I U
Rok VI. Lublin, 26 Maja 1922 r. ___________________ M 16.
S P Ó Ł D Z I E L C A
Redakcjn i Admin.: Zamoj- | ¥ ¥ T
¥5 ¥-7
¥ C ¥ ^ ¥ Prenumerata roczna 500 mk.ska 10 otwarta od 3 — 5 w. U
1
_* I \ ft Numer pojedyńczy 10 marekDwutygadnik poświecony sprawom oświatowym, spAłdzielczym i zawodowym.
Organ Wydziału Społecz. - Wychów. Lubel. Spółdzielni Spożywców.
MY N O W E ŻY C IE S T W O R Z Y M SAMI — I N O W Y Z A P R O W A D Z I M LAD!
W Sobotę, 27-go Maja 1922 roku, o godz. 5»-ej po p o łtTchmr
W Teatrze „Rusałka u
WI E C
odbę dz ie się r ’ H~d ... , £ .
członków.
Lubelskiej Spółdzielni S p o ży w có w
P o r z ą d e k o b r a d : 1. Zagajenie.
2. O dc z y t o finansowych p o ds ta wa ch Spółdzielni S po ży wc ów . 3. S p r a w o z d a n i e Za r z ą d u L. S. S. z działalności za pi er ws zy
kwa r ta ł 1922 r.
4. S p r a w y a pr owizacyjne i oświ atowe.
Z Ł Ó Ż M Y S I Ę !
Ki edy dwóch ludzi s zybę stł ukł o w wagonie bezwi edni e i nie
w i a do mo na kogo odpowi edz ia lno ść g ł ó wn a s pa da, w ne t porozumieli się z s ob ą co do o d s z ko do wa n ia i zawołali: Z ł óż my się — niech
każdy da po poł owi e.
Ki edy więźniowie, wolności p oz ba wi eni , b r ak najważniejszych codziennych ś ro d kó w do życia odczuwają, również wołają: Zł ó żmy się
— co kto ma niech da i z a ku p im y wspólnie dla wszystkich, a b y nikt z nas, niewolnych, wo be c w s pó ł to w ar zy s zy p o kr zy w dz o ny m się nie czul. 1 zaraz o ż y w a w ś r ó d nich duch w s p ól n o ty braterskiej.
Ki e dy g r o m a d a s ąs ie d zk a poczuje p o t r z e b ę zabawieni a się, z a pomnienia o t roskach i powszedności ach życia codziennego, wówc za s też rad oś ni e wola: Zł ó ż m y się — wspól nie o p ł a ć m y muzykę , w s p ó l nym z bior em st oł y z a s t a w m y — bo — co jeden nie może to wszyscy p o t r a f i ą !
Nie co i nnego brzmiało u kolebki kooperacji robotniczej, jak tylko
t o s a m o och otn e, r ad o s n e a podnoszące: Z ł ó ż m y się! T y l k o już nie
na s zybę stłuczoną, nie na p r ze mi ja ją cą z a b aw ę ani nie na okr es
2. „S P Ó Ł D Z IE L C A 11 Ns 16.
więzienny tylko obliczoną wspól notę, lecz na coś st okr oć i tysiąc
kroć donioślejszego: N a nowe gospodarstw o św iata! T o ć s p r a w i e d l i wymi p io ner ami nazwali się skromni t kacze roczdelscy w t em gł ęb o- ki em poczuciu, że to, co oni teraz zaczynają, to, na co teraz s kł ad aj ą się — to naprawdę nastanie sprawiedliwości, wyrwani e klasy r o b o t n i czej z r ąk najni ebezpi eczni ej szych w r o g ó w — p r y w a t n e g o kupiectwa i zaczyn pod obaleni e dr ugiego wr oga, kapitalizmu, przez z a p oc zą tk o
wanie własnej produkcji przy sklepie spółdzielczym.
R o k długi składali się też, gr osz do grosza, s zel ążek do szelążka, aż po tych żmudnych s kładaniach złożyło się już tyle, że mogli p i e r w szy sklepi k o two r zy ć z kilku wor kami kaszy i mąki. A z tych kilku wo rk ów, j a k ^w ia d om o , w y ro s ła w ciągu ośmiudziesięciu lat .pot ęga go sp od a rc z a prol et ar ja tu, kt óra dżiś j uż w ojczyźnie swej angielskiej mar zy ć może o objęciu całej gospodarki społecznej w ręce robotnicze, a w innych krajach j est silą wciąż rosnącą, z kt ór ą r ządy i pa rt j e i klasy całe liczyć się najpoważniej muszą. A wszystko to z s zeroki ego, g ł ę
b ok ieg o zrozumieni a starej jak ś wi at zasady: złóżmy się!
Niestety, p r o s t a ta zasada nie wszędzie j eszcze p r zy j ęł a się, nie Wszędzie znajduje o ddź wi ęk i zrozumienie w masach. Iluż to członków naszej spółdzielni, ki edy wspo mni eć o dopełnieniu udziału lub, o zgrozo, 0 jego . p od wy żs ze ni u wobe c coraz niższej wartości pieniądza, — iluż to nie żachnie się złośliwie, mówiąc: a pocóż t am b ęd ę się składał, ki ej w sklepie t ego a tego niema. T o tak, j a k b y rolnik mówił: pocóż mi ziarno w ziemię rzucać, kiej nic pr ze d z a si e we m nie wyrosło.
