• Nie Znaleziono Wyników

Roślin potrzebnych, pozytecznych, wygodnych, osobliwie kraiowych, albo które w kraiu użyteczne bydź mogą, utrzymanie, rozmnozenie i zazycie. T. 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Roślin potrzebnych, pozytecznych, wygodnych, osobliwie kraiowych, albo które w kraiu użyteczne bydź mogą, utrzymanie, rozmnozenie i zazycie. T. 1"

Copied!
330
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

o

R O S L I N A C H ,

I C H

UTRZYM ANiÜ, RÖZMNOZENIÜ *

I Z A Z Y C1Ü.

(6)
(7)

1 Ö S L I N

P O T R Z E B N Y C H , P O Z Y T E C Z N Y C H i W Y G O D N Y C H ,

O S O B I 4 W I E K R A IÖ W Y C H ,

AlboktSre w kraiu uzyteczne bijdz mogqi

tJTRZYMÄNIE, ROZMNOZENiE

1 ZAZYC1E.

T O M L

z F i g u r a m t

przez

X . K R Z Y S Z T Ö F A K L U K A

k a h o n ik d K riisw ickieg o ; Pröbosxcza C ieth ä:

ÜOivieckiegö.

F R Z E D R U K O W A N Y

w W A R S Z Ä W I E

w D /u k a r n i X X . P i a r ö w ,

(8)

*x

st

xi^

(9)

C Z I? S C I.

Z A M I E S A I ^ C A

N A U K I P R Z Y R O D Z O N E o

R 0 S L I N A C H.

XLolo Ro&lin w O grodach chadz^c.emu , nie ty lk o p r z y z w o i ta , ale i potrzebna rzecz ieft, m iec przynaym niey iakazkolwiek wiadomose nauki o nich przyrodzoney. Jezeli bowiem zn a c sig na n i c h , przyzw oitosc ty lk o w ycia- gac bgdzie , to pewnie z n ac sie na umiei§«

t n e y o k o jo nich robocie , potrzeba kaze ; robota zas umieigtna bez wiadomosci nauk i uwag przyrodzonych , na k torych zasadzac sig powinna , bydz nie rooze,

2. Rosliny , sa to ciaJa o rg aniczne , maiace sposobnosc wlana ©d StworzycieSa wszyftkich r z e c z y * z y w ic si§ , rosnac , i rözmnazae sig w lasciw y m sobie sposohem : przez naukg w iec

T o m J . A3

(10)

6 P A &

ich, przyrodzenia ,rozumi.em poznanie (ile do. _ czas docieczoqo) uftanowi;^ ego im prawa,

w k to reg o g ranicach miec moga sposobnosc rosnienia , roznrnozenia s i e , i t d.

5 Kiedy zas przyrodzenie podiug swego czy - tyi prawa , przemysf i praf a nasza tyle tylko w n ic h uczynic moze , ile ma fupdameptu na tyni prawie Dogadzamy tylko , i ftad obfitszy odnosiemy pozytek,

4 Bez tey tedy wiadomospi, albo s i f mog%

y z i a c srzodki przeciwne przyrodzeniu , i prze- szkodzi s\q iego dzialaniu : albo si§ mn'tey przy- i o iy , nizeliby bydz mogfo,^ umnieyszy sig iego bydz mogley hoynosci : albo iezeli sie co szczg-

$ciem powiedzie, nie umie si§ w odmienney te g o z zazyc okoiicznosci : albo nakoniec ch w y - sig balamuctwa nieum ieiftnych O gro d n ik o w , i fyfdzie prozna ty lk o praca» P rzeciw n ym zas sposobem , posiadai^q iakowys flopien te y w ia- domosci , lat wo v/nosic sobie i dochodzic mo­

ze m y , co, iak, i wiele uia6 , ]ub przydac mo«

zna ; ial^ w niedoftatecznosqi przyrodzeniu dc- pomodz ; iak iego zb y tk o w i zapobiedz ; z y - z n o sc p o m n o z y c , podlosc wydofkonalic.

5, Abym wi^c w ty m u czy nil przyslug^, pier-

\vey nim o robotach ogrodniczych zaczn§ , po- przedzam z nauk% przyrodzona o roslinach-, nie

\v te y wprawdzie mysli , abym wszyftkie ich laniat rozbierac ok o lic z n o sp i, i cal% o nich pisac fizyk^ , le cz ile ty lk o w te y mierze dosyc bydz moze ; dosyc zas moim zdaniem b^dzie wie- dziec , fkad Rosliny p o c z a te k swoy i po\yfta- nie mai% , fkad w zroft i utrzymanie. Do cz e - go nim przyftapiemy , nalezy obaczy c p ier- wey ppdzial ich . T o tedy naftgpui^ce Roz- dftialy zawierac bgd%.

(11)

. V . 'S w v.:'

R O S L I N. 7

R O Z D Z I A L I.

O podziale Roslin.

fe.Dodzia? Roslin dwoiako uwazany bydz powi-

* nien : naprzod rodzaiow ow ych w po^

wszechnosci , ktoremi wielorakie inne szcZe- . g olnieysze pokryte sa : potem c z g s c i , z k to * r y c h sig Jklada z nich kazda.

§*, I .

Podziat Roslin na Rodzaie.

7. W nauce przy rodzoney biegli Roslinopi*

sow ie , pilnego dokladaiac ftarania rozm aite R oslin poczynili podziafy. Jako zas przy ta k o bfitey ich roznosci, i niezliczoney w ielosci 9 w tak obszerney ledwie wiadomey powszechno- sci przyrodzenia ich , osobliwszy ieft widok Bo fk ie y w czy nienia wszechmocnosci ; tak do ty c h c z a s nieftawszy si§ zupeJnie ieszcze wiado*

memi , i pointerni rozumem ludzkim , zu pelne- go tez swego nie otrzy m afy podzielenia. N ie pracowaliz nad tym ciekawi przyrodzenia ba- dacze , Linnens , Caesalpinus, Rivinus, Boerha- ve, T ou rnefortiu s , i wieiu i n n y c h ? I lubo L in - neusza syftema czasow naszych nayglosnieysze sig bydz zdaie , przeciez i to dia s z c z e g o ln ie y - szy ch okazui^cych si§ trudnosci , iescze nie- dofkonalym , u m^drych sig bydz pokazalo

S. YVzgl.gdem Roslin ogrodow ych , nam wprawdzie tak wielkiey nie potizeba scislosci ; k to b y iednak ciekaw ym byl w te y m i e r z e , niechay w y z e y namienionych czy ta dziela.

