• Nie Znaleziono Wyników

Stan prawny ewangelickiego kościoła unijnego na polskim Górnym Śląsku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stan prawny ewangelickiego kościoła unijnego na polskim Górnym Śląsku"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Komunikat nr. 19

Stan prawny e w a n g e lic k ie g o k o ś c io ła unijnego na polskim Górnym Ś lą sk u

Ewangelicki k o ś c ió ł unijny a zmiany polityczne

C hcąc przedstaw ić stan praw ny ew angelickiego kościoła unijnego na polskim G órnym Śląsku, jaki obow iązuje obecnie, trzeba w pierw zanali­

zow ać stan praw n y tego kościoła na ziem iach b. zaboru pruskiego w chw ili odrodzenia państw a polskiego, tudzież późniejsze ułożenie się sto ­ sunków pomiędzy tym kościołem a państw em połskiem na podstaw ie trak ta tó w m iędzynarodow ych, konstytucji z dnia 17 m arca 1921 r., sta ­ t u t u organicznego w ojew ództw a śląskiego i innych obow iązujących ten kościół przepisów praw nych.

K ościół u n ijn y w w ojew ództw ach zachodnich pow stał naskutek odezw y pruskiego króla F ry d ery k a W ilhelm a I l i , z dnia 27 w rześn ia i £ i / r. przez form alne połączenie się dotychczas odrębnych kościołów luterskiego i zreform ow anego w t. zw. unji pruskiej, obejm ującej całe te- ry to rju m ówczesnych P ru s. U n ja ta, k tó ra nie dotknęła różnic dogm a­

tycznych obu złączonych konfesyj, a stw orzyła jedynie wspólne odtąd w ładze i rządy kościelne, doznała następnie w zm ocnienia przez w pro­

w adzoną rozporządzeniem gabinetow em z 1834 r. w spólną agendę, n o r­

m ującą jednolity porządek nabożeństw i czynności liturgicznych. O dtąd posiadał „K ościół Ew angelicki S taropruskiej U n ji" jednolity u stró j, jednolitą hierarchję i jednolite ustaw odaw stw o kościelne i państw ow e, pod zw ierzchnią w ładzą k ró la pruskiego, jako „sum m us episcopus“ n a całym obszarze byłego państw a pruskiego, m ając przytem charakter uprzyw ilejow anej korporacji praw a publicznego.

Pow yżej naszkicow any stan praw n y uległ zm ianie dopiero w 1922 r.

n askutek wejścia w życie z jednej stro n y sta tu tu śląskiego z / 5 lipca 1920 r. i ko n stytu c ji z 77 marca 1921 r., a z dru g iej strony traktatu w er­

salskiego i konw encji genew skiej polsko-niem ieckiej z / 5 m aja 1922 r.

K onw encja genew ska uregulow ała w części III-e j, tytule II-gim , dziale Ill-im , art. 84— 96 spraw y religijne na b. terenie plebiscytowym, tw orząc szereg norm praw nych, zabezpieczających m. i.:

a) stosow anie szerokiej tolerancji indyw idualnej (a rt. 85),

• fr) szeroką autonom ję w ew nętrzną poszczególnych kościołów (art. 86),

(2)

c) swobodę w w yborze duchow nych i personałtt pom ocniczego oraz p ra w a językow e m niejszości w życiu kościelnem (art. 87—90), d) łączność z kościołami istniejącem i poza tery to rju m p aństw a (art.

88),

e) sta tu s quo odnośnie do duchow ieństw a i urzędników kościelnych, oraz sióstr m iłosierdzia i diakonis (art. 94).

U trzy m u jąc w mocy cały kompleks przepisów praw nych, które obo­

wiązywały na polskim G órnym Śląsku w chwili przejścia suw erenności, ze zm ianam i, k tó re m ogłyby w yniknąć z przejścia suw erenności (a rt. 1,

§ 1), konw encja genew ska w konsekw encji tego rów nocześnie postan o ­ wiła, iż w szystkie istniejące na obszarze plebiscytowym kościoły, sto su ­ jąc się do zm iany suw erenności, uzgodnią swą organizację z ustaw am i, w ydanetni dla u trzy m an ia porządku publicznego i dobrych obyczajów, jak rów nież z przepisam i om aw ianego działu. D la p rzystosow ania się do zm ienionych w arunków przy zn ała konw encja kościołom okres przej­

ściowy do i lipca 1923 r. (art. 93).

