• Nie Znaleziono Wyników

Życie Żydowskie. R. 3, nr 8 (1919)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie Żydowskie. R. 3, nr 8 (1919)"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

jsr* e.

Warszawa, d. 27 czerwca 1910 r.

Rok 8.

tygodnik społeczno-polityczny, sprawom żydostwa i zagadnieniom sjonizmu poświęcony.

Sjonizm dąży do stworzenia zagwarantowanej prawem publicznym siedziby dla Żydów w Palestynie...

(P ro g ra m b az y le jsk i).

WARUNKI PRENUMERATY i. przesyłką i dostawą do domu:

Roczni e. . . . 36 Mk.

Półrocznie . . . 18 ״ K w artalnie . . » ״ Miesięcznie . . 3 . Cena pojedynczego numeru 8 5 fen.

A dres redakcji i administracji:

W arszaw a, S en a to rsk a 32.

Redakcja otw arta codziennio od godz. 10 do 12

Administracja ,. i 1 . 1

OGŁOSZENIA KOSZTUJĄ:

na I-ej s t r . . . Mk. 2.50 w tekście . . 4 ״..r>ti za tekstem . . < 1 . 5 0 ״

za wiersz petitu.

Na pierwszej i ostatniej stroni•

4 szpalty.

TRESO NUMERU: 1. Po lifcie otwartym Paderewskiego. 2. W palącej sprawia—L. H. (dokończenie). 3. Deklaracja, odczy- tana przez posła Grynbauma w sprawie rolnej. 4. Krwią i żółcią: 1) Bez komentarzy. 2) Język urzę- dowy w Polsce. 3) Szkodnicy. •1) Z ońiej łąki antysemityzmu N.Z.R-owskiego. 5) Kto w PoUce wy- wołuje pogromy. 6) Zbąd się biorą deficyty budżetowe w Polsce. 7) A to są właśnie ci. 5. Memor•

ja ł w sprawi• żydowskiej w Polsce, (c. d.). (י. Socjalizm z miłości—A. S. Liryk. 7. Kronika. 8. Do siostry żydówki (wiersz)—Amelja Rybierowa. U) Feljeton: 7 tygodnia na tydzień (Zmierzch Wersalu)—

Hazofe. 10. Odpowiedzi od redakcji. 11. Ogłoszenia.

Prosimy o odnowienie prenumeraty na kwartał 3-ci, m. Lipiec.

Po liście otwartym Paderewskiego *).

M v, ży d z i, n ajlep iej w iem y ja k ie g o ro d z a ju j e s t .szeroka to le ra n c ja p o lsk a w c ią g a zw ła szcz a o s ta t- nich k ilk u m iesięcy. Z re s z tą , w iem y o te m n ie ty lk o m y , ale ró w n ie ż i ś w ia t ca ły . C zyż ted y n ależy się d ziw ić, że K o n g re s P o k o jo w y , nie w id zą c w obec- nym S ejm ie P o lsk im an i też w R ząd zie lub p ra sie żadnych rękojm i u d zielen ia żydom należn y ch im praw , sam. w dro d ze m ięd zy n a ro d o w ej, p o s ta ra ł się p ra w a te zabezpieczyć? K o n g re s P o k o jo w y b y ł bez*

stro n n y m , w brew głosom p ra sy po lsk iej, o sk arżają- cej an g ielsk ich i am ery k ań sk ich m ężów s ta n u o pa*

cho lk o w an ie żydom . K on g res p o k o jo w y b ad a ł w szy- s tk ie źródła, do ty czące p o ło żen ia ży d ó w w P olsce:

p ra sę p o lsk ą i ży d o w sk ą, m em orjaly d elegacji poi*

skiej i żydow skiej.

B ardzo b y ć m oże, że obecny p rem j e r polski dą*

ż y ł ró w n ie ż do b e z stro n n e g o ro z s trz y g n ię c ia k w e stji, do o d sz u k a n ia p ra w d y i do za d o śću cz y n ie n ia spra*

w iedliw ości. D ow odzi teg o za p ro sze n ie m isji a me- ry k a ń sk ie j do z b a d a n ia sp ra w y ży d o w sk ie j n a m iejscu w P o lsce. A le m usim y z ubolew aniem " stw ierd z ić , że p. P a d e re w sk i był, że się ła g o d n ie w y ra z im y ,

*) List ten podajemy nu imiem miejscu.

Od p ierw szej chw ili o d z y sk a n ia przez P o lsk ę n iezależn o ści z n a la zł się n aró d ży d o w sk i w P o lsce w sy tu acji, k tó rą bez n ajlż e jsz e j p rz e sa d y m ożnaby n az w ać o k ro p n ą. H is to r ja ży d ó w w P olsce w tym o k re sie j e s t je d n y m ciągiem ro z ru c h ó w i upokorzeń, g w a łtó w i n a ig ra w a ń . N ic te d y dziw nego, że przed sięw zięty m z o stało w szy stk o , co m og ło b y k re s po ło ży ć o kropnym w ypadkom i za ta m o w ać falę po- g ro m o w ą, a za raz em zało ży ć p o d w a lin y pod gm ach p rz y sz łe g o zg odnego w spółżycia. W re z u lta c ie K on- fe re n c ja P o k o jo w a p rz y z n a je nam P a le s ty n ę i u z n a ła za konieczność m ięd zy n aro d o w e zab ezp ieczen ie praw ży d o w sk iej m niejszości naro d o w ej w k ra ja c h p rze- d e w sz y stk ie m E u ro p y W sch o d n iej.

W iem y w szyscy, ja k ie oburzen ie w p ra sie i w ca- łem sp o łe c z e ń stw ie polskiem w y w o ła ło to d ru g i#

zw y cięstw o ży d o w sk ie j p o lity k i na aren ie m iędzy- n aro d o w ej. C ała pu b liczn a opinja. P o lsk i u c z u ła się do ży w eg o d o tk n ię tą t. zw. k la u z u lą ży d o w sk ą w za*

sto so w a n iu do P o lsk i, a w ięc do kraju , k tó ry je s t rzekom o n a jw y b itn ie jsz y m p rz ed staw icielo m szero- k iej to le ra n c ji, i k tó re m u an ty sem ity zm w przeci- w ie ń stw ie do R o sji i E u ro p y Z ach o d n iej obcym jest od d łu giego s z e r e g i w ieków .

(2)

4 Ż Y C I E Ż Y D O W S K. I E. •M 6

Krwią i żółcią,

T y l k o P a p i e ż j e s t n i e o m y l n y .

P o se ł M artg jas, b ro n iąc w S ejm ie 30 m a ja na- głości w n io sk u o u ch w alen iu rezo lu cji, p o tęp iającej p o grom y żydow skie, ośw iad czy ł, iż nie w ątp i, 'że Sejm je s t p rz eciw n y pogrom om i ż ą d a n ą rezo lu cję uchw ali. Sejm je d n a k nie ch ciał dłu g o u trz y m y w a ć p osła H a r tg la s a w b łęd zie i n ag ło ść odrzucił, m oty- w ując to brak iem pew ności, czy is to tn ie pogrom m iał m iejsce, g d y ż w iadom ościom g a z e t ufać nie m ożna.

P o d pew nym w zg lęd em Sejm m iał rację: wia- dom ościom p ra sy polskiej o żydach ufać is to tn ie n ie możno, zw ła szcz a w iadom ościom o rg a n ó w a la 2״ g ro s z e “, ״Ilu s tro w a n y K u r je r C o d zien n y “, ״ Go- n iec C z ę sto c h o w sk i“, ״ K u rje r C zęsto ch o w sk i“ i t. d.

(Jdy je d n a k naw et św istk i ry n sz to k o w e ju ż piszą,*

że pogrom był, to nie ty lk o m ożna w ierzyć, ale należy m ieć pew ność, że m iało |m iejsce coś z g o ła o k ropnego. Z ate m odpow iedź kolo saln ej w iększości sejm ow ej b y ła posp o lity m w y k rę tem .

A żeby ten w y k rę t upozorow ać p rzed św iatem , Sejm p rz y ją ł podaną u słu żn ie (z p o gw ałceniem re- g ulam in u ) p rzez tugułotoców rezo lu cję o z b a d an iu sp ra w y i u k a ra n iu w innych. Z tąd w niosek, że u ka- ra ć za pogrom w C zęsto ch o w ie m ożna, ale potęp iać ty c h w sz y stk ic h ju $ sp ra w d zo n y ch pog ro m ó w w K ieł- cacb, K a liszu , W ieluniu, L ublinie, M iechow ie, R zc- szow ie i t. d. nie n ależy , — no, bo w P o lsc e pogro- m ów nie było.

