• Nie Znaleziono Wyników

Głos Słupski, 2006, marzec, nr 77

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Słupski, 2006, marzec, nr 77"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

GŁO

P I Ą T E K 3 1 . 0 3 . 2 0 0 6 r.

Cena 1,20 zł (z 7%VAT) Nr 77 (4356) ROK XVI

ISSN 1231 -8132 INDEKS 350648

DZIENNIK P O M O R Z A Ś R O D K O W E G O

MORSOM

I

GŁOSEM 'U!

Nakład gazety 22,500 eg2

M e d a l i k z w i z e r u n k i e m

* J A N A P A W Ł A I I

WYJĄTKOWY UPOMINEK - STR. 9 - Mama podpaliła się, kiedy zszedłem na dół negocjować z komornikiem...

S t a r u s z k a w p ł o m i e n i a c h

Na zdjęciu: Na tym daszku płonęła kobieta.

Dramatem zakończyła s i ę wczorajsza eksmisja siedmio­

o s o b o w e j rodziny z ul. Deoty­

my w Słupsku. 81-kobieta w proteście przeciwko wyrzuce­

niu jej rodziny z domu... pod­

paliła się na oczach dzieci, ko­

mornika, policji i sąsiadów.

- Wracałam do domu i usłysza­

łam przeraźliwy krzyk. Na daszku za oknem tego mieszkania stała płonąca kobieta. To był słup ognia.

Paliło się na niej wszystko... ubra­

nie i włosy. Płonęła tak przez pół minuty zanim ktoś zaczął ją gasić.

Wszędzie było pełno dymu. Poli­

cjanci odciągali od niej wnuczka, który chciał ją ratować - opowiada

przejęta Bożena Będzimirow- ska, która widziała samopodpale- nie. Twierdzi, że gdy kobietę uga­

szono, nie miała już włosów i była

cała czarna. - Szybko przyjechała

karetka. Zakryli ja takim srebrnym workiem i zabrali.

7-osobowa rodzina Michalu- ków: babcia, jej syn z żoną i czwór­

ka dzieci, od kilku lat walczyła z właścicielem budynku, w którym mieszkała. Od czasu, gdy obiekt po byłych Fabrykach Mebli kupił wraz z lokatorami szef hurtowni elektrycznej. Nowy właściciel chce rozebrać zniszczony dom, w którym

mieszkali Michalukowie. Zapropo­

nował im o 20 metrów mniejsze mieszkanie tymczasowe z ogrzewa­

niem elektrycznym. Michalukowie się na to nie godzili. Sprawa cią­

gnęła się w sądzie. Eksmisję unie­

ważniano już trzy razy. W końcu do niej doszło.

-Mamapodpaliła się, kiedy zsze­

dłem na dół negocjować z panią komornik. Jak zauważyłem, że pło­

nie, wbiegłem do mieszkania i za­

cząłem gasić ją kocem. Za mną wbiegli policjanci - opowiada An­

drzej Michaluk. Po wypadku ko­

mornik Katarzyna Skoczeń od­

stąpiła od eksmisji na miesiąc. -

Zapewnia, że teraz stanie nagłowię, żeby nam pomóc. Ale już sam nie wiem, w co wierzyć - mówi mężczy­

zna. Jego 81-letnia matka Janina jeszcze wczoraj została przewiezio­

na do specjalistycznego szpitala w Gryficach, ale jej stan jest bardzo ciężki, ma poparzone 70 procent powierzchni ciała. - Ta sąsiadka,

już zimą mi płakała, że będą ich wyrzucać do jakiejś małej klitki.

Oni w tym swoim mieszkaniu do­

brze się czuli i nie chcieli się wypro­

wadzić - opowiada ze łzami w oczach Danuta Wątroba, miesz­

kająca w sąsiedniej kamienicy.

Zastępca komendanta policji nadinsp. Marek Paszkiewicz twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - Komornik

poprosił nas o asystowanie w eks­

misji. Nie mamy prawa wyważać drzwi ani wyprowadzać rodziny.

Robią to ludzie komornika - twier­

dzi policjant.

Właściciel budynku, który wynaj­

mują Michalukowie, nie chciał roz­

mawiać z prasą. Do sprawy powró­

cimy, (nik)

Zostań autorem wielkanocnego ra

Polityczny i zarządca

S z c z e g ó ł y s t r . 6

Tak jak przewidywaliśmy, Adam Treder został nowym zarządcą ko­

misarycznym Przedsiębiorstwa Pań­

stwowej Komunikacji Samochodo­

wej w Bytowie. Swoje obowiązki obejmie z dniem 1 kwietnia. -Brak

widocznych postępów w procesie pry­

watyzacyjnym i uzyskiwanie na prze­

mian zysków i strat - to powody od­

wołania dotychczasowego zarządcy Antoniego Jaszczaka podane przez Annę Dyksińską, rzecznika prasowego wojewody pomorskiego.

Sam Antoni Jaszczak twierdzi, że padł ofiarą czystek dokonywanych przez Prawo i Sprawiedliwość, a fir­

mę - jak mówi - zostawia w dobrej kondycji. Adam Treder ma 32 lata i od 1995 roku pracuje w słupskim PPKS-ie, ostatnio na stanowisku kierownika dworca i zastępcy kie­

rownika działu przewozów. Jest ak­

tywnym działaczem PiS-u. (ang)

R z e ź n i a w B y t o w i e r u n ę ł a :

Pod gruzami są ciała?!

Kiermasz odzieży skórzanej

Kożuchy ekologiczne i naturalne T y l k o 2 d n i 1.04.2006 r. (sobota) - 9.00-19.00

2.04.2006 r. (niedziela) - 9-17 S Zespół Szkół Sportowych l

Koszalin, ul. Z w y c i ę s t w a 117 j

Sklep wędkarski • 15¥&&# *

WIOSENNE PROMOCJE 10 % NAJWIĘKSZY WYBÓR

AKCzsom i spftzcru

WĘDKARSKIEGO W SŁUPSKU

Czynmi POA.-PŁ 16.00-18.00 * 9&b. 9 . 0 0 . 1 5 . 9 » 76-20« Słupsk * u l N k d z t a & m f c f e g o 5 iti 989 840 17 SS » factp/^r»m.r>i>ka.wtdka.pl

W nocy zawaliła się stara nie­

czynna rzeźnia przy ulicy Brzozo­

wej w Bytowie. Mogli przebywać w niej bezdomni, dlatego gruzowi­

sko przeszukali gdańscy strażacy z psami i kamerą na podczerwień.