Miećby chcieli członkowie ws zys tko, możliwie po najniższej cenie do tego, ale zło&yć się na to nie zawsze maj ą ochotę. A tu najgenjal- niejszy zarząd z niczego nic nie stworzy, bo c udot wór cą nie jest, 1 ludzie, jak się nie złożą, mieć nic wi ęks ze go nie mogą. A nam t r ze ba rzeczywiście dużo. P i e k a r e n k a i m a sa r en k a przy S t owa r zy s ze n iu nie wys ta rc za , chleba i wędlin wciąż w sklepach brakuje, na ostatniem W a l n e m Ze b ra ni u d el eg a tó w mówiło się o p o t rz e bi e w ła snego młyna, o rozszerzeniu wytwórni, o mleczarni, o ogrodzi e o wo co wy m i s t a r a
niach o rolę przy S t owa rzys ze ni u (jakoś to łatwiej się mówi niż nowa nazwa „Spół dzi elni a") — zapomi nać nie można. Nie wspominaj ąc już o najdalszem mar zeni u — wł asnym gmachu robotniczym. J a k a na to rada? Na pomoc r ządu nie ma się co wiele ogl ądać — nowy statut Spółdzielni przewiduj e, że każdy członek może mieć nietylko jeden, lecz, jeśli go stać — na we t pięć udziałów. Co tu dużo namyśl ać się—
Złóżmy Się !!!
Członek M 4 9 ^ .B O G A C T W A S P O Ł E C Z N E K L A S Y P R A C U J Ą C E J A N G IE L S K IE J .
Ja ki e w y t w ó r n i e p o s ia d a H u r t o w n i a an gi el sk ie go Z w i ą z k u S t o w a r z y s z e ń Sp ół d zi el cz y ch ?
O t o one:
d z ies ię ć m ły n ó w , dwie fa b ry k i p r o d u k t ó w s p o ż y w c z y c h i ciast, dwie f a b r y k i b i s z k o p t ó w i w y r o b ó w c u k i e r n ic z y c h , c z te r y f a b r y k i k o n s e r w i m a r m e l a d y , dziewięć m l e c z a r n i i dwie p r z e t w ó r n i e w y r o b ó w m le c z a r s k ic h , jedna ole jarn ia , jedna f a b r y k a m a r g a r y n y , trzy f a b ry k i m y d ła , dwie t o p ie ln ie sm alcu, c z te r y w ę d li n ia r n ie , dwie
N° 16. „S P Ó Ł D Z IE L C A 11 3.
r z e ź n i e n a k o n s e r w y m ię sn e , dwie fab ry k i octu i d ro ż d ż y , dwie fa b ry k i ty to niu, c y g a r i p a p i e r o s ó w , dwie f a b ry k i c h e m ic z n o - te c h n ic z n e , trzy fab ry k i tk a c k ie n a w y r o b y b a w e łn ia n e , s z e ś ć f a b r y k tk a c k ic h n a w y r o b y w e łn i a n e , dw ana ście f a b r y k u b r a ń i bie lizny, jedna f a b r y k a p o ń cz o ch , dwie fab ry k i g o r s e t ó w , ośm f a b r y k o b u cia, trzy g a r b a r n i e , c ztery fab ry k i inebli, je dna f a b r y k a w y r o b ó w ż e la z n y c h , jedna f a b r y k a w y r o b ó w cy n o w y c h , jedna f a b r y k a dla w y r o b u w i a d e r e k i n a c z y ń b l a s z an y c h ( e m a ljo w a n y c h ), jedna fa b r y k a s c y z o r y k ó w , jedna f a b r y k a r o w e r ó w i m o - to c y k ló w , dwie fab ry k i w a g i sz ale k do w ag , jedna f a b r y k a s z c z o te k i sło m ian e k , jedna f a b r y k a f a r b i p o k o stó w , pięć sio d łam i, jedna f a b r y k a to r e b , k u fró w i t o r e bek, jedna fa b r y k a r a m do o b r a z ó w , jodna f a b r y k a w y r o b ó w p o r c e l a n o w y c h i g a r n k ów , pięć d r u k a r n i i trzy tartaki w o d n e , jedna fa b r y k a w y r o b ó w k a m ie n i a r s k ic h , jedna h u t a s z k la n a n a flaszki, jedna f a b r y k a s a m o c h o d ó w , jedna k o p a ln ia i liczn e b a r d z o w a r s z t a t y r e p a r a c y j n e .
Aż z a w r o t u w g ło w ie dostać m oż na, a cóż d o p ie ro , je ś li do te g o m a ją t k u zw ią z k u d o d ać s e tk i w y t w ó r n i p o j e d y ń c z y c h S t o w a r z y s z e ń , k t ó r y c h do zw ią zk u an g ie ls k ie g o n a l e ż y p r z e s z ł o 3000.
