• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bałtycki, 1984, nr 255

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dziennik Bałtycki, 1984, nr 255"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Vm

P R A G A W p i ą t e k zakończyła się w Pradze m i ę d z y n a rodowa k o n f e r e n c j a górników i energety­

ków. K o n f e r e n c j a opo­

wiedziała się za s t w o ­ rzeniem n o w e j j e d n o l i ­ tej organizacji m i ę d z y ­ narodowej, g r u p u j ą c e j Wszystkie górnicze i energetyczne organiza­

cje z w i ą z k o w e b e z Względu n a ich obecną Przynależność z w i ą z k o ­ wą, orientację politycz­

ną, filozoficzną czy reli Bijną. W s p r a w i e t e j Przyjęto rezolucję skie rowaną d o wszystkich Górników świata.

BONN Przewodniczący ~a-

chodnioniemieckiej p a r ­ tii socjaldemokratycz­

nej (SPD) W i l l y Brandt, Władając w p i ą t e k v y jaśnienia przed k o m i ­ sją śledczą Bundesta­

gu, b a d a j ą c ą a f e r ę F l i c ka, podkreślił p o n o w ­ nie, ż e n i g d y n i e o t r i y

^ał pieniędzy od k o n ­ cernu.

N O W Y J O R K Na prośbę stałego Przedstawiciela Nikara 6Ui w ONZ o p u b l i k o w a na została, j a k o oficjał ny d o k u m e n t Organiza­

cji Narodów Zjednoczo nych, i n s t r u k c j a Cen­

tralnej A g e n c j i W y w i a {owczej USA (CIA) d l a kontrrewolucjonistów n i karaguańskich w j a k i sposób p r o w a d z i ć w o j -

partyzancką n a tere

nie Nikaragui.

LIZBONA Konfederacja prze­

mysłu portugalskiego

"LIP) organizacja g r u ­ pująca p r a c o d a w c ó w za 4dała natychmiastowe­

go zawieszenia roz­

mów ze w s p ó l n y m r y n kiem n a temat p r z y j ę ­ cia Portugalii.

RZYM W piątek zbierają się W Rzymie ministrowie

^ r a w zagranicznych i obrony siedmiu państw Zachodnioeuropejskich, które wchodzą w skład

*Wiązku Europy za­

chodniej (ZEZ), p a k t u Wojskowego powołane

8 0 przed 30 laty n a

^ocy porozumień p a r y

*kich.

Mówi się, że g ł ó w n y

^ i zadaniami r e a k t y w o danego ZEZ byłyby:

Współpraca w dziedzi­

c e zbrojeń, w y p r a c o w a

%e doktryny obronnej j a k o „kręgosłup"

nA T O ) i określenie Wspólnego stanowiska Wobec strategicznych ro

^°Wań rozbrojenio­

wych Związku Radziec

^•ego i Stanów Zjedno

c*>nych.

OŚWIADCZENIE dolski Komitet Soli-

^rności z narodami

£j i . A f r y k i i A m e r y k i f i ń s k i e j wydał oświad /enie, w k t ó r y m czyta

m. in.: Polski Ko-

^ t e t Solidarności z g o d a m i Azji, A f r y k i Ameryki Łacińskiej Z f ż a poparcie dla

s k1i ki narodu n a m i b i j - Je§ o o p r a w o do sa- anowienia, o wyz-

s,0 1enie spod rasistow-

•^«So reżimu Pretorii, vWnie popieranego r i ś w i a t o w y impe- n a czele z r z ą - hv i, Stanów Zjednoczo

y c h A m e r y k i .

T S P R A W Y KOMBATANTÓW

^ bm. zebrała się w

^ z a w i e Rada Kon (j^acyjna przy Urzę

> d 3«o. Kombatantów. . -

^Patrzono propozy W s p r a w i e realiza

uWniosków dotyczą- problemów socjal środowiska k o m

•anekiego, opracowa Przez zespół powo

y kilka miesięcy te- , na pierwszym po

l zeniu t e j rady.

NAJSTARSZA . P O L K A UKOŃCZYŁA

112 L A T ta^jstarszą mieszkań

jest Stanisła­

wy ^0 z l<>wska z Sienią

1 k. Łagowa ( w o j zie Górskie) która 24 ukończyła 112 lat.

3 A Y CHARLES

W W A R S Z A W I E

" 4 ? t > m w dniu roz-

Ja^5cia kolejnego „Jazz

I ree" przybył do ifjj^zawy jeden z naj>

cie j ^ i t s z y c h n a ś w i t HąJ^Uzyków j a z z o w y c h

^ Charles — g w i a z

Xnutoer 1 tego festi- .Wystąpi on n a H n - e w Sali Kongre S. 1 w sobotę 27 bm.