1 g d y n a z a ju trz 2״ g ro s z e “ p is z ą o fik c y jn y m pogrom ie“ w C zęstochow ie, a ״K u r je r W a rsz a w sk i“

o ״rzekom ym p o g ro m ie “, to p o w sta je k w e stja , czy Sejm nie j e s t w spółw innym ta k ie g o fa łsz y w eg o p rz e d sta w ie n ia o cz y w iste j p raw dy? czy Sejm sw ą u c h w a łą nie d ał p o śred n iej a p ro b a ty d alszej n g ita - cji p o g rom ow ej? a w każdym bądź ra z ie czy nie zro- zum ie teg o , ja k o a p ro b a ty , sz e rsz y ogół, k tó ry prze- cioż w ie dobrze, że pogrom b y ł n a p ra w d ę i że Sejm 0 tem w ie.

C zyżby isto tn ie i Sejm p o d ziela ł ten pogląd p ra sy ry n sz to k o w e j, że w ybicie szyb w polskim sk lep ie w G dań sk u j e s t pogrom em , a zam ordow anie 5 i p o ra n ie n ie 30 żydów pogrom u nie stanow i?

W tak im ra z ie poseł H a rtg la s om ylił się co do w strę tu w iększości sejm ow ej d la pogrom ów . A le n ależy mu to w ybaczyć, g d y ż nie j e s t przecież pa- pieżem ...

W ybryk antysemicki.

J e d e n z lu m in a rzy p u b lic y sty k i p o lsk iej, kiep- sko św iad czący sw ą w łasn ą osobą o je j m oralnym 1 um ysłow ym poziom ie, p. Iso w a czy ń sk i (w ła ściw ie N e u w ert, — ale tw ierd z i, że pochodzi z niem ców , a my nie chcem y mu robić teg o zaszczy tu , by tw ierd z ić, że tam m usi być tro c h ę krw i żydow skiej) w num erze 22 sw ego ״ Liberum V e to “ u m ieszcza c a łą p ra sę ży- d o w sk ą, bez ró ż n ic y ję z y k a , pod ty tu łe m ״ Pra«n b o lsz e w ic k a “. W z a d ziw iając ej z g o d z ie fig u ru ją obok siebie w ty m p ro w o k a cy jn o -p o g ro m o w y m sp i- sie ״ M om ent“ i ״Hajnfc“, ,,Dos V o lk “ i ״ D os jddi- sche Vol k•־, ״Dzi e nni k N o w y ‘ 1 ״ Ż a g ie w “, fcycie Ż y d o w sk ie “ i ״L e b e n s fra g e n “. B ra k ty lk o jeszc ze b. p. ״I z r a e lity “ i ״ R o z w a g i“.

W szelkie in w ek ty w y , padnjące z u st p. Nowa,־

j e s t p ro le ta rja c k i, an i te ż b u rż u a z y jn y . S ą re a k c y jn i id y szy ści, zarów no ja k is tn ie ją re w o lu c y jn i sjoniści.

Z a g a d n ie n ia o p ro le ta rja c ie i b u rż u a z ji, o po- stępie i re a k c ji z n a jd u ją się poza w a lk ą ideow ą, to- cząeą się m iędzy idyszyzm em a sj on izm em . lu b te ry - torjalizm em . T rz e b a być żo n g lerem polity czn y m tej m iary , co M edem, by odw ażyć się w ro k u 1918 na sk o n stru o w a n ie n a sypkim g ru n c ie k ró tk o w z ro cz - nej dem ag o g ji n astę p u ją c y c h d ro g ocennych ״p ra w d “ o ״ B u n d zie“ i sjonizm ie: ״ D w a 'k ie ru n k i: je d e n pro- le ta rja c k i, d ru g i—burżu n ży jn y : z je d n e j s tro n y p art j a 0 c h a ra k te rz e klasow ym , z d ru g ie j ru c h ogólno ży- dow ski. R ó żn ią się one za ró w n o pod w zględem s tr u k tu r y społecznej i sk ład u so cjalnego, ja k i pod w zględem w y b o ru d ró g i środków . O bce sobie św iato- p o g ląd y . A k to wie, czy nie ró ż n ią się n a jb ard ziej dzięki sw ym odm iennym ])oglądom na życie ży- d o w sk ie“

To ״ n a jb a rd z ie j“ •־־ jest. w y ja w io n ą ta je m n ic ą k aż d eg o ży d o w sk ieg o d em ag o g a p a rty jn e g o . To

״n a jb a rd z ie j“ w y rw a ło się ׳/, u st M euema niechcący.

W sz y stk o p o zo stałe j e s t ty lk o frazesem ; socjalizm , a w łaśc iw ie ża rg o n so c ja listy c z n y , j e s t ty lk o śród- kiem w w alce ze sjonizm enj, ja k o ideą, k tó rą k o ja rz y z ży d o w sk ą b u rżu azją.

W a lk a drobnom ieszfezańsko-radykalnego idy- szyzm u ze sjonizm em oznacza w ״ B u n d z ie “ w alk ę k laso w ą. O to jak iem i w y b ry k am i polem icznem i usi- łu ją b u ndow cy w m ów ić w n aiw n e g o cz y te ln ik a , że n a p ra w d ę s ta c z a ją w a lk ę k la so w ą z b u rż u a z ją w edle re g u ł m ark so w sk iej s tra te g ji.

S ocjalizm żydow ski nie j e s t p ro le ta rja c k i,g d y ż nie p o siad a k lasy , na k tó re j m ó g łb y się opierać.

S ocjalizm p ro le ta rja c k i ro z w ija się w w ielkim prze- m yślę, g łó w n ie w p rzem y śle ciężkim . S ocjalizm ży- d o w sk i j e s t dro b n o m ieszczań sk i, ludow y, o p iera się bow iem g łó w n ie na ro b o tn ik ach , rzem ieślnikach, p ra co w n ik ac h handlow ych, n auczycielach, żyjących w jed n ein śro d o w isk u socjalnem . W tem oto śro- d o w is k u —-d ro b n o m iesz cza ń stw o g ó ru je ta k ekono- m icźnie, ja k k u ltu ra ln ie . O b y d w a k ierunki: id y - szyzm i sjonizm są g łó w n ie drobńom ieszczańskie.

S ocjalizm żydow ski, ja k o d em o k ra ty c z n y ruch lu- d o w y , k tó ry p o sta w ił sobie za za d an ie o b ronę in te- resów szerokich m as ludow ych, m oże się ro zw in ąć je d y n ie dzięki blokow i d ro b n o m ieszc zań stw a z ro- b o tn ik a m i.

C eirei-sjonizm , jed n o c z ą c y te d w a odłam y: lu- dow o-dem okrn,tyczny i ludow o-.socjalistyczny, zm ie- rz a ją c y do o rg a n iz o w a n iu żydo w sk iej r z e s z y pracu*

ją c e j, zarów no dro b n o m ieszczań sk iej, ja k o te ż prole- ta rja c k ie j — j e s t p raw d ziw y m sprzy m ierzeń cem w sz y stk ic h szczerze lu d o w o -so c ja listy cz n y ch żyw io- łów istn ie ją c y c h n a ulicy żyd o w sk iej.

C eirei-sjonizm dąży do uw o ln ien ia ży d o w sk ic h rzesz p ra cu jący c h od p o w ierzch o w n e g o i fa n aty cz- nego poglądu n a d ro g i i cele socjalizm u ludow ego 1 do w y c h o w an ia ich do p ro d u k c y jn e j d ziała ln o śc i sjo n isty c zn ej, o p a r ty na za sad ac h socjalizm u ludo- w ego.

. G d y ceii ei-sjduizm będzie- się o p ie ra ł na ludzie pracu jący m , ja k to się ju ż poczęści s ta ło w R o sji, dopiero w te d y będzie on m ógł objąć w sw e ręce s te r ruch u sjo n isty c zn eg o i razem z poale-sjonizinem am ery k ań sk im stw o rz y na p rz y sz ły m w sz e c h św ia ta - w ym k o n g re sie sjon isty czn y m siłę, k tó ra zlik w id u je o kres stare g o , p rzed w o jen n e g o sjonizm u.

N . Szwalbe.

(3)

5 .

