• Nie Znaleziono Wyników

Głos Słupski, 2006, marzec, nr 51

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Słupski, 2006, marzec, nr 51"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

G Ł O S S ŁUPSKI

ŚRODA 1.03.2006 r.

Cena 1,20 zł (z 7%VAT) Nr 51 (4330) ROK XVI

ISSN 1231-0132 Indeks 350648

DZIENNIK POMORZA ŚRODKOWEGO

Nakład gazety 22.943 egz.

W budynku jest jeden prysznic i trzy toalety. Na prąd trzeba się składać. Tak mieszka się w Miast- 1 ku.

7 ^ J 9 W / J U J U A l J j I J J 9 siili - ~

strona 3

Likwidatorskie zapędy szefa szpitala

Pacjent zkadzaw ref o

Na zdjęciu: Ryszardowi Dąbrowskiemu aż łzy z oczu poleciały. - A/a tym oddziale dwa razy uratowano mi życie.

Tu są wspaniali lekarze i pielęgniarki. Niech dyrektor zostawi ten oddział w spokoju - apeluje pacjent.

IODDZIAŁ wewnętrzny szpitala w Słupsku ma 35 łóżek. Rocznie leczonych jest na nim około 1.800 chorych. Najwięcej jest cukrzyków, są też chorzy na raka, pacjenci z chorobami serca, z nadciśnieniem.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku Ryszard Stus zlikwidował oddział wewnętrzny szpitala w Ustce, który podlega słupskiej lecznicy. Wtedy ubyło 25 łóżek.

Zaledwie wczoraj pisaliśmy o dramacie pacjentów z Miastka i Bytowa. W tych miastach planuje się li­

kwidację oddziałów chirurgii i pediatrii. Teraz okazuje się, że pokrzywdzeni mają zostać też chorzy ze Słup­

ska i Ustki. - Paranoja, skandal i głupota! - tak pa­

cjenci w słupskim szpitalu zareagowali na wieść o zamiarze likwidacji oddziału wewnętrznego.

O ile w przypadku Miastka i By­

towa plany oszczędnościowe forso­

wane są przez Narodowy Fundusz Zdrowia, to w Słupsku reformę za­

proponował sam dyrektor szpitala R y s z a r d Stus.

- To jakiś poroniony pomysł - stwierdza bez ogródek J e r z y Goł- g o w s k i , pacjent z Ustki. Ryszar­

d o w i D ą b r o w s k i e m u aż łzy z

^ oczu poleciały na wieść o planowa­

nym zamknięciu. - Mnie tu dwa razy życie uratowali! Jak ten od­

dział zlikwidują, wiełu z nas umrze! - mówi. Z e n o n R e g u l s k i z Ustki nie kryje złości. - Ten dy­

rektor już jeden piękny oddział we­

wnętrzny szpitala w Ustce znisz­

czył! Teraz za następny się zabrał?

To może lepiej go odwołać!

Pielęgniarki G r a ż y n a Ksel oraz M a ł g o r z a t a P a s t w a od n a s do­

wiedziały się o planach dyrektora.

- Jesteśmy zaskoczone! - stwierdzi­

ły. Ordynator C z e s ł a w J u s z c z y k nic jeszcze oficjalnie nie wie. Sły­

szał j e d n a k o tych zamiarach. Dy­

rektor S t u s n a pytanie, czy zamie­

rza oddział zlikwidować, zareago­

wał nerwowo: - Odmawiam odpo­

wiedzi! Potem dodał: - To nie ma być likwidacja, lecz połączenie od­

działów. Więcej nie powiem, bo nie rozmawiałem o tym jeszcze z dok­

torem Juszczykiem.

Ordynator Juszczyk uważa jed­

nak, że miejsc internistycznych jest w słupskim szpitalu za mało. Lu­

dzie żyją coraz dłużej, starzeją się, chorują. Seniorzy są najczęstszymi pacjentami oddziałów wewnętrz­

nych. —Nie wyobrażam sobie utwo­

rzenia jednego oddziału z siedem­

dziesięcioma łóżkami - mówi. - Je­

den lekarz dyżurny nie wystarczy na tylu chorych. Poza tym w szpi­

talu powinna być konkurencja, a chory ma prawo wybrać oddział - twierdzi lekarz.

Posłanka PiS Jolanta Szczypiń­

s k a ostro krytykuje poczynania R.

Stusa. W piśmie do wicemarszałka M i r o s ł a w a G ó r s k i e g o napisała, że „dyrektor nie wywiązuje się z obowiązku zapewnienia bezpie­

czeństwa chorym pacjentom". Do­

maga się wyciągnięcia konsekwen­

cji służbowych. M. Górski odwiedzi za tydzień słupski szpital. Jednym z tematów będzie planowana przez dyrektora reforma. (LL)

W redakcji dyżuruje 8.30-16.00 BOGUMIŁA RZECZKOWSKA

„Nie" dla województwa

Bo głupie,

biedne, drogie

Od zawsze wiadomo, że Platfor­

ma jest przeciwna środkowopo- morskiemu. Od wczoraj wiadomo także, że podobnie myśli rząd.

Lider Platformy Obywatelskiej D o n a l d Tusk rozpoczął przedwy­

borczą ofensywę - był wczoraj w Szczecinku, Koszalinie i Kołobrze­

gu. Spotkał się z członkami i sym­

patykami PO. W Szczecinku, pu­

blicznie podczas sesji w r a t u s z u , powiedział, że pomysł z wojewódz­

t w e m środkowopomorskim J e s t głupi i ze szkodą dla mieszkańców".

Zebrał owacje. Jego pogląd nie szo­

kuje - D. Tusk nigdy nie krył, że jest przeciwny tej inicjatywie.

Przeciwny powołaniu 17. woje­

wództwa j e s t też rząd. Wczoraj

R a d a Ministrów zajęła wreszcie stanowisko. Dlaczego negatywne?

Bo województwo byłoby biedne, a jego utworzenie drogo by kosztowa­

ło. „Wzrosłyby koszty funkcjonowa­

nia administracji w stosunku do wydatków na delegatury. (...) Niski stopień urbanizacji i bardzo wyso­

ka stopa bezrobocia to cechy cha­

rakterystyczne dla regionu kosza­

lińskiego. Województwo byłoby jed­

nym z najbiedniejszych w kraju" - czytamy w stanowisku. Do tego 17.

województwa nie chcą niektóre sa­

morządy w regionie. Rząd uznał jednocześnie, że parlament powi­

nien zastanowić się nad przepro­

wadzeniem „szerszych konsultacji społecznych" w tej sprawie, (mas)

Popiół zaczyna post

Popiołem z palm wielkanocnych, święconych podczas zeszłorocznej Niedzieli Palmowej, kapłani posy­

pią dzisiaj głowy wiernych. Środa Popielcowa rozpoczyna w kościele katolickim 40-dniowy wielki post.