Rzeźnia runęła w nocy ze środy na czwartek. Zawalił się dach i pod jego naporem ściany nośne. Gruzowisko odkryto rano, bo w nocy nikt nic nie słyszał. Strażacy dostali informację, że w budynku mogli znajdować się bezdomni, którzy często tu nocowali.

- Najpierw sami przeszukaliśmy te­

ren, a później zrobili to koledzy z Gdańska. Mieli cztery psy wyszkolo­

ne do odnajdywania żywych osób i kamerę na podczerwień -mówi kapi­

tan Kazimierz Waraksa, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Ko­

mendy Powiatowej Państwowej Stra­

ży Pożarnej w Bytowie. Strażacy i psy nikogo nie znaleźli. Poszukiwania nie były łatwe, bo w każdej chwili mogły zawalić się stojące jeszcze ściany.

Jaka jest przyczyna katastrofy? -

Wszystko wskazuje na to, że dach za­

walił się, bo wcześniej wymontowy- wane były przez złomiarzy elementy konstrukcyjne budynku -uważaMa­

rian Wysocki, powiatowy inspektor

Na zdjęciu: W zawalonej rzeźni w Bytowie strażacy z Gdańska za po­

mocą psów i kamer szukali żywych osób.

nadzoru budowlanego w Bytowie.

Okoliczni mieszkańcy mówią, że rzeźnia była dewastowana i rozkra- dana od kilku lat. Ukradziono okna, drzwi, zdemontowano instalację, a nawet rozebrano część dachu. Byłą rzeźnię upodobali sobie bezdomni i

Ruszaj na z a k u p y ! E3 Sygma Bank

„TETA" KOSZALIN, ul. Gnieźnieńska 94 Zapraszamy w godz. 10.00-18.00

w soboty 10.00-14.00

1050706g1k2

WIELKA PROMOCJA

iTIGłllhO

W CENTRUM NARZĘDZI KNEBLEWSKI

LIFIERKI KĄTOWE I W V i i

ż o d : p I ^ Ł

2 3 0 * r r r o 3-LATA GWARANCJI KOMBIMŁOTEK

KHE 24 SP zł ;

534

« M >

n a r z ę d z i *Kete6ćec<Ki4&c

S ł u p s k ul. G r o t t g e r a 1 7 d , tel. 0 5 9 8 4 1 - 7 9 - 9 0

amatorzy mocnych trunków. Obiekt, który zbudowano w XIX wieku, od czterech lat stał pusty. W 2003 roku kupił go przedsiębiorca z Sierakowic, który planował sprzedawać tu części do używanych samochodów. Na pla­

nach się skończyło.

Dzisiaj właściciel zawalonej rzeź­

ni przystąpi do całkowitej jej rozbiór­

ki. Asystować będzie mu straż pożar­

na. Nie można wykluczyć, że pod gruzowiskiem są jakieś ciała, (ang)

Masz pytanie lub problem?

Napisz, zadzwoń do nas!

SŁUPSK centrala

W redakcji dyżuruje 8.30-16.00 IWONA STAROSTA

W niedzielę o 21.37

Ś w i a t e ł k a

p a m i ę c i

Jacy jesteśmy w rok po odej­

ściu Jana Pawła II? Czy tamten I zryw ludzkich serc przetrwał trud- ną próbę czasu? W niedzielę bę- ' dziemy obchodzić pierwszą rocz­

nicę śmierci Ojca Świętego. Z tej okazji w regionie odbędzie się wiele spotkań modlitewnych, koncertów, przedstawień. My apelujemy, abyśmy spotkali się 2 kwietnia pod pomnikami, na uli­

cach i placach imienia Jana Pa­

wła II. Bądźmy tam wieczorem, zapalmy znicze o godzinie 21.37.

Dokładnie o tej porze rok temu zmarł Jan Paweł II. Oddajmy mu hołd. (ak)

Więcej stronie 9 na

V

J u z w n a j b l i ż s z ą s o b o t ę specjalny,

darmowy dodatek:

„Buduj i Mieszkaj w Słupsku"

z aktualnym przeglądem ofert z branży.

r:

Głos Koszaliński Głos Słupski

(u) IPIEŁ

mm wMesiĘ} \

Dzisiaj 31.03.2006 r. (piątek) zakreślamy liczby

1 9 7 2 5 1 ¡ 3 9 7 4 8 4 5 1 7 Kaufman

(2)

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI ŚWIAT / KRAJ / REGION P i ą t e k , 3 1 . 0 3 . 2 0 0 6 r.

Woda zagraża

W o d a z t o p n i e j ą c y c h ś n i e ­ g ó w , k t ó r a s p ł y w a d o r z e k , i p a d a j ą c y d e s z c z z a g r a ż a w i e l u m i a s t o m w c a ł e j E u r o ­ p i e . W G ó r n e j A u s t r i i w p r o w a ­ d z o n o s t a n a l a r m u p o w o d z i o ­ w e g o . Z a m k n i ę t a j e s t m a l o w ­ n i c z a d r o g a w p r z e ł o m i e D u n a j u . R z e k a w k a ż d e j c h w i l i m o ż e t a m w y s t ą p i ć z k o r y t a .

N a t o m i a s t w Czechach ewaku­

owano dziesięć tysięcy mieszkań­

ców przygranicznego miasta Znoj- mo. Do powodzi szykuje się Praga.

N a Wełtawie pozamykano grodzie, chroniące stare miasto, po południu ewakuowane m a być zoo.

Alarm powodziowy został ogłoszo­

ny również w Niemczech. Najgorzej jest w Saksonii, gdzie Łaba występu­

je z brzegów między innymi w Dreź­

nie. W miejscowości Bad Schandau ewakuowanych zostało blisko tysiąc mieszkańców. Wszyscy pamiętają co stało się cztery lata temu. - Wtedy też mieliśmy nadzieję, że nie dojdzie do katastrofy, ale było inaczej. Mimo wszystko liczymy, że tym razem tra­

gedia z 2002 roku się nie powtórzy - mówią ewakuowani mieszkańcy.

