• Nie Znaleziono Wyników

"Les invasions. I. Les vagues gérmaniques. II. Le second assaut contre l'Europe chrétienne (VIIe-XIe ss.)", L. Musset, Paris 1965 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Les invasions. I. Les vagues gérmaniques. II. Le second assaut contre l'Europe chrétienne (VIIe-XIe ss.)", L. Musset, Paris 1965 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R

E

C

E

N

Z

J

E

L. M u s s e t, L es in va sio n s. 1. L e s v a g u e s g e rm a n iq u e s. II. L e seco n d a ss a u t c o n tre l’E u rope c h ré tie n n e (V IIe—X I e ss.), N o u v e lle C iio it. XXI і X II a, P U F , P a ris Ш 5 , s. 4 n lb., 330; 4 n lb., 298.

L u cien M u s s e t , w y k ła d o w c a U n iw e r sy te tu w C aen, n a le ż y w sw ej o jczyźn ie do n ie lic z n y c h zn a w có w d ziejó w N orm an ów , szczególn ie zaś te g o ic h odłam u, k tó ry o sie d lił się w e F ran cji. R o zliczn e jego p u b lik a cje d otyczą zarów no arch eologii, h isto rii sztu k i, n a u k pom ocn iczych , jak i d ziejó w sp o łeczn o -g o sp o d a rczy ch czy p o li­

tyczn ych . N ic też dziw n ego, że to on w ła śn ie w z ią ł n a sieb ie ta k tru d n e zadanie u zu p ełn ien ia u jęć, k tó re d a li przed nim u czen i tej m ia ry co F. Ł o t czy M . B l o c h 1. Z godnie ze s t a le p o stęp u ją cą in tegracją d y scy p lin n a u k o w y ch , autor u w z g lę d n ia w td k u w y w o d ó w w y n ik i badań języ k o zn a w czy ch , antrop ologiczn ych , arch eo lo g icz­ n y c h n ie m ó w ią c już o h istoryczn ych . T om p ie r w sz y p racy, k tó r a n a jw id o czn iej rozrosła się n a d m iern ie w toku p rzy g o to w y w a n ia , p o św ię c o n y zo sta ł o g ó ln y m p rob lem om m igracji lu d ó w germ ań sk ich n a k o n ty n e n c ie eu ro p ejsk im w ok resie od III d o V II w ., a ta k że A w a ró w , A n g ló w , P ik tó w , Szikołtów i B ry tó w . 'K w estie n a ­ tu ry bardziej szczeg ó ło w ej, jaik np. ustrój sp o łe c z n y rod zącej s ię E uropy czy p o w s ta ­ jące n a jej obszarze stru k tu ry p o lity czn e, O m ów ione m a ją b y ć w od d zieln y ch tom ach serii (13 i 14), p rzy g o to w y w a n y ch p rzez L. M u sse ta i R . D o e h a e r d (B ru k ­ sela). W o m aw ian ych to m a ch za w a rto ogóln e w ia d o m o ści n a te m a t p rzyczyn , p r z e ­ b ieg u oraz sk u tk ó w m igracji, w op arciu p rzew a żn ie o naijnow sze badania, ob ficie zesta w io n e w części p ierw szej k ażd ego z to m ó w .

N a p od k reślen ie za słu g u je ostrożność au tora w o b e c w ie lu (choć n ie w szy stk ich , jak zobaczym y n iżej) te z la n so w a n y ch p rzez w sp ó łc z e sn ą n a u k ę n iem ieck ą , a b u ­ d zących w św ie c ie w ie le d y sk u sji. B ardzo m ocn o np. p o d k reśla M u sset fa k t, iż rzek om o o góln ogerm ań sk a k u ltu r a o w y ch czasów sta n o w i w y m y sł h istoriografii X IX w . W rzec z y w isto śc i w dobie m ig ra cji G erm an ow ie b y li zróżn icow an i pod w ie lo m a w zg lęd a m i, od an trop ologiczn ego p oczy n a ją c, a n a sp osob ie zd ob yw an ia źród eł utrzym an ia k o ń c z ą c (I, s. 48, 198 n n.). Z n iezm iern ą ostrożn ością o d n o si się też M u sset do ta k ich k w e s tii jak r o la h isto ry czn a g erm a ń sk iej p r a -sz la c h ty (U ra d e l), czy sp raw y is to ty i fu n k c ji sp o łe c z n y c h „m arki” i(I, s. 56 nn.).

