcia sta ją się p rec y z y j­ niejsze oraz ty p y bardziej określone i m ierzalne 5.

Szereg teo rety k ó w osobowości należących do tzw . k ieru n k u teo rii cech, p o dejm uje p ro b lem aty k ę typologii, poszukując jed n a k dalej m etod w yo d ręb nian ia typów . Istn ieją b adania m ające n a celu w ery fik acje hipotez w ysu n ięty ch przez dawa­ nych typologów , a d otąd nie zw ery fik o w anych (np. H. J . E y­ senck — teo ria C. G. Ju n g a , H. S tep h en so n — teo ria F. K re t­ schm era).

W teo riach cech (H. J. E ysencka, R. B. C attella, G. A ll- p o rta , G. M u rp h y ’ego, Jen kin sa) — ty p je s t pojęciem n a ­ drzęd n ym w sto su nk u do podstaw ow ych cech ■— tzn. jest już pew n ą k o n stelacją czy k o n fig u racją cech. O jedności i in ­ dyw idualności człow ieka nie d ecyduje ty le poszczególna, je d ­ now ym iarow a cecha, ale jej rela cja do in n y ch cech, czyli ty p. T yp jest w ty c h teo riach także teo rety czn y m k o n stru k - tem , w y odrębnionym na zasadzie w ysokiej k o relacji p o d sta­ w ow ych w ym iarów osobowości czy cech, np. czynniki d ru ­ giego rzęd u u C attella (typ u Eysencka).

Isto tn e jest odróżnienie w prow adzone przez C attella: sing­ le — ty p e i g en eral — ty p e (jednostkow y — ogólny). T yp i­ zacje m ożna przeprow adzić z uw agi na jak iś jed n ostkow y cel, choćby w ąski ■— np. cechy narodow ościow e, cechy członków określonej g ru p y zaw odow ej itp.

C echy te będą p rzy n ależały określonej g ru pie osób i tylko w d any m środow isku, a nie będą obejm ow ały pełnej c h a ra k te ­ ry sty k i tego, co stoi u pod staw zachow ania się jed nostki jako człow ieka (jak to np. w yznaczają cechy źródłowe).

Typ — ogólny nie będzie ograniczony do określonego śro­ dow iska, ani nie będzie m iał żadnego innego czynnika zaw ęża­ jącego stosow alność, lecz raczej zaw iera tak ie cechy ludzkie, k tó re m ogą przysługiw ać każdem u człow iekowi i k tó re w yzna­ czają jego jedyność i niepow tarzalność 6.

O ile w daw nych typologiach przedm iotem podziału na ty ­ p y b y ły raczej cechy k o n sty tu cjo n aln e (fizyczne i psychicz­ ne) i w ydaw ało się, że te m ają pierw szorzędną rolę w róż­ n ym p rzystosow aniu, ta k te ra z psychologow ie są raczej skłon ­ ni przypuszczać, że zespół cech n a b y ty c h i w ypracow anych

5 H. S tep h en so n : A S tatistical Approach to Typology. The Study of

T rait — U niverses The Study of P ersobality, N ew Y ork 1954, 230—

—31.

6 R. B. C a tte ll: P ersonality and M otivation Stru ctu re and M easure­

m ent, N ew Y ork 1957, H. J. Eysenck: The Scientific Stud y of P erso­ nality, L ondon 1952.

(6)

oraz u p o rządkow anych w ty p ie je s t w yznacznikiem zacho­ w ania i indyw idualności. D latego często dopuszcza się pew ną zm ienność ty p u w ciągu życia, zm ianę nasilenia cech oraz zm ianę ich konstelacji. Zgodne to jest z dynam icznym i ko n ­ cepcjam i osobowości oraz z pow szechnie p a n u jący m i p rze ­ konaniam i o dużej roli środow iska w kształto w an iu się oso­ bowości człowieka.

N ajogólniej więc m ożna powiedzieć, że h isto ria psychologii w ym ienia w iele rozw iązań w zakresie typologii osobowości i tem p eram en tó w . Spośród w ielu typologii m ożna w yróżnić n atęp u jące k ieru n k i o p arte na: a) budow ie anatom icznej cia­ ła (F. K retsch m er), b) c h a ra k te ry sty c e p ercep cji (F. R. Jänsch), c) c h a ra k te ry sty c e czynności nerw ow y ch (J. P. Paw łów ), d) k w an ty fik o w an iu cech (W. S tephenson, J. Eysenck), e) iloś­ ciowej analizie p ro filu osobowości (R. B. C attell), f) te o re ­ tycznych założeniach psychologicznych (E. S pran g er, C. G. Jung), g) d anych em pirycznych (M. L o rr, J. P erk al), h) c h a­ ra k te ry sty c e życia seksualnego (Z. Freud).

Opis pow yższy m iał na celu przedstaw ienie, w sposób s tre - szczeniow y, kilka b ardziej in te resu jąc y c h koncepcji ty polo ­ gicznych w h isto rii psychologii. S taran o się zilustrow ać przede w szystkim — jak a o rien tacja teo rety czn a i jak ie zasady oraz m etod y doprow adziły do poznania człow ieka w k ategoriach typów .

