• Nie Znaleziono Wyników

Kapituła Kampinosko-Bielańska podjęciem tradycji kamedulskiej na Bielanach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kapituła Kampinosko-Bielańska podjęciem tradycji kamedulskiej na Bielanach"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Aleksander Seniuk

Kapituła Kampinosko-Bielańska

podjęciem tradycji kamedulskiej na

Bielanach

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 47/3-4, 273-278

(2)

P ra w o K a n o n ic z n e 47 (2 0 0 4 ) n r 3-4

KS. A L E K S A N D E R S E N IU K

KAPITUŁA KAMPIN O SKO -BIELEŃ SKA PODJĘCIEM

TRADYCJI KAMEDULSKIEJ NA BIELANACH

D la K a p itu ły K o le g ia ck ie j K a m p in o s k o -B ie lafisk iej n a jisto tn ie jsz y m d o k u m e n ­ te m je s t D e k r e t E rek c y jn y A rc y b isk u p a W arsz aw sk ieg o K s ię d z a K a rd y n a ła P ry ­ m a s a J ó z e fa G le m p a 1. R e fe ra t, k tó ry p rz e d sta w ię je s t h isto ry czn y m ro zw in ięciem trz e c h m yśli w y jętych z D e k r e tu E rek c y jn e g o .

Świątynia bielańska staia się miejscem duchowego skupienia władców

W ła d y sław I V f u n d a to r p u s te ln i b iela ń sk iej, k ró l zw any ro z k o sz ą n a r o d u p o l­ sk ieg o . K ró l n a r o k p r z e d ś m ie rc ią s p ro w a d z ił z R z y m u in s tru m e n t, b ę d ą c y o s ta t­ n im k rz y k ie m w ied zy ó w czesn ej, b a r o m e tr rtęcio w y T o rric elleg o . H isto ry c y o W ła ­ dysław ie I V p o w ia d a ją , że w ła d c a m ia ł d o sk o n a ły b a r o m e tr w so b ie sam ym . C zu ł b u rz ę id ą c ą ze w s ch o d u , w ie d z iał, że n a d c h o d z ą czasy b a rd z o tr u d n e . W ła d y sław I V był w b lisk im k o n ta k c ie z K a m e d u ła m i-P u s te ln ik a m i k o n g re g a c ji M o n te C o r o ­ n a. W P o lsce były ju ż dw a e re m y k a m e d u ls k ie n a S re b rn e j G ó rz e p o d K ra k o w e m i w P u s te ln i Z ło te g o L a s u k o ło R y tw ian . K ró l d o b rz e z n a ł P u s te ln ię K a h le n b e rs k ą p o d W ie d n ie m 2. S p e łn ia ją c ślu b o w a n ie z w iąz an e z o trz y m a n ie m k o ro n y p o lsk iej i zw ycięstw em sm o leń s k im , K ró l w y d aje 5 w rz e ś n ia 1639 r o k u d o k u m e n t fu n d a c y j­ ny p u s te ln i n a P ó łk o w ej G ó rz e p o d W arszaw ą, p ó ź n ie j n a z w a n ą b ie la ń s k ą 3. W d n iu 10 p a ź d z ie rn ik a 1641 r o k u W ła d y sła w I V p o tw ie rd z a w cześn iejsze n a d a ­ n ie, p o w ię k sz a je w y d a jąc sp e c ja ln y a k t a p ro b ac y jn y 4. W tym sam y m r o k u S ejm z a ­ tw ie rd z ił fu n d a c ję k ró lew sk ą. W r o k u 1643 s ta n ę ła k a p lic a d re w n ia n a i p o jaw iły

1 U stanow ienie K apituły Kolegiackiej K am pinosko-B ielańskiej pod w ezw aniem P ię ­ ciu B raci M ęczenników przy K olegiacie N iepokalanego Poczęcia N ajśw iętrzej M aryi P anny w L asku B ielańskim w W arszaw ie, D e k ret Erekcyjny znajdujący się w A rchiw um A rchidiecezjalnym W arszawskim.

