BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.fedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA
. W e k sp ed . m iesięczn ie 79 g r. z o d n o sze-
«i i ZcUpI <3 id ■ n iem p rzez p o cztę 21 g r. w ięcej. W w y
p ad k ach n ie p rz e w id z ia n y c h , p rzy w strz y m an iu p rz ed się b io rstw a, z ło że n ia p racy , p rz erw an ia k o m u n ik acji, a b o n e n t n iem a p raw a żąd ać p o z a te rm in o w y c h d o sta rcz eń g azety , lu b z w ro tu cen y a b o n a
m e n tu . Z a d ział o g ło sz e n io w y R ed ak cja n ie o d p o w iad a. R ed a k to r p rz y jm u je o d 1 0 -1 2 . N ad e sła n yc h a n ie zam ó w io n y eh ręk o p isó w R e
d a k c ja n ie zw raca i n ie h o n o ru je . R ed ak cja i a d m in istra cja u l. M ick ie
w icza 1. T elefo n & ). K o n to czek o w e P . K O . P o zn ań 2(M ,2ó2.
Sumiennetn wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyzną!
O r t ł n c t o i o g ło sz . p o b iera się o d w iersza m m . (7 UyiUoZClłldi łam .) 10 g r., za re k lam y n a str. 4 -łam . w w iad o m o ściach p o to czn y ch 30 g r. n a p ie rw sz ej str. 50 g r. R a ba tu u d z ie la się p rzy c z ę ste m o g ła sz an iu . „G ło s W ą b rze sk i* w y ch o d zi trz y ra zy ty g o d n . I to : w p o n ied ziałek , śro d ę i p ią te k . P rzy są d o - w em śc ią g an iu n a le ż n o śc i ra b at u p ad a. D la sp ra w sp o rn y ch je st w łaściw y S ąd w W ą b rze ź n ie. — Z a term inow y druk, przepisane m iejsce ogłoszenia adm inistracja nie odpow iada. W ydaw nictw o zastrzega sobie praw o nieprzyjęcia ogłoszeń bez podania pow odów
Wąbrxeino9 Kocc/ofecro* G^tub9 sobota dnia 9 stycznia 1937 r. Rok 18
Kililiii telli
z a • • i z v i • • • i i • i z- e o i - i - isliaj
bW ii*z woŁ?omowe!"
A W IŁA . K orespondent H avasa po- B ilbao. N a w szystkich frontach pano- pi la a o ic lej lorw acji p -iki dr Joizef .Srebrnie, który nadto o- OJ w czorajszego popołudnia w al spokój z w yjątkiem odcinka Ron- niecona i oburzona jest z pow odu: sobiście zaapelow ał — w m yśl listuniesłychanego procesu, którego, w y-! pasterskiego — do w iernych by nie p rokiem skazano biskupa katolickiego posyłali sw oich dzieci do przciw ka-i
A W ILA . K orespondent H avasa po-'B ilbao. N a w szystkich frontach pano- daje, że od w czorajszego popołudnia w al spokój z w yjątkiem odcinka Ron- w ojska pow stańcze posunęły się o da w A ndaluzji, gdzie w ojska pow -
tora kilom etra na drodze La C orn- stańcze posunęły się naprzód.
Srebrnica na karę w ięzienia za w al
kę, jaką on toczyL z organizacjam i, pozosta jącym i pod w plylw em m asone
rii.
Jeszcze w r. 1932 odbyły się w Zagrzebiu obrady jugosłow iańskiego episkopatu katolikiego, w w yniku
tolickich stow arzyszeń, a tylko do ży katolickiej.
Za odczytanie tego listu Sokół za skarżył biskupa do sądu. Spraw a cią
gnęła się 4 lata, aż w reszcie w dniu 23 grudnia 1936 r. sąd okręgow y Za-' których został uchw alony i podpisa-1 kupa Srebrnica na 8 dni bezw zglę-;
ny przez w szystkich katolickich bis- dnego aresztu i 300 dynarów kary, kupów Jugosław ii list pasterski, po-1 W yrok sądow y w ydany został — ięlajĄ cy ideologię organizacji p. n.'jak tw ierdzą — w porozum ieniu z Sokół królestw a Jugosław ii, którą J czynnikam i rządow ym i. P roku rato rząd obdarzył m onopolem na w ycho- rem był niejakiś Pisztelic, w yznania w anie m łodzieży. praw osław nego, znany z w rogiego
N a podst.alw ie ścisłych danych' stosunku do kościoła katolickiego, stw ierdzili biskupi, że ideologia i! Prasa zagrzebska i lublańska z po-' działalność Sokoła jugosłow iańskiego i lecenia m inistra spraw w ew nętrz- ■
tała skonf i skow ana.
Z aradzenie biskupa katolickiego s rozgoryczenie:
jest w ybitnie m asońska, bezbożnicza nych za siprawodzania z procesu zos- i przeciw katolicka.
List pasterski 'został opublikow a- __ _______ ____ r ny i odezvtany w e w szystkich św ią- w yw ołało zrozum iałe __
tyniach. W katedrze krezew skiej od-, i oburzenie w C horw acji, czytał list pasterski biskup cho rw ać-1
Poprawa zdrowia Ojca św.
M om ent ataku oddziałów pow stańczych na przedm ieścia M adrytu.RZY M . Papież uradow any popna- G ITA D EL W A TICA N O . W stanie w ą w stanie zdrow ia pow iedział dziś! zdrow a O jca św iętego nastąpiła dal- do otoczenia siwego, że jest to niew ąt- sza popraw a. D zisiejszą noc przepę-;
płiw ie dar, który m u przynieśli trzej ' dził Papież zupełnie spokojnie. Poglo-1
na w kierunku Torrelodones i zbli- NA BAŁTYKU ZATONĄŁ STATEK
królow ie w dniu sw’ojego św ięta. K o
rzystając z polepszenia zdrow ia Pa
pież pośw ięca w ięcej czasu pracy. — W czasie choroby Papież ze szcze
gólnym zainteresow aniem pośw ięcał się badaniu dziejów w ybitnych sw oich poprzedników . Sekretarze pryw atni O jca ślw. czytali m u ostatnio na głos życiorysy Papieży M ikołaja 5, G rze
gorza 15 i K lem ensa 8-go.
ski o m ającym się odbyć konsylium lekarzy specjalistów są niepraw dziw e.