> - To czas nawracania serc i myśłi ku Chrystusowi, przemyślenia swo­

jego dotychczasowego życia, jego zgodności z ewangelią i przygoto­

wania do przeżycia misterium zmartwychwstania - powiedział n a m ks. J e r z y W y r z y k o w s k i , proboszcz parafii w Duninowie

AUTOTRANS

76-251 Kobylnica, ul. Witosa 8

| tel. (059) 842 90 56, kom. 0503100159 |

(gmina Ustka). Zwyczaj posypywa­

nia głów popiołem pojawił się już w VIII wieku, a trzy wieki później wprowadził go do Kościoła - jako obowiązujący obrządek - papież U r b a n II. Wtedy też usankcjono­

w a n a została formuła, wypowiada­

n a przy tej okazji przez kapłana: „z prochu powstałeś i w proch się ob­

rócisz". W większości świątyń re­

gionu słupskiego - poza porząd­

kiem dnia powszedniego - odpra­

wione zostaną także msze dodatko­

we, (hrk)

CYFROWE ZDJĘCIA Shpskfetta!

M£l Rybacy

Janusz Depta, jeden z po­

szkodowanych usteckich ar­

matorów, dziś wystąpi do szczecińskiej firmy „Petrocar- go" z wnioskiem o odszkodo­

wanie za naprawę uszkodzo­

nego kutra. Kilku jego kolegów reklamacje już wysłało.

Przypomnijmy: powodem kilku­

n a s t u awarii było paliwo, zdaniem rybaków, rozcieńczone półjia pół z wodą! Kilka kutrów wróciło z mo­

r z a na holu. J e d n o s t k i u t r a c i ł y więc karty bezpieczeństwa i arma­

torzy musieli je wyrabiać na nowo.

Niektórym tuż przed wejściem do p o r t u udało się odpalić silniki i wejść bez holu. Ich straty są trochę mniejsze. - Naprawiłem już kuter, gromadzę rachunki. Mojego kolegę remont kosztował 3.500 złotych.

Nie wiemy jeszcze, jak policzyć utracone zyski - mówi J. Depta.

Kierownik działu reklamacji w

„Petrocargo" J a r o s ł a w S z a r y k powiedział nam wczoraj, że firma jest ubezpieczona od takich sytu­

acji, j a k a zdarzyła się w Ustce. - Od, dawna zaopatrujemy kutry w olej napędowy. Pierwszy raz mamy coś takiego. Zbieramy od rybaków reklamacje, będziemy wypłacać odszkodowania - zapewnia. -

odzyskają pieniądze

Na zdjęciu: Jerzy Stawikowski z UST 124 zatankował 1000 litrów chrz­

czonego paliwa. - Na takim świństwie wypłynęliśmy w morze - mówi, pokazując wypompowany z baków kutra olej.

Sprawdzamy, gdzie mogło dojść do rozcieńczenia oleju.

„Petrocargo" nie powiadomiło o zdarzeniu organów ścigania. - M e

widzimy takiej potrzeby - usłysze­

liśmy od J. Szaryka. Za to słupska p r o k u r a t u r a zajęła się sprawą po naszej publikacji. (LL)

Sześciolatka zmarła po zabiegu

M i a s t e c k a p r o k u r a t u r a b a d a okoliczności śmierci 6-letniej Ka­

roliny Raczkowskiej z Przeradzia.

Dziewczynka zmarła kilka dni po z a b i e g u wycięcia w y r o s t k a ro­

baczkowego. - Została już prze­

prowadzona sekcja zwłok. Ze wstępnych ustaleń wynika, że za śmierć dziewczynki nie odpowia­

da lekarz przeprowadzający za­

bieg. Decydująca będzie jednak opinia patomorfologa. A ta będzie znana za dwa tygodnie - mówi M a r e k B u c h w a l d , p r o k u r a t o r rejonowy z Miastka. Postępowa­

nie w sprawie śmierci dziewczyn­

ki wszczęto po informacji uzyska­

nej z policji. Rodzina zmarłej Ka­

roliny nie złożyła zawiadomienia o przestępstwie.

Z informacji uzyskanych ze szpi­

t a l a wynika, że zabieg przebiegł bez komplikacji i dziewczynkę wy­

pisano do domu po kilku dniach.

Po tygodniu Karolina zaczęła się źle czuć. Bolał ją brzuch. Ojciec za­

wiózł ją do miasteckiego szpitala.

Dziewczynka z m a r ł a przed od­

działem ratunkowym. W piątek ją pochowano, (ang)

KROTKO

• Można bez, ale lepiej z...

Od dziś kierowcy nie muszą włączać w dzień świateł mijania.

Mimo to na naszych drogach co­

raz więcej jest osób, które przez cały rok jeżdżą ze światłami. - Ja osobiście robię tak od dawna i wszystkim polecam to samo - radzi P i o t r Sochacki, szef słup­

skiej „drogówki".-Auto jest wte­

dy lepiej widoczne. Na drodze możemy czuć się bezpieczniej - dodaje.

Ci, których to nie przekonuje, powinni pamiętać o włączeniu świateł, gdy widoczność j e s t mniejsza, np. w czasie ulewnego deszczu, śnieżycy czy mgły. I to nie tylko ze względów bezpie­

czeństwa: jazda w takich warun­

kach bez świateł może oznaczać 200-złotowy m a n d a t oraz 2 p u n k t y k a r n e . Taki sam man­

dat, ale już 4 karne punkty moż­

na „zarobić" za jazdę bez świateł w nocy. ( m a n )

• Była prezes oskarżona

E w a M., była prezes Pomor­

skiej Agencji Rozwoju Regional­

nego w Słupsku, stanęła wczoraj przed sądem. Za działanie na szkodę spółki i poświadczenie nieprawdy w dokumentach gro­

zi jej do 5 lat więzienia. Ewa M.

do stycznia ubiegłego roku była szefową Pomorskiej Agencji Roz­

woju Regionalnego, która zarzą­

dza Słupską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Została odwołana po anonimowych donosach do marszałka województwa pomor­

skiego. W efekcie sprawą zajęła się słupska policja.

Akt oskarżenia sporządzono po rocznym śledztwie. Mowa jest w nim o nieprawidłowościach przy budowie drogi w strefie, oraz nie­

właściwym gospodarowaniu gruntami, (ber)

• Gdzie są miliony?

Słupsk miał mieć nowy szpital, ale zamiast tego Gdańsk ma ład­

ne zabytki i Centrum Muzyczne.

Żart? Pomorscy radni wojewódz­

cy ze Słupska. Paweł Kasprzyk (SdPl) i L e s ł a w G r a b a r c z y k (LPR) twierdzą, że nie. Ich zda­

niem marszałek województwa J a n Kozłowski wydał 67 milio­

nów złotych niezgodnie z prze­

znaczeniem.