6 Ż Y C I E Ż Y D O W S K I E

N ,

m i a m iljonam i, zaś ci, co za m iljo n eró w u ch o d zą ale g o tó w k i nie p o siad ają , p o sp rz ed aw a li w ille i sa- m ochody, pow ozy i konie cugow e, byle dać coś dla d la sw y ch braci polskich; ro b o tn ic y o fia ro w a li za- ro b e k cało d z ien n y poza z w y k łą ty g o d n io w ą sk ład k ą.

A u nas?

U nas p ro le ta rju sz nie d aje do k o m ite tu , w któ*

rym za sia d a k a p ita lista , a te n o sta tn i nie z a u fa ro- b o tn ik o w i. N asz m iljo n e r p a sk a rz z g e ste m w iel- k o p ań sk im o fia ru je p iąć m arek, prosząc o w y d a n ie re s z ty ze sto m ark ó w k i, bo 95 m arek m usi w y d ać n a bom b o n ierk ę dla u trz y m a ń ki, — a n ao g ó ł an i ka- p italiśc i, ani ro b o tu ic y nic nie dają.

A le za to brać, — b io rą w szy sc y ch ętn ie i w rozczu lającej zgodzie. Z a n ik a ją w te d y różnice klaso w e, i w je d n y m ogonku s ta ją i d robnom iesz- czań sk i m a jste r, u w a żając y , że za m ało za rab ia, i ro b o tn ik , k tó ry robić nie chće, u w a żając , że życie p a rty jn e pow inno g o p o chłaniać w całości, — i n ik t z Meli nie p y ta , czy te p ien iąd z e p o chodzą od pro- le ta r ja tu czy od b u rż u azji. A i n asz m iljo n e r pas- k a rz te ż nic bynajm n iej p rzeciw k o tem u nie ma, żeb y i jem u coś p rz y ro zd ziale kapnęło.

W ięc ch y b a do n aszych*w spółobyw ateli chrześ- cijan p re te n s ji m ieć nie m ożem y.

Nasi przyjaciele.

Ż ad e n n a ró d ch y b a nie m a ty lu opiekunów in te re su ją c y c h się je g o losem , co żydzi. W szyscy ci opiek u n o w ie i d o rad cy n asi dzielą się na życzh - w ych i nie życzliw ych, ale re z u lta t ich opieki je s t zaw sze je d e n i ten sam: mocno p achnie K iszy n io - w ein, zaś o p iekuni p rz esiąk li n aw sk ro ś P ra n a jty s e m i W ie rą C zeb erjak . N ajczu lszy m naszym opiekunem jest, n a tu ra ln ie p. A ndrzej N iem ojew ski, k tó ry nas o sk a rż a o w ro g o ść w zględem E n te n te ’y i u k ry te sy m p atje d la p a ń stw cen traln y ch . T a k i sposób in- fo rm o w an ia opinii p ublicznej, w sp o łecz eń stw ac h k u ltu ra ln y c h noszący m iano d e la to rstw a , w zupeł- ności odp o w iad a g e n re ’ow i p. N iem ojow skiego, i nie dziw i nas od czasu g d y p. N iem ojew ski z o sta ł n a w e t u łask aw io n y przez b. cara, a stra c ił p o sadę w żydow skiej firm ie. Ż ału jem y ty lk o , że człow iek bądź co b ądź zdolny — choć p rz ew aż n ie ty lk o w je d n y m k ieru n k u — o d zn acza się ta k sła b ą p am ięcią i przep o tn n iał, ja k to w lipcu 1917 r. bro- n ił N arodow ej D em okracji p rzed zarzutem , że sym - p a ty z u je z E nt.ente’ą, dow odząc, żo to robi ty lk o D m ow ski n a w ła sn ą rękę. T ę zdolność d o w o d zen ia pro i c o n tra w zależności od te g o co n a ra z ie popła- ca, n ależ ało by chociaż ja k o ś dla p rz y zw o ito ści u-

''־'־

'

D ru g i p rz y ja ciel, p. Ń o w aczyński, o b u rz a się n a ro z p o rz ą d z e n ia S ztab u , g an iąc e w y k ro c zen ia p rzeciw k o żydom . O grom nie n iezg rab n y k ro k ze s tro n y p. N o w a ezy ń sk ieg o , g d y ż d o ty ch cz as n ik t o tem ro z p o rząd zen iu nie w iedział, a ju ż n ajm niej chyba sam i w ojskow i, sądząc z ich czynów , — a te- ra z ca ły ś w ia t ju ż w ie, że w ojsko nie zupełnie ład- nie p o stęp u je, i że są w P o lsce ży w io ły m iaro d aj- ne, ,p o ch w alają ce to. J e d y n e m tłóm aczen iem dla.

p. N o w aezyńskiego m oże ־być ta. okoliczność, że nic wie on dobrze, co się w w oj-i u dzieje, bo ja k w ia- domo, o g lą d a ł on a rm ję ty lk o z ty łu , u w ażając żo n oszen ie m u nduru je s t przyj e niniej zem od p ełn ien ia służby, g d y to j e s t połączone z ja k ie m k ó lw ie k nie- b ezpieczeństw em , bądź w form ie śm ierci, bądź — S zczypiorny.

czyńskiego, m o g ą co n ajw y ż ej ty lk o z a sz c z y t przy - n ieść lżonem u, ale n ig d y nie ujm ę (to sam o d a się pow iedzieć i o d ru g im lu m in arzu , p. N iem ojew skim ).

A le do ta k ie g o sz c z y tu an ty sem ick iej zjadliw ości, ja k p. N ow aczyński, n ik t jeszc ze nie d o szed ł,—i, to n as boli ju ż n a p ra w d ę . Bo porów nać* ״Ż y cie Ż y- d o w s k ie ‘‘, czy inne szczere i o tw a rte pism o żydów - skie z ״ Ż a g w ią 1‘—to ju ż j e s t n a p ra w d ę w y b ry k a n ty - sem icki, k tó r y m oże d o tk n ąć do ży w eg o k aż d eg o żyda, m imo, że auto rem je g o j e s t p. N e u w e rt— No- w aczy ń sk i.

Uderz w stół...

״ Ilu stro w a n y K u rje r C o d zien n y “ w y d ru k o w a ł lis t p o słó w ży d ow skich do p. P re z y d e n ta M inistrów , m a się rozum ieć n a sw ój z w y k ły ״ u cz ciw y “ sposób, t. z. w y łap u jąc części zdań, opuszczając słow a, i w sz y stk o to za o p a tru ją c w łasn e m i m ocno budu- jącem i i n a w y so k im poziom ie m oralnym u trzy m a - nem i uw ag am i. P raw d o p o d o b n ie ty lk o tem u za- w dzięcząc n ależy , że w ład z e g a lic y jsk ie n ie skonfi- sk o w ały tego sp a ro d jo w a n ia listu , ja k to zro b iły z uczciw ym p rz ed ru k iem w k ra k o w sk im ״ ]ro w y m D z ie n n ik u “.

״ Ilu s tro w a n y K u rje r C o d zien n y “ g łó w n ie się o b u rz a n a to, że p o sło w ie ży d o w sc y tw ie rd z ą , iż w k ra ju is tn ie je w y ra ź n a i p o tę ż n a o rg a n iz acja , m a- ją c a n a celu w yw oływ ׳anie pogrom ów . In n e pism a n a to nie z w ró c iły u w a g i, i ty lk o ״II. K u rj. Co- d z ie n n y “ o b u rz y ł się n a te n p u n k t, k tó ry z o sta ł u- m ieszczony w liście w celu p o d k reślen ia, że nie na- leży o sk arżać o p o g ro m y rz ą d u , bo w y w o łu je je nie rząd, a o rg a n iz a c ja specjalna, z k tó rą rz ąd o w i n a razio być m oże tru d n o je s t lu b nie w y p a d a pro- w adzić wralki.

C iekaw e, d laczego 11״ . K u rje r Codz. poczuł się ta k do żyw eg o d o tk n ię ty m stw ierd z en iem fa k tu istn ie n ia podobnej o rg an izacji? C zyżby 11״ . K u rje r C odz.“ w ied z ia ł coś o tej o rg a n iz a c ji bliższego?

B o je d n a k w o kolicy R zeszo w a i K olbuszow ej dość g łośno o tem m ów iono, a n a w e t i ks, O koń podo-

bno coś o tem w spom niał. /

N ożyce się o d e z w a ły ..

W A m eryce i u nas.

M iljony n a n iesien ie pom ocy żydom polskim o fiaro w ali w A m eryce nie ty lk o żydzi, lecz i chrześ- c ijan ie. W w ielu m iastach n a czele k o m itetó w , za- ję ty c h zbieraniem o fiar, stało m iejscow e duchow ień- stw o ch rześc ijań sk ie i in telig e n cja, i zachęcali ży- dów do d a w a n ia w ięk szy ch sum w ła sn e m i znacz- nem i datk am i.

