• Nie Znaleziono Wyników

Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1936.05.05, R. 3, nr 52

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1936.05.05, R. 3, nr 52"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

C ena num eru 10 groszy CBA

/ • . W .’

P O L S K O - K A T O L IC K A G A Z E T A B E Z K A K IY J N A n a r o w i A i l u b a w s k i i W ychodzi trzy razy tygodniow o: w e w torek, czw artek i sobotę.

P r z e d p ła t a :

m iesięczna w ynosi 80 groszy z doręczeniem 1 złoty, kw artalna w ynosi 2,40 zł. z doręczeniem 3,00 zł.

W w ypadkach nieprzew idzianych spow odow anych siłą w yższą (prze­

szkód w zakładzie, złożenia pracy i t.p.) abonent nie m a praw a żąda­

nia niedostarczonych num erów lub odszkodow ania.

O g ło s z e n ia :

za ogłoszenie od w iersza 1 m m . na str. 6-łam . 15 gr.

na str. 2-łam . 50 gr., ogłoszenia drobne słow o 20 gr.

Z a ogłoszenia redakcja nie odpow iada.

T elefon N r. 59. K onto czekow e P. K . O . N r. 145266.

C zcionkam i drukarni B. M iłoszew skiego w N ow em m ieście n. D rw .

R o k lii. I N o w e m ia s to n . D r w ę c ą , w to r e k d n ia 5 . m a ja 1 9 3 6 r .

E S

HRnSBflK&WSCrSK

N r . 5 2

W a ż k ie s ło w a .

M etropolita w arszaw ski, ksiądz kardynał R akow ski, z okazji złotego jubileuszu kapłań­

skiego, ogłosił L ist pasterski do kapłanów pod­

ległej m u archidiecezji.

W orędziu tem , poza częścią, dotyczącą za­

dań i obow iązków duchow ieństw a w obrębie K ościoła, ks. kardynał zaw arł szereg bardzo w ażkich „rad i w skazów ek ojcow skich", po­

św ięconych specjalnie stosunkow i kapłana do P aństw a. B o kapłan poza sw ą służbą ducho­

w ą m a przed sobą bardzo pow ażne zadania obyw atelskie i zupełnie fałszyw y jest — zda­

niem kś. kardynała — pogląd, jakoby działal­

ność kapłańska i obyw atelska w zajem się w y­

kluczały.

— Jeśli K ościół — stw ierdza ks. kardynał ceni i pozw ala m iłość O jczyzny i narodu, jeśli chce, aby kapłani byli praw dziw ym i m iłośnika­

m i O jczyzny, praw dziw ym i patrjotam i, to z drugiej strony potępia niezdrowy patriotyzm , przejaw iający się jako przesądny nacjonalizm,

który dąży do uciem iężania innych narodów . M iłujesz sw ój kraj, czem uż nie pozw alasz in­

nym kochać sw ojej O jczyzny? P ragniesz w ol­

ności dla siebie, dla sw ego narodu, czem uż nie chcesz dać w olności innym ? Kościół potępia szowinizm narodowy, który z w łasnego narodu czyni bożka i każę m u się kłaniać jako naj­

w yższem u dobru, zapom inając, że są dobra jeszcze w yższe, że najw iększe dobro — B óg!

K ościół potępia nie partje polityczne, ale par- tyjnictwa czyli zaślepienie w partjach, z któ­

rego pow staje w zajem na nienaw iść, w alka klas i płyną fale rozkładu społecznego.

M am y w tych słow ach L istu pasterskiego w yraźne potępienie dla doktryn, zacieśniających poczucie narodow e do szow inizm u i jakże fał­

szyw ie pragnących uchodzić za podpory K oś­

cioła. K siądz kardynał R akow ski z całą sta­

now czością piętnuje to jako fałsz, bo K ościół m a dla takich obrońców K ościoła jeno słow a potępienia.

A le ostrzegając duchow ieństw o przed uznaw aniem tego „niezdrow ego" i godnego po­

tępienia szow inizm u nacjonalistycznego, ks.

kardynał ustala rów nież pozytyw ny stosunek kapłana do P aństw a, ujm uje w form ę realnych w skazań, jak duchow ni m ają ’obow iązek za­

stosow ać się do P aństw a i jego instytucyj.

— K apłan — pow iada — pow inien staw ać

w ebronie istniejącego w P aństw ie ustroją,

K onstytucji, legalnej w ładzy państw ow ej i być w zorem pod tym w zględem dla innych obyw a­

teli. K apłan na w zór B iskupów z lojalnością m a szanować rząd, ustanowiony Konstytucją.

L ojalność w ym aga, aby nie uczestniczył w ża- dnem porozum ieniu, w żadnych naradach, któ- reby m ogły przynieść szkodę P aństw u polskie­

m u lub porządkow i publicznem u.

Ż ąda zatem ks. kardynał od duchow ień­

stw a czci, należnej P rezydentow i R zeczypos­

politej i dodaje, ze kapłan i z am bony i w pis­

m ach i w pryw atnych stosunkach m a szerzyć i podkreślać cześć dla arm ji naszej.

o — D ziś zw łaszcza — podkreśla ks. kardynał gdy m im o szlachetnych w ysiłków w ładz pań­

stw ow ych i organizacyj charytatyw nych w zras­

ta z dniem każdym nędza m aterjalna w śród szerokich w arstw społeczeństw a, a w raz z nędzą rośnie w sercach ubogich i bezrobotnych fala rozpaczy, buntu i nienaw iści do klas posia­

dających, dziś w takich w arunkach kapłan ka­

tolicki „alter C hristus", obok czystości i św ię­

tości życia m a budow ać ludzi...

O to rola, jaką ks. m etropolita w arszaw ski w yznacza duchow ieństw u i oto ow oce dośw iad­

czeń ks. kardynała po 50 latach służby dusz­

pasterskiej.

O rędzie to jest bezpośrednio skierow ane do duchow ieństw a. A le m yśli, w niem zaw arte, prom ienieją w najszersze koła ludności k ato­

lickiej i w noszą w nie poglądy, oparte na głę­

bokie przem yślenia naszej obecnej rzeczyw is­

tości. T rzeba, aby ustalony przez m etropolitę

J a k P o ls k a u c z c i p a m ię ć W o d z a w ż a ło b n y m d n iu 1 2 m a ja .

N aczelny K om itet U czczenia P am ięci M ar­

szałka Józefa P iłsudskiego pod przew odnictw em P ana P rezydenta R zeczypospolitej ustalił na dzień 12 m aja br. następujące w ytyczne ogólne w spraw ie zorganizow ania na terenie całego kraju uroczystości żałobnych w pierw szą rocz­

nicę M arszałka P iłsudskiego.

U roczystości żałobne odbyw ają się w ca­

łym kraju.

D zień 12 m aja nie jest w olny od pracy.

N atom iast w inno być udostępnione jak najszer­

szym rzeszom obyw ateli w zięcie udziału w na­

bożeństw ach i akadem jach żałobnych.

U roczystości, zw iązane ze złożeniem Serca M arszałka w grobow cu na R osie w W ilnie, w których w eźm ie udział P an P rezydent, R ząd, Izby ustaw odaw cze, w ojsko i delegacje z tere­

nu całego P aństw a, objęte zostaną specjalnym program em .

W ładze w ojskow e w ydadzą dyspozycję w e w łasnym zakresie.

O rganizacje społeczne biorą w szędzie udział w uroczystościach lokalnych.

S tow arzyszenie „R odzina W ojskow a" w y­

stąpiło z inicjatyw ą zorganizow ania na dzień 12-ty m aja „H ołdu m atek". W spraw ie tej

„R odzina W ojskow a" zw róciła się do K om itetu N aczelnego z prośbą o objęcie pieczy nad po­

w yższą inicjatyw ą, do czego K om itet N aczelny ustosunkow ał się pozytyw nie.

II.

P rogram uroczystości w całym kraju w dniu 12-go m aja odbędzie się w następującym porządku:

G odz. 7— 8 w erble orkiestr w ojskow ych i organizacyj.

G odz. 10— 11: nabożeństw a żałobne z udzia­

łem w ładz publicznych, w ojska, kom batantów , p. w ., szkół i organizacyj społecznych.

T am , gdzie w nabożeństw ach w ezm ą udział w ojsko i p. w ., po nabożeństw ach w inny odbyć się defilady przy w erblach — bez m uzyki. Po zakończeniu defilady m a być odegrany jedynie hym n narodow y.

O godz. 13-tej w południe, w m om encie złożenia S erca M arszałka do grobow ca, na sygnał, podany przez radjo, dzw ony kościelne i syreny fabryczne — nastąpi 3-m inutow a chw ila oiszy (przerw a w całym m chu ulicznym i kom unikacyjnym , przechodnie zdejm ują na­

krycia głów i zatrzym ują się w skupieniu).

