• Nie Znaleziono Wyników

Głos Słupski, 2006, marzec, nr 70

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Słupski, 2006, marzec, nr 70"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

G ł o s SŁUPSKI

C Z W A R T E K

2 3 . 0 3 . 2 0 0 6 r.

C e n a 1,20 zł (z 7 % VAT) Nr 70 (4349) ROK XVI

ISSN 1231-8132 Indeks 350648

D Z I E N N I K P O M O R Z A ŚRODKOWEGO

II .GŁOSKO*

VJVJOJ-^

R y b a k z D z i w n o w a był właścicielem k u t r a . O d s t a ­ wił jednostkę d o s t o c z n i . Później dowiedział się p r z y p a d k i e m , że s t o c z n i a upadła, a s y n d y k - z a zgodą sędzi A n n y M a j e w s k i e j - J u r y s - włączył j e d ­ nostkę d o m a s y upadłościowej. I k u t e r sprzedał...

\ Nakład g a z e t y 2 2 . 9 8 2 e g z ,

Pracowici dostają po kieszeni strona 3

2 x fiskus = zdzierstwo

Masz pytanie lub problem?

Napisz, zadzwoń do nas!

SŁUPSK centrala

W redakcji dyżuruje , 8 . 3 0 - 1 6 . 0 0

MONIKA ZACHARZEWSKA Z d z i e r s t w o , pazerność, b z d u r a - t o p o d s u m o w a n i e t e g o , c o r o b i n a s z f i s k u s . Pracujący z a

granicą P o l a k m u s i b o w i e m płacić podwójne p o d a t k i - j e d n e z a granicą, d r u g i e w k r a j u . P r z e ­ p i s y mówią, że n a w e t jeśli w P o l s c e n i e zarobiłeś a n i g r o s z a i t a k m u s i s z rozliczyć się z n a ­ s z y m f i s k u s e m .

- Przez takie durne przepisy czło­

wiekowi w ogóle odechciewa się wra­

cać do kraju - denerwuje się To­

masz Krajewski, słupszczanin pra­

cujący w Birmingham. - Nie dość, że rząd nic nie robi, żeby ludzie nie musieli wyjeżdżać z Polski za pracą, to jeszcze tylko patrzy, jak dobrać się do portfeli tych, którzy sami próbują wykazać jakąś inicjatywę.

Według obowiązujących przepisów, jeśli jesteśmy zameldowani w Pol­

sce, to pieniądze które zarobimy za granicą, podlegają opodatkowaniu także w kraju. Tak wynika z umów, jakie Polska zawarła z krajami, w których pracują nasi rodacy. Tak jest np. w Wielkiej Brytanii, gdzie teraz pracuje legalnie blisko 250 tys. Po­

laków. Około 6000 z nich to miesz­

kańcy naszego regionu. I tak, jeśli i np. w Anglii w ciągu roku zarobimy ok. 15 tys. funtów - a jest to najniż-

1

sza pensja robotnika - to w Polsce musimy zapłacić jeszcze około 10 tys.

zł podatku!

- Dla mnie to po prostu jakiś absurd - uważa pracująca w Londynie Mo­

n i k a K u l e s z a ze Słupska. - Ci urzędnicy przy biurkach chyba o ni­

czym nie mają pojęcia. Myślą, że jak ktoś pracuje za granicą, to od razu zarabia kokosy. A tego, że życie jest tu o wiele droższe niż w kraju, nikt ja­

koś nie bierze pod uwagę.

Rząd zapowiedział zmianę przepi­

sów dopiero po niedawnych prote­

stach tysięcy pracujących w Anglii Polaków. J e d n a k urzędnikom nie spieszy się. Pewnie dlatego, że oni płacą tylko jeden podatek. -Jesteśmy właśnie w trakcie rozmów dotyczą­

cych tej kwestii - mówi Mirosława Malesa z Biura Komunikacji Spo­

łecznej w Ministerstwie Finansów. -

i

Szczegóły str. 5

Na zdjęciu: Protest Polaków pracujących w Londynie przeciwko podwójnemu opodatkowaniu. Za rok 2004 podwójny podatek w regionie słupskim zapłaciło kilkadziesiąt osób. Masowe wyjazdy za chlebem zaczęły się jednak dopiero w 2005 roku. Dlatego teraz takich osób będzie z pewnością znacznie więcej.

Trudno jednak powiedzieć, kiedy w życie wejdą korzystniejsze dla na­

szych podatników przepisy. Jednak nawet jeśli strony się dogadają, sama ratyfikacja umowy może po­

trwać nawet roku. Dla tysięcy Pola­

ków pracujących za granicą oznacza to, że krajowy fiskus przestanie ich łupić nie wcześniej niż w 2008 roku.

Wcześniej j e d n a k wszyscy, któ­

rzy pracowali legalnie np. w Anglii czy Szwecji, m u s z ą liczyć się z tym, że fiskus ich dopadnie. - Na podstawie umów międzynarodo­

wych istnieje możliwość weryfika­

cji dochodów - mówi H a l i n a Tkacz, zastępca naczelnika Urzę­

du Skarbowego, ( m a n )

Wielka Brytania, Holandia, Stany Zjednoczone, Finlandia, Szwecja, I Dania, Norwegia - jeśli pracujesz w którymś z tych państw, podatek I dochodowy zapłacisz również w Polsce, pomimo że nie zarobiłeś tu ani grosza!

Niemcy, Irlandia, Francja, Portugalia, Turcja, Czechy, Słowacja, Gre- I cja, Włochy - tam możesz pracować bez obawy, że fiskus dobierze się do Twojej kieszeni także w kraju.

Sąd jak lotnisko

O d w c z o r a j - obowiązkowa k o n t r o l a bagażu n a b r a m c e Sądu R e j o n o w e g o w Słup­

s k u . T o , c o kiedyś mógł przeoczyć o c h r o n i a r z , z e r k a ­ jąc d o t o r e b k i , d z i s i a j w y k r y j e r e n t g e n .

- Urządzenie ma usprawnić kontro-

•• - mówi sędzia Krzysztof Ciem-

*ioczołowski, prezes Sądu Rejono­

wego w Słupsku. -Każdy bagaż po­

winien być badany. Z kontroli zwol­

nieni są pracownicy sądu i współpra­

cujące z nami służby. Jednak w cza­

sie trwania procesów, wymagających szczególnego bezpieczeństwa, ich ba­

gaże też będą kontrolowane.

Sądowy rentgen, taki sam, jakie działają na lotniskach, prześwie­

tla wszystko - bomby, broń, siekie­

ry czy noże. Nowoczesne urządze­

nie odróżnia też, czy mamy w tor­

bie pojemnik z gazem czy dezodo­

r a n t . N a monitorze widać też, czy przedmiot j e s t metalowy, czy po­

chodzenia organicznego, j a k n p . k a n a p k a . Są j u ż pierwsze efekty prześwietleń - wchodzący do gma­

chu musieli zostawić w depozycie scyzoryki i gaz.

Z rentgenem n a bramce w sądzie będzie bezpieczniej, ale czy samo urządzenie jest bezpieczne? - Pań­

stwowa Agencja atomistyki zapew­

niła nas, że tak - twierdzi prezes.

(ber)

P r o k u r a t o r M a r c i n Włodar­

c z y k m a zająć s t a n o w i s k o s z e f a P r o k u r a t u r y Okręgowej w Słupsku. W s z y s t k o w s k a z u j e n a t o , że m i n i s t e r s p r a w i e d l i w o ­ ści Z b i g n i e w Z i o b r o z g o d z i się z t a k i m w n i o s k i e m gdańskiej P r o k u r a t u r y A p e l a c y j n e j .

- Dostaliśmy już wniosek, ale decy­

zji niema-mówi Julita Sobczyk, rzeczniczka Prokuratury Krajowej. -

Nowy „okręgowy

Nie ma określonego terminu, w któ­

rym minister sprawiedliwości, który jest jednocześnie prokuratorem gene­

ralnym, musi rozpatrzyć wniosek, ale to kwestia kilku dni.

Na stanowisko prokuratora okręgo­

wego w Słupsku szykuje się Marcin Włodarczyk z Prokuratury Okręgo­

wej w Gdańsku, który ostatnio pełnił funkcję prokuratora rejonowego w

Sopocie. Nie udało n a m się z nim skontaktować, bo jest właśnie n a urlopie.

Przypomnijmy, że poprzedni słup­

ski „okręgowy" stracił stanowisko przed miesiącem, po tym, gdy jedne­

mu z dziennikarzy zaproponował rejs luksusowym jachtem po atrakcyjnej cenie. Odwołał go minister sprawie­

dliwości Zbigniew Ziobro, (ber)

Niemcy strzelają pod Ustką

Milion znaleziony w kawie

Co jest potrzebne, by zdobyć mi­

lion? Paczka kawy MK Cafe i te­

lefon komórkowy. Brzmi niedo­

rzecznie? Być może, ale dzięki temu okrągły milion można było wygrać podczas akcji promocyjnej producenta znanej w kraju kawy.