W ogrodach bowiem pospolicie chodziem y t y L ko kota drzew , k r z e w in * podkrzewin i zioL N i e bez pszyczyny zas namieniam, pospolicie

(12)

8 V O B Z 1 A h

o zwyczaynym rozumieUo ogrodzie , ile l e W ogrodach fizycznych i ekonomipznych dia czynienia doswiadczenia , w ogrodach moz:nych osob dia cieka wosei rozmaite Roslin rodzaie cbowane bywaia

9. Drzewa sa, ktdre inaia w’fcey ciafa swego ezaftek ggftych, gi^tkich, zmystowi dotykania do «czueia tegich* arv.izeli czqzych • trvyai^c 2as tat niemata , albo do znaczney przychodz% cia- la swego g ru bosci, i w-ysokosci iako Gruszka : albo do srzedrviey, iako Wisnia; corocznie przy- sztego wzroftu i pomnoienia swego czy n iac zn aki, albo oczka iako grusze , albo kolce ia­

ko sliwy T e zas drzewa dwoiako podzielac m o zem y ; sa bowiem iedne, ktörym prawo przy- jFodzenia w rocznym biegu odebrawszy 2ywose nad ziemia, i w ziemi ia ty lk o zaehow aw szy , Jia zim§ z lisci ogoJaea , iako Grus za, JabJon >

Sliw a , i t. d. sa drugie , ktore zywosci swey nie

« tr a c a ia c , zawsze si§ zielenieia , iako Sosna.

T e powt&rne znowu dwoiako uwazane bydz po- winny , naprzod do powietrza naszego zimnego p r z y z w y c z a io n e , iako naprzyklad namienionai Sosna , potyrn powietrza mroznego cierpiec i Zniesc niemogace, iako drzewka cytrynow e.

10. Krzewiny, co do ezaftek ciala, rownaia sig drzewom, z ta przecigz roznoscia , sig w chroscikow atey tylko trzymaia grubosci , do tak znaczney nie przychodza wysokosci, i z k o - rzenia swego pospolicie albo wigcey nad ieden wypusezaia pr§tow , albo za znisezeniem iedne- g o, inny wysuwaia , iako Porzeczki , Roze f Maliny. Krzew iny zas ty m samym sposobem podzielone bydz rnog^ iako i drzewa : sa na z i -

obumierai^ce , sa zawsze sie zielenieia.ee * zimnego powietrza naszego niezwyezayne*

(13)

n o s l i iv 9

I I . Podkrfcewiny srzodek utrzymuia miedzy irzew ina i zielem , maia ciato mi^dzy mi§kko-

£cia ziela , i tfg oscia krzewiny pomiarkowa- ne ; a ltibo pr§tow z korzenia wypusczonych corocznie nie utracaia > pospoiitey iednak krze*

winom wysokosci nie dochodza i iako Ruta , Szafwia nrmieysza , Lewkonia zimowa , i t. d.

Z ty ch iedne liscie na zime u t r a c a ia ; drugie w f y w o s c i sig iiscia prZez zime zachowuia : inne lubo liscie przez zime zachow uia, obu- inieraia przeciez > a i na wiosne ty ch ze lisci zielonosc odzylkuia : inne nakoniec mro- 2ow zniese nie mogao * przechowania potrze- buia.

12* Zioia naoftatek $a , ktorych ciafa nad 2iemia dia wielosfci czaftek czczycb, Zmysiowi dotykania mi§kko si§ opieraia :• wzroft zas swoy nad ziemia pospolicie utracaia corocznie. Z ty c h iedne zoftawiwszy przy zywosci korzcnie , albo w ogrodzie na zim§ zoftawione , albo przechow ane, co wiosna sie odnawiaia , a

Z nasienia wschodzacego dopiero d ru gicg o»

trzeqiego , 3ub daley roku , do owocu i nasie­

nia przychodz| ; drugie ze wszvttkim c o r o ­ cznie nisczei%, coroczne mai^c nasienie , co*

rocznie siane bydz mtisza.

13. Dia krotkosci wi^c na swoich mieyscaeh w tym dziele , rodzaie zimy sie nie obawiaiaee, zimotrwafemi : na zim§ przechowania potrze- buiace , zimochowkami : corocznego siania po- trzebuiaee , rocznemi nazywae b^de. O scze- goJnych zas odmianach , iako cebulaftych , bowych , chmielinowych , na swolch namieni sig mieyscach.

(14)

P O D Z 1 A L

§. 2.

P o d z ia l czesci z ktörych sie Rosliny /ktadaiq, 14. Sokow nie wspominaiac, naypospolitsze kazdey Rosliny czesci sa te : Korzen, pieri, ga- l?zie , Jiscie , k w iat, owoc , albo nasienie.

15. Korzen ieft ta cz?sc Rosliny, przez ktor%

sie w ziemi utkwiona zywi : iako wi?c z^adna Ros lina nie moze bydz bez pozywienia, tak nie moze bydz i bez korzen ia. Aby sobie zas tym dokladnieysze u czynic wyobrazenie , mozna si§

prZypatrzyc Tab: I. Fig: I. gdzie AB. ieft ko­

rzen , ktory si? cz?ftokroc na wi?cey dzieli odnog CC. z t£go znowu wyraftaia drobne i wiosienkowate acr a. AB zowie si? maciea, a a a zas kosmykami nazwac mozna. Korzen 'z 3ch fkJada sie c z e s c i; fkorki powierzchowney. drze­

wa pod fkora , i drdzenia w posrzoaku drze­

wa. Od fkorki do. drdzenia przez korzen cia- gnione pokazui^ si? promyki , ksztalt gwiazdy wyiazaiace , iako na miodym iakim korzeniu w poprzecz p rzerzniety m widziec mozna , i Tab: I. F ig : 2. wyraza. Z ty ch poznac mo­

zna , iakim sposobem przez pory rozne, w ro- znych Roslinach, roine humory wysysane bydz moga, do wyprowadzpnia roznego smaku , za- pachu ; i iakim sposobem Rosliny mi?dzy so- kami roznemi , sobie przyzwoite oddzielaia«

16. Pieri w d r z e w a c h , lodyga albo gfab w ziolach , w 2bozu zdzblo albo sJoma , ieft ta cz?sc rosliny , ktora z korzenia w yrafta, i w irim utkwiona nad ziemi* si? u t r 2 ymuie , iako T a b “ I. F ig . I. D. Skfada si? z t y c h czesci co i korzen , to ieft fkorki , drzewa , i drdzenia.

W fkorce dwoiakie czaftki poftrzegai% s i e , n i - tk i drzewiafte niby w p^czki zebrane, i w zdlu i

(15)

R O S L I N \ II

yryciagnione, przez ktore soti pozywne do go-

*y wftffui^ : i niby pecherzyczki ikupionp okra- giawe z pierwszemi poprzecznie przeplatane.

Daie sig to widziec na zdi^tey ikorze sJiwy * albo wisni, iako Tab; I. F ig : 3. w y ra z a , gdzie przez a a a. nitki podjuzne , przez b b b. pgche- rzyczki poprzeczne sa naznaczone. W drze- wie zas procz ty c h dwoiakk h czaftek , co i w ikorce , widziec silg. iesc^e daia naczynia wi§- ksze , w k s z t a k i e rurek niby szrubowatych , ktore sJuza. Roslin i e 'do przyymowania powie- trza , i nim oddycbania : daia si§ widziec w mlodym drzewie winney latorosli : ks;;tait' ich wyraza Tab; I. F i g ; 4, sa iakoby srebrna bla- szeczka obwodzone a a a , przez m icroscopium wi- dziane , z Jusek zlozone sie bydz zdaia.