Radni twierdzą, że marszałek powinien wydać otrzymane z bu­

dżetu państwa pieniądze na bu­

dowę słupskiego szpitala. Mar­

szałek j e d n a k - j a k mówią - najpierw chciał je dołożyć do bu­

dowy mostu na Wiśle w Kwidzy­

nie, a później podzielił na inne inwestycje w Gdańsku i jego oko­

licy.

Czytaj na stronie 4

(2)

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI ŚWIAT / KRAJ / REGION Środa, 1.03.2006 r.

Groźniejszy

od ptasiego wirusa

N a francuskiej wyspie Reu­

nion n a Oceanie Indyjskim zmarło 77 osób zarażonych egzotyczną chorobą t r o p i k a l n ą c h i k u n g u n y i przenoszoną przez k o m a r y W ubiegłym r o k u zostało zarażonych t y m wiru­

sem p r a w i e 160 tysięcy miesz­

kańców. N a z w a choroby oznacza

„człowieka skręcającego się z bólu". E p i d e m i a p r z y b r a ł a r o z m i a r y klęski żywiołowej, bo zapadł n a nią j u ż co piąty mieszkaniec Reunion.

Wirus choroby prawdopodobnie przywędrował z Azji. Na wyspie przybrał lokalną mutację.

Problem polega n a tym, że - j a k pisze „Rzeczpospolita" - n a Reunion komary były zawsze, a n a g a t u n e k Aedes albopictus nikt nie zwracał szczególnej uwagi.

Centymetrowej wielkości owady w czarno-białe paski tną najczę­

ściej o świcie i o zmierzchu.

Choroba przenosi się podobno tylko tą drogą. Nie m a szczepion­

ki przeciwko chikungunyi, skutecznej ochrony nie zapewnia­

ją też środki w aerozolu czy w płynie. Ukąszenia komarów są szczególnie groźne dla kobiet w ciąży, noworodków, osób w podeszłym wieku i cierpiących n a przewlekłe choroby.

INTEMOY

Pierwszy przypadek wirusa H5N1 u ssaka

Kot z ptasią grypą

W Niemczech wykryto groźny dla człowieka szczep wirusa H5N1 u... kota!

Czy oznacza to, że ptasią grypą można się zarazić już nie tylko od ptaków?

Na razie nie wiadomo...

Co to jest Chikungunya?

Objawy choroby utrzymują się zwykle od czterech do siedmiu dni. W tym czasie pojawiają się silne bóle głowy i wysoka gorącz­

ka, a także krwotoki i bóle stawów. Kostki i nadgarstki mogą boleć nawet przez kilka tygodni po ukąszeniu przez komara. Choroba występuje przede wszystkim w Afryce, Azji Południowo-Wschodniej i w Indiach. Leczy sieją przede wszystkim medykamentami przeciwzapalnymi i przeciwbólo­

wymi. J a k o środek zapobiegaw­

czy stosuje się jedynie preparaty odstraszające komary, (mro)

I 28-02.2006 r I

KURtYtólT

Akcja ratunkowa się nie powiodła

Górnik nie żyje

Tym r a z e m ekipom ratowniczym nie udało się uratować zasypanego górnika. Po trwającej blisko dobę akcji w prywatnej kopalni węgla Sil- tech w Zabrzu ratownicy dotarli do ciała mężczyzny. Nie dawał żadnych oznak życia. 37-letni mieszkaniec Bytomia miał żonę i dwójkę dzieci.

Kopalnia zapewniła, że rodzina może liczyć n a pomoc zakładu. Do wy­

padku doszło w nocy z niedzieli n a poniedziałek. Na poziomie 380 me­

trów zawalił się strop. W strefie zawału znalazł się jeden z pracowników usuwających awarię rurociągu przeciwpożarowego. Przypomnijmy, że do podobnego wypadku doszło kilka dni t e m u w kopalni „Halemba" w Ru­

dzie Śląskiej. Zasypany pod ziemią górnik przeżył bez picia i jedzenia pięć dni. W poniedziałek rano ratownikom udało się go wydobyć n a po­

wierzchnię, (mro)

•UKRAINA

Spotkanie Kaczyński - Juszczenko

Polska rzecznikiem

L e c h K a c z y ń s k i podczas wczorajszych rozmów z prezydentem Ukra­

iny Wiktorem J u s z c z e n k ą zadeklarował, że Polska będzie rzecznikiem aspiracji Ukrainy do integracji z Unią Europejską i NATO. - Wszystko wskazuje na to, iż nasze dotychczasowe dobre stosunki polsko-ukraińskie będą jeszcze lepsze - stwierdził prezydent RP podczas wspólnej konfe­

rencji. Z kolei według Juszczenki, wizyta polskiego prezydenta na Ukra­

inie rozpoczyna nowy etap w rozwoju kontaktów między obydwoma kra­

jami. Głowy obu krajów podpisali wspólną deklarację w sprawie rozwo­

j u współpracy w dziedzinie energetyki. Kaczyński spotkał się wczoraj również z premierem J u r i j e m J e c h a n u r o w e m . Natomiast dziś polski prezydent m a spotkać się z byłą premier i jedną z przywódczyń „poma­

rańczowej rewolucji" J u l i ą T y m o s z e n k o . Odwiedzi też Charków, gdzie weźmie udział w uroczystościach n a cmentarzu upamiętniającym ofiary zbrodni katyńskiej, (mro)

3,7726 +0,0055 AMERYKAŃSKI

średni zmiana

3,1760 -0,0035

Na zdjęciu: Czy mieszkańcy Niemiec powinni zacząć się bać już nie tylko ptaków, ale również kotów? Na wy­

spie Rugii znaleziono bowiem martwego ssaka, u którego wykryto groźnego także dla ludzi wirusa ptasiej gry­

py-

- Wirusa ptasiej grypy H5N1 wykryto po raz pierw- ptasia grypa będzie się przenosić na zwierzęta domo- szy u kota - poinformował wczoraj niemiecki I n s t y t u t we.

Chorób Zwierzęcych n a wyspie Riems. J e s t to jedno- Natomiast naukowcy nie widzą niczego dziwnego w cześnie pierwszy w Niem­

czech p r z y p a d e k ptasiej grypy u s s a k a . M a r t w e zwierzę znaleziono w ostat­

ni weekend w pobliżu miej­

scowości Wittower Faehre n a wyspie Rugii n a Morzu Bałtyckim. To właśnie w pobliżu tego miejsca znale­

ziono w połowie lutego pierwsze m a r t w e łabędzie, u których stwierdzono wi­

r u s a H 5 N 1 . Być może zwierzę żywiło się padliną za­

każonego ptactwa.