I co? Los uśmiechnął się do miesz­

kanki województwa zachodniopo­

morskiego! Akcja promocyjna pn.

„M jak milion" trwała od listopa­

da do lutego. Wystarczyło kupić paczkę kawy MK Cafe Premium, wysłać SMS-em kod z etykiety i czekać n a finałowe losowanie.

Szczęśliwy los był jednym z 348.270 nadesłanych zgłoszeń.

Na prośbę zwyciężczyni, którą jest młoda kobieta, producent kawy nie zgodził się na ujawnianie jej nazwiska, a nawet miejsca za­

mieszkania. Chyba każdy z nas jest w stanie to zrozumieć... Szczę­

śliwa posiadaczka miliona zło­

tych obawia się bowiem o swoje bezpieczeństwo. Do tego chce spo­

koju dla swojego dziecka - jest szczęśliwą mamą, która niedaw­

no urodziła córeczkę, (mas)

Zadudniła ziemia, okolicą wstrzą­

snął huk wystrzałów. Przeciwlotnicy z 3. Dywizji Ochrony Obiektów Naziem­

nych Luftwaffe z miejscowości Wit- mund w północno-zachodnich Niem­

czech rozpoczęli ćwiczenia na poligo­

nie w Wicku Morskim pod Ustką. -To już nasz trzeci tegoroczny poligon, po­

przednio ćwiczyliśmy na własnych obiektach. Teraz odpaliliśmy dwana­

ście rakiet typu Stinger do celów po­

wietrznych i niemal wszystkie trafiły w cel - mówi dowódca zgrupowania pod kryptonimem Baltic Fire, kapitan

Gerhard Gengenbach. 3. dywizja to elitarna jednostka wchodząca w skład sił szybkiego reagowania NATO, je­

dyna tego typu, jeśli chodzi o siły po­

wietrzne, w całych Niemczech. Jej pod­

oddziały stacjonują obecnie między in­

nymi w Afganistanie.

Niemieccy przeciwlotnicy przeby­

wają w Wicku od niedzieli. Jutro kon­

wój składający się ze 125 żołnierzy, specjalistycznego sprzętu oraz 45 pojazdów wyruszy w drogę powrotną.

Z Wicka do domu Niemcy mają ponad 1000 kilometrów, (pio)

Na zdjęciu: Przy wejściu do sądu nie ma szans na przemycenie scyzoryka.

:

M i K ABEŁARD Z A T R U D N I M Y

AGENTA NIERUCHOMOŚCI!

75-605 Koszalin, ul. Zwycięstwa 155

- W grach „Głosu Słupskiego" biorę udział już od ponad siedmiu łat. Niestety, jak dotąd kończyło się na zakreślaniu kuponów. Powoli zacząłem tra­

cić nadzieję na wygraną. Okazało się jednak, że szczęście mnie nie opuściło. Wygrałem

50 złotych i jest to pierwsza nagroda jaką zdobyłem - cieszy się p a n R y s z a r d Ko­

w a l s k i , emeryt ze Słupska, (ars)

GŁOS KOSZALIŃSKI GŁOS SŁUPSKI

D z i s i a j 2 3 . 0 3 . 2 0 0 6 r. ( c z w a r t e k ) z a k r e ś l a m y l i c z b y

furai 257] 387 401 Í542J

(2)

GŁ O S KO S Z A L I Ń S K I /GŁ O S SŁ U P S K I

Ś W I A T / K R A J / R E G I O N Czwartek, 23.03.2006 r.

1 KOMENTARZ

Lech Kaczyń­

ski, prezydent RP:

- ZA ORDYNACJĄ MIESZANĄ MOGĘ SIĘ OPOWIEDZIEĆ, JEŻELI JEJ CENĄ

BYŁYBY MAJOWE WYBORY, MAJOWE WYBORY SĄ, MOIM

ZDANIEM, RZECZĄ BARDZO POŻĄDANĄ

W NASZYM KRAJU.

Czy prezydent nie żałuje, że w lutym nie podjął decyzji o rozwią­

zaniu parlamentu? -

TAK, BARDZO CZĘSTO SIĘ ZASTANAWIAM, CZY TO CO PODJĄŁEM - PO NIEZWYKLE DŁUGIM NAMYŚLE - BYŁO DECYZJĄ WTEDY DOBRĄ. DZISIAJ BYLIBYŚMY PO

WYBORACH. JESIENIĄ ZESZŁEGO ROKU WSZYSCY, W TYM JA I PREZES PIS,

BYLI PRZEKONANI, ŻE POWSTANIE . KOALICJA. MYŚLĘ, ŻE DOPÓKI NIE BYŁO WYNIKU 2:0 DLA PIS, TO I NASI

PARTNERZY TEŻ BYLI PRZEKONANI, ŻE BĘDZIE TA KOALICJA. NASTĄPIŁ PEWIEN SZOK. GDYBYM CHCIAŁ MÓWIĆ, ŻE WINA JEST PO OBYDWU STRONACH, TO MÓWIŁBYM NIEPRAWDĘ, (mro)

W 2004 roku PiS złożyło projekt ordynacji mieszanej, jednak został on odrzucony przez sejm poprzedniej kadencji.

Zakładał wprowadzenie 230 jednomandatowych okręgów wyborczych i 16 okręgów wojewódzkich. Połowa posłów byłaby wybierana w okręgach jednomandato­

wych. Każdy wyborca miałby dwa głosy. Jeden oddawałby na kandydata w jednoman­

datowym okręgu wybor­

czym, a drugi - na listę wojewódzką. Rozdział mandatów między listami byłby proporcjonalny, wedle głosów oddanych na listy wojewódzkie. PO chciała dotąd wprowadzenia 460 jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do sejmu. Z każdego okręgu do sejmu dostawałaby się tylko jedna osoba, ta na którą zagłosowało najwięcej wyborców Wdanym okręgu.

średni 3,9217

zmiana +0,0250

AMERYKAŃSKI

średni zmiana 3,2458 +0,0348

laćflTTo

Losowanie ze środy 22.03 MULTILOTEK 6,9,11,13,14,18,22,23,25,33, 36,37,38,44,48,54,63,67,74,76

EXPRESS LOTEK 11, 21, 28, 31, 41

DUŻY LOTEK 1, 7, 9, 22, 32, 34

Wygrane z wtorku 21.03

TWÓJ SZCZĘŚLIWY NUMEREK

I stopnia - brak, II - 7.719,30 zł,

III - 1.102,70 zł, IV - 70,10 zł, V - 5,60 zł. (mro)

r~ 22.03.2006 r. 1

W I G

3 8 8 9 0 , 7 2

~°'

2 2

OBROTY 815 min zł

bez zmian

• WARSZAWA • T J J R T J N

M i e s z a n a o r d y n a c j a ceną z a w c z e ś n i e j s z e w y b o r y

P i S się ł a m i e

Jarosław Kaczyński i jego partia bardzo chce doprowadzić do wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Doszło już do tego, że PiS postanowiło pójść „na rękę" P O . Będą zmieniać ordynację wyborczą.

P r o k u r a t u r a z a j m i e się K w a ś n i e w s k i m

Gdzie są dolary?

Około 100 milionów dolarów mógł stracić skarb państwa przez działalność

Aleksandra Kwaśniewskiego. Tak przynajmniej twierdzi redaktor na­

czelny „Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz, który swoje wnioski wysuwa na podstawie zebranych przez dziennikarzy dokumentów. Minister spra­

wiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że prokuratura zajmie się spra­

wą. Szef resortu zastrzegł jednocześnie, że wszczęcie postępowania nie ozna­

cza, iż Kwaśniewski jest winny. Materiały w tej sprawie trafiły do Prokura­

tury Apelacyjnej w Lublinie. Chodzi o rzekome nadużycia w Komitecie ds.

Młodzieży i Kultury Fizycznej, którym od 1987 do 1990 roku kierował Alek­

sander Kwaśniewski. Zdaniem gazety pieniądze zasiliły konta spółek i or­

ganizacji towarzysko bliskich Kwaśniewskiemu. Jest to już drugie donie­

sienie tygodnika w tej sprawie. Pierwsze zostało złożone w 2000 roku. Pro­

kuratura nie zdecydowała się wówczas na wszczęcie śledztwa, (mro)

•ZACHODNIOPOMORSKIE

N i e m c y o s t r z e g a j ą

Wirus na granicy

Wczoraj z samego rana Niemcy poinformowali wojewodę zachodniopo- morskiego o wykryciu w ich kraju, tuż przy granicy z Polską, wirusa pta­

siej grypy. Zarażone niezwykle zjadliwym wirusem H5N1 były trzy łabę- i dzie znalezione w Schwedt, Criewen oraz Stutzkow, a także jeden myszo-;

łów znaleziony w Criewen. Natychmiast zostały wyznaczone trzykilome­

trowe obszary zapowietrzone. Jeden wkracza na teren gminy Chojna i obejmuje swym zasięgiem Krajnik Dolny. Drugi obszar wkracza na teren gminy Cedynia i obejmuje swym zasięgiem miejscowość Piasek. Obszar zagrożony - o promieniu 10 km - wchodzi na teren gmin Widuchowa, Chojna i Cedynia. Inspekcja Weterynaryjna natychmiast rozpoczęła tam kontro­

le gospodarstw hodowlanych. Ułożone też zostały maty dezynfekcyjne.