I ? . G aiezie, galazki, bez porzadku r;a wszy- ftkie ftrony z pnia lub iodygi wyraftaia , a iako co ciafu zwierzecemu ufta , to roslm om korzen, tak co owemu czlonki , to ty m sa gaJg- zie, Z ty ch sanriych fkladaia si§ czaftek, z kto­

ry ch pien zlo£ony ieft , od ktorego poehodza p T a b : I . F i g ; I . litera DD. sa naznaczone gal§- zie. Z ty ch osobliwie w iesieni , pokazuia sig oczka, albo paczki Ikoreczka niby pokryte, na drzewach i krzewinach ; ktore nie innego nie sa 9 iako na przyszla wiosne wyraftac maiace gal^zki, doyrzafosci rozwicia si§, i wzroftu tylko potrzebuiace.

18, Liscie bbb Tab: I. F i g ; I. z dwoch sig Ikladaia, czaftek, ogonka ccc. i wta&ciwego li- scia bbb. Ogonek z tychze ieft czesci co i ga- lazka od ktorey pochodzi ; ieft wiec scisnie- niem tylko zebranych czaftek galezi a zatyirv i Üsc nie innego nie ieft , tylko ogonkiem spla- sczonym i rozwiedzionym.

(16)

12 P O D Z 1 A Zj

19. Kwiatu rozne sa osobne czesci. Kielich , liftki , zdziebetka i sJupek. Kielich, albo owe Jiscie zielone , z ktorych sie kwiat dobywa , a a a . T a b : i. F i g : 5. ieft wyciagnionym dokori- czeniem fkorki rosliny. Liftki samego kwia­

tu bbb roznego ksztaltu, i roznesni kolorami sie popisuiace , bydz- sie zdai% pociagniona sub- ftancya owych nitek i rurek szrubowatych , o ktorych sie w y z e y , gdzie o pniu, namienilo.

Zdziebelka w samym kwiecie ccc• roznego ksztaltu , iak wlolki, ^yasy, paleczki , mloteczki, albo z wyciagnionego ogonka , albo z samych liftkow pochodza, a koriee-ich iakimsis zoh- ty*n proszkiem posyparre sa , o bzym sie da- ley n^mieni. Slupek nakoniec ddd rowniez:

r 6 in e g o k sztaltu , tyle si§ da ty c h czas dal pozrrac, ze ieft schowaniem rosnacego , i doy- rzewaiacego nasienia. T o dwoie tu iescze u - wazac nalezy : naprzod , ze liftki kwiecia c o do rozrzadzenia , sa podobne lisciom pospoli-*

ty m , ale iednak z czesci soku czyscieysze i delikatnieysze : potem , i e owoce trwalsze ; iako iablka , gruszki , rodza si§ kolo kwiatu * mieksze zas potrzebuiac zaslony, iako wisnie , w samym kwiecie.

20. O w o c oftatnim ieft dzielem rosliny, na, k toreg o wyprowadzenie i wydofkonalenie ,, wszyftkich iey czesci sil^ sie dzialania. Skla- da si$ z dwoch c z e s c i , pokrycia i nasienia.

W wyprowadzeniu pokrycia roznosci, c o d o c i a - la i ksztaltu, tak ieft zyzne przyrodzenie , ze nie ludzfeim zdaie sie bydz dzielem wszyftkie w yliczyc. Jedne s% z b lo n k i, drugie ze Ikorki , anne z chrzaftki , inne z fkorupki, inne z hun morow, inne z ciala mifsiftego , ia k o gruszki , iab lk a, i t. d. Nasienie zas ieft t o ziarno , z

(17)

R O S L 1 N* 13

jktorego iak z jaia wywiia si^ roslina i czwora- kie ma pokryeie > pierwsze z wierzchu rozney tw ardosci, drugie pod tym grübe i niby chr'zaft- kovvate , trzecie tak subtelne , ze w ususzonym nasieniu ledwie go oddzielic moina , czwarte samo ziarno pospolieie sie na dwie czesci roz- kJadaiace, przezro zyfta koszulka pokryte. W roZdwoionym dopiero tym ziarnie, widziec si§

daie row eczek, a w tym trfcsc przyszley rosliny, korzoneczek f kosmki przyszlego pienka i ga- h z e k , i t . d. wielkoscia. sie tyiko rozniace : rozrzucaiac od korzonka po wewn^trzney cze­

sci rozebranego ziarna , przedziwnym uloze- niem subtelne ly le c z k i. Co wszyftko ze sie nay*

w yrazniey pokazuie na ziarnie grochu , k to ry liiemieckim nazywamy , osobliwie moczonym * wyraza go Tab: I. F ig : 6. a a. ieft ziarno roz- dzielone , h tresc przy szley r o s lin y , c pr2 y - sziego korzonka , od ktotego zyiki rozmaicie po wew netrzney powierzchnosci rozpierzchnie- t e , sa poznaczone; ktore dla czego sa potrze- bne, i co za przysJuge czynia przyszley rosli- nie, pokaze sig , gdzie o rozwiianiu si$ nasie-.

nia wzmianka bgdzie.

R O Z D Z I A L IL

Skad i iak Rosliny yoczqtek biorq.

2I.YjT7idzim y , zewschodza, z nasienia, lecz czy

™ wszyftkie ? kiedy z nasienia , ikadze po- wftaie nasienie ? ikad nabiera sposobnosci ro- dzenia ? i iakim ie sposobem jo z w iia przy- rodzenie ?

(18)

14 P O C Z 4 T E K

: . : i ; ' .

CzjfU Ufrszyftkie roslitiy » nasiehiä poczqiek biorq.

2 2 . Dwoiakie madrych o ty m dotad by iö jmhiemafiie : dawhieys" sadzili , ze niektore z üaniey $Ve tylko rodzify ziemi > terazhieysi zas utrzymuiä , iz £adhey hie masz roäliny ^ k t o - raby z Wlasciwego äobie nie pöchodziiä riasie- iiia i to przyzwoicie ä dowodnie; ^

25 YV wielü a-lbowiem roslinach albo golyrii o-kiern Widziec, aibo przez microscopiunipoftrze- gac si§ daia nasioha * toz trzeba sädzic ö wszy- ftkich : gdyz spösbb c2yhno£ci pizyrodzehiä vr roslinach, iednakowy bydz nfusi. DosWiadczäli ciekawi , i ziemie gfeboko wykopanä tak w szkiannym okryli naczyniu, aby tylkö saniö c i e - pio sloneczne, powietrze i deszcz dobrac sie mö- g ly , nie sig przeciez nie urodziiü. i gdyby z samey tylko ziemi niektore sie rodzic mialy toby za tym naftepowac miisialo > izby sig poi dzisdzien iakiezkolwiek nowe pokazaly ,* dai- wniey niewidziane , na co niemasz swiadka ; a z doswiadezenia meprzerwanego widziemy ; i e i teraz nie inne , tylko podöbne tym rosna ,*

ktore przed tysiacem i daley iat byly. Ä do tego cokolwi^k si§ przeciw.nemu mrviemaniü sprzy- iac zdaie , dowodnie zbite bydz moze.