W e d ł u g „ K o n su n g e n . F am ilienblatt* Ns 5 s p is ał Sk. J.
K IL K A S Ł Ó W O H A R C E R S T W I E .
P r z ed w oj n ą prawie na całym świecie, a i u nas w Małopolsce, kwitła b ar dz o p o ży te c zn a s k a u t o w a organizacja młodzieży. S ka ut ing galicyjski miał za zadanie fizyczne i mo ra l ne wych owan ie młodzieży przez gi mnastykę, znoszenie wesołe n i ew yg ód częstych i długich w y cieczek, u sługę b e z in t er e so wn ą każdemu po t rz e bu ją c emu pomocy, pracę nad usunięciem wa d c ha ra k te r u i prze st rz egani e wielu innych bardzo pożytecznych przykazań skauto wy ch .
Z o dz ys kani em niepodległości Polski, ska uti ng u nas z d e p r a w o wano i p r z y s t o s o w a n o do p ot rz eb woj ennych. Dzisiaj harcerz (nowa nazwa skautingu) ma za zadanie przy go to wa ni e się do służby woj skowej. Na bok odeszły wzni osłe moral ne nakazy skautingu, ich miejsce zajęła mu st r a wojenna, odznaki, kokardki, wstążki, liczby na naramiennikach. S k a u t i n g stał się n arzędziem w r ęka ch szowinistów i księży; miast uczyć miłości — sieje nienawiść, miast tępić próżnoś ć
—tę pr óżność roznieca
H a r c e r s t w o dzisiejsze nie tylko nie stało się c h lu bą naszą, ale o dwr ot nie — wzbudzi ć musi niepokój w sercach łudzi rozumnych.
Boć przecież przez takie wyc howani e m ło dz ie ży—staniemy się krajem jun kró w, które dla u pus tu energji swoich żołni erzyków będzie musiał pr owa dz ić wojny ze swenii sąsiadami, o r g an i z ow ać awant urni cze w y prawy. W rezultacie będziemy pr ze dmi ot em nienawiści wszystkich innych narodów, które w bojażni pr ze d naszą wojowniczością b ę d ą musiały się zbroić. J e d n y m słowem zajmiemy miejsca P r u s c e sa r skich.
Z a pr a w d ę , nieszczęście zrodzić się może z polskiej organizacji harcerskiej. O tern powinni p a mi ęt ać rodzice dzieci, bi orących udział w tej organizacji. A i nasz W y d z ia ł S p o ł e c z n o - W y c h o w a w c z y L.S.S., pami ętaj ąc o tem, dążyć powinien na t erenie Lubl ina do o dr odze ni a t eg o d a w n e g o szla chet ne go ty pu sk au ti ng u i odciągnąć młodzież r o
bot niczą od ź ródł a zarazy militarnej. D,
4. „S P O L D Z IE L C A “ Ks 16.
P O C Z Y N A N I A W Y D Z . S P O Ł E C Z . - W Y C H O W A W C Z E G O .
— Ma gi st ra t wy dz ie rż awi ł Lubelskiej Spółdzielni S p o ż y w c ó w część pawilonu w p ar ku Bronowickiem na urządzenie bufetu i czytelni.
W jednej części' pawilonu, przez nas oszalowanej, z zasuwanemi drzwiami, będzie urzą dz ony bufet, ewentualnie scenka, dr uga część, z zasłonami płóciennemi, służyć będzie za czytelnię pism.
Bufet z aopat rz ony będzie w napoje chłodzące i mleko zsiadłe, czy
telnia — w wi ększość pism znajdujących się w czytelui przy ul. Z a mojskiej 10.
W . S. W. dokł ada starań, a b y czytelnia mogła być o t wa rt ą z dniem 1 czerwca.
— Komi sj a Kul tury Dziecka R ob ot n ic ze g o W . S. W. urządza w Pa rk u Br onowi ckim we wt orki, czwartki i s o bot y od godz. 5 do 7 wiecz. z a b a w y dla dzieci. W e jś c i e bezpłatne.
— Komisja Ku l t u r y Prolet arj acki ej krząt a się około kupna instru
ment ów muzycznych dę tyc h w celu założenia orkiestry. — Poni eważ pot rzebnych na kupno i ns tr ume nt ów pieniędzy (około miljona marek) W y d z i a ł S p o ł e c z n o - W y c h o w a w c z y nie posiada, Komi sj a zwróciła się do rob otn ik ów wszystki ch fabryk z p r o ś b ą o składanie ofiar. Listy ofiar zostały r ozes łane do ws zys tki ch fabryk.
R O Z M Y Ś L A N I A S P Ó Ł D Z I E L C Z E .
(Napisała członkini A. L u stin c o w a).
„ P R Z E Z S P O Ł E C Z N Ą O R G A N IZ A C J Ę S P O Ż Y C I A D O W Ł A S N E J S P O Ł E C Z N E J P R O D U K C J I!..."
