• Nie Znaleziono Wyników

Roczniki Gospodarstwa Krajowego. R. 5, 1846, T. 9, nr 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Roczniki Gospodarstwa Krajowego. R. 5, 1846, T. 9, nr 2"

Copied!
214
0
0

Pełen tekst

(1)

D r. L ie b ig a

N A

F A B R Y K A C Y Ą S Z T U C Z N Y C H N A W O Z Ó W .

(W y jątek z dzieła pod ty tu łe m : C h e m i a r o l n i c z a z przedmową K . G .

pod tegoż kierunkiem sposobem popularnym wyłożona przez W ł . (?.).

W m ie sią c u k w i e t n i u 1 8 4 5 r o k u u m i e ś c i ł D r L ie b ig , w a n g i e l s k i m p iś m ie Farmers Journal, b a rd z o c ie k a w e u w a g i o f a b r y k o w a n i u s z tu c z n y c h n a w o z ó w . U w a g i t e p o k a z u ją c e , ja k w a ż n ą r o l ę w e d ł u g zd a n ia D ra L i e b i g a , c h e m i a o d g r y w a ć j e s t p rz e z n a c z o n a w ro l n ic t w i e , d o - m ieszc zam y t u d o s ł o w n i e p r a w i e p rz e ł o ż o n e z n ie m ie ­ c k ie g o ję z y k a , s t o s o w n ie j a k b y ły p o w tó r z o n e w p iś m ie p e r y o d y c z n ć m p. t. Annalen der Landwirthschaft inkdni- glich Preussischen Slaaten, p rzez D ra A le x a n d r a v. L e n - g e r k e w y d a w a n ó m .

D r L ie b i g języ k iem p rz y s tę p n y m a b a r d z o n a u c z a ją ­ cy m , w n a s tę p u ją c y w y ra ż a się s p o s ó b :

„ K ie d y p rz e d 2 5 laty zaczęto p rz y s p o sa b ia ć sztuczne w o d y m i n e r a l n e , le k a rz e w z b ra n ia li w p r o w a d z e n i a ich w użycie, u tr z y m u ją c , że im n ie d o s ta je p e w n e g o g a z u ź r ó d l a n e g o , k t ó r e n w ła ś c i w y m b ę d ą c je d y n ie w o d o m

2 0

(2)

2 20

n a tu r a ln y m , w la b o r a t o r y u m n ic m o ż e b y ć o tr z y m a n y m . A le t e czasy j u ż m in ęły . C h e m ia z w sz e lk ą d o k ł a d n o ­ ścią w y k a z a ła , o d k tó r y c h części s k ła d o w y c h w ó d m i n e ­ ra ln y c h ich s k u te c z n o ś ć z a w is ła , z d o ła ła p o d o b n e g o r o ­ d za ju u t w o r z y ć p o łąc z en ia, k t ó r e w sw y c h s k u t k a c h , n ie- tylko że m o g ą w y r ó w n a ć ź r ó d ł o m m i n e r a l n y m , ale n a ­ w e t je p rze w y ższy ć. O d te g o to c z a su zaczęli le k a r z e n ależycie u w z g lę d n ia ć s k u tk i r ó ż n y c h p ie r w i a s tk ó w , na o rg an iz m w y w i e r a n e , w s p a rc i zaś ś w ia t łe m n a u k p r z y r o ­ d zo n y c h stan ęli w m o ż n o ś c i d o d a w a n ia , lu b u j m o w a n i a tych sk u te c z n y c h p ić r w i a s tk ó w , i dziś m o g ą on i w o d y ź ró d la n e zastąpić u ż y c ie m sa m y c h o d o s o b n io n y c h p ić r w ia s t­

k ó w , o d k tó r y c h w ła ś n i e s k u t e k ty c h w ó d zależał. T y m - to s p o s o b e m u p o w s z e c h n io n ć m z o s ta ło w m e d y c y n ie u ż y ­ cie jo d u , k t ó r y w rozlicznych b a r d z o p o s ta c ia c h , w s z tu ­ ce le k a r s k ie j, j e s t u ż y w a n y m .

O b e c n ie w e w s z y stk ic h p r a w i e sto lic ach p a ń s t w e u r o ­ p e js k ic h , f a b r y k u ją sz tu c zn e w o d y m i n e r a l n e , k tó r y c h z n ajlep szy m s k u t k i e m u ż y w a m e d y c y n a .

Z d a je się, i należy się s p o d z ić w a ć , iż w p o d o b n y s p o ­ só b w k r ó tc e n a w o z y sztu czn e b ę d ą u p o w s z e c h n io n e . W y p r ó b o w a n a d o s k o n a ło ś ć g u a n o , a z a ra z e m n ie m o ż n o ś ć s p r o w a d z e n i a go w p o tr z e b n e j dla r o l n ik ó w ilości, w y ­ w o ł a ł a p y ta n ie w ie lu a g r o n o m ó w : czy n a u k a ch em ii, nie stoi jeszcze n a ta k im sto p n iu , a b y m o g ł a sztu cznie p r z y ­ s p o s a b ia ć n a w ó z do g u a n o p o d o b n y ?

Z n a m y z w s z e lk ą d o k ła d n o ś c ią s k ł a d g u a n o , ta k ja k s k ł a d sta ły c h i c ie k ły c h o d c h o d ó w ludzi i z w ićrząt;

d o w ie d z io n o ju ż ta k ż e , że w che m ic zn y ch la b o r a to r y a c h

f a b r y k o w a n e sole, co d o sw y c h s k u t k ó w n a r o ś lin n o ś ć w y -

w ić r a n y c h , w y r ó w n y w a ją n a tu r a ln y m n a w o z o m , a szcze-

(3)

gólniój g d y te so le d o d a je m y ziem i w s t o s u n k u i p o sta ci, w ja k ie j się z n a jd u ją w o d c h o d a c h z w ie rz ę c y c h . T e n f a k t , j e s t z r o z u m ia ł y m dla k a ż d e g o , k to w i ć , że dla w y ro b ie n ia ty ch soli w la b o r a to r y u m u ży to s z t u k ą w sz y ­ stk ich sił i s p o s o b ó w ty c h s a m y c h , ja k ic h n a t u r a n a u t w o r z e n i e w o rg a n iz m ie z w ić rz ę c y m o d c h o d ó w p o ­ tr z e b o w a ł a . C zy n io n e w ty m w z g lęd z ie d o ś w ia d c z e n ia w Anglii;, m u s z ą n a w e t n a ju p o rc z y w s z y c h p rz e k o n a ć . G ł ó w n ć m z a d a n ie m c z a s ó w dzisiejszych s ta n o w i ą c ć m p o d s t a w ę w y r o z u m o w a n e g o g o s p o d a r s t w a , j e s t p r o d u ­ k o w a n ie sztu cz n y ch n a w o z ó w , k tó r e b y w s w y c h sk u tk a c h o d c h o d o m lu d zk im i z w ić rz ę c y m w y r ó w n y w a ły .

S k ł a d g u a n o b a r d z o j e s t r o z m a ity m , ta k że tr u d n o znaleźć w h a n d l u d w a g a t u n k i n ie ty lk o r ó w n e , ale n a ­ w e t p o d o b n e . Z tą d to p o c h o d zi, że ro lnicy u ży w a jąc g u a n o nie m o g ą w z u p e łn o ś c i liczyć n a je g o p e w n e g o r o ­ d zaju w y m a g a n e w ła s n o ś c i. G ł ó w n e części s k ł a d o w e k a ­ ż d e g o siln ego n a w o z u są n a stę p u ją c e :

1. F o s f o r a n y z ie m n e i fo s fo ran w a p n a . N a jw a ż n ie j­

sza sól te g o ro d z a ju z n a jd u je się w z iem i w p o sta c i a p a ­

tytu , s t a n o w i ta k ż e g ł ó w n ą część s k ł a d o w ą ko ści zw ió-

rzęc y c h , k tó r e s p a lo n e d ają silny n a w ó z . P rz y s p ie s z e n ie

l u b o p ó ź n ie n ie s k u t k u fo s fo ra n u w a p n a n a w e g i e t a c y ą w y-

w i ó r a n e g o , z a w is ło od w ię k sze j lu b m n ie js z ć j j e g o ro z ­

pu szczalności w w o d zie. O b e c n o ś ć w k o śc ia c h k le ju z w ie ­

rz ę c e g o o p ó ź n ia ich ro z p u s z c z a ln o ś ć , p rz e z w y p a le n ie

o s w o b a d z a ją się o n e od kleju, i d la te g o kości w y p a lo n e

nad zw y c zaj p r ę d k o na w e g ie ta c y ą d ziałają, ale m i a n o ­

w icie w te d y , k ied y ziem ia, n a k t ó r ą j e rz u c a m y , m a d o ­

s ta te c z n ą ilość przy s o b ie p i e r w i a s t k ó w o rg a n ic z n y c h ,

k t ó r e ro z k ł a d a ją c się w y d a ją k w a s w ę g lo w y , u ł a t w i a ­

(4)

222

ją c y ro z p u s z c z e n ie fo sfo ra n u w a p n a w w o d z ie , a tć m s a m e m j e g o p rze jśc ie d o o r g a n i z m u r o ś lin n e g o N a zie m i zaś m a ją c ć j w s o b ie m a ł o is to t o rg a n ic z n y c h gnijących, k o ś c i zn acznie w o ln ić j działają.

D la u c z y n ie n ia k o ś c i z w ie rz ę c y c h ro zpu szcza ln iejszem i, D r L ie b i g ra d z ił d o n ich d o d a w a ć p e w n ą ilość k w a s u siar- c z a n e g o co t e n s k u t e k za s o b ą p ro w a d z i, że k w a s s ia r­

czany, łąc z ą c się z częścią za sa d y fo s f o r a n u w a p n a z k o ­ ś c i, tw o r z y s iarcz an w a p n a czyli g ips, i p o z o s t a je fos­

f o r a n w a p n a k w a ś n y , ła t w i ć j rozp u szcz aln y . G d zie r a d y tć j p o s ł u c h a n o , p r ó b y z o sta ły n a jp o m y śln ie jsz y m u w i e ń ­ c z o n e s k u t k ie m , i z t e g o p o w o d u dziś fosfo rany k w a ś n e , ja k o n a w ó z są ju ż p r z e d m io t e m h a n d l u w w i e l u k ra ja c h .

D r u g i m n iem n ie j w a ż n y m fo s fo ra n e m z ie m n y m , j e s t fo s fo ra n m ag n ez y i, k tó r y j a k w ia d o m o , w ró ż n ć j ilości j a k fosfo ran w a p n a w z ia r n a c h z b o ż o w y c h się z n ajd u je .