24. N ie mozna bowiem wnosic sobie, ze si§

niektore bez nasienia rodza, dlatego ze wscho- dza drzewa i ziofa na tak ch mieyscach , gdzie W blilkosci podobnych niemasz, na murach, da- chach, za ikora innych d r z e w , i t. d. dokad iakby sie doftaly ? Ktoz bowiem nie zna , iak wielka ieft suhtelnasc niektorych nasion ? ze sig ledwie pyJkowi nie rownala : nie mogaz wia- trem uniesiorre w inney upasic ftronie ? älbqi

(19)

R O S L 1 N . 15 z waporami w gorg podniesione , z desczem na rozne i dalekie upusczone mieysca , nal'azlszy sposobnosc rosmenia , rose, i krzewic sig ? T o pewnie wigksze ziarna nasion temu mniemaniu trudnosc uczynia; bynaymniey : moze albowiem rozmaity przypadek vv iak riaydaisze one za- mesc ftrony : Przylgnigte do nog, pierza ptaszat, cdpasc od nieh na innym mieyscu nioga : wszak- ze sroki, soyki> i t, d. ktore lesnemi ogrodnika- mi nazwac mozna» przenosza zolgdzie i w zie- mig zagrzebuia t o i nioga czynic 1 z innemi ziarnami. Ani to wspierac moze , ze w wielu nasienia poftrzedz nie mozna: iak bowiem na- ftaly m icroscopia > alisei i w ^amych grzybaeh nasienie poftrzezono. Präwda , ze bez nasienia rosn^ lator,oslki sezepione, okulizowane; w ierz- bowe kofy utkwione; ale iako rosn^c i rodzic sig nie ieft iedno ; tak w tym razie nie rodza sig , lecz urodzone dopelniaia rosnienie. Z e sig zas czasem przytrafia, iz inna zdaie sie rodz-c rosli- na od te y od ktorey wzigte ieft nasienie, iako w odmianie koloru gozdzikow widziec sig daie:

to do iftoty nie nalezy, przypadkiem tylko ieft ; rosüna albowiem zawsze owey podobna ieft > od ktorey bylo nasienie , przez niedoftatek tyiko albo potr^ebnych, albo przyzwoityeh sokow , bgdac pr2ymuszona zy wie sig tylko podobnemi t tg ponosi odmiang. Tym sposobem na to mowic mozna , ze z nasienia corocznie na iednymi:©

mieyscu sianego , coraz podleysze rodza sig ro­

sliny ; i e owies biafy na zlym gruncie pasia- ny f w czarny sie obraca. \

2.

S kqd n asion d p oczqtek biorq,

^5. W yznac wprawdzie potrzeba, ze nie nie- masz rozumowi iudzkiemu ciemnieytze'go nad

(20)

%

16 P 0 C 2 4 T E K

' r ■ * '-'ijS r^, ':rWA '

poczatek , iako mowia Filozofowie , corpofunt organicorum 9 iednakze nie przeftais^ dia tego wkradac sl$ w ich iki ytosci. I tak o" tym dwo- iakie ieft mniemanie : iedni sadza > ze wszyftkie naftepne nasiona na poezafcku ftworzenia > ze wszyftkiemi tzaftkami przyszlych roslin> albo w satnych pierwiaftkowych roskinach zawarte by- Jy, czyniac puncta organica; aibo w ziemi i nad ziemia rozproszone b y ly , ktore sig tylko \v czasie do ftanu widomego przyprowadzaia ? drudzy ufcrzymuia , ze rosliny r-odz^ nasienie*

26 Pierwsi naybardziey na tym si§ zasadza- ia > 7.e tak doikonaie uksztalcenie, nie moze przypisac sig ro sjin o m , ale koniecznie wyci^~

ga naym^drszey wszechmocnosci samego Bo- ga .* potem , ze ftworzenie nie nowego czy - nic nie moze , i mniemaia ie nasienie przyszley r o s l i n y , byloby nowym dzielem*

27. Lecz z drugiemi nie uymuia sie przez fco nie wszechmoeney m^drosci Bolkiey , owszem przyznaie sie cudo 9 w daniu rdsli.no tri rodze- nia nasienia spos; bnosci : nie wspominaiac o tym ♦ ze sie i z samym Pismem 8 zgadzac zda~

j e , kieay G e n : I . mowi ; niechaij ro d zi z ien iiä ziel- v ie l e m eiqce i c z y n iq c e n a s i e n i ß . Jakoz, na c6z tak dalekiemi i zawilemi zafcrudniac sig myslami , kiedy lafcwieysze drogi doftarczyc si£

moga ? W pierwszym bowiem ftworzonym na- - sieniu, p u n c t a o r g a n i c a p riy szly c h , dta niepo- i^tey ich liezby, musialy bydz niczym , tylko w imaginacyi , fkadze sie w czasie ftaly nasie- niem ? chyba przez nowe z niczego wyproyra- dzenje. Do tego zaftanowienia przyprowadzic powinno naprzyklad ziarno maku , (sa daleko drobnieys.ze ieseze nasiona),opusemy czas prze«*

s z l y , uwazaymy go tylko na przvszly. Z ie»

dne~

V . ' - '

(21)

R O S L 1 N. 17 dnpgo Ziarriä w je d n y m rokü jkilka glowek ü- tö&ltzy > wiele podobnych ziarn wydadza ? z ty ch za lat 10. 50 100. wielez bgdzi® ? do cze- go przyyd* pu ncta organ ica tego ziarna maku*

na ktory dzis poglädamy ? tym bardziey iakie v byly te pu n cta w owym pierwszym makii * od ktorego prZez 5000. z okladem lat podo- bnie sie rözinnozyfy ? Prawda, ie nasz tozuiri nie poyrnie, co Bog m oie > ale czy liz w ty c h rzeczach > w ktorych sig godzi, nie wolno sig ttzym ac tego, co rozumowi ieft latwieyszegö ? Zwlascza kiedy przez to zachodzace przypad- k l obiasniorie bydz moga ? A do' tego punctti te org an ica pewriie b y jy niedoyrzaie * rosni bowiem , aby doyrzaly : iezeii tedy mai^ wla~

na m o c roäiiny, aby dodaiy nasionom wzroftii i doyrzalosei f za coz nie maia wiec i uksztal- cenia ? Ani diatego mowic ntoznar* ze czy - nia i czyli wyprjowädzaia rzecz nowa : iako bo­

wiem Z nasienia rosüna, tak z rosliny pocho*

dzäc nasienie , ftaie sie; tyikö przedhizQnj} ci^~

gloscia trwänia pocz%tkowey rosliny;

28. A zatym ftawanie sig nasienia tym spö^

sobem poyinowac m o z n a ; soki zywiace rosli- ne coraz wyzey pcftepma/', griibsze swöie cze- Sci rozwoza po czgsciach iey> pomnazaiac ia w pniu, g aieilach , i t. d kiedy zas przyszedlszy do k öncd w , dla subtelnoSci kaüalikovv, fcresc sig ty jko naysLibtelnieysza przecilkä, osiada , i w w^zefku formuie, podobhym ksztaifcem wszy- ftko w maiey wielkosci , co sig formowalo w rosünie znacznieyszey , a uczyniw szy dobro- dzieyftwo pokrvcia; dla ZasJony od przypadkow#

przyszi% zamyka rosliny. I tak oftatek foäliiiy iedney ieft zawsze poczatkiem drugley.