2. PR Ö BA T Y P IZ A C JI R EL IG IJN EJ

B adanie zjaw iska religijności jest bardzo tru d n e , zarów ­ no ze w zględu na tru d n o ści określenia (albo ze w zględu na fa k t istn ien ia w ielu m ożliw ości tak ich określeń) religijności, jak jeszcze b ardziej ze w zględu na tru d n o ści dobrania odpo­ w iednich m etod e m p iry c z n y c h 7. N iem inej tru d n o jest znaleźć odpow iednie pod staw y oraz ra m y i n o rm y m etodologiczne do przeprow adzenia tego postępow ania porządkującego i także odkryw czego jak im jest zabieg ty p izacji technicznej, a n a stę p ­ nie typologizacji w sensie krytycznego, naukow ego opracow a­ nia teoretyczno-m etodologicznego ty ch zabiegów. Z ty ch po­ w odów w szelka ty p izacja (a ty m w ięcej typologizacja) życia religijnego z n a jd u je się — m ożna pow iedzieć — w stadium em brionalnym . Jed n ak że ty p izacja (i typologizacja) zdaje się być dzisiaj w ym ogiem chw ili w bad an iach

psychologiczno-7 J. B azylak : Postaw a religijn a a sam odzielność młodzieży, „N o­ v u m ”, 5 (1973) 20— 36.

(7)

relig ijny ch , zdaje się być jed n y m z głów nych sposobów b a d a ­ nia zjaw isk relig ijn y ch i przynosić — ja k b y niespodziew a­ nie — znaczną pom oc w sam ym definiow aniu tychże zjaw isk z różnych p u n k tó w w idzenia. G łów ną podstaw ą typ izacji jest fak t, że życie relig ijn e, n aw et p rzy najw ęższym określeniu religijności, p rzedstaw ia n iesły chan y b a rw n y i urozm aicony obraz pod w zględem swego zasięgu, nasilenia i ogrom nie sze­ rokiego w achlarza w yrazów i p ostaw 8.

Typizacja relig ijn a w y stępow ała od bardzo daw na w r a ­ m ach najro zm aitszych n a u k o religii. S tą d stosunkow o łatw o i szybko skojarzono ją z ty p izacją ogólną na tere n ie psycho­ logii. N arzucała się ciągle od początku psychologicznych b a­ d ań n a d religijnością, jak k o lw iek okazała się zbyt tru d n ą dla naukow ego opracow ania. Je j koleje zależały więc od historii psychologii religii ogólnej. Szczególnie na początku była u jm o ­ w ana raczej filozoficznie lub teologicznie, a w każdym razie apriorycznie, z czasem dopiero — zwłaszcza dzięki zastosow a­ niu na w iększą skalę m etod psych o m etry czn ych — p rzy b ra ła c h a ra k te r bardziej em piryczny.

Stosunkow o najw cześniej potrzeba ty p izacji narzucała się przy tra k to w a n iu religijności jako przeżycia szczególnie zw ią­ zanego ze stan em uczuciow ym . M ożna pow iedzieć, że już R. O tto (+1937) porzucił w psychologii religii bardzo d aw ny i p ro sty podział na ty p „ re lig ijn y ” i ty p „n ie relig ijn y ”, m ie­ rzon y najczęściej w edług potocznie stw ierdzonego nasilenia religijności oraz niem niej p ro stą ty p izacją G. S. H alla i W. Jam esa, w edług k tó ry ch ty p y relig ijn e m ierzy się w zależnoś­ ci od ich p rzeżyw ania „inności” w religii i w edług stopnia przeżycia odrębności od „św iata ” , a zw róciło się do przedm iotu sam ej religijności, do owego słynnego „ sacru m ”, k tó re samo w sobie m iało być w ielopostaeiow e: n u m inosum — m y sterio - sum , tre m en d u m — fascinosum . N ajp ierw O tto zdaw ał się uw ażać, że ty p y „relig ijn eg o ” zależą jed y n ie od rodzaju „uczuć” w „ J a ” ludzkim . Szedł w ty m za F. S chleierm aehe- rem . P o tem ty p y te raczej w yprow adził w oparciu o realn e różne p odstaw y, znajdow ane w „sacru m ” , głów nie w oparciu o różnice treściow o in ten cjo n aln eg o a k tu religijnego. W ty m szedł za im m anetyzm em in dyjskim . Człowiek re lig ijn y — w ty m ujęciu —· rea g u je w rozm aity, dla siebie typow y, spo­ sób w zależnościod tego, jak ie to J a sp oty k a „siły boskie” w swoim przeżyciu 9.

8 J . P a s tu s z k a : P s y c h o lo g i a w d u s z p a s t e r s t w i e , „ R o c z n ik i F ilo z o fic z ­ n e ” , 11 (1963) 6—15.

(8)

W każdym razie u podstaw tej p ierw o tn ej ty p izacji O tto- now skiej leżała pro sta am biw alen cja uczuć. W yw arło to w pływ n aw et na szkołę w iirzburską, k tó ra rów nież pod w a rstw ą in te ­ lek tu a ln ą relig ijn y ch poglądów badanych, odk ryła na początku przede w szystkim dw ie p o staw y uczuciowe: „bliskość” lub „obcość” , fascy n acji lu b lęku 10.