2 . F o s f o r a n y a lk a lió w . N a t u r a n ie d o sta rc z a z ra z u w s c h o d z ą c ć j ro ś lin ie f o s fo ra n ó w a lk aliczn y ch , ale sole t e w c h o d z ą z a w sz e d o s k ł a d u n a s ie n ia , j a k n p . w z ia rn a c h z b o ż o w y c h , b o b ie , g r o c h u i t. p. D o ś w i a t ł e g o zaś r o l ­

n ik a n ale ż y d o s ta rc z a ć ty c h soli, s t o s u n k o w o d o w y ­ m a g a ń k a ż d ć j ro ślin y ; w ia d o m o b o w i e m , że o d c h o d y o b fitu ją ce w fosforany alkaliczne, n p . u r y n a lu d z k a , s il n ić j n a o b fito ść p lo n u w p ł y w a , aniżeli n p. o d c h o d y s t a ł e , k t ó r e w s w y m sk ład zie n ie m ie sz c z ą fo s fo ra n ó w a lk a li­

cznych.

3 . Alkalia. P o t a ż i s o d a m u s z ą w c h o d z ić d o s k ł a d u

d o b r e g o s z tu c z n e g o n a w o z u , a lb o w ie m b e z ty ch d w ó c h

a lk a lió w , p i e r w o t n a ży zn ość ziem i o tr z y m a n ą b y ć n ie

m o że. G r u n t za m a ł ą ilość p o ta ż u i sod y w sw y m s k ła ­

dzie z a w ie ra ją c y , j a k k o l w i e k m o ż e b y ć je s z c z e d o b r y m p o d

(5)

żyto, lu b in n ą ro ś lin ę z ia r n o w ą , j e d n a k z a w s z e b ę d z ie n ie u r o d z a jn y m d la b u r a k ó w lu b k a r t o f l i , k t ó r e w ła ś n i e do r o ś lin p o ta ż o w y c h n ależą. P r z e z n a w o z y alkaliczne, u s u w a się, a p rz y n a jm n ie j z m n ie jsz a , p o tr z e b a u g o r o ­ w a n ia .

4 . S ia r k a n w a p n a , ja k k o lw ie k w m a łó j i l o ś c i , j e d n a k ­ że w każdój roślinie się z n a j d u j e , p o d o b n ie ż sól k u c h e n ­ n a i c h lo r e k p o ta s s u , k tó r y to o sta tn i s t o s u n k o w o w w i e l - kiój ilości z n a d u je się w m ló k u .

S o le w a p ie n n e a szczególniej tć ż g i p s , s t a n o w i ą w a ­ ż n e p o ż y w ie n ie d la s t r ą c z k o w y c h czyli g ro s z k o w y c h .

5 . K r z e m i o n k a j e s t c ia ł e m n ie o d b ic ie p o tr z e b n e m w s k ł a ­ dzie ziem i u ro d z a jn e j. Z b o ż a z n a jd u ją w z iem i d o s ta te c z ­ n ą ilość k rz e m io n k i, lecz o ty le ty lk o w p rz y s tę p n e j d la n ic h p ostaci, o ile ta k r z e m io n k a j e s t w z w ią z k u z al­

kaliam i, tw o r z ą c e m i z n ią ciała ro z p u s z c z a ln e .

6 . S o le a m m o n ia k a l n e . M o ż n a u w a ż a ć za rzecz ju ż d o ­ w ied zio n ą , że a z o t roślin p oc h o d zi z a m m o n i a k u p o w ie ­ trza i z a m m o n i a k u z gn icia n a w ę z u , ja k i ziem i w p o s t a ­ ci sta ły c h i p ły n n y c h o d c h o d ó w z w ie rz ę c y c h d o d a je m y . T a k ż e i to p e w n a , że c ia ł a a z o to w e , o tyle ty lk o d o p o ­ b u d z e n ia w e g ie ta c y i przyczynić się m o g ą , o ile przez gn icie i r o z k ł a d d o b r o w o ln y , ich a z o t n a a m m o n i a k się z a m ie n ia . Z t e g o p o w o d u m o ż e m y w s z y s tk ie ciała az o ­ t o w e z a stą p ić zw ią z k a m i a m m o n ia k a l n e m i .

R o z k ła d a j ą c e się r o ś lin n e isto ty s ą d la p ó l p o ż y te c z n e o ty le, o ile są ź r ó d ł e m p o c h o d z e n ia k w a s u w ę g lo w e g o ; w s z ak że m o ż n a j e u w a ż a ć za z b y t e c z n e , g d y n a w ó z zie­

m i d o s ta rc z a n y o d p o w i e d n i c h j e s t w ła s n o ś c i; a lb o w ie m

k w a s w ę g l o w y a tm o s fe r y , s a m p rz ez się j e s t n ie w y c z e r-

(6)

224

p a n ó m ź r ó d ł e m p o ch o d z e n ia w ęgla w ro ś lin a c h , i do tćj funkcyi p o tr z e b a ty lk o , a b y n a w ó z m ia l d o s ta te c z n e w ła s n o ś c i dla p rz y s w o je n ia t e g o k w a s u w ę g lo w e g o , k t ó ­ ry w ro ś lin ie n a w ę g ie l ro ś lin n y się z a m ie n ia .

K a ż d y z w y m ie n io n y c h t u p i e r w i a s t k ó w n a w o z u p o ­ je d y n cz o , w d o sta te c z n ó j ilości d o zie m i d o d a n y , s p ra w i w p e w n y m w z g lęd zie p o b u d z e n ie w e g ie ta c y i, ale zb y t n i e s p r a w i e d l i w i e b y ło b y n a z y w a ć n a w o z e m k a ż d ą ta k ą sól po jed yn czą, a lb o w ie m w te d y ty lko , kied y w sz y stk ie te p ie r w ia s tk i w o d p o w i e d n i m d o s i e b ie s t o s u n k u ra z e m ziem i d o d a n e b ę d ą , o d p o w ie d z ą w ł a ś c i w e m u p rze zn a­

c z en iu n a w o z u . C e le m b o w ie m n a w o z u j e s t o d n o w ie n ie , a lb o p o w ię k s z e n i e p ić r w ia s tk o w ó j żyzności ziem i, a dla d o p ię c ia te g o , t r z e b a ziem i z w ró c ić t e w s z y s tk ie p i e r w i a ­ s tk i, k t ó r e w z b io ra c h jój za b ra liś m y .

T rz e b a tylko z w ró c ić u w a g ę n a p ie r w i a s tk i z ie m n e p rzez ro ś lin y u p r a w n e ziem i z a b ić ra n e , a b y w ied zić ć co ziem i d o d a ć należy dla p o w r ó c e n ia je j żyzności.

N a 1 0 0 częściach p o p io ł ó w z n a stę p u ją c y c h ro ś lin p ok aza ło się:

N ać N ać N ać K o n i­

S ian o g ro c h u b o b u k arto fli c z y n a

W ę g la n y a l k a l i c z n e ... 12,45 39,38 4,34 31,03 3,00 W ę g la n w a p n a ...

M a g n e z y a ...

47,81 49,50 43,68 41,61 0,90

21,80 F o s f o r a n w a p n a ...

F o s f o r a n m a g n e z y i ...

5,15 4,37

rf,43 0,06

5,73 7,82

1Ć80 0,91

40,80 S ia r c z a n p o ta ż u i s o d y . . . . .

C h lo re k s o d u lu b p o la s s u (só l

ku

10,75 12,40 0,00 2,23 8,Ś4

c h e n n a ) ... 4,03 0,28 2,28 2,27

3,06

F o s f o r a n ż e la z a i g l i n k i ... ł» 12,7

W ro zb io rze p o w y ższy m n ie m ia n o w z g lę d u na ilość

k rz e m io n k i, ta b o w ie m , ja k to j u ż p o w ie d z ia n o , w każ-

dój ziemi się z n ajd u je , i sztu cznie nie tr z e b a je j d o d a w a ć .

(7)

1 0 0 części p o p io łu z n a stę p u ją c y c h ro ś lin u p r a w n y c h z a w ić ra ją :

lir.

F o s f o r a n y a l k a l i c z n e ...

„ w a p n a i m a g n e z y i . ...

„ ż e la z a ... ...

K a rto fle P s z e n ic a G ro sz e k ( v ic ia fa b a)

15,75 9,00 15’07 51,70

52,98 38,02 0,07 0,00

08,50 28,10 0,00 1,84 0,00 (*) W ę g la n p o ta ż u i s o d y ...

Z ty c h d w ó c h ta b e le k w id zim y , że ro ś lin y dla w y r o ­ b ie n ia sw e j ło d y g i i liści, in n y c h p o tr z e b u ją p ie r w i a s t­

k ó w , aniżeli n a n a s ie n ie . P i ć r w s z a część n ie z a w ió ra w s w y m sk ła d zie fo s fo ra n ó w alk alicznych, w sz a k ż e d o ich w z r o s t u i ro z w in ie n ia p o tr z e b n e : k w a s w ę g lo w y , k w a s siarczany i alkalia w w ielk ićj obfitości.

P r z e c i w n i e zaś n a s io n a n ie p o tr z e b u ją w ę g l a n ó w a lk a ­ licznych, ale nad zw y c zaj w ie le ro z p u s z c z a ln y c h soli fos­

forycznych. G o s p o d a rz r o z u m o w y p o w in ie n się sta ­ r a ć o d o d a n ie o b u d w u ty c h c z ę ś c i, r ó w n ie j a k i w szy- k ic h in n y c h . Je ż e li ro ln ik tylk o fo s fo ra n ó w ziem i d o ­ daje, a n icz e m nie z astę p u je u b y t k u w ę g la n ó w alkalicz­

n y c h , to z ie m ię sw o ję w k r ó t c e w ysili, g d yż ta n ie z d o l­

n ą będ zie w y k sz ta łc ić d o b rz e ło d y g i liści w ro ś lin a c h u p r a w n y c h , bez k tó r y c h przy n ajw ięk s zć j ob fito ści fosfo­

r a n ó w z iarn o d o b r z e się nie w y ro b i. P o d o b n i e ż jeżeli ty lko alkaliów i s i a r k a n ó w ziemi d o d a w a ć b ę d z ie m y , p o u p ł y ­ w ie k ilk u lat, n ie będzie o n a z d o ln ą z ia rn p r o d u k o w a ć . K ie d y o d o s o b n i o n e p o jedy nc z e p ić r w ia s tk i n a w o z u d o ­ d a je m y ziem i, n iety lk o że jćj ż y zn o ści n ie p o w ię k sz a m y

(*) Co w tym ro zb io rze, do sum m y 100 części brakuje, stanowi piasek, węgiel, i stratę nieuchronną w każdej analizie.