S p ra w y S ło w ia n u w zg lęd n io n e z o sta ły dopiero w to m ie d ru gim i to w jed n ym rzęd zie z n ajazd am i N orm an ów , M ad ziarów czy S a ra cen ó w . P o św ięco n o im około 45 stron tek stu , podczas g d y N orm an om około stu. A utor, k tó ry , ja k sam w sp o m in a (Iii, s. 5), p o słu g u je s ię p iśm ie n n ic tw e m w d ziesięciu język ach , n ie w y k o r z y stu je k tó reg o k o lw iek spośród sło w ia ń sk ich . O loisaoh ty c h lu d ó w d ow iad u je się jed y n ie z prac ob cych b adaczy, lu b ty c h sto su n k o w o n ie lic z n y c h sło w ia ń sk ieg o p och od zen ia, k tó re z o sta ły o p u b lik ow an e w tzw . języ k a ch św ia to w y c h ifipoza ro sy jsk im ). T aki stan rzeczy , m oże n ie z b y t k o r z y stn y dla sa m eg o autora, s ta n o w i jednak sw o is ty sp raw d zian teg o , ja k obcy czy teln ik odbiera n a sze p ra ce. C zy w sz y stk o , co u w a ża m y za szc z e g ó ln ie istotn e, zostało w n ic h n a le ż y c ie p rzed staw ion e?

N a jw a ż n ie jsz e stw ierd zen ia autora n a te m a t S ło w ia n 'dadzą sp row ad zić się do n a stę p u ją c y c h p u n k tów :

—' J e st rzeczą n ad er w ą tp liw ą , c z y tzw . „k u ltu rę łużydką” m ożn a u zn a ć za p rasłow iań sk ą.

— P raojczyzn a S ło w ia n z n a jd o w a ła się w d orzeczach D n iep ru i P ry p eci. S ta m ­

1 F . L o t , Les in va sio n s barbares <t. I—I I , P a r i s 1937; M . B l o c h L e s Invasions, A H E S 19,45, n r 1 і 2.

P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , T O M L V I I I , 1967, z e s z .

i.

7

(3)

6 8 4 R E C E N 'Z J E

tąd r u sz y li oni n a zachód, dochodząc aż do d zisiejszy ch N iem iec środ k ow ych , a n a stę p n ie w k ieru n k u p ołu d n iow ym , na B a łk a n y .

A n tó w n ie n a le ż y u w ażać za S ło w ia n . B y li n im i je d y n ie S fclaw in ow ie (II, s. 75 nn.).

—< P od ob n ie jak w p rzyp ad k u G erm anów , autor n ie p rzy w ią zu je w ię k sz e j w a g i do w sp ó ln o ty p r a sło w ia ń sk ie j jako czyn n ik a w y ty c z a ją c e g o an a lo g iczn e drogi roz­ w odow e p o szczeg ó ln y ch lu d ó w z n iej się w y w o d zą cy ch , czy też p o zw a la ją ceg o p r z e ­ ciw sta w ia ć S ło w ia n G erm anom (II, s. 195 n.). (Na p op arcie s w y c h w y w o d ó w cy tu je on rozp raw ę F. G r a u s a, n ie m a ją c d o stęp u do stu d iu m J. B a r d a c h a n a an a lo ­ g iczn y t e m a t 2.