Rok XL nr 255 (12190) Gdańsk, sobota 27, niedziela 28 października 1984 r. PLn,"deklu7sso" Cena 5 zł

Wojciech Jaruzelski: „Zdecydowanie zwalczać wszystko to, co zatruwa i zaognia społeczną atmosferę, narusza elementarne normy praworządności, godzi tym samym

w politykę naszej partii"

XVII Plenum KC PZPR ważnym krokiem

na drodze socjalistycznej odnowy

P o d p r z e w o d n i c t w e m I sekretarza K C PZPR — g e n . a r m i i WOJCIECHA JARUZELSKIEGO rozpoczę­

ło się w W a r s z a w i e w p i ą t e k 26 b m . X V I I p l e n a r n e posiedzenie K o m i t e t u Centralnego Polskiej Z j e d n o c z o n e j Partii Robotniczej. Porządek d w u d n i o w y c h o b r a d p r z e w i d u j e : referat B i u r a Politycznego „O u m o c ­ n i e n i e p a ń s t w a , e r o z w ó j d e m o k r a c j i socjalistycznej, o u t r w a l e n i e praworządności, ładu i dyscypli­

n y społecznej"; d y s k u s j ę ; p r z y j ę c i e u c h w a ł y .

O t w i e r a j ą c X V I I p l e n a r n e posiedzenie K o m i t e t u Centralnego PZPR, I sekretarz K C serdecznie p o ­ witał zaproszonych n a o b r a d y : przewodniczącego R a d y P a ń s t w a prof. H E N R Y K A JABŁOŃSKIEGO, przewodniczącego C K S D prof. E D W A R D A K O W A L C Z Y K A , wiceprezesa N K ZSL d r . J Ó Z E F A . K O - ZIOŁA, przedstawicieli k i e r o w n i c t w k r a j o w y c h f e d e r a c j i z w i ą z k ó w z a w o d o w y c h , przedstawicieli z w i ą z k ó w młodzieży, ś r o d o w i s k n a u k o w y c h , r z ą d u , instytucji centralnych oraz administracji t e r e n o w e j . T e z y Biura Politycznego -szym społeczeństwie poten-

— powiedział W . Jaruzel- c j a l n e możliwości. Zdecy- s k i — dotyczące w ę z ł o w y c h d o w a n i e zwalczać w s z y s t k o zagadnień umocnienia p a ń ­

s t w a , r o z w o j u socjalistycz­

n e j demokracji, utrwalania praworządności, ładu 1 d y s ­ cypliny społecznej, zostały przed kilkoma dniami prze­

słane członkom centralnych Instancji partii, a następnie opublikowane n a łamach

„Trybuny Ludu". J e s t t o szczegółowa i j a k sądzimy, właściwa wykładnia tych doniosłych problemów. Po­

d e j m u j e m y j e w szczegól­

n y m etapie naszego rozwo­

ju, w y m a g a o n w n i k l i w e j a - nalizy o r a z w y n i k a j ą c y c h stąd długofalowych zadań i wniosków. S t ą d też X V I I Plenum jest i j e d n e j stro­

n y f o r m ą cząstkowej o c e n y realizacji uchwały I X Z j a z du, z d r u g i e j zaś, stanowi w a ż n y element przygoto­

w a w c z y X Zjazdu oraz per spektywicznego programu partii. Nakłada t o na n a s wielce odpowiedzialny obo­

wiązek.

Z m a g a m y s i ę w c i ą ł z ca­

ł y m szeregiem w y z w a ń i

p r o b l e m ó w , n i e rozwiąza- * publiczną naszego k r a j u , n y c h l u b też n i e r o z w i ą z a - Proszę towarzyszy, podą-

to, c o z a t r u w a 1 zaognia społeczną atmosferę, n a r u ­ sza e l e m e n t a r n e n o r m y p r a worządności, godzi t y m s a ­ m y m w linię I X Zjazdu, w socjalistyczną o d n o w ę , w politykę n a s z e j partii, w j e j kierownictwo.

W t y m przekonaniu p r o ­ p o n u j ę — powiedział I se­

kretarz K C — b y Komitet Omówienie referatu Biu ra Politycznego KC PZPR

„Węzłowe problemy umac niania państwa, rozwoju demokracji socjalistycz­

nej, .utrwalenie praworzęd noścl, lodu I dyscypliny społeczne!" wygłoszonego przez członka Biura Poli­

tycznego, sekretarza KC PZPR Józefa Czyrka za­

mieszczamy n a str. 3.