(8)

2 2 6

a le d e z o rg a n iz u ją c n a tu r a ln y s t o s u n e k j ć j sił p ro d u k c y j­

n y c h , s p r a w i a m y t e n s k u t e k , że p o p e w n y m p rz e c ią g u czasu, z iem ia sta je się z u p e łn ie n ie u r o d z a jn ą .

Ł a t w o s o b ie w y tłu m a c z y m y , dla cz e go z d a n ia ro ln i­

k ó w , c o d o w z g lę d n ć j w a r to ś c i p o je dy ncz yc h części n a ­ w o z u , t a k są p o d z ielo n e , a n a w e t s p rz e c z n e ? dlaczeg o j e ­ d e n c u d o w n y c h d o ś w ia d c z y ł s k u t k ó w sa le try , lu b a lk a ­ lió w u ż y ty c h n a ziem i, w ie le fo s fo ra n ó w w sw y m s k ład zie m ieszc ząc ej, k ie d y k to inny n a in n ć j g le b ie , z a le d w ie b y ł w sta n ie m a ł e g o d o jr z ć ć d ziałania? d la cz e g o u życie k o ści z w ió rzęc y c h (fo sfo ranu w a p n a ) n a p e w n e g o ro d z a j u ziem i c u d o w n e s p r a w i a sk u tk i, a n a ziem i za m a ł o w s w y m s k ła d z ie soli alkalicznych i a lk a lió w m ają cćj, ż a d n e g o n ie w y w i e r a d z ia ła n ia ? T a k w ię c z u w a ż a n ia c a łk o w it e g o s k ła d u n a w o z ó w w y p ły w a : że w n a w o z ie , to je s t w u ry - n ie i sta ły c h o d c h o d a c h lu dzkich i z w ić rz ę c y c h ra z e m w zięty c h , z w ra c a m y w ro c z n y c h z b io r a c h z a b ra n e ziemi p ić r w i a s tk i n ie p o je d y n c z o , a le w s z y s tk o b e z w y ją tk u . P rz e z d o s ta te c z n e n a w o ż e n ie , p o w r a c a m y ziem i jć j u t r a ­ c o n e siły p r o d u k c y jn e , a n a w e t je s te ś m y w s ta n ie d o p e ­ w n e g o s to p n ia jćj ro d z a jn o ś ć podw yższyć.

R z u c iw s z y o k ie m n a n a s t ę p u ją c ą ta b e l k ę , p r z e k o n a m y się, iż p o d w z g lę d e m części m in e ra ln ć j, s k ła d u r y n y k o ń ­ sk iej i w o ł o w ć j , b a r d z o j e s t o d p o w ie d n i s k ł a d o w i s ło m y , ł o d y g i k o r z e n i , k t ó r e z b ić r a m y .

N a 1 0 0 częściach o k a z a ło się:

M o czu k o ń s k ie g o 1 k o n ia 2 k o n i

W o ło w eg o m o c zu W ę g la n u w a p n a ... 12,50 31,00 1,07 W ę g la n u m a g n e z y i... 0,48 13,07 0,93 W ę g la n u p o ta ż u . ...

W ę g la n u s o d y ... 40,09

10,33 | 40,33 1 77,28

S ia r c z a n u p o t a ż u ... 10,04 9,02 13,30 C h lo rk u s o d u ( s o li k u c b e n n ć j ) ... 0,55 >» 0,30

(9)

T y c h soli je s t w m o c z u k o ń s k im blizko 4 n a sto a zaś w m o c z u w o ło w y m 2 V2 p r o c e n t u co do w ag i.

Jeże li p o ró w n a m y s k ł a d ty c h ro z m a ity c h g a t u n k ó w n a ­ w o z ó w , ze s k ł a d e m n ac i z kartofli, g r o c h u , b o b u , k o n i­

czyną i s ia n e m , to w id zim y , że d o d a ją c u r y n ę ziem i z w ra c a m y jój u b y te k w ę g la n ó w alkalicznych, n ie d o s ta j ą - ce zaś u r y n i e fo sfo rany i w ę g la n w a p n a , s t a n o w i ą g ł ó w ­ n ie s k ł a d p o p io łó w w o d c h o d a c h sta ły c h ty c h ż e z w ie ­ rz ą t. T a k w ię c d o d a ją c ziem i o b a te ciała r a z e m , to je s t m ocz z g n o je m zw ierzęcym , p rz y w ra c a m y jój u tr a c o n ą p ł o d n o ś ć i czynim y ją z d a tn ą do w y ż y w ie n ia n o w ó j g ie - n e ra c y i ro ś lin u p ra w n y c h .

P o r ó w n y w a j ą c s k ł a d m o c z u z w ie rz ę c e g o z o d c h o d a m i s t a ł e m i ludzi i z g u a n o , w y p a d a że g u a n o ta k ja k i o d ­ ch od y ludzkie, n ie z a w i ć r a j ą w s w y m s k ła d z ie ani w ę g la ­ n ó w alkaliczny ch, ani a lk a lió w , ale fosfo rany , siarczan y , c h lo rk i m eta lic z n e (sól k u c h e n n ą ) ; s ł o w e m ich s k ł a d w i ­ d o czn ie o d p o w ia d a s k ła d o w i n asio n czyli ziarn z b o ż o w y ch , np. pszenicy, g r o c h u , b o b u i t. p.

S k ła d m o c z u ś w i ń , ś r o d k u je m ięd zy u r y n ą lud zką a m o c ze m k o ń sk im .

N a 1 0 0 cz ęśc ia c h p o p io ł o w y c h o k a z a ło s i ę : w ę g l a n u p o t a ż u ...1 2 , 1 fo sfo ra n u s o d y ... 1 9 , 0 s ia rc z a n u s o d y ... 7 , 0 soli k u c h e n n ć j i . ^ c h lo r k u p o ta s s u . ' ' ' fo s fo ra n u w a p n a i m a - I g g gn ezyi tu d z ież ślad y żelaza . j

S ta łe zaś o d c h o d y ś w iń zaw ić ra ją w s w y m sk ładzie g łó w n ie fosforan w a p n a .

30

(10)

Ł a t w o się d o m y ślić j a k ą k o rz y ś ć w in n iś m y o d n ie ś ć , czyli ja k i zro b ić u ż y te k z w ia d o m o ś c i s k ł a d u ró ż n y c b o d ­ c h o d ó w .

G d y b y śm y d o sta te c z n ą ilość o d c h o d ó w ś w i ń d o d a ­ wali ziem i, k tó rej n ie z b y w a n a k rz e m io n c e , ani n a w a ­ pnie, ta k p rzy s p o so b io n a ziem ia b y ła b y z d a tn ą pod u p r a ­ w ę w sz elk ie g o g a tu n k u roślin; a lb o w ie m m ia ła b y p rócz fo s fo ra n ó w alkalicznych g ł ó w n i e p o tr z e b n y c h na w y r o ­ b ie n ie nasien ia , ta k ż e w ę g la n y alkaliczne, k tó r y c h z n o ­ w u p o tr z e b u ją liście, ło d y g i i k o rze n ie . C elu te g o d o s t ą ­ p ić n ie m o ż n a użyciem s a m e g o g u a n o , lub sam y ch lu d z ­ k ic h o d c h o d ó w , ale o tr z y m a m y t e n s k u te k za p o m o c ą z w y ­ czajn ego g n o ju z n aszych o b ó r, k tó r y p r ó c z ‘ fo s fo ra n ó w i w ę g la n y alkaliczne z a w ić r a .

P o n ie w a ż zw y czajny n a w ó z z o b ó r m ie śc i w so b ie tak ż e i w ta k im s t o s u n k u p ie r w ia s tk i m in e ra ln e , ja k ic h w ogó ln ości ro ślin y p o tr z e b u ją , p rz eto n ie d ziw , że ziem ia n im u p r a w ia n a , b ędzie n ajż y z n icjs z a, p o d o b n ą p i e r w o t ­ n y m g r u n t o m W ę g i e r , lu b S t a n ó w zjedn oczo ny ch A m e ­ ryki p ó łn o c n ć j.

Z w y c zajn y g n ó j n ie m a w s w y m s k ła d z ie fo s fo ra n ó w alkalicznych, k tó r e i w ziem i ta k ż e się n ie zna jd ują , a p rz e ­ cież tyle się ty ch soli w z iarn ach roślin d zik o ro s n ą c y c h zn a jd u je . Z t ą d w y p a d a , że so łe te w o rg a n iz m ie ro ś lin ­ n y m p o w sta ją . T a k tćż j e s t rz e c z y w iś c ie , fosforan w a p n a i w ęg la n y alkaliczne b ę d ą c e w g n o ju z w ie rz ę c y m , r o z k ł a ­ dają się w o rg a n a c h ro ślin n y c h i p o w s ta j ą z tą d fo s fo ra ­ ny alkaliczne. W g u a n o i o d c h o d a c h lu dzk ich j e s t tak ż e w p ra w d z ie fosforan w a p n a , ale n ie m a w ę g l a n ó w alkalicznych i d la te g o fosforany a lkaliczn e tw o rz y ć s i ę n ie m og ą.

228

(11)

W s z a k ż e w c a le ztąd n ie w n i o s k u j m y , a b y p r o s te d o ­ d a w a n ie ziem i fo s fo ra n ó w alkalicznych , m ia ło b y ć n i e - ko rz y s tn ó m , a lb o w ie m z b a w ie n n e sk u tk i g u a n o i ludzkich o d c h o d ó w zbyt są w ty m ra z ie w id o c zn e. R o ś lin y w z r a ­ stają ce na ziem i u p r a w io n e j n a w o z e m te g o r o d z a ju , są p o d o b n e z w ie r z ę t o m d o m o w y m , k t ó r e przy zw yczajnym p o k a r m ie są je s z c z e z d r o w e i m o c n e i przeszły do s ta n u a n o r m a ln e g o , k tó r y pospolicie s t a n e m u tu c z e n ia z o w ić m y .