D ziś rano polecił O jciec św . odczytać sobie biuletyny o sw oim zdrow iu, któ
re pojaw iły się w prasie.
R ów nocześnie papież okazał duże i^unlteresow anie idla [w ydarzeń m ię
dzy na rodow ych.
żyły się do punktu, w którym rzeka G uadarram a przecina drogę do Escu- rial. —
NIEMIECKI.
B ER LIN . Z H am burga donoszą:
Stw ierdzono urzędow o, iż 850-tonow y SKUTKI BOMBARDOWANIA. jParo™ iec. niem iecki „Sensal , który LO N D Y N . W edług nadeszłych tu |
inform acyj, podczas bom bardow ania | pow ietrznego M alagi w ubiegłą sobotę । zabitych zostało 150 osób. W odw et za to m ilicja rozstrzelała 150 (w ięźniów.
—o—
Ślub księżniczki Juliany
HAGA. W rśód huku dział, bicia dzw onów i nieopisanego entuzjazm u
STRĄCONE SAMOLOTY.
B ILB A O . D onoszą tu, że dw a apa
raty rządow e zostały strącone. Jeden
znajdow ał się w drodze z Piław y nad 'm orzem B ałtyckim i od Bożego N a
grodzenia nie dał znaku życia, zatonął podczas burzy. Załoga statku składała się 'z 12 osób. Z pow odu katastrof} na budynkach m arynarki i statkach nie
m ieckich opuszczono flagi do połow y m asztu na znak żałioby.
ZIEMIA ŚLĄSKA PRZECHODZI W POLSKIE RĘCE
A gencja PR ESS donosi z K atow ic:
Prasa niem iecka w R zeszy ubole
w a, że na polskim G órnym Śląsku przechodzi z rąk niem ieckich w ręce polskie. N a Śląsku rozparcelow ano dotychczas 9.800 ha w artości około 22 m iliionów złotych, z czego 9.600 ha stanow iło w łasność niem iecką.
Parcelacją pokierow ano w ten żniczki Juliany N iederlandów z księ
ciem B ernhardem L ippe-B iesterfeld.
O godiz. 11 w yruszył z królew skie
go pałacu orszak ślubny do ratusza, i N a czele jechał z dobytym i szablam i i oddział żandarm erii, bateria artylerii, Iorkiestra w ojskow a i szw adron kaw a
lerii. Za nim i poprzedzana przez kare
ty z drużbam i i druhnam i jechała za
przężona w 8 (w spaniałych koni pozło- cana karoca, w której siedzieli pań
stwie- m łodzi Pojaw ienie się karety w y . ______r______________
w ołało w śród zebranych tłum ów ol-' sposób, że przeszło 5000 ha obróconych brzym i entuzjazm . | zostało na pow iększenie karłow aitych
Po opuszczeniu kościoła odbył się gospodarstw . W szystka parcelow ana w śród bicia dzw onów trium falny od-1 ziem ia przeszła w yłącznie w ręce pol- jazd m łodej pary przez m iasto, prze- skie.
przyrody, m inistra spraw w ew nętrz
nych w spraw ie oznak stopni służbo
w ych oraz (oznak pełnienia służby po
licji w ojew ództw a śląskiego, m inistra skarbu o organizacji i zakresie dzia
łania kontroli skarbow ej.
istoczone fantastycznym i św iatłam i w bajkę tysiąca i jednej nocy w śród fre- netycznych okrzyków i w iiwatów nie
przeliczonych tłum ów . „^tcririiu v ai u staw
W pałacu odbyło się w gronie go- w roku 1956 zaw iera szereg rozporzą-i .i. . x- 7 -.°’ — ści w eselnych śniadanie, po którym dzeń m inistrów .
m ilionow ego niem al tłum u odbył się m łoda para w uajśóśic’
ślub następczyni tronu H olandii księ- to opuściła rezydencję.
ZABIŁA W SĄDZIE MORDERCĘ SWEGO SYNA.
M m . K entucky w sali sądu roze
grał się niezw ykły dram at. N a salę sądow ą w prow adzono 18 letniego Ja
na € hepherd‘a oskarżonego o zam or
dow anie sw ego kolegi H aiw ey C a- bbardo.
Z najdująca się w śród publiczności ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW. |
O statni num er „D ziennika ustaw “ Pem na m iejscu zabójcę syna.
_ * .1 Pani € abbardo, a reszt ow iana, o- - . - . , — ’ m - in’: m inistra w y-! św iadczyła, że jest zadow olona, iż k najściślejszym incogm - znan religijnych i ośw iecenia publi- w ym ierzyła spraw iedliw ość i pom ściła
! cznego o państw ow ej radzie ochrony śm ierć syna.
Str. 2nmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA .g ł o s w ą b r z e s k i N r 3
Śmięta Rodzina.
H istoria dnia,
który P olsce dal G dynię
D Z IE Ń 10 S T Y C Z N IA 1920 R O K U P A M IĘ T N Ą D A T Ą D L A P O L S K I.
Jak się z d a je, to n ie k ażd em u w ia- ek scesy b an d p ru sk ic h w o b ec o b y w a- d o in o , że d z ie jo w e p o d staw y zało żę- teli i u rząd zeń p ilsk ic h w G d a ń sku n ia G d y n i łączą się w d u żej m ierze z W rezu ltacie k o m isarz lo w e r z a k a z a ł
n aszej h isto rii d a tą 10 w p u szczan ia d alszy ch statk ó w z am u - Jest to B o w iem n ic ją d la P o lski d o p o rtu g d ań sk ieg o , co zach ęciło N iem có w d o d a lsz y c h leżeć d o N iem iec i su w eren n o ść n ad sz y k a n i n ap aści. P o m o g ła d o p ie ro in - n im p rzeszła w ręce m o carstw K o a li-, te rw cn c ja F ra n c ji i m arsz. F o ch a, ej i.
p am iętn ą
sty czn ia 1^20 ro k u .