P rze sąd za ją c niejako zasadę, iż zm iana suw erenności państw ow ej m usi pociągnąć za sobą zm iany ustrojow e tej części org an izm u kościel­

nego, k tó ra znalazła się odcięta od dotychczasow ego w spólnego pnia,

•konwencja genew ska załatw iła się w ten sposób z jedną stro n ą zagadnie­

nia, t. j. z n o w ą f o r m ą o r g a n i z a c y j n o - u s t r o j o w ą k o ­ ś c i o ł a u n i j n e g o n a p o l s k i m G ó r n y m Ś l ą s k u .

D ru g ie j stro n y zagadnienia dotyczy odrębny przepis konw encji ge­

new skiej, k tó ry przew iduje, że s t o s u n e k p a ń s t w a d o k o ś c i o ­ ł ó w (rozum ie się po przeprow adzeniu przez nie odpow iednio do arty k u ­ łu 93 konw encji genew skiej nakazanych zm ian o rg anizacyjno - u stro jo ­ w ych) uregulow any będzie przez ustaw y, po w ysłuchaniu w łaściw ych przedstaw icieli tych kościołów, przyczem konw encja zgóry zastrzega, iż ustaw y te m ają być w zgodzie z zasadam i om aw ianego działu konwencji

(a rt.1 84, § 1).

Jak w sk a z a n ia konwencji g e n e w s k ie j z o sta ły z r e a l i z o w a n e ? W ładze kościoła unijnego zastosow ały się form alnie do postanow ie­

nia art. 93 konw encji genew skiej. W ydział kościelny k ra jo w y w B erli­

nie rozporządzeniem (N o tv e ro rd n u n g ) z dnia 1 czerwca 1923 r - wyłączył u n ijn e gm iny kościelne na polskim G órnym Śląsku z za rzą d u kościoła krajo w eg o i ze zw iązku synodalnego, ale tylko w tym zakresie, o ile te­

go w ym agały postanow ienia konw encji genewskiej, a zarazem polecił tym gm inom przystosow ać swój u stró j i organizację do w ym ogów art.

93 konw encji genewskiej.

N a zasadzie tego rozporządzenia, tudzież na zasadzie zgody, w y ra­

żonej przez w szystkie zainteresow ane kościelne reprezentacje gm inne

(3)

zebrany w K atow icach w dniu 6 czerw ca 1923 r. s y n o d o k r ę g o w y p s z c z y ń s k i pow ziął odpow iednią uchw ałę o rganizacyjną i ukonsty­

tuow aw szy się jako „synod krajow y" ustalił now y u stró j kościoła u n ij­

nego n a polskim G órnym Śląsku w edług następujących zasad:

1) Kościelne gm iny ew angelickie, należące do diecezji i zw iązku synodalnego pszczyńskiego m ają mieć nazwę: „ K o ś c i ó l E w a n g e ­ l i c k i U n i j n y n a P o l s k i m G ó r n y m Ś l ą s k u “ .

2) Synod okręgow y pszczyński m a mieć n az w ę: „ S y n o d K r a ­ j o w y K o ś c i o ł a E w a n g e l i c k i e g o U n i j n e g o n a P o l s k i m G ó r n y m Ś l ą s k u " i posiadać będzie kom petencje sy­

no d u prow incjonalnego w rocław skiego, oraz synodu generalnego kościo­

ła krajow ego.

3) W miejsce konsystorza we W rocław iu i naczelnej rady kościel­

nej w B erlinie w stępuje w ładza kościelna pod nazw ą: „ R a d a K o ­ ś c i e l n a K r a j o w a K o ś c i o ł a E w a n g e l i e ki e g o U n i j ­ n e g o n a P o l s k i m G ó r n y m Ś l ą s k u “ .

4) P ra w a i obowiązki superintendenta generalnego w B erlinie p rze­

chodzą na superintendenta pszczyńskiego, k tórem u przysługiw ać m a ty ­ tuł u rzęd o w y : „ P r e z y d e n t K o ś c i o ł a E w a n g e l i c k i e g o U n i j n e g o n a P o l s k i m G ó r n y m Ś l ą s k u ". P rezydent będzie zarazem przew odniczącym rady kościelnej krajow ej.