K ie d y z w ić rz ę to m d a je m y p o k a r m w sta n ie do ich a s - symilacyi n a jw ła ś c iw s z y m , to jest, że t e n p o k a r m w k r ó t ­ szym czasie w ię cej i ła tw ić j przez nie będ zie m ó g ł b y ć p rz e tra w io n y , w te d y z w ie rz ę ta , w k ró tsz y m cza sie m o g ą d a le k o w ię k sz ą m a s s ę t e g o p o k a r m u s p o ż y ć i p rę d z e j się r o z w in ą , a b y d ojść do na jw ię k s z e j w a g i w e w s z y ­ stk ic h częściach. Z u p e łn ie ta k sa m o z a c h o w u ją się r o ­ śliny, k tó r y m d o d a je m y p ie r w i a s tk i m in e ra ln e w sta n ie do> ich assym ilacy i n a j w ł a ś c i w s z y m , a lb o w ie m w te d y ich siła p rzy c ią g a n ia a m m o n ia k u , j e s t p o w ię k s z o n ą i te m s a m e m ro z w ija n ie się w szy stk ic h części ro ś lin y znacznie p rz y sp ie sz o n e. T a k w ięc zw yczajny n a w ó z z o b ó r z a w ić ra w s o b ie w s z y stk ie , g u a n o zaś i lu d zkie o d c h o d y , p e w n e tylko m in e ra ln e p ie r w ia s tk i, ro ś lin o m n ie z b ę d n ie d o w z ro ­

stu p o t r z e b n e .

P o w ie d z ie liś m y ju ż, iż m ając n a u w a d z e , że g u a n o

w s w y m sk ła d z ie z a w ić ra w ie le soli a m m o n ia k a ln y c h , czyli

fo s f o r a n ó w alk aliczn ych w o g ó ln o śc i p i ć r w i a s t k ó w m in e ­

raln y ch do w y k s z ta łc e n ie ziarn a p o trz e b n y c h , a zaś n ie d o ­

staje m u w ę g la n ó w alkalicznych n a w y r o b ie n i e liści, ł o ­

d y g i k orz eni k o n iecz ny ch; że w ięc w t ć m zn ajd u jem y t ł u ­

m a c z e n ie d lac z eg o o s k u te c z n o śc i te g o ż g u a n o zdania

ro l n ik ó w są la k p o d zielo n e. N a z iem i z n a t u r y u b o g ie j

(12)

230

w alk alia w p ły w g u a n o m u s i by ć s ła b y m ; n a ziem i zaś w też alkalia obfitującej, n a w ó z d o sk o n a le sk u tk u je ; ale i w tym razie g d y po k ilk a k r o t n e m użyciu , n a tu r a ln e a l ­ k alia ziem i się w y c zerp ią, w k o ń c u toż g u a n o s w e g o dzia­

ła n i a d o b ro c z y n n e g o w y w ić r a ć n ie b ę d z ie , a lb o w ie m r o ­ śliny u p r a w n e n ie zn ajd ują w ziem i p ie r w i a s tk ó w do w y ­ k sz ta łc e n ia ich liści, ło d y g i i k o rz e n i n ie z b ę d n ie p o tr z e ­ b n y ch . Z te g o s t a n o w i s k a się z a p a tru ją c w y p a d a : że w ogó ln ości zw yczajny n a w ó z z n aszy ch o b ó r, m o ż e g u a ­ no do p e w n e g o sto p n ia zastąp ić, a zaś g u a n o n ig dy z w y ­ cza jn e m u n a w o z o w i n ie w y r ó w n a .

P o d r ó ż u j ą c p o A n g lii, często w t y m w zg lędzie ro z m a ­ w ia łe m z w ie lu a g ro n o m a m i. P P P u s e y i M iles z a p e ­ w n e p rz y p o m in a ją so b ie , iż im m ó w ił e m , że d o d a w a n ie p i ć r w i a s tk ó w m in e ra ln y c h ziem i, nigd y n ie p o w in n o b y ć j e d n o s tr o n n e m ; np. d o d a ją c tylko g u a n o , a nie b a c z ą c n a in n e n ie m n iej ro ś lin o m p o tr z e b n e sole, n ic ty lk o że ziem i n ie użyźniamy, ale po u p ł y w i e p e w n e g o c z a s u z o s ta w i­

m y p o to m k o m ziem ię p ło n n iejszą, aniżeliśm y j ą od p rz o d ­ k ó w otrzym ali. T a k ie p o s tę p o w a n ie , j e s t sp o ż y w a n ie m części k a p it a łu ja k b y d o c h ó d ro czn y , czyli w e d ł u g e k o ­ n om ii p olitycznej, n ie p o w ię k sz e n ie m , ale zm n iejsz en iem b o g a c tw a n a ro d o w e g o .

T o co tu p o w ie d z ia n o , p o w in n o służ yć za zasa d ę w fa­

b r y k o w a n i u sztucznych n a w o z ó w . W s z e l k i b o w ie m sz tu ­ czny naw ó z, k t ó r e m u b y j e d n e g o n a w e t ty lk o p ić r w ia s tk u m in e ra ln e g o , w ła ś c iw e g o z w y c z a jn e m u n a w o z o w i , n ic d o ­ s t a w a ł o , p o k ilk a k ro tn ć m użyciu p rz e k o n a ro ln ik a , iż z a m iast k orzy ści szk od ę ru u przyn iósł.

W r e s z c i e tr z e b a p am ię ta ć , że u ż y w a ją c n a w o z u z w y ­

czajnego , o d c h o d ó w l u d z k i c h , lu b g u a n o , w ie lk ą p o ­

(13)

n o sim y s t r a t ę , gdy ich p ie r w ia s tk i najrozpuszczalniejsze a z a ra z e m n ajp o żyw nie jsze u ra n ia m y i że s z tu k ą w y p a d a tój s tra c ie zapo bied z.

C h c ą c o d p o w ie d z ie ć n a załp ż o n e p y tanie co d o g u a n o , p rz e d e w s z y s tk ie m p o tr z e b a so bie p rz y p o m n ie ć je g o p o ­ ch od zen ie.

W i a d o m o , że ta k w ielk ie n a g r o m a d z e n ie g u a n o n a w y s p a c h a fry k ań sk ich i na w y b rz e ż a c h P e r u ztąd p o ­ c h o d zi, iż w tych oko licach dćszcze są r z a d k ić in zjaw i­

sk iem . N a jle p s z e g a tu n k i g u a n o b ę d ą c w w ięk szćj p o ło ­ w ie złożo ne z soli, ła t w o w w o d zie ro z p u sz czaln y ch , p o d w p ł y w e m dćszczu z a c h o w u ją się ja k sól k u c h e n n a , to je s t ro zp uszczają się w w od zie i w ra z z nią u c h o d z ą . K ilk o - m iesięczny dószcz w ok olicach g u a n o , p o zb a w iłb y j e c a ­ ł e g o b o g a c t w a ; p o z o sta ło ść b o w i e m b y ła b y w ła ś n i e o g o ło c o n ą z w ię k sz e j części sw ój użyźniającej siły.

G u a n o , k tó r e m y m o ż e m y ria pola n asze w y w o z ić w ta k i m w ła ś n ie z n a jd u je się stan ie; ju ż w czasie t r a n s ­ p o r t u z za m o rza, u tr a c iło część sw y c h ro zp u szcza ln y ch p ie r w i a s tk ó w , a u ą a s n a po la w y w ie z io n e , jeszcze p rz ez w o d ę d e sz c z o w ą m o że b y ć p o z b a w io n ć m d ru g ie j części ty c h że p i e r w i a s t k ó w , k t ó r e śc ie k a ją d o b ru z d , r o w ó w , rz ć k i t. d. a tć m s a m ć m b ę d ą dla n a s s tra c o n e m i.

Z w y c zajn y n a w ó z z naszych o b ó r zn ajd u je się z u p e łn ie

w tak iern s a m e m p oło żeniu ja k i g u a n o , a lb o w ie m i t u

n a jp o ż y w n ie jsz e p ie r w ia s tk i, m o g ą b y ć ł a t w o przez w o ­

d ę deszczo w ą z a b ra n e . D la te g o te ż do ro ln ik a należy,

ab y ta k s w o je g n o jó w k i m i a ł u r z ą d z o n e , iżby p ie r w ia s tk i

w w o d z ie d esz czo w e j się ro zp u sz czając e, n ig d y dla n ieg o

n ie b y ły s tra c o n e .

(14)

G dy w io s n a , la b p ie r w s z e m iesiąc e la ta , są zb y tn ie w ilg o tn e i w deszcz o b fite , w te d y j a k k o l w i e k d o s ta te c z n ą ilość n a w o z u na pola w y w ieziem y , p rz e c ie ż n ie z a d o w a l- n iające m o ż e m y z e b ra ć zbiory, a lb o w ie m z w o d ą dćszczo- w ą sp ły n ie w ie lk a część fo s fo ra n ó w , soli a m m o n ia k a ln y c h i in n ych soli ro zp u sz czaln y ch , ro ś lin o m w ł a ś n i e n a w y ­ k ształcenie i d o jrz e n ie ziarna najpo trzebn iejszy ch.

W A nglii od p e w n e g o c z asu , p o w s z e c h n ie i z za p a ­ ł e m w z ię to się d o n o w e g o s y s t e m a t u o su s z a n ia g r u n t ó w m o k r y c h i ciężkich przez k a n a ły p o d z ie m n e , słu ż ą c e do spu sz cza nia z pól z b y tec z n ć j w o d y , k tó r e z a m ie n ia ją r o ­ lę na w ie lk i filtr łu g u ją c y w sz e lk ie ro z p u szc zaln e i n a j ­ sk uteczn iejsze dla w e g ie ta c y i p ie r w ia s tk i z i e m i , co te m sa m ć m ziem ię musi zubożyć. S p o só b t e n n a d e r j e s t n ie ­ k o rz y s tn y m , gdyż tu w o d a ciągle prze nik ając ro lę , p o z b a ­ w ia n a s w ła ś n ie , n ajpo żyw n iejszy ch d la roślin p ić r w i a s t- k ów . U w ażn i i ro z u m u ją c y rolnicy z a p e w n e d ostrz egli, a przyn ajm n iej d o strz e g ą , że n a po lach ty m sp o s o b e m o su szo ny ch, z k a ż d y m r o k i e m g a t u n e k zia rn a p o g o rs z ą się i że ilość ziarn a n i e z n ajd u je się w o d p o w ie d n im s t o s u n k u z ilością sło m y .

Z tą d w y p a d a , iż d o b r y ro ln ik p o w in ie n się s ta ra ć , w tak iej postaci d o d a ć n a w ó z , aż eb y te n w y w ie z io n y n a ro lę d o s ta rc z a ł w każdej e p o c e r o z w ija n ia się rośliny, p o tr z e b n ą jćj ilość p o ż y w ie n ia . Z a d a n ie m sztu ki b y ć p o ­ w in n o , d o p ro w a d z e n ie roz pu szcza ln ości p ić r w in s tk ó w n a ­ w o z o w y c h do p e w n ć j o znaczonćj g ra n ic y i n ad an ie n a ­ w o z o w i postaci dla ro ś lin d o assym ilacyi n a jw ła ś c iw s z e j, to je st ta k i ć j, w jakiej o n e z n a tu r y z n a jd u ją się, w ziem i u ro d z a jn e j, n p. w ziem i odw ieczn ej.