ß

(22)

^ . §• 3 -

S k q d n a s i o n a m aiq-sp o so bno sc r o d z e n i a ? '2 9. T e n asiona z d o sw ia dczenia m a m y za d o y rz a le , k tore d o ro slszy p r z y z w o it e y wielko- sci , gd y sie iu z od r o s lin y nie z y w i a , z w ie lk ^ odftaia ja t w o s c ia : ktore nam p o w ie r z e h o w n e jt h p o k ryc ie z ros!ina zJaczone o t w o r z y w s z y si§ , za d o y r z a l e p o k a z u ie : ktore s u r o w o s c i s w e y kolor i u i na t a k i o d m ie h ily , z iak ie go sie iuz o d m ie n ia c nie z w y k l y . „ K ie d y zas na l y r n ie s cz e nie d o s y c , ale te döpiero p r a w - d ziw ie d o y r z a l e , ktore maia w sobie p lo - dn osc do r o d z e n ia , trze b a sig nad t y m zafta- n o w i c , fkad ia m ie c moga.

30. F o f t r z e i o n o , i latw o w i d z i e c sie daie , ze na w i e r z c h o l k a t h zdziebelek , k w ia tu ccc.

T a b : I . Fig.* 5. nayduie si$ p ro szek s u b te ln y , k t o r y p r 2 ez m i cro sco p iu m u w a z a n y , z d a ie sie bydz p ^ c h e r z y c z k a m i soku pelnemi. T e n za n a y r r m i e y s z y m p o r u s z e n ie m z d z i e b e l e k , ob- , ficie spadac n ioze na siupek dd. i do t o r b e c z k i n a sie n n e y e, ta k go Fowiem p r z y r o d z e n i e opa- t r z y l o , ze albo nad s l u p k a m i , albo nad t o r b e - c z k a z a w ie s z o n y z oitaie . M n ie m a n o p r z e z d lu g i c z a s , z ? ten proszek ieft t y l k o s c z e g o in id w y- r z u t e m k w i a t u ; d o c ie c to n o p o ty m , ze on ieft f k t o r y nasionom dodaie pfodnosci. Doswiad- c z e n ie albow iem p o k a z u ie , ze m n ie y sig r o - d z i o w o co w , k ie d y na wiosng podczas kwiatu 9

p r z e z g w a lt o w n e descze proszek te n spfoka- n y , albo p r z e z w ie lk ie w i a t r y z w i a n y b ^ d z ie ; Jub tez k ie d y z n a c z n e m r o z y o t w o r y slupka s c is n a j 'ze sie ow proszek w c is n a c nie m o ze . N a w ieksze tego p o tw ie rd z e n ie , d o sw ia d p za li n i e k t ö r z y , i z k w i a t u z d z ie b e lk a t y l k o z p r o -

13 P O C Z 4 T E K

(23)

«

R O S L 1 N.

Szkiem powyrzynali > i nie urodzilo si§ rodzace nasienie. Melony , banie , 'o g o r k i , <hvoiaki kwiat maia , leden zawiazkowy , cfiugi pufty : w puftym ieft niby woreezek proszkiem ty m bapelniony : nie podobalo sig pewnemu ogro- dnikowi f aby iego melony puftym kwiatem öbciazorte byly ; poobrywai go, i za to poniosl szkode , ze mu sig i ieden nie urodzit owoc.

C zynia podzisdizien w tey. mierze eiekawi wie- lorakie doswiadczenia, fkad za czasem w nau- te roslin wiele sobie pozytku obiecywac mo­

zna. O wyprov/adzonym owocu daktylowym , przez przyJozenie tego proszku > namieniai%

B erliner Sam tungen , i t. d,

31. I d z i e ly l k o o to , iakim sposobem ta sig 'ftaie pfodnose ? Nloina sig dornyslac, ze iako«

■wys duch^ para siafczyfta ia sprawuie, Uwa- ia n o bowiein , ie w peoherzykäch proszku t e ­ go , ieft materya naysubtelnieysza z pary siar- czy ftey , co sie poznac daie ± zapaebu, i rzu- ciwszy przez plömien zapala sie. T a wiec pa- ia przez kanaliki w naczynia nasienfte wkradl- szy sig, nasiona przenika, duch^m przyzwoityrrt napelnia , i mlodziuchnytri czaffkom przyzwoi- te y rosliny do zycia sposobnosc daie.

§ 4.

J a k si§ roz w itaiq n asion a ?

3 2. Nasienia ziemia pokrytego , przez eie«

pfo w nim sie Znayduiace * eiepJem ziemi , ä naydzielniey slonecznem do zywosci pöbudzo- ne, rozszerzaia «ie p o ry , a osobiiwie owa b li- zna , ktora na kazdego nasienia zwierZchniey fkorce sie pokazuie, i przez te cisnie sie humor w ziemi sie znayduiacy. Ten sposobi^c sig * aby mag! bydz zywiaeym rosdine, zaczyna ki-

B 2,

(24)

20 F O C Z 4 T B K

snac , i przyprowadza do tego , ze ta z w ie rz - chnia fkorka p§kac musi pr§dzey lub pozniey , podiug miary iey twardosci, wieiosci htimoru , i ftopnia iego fermentacyi. I ftad to sit dzie- j e , ze oblupione z efk oreczk i nasienie, gniie w ziemi , i nie w schodzi ; bo nie ma ty ch cz^sci , V ktorych si$ «ok do zywienia navpierwey spo- sobic powinien. Sok ten yr ikorce p rzy gotow *- ny , posuwa sie do zylek ziarna rozdzielaU ce- go sie aa. T a b : I. F i g ; 6. gdzie sie z U c z y v u z y z «okiern nasieniu w fa s c iw y m , rowniez f e r f mentui« : tarn powtornie przygotowany, w kra- da si§ w kosmki i porv nayiubtelnieysze k o ­ rzonka cf ktory nira pozywiony dobyvra s i f ^ i kieiek w ziemi osadza: a kiedy iuz przy - zw oicie powi^kszonym zoftanie , poczyna c z y - scieyszey iw o ie y zywnosci udzielac czaftkom

•wyzszym przyszley rosliny b, i o n i nad ziemif wypycha wraz % ziarnem aa. ktore si§ pospo- licie naksztait dwoch grubych lisci n ayp ier- wey rozw iwsZy , dopöty tr w a i| , poki z sitbie soku w szy ftk iego nie wydadza : p oty m od p ad a- is. W ieie rosiin nisczeie , kiedy im te p ier- wsze ofcerwiesz liscie : bo \v ty m prZypadku nie maia ty c h c z ^ s c i, w k to ry c h si§ ich w Ja- sciwe soki z ziemnemi pierwey la c z y c powin- n y . N ak on iec maiac iuz zywnosc dohrze w y- g o to w a n a , podnosi si§ swoim por^adkiem ro - SÜna , i rosnie w pieh , galgzie , liscie i t . d.

