• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1933.07.25, R. 13, nr 86

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1933.07.25, R. 13, nr 86"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena pojedynczego egzempl. 10 gr. Dzisiejszy numer zawiera 4 stronyCBA

BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

Sumiennem wykonywaniem obowiązków,XWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

budujemy silną Ojczyznę!

Hnlne-*anio • Za ogłosz. pobiera aię od wiersza mm. (7 UyiUb4Bllld> lam.) jo gr., za raklamy na atr. 4-lam. w wiadomościach potocznych 30 gr. na pierwszej str. 50 gr. Rabatu udziela się przy częstem ogłaszaniu. .Głos Wąbrzeski* wychodzi trzy razy tygodn. i to: w poniedziałek, środę i piątek. Przy aado- wem ściąganiu należności rabat upada. Dla spraw spornych Jest właściwy Sąd w Wąbrzeźnie. — Za terminowy druk, przepisane miejsce ogłoszenia administracja nie odpowiada. Wydawnictwo zastrzega sobie prawo nieprzyjęcia ogłoszeń bez podania powodów

Nr. 86 I Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub wtorek dnia 25 lipca 1933 r. Rok XIII

„ N A G R O D A " Z A N I E S I E N I E P O M O C Y .

J a k d o n o s z ą o p o ls k ie „ N o w in y C o d z ie n ­ n e " , w y r o k ie m s ą d u w r o c ła w s k ie g o s k a z a n y z o s ta ł z a s z p ie g o s tw o n a r z e c z P o ls k i n a c z te ry la ta w ię z ie n ia W a w r z y n ie c W ię c e k , r o ln ik z P a w ło w a , o b y w a te l p o ls k i. r

P r z e s tę p s tw o W ię c k a p o le g a ło n a te r n , ż e w g r u d n iu 1 9 5 2 r . p r z e k r o c z y ł o n g r a n ic ę z a p r z e p u s tk ą g r a n ic z n ą c e le m n ie s ie n ia p o m o ­ c y i r a to w a n ia p a lą c e j s ię p o s tr o n ie n ie ­ m ie c k ie j p o s ia d ło ś c i.

P o d c z a s w y k o n y w a n ia ty c h s a m a r y ta ń ­ s k ic h c z y n n o ś c i z o s ta ł W ię c e k p r z y tr z y m a n y p r z e z n ie m ie c k ą p o lic ję p o lity c z n ą p o d z a ­ r z u te m s z p ie g o s tw a , o d s ta w io n y d o w ię z ie ­ n ie w W r o c ła w iu i o s ta tn io s k a z a n y n a k a ź ń w ię z ie n n ą .

e

„ U P I Ó R " Z P O D Ł O W I C Z A A R E S Z T O W A N Y .

P o lic ja w e W ło c ła w k u a r e s z to w a ła 2 0 - le t- n ie g o T a d e u s z a E in s te in a , k tó r y je s t s p r a w ­ c ą w ie lu m o r d e r s tw d o k o n a n y c h n a n ie le t­

n ic h d z ie w c z ę ta c h w Ł o w ic z u .

D Z I E W C Z Y N K A S P A L I Ł A S I Ę Ż Y W C E M .

D n ia 2 0 b m . z n ie u s ta lo n e j n a r a z ie p r z y ­ c z y n y w y b u c h ł p o ż a r n a k o lo n ji L u b ie ż w p o w \ w ło s z o c z o w s k im k tó r y z n is z c z y ł z a g r o ­ d ę J ó z e f a D o m a ra d z k ie g o . W p ło m ie n ia c h z g in ę ła 8 - le tn ia je g o c ó r k a , p o z a te m p a s tw ą p ło m ie n i p a d ło k ilk a s z tu k in w e n ta rz a ż y ­ w e g o . —

P S Y R O Z S Z A R P A Ł Y Z W Ł O K I N O W O R O D K A .

W e w s i M iło s n a ( k o ło K a lis z a ) k ilk u w ie ś ­ n ia k ó w z a u w a ż y ło , ż e p s y w y k o p a ły z z ie m i tr u p a n o w o r o d k a p łc i ż e ń s k ie j.

U s ta lo n o , iż m a tk ą d z ie c k a je s t n ie ja k a M a ty ld a K u r o w s k a , la t 1 9 , k tó r a z e z n a ła , ż e u r o d z iw s z y d z ie c k o , z a k o p a ła je w z ie m i, n ie m o g ą c z n ie ś ć h a ń b y .

4)

N I E Z A Ł A D O W A L I T O W A R Ó W N A O K R Ę T Z E S W A S T Y K Ą . H a m b u r g . S ta te k „ A lim n ia " , n a le ż ą c y d o T o w a r z y s tw a O k r ę to w e g o B r e m e n s k ie g o z a ­ w ia d o m ił z a r z ą d to w a r z y s tw a , ż e m u s ia ł o - p u ś c ić p o r t w D u n k ie rc e b e z ła d u n k u , g d y ż r o b o tn ic y p o r to w i o ś w ia d c z y li, ż e n ie b ę d ą ła d o w a ć to w a r ó w n a o k r ę t, p ły n ą c y p o d f la ­ g ą z e s w a s ty k ą h itle r o w s k ą .

O

S T R A J K G Ł O D O W Y

W W I Ę Z I E N I A C H . H e ls in g f o r s . P r z e d p a r u d n ia m i w y b u c h ł w w ię z ie n ia c h c e n tr a ln y c h w m ie js c o w o ś ­ c ia c h E k e n a s i T a v a s te h u s s tr a jk g ło d o w y , z n a jd u ją c y c h s ię ta m w ię ź n ió w p o lity c z n y c h , p r a w ie w y łą c z n ie d z ia ła c z ó w i a g e n tó w k o ­ m u n is ty c z n y c h .