Fachowcy prowadzą teraz specjalistyczne badania, które wykazać mają, czy wykryty u kota wirus należy do agresywnej odmiany, którą zarazili się wcześniej ludzie w Azji i Turcji. Badania trwają, a niepokój w Niemczech rośnie. Przypadek ten potwierdza wizję, że

P

rzypomnijmy, że jak dotąd ptasia grypa występuje w pięciu krajach związkowych Niemiec: Meklemburgii - Pomorzu Przednim, Szlezwiku-Holsztynie, Brandenburgii, Badenii- Wirtembergii oraz Bawarii, Wirusa H5N1 wykryto u 130 dzikich ptaków, głównie na Rugii.

Władze regionu zadecydowały o wybiciu całego drobiu - obawiano się bowiem, że ptasia grypa przeniesie się z ptactwa dzikiego na hodowla­

ne, (mro)

_ SYGNAŁY

Q CZYTELNIKÓW

tym, że kot zaraził się wi­

rusem ptasiej grypy. - Wia­

domo od dawna, że koty mogą zarazić się po zjedze­

niu mięsa zarażonego pta­

ka - powiedział szef Insty­

t u t u T h o m a s Mettenleit- ner. Są też tacy, którzy po­

twierdzają, że zdarzały się w przeszłości przypadki in­

fekcji u kotów po zjedzeniu zarażonych ptaków.

Niemieckie ministerstwo rolnictwa zaleciło właści­

cielom kotów domowych, którzy mieszkają w pobliżu miejsc, gdzie stwierdzono ptasią grypę, zatrzymanie zwierząt w domu.

Wśród ludzi panika zaczyna rosnąć, bo pytanie „Czy człowiek może zarazić się ptasią grypą po kontakcie z zarażonym kotem" pozostaje bez odpowiedzi, (mro)

0 9 4 3 4 7 ~ 3 3K O S£ ^ Q

' S

Losowanie z wtorku 28.02 MULTILOTEK 1, 2, 8, 13, 29, 36, 39, 42, 43, 44, 46, 49,55, 59, 61,62,70,72,75,76

T W Ó J SZCZĘŚLIWY NUMEREK Losowanie I: 5, 27, 33, 44 Losowanie II: 8

Wyarane z poniedziałku 27.02 TWÓJ SZCZĘŚLIWY NUMEREK:

I stopnia-brak, 11-6.791,60 zł, I I I - 6.791,60 zł, IV - 80,40 zł, V - 6,40 zł.

(mro)

www.gloskoszalinski.com.pl www.glosslupski.com.pl Generalska trema?

N a s z a Czytelniczka ze Słupska J o a n n a P a w l i c k a podzieliła się z nami taką oto uwagą: - Oglądałam w telewizji nominację nowego sze­

fa Sztabu Generalnego wojska. W pewnej chwili pan generał, figura bywała w wielkim świecie, dosłow­

nie przed kamerami telewizji zapo­

mniał języka w gębie. Widać było, że coś usiłuje powiedzieć, ale nie mógł przez chwilę głosu z siebie wydobyć. Chyba tak bardzo przejął się rolą i stremował. Zaczęłam się zastanawiać, jakie my mamy teraz elity w kraju? Politycy plotą co im ślina na język przyniesie, opluwa-

•KRONIKA POTJCY.IT

0 5 9 8 4 2 - 5 4 . - J J

ją się wzajemnie. Wojskowym trud­

no coś sensownego wykrztusić.

Wstyd. I dla kraju, i dla jego oby­

wateli - mówi kobieta. (LL)

Rydzyk

musi przeprosić

- Słyszałem wczoraj w radiu, że Fundacja ojca Rydzyka, która jest właścicielem Telewizji Trwam musi przeprosić Jurka Owsiaka za emisję filmu „Przystanek Wood- stock - przemilczana prawda". I bardzo się z tego powodu cieszę!

Powinien to zrobić - s t w i e r d z a nasz Czytelnik z Koszalina. - W końcu ktoś się przeciwstawił niety­

kalnemu dotąd księdzu. Bo do tej nikt nie może sobie z nim poradzić.

Poza tym również uważam, że ten film pokazywał nieprawdę. Auto­

rzy mówili w nim o rozpijaniu na Przystanku młodych ludzi, sprze­

daży narkotyków i popularyzowa­

niu satanizmu. Sam byłem w tym roku z moim synem na tej impre­

zie i nic takiego tam nie widziałem.

Owszem można było spotkać pija­

nych ludzi, ale na pewno nie były to osoby niepełnoletnie i nie było ich tam wcale tak dużo. Więcej pi­

janego towarzystwa można spo­

tkać w zwykłej dyskotece w week­

end, (mro)

•"WffM I.UŁJJMil HEESI Ü U E Ü E p

Głupota kosztuje

Co najmniej 300 zł za dokonane zniszczenia będą musieli zapłacić dwaj mężczyźni, 36-letni P i o t r D.

i dwa lata od niego starszy S ł a w o ­ m i r B. z Kołobrzegu, którzy po pi­

j a n e m u zdemolowali wiatę przy­

s t a n k u Komunikacji Miejskiej.

Zniszczyli szyby osłaniające od wiatru. Do zapłaty za głupotę będą musieli dorzucić jeszcze grzywnę, którą zapewne zasądzi sąd grodz­

ki.

Pobili i okradli dziewczynę

P a t r o l kołobrzeskiej policji za­

trzymał 20-letnią M o n i k ę P. i 30- letniego T o m a s z a O. (również z Kołobrzegu), którzy przy ul. Arci­

szewskiego w Kołobrzegu okradli

18-latkę. Zabrali dziewczynie do­

wód osobisty i telefon komórkowy wart 230 złotych.

Na gościnnych występach

Na kradzieży spodni wartych 255 zł przyłapano w jednym z kołobrze­

skich sklepów 32-letnią M a r z e n ę P. Złodziejka mieszka n a stałe w Szczecinie, (ima)

Do aresztu!

Dwóch słupszczan & aresztował wczoraj n a trzy miesiące słupski sąd. 25-letni M a r c i n R. i 19-letni Tomasz K. trzy dni temu włamali się do t r z e c h m i e s z k a ń przy ul.

Kotarbińskiego w Słupsku. Ukra­

dli sprzęt RTV i AGD, laptop, tele­

fon komórkowy, pieniądze, biżute­

rię. Grozi im do dziesięciu lat wię­

zienia.

Nie ukradł, ale zniszczył

Aż 2 tysiące złotych wynoszą s t r a t y wyrządzone przez włamy­

wacza, który próbował okraść Li­

ceum Ogólnokształcące przy ul.

Krzywoustego w Słupsku. Złodzie­

j a spłoszył alarm.