U n as j e s t p ra w ie to sam o, ty lk o o d w ro tn ie.

U nas o c h rześc ijań sk ic h o fiarach d la ży d ó w nic nie słychać, n a to m ia s t sły ch ać o odm aw ian iu żydom pom ocy z sum o g ó ln o k rajo w y c h pod ty m p re te k s- tem , że ży d zi w szak o trz y m u ją pom oc z A m eryki.

A le za to ch rześc ijan ch ę tn y c h do p o b ie ra n ia o fiar z ty c h sum, k tó r ą ż y d z i z A m ery k i p rz y sła li dla ch rześc ijań sk ie j lud n o ści w P olsce, j e s t bard zo w ielu. .

C zy m ożem y o sk arżać z te g o pow odu ludność c h rześc ijań sk ą ?

N ie, bo i sam i nie je s te ś m y lepsi. W A m ery- ce ży d zi d a w a li o fiary d la sw oich braci w P olsce, n ie p y ta ją c , j a k a p a r tja zb ie ra i ja k a p a r tja o fiary o trzy m a; d a w a li i p ro le ta rju s z e i k a p ita liśc i zgo- d n ie do te g o sam ego k o m itetu ; d aw ali ch ę tn ie o sta t- n i g ro sz zapracow any; m iljo n erzy d aw ali nie s e tk a ­

(4)

JVft 8 Z Y C I E Ż Y D O W S K I Vj

celu zniszczenie w ięk szej k u ltu ry ziem skiej i j e s t m ach in a cją ży d o w sk ą. ״ Do te g o d ąż ą żydzi, k tó rz y na U k ra in ie i B ia łe j R u si w y k u p ili dom y i m ajątk i ziem skie za m arn e p ie n ią d z e “. G d z ie tu sens i lo- g ik a? T en, k to n a b y ł m a ją te k w iększy, u siłu je w y- dać praw o o przym usow em w y w ła sz cze n iu , żeby zn iszczy ć w ięk sz ą w łasność? T o znaczy, sam so b ie g a rd ło podrzyna?..

Z aś w ■Nś L w y d an eg o p rz e z te g o ż p. N ow a- k o w sk ieg o ś w is tk a ״O d ro d z en ie“ c z y ta m y n a s tr. 12 w e zw an ie do ro b o tn ik ó w : ״ N ie pijcie w ódki i piw a, nie palcie p ap iero só w fa łsz o w an y c h p rzez sp ek u lan - tó w żydów . S p iry tu s i n ik o ty n a n ajw ięcej w y nisz- c z a ją o rg an izm lu d z k i.“

P a n ie N o w a k o w sk i, sk ąd znow u n ik o ty n a w fał- szo w a n y ch p ap iero sach ? A lbo fa łsz , albo n ik o ty n a...

S nąć nienaw iść׳ p o zbaw iła p. N o w a k o w sk ie g o w szelkiej zdolności do logiczn eg o rozum ow ania.

Kto w Polsce w yw ołu je pogromy.

P rz e z d łu ż sz y czas w P o lsc e nie b y ło w c ale p o g ro m ó w , czy ekscesów (nie o n a z w ę tu chodzi).

R z n ię to w p ra w d z ie ży d ó w w e L w ow ie, z a b ito k ilk u w K ielcach , tro c h ę w K a lisz u i t. d., ale to w łaści- w ie nic•■ nie b y ło , ty lk o g w a łt ży d o w sk i, w ieści wys- sa n e z b ru d n e g o żyd o w sk ieg o palca. T a k u trz y m y - w a ła ca ła p ra sa polska.

N a stę p n ie , g d y w y b u c h y m asow e p rzeciw ko żydom zaczęły się ponaw iać co raz częściej, poczęto ro z sn u w ać n o w ą legendę, tiż to j e s t ro b o ta p row o- k a to ró w ży d w sk ic h i niem ieckich. P rzy p u sz cza m je*

dnak, że m am y tu do cz y n ien ia ze z n a n ą w a d ą na- ro d u p o lsk ieg o , tra fn ie sc h a ra k te ry z o w a n ą p rzez poetę: ״ C udze chw alicie, sw ego n ie z n a c ie “.

Bo i poco szu k ać aż w śró d niem ców i żydów , g d y w y s ta rc z a się zw rócić ty lk o do ״ M yśli niepo- d le g łe j“, na k tó re j m ocno w oniejących sz p a lta c h w y k w ita ją co ty d z ie ń k w ia tk i pogrom ow e, ro z m a ite fa łsz y w e info rm acje, szczujące n a żydów . W .Ns 51 znow u p isze b. d e k la m a to r B ib lji n a ż y d o w sk ic h w iecach, p. N iem o jew sk i, ta k ie m a lu tk ie oszczerstw o, k tó re m oże tu i ow dzie dać asu m p t do... ״ ek sc e su “, lub ch o ciażb y ״ d z ie c in a d y “. W a rty k u lik u ״ Ż ydzi a P a ń stw o P o ls k ie “ dow odzi on z c a łą p ro sto tą , że

״ w M iechow ie żydzi się znęcali n ad ża n d arm em czy- li u rz ęd n ik iem p o ls k im “, i p ra s a ży d o w sk a w cale te g o n ie sk arciła . P rz e c z y ta to ten i ów , karm io n y lite r a tu r ą ״ d w u g ro sz o w ^ “ i ״ n ie m o je w sk ą “, i zapa- ła św iętem ob u rzen iem na żydów : ja k to ? to żydzi en m asse m o rd u ją naszy ch u rz ęd n ik ó w ? i w szy scy żydzi się z tem so lid ary zu ją ? bij ich z b ro d n ia rz y

za to! q

A p rzecież p. N iem o jew sk i w ie dobrze, że na- p isa ł św iadom ie, m ów iąc g rz ecz n ie , n iep ra w d ę. W ie on w szak, że zam o rd o w an y zo stał w M iechow ie nie żan d arm i nie u rz ęd n ik , a stró ż p ry w a tn e g o g a ra ż u , T a rg o w sk i, k tó ry o n g iś by ł m ilicjantem . W ie on dobrze, że zam ordow ali go nie ״ ż y d z i“, nie ״ o g ó l“

żydow ski, nie żyd o w sk i ״ tłum b e z im ie n n y “ (tak ja k

״ o g ó ł“ polski, ״ tłu m b ez im ien n y “ polski bił potem żydów w M iechow ie), a k ilk u o p ry szk ó w żydow skich, b ra c i P o lsk ic h , •—• a w szak o p ry sz k ó w te g o ty p u s ta ty s ty k a k ry m in a ln a w y k a zu je w śró d ludn o ści ży- d o w sk iej znaczn ie m niej, niż w śró d ch rz e śc ija ń sk ie j, i w sza k p. N iem o jew sk i b y się o b u rz y ł, g d y b y go żydzi zaczęli m łócić kłonicam i po g ło w ie za to , że ja k iś po lsk i o p ry sz ek g d zieś z a b ił żyda. 1 w ie p.

N iem o jew sk i dobrze, że o p in ia ży d o w sk a czynu br.

6

zyki: p o lsk i (dla E n te n te ’y) i niem ieck i (n a w szelk i w y p a d e k w P o zn ań sk iem d la B erlin a), lu b że w P o l- sce ró w n o u p raw n io n e s ą w sz y stk ie ję z y k i, oprócz ż y d o w sk ieg o . A lbo te ż d a lsz a k o n sek w e n cja, że P o lsk ę m ożna u w a żać za kondom inium polsko-nie- m ieckie, z k tó re g o w y łą c z a się ty lk o żydów ׳, ja k o p rz y b y ły c h ju ż zn a czn ie późn iej do k ra ju , niż...

lan d ra ci pruscy.

N ie klei się je d n a k to w sz y stk o z u c h w a łą S ejm u z d. 6 czerw ca, z a p e w n ia ją c ą o poszan o w an iu k u ltu ra ln y c h p ra w m niejszości n aro d o w y ch .

Szkodnicy.