P opołudniu akadem je żałobne, pośw ięcone pam ięci M arszałka P iłsudskiego.

W ieczorem o godz. 20 m in. 45, jako w go­

dzinę śm ierci M arszałka, dzw ony., kościelne i salw y z dział.

III.

P rogram R adja P olskiego zostanie w spec- jalnem przepracow aniu dostosow any do uroczy­

stości ogólnych.

W zw iązku z nabożeństw am i żałobnem i godziny ranne 12-go m aja m ają być w olne od pracy. Po zakończeniu nabożeństw należy przy­

stąpić do zajęć norm alnych. ______

w arszaw skiego stosunek w ładz duchow nych do P aństw a trafił do przekonania i stał się w ytyczną dla w szystkich, spełniających służbę bożą. I trzeba też, aby otrzeźw ił w reszcie tych, którzy „niezdrow y patrjotyzm ", oparty na szo- w iniźm ie i nienaw iści, uw ażać w ciąż jeszcze chcą jako m iły K ościołow i.

K ardynał rzym skiego K ościoła głosi słow a potępienia dla „zaślepienia partyjnego" dla

„przesadnego nacjonalizm u" — a dom aga się od każdego w iernego K ościołow i P olaka, by tw ardo staw ał na gruncie legalnego ustroju i posłuchu dla legalnych w ładz państw ow ych.

L ist pasterski jest jakby zdjęciem bielm a z oczu tych, którzy tej praw dy dotychczas nie dostrzegli.

Flagi żałobne m ają być w yw ieszone przez cały dzień 12-ty m aja. W yw iesić je należy w przeddzień w ieczorem . W braku specjalnych flag żałobnych — flagi narodow e spuszczone do pół m asztu, przybrane krepą.

O ficerow ie i podoficerow ie w całym kraju będą z krepą na ram ieniu.

O rkiestry w lokalach publicznych w dniu 12 m aja nie grają.

P rzedstaw ienia w teatrach, kinach, cyrkach, w szelkie rodzaje w idow iska oraz odczyty, nie- zw iązane » charakterem dnia, w dniu 12 m aja nie pow inny m ieć m iejsca.

A kadem je żałobne m ają być o charakterze pow ażnym i uroczystym . Z asadniczą ich treś­

cią m a być odczytanie w yjątków z pism K o­

m endanta. M uzyka nie jest w skazana, a w razie niem ożności jej uniknięcia, na program części m uzycznej m ają się złożyć utw ory m u­

zyki pow ażnej. N ależy rów nież zw rócić uw agę na m om ent dekoracyjny: sale w kirach pół­

m roku, św iatła skoncentrow ane na popiersiu w zględnie portrecie M arszałka, recytator raczej niew idzialny. N a tem w zasadzie program aka- dem ji w inien być w łaściw ie w yczerpany, w kaźdym bądź razie należy ograniczyć do m ini­

m um ilość przem ów ień.

Obchody 1-majowe w stolicy i kraju.

C entralne w ładze bezpieczeństw a nie otrzy­

m ały żadnych m eldunków o zakłóceniu spokoju gdziekolw iek.

M eldunki, jakie nadchodzą z ośrodków przem ysłow ych kraju, konstatują liczny udział w zebraniach i pochodach 1-m ajow ych.

W W arszaw ie w e w szystkich dzielnicach rozpoczęły się zbiórki rano, poczem pochody dzielnicow e w yruszyły do centralnych punktów zbiórek.

P P S . C K W . zgrom adziło najw iększą ilość osób na sw ym w iecu, który odbyw ał się na Placu P iłsudskiego. W pochodzie tym zw racała uw agę duża M ość inteligencji i m łodzieży aka­

dem ickiej. B rała też udział w tym pochodzie grupa pod nazw ą „M łoda L ew ica" składająca się z L egjonu M łodych, Z w iązku P olskiej M ło­

dzieży D em okratycznej oraz M łodzieży S ocjali­

stycznej.

W dzielnicy żydow skiej spokojnie przeszły pochody B undu, P oalej Sjan lew icy i P oalej Sjon praw icy.

Poza drobnem i w ystąpieniam i kom unistycz- nem i i kilku próbam i prow okacji żadnych zajść do godziny 2 p.p. nie stw ierdzono.

P odczas pochodów socjalistycznych nad m iastem ukazały się przelatujące eskadry sam o­

lotów w ojskow ych. W itane były okrzykam i:

„N iech źyje lotnictw o" i pozdraw iane czapkam i i kapeluszam i.

3-mlesieczna żałoba w Egipcie po zgonie króla Fuada I.

K A IR . Ż ałoba narodow a będzie obow ią­

zyw ała w ciągu trzech m iesięcy.

’ N a w szystkich gm achach państw ow ych do dnia 4-go m aja będą w yw ieszone flagi do po­

łow y m asztu.

Jak słychać, rada regencyjna składać się będzie z trzech osób, w tej liczbie posła egip­

skiego w P aryżu, F akri-paszy, który poślubił księżniczkę F ew ieh, starszą córkę króla z jego pierw szego m ałżeństw a. D rugim regentem był­

by prem jer N issim -pasza.

K ról F uad będzie pochow any w m eczecie E l-R isai, który sam kaeał zbudow ać w pobliżu cytadeli, u stóp w zgórz M okattam naprzeciw doliny N ilu i pustyni S ahary.

W pogrzebie F uada I uczestniczyć będzie

liczna delegacja angielska z przedstaw icielem

króla E dw arda V III na czele.

(2)

G Ł O S L U B A W S K I

Wyrok sądu apel, w procesie o zabójstwo ś. p. ministra Pierackiego.

T ro jg u sk azan y m sąd

W A R S Z A W A . S ąd ap elacy jn y o g ło sił w e c z w a rte k w y ro k w sp ra w ie U k ra iń c ó w , o sk a r­

żo n y ch o u d z ia ł w zam ach u n a śp . m in. P ie­

ra c k ie g o . S ąd a p e lac y jn y zm ien ił w y ro k sąd u o k r. w sto su n k u d o o sk a rż o n y c h Ja k ó b a C zo r- n y ja, Ja ro sław a R a k a i K a ta rz y n y Z a ry c k ie j.

S ąd a p e la c y jn y u c h y lił w y ro k w sto su n k u d o C z o rn y ja , n ie u zn ając g o w in n y m n ależen ia d o O . U . Ń . P o z b a w ie n ie p ra w z o sta ło p rzez sąd a p e la cy jn y w sto su n k u d o C zo rny ja co fn ięte. N a z a sa d z ie a m n e stji sąd a p e la c y jn y w y m ierz o n ą o sk a rż o n e m u k a rę 4 la t w ięzien ia z m n ie jsz y ł d o p o ło w y , p o zatem zaliczo n o C zo rn y jo w i a re sz t śle d c z y . W te n sp o só b p o z o sta je m u d o o d sie­

d z e n ia je sz c z e p ó ł ro k u .

C o d o o sk a rżo n y c h Z a ry c k ie j i R a k a , sąd u z n a ł, że p rz e p ro w a d z a ją c M aciejk ę p rzez g ra ­ n icę, m o g li ró w n ież n ie w ie d z ie ć , iż je st to z a­

b ó jca m in istra , zd aw ali so b ie w k a ż d y m ra z ie sp ra w ę z teg o , że u ła tw ia ją u cieczk ę o so b n ik o ­ w i, u k ry w a ją c e m u się p rz e d w y m iarem sp ra­

w ied liw o śc i. W in ę n a le ż e n ia Z a ry c k ie j i R ak a d o O U N sąd a p e la c y jn y u z n a ł je d n ak za d o ­ w ied zio n ą i sk a z a ł o b o je p o 6 lat w ięzien ia. N a m o cy zaś am n estji zm n iejszo n o o sk arżo n y m k a ry o 1/3 i zo stali o n i sk a z a n i p o 4 la ta w ięzien ia.

R ó w n ież i ty m o sk arżo n y m są d z a lic z y ł a re sz t p re w e n c y jn y . W te n sp o só b zm n iejszo n o k a ry C z o rn y jo w i o 5 lat, Z ary ck iej o 4 la ta i R a k o ­ w i o 3 la ta.

W sto su n k u d o p o z o sta ły c h o sk a rż o n y c h w y ro k są d u o k r. z o sta ł c a łk o w icie u trzy m a n y w m o cy .

W ch w ili o d c z y ty w a n ia se n te n c ji w y ro k u w sz y sc y o sk a rż e n i sto jąc , u n ieśli rę c e d o g ó ry i rz u c ili u k ra iń sk i o k rz y k d e m o n strac y jn y . P rz e w o d n ic z ą cy z w ra ca o sk a rż o n y m u w ag ę, że jeszcze n ie sk o ń c z y ł o d c z y ty w a n ia w y ro k u i p rz y stą p ił d o k ró tk ie g o u stn eg o u z a sa d n ie n ia w y ro k u.