d zień , w k tó ry m G d ań sk p rz esta ł n a-
h istorii w iem z P o lsk a
to n ie ja k o p u n k t z w ro tn y w zało żen ia G d y n i. G d y b y bo-
N ic też d ziw n eg o , że o p isan e w y żej p a m ię tn e w y p ad k i w r. PX JO m u siały p rzek o n ać P o lsk ę, że G d ań sk n ie d a je p e łn y c h g w a ra n c y j sw o b o d n eg o d o stęp u d o m o rza. N a tu ra ln ą k o n sek -
p o siadan ie . , . .- . ,
w en cią tęg a stało sic p rag n ien ie rząd u
zd isiiiiaiy > . ; r . ii- 1 1NMLKJIHGFEDCBA
T Y L K O A R Y J S C Y Z B I E R A C Z E ciężk o p o tu rb oiw an e, a 10 o só b d o zn ało O D P A D K Ó W . lek k ich o b rażeń ciała. W ład ze b ezp ie-
B E R L 1 N . W N iem czech zach od n ich czeń stw a a re szto w a ły 41 'osób, zb ieracze o d p ad k ó w o trz y m a ć m a ją )
sp e cja ln e o p ask i. Z b ieracze ci m o g ą b y ć w y łą cz n ie p o ch o d zen ia a ry jsk ie go. —
Z A J Ś C I A N A J A R M A R K U . W A R S Z A W A . D n ia 5 sty czn ia n a
O N a s t a n o w i s k o g e n . k o m i s a r z a R . P . w G d a ń s k u z a m i a n o w a n y z o s t a ł p , Ta t ^ e U 3 Z P e r ‘
ja rm a rk u w ( Z'S żeiv\ ie p o ^s. W 5 so k o - lw o w s k i, r e f e r e n t s p r a w b a ł t y c k i c h w m in . s p r a w
m azo w ieck iego d o szło d o zab u rzen ia z a g r a n i c z n y c h .
sp o k o ju p o m ięd zy lu d n o ścią p o lsk ą ij @ W e F rancji zm arł w ic c a d m i r a ł C a m b o u ,
ży d o w sk ą, n a tle z a ta rg u p o m ięd zy । zastcpca szefa s z f a b u m a r y n a r k i w o j e n n e j ,
h a n d lu jąc y m ży d em a 1 o lak iem . /.a-i
2 i ' i i .1 „ o ł l . A , T , l L ' • P r z e d ł u ż e n i e s ł u ż b y w o j s k o w e j w H o -
ta rg w y k o rz y sta! tłu m w y ro stk ó w d la / ., .
1 5 t ' ■ 'i < i' i • r • l a r d i i u c h w a li ł p a r l a m e n t . R e z e r w i ś c i z a m i a s t
w y w o ła n ia ek scesó w an ty sem ick ich i iar;au , , .
. i • i • • • i • • '2 t e r a z b e d a o d b y w a l i 3 ć w i c z e n i a ,
z a a ta k o w a n ia p o lic ji, in te rw e n iu jąc e j । « y
d la p rz y w ró c e n ia sp o k o ju . W cza ie! • b e lź ij s k i L e o p o ld w y i e i d ż a d o
z a jść a n ty sem ic k ic h 4 o so by zo stały .K o n g a .
G d ań sk a, lu b g d y b y m e
p ó ź n iejsz e p rz e sz k o l\ w sw (> b o d n y m w y k o rz y sty w an iu p rzez P o lsk ę p o r-(
tu g d ań sk ieg o — n a m iejscu , g d zie le-j ży d ziś im p o n u ją c y p o rt g d y ń sk i, je -, d en z n a jw ię k sz y c h p o rtó w B ałty k u , szu m iały by m o że n ad al lale m o rsk ie o k o ło k ilk u sk ro m n ych ch at ry b a c
k ich .
D zień 10 sty cz n ia 1920 r. zap o cząt- - - -
k •w u je b o w en i w y p a d k i, k tó re silą » ■ « w i d z ia ł j a k s y n t w ó j l u b c ó r k a
rzeczy za d ecy d o w ać m u sia ły o p o w -:2 w y c z e r p a n i a i z g ł o d u n a m r o z ie u p a d l a ,
sta n iu G d y n i. Ju ż w k w ie tn iu te g o * 1 ro k u m ięd zy W y so k im K o m isarzem j L ig i N aro d ó w w G d ań sku R . F o w e- rem a p rz ed staw ic iele m n aszeg o rz ą-;
d u O lszew skim z o sta je z a w a rta u rn o -, w a, k tó rej art. 15 o h isto ry czn y m zn a-.
pięt io: m orderca T ak w yraźnie, że naw et dziecko potrafi to zauw ażyć.
K ażdy in.iy na m ojem m iejscu zaraz zadałby sobie m asę pytań. C hw iałby w iedzieć, czem u ten zbrodniarz u k ry w a się w łaśtjie tu. w dom u pow ażane
go w m ieście obs w atela, człcw deka czy
stych rąk. który lubi po nocach błąkać T ę sam otnie i każdej chw .li m oże tu zajść C zyżby oni rm eli jakieś w spólne spraw y? A jeżeliby naw et - to jakie?
i r‘o m a do pow iedzenia pow ażany obyw atel tem u dram iow d, który tu zja
w ił się m oże w enw ilę po dokonaniu jakiejś now ej zbrodni P rzyzna pan, że te pytania zadałby sobie każdy in
ny człow iek — ty .ko nie G uld . M aury
cy G uld m ów i tak : zam knij oczy i przejdź obok, nie m yśl o cudzych spraw ach, nie w trącaj się w to, co nie dotyczy ciebie l»ezpośrednio! M asz sw oich zm artw ień dosyć' N ie obarczaj idczem sw ej pam ięci! N ie płosz niko
go, nie przeszkadzaj. A m asz m oże ochotę iść do policji? Poco! Idź lepiej do sam ego burm istrza. O to jak, panie burm istrzu, załatw ia takie spraw y M aurycy G uld! I dlatego życic układa m u się nienajgorzej!
N ie m ogąc już dłużej w strzym yw ać sw ego oburzenia, B usze krzyknął:
— T y draniu, co to znaczy...
— Z upełnie nic, szanow ny panie, a jeśli pana gniew ponosi', niech pau się w ykrzyczy głośniej. T o panu ulży.