Ileż to piękna, treści i m yśli dalekich hasło to w sobie m ieści! R a z jeden p rze czy
tałam je i od tej chwili głfboko wryło m i się ono w m ó zg i serce, i przekonałam się, że je st ono jakoby kluczem , który pom oże otw orzyć nam bram y świata i życia nowego.
Ja k iż-to bogaty i wszechogarniający p r o g r a m ! ...
Jaki ideał piękny i w zn io sły! ...
Ileż tęsknoty w nim się mieści z a światem le p szym ! Jakiż śm iały to pian i w sku
tki brzemienny!
Pragnęłabym , aby ono głęboko wryło się w serca i dusze każdego członka naszego Stow arzyszenia, aby każdy słowa te w umyśle sw ym ro zw a ży ł do najdrobniejszych szcze
gółów , by one wyobraźnię jego szeroko rozbudziły i miłość do ideału w nim rozpaliły.
W ów czas dopiero me potrzeba-by przysłuchiw ać się na naszych walnych zebra
niach tylu długim , nudnym debatom o podziale nadw yżki, kłótniom o dywidendy i tylu innym m a rnościom !
Z niem. „Spółdzielczej kroniki rodzinne]" M / . P rzełożył J. Z.
Z E Z W I Ą Z K Ó W Z A W O D O W Y C H .
Z R A Z Y Z W I Ą Z K Ó W Z A W O D O W Y C H .
P o b a r d z o długiej b e z c z y n n o ś c i b udzi się do ż y c ia R a d a Z w ią z k ó w z a w o d o w y c h . S to s o w n ie do u c h w a ł K o n fe re n cji Z a r z ą d ó w Z w Z a w o d o w y c h , o d b y ło się d o ty c h c z a s d w a p l e n a r n e z e b r a n i a R a d y Zw. Z aw . Na p i e r w s z y m z nich zo stało w y b r a n e p r e z y d j u m z 5 osób. Do p r e z y d j u m w esz li to w a r z y s z e : U z ię b ło — ja k o p r z e w o d n i c z ą c y , D u b ick i z a s t ę p c a p r z e w o d n i c z ą c e g o , E k ie rt—s e k re ta r z , S łab-
c z y d s k i—z a s t ę p c a s e k r e t a r z a i R y m s k i—ska rbnik.
N° 16. „ S P Ó L D Z IE L C A 11 5.
P i e r w s z e p o s ie d z e n i a R a d y Zw. Zaw . b y ł y p o ś w i ę c o n e p r z e w a ż n i e p o m o cy o r g a n iz a c y jn e j , ja k ą m o ż e R a d a Zw. Zaw . u d zie lić z w ią zk o m , a w ięc b y ła r o z p a t r y w a n a n o w a a k c ja c e n n ik o w a Zw. D o z o r c ó w D o m o w y c h , a k c ja c e n n i k o w a ro b o tn ik ó w C u k ro w n i Lublin, ak c ja c e n n ik o w a G a r b a r z y i S z e w c ó w . P o za a kcja m i c e n n ik o w e m i b y ła r o z p a t r y w a n a s p r a w a walki o z a g r o ż o n y 8-mio g o d z in n y d z ie ń r o b o c z y , o r a z w a l k a z r o z b ij a n ie m r u c h u z a w o d o w e g o p r z e z C h a d e c k i e z j e d n o c z e n i e z a w o d o w e . W p ie rw s z e j s p r a w i e , to j e s t 8 -g o d z in n e g o dnia r o b o c z e g o p o s ta n o w io n o z w o ła ć w ie c do R usałki, w d ru g iej p o sta n o w io n o r o z e słać do Zw. Zaw. w e z w a n i e , a ż e b y one z w o ł y w a ł y W a l n e Z g ro m a d z e n i a Człon
k ó w Zw iązku, dla w y j a ś n i e n i a c z ło n k o m sz k odliw ości r o b o t y c h a d e c k ie j. Na k a ż d e ta k ie w a l n e z e b r a n i e p r z y b ę d z i e p rz e d s ta w ic ie l R. Z. Z aw . dla n a l e ż y t e g o w y ś w i e t l e n i a tej s p r a w y .
W s p o m n i a n y w ie c o d b y ł sią r z e c z y w i ś c i e w so b o tę, d nia 20 b. m., ś c i ą g a j ą c —ja k n a n ie p o g o d ę te g o d n ia—zn a c z n ą m a s ę t o w a r z y s z y . W s p r a w i e z a g r o żo n e g o 8-godz. d nia r o b o c z e g o p r z e m a w ia li k o lejn o to w. E k ie rt, U z ie m b ło i Ma
linowski. S t w i e r d z i ć je d n a k n a le ż y , że, n ieste ty , co d a lsz y m ó w c a to b ard z ie j o d b ie g a ł od te m a t u i s k o ń c z y ło się tem , że z w ie c u o 8-godz. d z i e ń r o b o c z y , z r o bił się s p r a w o z d a w c z y w ie c poselski.