K oalicja, zdum iona i w y s tra sz o n a w iadoinościa- m i o p o ło żen iu ży d ó w w P o lsce, tonem i c h a ra k te - rem p ra sy p o lsk iej w sto su n k u do k w e stji żydów - skiej, zd e cy d o w a ła się zażąd a ć g w a ra n c ji p ra w n ej p o sza n o w an ia lu dzkich, o b y w a te lsk ic h i n aro d o w y ch praw ży d ó w w Polsce. S ejm u z n a ł to za ciężką o b ra z ę d la siebie i z g ło sił u ro c z y sty p ro te s t prze- ciw ko n iepożądanej k u ra te li; z a m ia st je d n a k jed n o - cześnie zw rócić się do ludn o ści i ro z m a ite g o ty p u

״u z b ro jo n y c h “ o z a p rz e sta n ie hecy an ty ży d o w sk ie j, Sejm u w a żał za sto so w n iejsze j ą ć się p o lity k i stru - sięj, schow ać g ło w ę pod sk rz y d ło p rz e d w idm em a n a rc h ji i zapew nić, że w sz y stk o j e s t i było w n aj- lep szy m porządku. Z aś c a ła p ra sa p o lsk a podnio- s ła a la n n , że żydów n ik t u n as nie ru sz a i n ie m a za m ia ru ru sz ać, i ty lk o ży d zi sam i g w a łt robią, b y szko d zić P o lsce. T o w sz y stk o działo się około fi czerw ca.

A ty m czasem ju ż 13 czerw ca ksiąd z K u rz aw - ski, św ieżo co p rz y b y ły z K o rfa n tó w k i poseł, oś- w iad c za p ublicznie w Sejm ie, że p o lacy w y p ęd zili ży d ó w z P o z n a ń sk ie g o , i cz y n i z a rz u t m iejscow ym polakom , że teg o je szc ze nie zro b ili. J a k pogodzić to o św iad czen ie o w y p ęd zen iu ży d ó w z o ty d zień za led w ie w cześniejszem ośw iadczeniem Sejm u, że p o lacy żad n ej an ty ży d o w sk ie j p o lity k i ani nie pro- w adzili, ani nie prow ad zą? J e d n o z ty c h dw óch o św iad c żeń m usi się ch y b a m ijać z p raw d ą.

J e ż e li S ejm ow i chodziło o w p o jen ie w rz ą d y k o alicji p ew nego p rz e k o n a n ia , to poseł K u rz aw sk i z a m ia ry S ejm u udarem nił, i n ik t ju ż w ten ra j ży- d o w sk i w P o lsce za g ra n ic ą w ie rz y ć nie będzie.

Po co te d y to zw alan ie w in y na żydów , że to oni sw oim g w a łte m szko d zą sp ra w ie polskiej, k iedy w id z im y n a jw y ra ź n ie j, że ro b ią to ta c y k się ż a K u - rz a w sc y i ich adherenci,^ o ra z ta p ra sa, k tó r ą ow a

״ k lein e a b e r n e tte G e se llsc h a ft“ n ajc h ę tn ie j czytuje.

N ie żydzi są szkodliw ym i d la p o lity k i P a ń s tw a P o lsk ie g o , je n o ci, co i w p ra sie , i n a w iecach, i z try b u n y sejm ow ej g ło sz ą k ru c ja tę p rzeciw k o żydom , s ta w ia ją c w y żej zadow olenie czy sw ej głu- p o ty , c z y m o rał in sa n ity , niż d obro w łasn ej ojczyzny.

Z oślej łąki antysem ityzm u N. Z. R-ow- sklego.

N .Z .R .-o w cy p o lscy tęg iem i g ło w am i w o g ó le się nie o d zn aczają. A le n a w e t N . Z. R .-ow com nie p rz y s ta ło w y d a w a ć b ro sz u r i pism , w k tó ry c h są um ieszczone n ie ty lk o z w y k łe o sz c z e rstw a i k łam - stw a, ale rz u cając e się p o p ro stu w oczy ab su rd y .

O tóż, n a p rz y k ła d p. M. A. N o w a k o w sk i w roz- p ow szech n ian ej u siln ie (w d ru g ie m ju ż w y d a n iu ) b ro sz u rze p am fle to w o -g ad zin o w e j p. t. ״ S trzeż się ży d ó w i. b o lszew ik ó w “, pisze n a str. 9, że przy m u so w e w y w ła sz cze n ie w ięk szej w łasn o śc i ziem sk iej m a na

(5)

Ż Y C I E Ż Y D O W S K I E

^ 8

K ró le stw a P o lsk ie g o , w c ią g u je d n e g o p ó łro cz a w y- nosi p rzeszło 2000000000 mk.? C zy m o żn a się dzi- wić tem u, skoro rząd, z a m ia st p ro w a d zić p o lity k ą n a k o rz y ść p a ń stw a i je g o o b y w a te li, p ro w a d zi po- lity k ę ze szk o d ą p a ń s tw a i je g o o b y w a te li, byle ty lk o p o zo stać w iern y m hasłom b o jk o to w y m , byle ty lk o sk rz y w d z ić p ew n ą część o b y w a te li (a p ro te s t S ejm u z d. 6 czerw ca?).

I czy w re szcie n a ró d polski nie p rz e jrz y , co to j e s t b o jk o t, w iele g o t a lu k su so w a z a b a w k a ko- sz tu je , i k to na tem w ła sn y in te re s ubija?

C zy w reszcie n aró d po lsk i nie pojm ie, że nie żydzi go k rz y w d z ą , a ty lk o ci, n ap raw d ę, ״ fik c y jn i“

k ato licy , k tó rz y o tu m a n ia ją go, b y w ięcej z je g o k rw a w ic y do w łasn e j k iesze n i bez tru d u i p ra cy zg a rn ąć?

Ą to stt w łaśn ie ci.

P ism o ty c h w łaśn ie ״fik c y jn y c h “ k a to lik ó w , co to w m a w ia ją n aro d o w i, że nie z w y k łą za sad ą ko n - kurenoji uczciw ej w inien się k iero w ać, je n o tem , od kogo n a b y w a , i że bodaj p o lak o w i z a p ła c ić z a to- w a r d ro żej byle nie kupić te g o sam ego od żyda,

״ R o zw ó j“, u siłu je w d alszy m ciąg u szczep ić ja d an- ty se m ity z m u . A le tu j e s t p rz y n a jm n ie j w idoczny cel i m yśl. H asło ״ sw ój do s w e g o “ w u jęciu g o p rzez ״ R o z w ó j“, to j e s t w łaśn ie hasło 54 fe n ig ó w dla fik c y jn e g o k a to lik a , oprócz 46 fe n ig ó w d la ucz- ciw ego ż y d a , z a m ia st ty lk o 46 fe n ig . d la k u p c a bez ró ż n ic y w y z n a n ia i naro d o w o ści.

W M 22 ״ R o z w ó j“ z a s ta n a w ia się nad kw e- s tją p ra w n aro d o w y ch m niejszości ż y d o w sk ie j w Polsce.

P. S t. P ie ń k o w sk i p ro p o n u je u znać żydów za cudzoziem ców , bo m a ją sw ój k ra j, P a le sty n ę , i od- pow iednio ich tra k to w a ć , a p. A. S. znow u g ło si h asło k o m p letn ej izolacji żydów , w y d a le n ia ich ze szk ó ł, z a rm ji, z rad m iejskich, S ejm u i t. d. C ie- kaw e bardzo, czy ob y d w aj ci panow ie zg o d z ili b y się n a podobne tra k to w a n ie na U k ra in ie np. p o la - ków wrobec te g o , że p o sia d a ją oni sw ój k ra j, P olsk ę?

M niejsza o bajeczn e p a ń stw o w o -p ra w n e p o m y sły p.p. P ie ń k o w sk ic h i A. S. S k aza n e są one z g ó ry n a p rz eb rz m ien ie bez echa, bo n a ró d po lsk i ta k złym n ie je s t, j a k to u siłu ją ci pan o w ie p rz e d sta w ić , ani ta k n iem ąd ry ch m ężów s ta n u nie p o siad a, ż e b y u le d z w zupełności ich hasłom . T rz e b a bądź co bądź je - d n a k im p rzy zn ać, że pod w zględem h andlow o-kal- k u lacy jn y m p o m y sły m ają w cale n iepoślednie, bo w szak w ra zie ich w y k o n a u ia ilość okazji do po- b ie ra n ia po 54 fen. za ״fik c y jn y “ k ato licy zm by n iep o m iern ie w z ro sła. A co to b y łb y za ״ R o z w ó j“

za w a rto śc i p u g ila re só w zw olen n ik ó w h a s ła ״ sw ój do sw e g o “ !

W. A.

Czas odnowić prenumeratę!