Podobnie filozoficzne podstaw y m iała znacznie już rozw i­ n ięta typologia w psychologii „ro zu m iejącej” E. S pran g era (+ 1963), k tó ry s ta ra ł się tłum aczyć różnorodność zjaw isk p sy ­ chicznych przez duchow e s tru k tu ry i szedł za w italizm em D ilth e y ’a. Jego typologia ogólna opiera się na rodzaju n a s ta ­ w ienia ludzi do w artości. Na tej podstaw ie zostało w yróżnio­ nych sześć typów : teo rety czn y, ekonom iczny, polityczny, spo­ łeczny, estety czn y oraz relig ijn y . T en o statn i w idzi sw ą pod­ staw ow ą w artość w szukaniu Boga. „Taki człow iek jest typem relig ijn y m , którego cała duchow a s tru k tu ra jest n astaw iona trw a le na w ytw arzan ie najw yższego, bez resz ty zadow alające­ go przeżycia w artości” u .

Z kolei S p ra n g er w yróżnia trz y ty p y religijne: m istycy im m anen tni, m isty cy tra n sc en d e n tn i i pośredni. M istycy im - m an e n tn i szu k ają Boga w ascezie, a najw iększe dobro w i­ dzą w w artościach tra n sc en d e n tn y ch , o derw anych od św iata, pon ad św iatow ych. W stosunku do tego w szystkiego co ziem ­ skie i cielesne, m ają postaw ę n egatyw ną. M istycy im m an en tn i a firm u ją św iat doczesny i w nim d o p a tru ją się pierw iastkó w boskich. Typ re lig ijn y pośredni m a polegać na jakim ś w ypo- środkow aniu pośrednich postaw .

Ja k w idzim y typologia S p ran g era m a c h a ra k te r czysto teo ­ logiczny, opiera się na nauce p ro testan ck iej o sto sunk u chrześ­ cijan in a do Boga i św iata.

W ielkim krokiem n aprzód jest typologia relig ijn a w szkole w ü rzbu rsk iej К . G irgensona, a zwłaszcza W. G rueh na, k tó ry p o tra k to w a ł te n problem najszerzej. G ru eh n p rzy ustaleniu typ ów k ie ru je się następ u jący m i zasadam i:

a) p rzy typizacji re lig ijn ej należy w yjść od specyfiki r e ­ ligijności, a nie od jej cech zew n ętrzn y ch , zw iązanych tylko przygodnie z religijnością.

b) należy wziąć pod uw agę zw iązek jaki zachodzi m iędzy ty p am i ludzkim i, a specjalną s tru k tu rą życia religijnego: z za­ n ikaniem przeżycia, z jego p o w staw aniem lu b rozw ijaniem się,

10 A. G o d in : L e c h r é t i e n à l ’é c o u te d e la p s y c h o l o g i e , W : B i l a n de

la th é o l o g ie d u X X e siecle , V ol. I , P a r i s 1970, 185.

(9)

c) przy typ izacji m ożna się opierać na stały m zachow a­ n iu się, a nie przejściow ym , ew en tu aln ie na chw ilow ej p o sta­ w ie relig ijn ej,

d) należy wziąć pod uw agę fo rm y religijności n ajb ard ziej ch ara k te ry sty c z n e , uderzające.

P a ra le ln ie do trz e ch zasadniczych form religijności: m isty ­ cznej, rac jo n aln e j i zw ykłej, G ru e h n w yróżnia trz y tyjSy psy- chologiczno-religijne ludzi: m istyczny, ra c jo n a ln y i zw ykły. W ty p ac h ty ch dochodzi do głosu sw oisty rodzaj przeżycia religijnego. I ta k w przeżyciu m istycznym w y stę p u je szcze­ gólne w zm ożenie żyw ej fu n k cji jaźniow ej. W przeżyciu in te ­ lek tu a ln y m przew aża elem en t m yślow y. W zw ykłym p rzeży ­ ciu relig ijn y m m om en ty m yślow e i jaźniow e są w ypośrodko- w ane: idea Boga w y stęp u je rów nież silnie, jak żyw a fu n k cja jaźniow a 12.

Szkoła w ü rzb u rsk a w y w a rła olbrzym i w p ływ na b ad ania psychologiczno-religijne, głów nie dzięki sy n tety czn em u u jm o ­ w an iu przeżycia religijnego, w k tó ry m d uży nacisk kład li na e le m en ty intelektu aln o -p o zn aw cze, ale w iązali je tak że z ele­ m en tam i dążeniow ym i i afek ty w n y m i. Ta idea sy n tezy zos­ ta ła jeszcze pogłębiona przez w p ły w y psychologii postaci, k tó ­ ra położyła nacisk w bad an iach zjaw iska „relig ijn eg o ”, na pierw szy m m iejscu na s tru k tu ra ln ą całość 13.

Na tere n ie polskim zostały poczynione różnorodne reflek sje na te m a t ty p izacji relig ijn ej przez J. P astu szkę, k tó ra zda­ je się stać na gru n cie pow iązania i ko relacji pom iędzy re li­ g ijn y m i zjaw iskam i psychicznym i, a pozarelgijnym i, jak k o l­ w iek pierw sze nie są m ate ria ln ie lokalizow ane w drugich, ani nie są ich p rz e d łu ż e n ie m 14. S tąd P astu szk a widzi m ożli­ wość oparcia się w psychologii religii na typologii ogólnej, k tó rą oczywiście trz e b a na u ży tek b adań relig ijn y ch sp ecjal­ nie adoptow ać i uzupełniać.