Również w Bawarii sytuacja nie wygląda najlepiej. W Pasawie, pod wodą znalazło się stare miasto. A meteorolodzy zapowiadają dalsze ulewy, które doprowadzić mogą do jednego: powodzi, (mro)

- LICZBA DNIA -

IKRAJ

Przyszła wiosna, a z nią...

Strach przed powodzią

Zalane drogi, pola i całe miejscowości - tak wygląda wiele regionów Polski po przyjściu wiosny. Kolejne już szykują się na walkę z występującą z koryt rzek wodą. Ogłaszają pogotowie przeciwpowodziowe.

• K R A J

14

- tyle osób podejrzanych o pra­

nie brudnych pieniędzy, handel trefnym paliwem i wyłudzanie odszkodowań z a t r z y m a l i poli­

cjanci częstochowskiego CBS.

Podejrzanym grozi do ośmiu l a t więzienia.

Na z d j ę c i u : W K o r w i n o w i e W a r t a p r z e ł a m a ł a w a ł y i z a b e z p i e c z e n i a . W t a r g n ę ł a d o d o m ó w i n a pola. P o d o b n a sytuacja p a n u j e w innych regionach kraju.

Strach przed powodzią j a k zwy­

kle wywołują dwa czynniki: inten­

sywne deszcze i topniejący śnieg.

N a Górnym Śląsku woda zalała wiele ulic. Szczególnie dokuczliwe dla kierowców j e s t rozlewisko w Gliwicach, zwężony j e s t wjazd z autostrady do miasta. Z kolei w Ru­

dzie Śląskiej n a drogę wylał jeden z potoków. Zalane są t a m niektóre drogi lokalne. W ciągu zaledwie jednego d n i a strażacy ze Ś l ą s k a wyjeżdżali około 450 razy do inter­

wencji związanych ze s k u t k a m i podtopień.

W niewielkiej miejscowości Łody­

gowice koło Bielska-Białej ludzie muszą obyć się bez prądu. Woda podmyła korzenie drzew, a te prze­

wróciły się n a linię wysokiego na-

_ ~ SYGNAŁY

u C Z YTELNIKÓW

pięcia. Uszkodzonych jest kilkana­

ście stacji t r a n s f o r m a t o r o w y c h . Bez prądu są również trzy miejsco­

wości w powiecie lublinieckim.

Tymczasem woda w Odrze wzbie­

ra coraz bardziej i nie mieści się już w korycie rzeki. Powoli zalewane są wsie w Miejscu O d r z a ń s k i m , Podlesiu, Przewozie i Roszowickim Lesie. Woda pokrywa j u ż ponad 400 hektarów gruntów.

Zagrożony j e s t t e ż Kraków. W tym mieście ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe, a w o ś m i u gminach a l a r m przeciwpowodzio­

wy. Najgorzej jest w tej chwili w po­

wiecie dąbrowskim, bo t a m do Wi­

sły w p a d a Dunajec, a wcześniej Biała Tarnowska. - Na chwilę obec­

ną mamy zalanych 10 tysięcy hek­

tarów i około 300 zabudowań. Sza­

cowanie strat i szkód będzie trwało po zakończeniu działań ratowni­

czych - stwierdziła K a r o l i n a Ł u s z c z k i e w i c z z Centrum Zarzą­

dzania Kryzysowego w Małopolsce.

Powodzi obawiają się t a k ż e m i e s z k a ń c y c e n t r a l n e j Polski.

Szczególnie niebezpiecznie j e s t w Tomaszowie Mazowieckim. W cią­

gu ostatniej doby n a przepływają­

cej przez to miasto rzece Wolbórka poziom wody podniósł się o d w a metry. - Były prowadzone akcje za­

pobiegawcze • jednostki straży po­

żarnej umacniały te wały. W tym momencie wszystko jest pod kontro­

lą - mówił L e s z e k J a k u b o w s k i , szef zespołu reagowania kryzyso­

wego w Tomaszowie, (mro)

0 0 4 ^ 4 7 - ^ S - Q Q V / ^ / ~ mJ I / ^ %WKOSZAUNlE A M E R Y K A Ń S K I

średni z m i a n a

www.gloskoszalinski.com.pl www.glosslupski.com.pl

3 , 2 6 1 1 - 0 , 0 3 9 7 Wybory

0 5 9 8 4 2 - 5 4 * 1 8

i Losowanie

" * z czwartku 30.03 MULTILOTEK 3, 4, 5, 6, 10, 11, 13, 17, 27, 33, 4 1 , 4 5 , 4 6 , 5 1 , 5 2 , 5 9 , 6 4 , 6 5 , 7 0 , 7 9

TWÓJ SZCZĘŚLIWY NUMEREK Losowanie I: 1 , 1 2 , 2 3 , 41 Losowanie II: 3

Wygrane ze środy 29.03 EXPRESS LOTEK:

I stopnia - brak, II - 1.071,60 zł, III - 38,30 zł

DUŻY LOTEK:

I stopnia - b r a k , II - 5.602,40 zł, III -164,90 zł, IV -10,00 zł. (mro)

me mają sensu

- Siedzę i zastanawiam się, co nam dadzą następne wybory parla­

mentarne - mówi J a d w i g a O s t r o w s k a z Koszalina. -Przecież trudno liczyć, że nastąpią po nich duże zmiany na scenie politycznej.

Najprawdopodobniej, jak wynika z sondaży, mandaty podzielą głównie PO oraz PiS. A skoro przez kilka miesięcy liderzy tych partii się nie dogadali, to najprawdopodobniej

nie dogadają się także po wyborach majowych. No i co nas czeka?

Zmian żadnych nie będzie. Chyba tylko PiS straszy wyborami, aby zmusić do większej uległości mniej­

sze partie polityczne, które po wybo­

rach w maju mogłyby w ogóle nie wejść do parlamentu, (bog)

Sądy zbyt szybkie

- Mam wątpliwości, czy 24-go- dzinne sądy to dobry pomysł - mówi B o g u s ł a w a D . ze Słupska.