Przypomnijmy, do tej pory w naszym województwie znaleziono tylko jednego ptaka zarażonego wirusem H5N1. To było 11 marca w Świnouj­

ściu. Martwego łabędzia znaleziono niedaleko plaży. (qba)

iRYBNIK

Na zdjęciu: Wiele wskazuje na to, że partie Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego w końcu dojdą do porozumienia w sprawie wcześniejszych wyborów.

Prawo i Sprawiedliwość już od kilku dni próbuje doprowadzić do samorozwiązania sejmu i wcześniej­

szych wyborów parlamentarnych. Chcą, aby odbyły się one jeszcze w maju. Dlatego też zapowiedziało, że złoży w tej sprawie wniosek. Platforma Obywatelska twardo jednak stoi przy swoim stanowisku, że nie po­

winno dojść do wcześniejszych wyborów. Liderzy par­

tii mówią, że mogą się ewentualnie zgodzić na nie, ale pod warunkiem, że zostanie zmieniona ordyna­

cja wyborcza.

PiS wiedząc, że za ich pomysłem opowiada się je­

dynie SLD, postanowiło poszukać sojuszników w dru­

giej największej partii, czyli w PO. Ugrupowanie Ja­

rosława Kaczyńskiego postanowiło więc spełnić wa­

runek Donalda Tuska. Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski wczoraj złożył w sejmie projekt ustawy wprowadzającej ordynację mieszaną w wyborach do sejmu. Na odpowiedź PO nie trzeba było długo cze-

• KRONIKA POLICYJNA

kać. - JESTEŚMY GOTOWI DO ROZMOWY O MIESZANEJ ORDY­

NACJI WYBORCZEJ DO PARLAMENTU, W KTÓREJ UWZGLĘDNIO­

NE BĘDĄ OKRĘGI JEDNOMANDATOWE I ZACHOWANA - PRZY­

NAJMNIEJ W CZĘŚCI - ZASADA PROPORCJONALNOŚCI

- powie­

dział szef Platformy. -

TO NASZA DOBRA WOLA. WIERZY­

MY BOWIEM, ŻE MOŻLIWY JEST MĄDRY KOMPROMIS W SPRAWIE LEPSZEJ ORDYNACJI WYBORCZEJ.

Dodał jednocze­

śnie, że po zakończeniu prac nad nową ordynacją wyborczą PO będzie gotowa dó rozmowy ze wszyst­

kimi partnerami o terminie wyborów. Tusk podkre­

ślił jednak, że postulowany przez PiS majowy termin wyborów nie jest dogodny. Według niego, nie wydaje się możliwe, aby w ciągu kilku dni można było uzgod­

nić i uchwalić nową ordynację. Ponadto konsultacje z przedstawicielami episkopatu potwierdziły obawy, że wybory majowe nie sprzyjałyby dobrej atmosferze pielgrzymki papieża do Polski.

(mro)

Wywróciło tira

Dosłownie otarł się o śmierć kie­

rowca tira, który wywrócił się wczo­

raj w środku wsi Jeleń (gm. Borne Sulinowo). Ok. godz. 10 iveco prze­

wożące trociny przewróciło się na bok, opierając się kołami kabiny o przydrożne drzewo. Kierowca twierdzi, że nie jechał szybko. -

MOŻE PO WYJŚCIU Z ZAKRĘTU ZABUJA- ŁO POJAZDEM, A ŻE NACZEPY SĄ WYSO­

KIE, TO STAŁO SIĘ

- przypuszczał wła­

ściciel tira. -

DOBRZE, ŻE KIERUJĄCY NIE ODNIÓSŁ ŻADNYCH OBRAŻEŃ.

Jaro­

sław Walczak, rzecznik prasowy szczecineckiej policji:

-NAJPRAWDO­

PODOBNIEJ NA ZAKRĘCIE DOSZŁO DO PRZEMIESZCZENIA ŁADUNKU -

tłuma­

czy. Kierowca ciężarówki był trzeź­

wy, (rob)

Stodoła w płomieniach

W Sławsku koło Sławna zapaliła się stodoła. Na razie nie są znane przyczyny pożaru. Spłonął dach, część budynku, do tego sześć przy­

czep siana, sprzęty rolnicze. Trwa szacowanie strat.

-LICZBA DNIA

Zatrzymali złodzieja

Koszalińscy policjanci zatrzymali 16-letniego Marcina G., który kil­

ka dni wcześniej okradł kobietę.

Mieszkanka Koszalina była w pobli­

żu ul. Podgrodzie i Dąbrowskiego, gdy podbiegł do niej Marcin G. Wy­

rwał jej torebkę, w której miała port­

fel z 200 zł i złoty łańcuszek. Policja ustaliła, że Marcin G. ma na swoim koncie kilkanaście kradzieży, głów­

nie telefonów komórkowych. Nielet­

ni stanie przed Sądem Rodzinnym.

0

Ukradli złom

15-letni Dariusz R., 16-letni

Mateusz R., 16-letni Michał D.,

17-letni Mateusz D., 19-letni Łu­

kasz K. - ta grupa wpadła w ręce koszalińskiej policji. W nocy z 17 na 18 marca w Boninie ukradli z ogrodzonego terenu metalowe ele­

menty. Łupy ważyły 1,2 tony i były warte 5 tys. złotych. Ukradziony złom złodzieje sprzedali w skupie w Koszalinie. Policja sprawdza, czy zatrzymani stoją też za innymi kradzieżami złomu, (mas)

Wyrwał torebkę i... wpadł

19-latek Łukasz S. z Hajnówki przekona się wkrótce, że kradzież nie popłaca. W Kołobrzegu wyrwał torebkę idącej ul. Zwycięzców ko­

biecie. Na szczęście policyjny po­

ścig zakończył się sukcesem i na­

stolatek wpadł w ręce funkcjona­

riuszy, a kobieta odzyskała warte ok. 450 zł przedmioty.

I po ozdobach

Na ponad 3 tys. zł wyceniła szko­

dy mieszkanka Nowej Soli, wypo­

czywająca w ośrodku wczasowym przy ul. Konopnickiej w Kołobrze­

gu. Złodziej skradł z jej pokoju wartą tyle biżuterię, (ima)

Trawa w ogniu

Dwa zastępy strażackie gasiły wczoraj ok. godz. 14 płonącą trawę przy starej oczyszczalni w Koszali­

nie przy ul. Batalionów Chłop­

skich. Ogień strawił hektar ziele­

ni. Przyczyną pożaru było podpale­

nie. Sprawca jest nieznany, (ing)

W y b u c h p o d c z a s r e m o n t u

Gaz mógł zabić

Sześć osób rannych, w tym jedna ciężko - to bilans wybuchu gazu w jednym z pawilonów handlowych w centrum Rybnika. Do wypadku do­

szło wczoraj rano. Od wybuchu zawalił się dach budynku. Eksplozja uszkodziła pięć sklepów w pasażu. W znajdujących się w pobliżu kamie­

nicach wyleciały szyby z okien. Z gruzów budynku strażacy wyciągnęli ranne osoby. Wszystkie zostały przewiezione do szpitali. Dwie poparzo­

ne osoby trafiły do specjalistycznej kliniki w Siemianowicach Śląskich.

Wybuch mogło spowodować rozszczelnienie instalacji gazowej znajdują­

cej się w budynku. W pawilonie prowadzony był remont, (mro)

Kraksa z cudem

- USŁYSZAŁEM WIELKI HUK. NA POCZĄTKU MYŚLAŁEM, ŻE JAKIŚ DOM SIĘ WALI.

I ZOBACZYŁEM, ŻE TIR OKRĘCIŁ SIĘ WOKÓŁ DRZEWA

- mówi mieszkaniec pod- miasteckiej Wołczy Małej. Do wypadku doszło wczoraj przed 8 rano. Kie­

rowca ciężarówki wiozącej węgiel stracił na zakręcie panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Kabina TIR-a została dosłownie zmiażdżona.

To cud, że kierowcy prawie nic się nie stało. Z wraku ciężarówki wy­

szedł o własnych siłach. Poobijanego mężczyznę karetka zabrała do szpi­

tala. Ruch na tym odcinku drogi krajowej (Poznań-Ustka) był zablo­

kowany przez trzy godziny. Policja zorganizowała objazd. Dodajmy, że w tym miejscu jest bardzo ostry zakręt. Często dochodzi tu do wy-

^§ąpp

:

padków, bo kierowcy nie zdejmują nogi z gazu.