.5) W miejsce przełożeństw a synodu prow incjonalnego i synodu ge­

neralnego w stępuje ra d a krajow a kościelna, w zm ocniona w iększą ilością w ybranych delegatów , i posiadać będzie p raw a i obowiązki w ydziału sy­

nodu generalnego.

6) Stosunki gospodarcze gm in kościelnych, duchow nych, urzęd n i­

ków i em erytów m ają pozostać nienaruszone, t. zn. dla załatw ienia tych spraw m a być w łaściw ym synod prow incjonalny w e W rocław iu na czas obow iązyw ania art. 95 konw encji genewskiej.

7) D uchow ni i urzędnicy kościelni m ają nadal podlegać ustaw ie dy ­ scyplinarnej kościelnej z 16 lipca 1886 r.

U chw ałę synodu pszczyńskiego z 6 czerwca 1923 r. należy jednak uw ażać za pozbaw ioną podstaw praw nych, albowiem synod okręgow y przekroczył swe kom petencje, przyznane m u obow iązującą p ru sk ą u sta­

w ą kościelną z 10 w rześnia 1873 r. (Zb. u. pr. 417). W prow adzenie w życie now ego s ta tu tu nastąpiło ponadto bez porozum ienia się z w ładza­

m i państw ow em i.

S t o s u n e k k o śc io ła unijnego do państwa p o ls k ie g o

D ru g ą stro n ą zagadnienia, stosunkiem kościoła unijnego na polskim G órnym Śląsku do państw a, należy zająć się pod k ątem w idzenia posta­

now ień konstytucji z 17 m arca 1921 r.

(4)

A rty k u ł 115 konstytucji brzm i:

„K ościoły m niejszości religijnych i inne praw ne uznane zw iązki re­

ligijne rządzą się same własnem i ustaw am i, których u znania państw o nie odm ówi, o ile nie zaw ierają postanow ień sprzecznych z praw em ".

Stosunek państw a do tych kościołów i w yznań będzie ustalony w drodze ustaw ow ej po porozum ieniu się z ich praw nem i reprezentacjam i“.

A nalogiczne postanow ienie zaw iera art. 84 § 1 konw encji genew ­ skiej, k tó ry mieści się w ram ach arty k u łu 115 konstytucji 1 jest nieom al dosłow nem pow tórzeniem ustępu 2-go tego artykułu.

A rt. 115 konstytucji zaznacza niejako trzy etapy, w których odby­

w a się ustalenie stan u praw nego danego kościoła w państw ie polskiem : 1) P ierw szym etapem jest uznanie zw iązku re lig ijn eg o przez p ań ­ stw o (a rt. n ó konstytucji). U znanie to tw orzy dopiero podstaw ę, na któ­

re j budow ać m ożna konstrukcję praw n o - u stro jo w ą w postaci sta tu tu w ew nętrznego, któ ry b y skolei m ógł uzyskać uznanie państw a.

2) D ru g im etapem jest n adanie sobie przez p raw n ie uznany zw ią­

zek re lig ijn y „ w ł a s n e j u s t a w y " t. j. stan u w ew nętrznego 1 uzna­

nia teg o sta tu tu przez państw o. K onsty tu cja pozostaw ia o tw a rtą kw estję, czyją atry b u c ją jest uznanie sta tu tu w ew nętrznego, czy władzy w ykonaw czej, czy w ładzy ustaw odaw czej. P oniew aż dopiero dalszy etap — ustalenie stosunku pań stw a do danego zw iązku religijnego — zastrzeżony jest po m yśli art. 115 ustęp 2 konstytucji w yraźnie w ładzy ustaw odaw czej, należałoby przyjąć, że do uznania s ta tu tu w ew nętrznego up raw n io n a jest w ładza w ykonaw cza. D opiero po przebyciu dru g ieg o etapu państw o m a p rzed sobą k o n trah e n ta o ustalonej w yraźnej fizjo- gnom ji ustrojow ej i m oże przystąpić do realizacji trzeciego etapu t. j. do

3) porozum ienia się z p ra w n ą reprezentacją danego kościoła, utw o­

rz o n ą na podstaw ie sta tu tu w ew nętrznego, a następnie w ydania odpo­

w iedniej ustaw y o stosunku pań stw a do danego kościoła.