PALESTYNA

ja k o k ra j ży d o w sk ie g o P o lsk ic h nie p o ch w aliła , i że ״ Ż ycie Ż y d o w sk ie “

w 3 n a atr. 5 w y ra ź n ie pisało: ״S ąd po w in ien u- k a r a ć zło cz y ń có w .“

W ie o tem p. N iem o jew sk i, bo z a ra z d ał na to o d p o w ied ź w sw ej ״M yśli N ie p o d le g łe j“, dow odząc, że do ży d ó w n ależ jr sto so w ać w ła ś n ie z a sa d ę k rw a- w e j p o m sty i za je d n e g o ży d a bić w sz y stk ic h . A je ż e li p. N iem o jew sk i o tem w sz y stk ie in w ie, to poco pisze... n iep ra w d ę, i to n iep ra w d ę, zd o ln ą spo- w odow ać now e... ״ e k sc e sy “? K to p łaci p an u Niem o- je w sk ie m u za to nieliczen ie się z p ra w d ą i k to je s t z a in te re so w a ń )' w ty c h ekscesach? C zy nie w tę stro n ę n ależało by zw rócić ty ch w ład z p ro k u ra to r- sk ich i ad m in istra c y jn y c h , k tó re ch c ą szczerze — a w to w ierzy m y — w y szu k a ć d u ch o w y ch sp raw có w za jść o sta tn ic h , ow ych tru c ic ie li d u szy po lsk iej, z a m ia st o d w ra cać ich u w a g ę w stro n ę m ity czn y ch p ro w o k a to ró w żydow sk ich ?

Zkąd się biorą deficyty budżetowe w Pol- s c e :

o sie d l.p rz e z Dr. Balloda.

Adresować: ,

Cena M- 2.50 z pzesyłką.

P . N o w a czy ń sk i te ż do tę g ic h w logice g łó w nie n ależy, i w zaciekłości a n ty ż y d o w sk ie j w ypapla c z a sa m i to, co n ależ ało b y u k ry w a ć pod korcem , ch o c ia żb y ze w zględu n a u ch w ałę sejm o w ą prze- ciw k o § 98 t r a k t a tu pokojow ego.

W .Nś 24 sw ego ״ L ib eru m v e to u w a rty k u le

״ P e n e tra tio n p a c ifiq u e “, p ra g n ą c dow ieść, j a k sk w a- p liw ie rząd polski ro z d a je p o sad y i d o sta w y żydom , p isze on ״ w d o staw ie n a orzełki, g d y n e u tra lis ta (t. zn. żyd; p. N o w aczy ń sk i k o c h a się w te m okre- ślen iu ze w z g lęd u na p o k re w ie ń stw o je g o ze źró- d ło sło w em je g o w łasn e g o n a z w isk a ) Ł iw e ra n t zace- n ił po 46 fen. sztu k a, odm ów iono mu; g d y w z ią ł do sp ó łk i fik cy jn eg o k a to lik a , d o s ta ł po 1 m arce za s z tu k ę “ .

P ra w d a , j e s t to k a p ita ln y dow ód, j a k ch ę tn ie rz ą d d a je d o sta w y żydom ? '1'ak k a p ita ln y , że isto - tn ie n a le ż y p rz y p u ścić, że w p. N ow aczy ń sk im ani k ropli k rw i ży d o w sk ie j nie pfynie, sko ro nie spo- s trz e g ł się, ja k k u n sz to w n ie o b a lił w ła sn e s w e tw ie r - dzenie.

A le nie o zdolności p. N o w aczy ń slu eg o do my- śle n ia lo g iczn e g o tu chodzi, ani o je g o g en e alo g ję, a o co innego: o te g o ż y d a i 46 fen., o tę m ark ę i fik c y jn e g o k a to lik a , o sk arb polski i o dobro k ra ju .

A w ięc, g d y żyd chce o trzy m a ć d o s ta w ę i da- je d o g o d n e w a ru n k i rządow i, to m u je j odm aw iają, bo j e s t żydem (p a trz § 93 tr a k t a tu pokojow ego);

a g d y p rz y jd z ie ch rz e śc ija n in , to s k a r b ch ę tn ie mu z a p ła c i p rz eszło d w u k ro tn ą w a rto ść n a b y w an eg o p rz ed m io tu ? T o w szy stk o n a tu ra ln ie w im ię zasad y ró w n o u p ra w n ie n ia w y z n ań i n aro d o w o ści obyw ateli!

W ię c g d y żyd chce po 46 fen. z a o rzełk a, to m u odm aw iają, a g d y najm ie fik cy jn e g o k a to lik a , to o trz y m a po m arce! I z tej m ark i ten ży d we- źinie sobie 46 fen., a ten fik cy jn y k a to lik 54 fen., te 46 fen. ż y d w eźm ie z a u sługę, o k az an ą sk arb o w i, a te f.4 fen. w eźm ie ten k ato lik za o szukanie sk ar- bu! W ięc k to j e s t z nich lepszym obyw atelem ?

A co w a rtą j e s t ta k a wrład za, k tó ra owo okra- d anie sk a rb u p opiera w im ię h aseł bojkotu? K to płaci te 54 fen., ja k nie c a ły naró d polski? A kto ciąg n ie z y sk z tego? P rze cież nie żyd, bo ten bie- rze ty lk o sw oje 46 fen., ty lk o ów fik c y jn y k ato lik , k tó ry za sw o ją firm ę i p rz e stę p stw o b ie rz e 54 fen.

C zy m o żn a się te d y dziw ić, że d e fic y t sam ego b.

(6)

» Ż Y C I E Ż Y D O W S K I E K i 8

Memoijał o sprawie żydowskiej w Polsce,

w ręczon y w styczniu 1919 r. przez C. K. Organizacji Sjonistycznej w P olsce misjom francuskiej i angielskiej na ich żądanie.

(D a lszy ciąg).

ność w y ja ś n ie n ia n asz y ch ż ą d a ń i d o ch o d zen ia na- szy ch p raw , n ie s te ty , d o ty c h c z a s p rz y n a jm n ie j, za - w io d ły .

Komisja żydow ska.

C elem ro z e jrz e n ia się w k w e stji ży d o w sk iej stw o rz o n a z o s ta ła o sta tn io \ S ejm ie k o m isja spe- cjalna; k o m isja t a m a się z a ją ć zb ieran iem a n k ie ty w sp ra w ie ży d o w sk iej; te n sposób b a d a n ia k w e stji ż y d o w sk ie j w y ja śn i tą o s ta tn ią i b ęd zie m ógł w y - k az ać isto tę i słu szn o ść ż ą d a ń n aszy ch , ale ow ocną p ra c a te j kom isji m o g łab y być d o p iero w te d y , g d y - by w ko m isji tej sk o n c e n tro w a ło się o p ra co w an ie n a za sa d z ie ze b ra n e g o m a te rja łu an k ieto w e g o w szel- k ic h w niosków , d o ty c z ą c y c h żydów , o raz d e k re tó w w te j k w e stji, prócz ju ż w y d a n y c h , p rz e w a ż n ie o c h a ra k te rz e o g ra n ic zają cy m p ra w a żydów , ,jako n arodow ości. O ile zaś k o m isja ta m a się o g ra n i- czyć ty lk o zbieraniem i seg reg o w an ie m m a te r ja łu an k ieto w e g o , to p o w sta ją słu szn e o b aw y , że p ra c a je j będzie zu p e łn ie b ezpłodną, zaś z d ru g ie j s tro n y S ejm odniesie w ra żen ie , że w szelkie ro z w aża n ie po- szczeg ó ln y ch m om entów k w e stji ży d o w sk iej in p leno S ejm u j e s t nie na m iejscu, bo is tn ie je w szak sp ec ja ln a k o m isja , i d zięk i tem u k w e stja ży d o w sk a z a m ia st być w Sejm ie w d ro d ze w zajem n eg o p o ro z u m ie n ia ro z s tr z y g n ię tą , b ęd zie p rz e m ilc z a n ą i u tk n ie n a m a rt- w ym punkcie. My ze sw ej s tro n y ch ę tn ie zg o d z i- liśm y się n a te n w niosek, g d y ż rozum iem y, że k w e stja ż y d o w sk a w P o lsce ro z w ią z a n ą być m oże ty lk o w d ro d z e w zajem u eg o p o rozum ienia, ale uw a- żaliśm y , że kom isja ta w in n a b y ć p rz ed ew sz y stk ie m k o m isją do p rz y g o to w a n ia w n io sk ó w u staw o d a w - czych, ja k w s z y s tk ie inne k o m isje sejm ow e. W nieś- liśm y też pew ne p o p ra w k i w ty m sen sie, lecz nie- s te ty z o sta ły one w sz y stk ie odrzucone, co oczyw iś*

cie zw ię k sza nasze obaw y, że k o m isja u to n ie w an - kiecie.