Centralny zajął w czasie o - becnego posiedzenia potę­

p i a j ą c e stanowisko w o b e c a k t u groźnego b a n d y t y z m u , który tak poruszył o p i n i ę

rastają p o z y t y w n e t e n d e n ­ c j e z a r ó w n o w s f e r z e gos­

podarki, j a k i w sferze n a d b u d o w y , w i ę k s z e jest spo­

łeczne poczucie rfealizmu i odpowiedzialności, p r z y b y ­ w a społecznej a k t y w n o ś c i i i n i c j a t y w y . Z a d a n i e m n a ­ s z y m jest przyspieszyć tern

po, rytm, a przede wszyst­

k i m zwiększyć skuteczność t y c h p o z y t y w n y c h proce­

s ó w i z j a w i s k . Jednocześnie p o w i n n i ś m y szybciej, bar­

d z i e j pryncypialnie, w y k o ­ rzeniać zło, którego jest j e s z cze t a k wiele, a n a j w a ż n i e j

# Dokończenie n a str.

Rozmowy radziecko-mongoiskie

Na K r e m l u odbyły s i ę w piątek rozmowy między przywódcami Z w i ą z k u Ra­

dzieckiego i Mongolskiej Republiki L u d o w e j — K o n - stantinem Czernlenką I Dzambynem B a t m u n c h e m . Wymienili oni informacje na temat realizacji uchwał X X V I Zjazdu K P Z R w Związku Radzieckim i XVIII Zjazdu MPLR w Mongolii oraz o przedsię­

wzięciach podjętych w obu k r a j a c h w zakresie pod w y ż szenia efektywności gospo­

darki.

Omówiono p o d s t a w o w e kierunki dalszego roz­

w o j u radziecko-mongoiskie)' współpracy politycznej, gos pcdarczej i kulturalnej.

Strony podkreśliły, że t a k ­ że w przyszłości będą zde­

cydowanie prowadzić poli­

tykę, zmierzającą d o wsze­

chstronnego umocnienia nienaruszalnego, braterskie 1

go sojuszu i przyjaźni mię­

d z y obu partiami, k r a j a m i i narodami.

W trakcie omawiania s p r a w międzynarodowych zwrócono u w a g ę na niebez­

pieczeństwo, j a k i e niesie ze sobą polityka n a j b a r d z i e j reakcyjnych sił imperializ­

mu, przede wszystkim a m e rykańskiego. Szczególnie wiele u w a g i poświęcono s y tuacji w A z j i . Podkreślono

pilną potrzebę realizacji praktycznych ś r o d k ó w c e l u j e j uzdrowienia, cze­

m u służyłoby w p r o w a d z e ­ n i e w życie z n a n y c h propo z y c j l Z w i ą z k u Radzieckiego i Mongolii o r a z i n n y c h k r a j ó w socjalistycznych.

Pódczas o b i a d u w y d a n e ­ g o n a cześć sekretarza ge­

neralnego K C Mongolskiej Partii L u d o w o - R e w o l u c y j - n e j p r e m i e r a Mongolii D z a m b y n a Batmuncha prze m ó w i e n i e wygłosił K o n - stantln Czernienko.

Konstantln Czernienko, członkowie Biura Politycz­

nego K C K P Z R W i k t o r Grlszyn | A n d r i e j G r o m y - k o odznaczeni zostali w y ­ s o k i m i m o n g o l s k i m i odzna czeniami p a ń s t w o w y m i .

(PAP)

A v ' 6

SU

Jeitninger następcą Banela?

P o dramatycznych i peł­

nych napięcia rozmowach prowadzonych n a n a j w y ż ­ szych szczeblach r z ą d o w e j drabiny w Bonn, 24 bm.

kierownictwa CDU i CSU porozumiały się co do na­

stępcy Rainera Barzela n a stanowisko przewodniczą­

cego Bundestagu.

J e s t n i m 52-letni mini­

ster stanu w federalnym urzędzie kanclerskim P h i ­ l i p » Jennlnger.

