• Nie Znaleziono Wyników

Na okolicę najlepszy był dziedzic w Wierzchowiskach – Jan Koźmian - Adam Augustyniak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Na okolicę najlepszy był dziedzic w Wierzchowiskach – Jan Koźmian - Adam Augustyniak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ADAM AUGUSTYNIAK

ur. 1932; Jadwisin

Miejsce i czas wydarzeń Mełgiew, Krzesimów, Wierzchowiska, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt Ziemiaństwo na Lubelszczyźnie. Wirtualna podróż w czasie, majątek w Mełgwi Podzamczu, majątek w

Krzesimowie, majątek w Wierzchowiskach

Na okolicę najlepszy był dziedzic w Wierzchowiskach – Jan Koźmian

Jeszcze przed wojną przyjeżdżaliśmy z ojcem do lasu. Do Podzamcza trzeba było mieć zezwolenie, bo te lasy to były właściciela Rulikowskiego. Z właścicielem Podzamcza ojciec znał się dobrze, pojechał, kartkę napisał, żeby wydać w lesie drzewo i pojechaliśmy. [Do Rulikowskiego należał] folwark Jacków, folwark Trzeciaków, folwark Żanęcin, całe Podzamcze, las i do lasu, olbrzymie [tereny].

Rulikowski miał jeszcze za Zamościem majątki, w Kotlicach. Rulikowski był, można powiedzieć, jeszcze średni. Na okolicę najlepszy był dziedzic w Wierzchowiskach –[Jan] Koźmian. Ludzie go naprawdę [poważali]. Jak był pogrzeb w Mełgwi to cała wieś przyszła i tak jego żałowali. Drecki to był hodowca koni dla wojska, koni arabskich. W Krzesimowie dwór był naprawdę na pokaz. I młyn był taki, miał turbinę wodną, nie koło wodne, tylko turbina była, że mógł mleć cały rok okrągły, bo staw zamarzł, ale woda pod spodem była. W [19]44 roku, przed samą wojną, przed samym wkroczeniem Ruskich, cała szkoła mełgiewska [poszła do Krzesimowa], mak żeśmy pełli. Dzieci do pielenia maku. Pamiętam, już było słychać armaty na wschodzie. Za niedługo ruszyła ofensywa, a myśmy jeszcze ten mak pełli.

Data i miejsce nagrania 2018-03-23, Mełgiew

Rozmawiał/a Dagmara Spodar, Piotr Lasota

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Potem byliśmy w klasie trzeciej, a kiedy nadeszła klasa czwarta była jakaś zmiana w szkolnictwie, nie byliśmy w czwartej, byliśmy od razu w klasie piątej i szóstej, czyli

Utrwaliło mi się w pamięci, że miałam bardzo dobry pomysł na rysunek, taką dziergarkę żeśmy robili, na białym papierze się naklejało, taki krajobraz jak gdyby, pejzaż, i

Ale [spośród dzieci żydowskich] pamiętam tylko chłopców, nie pamiętam żadnej dziewczynki z tej szkoły.. Razem chodziliśmy na ten

Pamiętam [nauczycieli ze szkoły powszechnej], taki był pan Golec, potem był pan Darewicz, który uczył rysunków i była pani Salwowska.. Okropne [warunki] były

A najciężej to było pod tym naszym tu, pod ruską okupacją, bo pod niemiecką, to tam jednak kultura była inna i tam ludzie inaczej żyli, a u nas to ile na Syberii się znaleźli, i

Już nie pamiętam, ale to było wspaniałe, ale nie było żadnych świetlic, lokali, tylko w szkole wszystko się robiło.. To tamta szkoła zapchana była i tam trochę funduszy mieli

Tu była jedna ta szkoła na Polnej polska i druga była na alejach Żyrzyńskich, taki parterowy budynek tam jest tam była szkoła powszechna. Jeszcze na Włostowicach

Jak budowali lotnisko, to zrobili tę szosę i później do Mełgwi dołączyli, to przed wojną autobus już chodził i bilet kosztował złotówkę. Nie każdego było stać, na