• Nie Znaleziono Wyników

Ucieczka - Elżbieta Puacz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ucieczka - Elżbieta Puacz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ELŻBIETA PUACZ

ur. 1934; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, cegielnia Rola, więźniowie obozu koncentracyjnego na Majdanku, Żydzi projekt Lubelskie cegielnie. Materia miasta

Ucieczka

Jednemu Żydowi udało się uciec z cegielni. Gdzie było mu najbliżej? Do naszego domu. Bramka nigdy nie była u nas zamykana, więc wpadł na podwórko, potem do klatki schodowej. Zobaczył piwnicę w klatce schodowej. Piwnica też nie była zamykana. Skrył się w piwnicy! I tutaj właśnie ten Żyd trochę źle zrobił, bo żeby dobrze popatrzył, to w piwnicy był taki loszek. Gdyby on wszedł do tego loszku, to by go nikt nie zobaczył. Ale on nie zauważył tego loszku. Tylko tam siedział: jadł kartofle, buraki, marchew, co tam było w tej piwnicy do zjedzenia – to jadł. Mieszkała u nas taka niemowa, nazywała się Broncia. Na drugi dzień, raniutko, ona weszła do piwnicy i zobaczyła jego. Narobiła tak piekielnego wrzasku, jak tylko niemowa może krzyczeć.

Okropnie krzyczała. I on uciekł. Gdzie uciekł? Do kogo uciekł? Czy udało mu się uciec przed Niemcami? Tego już nie wiem. Wiem, że był Żydem, dlatego że zgubił w piwnicy opaskę z gwiazdą żydowską.

Data i miejsce nagrania 2018-07-17, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W okresie międzywojennym chodziłam do przedszkola przy ulicy Kochanowskiego i tam urządzane były różne przedstawienia, zabawy.. Ale to wszystko trwało dość krótko, dlatego

To już teraz i kapusty wozić nie wolno?” A volksdeutsch, który stał obok Niemca, mówi: „Tak, tylko w tą kapustę, to krowa masłem nas...ła!” Okazuje się,

Ja jako dziecko nie zdawałam sobie sprawy z grozy sytuacji i dlatego też myślałam: jak to Niemcy ładnie tą ulicę oświetlili. Oczywiście, byłam w

Z tym że Niemcy prowadzili z Majdanka ludzi do pracy przy cegielni, przez ulice Mickiewicza, Kochanowskiego i Rejtana, a więc koło nas.. Doprowadzali ich do tych stołów, przy

Po prawej stronie, jak ulica Zamojska już się kończy i ma wejście w Bernardyńską, to po prawej stronie w podwórku był budynek, po zewnętrznej stronie schodów żeśmy wchodzili

Oczywiście, na tych noszach, którymi się wsuwało do pieca ludzi, gdzie byli paleni, to jeszcze leżały zwłoki.. To było bardzo wcześnie po

I mało, że ojciec kupował tą bielską cegłę, to jeszcze wtedy, kiedy murarze skończyli pewną część i odchodzili, to ojciec wodą polewał, żeby wolniej schło. Bo jak

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, PRL, cegielnia Rola, cegielnia Dziesiąta, projekt Lubelskie cegielnie..