W s tr a jk u b ie r z e u d z ia ł 4 0 0 w ię ź n ió w . — S tr a jk i g ło d o w e w ty c h w ię z ie n ia c h z d a r z y ­ ły s ię ju ż k ilk a k r o tn ie .

K ie d y „ r e w o lu c ja n a r o d o w a * * b y ła d o p ie r o w s ta d ju m o r g a n iz o w a n ia s ię , je j tw ó r c y n a ty s ią c z n y c h w ie c a c h i w u lo tk a c h p r o p a g a n d o w y c h o b ie c y w a li z r e w o lto w a n y m m a s o m „ n a c jo n a liz a c ję * * ż y c ia g o s p o d a r c z e g o i ś m ie rć „ k a p ita liz ­ m o w i ż y d o w s k ie m u” .

Z a le d w ie k ilk a m ie s ię c y u p ły n ę ło o d d a ty o b ję c ia w ła d z y p r z e z n a r o d o w y c h s o c ja lis tó w , a ju ż w ó d z ic h i K a n c le r z R z e s z y w je d n e j o s o b ie , o d ź e g n y w u je s ię o d te n d e c ji „ s o c ja lis ty c z n y c h ” , t w i e r ­ d z ą c , ż e d r u g a r e w o lu c ja s o c ja ln a b y ła ­ b y n a jw ię k s z e m n ie s z c z ę ś c ie m N ie ­ m ie c . —

R e w o lu c ja ja k o p e w ie n k o n ie c z n y e ta p n a d r o d z e d o w ła d z y , z o s ta ła c a ł­

k o w ic ie z a k o ń c z o n a , r o z p o c z y n a s ię o - b e c n ie e w o lu c ja h itle r y z m u w k ie r u n k u ...

„ k a p ita liz m u a r y js k ie g o” . T e n n a w r ó t d o w s trę tn e j i u p o k a r z a ją c e j d u c h a n ie ­ m ie c k ie g o p r z e s z ło ś c i, p o d y k to w a n y z o ­ s t a ł w z r a s ta j ą c e m i tr u d n o ś c ia m i g o s p o - d a r c z e m i, z k tó r e m i n o w y r e g im e u p o r a ć s ię n ie u m ie , c z y n ie m o ż e .

B e z r o b o c ie n a jw ię k s z y k a m ie ń o b r a ­ z y p o w o je n n e g o ż y c ia n ie m ie c k ie g o , — p r z y b ie r a n a s ile , n a s t r a j a j ą c n ie z a d o w o ­ le n ie m a s p r z e c iw k o H itle r o w i,

S p o w o d o w a n e o n o je s t k u r c z e n ie m s ię z a g r a n ic z n y c h r y n k ó w z b y tu , n a k tó ­ r y c h p a n u je o ż y w io n a a g ita c ja ż y d o w ­ s k ic h k ó ł p o lity c z n y c h , o s tr z e m w y m ie ­ r z o n a p r z e c iw N ie m c o m , o r a z u s iln ą d z ia ła ln o ś c ią g o s p o d a r c z ą n a ty c h r y n k a c h F r a n c ji, A n g lji i C z e c h o s ło w a c ji — p a ń s tw w y b itn ie p r z e m y s ło w o - e k s p o r to - w y c h , k tó r y c h u s ta b iliz o w a n a s y tu a c ja w e w n ę tr z n a k s z ta łtu je s ię i n a d a l p o ­ m y ś ln ie , c o w p ły w a n a p o m y ś ln o ś ć o p e - r a c y j r y n k o w y c h .

T a c a łk ie m p r z y p a d k o w o z o rg a n iz o ­ w a n a k o n k u r e n c ja n a r y n k a c h z a g r a n ic z ­ n y c h , s tw a r z a n a g r u n c ie n ie m ie c k im s y ­ tu a c ję b e z w y jś c ia i p s y c h o lo g ic z n ie n a­

s t r a j a o p o z y c y jn ie m a s y n ie m ie c k ie . W te n c a łk ie m n ie p r z e w id z ia n y s p o s ó b d e m a g o g ja p r z e d r e w o lu c y jn a n a r o d o w e ­ g o s o c ja liz m u n ie m ie c k ie g o m ś c i s ię o - b e c n ie n a h itle r y z m ie , w je g o n a j t r u d ­ n ie js z y m o k r e s ie u tr w a la n ia r e g im u . —

L w ó w . D n ia 1 9 lip c a n a k u r s ie lo tó w ż a ­ g lo w y c h n a d te r e n a m i p ła s k ie m i, z o r g a n i- z o w a n y m p r z e z s z k o łę s z y b o w c o w ą A e r o k lu ­ b u L w o w s k ie g o w B e z m ie c h o w e j, n a I w o w - s k ie m lo tn is k u w S k n iło w ie P io tr M y n a r s k i, p ilo t s z y b o w c o w y A e r o k lu b u L w o w s k ie g o , w y s ta rto w a ł o g o d z . 9 m in . 4 0 n a s z y b o w c u ty p u C W -5 k o n s tr u k c ji in ż . W a c ła w a C z e r ­ w iń s k ie g o z a s a m o lo te m ty p u R W D - 8 i p o 6 -c iu m in u ta c h h o lo w a n ia o d c z e p ił s ię n a w y -

H itle r w o p a ła e h IS ’X ...

Ewolucja hitleryzmu. Konkurencja państw IBWrew Opozycja w partji. Hitler ma rację

(Korespondencja własna).

Berlin w lipca 1933 r. N ie z a le ż n ie o d k ło p o tó w e k s p o r to w y c h m a ją c y c h w p ły w n a s y tu a c ję p r z e m y s ło ­ w ą , w ło n ie p a r t ji w y n ik ły r ó ż n ic e n ie ­ z a d o w o le n ia n a tu r y ta k ty c z n o -id e o lo g ic z n e j, n a jg r o ź n ie js z e z p u n k tu w id z e n ia k a ż d e j w ła d z y .