Doktor filozofii Jennin- ger, który j e s t członkiem Bundestagu od 1969 roku i który dotychczas pełnił róż nego rodzaju f u n k c j e , bę­

dąc m.in. referentem w w y ­ dziale personalnym federal nego ministerstwa obrony i politycznym referentem m i ­ nisterstwa finansów za cza­

s ó w Franza J o s e f a Straus-

n y c h w dostatecznym stop­

niu. A b y m ó c I m sprostać I przezwyciężyć, m u s i m y spotęgować naszą zdolność skutecznego działania, prze­

t w o r z y ć w rzeczywistość w s z y s t k i e t k w i ą c e w n a -

ż a m y drogą w y t y c z o n ą przez I X Z j a z d drogą so­

cjalistycznej o d n o w y . Po­

stęp przychodzi n a m niełat­

w o , a l e jest o n z a u w a ż a l n y w e wszystkich w ł a ś c i w i e dziedzinach, s t o p n i o w o n a -

I sekretarz KC PZPR, gen. armii I

n a m # Komitetu Centralnego partii. Jaruzelski otwiera dwudniowe posiedzenie ple- CAF

Kanclerz RFN udekorowany

Kanclerz RFN H e l m u t K o h l u d e k o r o w a n y został honorową odznaką r e w i z j o nistycznego z w i ą z k u p r z e ­ siedleńców.

Odznaka t a wręczona zo-

Choć o p u b l i k o w a n y przez u r z ą d p r a s y i i n f o r m a c j i r z ą d u federalnego k o m u ­ n i k a t n i e precyzuje, co było g ł ó w n y m t e m a t e m spotkania, interesującą stała m u w p i ą t e k w B o n n w s k a z ó w k ą m o ż e b y ć n a j - przez przewodniczącego n o w s z e oświadczenie Czai t e j organizacji, d e p u t o w a o p u b l i k o w a n e n a łamach nego d o Bundestagu z ra- c z w a r t k o w e g o „Deutscher

Ostdienst", w k t ó r y m f o r m i e u l t y m a t y w n e j za­

żądał J a s n e g o i b e z k o m p r o m i s o w e g o prezentowania przez w s z y s t k i e w ł a d z e R F N zachodnionlemieckte g o (czytaj: rewizjonistycz nego) stanowiska p r a w n e o d b u d o w ę Republiki F e - g o w k w e s t i i Niemiec i ich d e r a l n e j Niemiec". granic".

m i e n i a CDU — Herberta Czaję.

Podczas spotkania z człon k a m i p r e z y d i u m i zarządu federalnego organizacji kanclerz w y s o k o ocenił

„ w y b i t n y w k ł a d w n i e s i o n y przez przesiedleńców

Sofijskie spotkanie pisarzy zakończyło obrady

Inicjatywa polskich twórców

J a k j u ż i n f o r m o w a l i ś m y w Sofii zakończyło s i ę 5 międzynarodowe spotka­

nie pisarzy, poświęcone r o li i zadaniom t w ó r c ó w li­

teratury w w a l c e o zacho w a n i e pokoju.

W spotkaniu * uczestniczy ła g r u p a polskich litera­

t ó w z przewodniczącą ZLP Haliną Auderską.

W czasie obrad A n d r z e j Przypkow.skl, wchodzący w skład naszej delegacji przedstawił i n i c j a t y w ę pol skich t w ó r c ó w k u l t u r y i n a u k i w s p r a w i e zwołania w przyszłym r o k u w W a r ­ szawie, w czterdziestą rocz nicę zakończenia d r u g i e j

7 premier 1 wiele znanych utworów

Listopad - pod znakiem filmów radzieckich

Zbliża się listopad, mie- llknowe nowości powstałe w śląc w którym o d lot no ekra leningradzkiej firmie „Lerw noch naszych kin goszczą fil

m y radzieckie wyświetlane w ramach tradycyjnej Impre­

zy pn. Dni Filmu Radziec­

kiego. W tym roku odbę­

dzie się ona już p o raz 38.

przynosząc *'ele utworów premierowych oraz wortośclo wych i ciekawych obrazów znanych z wcześniejszych projekcji.

Tegoroczne Dni Filmu Ra-

i". Przegląd ten rozpocz­

nie się 24 listopada, o ctoej m i e takie obrazy jak: „Wy­

rostki" Dinara Asanowa,

„Bez ślubu" Władimira Gri- gorłewa, „Czapajew" Gieor- gija i Siergieja Wasitjewów.

„Dama z pieskiem" Joslfo . Chejtica", „Monolog" II* A- medie werbacha, „Premia" oraz m In.

