• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bałtycki, 1994, nr 71

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dziennik Bałtycki, 1994, nr 71"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Wizla osoby ministra finansów

I lego wizia finansowania

w państwie

illmno

hurt; Gdynia,

ul. Opata Hackiego 12 tel. 23-52-86 tel.lfax 23-08-02

....

o aa111C1ch

kołcluszkow

ln1urekcll

..

,

na stronie 1 O

om6wlenle

. . .

. ' ~~~ ,. ·

cJetaJ; MTS s.c. Gdynia, ul. Mściwoja 1 O tel. 20-89· 79

~r71 (15017) Rok XLIX indeks 350028 ISS~ 0137/9062 Nakład 180 tys. G (1)

W Korei gorąco

Władze Korei Północne! saapelowały do społeczeństwa

o podl,cle pnygotowań do wojny • informuje prasa połu·

dniowokoreańska, odnotowviąc fakt podsycania pl'le1 Phe·

nlan psychozy woje1111el H Półwyspie KoreańskiN,

bywatelom Korei także polecenie IO-godzinnego

Północnej rozdano zaciemnienia Phenianu; w mie- w ostatnich dniach ście prowadzone są również

mapy, na których ćwiczenia sil obrony cywilnej. zaznaczono główne cele ewen-

tualnego ataku armii północno- Wczorajsza prasa północno- koreańskiej. Władze wydały h.oreańska kolejny dzień z rzę-

du atakowała Koreę Południo­

i Stany Zjednoczone, obar-

czając te kraje odpowiedzial-

nością za wzrost napięć na pół­

wyspie w związku z zapowie- dziami rozlokowania na połu­

dniu amerykańskich systemów antyrakietowych Patriot oraz wznowienia dorocznych ma- newrów wojskowych „Team Spirit", prowadzonych na tere-

nie Korei Południowej przez

miejscową armię wspólnie z si-

łami USA. Zdaniem Phenianu, decyzje te „są równoznaczne z deklaracją o totalnej konfron- tacji i wypowiedzeniem wojny Korei Północnej".

Odpowiadając na wojowni- cze deklaracje strony północ­

nokoreańskiej. sekretarz obrony DokoiaHie aa dr, 2

e

Hanna Gronkiewicz-Waltz twierdzi, że stan rezerw dewi- zowych pozwala nie obawiać się o dewaluację złotego.

Wprawdzie nasz bilans handlo- wy jest ujemny, ale rezerwy walutowe wzrosły i wynoszą 9 mld dolarów (ponad 4 mld dol.

rezerw brutto i ponad 4 mld w systemie bankowym netto).

Trzeba więc skutecznie prze-

ciwstawiać się naciskom eks- porterów na dewaluację, ponie-

waż pobudzać eksport można

innymi metodami niż zmiana

kursu. (PAP}

Smolarek 11się uparł"

Kontenda11t gł6wny pollcli, 1tadiw1p. lewow Smol.rek, pocltnymule decplł o 1Wei tfyNlsll, .hif ... •l"4hnłal· <

na" powłecl1lał wnoral w pnerwle posieclsuia Nł-owel Koml1il Achnlnlstracll i Spraw Wewwłfruych,

Wcześniej min. spraw we-

wnętrznych Andrzej Milcza- nowski -opuszczając posiedze- nie powiedział, że musi się za-

stanowić nad przyjęciem dymi- sji Smolarka i przekazaniem jej premierowi. ,,Za wsze przecież

jest możliwość, że tak powiem,

ustaleń między panem Smolar- kiem i mną, chyba że pan Smo- larek się uprze" - oświadczył

minister. Według Smolarka ,,taka rozmowa nie ma sensu".

Smolarek zapowiedział

dziennikarzom, że nie złoży

ministrowi wniosku o odwoła­

nie szefa poznańskiej policji insp. Kazimierza Knoffa, gdyż

jeS! J?fZekonanr O jego _niewin:

nosc1 w sprawie dommemaneJ korupcji w tamtejszej policji.

(PAP)

W sz ormie • po rozbitków

Le komyślni I n ekina"

O duh• 11c1,łclu •ole

•6wli 6 nloak6w Klultu Nurk6w .Rekin• 1 Gdauka, którzy w slłormowq pogocl, wyltrall 11, wcsoralna wotfy latoki Gdańskie , Dll,kl 11ybkiel akcll Pols lego la·

townictwa Okrętowego om Marynarki WolenHI cała

116stka sestała uratowana i pnewłeslo11a do sspltala .