2 J a n B enedykt i A nzelm , „R oczniki K am ed u lsk ie”, W enecja 1755, t. V III, s. 245. 3 Ks. M. N ow odw orski, Encyklopedia kościelna, W arszawa 1876, s. 388.

(3)

się p ierw sze d o m k i p u s te ln ic z e . P u s te ln ia b y ła g o to w a do u ro c zy ste j in tro m isji z a ­ k o n n ik ó w . K ró l W ła d y sław I V był częstym g o ściem K o m e d u łó w b iela ń sk ich . W raz z n im k o ń c z ą się p ro s te zw iązki m ię d z y k ró la m i a k a m e d u ła m i z la s u b iela ń sk ieg o .

J a n K a z im ie rz to n iez n o śn y , k a p ry śn y n e u ra s te n ik , n ieszczęsn y , ja k p o w ia d a ją h istorycy, m ia ł je d n ą chw ilę, w k tó re j w y d aw ał się być k ró le m w ielk im , w te d y gdy w k a te d r z e lw ow skiej w o ła ł sło w am i ślubów . T en k ró l z b u d o w a ł so b ie w łasn y do- m e k p u ste ln ic z y p rz y e re m a c h z a k o n n y c h . Tu w id a ć sz u k a ł c zę sto ró w n o w ag i dla n ie s p o k o jn e g o d u c h a i n e rw ó w ro z stro jo n y c h . W p u s te ln i b ie la ń sk iej k ró l sp ę d z ił o s ta tn ią n o c p r z e d w y jazd em d o F ra n c ji. J a n K a z im ierz p o w ię k sz a d o ta c je n a rzecz k la s z to ru i p u s te ln ia p o d je g o o p ie k ą ro z b u d o w u je się. P a n o w ie d u ch o w n i i św ieccy n a ś la d u ją c k ró la fu n d u ją k o le jn e d o m k i p u s te ln ic z e w ło sk im g u ste m . H e rb y W azów , R ad ziw iłłó w , O sso liń sk ic h , Ł u b ie ń sk ic h , S ap ieh ó w , S z e m b e k ó w z d o b ią fro n to n y e re m ó w . J a n K a z im ie rz przy czy n ił się do w z ro s tu p o p u la rn o ś c i k o śc io ła b ie la ń sk ie g o , b o w ie m w y je d n a ł b u lle p a p ie s k ą n a o d p u sty , z a o d w ie d z a ­ n ie św iątyni w d ru g i d z ie ń Z ie lo n y c h Ś w iąt i w św ięto P a tro n k i k o ś c io ła 5. P o n o ć k ró l c h c ia ł t u p o z o s ta ć p o abdykacji.

M ic h ał K o ry b u t W iśn io w ieck i p a n o w a ł z aled w ie trz y la ta i cztery m ie sią c e . Z a d łu g o , sta n o w c zo z a d łu g o p o w ia d a ją histo ry cy . M ó w io n o o n im „ k ró lik ” , ta k ja k o w ła d c a c h m ały c h k ra ik ó w m u rzy ń sk ic h . N ie g o d zi się t u p rz y ta c z a ć o p in ii o k r ó ­ lu w y ra żo n e j p rz e z h e tm a n a w ie lk ie g o k o ro n n e g o J a n a S o b iesk ieg o , a n i te ż s k ą d ­ in ą d ro z w aż n e g o h isto ry k a ja k im był K o n o p czy ń sk i. A w ła śn ie M ic h a ł K o ry b u t W iśn io w ieck i o d w czesn ej m ło d o ś c i c zę sto p rz eb y w a ł n a B ie la n a c h i n a tu r a ln ą k o ­ le ją rzeczy ju ż ja k o k ró l p rz e ją ł o p ie k ę n a d p u s te ln ią . Z a je g o p a n o w a n ia d o p r o ­ w a d z o n o d o z aa w a n so w a n e j b u d o w y k o śc ió ł m u ro w a n y . W d n iu 19 czerw ca 1673 r. w d ru g i d z ie ń Z ie lo n y c h Św iąt, o d b y ło się u ro c zy ste p rz e n ie s ie n ie z k o le ­ g iaty św ię to ja ń sk ie j d o k o śc io ła b ie la ń sk ieg o , o b r a z u św. B r u n o n a 6. O d tą d w a rs z a ­ w iacy m aso w o zac zę li u c ze stn ic z y ć w d o ro c zn y c h o d p u s ta c h n a B ie la n a c h . M ic h a ł K o ry b u t W iśn io w ieck i p r z e d śm ierc ią , 10 lis to p a d a 1673 p o le c a w te s ta m e n c ie „ k a m e d u ło m k o śc ió ł sk o ń czy ć i m a ję tn o ś c i k u p ić n a sk o ń c z e n ie fu n d a c ji” o ra z p o ­ c h o w ać w k o śc iele s e rc e sw oje i m a tk i G ry z eld y 7.