- Teraz proste sprawy ciągną się w

sądach miesiącami, a nawet lata­

mi. To jak poradzą sobie w 24 go­

dziny1? Dla naszego wymiaru sprawiedliwości to kosmiczna prędkość! Nie wiem, czy sądzenie w takim tempie będzie rzeczywi­

ście sprawiedliwe. Jestem za przy­

spieszeniem w sądach, ale nie aż tak wielkim. To chyba przesada.

Gdyby sądy były w stanie proste sprawy załatwiać w miesiąc to już byłby duży sukces. Inna sprawa, gdzie ci chuligani będą odbywać karę, skoro już dziś w więzieniach brakuje miejsc, ( s t a )

•KRONIKA POLICYJNA

L 3 0 . 0 3 . 2 0 0 6 r. J

W I G40115,91 +1'24%

O B R O T Y 1 0 2 0 m i n zł

Zgon przy butelce

Do śmierci młodego mężczyzny do­

szło wczoraj w Szczecinku podczas li­

bacji alkoholowej. Odbywała się ona w mieszkaniu przy ul. Spółdzielczej. O nagłym zgonie 34-latka zawiadomił właściciel lokalu. Jego przyczyny wy­

jaśni sekcja zwłok.

Ginęły tablice

Pięciu posiadaczy a u t odwiedziło wczoraj szczecinecką policję. Przyszli zgłosić, że ktoś ukradł z ich samocho­

dów tablice rejestracyjne. Trzy były polskie, a dwie niemieckie, (rob) Dla dwóch areszty

J a k już pisaliśmy, policja w Sławnie zatrzymała 5-osobową szajkę złodziei złomu. Po oszacowaniu zwiększyła się wartość skradzionego mienia, do 350 tys. złotych. Wczoraj sąd zgodził się na dwumiesięczny areszt wobec Danie­

la S. i Norberta Ż. Pozostali mają do­

zór. -Przed sądem rodzinnym stanie dwóch nieletnich - dodaje Ryszard Radziuk, komendant policji w Sław­

nie. - Grupa ma na swoim koncie 12 zarzutów dotyczących kradzieży i kra­

dzieży z włamaniem. Ukradli m.in.

ciągnik ogrodowy z ośrodka w Podgór- kach.

Złom był sprzedawany w skupie w Słupsku, (mas)

Dwa samochody

Seat ibiza z 2001 roku i fiat 126p zniknęły wczoraj w nocy z parkingów osiedlowych w Białogardzie. Właści­

ciel pierwszego auta wycenił straty na 18 tysięcy złotych. Kierowca malucha wycenił swój ukradziony pojazd n a 700 złotych. Policja szuka złodziei.

(qba) Kradzież pod napięciem

Nie zważając na niebezpieczeństwo, zdemontowali będący pod napięciem transformator. Ukradli jego miedzia­

ne części. Energetyka wyceniła stra­

ty na 5 tys. złotych. Do kradzieży do­

szło w nocy, w miejscowości Jutrosin w gminie Ostrowice. Policja poszuku­

je sprawców, (kb)

Co się odwlecze...

Złocieniecka policja zatrzymała trzech sprawców kradzieży, której do­

konano w lutym, w mieszkaniu przy ul. Stary Rynek w Złocieńcu. Mężczyź­

ni ukradli wówczas dwa telefony ko­

mórkowe i odtwarzacz DVD. Sąd Re­

jonowy w Drawsku Pomorski zdecydo­

wał, że szef grupy, 27-letni Tomasz K.

najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Dwaj pozostali mężczyźni objęci zostali dozorem policji, (kb) Spadł z drabiny

Słupscy strażacy uczestniczyli wczoraj w niecodziennej akcji. N a pomoc wezwało ich pogotowie ratun­

kowe, które nie mogło sobie poradzić z ofiarą wypadku w Rowach. Na wła­

snej posesji mężczyzna pośliznął się i spadł z drabiny. Ponieważ znajdo­

wał się na rusztowaniu, medycy nie mogli udzielić m u pomocy. Udało się to dopiero po interwencji strażaków.

Na szczęście skończyło się n a nie­

groźnych potłuczeniach, (sta)

Jeśli nie samorozwiązanie, to co?

Tylko koalicja

Szef PiS Jarosław Kaczyński już szykuje się na wypadek, gdyby nie doszło do samorozwiązania sejmu. -Będziemy myśleli o tym co uczynić, żeby móc Pol­

ską rządzić do 2009 roku. Nie może być nieustanny kryzys. I wtedy bierzemy pod uwagę wszelkie możliwości, przy czym nie chodzi już o jakieś pakty, tylko o koalicję - powiedział. Podkreślił jednak, że jego partia cały czas liczy na otrzeź­

wienie Platformy Obywatelskiej. - Skoro Polska, według Platformy, jest w to­

pieli, to trzeba ją ratować, bo Platforma zachowuje się tak jak człowiek, który widzi tonącego, może go uratować, ma w ręku koło ratunkowe, ale go nie rzuca.

To jest zachowanie zdumiewające - stwierdził prezes PiS. Wiadomo już, że gło­

sowanie nad wnioskiem o samorozwiązanie sejmu odbędzie n a najbliższym posiedzeniu Izby. Nie dojdzie do tego jednak we wtorek 4 kwietnia, ale w dniach następnych, (mro)

•WARSZAWA

Przewodniczący Samoobrony grzmi:

To prowokacja!