Motywy.

S ą d a p e la c y jn y u z n a ł, źe w in a o sk a rżo n y c h z o sta ła n iez b y c ie d o w ied zio n a i d z ia ła ln o ść ich g o d ziła w p ań stw o p o lsk ie. S ą d n ie m o że k ie­

ro w a ć zię an i zem stą, an i u czu ciem sp ra w io n e -

2 m iljo n y lu d zi w d efilad zie n a p lacu C zerw o n y m w M o sk w ie.

M O S K W A . T e g o ro c zn a re w ja 1 -m ajo w a n a p l. C z e rw o n y m w M o sk w ie p rz y b ra ła ro z­

m ia ry d o tą d n ie w id z ia n e .

O b liczają, że o k o ło 2 m iljo n ó w lu d zi p rz e­

d e filo w a ło p rzed S talin e m i in n y m i d o sto jn ik a­

m i so w ieck im i.

U ro c zy sto śc i n a p l. C zerw o n y m z a c z ę ły się o g o d z. 8 -ej ra n o , trw ały z a ś 10 g o d zin .

K ró tk o p rzed g o d z. 8 -m ą p rz y b y ł n a p lac S talin w to w a rz y stw ie D y m itro w a i z a jął m iejs­

ce n a g łó w n e j try b u n ie . T u z n a jd o w a ły się ju ż ró ż n e d e le g ac je k o m u n istó w z a g ra n ic z n y c h , w śró d n ich ta k ż e a n g ielsk a z k ilk u czło n k am i Iz b y G m in .

P u n k tu a ln ie o g. 8 -ej z ja w ił się ja d ą c y n a k o n iu m a rsz a łe k W o ro sz y ło w w o to c z e n iu c a­

łe g o sz ta b u a rm ji czerw o n ej, w ita n y g rzm iące- m i o k rz y k am i w o jsk a . W o ro sz y ło w d o k o n a ł p rz e g lą d u o d d ziałó w z g ro m ad z o n y c h n a p lacu ' a u d a w sz y się n a stę p n ie n a try b u n ę , w y g ło sił p rz e m ó w ien ie . ’

W o ro szy ło w z n acisk iem a k c en to w a ł, źe a rm ja c z e rw o n a je st g o to w a z m ia ż d ż y ć k a ż d e g o , k to o d w a ży się z a a tak o w a ć Z S R R .

P o c e re m o n ji z a p rzy się że n ia n o w o z a cię żn y c h ż o łn ie rz y g a rn izo n u m o sk ie w sk ieg o , ro z p o c z ę ła się d efilad a.

W śró d o d d ziałó w k aw alerji se n sac ję b u d zi­

ły w sk rz e sz o n e św ie ż o p u łk i k o z a c k ie , w m u n - d u ra c h ^ m a ło ró ż n ią cy c h się o d p rzed w o jen n y ch .

D alej c ią g n ę ły w o jsk a z m o to ry z o w a n e , w śró d n ich w w ielk iej ilo ści n o w e o lb rzy m ie czo łg i.

S k o le i ro z p o c z ę ły d efilo w ać ro zliczn e o rg a­

n izacje p rz y sp o so b ie n ia w o jsk o w e g o , m ę sk ie i k o b ie c e , a za n iem i o rg a n iz a c je ro b o tn icze ze sz ta n d a ra m i i tran sp a re n tam i.

Z p l. C zerw o n eg o d e filu ją c e o d d z iały ru ­ sz y ły n a m iasto , p rz e c ią g a ją c d łu g im p o ch o d em p rz e z g łó w n e u lice aż d o p ó źn eg o w ieczo ra.

W ie c zo re m w całem m ieście o d b y w a ły się liczn e z a b a w y lu d o w e p o d g o łem n ieb em , p o ­ łą c z o n e z tań cam i.

Pomoc doraźna Rządu dla ofiar ostatnich zajść lwowskich.

L W Ó W . N a sk u tek in te rw en c ji w o je w o d y lw o w sk ieg o w M in iste rstw ie O p iek i S p o łeczn ej w sp ra w ie p rz y jśc ia z p o m o cą d o ra ź n ą o so b o m p o sz k o d o w a n y m p o d c z a s o sta tn ic h z a jść lw o w ­ sk ich , u sta lo n o , a b y d o ra ź n ą p o m o cą rz ą d u o b ­ ję te z o sta ły o so b y , k tó re n ie z w łasn ej w in y z o sta ły p o zb aw io n e zd o ln o ści d o p racy z a ro b ­ k o w ej o ra z ro d z in y p o z a b ity c h i z m arły c h , k tó re p o z o sta ły b ez śro d k ó w d o ży cia.

g o b ó lu , ale też n ie m o że k ie ro w a ć się u czuciem ■ lito ści i m iło sie rd z ia . W y m ie rzą ją c sp ra w ie d li­

w o ść, są d sp e łn ia c ięż k ie z a d a n ie w o b ec in te ­ resó w p a ń stw a i feru jąc w y ro k , n ie m ó g ł są d a p e la c y jn y k ie ro w a ć się żad n em i p o b o czn em i w z g lę d a m i, a m iał n a u w ad ze sto p ie ń n ie b ez ­ p ieczn eg o d z ia ła n ia o sk a rż o n y ch , z a g raż a ją c eg o in te re so m p a ń stw a .

P o o g ło sz e n iu w y ro k u o sk a rż e n i zaczęli żeg n ać się. R o d zin y n ie k tó ry c h o sk a rżo n y c h , p rz y b y łe n a p ro c e s, o trz y m a ły o d p ro k . R u d ­ n ic k ie g o z e z w o le n ie n a w id z en ie się z p o d są d n y m i.

Włochy czy Niemcy? Zaniepokojenie w Paryżu

L O N D Y N . C h w iejn o ść, ja k ą rz ą d b ry ty j­

sk i o b ja w ia w sto su n k u d o N iem iec, w z b u d za w e F ra n c ji p o w ażn e o b a w y co d o d alszeg o ro z­

w o ju sy tu a c ji m ięd z y n a ro d o w ej. W ielu o b ser­

w a to ró w z a d a je so b ie m ian o w icie p y ta n ie , czy A n g lja n ie sta ra się ju ż d ziś o p rz y c h y ln o ść N iem iec, lic z ąc się z zao g n ien iem sw y ch sto su n ­ k ó w z W ło ch am i. W iad o m o tu b o w iem , że d u ża c z ę ść o p in ji b ry ty jsk ie j, ja k ró w n ież ad m m ira- licja w y w ie ra ją siln y n a c isk n a rz ą d w k ie ru n ­ k u u z n a n ia sp ra w y a b isy ń sk ie j za z a m k n ię tą lecz p rzeciw n ie z a o strz e rz e n ia san k cy j i p rz e c ią­

g an ia k o n flik tu aż d o ch w ili k ied y u z u p e łn io n e zb ro jen ia p o z w o lą A n g lji c z y n n ie in te rw e n jo w ać

O tern , że W . B ry ta n ja lic zy się z g ro źb ą zb ro jn y ch k o n flik tó w , św ia d cz y aż n a d to w y m o ­ w n ie u ch w alen ie p rz e z c z w a rtk o w ą rad ę m in is­

tró w k w o ty 10 m iljo n ó w fu n tó w sz te rlin g ó w n a cele m a ry n a rk i w o jen n ej i zap o w ied ź b u d o w y n o w y c h 3 8 o k rę tó w w o je n n y c h .

Ś w iad c z ą o tem d alej m ające się ro zp o cząć w ty c h d n iach ro k o w a n ia b ry ty jsk o -so w ie c k ie w sp ra w ie u k ła d u m o rsk ieg o p la n o w eg o n a w zó r u k ła d u m o rsk ie g o trz e c h m o c a rstw tj. F ran cji, A n g lji i S ta n ó w Z je d n o cz o n y c h .

W k im je d n a k A n g lja w id zi sw eg o g łó w n e ­ g o p rz e c iw n ik a ? C zy w e W ło sze c h w alczący ch o m iejsce p ie rw sz e g o m o c arstw a n a m o rzu Ś ró d - ziem n em czy te ż w N iem czech u w a ża n y c h ju ż d ziś za p ie rw szą p o tę g ę w o jsk o w ą n a św iecie?

P y ta n ia te n a p a w a ją F ra n c ję co raz w id o czn iej­

szy m n iep o k o jem .

N iem cy ch cą zn iszczy ć szk o ln ictw o p o lsk ie w R zeszy.

Niezbędną jest natyehminstowa interwencja rządu polskiego.

