• Nie Znaleziono Wyników

Pojawienie się Baobabu w przestrzeni miasta - Euzebiusz Maj - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pojawienie się Baobabu w przestrzeni miasta - Euzebiusz Maj - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

EUZEBIUSZ MAJ

ur. 1940; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe Baobab, Lublin, Plac Litewski, czarna topola, zabór rosyjski

Pojawienie się Baobabu w przestrzeni miasta

Zawodowo uczestniczyłem w tworzeniu założeń konserwatorskich dla Placu Litewskiego, a dokładniej wytycznych dla projektantów, analizując zarówno układ przestrzenny jak i układ założeń ogrodowych, w których skład wchodzą przede wszystkim drzewa. W tym momencie mojej pracy zacząłem zastanawiać się nad genezą tego drzewa, które pojawia się w przekazach ikonograficznych z odległych lat. Jest to dość niespotykane, że akurat ten gatunek pojawia się na środku Placu Litewskiego i góruje nad wyłącznie rodzimymi gatunkami. Baobab to właściwie czarna topola, a nazwa na pewno wzięła się z zakorzenionego w świadomości przekonania o ogromie i gigantyczności baobabu jako drzewa. Drzewo to jest szczególnie ważne, ponieważ dzięki niemu można skojarzyć wiele wątków z historii miasta, a nawet w aspekcie historii narodowej. Baobab ma około 120 lat, a więc musiał pojawić się tutaj w okresie zaboru rosyjskiego.

Data i miejsce nagrania 2012-09-12, Lublin

Rozmawiał/a Alina Bąk

Transkrypcja Karolina Lasota

Redakcja Piotr Lasota, Joanna Rodriguez

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miejsce i czas wydarzeń Motycz, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe Etnografia, magia,

Ale jak leżał chory ktoś, albo krowa, czy koń, no to każdy patrzył, żeby ktoś przyszedł, pomógł, bo wtedy przecież nie było lekarzy jak dzisiaj. Data i

Ta, o tych płanetnikach, to było, tak że oni tam te – chmury kierowali gdzie chcieli, to tam też ludzie się ich bali bo to czarne były takie i oni czasami z chmur to zlaty, z

To mówią to ślipy, ślipie takie ma co już z nim to się lepiej nie spotykać, nic nie mówić, bo jak ozionie ślipiami człowieka to jus, to trudno, to albo choroba będzie, albo

Ćwiczenia przez dwa lata przeszedłem i między innymi widziałem nieżyjącego generała brygady Mieczysława Smorawińskiego, dowódcę DOK [Dowództwo Okręgu Korpusu] numer II

Później było spotkanie z panią Walentynowicz, której tutaj właśnie nie widzę na waszych zdjęciach.. Pani Walentynowicz opowiadała bardzo ciekawe rzeczy o panu Lechu

Miejsce i czas wydarzeń Motycz, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, życie codzienne,.. pranie, robienie

Ja go zaczepiam, mówię: „Przepraszam panie poruczniku, ale czy jest to słuszne, że nas, kolejarzy, tutaj wzięliście i idziemy kopać, a przecież kolej potrzebuje robotników”..