Szereg nowych f dawniej­

szych filmów radzieckich w e j dzie n a ekrany kin woj.

gdańskiego i elbląskiego już od 5 listopada. Warto tu dodać, ż e wiele znanych li­

tworów pokazanych zostanie w grupach tematycznych, ta kich jak np, batalistyka, a d o ptocje klasyki literackiej, ko Znajdą się one repertuarach kin

„Zokochony n o wtosne życzę „Znicz", „Drukorz". „Meli­

n i e " Siergieja Mikoełiono. kon", „Gedonia", „Zaspa", . . . . . . . _ Wśród utworów premiero- „Komeroloe-2ok".

dzieckiego z b i ^ q s^ę ^ radzieckiego kina z oba OPRF przypomina też za Trójmieście * czymy w Mstopodzie m. in. naszym pośrednictwem szko

kińn l T „Niespodztewanq wizytę" łom, ż e kina dy>pcaujq ekra gradu. Gdańskie k m o „Le (re<ż Mori e n Chucyjew), „Fron nizacjomi rosyjsxiej i radziec

towq miłość" Piotra Todorow kiej literatury, a także liczmy skiego, „Był czwarty rok ml bajkami ttia dzieci. FWmy wojny" Gieorgija Nrkołajen-

ko, „Stworzył nas jazz" (rei Karen Szachnozorow), „Nie­

pokonany" Jurija Borieckie- go, „Dubler zaczyna dzia­

łać" Ernesta Jasana i „Jeśli wróg nłe poddaje się" Timo łiewa Lewczuka ningrod" będzie też jednq

z dwóch placówek, które za prezentujq pełne zestawy najnowszych radzieckich fil­

m ó w złożone z 7 pozycji. Kar*

nety no taki cykl kinowych premier kosztować b ę d q 150 zł.

W kinie „Leningrad" o b e j rzeć będzie można ponadto

te mogq okazać się pomocne I przydatne w-procy dydak­

tycznej. Wszystkie szkoły za interesowane takimi projek­

cjami winny zatem kontak­

tować się bezpośrednio z kie równic twem poszczególnych

kin. (a|)

w o j n y ś w i a t o w e j , I I Ś w i a ­ t o w e g o K o n g r e s u Intelektu alistów. W sytuacji w z r a ­ stającego zagrożenia, które może doprowadzić do z a g łady ś w i a t a i n a s z e j c y w i ­ lizacji, intelektualiści ca­

łego świata, bez w z g l ę d u n a w y z n a n i a i światopogląd d y , b e z w z g l ę d u n a p r z y ­ należność d o o b o z u poli­

tycznego czy militarnego r o z w a ż a l i b y k i e r u n k i d z i a ­ łania w celu zapobieżenia katastrofie i przedłożyliby w y n i k i s w y c h p r z e m y ś l e ń r z ą d o m wszystkich p a ń s t w świata. A p e l u j ą c o p o p a r ­ cie t e j i n i c j a t y w y A . P r z y p k o w s k i stwierdził, że jest t o p r o p o z y c j a g r u p y t w ó r c ó w n a u k i i kultury, k t ó ­ rzy u w a ż a j ą , iż intelektua listów ś w i a t a łączy w o l a s w o b o d n e j w y m i a n y d ó b r kulturalnych, w o l a prze­

c i w s t a w i a n i a się rosnące­

m u w y ś c i g o w i z b r o j e ń i p o s t ę p u j ą c e j d e g r a d a c j i środowiska o r a z pragnie­

n i e z a h a m o w a n i a klęski głodu w w i e l u regionach naszego globu.

W ostatnim d n i u s o f i j - skiego f o r u m uczestnicy spotkania u c h w a l i l i n a p o siedzeniu p l e n a r n y m a p e l o w y k o r z y s t a n i e w s z y s t ­ k i c h dostępnych pisarzom ś r o d k ó w d o o b r o n y ś w i a ­ t o w e g o p o k o j u i uchronie­

n i a ludzkości o d katastrofy j ą d r o w e j .

J a k stwierdził honorowy przewodniczący spotkania sofijskiego a m e r y k a ń s k i pi sarz Erskine Caldwell, k ó j jest j e d y n ą drogą, k t ó rą p o w i n n a kroczyć l u d z ­ kość. O d tego, c o z r o b i m y w ostatnim 10-leciu nasze g o w i e k u b ę d z i e zależeć przyszłość pokoleń X X I w i e k u .

Po wizycie A. Papandreu w Polsce

Co zdenerwowało Waszyngton?

