Przemysław Wołosz
Izba poznańska
Palestra 21/8-9(236-237), 117-118
1977
N r 8-9 (236-237) Z ty c ia izb a d w o ka ckich 117
nem R ady A dw okackiej adw . Je rz y m K iełbowiczem . W to k u posiedzenia p rzed staw iciel ICC K PB , w z a in te re so w aniach służbow ych któ reg o zn a jd u je się m. in. p ra c a b u łg arsk ieg o w y m ia ru spraw iedliw ości, zapoznał z e b ra nych ze s tr u k tu r ą o rganów p a ń s tw o w ych, a zw łaszcza o rganów w y m ia ru spraw iedliw ości w B ułgarii, i z głów nym i a k ta m i p raw n y m i n o rm u ją cy m i tę działalność, o raz p o in fo rm o w a ł o b u łg arsk ich osiągnięciach w zw alcza
n iu przestępczości. W w y stą p ie n ia c h gospodarzy: sędziów , p ro k u ra to ró w i ad w o k a tó w zw racano uw agę n a o sią g nięcia lu b elsk ich organów w y m ia ru spraw ied liw o ści i n a w zajem ną w sp ó ł p ra c ę m iędzy poszczególnym i jego po d m io tam i oraz zapoznano b u łg a rs k ie go gościa z c h a ra k te re m p ra c y posz czególnych ogniw ochrony p ra w n e j w PRL.
adw. Ferdynand R y m a r z
I z b a p o z n a ń s k a W d n iach 6—9 m a ja 1977 r. odbył
się w W ielkopolsce O gólnopolski A d w okacki Z lot Sam ochodow y. Z ostał on zorganizow any przez Koło P T T K N r 17 p rzy R adzie A dw okackiej w P o zn an iu w w y k o n an iu zobow iązań, p odjętych przez ad w o k ató w D om inika P o g o d z iń skiego i Jerzeg o P o m in ą podczas V O gólnopolskiego A dw okackiego R a jd u Sam ochodow ego je sie n ią 1976 r. w Rzeszowie.
Z lot sta n o w ił k o n ty n u a c ję w sp a n ia łych in ic ja ty w środow iska rzeszow skie go z duchow ym ojcem te j im prezy, n ie stru d zo n y m ad w o k a tem K araso w s- kim . P rzy św iecały tej im prezie przede w szystkim cele in te g ra c ji środow isk ad w okackich oraz cele tu ry sty c z n o -re - k reacy jn e.
W Zlocie w zięło u dział 35 załóg ze w szy stk ich regionów k r a ju (w sum ie przeszło 90 osób). M imo spiętrzonych tru d n o ści, zw iązanych zw łaszcza z z a k w a te ro w a n ie m i nielicznym składem k o m ite tu organizacyjnego, Z lot zyskał n ie m al w zru szające uznanie gości i całkow icie spełnił pow yższe cele.
U czestniczące w Zlocie załogi spoza Izby poznańskiej p rzy b y ły do P o zn an ia w d n iu 6 m a ja 1977 r., gdzie zap ew n io no im noclegi.
W d n iu 7 m a ja 1977 r. goście zw ie dzali zab y tk i P oznania, a w godzinach popołudniow ych odbyło się p rz y kaw ie sp o tk a n ie tow arzysko-zapoznaw cze, na
k tó ry m o rganizatorzy om ów ili tr a s ę i w a ru n k i r a jd u sam ochodow ego p rz e w idzianego n a dzień n astępny, po czym ze b ra n i u d ali się na sp e cja ln ie z a r e zerw o w an y dla a d w o k a tu ry sp e k ta k l ren om ow anego k a b a re tu „Tey” .
D nia 8 m a ja br. n astąp ił s t a r t do r a jd u sam ochodow ego, k tó ry w iódł d rogam i w ojew ództw a poznańskiego — przez K obylnicę, W ierzenicę, L ednicę, C zerniejew o, Gniezno, Ś rodę .K ó rn ik — do B łażejew ka, gdzie w O środku W y poczynkow ym Z jednocżenia P G R z n a j d o w ała się m e ta ra jd u . P rz y sta rc ie uczestniczące załogi otrzy m ały okolicz nościow e p la k ie tk i i proporczyki. T r a sa r a jd u sk ła d ała się z odcinków jazd y n a o rie n ta c ję i pró b spraw nościow ych oraz z zad ań k rajoznaw czych i r e k r e acyjnych. Podczas r a jd u u czestnicy z a trz y m a li się w C zerniejew ie, gdzie z a p ew n io n o im posiłek i m ożliw ości p rz e ja żd ż ek konno lu b pow ozam i, a n a stę p n ie u d a li się do G niezna, gdzie zw iedzili m.in. k ated rę, a zw łaszcza sp e cja ln ie u d ostępniony sk a rb ie c a rc y - b isk u p stw a, a rc h iw u m oraz zab y tk o w ą k o le k cję rzeźb sa k ra ln y ch i m a la rstw a .
W B łażejew ku załogi uczestniczyły w p ró b a c h zręcznościow ych i o d p o w ia d ały n a p y ta n ia z przepisów ru c h u drogow ego w obecności n ac ze ln ik a W y d ziału R uchu D rogow ego KW MO w P o zn a n iu m jra m g ra B ro n isław a R a kow skiego.