J a n I I I S o b iesk i to d la p rz e c ię tn e g o P o la k a k ró l n a jb a rd z ie j sielan k o w y , n a jb a r ­ dziej lu d zk i i bliski. D la h isto ry k ó w k ró l J a n I I I m o ż e ja k ż a d e n in n y łączył w sobie n ie z a p rz e c z a ln ą w ie lk o ść d u c h a i n ie z a p rz e c z a ln ą m a ło ść . D la C lau sew itz a to j e ­ d e n z najw ięk szy ch w o d z ó w w szystkich czasów . N ie m a d o k u m e n tó w m ó w iąc y ch

5 D. K osocka, Historia L a su Bielańskiego, R ocznik W arszawski, 1963, t. IV. 6 Z b. Przyborow skiego, APW , t. V III, s. 89 .

7 M. Brukow ska, K ościół k am edułów na Bielanach. Z abytki Warszawy, W arszawa 1982, s. 7.

(4)

o tym , że S o b iesk i w s p o m a g a ł fin a n s o w o k la s z to r, ale ta b lic a u m ie sz c z o n a w e r e ­ m ie zw anym k ró lew sk im , w y m ien ia J a n a III ja k o c zw a rteg o d o b ro d z ie ja i fu n d a to ­ ra p u s te ln i. K ró l czę sto byw ał w re zy d e n c ji m a ry m o n c k ie j i s tą d w y p ra w iał się n a B ielan y z ro d z in ą i całym d w o re m 8.

K ró l S ta n isła w L eszczyński, o k tó ry m m ó w io n o , że był k ró lik ie m i to d o św ia d ­ czalnym , zależn y m o d sw ego b ru ta ln e g o i k a p ry śn e g o p r o te k to r a , ta k ż e c zę sto b y ­ w a ł n a B iela n ac h .

Z d u m ie w a ją c e , że i k ró lo w ie Sasi m ie li w y ra źn ą sła b o ść do B iela n . D o p ra w d y ci m o n a rc h o w ie n ic k la s z to rn e g o w so b ie n ie m ie li. K ro n ik a rz je d n a k s k rz ę tn ie z a ­ n o to w a ł, że d ęb y b ie la ń sk ie c zę sto o jca i sy n a w idyw ały.9 A u g u s t II M o c n y d a ro w u ­ je z a k o n n ik o m d aw ny d w ó r d re w n ia n y J a n a K a zim ierz a, by m o g li z je g o m a te r ia ­ łó w ro z b u d o w a ć p o m ie s z c z e n ia g o s p o d a rc z e . A u g u s t III p o d ją ł ro z b u d o w ę k o ­ śc io ła i o p ie k o w a ł się p u s te ln ią . O n je s t o fia ro d a w c ą w sp a n ia ły c h o rn a tó w , c z ę ­ ściow o z ac h o w a n y ch d o dziś.