Miał narkotyki

Były to co prawda bardzo nie­

wielkie ilości amfetaminy i mari­

huany, ale 22-latek ze S ł u p s k a został zatrzymany przez funkcjo­

nariuszy do wyjaśnienia, skąd je posiada. Policjanci znaleźli narko­

tyki u mężczyzny podczas legity­

mowania go na ul. Westerplatte w Słupsku. (LL)

tyle lat ma najstarszy Dolnoślązak i najprawdopo­

dobniej najstarszy Polak Paweł Parniak. Urodził się w 1890 roku w Nowosiółce Biskupiej na Kresach Wschodnich. Dochował się 11 wnuków, 32 prawnu­

ków i 22 praprawnuków. W drodze są kolejni prapraprawnukowie.

Powstała komisja „Pamięć i Troska"

Agenci w sutannach

Którzy księża współpracowali ze Służbami Bezpieczeństwa, a którzy się skutecznie t e m u opierali - n a te pytania odpowiedź m a znaleźć utwo­

rzona w Krakowie komisja „Pamięć i Troska". Do życia powołał ją me­

tropolita krakowski arcybiskup S t a n i s ł a w D z i w i s z . To już kolejna t a k a komisja w kraju.

- Jako biskup diecezji poczuwam się do odpowiedzialności za postawę księży, którzy dochowali wierności swemu kapłańskiemu powołaniu, ale także tych, którzy mu się sprzeniewierzyli, wskutek słabości czy dla ja­

kichś korzyści doczesnych - napisał arcybiskup Stanisław Dziwisz w dekrecie powołującym komisję „Pamięć i Troska". Jej przewodniczącym został b i s k u p J a n S z k o d o ń . Jego zastępcą został ksiądz profesor E d w a r d S t a n i e k (wykładowca Papieskiej Akademii Teologicznej). W jej skład weszli też profesor Wacław U r u s z c z a k i ksiądz dr Wacław G u b a ł a oraz ksiądz B o g u ­

s ł a w S t e c z e k . Badaniem pe­

erelowskiej przeszłości księży zajmować się będą nie tylko członkowie komisji. Z „Pamię­

cią i Troską" ściśle współpra­

cować m a komisja historyków z Papieskiej Akademii Teolo­

gicznej. Dodajmy, że komisja m a badać nie tylko przypad­

ki współpracy duchownych z SB, ale także pokazać heroicz­

ne postawy tych, którzy mimo nacisków n a współpracę się nie zgodzili, (mro)

K

omisje, które zbadają prze­

szłość powojennego ducho­

wieństwa powstały już w archidiece­

zjach wrocławskiej i lubuskiej oraz diecezjach tarnowskiej i warszaw- sko-praskiej. Taka sama ma po­

wstać w diecezji koszalińsko- -kołobrzeskiej. Według księdza biskupa ordynariusza Kazimierza Nycza zacznie ona działać najpóź­

niej w czerwcu. Tego typu komisja nie powstanie natomiast - co kilka dni temu zapowiedział metropolita poznański abp Stanisław Gądecki - w archidiecezji poznańskiej.

Na zdjęciu: Na dziedzińcu Kurii Metropolitalnej w Krakowie rzecznik pra­

sowy Archidiecezji Krakowskiej ksiądz Robert Nęcek ogłosił powołanie komisji teologiczno-duszpasterskiej „Pamięć i Troska".

CYGANECZKA. 0-888-864-488.

DO w y n a j ę c i a 2- p o k o j o w e ; 0-604-449-647.

DZIAŁKĘ budowlaną, rozpoczętą bu- dowę kupię. Koszalin. 0-604-256-066.

NIEŚMIAŁA 0-880-93-00-19- OKAZJA escort 1.6D (1989) + czę­

ści 692-332-311.

SPRZEDAM dom, działka, garaż, Byszyno 1, koło Białogardu, obok I rzeki. 00393401090566.

Z A T R U D N I Ę 0-601-77-42-94.

m a l a r z y .

Z A T R U D N I Ę s a m o d z i e l n e g o m e c h a n i k a s a m o c h o d o w e g o w Słupsku. (0-59) 8 4 1 - 5 3 - 5 3 , 0 - 5 0 7 - 0 1 6 - 7 5 0 .

Redaktor naczelny - Mirosław Marek Kromer

I zastępca redaktora naczelnego - Przemysław Stefanowski zastępca redaktora naczelnego - Bogd Sekretarze redakcji: Krystyna Juszkiewicz, Przemysław Niechciał, Jerzy Szych

Prezes zarządu • Karol Wlazło Wydawca: Media Pomorskie sp. z o.o.,

ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 094 347-35-99, e-mail: gloskosz ©rondo.com.pl Skład i łamanie: Media Pomorskie sp. z o.o.

Druk: Drukarnia w Koszalinie, ul. Słowiańska 3a, tel./fax 094 340-35-98

„ G Ł O S K O S Z A L I Ń S K I "

75-004 Koszalin, uL Mickiewicza 24, centrala, teL 094 347-35.99 e-mail: gloskoszfflrondoxom.pl BIURO OGŁOSZEŃ: 75-004 Koszalin, uL Mickiewicza 24, fax 094 340-73-44. B.O. e-mail bogloskofflrondo.c<

Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń:

w Drawsku Pomorskim: ul. Zamkowa 18, tel. 094 36-332-62; Biuro Ogłoszeń: pl. Konstytucji 1, tel. 094 36-342-04; w Białogardzie: ul. 1 Maja 15, tel. (312) 094 66-65; w Kołobrzegu: ul. Katedralna 12 (hotel Centrum, pok. I l l ) , tel. 094 35-450-80, 094 35-271-49; w Szczecinku: pl. Wol­

ności 6 (I piętro, p. 10), tel./fax 094 37-423-89

sv.gloskos7.aunski.com.pl

„ G Ł O S S Ł U P S K I "

76-200 Słupsk, ul Filmowa 2, teL 059 842-71-12,059 84244.18,059 842-8847,6« 0598424)847 glo8slup@bicom.slupsk.pl, www.glosslupski.com.pl BIURO OGŁOSZEŃ: 76-200 Słupsk, ul. Filmowa 2, teUfax 059 842-96-57

Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń: JŁ.

w Człuchowie: ul Szkolna, tel. 059 83-42-668; „.rfiffi^.L

w Miastku: ul. Dworcowa 29, tel. 059 857-52-82. M l i i i ,

(3)

Sroda, 1.03.2006 r. NASZE ŻYCIE GŁOS KOSZALIŃSKI/OJ OS SŁUPSKI

Gra w papierowego ping-ponga

Życie w baraku,

nie ma

Region koszaliński odwie­

dził wczoraj Donald Tusk, li­

der Platformy Obywatel­

skiej. Rozpoczął kampanię przed wyborami samorządo­

wymi. W Koszalinie dyskuto­

wano m.in. o woj. środkowopo- morskim. - Jeśli PiS, Sa moobrona i SLD mówią prawdę, że chcą woje­

wództwa, to powinni \ załatwić to przed wy- A borami. Ale ja uwa­

żam, że oni kłamią.