3 3 . C o sig osobliwszego u w aiac daie w po- sianym nasieniu, ieft t o ; ze lubo mu przypad- kiem tak w ziemi Jezec p rzy yd zie, iz k o r z o n - kiem od w ierzch u obrocone bedzie, ten prze- ciez obraca sig w zienvie 9 a roslinka do g 6ry . Koniec , dla ktoregoby to si£ dziafo , nie po- trzebuie glebokiego zgadywania, kiedy ta i*ft

(25)

R O S L I N . 21

wfasno&c korzenia , aby w ziemi utkwiony , z niey wyciagaf soki , 1 roslirji« dodawal ; iak si$ zas to dzieie , tak sobie vrnosid mozemy.

I^asiona kazde tluftt sa , tym bowiem przy zywosci zachowuia, t M t o s c zas daleko wie- ksza ma m oc pociagaitc| , nad wszyftkie in ­ ne wodnifte wilgoci , i ziemia ma tluftosc w sobie; kiedy wifc koizonek naypierwey wyfka- kuie , odziany tylko tluftym potem , przewy^- szaiaca moc tluftosci ziemi, gdziekolwiek ieft , koniecznie go dia zltczenia z soba, do swoich pociaga wnetrznosci , nie maiac te y mocy do innych czesci , ile iescze wieiorako pokry- tych. A kiedy iuz wyciagnaws2y przemoc tJuftosci , do przyigcia wodniftych sokow ko- r^onek sposobnym si§ ftaie , poczyna urz^dowi swemu czynic zadosyc , i one podsuwae w szym cz^sciom rosl iny , ktore z przy rodzenia fermentacyi wznosza sig w g o r e , i scisnione z b o k ö w , roslinke do gory proftuia.

R O Z D Z I A L IU.

Skqd rosliny wzrost i utrzymanie nsaiq ? 34. C a koniecznie W ziemi utkwione; vre wszyft-

^ kich swoich czesciach wodnifta poka- Zula wilgoc; nie rosna oziebione , lecz ereptam ogrzane ; n is c z e ia , iezeli wolnosci przecho- dzacego zazyc nie moga powietrza. N ie t'edy pewnieytzego , iako ze do wzroftu roslin , zie­

mia , w o d a , cieplo i powietrze koniedznieN st potrzebne. Kiedy zas peino wszedzie mnie- mania , iakobv miesiac i inne planety , osobii- wie w t y c h , lub owych znakach niebieikich ,

(26)

U T R Z 'Y M A N I E

roslinom pom ag3ly Jub szkodzily ; potrzebna 'r z e c z ieft roztrzasnac to dobrze , abysmy albo o prawdzie upew nieni , albo od przes^dow uw olnieni byli.

> L

O po trzeb ie ziem i dia rosnqeych roslin.

3 5 Ziem iji ieft to ta, w k to r e y iako w z y - wocie rnatki , wszyftkie rosliny sie pielegnu- ia : w niey mai^ swoie urodzenie , z niey i przez ni§ n ayobficiey biora czaftki swego po~

iy w ie n ia. Lubo bowiem zdarza sig widziec , s z tu cz n e owo wyprowadzenie , o äp rzy klad : H iacy n to w , N arcyssow i t. d na samey ty lk o wodzie ; do razu prZeeigz ty lk o sztuka , ni- sczec potym musza ; a do tego nie mozemy m ow ic, abysmy cz y fta , bez naymniey szycfc ezaftek ziemi, miec mogli wodg. Ani to sprze- eiwia s i g p r a w d z ie , i e rosliny widziemy /to- sn%ce na dachaeh , m u ra ch , sproohnialych drze­

wa ch , lub za fkora ich : alboz cegla , w a- pno , g iin a , nie sa ^iemia ? alboz nie ftaie sie poniekad sp o so b n a , przez dawnosc czasu w il- g o c ia odmigkezona ? P rochnieiace drzewo, albo czaftki iakie za ikora drzewa , alboz nie czy - rna rodzam ziemi? ia^c ikapo tez po ty ch miescach nayduia piel^gnuiacey siebie- wygodnie ziemi , tak tez nikezemnie rosna.

3 6 . Ziemia tedy w przyz\voitey ilosci , ieft wlaseiwym mieyscem , trwale i pozyte- cznie rosnacey ro slin y . Jako zas rozm aite s?|

rodzaie roslin , rozneg o pietggnowania w y c ia - g a i^ e e , tak rozney potrzebui^. z ie m i: u t r z y - rnui% sig iedne w rzadkiey , udaia sie drugie w tegiey, przeftai% inne na chudey, tiufta p r z e - cigz i p u lc h n a , pod wszyftkie sp osob n a, pod

(27)

R O S L I N. y 25 niektore koniecznie potrzebna ieft. Kiedy b o ­ wiem kazda roslirfa wiaseiwych sobie tylko wymaga sokow , ty ch rpzmaitosc w aobrey znayduie si§ ziemi , tym wieksza , im Jepsza ieft. I ftad to ieft 9 ze kiedy dzikie i kraio- we rosliny bez wszelkiego ftarania buyno ro~

sna , cudze czuJey potrzebuia pilnosci : bo owe

*w zwyczayney sobie ziemi , obfitosc wlasciwe- go znayduia pozywienia , przygofcowanegö od przyrodzenia , ktore im tuteysza ziemie za oy- czyzne w yzn aczylo : te zas nalezvtego s o b i$ , w dobrey ziemi po cz§sci tylko szukac mu«

sza. Podobnym sposobem ftad to ieft , ze sig ezeftokroc przypadkownie odradzaia rosliny * aibo sig podleyszemi ftai^ : kiedy albo przez

•wytrawienie iy w n o sci niedoftatek cierpia. : albo*

przymuszone , na podobney tylko przeftawac musz$.

37. Skad zas tlufta 2iemia mied moze roz- maite czaftki pozywne ? Jatwo przeswiadczo-, nym bydz mozna , kiedy sie uwazy , ze dobra ziemia wiele w sobie zawiera , co sie w wo- dzie rozpfynac moze : ze te czesci , podlug roznego ziozenia ro sliny, w ktora ;da , röz- nych nabrac mcga przymiotow ; ze chociaz w czasie one utraca , iednakze iatwo odzyikac moze ; obfita ieft ziemia w swey glebokosri , obfite pow ietrze; przez cheiwosc wiec zlarzenia sie, podobne i takiez do siebie pociaga cz&ftki.

3b.. Zoftaie tylko wiedziec , iak im sposohrm w ziemi osiadaia rosliny. Kerzen, a osobliwie owe drobn» , ktore kosmkami nazywarn , zla- czyy/szy sie z pulchnenii czaftkami ziemi., na- k sz ta lt wiadomey gabki , sok z ziemi w y t i s - gaia , i tak moeuia sie w ziemi : i im sig gle- biey wpusezac i bardziey rozszerzac moga, tym

(28)

24 U T R Z T M A N 1 E

g runtow niey ftoia , i obfitsza maiac 'sposo^

bnosc ciagnienia sokow , weseley nad ziern a rosn a. Stad widziemy , ze rosliny dia n ie - wielosci drobnieyszyeh korzonkow , iako na- przyklad Migda} , predkiemu upadkowi podle- gaia : ze w twardey ziemi , iako korzeri za- z y w a c musi g w a ltu , aby si^ w glab ziemi puscil , i z nia hjczyl , tak roslina nad zie- pnia nikczem na.