N ie w ia d o m o , czy k ró l S taś o ta c z a ł sz c ze g ó ln ą o p ie k ą z a k o n n ik ó w k a m e d u l­ skich, ale k o śc ió ł c h ę tn ie o d w ie d za ł. K ro n ik i n o tu ją , że k ró l p o p rz y je źd z ie n a B ie ­ lan y w o d p u s t, w c h o d ził n a jp ie rw d o k o śc io ła , p o w y s łu c h a n iu n a b o ż e ń s tw a w ie ­ c zo rn e g o o d w ie d z a ł d o m k i p u ste ln ic z y c h z ak o n n ik ó w , a n a s tę p n ie u ży w ając p r z e ­ c h ad zk i, p rz y p a try w a ł się ro z m a ity m z a b a w o m .10 L a s e k b ie la ń sk i p rz y n ió s ł k ró lo w i szczęście. Tu p o d o b n o u p ro w a d z a ją c y k ró la K u ź m a u c z u ł sk ru c h ę i w o ln o ść k r ó lo ­ w i d a ro w ał.

M iło śn ik ie m B ie la n był i F ry d e ry k A u g u s t, k sią żę w arszaw sk i. T radycyjnym z a ­ b aw o m w o d p u s t Z ie lo n o św ią tk o w y p rz y p atry w a ł się z u p o d o b a n ie m sa m c esarz R o sji i k ró l P o lsk i A le k s a n d e r I. N ie c o s e k re tn e i in try g u ją ce są te h is to rie k ró lew - s k o -k a m e d u lsk ie . M o ż e B ie la n y m ia ły ja k iś g e nius loci i tu ta j w ład cy o d n ajd y w ali w so b ie tę le p s z ą część d u sz y ?11.

Świątynia staia się miejscem pogłębienia życia religijnego mieszkańców Warszawy

U s ta n o w ie n ie p rz e z p a p ie ż a s p e c ja ln e g o o d p u s tu n a d ru g i d z ie ń Z ie lo n y c h Św iąt i s p ro w a d z e n ie o b ra z u św. B o n ifa c e g o d ały p o c z ą te k tra d y c ji ro k ro cz n y c h p ie lg rz y m e k n a B iela n y . S zybko n a b o ż e ń stw o złączy ło się z z ab a w ą , zw łaszcza gdy n ie b e z p ie c z e ń s tw o szw e d zk ie k a z a ło p rz e n ie ś ć zab aw y lu d o w e z K ęp y G o lę d zi- no w skiej w ła śn ie n a B ielan y . „ J e s t b o w iem o d p u s t w k o śc ió łk u O O . K a m e d u łó w

8 K. Sarnecki, Pam iętniki z czasów Jana Sobieskiego, W roclaw 1958, s. 38. 9 APW, Z b. K orotyńskich 5 V gr. V III.

“ Ibid., V III/111.

11 Inform acje o k ró lach zaczerp n ięte głównie z: W l. K onopczyński, W ielka Historia

(5)

i z a ra z e m m a jó w k a ” , z a n o to w a ł k ro n ik a rz . T enże k ro n ik a rz w arszaw sk i stre sz cz a la p id a rn ie h is to rię tra d y c ji b iela ń sk iej. „Ten zwyczaj sięg a k o ń c a X V I I w ie k u . P a ­ tro n o w a ! m u sam k ró l i w ó w czas c a la ś m ie ta n k a to w a rzy sk a W arszaw y, c a la n o - b les sa w y jeżd żała w sp an ia ły m o rsz a k ie m w d z ie ń Z ie lo n y c h Św iąt n a B ielan y , a że 0 to a le ta c h p rz eśw ie tn y ch p a ń i p o ja z d a c h d łu g o w ieści k rąży ły p o W arszaw ie, g ró d n a sz z a s m a k o w a ł w te g o r o d z a ju w y c ieczk ach i co ro k p o n a w ia ł w ę d ró w k ę p rz e s a d z a ją c się w św ie tn o ści z a p rz ę g ó w i to a le t. Z cza se m w ie lk o p a ń s k ą m o d ę z aczęli n a śla d o w a ć m ie sz cz a n ie , p ra co w n ic y fa b ry k i rzem ieśln icy , a w o s ta tn ic h la ta c h g łów nie ty lk o lu d e k n a sz z a p e łn ia k o śc ió ł b ie la ń sk i m o d ła m i, a la s e k r o z ­ g ło śn ą z ab aw ą. Z m ie n iły się czasy n a g o rsze, z m ie n iło się w id o w isk o b iela ń sk ie 1 fizjo n o m ia je g o a k to ró w .”12.