Nie tw i e r d z i m y w cale, ż e b y w ie c e s p r a w o z d a w c z e b y ł y n i e p o t r z e b n e , n a w e t p r z e c i w n i e —L u b lin m a ich za mało, i p o d c z a s g d y m y w S p ó ł d z i e l n i a c h r o b o tn ic zy c h z d a je m y co k w a r t a ł s p r a w o z d a n i e ze sw ej działaln o śi i p o d d a j e m y dz iała ln o ść n a s z ą p u b lic z n e j k r y t y c e i dyskusji, to t o w a r z y s z e z po lity k i o takim s a m y m o b o w iąz k u w o b e c sw o ich w y b o r c ó w c z ę s to za p o m in a ją . - A le te ż d la te g o w ła ś n ie u w a ż a m y , ż e tak j a k K o o p e r a t y w y nie m o g ą z a jm o w a ć się s p r a w a m i b ie ż ą c e j polityki S e j m o w e j , ta k s a m o zw ią zki z a w o d o w e i ich R a d a r ó w n i e ż w i n ni u m ie ć o d d zielić s p r a w y p o lit y c z n e od z a w o d o w y c h i p r z e s t r z e g a ć s a m o r z ą d
n ośc i sw y c h organizacji. Obserwator.
Z E Z W I Ą Z K U M E T A L O W C Ó W .
S to im y p r z e d n o w ą u m o w ą —s t a r a k o ń c z y się 1 c z e rw ca . P r z y p o p r z e d n i c h p e r t r a k t a c j a c h p r z e m y s ł o w c y s ta rali stę z a w r z e ć u m o w ę na całe lato, w ie d z ą c o te m , ż e r o b o t n i c y p r z y le tn ie m u r u c h o m i e n iu w a r s t a t ó w p r a c y u p o m n ą się o p o d w y żk i. A czas ju ż n a nie n a j w y ż s z y . T y m c z a s e m p r z e m y s ł o w c y od d łu ż s z eg o ju ż czasu s a b o tu ją o statnią u m o w ę i nie m a ża d n e j w ład z y , k t ó r a b y t e m u ich sab o taż o w i k r e s położyła. C h c ą w te n s p o s ó b za sia ć n i e w i a r ę w siły o r g a n i z a c y j n e ro b o tn ik ó w , a b y p r z y n o w e j u m o w ie p r ę d z e j zdali się n a łask ę i n ie ła s kę p a n ó w f a b r y k a n tó w . A le Z w ią z e k Metal, tak, ja k nie dał się d o ty c h c z a s s a b o ta ż e m ich s p r o w o k o w a ć do s t r e j k u n i e ro z w a ż n e g o , tak t e r a z b a r d z o d o b r z e z w a ż y w s z y s tk ie s p o s o b y o b r o n y p r a w ro b o tn ic z y c h do lu d z k ie g o b ytow ania.
D z ie w ią ć m ie s ię c y t r w a i i ś m y w j e d n y m p u n k c i e z z a r o b k a m i m im o sz ale ją c e j
d r o ż y z n y —d łu ż ej t r w a ć nie b ę d z i e m y . Metalowiec.
P R Z E G L Ą D P R A S Y S P Ó Ł D Z I E L C Z E J .
P ierw szy polski organ pracowników spółdzielczych zaczął w y c h o d z ić n a Ś ląsk u C i e s z y ń s k im po s tro n ie cz es k iej, t. j. tam, g d z i e w i e l e in n y c h j u ż p r z e j a w ó w s p o łe c z n e g o ży c ia p r o l e t a r j a t u po raz p ie r w s z y n a zie m iac h p o ls k ich się o k az a ło. I tak: p i e r w s z a w ie l k a o r g a n iz u c ja z a w o d o w a g ó r n ik ó w , p i e r w s z e czysto r o bo tn ic z e , k la s o w e k o o p e r a t y w y i D o m y R o b o tn ic z e, p i e r w s z y m a s o w y r u c h wol- n o m y ś l n o -b e z w y z n a n io w y , a w o s ta tn ic h la tac h p i e r w s z y m a s o w y r u c h o d r o d z e ń - czo r e li g ijn y w po staci ,lic zn y ch kół te o z o fic z n y c h — oto n i e k t ó r e ty lko fakta z r o b o t n i c z e g o ż y c ia n a Ś lą sk u C ieszyńskim . N atu raln ą w i ę c musi b y ć rz e c zą , ż e i p i e r w s z y o r g a n p r a c o w n i k ó w spółdzie lni ta m u jrz a ł św iatło d z ien n e , gdzie p r o l e t a r j a t w m a s ie sw e j n a j b a r d z ie j św ia d o m j e s t s w e g o s ta n o w is k a i p o s ła n n ic tw a k la so w eg o .
P ism o to nosi ty tu ł „ P r a c o w n i k w sp ó łd z ie l c z y " , w y c h o d z i ty m c z a s e m jako d o d a t e k do o r g a n u polskich ro b o tn ic z y c h s p ó łd z ieln i na Ś ląsk u Ciesz. „ P r z e g lą d u w s p ó ł d z i e l c z e g o “, a r e d a k c j ę o b ją ł długoletni p r a c o w n i k Rob. Sto w. Spoż. w K a r
w in ie , to\V. K arol Iwan.