§. 2.

O 'potrzehach wodift i sokach Jzywiqcych-

3 9 . Wodnifte s a s o k i , k to re sig po w sz y ft- J kieh cz^sciach rosliny rozchoaza ; iecz c z y -

\\ tylko saro^, woda bez przydania , p o tr z e - buic zaftanowienia. Slawny w Akademii Pe- tersburikiey F ilo z o fii nauczyciel E u le r u trz y - JTSuie , ze ty lk o sama woda ieft pozyw ieniem ro slin o m ; do te g o Zas mhiemahia tym si'g po- budzil d osw iadczeniem : ze kiedy w olnym o - ghiem przedyftyllowai wodg , a potym z nia m ieszai spalone galazki f dwa razy sig c i e i s z e ftaJy. Poszed J w tym za n^niomaniem sla- avnego Chimifty Boerhawe , k to ry sadzil , £e

yroda przez cz^fta dyftyllacva. w ziemie ob ro - co na bydz m ole , i poniekad sp rzy iac im si§

zdaie doswiadczenie H eim oncyusza , k to ry z dWochset funtow ziemi > chirmcznym sposo- betn so! wyciagnawszy, posadzil w niey W ie r z - be 5- funtow wazaca , i tak okryi , ab y od de- sczu ty lk o odwilzana bydz mogla : alisci oba*

<?zyi, £e po 5. le c ie c h , nie rach eiac liscia , co ro c z n ie opadiego , ty le urosla , iz z a w a z y l a , funtow 164* ziemia przeciez iedwie 2. uncye

^igztcu sw eg o utracila.

(29)

R 0 S L I N . 25 40. L e ez przeciwko tym mniemaniom i do-

§wiadczeniom to dowodnie przyfcoczyc mozna , ze wody wlasriwie* cz y f te y , i bez innych ro z- plynionych ezaftek , miec nigdy nie mozemy.

Kto tez przyzna , ze desezowa woda rzyfta.

ie f t? ktora prawdziwym powretrza plokaniem i lugiem ieft: ze zas ziemia malo utracila cie- iaru , bv; sie wierzba bardziey przybylemi z desezem czaftkami zywic mnsiala , kiedy ich w ziemi nie znaydowala.

41. Doftatecznieysze uczynif doswiadezenie ciekawy w t e y mierze Anglik IV od w ard, kto- ry iedn£ rosiine utrzymywal w w o i z i e , ile bydz mogla* czyftey* i uwazyl po 56. dniach, i z roslina od I [0. granoV , do 24 9 . urosla , woda zas utracila granow t 3 , I 4 0 . druga zas utrzyrnywal w wodzie mgtney , z ziemia. ogro- dowa pomieszaney , i w podobnymze czasie pokazalo sie t iz od 76. granow do 2 4 4 . uro­

sla , a woda utracila granow 10,7 3 1 . Skad sig widziec daie, ze w wodzie mgtney wigcey u- rosla ; a mmey wedy ftrawila. 1 ftad to po- chodzi , ze do polewania ogrodowin , nie bie- rze sig woda ze zdroiow, ftudni, ile czysciey- sza , als z i e z i o r , kaluz, rzek, niezywe wody prowadzacych.

4 2 . A za tym to o sokach w iechiec nalezy : naprzod , ze woda w nich i e f t : ta sie k a ia e - tnu uwazaiacemu pokazuie ; powtore ,# ze w o ­ da koniecznie potrzebna ieft, bo potrzebn wy- ciaga rzeczy plynnev , do rozpusezania i przeyscia rosliny sposohney: wiadomo ie ta ieft wlasnosc wody 7 iz rozpuseza so !, zie- mig i t. d a to tym bardziey, im ciepieysza, ieft , i 2agrzana do gory subteine swe czaftki

wznosi , cisn^c sie przez nayfkrytsze kanaliki;

(30)

26 U T R Z T M A N I E

potrzeeie, ze woda w nich nie sama tylko ieft : z sokow aibowiem zyia r o s li n y , a iako zwie,- rzetom napoy i pokarm ieft p o tr z e b n y , tak i roslinoni pro.cz wody , inne'czaftki przysju- giwac si§ musza. Widziemy , ze roshny sa z rzaftek ikupione, ciezkosc wzgledna i tegosc maiace poki w zywosci trwaia, nie psuia sie ; sa to ikutki nayduiacey sif so ii ; w soku wi^c mtisza bydz czaftki solne. Widziemy , ze cia- lo rosliny spieczone, otezale ieft , musza wiec bydz czaftki ziem ne. Widziemy , ze sig soki w roslinach poruszaia , przez cieplo wewne- trzpe z zewnetrznym zlaczone , czesciom gJad- kosc , kwieciu rozmaitosc koloru , zapachu sprawuia , oley , si\rka , to czyni t wige bydz musza czaftki oleyne, siarezyfte. Soki wiec zy - wiace rosliny, sa czaftki ?o!ne, ziernne , oley­

ne, siarezyfte, w soku wodnym przygotowa- ne , rozpusezone i t, d. z ktorym rozwozac sie po roslinie , kazdey iey c z g s c i, podlug*wy- miaru potrzeby, udzielam sie. I cokolwiek sie dzieie w dzialaniach chimicznych , to sie i z nim dzieie w poaobienftwie : popedzony przez przepiatane kanaliki , gdy sie zbieraia rozne- go rodzaiu c zaftk i, ftaie sie w nim niby we- wnetrzna niezgoda , fkad przez vyzaiemne ich ucierame sie , odrobiny sig rozrywaia, umniey- szaia, rozrzneaia; rozwozi wiec one, i podlug wzglgdnosci rozne roznym oddaie , to i tvle ikorce, to i tyle drzcwu, lisciom, kwiatu i t. d.

.Iako zas zgodne do zgodnego tatwo przyfta­

ie , tak przez wzaiemne pociaganie , i ze- tknienie , moeno sie- z soba spaiaia.

4 5. Przyftgpuie teraz dp tego, ikad te cza­

ftki sokow doftafczaia rosÜnom. N ie pe- wnieyszego , iako ze ziemia o b fita , hoyna i

(31)

R O S L I N . 27 ftarannä matka , zywnosci im doftareza, nie*

przebrane sa ikarby wnefrrznosciom iey pawie- rzone ; przgciez nie sama sie tyfko iedn? tym zatrudnia. Widziemy tyle roslin corocznie sie psuiaeych , izaiiz nie waporina ? z waporami czaftki ich ftawszy si§ lotnemi , izaiiz sie nie U- nosza na powietrze ? zawieszone nie spadaiaz z desczent ? ktory onve albo ziemi oddate do szafowania , albo przez powierzchowne czaftki do przyiecia sposobne , podobnym udziela ro*

slinom.