N aszkicow any powyżej schem at w yodrębnia jedynie teoretycznie poszczególne etapy. W praktyce m ogą łatw o zajść teg o rodzaju okolicz­

ności, k tó re zm uszą władze tak kościelne jak i państw ow e do prow adze­

nia prac należących do poszczególnych etapów , równolegle, przy uw zględnieniu współzależności, jak a zawsze istnieje pom iędzy norm am i sta tu tu w ew nętrznego a norm am i ustaw y m ającej regulow ać stosunek państw a do tego kościoła.

Jeżeli chodzi o kościół unijn y na polskim G órnym Śląsku, to stw ier­

dzić należy, że etap pierw szy uw ażać m ożna w chwili w ejścia w życie konw encji genew skiej za przebyty. K ościół unijny należał na obszarze b. zaboru pruskiego jako kościół w yraźnie uznany przez p aństw o do uprzyw ilejow anych korporacyj publicznych w rozum ieniu pow szechnego

(5)

p raw a krajow ego. P ań stw o polskie, przejąw szy część b. obszaru ple­

biscytow ego, przejęło ją z takim stanem praw nym , jaki w tej dziedzinie tam obow iązyw ał (art. 1 konwencji genew skiej).

Ja k wyżej zaznaczono, sta tu t kościoła unijnego na polskim G órnym Śląsku z b czerw ca 1923 r. uchw alony został przez o rg a n do tego niepo­

w ołany i nie uzyskał u znania ze stro n y w ładz państw ow ych. Dopóki nie uzyska uznania państw a, dopóty nie m oże sta tu t ten być uw ażany za

„w łasn ą ustaw ę“ w rozum ieniu art. 115 ust. 1 konstytucji. D opóki zaś kościół ten nie będzie posiadał „w łasnej ustaw y“ , nie będzie m ógł le­

g alnie wyłonić „praw nej reprezentacji“, z k tó rą państw o mogłoby się porozum ieć w celu ustaw odaw czego unorm ow ania sw ego stosunku do tego kościoła. N adanie „w łasnej ustaw y" nastąpićby m ogło ze stro n y pow ołanego do tego kościelnego o rg a n u ustaw odaw czego. M ożliwości w yłonienia takiego o rg a n u odnośnie do tej części kościoła unijnego, k tó ra znalazła się w polskiej części b. obszaru plebiscytowego, nie d a­

w ały dotychczasow e ustaw y pruskie, na których u stró j tego kościoła się opierał, a k tóre m ogły ulec zm ianie jedynie w drodze ustaw odaw czej.

Ja k w ynika z pow yższych rozw ażań, dru g i etap na drodze do u n o r­

m ow ania położenia praw nego kościoła unijnego na polskim G órnym Śląsku nie został d otąd przebyty, a sytuacja praw na, jaka się w ytw o­

rzyła, w skazuje na to, że przebycie tego etapu możliwe będzie dopiero przy pomocy specjalnego aktu ustaw odaw czego, podobnego jak ten, k tó ry kościołowi unijnem u w w ojew ództw ach zachodnich (konsystorz poznański) um ożliw ił zw ołanie synodu konstytucyjnego: rozporządzenie P rezy d en ta R zeczypospolitej z dnia 6 m arca 1928 r. o zw ołaniu synodu nadzw yczajnego ew angelickiego kościoła unijnego (Dz. U . R. P. N r. 30, poz. 278).

Wątpliwości prawne

W zw iązku z poprzedniem i w yw odam i w ypada wreszcie zwrócić uw agę na jedno jeszcze zagadnienie praw ne. A rt. 4 punkt 7 statu tu o r­

ganicznego w ojew ództw a śląskiego w yklucza spod kom petencji u staw o­

daw czej Sejm u Śląskiego tylko te spraw y kościelne, k tóre w chodzą w za­

k res polityki zagranicznej. P o w staje przeto kw estja, k tó ra w ładza u s ta ­ w odaw cza kom petentna jest do w ydania ustaw w om aw ianej dziedzinie, czy Sejm R zeczypospolitej w W arszaw ie, czy też Sejm Śląski. K w estja ta sprow adza się do zagadnienia, czy ustaw y w przedm iocie u n o rm o ­ w ania stan u praw nego kościoła unijnego n a polskim G órnym Śląsku w chodzą w zakres polityki zagranicznej?