Nadmierna prędkość to też najprawdopo­

dobniej przyczyna wczo­

rajszej kraksy.

(ang)

b

\*

t; j<

S

U

k n

OI

si d k n n< I je ki

S

I ja te to L( ki w

ty;

ja sr dl oc

]

sk dc d

2

JU: ta

Na zdjęciu: TIR nadaje się teraz tylko na złom. To cud, że kierowca nie odniósł poważnych obrażeń.

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 21 marca 2006 r. zmarła śp.

J A N I N A Z M U D A - T R Z E B I A T O W S K A

lat 69

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 1.04.2006 r.

w Bielsku-Białej. Dla bliskich msza św. żałobna za Zmarłą odprawiona zostanie 24.03.2006 r. o godz. 18.00

w kościele pw. Ducha św. w Koszalinie Rodzina

— — 954306G1K1

S\ F\ tyle tysięcy zło-

* ~ \ I l i I ty

ch k a r

y

m u s i

\J \J zapłacić Polsat za emisję rozmo­

wy Kuby Woje­

wódzkiego z Kazimierą Szczu­

ką, podczas której przedrzeźnia­

no głos Magdaleny Buczek, za­

łożycielki podwórkowych kółek ró­

żańcowych dzieci. Karę taką na­

łożyła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

•OGŁOSZENIA EKSPRESOWE

AKUMULATORY! Tanio! Montaż gratis! Koszalin, Orla 4a; (094)348-80-53 DWIE osoby do pracy w Anglii 885-409-672, 880-954-533.

INTER Wood Sp.z 0 . 0 . w Miastku zatrudni pracownika w charakterze za- opatrzeniowca w drewno na Ukrainie 059/857-21-33.

KUPIĘ ziemniaki. 0-603-706-535.

SOLARIUM sprawne sprzedam. 500,00. 0691-990-036.

ZATRUDNIĘ bezrobotnego, zarejestrowanego do myjni samochodowej.

094/346-28-09.

Z GŁĘBOKIM ŻALEM ZAWIADAMIAMY,

ŻE 22 MARCA 2006 ROKU ODESZŁA OD NAS

KOCHANA ŻONA, MAMA, BABCIA I PRABABCIA

SALOMEĄ B0S\l

CEREMONIA POGRZEBOWA ODBĘDZIE SIĘ 24 MARCA 2006 ROKU O GODZINIE 11.00

NA CMENTARZU KOMUNALNYM W KOSZALINIE

POGRĄŻONA W SMUTKU RODZINA

ła kt j

ty

Uc; ba to.

łoi

OKI

fi

w

Po

'i

»Le ty

a

tfo

S K

Redaktor naczelny - Mirosław Marek Kromer

I zastępca redaktora naczelnego - Przemysław Stefanowski zastępca redaktora naczelnego - Bogdan Stech Sekretarze redakcji: Krystyna Juszkiewicz, Przemysław Niechciał, Jerzy Szych

Prezes zarządu • Karol Wlazło

Wydawca: Media Pomorskie sp. z o.o.,

ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 094 347-35-99, e-mail: gloskosz @rondo.com.pl Skład i łamanie: Media Pomorskie sp. z o.o.

Druk: Drukarnia w Koszalinie, ul. Słowiańska 3a, tel./fax 094 340-35-98

„GŁOS KOSZALIŃSKI"

75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, centrala, tel. 094 347-35-99 e-mail: fdoskosz@rondo.com.pl

BIURO OGŁOSZEŃ: 75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, fax 094 340-73-44. B.O. e-mail boglosko@rondo.com.pl, www.gloskoszalinski.com.pl

Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń:

w Drawsku Pomorskim: ul. Zamkowa 18, tel. 094 36-332-62; w Białogardzie: ul. 1 Maja 15, tel. (312) 09466-65; w Kołobrzegu: ul. Katedralna 12 (hotel Centrum, pok. Ill), tel. 094 35-450-80, 094 35-271-49; w Szczecinku: pl. Wolności 6 (II piętro, p.16), tel./fax 094 37-423-89 (BO), (0-94) 37-48-818 (Redakcja).

„GŁOS SŁUPSKI"

76-200 Słupsk, uL Filmowa 2, teL 059 842-71-12,059 842-54-18,059 842-88-07, faz (

glosslup@bicom.slupsk.pl, www.glosslupski.com.pl

BIURO OGŁOSZEŃ: 76-200 Słupsk, ul. Filmowa 2, teLfax 059 842-98-57 Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń:

w Człuchowie: ul. Szkolna, tel. 059 83-42-668;

ĄML

w Miastku: ul. Dworcowa 29, tel. 059 857-52-82. j E g i

(3)

Czwartek, 23.03.2006 r. N A S Z E ŻYCIE GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

Rybak bez kutra, czyli.

Wkracza prokuratura

•ft

- Nie ma podstaw do oskarżeń pod adresem sędzi Anny Majew- skiej-Jurys, szefowej wydziału upadłościo­

wego - zdecydował

r z e c z n i k o d p o w i e ­ dzialności d y s c y p l i ­ n a r n e j w Sądzie Okręgowym w K o ­ s z a l i n i e . A l e z taką decyzją n i e zgodził się m i n i s t e r s p r a w i e - dliwości. Odrębne p o ­ stępowanie p r o w a d z i też p r o k u r a t u r a . D o t y ­ czy o n o s p o s o b u , w j a k i była p r z e p r o w a d z o n a upa­

dłość s t o c z n i K u t e r w Darło­

w i e .

O tej bulwersującej sprawie ob­

szernie informowaliśmy w stycz­

niu. Poszkodowanym czuje się ry­

bak z Dziwnowa, M a r e k M a r z e c . Był on właścicielem k u t r a DZI-103, W chwili k u p n a w a r t e g o ok. 350 tysięcy złotych. Kuter został zare­

j e s t r o w a n y w Izbie Morskiej w Szczecinie. Ale wymagał remontu.

Marek Marzec zlecił go stoczni Ku­

ter w Darłowie. Prace remontowe kosztowały go ok. 100 tys. złotych.

O tym, że DZI-103 w stoczni już nie m a dowiedział się przypadkiem od znajomych. Okazało się, że stocznia upadła, a syndyk, za zgo­

dą sędzi Anny Majewskiej-Jurys, która była komisarzem postępowa­

nia upadłościowego, włączył jed­

nostkę do tzw. masy upadłościowej.

I k u t e r sprzedał. Bardzo tanio, za jedyne 20 tys. złotych.

J a k to jest możliwe, aby wartość kutra w t a k zastraszającym tempie spadła? Został on sklasyfikowany jako „kadłub", czyli k u p a bezuży­

tecznego złomu...

M. Marca zastanawiało również to, że kupcem była stocznia Gryf z Łeby, która wcześniej chciała kupić kuter od niego. Teraz DZI-103 pły- Wa, po przeróbkach, jako... statek Wycieczkowy.

Rybak zastanawia się, i słusznie, jak można było sprzedać jego wła­

sność, bez jego wiedzy i zgody. I dlaczego do tej pory nie uzyskał odszkodowania.

Natomiast zdaniem sędzi Majew- skiej-Jurys w tej sprawie... nie doszło do żadnych nieprawidłowości. Twier­

dzi, że M. Marzec celowo unikał kon­

taktu z syndykiem. Poza tym, gdy Już zorientował się, że kuter został sprzedany, nie wystąpił do sądu z

Na zdjęciu: W stoczni w Darłowie (będącej już w prywatnych rękach) nadal remontuje się stare kutry.

SŁUPSKI

Pisaliśmy o t y m 1 2 - 1 3 . 0 2 . 2 0 0 6 r

S ędzia A. Majewska-Jurys była także j sędzią komisarzem upadłości B o g ­ d a n a Saletry. Jego historię opisaliśmy w

1

zeszłym roku. Przedsiębiorca z Koszali­

na był przez pewien czas dzierżawcą Ko­

szalińskich Zakładów Naprawy Samocho­

dów. Gdy zakład upadł, miał 98 tys. zł długu.

Syndyk - za zgodą sędzi - sprzedał to zobowią­

zanie za 90 złotych. Nowy wierzyciel podał B. Saletrę do sądu i zażądał licytacji wartego ponad ćwierć miliona złotych domu przed­

siębiorcy.

wnioskiem o zwrot tych 20 tys. zło­

tych uzyskanych ze sprzedaży...

Sprawą zainteresował się były mi­

n i s t e r sprawiedliwości, A n d r z e j Kalwas. Na jego polecenie postępo­

w a n i e wyjaśniające prowadził rzecznik odpowiedzialności zawodo­

wej w Sądzie Okręgowym w Kosza­

linie, sędzia R e n a t a R z e p e c k a - Gawrysiak. Trwało kilka miesięcy.