R z ą d a m e r y k a ń s k i w t r ą ­ cił s i ę p o n o w n i e w s p r a w y Polski, t y m r a z e m w z w i ą ż k u * w i z y t ą p r e m i e r a A n - dreasa P a p a n d r e u w Pol­

sce. Rzecznik Departamen­

t u S t a n u U S A oznajmił, ż e w y p o w i e d z i premiera P a p a n d r e u dotyczące Pol­

s k i są d o w o d e m „całkowite go niezrozumienia polityki S t a n ó w Zjednoczonych, j a k i o b e c n e j rzeczywistości w Polsce o r a z Europie w s c h o ­ d n i e j " .

Departament stanu uznał także, iż w o l n o m u w y s t ę ­ p o w a ć b e z pytania w i m i e ­ n i u i n n y c h i oświadczył, że t o c o powiedział Papandreu jest „sprzeczne z pogląda­

m i Polaków, Kościoła k a ­ tolickiego i z w i ą z k ó w z a w o d o w y c h n a całym świecie"

C o t a k zdenerwowało W a szyngton poza s a m ą wizytą premiera Grecji w Polsce?

Obserwatorzy n i e wątpią, i ż chodzi m.in. o oświadczę n i e p r e m i e r a G r e c j i p o po­

w r o c i e z Polski d o Aten, że polityka S t a n ó w Z j e d ­ noczonych i i n n y c h k r a j ó w zachodnich, które przyłączy ł y się d o a m e r y k a ń s k i c h r e s t r y k c j i w o b e c Polski sta­

nowiła atak n a p a ń s t w o U- kładu Warszawskiego „prze ż y w a j ą c e g o n a j w i ę k s z e p r o blemy", i ż e „celem tego a t a k u była destabilizacja Europy wschodniej".

Komentarze amerykańskich środków masowego przekazu

ś r o d k i m a s o w e g o p r z e - d o odcięcia się o d polityki k a z u w Stanach Zjednoczo S t a n ó w Zjednoczonych, k t ó n y c h z d u ż y m zaintereso- r e dążą d o izolowania Pol w a n i e m odnotowały w l - s k l i wyłączenia j e j z zytę p r e m i e r a G r e c j i Pa- ogólnego n u r t u współpracy p a n d r e u w y r a ż a j ą c pogląd, m i ę d z y n a r o d o w e j . Powołu i ż m a o n a istotne znaczę- j ą c się n a w y p o w i e d z i p r e n i e d l a dalszego r o z w o j u

s t o s u n k ó w Polski n i e t y l ­ k o z k r a j a m i e u r o p e j s k i ­ mi, a l e t a k ż e d l a o g ó l n e j p o p r a w y k l i m a t u politycz­

n e g o w stosunkach W s c h ó d

— Zachód.

W komentarzach radio­

w y c h z w r a c a się u w a g ę , i ż większość k r a j ó w z a ­ chodnich doszła d o p r z e k o nania, i ż izolowanie Pol­

ski, stosowanie restrykcji h a n d l o w y c h , w y r z ą d z a szkodę n i e t y l k o Polsce i s t o s u n k o m Polski z k r a j a m i zachodnimi, ale w p ł y ­ w a także n e g a t y w n i e n a atmosferę współpracy gos p o d a r c z e j w Europie. Pra­

sa a m e r y k a ń s k a p o d k r e ś ­ la, iż w i z y t a premiera Grecji Papandreu, o d ­ zwierciedla rosnącą t e n -

m i e r a G r e c j i dzienniki a m e r y k a ń s k i e „Washington Post", „New Y o r k Times",

„Wall Street Journal" oraz

„Baltimore S u n " piszą, iż r z ą d generała Jaruzelskie­

g o czyni wszystko, c o jest w l u d z k i e j m o c y , a b y zrea lizować p r o g r a m r e f o r m w Polsce.

Prasa a m e r y k a ń s k a z w r a c a szczególną u w a g ę n a b ę d ą c e p r z e d m i o t e m k r y t y k i premiera Grecji t e n d e n c j e i cyniczne stanowisko a d ­ ministracji prezydenta Reagana wobec Polski.

„Washington Post" przyta­

cza stwierdzenie premiera Papandreu, ż e celem poli­

t y k i s a n k c j i USA wobec Polski jest dążenie do de­

stabilizacji struktury poli- d e n c j ę w kołach politycz- t y c z n e j w k r a j a c h Europy n y c h k r a j ó w zachodnich w s c h o d n i e j .

sa, należy do młodej ge:x racji polityków CDU i uwv żany j e s t za „prawą rękę Kohla.

