• Nie Znaleziono Wyników

Rodzina w Belgii - Simon Fersztman - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rodzina w Belgii - Simon Fersztman - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SIMON FERSZTMAN

ur. 1936; Bełżyce

Miejsce i czas wydarzeń Paryż, współczesność Słowa kluczowe Paryż, współczesność, kuzyn

Rodzina w Belgii

W Belgii mieszka kuzyn, który również przeżył te wydarzenia i który był w Polsce, ale nie w tym samym miejscu. Nie wiem już, jak się nazywa ten port nad Bałtykiem… był może w Gdańsku. On także stracił całą swoją rodzinę i był z rodziny religijnej. I cóż, też był przez to bardzo naznaczony. On przyjechał do Belgii i ułożył tam sobie życie, zresztą bardzo dobrze, bo znalazł sposób, żeby pracować w diamentach. Jako że była tam żydowska społeczność, nauczyli go pracować. Ale on został w Polsce po wojnie, co najmniej do [19]48 r. Tak, bo kiedy mój ojciec był w więzieniu, chyba w [19]47, to on mu pomógł, przyjechał opłacić kaucję, żeby mógł wyjść. [Nie umiałbym powiedzieć, czy to więzienie było w Lublinie].

tłum. z j. francuskiego Agnieszka Zachariewicz

Data i miejsce nagrania 2011-03-29, Paryż

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski, Agnieszka Zachariewicz

Redakcja Agnieszka Zachariewicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ten rabi nie poszedł się modlić – to był Jom Kippur – on nie poszedł się modlić, on się został przy tym dziecku.. On mu dał tę jego butelkę, żeby on pił trochę tej

Palacze to już byli fachowcy, tam nie było żadnych przyrządów, żadnych termometrów, nic, tylko wszystko to działała praktyka, żeby ta cegła była odpowiednio wypalona jak

„Solidarności”, to jest owczy pęd, że jeśli będzie cztery, pięć milionów faktycznych, rzetelnych [członków], to będzie to bardzo dużo.. Dla wielu ludzi należenie do

Mam zdolności lingwistyczne i chciałem uczyć się francuskiego, ale niestety uległem sugestiom otoczenia, rodziny i wybrałem to durne prawo, czego po dziś dzień

[Moja matka] uczęszczała jednak na jakieś kursy, była w ruchu młodzieżowym, bo to było rozpowszechnione we wszystkich społecznościach [żydowskich], to był

[Ciotka Norma wyjechała do Brazylii], bo chciała dołączyć do swoich rodziców, którzy wyjechali dużo wcześniej.. Nie wiem, czy uświadomiła sobie zbliżające się, zresztą

Udało im się więc odzyskać wcześniej ukryte kawałki materiałów i zaczęli pracować jako krawcy, bo taki był zawód ojca. Zaczęli więc pomału zarabiać w ten sposób

A później, bardzo szybko, spróbował znaleźć mieszkanie, żeby otworzyć zakład, w którym mógłby pracować na własny rachunek.. Wtedy pracował już dla