Czy Samoobrona była nielegalnie finansowana? O takiej możliwości napisa­

ła „Gazeta Wyborcza". Według niej wnioski takie można wyciągnąć z nagrań podsłuchów ABW założonych latem 2005 roku płockiemu biznesmenowi Ze­

nonowi Wiśniewskiemu, który jest posłem tej partii. Miał on przekazywać pieniądze od biznesmenów parlamentarzystom Samoobrony Andrzejowi Grzesikowi i Krzysztofowi Filipkowi. Przewodniczący ugrupowania An­

drzej Lepper uważa, że to prowokacja, która ma uniemożliwić Samoobronie wejście do koalicji rządowej z PiS. Zaapelował nawet do Jarosława Kaczyń­

skiego i premiera Kazimierza Marcinkiewicza o wyjaśnienie sprawy, (mro)

IWARSZAWA

Jaruzelski zadecydował

Krzyż do zwrotu

Generał Wojciech J a r u z e l s k i zwrócił wczoraj prezydentowi L e c h o ­ w i K a c z y ń s k i e m u Krzyż Zesłańców Sybiru wraz z legitymacją. Przy­

znanie odznaczenia generałowi wywołało spore zamieszanie. Kancela-

• r i a Prezydenta tłumaczyła, że nazwisko Jaruzelskiego dopisali wbrew woli prezydenta urzędnicy do przedstawionej m u do zaakceptowania li­

sty odznaczonych. Szef PiS J a r o s ł a w K a c z y ń s k i powiedział, że spra­

wa przyznania odznaczenia to zamierzona akcja, (mro)

•OGŁOSZENIA EKSPRESOWE

M I E S Z K A N I E 53m n a w s i g a r a ż , działka s p r z e d a m . 0698-980-126

! A U T O - G A Z . I S O 9 0 0 1 : 2000 (094)348-80-55.

2- P O K O J O W E (54) s p r z e d a m K o - szalin 0-661-666-087.

K L I M A T Y Z A C J E , a g r e g a t y s a m o ­ c h o d o w e . N a p r a w a - montaż. Kosza- lin, P r z e m y s ł o w a 8, 094/341 -75-44.

K U P I Ę m i e s z k a n i e 3- p o k o j o w e w Koszalinie do 100 tys. 0502-46-26-95.

K U P I Ę ż u k a p l a n d e k ę m o ż e b y ć b e n z y n a lub g a z 0605-123-361.

O K A Z Y J N I E D V D ( D I V X ) , z a ­ m r a ż a r k a , P l a y s t a t i o n- 2 , k a m e - ra 0 - 8 8 0 - 4 9 - 2 6 - 3 3 . T A N I E k o m p u t e r y 0-512-166-823.

Z A M R A Ż A R K A Philips s z u f l a d o w a (135 c m w y s ) - s p r z e d a m 0943117302.

Z A T R U D N I Ę w P u b i e - m ę ż c z y z n ę 0-886-280-675.

Z głębokim bólem zawiadamiamy, że 30 marca 2006 r.

zmarł nagle Nasz Kochany Ojciec i Dziadek

JÓZEF LEPIANKA

C e r e m o n i a p o g r z e b o w a r o z p o c z n i e s i ę w s o b o t ę , 1 k w i e t n i a b r . o g o d z . 1 0 . 0 0 w s a l i c e r e m o n i a l n e j

D o m u P o g r z e b o w e g o " W R O T N I E W S C Y "

p r z y u l . R ó ż a n e j 8 w K o s z a l i n i e

Autobus z Domu Pogrzebowego na cmentarz podjedzie bezpośrednio pod wejście "A" (główne) ^

Rodzina

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 29 marca 2006 r.

odszedł na zawsze Ukochany Mąż, Tatuś, Teść i Dziadek

ROMAN SKECZKOWSKI

Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się dnia 3 kwietnia 2006 r. o godz. 13.30 w kaplicy na

Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie Msza św. żałobna odprawiona zostanie w dniu

pogrzebu o godz. 12.00 w kościele pw. św.

Józefa obok katedry Pogrążona w smutku

rodzina ^7n*w

Z głębokim żalem zawiadamiamy, ze 28 marca 2006 roku odszedł od nas

DROGI PRZYJACIEL śp.

MARIAN OGRODNIK

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 1 kwietnia 2006 roku o godzinie 11.00 na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie

pogrążona w smutku Rodzina

Redaktor naczelny - Mirosław Marek Kromer

I zastępca redaktora naczelnego - Przemysław Stefanowski zastępca redaktora naczelnego - Bogdan Stech Sekretarze redakcji: Krystyna Juszkiewicz, Przemysław Niechciał, Jerzy Szych

Prezes zarządu - Karol Wlazło Wydawca: Media Pomorskie sp. z o.o.,

ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 094 347-35-99, e-mail: gloskosz ©rondo.com.pl Skład i łamanie: Media Pomorskie sp. z o.o.

Druk: Drukarnia w Koszalinie, ul. Słowiańska 3a, tel./fax 094 340-35-98

„ G Ł O S K O S Z A L I Ń S K I "

76-004 Koszalin, uL Mickiewicza 24, centrala, tel. 094 347-35-99 e-mail: gloskosz@rondo.com.pl BIURO OGŁOSZEŃ: 75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, fax 094 340-73-44. B.O. e-mail bogloskoG

Oddziały redakcji i Biura Ogłoś

loskoszalinski.com.pl w Drawsku Pomorskim:ul. Zamkowa 18, tel. 094 36-332-62; w Białogardzie: ul. 1 Maja 15, tel. (312) 094 66-65; w Kołobrzegu: ul. Katedralna 12 (hotel Centrum, pok. 111), tel. 094 35-450-80, 094 35-271-49; w Szczecinku: pl. Wolności 6 (II piętro, p.16), tel./fax 094 37-423-89 (BO), (0-94) 37-48-818 (Redakcja).

„ G Ł O S S Ł U P S K I "

76-200Słupsk,uL Filmowa2, teL 059842-71-12,059 842-54-18,0598423847,fas 059842-98-5'7 glosslup@bicom.slupsk.pl, www.glosslupski.com.pl BIURO OGŁOSZEŃ: 76-200 Słupsk, uL Filmowa 2, teLA"ax 059 842-98-57

Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń: jAk w Człuchowie: uL Szkolna, tel. 059 83-42-668;

w Miastku: ul. Dworcowa 29, tel. 059 857-52-82.

(3)

Piątek, 31.03.2006 r.