Wiejący z prędkością 20 metrów na sekundę wiatr

zniósł ponton z nurkami w głąb

zatoki. Zauważył to jeden ze statków kotwiczących na re- dzie. O zajściu poinformowane

zostało Polskie Ratownictwo

Okrętowe, które następnie

s

Prom „Wilanów" nalei.ący do Polskiej Ż.eglugi Bałtyckiej w Ko-

łobrzegu uderzył w środę duński

kuter rybacki na redzie Kopenhagi.

(o godz. 14.38) zaalarmowało Marynarkę Wojenną. Należący

do marynarki śmigłowiec ra- towniczy ,,Anakonda" wystar-

tował dziesięć minut później

z lotniska Babie Doły w skraj- nie niesprzyjających dla ma- szyny warunkach meteorolo- gicznych. Ponton znaleziony

został ok. 3,5 mili morskiej od

Gdańska.

O 15 .16 wszystkich sześciu członków załogi wciągnięto na

pokład śmigłowca. ,,Anakon- da" wylądowała l?rzy szpitalu na Zaspie. Z relaCJi załogi śmi­

głowca wynika, że żaden ze

szczęśliwie ocalonych nurków nie odniósł obrażeń. /edu

'Ian w ''

I OO pasażerów, 11 samochodów osobowych i 14 ciężarowych. Ni- komu nic się nie stało.

Uszkodzone natomiast oba statki. ściągnięcie duńskiego kutra

zajęło specjalistycznym ekipom

Fot. Archiwum Szczegóły · str. 2

Do kolizji doszło podczas silne- go wiatru .• .Wilanów" płyną! ze

Swinoujścia do Kopenhagi. Na je-

go pokładzie znajdowało się około kilka godzin. (pAPJ

W ostatnich 10 latach prawie IO proc. uczonych wyemigrowało

z Polski, a blisko 15 proc. porzuciło naukę dla innych, bardziej intrat- nych zajęć w kraju.

Kierownictwo działającej od 1990 r. Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej ocenia. w takich dziedzi- nach, jak informatyka, matematy- ka, nauki inżynierskie, odeszło pra- wie 30 proc. naukowców. Pracę badawczą w Polsce porzucił co czwarty biolog, co piąty lekarz. !PAP)

W Montbeliard we Francll

odbyło się plerwsse spotka·

nie ułonk6w łlw, Sieci Miast Rnydencli Królew·

· skich, Ksiqięcych i Zakon·

nych.

Przybyli na nie przedstawi- ciele Sintry (Portugalia), Aran- juez (Hiszpania), Ludwigsbur- ga (Niemcy) oraz Malborka - jedynego w Sieci reprezentanta Polski. Omawiano formy

współpracy w dziedzinie roz- woju turystyki. Poruszona zo-

stała kwestia wprowadzenia jednolitego oznakowania za- bytków i tras dla całego szlaku Sieci, to jest od Portugalii po

25 marca, piątek, imieniny Marioli, Wieńczysla!l'a

'lachmrm.eme vmen nt, pr:elotne opady de szczu, Wiatr zachodni silfly t porywisty. Ciśnie­

nit 1,ędzie spadać

A

łączy ich historia

Malbork

w Sieci

Rosję. Kolejną propozycją jest

także zagwarantowanie tanich noclegów uczestnikom wędró­

wek szlakami Heimicha Schic- kharda. (By! on cenionym bu- downiczym i architektem;

działał w xvn w. na terenie Wirtembergii).

Przynależność do Sieci ma

również ułatwiać wymianę do-

świadczeń w dziele rekonstruo-

Z drzewa • do groty

rowtórKa z ewolucji

Po 7 latach spędz.onych na drze- wie, 47-letni Nigeryjczyk, Michael Halama, postanowi! zejść na ziemię

i 7.amicszkać w grocie.

Przyczyną tego kroku były tlumy ciekawskich, przyjaciół, ,,ci:arownic",

muzułmanów i chrześcijan. które każ.

dego dnia nawiedzały Balrunę.