118 K r o n i k a N r 8-9 (236-237) Im p rezę uw ieńczyło tra d y c y jn e o g n i
sko tu ry sty c zn e , na k tó ry m uczestnicy Z lotu p rez en to w ali reg io n a ln e o pow ia d an ia i g ad k i folklorystyczne, po czym odbyła się w spólna zabaw a taneczna, trw a ją c a aż do „białego r a n a ”.
W p o łu d n ie dnia 9 m a ja br. zostały ogłoszone w yniki ra jd u i zam knięcie Zlotu. W k la sy fik a c ji załóg zam iejsco w ych zw ycięstw o odniósł kol. Ja c e k K ozierad zk i z W arszaw y p rzed kol. T adeuszem B rodniew iczem z Łodzi i kol. M a rią G aw dzik ze Szczekocin.
U czestniczący w Zlocie w y razili u z n a nie d la o rg an iz ato ró w z P oznańskiej Izby A dw okackiej i w ielk i entu zjazm dla w alo ró w tu ry sty c zn y c h i p ię k n a
W ielkopolski. Je d n o m y śln ie też s tw ie r dzono w ysokie w arto śc i in te g ra c y jn e im prezy oraz konieczność k o n ty n u o w a nia jej n a przyszłość — w in te re sie n a szego środow iska zaw odowego. In ic ja ty w ę p rz e ją ł adw . G aw dzik i zapew nił, iż dołoży w szelkich s ta ra ń , aby k olejne sp o tk a n ie zorganizow ała w ro k u 1978 Izba A dw o k ack a w K atow icach.
Z lot p oznański został z a re je s tro w a n y przez O środek B ad an ia A d w o k a tu r y w W arszaw ie, o dnotow ały go d z ie n n ik i poznańskie i ogólnopolski k a le n d arz tu ry sty c zn y c h im p rez sam ochodo w ych w czasopiśm ie „M otor” (nr 18 z 1 m a ja 1977 r.).
adw. P rze m y sła w Wołosz
I z b a r z e s z o w s k a 1. W s p o m n i e n i e p o ś m i e r t n e
o adw o k acie M i r o s ł a w i e B o j d e - c k i m . W d n iu 17 czerw ca br. zm arł w Ł ań c u cie adw . M irosław Bojdecki. Z m a rły n ależ ał do m iędzyw ojennej ge n e ra c ji p raw n ic zej, ale zaw ód a d w o k a ta w y k o n y w ał dopiero od 1940 roku. Był człow iekiem zaw sze u czynnym i pogodnym , b ezpośrednim w k o n ta k ta c h osobistych. Cechow ały go n ie p rz e c ię t ny u ro k osobisty i w ysoka k u ltu ra .
U rodził się d n ia 2 lutego 1908 r. w ro d zin ie in telig en ck iej w Ł ańcucie. O j ciec je g o b y ł n otariuszem . S tu d ia p ra w n ic z e odbyw ał n a W ydziale P r a
w a U n iw e rsy te tu Ja giellońskiego w l a ta ch 1926—1930, u zy sk u jąc w 1930 ro k u dyplom m a g istra praw . Po rocznej a p lik a c ji adw okackiej w Ja śle, od b y w ał n a s tę p n ie a p lik a c ję sądow ą, a po złożeniu egzam inu sędziow skiego p r a cow ał ja k o asesor sądow y w Sądzie
G rodzkim w L esku, a n a stęp n ie, ju ż p o n o m in acji, ja k o sędzia S ąd u G ro d z k ie go w e L w ow ie w la ta c h 1936—1939 r. W ybuch w ojny za sta ł go w sz ere gach W o jsk a Polskiego, z k tó ry m ucze stniczył w k am p a n ii w rześniow ej.
W 1940 ro k u p rac o w a ł w in d y w id u a l nej k a n c e la rii adw o k ack iej w Ł ańcucie.
W 1946 r. p rz e rw a ł w y k o n y w an ie z a w odu, by w 1956 ro k u znow u w rócić do ad w o k a tu ry . Po u tw o rze n iu Zespołu A dw okackiego w Ł ańcucie p rac o w a ł w ty m Zespole ja k o jego w spółzałoży ciel, a następ n ie, aż do chw ili śm ierci, p ełn ił n ie p rz e rw a n ie fu n k c ję k ie ro w n ik a Zespołu.
Ja k o doskonały o rg an iz ato r, p ra w n ik i działacz sam orządow y, zostaje p ow o ła n y do p ełn ien ia fu n k c ji w izy tato ra R ady, k tó rą sp raw o w ał przez k ilk a k a dencji. O bow iązki sw oje zaw odow e w y k onyw ał n ien ag an n ie, a jego d z ia ła l ność zaw odow a zn a jd o w ała duże u z n a nie w o rg an a ch w y m ia ru sp ra w ie d li wości. D ziałał, rów nież b ardzo czynnie ja k o działacz P TTK , o rg an iz ato r i in i c ja to r szeregu im prez tu ry sty czn y ch , a n ad to m ia ł czas na to, b y za ją ć się m iejscow ym am a to rsk im te a tre m „ L u t n ia ”, któ reg o b y ł w spółzałożycielem . Za działalność społeczną i tu ry s ty c z n ą odznaczony został Z łotą O dznaką P T T K oraz O dznaką „Z asłużony dla W ojew ództw a R zeszow skiego”.
C iężka choroba p rz e rw a ła jego szcze gólnie p rac o w ite życie. O dszedł nagle i spokojnie.