— Jesteś skończoną kanalją.
— Ja sądzę, że nie zupełrue.
— B ydlę, jakich m ało -- w rzeszczał już B usze.
— I czem jeszcze jestem ? — cynicz
nie zapytał oberw aniec
— P odlec oszust, szantażysta...
■ J — No, no?
czen iu , p o sia d a tre ść n a stęp u ją c ą:
„G d ań sk z a p e w n ia P < cIsce u d z ie le
n ie w szelk ich u ła tw ie ń w z a k resie e k sp e d y c ji w sze lk ieg o ro d z a ju tra n sp o r
tu . w y ład o w an eg o w p o rcie g d ań sk im , £feCZ m o z e ź l e w a s s ą d z ę , a m e o s k a r ż e n i e
a p rzezn aczo n eg o d ia P o lsk i, n ie w y - r ia z b y t jc s[ t w a r d ą m o w ą —
la ją c ą tra n sp o rtu m ateriałó w w o- . m o^e — nje) że Wy p a d a — ] e c z z o b o w i ą z k u
je n n y c h . j ; serca(
O k azało się W ’k ro tc e , Ż e ta u m o w a d a c i e b o g a t y p a n i e n a p o m o c z i m o w ą !
stała się b ez w a rto śc i, w ^olbec. siln eg o ! W ł o d z i m i e r z Ż e le c h ło w s k i
o p o ru p e w n y ch czy n n ikó w g d ań sk ich w o b ec P o lsk i, czem u p rzeszk o d zić n ie m ogły’ ani w ład ze an i w o jsk a k o ali
c y jn e . N a stą p iły b o w iem w ro g ie P o l
sce m a n ife stac je b o jó w e k p ru sk ic h , o ra z p rz e sz k o d y w tran sp o rta c h w o j
sk a, jeń có w ’ b o lszew ick ich , ży w n o ści i m ateriałó w ^ w o je n n y c h p rzez G d a ń sk Z n an a je st h isto ria statk u „ T ry to n“, z k tó reg o w y ła d o w a n ie a m u n icji o d - by’ć się m u siało p o d n acisk iem b a g n e
tów ’ ż o łn ierz y an g ielsk ich .
N a stą p iły je sz c ze d alsze liczn e
ii sp o łeczeń stw a p o lskieg o w y b u d o w a n ia w łasn eg o p o rtu i zw iązan ia g o n >
• w ą lin ią k o le jo w ą z resztą k ra ju , co
B O G A T Y P A N I E !
O b y ś n i g d y n i e z o s t a ł c h o c ia ż d z ie ń b e z j a d ła o b y ś n i g d y n i e z o s t a ł c h o ć d z i e ń b e z n o c le g u .
O b y ś n i g d y n i e z a m a r z ł b e z b u t ó w n a ś n i e g u ,
■ o b y ś n :,g d y n i e p r z e s p a ł j e d n e j n o c y w c h le w i e T a k !
L e c z m o ż e n i e z r o z u m ie n a s n i g d y — k t o n i e w i e c o n ę d z a , c o g ł ó d ,
! c o p r a c y b r a k !
C o z f a b r y k , z k o p a ln i c z a r n y c h i o g n i s t y c h h u t z w a ln i a n i e l u d z i z p r a c y ,
s u n ą c y c h u l ic a m i w r o z p a c z y , j a k c i e n i e .
Ratujmy bezrobotny eh Ofiary pieniężne składać należy na Konto PKO Nr. 70400 Pomoc Zimowa*
Ofiary w naturae w miejscowym Komitecie
i
■ N ap isał R ask atow .
C i^g dalszy (37
— N ie n ik t nie pow ie o starym G uklzie, że to tapeciarz... M aurycy G uhl m ógł być głodny, M aurycy G old m ógł w yciągnąć rękę po jałm użnę, ale M aurycy G uld nigdy nie zapom ina się i zna granice w szystkiego
— P roszę za m ną — przerw ał m u B u sze now y potok w ym ow y, kierując się do gabinetu.
— P ójdę, bo przyjąłem jako zasadę posłuszeństw o P ow iedziałem solne raz na zaw sze: M aurycy G uld, niech inni rozkazują, a ty tylko słuchaj.
Idąc za burum istrzem , oberw aniec m ów ił dalej w tym sam ym drw iącym tonie:
- - Z apom niałem panu pow iedzieć, że w M ałeni się dziś z pana niańką w czterech językach, ale nie m ogłem się dogadać, jak poprzednio. Ja znam szw edzki, francuski, niem iecki i an
gielski a ona zna w łaśnie ten piąty ję
zyk. o którym ja nie m am najm niej
szego pojęcia
— P an zna cztery języki?
w ięc ta znajom ość. Z nam się na języ
kach, znam się też rów nie debrze na ludziach. W iem na przykład, że m y się nigdy nie posprzeczam y.
— C o to znów znaczy? — zapytał B usze,
W eszli w łaśnie do gabinetu. G uld nie spieszył się z odpow iedzią R oz
siadł się bez zaproszenia w' fotelu aa- przeoiw b iu rk a burm istrza, rozejrzał się dooko ła i zaczął m ów ić. B usze usiadł naprzeciw i w sparlszy sdę ręką pod brodę słuchał i nie przeryw ał.
... T o co pow dedziałem , panie b u r
m istrzu, znaczy bardzo dużo. N iech pan tylko cierpliw ie w ysłucha. Z aw ę- Irow alem do A laton, nie m ając grosza u kieszeni. W ałęsam się po m ieście, jak bezdom ny pies, nie 'm am gdzie spędzić nocy Ż ołądek piszczy, aż się m dło robi z głodu, a tu ludzie niczego dać nie chcą. P sam i szczują. Inny na m ojem m iejscu pow iedziałby sobie: ko
niec.. N iech pan siedzi spokojnie, w i
dzę, żc się pan niecierpliw i, burm i
strzu, zaraz będą rzeczy ciekaw sze.
W idzi pan, tak nic w iedząc co zrob!ć ze sobą, błąkam się i oto pew nej nocy załażę aż pod jak iś pusty dom . I w tym pustym dom u znajduję człow ieka, na tw arzy którego najw yraźniej w idać
— T y... Ly.. M ów , ile chcesz za zam knięcie gęby...