W p o m y śln y ch jeszc ze d la B ie la n c zasach , b o w 1830 ro k u u rz ę d n ic y ro g a tk o w i m eld o w a li, że p rz e z ro g a tk i m a ry m o n c k ie p rz e je c h a ło w s tro n ę B ie la n (w p o n ie ­ d z ia łe k św iąteczn y ) k o c zó w 1371, k a r e t 102, d o ro ż e k 585, b ry c ze k 1354, k o n n o o só b 349, a p o n a d to n iez lic zo n e tłu m y cią g n ęły p ies zo alb o p rz e p ra w ia ły się n a k ry p a c h k u rsu ją cy c h g ę sto p o W iśle. W cz eśn ie j, b o z a F ry d e ry k a A u g u s ta n a lic z o ­ n o , jeśli m o ż n a w ierzy ć k ro n ik a rz o w i, p o ja z d ó w 4000, k o n n y c h d o 1000, a p ie s z e ­ go lu d u do 70 tysięcy13.

„ L u d w arszaw sk i ro z p o c z y n a ł czę sto p ielg rzy m k ę ju ż o d n ied z ieli ra n o , o d p ierw sze g o św ięta. D aw n ie j w d n i ty lk o z ie lo n o św iątk o w e p rz y s tę p d o k o śc io ła b y ­ w a ł i k o b ie to m d o zw olony, gdyż w in n y m czasie m o d liły się o n e ty lk o w k ru c h c ie k la s z to rn e j. K o śció ł p rz e z cały d z ie ń był n a tło c z o n y . T u m an y p y łu w zn o siły się n a całym p la c u p r z e d k o śc io łe m , sp o k o jn ie j było w o b rę b ie e r e m u k la s z to rn e g o , g d zie je d e n z asze d łszy do k o śc io ła , p o b o ż n ie m o d lił się, in n y z aś o g lą d a ł p o d z ie ­ m ia i d o m k i, b ę d ą c e s c h ro n isk iem m n ic h ó w . S u ro w a to re g u ła , z d a się z a życia w s tę p o w a li d o g ro b u . C a ły ich żyw ot m u s ia ł być p o św ie c o n y k o n te m p la c ji. Trzej o s ta tn i p o z o s ta li p rz y życiu z a k o n n ic y s p e łn ia ją c o b o w iązk i d u sz p a s te rs k ie nie p rz e s trz e g a ją ju ż ścisłej re g u ły k la s z to rn e j, ścisłej k lau z u ry . Są to sta rcy b ę d ąc y ju ż o s ta tn im i o g n iw am i w ie lk ie g o ła ń c u c h a tra d y c ji łąc zą c ej g ło śn e d z ie je e r e m u k a ­ m e d u lsk ie g o z d z ie ja m i k r a ju .”14 „ K u rie r W arszaw sk i” z d n ia 9 lu te g o 1906 r o k u z a n o to w a ł, że n a p ro ś b ę k o n sy s to rz a z a k ła d św. S ta n is ła w a K o s tk i p rz y ją ł ja k o p e n s jo n a rz a te g o z a k ła d u o jc a F lo ria n a M arcze w sk ie g o , o s ta tn ie g o p r z e o r a k la s z ­ t o r u k a m e d u łó w n a B ie la n a c h 15.1 ta k e re m y b ie la ń sk ie p o z o s ta ły p u s te . D o p e łn ił się c a rsk i u k a z lik w id u jący k la s z to r p o p o w s ta n iu styczniow ym .

12 APW, Zb. K orotyńskiego VIII/111. 13 APW, Zb. Przyborow skiego X X I/101. 14 APW, Zb. K orotyńskich V III/112. 15 APW, Zb. Przyborow skiego X X I/101.