Obawy.

N a jle p ie j dow odzi słu szn o ści ty c h obaw ta oko- liczność, że z a ra z n a z a ju trz po u ch w alen iu w niosku 0 u tw o rz e n iu tej kom isji, 20 m arca, r. b., Sejm n ie d o p u ścił zu p e łn ie do g ło su p rz ed staw icieli ży d ó w w k w e stji ta k pow ażnej, j a k n o w a fa la pog ro m ó w , k tó ra ju ż p rz e sz ła p rzez k ilk a n a śc ie m ia st i m iaste- czek, d a ła w re z u lta c ie je d n e g o tr u p a i k ilk u se t ra n n y ch , o raz na k ilk a s e t ty się c y s t r a t m a te rja ln y c h — 1 przem ilczano rzecz tę ca łą ta k , ja k g d y b y w sz y stk o było w n ajlep sz y m p o rz ąd k u . W obec czeg o przed - sta w ic ie le fra k c ji ż y d o w sk ie j m u sieli zało ży ć pro- te s t u ro c z y sty .

O becnie p o ło żen ie u trw a la nas jesz c z e bar- dziej w te m m niem aniu, k tó re m u z re s z tą d a liśm y w y ra z w n asz y ch d e k la ra c ja c h , o d c z y ta n y c h w S ej- mie, o raz w p rzem ów ieniach, w y g ło szo n y ch podczas d y sk u sji nad w nioskiem o ko m isji ży d o w sk iej, że je d y n ą d ro g ą do ro z w ią z a n ia k w e stji żydo w sk iej

F a ch o w y rząd p. Paderew skiego *).

R ząd p. P a d e re w sk ie g o , k tó ry p o w sta ł po u stą - p ie n iu rz ąd u p. M o ra cze w sk ie g o , u ją ł w ład z ę siln iej- szą r ę k ą od p o p rz ed n ieg o i z d o ła ł z a p ro w a d z ić już pew ien ład. Co się je d n a k ty c z y ży dó w , to fa la po- g ro m o w a, k tó ra p o czątk o w o po dojściu now ego rz ą d u do w ład z y ucichła, w y b u c h ła obecnie znow u i n a b ie ra c h a ra k te ru ep id em iczn eg o w K a lisz u i oko- licy, o raz w cały m s z e re g u m iejscow ości, p o ło żo n y ch na p o g ra n ic z u G a licji i Z iem i K ielec k iej oraz R a- dom skiej (B usk, S zy d łó w , C hm ieln ik , S to p n ic a, S ta- szów i in.) W praw dzie są to p o g ro m y słab sze od p o p rzed n ich , ale sam fa k t p o ło ż e n ia żydów w sta- n ie e x tra legem p o z o sta je n iez a le ż n ie od teg o , czy g in ą ich w p o g ro m ie całe d z ie sią tk i, czy ty lk o je - d n o stk i, czy szk o d y m a te rja ln e w y n o szą m iljony, czy ty lk o s e tk i ty się c y .

Sejm.

9-ego lu te g o w re szcie n a stą p iło o tw a rc ie S ejm u U staw o d a w cz eg o , w k tó ry m b io rą u d z ia ł i p rz e d sta - w iciele n aszeg o n aro d u , ale podczas, g d y w śró d ludn o ści k ra ju sta n o w im y 14 — 15»/o, w S ejm ie j e s t ty lk o 10 żydów , t. j . 3 o/o, a to d zięk i specjalnej geo- m et.rji p rz y k ra ja n iu o k rę g ó w w y b o rc zy ch , i okre- ślan iu liczb y m an d ató w w k aż d y m o k rę g u c y frą m n iejszą od w y ra ż a ją c e j sto su n e k p rz y p u sz c z a ln y ży d ó w w danym o k rę g u do ogó łu ludności. W obec te g o p rz e d sta w ic ie lstw o ży d o w sk ie w S ejm ie znacz- nie j e s t niższe od tego, ja k ie b y się żydom p rzy p ra w - d ziw ie d em o k raty czn ej o rd y n a c ji w yborczej n ależało i n ie m oże p o siad ać n a le ż y te j pow agi. 10 posłów ży d o w sk ic h o trzy m a ło około 450,000 g ło só w , ta k że n a je d n e g o posła p rz e c ię tn ie w y p a d a 45,00® głosów , gdy na p o sła p o lsk ich u g ru p o w a ń w y p a d a p rz e c ię t- nie od 12,000 do 20,000 głosów ׳. Z o g ó ln e j,lic z b y g ło só w ży d o w sk ich n a lis tę T ym czaso w ej Zydow - skiej R a d y N aro d o w ej, na czele k tó re j sta n ę li sio- niści, p adło 250,000 g ło só w , ale z tej lis ty w ca łe j K o n g re só w ce i G a licji Z ach o d n iej w y sz ło ty lk o 5-ciu posłów .

Z n aczn ie u szc zu p lo n a w te n sposób re p rez en - ta c ja ży d o w sk a p o zb aw io n a je s t, j a k d o tychczas, cz ęsto k ro ć m ożności w y p ow iedzenia o p in ii sw oich m an d ató w w ro z m a ity c h k w e stja c h , za ró w n o z za- k re su życia o g ó ln o -p ań stw o w eg o , ja k i d o ty czą cy ch w y łąc zn ie żydów , bow iem w iększość S ejm u bądź to z a pom ocą h a ła so w a n ia , b ąd ź te ż p rz ez p rz e c in a n ie d y sk u sji, g d y nadch o d zi kolej p o sła ży d o w sk ie g o , nie d o puszcza te g o o sta tn ie g o za zw y c zaj do głosu.

N a d zieje nasze zatem , że w S ejm ie u z y sk a m y moż- Ustępy, zatytułowane: ״Fachowy rząil p. Paderew- skiego“, ״Sejm“, ״Komisja żydowska“; ״Obawy* zostały wpi- sane już później, w końcu marca b. r., przed doręczeniem tego samego memorjału ministrowi pełnomocnikowi włos- kiemu, hr. Montagno, też na żądanie tego ostatniego. Na- stępne rozdziały były i w początkowym memorjale.

(7)

N 8 Ż Y C 1 E Ż Y D O W S K I E. 9

N ow a organizacja.

M usi p o w stać n o w a o rg a n iz a c ja ży d ó w w P o l- sce, g d y ż z daw nej p o z o sta ły ty lk o ruiny. W ojna, re w o lu c ja i w sk rz esze n ie P o lsk i — o rg a n iz a c ją tę k o m p letn ie zn iszc zy ły . C o p ra w d a o rg a n iz a c ja ta n ie je s t ju ż w sta n ie zasp o k o ić p o trz e b ży d o w sk ich m as lud o w y ch , k tó re b u jn ie w y ro sły .

W całym k ra ju ro z w ija się ru c h przeciw k o o- becnie istn ie ją c y m gm inom . Ż y w io ło w o w p ro st od- b y w a sio d e m o k ra ty z a c ja gm in, u fu n d o w an y ch n a p rz e sta rz a ły m cenzusie w yborczym .

T a k i ju ż j e s t p o rz ąd ek rzeczy. P o rew o lu cji fran cu sk iej, g d y ro z p a d ła się śre d n io w ie czn a o rg a - n iz a c ja ż y d o stw a , z w o ła ł N apoleon S a n h e d ry n , k tó - ry stw o rz y ł now ą o rg a n iz ację gm in, istn ie ją c ą , aż po dzień d z isie jsz y w E u ro p ie Z ach o d n iej.

Ż ydow skie Zgromadzenie Narodowe.

R ó w n ież w P olsce pow inno ż y d o w sk ie z g ro - m adzenie n aro d o w e u sta lić form ę p rz y sz łe j o rg a n i- zaefli ż y d o stw a . N ie m ożna n arzu cić je j w b re w wo- li żydów . T rz e b a dać m ożność żydom w yrażen ia sw ej w oli. K o n fe re n c ja p rz e d w stę p n a , k tó ra odby- ła się w W a rsz a w ie w czasie m ię d z y *2f> a 30 g ru - d n ia »918 r., w k tó re j w zięło u d z ia ł 408 przednia- w ieicli gm in, ra d n y c h m iejskich, zw ią z k ó w zaw odo- w ych, k u ltu ra ln y c h oraz k obiecych u ch w aliła zw o- lać to zg ro m a d zen ie narodow e. Z g ro m ad z en ie to, zw o ła n e n a za sad zie pow szechnego, bezpośred n ieg o , rów n eg o , ta jn e g o i p ro p o rc jo n a ln e g o p ra w a g ło su bez różn icy .płci, pow inno zy sk a ć o ficjaln e uzn an ie a zarazem o trz y m a ć p ełnom ocnictw o u ło żen ia pro- je k tu u s tr o ją ży d o w sk ie g o w Polsce, k tó ry to pro- je k t m a z o sta ć z a tw ie rd z o n y przez k o n s ty tu a n tę . Je d y n ie w ton sposób b ęd z ie t a n o w a o rg a n iz a c ja h a rm o n iz o w ała z w olą w ięk szo ści n aro d u żydów - sk ieg o w P olsce.