— N o, proszę.. — G uld m om cntaln.e przestał rozglądać się po gabm ecie.
O statnie słow a B uszego najw idoczniej go zaciekaw iły. — T eraz, gdy pan s'ę w ykrzyczał, będzie nam łatw iej poro- zum ieć -lę! P an się pyta, ile w ezm ę?
W idzi pan, przy tein trzeba w z;ąć pod uw agę m ój charakter. Jeden zadow oli się groszam i, a m nie to się zaraz śnią bajońskie sum y To m nie czasom krę
puje, ale nie m ogę się jakoś odzw y
czaić. Z araz obliczę sonie w szystko, co m i się należy.
— T ylko prędzej — rzucił B usze
— O tóż gdybym stąd w yjechał, to m uszę m ieć na podróż, na przyzw oitsze ubranie się, rozryw ki i nałogi, skrom nie licząc ze sześć tysięcy, a dla za
okrąglenia — pow iedzm y dziesięć
— C o?
— D ziesięć tysięcy, pow iedziałaiu.
starczyłoby.
— P ew no zw ariow aliście, G uld!
A ż tyle potrzeba, aby w yjechać z A la
ton ?
— Ja uw ażam , że to w cale nie w iele.
B usze i G uld patrzyli sobie teraz w prost w oczy. G uld patrzał spokojnie, jak człow iek o czystem zupełnie su
m ieniu, który czuje się pew ien zw y
cięstw a
— Jeśli się panu zdaje. że zaw iei o obliczyłem , będę chyba m usiał udać T ę do policji M oże ona będzie bardziej
szczodra
— A la z ciebie drań!. .
- P an już m i’ to raz pow iedział’
- - Jeszcze się z takim draniem w życiu nie spotkałem .
- I o tern też zdaje się była już m ow a.
(C iąg dalszy nastąpi^
N r 1 Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub, s o b o ta , d n ia 9 s ty c z n ia 1 9 3 7 r. R o k 2
Rola kobiety w pomocy zimowej
Z b i ó r k a o d z ie ż y d l a s e te k ty s ię c y r o d z in b e z r o b o t n y c h j e s t je d n y m z p u n k t ó w a k c j i P o m o c y Z im o w e j w k t ó r e j k o b i e t y p r z e d e w s z y s tk im p o w i n n y s ię w y k a z a ć z r o z u m ie n ie m i o d c z u c ie m s z c z y tn y c h h a s e ł, j a k i e z n a l a z ł y s ię j u ż w s z e r o k ic h s te n a c h s p o łe c z e ń s tw a z b io r o w y o d z e w .
„ K to p r ę d k o d a j e , d w a r a z y d a j e “ b r z m i h a s ło . D o b r e i n t e n c j e w a k t u a l n e j z b ió r c e o d z ie ż y n ie w y s ta r c z a . N a j c z u l s z a n a w e t t r o s k a , n ie p o p a r t a r z e te l n y m w y s iłk ie m z a w ie d z ie , j e ś l i o r g a n iz a c j a s z w a n k u j e .
A p r z e c i e ż k a ż d a p a n i d o m u , d y s p o n u j ą c a n a w e t n a j s z c z u p l e js z y m i ś r o d k a m i m a t e r ia l n y m i j e s t u r o d z o n ą o r g a n i z a t o r k ą . S to i n a s t r a ż y p o r z ą d k u i ł a d u o g n is k a d o m o w e g o . P o t r a f i w e d łu g s w y c h s ił i m ó ż n o ś c i s łu ż y ć d o b r e j s p r a w ie . A n i e m a c h y b a l e p s z e j s p r a w y , j a k p r z y j ś c i e z k o n k r e t n ą p o m o c ą n a j b i e d n i e js 'z v m z b ie d n y c h .
W k a ż d y m n ie n a lw ie d z o n y m k l ę s k ą b e z r o b o c ia d o m u z n a j d z i e s ię tr o c h ę g a r d e r o b y , k tó r e ji m o ż n a s ię w y r z e c n a r z e c z ty c h , k t ó r z y o k r y c i ła c h m a n a m i l u b z a le d w ie o d z ia n i s t o j ą w o - b lic z u m r o z u .
D z ie lą c s ię z lu d ź m i, k t ó r y m lo s o d m ó w ił w s z y s tk ie g o d o b r a m a t e r i a l
n e g o , k o b ie ty p o ls k ie w y k a ż ą p o c z u c ie i n s t y n k t u s p o le o z n e g n i z r o z u m ie n ie n a j w i ę c e j p a l ą c y c h z a g a d n ie ń .
P a c z k i z o d z ie ż ą r z e c z p r o s t a p o w in n y z a w ie r a ć p r z e d m i o ty p r a k ty c z n e i z d a tn ie d o n a t y c h m i a s t o w e g o u ż y tk u . K o łd r y , k o c e , c ie p ła b ie liz n a , t r y k o t a ż e , o b u w ie — to a r t y k u ł y ' p i e r w s z e j p o t r z e b y . J a k ż e c z ę s to m o ż n a p r z e o c z y ć to , c o j u ż d a w n o w y c o fa n o z u ż y c ia l e ż y iw n i e z a g l ą d a n y c h o d m ie s ię c y * k u f r a c h i s k r y t k a c h . T r o c h e o d ś w ie ż o n e , u p r a n e d o m o w y m i s p o s o b a m i, m o ż e n łio ż s z y m i w y z u ty m z o d z ie n ia lu d z io m s łu ż y ć j e s z c z e la ta .
N ie c h o d z i b y n a j m n i e j o to , ż e b y p r z e d m io t y o f i a r o w a n e p o s ia d a ły ^ m o d n y f a s o n i o d p o w ia d a ły o s t a t n i m w y m o g o m p o d w z g lę d e m k o l o r u c z y * k r o j u . A le w s iz y s tk o p o w in n o b y ć w s t a n i e d o b r y m , n ie b ę d z ie p o r e p e r o - w a n e i c z y s te .
A c z y ż p a n i e n ie p o t r a f i ą p r z y o - d r o b i n i e d o b r y c h c h ę c i p r z e p r o w a d z i ć ta k ie g o r e m o n tu m a ły m k o s z te m ?