- Rzecznik odmówił wszczęcia postępowania dyscyplinarnego - informuje sędzia S ł a w o m i r Przy­

k u c k i , rzecznik p r a s o w y SO w Koszalinie. Z tą decyzją nie zgodził się obecny minister sprawiedliwo­

ści. Jego zażalenie trafiło już do s ą d u d y s c y p l i n a r n e g o w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie.

-Dostaliśmy je 17marca. Na roz­

poznanie mamy dwa tygodnie - mówi J a n u s z J a r o m i n , sędzia szczecińskiego sądu apelacyjnego.

- Ale sprawa nie jest prosta. Akta liczą kilka tomów.

Z czym nie zgadza się minister?

-Zarzuca m.in. błąd w ustaleniach faktycznych, niewłaściwą ocenę prawną, błędne ustalenie, że zacho­

wanie sędziego nie naruszyło norm prawa upadłościowego - wyjaśnia sędzia Jaromin.

Postępowanie toczy się dwutoro­

wo, bowiem s p r a w ą zajmuje się t a k ż e P r o k u r a t u r a Rejonowa w Koszalinie. Do niej zostały skiero­

wane te materiały, które, zdaniem m i n i s t r a , świadczą o z ł a m a n i u

przez sędzię p r a w a karnego, czyli przekroczenia u p r a w n i e ń i niedo­

pełnienia obowiązków.

Patrząc n a tę sytuację, rodzą się dwa zasadnicze pytania. Po pierw­

sze, dlaczego do czasu ostateczne­

go rozstrzygnięcia s p r a w y przez sąd dyscyplinarny oraz prokuratu­

rę sędzia Majewska-Jurys nie zo­

stała odsunięta od pracy? I po dru­

gie, dlaczego postępowanie k a r n e prowadzi koszalińska p r o k u r a t u ­ r a , a nie zostało ono p r z e k a z a n e prokuratorom z innego miasta? Bo teraz nie trudno o podejrzenia, że decyzja zostanie w y d a n a niejako

„po znajomości".

- M e ma żadnych podstaw, by na tym etapie zawiesić sędzię w pracy.

Przecież nikt nie postawił jej żad­

nych zarzutów ani w postępowaniu dyscyplinarnym, ani karnym.

Śledztwo jest prowadzone „w spra­

wie", a nie przeciwko komuś - stwierdza sędzia Jaromin.

-Dlaczego sprawa nie został prze­

kazana innej niż koszałińska proku­

raturze? Bo nie ma żadnych podej­

rzeń, że prowadzący śledztwo proku­

rator i sędzia się znają. A z góry nie można przyjąć, że prokurator wrzuci do kosza swoją bezstronność, tylko dlatego, że bada sprawę sędziego - odpowiada R y s z a r d G ą s i o r o w - ski, rzecznik prokuratury okręgo­

wej w Koszalinie, (zas)

Ortograficzne potyczki

Dyktando tylko dla odważnych

c a

N i e j e s t łatwo p o w i e l u l a t a c h usiąść w s z k o l n e j

1

ławce i napisać klasówkę. Wiedzą o t y m dorośli, którzy w c z o r a j przystąpili d o d y k t a n d a d l a odważ­

n y c h .

Już po raz czwarty koszalińskie Gimnazjum n r 11, organizator mię­

dzyszkolnego konkursu „Ortogra­

ficzny zawrót głowy", do udziału w Rywalizacji zaprosił nie tylko j^zniów, ale także dorosłych. I trze­

ba powiedzieć, emocji nie brakowa­

l i * ^

Tak się denerwowałem; że zgu­

biłem okulary - przyznał zachod­

niopomorski k u r a t o r oświaty J e -

**y K o t l ę g a . -Ale moja determi­

nacja była ogromna, pożyczyłem fulary, żeby cokolwiek widzieć. I Wyjechałem...

Radny R y s z a r d T a r n o w s k i J^zygotował specjalną ściągę z naj­

godniejszymi słowami, jakie uda-

*° ttiu się znaleźć w różnych dyktan­

dach. - Wszystko na nic - powiedział 5° zakończeniu sprawdzianu. - polnego słowa z mojej ściągawki w

^ dyktandzie nie było.

Autorki d y k t a n d a , polonistki z gimnazjum n r 11, przygotowały p ł a t w y , najeżony skomplikowa­

l i słowami tekst - n a podstawie

^ a b i r y n t u nad morzem" Zbignie-

a

Herberta. - Zbyt łatwo nie mo- jT° być, to przecież dyktando - tłu-

^aczyła polonistka K r y s t y n a

^ c i e j e w s k a .

'"Rzeczywiście, adrenalina trochę

podskoczyła - przyznał B o g d a n G u t k o w s k i , prezes stowarzysze­

nia „Dialog", który w dyktandzie uczestniczy po raz drugi.

- Protestuję przeciwko pisowni słowa „zanimby" - wyrażała swo­

ją opinię dziennikarka Radia Ko­

szalin A n n a R a w s k a .

Wszyscy uczestnicy d y k t a n d a byli zgodni: najwięcej kłopotów sprawiają im reguły dotyczące pi­

sowni łącznej lub rozdzielnej. - Z

„u", „ó", „rz", „ż" radzę sobie całkiem dobrze - zdradził n a m d y r e k t o r Bałtyckiego Teatru Dramatyczne­

go R o m a n R a d z i w o n o w i c z . -Ale z tym, czy coś pisać razem, czy osob­

no, jest już znacznie gorzej.

Rok 2006 został ogłoszony rokiem j ę z y k a polskiego. N i e s t r u d z o n a propagatorka ortografii, organiza­

t o r k a wielu ogólnopolskich dyk­

t a n d senator K r y s t y n a B o c h e ­ n e k nawołuje, byśmy dbali o naszą polszczyznę.

- Nasze dyktando wpisuje się w ten apel - powiedziała M a r i o l a R i n k - P r z y b y l s k a , d y r e k t o r k a Gimnazjum n r 11. - Chcemy, aby także w latach następnych nasza szkoła była miejscem dobrej orto­

graficznej zabawy, mającej jakże piękny cel - troskę o język ojczysty.

N a zdjęciu: -Przy­

szłam tu po to, żeby się sprawdzić - po­

wiedziała nam Beata Gliszczyńska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Ko­

szalinie

N a zdjęciu: -Kąpa­

łem się zimą w Bałty­

ku, skakałem na bungy, to dlaczego miałbym nie wystar­

tować w dyktandzie?

- stwierdził wójt Mielna Z b i g n i e w Choiński.

N a zdjęciu: - Zgubi­

łem okulary, ale na­

wet to nie przeszko­

dziło mi, żeby przyje­

chać do Koszalina i wziąć udział w dyk­

tandzie - przyznał J e r z y Kotięga, za­

chodniopomorski ku­

rator oświaty.

LIKACJI

„Wpadli

z okularami"

W e w t o r e k , w m a t e r i a l e p o d t y m tytułem, pisaliśmy o z a t r z y m a n i u h a n d l a r z y p o d e j r z a n y c h o sprzedaż n i e l e ­ g a l n y c h okularów. D o z d a r z e n i a doszło w K o s z a l i n i e , n a n i e d z i e l n e j giełdzie. P o l i c j a zarekwirowała 7 0 2 p a r y okularów z e szkłami k o r e k c y j n y m i , którym brakowało o d p o w i e d n i c h oznaczeń.

Zatrzymanym zarzucono łamanie ustawy medycznej. Wśród nich byli O r m i a n i e , j e d e n Irańczyk, t a k ż e Polacy.

Po publikacji do naszej redakcji w Koszalinie zgłosili się Ormianie.

Oto f r a g m e n t ich listu: „My Or­

mianie, którzy mieszkamy od wie­

lu lat w Polsce i pracujemy legal­

nie, czujemy się obrażeni, ponie­

waż publicznie nazwano nas oszu­

stami. My nie czujemy się oszusta­

mi. Wśród zatrzymanych znajdo­

wali się też Polacy, o których nawet w artykule nie wspomniano! Pola­

cy też nie znali nowego przepisu, który nigdy nie był opublikowany i nagłe okazało się, że nie wolno handlować okularami. A my wy­

szliśmy jako oszuści. Nie znając przepisów nie oznacza, że jesteśmy oszustami."

OD REDAKCJI:

N ie było naszym zamiarem publiczne napiętnowanie nieświado­

mych niczego ludzi. Napisaliśmy o zdarzeniu. Fakty są takie, że policja zatrzymała dziewięć osób, które handlowały okularami korek­

cyjnymi, a teraz sprawę wyjaśnia.