J e g o kandydatura jest s w e g o rodzaju zaskocze­

niem. Do ostatniej chwili liczono s i ę bowiem, iż na­

stępcą Barzela może zostać bądź dotychczasowy mini­

ster do s p r a w stosunków międzyniemieckich i były wiceprzewodniczący Bundo stagu Heinrich Windeler (CDU), były przewodniczą­

cy Bundestagu, obecnie wi­

ceprzewodniczący Richarc Stuecklen (CSU), b ą d ź też profesor p r a w a na" uniwer­

sytecie w Bochum, deputo­

w a n y do Bund?sta«u z ra­

mienia CDU Paul Mikat.

Decydując się na J e n n i r - gera, partie CDU-CSU po­

stanowiły w y s u n ą ć kandy­

data nie posiadającego — j a k dotąd — żadnych obcią żeń, które mogłyby w przy szłości ponownie rozpalić ognisko j a k i e j ś n o w e j a f e ­ r y .

W y s u w a j ą c kandydaturę Jenningera, Kohl pragną!

jednocześnie zapobiec j a ­ kimkolwiek zmianom per­

sonalnym w łonie swego gabinetu, które byłyby nie­

uniknione po ewentualnej nominacji Wir.delena.

P a n u j e ogólne przypusz­

czenie, iż w razie poparcia kandydatury Jenningera przez f r a k c j e parlamentar­

ne CDU-CSU i FDP, wybór przewodniczącego Bundosta g u odbędzie się w najbliż­

szym czasie.

Według niektórych opinii, potencjalnym kandydatem na miejsce zwolnione przez Jenningera jest młody i niezwykle dynamiczny Vol- k e r Ruehe, który dotych­

czas sprawował f u n k c j ę za­

stępcy przewodniczącego f r a k c j i parlamentarnej CDU-CSU.

Z ostatniej chwili

F r a k c j a CDU CSU w Bundestagu mianowała mi nistra stanu w federalnym urzędzie kanclerskim Phi- lippa Jenningera kandyda­

tem n a nowego przewodni czącego Bundestagu. J e n - ninger został mianowany przez f r a k c j ę jednomyślnie.

P r z e w i d u j e się, że w y ­ bór przewodniczącego Bun destagu nastąpi 5 listopada n a posiedzeniu plenarnym.

CDU/CSU j a k o n a j s i l n i e j ­ s z e j f r a k c j i w parlamencie przysługuje p r a w o zapropo nowania kandydata.

Ale rydze-.

Rydzową polanę odkryli zbieracze g r z y b ó w w la­

sach świętokrzyskich koło S m y k o w a . Na niewielkim p o k r y t y m t r a w ą obszarze jeden z mieszkańców Kielc znalazł 87 dorodnych r y ­ dzów. Największy grzyb był wielkości talerza; śred­

nica „kapelusza" — 18 cm!

Prosto z Nowego Jorku

KANDYDOWANIE d o wysokie­

g o urzędu państwowego w Stanach jest wbrew pozorom rzeczą zarówno nieprzyjemną, jak i n i e całkiem bezpieczną. Przeko­

nała się o tym z całą ostrością pa­

ni Geroldine Ferroro ubiegająca się z ramienia demokratów o stano­

wisko wiceprezydenta. Warto pol­

skiego czytelnika o sprawie poin­

formować, jako ż e jest ona dość typowa dla amerykańskich stosun­

ków polityczno-społecznych I to c o

loch 1 z a p e w n e gdyby Mondołe po­

trafił t e kłopoty przewidzieć nigdy b y się n o kandydaturę pięknej blon dynki z Nowego Jorku n i e zgodził.

Pani Ferroro bowiem stała się przedmiotem bezwzględnej 1 nisz­

czącej kompanii z e strony przeciw­

ników politycznych I kierowanej przez nich prasy, najczęściej prasy brukowej.

Jak wiadomo mafio działająca tak w e Włoszech, jak I w Stanach Zjednoczonych rekrutuje się głów-

konkurencyjną nowojorską „rodzi­

n ą " mafijną. Stwierdza się, ż e Fer­

roro otrzymała o d Santiego-Sar.dsa

„dotację" n a cele wyborcze w wy­

sokości 50 tys. dolarów. Oczywiś­

cie proso stawia pytanie, za co właściwie Santiago zapłacił Ferro­

ro tok znaczną sumę, gdyż jest oczywiste, ż e nie jedynie za jej uro dę. Wywleczono również n a świa­

tło dzienne, ż e rodzice Ferroro sa­

mi zojmowoJi się niegdyś, przed loty, nielegalną działalnością i mię­

dzy Innymi udzielali pokątnie lich­

wiarskich pożyczek*

Czy wszystkie te oskarżenia sq prawdziwe? W y d a j e się, że sq .mie-

Pogoda

Jak poinformował dyżurny synoptyk, dziś będzie zachmu rżenie małe lub umiarkowa­

ne. okresami duie, miejscami przelotne opady. Temperatura od 8 Bt. C rano do 12 st. C w dzień. Wiatr połudnlowo-za- chodnl do zachodniego, umiar kowany, okresami dość silny.