G u z ik i b r a k u j ą c e i n a d e r w a n e p o - p r z y ’s z y w a c d o s ta r e g o c ie p łe g o p a lta , tz c e r o w a ć d z jiu r ę n a ło k c iu w e ł n i a n e g o
K o n k u rs
n a n a jle p s z ą g o s p o d y n ię
P o d p r z e w o d n ic tw e m ż o n y m i n i s t r a r o ln ic tw a , p a n i K a lla y , o d b y w a s ię o b e c n ie w B u d a p e s z c ie k o n k u r s o t y t u ł n a j l e p s z e j g o s p o d y n i w E u r o p ie . k o n k u r s i e ty m b i o t ą u d z ia ł p a n i e i p a n n y n a r o d o w o ś c i p o ls k ie j i r a n c u s k i e j , r u m u ń s k ie j , ju g o s lo w ia ń - s k i e j , c z e s k ie j, n ie m ie c k ie j, w ło s k ie j itd . —
Z a n a j le p s z ą g o s p o d y n ię b ę d z ie u - z n a n a ta z p a ń , k t ó r a o t r z y m a n a j w ię k s z ą lic z b ę p u n k t ó w w n a s t ę p u j ą
c y c h p r z e d m io ta c h : p r z y g o to w a n ie i w y d a n ie n a s tó ł ry b y * b e z o ś c i, p r z y - r z ą d z e n ie d e s e r u , o b m y c ie n a c z y n ia , to z n a c z y d lw u n a s tu t a l e r z y p ł y t k i c h , g łę b o k ic h i ty le ż s z k la n e k , n a k r y c ie s to łu , n a r y s o w a n ie i w y c ię c ie z p a p i e r u f o r m y n a u b r a n k o d l a d z i e c k a i n a j t r u d n i e j s z y p r z e d m i o t — u t r z y m a n ie w w e s ly m n a s t r o j u c z w o r o d z ie c i, w c z a s ie ty c h w s z y s tk ic h c z y n n o ś c i.
Z d o n ie s ie ń p r a s y b u d a p e s z t e ń s k i e j d o w ia d u je m y * s ię . ż e p u b lic z n o ś ć p o w ia d o m io n a r e g u l a r n i e o w y n i k a c h
z a iw o d ó lw ^ b a w i s ię z n a k o m ic ie k o s z te m ( k a n d y d a te k n a n a j le p s z e g o s p o d y n ie .
Z k o n k u r s u te g o w y c o f a ła s ię A m e - k a n k a , k t ó r a h o ł d u j ą c a m e r y k a ń s k i e m u p o ję c iu o w a r to ś c i c z a s u , d o m a g a j ą s ię b y p r z y o b lic z r in iu p u n k t ó w b r a n o p o d u w a g ę c z a s z u ż y t k o w a n y p r z e z z a w o d n ic z k i n a p r z y g o t o w a n i e p o s z c z e g ó ln y c h p o tr a w , c z e g o j e d n a k n ie c h c ia n o u w z g lę d n ić , w ia d o m o b o w ie m , ż e E u r o p e jc z y k o m z a le ż y ’’ w i ę c e j n a s m a k o w ito ś c i k a ż d e j p o tr a w y * ,
n iż n a c z a s ie , ja k i p o tr z e b n y m b y ł d o u g o t o w a n i a o b ia d u .
— M ó j B o ż e ! k to b y p o m y ś la ł, ż e m io tły * , o tw o r z y ł p o w ie k i i z d u m io n y m m ą ż ta k p r ę d k o u m r z e i n a s o s i e r o c i ,1 *
b y ł b y s ię z s y n k a c ie s z y ł, t a k i ju ż c h ło
s w e t r a , p r z y ło ż y ć k i l k a z g r a b n y c h ła t m a m o c n y n i je s z c z e p r z e ś c ie r a d le .
W ie c z o r y t e r a z t a k i e d łu g ie . P o c a ło d z ie n n y c h z a j ę c i a c h d o m o w y c h p o ś w ię ć c ie p a r ę g o d z in n a g e n e r a l n y p r z e g l ą d r z e c z y , k t ó r e z a m ie r z a c ie o - f i a r o w a ć b e z r o b o tn y m . C ie p ła w o d a i m y d ło z e s z c z o tk ą , g o r ą c e ż e la z k o , b e n z y n a i g a ł g in e k z r o b ią s w o j e a z g r a b n ie z a w ią z a n a p a c z k i z p o i ż ą d n ą i u ż y te c z n ą g a r d e r o b ą u r a d u je o c z y i s e r c a ty c h w s z y * s tk ic h . k tó r e w y c z e k u j ą n a p o m o c o d s w y c h s z c z ę ś liw y c h b liź n ic h .
e c d u ż y ...
J a k te n c z a s le c i — ju ż u p ły n ę ło o d
, r z e . U s ia d ł n a p o d ło d z e i z z a ję c ie m o g lą d a ł k o lo r o w e o b r a z k i, z a p o m in a ją c o w s z y s tk im , n a w e t o a p e ty c z n e j
b a b ie i p a lą c y c h s ię ś w ie c z k a c h . W c h w ili g d y B r z e s k a u d a ła s ię d o s w y c h z a ję ć , s tr ó ż k a z a b r a ł a H e n - r y c z k a d o s ie b ie w r a z z z a b a w k a m i, a b y c h ł o p c z y k w * d n iu s w y c h u r o d z in m ó g ł s ię b a w ić d o w o li i b y ł z a d o w o lo n y .