P rz y jm u je on, że pierw szą podstaw ą podziału na ty p y re li­ gijn e jest rola, jak ą p rzy p isu je się, lu b jak a się faktycznie realizu je, ze stro n y n ajw ażniejszy ch uzdolnień w s tru k tu rz e

12 W. G ru e h n : D ie F r ö m m i g k e i t d e r G e g e n w a r t , M iiu ster 1956, T łum . pol. R e li g ij n o ś ć w s p ó łc z e s n e g o c z ł o w i e k a , W a rsza w a 1966, 117—134. 13 W. K w iatk o w sk i: P o g l ą d y n o w o c z e s n e j p s y c h o l o g ii re lig ii n a b u ­ d o w ą ( o n t y c z n ą i i n t e l e k t u a l n ą ) p r z e ż y c i a re l ig i jn e g o , „ P olonia S a c ra ”, 5 (1952) 224—227; W. K w iatk o w sk i: W y n i k i b a d a ń e k s p e r y m e n t a l n y c h z p s y c h o l o g i i r e lig ii z a o k r e s o s t a t n i c h l a t p i ę ć d z i e s i ę c i u , „C o llectanea T heologica”, 29 (1958) 178—268. 14 J. P a stu sz k a : C z ł o w i e k r e l i g i j n y ja k o p r o b l e m p s y c h o l o g ic z n y , „Z eszyty N aukow e K U L ”, 1 (1963) 3—14.

(10)

psychicznej człow ieka i zarazem podstaw ow ych czynników biorących udział w akcie religijn y m : poznania, dążeń, uczuć. Na tej podstaw ie w yróżniam y: a) re lig ijn y ty p in te le k tu a li- styczny, b) ty p w o lu n tary sty czn y , c) ty p afe k ty w n y 1S.

Na podobnych zasadach opierał relig ijn ą c h a ra k te ry sty k ę M. P f lie g e r 16 jeśli chodzi o kap łanó w a u stry ja c k ic h w śród k tó ry c h w y o d ręb n ił n astęp u jące ty p y : k a p ła n pobożny, dobry organizator, fan aty k , h iste ry k , i ap o stata. J a k w idzim y jest to typologia o ch arak terze raczej potocznych obserw acji dusz­ p astersk ich , nie posługuje się m etodą naukow ą i oderw ana jest od psychologii n a tu ra ln e j.

T rudno zresztą byłoby omówić w szystkie najro zm aitsze p ró ­ by typ izacji, zwłaszcza o ch ara k te rz e sp ecjaln y m i szczegó­ łowym . Chociaż trzeb a zaznaczyć, że nie spotyka się ty p iz a ­ cji relig ijn ej o p artej na zasadach ściśle psychom etrycznych. Raczej są to ty pizacje inspirow ane przez historie, fenom eno­ logię lub filozoficzną psychologię religii. P rz y tym i te są ty lko raczej poruszone okazyjnie p rzy om aw ianiu inn y ch za­ gadnień.

I. I ta k często za podstaw ę ty p izacji relig ijn ej bierze się k o n k retn e położenie jak ie jś g ru p y ludzkiej, jej sta n rozw o­ ju i jej m ilieu. W te n sposób w y odrębnia się ty p y relig ijn e w zależności od d anych społecznych i k u ltu ro w y c h , w p ły w a ją ­ cych na życie relig ijn e i m odyfikujące je. Są to ty p y „histo- ryczno-psychologiczne” . Mówi się o religijności in d y jsk iej, a f­ ry k ań sk iej, am ery k ańskiej itp., o religijności górali, rybaków , robotników , rolników i t p . 17.

II. In n y m razem bierze się za podstaw ę głów ne ry sy dy ­ nam iki uczuciow ej. W efekcie na jed n y m biegunie o trz y m u je - m y ty p , odznaczający się w ięcej biern ą, pasyw ną postaw ą re li­ gijną, na d rugim zaś biegunie w y stęp u ją raczej ty p y okreś­ lone przez specjalną relig ijn ą w italność, kładące nacisk na „nabożeństw o”, kultow ość, tw órczość relig ijn ą 18.

III. N iektórzy za podstaw ę typologii biorą cechy c h a ra k ­ tery sty czn e religijnego przeżycia: bojaźń i oddanie.

a) Typ, w k tó ry m dochodzi do głosu przede w szystkim

15 J . P a s tu s z k a : Typ życia religijnego, „ P rz e g lą d P o w sz e c h n y ”, 213

(1951) 90— 104.

16 M. P flie g e r: Priesterliche Existenz, In n s b ru c k 1958.

17 H . C a r ie r : Psycho-socologie de l’appartensnce religieuse, Ro­

ma 1960, 522.

18 W. H e lle p c h : G rundriss der Religionspsychologie, S tu ttg a r t 1951,

95 n n.

(11)

p ostaw a d y stan su w sto su n ku do przed m iotu religii, ty p r e ­ ligijności „zim ny”.

b) Typ, w k tó ry m dochodzi do głosu przede w szystkim oddanie się Bogu, po staw a ofiary, pełnego zau fan ia i zbliżenia się do Bóstwa: ty p religijności „gorący”.