D la w y n alezien ia ś r o d k a p o w y ż sz e m u celo w i za d o ść czyn ią cego , p o w in n i chem icy zw ró c ić c a łą s w o ję u w a g ę .

•232

(15)

J a z m o jćj s t r o n y zajęty j e s te m p o s z u k i w a n i a m i , k tó r e już dziś m i d a ją p e w n ą nadz ie ję, że to w a ż n e z ad an ie m o ż e być i będzie r o z w ią z a n e m . N ie w ą tp ię , że gd y p o ­ trafim y po ży w n e p ie r w ia s tk i n a w o z u ta k z so b ą po łą cz y ć i do ta k ie g o d o p r o w a d z ić sta n u , że o n e n ie b ę d ą c zb y t r o z p u s z c z a ln e m i, s ta n ą się t ć m s a m ć m k ilk a k ro ć razy w sw ych s k u tk a c h silniejszem i; tu dzież g d y potrafim y o b e c n y s y s te m a t osu szania pól od szko dliw ych j e g o s k u t ­ k ó w u w o ln ić , w te d y r o ln ic tw o sta n ie się u m i e ję t n ą r ę k o - dzielnią. W t e d y t o . p o w s t a n ą fab ry ki, w k tó ry c h się b ę ­ d ą dla ro ln ik ó w p rz y s p o sa b ia ć n aw o zy dla k a ż d e g o o d ­ p o w ie d n ie g o g r u n t u i p o d k a żd y o d p o w ie d n i ro d z a j r o ­ ślin n ajsk utecznićj d zia łające. Ż a d e n sztuczny n a w ó z nie b ęd z ie m ó g ł b y ć w te d y s p r z e d a w a n y m , ja k to dziś m a m i e j s c e , b e z p o p rz e d n ie g o d o k ł a d n e g o p o z n a n ia i o c e n ie n ia sk u tec zn o ści j e g o p i e r w i a s t k ó w , co w ła ś n i e p ro b ie rz e m j e g o w a r to ś c i b y ć p o w in n o .

W z a s to s o w a n iu ta k ra c y o n a ln ie zło żo n y c h n a w o z ó w ,

w p o c zątk u , ś w ia t ła p o m o c r o l n ik ó w d o p o m a g a ć p o w i n ­

na, a to w ty m celu, ab y z sw y ch w ła s n y c h sp o s trz e ż e ń

w y k ry ć m o gli, o ile te n a w o z y m o g ą by ć u d o s k o n a lo n e ;

a g d y p rzez p o łą cz o n e u s iło w a n ia c h e m ik a z f a b r y k a n ­

t e m , najlepszy s to s u n e k części sk ła d o w y c h n a w o z u sc h w y ­

co ny m zostanie, w te d y dla p ra k ty c z n e g o tr y b u r o ln ic tw a

n o w a ro zp o c z n ie się e p o k a . W t e d y z am iast n a o ś le p ,

n a n a jp e w n ie jsz y c h z a sa d a c h d o p e łn ia ć b ę d z ie m y u p r a w y

roli. Z a m ia s t tr w o ż liw ie p rz e w id y w a n ó j przy szło ści, ze

sp o k o jn o śc ią i z a u fa n ie m o c z e k iw a ć b ę d z ie m y n a sk u tk i

u s i ł o w a ń naszych.

(16)

<*> mmmmmm upi&m&st w a m

W y c z y t a wszy w R o c z n ik a c h G o sp o d a rstw a K r a jo w e g o T . V II, N™ 2 w e z w a n ie do W s° S tr z y ż o w s k ie g o w ła śc i­

ciela d ó b r J a b ł o n ia , iżby o b ja ś n ił w zg lę d e m k o te ln ic y letn ićj o w ie c z a p ro w a d z o n e j ta m ż e , i gdy W ny S trz y ż b - w sk i żadn ćj d o tą d n ie d a ł o d p o w ie d z i; o ś m ie l a m się w t j m p r z e d m io c i e u d z ie lić w ia d o m o ś ć sz a n o w n y m czy ­ te l n i k o m R o c z n i k ó w . O d b y w a j ą c b o w i e m p r a k t y k ę g o ­ sp o d a rc z ą w d o b r a c h R o z w a d ó w k a , p o w ie c ie R a d z y ń sk im , w ła sn o ś c ią W g0 A u g u s ty n a J a s ie ń s k i e g o b ę d ą c y c h , g d zie k o te ln ic a le tn ia ju ż od k ilk u lat j e s t z a p ro w a d z o n ą , m i a ­ ł e m s p o s o b n o ś ć d o sta te c z n e g o p o z n a n ia i o c e n ie n ia k o ­ rzyści z te g o p o s tę p o w a n ia .

P r z e d m i o t te n ta k j e s t je s z c z e n ie w y d o s k o n a l o n y m i w n a s z y m k ra ju w t a k i ć m n i e m o w l ę c t w i e , że w ie lk a c z ęść w ła śc ic ie li o w c zarń n ie j e s t je s z c z e d o statec zn ie p r z e k o n a n ą o k o rz y ś c ia c h w y n ik a ją c y c h z le t n ie g o k o ­ c e n ia się ow iec.

D o g łó w n y c h k o rz y ś c i zaliczyć w y pad a :

1. W i ę k s z a ilość w e łn y o tr z y m a n ć j z m a c io r n iż p rzy

k o te ln ic y w m ie s ią c a c h z im o w y c h . J a g n i ę t a u r o d z o n e

(17)

w z im ie b a r d z o niszczą w e łn ę n a m a tk a c h w c zasie k o - te ln ic y , o czera k a ż d y z w ła śc ic ie li o w c z a rń j e s t p r z e k o ­ n a n y m , n ie t y lk o b o w ie m p rz e z tr a to w a n ie p o z b a w ia ją m a tk i wełny, lecz p ró cz te g o o s k u b u j ą ta k o w ą , i często zd arzy się w idzićć że m acio ry k a r m ią c e są p r a w ie z u p e ł n i e o g o ło c o n e z w ełn y . S k u b a n i e w e łn y na m a tk a c h p rzez ja g n i ę ta , staje się p rz y c z y n ą c h o r o b y i z n a c z n e g o u p a d k u ty c h o sta tn ic h , j a k to sa m w id ziałem w o w c z a rn ia c h s ą ­ s ie d n ic h , g d z ie o t w i e r a j ą c ciała o d p a d ły c h j a g n i ą t , z n a j­

d o w a łe m w k is z k a c h k łę b k i z b itć j w e łn y , ta m u ją c e dal­

sze p rz e c h o d z e n i e p o k a r m ó w . P o m i m o ś r o d k ó w u ży ty ch dla zn is z c z e n ia z a m u le n ia te g o , ja g n i ę ta w k ró tc e z d y c h a ­ ły. P rz y tó m gd y p o o k o c e n i u , k a r m ią c ja g n ię ta , m a tk i s c h u d n ą , tr a c ą n a ilości w e łn y ,i ,na j ó j 'w z r o ś c i e , b o część p o k a r m ó w , k ló ra b y b y ła o b r ó c o n ą n a w zro st w e łn y , zuży tą byw a na p o k a r m dla ja g n ią t.

2 . O s z c z ę d n o ś ć paszy zim o w ój. U re g u lo w a w s z y k o- te l n ic ę na m i e s i ą c e c z e rw ie c i lipiec, w z im ie ż y w im y s a m e tylko m a tk i. W ty m tedy ra z ie 1 fu n t s ia n a d o ­ b r e g o , przy d o s ta te c z n e j ilości sło m y j e s t b a r d z o w y sta r­

cza jącą k a rm ią dla j e d n e j s z t u k i; g d y p r z e c i w n i e , przy ż y w ie n iu j a g n i ą t p rz e z m a tk i, o k a ż e się ta ż sa m a ilość paszy n ie d o s ta t e c z n ą a n a w e t b a rd z o szczup łą. J a g n i ę ­ to m u ro d z o n y m w le c ie , n ie p o tr z e b a d a w a ć ż a d n e g o o b r o k u ; bo p o k a rm m a c i o r b ę d ą c p o siln ie jsz y m (jako p o ­ ch o d z ą c y z paszy z ie lo n e j po ś c i e r n is k a c h i k o n ic z y n a c h ) d o p e łn ia te g o , co przy k o te ln ic y zim o w e j o tr z y m u je m y p rzez k o szto w n e ż y w ien ie j a g n i ą t o b r o k i e m , to j e s t w zm o­

c n ie n ie sił o rg a n ic z n y c h w p o c z ą tk a c h życia ja g n ię c ia . Z e zaś p asza zielona j e s t p o ż y w n ie js z ą o d su ch ej, z te g o p r z e t o w y n ik a n o w a k orzy ść, to je s t:

31

(18)

3 . W ię k s z y w z ro s t ja g n ią t. M a ją c b o w ie m p o ż y ­ w niejszy i siln iejszy p o k a r m , łatw iej m o g ą się ja g n ię ta ro z w ija ć i w z ra s ta ć , o co n a jb a r d z ie j starać się p o tr z e b a w p o c z ą tk a c h ż ycia k a ż d e g o z w ie rz ę c ia . D o w i e d z io n ą b o w ie m j e s t r z e c z ą , iż s to s u n k o w o w iększa k a r m ’ da ­ w a n a w m ł o d o c ia n y m w ie k u so w icie się w ynagradza w ię k s z y m w z ro ste m zw ić rz ę c ia , niż u d z ie la n a w p ó ź n ie j­

sz y m czasie.

4 . W i ę k s z a ilość w ełn y ja g n ię c e j. P rz e trz y m a w s z y b o w ie m ja g n i ę ta letn ie " aż d o p rz y s z ło ro c z n e g o m aja, i z d j ą w s z y z n ic h w e ł n ę , ta b ę d z ie w zn a c z n ie jsz e j ilości i o w iele d łu ż s z ą , niz strzyżo na w k o ń c u lipca lu b w s i e r ­ p n iu z ja g n i ą t z im o w y c h . S p rz e d a ż w e łn y ja g n i ę c e j le - tn ić j, m o ż e by ć lepiej, b o i p rz e z s a m e g o w ła śc iciela n a ta r g u w raz z in n ą w e łn ą , u s k u t e c z n io n ą : gdy p rz e c iw n ie w e łn a z j a g n i ę t z im o w y c h , strz y ż o n a w s i e r p n iu , dla zbyt m a ł e j ilości i dla b r a k u ta r g ó w w e ł n i a n y c h , n ie m o ż e b y ć tak ła tw o s p ie n ię ż o n ą . W ł a ś c i c i e l przeto, m u s i z n ią c z e k a ć w d o m u na k u p c a i s p r z e d a ć za c e n ę ja k ą się p o d o b a n a z n a czy ć k u p u ją c e m u , a lb o też z a tr z y m a ć się d o p rz y s z łe g o j a r m a r k u w e łn ia n e g o .

