Dawniej obowiazywało wiele zakazów i nakazów - Krystyna Nankiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

(1)

KRYSTYNA NANKIEWICZ

ur. 1943; Żabno-Kolonia

Miejsce i czas wydarzeń Żabno-Kolonia, PRL

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, nakazy, zakazy, siekiernica, wicher, diabeł, demonologia ludowa, pierwszy grzmot, zakaz siadania na ziemi

Dawniej obowiazywało wiele zakazów i nakazów

[Mówiło się] nie pluj na ogień, bo cię spryszczy. Albo nie przekraczaj siekiery, bo bedzięsz miała jakieś siekiernice, że tu się sieknie odbyt i boli. Żeby nie przechodzić, teraz to co innego mowią na to, a kiedyś tak powiedzieli, żeby nie przechodzić tej siekiery.

Jak wichura tak leciała i w góre siano nieraz - o to diabeł poniósł! No to diabeł, trzeba było się strzec, żeby nie w ten wir, bo może podwiać. I to było czasami, takie były, na łace byłam, to takie poleciało kółeczko i kupy, i siano w górę. Teraz tak się nie spotyka, teraz się kosi, grabiami się nie grabi. Kto to widzi.

Nie wolno siadać na ziemi, nie wolno kłaść się dopoki nie zagrzmi. Jak już zagrzmi, to już można. A jak nie grzmi, to nie. Jak zagrzmiało, o to możemy się kłaść, ciepło już, bo to grzmi. Ziemia się ruszyła i można było siadać. Ale teraz to i w zimie nieraz grzmi.

Data i miejsce nagrania 2015-02-04, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Bartłomiej Chudy

Redakcja Piotr Lasota