'N ajw ięcej sp rzeciw ó w w zb u d zić m u si w czy teln ik u spo:só.b p rzed sta w ien ia roli i m ie jsc a S ło w ia n w p r o c e sie fo rm o w a n ia s ię 'w czesn ośred n iow ieczn ej E uropy. N ie w s z y sc y ich p r z e d sta w ic ie le dają się zaliczyć do k o le jn y c h „fal b arb a rzy ń có w ” ś c ie ­ ra ją cy ch się z c e sa r s tw e m czy jego k a ro liń sk im i sp ad k ob iercam i n a Z achodzie. P o ­ z o sta w ia ją c n a uboczu sp raw ę etn iczn ej p rzy n a leżn o ści n o sic ie li tzw . k u ltu r y łu ­ ży ck iej, w y d a je się p e w n e , że n a p rogu n a szej ery S ło w ia n ie sie d z ie li już n a dobre n a w ie lk ic h obszarach p om ięd zy D n iep rem i Łabą. N a ty c h 'też teren a ch b y li oni w itym sam ym stop n iu w y s ta w ie n i n a w p ły w y n a ra sta ją cy ch m ig ra cji co cesa rstw o czy n a stę p n ie E uropa zachodnia. K szta łt przyszłeij E uropy w y k u w a ł się w n ie m n iejszy m sto p n iu w K ijo w ie co· w A k w izg ra n ie. T ego p o licen try zm u p rocesu d zie­ jo w eg o zdaje się jednak L . M u sset n ie d ostrzegać. Z resztą n ie je s t on w sw y c h w y ­ w o d a ch zaw sze k o n se k w e tn y . B y ć m o że z a w in ił t u te ż ze sta w d o stęp n y ch m u źró­ d eł in form acji. W ich ś w ie tle sposólb p rzed sta w ien ia sp ra w p o lsk ic h n ie b u d zi w ię k ­ szych zastrzeżeń. P o d k reślo n o np. m ocn o sam orod n ość p ro cesu p o w sta w a n ia n a szej p a ń stw o w o śc i (II, s. 90). D ru żyn ę, is to tn y czy n n ik w tym p ro cesie, pod ob n ie jak i czeską, uznano za zja w isk o ro d zim e :(II, s. 98). T y lk o g d y czytam y np., że P o lsk a u p ro g u ro k u ty się c z n e g o p o sia d a ła już parę d z ie s ią tk ó w m ia s t i(jll, s. 95), n ie sp o ­ sób oprzeć się w rażen iu , że w ty m za k resie m o że zb yt p ię k n ie o d m a lo w a liśm y n a ek sp ort n a sze p oczątk i. Z b ra k u d ostęp n ej litera tu r y autor n ie w ie le m a do p o w ie ­ d zen ia n a tem a t S ło w ia n zach od n ich czy np. p a ń stw a W ielk om oraw sk iego.

R ó w n ież w y ra źn a jed n o stro n n o ść b ęd ącej w ob iegu n a zach od zie lite r a tu r y n a tem at p o c z ą tk ó w p a ń stw a r u sk ieg o sp ow od ow ała, że L. M u sset sta n ą ł w sw y m za ry sie n a p o zy cja ch „n o rm a n isty czn y eh ”. Z n a la zło to sw ój w y ra z już w sam ym u k ład zie k sią żk i. P r o b le m y sp orn e z tej d zied zin y u m ieszczo n e z o sta ły np. n ie w rozdziale tra k tu ją cy m o S ło w ia ń szczy zn ie, le c z w śró d p rob lem ów reg io n a ln y ch e k sp a n sji nO rm ańskiej i(II, s. 261 inn.) „N orm an izm ” te n zresztą n ie jest ró w n ie ż w p ełn i k o n se k w e n tn y . W zak resie e ty m o lo g ii sło w a „R uś” autor p od ziela w p ełn i

o p in ie ta k ich b ad aczy jak V a s m e r , czy S t e n d e r - P e t e r s e n . A le już

w o cen ie ro li e lem en tu sło w ia ń sk ie g o w p ro cesie p o w sta w a n ia w ła d z y p a ń stw o w e j jest on zn aczn ie rnnieij zd ecyd ow an y. Z daje się on p rzy łą cza ć do starej opinii W. K l j u c z e w s k i e g o , k tó r y g ło s ił iż n a jp ie r w p o w sta ła n a R u si a rystok racja m iejsk a , a p o tem dopiero w e z w a ła ona W a r e g ó w 3. S łu szn ie też M u sset p od k reśla, iż n a zw a w a r e sk a R u si „G ardariki” w z ią ć m u sia ła się stąd , że p rzy b y szó w u d e ­ rzyła duża ilo ść na tym te r e n ie sk u p isk o charakterze m iejsk im . Z n aczn ie c ie ­ k a w sz ą w p e r sp e k ty w ie p o w szeeh n o -h isto ry czn ej i bard ziej n o w a to rsk ą od „n orm a- n isty c z n e g o ” sposobu p a trzen ia n a p o czą tk i R u si w y d a w a ła b y się próba rozp atrzen ia jej dziejó'w jako d rugiego obok m on arch ii k a r o liń sk ie j ośrodka w cze sn o fe u d a ln e j E uropy, tw orzącego sw ą k u ltu r ę z ele m e n tó w rod zim ych , ale w b ezp ośred n im k o n ­ ta k c ie ze sp u ścizn ą cesarstw a.