B E R L IN . M in ister o św ia ty R zeszy n ie m ie ­ ck iej R u st w y d a ł z a rz ą d z e n ie n a m o cy k tó re g o o d n o w eg o ro k u szk o ln eg o p rz e sta ją istn ieć w N iem czech w sz y stk ie p ry w a tn e szk o ły p o w sze ­ c h n e z w y ją tk ie m sz k ó ł ży d o w sk ich . Z a rz ąd z e ­ n ie to je st cio sem w y m ierzo n y m w szk o ln ictw o m n ie jsz o śc i n a ro d o w y c h .

N a m o cy te g o d e k re tu in tn ie jąc e w N iem - caech p o lsk ie p ry w a tn e sz k o ły p o w szech n e w liczb ie 5 9 ‘b ę d ą m u siały b y ć z lik w id o w a n e z n o ­ w y m ro k iem sz k o ln y m . Je d y n ie 8 p o lsk ich p ry ­ w a tn y c h sz k ó ł p o w szech n y ch n a Ś ląsk u O p o l­

sk im b ęd zie m o g ło b y ć u trz y m a n y c h d o czasu w y g a śn ię c ia g ó rn o śląsk iej k o n w en cji g e n e w sk ie j co n a stą p i w ro k u 1937. P o w y g a śn ię c iu k o n ­ w en cji g e n e w sk iej i te sz k o ły ró w n ież b ę d ą z a m k n ię te .

W te n sp o só b p o lsk ie sz k o ln ic tw o p ry w a tn e w N iem czech b ęd zie całk o w icie zn iszczo n e, a m ło d z ie ż szk o ln a p o lsk a b ęd zie zm u szo n a d o u c z ęsz a za n ia d o sz k ó ł n iem ieck ich .

Walkę do ostatniej kropli krwi zapowiada negus

A D D IS -A B E B A . C e sa rz H aile S e la sie p rz e z c a łą n o c u b ie g łą o d b y w a ły n a ra d y a m . i p rz y ­ ją ł k ilk u p rz e d sta w ic ie li k o rp u su d y p lo m a ty c z ­ n eg o k tó ry m ra z je szc z e o św ia d c z y ł źejp o m im o p rz e w a g i sił w ło sk ich n ie u w a ż a sp ra w y a b i­

sy ń sk ie j za p rz e g ra n ą i w a lc z y ć b ęd zie aż d o o sta tn e j k ro p li k rw i. C e sa rz o w a w raz z ro d z in ą u d a się w n a jb liż sz y m c z a sie d o Je ro zo lim y , n a ­ to m iast c e sarz w ra z z n a stę p c ą tro n u i rząd em p o z o sta n ą w A b isy ń ji i u d a d z ą s> ę p raw d o p o­

d o b n ie d o jed n ej z m ie jsco w o śc i n a zach o d zie k ra ju .

Sieć dróg wybudowanych w Afryce Wschodniej.

O d p o c z ątk u w o jn y w ło sk o - a b isy ń sk ie j W ło si w y b u d o w ali n a te re n ie A b isy ń ji n iem n iej ja k 3 5 4 0 k m . n a fro n c ie p o łu d n io w y m . D łu g o ść m o stó w i p rz e jść w y b u d o w a n y c h p rz e z o d d z ia­

ły in ż y n ie rji w ło sk ie j, w y n c si 1114 m . z czeg o 4 5 0 p rz y p ad a n a m o sty b eto n o w e, re sz ta n a w ia d u k ty . C y frą tą n ie są o b ję tę liczn e m ałe m o stk i, k tó ry c h d łu g o ść n ie p rz e k rac z a 20 m . P rz y b u d o w io n ie k tó ry c h d ró g ja k n p . 7 0 -k ilo - m e tro w e j d ro g i z A m b a B lad żi d o Q u o ram p ra ­ co w ało d n iem i n o cą 2 0 .0 0 0 lu d zi.

„Granice nie są wieczne11

m ó w ią rew izjo n iści n iem ieccy .

Konieczną jest czujność społeczeństwa polskiego.

N a te m a t n ie m ie c k ic h p lan ów i z a m ie rze ń re w izjo n isty c z n y c h w y ra ż o n y c h n ie d a w n o w p o ­ su n ięciu z 7 m arca b r., k tó re zry w a u k ła d lo- k a re ń sk i i n a ru sz a tra k tat w e rsalsk i, m ó w i się i p isze o sta tn io w eu ro p ejsk ich k o ła c h p o lity c z­

n y ch i p ra sie z a g ra n icz n e j d o sy ć w iele. W y ra ­ żo n e w z w ią z k u z tą sp ra w ą o p in je stresz c z a­

ją się w stw ie rd z e n iu , źe n ajb liższe p o su n ięcia p o lity k i n iem ieck iej sk ie ru ją się p rz ec iw k o p o ­ sta n o w ie n iu te ry to rja ln y m tra k ta tu w e rsa lsk ieg o i że je d y n ie n ie p e w n y je st te rm in o rd z m iejsce n o w eg o n iem ieck ieg o ,,fa k tu d o k o n a n eg o 4'.

W ta k im stan ie rz e cz y sp e c ja ln ą w y m o w ę p o siad a k sią żk a , w y d a n a o sta tn io p rz e z jed n eg o z w y b itn ie jsz y c h p o lity k ó w n iem ieck ich , d r.

K aro la S c h w e n d e m a n n a , p .t. „Y ers-ailles n ach 15 Ja h re n “ . W p ra c y sw e j stw ie re z a d r. S c h w e n - d em an n sz e re g su k c e só w w e w alce, ja k ą N iem ­ cy p ro w a d z iły z „ d y k ta tem 44 w e rsa lsk im , z k tó ­ ry c h za n a jw a ż n iejszy u w aża „ w y z w o le n ie " N ad - ren ji i u z y sk an ie p rz e z N iem cy sw o b o d y zb ro jeń

W śró d o c z ek u ją cy c h ro z w ią za n ia z a d a ń z n a jd u je się je d n a k c a ły sz e re g sp ra w o w iel­

k iej d o n io sło ści p a ń stw o w e j. D r. S c h w e n d e m a n n w y m ie n ia tu p rz e d e w sz y stk ie m sp raw ę b e z ­ w zg lęd n eg o z lik w id o w a n ia u m ię d z y n a ro d o w ie n ia rzek n iem ieck ich o raz sp raw ę re w iz ji g ran ic, k tó re — jeg o zd an iem — „ n ie sta n o w ią w a rto ­ ści w ie cz n y c h '4. „W ieczn e są jed y n ie p rz e d z iw n e siły ż y w o tn e n a ro d u n ie m ie c k ie g o ".

A n a lizu ją c szerzej z a g a d n ie n ie rew izji d z i­

sie jsz y c h g ra n ic n iem ieck io h , a u to r z a trzy m u je się g łó w n ie n a A lzacji i L o ta ry n g ji, k tó re u w a­

ża za te re n y p o sia d a ją c e p rz e w aż a ją cy p ro c e n t lu d n o śc i n iem ieck iej, p o d le g ają ce j sy ste m a ty c z­

n ej i z d u ży m n a k ła d e m śro d k ó w p ro w ad zo n ej g alicy zacji.

W sz y stk o , co d r. S c h w e n d e m a n n m ó w i o g ra n ic y n ie m ie ck o -fra n c u sk ie j, o d n o si się ró w ­ n ież w całej p e łn i d o in n y ch g ra n ic n iem ieck ich . G ran ice n iem ieck o -p o lsk ą n a z y w a a u to r „ k la sy ­ czn y m p rz y k ła d e m n ajg o rszej i n ajn ied o g o d n iej- szej g ra n ic y ". — G ra n ic ę n ie m ie c k o -d u ń sk ą zw ie

„ n ie sp raw ie d liw ą , k rw a w ią cą g ra n ic ą ". W y w o d y sw o je k o ń czy d r. S c h w e n d e m a n n n a stęp u ją c em stw ie rd z e n ie m : „D ro g a d o p e łn e g o p o łączen ia się n a ro d u n iem ieck ieg o je st d a le k a i tru d n a . N aró d je d n ak k ro c z y ć b ę d z ie n ią d o k o ń ca".

W y stęp d r. S c h w e n d em a n n a sy g n a liz u je n ie w ą tp liw ie p o su n ię c ia p o lity k i n ie m ie c k ie j, p o ­ su n ię cia , co d o k tó ry c h sp o łe c ze ń stw o p o lsk ie n ie p o siad a- ż a d n y c h złu d zeń . C h w ila o b ecn a w y m a g a , b y w sz e lk im z a k u so m , sk ą d k o lw iek o n e b ę d ą p o ch o d ziły , p rz e c iw sta w ił się je d n o li­

ty i z w a rty fro n t p o lski, zd o ln y o d ep rzeć k a ż d y a ta k n a cało ść n a sz y c h g ra n ic .

Konfiskata 15.000 złotych dolarów i 40.000 złotych w złocie.

L W Ó W . R o z p o rz ą d z e n ie d ew izo w e, m ające n a c e lu u k ró c e n ie sp e k u la c ji zło tem i z a g ran i- czn em i d ew izam i, z a c z y n a w y d a w a ć ju ż p ie rw ­ sze n a stęp stw a k a rn e .