4 4 , Rosliny albowiem, iako do ty ch czas po*

kazalo doswiadczenie , lubo naywi£cey korze- niem ciagna s o k , osobliwie i naysposobniey owemi drobnemi wlosienkowatemi ; iednak bio- ra go i z pow ietrza, desczu przez liscie* galaz- ki , Ikorke ; osobliwie w nocy , kiedy wapor rosifty, na »powietrzu rospruszony , w rozsze- rzone od dziennego slonca i spragnione wkra- da si^ pory* Gaiazki albowiem z podobnych zlozone *a czaftek , iak k o r 2onki , wiec ro- wniez humory ciagnac moga. Przeswiadczyc W tym powinno wiadome doswhdc^eme , prze- w rotnego roslin sadzenia , gdzie z galazek ftaia si§ korzenie , a z korzenia galazki ; albo utkwienie naprzyklad koiu wierzbowego, gdzie co miaio wyrosc w gii^zie , Wyrafta w ko-

rzenie. . .

45. A kiedy kazdy rodzay rosliny wlasciwego sobie potrzebuie soku , i Jta-d rözmaitosc icgo naydowac sie rnüsi, slasznie nad ty m zafta*

nowic sie potrzeba, ikad sie dzieie , ze sie ro«

slina nie b ie r z e , albo do pomieszanycb , albo do wcale cudzych ? Cz^sci bowiem rosliny ie- scze w nasieniu wiasnemi sczegolnerni sokanu

napelnione sa* wigc sie tylko z takiemiz

(32)

28 U T R Z r M A N I E

cza : iako naprzykfad, gdy w o d e z oliwa zniic- szasz* timaczawszy potym pasek sukienny W czyii&y w odzie, iede.n koniec spustisz w owe mietzaning , drugi z nat zynia vrisz^cy zoftc- wisz r sukno wode w y c ia g p ie , oiiwy nie nie ruszywszy. A iezeii k*edy d!a niedoitatku wla- sciwego , na podobuym tylko soku rosliny prze- ftawac musza , ftad pGchodz* owe przypadko- we odmiany, iako naprzyklad , ze biaiy owies odrodzi sig w czarny i t. d pierwey zas zn >

srzeia, anizeliby wcale inny przyiac mia!y.

46. .Zoftaie iuz tylko namienic o obrocie s o - kow pozywnych. z,e sig albowicm iako pod gdre , tak z gory na do! wraeaia , pospolite teraznieyszych zdanie ieft , na doswiadczeniu zasadzone. Naprzod tedy wfteprue sok przez wlosienki drzewiane , i tak sig czy sci przez c o - raz bardziey sci sivi ane kanaiiki , iz sie n c przez ich konce pr'Zecitnac nie m o ie , tylko sol i czaftki nayczyscieysze. T y m sposobem prze- chodzi liscie, nie bez miodu, ktory sie w kw ie- ein , i oleiu w slniacych pokazuie lisciach.

W jisciach zas ftaie sie owa dygeftya sokow , dia wielu naczyri de ty ch , ktore zaws^e ciagna, z powieti zem cz*ftki wodne, s a le tr z y f te , ogni- fte, i ftad ida do kwiatu i owocut Soku zas ezese grubsza> kt6ra w Idsienkowatych kanalikow kwiatu i owocu przebyc riie m o g ja , przez lko- rg na do! sig wraca ; podobniez i druga ow o- cow dosiaglszy , powracaiac naprawia grubsza , j z nich sig ftaic grubienie rosliny i wzroft , k to re corocznego pomnozenia sivego moze miec podobiehftwo r.a razach oblewania w o- Ikowey s w i e c y , a naywydatniey sie pokazuie na dr2ewie sosnowym w poprzecz przetartym.

Pow r6ciw *zy zas sok do k orzen ia, i o zy w iw szy

(33)

R O S L 1 N 29 sie, znowti do gory dazv, O brot ten sokow*

z naftfpuiacych pokazuie si$ dowoddw. Z podo- b enftwa zloztnia czesci ro«n*cy«h z

Mdleiaca iuz roslina po Üsciach tylko iLropiu- jpa f do zywosci przyehodzi, coby bydz nie h»o- g ]° , gdyby od lisci do korzenia g ok -nit irüal powrotn. Rosljna aibo sfabjeie , aibo w ca b ;ni,*

fcz e ie , gdy bedz;e cd bydlecia w ktorey cze-

£ci ikaleczona : co i sanio poilinienie tylko cze- ftokroc sprawuie ; lub fcez gdy poobtyw aiz li- scie , cz£itbkroc roslina ginie ; toby zas nie n*ft$powalo , gdyby z gory na dol nie bylo tpoJecznosci. Zwigz w pul pierika krzewine wilczelyko nazwana, aibo ktoregokolwiek drze- wa przerzniy do zywego ijkort na okoio , oba- czy sz , ze czesc ''wyzgza n ab m n ie ie , bo sok powracaiacy w tym $ § m iey icu zbiera. N ay- dolfiadniey o tyrn upewnic powinno doswiad-

£zenie, ktore uczynil M a rio ti„ i Akademii kro- Jew lkity do roztrzasnienia podaf : zrosjy sie byly dwa pienlu, iako pokazuie Tab: I. Fig.* 7^

wiec ieden na polszoftey ftopy od mieysca zro- snif*n a , wikros kazal przepilowac w a. i aby z oizsza czescia zadney nie mial spolecznosci, plalkim przegrodzif kamieniem ; alisci poftrzegi wdrngim roku, ze z mieysca b. nowe w yro- sly gaJaz.ki, nie z innego pewni« so k u , tylko na dol powracai^eego.

§. 2.

Ö cieple roilinom potrzebn yfn

4 7 . C ttplo do zywesci , utrzymania i ro«

snienia koniecznie potrzebne , troiako uwaza- ne bydz m o z e ; ile ieft w gamych rosÜnach ,

ieft w ziemi f ile pochodzi od slonca.

Cytaty

Powiązane dokumenty

spolita nv Zgromadzonych teraz Stanach ustanowiła pewne y niewzruszone Podatki ^ Łtoreby Rxpensom Publicznym wydostarcza- ł y : W ięc pomiędzy innemi sposobami

Takowe mięfifte związ- ki ciągną fię też zukofa od iedney ffrony komorki ferdeczney do drugiey, które częścią fercu do s'ciąga- nia fię pomagaią , częścią,

L ecz iżalironas ludzi zafm ucićniem a,żenafze fzczę- ście, nafze wyfokie urzędy, nafze m aiętności, nafze u- kontentpwanie, nafze nawet ż y c ie , zawisnąć muli

Czafem zapalaig fig z rożnych przypadków takowe dawne fkazy bardzo, w którym razie całe m ieyfce, iak daleko' fię ogień rozfzerzy wfzędzie a wfzędzie mocno

Bez wątpienia cnota nie zawfze ofta- tnig ieft ofiary, którg fob ie czyn ić zw y ­ k ło u p odob an ie, k iedy częfte używ anie zw yczaynych uciech delikatność

ó Naukach przyzw oitych białey

kam i' w oknach, gdzie iednak zbytek, y rozrzutność coraz a coraz w igkfz| poczynała brać gorę poftano- wili z a i Wać do tego kamienia zw ierciadłow ego, k

[r]