Wszyscy będą mó­

wili, że są za i do­

jadą z tą hipokry­

zją do wyborów.

i

Na zdjęciu: - Nie zmieniłem zdania, przeciwny środkowopomorskiemu - Tusk.

Jestem mówi D.

Nie jestem hipokrytą

Na zdjęciu: Barak przy ulicy Koszalińskiej.

Dziesięć rodzin z Miastka mieszka w baraku, którego for­

malnie nie ma. Żyją w budynku, gdzie jest jeden prysznic i trzy toalety. Na prąd trzeba się składać. Nie wszyscy chcą płacić, więc często jest ciemno.

Obiecanki

Podobnie z ogrzewaniem. J a k nie m a składki, to nie m a ciepła...

Gmina rok temu, obiecała pomoc.

Ale n a obietnicach się skończyło.

Mieszkania w b a r a k u przy uli­

cy Koszalińskiej w Miastku to klit­

ki. Każda rodzina gnieździ się w jednym pokoiku. Razem jest 21 lo­

katorów. Nie płacą czynszu, bo...

nie wiedzą komu.

- Kiedyś barakiem zarządzał szpital, ale potem przestał. Teraz nikt nie chce od nas czynszu. Budy­

nek sypie się i wszyscy mają nas gdzieś - mówią lokatorzy.

Faktycznie, dzisiaj nikt nie po­

czuwa się do odpowiedzialności za b a r a k , który wybudowano w la­

tach 70. Kiedyś był to hotel pielę­

gniarek. Szybko j e d n a k wprowa­

dziły się t a m rodziny. Szpital za­

r z ą d z a ł obiektem, wynajmując osobę, która pobierała od lokato­

rów nieduży czynsz. Kiedy szpital

„padł", b a r a k pozostawiono same­

m u sobie.

-My od lokatorów nie pobieramy czynszu, bo nie jesteśmy właścicie­

lami budynku. Przed laty, ktoś przekazał barak szpitalowi w za­

rząd i tak to się jakoś kulało... Te­

raz to trzeba wyprostować - mówi Wiktor Usik, likwidator miastec­

kiego szpitala.

Do własności b a r a k u nie przy­

znaje się też gmina. -Nasz jest tył- ko grunt pod budynkiem. Nic wię­

cej... Takie są zapisy w księdze wie­

czystej - twierdzi A l e k s a n d e r Si­

k o r s k i , naczelnik wydziału nieru­

chomości U r z ę d u Miejskiego w Miastku. A t a k właściwie z księgi wynika też, że b a r a k w ogóle nie istnieje. Wytłumaczenie jest pro­

ste. W latach 70. postawiono go n a dziko. Nikt wtedy nie przejmował się pozwoleniami i księgami wie­

czystymi.

Smutna rocznica

Rok już mija od obietnicy burmi­

strza, który miał przejąć b a r a k n a garnuszek gminy.

- Burmistrz swojej decyzji nie zmienił. Ciągle jednak prowadzimy dyskusję i korespondencję z likwi­

datorem szpitala i władzami po­

wiatu - s t a r a się usprawiedliwić b r a k działania swojego szefa A.

Sikorski.

- W głowie mi się nie mieści, że potrzeba aż roku, aby dogadać się w tej sprawie. Urzędnicy, jak zwy­

kle zawsze wszystko robią długo i powoli - narzekają lokatorzy bara­

ku przy ulicy Koszalińskiej.

W. Usik twierdzi jednak, że przy­

gotował już projekt porozumienia między likwidowanym szpitalem a gminą w sprawie przekazania za­

rządu nad obiektem: - Tak na do­

brą sprawę nie wiem, czy jestem stroną, bo w zasadzie nie mam nic do własności baraku. No, ale trze­

ba to jakoś zakończyć. W porozu­

mieniu jest zgoda zarządu powia­

tu na zrzeczenie się nakładów na barak, które kiedyś dokonał szpital, w wysokości 24 tysięcy złotych.

Wiem, że gminie zależało na takim zapisie.

Nie da się...

Obaj panowie urzędnicy grają w

„papierowego ping-ponga", odbija­

jąc od siebie kłopotliwą piłeczkę...

To co można ustalić w pół godziny, zaczyna urastać do rozmiarów nie­

rozwiązywalnego problemu. Choć­

by ustalenie, kto mieszka w bara­

ku. A. Sikorski domaga się od li­

kwidatora pełnej listy lokatorów...

-Aleja nie wiem, kto tam miesz­

ka, bo nie administrujemy teraz tym obiektem. Listy więc nie będzie.

A jak będzie, to niepełna - tłuma­

czy się W. Usik.

Z kolei A. Sikorski asekuruje się tym, że n a razie jest tylko... wola burmistrza n a przejęcie baraku: - Na to musząjeszcze zgodzić się rad­

ni. A jaka to będzie decyzja, nie wiadomo.

Część radnych mówi wprost, że nie będzie przejmować „mieszka­

niowych slumsów". -Będzie trzeba dać tym ludziom nowe mieszkania.

A nie mamy ich - oznajmiają rad­

ni.

Tymczasem lokatorzy, przynaj­

mniej część, m a już wszystkiego dość. A n d ż e l i k a P o l u c h o w i c z wzięła n a siebie zbieranie pienię­

dzy za prąd (licznik jest n a kartę) i n a opał. -Nie każdy chce płacić. Są z tym same problemy. Zdarza się więc, że mamy ciemno i zimno. A są dzieci, małe i takie, które chodzą do szkoły. Lekcje odrabiają przy świeczkach - m ó w i A . Poluchowicz.

Problemy są ze wszystkim. Sypie się dach, są nieszczelne okna. Zeby się wykąpać, trzeba czekać w dłu­

giej kolejce. To samo jest z toaleta­

mi. A. Poluchowicz cały czas wierzy w obietnicę b u r m i s t r z a i liczy, że gmina albo pomoże lokatorom wy­

remontować barak, albo da im inne mieszkania, (ang)

- D l a c z e g o u p a r c i e s p r z e c i ­ w i a s i ę p a n p o w o ł a n i u środko- w o p o m o r s k i e g o ?

- Spaliłbym się ze wstydu, gdy­

bym zmieniał poglądy. Tym bar­

dziej że otwarcie mój pogląd po raz pierwszy wygłosiłem w Koszalinie.

Sami byście się za mnie wstydzili, gdybym t e r a z - z powodów ko­

niunkturalnych - zmienił zdanie.