N a p o d w o z r u 'H e n r y c z e k u j r z a ł s w y c h r ó w ie ś n ik ó w ^ k tó r z y * s y p a l i k o p ie c z p ia s k u . O d r a z u p o d b ie g ł d o n ic h , a b y p o m ó c im w t a k w a ż n e j c z y n n o ś c i. Z a b a w a ta d a w a ł a m u w i ę k s z e z a d o w o le n ie , n iż k o n i k z d r z e - w a i s m a c z n a b a b a . Z a le d w ie j e d n a k s t a n ą ł o b o k j e d n e g a z c h ło p c ó w , t e n z a w o ła ł g ło ś n o :
P a t r z c i e n a H e n ia , z d z i e w c z y n k i z r o b ił s ię c h ło p c z y k w * s p o d n ia c h , —
W s z y s c y p r z e r w a l i s w ą p r a c ę i z e z d u m ie n ie m s p o g lą d a li n a swego to
warzysza n o s z ą c e g o d o t ą d s u k i e n k i . W te r n z p o ś r ó d g r u p y c h ło p c ó w p o d s z e d ł d o H e n r y c z ik a j e d e n z m a lc ó w i z z a c ie k a w ie n ie m p o c z ą ł o g lą d a ć n o w e u b r a n k o , p y t a j ą c j e d n o c z e ś n i e :
— K to c ię p r z e b la ł z a c h ło p c a ? S k ą d m a s z t o n b l a n k o ? —
— O d m a m y . D z iś s ą m o j e u lo d z i- n y — o d p o w ie d z ia ł z p o w a g ą m a ły B r z e s k i.
— U l o d z in y ? A to m u s is z o b e lw a ć z a u s z y — i p o c z ą ł n i e m i ł o s i e r n i e c i ą g n ą ć M e n r y c z k a z a u c h o , a z a p r z y k ła d e m b r z d ą c a p o s z li in n i. C h ł o p c z y k w p i e r w s z e j c h w ili n i e w ie d z ia ł o c o c h o d z i i s ta ł s p o k o j n i e , g d y * j e d n a k u c z u ł s iln y * b ó l p o c z ą ł s ię b r o n ić i k r z y c z a ł p r z e r a ź l i w i e . N ic to n ie p o m o g ło . C h ł o p c y n o iz b a w ie n i n o w ą r o z - w z r o k ie m p o w ió d ł d o k o ła .
— M a m o ... c o tu lo b i c io c ia t a k l a n o ? — z a p y t a ł z a s p a n y m je s z c z e g ło s ik ie m .
— P r z y s z ła c i p o w in s z o w a ć s y n k u .
— A c z e m u p o w in s z o w a ć ? — p y ta ł z a c ie k a w io n y , n ie r o z u m ie ją c , c o w y r a ż e n i e to z n a c z y .
— B o w id z is z s y n k u , d z is ia j s ą tw o je u r o d z in y , m a s z ju ż t r z y l a t k a , a w t a k i d z ie ń w in s z u je s ię , w ię c i c io c ia p r z y s z ł a d o c ie b ie .
— A c z e m u n ie w in s z o w a ć , j a k c io - ją c e m a d e ń k ie m i s tr u m ie n ia m i w * s z a
lo n y m te m p ie .
— C z e m u B o z ia p ł a c z e ? — p y t a ł i w t a k i c h w y p a d k a c h , a s tr ó ż k a n i e ' w ie d z ą c , c o o d p o w ie d z ie ć d z ie c k u p o , g łę b s z y m n a m y ś le r z e k ł a : ‘
— B o s ię g n ie w a .
— A c z e m u s ię g n ie w a ? — p y t a ł w c ią g u d a ls z y m .
— N o w o d z is z H e n r y c z k u , b o ź li l u d z ie g n i e w a ją B o z ię .
— A c z e m u g n ie w a ją ?
N a to p y t a n i e s tr ó ż k a n ie u m ia ła z n a le ź ć o d p o w ie d z i i z a m ilk ła , g d y * ż p y ta n io m d z ie c k a n ie b y ło k o ń c a . H e n r y c z e k p o t r a f i ł i j e d n ą r z e c z p y ta ć a ż d o z n u d z e n ia i b r a k u c i e r p l i
w o ś c i, s t r ó ż k a z a ś j a k o k o b ie ta p r o s ta n ie g r z e s z y ła z b y tn io in te lig e n c ją , a ty m s a m y m n a m ą d r e n i e r a z p y t a n i a c h ło p c a p c p r o s t u n ie w ie d z ia ła , c o o d r z e c . N ie c h c ia ła z n ó w in f o r m o w a ć ź le , b o H e n r y c z e k m ia ł d o b r ą p a m ię ć i p r z y l a d a a p o s o b n o ś c i u p i e r a ł s ię , ż e c io c ia , j a k n a z y w a ł p r z y b r a n ą o p i e k u n k ę , p r z e d c h w ilą o ty m s a m y m in a -
c z te j m ó w iła . N ie m ó g ł w ię c p o g o - d z iś s p r z e c z n o ś c i i p r a g n ą ł w y j a ś n i e n ia .
— C o z a m ą d r e d z ie c k o z w a s z e g o s y n k a — m ó w iła n i e r a z d o B r z e s k ie j, g d y t a p o ja w ia ła s ię p o m a łe g o .
— I m s ta r s z y , ty m r o z u m n ie js z y , a ja k ż e — o d p o w i a d a ł a w d o w a z p r o m ie n n y m u ś m ie c h e m .
— B ę d z ie z n ie g o d u ż o p o c ie c h y , r o ś n ie j a k n a d r o ż d ż a c h .
— A n o p e w m ie , z a ty d z ie ń k o ń c z y tr x y la tk a .
Konrad Meller.
M A Ł Y G A Z E C IA R Z
( C ią g d a ls z y )
N a j g o r z e j b y ło p o d c z a s n ie p o g o d y . ś m ic r e i m o j a z d a j'e ;
W ó w c z a s H e n r y o z k o w i .z a b r a n ia n o d o p ie r o m ie s ią c p r z e s z e d ł. Y w y c h o d z ić n a p o d w ó r z e , a b y s ię n ie , , .
p r z e z i ę b i ł i 'n ie z m o c z y ł. M a le ń s tw o * ~ S z c z ę ś c ie B r z e s k a , ż e d o s ta ły ś c ie w te d y s m u tn ie s p o g lą d a ło p r z e z o k n o * a * * *k ą d o b r ą p o s a d ę , b o te r a z n ie ta k n a u lu b io n e m ie js c e z a b a w * . S to ją c i o z n a le ź ć p r a c ę .
n a ła w e c z c e , o p a r t y r ą c z k a m i o p a r a -1 — T a k ! N a p r a w d ę n ie w ie m , c o p e t o k n a o b s e rw o w a ł r ó w n ie ż k r o p e lk i b y m p o c z ę ła z d z ie c k ie m i s o b ą , z g i- d e s z c z u b ę b n i ą c p o s z y b i e i s p ły w a - n ę lib y ś m y z g ło d u .