NASZE ŻYCIE

G ł o s K o s z a l i ń s k i / G ł o s S ł u p s k i

Na wszelki wypadek idźcie do domu

Wstyd pried Szwe

U c z n i o w i e j e d n e j z k l a s l i c e u m w K a r l i n i e c z u j ą s i ę d y s ­ k r y m i n o w a n i . D l a c z e g o ? T w i e r d z ą , ż e d y r e k t o r i n a u c z y ­ c i e l e p r z e d w i z y t ą g o ś c i z e S z w e c j i k a z a l i i m . . . o p u ś c i ć s z k o ł ę . P o n o ć p e d a g o d z y b a l i s i ę , ż e a k u r a t c i u c z n i o w i e m o g ą s p r a w i a ć k ł o p o t y i n a r o b i ć w s z y s t k i m w s t y d u . A w i ę c l e p i e j b y ł o z a w c z a s u s i ę i c h p o z b y ć . . .

Szwedzcy goście, zarówno doro­

śli, jak i młodzież, odwiedzili Kar­

lino w zeszłym tygodniu. Jednym z punktów była wizyta w miejsco­

wym Zespole Szkół Ponadgimna- zjalnych.

- Jak tylko weszliśmy do szkoły, od razu pani od angielskiego po­

wiedziała nam, ze nie mamy w tym dniu w ogóle lekcji... I kazała iść do domu - twierdzą uczniowie kla­

sy I I o profilu zarządzanie infor­

macją. - Jak zaczęliśmy się pytać dlaczego, to usłyszeliśmy, że po to, aby nie narobić szkole „siary"

przed gośćmi...

I to uczniów oburzyło do żywe­

go. Bo może aniołkami nie są, ale zamykanie przed nimi drzwi szko­

ły uznali za jawną dyskryminację.

I segregowanie uczniów na do­

brych i złych. A raczej na tych le­

piej i gorzej wychowanych.

- No i lekcje nam przepadły, matematyka, angielski, przedsię­

biorczość - wyliczają, chociaż w ten żal jakoś trudno uwierzyć.

- Poza tym część z nas do Karli­

na dojeżdża i nie miała czym wró­

cić do domu. Piechotą poszliśmy...

Jak następnym razem będą w szkole jakieś uroczystości, występy albo ktoś ważny przyjedzie, to znów nas tak na wszelki wypadek

wyślą do domu. Żebyśmy wstydu nie przynieśli? - pytają.

Lekcji w tym dniu nie miał też jeden z uczniów I klasy. Też na pro­

gu szkoły usłyszał, że może iść do domu. - Tylko ja jedyny! Reszta klasy mogła zostać. Ja nie chcia­

łem iść, powiedziałem, że zostaję.

To dyrektor i jego zastępczyni szu­

kali mnie i z siedem razy przypo­

minali, że nam sobie iść...

Dyrektor ZSP w Karlinie, D a ­

n i e l W a c h , całą sprawę przedsta­

wia zupełnie inaczej. Według nie­

go, zgadza się tylko to, że Szwedzi w szkole byli. I że lekcje tej klasy zostały odwołane.

- Osobiście byłem u nich rano, po pierwszej lekcji, i powiedziałem, że

mogą iść do domu. Spytali mnie, czy dlatego, że boję się, że narobią

„siary". Wtedy im odpowiedziałem, zgodnie z prawdą, że mają wolne.

Bo po prostu nie miał z nimi kto prowadzić w tym dniu zajęć -

mówi dyrektor. Tłumaczy, że „na kolanie" musiał zmieniać plan lek­

cji w tym dniu, bo brakowało mu nauczycieli. Część - w tym on - zajmowała się dorosłą częścią szwedzkiej delegacji, część zosta­

ła oddelegowana do prowadzenia polsko-szwedzkich warsztatów. I dla klasy I I (o profilu zarządzanie

N a z d j ę c i u : - Poczuliśmy s/ę urażeni i dyskryminowani-twierdzą u c z n i o w i e .

informacją) pedagogów po prostu zabrakło... -Zresztą w ciągu dnia do domu zostały odesłane kolejne dwie klasy - dodaje.

Dlaczego z lekcji zwolniono także ucznia klasy pierwszej? - To czysty przypadek - twierdzi D.

Wach. J e d n a k nie ukrywa, że akurat ten uczeń problemy wy­

chowawcze - i to spore - sprawia.

- Do końca roku jest zawieszony w prawach ucznia za znęcanie się nad koleżanką z klasy. Poza tym cała jego klasa została zwolniona

z zajęć godzinę później - wyja­

śnia.

Dyrektor dodaje, że uczniowie będą musieli obrobić wszystkie lek­

cje. No i ważna dla młodzieży spra­

wa - wkrótce do Karlina przyjedzie na trzy miesiące grupa uczniów ze

Szwecji. A na trzy miesiące nikogo zwolnić z nauki nie można. Cieka­

we, czy uda się nie narobić przed obcymi „siary"? ( z a s )

PS. Zwrot „narobić siary" w mło­

dzieżowym slangu oznacza „naro­

bić wstydu".

Ostatni lód...

Wiosenna aura sprawiła, że sku­

te dotąd grubą warstwą lodu jezio­

ra zaczęły odmarzać. To znak dla wędkarzy, amatorów wędkarstwa podlodowego, że zimowy sezon już się kończy.

Ostatni lód to eldorado dla węd­

karzy. Wyśmienicie biorą grube płocie, wzdręgi i leszcze oraz prze­

kleństwo wędkarzy - małe, ale za to bardzo żarłoczne jazgarze. Re­

welacyjnie wyglądają też połowy okoni, szczególnie w jeziorach przymorskich: Bukowie i Wic­

ku. - Najlepszą przynętą są blaszki podlodowe oraz mor-

myszki z kilkoma ochotkamina ha­

czyku. Można na nie złowić w cią­

gu dnia od kilkunastu do nawet kil­

kudziesięciu dorodnych, ponad pół- kilogramowych ryb - mówi K a z i ­ m i e r z G o t o w t , wędkarz ze Słup­

ska.

Ale ostrzegamy! Po kilkudnio­

wym ociepleniu wchodzenie na kruchy lód jest bardzo niebezpiecz­

ne i w najlepszym razie grozi ką­

pielą w lodowatej wodzie.

Trzeba się zastanowić, czy warto ryzykować życie dla kilku, czy kilkunastu ryb...