S ta r a g w a r d ja h itle r o w s k a , o p r z e ­ s z ło ś c i w y b itn ie „ m a r k s is o w s k ie j”

p r a g n ie u r z e c z y w is tn ie n ia id e a łó w s w o ­ je j m ło d o ś c i — r e w o lu c ji s o c ja ln e j. — T a „ d r u g a r e w o lu c ja ” , ja k p o w y ż e j z a ­ z n a c z y liś m y s p o tk a ła s ię z e z d e c y d o w a ­ n y m s p r z e c iw e m H itle r a i je g o n a jb liż ­ s z e g o o to c z e n ia , k tó r z y p r a w d o p o d o b n ie z e w z g lę d ó w ta k ty c z n y c h ( u c ie c z k a k a ­ p ita łó w „ ż y d o w s k ic h” , b e z r o b o c ie , t r u d ­ n o ś c i e k s p o r to w e , z o b o w ią z a n ia d łu ź n i- c z e — p r y w a tn e i t. d .) p r a g n ą k o k ie to ­ w a ć k o ła g o s p o d a r c z e ( b e z r ó ż n ic y r a s y ) k r a jo w e i z a g r a n ic z n e , s w o im w y s o k im lib e r a liz m e m e k o n o m ic z n y m .

M a to b y ć p r a w d o p o d o b n ie o k r e s e m p o r e w o lu c y jn e j „ p ie r e d is z k i” p o k tó r y m z e z d w o jo n ą s iłą o d ś w ie ż o n y ju ż h i t l e ­ r y z m r u s z y łb y n a o k o p y — k a p ita liz m u n ie m ie c k ie g o .

H itle r , d la k tó r e g o k w e s t ja w ie lk ic h p o ż y c z e k z a g r a n ic z n y c h je s t o b e c n ie a lf ą i o m e g ą je g o d a ls z e g o p o w o d z e n ia , g o ­ tó w je s t c h o c ia ż b y p o ło w ę s w y c h w s p ó ł­

to w a r z y s z y p a r ty jn y c h p o z a s a d z a ć d o o b o z ó w k o n c e n tr a c y jn y c h .

D y k ta to r s k ie z a p ę d y H itle r a u m o ty ­ w o w a n e s ą w r z e n ie m ty c h e le m e n tó w k o ­ m u n is ty c z n y c h , k tó r e p o p r z e w r o c ie m a ­ s o w o w s tę p o w a ły d o p a r t j i n a r o d o w o - s o c ja lis ty c z n e j n a w y r a ź n y r o z k a z z K r e m la , — z te n d e n c ją d o w y w o ły w a n ia r o z ła m ó w .

P o d w ó jn a g r a H itle r a i z k a p ita łe m i z o p o z y c ją w p a r tji, m o ż e m u p r z y c z y ­ n ić b a r d z o d u ż o s t r a t i k ło p o tó w o c h a ­ r a k te r z e p o lity c z n y m , je ż e li o b r ę c z d y ­ s c y p lin y p a r ty jn e j z a w ie d z ie . M o ż e s ię w ó w c z a s o k a z a ć , ja k n ie b e z p ie c z n i s ą n a w e t n a jb liż s i p r z y ja c ie le p o lity c z n i, w o b lic z u n ie z a d o w o lo n y c h m a s . k tó r y m w im ię p o p u la r n o ś c i n a le ż y s c h le b ia ć . — N a w e t g d y b y n ie m ia ły o n e r a c ji. O b ie k ­ ty w n ie s ą d z ą c H itle r ją p o s ia d a . C z a s z r e s z tą p o k a ż e , c z y ta k ty k a je g o je s t s z c z ę ś liw ą d la o b o z u p r z e z e ń r e p r e z e n ­ to w a n e g o , c z y f a ta ln ą ..,.

Mowy rekord polski na szybowcu

s o k o ś c i 6 0 0 m . n a d p o z io m e m lo tn is k a , a p o 2 -c h g o d z in a c h lo tu n a d L w o w e m i o k o lic a ­ m i p o le c ia ł w k ie r u n k u S ta n is ła w o w a , lą d u ­ ją c o g o d z . 1 4 m in . 1 2 w B r z e ż a n a c h , o d le g ­ ły c h o d L w o w a o 8 4 k im .

M y n a r s k i w lo c ie 'ty m u z y s k a ł 1 .0 5 0 m . p o n a d w y s o k o ś c i o d c z e p ie n ia s ię u s ta n a w ia ­ ją c je d n o c z e ś n ie n o w y r e k o r d p o ls k i, d łu g o ­ ś c i lo tu n a s z y b o w c u w lin ji p r o s te j.

I S O H O L L O B I J E R E K O R D Ś W I A ­ T O W Y K U S O C I N S K I E G O N A 4 M I L E

H e ls in g f o r s . N a z a w o d a c h le k k o a tle ty c z ­ n y c h , z o r g a n iz o w a n y c h p r z e z F iń s k i Z w ią ­ z e k L e k k o a tle ty c z n y w W y b o r g u I s o H o llo p o b ił r e k o r d ś w ia to w y K u s o c iń s k ie g o n a 4 m ile a n g ie ls k ie j [ o s ią g a ją c w s p a n ia ły c z a s 1 9 :0 1 s e k . R e k o r d K u s o c iń s k ie g o w Ty n o s ił 1 9 :0 2 ,6 s e k .

N a ty c h s a m y c h z a w o d a c h J a e r v in e n r z u ­ c ił o s z c z e p e m 7 5 ,7 2 m tr .