IV. Bierze się rów nież pod uw agę c h a ra k te r zew nętrznego języka pobożności, sposób zaangażow ania się w życiu re lig ij­ nym , różne p ostaw y religijn e. W efekcie o trzy m u je się bio­ rąc sum arycznie — n astęp u jące ty p y :

a) Typ religijności m agicznej, gdzie położony jest nacisk na sw oistą tech n ik ę relig ijn ą, na „p ro d u k c ję ” uprag nio ny ch owoców m aterialn y ch , darow izn itp.

b) Typ k u lty c z n y ■— gdzie ak cen t spoczyw a na zacho­ w aniu się w form ie zew nętrznego w y razu czci Boga i rzeczy św ięty ch oraz w y razu w spólnotow ego tejże czci.

c) Typ p ersonalistyczny, gdzie a k c en tu je się pobożność osobistą, b ardziej in d y w id u aln ą i gdzie w ięcej chodzi o „dia­ log” człow ieka z Bogiem, niż bezpośrednie korzyści lu b spo­ łeczna form alizacja przeżyć relig ijn y ch (w postaci p raw , r e ­ guł, in stru k c ji itp.).

a) Typ d o k ry n aln y — tra k tu ją c y religię jako d o k try n ę, teorie o życiu i świecie.

b) Typ prakseologiczny — tra k tu ją c y religię z pozycji p ra k ty k i życia ludzkiego, jako pew n ą pomoc i narzędzie w działaniu.

c) T yp sa k ry fik a ln y — tra k tu ją c y religię jako coś „o fiar­ nego”, co dom aga się daniny, rezygnacji, w yrzeczeń (różnych działań, postaw , stan ów itp.).

a) Typ racjo n alisty czn y — k tó ry bierze religię przez p ry ­ zm at potrzeb rozum u ludzkiego.

b) Typ tw ó rczy — pobożność w ięcej czynna, jako sposób tw orzenia pojęć, n o rm i reguł. P rz y ty m rozróżnia się n ie­ raz p odtypy:

aa. ty p zasłu g u jący — p rze n ik n ię ty m o tyw acją zasługi­ w ania, zarab ian ia duchowego, zask arb iania łask u B óstw a i za­ bezpieczania się na przyszłość,

bb. ty p p o k u tn y — p rze n ik n ię ty m otyw m i p ok uty , od­ rab ia n ia s tr a t duchow ych ekspiacji, p rzepraszania, ciągłej r e ­ flek sji nad przeszłością 19.

19 A. L a n g : W e s e n und, W a h r h e i t d e r R e li g io n , M ü c h e n 1957, 118— 121; W . P ö ll: R e l i g i o n s p s y c h o l o g ie . F o r m e n d e r r e l ig i ö s e n K e n n t n i ­

(12)

3. B A D A N IA N A D T Y P E M R E L IG IJ N O Ś C I W O P A R C IU O M E T O D Y E M P IR Y C Z N E

O statnie dw udziestolecie jest okresem w ielkiego rozw oju em pirycznych m etod w yznaczania typów . D otyczy to szcze­ gólnie psychologii, w k tó re j jej przedstaw icielam i są m iędzy in n y m i P. F. M echl. J. C. Lingoes, L. L. M cQ uitty, M. Loor. P rzy czy n y tego zjaw iska należy szukać w znacznie szerszym niż dotychczas zastosow aniu m ate m a ty k i w psychologii.

M etody, o k tó ry c h tu m ow a, w y stę p u ją w lite ra tu rz e pod różnym i nazw am i, tak im i jak: taksonom ie, m etody taksonom i­ czne, analizy sk up ień itp. Ogólnie n azyw a się je m etodam i grupow ania zm iennych, p rzy czym zm iennym i m ogą być p rze d ­ m ioty, cechy, pojęcia, osoby, in sty tu c je itp.

W oparciu o m etody em piryczne, a u to r a rty k u łu , prow adził (w lata ch 1968— 70) b ad an ia nad ty p em religijności, a n ie­ k tó ry m i cecham i osobowości w śród k lery k ó w w czterech W yż­ szych S em in ariach D uchow nych (L ublin, Łódź, P rzem y śl i Sandom ierz).

W b ad an iach zastosow ano (poza testam i) dw ie inne m etody: a) k w estio nariusz do b ad ań religijności k lery kó w , którego p y tan ia sk o nstruow ano w ten sposób, żeby m ożna było p rzy pom ocy odpow iedzi oraz zastosow anych tec h n ik sta ty sty czn y ch uchw ycić ty p religijności badanych. D latego u k ład p y ta ń b ył taki, żeby odpow iedziom m ożna przypisać pew n e w artości licz­ bowe. U m ożliw ia to szeregow anie, klasyfikow anie w yników , a przede w szystkim ich porów nyw anie (opisy są na ogół nie p o ró w n y w aln e),

b) m etoda porządkow ania dendrytow ego zw ana tak son o­ m ią w rocław ską — została opracow ana przez P a ń stw o w y I n ­ s ty tu t M atem atyk i w e W rocław iu (J. P e rk al, E. M arczew ski, H. S tein h au s i inni), posłużyła w p ra c y p rzede w szystkim do ty p izacji relig ijn ej b ad an ej próbki staty sty czn ej tj. 248 s tu ­ d entów teologii — k leryków .

