Dziennik Bałtycki, 1994, nr 77

(1)

, _Intymne

Ogłaszamy lako ^Okaszubskich

lt

Swiqteczny konkurs

Zaszyfrowane _•• _• zwierzenia pierwsi rewelacyiną _obrzędac_Ikociews_hWkich iei·

z trzema nagrodami

prze1se1a,

Anny

zamaskowane ^koncepcię kiego Tygodnia

Dymne

i

^• ^l

po ⁵ milionów

^złotych skrytki, nieopisane zabudowy Zarnowca ^•^I Wielkanocy

RURY PC

oraz kształtki ciśnieniowe

i kanalizacyjne w cenie producenta Firma Handlowa

L ~ ~<J I

Sierokowice, tel. ^81-63-38

tel 81-69-36 Gd.-Kokoszk1, tel. 41·20·56w. 641 ul. Cementowa 1 (szkółko drzew)

• strona 3

1

bogactwa

• strona 7

• tropy na stronie 5 1

I

~r77 (15023) Rok XLIX indeks 350028 ISS~ 0137/9062 Nakład 180 tys.

Pierwsze koncesje radiowe przyznane

Ministerstwo ł.ęc.111oicl 111a pnokasai Kraf owel Rad1ie Radiofonii I Telewl1ll ponad 140 nowych częstotllwołcl w pałMlo UKF. Nleoflclalnle dowiedlleliśmy si,, ie w Elblągu będą clłery, a w Gdańsku slede111 w dolnym 1akreslo I 16 w g6mym. Wczoral koncesję otrzymało

Radio IL, naleiące cło Towanystwa Rozwolu Radiofonii.

Wiadomo. iż koncesję na nadawanie w górnym paśmie,

które jest już wykorzystywane przez niektóre rozgłośnie w Pol- sce. otrzymało wczoraj Towarzy- stwo Rozwoju Radiofoni z Elblą

ga. -Jeżeli wystąpią o niską czę

stotliwość, to nie widzę prze- szkód, aby ją otrzymali-dodał Zarębski. Koncesje zostały przyznane także w Stupsku i w Ko- szalinie.

o nowych pasmach. - Moje jedy- ne informacje pochodzą z prasy.

Oficjalnie żadna wiadomość

o tym do mnie nie dotarła · tłu

maczył dyrektor.

W połowie ub. roku ogloszo- macji. który zakres jest wolny no listę częstotliwości, z której i rozpoczęta emisję progr3mu nie

wynikało, że w Gdańsku nie ma pytając o zgodę Państwowej możliwości nadawania w dolnym Agencji Radiowej. Przedstawi-

paśmie CKF. Jedynie Radio ciele Radia faka-Nord, starający Gdańsk, Katolicka Rozgłośnia się o koncesję na nadawanie Radio Plus oraz Radio ARnct przeprowadzili badania. które

mogły wykorzystywać niską czę- wykazały, że jednak są wolne

stotliwość. Zresztą ta ostatnia miejsca na Wybrzeżu w dolnym stacja wcisnęła się w eter dzięki paśmie UKF. Andrzej Zarębski,

„umiejętności" zdobycia infor- członek KRRiT powiedział. że

informacja o nowych częstotli

wościach doszła do rady drogą nieoficjalną więc trudno mu jeszcze mówić o szczegółach. Za-

znaczjł jedynie. że resort łączno

ści nie powinien zaskakiwać „ta- kimi prezentami''. · Z pewnością

nowe pasma zostaną uwzglę

dnione przy rozdzielaniu konce- SJi -mówił.

Dyrektor PAR w Gdyni, Zbi- gniew Klaudel, powiedział nam,

że na razie nic mu nie wiadomo

140 częstotliwości resort mógł wygospodarować dzięki między

narodowym porozumieniom ze

Szwecją. Łotwą. Ukrainą i Biało

rusią. Trzy ostatnie państwa do niedawna nie miały służb radio- komunikacyjnych, dlatego roz- mowy na ten temat rozpoczęto

zaraz po ich utworzeniu.