4)

Ł O D Z I Ą U C I E K L I D O R O S J I . G d a ń s k . T r z e j r y b a c y g d a ń s c y b r a c ia Z o e llk a u i B r o e n in g , c o d o k tó r y c h p r z y p u s z ­ c z a n o , ż e z g in ę li p o d c z a s p o ło w u r y b n a m o ­ r z u , ja k s ię o k a z a ło , u c ie k li ło d z ią r u b a c k ą d o R o s ji s o w ie c k ie j.

U c ie k in ie r z y n a le ż e li d o p a r tji k o m u n i­

s ty c z n e j.

C A Ł A D Z I E L N I C A M I A S T A Z N I ­ S Z C Z O N A P R Z E Z P O Ż A R . L o n d y n . M ia s to C a lg a r y , s to lic ę h r a b s tw a A lb e rta w K a n a d z ie n a w ie d z ił w ie lk i p o ż a r , k tó r y z n is z c z y ł c a łą d z ie ln ic ę d o m ó w .

U le g ł z n is z c z e n iu r ó w n ie ż s z e r e g w ie lk ic h m a g a z y n ó w . S tra ty o b lic z a ją n a 2 0 0 .0 0 0 d o ­ la r ó w .

O

Z E M S T A P R A W O W I T E J Ż O N Y N A K O C H A N C E .

Z W iln a d o n o s z ą : O n e g d a j w ie c z o r e m p o ­ s te r u n k o w y n a u l. Z ik u ls k ie g o z a tr z y m a ł j a ­ k ą ś n a g ą k o b ie tę , k tó r a w z y w a ła p o m o c y . P o s te ru n k o w y o k r y ł j ą p ła s z c z e m i o d s ta w ił d o k o m is a r ja tu .

J a k s ię o k a z a ło , k o b ie ta o w a p a d ła o f ia r ą z e m s ty ż o n y sw ’e g o k o c h a n k a , z k tó r y m p r z y b y ła d o n ie j w c e lu z a ła tw ie n ia s p r a w y r o z w o d u . P r a w o w ita ż o n a o b u r z o n a z ja w ie ­ n ie m s ię k o b ie ty , z a a la r m o w a ła s ą s ia d k i, k tó ­ r e n a p a d ły n a p r z y b y łą , p o b iły ją , p o c z e m r o z e b r a w s z y , w y p ę d z iły n a u lic ę .

K o c h a n e k w id z ą c r o z w ś c ie c z o n e k o b ie ty , z b ie g ł, p o z o s ta w ia ją c p r z y s z łą ż o n ę w s y tu ­ a c ji n ie d o p o z a z d r o s z c z e n ia .

O

C H Ł O P I E C Z M A R Ł Z P R Z E ­ S T R A C H U .

W J ó z e f in c e p o d B a r c in e m p o w . s z u b iń ­ s k ie g o w y d a r z y ł s ię w ty c h d n ia c h n ie s a m o ­ w ity w y p a d e k . — M ia n o w ic ie 1 5 - le tn i s y n g o s p o d a r s k i D e c , z a ję ty b y ł p r z y p a s z e n iu b y d ła . W p e w n e j c h w ili s p ło s z y ła s ię je d n a z k r ó w i u c ie k ła w k ie r u n k u to r f o w is k a . — C h ło p ie c , w id z ą c s p ło s z o n ą k r o w ę , p o b ie g ł z a n ią , u c z e p ił s ię o g o n a , a b y j ą z a w r ó c ić z d r o g i.

T u ż p r z e d s a m e m to r f o w is k ie m k r o w a n a g le z a w r ó c iła , r z u c a ją c p r z y c z e p io n e g o d o o g o n a c h ło p c a d o w o d y . P r z y w o ła n y le k a r z s tw ie r d z ił z g o n c h ło p c a w s k u te k a ta k u s e r ­ c a , w y w o ła n e g o p r z e s tra c h e m .

(2)

S tr. 2 = „GŁOS WĄBRZESKI" = N r. 8 6

AffiFV

Smutna karta

HHnnnanms naszych czasów

A fe ry . L ed w ie się je d n a sk o ń czy ju ż z m ro ­ k ó w ży cia u k a z u je się n a w id o w n i in n a. T ru ­ d n o b y łob y w y liczyć ile a fer w ielk ich i m ały ch w sto licy , czy też n a p row inc ji z d a rz y ło się w o sta tn ic h p a ru m iesiącach . I n ie z m n ie jsz a się ich ilo ść, a stale zw ięk sza. T o z a c z y n a b y ć tra g e d ją sp o łeczn ą. Z a o lb rzy m ią a ferę o sz u ­ k a ń c z ą z o stał o sta tn io a re sz to w a n y referen t 0 - k ręg o w eg o U rz ę d u Z iem sk ieg o w W a rsz a w ie n ie jak i B ia ło w ie jsk i. N ie ta k d aw n o zn ó w n o ­ to w a n a b y ła a fe ra w fab ry ce p rzy rzą d ó w tele­

fo n iczn y ch , p rz e d te m a fe ra m a g istra ck a . O b serw u jąc te fak ty , o d raz u w idzi się w p rz ek ro ju ży cia sp o łeczn eg o , d w ie w a rstw y ró ż­

n iące się m o ra ln ie : je d n a część sp o łeczeń stw a p ra cu je, zab ieg a, w alczy n ie d a je się k ry zy so w i, d ru g a z a ś w y sz u k u je d rog i i sp o so b y , w io d ące d o p ie n ię d z y n ie le g a ln ie p o p ro stu — k rad n ie i u ży w a ży cia!

T ak , — to ju ż w arstw a w sp o łeczeń stw ie, a n ie „ w y rz u tk i sp o łe c ze ń stw a ", ja k to się d a w ­ n iej m ó w iło . N a zb y t d u żo n am n o ży ło się ,.w y ­ rz u tk ó w ", k tó ry ch się d ziś n a w et n ie w y rzu ca, m ó w iąc o b o jętn ie : a to te n co g o o k rad li, czy o n k o g o ś o k ra d ł.