(dokoiiczeuie nastąpi).

w P o lsce j e s t ta, n a k tó r ą w sk azaliśm y w naszym m em orjale ze s ty c z n ia 1919 r. ,

B ez praw narodow ych niema rów*

notiprawnienia obyw atelskiego.

W k ra ja c h tak ich , ja k P o lsk a , g d zie żydzi m ieszk a ją w z w a rty c h m asach, id e a ró w n o u p raw n ić- n ia o b y w a te lsk ie g o m oże się ziścić je d y n ie w ted y , g d y rz ą d y b ęd ą się lic z y ły z o d rę b n o ścią ży d o w sk ą i nie ze ch cą g w a łte m polonizow ać żydów . L ecz g d y is tn ie je o b aw a p rz ed ży d a m i, ja k o p rz ed odrębnem niebezpiecznem ciałem , w te d y trz y m a się ich z d a ła od w sze lk ie j p ra c y pu b liczn ej i d b a się o to, by nie u zy sk a li w iększości w ra d ach m iejskich ty c h m iast, w k tó ry c h sta n o w ią w ięk szo ść i t. p.

T o zaś p ro w a d z i do ogran iczeń . A prócz te g o p row adzi to do z w alcza n ia w szelk ich o drębności żydow skich, m ający ch sw ój w y ra z w ję z y k u , k u ltu rz e o raz org a- n izac ji g m in n ej. P o n ie w a ż zaś ży d zi są p rzez to zm uszeni do o b ro n y ty c h sw y ch odręb n o ści i m uszą d ąży ć do z a sp a k a ja n ia sw y ch p o trz e b — dojść m nsi do z a w z ię te j w a lk i, p rz eślad o w a ń , b o jk o tu i po- grom ów .

Jedyne w yjście.

Je d y n e m w y jściem z te j sy tu a c ji j e s t u znanie ży d ó w z a m n iejszo ść naro d o w ą. P a ń s tw o polskie w sza k n ie b ędzie p a ń stw e m o c h a ra k te rz e je d n o li- ty m pod w z g lę d em narodow ym . R ó w n ie ż i inne naro d o w o ści obok P o la k ó w b ę d ą z a m ie szk iw ały w o b rę b ie p a ń stw a p o lsk ieg o . Ż y d zi m u szą i m ogą b y ć u znani za n a ró d i odpow iednio tra k to w a n i.

Z re s z tą u znanie to n a s tą p i przecież n a dro d ze m ię- dzy n a ro d o w ej w z w ią z k u z utw orzeniem siedziby naro d o w ej w P a le sty n ie .

P o ls a a k o n s ty tu a n ta p o w in n a sta n ą ć na tern now em sta n o w isk u i zrzec się p ro g ra m u asym ilacji prz y m u so w ej. Co pozatem to ju ż będzie ty lk o po- ch odną te j zasady.

zn a jd u je się w kłopocie niebylejakim , g d y ż nie wie kto w łaśc iw ie j e s t je j w ym arzonym , do k tó re g o list p isała.

״ C eirei-S jo n iści“ są zakochani. M iłu ją P a le sty n ę , m iłu ją tak że socjalizm . C h cielib y stw o rz y ć teo rję, k tó ra b y p o łą c z y ła obydw ie m iłości i z a w ie ra ła w so- b ie w szy stk o , co j e s t p ięk n e i w zniosłe.

C zy k to sły sz a ł, by u in n y ch naro d ó w is tn ia ła p a rtja , o p iera jąca się n a ״ m iłości“ ? L udzie o rgani- ż u ją się w p a rtję nie d la te g o , że w szy sc y p o sia d a ją w spólne g u s ta łu b n a w e t w spólną te o rję , lecz dla- teg o , że p o siad ają o k re ślo n ą w olę i ool, k tó ry p ra - g n ą w spólnem i silam i u rz ecz y w istn ić. J a k ą ż w olę p o lity c z n ą p o sia d a ją ceirei-sjoniści j ja k ic h sp raw bronią? J a k ie sp ra w y w y su n ęły ich i'nt w id o w n ię i ko g o b ę d ą re p re z e n to w a li. W sz y scy śm y u trzy m y - w a li, że m am y dosyć, aż n ad to dosyć p a rtji. Mie- szozaństw o, dro b n o m ieszczań stw o i p ro le ta rju sz m ają sw oich p rz e d sta w ic ie li. K ogoż wiec chcą re p rez en - to w ać ״ ce irei-sjo n iści“ ¥

C eirei-sjo n iści z n a jd u ją się w stad ju m m iłości, p rzeży w an ej p rzez p en sjo n ark ę. A n a zak o ch an y c h p rzecież nie w y d a je się w y ro k ó w .

* *

*

Socjalizm z miłości*’.

Wrażenia z konferencji Ceirci-sjonisłycenej.

H ip o lit T a in e w y ra z ił się k ied y ś, że w e F ra n c ji niem a w łaśc iw ie p a r tji p o lity c z n y c h są n a to m ia st p a r tje 20-letnich, 4 0-letnich i t. d.

T o p ow iedzenie dało b y się za sto so w ać z pow o- dzeniein do ״ C e ire i-S jo n istó w “. T ak , oni są n ap raw d ę m łodzi, p ełn i tem p eram en tu , sy m p aty cz n i, p o siad ają ty le ״ m a te rja łu p a ln e g o “ i za p ału , ch cielib y uszczę- śliw ić ży d ó w w ielu d obrem i rzeczam i n araz, a po- sia d a ją przecież ty le ła d n y ch słów i frazesów . A j e - d n a k czegóż oni chcą?

P sy ch o lo g iczn ie p rz y p o m in a ją ״ ceirei-sjoniści*

o w ą sy m p a ty c z n ą d ziew czy n ę z o p o w iad a n ia Cze- chow a, k tó ra czuje, w y ra źn ie, że j e s t zako ch an ą, lecz n ie w ie w kim. P ó ź n ą nocą z a sia d a ona do sto łu celem n ap isan ia lis tu m iłosnego. W ylew a w nim w sz y stk ie sw e uczucia, p isze serdecznie i w sposób w z ru szają cy , a g d y w reszcie lis t d o b ieg a końca —

'*) D o d y sk u sji o ״ C eirei-S jo n izm ie“ . R edakcji!.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Każdy, kto ma otw arte oczy, widzi, że tylko dzięki podkreśleniu przez sjonistów faktu istnienia narodu żydowskiego, myśl o tem istnieniu żydów, jako na-

K ażdy zw iązek je st zrzeszeniem równych sobie, delegujących pewną ilość w łasnych praw na rzecz zrzeszenia; każdy zw ią- zek w yłan ia z pośród siebie

Przecież to je s t najdoskonalszym dowodem, że sjonizm przeniknął ju ż do głębi mas ludowych, że z dziedziny odświęt- nych dyskusji teoretycznych przeszedł

Natomiast żydzi stale — i może zupełnie niepotrzebnie— dają olbrzymie ofiary na instytucje społeczne i filantro- pijne chrześcijańskie, na pomniki (Mickiewicza

Publicz- ność, steroryzow aną przez urzędników , p rzejął strach przed rejestracją; zw racano się do posłów żydów- skich z prośbą o interw encję.. 15-go

O wielu kw estjach ty- czących się norm alnego stanu żydów krążą rozm aite - legendy i ogólniki, pozbawione w szelkiej podstaw y naukow ej (np. sław etne

na wątpić, czy ma rację bytu dalsze pozostaw anie posłów żydow skich w Sejm ie, skoro ani w Sejm ie ani poza Sejmem nie są w stanie nie tylko praw

Z niecierpliwością oczekiwaliśmy tej chwili szczęśliwej, kiedy nadarzy się nam sposobność wyrażenia narodowi ame- rykańskiemu i jego przywódcy, prezydentowi