Z an alizy b ad ań w ynika, że bad ana p ró bk a sta ty sty c z n a oka­ zała się zw arta i hem ogeniczna nie ty lk o w cechach osobo­ wości, ale rów nież pod w zględem cech religijności. Mimo to, dzięki zastosow aniu m etod y d en d ry to w ej, w yodrębniono dwie g ru p y — (dwa ty p y) M.

Je d n ą g ru p ę nazw ano С — z n ajd u jącą się ze w zględu na odległości na m atry cy den d ry to w ej, jak b y w cen tru m , a d ru ­

20 S z e s n a s to o s o b o w ą g r u p ę k le r y k ó w n ie p o d d a n o a n a liz ie ze w z g lę ­ d u n a b r a k w s p ó łp o d o b ie ń s tw a n a m a t r y c y d e n d r y to w e j.

(13)

ga — P — (p ery fery jn a) — zn ajd u jąca się na „ p e ry fe ria c h ” na m atry cy d en d ry tow ej.

Dla ogólnej o rientacji, zostanie podana bardzo k ró tk a cha­ ra k te ry s ty k a obu typów .

T yp С — (191 osób) a k c en tu je in ten sy w n ą m oralność re li­ g ijną, łaskę i szlachetność relig ijn ą. Podnosi cały zakres po­ bożności zwłaszcza p rak ty c zn e j, także litu rg iczn ej. Oęlznacza się zrozum ieniem potrzeb y posłuszeństw a, karności, choć nie łączy to z uznaniem dla reg u lam in u i bezpośrednich p rzeło ­ żonych, jak też ze zrozum ieniem dla ogólnych potrzeb K oś­ cioła. N ajo strzej może c h a ra k te ry z u je ty p С relig ijn a „boha- terszczy zn a” : m ęstw o w w ierze, bojowość o w iarę itp. M aleje dla w iększej g ru p y ten d e n c ja ascetyczna surow sza oraz in te ­ le k tu a ln a i naukow a. Odznacza się też w ielkim k u lte m dla re ­ lig ijn ej cn oty czystości ja k też bardzo m ocnym poczuciem więzi ze sw ym i rodzicam i. W g ru pie tej zauw aża się jed nak b ra k twórczości, oryginalności, a n a w e t i in dyw idualizm u. Ogólnie m ożna jed n a k pow iedzieć, że g ru p a ta je st dla spo­ łeczności kościelnej fu n kcjon aln a.

Typ — P — (41 osób) w zakresie cech religijności zdaje się m ieć słabsze poczucie społeczne więzi religijn ych , słabiej odczuw a potrzebę oparcia się o przełożonych i Kościół, liczy w ięcej na w łasn y sp ry t, m niej ak c en tu je n o rm y m oralne, as- cezę, karność i bojowość relig ijn ą. P osiada n astaw ienie kon- tem p lacyjn o -m istyczne, choć m niej dogm atyczne. C h a ra k te ry ­ z uje ją n ajb ardziej p re fe re n c ja m od litw y ind yw id ualn ej i m yślnej, głębokie zaangażow anie in te le k tu a ln e w teologię, chociaż z w iększą dozą tru d n o ści i w ątpliw ości w w ierze.

4. W N IO S K I

Podsum ow ując trzeb a powiedzieć, że b adania typologiczne choć sam e w sobie są szczegółowe, ury w ko w e i nieporadne, to jed n ak często u ja w n ia ją ogólniejsze podstaw y m etodologicz­ ne całej typizacji relig ijn ej:

1. Je d n i podchodzą do zjaw isk psychiczno -relig ijny ch jako społecznych i in sty tu cjo n a ln y c h , a więc u p raw ia ją raczej spo- łeezn o-relig ijn ą typizację, posługując się nierzadko m etodam i socjologicznym i.

2. D rudzy dążą do u p raw ian ia psychologii religii jako „zja­ w isk ” sam ych w sobie, w swej istocie in tellig ibiln ych , a więc u p raw ia ją w ięcej psychologizującą fenom enologię i dla t y ­ pizacji w y k o rzy stu ją rozm aite p o m iary treści (teologiczne i fi­ lozoficzne), jakie ty m zjaw iskom n ad aje świadom ość ludzka.

(14)

3. Są i tacy, k tó rz y pod bliższą, czy dalszą insp iracją pozy­ tyw izm u, tra k tu ją zjaw iska relig ijn e jako w pew ien sposób przyrodnicze i m aterialn e, a więc u p raw iają, sw oistą „ n a tu ra - lizację” zjaw isk p sy chiczno-religijnych i po sługują się m eto­ dam i porządkow ania ty ch zjaw isk jako n ajb ard ziej zbliżony­ mi do m etod pom iarów n au k przyrodniczych.

4. Inni, zakładają rozum ienie zjaw isk p sychiczno-religijnych, jako środow iskow o-kulturow ych, a więc w operacjach ty p iza- c y jn y ch p osługują się raczej m etodam i zbliżonym i do m etod nau k h isto ry czn o-h um an isty czn y ch i ku lturoznaw czych.