2 F . G r a u s , D eu tsch e u n d slavische V erfa ssu n g sg esch ich te, „ H i s t o r i s c h e Z e i t s c h r i f t ” t . C X C V I I , 1963; J . B a r d a c h , H istoria pra w sło w ia ń skich . P rzed m io t i m e to d y badaw cze,

K H L X X , 1963, z. 2.

(4)

R E C E N Z J E 6 8 5

N ied o cen ia n ie ro li S ło w ia n jako e lem en tu osiad łego, w p ły w a ją c e g o n a w e t n a p rzek szta łca n ie n a p iera ją cy ch n a n ioh barb arzyń ców , sp o w o d o w a ło rów n ież, że L. M u sset n ie d o strzeg ł eałeij złożon ości p rocesu fo rm o w a n ia s ię k u ltu ry b u łg a r ­ s k i e j4 ani te ż w p ły w ó w sło w ia ń sk ia h n a M a d z ia r ó w 5. K ie d y m o w a już o WęgraOh żałow ać w yp ad a, iż w 'bibliografii n ie w y m ien io n o żadnydh źró d eł w ę g iersk ich , jak rów n ież p om in ięto rozszerzon e i zn aczn ie zm od ern izow an e w p o ró w n a n iu z p ierw szą e d y cją z 1Θ30 r. stu d iu m M . M a c a r t n e y a R ó w n ież d la iSłow ian p o łu d n io w y c h

w a rto b y ło p rzytoczyć p o d sta w o w e źródło sp isa n e około p o ło w y XiII w ., tzw .

L a to p is iPopa D u k la n in a 7, n iem n iej w a żn y dla ta m ty ch teren ów , jak w y m ie n io n y w b ib lio g ra fii czesk i K osm as.

P rzy k ro to pisać, ale s l a v ic a n on le guntur. J eśli w ię c pod a d resem au tora p o ­ d ejm u jącego ta'k tr u d n e zadanie, jaik u k a za n ie p o czą tk ó w p rocesu p o w sta w a n ia „E uropy o jczyzn ”, w y su w a m y zarzu ty o p o m in ię c ie tej czy in n e j sp ra w y z zak resu d ziejó w S ło w ia ń szczy zn y lub o jej n ie n a le ż y te p r zed sta w ien ie, o d p o w ied zia ln o ść za te n sta n rzeczy rozk ład a się r ó w n ież i n a n a s sam ych . iMyśfl. n a u k o w a sta ła s ię t o ­ w a rem ek sp ortow ym . W o m a w ia n ej d zied zin ie, ma tle in n y c h p o k r e w n y c h n am narodów , Poilacy jako ek sp o rterzy zd a li egzam in na p ią tk ę!

P o w o li, a le sy stem a ty czn ie rosną też n a sz e z a in tereso w a n ia d ziejam i obcym i. W zak resie ujęć o ch arak terze p o d ręczn ik o w y m m a m y już w c a le p ok aźn e o sią g n ię­ cia. P o r y w a m y się też n a p isa n ie d ziejó w p o szczeg ó ln y ch p a ń stw . K sią żk i te m ają za p ew n io n y zbyt. K to w ie czy n ie n a d szed ł już czas, toy p rzy stą p ić do Itej w y ż sz e j fo rm y u p rzystęp n ian ia w ie d z y h isto ry czn ej, w której u k a zy w a ło b y się obok rzeczy u sta lo n y ch w ą tp liw o ś c i i h ip otezy, nas;z p u n k t w id z e n ia i n a sze założen ia m eto d o ­ lo g iczn e k o n fro n to w a ło b y się z p ogląd am i in n y c h w k r a ju i p oza jego gran icam i. D o ty czy to zarów no d ziejó w o jczy sty ch jak i p o w szech n y ch . P rzy k ła d d ostarczony przez s e r ię N o u v e lle C lio w a r t jest p r zed y sk u to w a n ia w szerszym g ro n ie za in tere­ sow an ych .

S t a n i s ł a w R u s s o c k l

D m itrij Iw a n o w icz T i c h o n o w , C h o z i a j s t w o i o b s z c z e s t w i e n n y j s t r ó j u j g u r s k o g o g o s u d a r s t w a X —X I V w w . , Izd a tielstw o „N auka”, M o sk w a —L en in g ra d 1966, s. 287.