Należałoby raczej przychylić się do zdania przeciw nego. W y raz

„C oncordat“ , dodany w naw iasie do przytoczonego przepisu, w skazuje n a to, że ustaw odaw ca pod „spraw am i kościelnemi w chodzącem i w za­

kres polityki zagranicznej“ rozum iał takie spraw y, których ustaw odaw ­

(6)

cze unorm ow anie poprzedzone być w inno rokow aniam i i układam i o cha­

rak terze m iędzynarodow ym . T ru d n o , zaiste, odnieść to do niniejszej spraw y. Jakkolw iek odrębność i specyficzny charakter kościoła ew ange­

lickiego unijnego na polskim G órnym Śląsku opiera się w pew nej m ierze na postanow ieniach konw encji genew skiej, to jednak z teg o jeszcze nie wynika, aby prace ustaw odaw cze, zm ierzające do uporządkow ania jego stanu p raw nego zawisłe były od jakichkolw iek rokow ań czy układów m iędzynarodow ych. S praw ę tę należałoby uznać za w ew nętrzną spraw ę suw erennego państw a polskiego, a kom petentnym do jej załatw ienia —- Sejm Śląski.

T eodor L ubicz K atow ice, w g ru d n iu 1934 r.

Kroniko ś lą s k o

W m iejscow ości B ojanów w okręgu hulczyńskim odk ry to osiedla z epoki bronzow ej, z lat m iędzy 1400 a 500 przed C hr. Ze znalezionego tam cm entarza u rnow ego kierow nik U rz ęd u P re h isto rji w R aciborzu w ydobył wiele cennych w ykopalisk ceram icznych. Jest to ju ż drugie w o statnich czasach tego rodzaju odkrycie n a Śląsku. P ierw sze zostało n ie­

daw no dokonane w okolicy Opola przez d ra R aschkego, gdzie rów nież znaleziono cm entarze urnow e, a podczas budow ania stadjonu n atra fio n o na szczątki wsi z epoki bronzow ej.

U IV A G A : Z ezw a la się na dowolne korzystanie z kom unikatów In sty tu tu Śląskiego dla celów prasow ych.

T łoczono w Z a k ła d a c h G ra fic z n y c h K . M ia rk i Sp. W yd. z o. p. w M ikołow ie

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dla nowych obciążeń podatkowych i zestawionych z nimi bieżących wymiarów podatku stworzono zmienne objaśniane opisujące fakt wzrostu lub spadku obciążenia

Doktor Przemysław Gerstmann interesował się psychologią słu­ żącą człowiekowi, zwłaszcza cierpiącemu, stąd z wielką pasją tworzył zręby nowej psychologii

Można powiedzieć, iż jest to zadanie, do którego w ykonyw ania predysponow ani są w łaśnie kontynuatorzy m yśli Tomasza z A kwinu, jeżeli będą nadal uw

Analiza kolejnych etapów kształtowania się stosunku Kościoła katolickiego na polskim Górnym Śląsku do ludności napływowej, ewolucja wzajemnych relacji miejscowych

1.. ZakJady Hohenlohego Sp. Czernickie Towarzystwo Węglowe, Sp. Akc., Kopalnia Hoym, Poczta Górny Niewiadom Polskie Kopalnie Skarbowe na Górnym Śląsku, Sp. Akc., Królewska

Roczniki Ekonomiczne KPSW notowane są w bibliograficzno-pełnotekstowej bazie dzie- dzinowej z zakresu nauk ekonomicznych i po- krewnych BazEkon, która jest bazą referencyj- ną

Istniejemy zatem jako dar Ojca dla Syna i jeszcze bardziej jako rozpoznawalne przez Ojca podobieństwo do Syna jednoczącego się ze stworzeniem.. Nasze dziękczynienie wynika zatem

wodawstwu odnośnego państwa. Przepisy ustawodawstwa walory­ zacyjnego nie mają wprawdzie do roszczeń w walucie zagranicznej bezpośredniego zastosowania, okoliczność ta nie