W ty m o s t a tn i m razie, p r o d u c e n t w y sta w io n y m j e s t n a z n a c z n e straty p rz e z w y sc h n ię c ie w ełny , że n ie w sp o ­ m n ę n a w e t o po ż a rz e , k tó ry u nas przy ta k m a ł ć m u ży ­ ciu z a b e z p ie c z e n ia r u c h o m o ś c i , do w ie lk ich stra t zali­

cz o n y m być m o ż e. P r z y t e m w e łn a ja g n ię c a z k o te ln ic y le tn ić j o w ie le j e s t d łuższą, a j a k o t a k a , b y w a b a rd z ić j p o sz u k iw a n ą i d r o ż ć j się płaci.

5 . M n iejszy koszt przy strzyży ja g n ią t. Strzyż b o w i e m ta u sk u te c z n ia się wraz z in n e m i o w c a m i w te d y , gdy jeszc ze żn iw o i s ia n o k o s n ie są ro z p o c z ę te , p rz e to i r o -

236

(19)

L otnik je s t ta ń s z y m i r o b o t a n ie ro z ry w a s i ę , a d ozó r j e s t łatw iejs zy m niż przy strzyży j a g n i ą t zim o w y c h j a k o

p rzy padającej w sie rp n iu .

0. W i ę k s z e cie p ło na zim ę. W k r a j u n a sz y m g d z ie w iele się z n a jd u je o w c z a rń d re w n ia n y c h , n ie d o s ta t e c z n ie o p a trz o n y c h p rzec iw z im n u , n ie m a ją c y c h p o ła p ó w z p o ­ l e p ą , i g d z ie m ie js c e ty ch że z a s tę p u ją ż e rd z ie n a r z u ­ c o n e h e z p o r z ą d k u i p rz y k r y te s ło m ą czyli ta k zw a n e w y ż k i, , n ie b ę d z ie od rzeczy zw rócić u w a g ę i na to, że ja g n i ę ta u r o d z o n e w le c ie , le p ie j o b ra s ta ją p rz e d n a d e j ­ ś c i e m m ro z ó w niż ja g n i ę ta z im o w e , p rz e to są w y trzy ­ m alsze n a z im n o i na c h łó d często się trafiający przy m y c i u , do c z e g o tak że sam w ie k s p o s o b n ie js z e m i ich czyni.

W y lic z y w sz y k o rz y ś c i, k t ó r e u w raż am w k o te ln ic y l e ­ tn i e j, w ypada m i zastano w ić się n ad n ie d o g o d n o ś c ia m i te g o p o s tę p o w a n ia .

1. W i ę k s z y k o sz t przy m y ciu m a c i o r k o tn y ch . M y c ie to b o w i e m j a k o w y m a g a ją c e w ie lk iej o s t r o ż n o ś c i , d a l e ­ ko w ięcej p o t r z e b u j e r o b o t n i k a i ta k p r ę d k o n ie m o ż e

być u s k u t e c z n io n e . P r z y strzyży zaś m a c i o r k o tn y c h , za ch o w ać tr z e b a tę o s tro ż n o ś ć , iżb y n ie w iązać c z te re c h n ó g ra z e m , ale z a w s z e t r z e b a zostaw iać j e d n ę ty ln ą n o ­ g ę w o ln ą a to dla n ie n a r u s z e n ia p ło d u .

2 . Z a rz u c a ją k o le tn ic y letniej p o tr z e b ę p rz y są d z an ia ja g n i ą t d o m a te k , co j e s t t r u d n ć m przy k o c e n iu się m a ­

c io r w po lu . N a z arzu t te n o d p o w i a d a m , że w o w czarn i

lł o z w a d ó w k a , g d z ie b y ło do w y k o tu sa m y ch d w u le tn i c h

m a c i o r 2 5 6 , d w ie się ty lk o m acio ry znalazły, k tó r e p o ­

tr z e b o w a ł y przy trzy m y w a n ia i to n ie dla b r a k u p o k a r m u ,

lecz dla ła s k o tl iw o ś c i; z e sta rszy ch zaś k il k u s e t ż a d n a .

(20)

2 3 8

T a k a tylko z w y k le m a tk a n ie d a je ssać j a g n i ę c i u , k tó ra p o k a r m u n ie m a , c o d a le k o częściój trafia się w z im ie niż w le c ie , k ied y o w c e m a ją paszę z ie lo n ą d a ją c ą w ię ­ cej p o k a r m u . P r z y t ć m m o żn a m a c io ry b liz k ie w y k o c e ­ n ia z o staw ia ć w o w c z a rn i a p rz y n a jm n ie j p aść w p o b li­

żu, a ty m s p o s o b e m n ie d o g o d n o ś ć p o w y ższa b ę d z ie u s u ­ n ię tą .

P r z e s z k o d ą w s tr z y m u ją c ą u n as z a p r o w a d z e n i e k o te l - n ic y l e t n i ó j , j e s t o b a w a , iżby m y cie i strzyż m a c i o r k o - tn y c h , n ie m ia ły szk o d liw y c h s k u tk ó w n a m a c io ry i n a ja g n i ę ta . O to n ie należy się o b a w ia ć , gdyż d o ś w ia d ­ c z e n ie o k az ało , że ż a d n a z tej p rzyczy ny n ie n a stą p i s z k o d a , je ż e li p rz y n a le ż n a o s t r o ż n o ś ć Z achow aną b ę d z ie .

W y k a z a w s z y ko rzy ści i n ie d o g o d n o ś c i k o te ln ic y l e ­ tn ie j, w ypad a m i je s z c z e m ó w ić o sp o s o b a c h p rz e jś c ia z k o te ln ic y z i m o w ć j na le tn ią . T y c h sp o s o b ó w m a m y 3 .

a ) P r z e p r o w a d z a j ą c na k o te ln ic ę le tn ią s a m e ty lk o d w u le tn ie m a c io ry , a s ta rsz e p o z o sta w ia ją c przy z im o w ć j.

P o s t ę p o w a n i e z d a je się b a rd z o d o b r e m bo n ie w ystaw ia n a s na ż a d n ą stra tę w p r z e c h o d z e n i u .

b) Ż y w ią c m a c io ry ta k d o b r z e , iżb y m o g ły zaraz po o k o c e n i u się w listo p ad zie lu b g r u d n i u , b y ć p u s z c z o - n e m i w lu ty m d o try k ó w . S p o s ó b te n j e s t b a rd z o d o ­ b ry m , b o n a w e t zy sk u je m y j e d n ę g i e n e r a c y ą ja g n ią t, ale w y m a g a b a rd z o d o b r e g o i p o s iln e g o ż y w ien ia m a c io r i zo staw ia d u ż o ja ło w y c h .

c) N ie d opu szcz ając m a c io r do tr y k ó w w m i e s i ą c u

lu ty m . P rz y tć m p o s t ę p o w a n i u tr a c im y je d n o r o c z n y p r z y ­

c h ó w e k , ale za to m o ż e m y b y ć p e w n e m i , że m a c io ry

n ie ta k ł a t w o zaja ło w ie ją .

(21)

N a strę c z a się te r a z p y ta n ie : k tó r y z ty ch tr z e c h s p o ­ so b ó w jest n ajlep szy m ? N a to s ta n o w czo o d p o w ie d z ie ć n ie m o żn a, zależy to b o w ie m od o k o lic z n o ś c i i s t o s u n ­ k ów g o s p o d a r s k ic h .

P ió rw szy s p o s ó b , j a k o n ie w y m a g a ją c y żad n y ch k o ­ sztó w i n iew y staw iający nas n a ż a d n ą s t r a t ę , zd aje się b yć najlep szy m . L e c z tam g d z ie j e s t d użo d o b r ć j i p o ­ żyw n ej paszy z i m o w e j , ra d z iłb y m używ ać sp o s o b u d r u ­ g i e g o , zaw sze j e d n a k w p o łą c z e n iu z p i ć r w s z y m , tojest:

d w u la tk i i m a c io ry j a ł o w e , o d b ija ć w lu ty m o d ra z u , a z m a c i o r a m i sta rs z e m i p o stą p ić ja k w y ż ć j p o d a n o p o d lit. b, s a m b o w i e m p ie rw s z y sp o s ó b p rz e d s ta w ia z b y tn ią r o z w le k ło ś ć p rz e jśc ia . K o r z y ś c i i n ie d o g o d n o ś c i t r z e c ie ­ go s p o s o b u ju ż wyżćj w sk a z a łe m .

P o s t r z e ż e n i a t e , j a k o o p a r t e n ie na sa m e j li teo ry i, ale tak że i to p o n a jw ię k s z e j c z ę ś c i n a p r a k t y c e , w in n y zw rócić u w a g ę w ła ś c ic ie li o w c z a rń i s k ł o n ić ich do za­

p ro w a d z e n ia k o te ln ic y le tn ić j.

P isa łem w R o zw ad ó w ce d. 24 m aja 1846 r.

Kajetan Cieszkowski

b. u. i. a. w M.

(22)

P O S T R Z E Ż E N I A P R A K T Y C Z N E

O U L E P S Z E N IA C H

najważniejszych, najłatwiejszych i najmniej kosztownych dla

R O L N IK Ó W F R A N C U Z K IC II.