- A m o ż e P l a t f o r m a m o g ł a b y s t a ć s i ę s p r z y m i e r z e ń c e m m i e s z k a ń c ó w P o m o r z a Ś r o d ­ k o w e g o ? C h o ć b y z w d z i ę c z n o ­ ś c i z a d o b r e w y n i k i w w y b o ­ r a c h p a r l a m e n t a r n y c h i prezy­

d e n c k i c h . W n a s z y m r e g i o n i e z y s k a ł p a n w i ę k s z e p o p a r c i e n i ż L e c h K a c z y ń s k i .

- Po pierwsze j e s t e m d u m n y z tego, że chociaż publicznie wyrazi­

łem t u swoje zdanie, zdobyłem t a k dobry wynik. To znaczy, że ludzie cenią rzetelność. To, że inni przy­

jeżdżali mówić „niech żyje środko- wopomorskie" i przegrali ze mną, to znaczy, że mieszkańcy potrafią do­

cenić, gdy ktoś mówi prawdę. Dru­

ga sprawa: dlaczego nie zmieniam poglądów w tej sprawie? Bo uwa-, żarn, że powołanie województwa byłoby ze stratą dla tego regionu.

- D l a c z e g o ?

- Zdolność zdobywania funduszy, nie tylko urujnych, ale w ogóle z ze­

wnątrz, długo będzie zależna od siły danego województwa. Lepiej być fragmentem silnego województwa.

Nikt na dłuższą metę nie będzie się liczył ze słabym województwem. Po­

wiem jedno: jestem do waszej dyspo­

zycji, chcę pomóc wam w zwiększa­

niu ilości funduszy, które płyną do was z centrali. Myśmy stoczyli bój - niestety, przegrany - o pieniądze na drogę krajową nr 11, z Koszalina do Poznania. Ci, którzy krzyczą głośno, że chcą środkowopomorskiego, uwa­

lili tę propozycję. Andrzej Lepper

jest publicznie entuzjastą środkowo­

pomorskiego. Jarosław Kaczyński nie był entuzjastą, ale zmienił zda­

nie, j a k przyjechał do Koszalina.

SLD - to też zwolennicy. Więc jeżeli nie oszukują ludzi i nie chodzi im wy­

łącznie o grę przed wyborami samo­

rządowymi, to mają większość, któ­

ra zapewni powstanie 17. wojewódz­

twa. Proszę was, spytajcie się ich, dlaczego tego nie robią.

- Czy d o j d z i e d o s t w o r z e n i a l o k a l n y c h k o a l i c j i P O i P i S p r z e d w y b o r a m i s a m o r z ą d o ­ w y m i ?

-Wydaje się pewne, że na poziomie wyborów do gmin wiejskich a także w małych i średnich miastach nale­

żałoby pozostawić maksimum swo­

body miejscowym wspólnotom. Na prawdziwe starcie zanosi się raczej w wyborach do sejmików wojewódz­

kich. Bój odbędzie się też o duże mia­

sta. Tam kampania będzie przypo­

minała wybory na Prezydenta RP.

Bardzo chciałbym, żeby PO stała się propozycją dla tych, którzy nie widzą się w żadnej partii, a chcą działać na rzecz samorządów.

- B ę d z i e c i e p o p i e r a ć w s p ó l ­ n y c h k a n d y d a t ó w n a b u r m i ­ s t r z ó w i p r e z y d e n t ó w ?

- Nie wykluczam, że będą takie kandydatury.

- N a p r z y k ł a d w Koszalinie?

- Tu prezydent M i k i e t y ń s k i cie­

szy się naszym zaufaniem i popar­

ciem. Jeżeli będą go popierały inne p a r t i e polityczne, nie będziemy protestowali.

- A w Kołobrzegu, Szczecinku?

- Między innymi po to przyjecha­

łem, żeby zobaczyć, j a k to wygląda.

Przyjechałem z dobrą nowiną, że nie będzie przymusu z mojej stro­

ny. Wolę zaufać doświadczeniu miejscowych działaczy Platformy.

Oni powinni mieć możliwie szero­

ki zakres swobody, (mas)

Na zdjęciu: - Moja 4-miesięczna córeczka zachorowała na zapalenie płuc. Nic dziwnego, skoro mamy zimno w mieszkaniu - mówi A. Polu­

chowicz, której dziecko trafiło do szpitala.

Będą remontować

W uzgodnieniu ze stroną niemiecką, dzisiaj wstrzymany został ruch na drogowym przejściu granicznym Gryfino/Mescherin. Powodem jest remont mostu granicznego. Przez pół roku prace remontowe prowadzić będzie Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Pieniądze na remont pochodzą z programu PHARE CBC Polska-Niemcy - Fundusz Małych Projektów Infrastrukturalnych.

Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego polecił wykonawcom remontu zorganizowanie tak prac naprawczych, aby umożliwiały one przejazd samochodów straży granicznej, Gs)

I PO REDAKCYJNYM DYŻURZE

Więcej dla emeryta

Od 1 marca wzrosną renty i emerytury. Wczoraj w naszych redakcjach w Koszalinie i w Słupsku zorganizowaliśmy na ten temat dyżur. Telefony dzwoniły bez przerwy... W redakcji

„Głosu Koszalińskiego" na pytania Czytelników odpowiadała Maria Marcinowicz, naczelniczka wydziału przyznawania emerytur i rent z koszalińskiego oddziału Zakładu Ubezpie­

czeń Społecznych. W Słupsku gościliśmy Ewę Duszę, rzeczni­

ka słupskiego ZUS, i Grażynę Kołakowską, naczelnika Wy­

działu Zmiany Uprawnień Emerytalno-Rentowych.

- J e s t e m i n w a l i d ą p i e r w s z e j k a c h , z o s t a n i e p a n u naliczona g r u p y . M a m w y p r a c o w a n y

s t a ż e m e r y t a l n y . W t y m r o k u k o ń c z ę 65 lat. Czy m o g ę w y s t ą ­ p i ć o z a m i a n ę r e n t y n a e m e r y ­ t u r ę ?

- Tak. I w zależności od tego, czy dołączy p a n nowe dowody o zarob-

e m e r y t u r a . Może się okazać, że będzie ona znacznie wyższa od pobieranej obecnie renty.

- U r o d z i ł e m s i ę w 1940 r o k u . W 1995 r o k u p r z e s z e d ł e m n a w c z e ś n i e j s z ą e m e r y t u r ę nali­

c z o n ą o d z a n i ż o n e j k w o t y ba­

z o w e j . W u b i e g ł y m r o k u otrzy­

m a ł e m e m e r y t u r ę u s t a w o w ą . D o jej w y l i c z e n i a z a s t o s o w a n o d w i e k w o t y b a z o w e . J e d n ą w y ż s z ą , d o u s t a l e n i a c z ę ś c i so­

cjalnej. Drugą, n i ż s z ą , d o u s t a ­ l e n i a c z ę ś c i s t a ż o w e j . O i l e te­

raz w z r o ś n i e moja e m e r y t u r a ? - W p a n a p r z y p a d k u w s k a ź n i k waloryzacji wynosi 106,2%.