Jedyna zmiana, jaka nastąpiła

w życiu nigeryjskiego samotnika po przeprowadzce do jaskini, to koruecz-

ność samodzielnego przyrządzania posiłków. Poprzednio przynosiła mu je jedna z dwóch żon.

wania naturalnych zabytków kulturowych, zniszczonych np.

przez przemysł. Podczas spo- tkania ustalono także, iż sekre- tariat Sieci mieścić się będzie

w Montbeliard.

Sieć Miast została zgłoszona

przez Montbeliardzką Grupę Europejską Unii Zachodnioeu- ropejskiej. Oczekuje się tym samym finansowego wsparcia

dla tej formy realizacji idei Eu- ropy bez granic. Przedstawicie- le Malborka - dyrektor Mu- zeum Zamkowego Mariusz

Mierzwiński i kustosz Józef

Pałka - nawiązali w Montbe- liard interesujące kontakty.

Największe nadzieje wiążą

z Ludwigsburgiem, XVIII-

wieczną rezydencją wirtember- skich książąt. wap

II Wieczór Wybrzeia" o aferach

w tró · iei po lic 'i

Dzisiejszy magazyn „WW'' przyniesie sensacyjny raport reporterów tej popołudniówki o aferach w trójmiejskiej policji -na skalę nie mniejszą niż poznańska.

• Biznes in blanco

• Gdzie „toną" pieniądze MSW?

• Balangi i... ochrona

• Sportowe włamania

- to tylko niektóre rozdziały tej pasjonującej publikacji.

Koniecznie kup ,,Magazyn WW"!

W Jastarni

ląduią samoloty

Rozmowa

I Ingrid . Kremling ' światowel

klasy

wokalistką

reportaż o sensownie gospodaruiącei gminie

Strona 4

NAJWIĘKSZA

HURTOWNIA

ELEKTROTECHNICZNA

WE$Qll.JfCJEl $?UIIA1f

Piątek, 25 marca 1994 r. Cena 3500

• C°D/ Żyrinowski i Ko°Dfriew pracują w duecie? • C°Df w wyborach pre°D/denckich Jelcyn i Żyrinowski spr°Dfmierzą się przeciwko Ruckojowi? •

C°Df teza o rewizji granic w Europie b0a narzędziem mającym zapobiec rozszerzeniu NATO? • C°Df pojutrze grozi nam rewolucja?

Jeszcze nic tak dawno wy-

dawało się, że Polsce udało się wyjść poza strefę cienia rzucanego przez Rosję. Jed- nak im bardziej oddalamy się

od roku 1989, tym wyraźniej widać, że była to tylko fata- morgana. Obecnie, jeśli w dy- plomatycznych dysputach podejmowany jest wątek Eu- ropy środkowej, zaraz pojawia

się kwestia: a co na to powie Rosja? Można odnieść wraże­

nie, że zrośliśmy się z Rosją,

tak jak Meksyk na drugiej

półkuli przyrósł do Stanów Zjednoczonych. Sama Rosja, natomiast, w świecie ostatnio kojarzona jest bardziej niż

z Borysem Jelcynem, z ... Ży­

rinowskiml Jak pani profesor ocenia oba te fenomeny: Po pierwsze - cxy w realnej per- spektywie mamy szansę na zostanie czymś więcej niż

wiecznym przedprożem Mo- skwy? A po drugie - cxy Żyri­

nows.ki Gak na łamach ,,Poli- tyki" sugeruje Adam Krze- m.i.ós.ki) jest tylko tworem me- diów, cxy też reprezentuje on

jakąś faktyczną silę?

- Zacznijmy od Żyrinow­

skiego. Mówiąc najkrócej: jest on i jednym, i drugim. Jest tworem środków masowego przekazu (szczególnie telewi- zji), ale jednocześnie - artyku-

łuje liczne zawiedzione nadzieje i namiętności Wiel- korusów. Jakby i tego było mało, jest kimś bardzo przy- datnym do realizacji obecnej polityki rosyjskiej. Wraz z mi- nistrem spraw zagranicznych Kozyriewem tworzy nadzwy- czaj zgrany duet. Co prawda, ich retoryki bardzo się różnią,

ale cele bardzo zbieżne.