Kuba Urbański

Jutro

, agazyn

Swiqteczny

*

^Naiwi^erniejsza

,,Przyjaciółka"

*

_-^Watykan_państwo111opo4ot.H do Innego

*

Krzviówisko

• czyrl CalosłrHICOWa krzył6wka I magroclaml od 1aląn:ka

Neopopiwek odrzucony

Prezydent Lech Wałęsa w li-

ście przekazanym marszałkowi

Sejmu odmówił podpisania ustawy o metodach kształtowania wynagrodzeń i środków wyna- grodzenia przez podmioty go- spodarcze oraz o zmianie niektó- rych ustaw. Prezydent przesiał marszałkowi Sejmu umotywo- wany wniosek o ponowne rozpa- trzenie przez Sejm tej ustawy -

poinformowało w czwartek Biu- ro Prasowe Prezydenta RP.

Ustawa przewidywała. że za-

kłady przekraczające dozwolony limit plac płacić będą tzw. opłatę sankcyjną w wysokości 150 proc. przekroczenia (za każdą I

zł ponad normę· oplata 1,5 zł).

(PAP)

1 kwietnia przypada Mię

dzynarodowy Dzień Ptaków obchodzony od 1906 r. na pod- stawie konwencji o ochronie ptactwa użytecznego.

Na świecie znanych jest obecnie 9,5 tys. gatunków pta- ków. W Polsce spotyka się 350 gatunków - z czego 250 zakła

dów u nas gniazda i wychowu- je młode. Reszta przylatuje do Polski sezonowo.

PAP

Nowy szef KRRiT Polsat

Bender a arkiewicza

^Konsu^l

lyszarcl Bender został powołany wc1oraj pnH prezyden· pluralistycznego składu, ^wy- I demeńtuie

ta IP 11a stanowisko pnewodnlczącego Kratowej Rady RITV padkową naszych głosowań, Konsul generalny RFN we

• poinfon11owal PAP necznik prasowy prezydenta, Andnej które bardzo często są jedno- Wrocławiu wyjaśnił w stosow-

Drzyclmskl, myślne. Będę mógł kontynuo- nym piśmie, że Zygmunt Solorz

I

^waćtylko to, co rada uchwali nie był poszukiwany przez poli-

Bender zajął miejsce odwo- koncesji na nadawanie progra- i podejmie -powiedział ^Ben- cję niemiecką ani jako Zygmunt lanego I marca Marka Mar- mu telewizyjnego stacji PolSat der. Solorz ani jako Piotr Podgórski.

k.iewicza. Bender jest jednym Zygmunta Solorza. Dotychczasowy p.o. prze- Potwierdził także, że Solorz pod z 3 prezydenckich reprezentan- Kontynuację działań i ini- wodniczącego rady, Maciej żadnym z przytaczanych przez tów w 9-osobowej radzie. We- cjaryw Krajowej Rady Radio- llowiecki oraz jej b. przewo- prasę nazwisk nie ma obywatel

dług S»krctarza ,tanu w Kan- fonii i TclewizJ⁰i zapow1eJz1 i/ d · J\1 k M k. ·

~ • ni..:zący, arc · ar 1ew1cz, stwa niemieckiego - poinformo-

celarii Prezvdenta RP Lecha na konferencji prasowej uchylili się od skomentowania wal w czwanek d-ca właściciela Falandysza, powodem odwoła- w Warszawie Rvszanl Bender. decyzji prezydenta. PolSatu, Józef Birka na konfe- nia Markiewicza byto przyzna- ,.Polityka Krajowej Rady (PAP) rencji prasowej w Warszawie.

nie przez radę ogólnopolskieJ RiTV jes.t wypadkową naszego (PAP)

'~~~~~~~~~~~ ... ~~ ... ~~~~~~~---~~~~~~~~~....----~

Czeka na nie „szpital"

Foczątka w sieci

Dwójka foc:ych dzieci trafi/a wczoraj do oliwskiego ogrodu wologic:nego. Pozostaną tutaj, pod okiem weterynarza i opiekunów, do momentu wybuaowania foczarium przy Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. S;:.czególowo opisujemy to na str.1

1 kwietnia, piątek, imieniny Grażyny i Teodory

Stocznia

Północna oddłużona

l.achmurzeme o charakterze zmiennwn.

miejscami prze/Ótne opady deszczu. Wiatr

po!udniowvdość silrr;·

A

Wczoraj Sąd Rejonowy I

w Gdańsku oddalił wnioski o unieważnienie ugody zawar- tej w dniu I listopada 1993 r.

w sprawie oddłużenia Stoczni

Północnej. Stwarza to nową sy-

tuację wyjściową stoczni -

może ona kontynuować rozpo-

częte kontrakty i pozyskiwać

nowe zamówienia.

(D.)