Przedwyborcze kłopoty pani Ferroro

spotyka obecnie Geroldine, spotka­

ło już i jeszcze spotka niejednego amerykańskiego polityko.

Pani Ferroro jest pierwszą w hi­

storii USA kobietą ubiegającą się o tak wysokie stanowisko, a jedno­

cześnie pierwszą Amerykanką, włos­

kiego pochodzenia, startującą w wyborach prezydenckich. Jej kordy daturo wzbudziło na początku o- gromne zainteresowanie i zostało przyjęta z dużą sympatią. Wyda­

wało się nawet, ż e fakt wysunięcia kobiety na stanowisko Wiceprezy­

denta w zasadniczy sposób pomoże demokratom w ' kampanii wybor­

czej. Tak jednak n i e było, a nawet stało się całkowicie odwrotnie. Ferro ro znalazła się w poważnych kłopo

nie, choć nłe wyłącznie, z włoskich elementów przestępczych. Wykorzy stując fakt, ż e pani Ferroro i jej mąż, John Zoccaro są Amerykana­

mi, włoskiego pochodzenia, prasa wysunęła szereg oskarżeń.

Johno Zoccaro oskarża się o to, ż e występując niejako w imieniu mafii wymuszał sprzedaż domów i placów w Nowym Jórku po cenach znacznie poniżej właściwej wartoś­

ci posesji. Panią Ferroro — posą­

dza się o to, ż e w swoich poprzed­

nich kampaniach wyborczych n a deputowaną d o Kongresu korzysta­

ła z pomocy i „datków" niejakiego pana Sandso vel Dominici Santiago, moftsty o zarazem nowojorskiego potilyka zamieszanego w wojnę z

szanką prawdy i trudnymi do uJ wodni en i o kłamstwami Zen m jec nok pani Ferroro cokolwiek udo-.vo:

ni, wybory d a w n o miną, ale atmo sfero skandalu pozostanie Na do­

datek, bardzo zresztą miło i foto- geniczno Geroldine, najwyraźniej nie wytrzymuje nerwowo. Przed kil koma dniami, kiedy dowiedziała się o oskarżeniach pod adresem jej rodziców, wybuchła publicznie płaczem. Oczywiście Amerykanie mogą współczuć, ale nie chcq wi­

ceprezydenta publicznie płaczqce-go.

Zresztq zapewne n i e chcq też pre­

zydenta posądzonego o kontakty z mafiami, nawet jeśli zorruiy ri= są w pełni ud owo-'ni one.

STANISŁAW GŁĄ8I.ŃSKI

Cytaty

Powiązane dokumenty

gi militarnej. in., że trzymał się u progu zatru dyskusja, której motywem mi borykają się zakłady należy do maksimum wy- tego Bałtyku, 'jakkolwiek przewodnim

rynku. towarów sprzedawanych zo granicą. roku po okresie regresu zaznaczył się tu stopniowy wzrost eks portu, niewiele jednak no razie przewyższający średnią

„Turpiści wybierają drogę trudnej afirmacji tego co jest, mniej fascynują się tym, co może będzie, lub tym co się .szczęśliwie zdarza (np. ptak na

kładów pracy, instytucji, oświaty oraz gminy złożyli wiązanki kwiatów. Na placu Grunwaldzkim ze brały się załogi wszystkich zakładów pracy, szkól i in

cę Jak żal pokonanego. Konsekwencji starczyło ml do końca gry i chociaż nie było to porywające widowisko, a prawdę powiedziawszy, mecz był nudny i cokolwiek

łeczkiem poduszeczkę no, b o krzesełko twat dowe. Na biurku ma sprawy Sprawy leżą. Jan Janowi nie jest równy. Jan nie jest równy innemu Janowi nie tylko ze

wiskiem, w które wojna zamieniła nasze piękne miasto. Od tego obrazu trudno się uwolnić, trudno również uwolnić się od schematu, podejmując rocznicowy

rozmaitsze instytucje i stowarzyszenia planu- - ją taką właśnie akcję w-okolicy świąt. Zbiera się zabawki, słodycze, książeczki i zanosi się je do Domu