• Nie Znaleziono Wyników

Siedziba „Kresów” - Arkadiusz Bagłajewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Siedziba „Kresów” - Arkadiusz Bagłajewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ARKADIUSZ BAGŁAJEWSKI

ur. 1962; Międzyrzec Podlaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, czasopismo "Kresy", Grzegorz Filip, Centrum Kultury w Lublinie

Siedziba „Kresów”

Najpierw siedziba „Kresów”(i to jest w numerach) znajdowała się na ulicy Bursztynowej, czyli w prywatnym mieszkaniu Grzegorza Filipa. A jeszcze wcześniej w mieszkaniu wynajmowanym przez niego na ulicy Lubartowskiej. Tylko że on nie podawał tego adresu. Przez jakiś czas użyczało nam lokalu Centrum Kultury. Tam siedzieliśmy kątem przy pewnym zespole Promocji Twórczości i Kultury (jeśli to się tak nazywało, ale mogę być w błędzie). Na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy musieliśmy odejść z Centrum Kultury, otrzymaliśmy lokal na ulicy Chopina pięć. I tam mieliśmy pierwszą siedzibę –jeden z dwóch prawdziwych adresów redakcyjnych.

Myślę, że to był 1992 rok.

„Kresy”mieściły się na ulicy Chopina pięć chyba do 1999 albo 2000 roku. Potem przenieśliśmy się na ulicę Peowiaków. Wynajmowaliśmy nieduże pomieszczenie od Centrum Kultury, płacąc czynsz. I redakcja znajdowała się tam do końca, do 2010 roku. Adres „Kresów”to była ulica Peowiaków dwanaście, kod pocztowy Lublin. I poczta przychodziła tam, nie na Centrum Kultury. Tak że ten budynek był takim łącznikiem. Na dole mieścił się kserograf i Fundacja Fuga Mundi. My zajmowaliśmy pomieszczenie na samej górze. Przez jakiś czas mieliśmy po sąsiedzku Mirka Haponiuka ze swoją inicjatywą wydawniczą. Uleciał mi w tym momencie tytuł. Później na drugim piętrze już byliśmy tylko my.

Data i miejsce nagrania 2013-06-25, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Później, w czasach licealnych, miałem okres, powiedziałbym, odpoczynku od książek.. Wtedy czytałem

Przez kilka miesięcy pracowałem jako asystent stażysta, a później, do zrobienia doktoratu, zostałem asystentem.. Początkowo jako asystent zajmowałem się

I od początku do końca działali jeszcze tylko Andrzej Niewiadomski i Dariusz Jóźwik.. Natomiast powstanie „Kresów”każdy

Chcieliśmy pokazać miejsce, dlatego nie podobały mi się „Kresy” Przecież Lublin nigdy nie był miastem kresowym.. Stał się nim w sensie symbolicznym, dlatego że Stalin

Wtedy realna sprzedaż wychodziła bardzo dobrze, bo ponad dwa tysiące stanowiło sprzedaż (do tego oczywiście zaliczało się bardzo dużą prenumeratę).. Pamiętam,

Historycy sztuki, czyli Piotr Kosecki i Magda Ujma, swój dział robili bez ingerencji.. Mieli pełną swobodę i od początku świetnie się wpasowali w profil

Ale trzeba powiedzieć uczciwie i szczerze, że przez ostatni czas (nie wiem tylko, czy rok, czy dwa lata przed odejściem) współpraca Grzegorza Filipa z zespołem nie układała

„Kresach” Wiem na pewno (bo miałem je w ręku), że powstawały prace magisterskie odnoszące się do pewnego programu czy projektu naszego kwartalnika lub do dyskusji,