P ism u t e m u ż y c z y m y w je g o p r a c y n a d u ś w ia d o m ia n ie m p r a c o w n i k ó w S to w . Spoż. ja k n a j l e p s z e g o p o w o d z e n i a i n a w ią z a n ia śc isłe g o k o n ta k tu o rg a n iz a c y j n e g o i id e o w e g o z p ra c o w n i k a m i rob. k o o p e r a t y w r e s z t y Polski ja k o te ż z o r g a n izu ją cy m się C e n tr a ln y m Z w ią z k ie m P r a c o w n i k ó w K o o p e r a t y w w W a r s z a w i e .
6. „S P Ó Ł D Z IE L C A 1' Nś 16.
B ra tn i organ Z w iązku Kooperatyw Kolejowych — „K o leja rz - S p ó ł d z i e l c a 11 p rzy n o s i c o r a z —to n o w s z e i ż y w s z e a r ty k u ł y z teorji i p r a k t y k i r u c h u s p ó ł d z i e l czeg o , j a k . a r t y k u ł y tow. M. Orsetti, W ł. W o l e r t * , r e d a k c j i i cz y teln ik ó w , w e r e m d o d a t e k „Ś w iat K o b ie c y 11 i „dla m ło d z ie ż y " za s łu g u j e n a u w a g ę ja k o z a c z ą t e k s p e c ja ln y c h p is m spółdz. dla k o b ie t i dla m ło d z ie ży , j a k i e w Anglji o d d a w n a już w y c h o d z ą.
WYROK W SPRAWIE „REWKOMU".
Po 14-dniowych rozprawach, dn. 20 inaja Sa.d O k r ę g o w y w L u blinie wyda ł wyr ok w głośnej s pra wi e „ Re wk om u L u b e l s k i e g o 11, skazując:
Na 8 lat ciężkiego więzienia — Ł a j ę Frydin.in, W i k t o r a Gó rn eg o i S t an is ł aw a Kowalski ego.
Na 5 lat ciężkiego więzienia — A d a m a S z y p ko ws k i e go , J a na Purca, T a u b ę F e d e r a i Fr anci szka Bą ka vel Bak. Bez z a st os owa ni a amnestji.
Na 6 lat ciężkiego więzienia—Ja nkl a Fel dmana, Ko ns ta nt eg o Pol
k ows k ie g o i Mojżesza Zalcberga.
Na 4 lat ciężkiego więzienia — Fa j we l Śliwkę, Br oni sł awę W r o t - kowską, T o m a s z a Ol sz ews kie go, H e l en ę Bargielewicz, Izaak Malcer, Fr anci szka Dusika, W a c ł a w a Wójci ka, K s a w e r e g o Koziołkiewicza, Bronisława H u b n e r a , D w o jr ę La ję Gol dman, G u s t a w a A u gs b u r ga , Jana B ed na rs ki eg o i J a n a Zocho ws ki eg o.
Na 3 lat ciężkiego więzienia — W a n d ę Wa wr zy s zc za k .
Na 2 lata ciężkiego więzienia—Marję Kowa ls ką i Zofję Go l db e rg . T y m s kazanym na mocy amnestji s króc ono więzienie do połowy.
Resztę o s k ar żonyc h uniewinniono. W s z y s t k i e kary bez zalicze
nia a re sz tu pr ewencyj nego. W z g l ę d e m ws zys tki ch z a s t os o wa n o jako ś r od e k z apobie ga wc zy — areszt bez wz gl ędny.
W I A D O M O Ś C I G O S P O D A R C Z E .
Kil ka dni t e m u o d b y ł o się w M ag i s t r a c i e , p r z y o b e c n o ś c i d e l e g a t a N a d z w y c z a j n e g o K o m i s a r z a d o z w a l c z a n i a d r o ż y z n y , z e b r a n i e p r z e d s t aw i c i e l i l u b e l s k i ch k o o p e r a t y w . P a n d e l e g a t z a k o m u n i k o w a ł z e b r a n y m , że R z ą d c hc e p r z y j ś ć z p o m o c ą a p r o w i z a c y j n ą m i a s t o m w i ę k s z y m , p o s i a d a j ą c y m p o n a d 100,000 m i e s z k a ń c ó w , w tein i L u b l i nowi. P r z e d e w s z y s t k i e m chodz i o d o s t a r c z e n i e d o m i a s t p o t r z e b n e j ilości m i ęs a i t łus zc z ów. W t e m ce lu p r o d uc en ci [ ( s y n d y k a t y , k ół ka rolnicze), o t r z y m a j ą k r e d y t y na s k u p t r z o d y c h l e w n e j i bydł a. T e n m a t e r j a ł r z e źn y p r z e k a z y w a n y b ę d z ie k o o p e r a t y w o m mi ej s k i m do p r z e r o b u i r o z p r z e d a ż y .