I o to o n eg d aj U rz ą d C eln y w e L w o w ie sk o n fisk o w a ł 15 0 0 0 z ło ty c h d o la ró w , p rz e zn a ­ czo n y ch n a sp e k u la cję w e L w o w ie. M an ew r sp e k u lan tó w sk u tk ie m u k a z a n ia się z a rzą d z en ia d ew izo w eg o n ie u d a ł się i z ło ty to w a r z o sta ł sk o n fisk o w an y . Je d n o c ze śn ie, jak d o n o sz ą , w d n iu d zisiejszy m stra ż g ra n ic zn a w S n iaty n ie sk o n fisk o w a ła u żo n y p e w n e g o k u p c a lw o w s­

k ieg o 40 000 z ło ty c h w zło cic, k tó re ta z a m ie ­ rz a ła w y w ieźć z a g ra n ic ę .

Ambasador R. P. w Waszyngtonie, Patek, przechodzi w stan spoczynku.

K rą żą p o g ło sk i że w n a jb liż sz y m czasie p rz e jd z ie w sta n sp o c z y n k u a m b a sa d o r R . P . w W a sz y n g to n ie p . S ta n isła w P atek a n a jeg o m iejsce m a b y ć m ia n o w a n y h r. Je rzy P o to ck i d o ty c h c z a so w y a m b a sa d o r R . P . w A n k arze.

Niemiecki samolot bombardowy spadł na ulice miasta Ulm.

Zabici i ranni - oficerowie i przechodnie

P A R Y Ż . W e w to re k w y d a rz y ła się w U lm k a ta stro fa lo tn icza.

N iem ieck i sa m o lo t d o b o m b a rd o w a n ia z ą c y sz e ść o só b , sp a d ł n a u l. m . U lm .

K ilk u p rz e c h o d n ió w z o sta ło z a b ity c h i n y ch .

W śró d z a b ity c h m a ją się zn ajd o w ać H e n ry k S ch m id k p t. O sk a r B a o h le n e r i W ilh elm O tto .

K a ta stro fa w y d a rz y ła się p o d o b n o w czasie ć w ic ze ń o b ro n y p rz ec iw lo ln icz e j.

P o d o b n a k a ta stro fa ja k o św ia d c za H a v a s — w y d a rz y ła się w M o n ach ju m p o d czas o lim p jad y zim o w ej w lu ty m r. b . k ie d y to sa m o lo t1 sp a d ł n a o ż y w io n e u lice m iasta.

W ła d z e n ie m ie c k ie z a c h o w u ją o w y p ad k u o sta tn im c a łk o w ite m ilczen ie. N aw et p ra sa m iej­

sco w a o trz y m a ła z a k a z p o d d a w a n ia ja k ie jk o lw ie k w zm ian k i o k a ta stro fie.

w io -

ra n -

p łk .

p o r.

(3)

G Ł O S L U B A W S K I

Ja rm a rk i w m a ju .

6 m aja Lubawa z w ie rz ę c y

7 Brodnica

8 Grudziądz- m

12 Działdowo

12 Jabłonowo

13 Nowemiasto

14 Nowe Grodziczno

19 Jablonowo-Zam.

2 0 Kurzętnik

p___

Kronika.

Nowemiasto, d n ia 4 m a ja 1936 r P o n ie d z ia łe k F lo rja n a m ., M o n ik i W to re k P iu sa V p a p ie ża w . ■ Ś ro d a Ja n a O l.

S ło ń ca: w sch ó d o g o d z. 4.01 zach ó d o g o d z. 18 04

Komunikat.

U rząd S k a rb o w y p o d a je d o w iad o m o ści, że w m ie- sięcu m a ju rb . w y sy ła ć b ęd zie sw o ic h u rz ę d n ik ó w d o p o ­ szczeg ó ln y ch z a rzą d ó w g m in n y c h , celem z a in k a so w a n ia w p ła t, d o k o n a n y c h d o b ro w o ln ie p rzez p ła tn ik ó w , celem u m o ż liw ie n ia im u re g u lo w a n ia zaleg ło ści p o d a tk o w y c h i n a le ż n o śc i n a rzecz in n y c h w ie rz y c ie li — b ez k o n ie c z­

n o ści p rz y ja zd u d o sie d z ib y U rz ę d u S k arb o w eg o . K w o ty p o w y ższe p o b ie ra n e z o sta n ą p rzez d e le g o w a n y ch u re ęd n i- k ó w n a p o d sta w ie p rz e d ło ż o n y c h im p rzez p ła tn ik ó w n a ­ k azó w p ła tn ic zy c h .

Je ż eli celem śc ią g n ię c ia n a le ż n o śc i z o sta ły ju ż d o k o ­ n a n e c z y n n o śc i e g z e ku cy jne , p o b ie ra n e b ę d ą ty lk o n a le ż­

n ości za u p o m n ie n ie o raz fa k ty c z n ie p rzez U rząd S k a rb o ­ w y w y d a tk i e g z e k u c y jn e , re sz ta zaś ty c h k o sztó w ja k n .p . za zajęcie ru ch o m o ści, za ro z p isa n ie lic y ta c ji i t. p . u m a­

rzać się b ęd zie n a z a sa d z ie a rt. 123 o rd y n a c ji p o d a tk o w e j p od w a ru n k ie m , że p ła tn ik u iści w c h w ili w p ła ty całą e g z ek w o w a n ą zaleg ło ść o d p o b ie ra n y c h k w o t p o b ie ra ć się b ę d z ie n o rm a ln e o d se tk i za zw ło k ę, o ile p ła tn ik n ie k o ­ rz y sta z o d se te k u lg o w y ch , za w y ją tk iem p o d a tk u g ru n to ­ w eg o za I. p ó łro cze ro k u 1936, k tó re to n a le ż n o śc i b ę d ą d e le g o w a n i u rz ę d n ic y p o b ie ra li b ez p o lic z e n ia ja k ic h k o l­

w iek o d se te k .

T erm in p o b o ru u sta la się ja k n a stę p u je : M iejscow o ść D zień p o b o ru W ja k ic h

g o d zin .

W Ja k im lo k a lu b ę d x ie d e le g o w a n y u rz ę d n ik p rz y jm o w a ł w p ła ty

Ł ą k o rz 12 m a ja 1936 r. o d 9 — 14 w Z a rz ą d z ie G in in n . M roczno 14 m aja 1936 r. o d 9 — 14

L u b aw a 15 i 29 m aja 36 o d 9 — 14 w S zk o le W y d ział.

G ry ź lin y 22 i 23 m a ja 36 o d 9 — 14 w Z a rz ą d z ie G m in n . K ro to sz y n y 10 m aja 1936 r. o d 9 — 14 r » G ro d ziczn o 9 m aja 1936 r. o d 9 — 14

R o ż e n ta l 27 i 2 8 m a ja 36 o d 9 -1 4 P rą tn ic a 25 i 26 m a ja 36 o d 9 -1 4

N o w e m ia sto , d n ia 2 m a ja 1936 r.

N a c z e ln ik U rz ę d u S k arb o w eg o : (— ) S z c z e p a ń s k i.

Rocznica Konstytucji 3-go Maja w Nowemmieście.

D o ro czn y m zw y czajem św ięciło n a sz e m iasto ro cz­

n icę u c h w a le n ia K o n sty tu c ji m ajo w ej b ard zo u ro czy ście.

D zień 3 -g o m a ja w sta ł w b la sk ac h sło ń ca, z a sta ją c N o w e­

m iasto p ię k n ie u d e k o ro w a n e flag a m i n a ro d o w e m i, o raz n a le p k a m i T . C . L . Z g o d n ie z u sta lo n y m p ro g ra m e m o b ­ c h o d u o rk ie stra Z w . S trze le c k ie g o , o d e g ra ła o g o d z. 6.30 p o b u d k ę n a ry n k u , O g o d z. 10.30 m iejsco w e o rg a n iz a c je i to w a rz y stw a u d a ły się p o c h o d e m z m u z y k ą n a czele d o m iejsco w ej św ią ty n i, g d zie o d p ra w io n e z o sta ło u ro ­ c z y ste n a b o ż e ń stw o . M szę św iętą c e le b ro w a ł k s. w ik a ry Z a k rz e w sk i, p o d n io słe o k o licz n o śc io w e k a z a n ie w y g ło sił k s. a d m in . R ed m er.