W d alszy m c ią g u z a m ie sz czo n y c h w r o k u zeszłym w R o ­

cz n ik a c h ro z p ra w p. D e z e i m e r i s , p o d a je m y dziś a r t y k u ł

czytany w a k a d e m ii fra n c u z k ie j, k tó ry n ie j e s t n a u k o w ą

ro z p r a w ą a le t y lk o p rz e p is e m p ra k ty c z n y m . „ M n i e m a m że

w y nalazłem sp osób ró w n ie pro sty j a k p ew n y , p o d w o je n ia

ilo śc i p ło d ó w ro ln ic z y c h w e w szy stk ich k r a j a c h , g dzie

g o s p o d a r s tw o u g o r o w e d o ty c h c z a s j e s t w użyciu, chcę go

zaś w całej j e g o p r o s to c ie w y ło żyć. W a ż n o ś ć p r z e d m i o ­

tu j e s t m i r ę k o j m i ą , że m o g ę u p rasza ć o s u m ie n n ą

u w a g ę , b ez k tó re j n i e p o d o b n a o b jąć ta k 'szczegółow ych

p o d a ń . W d o b rz e u p r a w ia n y c h d e p a r t a m e n t a c h p ó łn o -

c n ć j F r a n c y i , ziem ia w ydaje d o r o k u j e d e n tylk o z biór

w zb o ż u , ro ś lin a c h h a n d lo w y ch lu b o k o p o w y c h ; w d e ­

(23)

p a r t a m e n t a c h p o łu d n io w y c h w y d a je rola w p ić r w s z y m r o k u z b o ż e , w d ru g i m zaś n ic z g o ła ; w in n y c h zn o w u p s z e n i c ę , w d r u g i m r o k u o w ie s , a w tr z e c im leży u g o ­ r e m . W części p ó łn o c n e j, pola d o b r z e z a g o s p o d a r o w a n e , w ydają słu szn y p r o c e n t o d z n a c z n y c h k a p it a łó w z a k ła d o ­ w ych i o b r o t o w y c h ; g d z ie in d z ie j, lich o u p r a w io n e g r u n t a m i e r n y ty lk o w ydają p rz y c h ó d z m a ło z n a c z ą c y c h k a p i­

ta łó w zak ła d o w y c h i o b r o t o w y c h .

Ż e b y w yrw ać kraj z a n ie d b a n y z ta k o p ła k a n e g o p o ­

ł o ż e n i a , z a le c a n o r o l n ik o m p rz y ję c ie p ło d o z m ia n ó w

używ an ych w k ra ja c h k w itn ą c y c h , z a m i e n ie n i e na g o s p o ­

d a rs tw o b e lg i js k ie d a w n y c h ich sp o s o b ó w p o s tę p o w a n ia ,

zasad zo n y c h na p o p s u ty c h p rzez b r a k o św ia ty w ie k ó w

ś r e d n i c h p o d a n ia c h sta ro ż y tn y c h o d R z y m i a n ; a p o ­

n ie w a ż p o d o b n a zm ia na n ie d a ła b y się p rz e d s ię w z ią ć

o d ra z u , b e z p o m o c y z n a c z n y c h k ap ita łó w o b ro to w y ch ,

wzięto się do p o sz u k iw a n ia k a m i e n ia fd ozoficznego n o ­

w sz y c h c z a s ó w : do p o sz u k iw a n ia k r e d y t u r o ln e g o , k r e ­

dytu u b ó s t w a . S z u k a ją ś r o d k ó w sto s o w n y c h d o s k ł o ­

n ie n i a k a p italistó w , ż e b y w ydali sw e p ie n i ą d z e ro ln ik o m ,

k tó rzy , ani są w sta n ie o p ła c a ć p r o c e n t n a te r m in o z n a ­

czo ny , ani z w ra c a ć k a p ita ł p o d w a r u n k a m i , na ja k i c h

ta k o w y p o w ie rz a n y m b y w a h a n d l o w i , któ ry d o k ła d n i e

zna w a żn o ść w yrazu t e r m i n w y p ł a t y , opłaca p r o c e n t

w d n iu u m ó w io n y m , i potrafi n a p r z ó d o b liczy ć, w ja k i m

c z a sie , w n o w y c h s t o s u n k a c h , po trafi z n o w u się u iś c ić .

P o d ty m w z g lę d e m tak co d o ś r o d k ó w , ja k co do ce lu ,

z n a jd u j e m y się n a m y ln e j i bez p o s tę p u d r o d z e . N ie j e s t

p o d o b n ć m , i n ig d y p o d o b n e m n ie b ę d z ie d o jść do te g o

że b y r o ln ic tw o m o g ł o p o d te m i s a m e m i j a k h a n d e l p o ­

życzać w a r u n k a m i ; tć m n ie p o d o b n i e js z ć m je s z c z e , iżby

(24)

242

o d r a z u i w e w s z y s t k i e m , p rz e z g o s p o d a r s tw o b e lg ijs k ie ; zastąpić ro ln ic tw o u z a s a d n i o n e na w y p o c z y n k u p ó l, n a u g o r a c h , i o d ś w ić ż a n i u ty m s p o s o b e m żyzności ro li, w y c ie ń c z o n e j p rz e z j e d e n lub dwa z b io r y zb o ż a. W y ­ k a z a liśm y w p o p r z e d n i ć j r o z p r a w i e , a p rz y k ła d m n ó ­ stwa k lę s k w ro ln ic tw ie , w ykazał jeszcz e p r z e d n a m i , że z n ie s ie n i e u g o r u , za p o m o c ą p rz e d s ię w z ię te j n a w ie lk ą s to p ę (na c z w a rtć j lu b piątćj c z ę ś c i ro li) u p ra w y r o ś lin o k o p o w y c h , j e s t z g u b n y m s y s t e m a t e m , s y s te m a t e m z u ­ p e ł n i e n ie s to s o w n y m dla d z ie w ię ć d z ie s ię c iu d z ie w ię c iu m ięd zy stu r o ln ik a m i. C zy m o ż n a m y ś le ć o z n ie s ie n iu u g o r u z a s tę p u ją c w y p o c z y n e k roli, p rzez u p r a w ę ro ś lin h a n d lo w y c h ?

T e n s p o s ó b p o s tę p o w a n ia w ie lo k r o tn i e zale c a n o , m o ­ g ły to w szakże ty lko u c z y n ić o s o b y z u p e łn i e z p ra k ty k ą n i e o b e z n a n e , a g r o n o m o w i e sp ęd zający sw ó j czas n a w y­

sz u k iw a n iu w ksią ż k a c h f o r m u ł p ł o d o z m i a n u , dla a r y t­

m e t y c z n e g o p o r ó w n a n ia ilości ich w y p ło d u , i w y n o sz e ­ n ia n a d w szy stkie in n e ta k zw an y ch b o g a ty c h kolei.

L e c z n ie z u p e ł n i e ta k sam o d z ia łać m o ż n a n a ro li j a k na p a p ie r z e , m n ić j ła t w e m j e s t u rz e c z y w is tn ia n ie ś w ie tn y c h p r o j e k tó w z p łu g i e m w r ę k u niż z p i ó r e m , .a cyfry n ie są j e s z c z e z b io r a m i .

U p r a w a r o ś lin h a n d lo w y c h n ie m o ż e z k o rz y ś c ią , n i e m o ż e b e z w ie lk i c h n i e d o g o d n o ś c i zastąpić u g o r u . W i e l k a liczb a r o l n ik ó w u w ie d z io n y c h o b ie t n ic a m i fał­

szyw ej n a u k i, d o b r z e się o t ć m p r z e k o n a ła p rz e z p o n i e ­ s i o n e straty.

W s z y s t k i e k ra je w k tó ry c h u g ó r z a jm u je trz e c ią c z ęść

la b p o ło w ę roli, n ie .p o s ia d a ją i c z w a rte j c z ę śc i n aw o z ó w

p o tr z e b n y c h do otrz y m an ia,, n a w e t przy ich p o m o c y , j a -

(25)

kich tak ic h z b io r ó w zboża. U jm o w a ć z b o ż u i te t r o c h ę n a w o z u , dla z a g n o je n ia p e w n ą j e g o c z ę ś c ią z ie m i p rz e - zn ac zo n ć j p o d n o w e ro ś lin y w y c ie ń c z a j ą c e , j e s t to n i­

szczyć g r u n t a i niszczy ć r o l n i k a , dla tej j e d y n i e p r z y j e ­ m n o ś c i, ż e b y w ie lk i m k o s z te m o trz y m a ć dw a n ę d z n e z b io r y w m ie js c u j e d n e g o ś r e d n i e g o p lo n u .

A p r z e c ie ż tr z e b a w yjść z p od te g o p a n o w a n ia u g o ­ r ó w , gdyż F r a n c y a n ie należy j u ż do kra jów p o s ia d a ją ­ cy ch d z ie s ię ć razy ty le z iem i ile jć j lu d n o ś ć t y c h k ra jó w u p r a w ia ć m o ż e , u p r a w ia j ą c j e d e n ła n ik k a ż d e g o r o k u , ż e b y w d łu g im w y p o c z y n k u , d a ć ła n ik o w i w r o k u p o p r z e ­ d n im u p r a w i a n e m u , czas o d zy sk a n ia ż y z n o ś c i , z k tó re j k o rz y s ta ł zasićw w ła ś n ie na n im z e b ra n y .

K a p i t a ł , k tó ry ro la u p ra w n a F r a n c y i p rze d s ta w ia , z b y t j e s t z n a k o m ity , ż e b y n ie m ia ła się dać u c z u ć k o n ie c z n o ś ć ,

o tr z y m a n ia z niój c o r o c z n e g o d o c h o d u .

C zy w szelako o tr z y m y w a n ie c o r o c z n e g o z b io r u j e s t m o ż l iw e m ? W s z y s c y ta k m ó w i ą ; s ą d z im y że i m y j u - ż e śm y to w y k a z a li; m i m o to j e d n a k , z a m i a r e m j e s t n a ­ szym u d o w o d n ić d z is ia j, że to ani j e s t tak tr u d n ć m ani ta k b a rd z o k o s z t o w n ć m , p o s tę p u ją c i n n ą niż d o ty c h c z a s d ro g ą .

W k aż dym źle u p ra w n y m k ra ju , p rz e z ro ś lin y p a s t e ­ w n e i p rzez ro ślin y p a s te w n e je d y n i e , m o ż n a w yjść zpod p a n o w a n ia u g o ró w . A le p rzez ja k i e ro ś lin y p a s t e w n e ? D o ty ch czas n am z n a n e ich g a tu n k i , k tó r y c h u ży w am y p o ­ w s z e c h n ie , m o g ą b y ć w praw dzie w tć m p o m o c n e m i ale n i e są w y s ta rc z a ją c e . Z a p o m o c ą ro ślin zale c a n y c h przez n a s w p o p rz e d n ic h ro z p raw ach , o k tó r y c h dziś n o w e po­

d am y w ia d o m o ś c i, m o żn a n ie ty lk o c o r o c z n i e o tr z y m y ­ w ać z b io ry , ale n a w e t k ilk a zb io ró w do r o k u ; i w m i e j -

3 2

(26)

244

śc u p ię t n a s t o m i e s ię c z n e g o w y p o czy n k u , d a w a n e g o ziem i w d w ó c h la t a c h , j a k to się d z ie je w k o le i d w u le tn ić j zboże, ugór; w m ie js c u p ó łto ra r o k u blizko w y p o c z y n ­ k u na trz e c h l a t a c h , ja k w k o le i trz y le tn ie j ozimina, owies, ugór; w m ie js c u n a re s z c ie k ilk o m ie się c z n e j p rz e rw y na c z te r e c h l a t a c h , ja k to w p ł o d o z m i e n n ć m g o s p o d a r s tw ie w id z im y , przy r o ś lin a c h o k o p o w y c h , z b o ­ żu j a r e m , k o n io z y n ie i o z i m i n i e ; w m ie js c u w szy stk ich ty c h p r z e r w s t r a c o n y c h , z ie m ia b ę d z ie p raw ie c ią g le zajętą.