— N o , a le B ó g m a w a s w * s w e j o p ie - 7 j _ _ _ _ _
c e to w id a ć . jc ia p r z y s z ł a ? — z a p y ta ł z n o w u " w id z ą c O b y d w ie k o b ie ty p o w z d y c h a ły . s t r ó ż k a ta je m n ic z o z a s ła n ia s tó ł i p o ż a liły s ię n a s m u tn y lo s i r o z e s z ły . jn i * * * *‘e r u s z a s ię z m ie js c a . W ó w c z a s w d o -
B r z e s k a u ło ż y w s z y H e n r y c z k a d o " 7 ie n r y c z k a n a r ę c e i p o d e - I s n u , z a b r a ła s ię d o s z y c ia . Za t y d z i e ń U ' i te J c h w ili c io -
c h ło p c z y k k o ń c z y 3 ł a tk a , t r z e Ł m u n X l a c T s p r a w ić s p o d e ń k i, b o k a ż d y m y ś li, ż e I ■. . .
to d z ie w c z y n k a . Z r e s z tą s u k i e n k i m a - i — H e n r y c z k u , z y c z ę c i w s z y s tk ie - łe g o ju ż s ię t a k w y d a r ły , ż e n ie b y ło , 0 ) r e ® 0 , a ^ Y s d łu g o ż y ł, a b y ś w y - 1 ż a d n e j p o r z ą d n e j, a b y w * n ie d z ie c k o :r ? s , } a P o r z^ d n e g o c h ło p c a , a b y B ó g !
u b r a ć . IC I d a l z d r o w ie , a tu m a s z o d c io c i
W m a łe j iz d e b c e B r z e s k ie j s łu ż ą c e j , . . , .
je d n o c z e ś n ie z a k u c h n ię i s y p ia ln ię , — L L k o le i m a tk a p o c z ę ta s c is k a c s y n - p a n o w a ł o d s a m e g o r a n a w ie lk i r u c h . ! a ’ o ‘).|a s n ia ją c i tłu m a c z ą c m u , ż e to P r z y b r a n a o p i e k u n k a H e n r y c z k a w r a z A ^ y s t k o , c o n a s to le le ż y je s t o d c io - z w d o w ą k r z ą t a ł y s ię w o k o ło n i e l a d a / 1 1 in a in y d l a n ie g o ,
p r z y g o to w a ń . O to u r o c z y s ty d z ie ń — I — C o to ? U b la n k o , a tu k o n ik i c h ło p c z y k k o ń c z y t r z y l a t k a . Z a n im k s ią ż k a . T o w s z y s tk o m o je ? A C z e s ię z b u d z i t r z e b a m u z r o b ić p e w n e , m ti? — H e n r y c z e k p o w t a r z a ł s w o je c h o ć s k r o m n e n ie s p o d z ia n k i. A w ię c „ c z e m u 4’ b e z k o ń c a , n ie o k a z u ją c z b y - n a s to le s to i j u ż n ie z b y t d u ż a b a b a tn ie J r a d o ś c i.
z tr z e m a ś w ie c z k a m i, p o d a r u n e k o d — W s p o d e ń k i c ię m a m a z a r a z s tr ó ż k i, o p o d a l le ż y k o n ik z d r z e w a , u b ie r z e i w b lu z e c z k ę , b a b ę z je s z , k o - w y s tr u g a in y p r z e z s to la r z a , p o z a te r n n ik ic m b ę d z ie s z s ię b a w ił, a z e le m e n - u s z y te p r z e z B r z e s k ą u b r a n k o , o r a z t a r z a b ę d z ie s z s ię u c z y ł c z y ta ć . T o m ó - e le m e n ta r z . j w ią c B r z e s k a p o c z ę ła m a lc a u b ie r a ć
A to b ę d z ie r a d o ś ć , j a k s ię m a - n o w * e s p o d e ń k i i b lu z e c z k ę , p r z e r o -
ły z b u d z i c o ? — p o w t a r z a ł a r a z p o - b io n e z j e j s u k n i. B y ła c ie k a w a , j a k — o --- - — --- — — *--- t r a z p r z y b r a n a c io c ia . jd z ie c k o w r z e c z a c h ty c h b ę d z ie w y - f r y w k ą p r z e w r ó c i l i m a lc a n ie p r z t s t a -
N T t> - t t g lą d a ło . U b r a n k o k u w i e l k i e j r ,a d o - ;ją c g o c ią g n ą ć z a u s z y . P o n a d t o j e -
L (>u ! |C " in -e ’ fe r w s z v r a z le n - le ż a ło d o b r z e , b y ło c o - d e n p r z e z n ie u w a g ę u d e r z y ł B r z e s k ie - r y c z e o c i o c z i s w o je u r o c z in y i o - p r a w d a z a o b s z e r n e , a le to n a w y r o s t ? g o w n o s . O d r a z u c z e r w o n a p o s o k a t r z y m a t a k ie w s p a n ia ł e p r e z e n t y . jH e n r y c z e k w n o w y m s tr o ju c z u ł s ię * z a b a r w iła t w a r z y c z k ę H e n r y c z k a , a
W d o w a b y ł a w ła ś n ie z a ję t a s p r z ą - n ie d o b r z e , p r z y z w y c z a j o n y d o s u k ie - j r ó w n o c z e ś n ie u k a z a ła s ię s t r ó ż k a z ta n ie m , a c io c ia p o p r a w ia n ie m le ż ą - n e k . N a to m ia s t w ię c e j g o z a jm o w a - m in ą n i e w r ó ż ą c ą n ic d o b r e g o ,
c y c h r z e c z y n a s to le , g d y c h ło p c z y k ła k s i ą ż k a z r y c in a m i i d u ż y m i c z a r - j
z b u d z o n y n i e o s t r o ż n y m s t u k n i ę c i e m n y m i w y k r ę t a s a m i n a b ia ły m p a p i e - 1 ( D a ls z y c i ą g n a s t ą p i ) .