5. Jeszcze inni w celu ustalenia typologii, czyli pew nego uporządkow ania grupow ego z p u n k tu w idzenia podobieństw a cech, p o sługują się m atem aty czn y m i m etodam i grupow ania zm iennych. M atem atyczna pomoc w porządkow aniu cech r e ­ ligijnych, zdaje się nie potw ierdzać zbyt katego ryczn ych ty ­ pologii ap riorycznych oraz, że często logiczny schem at p o rząd ­ k u jący , daje w praw dzie harm onię i spójność, ale nie zawsze daje nam realnego poznania, jak jest w rzeczyw istości.

Tak więc k o n k lu d u jąc m ożna powiedzieć, że typizacja (i ty - pologizacja) jed yn a, w spólna i ogólnie p rz y ję ta nie istnieje.

R E L IG IO U S T Y P IZ A T IO N (S u m m a ry )

T h e r e s e a r c h u p o n t h e p r o b le m of r e lig io u s n e s s is Viery d if fic u lt, b o th in c o n s id e ra tio n o f tr o u b le s w ith d e sig n a tio n , (or c o n s id e rin g t h e f a c t o f m a n y p o s s ib ilitie s s u c h a d e s ig n a tio n ) of re lig io u s n e s s , a n d m o ­ r e in c o n s id e r a tio n o f tr o u b le s to f i t a d e q u a te e m p ir ic a l m e th o d s . N o ­ n e th e te s s it is w e r y d if f ic u lt to fin d th e p r o p e r b a se , th e li n it s a n d th e m e th o d o lo g ic a l s t a n d a r d s to r e a liz e s u c h a r r a n g in g a n d e x p lo ­ r a t o r y p ro c e d u r e , a s it is th e fu s s of te c h n ic a l ty p iz a tio n a n d n e x t th e ty p o lig iz a tio n in th e m e a n in g , of c r ittic a l, s c ie n tific , th e o r e ti c a l a n d m e th o d o lo g ic a l e la b o r a tio n of th o s e e n d e a v o u rs . T h e r e f o r e a ll s o r ts of ty p iz a tio n ( th e m o r e so a s th e ty p o lo g iz a tio n ) of th e r e lig o u s life is j u s t n o w — i t c a n s a y ■— in th e e m b r io n ie p h a s e . A f te r a ll, th e t y ­ p iz a tio n (a n d ty p o lo g iz a tio n ) se e m s to be n o w a d a y s r e q u i r e m e n t of th e m o m e n t in th e f ie ld of p s y c h o lo g ic a l a n d re lig io u s in v e s tig a tio n s , s e e m s to b e a lso on e of t h e m o s t p r i n c ip a l m e th o d s in th e r e s e a r c h of t h e r e lig io u s p ro b le m s , a n d seb m s to b r in g (as if u n e x p e c te d ly ) th e s e n s ib le h e lp in th e d e f in itio n of th o s e p ro b le m s o n t h e d if f e r e n t v ie w p o in ts . T h e m a in b a s is f o r th e ty p iz a tio n is th e f a c t, t h a t th e re lig io u s life , e v e n w ith th e s m a lle s t of d e s ig n a tio n o f th e re lig io u s n e s s , p r e ­ s e n ts e x c e s s iv e ly v iv id a n d d iv e r s if ie d r e p r e s e n ta tio n in r e s p e c t of it s r e a c h , its in te n s ity , a n d th e g r e a t r a n g e of e x p r e s io n a n d a t t i t u ­ des.

(15)