( a r s )

W e w t o r e k z o r g a n i z o w a l i ­ ś m y w r e d a k c j i d y ż u r p o ś w i ę ­ c o n y s p ó ł d z i e l c z e m u p r a w u m i e s z k a n i o w e m u . C i e s z y ł s i ę o l b r z y m i m z a i n t e r e s o w a ­ n i e m . Z C z y t e l n i k a m i r o z m a ­ w i a ł a r a d c a p r a w n y F r a n c i s z ­ k a P n i e w s k a , k t ó r a p r o w a d z i k a n c e l a r i ę w K o s z a l i n i e . Z a m i e ś c i l i ś m y j u ż c z ę ś ć p y t a ń i o d p o w i e d z i . A o t o k o l e j n e .

G r o z i m i e k s m i s j a - S p ó ł d z i e l n i a c h c e m n i e z a d ł u g i e k s m i t o w a ć z m i e s z k a ­ n i a . S p r a w a j e s t w s ą d z i e . C h c i a ł b y m , a b y t e d ł u g i z o s t a ­ ł y p o k r y t e z m o j e g o w k ł a d u . C z y s ą d m o ż e n a k a z a ć c o ś t a ­ k i e g o s p ó ł d z i e l n i ?

- Sprawa o eksmisje jest sprawą oddzielną i podczas niej sąd nie bę­

dzie rozpatrywać takiego wniosku.

Sąd może się jedynie zgodzić na zawieszenie procesu i dokonanie rozliczeń ze spółdzielnią poza pro­

cesem. A na dokonanie takiego roz­

liczenia na pana wniosek może, lecz nie musi zgodzić się spółdzielnia.

- M a m m i e s z k a n i e l o k a t o r s k i e

N a z d j ę c i u n e .

W c h o d z e n i e ń a k r u c h y l ó d s t a ł o s i ę b a r d z o n i e b e z p i e c z -

| Po redakcyjnym dyżurze

Prawo w mieszkaniu (III)

w s p ó ł d z i e l n i „ P r z y l e s i e " . C z y m o g ę w y e g z e k w o w a ć p o k r y c i e z a d ł u ż e n i a w o b e c s p ó ł d z i e l n i z w k ł a d u m i e s z k a n i o w e g o ?

- Bez wkładu mieszkaniowego nie można mieć prawa do mieszkania lokatorskiego. Wkładu nie można uszczuplić bez zgody spółdzielni.

Może pan napisać wniosek do spół­

dzielni o pokrycie zadłużenia mieszkania z wkładu, ale spó­

łdzielnia nie musi się na to zgodzić.

- M i e s z k a m w b l o k u s p ó ł d z i e l ­ c z y m , a l e m a m o d r ę b n ą w ł a ­ s n o ś ć s w o j e g o l o k a l u . C z y s p ó ł ­ d z i e l n i a m o ż e m n i e w y k l u c z y ć z c z ł o n k a i e k s m i t o w a ć ?

- Może to zrobić, jeśli nie będzie pan płacić za mieszkanie i pana dług będzie znaczny w stosunku do wartości mieszkania.

- A j e ś l i p ł a c ę w s z y s t k o n a b i e ­ ż ą c o ?

- To nie może tego zrobić. Jeśli jednak ma pan odrębną własność

do mieszkania, to nie musi pan być członkiem spółdzielni.

W y o d r ę b n i ć w ł a s n o ś ć

- M a m m i e s z k a n i e s p ó ł d z i e l ­ c z e w ł a s n o ś c i o w e . C h c i a ł b y m m i e ć w y o d r ę b n i o n ą w ł a s n o ś ć . J a k t o z r o b i ć ?

- Musi pan złożyć w spółdzielni wniosek o wyodrębnienie własności.

- J a k i e w a r u n k i t r z e b a s p e ł ­ n i ć , a b y s p ó ł d z i e l n i a t a k i w n i o ­ s e k m o g ł a z a ł a t w i ć p o z y t y w ­ n i e ?

- Taki wniosek musi złożyć czło­

nek spółdzielni albo inna osoba posiadająca prawo do lokalu spół­

dzielczego. Nie może mieć długów wobec spółdzielni. Lokal nie może być zadłużony.

R o z w i o d ł a m s i ę - S i e d e m l a t t e m u r o z w i o d ł a m s i ę z m ę ż e m . O n s i ę w y p r o w a ­ d z i ł , a j a m i e s z k a m w s p ó ł d z i e l ­ c z y m m i e s z k a n i u l o k a t o r s k i m , k t ó r e z a p i s a n e j e s t n a n i e g o .

O n j e s t c z ł o n k i e m s p ó ł d z i e l n i . J e d n a k o d s i e d m i u l a t j a r o b i ę w s z y s t k i e o p ł a t y - z a m i e s z k a ­ n i e , p r ą d , g a z , r o b i ę r e m o n t y i t d . W p ł a t n i e d o k o n u j ę n a k s i ą ­ ż e c z k ę m i e s z k a n i o w ą , a z a k a ż ­ d y m r a z e m w y p i s u j ę p r z e k a z z m o i m i m i e n i e m i n a z w i s k i e m , a b y m i e ć p o t w i e r d z e n i e . C z y m o g ę z ł o ż y ć w n i o s e k o w y k u p m i e s z k a n i a ?

- Wniosek może pani złożyć. Jed­

nak pierwszeństwo do mieszkania ma członek spółdzielni, czyli pani mąż. Szkoda, że nie wystąpiła pani wcześniej do spółdzielni o przyznanie członkostwa. Mogła to pani zrobić do roku po rozwodzie.

- A c z y t e r a z m o g ę j e s z c z e o t o w y s t ą p i ć ?

- Może pani o to wystąpić moty­

wując wniosek tym, że to pani po­

nosi wszelkie koszty związane z utrzymaniem mieszkania. Jednak spółdzielnia będzie miała prawo pani odmówić.