B y leb y m ia ł p ien iąd ze. W ted y p ro sto z k ry m in ału w ali zn ó w d o ży cia i ży cie p rz y jm u je g o z o tw arte m i d rzw iam i re sta u ra c ji, n o cny ch lo k a li, g d zie się w szy stk o m iesza.

T ru d n o w ted y o d ró żn ić ty c h co w ró cili o d ty c h co tam p ó jd ą , o d ty ch , co ty lk o w y tch n ie­

n ia czy ch w ilo w ej u ciech y tu sz u k a ją za u c z­

ciw ie zaro b io n e p en iąd ze.

D ziś d o szło d o tego , że a fery p o p e łn ia n e są z u p e łn ie św iad o m ie z p re m e d y ta cją . L u dzie zg ó ry o b licz a ją ile i za jak ie su m y b ęd ą sie­

d z ie ć w w ięzien iach , a le się tern zg o ła n ie p rze j­

m u ją.

C o d ziw n iejsze — że in n i, ci u czciw i, ta k się ju ż zży li z a fera m i b an k ieró w , u rzęd n ik ó w , in ­ ży n ierów , re je n tó w , le k arzy ad w o k ató w , k u p ­ có w , że ty lk o d ziw ią się, jeśli a fe ra n ie id z ie w m il jo n y .

N a jtra g icz n iejsze w tem je st to , że a fe ry d z ieją się w sfe ra c h in te lig e n cji, w sferac h a ry ­ sto k ra cji, że p rzy p o m n im y b o d a j sp ra w ę W a ń ­ k o w icza i k sięc ia B ielsk ieg o , lu b p o d atk o w e — w d o b ra ch P szczy ń sk ich !

N ig d y teg o d aw n iej n a ziem iach P o lsk i n ie b y ło . N ik t p rze d w o jn ą o a fe ra c h n ie sły szą, n ie w ied ział.

U p ły n ę ło ju ż sp o ro la t o d w o jn y . C h o ć n a ­ p raw d ę, n ie ty lk o o n a ro z lu ź n iła w ięzy m o raln e, n ie o n a stw orzy ła p sy cho lo g ię n aszy ch d n i. T u k ry z y s p rz e d e w sz y stk ie m d z ia ła , a z n im m a ła o d p o rno ść c h a rak te ró w n a p o k u sy zła.

S u m ien ia lu d z k ie tę p ie ją .

Je d n i p o p e łn ia ją afery , in n i id ą jeszcze d a ­ lej i — p o p e łn ia ją zb rod n ie.

H iste ry z m ch w ili ro b i sw o je. A w szy stk o ra ze m b a rd z o je st zn am ien n e d la p o jm o w an ia m o raln o ści i e ty k i, o k tó re co raz tru d n iej n a d zisiejszem targ o w isk u ży cia.

Jak rolnik może spłacić

swoje długi ■łMMMwmnmumM Poradnik podatkowy

OBLICZENIA I POBÓR NADZWY­

CZAJNEJ DANINY MAJĄTKOWEJ.

K w o ty n a d zw y cz ajn e j d a n in y m a ją tk o ­ w e j, o b lic zo n e n a 1933 ro k , p łatn e są w p o ­ sz c ze g ó ln y c h g ru p a ch k o n ty n g e n to w y c h w n a stę p u jąc y ch te rm in a c h :

a) w I g ru p ie k o n ty n g e n to w e j — p o ło w a w te rm in ie d o d n ia 5 0 w rz e śn ia 1955 r„ — d ru g a p o ło w a w term in ie d o d n ia 15 listo p a­

d a 1955 r.;

b ) w II g ru p ie — c ała n a le żn o ść w te rm i­

n ie d o d n ia 51 sie rp n ia 1953 r.;

c) w III g ru p ie — c ala n a le żn o ść w te rm i­

n ie d o d n ia 5 0 listo p a d a 1955 r.

N a o b lic zo n e k w 'o ty n a d zw y cz ajn e j d a ­ n in y m a jątk o w e j d o rę c z a się p łatn ik o m n a ­ k a zy z ap łaty .

W ra zie sp ó ź n io n e g o d o ręc z en ia n a k a zu z ap ła ty k w o ta n a d zw y cz ajn e j d a n in y m a ją t­

k o w e j je s t p łatn a w c iąg u d n i 14, p o d o rę­

c z e n iu n a k a zu .

N ie u iszc z o n e w u sta w o w y c h te rm in a c h k w o ty n a d zw y cz ajn e j d a n in y m a ją tk o w e j s tają się z a leg ło śc ią i p o d leg a ją e g z ek u c y jn e ­ m u śc ią g n ię c iu w ra z z k a ram i z a z w ło k ę i k o sz ta m i e g z e k u c y jn e m i.

O d o d ro c z o n y c h k w o t n a d zw y cz a jn e j d a ­ n in y m a ją tk o w e j p o b ie ra się o d se tk i.

O d n a k a z ó w z ap ła ty n a n a d zw y c za jn ą d a n in ę m a ją tk o w ą n ie p rz y s łu g u je p łatn ik o m p ra w o o d w o ła n ia się n a to m ia st o m y łk i ra ­ c h u n k o w e w o b licz en iu n a d z w y c z ajn e j d a ­ n in y m a ją tk o w e j p ro s tu ją w ład z e sk a rb o w e z u rz ęd u lu b n a w n io se k p ła tn ik a.

INFORMACJE.

— R o k sz k o ln y ro z p o c z n ie się 21 sierp n ia . T rw ają ce o b e c n ie w a k a c je k o ń c zą się n a o b ­ sz a rz e c a łe g o P a ń stw a d n ia 2 0 sie rp n ia b r.

