• Nie Znaleziono Wyników

Praca ojca - Maria Salasa - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Praca ojca - Maria Salasa - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MARIA SALASA

ur. 1943; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, PRL, praca telemontera, centrala telefoniczna przy ulicy Staszica, ulica Staszica, centrala telefoniczna przy ulicy Pstrowskiego, ulica Pstrowskiego

Praca ojca

Tata pracował od wczesnego dzieciństwa. Tak jak mówił, to chyba miał 16 lat, jak zaczął pracować jako pomoc na centrali telefonicznej, jako chłopiec poszedł do pomocy, do sprzątania, ale był bardzo zainteresowany tym wszystkim. Zainteresowali się tatą starsi pracownicy i pokierowali nim tak, żeby skończył szkołę podstawową, i później różne kursy takie – przysposobili go do zawodu i już później całe życie na tej centrali pracował.

Najpierw był telemonterem, czyli tak jak mama mówiła, był monterem na zewnątrz.

Stawiali te słupy telegraficzne, rozciągali przewody. Później dopiero, już nie wiem, w którym roku, przeszedł jako pracownik na centralę i pracował przy tych wszystkich urządzeniach telefonicznych.

Pierwsza centrala telefoniczna mieściła się na ulicy Staszica. A po wojnie została przeniesiona na ulicę Pstrowskiego, teraz chyba Peowiaków. Tata tam do końca pracował, bo w 1970 roku zmarł, jeszcze jako pracownik, także nie był na emeryturze.

Data i miejsce nagrania 2018-07-18, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W tym naszym jednopokojowym nie było, ale no kuchnia była duża bardzo, było dość porządnie wykończone bo był parkiet w pokoju, balkon, mieszkanie z balkonem było. I na dole

Mianowicie, o to ciotki mieszkanie na Szczerbowskiego, gdzie mieszkała ona i ja, zaczął się starać dość młody listonosz, który mieszkał przy ulicy Grodzkiej 28, w

Jaki to był teren, gdzie ta glina była kopana, to trudno mi powiedzieć, ale idąc ulicą Drobną, wzdłuż, w stronę Choin, to po prawej stronie ciągnęło się przez całą

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Drobna, cegielnia Czechówka Górna, praca w cegielni, kantowanie cegły, projekt Lubelskie cegielnie..

Jak ja chodziłam, to szkoła była w baraku, to był parterowy budynek, było 5 izb klasowych, pokój nauczycielski, duży korytarz, na którym odbywały się apele,

Tam były wózki, szyny i tam kopało się glinę, i zbierało w taki jak gdyby wąwóz, na noc się zalewało to wodą, żeby ona się przerobiła.. Dopiero potem przewoziło się

Mieszkanie było na pierwszym piętrze, wchodziło się do kuchni, potem był duży pokój, mały pokój i wyjście, z drugiej strony naroża.. Frontowa kamienica była inna, tam

Ponieważ nie było się gdzie bawić, podwórko Staszica 9 było zamknięte, bawiłam się na ulicy, na Staszica?. Pamiętam, kopałam piłkę i gdzieś mi poleciała, jak to piłka,