P r z e d s t a w i c i e l e k o o p e r a t y w zwióc il i u w a g ę , że p r o d u c e n c i , p o
mi mo o t r z y m a n i a k r e d y t ó w t r z o d y c h l e w n e j ani b y d ł o taniej nie s p r z e
d ad zą , że k r e d y t y p r z y c z y n i ą się t yl ko do w z b o g a c e n i a i t a k b o g a t y c h
p r o d u c e n t ó w , n a t o m i a s t n al e ż y p o p r z e ć f i n a n s ow o s a m e o r g a n i z a c j e
s p o ż y w c ó w , które, p o s i a d a j ą c w r ę k u k a p i t ał y, p o t r a f i ł y b y z n ale źć t a ń s z e
ź r ó d ł a z a k u p u i k o n k u r o w a ć w y d a t n i e z p r y w a t n y m r y n k i e m .
Ns 16. „ S P Ó Ł D Z IE L C A 11 7.
Na to P a n D e l e g a t o d p o w i e d z i a ł , że p l a n ca ły p o s t a n o w i o n y j e s t z g ó r y i z e b r a n i e ma c h a r a k t e r t y l k o i nformac yj ny. -
J a k i e ak c ja r z ą d o w a p r z y j m i e k o n k r e t n e f o r my na t e r e n i e L u b l i n a
— d o t ą d j e s z c z e nie w i a d o m o *
Towarzysze, pamietajcie, że p r z y ul. Bernardyńskiej 2. mieści się duża Bibljoteka W . S. W ., zaopatrzona w p rzeszło 4000 książek ze wszystkich dziedzin wiedzy i litera
tu ry—wykorzystajcie godnie 8-godz. dzień pracy i zapisujcie się na stałych czytelników bibljoteki.
P R Z E W O D N I K P O B I B L J O T E C E L. S. S.
(CIĄG D A LSZY ).
W numer ze 14 „Sp. Lub." wskazaliśmy już, że całość książek Biblj.
L. S. S. podzielono na cztery gł ówne działy, a mianowicie: naukowy, be le tr ys ty ki , poezji i d r a m a t ó w i bi bli otekę dla dzieci. Obj aśnil iśmy też, co znaczy podział książek n auk owyc h na dwie g r u p y : na uk p rzy rodniczych i humanistycznych. Al e wiedza ludzka j es t ol brzymią i te dwie g ru p y wyżej wymi eni one nie dają pełnego wy ob r aż en i a o jej wielkości. Dl at eg o też p a tr z ąc na wy wi es z on ą na ścianie bibljoteki tablicę katalogową, widzimy jeszcze dalsze poddział y w tych dwóch g r up ac h naukowy.ch, a mianowicie: W^grupie nauk przyrodniczych roz
r óżni amy dwa podział y:
Nauki pr zyr odni cze ścisłe i Nauki przyr odni cze s t os owane .
A dodać tu j eszcze należy, że nauki m a t e ma t y cz n e czyli r ac h u n kowe przyłącza się z.wykle do g r up y nauk przyrodniczych. Cóż więc oznaczają te słowa: „ścisłe i s to s ow an e "? P r zykł ad objaśni najlepiej:
S k o r o ktoś napisze książkę do nauki rac hunków wogóle, lub książkę o metalach, jakie znajduj ą się w przyrodzie, to to będzie nauka dla wszystkich, którzy się chcą uczyć mat emat yki lub nauk przyrodniczych.
Al e jeśli ktoś drugi napisze książkę specjalnie o tern, jak się oblicza koszta b u do wy lub wytrzymałości mo st ów żelaznych, to to będzie już nie m at e m a t y k a ścisła czyli ogólna, lecz s pecjalna z ast os owa na do p o t rz e b i nżyni erów lub budowniczych, czyli stosowana. W myśl t ego do nauk ścisłych zaliczamy nauki takie jak: a st ronomj a (o ciałach nie
bieskich), fizyka i chernja (o własnościach ciał w przyrodzie), biologja, fizjologja, med yc yn a i ps ychologj a (o życiu cielesnem i du c ho we m istot żyjących od robaczka do człowieka), zoologja, botanika, mi ner al ogja (o świecie zwierząt, roślin, kamieni) i t. p. Za ś do nauk stosowanych należą takie prak ty czn e nauki, do których t r ze ba c op ra wd a znać którąś z powyższych nauk ścisłych, lecz prócz t ego jeszcze coś więcej, t. j.
umiejętność pewnej pracy, jak: rolnictwo, mechanika, ślusarstwro, han
del, buchalterja, a p t e k a r s t w o i sto innych pr akt ycznych nauk.
Pr zypuszczamy, że wyjaśnienie to wyst arcza i dlatego p rz ec ho dzimy do drugiej g r u p y książek nauko wy ch t . j . do działu nauk hnma- nistycznych, czyli tych, które nauczają o tem, co człowiek na ziemi s two
rzył. A czegóż to człowiek nie był t wór cą, ileż rzeczy J e s t takicli
które tylko człowiek sprawia i nikt więcej. Naj pier w człowiek w zna
8. „ S p ó ł d z i e l c a *1 Wa 16.
czeniu o g ól ne i n czyli l u d z k o ś ć t w o r z y s a m a s w o j ą hisłorją czyli dzi ej e l udzkoś ci od p r a p o c z ą t k ó w aż do d z i si ej sz y c h dni i aż do n i e p r z e w i d z i a n e g o k o ń c a l udzkości — ci ągl e o d b y w a się h is t or j a , t w o r z ą się dzi ej e. A n a u k a o tern, co było , co się» działo, n a z y w a się w ł a ś n i e historja., i ona j e s t pierwszym p o d d z i a ł e m w n a u k a c h h u m a n i s t y c z n y c h .