Od 1 kwietnia wszystkie wyroby spirytusowe i tytonio- we mogą być sprzedawane tylko ze znakiem skarbowym ak- cyzy, czyli banderolami - poin-

formował 31 marca dziennika- rzy wiceminister finansów Wi- told Modzelewski.

W nocy z czwartku na piątek

sprzedawcy mają przeprowadzić

spis towarów. które jeszcze nie

zostały obandero!owane. Dopie- ro po zakupie banderol legaliza-

o

cyjnych będą je mogli sprzedać -

dodał Modzelewski.

Poinformował też, że od 30

wrześni;i ub.r., kiedy wprowa- dzono obowiązek banderolowa- nia. do 20 marca br. z tego tytułu budżet państwa uzyskał ponad 3 bln zł wpływów, czyli „nieco

więcej" niż przewidywało Mini- , sterstwo Finansów. Banderolo- wanie znacznie ograniczyło

przemyt alkoholi i papierosów.

(PAP)

• strona 8 · strona 8

Piątek, 1 kwietnia 1994 r. Cena 3500 zł

r

I

NAJWIĘKSZA

HURTOWNIA

ELEKTROTECHNICZNA

)f.E$'Dif.1:c:EI tJfJAT

ADRES

80-557 GDAŃSK UL. ZAŁOGOWA 17 , TEL./FAX 43-04-38

10736 43-05-82

Z profesorem Edmundem Wnukiem-Lipińskim, z Instytutu Studiów Politycznych PAN, rozmawia Barbara Szczepuła

· Kto właściwie rządzi dziś Polską? Elity postsolidarno-

ściowe czy postkomunistyczn- e? Międzynarodowy zespół so- cjologów, w skład którego wchodzili także naukowcy z pańskiego instytutu, przeba-

dał i porównał polskie, wę

gierskie i rosyjskie elity z ro·

ku 1988 i z 1993. I co się oka-

zało?

- W Polsce i na Węgrzech

w 1989 roku nastąpiła raczej wymiana elity politycznej, w Rosji : głównie reprodukcja.

Co nie oznacza, że o~oby które

wcześniej zajmowały w Polsce wysokie, nomenklaturowe stanowiska całkowicie wypadły

z obiegu, wróciły do swoich :za.

wadów lub zasiliły szeregi bez- robotnych. Te osoby w dużej części przeszły do sektora go- spodarczego.

· A zatem nastąpiło uwła

szcienie nomenklatury.

- Mówiąc precyzyjnie · na-

stąpiło uwłaszczenie pewnej

części nomenklatury. Mniej

więcej jedna czwarta skorzysta-

ła z prywatyzacji i uplasowała się w biznesie.

• Dlaczego tak się stało?

- Z dwóch powodów. Po pierwsze ludzie ci byli „w ukła

dach", mieli lepszy dostęp do kredytów. do informacji et cete- ra, a po drugie były to na ogól osoby nieźle wykształcone,

z pewnym doświadczeniem

w gospodarce. Socjalistycznej co prawda, ale jednak.

- A co robią pozostali

członkowie komunistycznej nomenklatury?

- Z badań wynika. że naj-

większe zagęszczenie komunistycznej klasy politycznej wy-

stępuje w sektorze spółdziel

czym -aż 60 procent kadry kie- rowniczej to dawna nomenkla- tura.

- Dlaczego właśnie tam?

- Wygląda to na paradoks, ale paradoksem nie jest. Proszę

sobie przypomnieć, że o ile w roku 1989 w sektorze pań

stwowym nastąpiła znaczna wymiana elity gospodarczej. to

rząd Mazowieckiego wielkie

trudności miał ze spółdzielnia

mi właśnie. Były to silnie zbiu- rokratyzowane molochy, zacie- kle broniące status quo. notabe- ne przy biernym poparciu

członków, którzy bali się nowej sytuacji. I taki stan rzeczy. jak

się okazało, przetrwa! do dziś.

- Mówi się, że komunistycz- ni aparatczycy przekształcili się w milionerów.

- Takich prostych konwersji,

że - dajmy na to - sekretarz KC PZPR jest dziś milionerem, nie

odnotowaliśmy w naszych badaniach.

- Czytałam niedawno, że Stanisław Kociołek, były sekretarz KW w Gdańsku

i w Warszawie, z wykształce

nia filozof, jest dziś bankow- cem.