P o c z ątek ro k u sz k o ln eg o , z a ró w n o w sz k o ­ ła ch p o w sz ec h n y ch , ja k i w śre d n ic h p rz y ­ p a d a n a p o n ied z iałe k 21 sie rp n ia o g o d z. 8 ra n o . P rz y sz ły ro k sz k o ln y b ę d zie trw a ł d o d n ia 15 c z erw c a 1934 r.

— W a żn e d la in w alid ó w . Z w ra ca się u w a­

g ę in w a lid ó w w o je n n y c h n a o g ło sz en ie p rze z d y re k cję k o le i w G d ań sk u p u b lic z n e g o p rze ­ ta rg u n a d z ierż aw ę :

a) re s ta u rac ji k o le jo w e j w T u c h o li, b ) fry z je rn i k o lejo w ej w S ta ro g ard zie z te rm in em o b ję cia w d n iu 1. 9. b r.

B liż sz y ch in fo rm a c y j u d z ie li w y d ział o - so b o w y p o w y ż sz e j d y re k c ji w p o k o ju 2 4 4 c o d z ie n n ie p ró cz d n i św ią te c zn y c h w g o d z i­

n a c h o d 1 1 -tej d o 1 5 -te j.

— S tra ż g ra n ic z n a o trzy m a n o w e m u n d u ­ ry . M iaro d a jn e c z y n n ik i z a m ierz ają w p ro ­ w a d z ić z m ian ę m u n d u ró w straż y g ra n ic z n e j.

D o ty c h cz as b y ły o n e c ie m n o -z ie lo n e , te ra z b ę d ą k o lo ru k h a k i, ja k w w o jsk u .

T rze b a się sp ieszy ć, b o u staw a zaw sze n ie b ęd zie i u rz ęd y ro zjem cze też zaw sze d z iałać n ie b ę­

d ą. —

D la teg o też w szyscy ro ln icy , n a k tó ry c h c ią ­ żą d łu g i, w in n i czem p ręd zej k o rz y stać z d o b ro ­ d z ie jstw a u sta w y o są d ac h ro zjem czy ch .

Tajemnica Grobowca

POWIEŚĆ SENSACYJNA.

(Z F R A N C U S K IE G O ).

2 2 ) T O M I.

O n ic z e m — rz e k i P io tr L a rg itig n e s n ie ­ sp o k o jn ie. — C z y z a szło co ś n ie z w y k łe g o ?

M o ż n a tu m ó w ić b e z o b a w y , a b y k to n ie u - sły sz ał ?

M o żn a... Ja z a jm u je c a łe m iesz k a n ie . — P rz e jd ź m y d o p o k o ju sy p ia ln e g o . Je st o n o d ­ d z ieln y , a m u ry są g ru b e .

L a rtig u e s z a p ro w a d z ił g o śc ia d o w sp o m n ian e ­ g o p o k o ju i z a m k n ą ł d rz w i z a so b ą.

— T u ta j m o ż e sz m ó w ić sw o b o d n ie — rz e k ł. — P o n iew a ż m n ie z a p y ty w a łe ś, c z y m n ic n ie w ie ­ d z iał, z a te m n ie w sz y stk o id z ie , ja k n a leż y .

P ra w d a. P o w ó d m o ic h o d w ie d z in je s t w a żn y .

W y tłó m a cz się p rę d k o .

C h o d z iłe ś w c z o ra j d o g ro b o w ca K u raw ie - w ó w ?

C h o d z iłem .

O k tó re j?

O p ó ł d o p ią te j... k ró tk o p rz e d z a m k n ię ­ c iem c m en ta rz a .

W c h o d z iłe ś d o śro d k a ? - N ie.

D lac z eg o ?

B o m n ie m ó g ł d rz w i o tw o rz y ć . M ó j k lu c z n ie c h c ia l się o b ra c a ć . M y śla łe m , żeś k a z a ł z m ie­

n ić z a m e k , sto so w n ie d o w y d a n y c h ro z k a z ó w . D la te g o te ż c z e k a łe m n a w y ja śn ie n ie .

C z y n ie sp o strz e g łe ś n ic n ie z w y k łe g o w o ­ k o ło p o m n ik a g ro b o w e g o ?

Z u p e łn ie n ic . C z a s b v ł z im n y . N o c z a p a ­ d a ła. C m e n tarz p rz e d sta w iał o b sz e rn ą sa m o tn ię .

V e rd ie r m ó w ił d a le j:

C z y ś n ie o d e b ra ł w n o c y lu b d z iś z ra n a o d ­ w ied z in w y sła ń c a z L o n d y n u ?

N ik t u m n ie n ie b y ł — o d p o w ie d z ia ł L a r­

tig u e s. — A le c z y w iesz , że ty m n ie z a cz y n a sz n a ­

b a w ia ć p rz e stra c h u sw o ją ta je m n ic z ą m in ą i sz c ze g ó ln e m i p y ta n iam i. C ó ż się to stało ? M ó w o tw arc ie .

S ta ło się to — rz e k ł n o w o p rz y b y ły z n iż o­

n y m to n e m — sta ło się to , że k to ś o d k ry ł m iejsc e w k tó re m sk ła d aliśm y n a sz ą k o re sp o n d e n c ję i że w sk u te k te g o te n k to ś je s t d z isiaj p a n e m n a sz e j ta je m n ic y ... p rz y n a jm n iej te j, k tó ra się o d n o si d o sp ra w y lo n d y ń sk ie j.

C z y żb y to b y ł k to z p o licji? — sz ep n ą ł L a r­

tig u e s ze z m a rsz c z o n e m i b rw ia m i.