P o n a b o ż e ń stw ie n a stą p ił p rz y d ź w ię k a ch o rk ie stry | w y m a rsz o rg a n iz a c y j, i sto w a rz y sz e ń p rzed g m ach S ta- e ro stw a . P a n S ta ro sta D r. W T o m czy ń sk i o d e b ra ł ra p o rt o d d o w ó d cy cało ści p p o r. rez. Ja n k o w sk ie g o , p o ezem d o ­ k o n a ł lu stra c ji p o szczeg ó ln y ch o d d ziałó w . Z a z a słu g i n a p o lu w y c h o w a n ia fizy czn eg o i p rz y sp . w o jsk , o d z n a c z o n y z o sta ł p rzez P a n a S ta ro stę k a p r. rez. O ch o ck i o d z n a k ą k o - m e n d an c k ą P . W . i W . F . N a z a k o ń c z e n ie o d b y ła się d e fila d a .

P o p o łu d n iu o d b y ły się n a n o w y m p la c u zaw o d y sp orto w Te, o ra z m ecz p iłk i n o żn ej p o m ię d z y G im n azju m a N o w . K lu b em S p o rto w y m „ P o g o ń “, Z w y cięży ła „ P o g o ń “ w w y so k ie m sto su n k u 9:0.

K o m en d a P o w . P . W . i W . F . z o rg a n iz o w a ła d w a b ieg i n a p rz e ła j: d la sta rsz y c h n a 4 ty s. m e tró w i d la m ło d zieży n a 2 ty s. m etrów 7.

W ieczo rem o d b y łe się n a sa li H o te lu C e n tra ln e g o a k a d e m ja , z o rg a n iz o w a n a p rzez m iejsc. Z a rz ą d T o w . C zy teln i L u d o w y c h .

1 maj w Nowemmieście.

P o o sta tn ic h tra g ic z n y c h w y p a d k a c h k ra k o w sk ic h i lw o w sk ich , o p in ja sp o łec z n a b y ła z a n ie p o k o jo n a , szerzy ły się p lo tk i o w y w ro to w y c h 1 a n ty p a ń stw o w y c h n a stro ja c h w Tśró d ro b o tn ik ó w . O b a w ia n o się też o g ó ln ie, że ta k ie a n ty p ań stw o w e w y stą p ie n ia p rz e jaw ią się p rzed ew szy st- k iem w o b c h o d ac h p ie rw sz o m a jo w y ch . T o te ż sp o k o jn y p rz eb ie g m a n ife sta c y j w całem P a ń stw ie n a b ie ra sp e c ja l­

n ej w ag i i w y m o w y , a św iad czy , że p o lsk i ro b o tn ik z o r­

g a n iz o w a n y i u św ia d o m io n y n ie ch ce p rz e k ra c z a ć le g a ln e j w a lk i o p ra c ę, c h le b i sw o b o d ę, je śli d o teg o g o n ie p o p y c h a o b ca z b ro d n ic z a rę k a .

N a te re n ie N o w e g o m ia sta z o rg a n iz o w a li p o c h ó d m a­

n ife sta c y jn y P .P .S .-y . O g o d z. 5 -tej ru sz y ł p rzez m ia sto p o ch ó d zło żo n y z g a rstk i d zieci, k o b ie t, i k ilk u d z ie się c iu m ężczy zn n a czele z Ś w in ia rsk im W ła d y sła w e m . N a ry n k u p rzed k o ścio łem e w a n g e listy c z n y m w y g ło sił d o z g ro m a­

d z o ny c h ro b o tn ik ó w p rz e m ó w ie n ie sek r. o k ręg . P su j, o raz ro b o tn ik z N o w e g o m ia sta K u d ełk o . P o u c h w a le n iu re z o ­ lu cji, z g ro m a d z e n i sp o k o jn ie ro zeszli się d o sw y ch d o m ó w ’

Z ruchu sportowego.

Nowemiasto. W o sta tn ią n ie d z ie lę ry w a liz o w a ły p o m ię d z y so b ą d ru ż y n y p iłk i n o ż n e j m iejsc. K I. S p o rt.

„ P o g o ń “ i K I. S p o rt, g im n a z ju m . S iły d ru ż y n b y ły n ie ­ ró w n e i stą d w y n ik sp o tk a n ia 9:0 d la „ P o g o n i“. M ło d o cia­

n ą d ru ż y n ę g im n a z ju m cech o w ało b ra k o p a n o w a n ia p iłk i.

N ie m o g ąc p rzy jść d o z a g ry w k i ta k ty k i te j d ru ż y n y o d m ó ­ w ić n ie m o żn a. W k ażd y m ra z ie u w id o c z n ił się b ra k siły u ty c h o d w a ż n y c h i p e łn y c h z a p a łu „ m ło d y c h g ra c zy “, w p rz e c iw ie ń stw ie d o p rz e c iw n ik a , k tó ry d e m o n stro w a ł p rz e w a ż n ie (w o b ec u czu ć sw o b od y ) g rę d o ść z h a rm o n iz o ­ w a n ą , ta k ty k ę p rz e m y śla n ą , ru c h liw o ść i z n a n e ju ż w i­

d zo m a m b itn e zacięcie. Ż y czy ć n a le ż y d ru ż y n o m ty m , b y d a lsz a p ra c a n a d so b ą p rz y n io sła im jeszcze w ty m sezo ­ n ie u p ra g n io n e w y n ik i.

D o d ać n a le ż y , iż k u z a d o w o len iu o g ó ln e m u sę d z io ­ w a ł p . S iu d ziń sk i (u cz. V III k l. g im n .) P u b lic z n o ść zn ó w o k a z ała sw o je z a in te re so w a n ie i lic z n ie z a p e łn iła stad jo n .

(Z w o le n n ik o m te g o sp o rtu m o żn a ju ż z a k o m u n ik o ­ w ać p rz y ja z d d ru ż y n y zam iejsco w ej n a ro z eg ra n ie m eczu z d ru ż y n ą „ P o g o n i" w p rz y sz łą n ie d zie lę t.j. 10 m a ja b .r.

o czem p o d a się d o k ła d n ie d o w iad o m o ści.)

Król wdców i Królowie humoru.

W p o n ie d z iałe k d n ia 4. V . w L u b aw ie i d n ia 5. V . w N o w em m ieście w y św ie tla n e b ę d ą d w a p ię k n e film y d źw ięk o w e, m ia n o w ic ie „ N ie śm ie rteln e M elo d je“ n a jp ię k ­ n iejsza o p e re tk a w ie d e ń sk a o w ie lk im k ró lu k o m p o z y ­ to ró w Ja n ie S tra u ssie . T ra g ed ja m iło sn a k ró la p ie śn i, tw ó rc y n a jp ię k n ie jsz y c h w alcó w , k ró re n a jeg o o b liczu d u ch o w y m p o z o sta w iła n ie z a ta rte p ię tn o . F ilm p o z o sta­

w ia ją c y n a jm ilsz e w sp o m n ie n ia . D o teg o film „C y rk S a- ra n a “ i w id a c h g łó w n y c h u lu b ie ń c y m ło d y c h i sta ry c h , k ró lo w ie h u m o ru n ie z a stą p ie n i „ P at i P a ta c h o n “ ja k o a k ro b a c i ro z śm ie sz a ją n a w e t n a jb a rd z ie j p o n u re g o w idza d o łez. F ilm p e łe n ży cia i u iczem n ie z m ą c o n e g o h u m o ru .

Zuchwała kradzież roweru.

Lubawa. W o sta tn i w to re k k w ie tn ia sk ra d z io n o n a sz k o d ę b ? z ro b o tn e g o N o w ick ieg o z L u b aw y ro w e r m ę sk i, i to w ch w ili, k ie d y p o sz k o d o w a n y w szed ł d o fry z je ra p . R a d u sz e w sk ie g o p rzy u l. G ru n w a ld z k ie j. S p ra w ­ ca w y k o rz y sta ł m o m e n t p o z o sta w ie n ia ro w e ru b ez o p ie k i i n ie p o strz e żo n y u lo tn ił się n a n im w ’ n ie w ia d o m y m k ie ­ ru n k u . R o w er, fra n c u sk ie g o w y ro b u , b y ł u trz y m a n y w d o b ry m stan ie , p rzy czem m ia ł c h a ra k te ry sty c z n e o p o n y k o lo ru b ia łe g o , sz e ro k ie b ło tn ik i, sio d e łk o z m ię k k ie j c z a rn e j sk ó rk i i k ie ro w n icą w y g ię tą w d ó ł z d re w n ia n e m i rą c z k a m i. O so b y , k tó re n a tk n ę ły b y się n a sk ra d z io n y ro w e r lu b w ie d zia ły o m iejscu p o b y tu sp raw c y , w in n y p o w iad o m ić o tern n a jb liż sz y p o ste ru n e k P . P .

Z dalszych stron.

Więzień-szaleniec poranił lekarza w więziennym szpitalu psychiatrycznym w Grudziądzu,

W sz p ita lu p sy c h ja try c z n y m d la w ięźn ió w p rzy w ię z ie n iu w G ru d z ią d z u w y d a rz y ł się n ie sa m o w ity k rw a­

w y n a p a d w ięźn ia n a le k a rz a .