A t e r a z popat r z my z kolei, j a k i e s ą d a l s z e p o d d z i a ł y tej g r u p y , bo j e s t ich więcej niż w n a u k a c h p r z y r o d n i c z o - m a t e m a t y c z n y c h . O t o one:
II. Nauki s połeczne z dalszymi 9 poddziałkami, III. „ filologiczne czyli j ę z y k o z n a w c z e .
IV. „ filozoficzne,
V. „ o r e li gj ac h, w s z y s t k i e z w i el u p o d d z i a ł k a m i , VI. B i bl j o g ra f j a (czyli n a u k a o t e m , j akie ks ią ż ki i st nie ją
w o g ó l e n a świ ec ie , w d a n y m k r a j u l ub j ę z y k u l ub w danej n a u c e ) i sł owni ki , a w końcu,
VII. R ó ż n e , t. j. t aki e k t ó r y c h nie d a się z a mi e ś c i ć w ż a d e n z p o w y ż s z y c h p o d d zia łó w (w katalogach zw ane często po łacinie Varia).
D l a c z e g ó ż t y l e t y ch g r u p i p o d d z i a ł ó w ? C z y ż nauki h i s t o r y c z n e nie p o w i n n e o b e j m o w a ć t e g o w s z y s t k i e g o ? P r z e c i e ż to się w s z y s t k o dz i a ł o i d zi e j e si ę w c ią ż — j ę z yk i p o w s t a j ą i z a m i e r aj ą , s p o ł e c z e e ń s t w a się p r z e o b r a ż a j ą , r ó ż n e f i l o z o f j ^ się r o d z ą i r ó ż n e r e li gj e. S ł u s z n i e . A l e h i s t o r j a z a j m u j e się t yl k o opisem t e g o , co się dzi ał o, ja k się działo, a w n o w s z y c h c z asac h t a k ż e dlaczego się działo. Z a ś nauki s p o ł ec z n e z a j m u j ą się t em, j ak c z ł o w i e k s a m o d p o c z ą t k ó w g o s p o d a r k ę i r z ą d y i p r a w a u r z ą d z a ł , j a k p o w s t a w a ł y g mi n y , p a ń s t w a , m o n a r c h j e , r e p u bliki, jak dzisiaj g o s p o d a r u j ą l udz i e na ś wi e c i e c a ł y m, ( kapitaliści, r o l nicy, r o b o t n i c y , ile c z eg o na ś wi e c i e j e s t w t em w i e l k i e m g o s p o d a r s t w i e l u d zk i em , a w k o ń c u —to n a j w a ż n i e j s z e d l a n a s — n au ki s p o ł ecz ne uc z ą o t e m , j a k l udz i e od d a w n a o l e p s z e życ ie i o w o l n o ś ć c i e l e s n ą i d u c h o w ą walczyć musi el i z innymi l ud źmi — z t y r a n a m i i s a m o d z i e r ż c a m i — i j a k m o ż n a b y ś w i a t l epiej i s w o b o d n i e j u r z ą dzić. T e n ost at ni p o d d z i a ł w n a u k a c h s p o ł e c z n y c h n a z y w a się o g ó l ni e s o cj a l i z m e m . Z e t r z y d a l s z e w y t w o r y u m y s ł u l u d z k i e g o j a k — j ę z y k , filozofja i r el i gj a s t a n o w i ą z n ó w coś k a ż d e dl a s i eb i e i nn e g o , i że im o d p o w i a d a j ą da l s z e trzy p o d d z i a ł y na t ab l ic y k a t a l o g o w e j , j e s t o c z y w i s t e i nie w y m a g a s p ec j a l n e g o obj aś ni en i a.
A t er a z, k i e d y ś m y o g ól n i e za znajomili się z g ł ó w n y m i p o d dz i a ł a m i we w s z y s t k i c h dz i ał a c h k a t a l o g u , p r z e j d ź m y do w ł a ś c i w e g o p o r a d n i k a b i b l j o t e c z n e g o , t. j. do w s k a z ó w e k , co w k a ż d y m d z i a l e w a r t o c z y ta ć i w j aki m p o r z ą d k u d o b i e r a ć k si ąż ki z Bi bl jo te k i do s a m o k s z t a ł c e n i a .
(C. d. n.).
P rzy ul. Zamojskiej 10. mieści się Czytelnia Robotnicza L. S. S., zaopatrzona w p rze szło 6o czasopism politycznych, zawodowych, spółdzielczych, oświatomych i in.
Bilet miesięczny dla członków Mk. j o . — dla nieczlonków / m k. od wejścia!
R e d a k t o r i w y d . odp. Józef Dominko. Druk. K o s s a k o w s k a w L u b lin ie