Przepisy, o których mowa, obowiązują od stycznia tego roku. W myśl ustawy o wyrobach medycznych okulary korekcyjne powinny być ozna­

kowane znakiem CE lub numerem identyfikacyjnym. Samowolne na­

noszenie takich oznaczeń, a co za tym idzie wprowadzanie w błąd klien-

• tów jest przestępstwem z art. 78 i art. 82 ustawy o wyrobach medycz-

I

n

y

c n

-

• Na ile tłumaczenie handlowców, że nieświadomie kupili towar w hur-

• towni w Warszawie, będzie pomocne w ich sprawie, to się dopiero oka- j j że. Dochodzenie powinno się zakończyć w ciągu miesiąca, ( m a s )

Pacjenci mogą być spokojni

Nie te rozruszniki

Niepokój wśród pacjentów, którym w s z c z e p i o n o r o z ­ r u s z n i k i s e r c a , mogły wywołać docierające z w i e l u regionów P o l s k i sygnały o z a s t o s o w a n i u w a d l i w y c h rozruszników. P r o b l e m d o t y c z y p e w n e j serii s t y m u l a t o ­ rów S i g m a p r o d u k o w a n y c h p r z e z amerykański k o n c e r n M e d t r o n i c .

Czy pacjenci koszalińskiego ośrodka wszczepiania rozruszni­

ków, działającego w Oddziale Kar­

diologii Szpitala Wojewódzkiego, mają powód do niepokoju?

- W naszym ośrodku nigdy nie były wszczepiane stymulatory tego typu. Korzystamy ze sprzętu najnowszej generacji, produko­

wanego przez zupełnie inne fir­

my. Nasi pacjenci mogą więc spać spokojnie - z a p e w n i a d o k t o r K r z y s z t o f K r z y ż a n o w s k i z O d d z i a ł u K a r d i o l o g i i k o s z a l i ń ­ skiego s z p i t a l a .

Spokojni mogą być również pa­

cjenci, którzy zabieg wszczepienia s t y m u l a t o r a serca przeszli w in­

nych ośrodkach, pozostają j e d n a k pod stałą opieką koszalińskich spe­

cjalistów.

- M e ma wśród nich osób które miałyby rozrusznik typu Sigma - dodaje doktor K. Krzyżanowski.

Koszaliński ośrodek wszczepia­

nia rozruszników serca działa już ponad 10 lat. Do tej pory wykona­

no t u ponad 3.000 tego rodzaju za­

biegów. Co roku wszczepia się cho­

rym około 300 stymulatorów. Np. w ubiegłym roku założono pacjentom 313 rozruszników, (i)

D y k t a n d o oceniali nauczyciele języka polskiego, szefem j u r y był R a f a ł J a n u s , także polonista, a jednocześnie dyrektor I LO S. Du­

bois. - Gratuluję wszystkim odwa­

gi, a niektórym - twórczego podej­

ścia do ortografii - zagaił, obwiesz­

czając wyniki.

N i e k w e s t i o n o w a n y m m i s t r z e m ortografii został Ł u k a s z T r z e ­ c i a k , student trzeciego roku polo­

n i s t y k i w k o s z a l i ń s k i m Zespole Kolegiów Nauczycielskich. - Jaką mam receptę na to, aby nie robić błędów? - zastanawiał się, pytany przez dziennikarzy. - Czytać książ­

ki i śledzić językowe nowinki. Bo język też się zmienia, choć nie za­

wsze sobie z tego zdajemy sprawę.

W d y k t a n d z i e dla odważnych wzięli udział reprezentanci służb mundurowych, instytucji kultural­

nych czy oświatowych, byli przed­

stawiciele samorządów, szkół, bi­

bliotek, nie zabrakło dziennikarzy.

Wszyscy zgodnie twierdzili, że to tylko zabawa.

Faktycznie, t a k było. Dorośli nie wpisywali n a z w i s k przy swoich pracach, leczy tylko numery. Każ­

dy odebrał swoją pracę i mógł prze­

konać się, jakie zrobił błędy.

-A teraz w rewanżu my powinni­

śmy paniom polonistkom przygoto­

wać niełatwą klasówkę z matema­

tyki - żartobliwie podsumował or­

tograficzną klasówkę A n d r z e j W o ź n i a k o w s k i , przedsiębiorca, współwłaściciel koszalińskiej firmy

„Jaan".

I my na dyktandzie byliśmy, parę błędów zrobiliśmy. Ale jedno j e s t pewne - odwagi n a m nie z a b r a ­ kło... (ak)

| A oto fragment dyktanda, które zostało zatytułowane

„Lekcja łaciny"

,, Moja lękliwa naonczas wrażliwość n iekłamanego nowicjusza reje-

\ strowała z początku najmocniej nie obrazy, lecz poniekąd doznania wę­

chowe. Szatnia znajdowała się na samym dole w niezwykle rozległej su-

| terenie. Była to skądinąd kuchnia szkolnych na wskroś przenikliwych

\ woni, których niepodobna było do końca rozróżnić - prochu, skóry, wil-

| gotnej odzieży i wszechogarniającego strachu. Stamtąd szło się długim nie najczystszym korytarzem z kamienną posadzką aż do klasy z cierp-

| kim zapachem pokostu, słodkomdlącej kredy, wilgotnej tablicy.

Zaraz pierwszego dnia naszą uwagę zwróciła grupa uczniów trzy-

\ mających się jakbypółooficjalnie na uboczu. Repetenci. To oni pierwsi

\ wprowadzili nas w skomplikowany, najeżony niebezpieczeństwami świat

\ szkoły. Ponieważ niejeden z naszych profesorów był indywidualnością, jeśli nie oryginałem, należało rozpoznać niby - przeciwnika dokładnie, zanimby mógł stanowić dla nas nie lada zagrożenie. Los obdarzył nas uroczym opiekunem klasy, srebrnowłosym polonistą, którego dla nieby­

wałej słodyczy charakteru nazywaliśmy Rózią. Natomiast łacinnik bu­

dził świętą grozę!"

(4)

GŁOS SŁUPSKI/GŁOS KOSZALIŃSKI

S Ł U P S K U S T K A

W I A D O M O Ś C I L O K A L N E C z w a r t e k , 2 3 . 0 3 . 2 0 0 6 r.

K R Ó T K O

Market po dyskotece

„Moskwa" wzięta

- Nareszcie. Cokolwiek tu powstanie, będzie lepsze niż te zniszczo­

ne mury - M a r l e n a Mindak, mieszkająca n a słupskim osiedlu Nie­

podległości, cieszy się z inwestycji, która powstanie n a terenie po dyskotece „Moskwa". - Gdy kilka lat temu była tu dyskoteka, były straszne rozróby, potem to miejsce zasiedlili bezdomni.

Po gmachu byłej dyskoteki, a właściwie planowanego osiedlowe­

go domu k u l t u r y - który nigdy nie powstał - nie zostało już nic.

Robotnicy w ciągu kilku tygodni rozebrali m u r y do gołej ziemi. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że n a tym terenie powstanie market sieci Li dl. Zarząd sieci jeszcze n a m tej informacji nie potwier­

dził. - Tez wiem tylko tyle, że taki sklep ma tam podobno powstać.

My sprzedaliśmy ten obiekt jakieś sześć lat temu i nie wiem, w czyich teraz jest rękach - mówi B o g u s ł a w D o b k o w s k i , prezes Spółdziel­

ni Mieszkaniowej „Kolejarz", która administruje większością bloków n a osiedlu.

Mieszkańców osiedla pomysł budowy kolejnego sklepu trochę dzi­

wi. -Przecież obok jest Biedronka i Supermarket 34. Niedaleko stąd do Reala i Netto, a i zaraz mają na osiedlu budować Leclerca - mówi M a r i a n B u c h o w i c z . - Drobnych sklepikarzy już dawno wykosili.

Teraz będą konkurować między sobą nawzajem? (nik)

1 !

1

$

N a zdjęciu: Po olbrzymim gmachu na os. Niepodległości nie ma już śladu.

B u d y n e k p r z y u l . 11 L i s t o p a d a p i e r w o t n i e miał być o l b r z y m i m d o m e m k u l t u r y d l a mieszkańców największego słupskiego o s i e d l a . P l a n o w a n o w n i m m . i n . s t w o r z e n i e s a l i k i n o w e j n a 8 0 0 osób i pełnowy­

m i a r o w e j s c e n y . Pomysł upadł, g d y w 1 9 8 9 r o k u b a n k i przestały kredytować inwestycję spółdzielni. K i l k a l a t później t a sprzedała o b i e k t w s t a n i e s u r o w y m p r y w a t ­ n e m u przedsiębiorcy. P r z e z jakiś c z a s działały w n i m d y s k o t e k i . O d k i l k u l a t g m a c h znów stał bezużytecz­

n y .

r l l l l l ' l i f i ' i l i l * ^ -

P o g o t o w i e R a t u n k o w e - 999, Straż Pożarna - 998, Policja - 997, P o g o t o w i e Wodociągowe - 994, P o g o t o w i e Ciepłownicze - 993, P o g o t o w i e G a z o w n i c z e - 992, P o g o t o w i e E n e r g e t y c z n e - 991, Biuro Numerów - 118-913, Informacja P a s z p o r t o w a - 9575, D o m I n t e r w e n c j i K r y z y s o w e j P C K - 0-59-842-71-25 (24 ha), Biuro P o r a d O b y w a t e l s k i c h - ul.