N ie , u sp o k ó j się. G d y b y się p o lic ja n a m i z a jm o w ała , to b y m ci p o ra d z ił, a b y ś n a ty ch m iast z m y k n ą ł. T e n co p o sia d a n a sz ą ta je m n ic ę , je st z rę cz n y m i z u c h w a ły m ło trem . A b y p o c h w y c ić sto ty się c y fra n k ó w i p a p ie ry , k tó re c i c h c ia łe m p rz e sła ć , n ie c o fn ą ł się p rz e d m o rd erstw e m .

P rz e d m o rd e rstw e m ? ! — p o w tó rz y ł sta rz ec p rz e stra sz o n y .

T a k je st. B ez w a h a n ia z a b ił k o b ie tę , k tó re j p o ru c zo n e m b y ło p rz y n ie ść n o ty , ja k ie z ło ż y łem n a c m en ta rz u .

L a rtig u e s d rż a ł n a c a łem c ie le .

— Z a b ił Je n n y S ta ll! — z a w o ło ł. — Z a b ił ją w g ro b o w c u K u raw ieiw ó w . W id z ia łe m je j tru p a w c h w ili, g d y p o lic ja w y sad z a ła d rz w i g ro b o w ca i k o m isa rz p o lic ji w c h o d z ił d la sp ra w d z e n ia fa k ­ tu i ro z p o c z ęc ia śle d z tw a .

M iesz k a n ie c h o te lu N id e rla n d z k ie g o z ło ży ł rę c e i w z n ió sł o c z y d o su fitu z b o le sn y m w y ra ­ zem .

V e rd ie r m ó w ił d a le j:

D z iś ra n o z b ro d n ię w y k ry li ro b o tn ic y k a ­ m ien iarsc y .

Ja k im sp o so b e m ?

S z li a leją p ro w a d zą c ą p rz e d g ro b o w ce m K u ra riew ó w . S tru g a k rw i p rz e c ie k a ją c e j p o d d rz w ia m i z a c ze rw ie n iła śn ie g . P o b ie g li z d o n ie ­ sie n ie m d o n a d z o rc y i k o m isa rz sp iesz n ie w e z w a­

n y p rz y sz e d ł.

Ja k im ż e tra fem b y łe ś ta k ra n o n a c m en ­ ta rz u ?

W c a le n ie tra fe m . B a rd z o z d z iw io n y i n ie -* * * 1 * i Z ad łu ż en ie w śró d lu d n o ści ro ln iczej — i to

p rze w a żn ie lic h w iarsk ie — je st je d n ą z k lęsk , trap iąc y ch n a sz e w ło ściań stw o .

I d lateg o też b a rd z o u czy n iło W o ły ń sk ie W o je w ó d z k ie B iu ro d o sp ra w fin a n so w o-ro l- n y ch , o g ła sza jąc d ru k ie m p o p u larn ą in stru k c ję ,,Ja k ro ln ik m o że sp ła c ać sw o je d łu g i". — In ­ stru k c ja ta p o w in n a d o trz e ć d o m as w ło ścia ń ­ sk ich i sta ć się d la n ic h p rzew o d n ik iem w ro z­

w ik ła n iu tru d n y c h z a d ań m ajątk o w y ch i z ałat­

w ien iu się z tra p ią c y m ciężarem z a d łu ż e n ia . O to g łó w n e u stę p y tej w ażn ej in stru k c ji.

W o sta tn im ro k u w y d a n a z o stała u staw a o u rz ę d a ch ro zjem czy ch d o sp ra w m ajątk o w y ch p o siad a cz y g o sp o d a rstw w iejsk ic h i w k ażd y m p o w iecie u tw orzon o ta k ie u rz ęd y ro zjem cze, k tó re m ieszczę się w S ejm ik ach .

U rzę d y ro zjem c ze z o stały stw o rzo ne p o to , b y ro ln ik ó w , k tó ry m a d łu g p ry w atn y , czy to za p o ży czo n e p ie n ią d z e , czy w z ię te m aszy n y czy też zb o że n a k re d y t p rz e d d n iem 1 lip ca 1932 r., d łu g ta k i ro z ło ż y ć n a czas n a w et d o 7 lat. U - rzą d ro zjem czy m o że, je że li ro ln ik jest w cięż- k iem p o ło żen iu , n a w e t o d ro czy ć sp ła tę d łu g u n a p ierw sz e d w a lata, tak , b y z ac zą ł o n sp ła c a ć d łu g d o p iero p o d w óch la ta ch p rze z d a lsz e 5 lat. U rz ą d ro zjem czy m o że o b n iży ć p ro c e n t n a p rzy sz ło ść o d d łu g u d o w y so k o ści 4 % % ro c z­

n ie (to je st d o 4 zł. 5 0 g r. o d 100 zł. d ług u n a ro k a n ie n a m iesiąc, ja k często lic h w iarze b ra li) A , jeż eli ro ln ik p łac ił d u że p ro c e n ta , tj. p o 2,

3 alb o 4 lu b 5 z ło ty c h o d sta z ło ty c h d łu g u n a m iesiąc i w ten sp o só b n a p ra w d ę d łu g ju ż w y p ła ­ cił, a w ek slu m u n ie o d d ano , to u rz ąd ro z jem ­ czy m o że re sztę d łu g u (w esk lu ) u m o rzy ć. A zan im U rz ą d R o zjem czy sp raw ę ro z p atrz y , to żeb y k o m orn ik ro ln ik a z a ta k ie d łu g i n ie o p isy ­ w ał, to u rz ąd ro zjem czy m o że w y d ać p o sta n o ­ w ien ie, n a m o cy k tó re g o d o czasu ro zp a trz en ia sp raw y k o m o rn ik n ie b ęd zie m ó g ł p rzy jec h a ć d o ro ln ik a i o p isać lu b z licy to w a ć g o z a te n d łu g . —

A le rz ąd za ro ln ik a sp raw d o u rz ęd u ro z jem ­ czego w n o sić n ie b ęd zie. K a żd y m u si sam ja k - n a jp rę d ze j zw ró cić się d o u rz ęd u ro zjem czeg o , żeb y jeg o sp raw ę ro zp a trz y ł i p rz y zn a ł m u w szy stk ie u lgi.