O z n a c z m y teraz m ie js c e i ud ział, j a k i e d a ć należy r o ­ ś lin o m p a s te w n y m ju ż u ż y w a n y m ; a w y ch o d z ąc z te g o p u n k t u , w szy stk im w ia d o m e g o , w s k a ż e m y k o n ie c z n o ś ć i sp o só b u życia r o ś l i n , k tó r e o pisać n a m w y p a d n ie , i na tena o p rz e m y w n io sk i n a s z e , o w a ż n ć m m i e j s c u , j a k i e r o ś l i n y te w c a ło ści n o w e g o s y s te m u ro l n e g o zajm ują.

P rz y p u s z c z a m y w n a s t ę p n y m w y k ł a d z i e , że o k o lic a w k tó r e j przy cho dzi n a m ro z w in ą ć d zia ła n ie n a s z e , u p r a ­ w ia n ą j e s t p o w sz e c h n ie w z m ia n ie d w u le tn ić j, zboże, ugór.

P o w ta rz a liśm y ju ż z c ały m ś w i a t e m , że należy d o ń

w p ro w a d z ić u p ra w ę ko nicz y n y , i że tćj ro ś lin ie ty le w tym

sy s te m a c ie m iejsca zostaw ić p o t r z e b a , ile o n a b e z w ła -

sn ćj szk od y za jm o w a ć m oże. P o n ie w a ż n ie p o d o b n ć m

je s t, żeby ona c zęśc ie j ja k co czte ry lu b p ię ć lat na to

s a m o w racała p o l e , n ależ y u p ra w ę je j o g ra n ic z y ć do j e -

d nćj c z w a r tć j, a lepiej je d n e j piątej lub sz óstćj części

roli po d p łu g i e m b ę d ą c ć j ; w s a m ć m r o z p o c z ę c i u u le ­

p sz e ń n ie b ę d z ie o n a n a w e t m o g ła i ta k ie g o z ajm o w a ć

o b s z a r u , gdyż w ied zm y o t ć m , że m a ło g d zie zn ajd z ie

się tyle g r u n t u b ę d ą c e g o w s ta n ie b e z p o ś r e d n i e g o jćj

wydawania.

(27)

P o s ia d a m y w ię c w u p r a w ie k o n iczy n y ś r o d e k z a ję ­ cia je d n e j szóstej o g ó łu pól czyli tr z e c ie j cz ę śc i u g o r u (*).

P rz y jm ie m y że d r u g ą trz e c ią część b ę d ą m o g ł y zająć ro ślin y o k o p o w e , i ż y to , w y k a , lu b k u k u r u z a , s ł o w e m w sz elk ieg o r o d z a ju ro ś lin y p a s t e w n e d o ty c h c z a s u ży ­ w a n e w o k o li c a c h , g d z ie ich u p ra w a najw ię c ć j je s t u p o w s z e c h n io n ą . Z w a ż a ją c n a żyzn o ść i oczy szcz en ie r o l i , ja k i c h w y m a g a u p ra w a ty c h ro ś lin że by była k o ­ rz y s tn ą i w o ln ą o d n i e d o g o d n o ś c i , p rz y jm o w a ć że o n e b ę d ą m o g ły zajm o w a ć d r u g ą tr z e c ią u g o r u , je s tto w wię- kszćj p rz y n a jm n ie j lic z b ie w y p ad k ó w p rzyp u szcz ać r z e ­ czy n ie p o d o b n e . C óż z ro b im y z o statn ią trz ecią c z ę ­ ścią u g o r u , i czy n ie m o ż n a już n ic z e g o w ięcej żądać od p o p rzedzającó j ? T u ro z p o c z y n a się ch o ć n ie na tem o g ran icza w y łącznie p a n o w a n ie w c z e s n y c h paszy, ro ś lin p ra w d z iw ie s z a c o w n y c h , p o n ie w a ż ich up raw a nad zw y­

czajn ie sp u lch n ia i oczyszcza z ie m ię g d y tym czasem u p ra w a in n y c h ro ś lin p a s t e w n y c h , dozw ala roli zsiąść się i z a n ie c z y ś c ić ; s z a c o w n y c h , gdyż k o s z tu ją m a ł o , wydają w ie le i d a d z ą się b ez tr u d n o ś c i w każdy sy s te m u p ra w y w p r o w a d z i ć , zo sta w ia ją c to c o by się n a m z p o ­ p rz e d n io w p r o w a d z o n y c h z b io r ó w z a c h o w a ć p o d o b a ło , u p raszcz ając p rz y tć m u k ł a d upraw y, i czyniąc p ra c ę r o l­

n ik a ła tw ą w każdćj p o r z e n a w e t p o d w p ły w e m n i e p r z y ­ ja z n e j po g o d y .

(*) L u c e rn a i e sp a rc e tta sześć lat i w ięcej trw a ją ce , n ie m ogą w chodzić do k o lei, zw łaszcza iż led w ie co 8 lu b 10 la t w to sa ­ m o m iejsce w ra c a ć m ogą; dla n ic h w ię c p rz e z n a c zy ć w ypada w y­

łąc z n e k a w a łk i, Vio lu b V,j c z ę ść n a p rz y k ład g ru n tó w o rn y c h obejm ujące.

P r z y . A utora.

(28)

W e ź m y ro ś lin y p a s t e w n e k tó r e się s z y b k o w y k ształ­

cają, d a jm y im n a s tę p o w a ć p o s o b ie b e z p rz e r w y , l u b u p ra w ia jm y j e w ciąż n a p r z e m i a n z in n e m i r o ś lin a m i p rzez c ały te n czas któ ry z ie m ia m ia ła leżóć o d ł o g i e m , a b ę d z ie m y w id zieli u rz e c z y w is tn io n e w s z e lk i e b ło g i e sk u tk i o k tó r y c h e ś m y w sp o m n ie li.

Z a jm ijm y się teraz n i e k t ó r e m i sz c z e g ó ła m i p r o s t e m i , p r a k t y c z n e m i i p rz y s tę p n e m i dla w szy stkich , a dla w y k a ­ z a n ia co p o z o sta je do c z y n ie n ia ro ln ik o w i p o s t ę p o w e m u d o w io sn y , w y jd ź m y z p rz y p u s zc zen ia k tó r e ś m y d o p i ć r o co z r o b i l i , że j u ż sk o r z y s ta ł z w szelkich d o ty c h c z as z n a­

n yc h d o b r y c h p rz e p isó w , i że d w ie t r z e c ie te g o , co u n i e ­ g o d a w n ió j u g ó r s t a n o w i ł o , j e s t te ra z ju ż w m i e s i ą c u lu ty m zajęte, a lbo m a b yć z a ję te p rzez k o n ic z y n ę i w szel­

k ie d o t ą d z n a n e ro ś lin y p a s t e w n e . P r z y j m u j e m y to s t a ­ n o w is k o c h c ą c , dla u ż y tk u o k o lic z a n ie d b a n y ch ], d o k ł a ­ d n i e ozn acz y ć w y s o k o ś ć , do k tó r e j ju ż z n a n e zasady d o ­ p ro w a d z iły r o l n i c t w o i to co sąd zim y że się n a m w ty m w zględ zie n o w e g o z n aleźć u d a ło ; późn ićj j e d n a k o d s tą ­ p im y od te g o p rz y p u s z c z e n ia , i w sk a ż e m y co w ypada czy ­ n ić r o ln ik o w i, u k tó r e g o ż a d n e g o d o ty ch cz as n i e w y k o n a ­ n o u le p s z e n ia , i któ ry z u p e łn ie je s z c z e b y ł p o słu sz n y m p rz e p is o m p o w sz e c h n ie p rz y ję ty m . D la w iększćj d o k ła ­ d n o śc i w eźm y m ały fo lw a r c z e k o d w u n a s tu m o r g a c h ro li o rn e j, k tó ry c h j e s t tyle w p o łu d n io w ć j F ra n c y i. W p rz y ­ p u sz c z e n iu r o b i o n y c h ju ż u l e p s z e ń , w e d łu g zasad d o ­ ty ch cz as w ia d o m y c h , sześć m o r g ó w z ajm o w a ć b ę d z ie ozi­

m i n a , dw a m o r g i k o n ic z y n a , dw a m o r g i są alb o b ę d ą p o d r ó ż n e m i r o ś lin a m i p a s te w n e m i ż y t e m , w yką, g r o - ehalą ( a p i s l e w tern s a m ć m p o lu z n a jd u ją tak ż e s w e m i e j ­

246

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zrôbmy ofiarç z pewnéj czçsci lasôw, oczyszcza- j;jc takowe z drzew a, lub oddajqc wraz z drzewem nowo- przybyfym osadnikom pod wzajemnie dogodnemi warun- kami;

Przedewszystkie'm zaïowac nalezy, iz za- Wsze jeszcze, i to n ie rzadko, czçsciq przez nieostro- znosc, czçsciq przez lekkomyslnosc, czçsciq naresz- cie przez

Jedyną wadą tutejszego gruntu jest jego niejedno- stajność; rzadko gdzie bowiem kilkadziesiąt morgów je ­ dnostajnie dobrćj ziemi znaleźć można; lecz wszędzie

A kiedy tak jest, nie można się bardzo dziwić, że nie mogąc zupełnie przeistoczyć fabryki, aby ją postawić na równi z nowemi i wielkiemi, wolą już

rodnych, z czasem staje się im szkodliwćm, ztąd tćż i zmianowanie płodów, które autor za śrnierciodajne dla mass poczytuje, stało się w zastosowaniu do

nia, o gdy kożuch nabędzie koloru czarnego i pewnej twardości, gotowanie zupełnie ustaje, a po upływie 10 minut przeznaczonych na zupełne ustanie się syropu,

wnych teraz mówić będziemy, dzieląc len przedm iot na lrzy następujące części:. C zę ść

ko gniciu ja k odchody ludzkie, gnój koński lub owczy; gnijąc, mniej się ogrzewa i niewiele nieprzyjemnych ammoniakalnych wyziewów wydaje, powolniej też, choć