Żyrinowski przejął na siebie

Z prof. Jadwigą Staniszkis rozmawia Roman Warszewski

rolę tarana, który przeciera

bezdroża. natomiast Kozyriew spokojnie posuwa się w pól kroku za nim. W ten sposób razem dokonują tego, co je- szcze do niedawna było nie do

pomyślenia. Najlepszym przy-

kładem są Bałkany. W warun-

kach pokojowych, lub półpo­

kojowych. Kozyriewowi i Zy- rinowskiemu udało się prze-

cież to, co nigdy nie powiodło się nawet Stalinowi.

- Ale jednocześnie Żyri­

nowski nie zostawia na Koxy- riewie suchej nitki. Bezpardo- nowo go krytykuje, twierdzi,

że jest to „człowiek do wy- miany", który politycznie nie przetrzyma tej wiosny ...

- Jedno nie wyklucza dru- giego, choć z drugiej strony,

mogą to być tylko pozory.

Krytyka taka zawsze może wynikać z doraźnej potrzeby.

Długofalowo jednak, obaj pa- nowie sobie bardzo przy- datni. Zywi o łowy, brutalny,

Fot. R. Wars:ewski

a momentami obsesyjny Żyri­

nowski, Kozyriewa czyni cy- wil izow an y m i łatwiejszym

do zaakceptowania przez Za- chód. Tak jak mówiłam, ich retoryka jest różna. wspólny jest cel: odtworzenie imperial- nych wpływów Rosji w świe­

cie, a przede wszystkim w Eu- ropie. Sądzę, że to, co najważ­

niejsze w byłej Jugosławii Dokońc1enle na str.3

I I

1ec o

licią

n1 s

tym, że zostanie

tancerką zadecydo-

wała jej mama.

Urzeczona baletem,

postanowiła, że jeśli urodzi

córkę, to będzie ona tańczyć

Tak też się stało, chociaż nie wiadomo, jak by się potoczyły

zawodowe losy późniejszej

primabaleriny, gdyby na swej drodze nie spotkała ona profe- sor Jan iny Jarzynówny-Sob- czak. To właśnie pani profesor

dostrzegła w dziewczynce pa-

sję. wrażliwość. indywidual-

ność. Słowem -świetny ,.mate-

riał" na artystkę baletu. Kiedy

doszło do pierwszego spotka- nia malej Alicji z panią profe- sor, dziewczynka nie miała je- szcze właściwie żadnych ta- necznych doświadczeń. Próbo-

wała natomiast - i to z powo- dzeniem - sil w gimnastyce i akrobacji.

Dzisiaj Alicja Boniuszko, artystka, z której nazwiskiem ..,, wiążą się „złote lata" Opery

~ Bałtyckiej i wspaniale sukcesy

~ gdańskiego baletu, wspomina

~ tamte czasy z sentymentem.

~ Dokońcsenle na str. 2

Cytaty

Powiązane dokumenty

Msza św. Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz.. Ośrodek Treningu Koni w Sopocie proponuje naukę jazdy pod okiem instruktora.15 minut tej przyjemności kosztuje 40

prawić&#34;. Wtedy to przyjął nazwisko Przy okazji rodzina dowie- W swoim środowisku Gani swojego wuja i zaczął się nazy- działa się ·o ich wzajemnym by! raczej

cie produkcja żywności przynosi wysokie dochody. Wyroby DROSED-u cieszą się coraz większym zainteresowa- niem konsumentów ze względu na ich wartość odżywczą i wa-

dać lepiej. Kolejna ekipa przymicrLala się do tego problemu ... i nie udało się jak nara- zie. - Wiele jest jeszcze do sprywatyzowania - jak mawia Janusz Lewandowski. - Gminy

że „ w jednej miejscowości tu- rystycznej może być prowa- dzony jeden salon gry na auto- matach&#34;. Jeden BART, dru- gi ZPR. Po cichu mówi się jednak, iż ten

Najwięcej osób, które coś wie- piąty badany. Pewien powszechnej prywatyzacji częściej zasób wiadomości na ten temat _ niż inni liczą badani młodsi i lepiej

śniej nie mogliśmy być tak bli- sko wybieranych. Dzisiaj bardzo trudno rozeznać się kto jest kim. Tylko o podwyżkach.. wiemy wszystko. Dariusz Janowski Ewa Zwierzycka A

W Pamiętaj, że nawet naciśnięcie Przede wszystkim ustaw stytucji Międzynarodowego (do 14 VI) trzecia pielgrzymka nia wpływu na otoczenie, wy- intuicyjnie pewne