P o n ie w aż n ie k a żd y ro ln ik u m ie n a p isa ć p o ­ d a n ie d o U rz ęd u R o zjem czeg o , rzą d stw o rz y ł p rzy k a żd y m S e jm ik u p o w iato w e B iu ra fin an - so w o -ro ln e. T am n a p isz ą p o d an ie, p o w ied zą co i ja k zro b ić n a le ży żeb y w n ieść sp raw ę d o U rz ę­

d u R o zjem czeg o . I o b liczą w iele trze b a w p łacić d o U rz ę d u R o zjem czeg o , żeb y sp raw ę ro z p a trz y ł (U rz ąd R o zjem czy za ro z p a trz e n ie sp ra w y p o ­ b ie ra p o 1 zł. 50 g r. o d k a ż d y c h stu zło ty ch d łu g u i d ro b n e jeszcze o p łaty z a w ezw an ie, w y ­ ro k itd . ta k , ja k w S ą d zie).

O to n a jp ro stsz a d ro g a w io dąca ro ln ik a d o o d d łu ż e n ia .

C h o dzi o to , b y w ło ściań stw o z ty ch u d o g o d ­ n ień k o rz y sta ło w n a jw y d a tn iejsze j m ierze. —

sp o k o jn y , w id zą c , ż e Je n n y w c zo ra j n ie w ró ciła , o ó sm e j p o sz e d łem n a c m e n ta rz P e re L a c h a ise .

C z y Je n n y m ia ła ja k ie w a ż n e p a p ie ry ? - T a k .

Ja k ie ?

N o tę , k tó rą ci p rz y sła łem i sto ty sięc y fra n k ó w w b ile ta c h b a n k o w y c h .

C ó ż się sta ło z n o tą z ło ż o n ą p rz ez e m n ie w c z o ra j w c y m b o rju m n a o łta rz u ?

Z a b ra n e ra z e m z re sz tą . C y m b o rju m b y ło o tw arte i p u ste .

A leż te n n a d z w y cz a jn y w y sła n n ik z L o n ­ d y n u , o k tó ry m p rz e d c h w ilą w sp o m in a łe ś?

Z a p o w ie d z ia łe m c i je g o p rz y ja z d n a g o ­ d z in ę p ie rw sz ą z e sz łe j n o c y . M u sia ł o n m ieć p rz y so b ie p a p ie ry o d n o sz ą c e się d o sp a d k u p o A rm a n ­ d z ie D h a rv ille , k tó ry b y n a m się d o sta ł b e z ż a d ­ n e j w ą tp liw o śc i.

S p a d k u ? — p o w tó rz y ł L a rtig u es.

T a k je st.

Z n a c zn e g o ?

D w a n a śc ie m iljo n ó w k ilk a k ro ć sto ty s ię­

c y fra n k ó w .

A ! d o d ja b ła .

Ł a d n y g ro sz , p ra w d a k o le g o ?

K ró le w sk i! I ty ś n ie w id zia ł te g o w y sła n ­ n ik a ?

M o że m o rd erc a Je n n y S ta ll p o c h w y c ił ta k sa m o tę ta je m n ic ę ja k i ta m tą ?

C z y w isto c ie w to w ierz y sz?

T o je st, je ż e li n ie p ra w d o p o d o b n e , to p rz y ­ n a jm n ie j m o ż liw e .

K to m o ż e b y ć ty m z b ro d n ia rz em ?

G ło w ę so b ie la m ię n a d o d g a d n ię c ie m ... i n ic z n a le ź ć n ie m o g ę .

C h y b a n a s Je n n y n ie z d ra d z iła ?

P rz ec h o d ziła m i ta m y śl d o g ło w y , a lem p rę d k o o d p ę d z ił. P o d e jrz e w ać Je n n y o z d ra d ę b y ło b y n ie d o rze c z n o śc ią . B ie d n a k o b ie ta, p rz y ­ b y w sz y p rz e d d w o m a ty g o d n ia m i z L o n d y n u , n ie z n a ła n ik o g o w P a ry ż u . Z re sz tą je j śm ie rć g w a ł­

to w n a d o state c zn ie d o w o d z i, ż e b y ła o fia rą a n ie w sp ó ln iczk ą. (C ią g d a lsz y n a stąp i).

Cytaty

Powiązane dokumenty

niczych uzasadnia się samo w sobie, gdyż wartość gosipodarstw rolnych obniżyła się o przeszło 2/3, wobec czego rolnicy stracili również 2/a sw’ego majątku, a mimo

[r]

łow ej, przedstaw ienie teatralne jest przecież jedną z głów nych prac, aby w yjść i ukazać się w si, pokazać jej sw ój dorobek, przed­. staw ić się jej w sw

Francja nie może się jednak zgodzić, by równocześnie z rozbrojeniem Francji, zbroiły się w przyspieszonym tem pie inne państw a.. W stosunkach polsko-francuskich od roku

wykonuję wszelkie prace wchodzące w zakres szklarstwa jak: oprawa obrazów, luster

K to tego nie w idzi, ten albo nie zda je sobie sprawy z doniosłości zagadnień gospodarczych życia pom orskiego, albo w naj­. gorszym w ypadku tego w idzieć

....„Najbardziej charakterystyczną cechą sytuacji w Polsce jest stosunkowo silny wzrost zamówień inwestycyjnych, co oznacza, ze w produkcji są już czy­.. nione inwestycje,

Jest i takie nastawienie, że z jednej strony chce się mnóstwa rzeczy od Pań­. stwa, a z drugiej strony boimy