( b o g )

W ciągu 24 godzin

Minister popędza Temidę

S z y b k i p r o c e s , n i e u c h r o n n a k a r a - t a k a i d e a p r z y ś w i e c a w p r o w a d z e n i u w P o l s c e 2 4 - g o d z i n n y c h s ą d ó w . P r o j e k t u c h w a ł y w t e j s p r a w i e t r a f i d o R a d y M i n i s t r ó w . A z g o d n i e z o b i e t n i c a m i , n o w e p r z e p i s y m o g ą z a c z ą ć o b o w i ą z y w a ć j u ż l a t e m

Tzw. przyśpieszone sądy funkcjo­

nują z powodzeniem w USA, Fran­

cji, Wielkiej Brytanii. Ale w Polsce kojarzą się niezbyt dobrze. Wprowa­

dzono je bowiem już w 1969 roku, kiedy karano ludzi w tzw. trybie do-

raźnym. Obecny minister sprawie­

dliwości, Z b i g n i e w Z i o b r o , który jest zwolennikiem przywrócenia skróconych procesów, uważa, że ci, którzy wyciągają na światło dzienne ich rodowód, używają „argumentów pozamerytoryczny. Zresztą określe­

nie „sąd w 24 godziny" też jest użyte na wyrost. W ten sposób karani mogą być jedynie chuligani złapani na gorącym uczynku. Sędzia orzeka­

jący w takim przyśpieszonym postę­

powaniu może wymierzyć skazane­

mu co najwyżej 2 lata więzienia.

W praktyce ma to wyglądać tak:

chuligan zostaje doprowadzony przed oblicze prokuratora. Dostaje adwoka­

ta z urzędu. Potem, w ciągu 48 godzin, jest przetransportowany do sądu. Sę­

dzia „niezwłocznie wydaje wyrok".

Gdy skazany się dowoła, sąd apelacyj­

ny ma miesiąc na rozpoznanie jego sprawy. Takie rozwiązanie wymusza wprowadzenie dyżurów popołudnio­

wych i wieczornych, zarówno adwoka­

tów, prokuratorów i sędziów.

Spytaliśmy o opinie na ten temat

przedstawicieli wymiaru sprawiedli­

wości.

- Wszystkim się kojarzy, że będą to sądy nocne, gdzie z marszu będziemy wydawali wyroki. Moim zdaniem chodzi tu raczej o sądy popołudnio­

we i wieczorne. Nocne posiedzenia sądu będą należały do wyjątków.

Taki pomysł można zrealizować.

Obecnie przecież w taki sposób sądze­

ni są kibice sportowi, którzy złamali prawo na stadionach. Na pewno da się wydzielić inne kategorie prze­

stępstw, w których można przepro­

wadzić takie samo, przyśpieszone postępowanie - to opinia sędziego

C e z a r e g o S t e b e l s k i e g o , prezesa Sądu Rejonowego w Koszalinie.:

Wśród słupskich prokuratorów panują mieszane opinie. - Z jednej strony to dobrze, bo są sprawy, które trwają latami, blokują sądy i zabie­

rają wszystkim czas - mówią oskar­

życiele publiczni. - Pijani kierowcy, którym, grozi do dwóch lat więzienia -owszem. Jechał, wychuchałpromi­

le, idziemy do sądu. Jednak z drugiej

strony: na przykład groźby karalne - to już przesada. Po co kogo sądzić o północy za to, że groził sąsiadowi ? Z

tym można poczekać do rana.

Według prokuratorów, pułapką szybkiego wymierzania sprawiedli­

wości może stać się stan pokrzyw­

dzonych, którzy ucierpieli podczas jakieś burdy.-Kiedy sąd będzie ka­

rał sprawcę naruszenia nietykalno­

ści, ofiara może mieć powierzchow­

ne lub niewidoczne obrażenia, a po kilku dniach może umrzeć z powo­

du nie wykrytych wcześniej obra­

żeń. Co wtedy zrobić ze sprawcą ukaranym w trybie przyspieszo­

nym? Przecież drugi raz sądzić go nie można.

- Tb dobra tendencja - ocenia mec.

R y s z a r d B o c h n i a , dziekan Okrę­

gowej Rady Adwokackiej w Kosza­

linie. - Bardzo często w sprawach karnych panuje zbyt rozbudowany formalizm i biurokracja. To spra­

wia, że proste sprawy niepotrzebnie ciągną się miesiącami. Jednak jest jeden warunek - sądzeni muszą

mieć prawo do obrony. Dobrze by było, gdyby był w tym przypadku przymus obrończy. Mam też nadzie­

ję, że ta ustawa będzie bardzo dobrze przemyślana. Pracować nad nią powinni teoretycy i praktycy prawa.

Bo życie lubi przynosić różne niespo­

dzianki, ( z a s , b e r )

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rano warto też pamiętać o filiżance mocnej kawy, bo ciśnienie atmosferyczne wciąż jest bardzo niskie i wszyscy możemy czuć się sennie.. Na odwilż można liczyć

Zdradzi również czym zajmuje się założona przez niego i innych młodych artystów fundacja sztuki „Arteria&#34;.. Już dzisiaj opowie jak

I bardzo tajemnicze Kto morze poznał od brzegu -Od brzegu ogląda fale Ten widzi tylko obrazki A morza nie zna wcale Bo morze to niewiadoma -Horyzont bez dna i bez granic

ski, Odra Chojna - Piast Choszczno, Osadnik Myślibórz - Gwardia/Granica Koszalin, Arkonia Szczecin - Darzbór Szczecinek, Energetyk Gryfino - Pogoń Barlinek, Wybrzeże Rewalskie

debiutujący w drużynie narodowej Tomasz Wieszczycki w 86. Rewanż nastąpił już po ośmiu miesiącach. By było ciekawiej, piłkarze Polski i Arabii Saudyjskiej tego dnia spotkali

- Odbędzie się okolicznościowe spotkanie, posadzimy też dąb przekazany przez Dyrekcję Lasów Państwo' wych w Szczecinku, sadzonka dębu została wyhodowana z nasion poświ..

wać zespoły lasów liściastych. W rezerwatach ścisłych przebudowę drzewostanu prowadzi sama przyroda i las zmienia się szybko w drodze naturalnej sukcesji. Poza

Po pierwsze, prawdą jest, ?e Czytelnik zatrzymał się w niedozwolonym miejscu. Ale to policjanci kazali mu się tam