Lutosławskiego 33, wpon. 13-15, w środy 12-15, P o r a d n i a dla uza­

leżnionych, Słupsk tel. 0-59-842- 30-33 wew. 42, P o g o t o w i e S t o ­ m a t o l o g i c z n e ( p r y w a t n e ) - Nie­

publiczny Zakład Opieki Zdrowot­

nej „Medicus", Słupsk, ul. Piłsud­

skiego 16 B, tel. 0-59-845-62-22, Przedsiębiorstwo P o g r z e b o w e

„Atena" - własna chłodnia, Ko­

szalin, ul. Gnieźnieńska 53 A, 0- 94-340-36-36; 0-608-214-542, D o m P o g r z e b o w y „Wrotniew- s c y " (d. C h a r o n ) - własna chłod­

nia, tel. 0-94- 343-25-13 A l k o h o l o w y Telefon Z a u f a n i a Słupsk-0-59-841-46-05

Straż Miejska Słupsk-0-59-843-32-17 U s t k a - 0 - 5 9 - 8 1 4 - 6 7 - 6 1

Informacja P K P i P K S Słupsk: PKP 94-36, PKS 0-59- 842-42-56

P o m o c D r o g o w a Słupsk: 0-59-842-79-40 (24 ha) U s t k a : 506-150-752,0-59-847- 11-09

Informacja T u r y s t y c z n a Słupsk - 0-59-842-07-91 U s t k a - 0 - 5 9 - 8 1 4 - 7 1 - 7 0

P o g o t o w i e W e t e r y n a r y j n e Słupsk - ul. Armii Krajowej 29, tel. 0-59-842-26-31 (czynne 24h)

Dl

Słupsk-„Ratuszowa", ul. Tuwi­

ma 4, tel. 0-59-842-49-57, „Przy Placu Dąbrowskiego", pl. Dąbrow­

skiego (wejście od ul. Przemysło­

wej), tel. 0-59-840-30-22 Ustka - „Pod Smokiem" ul. Ki­

lińskiego 8, tel. 0-59-814-53-95

Słupsk - „Milenium" - „Jan Paweł II" godz. 18,20.30, „Na psa urok" godz. 16.30, 18.15, „Angel- a" godz. 17.45, 20.15

„Rejs" - „Duma i uprzedzenie"

godz. 18

Ustka - „Delfin" - nieczynne

Słupsk: Nowy T e a t r - nieczynny P o l s k a Filharmonia „Sinfonia Baltica" (Teatr Impresaryjny) - nieczynna

Teatr Lalki „Tęcza" - „Bajka o szczęściu" godz. 10, 12

Teatr „Rondo" - nieczynny

D m m n r i n a a ł n s z e n tirohnvcM

Promocia oalosxeñ drobnych!

D R U K U J E M Y T R Z Y TREŚĆ OGŁOSZENIA:

Z kuponem tym należy zgłosić się do biura ogłoszeń „Głosu Słupskiego" §

Mądrzy po szkodzie

Ekstremalny bubel

N a j p i e r w w i e l k a radość młodzieży, a t e r a z w i e l k i e r o z c z a r o w a n i e . Minęło z a l e d ­ w i e k i l k a miesięcy, a słupski S k a t e P a r k już w y m a g a g r u n t o w n e j n a p r a w y . T e r a z m i a s t o z a u s z k o d z e n i a o b w i n i a . . . użytkowników i c h c e przenieść urządzenia w i n n e m i e j s c e . T a k , a b y były p o d stałym n a d z o r e m . J a k b y n i e można było zrobić t e g o o d r a z u . . .

Funbox z Grinnboxem, z dwoma wybiciami, ze spadem, Roli in, Bank - n a urządzenia, które latem ubie­

głego roku pojawiły się w P a r k u Kultury i Wypoczynku, słupscy mi­

łośnicy ekstremalnej jazdy n a de­

skorolkach i łyżworolkach czekali od dawna. Młodzież nie ukrywała radości. Cieszyła się, bo wreszcie w mieście pojawiło się miejsce, w któ­

rym mogłaby bez przeszkód ćwiczyć karkołomne ewolucje. J e d n a k już podczas montażu urządzeń wielu miało zastrzeżenia. Młodzi ludzie zwracali uwagę m.in. na brak maty zabezpieczającej przed deszczem. - Zobaczymy ile wytrzyma - mówili.

Przekonali się już po tygodniu. Po pierwszej ulewie sklejka zaczęła się wypaczać, odczepiły się aluminiowe listwy, powychodziły wkręty... Tym­

czasem wykonawca zapewniał, że skate p a r k wytrzyma n a w e t trzy lata. Przypomnijmy, że miasto za­

płaciło za niego 50 tysięcy złotych.

Teraz, w osiem miesięcy po zamon­

towaniu, urządzenia nadają się do naprawy. - Można to było przewi­

dzieć - uważa Kamil F l o r k o w s k i ze Słupska. - Fajnie, że miasto coś dla nas zrobiło, ale mogliby się po­

kusić o trochę więcej wyobraźni. Nie wystarczy tylko postawić urządze-

Na zdjęciu: Skate park miał wytrzymać trzy lata. Tymczasem osiem miesięcy po zamontowaniu, musi zostać naprawiony.

nia, ale przecież trzeba też o nie dbać.

Ale najwidoczniej wcześniej nikt o tym nie pomyślał. Taki pomysł pojawił się dopiero niedawno. Przy okazji planów rozbudowania Par­

k u Kultury i Wypoczynku. - Chce­

my przenieść urządzenia do ogro­

dzonej części parku - mówi H e n r y k J a r o s i e w i c z , dyrektor Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Mu­

szą być pod stałym nadzorem, bo

teraz nadają się tylko do kapitalne­

go remontu.

Dlaczego tak się stało? -Park był od początku przeznaczony dla rolkarzy.

Jednak równie często pojawiali się tam także rowerzyści, a do tak dużych obciążeń te urządzenia nie są przysto­

sowane - wyjaśnia Mariusz Smoliń­

ski, rzecznik prasowy prezydenta miasta. -Jest regulamin korzystania z parku i gdyby młodzież go przestrze­

gała, nie byłoby problemu.

P r o b l e m u n i e byłoby p e w n i e t a k ż e wówczas, gdyby s k a t e p a r k od początku był nadzorowany. Bo przecież oprócz rowerzystów, któ­

rych m i a s t o obwinia za zniszcze­

nia, n a przeznaczonych dla rolka­

r z y u r z ą d z e n i a c h zimą m o ż n a było spotkać n a w e t dzieci n a san­

kach. Nie mówiąc już o zwykłych w a n d a l a c h , k t ó r z y n o t o r y c z n i e dewastują u r z ą d z e n i a .

( m a n )

SLD nie płacił, PGM umorzył

Pięć tysięcy złotych nie wpłynę­

ło d o kasy Przedsiębiorstwa G o ­ s p o d a r k i M i e s z k a n i o w e j w Słup­

s k u . D l a c z e g o ? Bo P G M umorzył dług, a właściwie o d s e t k i , słup­

s k i e m u S L D . O p o z y c j a w Radzie Miejskiej jest z b u l w e r s o w a n a .

Decyzję o umorzeniu zaległości podjął prezes PGM - L e c h Zacha- r z e w s k i . - Sprawa sięga kilku lat wstecz, gdy SLD przeprowadzał się z jednej strony ulicy Sienkiewicza na drugą - wyjaśnia L. Zacharzew- ski. -Przeprowadzka trwała chyba z pół roku. My stałiśmy na stano­

wisku, że SLD musi płacić za oba lokale, oni płacili tylko za jeden.

Stąd wzięły się zaległości czynszo­

we. Ostatecznie w 2004 roku partia dług spłaciła, a ja zgodnie z pra­

wem w 2005 roku umorzyłem odset­

ki. Tak samo postępujemy w stosun­

ku do innych organizacji, stowarzy­

szeń i osób fizycznych.

- Wszystko było zgodnie z prawem.

Kwestie te reguluje uchwała Rady Miejskiej - poinformował n a s Ma­

r i u s z S m o l i ń s k i , rzecznik praso­

wy prezydenta.