W d n iu w czo rajszy m , w ch w ili g d y k ie ro w n ik w ię­

z ie n n e g o sz p ita la p sy c h ia try c zn e g o d r. la n u sz e w sk i p rz e­

p ro w a d z ił in sp e k c ję u m y sło w o c h o ry c h w ięźn ió w , je d e n z n ic h n a z w isk ie m F leg e r rz u cił n a ń z n o żem , z a d a ją c c z te ry g łę b o k ie ra n y w k a rk i le w e ram ię.

S ta n d r. Ja n u sze w sk ie g o je st b a rd zo g ro ź n y . S zaleń ca o b e z w ła d n io n o i u m ieszczo n o w o d d z ie ln ej celi. F le g e r o d sia d u je k a rę 15 la t w ięzien ia za m o rd e r­

stw o . P o n ie w a ż z d ra d z a ł o sta tn io c h o ro b ę u m y sło w ą , u m ie sz c z o n y z o sta ł w w ię z ie n n y m sz p ita lu p sy c h ia­

try c z n y m .

W ład ze p ro k u rato rsk ie p ro w a d z ą d o c h o d z e n ie .

Niebezpieczna zabawa.

5-cio letni chłopak pokaleczony podczas wybuchn.

W B u k ó w cu , p o w . św ieck ieg o c h ło p cy z a jm u ją się tu ta j b a rd z o n ie b e z p ie c z n ą „ z a b a w k ą ". M ian o w icie w k ła ­ d a ją o n i k a w a łk i n ie g a sz o n e g o w a p n a d o b u te le k , k tó re n a stę p n ie n a p e łn ia ją w o d ą i w reszcie z a k o rk o w u ją i sta ­ w ia ją g d z ie ś n a u stro n iu , b y , w p ew n em o d d a le n iu o cze­

k iw a ć w y b u c h u b u te lk i.

P rz e d k ilk u d n ia m i 5 -le tn i sy n e k ro b o tn ik a W ierk ie- w icza b a w ił się ró w n ież w p o d o b n y sp o só b lecz, p o d czas p o trz ą sy w a n ia b u te lk ą w rę k u n a g le n a stąp ił w y b u ch , b u te lk a p ę k ła i o d łam k i szk ła ja k i c a ła z a w a rto ść w a p n a p ry sn ę ło c h ło p c u w tw a rz . Je st o b a w a , że w sk u te k teg o ch ło p iec stra c i o k o i b ęd zie m ia ł n a całe ży cie o szp eco n ą tw arz.

O b y p o w y ższy w y p a d ek b y ł p rz e stro g ą d la in n y c h d zieci i a m a to ró w teg o ro d z a ju zab aw y .

Nieudałe włamanie do kościoła.

Gniezno. G ło śn em ech em o d b ije się n ie w ą tp liw ie w śró d sp o łe c z e ń stw a k a to lick ie g o w iad o m o ść o n ieu d a łe m w ła m a n iu d o k o ścio ła fa rn e g o , ja k ie g o u siło w a li d o k o n a ć n ie z n a n i sp ra w c y w n o c y z so b o ty n a n ie d z ie lę, t. j. k il­

k a n a śc ie g o d zin p rzed p rz e n ie sie n ie m z k o ścio ła d o B azy ­ lik i re lik w i b ł. B o g u m iła . P rzy p u szczać w ięc n a le ży , że w ła śn ie c e n n y re lik w iarz b y ł ty m m a g n esem , k tó ry p rz y ­ c ią g a ł św ię to k rad c ó w .

P o c z ą tk o w o u siło w a li o n i w e d rz e ć się d o św ią ty n i p rz e z g łó w n e d rzw i. O d e rw a li w ięc k łó d k ę , je d n a k ż e z a­

m e k w d rz w iac h sta n o w ił d la n ic h z a p o rę n ie d o zw al­

czen ia. w id z ą c b ezo w o cn o ść sw y ch w y siłk ó w , z re z y g n o - w Ta li z p ró b y o tw a rc ia d rzw i, b y in n ą d ro g ą p ró b o w a ć szczęścia. N a jd o g o d n ie jsz ą w y d a ła im się w id o c z n ie d ro g a p rz e z p o d z ie m ia , g d y ż ro z e rw a li d ru c ia n ą sia tk ę w o tw o ­ rze, p ro w a d z ą c y m d o p o d z ie m i, b y n a tra fić n a z a p o rę w p o sta c i ż e la z n y c h k ra t.

Z n iec h ę c e n i tą n o w ą p rz e szk o d ą , z re z y g n o w a li z d a lsz y ch p ró b i u lo tn ili się p rzez p ło t n a u licę S ło m ia n k ę .

Tajemniczy kościotrup.

Kościerzyna. N a p o la c h , n a le żą c y c h d o g o sp o d a­

rza p . N a rlo c h a w e C h w a rz n ie , w y o ra n o k o śc io tru p a . T ru p te n , w e d łu g k rą ż ą cy c h w ieści, p rz e b y w a ł w ziem i 13 la t, g d y ż p rz e d 13 la ty z a g in ął tu p e w ie n M a ło p o la n in , k tó ry c h c ia ł k u p ić g o sp o d a rstw o w C hw Ta rz n ie . P o sia d a ł o n w ię k sz ą su m ę d o la ró w p rz y so b ie i w ó w czas z a g in ą ł b ez śla d u .

W szczęte śle d z tw o n ie w ą tp liw ie w y ja śn i w ja k ic h o k o lic z n o śc ia c h z g in ą ł te n czło w iek i n ie w ą tp liw ie w y ­ k ry je m o rd e rc z e ręce.

Bohaterski czyn uczniów gimnazjum świeckiego.

Z m o stu p o n to n o w e g o p ro w a d z ą c e g o z m ia sta p rz e z W d ę n a te re n sta reg o m iasta sp a d ł d o rz e k i p e w ien c h ło p c z y k , k tó re g o n iez w ło c z ­ n ie p o rw ał siln y n u rt rz e k i. Z sp a c e ro w ic z ó w je d n a k n ik t n ie k w a p ił się z p o m o cą to n ą c em u i d o p ie ro d w a j p rz eje żd ż a ją c y ro w e ra m i u c z n io ­ w ie m ie jsc o w e g o g im n a z ju m W ito ld K lec z k o w ­ sk i i B o lesław M a n ik o w sk i, o b a j w w ie k u lat, 16 p o sp ie sz y li z p o m o cą o fia rz e w y p a d k u . K ie rz k o w sk i z n a ra ż en ie m w ła sn e g o ż y c ia rz u ­ c ił się ta k ja k sta ł, d o w o d y i p rz y p o m o c y sw e g o k o le g i w y d o b y ł n ie sz c z ę śliw e g o d o b rz e g u , o c a la ją c je m u ż y c ie.

Szum fal morskich spłoszył konie.

Niezwykły wypadek pod Puckiem.

P e w ie n g o sp o d a rz z Ł e b c z a (p o w . m o rsk i) je c h a ł w o a e m z W ie lk ie j W si-H a lle ro w a d o P u o - k a . N a w o z ie z n a jd o w a ła się ż o n a g o sp o d a rz a z d z iec k iem .

W m iejscu , g d z ie z a to k a d o c h o d z i d o sa m e j sz o sy , k o n ie , u sły sz a w sz y sz u m fa l m o rsk ic h , sp ło sz y ły się i z a c z ę ły ja k o sz a la łe p ę d a ić p rz e d sie b ie , n ie d a jąc się w ż a d e n sp o só b z a trz y m a ć .

W o b lic z u n ie b e z p ie cz e ń stw a ż o n a g o sp o ­ d a rz a z e z sk o c zy ła w raz z d z iec k iem z p ę d z ą c e­

g o w o zu , o d n o sz ą c le k k ie o b ra ż e n ia .

K o n ie z a h ac z y w sz y k o ło w z g ó rz g n ie ż - d ź e w sk ic h o d rz e w o , z e rw a ły u p rz ą ż i p o p ę d z iły d a le j. D o p ie ro n a p o la ch za w sią G n ie źd ż e w e m u d a ło się je sc h w y ta ć .

J e s t to p ie rw szy c h y b a w y p a d e k sp ło sz e n ia się k o n i o d sz u m u fa l m o rsk ich .

Samobójstwo 80-letniego emeryta.

Rzucił się pod pociąg.

P o d p o c ią g p o d m ie jsk i, z d ą ż a ją c y w k ie ­ ru n k u W a rsz a w y m ię d z y sta c ja m i R a d o ść i M ię­

d z y le sie , rz u c ił się 6 0 -le tn i Jó z e f P ru sk i-M a m e rt, e m e ry t k o le jo w y z M ie d z esz y n a .