- B y ł e m ż o ł n i e r z e m - g ó r n i ­ k i e m , o d b y w a j ą c y m p o d z i e ­ m i ą z a s t ę p c z ą s ł u ż b ę w o j s k o ­ wą. Czy n a l e ż y mi s i ę z t e g o p o ­ w o d u d o d a t e k d o e m e r y t u r y ?

- Tak, musi pan wystąpić z wnio­

skiem o jego wypłatę i dołączyć zaświadczenie z Wojskowej Ko­

mendy Uzupełnień potwierdzają­

ce p a n a pracę pod ziemią. Maksy­

m a l n a wysokość tego d o d a t k u wynosi 153,19 zł miesięcznie brut­

to.

- W u b i e g ł y m r o k u m o j a e m e ­ r y t u r a z o s t a ł a n a n o w o p r z e l i ­ c z o n a o d n o w e j k w o t y b a z o ­ w e j , p r z y j ę t e j d o w y l i c z e n i a c a ł o ś c i ś w i a d c z e n i a . D z i ę k i t e m u d o s t a ł a m w y r ó w n a n i e . O i l e t e r a z w z r o ś n i e e m e r y t u r a ? W e d ł u g j a k i e g o w s k a ź n i k a b ę ­ d z i e n a l i c z a n a ?

- P o n i e w a ż przed r o k i e m była przeliczona n a nowo, tj. od nowej k w o t y bazowej u s t a l o n o całość świadczenia, teraz w p r z y p a d k u p a n i z a s t o s o w a n y będzie niższy w s k a ź n i k waloryzacji - 102,3%

Ten wskaźnik dotyczy wszystkich, którym emerytury przyznano od 1 m a r c a 2005 roku lub jeszcze póź­

niej.

- P r a c o w a ł e m w b i u r z e . D w a l a t a t e m u z a c h o r o w a ł e m n a r a k a . W l i s t o p a d z i e u b i e g ł e g o r o k u d o s t a ł e m r e n t ę . Mój za­

k ł a d k a z a ł m i s i ę z w o l n i ć z pra­

cy. Teraz j e s t e m j e g o współpra­

c o w n i k i e m z a t r u d n i a n y m n a u m o w ę - z l e c e n i e . Czy r z e c z y ­ w i ś c i e m u s i a ł e m s i ę z w o l n i ć ? - N i e . Nie było to konieczne.

Mógł p a n pracować n a przykład n a pół e t a t u i otrzymywać rentę.

Są p r z y p a d k i , że l e k a r z e wręcz zalecają pozostanie n a części eta­

tu, gdyż działa to bardzo korzyst­

nie n a psychikę chorego.

- Od t r z e c h l a t p o b i e r a m ś w i a d c z e n i e p r z e d e m e r y t a l n e . C z y t e ż b ę d ę m i e ć w a l o r y z a ­ cję?

- Tak. Zostanie zwaloryzowane o wskaźnik 106,2 procent. Z tym że w 1 marca wypłacamy świadcze­

nie przedemerytalne za luty, więc to nie będzie jeszcze podwyższone.

Wyższe otrzyma pan za marzec 1 kwietnia.

- J e s t e m n a ś w i a d c z e n i u p r z e d e m e r y t a l n y m . Miałem j e p r z y z n a n e p i ę ć lat t e m u . Wte­

d y t e ż z o s t a ł a w y l i c z o n a moja p r z y s z ł a e m e r y t u r a . Czy t a e m e r y t u r a , k t ó r a n a m n i e cze­

k a i d o s t a n ę j ą j a k o s i ą g n ę w i e k e m e r y t a l n y , t e ż b ę d z i e t e r a z z w a l o r y z o w a n a ?

- Ta emerytura została obliczona wyłącznie po to, aby można było wyliczyć wysokość należnego panu świadczenia przedemerytalnego.

Kiedy osiągnie p a n wiek emery­

t a l n y będzie p a n m u s i a ł złożyć wniosek o e m e r y t u r ę i dopiero wtedy zostanie ona wyliczona.

- W 1982 r o k u s k o ń c z y ł e m 60 lat i p o 41 l a t a c h p r a c y prze­

s z e d ł e m n a e m e r y t u r ę . P r a c o ­ w a ł e m j e d n a k n a p ó ł e t a t u p r z e z o s i e m lat, tak d ł u g o aż p e g e e r y r o z w i ą z a n o . Czy do­

s t a n e w y ż s z ą e m e r y t u r ę ? - Od 1 m a r c a p a n a e m e r y t u r a zostanie zwaloryzowana wskaźni­

kiem 106,2 procent. Może pan też wystąpić z wnioskiem do ZUS o wyliczenie emerytury na zasadach powszechnie obowiązujących, po­

nieważ ukończył pan 65 lat i po przejściu na wcześniejszą emery­

t u r ę przepracował ponad 30 mie­

sięcy. (LL, bog)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rano warto też pamiętać o filiżance mocnej kawy, bo ciśnienie atmosferyczne wciąż jest bardzo niskie i wszyscy możemy czuć się sennie.. Na odwilż można liczyć

Zdradzi również czym zajmuje się założona przez niego i innych młodych artystów fundacja sztuki „Arteria&#34;.. Już dzisiaj opowie jak

liczenia na pana wniosek może, lecz nie musi zgodzić się spółdzielnia.. Wkładu nie można uszczuplić bez

ski, Odra Chojna - Piast Choszczno, Osadnik Myślibórz - Gwardia/Granica Koszalin, Arkonia Szczecin - Darzbór Szczecinek, Energetyk Gryfino - Pogoń Barlinek, Wybrzeże Rewalskie

debiutujący w drużynie narodowej Tomasz Wieszczycki w 86. Rewanż nastąpił już po ośmiu miesiącach. By było ciekawiej, piłkarze Polski i Arabii Saudyjskiej tego dnia spotkali

- Odbędzie się okolicznościowe spotkanie, posadzimy też dąb przekazany przez Dyrekcję Lasów Państwo' wych w Szczecinku, sadzonka dębu została wyhodowana z nasion poświ..

wać zespoły lasów liściastych. W rezerwatach ścisłych przebudowę drzewostanu prowadzi sama przyroda i las zmienia się szybko w drodze naturalnej sukcesji. Poza

Po pierwsze, prawdą jest, ?e Czytelnik zatrzymał się w niedozwolonym miejscu. Ale to policjanci kazali mu się tam