Innego zdania jest opozycja, któ­

r a chce sprawą zainteresować pro­

k u r a t u r ę . - To skandal - komentuje sprawę Igor Strąk z LPR. - Prze­

cież SLD to partia rządząca w mie­

ście. Jej członkami są często ludzie zamożni, biznesmeni. Ioni kredytu­

ją się pieniędzmi podatników?! Na nasz koszt utrzymują swoją siedzi­

bę! Samo zaleganie z czynszem to w tym przypadku wstyd, a prośba o umorzenie, choćby odsetek, to wyjąt­

kowa bezczelność! Sprawę skieruję do prokuratury. Organa ścigania powinny zbadać, czy nie doszło do przestępstwa, (sta)

Wyrok za strzały

15 lat posiedzi w więzieniu Ro­

b e r t K., k t ó r y chciał zastrzelić mieszkańca Sycewic. Wczoraj słup­

ski Sąd Okręgowy wydał wyrok, ła­

godnie traktując oskarżonego, któ­

ry wsypał pozostałych. Strzały padły nocą, w kwietniu 2004 r., gdy P i o t r B. wracał do domu. Napast­

nicy zaatakowali go w garażu. Ktoś mu wskoczył n a plecy, ktoś uderzył w głowę. Padły cztery strzały. Po­

krzywdzonego trafiły trzy kule - w głowę, ramię i brzuch, ale zaraz po napadzie Piotr B. zdążył z komór­

ki wezwać policję i resztką sił do­

szedł do domu. Przeżył. Pomocy udzieliła m u rodzina, a k a r e t k a szybko przyjechała.

J e d n a k śledztwo umorzono, bo sprawców nie wykryto. Dopiero przy okazji innej sprawy pojawił się

Rozpijanie osądzone, pedofilia nie

Prawie ruszyła sprawa Lidii M.

50-letniej polonistki ze Szkoły Podstawowej N r 4 w S ł u p s k u , oskarżonej o pedofilię! Prawie, bo wczoraj sąd skazał tylko współo- skarżonego w tej sprawie. Za roz­

pijanie młodzieży.

Lidia M., rozwódka, m a t k a dwoj­

ga dzieci, wzorowy pedagog, trafi­

ła do aresztu n a początku ubiegłe­

go roku. Zarzucono jej molestowa­

nie 13-letniej byłej uczennicy i roz­

pijanie małoletnich uczniów. We­

dług p r o k u r a t u r y , n a u c z y c i e l k a wielokrotnie nakłoniła dziewczyn­

kę do uprawiania seksu, a w cza­

sie schadzek częstowała ją piwem.

Spotykała się z uczennicą w swoim m i e s z k a n i u , r a z e m chodziły do k i n a , były też n a kolonii. N a tej

kolonii był również Rafał R., któ­

ry kilka razy postawił piwo i pił z dziećmi. Wczoraj właśnie za to do­

browolnie poddał się karze. Dostał 5 miesięcy ograniczenia wolności.

To oznacza, że w tym czasie będzie m u s i a ł obowiązkowo, za darmo i pod k o n t r o l ą wykonywać p r a c ę społeczną, po 20 godzin miesięcz­

nie.

T y m c z a s e m t e r m i n u procesu głównej oskarżonej nie widać. - j Najprawdopodobniej zostanie wy­

znaczony na koniec maja - mówi sędzia K r z y s z t o f C i e m n o c z o - łowski, prezes Sądu Rejonowego w Słupsku.

Lidia M. już rok t e m u wyszła z aresztu. Grozi jej do 10 lat więzie­

nia, (ber)

mężczyzna, który zaczął mówić...

Sam jednak zasiadł n a ławie oskar­

żonych. Robert K. za próbę zabój­

stwa dostał 15 lat więzienia. P i o t r G. - 8 lat, bo sąd uznał go za win­

nego rozboju w Sycewicach i dodat­

kowo w jednym ze słupskich barów.

Według Temidy, zleceniodawcą na­

padu w garażu był S e b a s t i a n W. - kolega z pracy pokrzywdzonego.

Ten dostał 2 lata w zawieszeniu n a | 5 oraz 5 tysięcy złotych grzywny. £ Natomiast M a r c i n S., który prze- | kazał bandytom informacje o po- | krzywdzonym, został skazany tylko * n a 8 miesięcy więzienia. To właśnie £ on „poszedł" n a współpracę z orga­

nami ścigania i k a r a została nad­

zwyczajnie złagodzona.

Wyrok nie jest prawomocny.

(ber)

1 ŚLADEM PUBLIKACJI

TELEWIZJA SŁUPSK

Program lokalny w Słupsku i w Ustce nadawany jest od poniedział­

ku do soboty w tzw. pętli programo­

wej, w k a n a l e S 0 4 (pakiet polski i złoty) sieci kablowej VECTRA S.A. Codzienny p r o g r a m premie­

rowy t r w a 60 m i n u t . Szczegóły:

www.tvslupsk.pl

Dzisiaj w Telewizji Słupsk: „Ob­

serwator" - lokalny serwis infor­

macyjny i prognoza pogody,

„Dziennik Słupski" - zapowiedzi prasowe, „Stare j a k nowe " - pro­

gram rozrywkowy, „M.K.Select" - magazyn edukacyjny, (nik)

rwCT Dzisiaj

^ 3 ^ f proponujemy

Od godz. 6.30 do 14.30 co godzi­

nę z a p r a s z a m y n a wiadomości lo­

k a l n e . W programie miejskim od godz. 7 do 10 powiemy dlaczego nie m a n a g r o d y d l a s ł u p s k i e j k u l t u r y , opowiemy o p o m y s ł a c h n a s ł u p s k i e l o t n i s k o i z a p r o s i ­ m y n a k a l e j d o s k o p s a m o r z ą d o ­ wy. Do godz. 13 z a p r a s z a m y n a

„Bliżej w a s " , a od 13 do 16 n a przeboje Radia Koszalin. O godz.

17 po „Popołudniu reporterskim"

zapraszamy na „Wieczór reporter­

ski", (nik)

Na zdjęciu: „Centrum kardiologii" ma nowoczesny echokardiograf do badań serca i naczyń.

Centrum bardzo nowoczesne

- Zaniepokojeni artykułem o sprzęcie medycznym dzierżawio­

nym przez NZOZ Centrum Kardio­

logiczne od słupskiego szpitala, in­

formujemy, że placówka nasza jest jedną z najlepiej wyposażonych po­

radni kardiologicznych w woje­

wództwie -zapewniają kardiolodzy P a w e ł B y r d z i a k i Krzysztof Ku­

b a c k i .

To reakcja słupskich lekarzy n a nasz artykuł o starym sprzęcie, któ­

ry szpital wydzierżawia niepublicz­

nym zakładom medycznym. J e d e n z takich aparatów, 17-letni echokar­

diograf, znajduje się właśnie w Cen­

t r u m Kardiologicznym. J e d n a k doktor Byrdziak zapewnił nas, że jest on traktowany wyłącznie jako

a p a r a t pomocniczy. -Nasza porad­

nia ma nowoczesny sprzęt do badań nieinwazyjnych: cyfrowe aparaty do całodobowego monitorowania EKG metodą Holtera, do automatycznego monitorowania ciśnienia, najnoW' szej generacji programatory stymu­

latorów serca, zestawy do prób wy­

siłkowych, a także nowoczesny echo­

kardiograf do badań serca i naczyń - wylicza lekarz. - Wiele ościennych poradni ma tylko aparaty EKG. Z&\

trudniamy trzech kardiołogów

1

trzech internistów z drugim stop' niem specjalizacji. Informacje, ż

e

dzierżawimy jakieś stare urządze­

nia wprowadzają tylko niepotrzeb­

ny niepokój wśród pacjentów - uW^'

ża lekarz. (LL)

Cytaty

Powiązane dokumenty

łam - mówi babcia. - Od tego czasu remontowali dach, drzwi, posprze- dawali część mieszkań. Tylko tego podjazdu ciągle nie mogą zrobić. - Może wspólnie uda się wy­..

Rano warto też pamiętać o filiżance mocnej kawy, bo ciśnienie atmosferyczne wciąż jest bardzo niskie i wszyscy możemy czuć się sennie.. Na odwilż można liczyć

Zdradzi również czym zajmuje się założona przez niego i innych młodych artystów fundacja sztuki „Arteria&#34;.. Już dzisiaj opowie jak

I bardzo tajemnicze Kto morze poznał od brzegu -Od brzegu ogląda fale Ten widzi tylko obrazki A morza nie zna wcale Bo morze to niewiadoma -Horyzont bez dna i bez granic

liczenia na pana wniosek może, lecz nie musi zgodzić się spółdzielnia.. Wkładu nie można uszczuplić bez

ski, Odra Chojna - Piast Choszczno, Osadnik Myślibórz - Gwardia/Granica Koszalin, Arkonia Szczecin - Darzbór Szczecinek, Energetyk Gryfino - Pogoń Barlinek, Wybrzeże Rewalskie

debiutujący w drużynie narodowej Tomasz Wieszczycki w 86. Rewanż nastąpił już po ośmiu miesiącach. By było ciekawiej, piłkarze Polski i Arabii Saudyjskiej tego dnia spotkali

- Odbędzie się okolicznościowe spotkanie, posadzimy też dąb przekazany przez Dyrekcję Lasów Państwo' wych w Szczecinku, sadzonka dębu została wyhodowana z nasion poświ..