(6)

M iejsce pustelniczego niegdyś życia dziś tętni przy Kolegiacie Bielańskiej gwarem młodzieży szukającej rozwoju intelektualnego i religijnego

R o z w ija jąc tę m yśl p e w n ie w y p a d ało b y z acy to w ać e n cy k lik ę lu b p rz y n ajm n ie j d e k re t sy n o d u , je d n a k p rz y to c z ę te k s t lite ra c k i. „ K la s z to r k o n te m p la c y jn y g ro m a ­ dzi sp e c ja ln ie p o w o ła n y ch d o życia z B o g iem w o d o s o b n ie n iu . P ism o św. m ów i, że B ó g u m ie śc ił p ierw szy c h lu d z i w ra ju , w o g ro d z ie , to zn ac zy w m ie jsc u o g ro d z o ­ n ym . O d czeg o B ó g o d g ro d z ił lu d zi, sk o ro jeszcze n ie było te g o św iata? M o ż n a p rzy p u szczać, że B ó g c h ciał u ra to w a ć m ie jsc e o d o s o b n io n e i o d g ro d z e n ie w tym p rz y p a d k u n ie o z n a c z a u c ie c z k i o d c ze g o ś z łe g o , ale ra cz ej ch o d zi o o c a le n ie , o c h ro n ie n ie te g o , co było n a jw aż n ie jsz e d la B o g a. A w ięc w szystko to , co p rzy b liża czło w iek a d o Stw órcy: p ię k n o p rz y ro d y , sp o k ó j, czystość p o w ie trz a , p o c zu c ie b e z ­ p ie c z e ń stw a , tę s k n o ta z a m o d litw ą , p e łn ią życia d u c h o w eg o . W d z ie jac h k u ltu ry z au w a ż am y dw a n a jw aż n ie jsz e z n a k i św iad c zące o czym ś d la B o g a b a rd z o w a ż ­ nym : o g ró d i stu d n ia , ja k o ź ró d ło w o d y żyw ej, ta k c zę sto w s p o m in a n e n a k a rta c h S ta re g o i N o w eg o T e s ta m e n tu . K la sz to ry k la u z u ro w e są d a le k ą p a m ią tk ą ra ju . To m iejsce, w k tó ry m n ajła tw ie j o s p o tk a n ie z B o g iem . Z a k o n n ic y z a k la u z u rą n ie o d ­ g ra d z a ją się o d św iata, ale o ta c z a ją so b ą św iat żyjący B o g iem i c h c ą być d la n ie p o ­ w o ła n y ch do ta k ie g o życia ja k o n i, ź ró d łe m w o d y żyw ej. P o w o ła n ie do k la s z to ru k o n te m p la c y jn e g o je s t n ajw ięk szy m św ia d ectw em czystej w ia ry w B o g a. T ajem n ica p o w o ła n ia d o k o n te m p la c ji, czyli za c h w y tu n a d B o g ie m !”16.

T en te k s t w y raża is to tę d u c h o w o śc i b e n e d y k ty ń sk ie j i e re m ic k ie j. W ed łu g tw ó r ­ cy i p ra w o d aw cy K a p itu ły B ie la ń sk iej e w a n g e liz o w a n ie w tym d u c h u śro d o w isk u c ze ln i k a to lic k ic h n a le ży d o p ie rw sze g o o b o w ią zk u k a p itu ły . K a n o n icy g re m ialn i, w y b ra n i s p o ś ró d p ro b o sz c z ó w ok o licy m a ją k s z ta łto w a ć w ięź w ie rn y ch p a ra fii z K o le g ia tą i o ś ro d k a m i u c ze ln ia n y m i n a B ie la n a c h . K a n o n icy P ro te k to rz y m a ją je d n a ć do m o d litw y i życia d u c h o w eg o lu d zi sw oich śro d o w is k n au k o w y ch . T em u celow i m a ró w n ie ż służyć p o w o ła n e w p rz y szło ści B ra ctw o P r o te k to ró w Ś w ieckich.

K siądz K a rd y n ał P rym as p o d d a ł K a p itu le stosow ne in stru m e n ty ew angelizacyjne: - p ię k n a litu rg ia M szy św.