- Zwróciła nam niedawno

uwagę profesor Jadwiga Stani- szkis, że metoda zastosowana w naszych badaniach, jest zbyt

„mało czuła" do wykazania pewnych zjawisk i być może

ma rację. Wylosowaliśmy 888 osób spośród tych, które w 1989 roku zajmowały naj-

wyższe pozycje w aparacie PZPR (Biuro Polityczne, Komi- tet Centralny), w centralnych

urzędach państwowych (rząd.

ministerstwa. itp), w Sejmie.

przywódców organizacji maso- wych, dyrektorów najwięk

szych zakładów i ich zastęp

ców. a także osoby zajmujące najwyższe stanowiska admini- stracyjne w nauce, kulturze i mediach. Gdybyśmy jednak przebadali jedynie np. banki.

wyniki byłyby prawdopodobnie inne, ale dotyczyłyby tylko ban- ków, a nic całej klasy politycznej.

- Czy gruba kreska pomo-

gła nomenklaturze komunistycznej w urządzeniu się

w nowym systemie?

-Myślę, że tak. Ale sprecy- zujmy raz jeszcze, czym była ta .,gruba kreska". Czy · jak mó- wi! Mazowiecki - linią, którą odkreślił przeszłość, by zacząć

wszystko od nowa, czy - jak ro- zumie się potocznie · brakiem

rozliczeń. Brak rozliczeń

w istocie pomógł nomenklaturze komunistycznej w bezbole- snym przejściu do nowego systemu. Można było oczywiście zastosować wariant rewolucyj- ny. polegający na tym, że ze

względów politycznych elimi- nuje się ludzi ze stanowisk, po to, by nowe kadry budowały nową rzeczywistość. Ale proszę pamiętać o kontekście histo- rycznym, w którym działał pre- mier Mazowiecki i tamta pierw- sza ekipa. Otóż testowaliśmy

wówczas metodą prób i błędów,

czy doktryna Breżniewa jeszcze

obowiązuje, czy też nie. Polska

była otoczona krajami socjali- stycznymi, a niektóre z nich

chętnie wzięłyby rewanż za rok 1968. W samej Polsce SB i wojsko były poza kontrolą nowych sil politycznych. Istotnie.

za tak rozumianą grubą kreskę zapłaciliśmy pewną cenę, ale

były również i zyski. Zrobili-

śmy to wszystko bez rozlewu krwi, bez rewolucji.

· Przedstawkiele lewicy

twierdzą, że rewolucja była.

Fot. Archiwum

Zostali brutalnie odsunięci,

pozbawieni stanowisk, skrzywdzeni, represjonowani i zepchnięci niemal do podzie- mia.

- Ci, którzy tak mówią, po-

sługują sią skrajnymi, spektaku- larnymi ale jednostkowymi

przykładami. Część ludzi z nomenklatury została istotnie od-

sunięta od życia politycznego, co nie może dziwić, i wróciła

do swoich zawodów.

-Jeśli je miała. Był przecież

taki iawód · ,,działacz".

- Lecz na przykład górnik ·

członek KC PZPR wrócił do kopalni, czy nauczyciel do

szkoły, to się zdarzało, ale znacznie lepszym rozwiąza

niem dla .,działaczy" byto

przejście na wcześniejsze eme- rytury.

-Niezłe zresztą.

- Niezłe. Do wyjątkowych

przypadków natomiast należało odepchnięcie na zasadzie rewo- lucyjnej.

- A czy są bezrobotni wśród byłych prominentów PZPR?

Tacy, którzy szukają byle ja- kiej pracy w biurze pośrednic

twa?

- Nie. System wprowadzony w 1989 roku nie jest, w przeci-

wieństwie do poprzedniego systemu, systemem ideologicz- nym. Otwiera przestrzeń dla

działalności obywatelskiej tak-

że dla ludzi lewicy. Rozszerzo- na została sfera wolności,

w której znalazło się także

miejsce dla tych, którzy uprze- dnio tej wolności odmawiali in- nym. Swoje przetrwanie na are- nie publicznej zawdzięcza le- wica właśnie temu, że w 1989 roku zaczęły obowiązywać re-

guły demokratyczne. I to wła

śnie jest zasadniczą zmianą ja-

kościową w stosunku do poprzedniego systemu. Nowa, wy-

wodząca się z opozycji demo- kratycznej władza, zapewniła

miejsce także tym. którzy jej tego miejsca przedtem odmawiali.

Dokończenie na str. 3