K o ła p o c iąg u p rz ec ięły n ie sz cz ę śliw eg o n a p ó ł. Z w ło k i sa m o b ó jc y z a b e zp ie c zo n e n a m iejscu , p o licja p ro w a d z i d o c h o d z e n ie d la u stale n ia p o ­ w o d ó w sa m o b ó jstw a .

Straszne samobójstwo mnicha.

Bukareszt. W m iejc o w śc i V a lc o y w k la ­ sz to rz e św . P io tra i P a w ła je d e n z m n ic h ó w p o p e łn ił strasz n e sa m o b ó jstw o . N a m aśc iw sz y się n a ftą w la z ł d o p ieca d o p ie c z e n ia c h leb a , w k tó ­ ry m ro z p a lił u p rz e d n io o so b iśc ie o g ień . P o g o ­ d z in ie z n a lez io n o je d y n ie sz c z ą tk i sp a lo n e g o c ia ła .

■CTB—lilii Illi I ■I IIIIMSMIliUlIMMITOi ill III lilil—llllil I

Benzyna stanieje o 50 proc.

Wstęp do akcji motoryzacji kraju.

K o m ite t m o to ry z a c y jn y p rz y m in . k o m u n i­

k a c ji, p o w zią ł u c h w a łę u z n a ją c ą k o n ie c zn o ść o b n iż e n ia c e n m a te rja łó w p ę d n y c h a p rz e d e - w sz y stk ie m c e n y b e n z y n y , k tó ra p o w in n a k o sz ­ to w a ć 3 5 g ro sz y (d o ty c h c z as 7 0 g r.) za litr.

M o żn a to u z y sk a ć p rz e z je d n o c z esn e o b n i­

ż e n ie c e n y sa m ej b e n z y n y p rz e z p ro d u c e n tó w o ra z p rz e z z m n iejsz e n ie c ią żą c y c h n a b e n z y n ie ró ż n y c h d o d a tk ó w sk a rb o w y c h . O m aw ian a u c h w a ła je st c z ę śc ią c a łe g o sz e re g u z a rz ą d z eń p rz y g o to w a w c z y c h d la ru sz e n ia z m ie jsc a s p ra ­ w y m o to ry z a c ji k ra ju .

O b e cn ie u c h w a ły k o m ite tu m o to ry za c y jn e g o są p rz e d m io te m m ię d z y m in isteria ln y c h ro z w aż a ń .

N ie z a w o d n ie u c h w a ła ta n ie b a w e m w e jd z ie w ż y c ie. T e g o ro d z a ju p o su n ięc ie , n a w et w m n ie jsz y ch ro z m ia ra ch , sta n o w iło b y p o w a ż n ą u lg ę d la a u to m o b ilistó w , ru sz a ją c je d n o c z e śn ie z m ie jsc a z a g a d n ien ie m o to ry za c ji.

2 miljony złotych na cele budownictwa wiejskiego.

C e n tra ln a K a sa S p ó łe k R o ln ic zy c h p rz y ­ stą p i w n a jb liż sz y m c z a sie d o ro z p ro w a d z e n ia k re d y tu , p rz y z n a n e g o n a c e le b u d o w n ictw a w ie jsk ie g o .

S u m a te g o k re d y tu w y n ie sie o g ó łe m 2 m il­

jo n y z ło ty ch , p rz y c ze m b ę d z ie to k re d y t śre d n io ­ te rm in o w y , p rz e z n aw a n y n a o k re s 10 d o 15 la t i o p ro c e n to w a n y n a 4 p ro c . K re d y t te n b ę d z ie p rz y z n a w an y w y łą c z n ie d o b ry m g o sp o d a rstw o m ro ln y m w p o stac i n ie w ie lk ic h p o ż y cz e k , n ie p rz e- k ra cz a ją c y ch su m y 6 0 0 zł. w k a ż d y m p o sz c ze ­ g ó ln y m w y p a d k u .

Radca M. S. Z. — ks. Lubomirski wstąpił do zakonu 0. 0. Jezuitów.

R a d c a m in iste rstw a sp ra w z a g ran ic zn y c h k s. H e n ry k L u b o m irsk i z g ło sił sw o ją d y m isję i w stą p ił d o S to w a rz y sz e n ia O . O . Je z u itó w .

B ę d z ie o n o d b y w a ł n o w icja t w K a lisz u d o k ą d w ty c h d n ia ch w y jec h a ł.

K s H e n ry k L u b o m irsk i je st sy n e m ś. p . k s K a zim ie rz a L u b o m irsk ie g o b . a m b asa d o ra R . P . w W a sh in g to n ie i b . p re z e sa R a d y n a c z e ln e j o rg a n iz a c y j z iem iań sk ich i k się ż n y T e re sy z d o m u h r. W o d z ic k iej. L ic zy trz y d z ie śc i p a rę la t.

Nagrody dla policji za wykrycie przestępcy.

W A R S Z A W A . O so b y p ry w a tn e i p rz e d się b io rstw a w y z n a c z a ją c z ę sto p o k ra d z ie ży i in ­ n y c h p rz estęp stw a c h p o p e łn io n y c h n a ich sz k o ­ d ę, n a g ro d y p ie n ię ż n e z a u ja w n ie n ie sp ra w c ó w . G łó w n y k o m e n d an t p o licji g en . Z a m o rsk i w y d a ł ro z k a z , re g u lu ją c y p rz y jm o w a n ie te g o ro d z a ju n a g ró d p rz e z fu n k c jo n arju szy P .P . P o li­

c ja n to m n ie w o ln o w ż a d n y m w y p a d k u p rz y j­

m o w a ć n a g ró d b e z p o śre d n io o d o fia ro d a w có w , b ą d ź te ż d ro b n y c h p o d a ru n k ó w .

R o z d z ia łe m k w o t p ie n ię żn y c h b ę d z ie się z a jm o w a ła g łó w n a k o m e n d a P .P . N a g ro d y sk ła ­ d a n e w p o stac i z o b o w ią za ń w e k slo w y c h n ie b ę d ą p rz y jm o w an e .

Latarnia morska na Helu chwieje się

N a p ó łw y sp ie H e lsk im je sie n ią i z im ą sz a ­ le ją c z ę ste g w a łto w n e b u rz e , to te ż z b u d o w a ­ n a w ro k u 1 8 0 6 la ta rn ia m o rsk a w H elu , p o sia­

d a m u ry n ie sły c h a n ie g ru b e < m a sy w n e . M u ry u p o d staw y m a ją g ru b o ść 2 m . M im o ta k trw a ­ łe g o z b u d o w a n ia la ta rn i, la ta rn ia h e lsk a w c z a ­ sie w ic h u r c h w ie je się. S p e c ja ln y p rz y rz ąd , w y k a z u je je j w y c h y len ia o d lin ji p io n u . W y ­ c h y le n ie te n o to w a n e p rz e z la ta rn ik ó w , p e łn ią­

cy ch słu ż b ę p rz y in stala c ji św ie tln e j, w y n o siły c z a sa m i w ię c e j n iż 2 0 cm . C h w ian ie to , w n i- czem n ie g ro z i p o tę ż n ej la ta rn i m o rsk ie j.

Ruch Towarzystw.

W śro d ę ld n ia 6. V . b r. o g o d z. 19.30 o d b ę d z ie się w lo k a lu k o l. K o p y ste c k ie g o m ieś, z e b ra n ie k o ła P o d o fic e ­ ró w R ezerw y R . P . N o w e m ia sto , n a k tó re w szy stk ich k o ­

leg ó w z a p rasza . Z arząd .

Cytaty

Powiązane dokumenty

rocznym urodzajem , należy się spodziew ać, że obniżka prem ij eksportow ych przy w yw ozie zbóż nie w płynie na spadek cen zbóż na rynku krajow ym , tem bardziej, że

Okazało się, że z jednej z ferm zwierząt futerkowych, znajdujących się w powiecie wilejskim, przed paru Jaty uciekło kilka srebrnych lisów, które prawdopodobnie osiedliły się

Jabłońskiego

szkód w zakładzie, płożenia pracy i t.p.) abonent nie ma prawa żąda­.. nia nledostarczonych numerów

W ierzym y, że zrobić to m ogą tylko ci w szyscy działacze ludow i, którzy potrafią w ysiłki sw oje skupićjdookoła w odza całego narodu, syna w si, gen.. R ydz-Sm igły,

M eteoryt był łatwo widzialny z ziemi, a lecąc prawie przez pół kręgu nieba rozżarzył się przytem w powietrzu do tego stopnia, że tajem niczą drogę swej

M anifestacje bowiem, zainscenizowa- ne przez te sztaby, ściągnęły tylko tych ludzi, którzy są posiadaczami legitymacyj partyjnych, którzy zjawiają się na każdem zebraniu czy

N a część pierw szego pioniera tych okolic zam ierzał inźsynier nazw ać osadę od im ienia W oźniaka, ale ten polski chłop, który po dw akroć zm uszony był opuszczać