- re cy tac ja g o d z in litu rg iczn y ch

- p ro m o c ja p ię k n a K o ś cio ła P o w sz ec h n e g o i p a rty k u la rn e g o

R e s z tę p o z o sta w ił E m in e n c ja in w en cji K a p itu ły . O d p o w ie d z ia ln o ś ć szczeg ó ln a spoczyw a n a 5 k a n o n ik a c h - b ra c ia c h w y z n aczo n y ch do p ro g ra m o w a n ia d z ia łań K a p itu ły i B ra c tw a Ś w ieckich17.

16 Cz. Czapliński, H o itu s Conclusus, Przedm ow a ks. J a n Twardowski, wyd. książko­ we, „Twój Styl”, 2003, s. 1.

17 Ks. K ardynał J. G lem p, Założenia ideowe Kapituły Bielańskiej, d o k u m en t z n ajd u ją­ cy się w AAW.

(7)

K a p itu ła b ie la ń s k a m e try k a ln ie je s t jeszc ze n iem o w lę ciem , a le n ie p ró ż n u je . S k ro m n o ść k a p itu ły n ie p o z w a la je d n a k ro z w in ą ć te g o w ą tk u .

K a m e d u li b iela ń scy byli lu d źm i p o g o d n y m i, ta k ja k p rzew id y w ały re g u ły życia k o n te m p la c y jn e g o . P rz y to czę w ięc jeszcze ra z te k s t ju ż cy to w an eg o a u to ra . „K ied y m yślę o z a k o n a c h k o n te m p lac y jn y c h , sta le sta je m i w p a m ię c i o s io łe k z N ie d zie li P alm o w ej, n a k tó ry m P a n J e z u s w je c h a ł d o Je ro zo lim y . O n je d n a k n ie w id z ia ł J e ­ zu sa, a n ió s ł Je g o c iężar. Był p rz e z N ie g o p ro w a d z o n y i był M u p o słu szn y , c h o ć J e ­ z u sa n ie w id ział. N ie w sty d źm y się być ta k im i o sio łk a m i P a n a B o g a. N ie c h O n n as d alej p ro w a d zi. B ą d źm y p o słu sz n i, c h o ć G o n a ra zie n ie w idzim y, a le przeż y w am y Je g o n ie w id z ia ln ą o b e c n o ś ć ” 18.

P o m y ślm y c za sa m i w te n sp o s ó b , m o ż e w te d y gdy m ija m y n a sz eg o żyw ego, p ra w d ziw e g o , k a n o n ic k ie g o o sła F ra n k a , k tó ry żyje so b ie w c ie n iu k o leg ia ty .

Cytaty

Powiązane dokumenty

those associated with H and D are eliminated via the mappings provided by the constitutive relations (see also [22]), possibly supplemented by relations following from

Supporting minimum, mean and maximum RBED, illustrated via increasing transparency, of the simulated conventional, minimum, mean and maximum relative AuNP agent

Trembecki przecenia siłę i rolę literatury w procesie kształtow ania zja­ w isk polityczno-społecznych, natom iast jego przeciw nik zupełnie inaczej: „Nie jest

Chodzi też o u w ydatnienie m etodologicznego za­ plecza dyskusji nad Przedw iośniem, tak aby czyteln ik ow i opracow ania dyskusje te rysow ały się w yraźniej jako

W spraw ie źródeł dydaktyzmu komedii Krasickiego dyskutujący sprzeci­ w ił się poglądom referenta, który stwierdził, że dydaktyzm ten wywodzi się z tradycji

Wellicht kan een analyse van deze gegevens antwoord geven op de vraag wat de opgetreden schade aan de oeverwerken is bij een aanvaring van een schip, waarbij dan echter wel de

Binnen Liander wordt er nu naast open data, ook gekeken naar het Datashare project voor niet-open data, zoals infrastructuurdata (nog niet open).. Asset data – zowel bovengronds als

Data test results show that MSA can successfully reveal different scaling regimes in complex systems such as Lagrangian and two-dimensional turbulence, which have been