D. I. T i c h o n o w p o d ją ł się zadania am bitnego; n a p o d sta w ie d otych czas

p ozn an ych źród eł p is a n y c h i an alizy zabyltlków fculltury m a teria ln e j opracow ał h is to ­

rię śred n io w ieczn ej gosp od ark i i u str o ju sp o łeczn eg o U jgu rów , p od b u d ow an ą

k rótk im ry sem h istorii p o lity czn ej. P o d n ie ść trzeba, ż e je ś t to — jak słu szn ie stw ierd za red ak cja w n o c ie w y ja śn ia ją c e j — p ierw sza tego ty p u p o z y c j a1 i już z te g o w zg lęd u , a b strah u jąc n a w e t od ocen y ostateczn ej, poiwinna b y ć p o w a żn ie rozpatrzona i p rzean alizow an a.

4 P o r . c h o ć b y t o , c o p o d a j ą a u t o r z y . p u b l i k a c j i Précis d’histo ire d e B ulgarie, S o f i a 196:3. 5 P o r . c h o ć b y r o z p r a w ę E . M o l n a r a , Die G rü n d u n g des un g a risch en Sta a tes, „ W i s ­ s e n s c h a f t l i c h e Z e i t s c h r i f t d e r H u m b o l d t U n i v e r s i t ä a i t . G e s e ll is c h . u n d S p r a c ’h w i s s . R e i h e ” t . I I , 1952—3, n r 2— 3 c z y P . R a t k o š , La conquête de la S lo va q u ie par les M agyars, „ S t u d i a H Í i s t o r i c a . S l o v a c a ” t . I l l , B r a t i s l a v a 1965, s . 7 n n .

e M . M a c a r t n e y , T h e M edieval H ungarian H istorians, C a m b r i d g e M 53.

7 ,P o r . c h o ć b y j e g o w y d a n i e w „ A r c h i v i o S t o r i c o p e r l a D a 'l m a z i a ” t . I — I I I , R o m a 1926—7, z e s z . 5, 7, 8, 10, 12, 16, p r z e k ł a d w ł o s k i z X V I I w . p t . La sto ria d e’re d i D alm atia e t a ltr i luoghi vicin i dell’Illiric o dal anno del Signore 495 Fino a 1161, c z y o s t a t n i e w y d a n i e —

L je to p is Popa D u k lja n in a , „ M a t i c a H r v a t s k a ” , Z a g r e b 1950, te to s t ł a c i ń s k i i c h o r w a c k i .

i O c z y w i ś c i e i d z i e o o p r a c o w a n i e 'h i s t o r i i g o s p o d a r c z e j i s p o ł e c z n e j . N a j p o w a ż n i e j s z y m i o p r a c o w a n i a m i w z a k r e s i e h i s t o r i i p o l i t y c z n e j s ą A . |P o z d n i e j e w a , I s t o r t c z e s k t j oczerlt U jg u ro w (po k ita js k im isto czn ika m ), S a n k t - C P i e t i e r b u r g 1899 i W . B a r t o l d a , Isto rija tu re c- k o -m o n g o lskic h n arodow , T a s z k i e n t 1928.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A challenging signal processing problem is the blind joint space- time equalization of multiple digital signals transmitted over mul- tipath channels.. This problem is an abstraction

W 1960 roku powstało NAREIT (National Associa­ tion of Real Estate Investment Trusts), stowarzyszenie reprezentujące fundusze inwestycyjne, pełniące rolę organizatora

Wokół bioelektroniki i jej twórcy Studia Philosophiae Christianae 16/2,

n° 1077, provenant d'Hermoupolis. 8 Je suis d'opinion que Basilides et Makarios boethoi qui signent les P. Le type de ces documents, sur lequel je reviendrai par la

measuring points in the v ertical. In computing the depth integrated suspended transport the shape of the concentration and velocity profiles are neglected .. Based on the results

The vital element of the con- tract is appointing which incident (or incidents) in a given insurance condition will be the insurance incident. It should be emphasized that

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 2/3-4,

M arkow a w skazuje następujące tendencje destrukcji zaw odow ych: dezintegracja roz­ w oju zaw odow ego, rozpad św iadom ości zaw odow ej; zniekształcenie rozw oju