R e lig io u s ty p iz a tio n c o u ld b e fo u n d d u r in g a lo n g tim e w ith i n th e li m i ts o f v a r io u s s c ie n c e s c o n c e rn in g th e re lig io n . T h e r e f o r e i t w a s r e l a ti v e ly e a s y c o n n e c te d w ith t h e g e n e r a l ty p i z a ti o n in t h e f ie ld of p s y c h o lo g y . I t h a d s u g g e s te d its e lf a ll th e ti m e f r o m th e b e g in n in g of t h e p s y c h o lo g ic a l in v e s tig a tio n s o n th e re lig io u s n e s s , h o w e v e r i t h a s b e e n a p p e a r e d to o m u c h d if f ic u l t f o r th e s c ie n tific s tu d y . I t s c o u rs e w a s d e p e n d e n d th u s o n t h e h is to r y o f p sy c h o lo g y of g e n e r a l re lig io n . E s p e c ia lly a t th e b e g in n in g i t w a s a s s u m e d o n t h e p h ilo s o p h ic a l o r t h e th e o lo g ic a l w a y , a t a n y r a t e , o n th e „ a p r i o r i ” m e th o d , w ith tim e b a r e l y — in p a r t i c u l a r b y d in t of a p p ly in g o n a la r g e r s c a le th e p s y ­ c h o m e tr ic m e th o d s — i t h a s b e e n ta k e n o n m o r e e m p ir ic a l n a tu r e . T h a t is to sa y , t h a t th e ty p o lo g ic a l r e s e a r c h , a lt h o u h i t is in its e lf d e ta ile d , d is c u rs iv e a n d re s o u r c e le s s o n e, a n d y e t f r e q u e n t l y i t b rin g s to li g h t m o r e g e n e r a l m e th o d o lo g ic a l p r in c ip le s of th e re lig io u s t y p i ­ z a tio n : 1. S o m e s c ie n tis ts a p p r o a c h th e p s y c h ic a l a n d re lig io u s p ro b le m s a s th e so c ia l a n d in s ti tu t in o n a l o n es, n a m e ly th e y p r a c tis e r a t h e r so ­ c ia l a n d re lig io u s ty p iz a tio n , m a k in g u se n o w a n d t h e n o f th e so c io lo ­ g ic a l m e th o d s . 2. S o m e o th e r s a r e d e s iro u s to a p p r o a c h th e p sy c h o lo g y o f re lig io n a s t h e „ p h e n o m e n o n ” in its e lf , in it s in te llig ib le e ss e n c e ; a n d y e t t h e y a p p r o a c h m o re p s y c h o lo g iz in g p h e n o m e n o lo g y . T h e u s e v a r io u s m e a s u r e m e n ts of t h e c o n te n ts (th e o lo g ic a l a n d p h ilo s o p h ic a l o n es), a s th e y a r e g iv e n to t h a t p h e n o m e n o n b y th e h u m a n c o n sc io u sn e ss . 3. T h e r e a r e th o s e w h o — u n d e r f u r t h e r o r n e a r e r in s p ir a t io n of th e p o s itiv is m — t r e a t th e re lig io u s p ro b le m s a s th e y a r e n a t u r a l a n d m a t e r i a l o nes. I n t h a t m e a n in g th e y a p p r o a c h p e c u lia r „ n a t u r a l i z a ­ t i o n ” o f p s y c h ic a l a n d re lig io u s o c c u re n c e s ; a n d th e y u se th e m e th o d s o f s o r tin g th o s e o c c u re n c e s a s th e m o s t a p p r o x i m a te o n e s to th e m e a ­ s u r in g m e th o d s of n a t u r a l scien ces. 4. O th e r s ta k e th e c o m p r e h e n s io n o f p s y c h ic a l a n d re lig io u s p r o ­ b lè m e s , a s if th e y a r e e n v ir o n m e n t a l a n d c u lt u r a l o n es; t h a t is to sa y , th e y u se r e t h e r p ro c e s s , w h ic h a r e a p p r o x im a te th e m e th o d s of h is to r ic a l, h u m a n is tic a n d c u lt u r a l sc ie n c e s. 5. A n o th e r o n e s u s e th e m e th e m a tic a l m e th o d s f o r a s s e m b lin g of th e v a r ia b le s , in o r d e r to a t t a i n t h e a s s ig n a tio n of ty p o lo g y ; in o th e r w o rd s to p u t in g ro u p s u p , ta k i n g in to a c c o u n t th e v ie w - p o in t of s i- m ilia r ity . T h e m a t h e m a tic a l h e lp in a r r a n g e m e n t of re lig io u s f e a tu r e s , d o e s n ’t s e e m to c o n f ir m „ a p r i o r i ” ty p o lo g y o v e r- c a te g o ric a lly . N o w a n d a g a in th e lo g ic a l a r r a n g in g d r a f t b rin g s a d m i tt e d ly th e h a r m o n y a n d c o h e sio n , b u t is g iv e s n o t a lw a y s th e r e a l c o g n iz a n c e , h o w i t is t r u e l y to a ll in t e n ts a n d p u rp o s e s . So, d r a w in g th e c o n c lu s io n , i t is p o s s ib le to sa y , t h a t ty p iz a tio n (a n d ty p o lo g iz a tio n ) is n o t e x is tin g a s th e o n e a n d o n ly , a s co m m o n a n d a c c e p te d o n e in a g e n e r a l w a y .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Widoki –rzuty odzwierciedlające zewnętrzny zarys przedmiotu Widok kompletny -odzwierciedla całą powierzchnię przedmiotu... Widoki –rzuty odzwierciedlające zewnętrzny

Podobnie, gdy z biologii gatunku w ynika, że osobniki spokrew nione nie kontaktują się ze sobą ze w zględu na śm iertelność czy też silną em

że w dwóch doświadczeniach nie stwierdzono takiego efektu. W ydalanie azotu z moczem, orientacyjny wskaźnik metabolizmu białka, nie zmieniał się w czasie

rząt znajduje się wszędzie, nic będziemy się przeto dłużćj nad niemi zatrzymywali, zwrócimy tylko uwagę na dwie osobliwości Ichtbyosaurów amerykańskich. U

chow yw ał swą zdolność rozm nażania się, natom iast p rzy bespośredniem działaniu prom ieni zdolność ta znacznie się zm niej­.. szyła po czterech tygodniach,

Lecz w krótce istnienie siły życiowej coraz silniej staw ało się zachw ianem , a sztuczne w roku 1828 otrzym anie m ocznika przez W ohlera, pierw sza synteza

Jacka opowiadająca o cudownym przejściu jego i towarzyszy przez wezbrany podczas powodzi nurt Wisły z lewego na prawy brzeg na wysokości miejscowości Wyszogród.. Piotr Skarga

Tymczasem tę obiegową opinię dezaktualizuje sama nauka: obserwuje się obecnie oprócz dążności do specjalizacji tendencję do integracji nauk (zwłaszcza daje się to obserwować